• Nie Znaleziono Wyników

Nauki mineralogiczne w Polsce po II wojnie światowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nauki mineralogiczne w Polsce po II wojnie światowej"

Copied!
35
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

A ndrzej Bolewski

(K raków )

NAUKI MINERALOGICZNE W POLSCE PO II W OJNIE ŚW IATOW EJ

W prowadzenie

O samodzielności dyscyplin naukow ych stanow ią: odrębność przed­ m iotu i celu badań, zespół stosowanych m etod i zakres w spółdziałania z innym i naukam i, życiem społecznym i gospodarczym. Celem nau k m i­ neralogicznych jest poznanie składników skorupy ziemskiej niezależnie od tego czy tkw ią w niej czy też są odspojone i użytkow ane przez czło­ wieka. Przedm iot badań przybliża je do nau k geologicznych, cel a zwłasz­ cza m etody wiążą ją z chemią i fizyką, a współdziałanie łączy z gospo­ darką surowcam i m ineralnym i. Nieobce są też w iązania z k u ltu rą m a­ terialną w zakresie zdobnictwa, m alarstw a, rzeźby i architektury. Roz­ wój zainteresow ania przyrodą spowodował, że obecnie prow adzą one także badania ciał pozaziemskich (kosmomineralogia, kosmopetrografia i kosmochemia), atm osfery (aeromineralogia) oraz istot żyjących, tj. (bio- i homomineralogia — m ineralogia człowieka).

G łównymi gałęziami nauk mineralogicznych są:

Mineralogia, nauka o minerałach, tj. o fazach stałych w olbrzym iej większości krystalicznych, budujących skorupę ziemską, planety, pyły kosmiczne i atmosferyczne oraz wchodzące w skład organizmów żywych. P raktyczna przydatność sposobu traktow ania przedm iotu badań i sku­ teczność metod badań spowodowała w prow adzenia ich do rozw iązywa­ nia problem ów technologicznych łącznie z kontrolą jakości produktów przem ysłowych np. wyrobów węglowych, spieków hutniczych. Zagadnie­ niam i tym i zajm uje się mineralogia stosowana (przemysłowa). Rozwią­ zuje ona również zagadnienia związane z syntetyczną produkcją surow ­ ców m ineralnych łącznie z hodowlą kryształów, np. syntetycznych dia­ m entów , rubinów, mik.

Petrografia (petrologia) — nauka o skałach zajm uje się natu raln y m i zespołami m inerałów czyli skałami, w arunkam i ich pow staw ania i w ła­ snościami. Na pograniczu z geologią dynam iczną ukształtow ała się

(3)

se-dymentologia — nauka o w arunkach nagrom adzania się osadów mecha­ nicznych i chemicznych oraz skałach z nich powstałych, np. piaskow­ cach, zlepieńcach, gipsach. Zainteresow ania u ty litarn e doprowadziły do w yodrębnienia się: petrografii iłów, kruszców, soli, węgli oraz petrografii stosowanej (przemysłowej) sprzężonej z technologiami w ytw arzania bu­ dowlanych m ateriałów wiążących (cementów i in.), m ateriałów ścier­ nych, ogniotrwałych, wyrobów kamionkowych, porcelany itp., a zwłasz­ cza ze specjalnym i działami, np. z produkcją w yrobów mullitowych. Roz­ poznanie petrograficzne dostarcza ważnych dokum entów podstawowych dla rozwiązań problem ów archeologicznych. Ta gałąź nauki o skałach bywa określana nazwą archeopetrografia. W ażnych dla geofizyki infor­ m acji o własnościach fizycznych skał dostarcza petrofizyka.

M inerały i skały nie są trw ałe, ulegają działaniu chemicznych i fi­ zycznych czynników geologicznych, także klim atycznych. W tym o stat­ nim przypadku są one w sprzyjających w arunkach przekształcone w gle­ by — przedm iotem zainteresow ania nauki rolniczej blisko związanej z mineralogią i petrografią — gleboznawstwa. M inerały i skały są swoisty­ mi przeryw nikam i w ustaw icznym krążeniu pierw iastków w przyrodzie, wyznaczającymi ich cykle geochemiczne. W yjaśnieniem tych stosunków i uw arunkow ań zajm uje się geochemia, która zyskała status odrębnej gałęzi nauk m ineralogicznych dopiero w XX wieku. Podstaw am i wnio­ skowania geochemicznego jest dorobek chemii m inerałów (mineralogii chemicznej), petrografii chemicznej, znajomość składu chemicznego eks- halacji wulkanicznych, wód krążących w skorupie ziemskiej i om yw a­ jących jej powierzchnię, znajomość składu atm osfery i biosfery. Celem geochemii jest poznanie obiegu pierw iastków łącznie z poznaniem uw a­ runkow ań rządzących powstawaniem większych ich koncentracji w for­ mie m inerałów tworzących określone typy skał. W ynika z tego postęp w zakresie poznawania złóż, tj. takich nagrom adzeń m inerałów lub skał (kopalin), których w ykorzystyw anie górnicze przynosi korzyść gospo­ darczą. Znaczenie poznawcze wyników badań geochemicznych stało się bodźcem rozwoju kosmochemii, tj. nauki o obiegu pierw iastków we Wszechświecie i jego historii.

N auki mineralogiczne łączy cel badawczy i zespół metod stosowa­ nych dla jego osiągnięcia. Ich dyscypliną wiążącą jest mineralogia. Jej rozwój, który wiąże się z doskonaleniem metod, w arunkuje rozwój pe­ trografii i geochemii. Nie mogą się one pomyślnie rozwijać bez w yprze­ dzającego poznania minerałów. To one tw orzą skały — przedm iot badań petrograficznych, wiążą też określone pierw iastki. Poznawanie m inera­ łów, tj. w olbrzym iej większości krystalicznych faz stałych, stanowi p unkt węzłowy w rozw oju całego zespołu nauk mineralogicznych. Wymaga to pielęgnowania krystalografii. Była ona upraw iana w ośrodkach nauk mineralogicznych w krytycznych naw et początkach XX wieku, gdy uw a­

(4)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce po II w o j n i e ś w i a t o w e j

407

żano ją za naukę o n ader ograniczonej przydatności. Krystalografia to nauka o kształtach kryształów czyli sam orzutnie pow stających praw idło­ wych wielościanach napotykanych w skorupie ziemskiej, np. w szczeli­ nach granitów Strzegomia, osadach wód, np. kryształy soli w Wielicz­ ce, i w pow ietrzu gdy zimową porą pada śnieg utw orzony ze śnieżynek, także pow stających w w yniku reakcji chemicznych zachodzących w sto­ pach, roztw orach i gazach. Potw ierdzenie przez Maxa von Lauego (1912 r.) dawniejszych teoretycznych przypuszczeń mówiących, że są to utw ory nieciągłe zbudowane z prawidłowo w przestrzeni ułożonych ato­ mów dało początek krystalografii strukturalnej. Jej w yniki stały się początkiem rew olucyjnych zmian poglądów na budowę m aterii stałej bez względu na jej pochodzenie. Pow stała nowa gałąź wiedzy: chemia i fizyka ciała stałego. Złączenie wyników badań krystalografii stru k tu ­

ralnej z w ynikam i dawniej rozpoznanego izo- i polimorfizmu m inera­ łów doprowadziło do w yodrębnienia krystalochemii, nauki podstawowej dla geochemii, także dla w yjaśnienia pojaw iania się w przyrodzie plejad chemicznych odmian minerałów. Wynikło to z tego powodu, że daw niej­ sze poglądy hipotetyczne, w których kryształy traktow ano jako bryły geometryczne podlegające określonym prawom sym etrii, a ich w ew nętrz­ ną budowę jako praw idłow y układ punktów w przestrzeni zostały u real­ nione — m iejsce punktów zajęły mierzalne atomy. D ecydują one o che­ micznych i fizycznych własnościach wszystkich faz stałych, w tym tak ­ że minerałów. Szybki rozwój fizycznych m etod badania ciał stałych do­ prowadził do bezpośredniego obserwowania atomów w kryształach bez konieczności poznawania ich morfologii, tj. kształtu zewnętrznego. K ry ­ stalografia zyskała status samodzielnej dyscypliny, czy też nauki in te r­ dyscyplinarnej ł. K rystalografia jest nauką podstawową nauk m ineralo­ gicznych począwszy od identyfikacji m akro- i mikroskopowej po pro­ blem atykę krystalo- i geochemiczną.

Ta ewolucja poglądów zachodziła przed II w ojną światową, w czasie jej trw ania i rozwijała się po jej zakończeniu. Towarzyszyło jej prze- zbrojenie pracowni mineralogicznych. Osiągnięcie istotnego postępu w po­ znawaniu m inerałów wymaga posługiwania się coraz spraw niejszym i apa­ ratam i pomiarowymi. Wyniki badań m inerałów muszą być spraw dzalne i pow tarzalne. M ineralogia, podobnie jak krystalografia i krystalochem ia, zbliża się do zespołu nauk chemiczno-fizycznych szeroko posługujących się aparatem matematycznym . To oddala je od nauk geologicznych wciąż jeszcze noszących przew ażający charakter przyrodniczy. Rozważania na tem at historii nauk mineralogicznych w Polsce w ym agają uw zględniania

1 W P olsce działa K o m ite t K ry sta lo g ra fii PAN. K. Ł u k a s z e w i c z : P e rs p e k ­

ty w y ro zw o jo w e badań k rysta lo g ra fic zn yc h w Polsce. „N a u k a P o lsk a ”. 1985 n r 4 221.

(5)

w skazanych zmian światopoglądowych. Wysoce niekorzystne dla ich roz­ w oju było to, że w tym czasie gdy n a świecie dokonywała się szybka ewolucja nasze ośrodki ulegały dew astacji, a później z trudem z niej się dźwigały przy ustaw icznych ograniczeniach środków finansowych. Po­ dobnie też potrzebne jest uwzględnienie ewolucji w zakresie relacji łą­ czących nauki mineralogiczne z głównymi strefam i działalności czło­ w ieka 2.

U zarania rozwoju k u ltu ry m aterialnej poznano przydatność p rak ­ tyczną niektórych m inerałów i skał czyli kopalin. Ich liczba ustawicznie w zrastała i nadal w zrasta. Jest to pradaw na przyczyna kształtow ania się u ty litarn y ch zainteresow ań nauk mineralogicznych. Mimo jednak ich postępu nadal istnieją dziedziny, w których prak ty k a wyprzedza naukę, np. dotychczas przydatność odmian kw arcytów do w ytw arzania krze­ mionkowych m ateriałów ogniotrwałych stw ierdza się eksperym entalnie. Ich kw alifikacji jakościowej nie można nadal oprzeć na poznaniu nau­ kowym. W ykorzystyw anie surowców mineralnych, produkow anych ze skał i m inerałów odspojonych ze skorupy ziemskiej, jest cechą energe­ ty k i i w ielu gałęzi przem ysłu, także intensyfikacji produkcji rolnej i ho­ dowli zwierząt. N iektóre z nich, np. sól kam ienna i peloidy, odgryw ają bezpośrednią rolę w życiu człowieka. Dynamicznie rozwijające się za­ interesow ania u ty litarn e m inerałam i i skałam i w yw ierają silny wpływ na rozwój nauk m ineralogicznych nie naruszając przy tym głównego przyrodniczo-poznawczego celu ich działalności. Niekiedy decydują o po­ trzebie tw orzenia nowych ich gałęzi.

Na początku lat 1970-tych ugruntow ało się przekonanie, że precyzja badań mineralogicznych i sposób interpretow ania przez te nauki w yni­ ków badań umożliwia poznawanie skutków szkodliwego oddziaływania przem ysłu na środowisko przyrodnicze i stw arza możliwość skutecznego zapobiegania jego dewastacji. Dało to początek nowego kierunku dzia­ łalności nauk mineralogicznych o charakterze ekologicznym. Wymaga on współdziałania z gleboznawstwem i naukam i biologicznymi oraz rol­ nictw em i leśnictwem.

Początkowo badania mineralogiczne związane z biologią dotyczyły tych szczątków organizmów żywych, które są składnikam i skał, np. wa­ pieni, ziemi okrzemkowej. Usprawnienie metod umożliwiło zajęcie się częściami m ineralnym i organizmów żywych, a więc budujących ich szkielety, także tymi, które pow stają w człowieku w stanach chorobo­ wych, np. kam ieniam i nerkowymi, zwapnieniam i tętnic. Zacieśnia się

2 A. B o l e w s k i : P ro b le m y w sp ó łczesn ej m ineralogii. W rocław 1974; t e n ż e :

G eologia gospodarcza i je j zagadnienia. W rocław 1978; A. B o l e w s k i , J. K u -

b i s z , W. Ż a b i ń s k i i A. M a n e c k i : M ineralogia ogólna. W ydanie IV. Wyd. Geol. W d ru k u .

(6)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce po II w o j n i e ś w i a t o w e j

409

współpraca z biologami i lekarzami, która w tym dziesięcioleciu zyskała ch arakter odrębnych gałęzi nau k — bio- i homomineralogii (mineralogii człowieka). Wiąże się z nim i nadzieje na opracowanie m etod zapobie­ gających zjawiskom negatyw nym w życiu człowieka i zwierząt.

Podobnie dawne, jak zainteresow ania utylitarne, są zainteresow ania estetyczne m inerałam i i skałam i jako kam ieniam i szlachetnym i i ozdob­ nym i oraz tw orzyw am i rzeźbiarskim i i arch itek to niczny m i3. Z kam ie­ niam i szlachetnym i i ozdobnymi łączono w daw nych wiekach wierzenia i zabobony, które niem al wygasły. Obecnie zainteresow anie człowieka skupia piękno tych rzadkich tworów przyrody oraz niekiedy wielka ich wartość gospodarcza. W ynikiem estetycznej wrażliwości człowieka i jego dążenia do poznania przyrody jest kolekcjonerstw o. Doprowadziła ona do pow stania rzemiosła artystycznego i jubilerstw a oraz związanej z ni­ mi gemologii. Trwałość barw in m ineralnych jest przyczyną zachowania się do naszych czasów najdaw niejszych rysunków i obrazów, rzeźb i dzieł architektury.

Łatwo dostrzegalna łączność genezy m inerałów i skał z procesami geologicznymi, których są jedynym i ich trw ały m i świadectwami, dopro­ wadziła do pow stania petrografii geologicznej. W yniki jej badań do­ starczają podstawowych przesłanek dla poznawania historii rozwoju sko­ rup y ziemskiej i przebiegu przeobrażeń jakim ona ulegała. Tak jak nauki mineralogiczne organicznie potrzebują w sparcia krystalografii ta k samo nauki geologiczne muszą uwzględniać w yniki badań petrograficznych. Z tego jednak nie wynika, że nauki mineralogiczne stanow ią część nauk geologicznych lub są im w jakikolw iek inny sposób podporządkow a­ ne. Petrografia geologiczna (klasyczna) 4 stanow i gałąź petrografii w y­ specjalizowaną w rozwiązywaniu problem ów geologicznych. Bywa ona uznaw ana jako elem ent pracy geologów. Trafnie w yraził tu K. Sm uli­ k o w sk i5: „Jako zadowalający [...] można by uznać stan petrografii opi­ 8 S. S. O d r z y w o l s k a : K a m ien ie szla ch etn e w ro zw o ju k u ltu r y ogólnej. „P rze g ląd geologiczny” 1968 z. 10; K. P r o h a z k a : W y ro b y a rty sty c zn e z m in e ­

ra łó w ze zbiorów M u zeu m M ineralogicznego U n iw e rsy te tu Jagiellońskiego w K ra ­ kow ie. „W szechśw iat” 1981 t. 85, n r 1—2; A. B o l e w s k i : U dział m in era lo g ii i ro z­ w o ju k u ltu r y m a teria ln ej. (W:) N a u k a w k u ltu rze . Cz. II. W rocław 1985.

1 P oczątki p e tro g ra fii w iążą się z w p ro w a d ze n iem m ik ro sk o p u p o la ry z a c y j­ nego do b a d a n ia sk a ł w la ta c h 1860—1870. W yniki ta k ic h b a d a ń w św ie tle p rz e ­ chodzącym złączone z w y n ik am i an aliz chem icznych u sta la ją c y c h zaw arto ść głó w ­ n ych p ie rw ia stk ó w , tj. w y stę p u ją c y w ilościach w iększych od 0,01—0,02°/» w ag. w y ty cz ają za k res je j w n ioskow ania. Ju ż w k ońcu X IX w iek u za k res je j z a in te ­ reso w ań znacznie rozszerzono m. in. w sk u te k p o d ję cia p ró b sztucznego w y tw a rz a ­ n ia skał. B a d an ia m ikroskopow e i chem iczne sk ał okazały się przydaitne d la w n io ­ sk o w an ia geologicznego. S tą d n a z w a tego k ie ru n k u : p e tro g ra fia geologiczna (kla­ syczna).

5 K. S m u l i k o w s k i : Dziś i ju tro n a u k m in era lo g ic zn yc h w Polsce. „N a u k a P o lsk a ” 1970 n r 4 s. 36.

(7)

sowej dla użytku geologii regionalnej i sedymentologii, a więc tak zwa­ nej petrografii geologicznej, która w większości krajów poza Polską jest przeważnie upraw iana przez samych geologów, m ających tam odpowied­ nie do tego przygotow anie”. Inną taką gałęzią jest np. petrografia węgla, której działalność skupia się głównie na współdziałaniu w rozwiązywa­ niu zagadnienia koksowania węgla. Są to dyscypliny nauk mineralogicz­ nych wspomagające inne nauki.

W yjątkowo silne związki nauk mineralogicznych istnieją w strefie ich współdziałania z nauką o złożach. O ile dawniej była to nauka opiso­ wa to po II wojnie przekształciła się w naukę zm ierzającą do przyczyno­ wego poznania praw przyrody rządzących tw orzeniem się złóż kopalin. Dla tego kierunku podstawowe znaczenie m a znajomość genezy mine­ rałów i skał (mineralogia genetyczna, petrografia genetyczna — petrolo- gia) i znajomość wyników działania czynników geologicznych. Ich nie­ zmienność w ciągu dłuższego okresu czasu umożliwia bowiem powstania złóż czyli dużych nagromadzeń kopalin.

Gospodarka surowcami mineralnymi, która w ostatnich dziesiątkach lat staje się nauką interdyscyplinarną między naukam i m ineralogiczny­ mi, nauką o złożach, 'górnictwem i przeróbką mechaniczną oraz naukam i gospodarczymi, wym aga dokładnej znajomości kopalin i surowców mi­ neralnych z nich uzyskiwanych przy uw zględnieniu specyficznych wy­ mogów technologii ich przetw arzania ®. N auki mineralogiczne umożli­ w iają dokładne poznanie kopalin i w ytw arzanych z nich surowców m i­ neralnych. To decyduje o fundam entalnym ich znaczeniu w gospodarce narodowej. Istotne przy tym jest, że postęp technologii często wymaga postępu w zakresie poznania mineralogicznego. Można dla przykładu wskazać, że na ogólną liczbę około 80 obecnie produkow anych pier­ wiastków chemicznych i ich związków ponad 40 otrzym uje się z kopalin najpospolitszych pierwiastków, które tw orzą m inerały budujące własne złoża. M inerały pozostałych pierwiastków, np. radu, nie są znane, albo też w ystępują w tak skąpych ilościach, że niemożliwe jest ich przem y­ słowe wydobywanie. Ze stanu rozproszenia w m inerałach pierw iastków pospolitszych uzyskiw ana jest na przykład cała światowa produkcja kad­ mu, germ anu, galu, skandu, renu i szereg innych, które grają decydują­ ce role w najbardziej nowoczesnych technologiach. Poznanie m ineralo­ giczne m inerałów i skał musi wyprzedzać postęp w ich w ykorzystyw aniu. W ciągu minionych wieków w ytw orzyły się obszary poznawczego, utylitarnego i estetycznego działania nauk mineralogicznych. W ostatnich dziesiątkach lat ich problem atyka uległa pogłębieniu i nadal pogłębia się. Istotne przy tym jest to, że postęp osiągany na jednym z nich stym uluje

8 A. B o l e w s k i : U dział m ineralogii w gospodarce suro w ca m i m in era ln ym i. „G o sp o d ark a S urow cam i M in e ra ln y m i” 1985 t. 1, z. 1.

(8)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce p o II w o j n i e ś w i a t o w e j

411

rozwój aktywności na innych. Sprzężenia takie, np. kierunku poznaw­ czego i utylitarnego, są sprzężeniami zw rotnym i. To przekreśla możność preferow ania jednych kierunków badań i dyskrym inow ania innych. Przestrzegana musi być jednak zasada, że poznanie przyrodnicze w y­ przedza w ykorzystyw anie utylitarne. Realia te w ym agają uwzględnienia w toku rozpatryw ania historycznego rozwoju nauk mineralogicznych w Polsce.

Stan ośrodków nauk m ineralogicznych w Polsce po ustaniu działań w ojennych w 1945 r . 7

P rzed w ybuchem II w ojny światowej ośrodki nauk mineralogicznych, ściślej mówiąc mineralogii, petrografii i krystalografii, którą wówczas zaliczano do nich, istniały w:

Warszawie: U niw ersytet — S. J. Thugutt, Z. W eyberg, A. Łaszkiewicz; Politechnika — T. J. Wojno; Państw ow y In sty tu t Geologicz­ ny — C. K uźniar; Towarzystwo Naukowe W arszawskie — S. J. Thugutt, T. J. Woyno;

Krakowie: U niw ersytet Jagielloński — S. K reutz; A kademia G órni­ cza — Z. Rożen (do 1936 r., później A. Bolewski) oraz S. Jaskólski (związany z nauką o złożach); Polska Akade­ mia Umiejętności — S. K reutz, J. Morozewicz, S. Thugutt, J. Tokarski;

Lwowie: U niw ersytet Jan a Kazim ierza — J. Chrobak, J. Tokarski; Politechnika Lwowska — M. Kamieński;

Poznaniu: U niw ersytet im. Adama Mickiewicza — K. Smulikowski

i w

Wilnie: U niw ersytet Stefana Batorego — S. Małkowski.

B yły to ośrodki zróżnicowane pod względem zakresu działalności n au ­ kowej. K ierunek m ineralogiczno-krystalograficzny reprezentow ał głównie zespół pracowników U niw ersytetu W arszawskiego kierow any przez S. J. T hugutta 8. Znajdował on oparcie w Tow arzystw ie Naukowym W ar­ 7 W ażniejsza lite r a tu r a dotycząca h isto rii n a u k m in eralo g iczn y ch w P olsce; J. M o r o z e w i c z : P rzed m o w a do w y d a n ia I-g o pośw ięconego u czcze n iu 500-lecia

W szech n icy Ja g iello ń skie j (1400— 1900). P rz eg lą d h isto ry c zn y p odręczników m in e ra ­

logii w Polsce. U zupełnienie przedm ow y do w y d a n ia I. V I. P o d rę cz n ik i i d zieła m ineralogiczne w odrodzonej Polsce 1900— 1930. (W:) G. T s c h e r m a k , F. B e c k e :

P odręcznik M ineralogii. W arszaw a 1931; P o ra d n ik d la sam ouków . T. 3. K ry s ta lo ­

g ra fia i T.S. M ineralogia. W arsza w a 1924 i 1925; J. T o k a r s k i : N a u k i m in e r a ­

logiczne w Polsce. H istoria n a u k i p o lsk ie j w m onografiach. K ra k ó w 1948.

8 S ta n isła w Józef T h u g u tt (1862—>1956), p ro fe so r U n iw e rsy te tu W a rsza w sk ie­ go: członek: P o lsk iej A k ad em ii U m iejętności, T o w arzy stw a N aukow ego W a rsza w ­ skiego, A k ad em ii N au k T echnicznych; po w o jn ie P o lsk ie j A k ad em ii N au k ; zało­ życiel i r e d a k to r pierw szy ch 17 tom ów „A rch iw u m M ineralogicznego TN W ” .

(9)

szawskim. Pracow nicy skupieni w Akademii Górniczej i Państw ow ym Instytucie Geologicznym w silniejszym stopniu wiązali zainteresowania z zagadnieniam i złóż. Inicjatyw y takie w zakresie złóż fosforytów i ru d m anganu podejmowano też w e Lwowie. Na tam tejszej politechnice in­ teresow ano się problem atyką skał ilastych. Przew ażna część pracowni­ ków nauk mineralogicznych związana była jednak z petrografią geolo­ giczną i uczestniczyła w pracach Polskiego Towarzystwa Geologicznego. W czasie II w ojny światowej i okupacji hitlerow skiej zniszczone lub ograbione zostały pracownie mineralogiczne. Dotkliwe, lecz m niejsze stra ty były udziałem pracowni petrograficznych. Z grona w ybitnych twórców nauki ubyli:

Stefan K reutz (1883— 1941), członek PAU, Józef Morozewicz (1865—1941), członek PAU i

Zygm unt W eyberg (1872—1942), profesor U niw ersytetu W arszaw­ skiego.

Odbudowa ośrodków nau k mineralogicznych w Polsce

Wyzwolenie k raju spod okupacji hitlerow skiej zastało nauki m inę- ralogiczne w krytycznym stanie. U były ośrodki we Lwowie i w Wilnie, zaistniały głębokie szczerby w gronie mineralogów złączone ze zniszcze­ niem bazy m aterialnej. To co zdarzyć się miało po wojnie nie mogło być prostą kontynuacją tego, co stworzono przed w ybuchem II w ojny świa­ towej. Zaistniały też dodatkowe uw arunkow ania w ynikające z:

1. żywiołowo w zrastających potrzeb nowoutworzonych ośrodków aka­ demickich w Gliwicach, Gdańsku, Lublinie, Łodzi, Toruniu i Wrocławiu; 2. braku wiedzy o m inerałach i skałach w śród absolwentów szkół średnich, w ynikający ze skreślenia jej w program ach nauczania w la­ tach 1930-tych;

3. utw orzenie Polskiej Akademii N auk w 1952 r.;

4. reorganizacji państwowej służby geologicznej i powołanie Cen­ tralnego Urzędu Geologii — CUG w 1952 r.;

5. reorganizacji studiów geologicznych, z którym i związano akade­ mickie ośrodki i studia mineralogiczne w r. a. 1951/52;

6. powołania C entralnej Komisji K w alifikacyjnej dla Pracowników Nauki w 1953 r., w celu w eryfikacji profesorów i docentów polegającej na uznaniu stopni przedw ojennych i nadaniu ich tym pracownikom, któ­ rzy mieli dorobek naukow y ale z przyczyn w ojennych stopni tych nie uzyskali;

7. zmiana stru k tu ry organizacyjnej szkół wyższych w 1968 r. polega­ jąca na złączeniu k ated r w duże instytuty.

Czynnikiem, k tó ry stale w pływ ał na rozwój nauk mineralogicznych było w zrastające zapotrzebowanie w yników badań ze strony odbudo­ wującego się, a następnie rozbudowującego się przemysłu. To ostat­

(10)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce p o II w o j n i e ś w i a t o w e j

413

nie udowadnia choćby duży udział mineralogów i petrografów w tw o­ rzeniu Wydziału Ceramicznego Akademii Górniczej. Nadal pozostaje on w silnym związku z ośrodkiem m ineralogicznym tej uczelni.

Do odbudowy zniszczonych placówek i tw orzenia now ych przy braku środków na zakup aparatury, produkow anej poza granicam i k raju , mo­ gli przystąpić:

prof. Julian Tokarski (1893— 1961), członek PAU, k tó ry związał się początkowo z U niw ersytetem Jagiellońskim , a później przeszedł n a Wyż­ sze Studium Rolnicze (obecnie Akademia Rolnicza w Krakowie) i do Akademii Górniczej na K atedrę Petrografii. Jego miejsce w U niw ersyte­ cie Jagiellońskim zajął dr A ntoni Gaweł, któ ry habilitow ał się po wojnie; prof. M arian K am ieński (1901— 1980), k tó ry początkowo pracow ał w Politechnice Śląskiej w Gliwicach i n a W ydziałach Politechnicznych Akademii Górniczej w Krakowie;

prof. Stanisław Małkowski 9 (1889—1962), k tó ry przystąpił do zespołu Muzeum Ziemi w Warszawie i położył m.in. w ybitne zasługi dla upow­ szechnienia w iedzy o m inerałach i skałach;

prof. Kazimierz Smulikowski (1900— 1987) powrócił na placówkę w Poznaniu, a później przeszedł na U niw ersytet W arszawski i do PAN.

prof. Tadeusz Jerzy Wojno (1894— 1971) był związany z Politechniką Warszawską; odegrał w niej w ybitną rolę w czasie jej konspiracyjnej działalności;

prof. Stanisław Józef T hugutt (1862—1956) dobiegał 83 roku życia i jakkolwiek nie przestał pracować naukowo to jednak w ym agał opieki zwłaszcza po przeżyciach związanych z aresztowaniem go po oswobodze­ niu kraju;

prof. Ludwik Chrobak (1896—1982) przejściowo był związany z U ni­ w ersytetem Wrocławskim, rychło jednak przeszedł n a U niw ersytet W ar­ szawski; zajmował się krystalografią stru k tu raln ą bez organizacyjnego związku z ośrodkiem mineralogicznym;

prof. tytuł. Stanisław Jaskólski (1896—1981) był zw iązany z nauką o złożach (ówczesna nazwa: geologia stosowana), włączył się jednak w opracowywanie podręczników akademickich z m ineralogii w prow adza­ jąc do nich po raz pierw szy w Polsce badania m inerałów nieprzeźroczy­ stych w obrazie mikroskopowym 10;

doc. A ndrzej Bolewski (ur. 1906 r.) pozostał n a Akademii Górniczej,

9 W ięźniam i obozów k o n ce n tra c y jn y c h z g ro n a p rac o w n ik ó w n a u k m in e ra lo ­ gicznych byli: A n d rz ej B olew ski — K Z S a c h sen h a u sen i K Z D ach au ; S ta n is ła w Ja sk ó lsk i — K Z S ach sen h a u sen ; S ta n isła w M ałkow ski — K Z S ach se n h a u se n i A n ­ to n i S w aryczew ski — K Z S achsenhausen.

10 A. B o l e w s k i , S. J a s k ó l s k i : O znaczenie m in era łó w . P ra c e sp e cja ln e P ań stw o w eg o In s ty tu tu Geologicznego. W arsza w a 1951.

(11)

z którą był związany od 1924 r. i przez cały okres jej konspiracyjnej działalności11;

doc. Czesław K uźniar (1889—1955) pozostawał w luźnym kontakcie z Państw ow ym Instytutem Geologicznym swoim miejscem pracy; stan zdrowia nie zezwalał na intensyw niejszą pracę;

doc. Antoni Łaszkiewicz (1903— 1980) przystąpił do odbudowy uni­ wersyteckiego ośrodka krystalograficzno-m ineralogicznego w Warszawie; w okresie błędów i wypaczeń został na kilka lat wyłączony z pracy n au ­ kowej, dopiero później uzyskał możność przystąpienia do niej jednakże w Instytucie Geologicznym;

doc. Zbigniew Sujkowski (1898— 1954), aktyw ny uczestnik ruchu opo­ ru, w 1944 r. w yjechał jako ku rier do Anglii; pozostał na zachodzie (Ka­ nada) i tam położył zasługi dla rozwoju petrografii skał osadowych i se- dymentologii;

doc. Włodzimierz W awryk (1902—1963) przeniósł się ze Lwowa na Politechnikę Gdańską.

Była to zbyt skąpa liczba profesorów i docentów aby możliwe było odrodzenie dawnych ośrodków nauk mineralogicznych i utworzenie no­ wych. Na stanow iska kierownicze powołano doktorów, którzy mieli do­ świadczenia w pracy na stanowiskach adiunktów i asystentów. Byli to: Kazimierz M aślankiewicz (1902— 1981) — U niw ersytet we Wrocławiu; M aria Kołaczkowska (1883— 1972) — U niw ersytet w Toruniu; Antoni Swaryczewski (1896— 1982) — U niw ersytet w Łodzi;

M aria Tum au-M oraw ska (1889— 1980) — U niw ersytet im. Marii Cu-rie-Skłodowskiej w Lubli­ nie.

Skąpa liczba asystentów, jakich zatrudniano w okresie międzywojennym, uległa niem niejszem u uszczupleniu jak grono profesorów i docentów. Istniały więc trudności w skom pletowaniu obsady katedr i zakładów. Nieco lepsza sytuacja istniała chyba tylko w Akademii Górniczej. Uczel­ nia ta w czasie działalności konspiracyjnej w latach 1941— 1945 zdołała

przygotować stosunkowo liczną młodą kadrę naukową. Znaczna jej część m usiała jednak ukończyć studia, niektórzy musieli je zaczynać od I roku.

Stan rzeczy zaciemniało wytw orzenie się swoistej form y pracy w y­ bitniejszych pracowników nauki. Żartobliw ie określano ich nazwą „pro­ fesorzy na kółkach”, gdyż z takich czy innych powodów ustawicznie podróżowali pociągami. Ich przykładem był Bolewski, który obok kie­ row nictw a K atedry Mineralogii i Petrografii AG był doradcą kierow ni­

11 A. B o l e w s k i : D zieje K a t e d r y M ineralogii i P e tro g r a fii A k a d e m i i G ó r ­ n i c z o - H u t n i c z e j w K r a k o w i e w latach 19191969. „P rac e M uzeum Z iem i” 1971 n r 18, cz. 1. T ru d n e lata A k a d e m i i G ó rn icz ej w K r a k o w ie . P ra c a zbiorow a. W y­ d a w n ic tw o L ite ra c k ie (w druku).

(12)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P o lsc e p o II w o j n i e ś w i a t o w e j

415

ctw a państw a, M inisterstw a Spraw Zagranicznych i M inisterstw a Ziem Odzyskanych, a w latach 1952— 1957 prezesem Centralnego U rzędu Geo­ logii 12. K am ieński krążył po trójkącie: Politechnika Śląska w Gliwicach, W ydziały Politechniczne AG w K rakow ie i M inisterstw o Szkół Wyż­ szych w W arszawie, w którym pełnił odpowiedzialne funkcje. M aślankie- wicz, d yrektor U rzędu Probierczego w K rakowie (miejsce zamieszkania), prowadził K atedrę M ineralogii i P etrografii we Wrocławiu. K ażdy z nich przynajm niej raz w tygodniu byw ał we wszystkich m iejscach pracy. W kilka lat później ograniczono możliwość takiego łączenia stanowisk. Było to posunięcie radykalne, ale właściwe — żaden z ośrodków nie zawalił się. Mimo to instytucja „profesorów na kółkach” utrw aliła się w zakam uflow anej formie. Są oni ustawicznie zapraszani lub w zyw ani na posiedzenia, zebrania, narady, a także w prowadzani w skład rad n au ­ kowych i innych, których liczba nadal w zrasta. Jest to nagm inne odry­ w anie ich od w arsztatów pracy naukow ej, z którym i związane jest kształ­ cenie młodzieży. Korzenie tego stanu sięgają krytycznych lat pow ojen­ nych.,. Zakaz łączenia stanow isk nie przeciął go. Nadal jest to problem ogóln onaukowy.

Dalszym utrudnieniem w rozwoju nauk m ineralogicznych było znisz­ czenie lub, w najlepszym przypadku, wyniszczenie księgozbiorów i prze­ cięcie ciągłości w otrzym yw aniu czasopism naukowych.

Sytuacja nauk mineralogicznych, zwłaszcza mineralogii, była w koń­ cu la t 1940-tyeh znacznie gorsza niż przed w ybuchem wojny. Dystans dzielący je od przodujących ośrodków był większy od 25 lat.

W yliczając w porządku chronologicznym można powiedzieć, że sy tu a­ cję tę zmieniła reorganizacja wyższego szkolnictw a geologicznego, powo­ łanie Polskiej Akademii N auk i zorganizowanie państw ow ej służby geo­ logicznej zapoczątkowujące intensyfikację działalności na tym odcinku w Polsce. Przełom lat 1951/52 otw orzył nowy rozdział w historii nauk m ineralogicznych w Polsce. Zam knęła go reorganizacja s tru k tu ry szkół wyższych w r. a. 1968/69.

Nauki mineralogiczne w Polsce w okresie 1951/52—1968/69

Dostrzeżenie trudności gospodarki narodow ej w ynikających z niedo­ statecznego stanu służby geologicznej, liczby jej pracowników i ich kw a­ lifikacji niepowiązanych z potrzebami k raju zadecydowało o przystąpie­ niu w 1951 r. do unowocześniania służby i toku kształcenia pracow ni­ ków. Ich stan liczbowy w 1951 r. orientacyjnie określić można w sposób następujący: zam iast w ykazyw anych 2560 pracowników w ykwalifiko­ w anych w zakresie dyscyplin geologicznych, mineralogicznych, geofi­ zycznych i pokrewnych, faktycznie było tylko 5601 W dodatku przew ażna

12 A. B o l e w s k i : Z dr o g i do P o c zd a m u . K raków 1987.

(13)

ich część zajmowała się geologią T atr i K arpat oraz czwartorzędem. W stępna analiza możliwości szkolenia pracowników zawodowych i nau­ kowych w całym w achlarzu specjalizacji nasunęła poważne wątpliwości czy istniejące słabe ośrodki akademickie zdołają zapewnić prawidłowe rozwiązanie tego zadania. M inister Adam Rapacki, działając wyprzedza­ jąco w stosunku do innych decyzji rządowych, powołał trzyosobowy zespół doradczy, którego zadaniem było: „Ustalenie liczby i m iejsca ośrodków szkoleniowych i naukow ych z zakresu nauk geologicznych” przy czym „Przez nauki geologiczne rozumiano geologię ogólną i stoso­ waną, paleontologię i stratygrafię, krystalografię, mineralogię i petro­ grafię, krystalochem ię i geochemię oraz pokrew ne” 13. Zespół opracował schemat organizacyjny, określił miejsca i sprecyzował zadania głównych ośrodków zalecając skupienie w nich profesorów i docentów. Mimo pa­ lących potrzeb gospodarki nie uznano za możliwe przejście części z nich do pracy zawodowej. P ro jek t ten przew idyw ał utw orzenie na U niw ersy­ tecie Warszawskim jedynego ośrodka szkolenia kadr kierowniczych i sa­ modzielnych pracowników nauki dla instytucji centralnych, Państw ow e­ go Instytu tu Geologicznego u , Państwowego A rchiwum Geologicznego 1S. Sprecyzowano m.in. że: ,[...] absolwenci powinni posiadać biegłość pracy w zakresie [...] mineralogii, petrografii [■••]”• Zalecono w ykorzystać to, że w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie od 1946 r. istnieje Oddział Geologiczny Wydziału Geologiczno-M ierniczego16 i przekształcić go w Wydział Geologiczno-Poszukiwawczy. Uznano, że jego zadaniem po­ winno być szkolenie kadr dla geologicznych służb resortowych, dla P ań ­ stwowej Komisji Zasobów 17 oraz Państwowego In sty tu tu Geologicznego na szczeblu wykonawczym. Jako główne kierunki kształcenia przew i­ dywano „geologię kopalnianą, geologię złóż, mineralogię i petrografię stosowaną, geoanalitykę stosowaną oraz organizację prac geologiczno-gór­ niczych”. Jego zakres działania ograniczono do strefy u ty litarnej począt­ kowo w ykluczając geofizykę. Przewidziano też, że wydział ten będzie współdziałał w zakresie dyscyplin podstawowych z U niw ersytetem J a ­ giellońskim i Wydziałami Politechnicznymi AGH (obecnie — Politechni­ ka Krakowska im. Tadeusza Kościuszki).

11 A. B o l e w s k i : R e o r g a n iz a c ja w y ż s z e g o s z k o l n i c t w a geolo gicznego w l a ­ ta c h 19511952. „Przegląd Geologiczny” 1976 n r 9.

14 Państw ow y In sty tu t Geologiczny — PIG, założony w 1919 r., w 1953 r. prze­ kształcono w In sty tu t Geologiczny w Warszawie.

15 Zadania Państwowego Archiwum Geologicznego, którego powstanie prze­ widywano w latach 1951—1952, przejął C entralny Urząd Geologii — CUG (Biuro D okum entacji Geologicznej — BDG).

i* Wydział Geologiczno-Mierniczy powstał w Akademii Górniczej w K rakow ie w 1946 r.

17 Państw ow a Komisja Zasobów — nazw a robocza instytucji, która w 1953 r.

(14)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce p o II w o j n i e ś w i a t o w e j 4 1 7

Specyfika budowy geologicznej Sudetów oraz ich inw entarza skalne­ go skłoniła do uznania potrzeby powołania Oddziału Geologicznego na Wydziale Nauk Przyrodniczych U niw ersytetu Wrocławskiego ukierunko­ wanego na zagadnienia regionalne. Uznano też potrzebę utrzym ania na okres przejściowy studium z zakresu hydrogeologii w Politechnice G dań­ skiej. Problem atykę tę miał przejąć Wydział Geologiczny U niw ersytetu Warszawskiego.

Stworzenie takiej s tru k tu ry geologicznego szkolnictwa wyższego z licz­ nym i specjalnościami przy niedostatku pracowników nauk w ym uszało drakońskie decyzje o zamknięciu studiów geologicznych, także m ineralo­ gicznych na U niw ersytecie Jagiellońskim (najstarszy ośrodek w Polsce 18), Lublinie, Łodzi, Poznaniu i Toruniu. Wobec istniejących możliwości p er­ sonalnych w trzech ostatnich ośrodkach pozostawiono zakłady o cha­ rakterze usługowym dla innych kierunków studiów.

4 IX 1951 r. zespół m inistra został przekształcony w Komisję Geo­ logiczną Rady Głównej. Działała ona do zakończenia reorganizacji stu ­ diów geologicznych (29 XII 1952 r.), a w ich liczbie również studiów m i­ neralogicznych. W tym czasie powołano Wydział Geologii U niw ersytetu Warszawskiego. Przeniesiono na niego K atedrę M ineralogii i P etrografii U niw ersytetu Poznańskiego K. Smulikowskiego. Wraz z K atedrą M ine­ ralogii i Petrografii U niw ersytetu Marii Curie-Skłodowskiej przeniesiono jej kierow nika M. Turnau-M oraw ską. Vacat na K atedrze Mineralogii, po wojnie obsadzonej przez A. Łaszkiewicza, wobec jego przym usow ej nieobecności, zajął A. Polański. Nie w ykorzystano możliwości wzmocnie­ nia ośrodka drogą przeniesienia do W arszawy prof. A. Gawła z U J i prof. S. Jaskólskiego z AGH. Podobnie też silniej z nim nie związano prof. L. Chrobaka, najw ybitniejszego wówczas specjalistę w zakresie k ry sta­ lografii stru k tu raln ej minerałów.

Na nowoutworzony Wydział Geologiczno-Poszukiwawczy AGH w K ra­ kowie przeniesiono K atedrę M ineralogii i P etrografii U J z prof. A. Gaw­ łem. Z Wydziałów Politechnicznych AGH przeszedł prof. M. Kamieński, który zgodnie z zainteresowaniami kopalinami skalnym i i ich złożami, objął K atedrę Złóż Surowców Skalnych. K atedrę M ineralogii i P etro ­ grafii prof. A. Bolewskiego przeniesiono z Wydziału Górniczego w łącza­ jąc do niej K atedrę Petrografii J. Tokarskiego, która istniała na Oddziale Geologicznym Wydziału Geologiczno-Mierniczego 19.

Na Politechnice Gdańskiej pozostała katedra W. W awryka, w Łodzi —

18 Z. J. W ó j c i k : 200-lecie m in era lo g ii i geolo gii na U n iw e r s y t e c i e J a g ie l lo ń ­ skim . „ K w a rta ln ik H isto rii N au k i i T ec h n ik i” 1984 n r 3— 4 s. 734—735.

19 A. B o l e w s k i : P o w s t a n i e W y d z i a ł u G e o l o g i c z n o - P o s z u k i w a w c z e g o A k a ­ d e m i i G ó r n ic z o - H u t n ic z e j w K r a k o w i e . „P rzegląd G eologiczny” 1976 n r 11; Zob. przyp. 11.

(15)

A. Swaryczewski, a w Toruniu — M. Kołaczkowska. Było to m alum ne-

cessarium, wymagające zmian wraz ze wzrostem liczby profesorów i do­

centów. Już w czasie działania komisji powołano K atedrę Mineralogii i P etrografii na Wydziale Górniczym Politechniki Śląskiej w Gliwicach, w miejsce zakładu istniejącego przy Wydziale Chemicznym. Pow rót do norm alnej pracy doc. J. K uhla 20, k tó ry podobnie do Łaszkiewicza przez parę lat przebywał w przymusowym odosobnieniu, rozwiązał problem jej kierownictwa.

Sytuacja wymagała energicznego kształcenia pracowników zawodu i powiększania liczby pracowników nauki oraz w spierania gospodarki narodowej — pracy od podstaw. W każdym z zakresów otworzyło się szerokie pole działania trudne do obsadzenia tak skąpą liczbą w ykalifi- kow anych pracowników. Trudności powiększała potrzeba objęcia działa­ niem całego zakresu nauk mineralogicznych.

Realizacja zam iaru organizacyjnego napotkała na trudności w Uni­ w ersytecie Warszawskim. Od razu w 1952 r. zmieniono charakter nauko­ w y jego ośrodka nauk m ineralogicznych skupiając się na petrografii geo­ logicznej i geochem ii21 i odchodząc od problem atyki mineralogicznej. Rzadko tylko wiązano te dziedziny22. Przyczynę tego w yjaśniła wypo­ wiedź Smulikowskiego 23: „Nauki mineralogiczne w Polsce nigdy nie cie­ szyły się w ielką popularnością — ani w dalszej ani w bliższej przeszło­ ści — a dotyczy to przede wszystkim samej m ineralogii”. Nie uw zględ­ niano w niej twórczości mineralogów takiej światowej klasy jak J. Mo- rozewicz, S. J. Thugutt, Z. Weyberg, a jeszcze głębiej sięgając w prze­ szłość — Ignacego Domeyki. W Ameryce Łacińskiej jest on dotychczas uznaw any za Polaka twórcę nauk mineralogicznych na jej obszarze. Pominąć nie można też S. K reutza. Sytuacja jaka istniała w naukach mineralogicznych w latach 1950-tych w ym agała działania bez względu na ich popularność. Jest to subiektyw ny w ynik nastrojów a nie decy­ dujący m otyw inicjujący.

20 Ja n K uhl (1899—1982) habilitow ał się w 1948 r. n a Akademii Górniczej. W ychowanek U niw ersytetu Jagiellońskiego w Akademii Górniczej w K rakow ie pracował w latach 1927—1933. Potem zajm ował kierownicze stanow iska w prze­ myśle cementowym. Od 1956 r. był profesorem Politechniki Śląskiej.

21 K. S m u l i k o w s k i : P e tr o g r a fia w w a r s z a w s k i m o ś r o d k u u n i w e r s y t e c k i m .

„Przegląd Geologiczny” 1968 z. 2; A. P o l a ń s k i , Wł. K o w a l s k i : R o z w ó j g e o c h e m i i na W y d z i a l e G eo lo g ii U n i w e r s y t e t u W a r s z a w s k i e g o . „Przegląd Geolo­ giczny” 1968 z. 2; J. B u r c h a r d t : S k a ł y k r y s t a l i c z n e w y s p y G o r y c z k o w e j T a ­ trach. Studia Geologica Polonica” 1970 z. 32.

22 M. B o r k o w s k a : P e tr o g r a f ia g r a n i t u K a r k o n o s z y . „Geologia Sudetica” 1966 Vol. II.; M. B o r k o w s k a : O r d e r - d i s o r d e r relation s i n t h e pla giocla ses of t h e K a r k o n o s z e g ranite s. B ulletin Academie Polonaise Sciences. XV. 1967.

2* K. S m u l i k o w s k i : D ziś i j u t r o n a u k m i n e r a l o g ic z n y c h w Polsce. „Nauka Polska” 1970 n r 4 s. 28.

(16)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce p o II w o j n i e ś w i a t o w e j 419

Główny trzon nauk mineralogicznych pozostawiano nieobsadzony. To zagrażało prawidłowości w rozw ijaniu badań o charakterze u ty litarn y m zwłaszcza w zakresie nauki o złożach, a także rozwojowi gospodarki su ­ rowcami m ineralnym i.

Świadomość potrzeby um acniania m ineralogii istniała w Akademii Górniczej w Krakowie. Już w czasie jej działalności konspiracyjnej roz­ poczęto odpowiednie działania 24. Przystąpiono wówczas do przygotow y­ w ania pomocy naukowych i kształcenia pracowników ukierunkow anych rzecz prosta na zagadnienia utylitarne. Słabą jego stroną było to, że poza Bolewskim jego członkami byli tylko studenci i kandydaci na wyższe studia. Mimo to już w kw ietniu 1945 r. uruchomiono pracownie, a w 1946 rozpoczęto wydawanie skryptów. W tym też czasie wykonano pierw sze badania dla odbudowy kraju. Do początku lat 1950-tych w ysiłek tego ośrodka był skierow any na zagadnienia u ty litarn e i szkolenie inżynierów górniczych i hutniczych. Analogiczne zadania w zakresie kształcenia geologów w ypełniała K atedra P etrografii prowadzona przez J. Tokar­ sk ieg o 25. W połowie lat 1950-tych jasne się stało, że główny ciężar troski 0 mineralogię i kompleksowo pojętą petrografię, tj. łącznie z petrografią techniczną (stosowaną), petrografię iłów, kruszców, węgla itp. przesuw a się na ośrodek krakowski. O ile chciał on wypełnić zadania na obszarze u ty litarnym musiał objąć odłogiem pozostawione działy m ineralogii i pe­ trografii łącznie ze żm udną pracą na polu mineralogii szczegółowej. Wo­ bec wyniszczenia księgozbiorów i zapasów przedw ojennych w ydaw nictw fundam entalne znaczenie dla dalszego rozwoju nauk m ineralogicznych 1 ich współdziałania z innym i dziedzinami nauki i życia gospodarczego miały, tak jak nadal mają, podręczniki akademickie. W om awianym okresie 1951/52— 1968/69 zdołano wspólnym w ysiłkiem wszystkich ośrod­ ków wypełnić braki 26.

24 Zob. przyp. 11.

25 A. O b e r c , W. P a r a c h o n i a k : K a t e d r a i Z a k ła d P e tr o g r a fii p ro f e so ra Juliana T o k a r s k i e g o na A k a d e m i i G ó r n ic z o - H u t n ic z e j w la ta ch 19471961. „ P ra c e M uzeum Z iem i” 1971 n r 18, cz. 1.

a A. B o l e w s k i , S. J a s k ó l s k i : R o zp o z n a w a n ie m in e r a łó w . P ra c e sp e­ cja ln e P aństw ow ego In s ty tu tu Geologicznego. W arsza w a 1961; A. B o l e w s k i : R o z p o z n a w a n ie m i n e r a ł ó w na p o d s t a w i e cech z e w n ę t r z n y c h i n a j p r o s t s z y c h r e a k c j i c h e m ic zn y c h . W arszaw a 1965; t e n ż e : D e te r m in a r e a m in eralelor. E d itu ra te h n ica . B u c u re sti 1976; J. C h o j n a c k i : K r y s t a lo g r a f ia c h e m ic zn a i fizyczn a . W a rsza w a 1961; A. B o l e w s k i : M ineralogia ogólna. W a rsza w a 1963; E. P r z y b o r a : R e n t- g en o g ra f ic zn e m e t o d y i d e n t y f i k a c j i m i n e r a ł ó w i skał. W arszaw a 1957; A. B o l e w ­ s k i : M ineralogia sz c zegółow a. W arszaw a 1965; K. S m u l i k o w s k i : M i n e r a ł y s k a ł o tw ó r c z e . W arsza w a 1956; E. G o e r l i c h : A n a li z a k r z e m i a n ó w . W arszaw a 1958; t e n ż e : C h e m ia k r z e m i a n ó w z p o d s t a w a m i k r y s t a l o c h e m i i o g e o c h e m i i k r z e m i a n ó w . W arszaw a 1957; K. M a ś l a n k i e w i c z : W s t ę p d o nau ki o skałach. W arszaw a 1957; A. B o l e w s k i , M. T u r n a u - M o r a w s k a : P e trografia. W a

(17)

r-Przygotow anie do pracy naukow ej i zawodowej w zakresie nauk eks­ perym entalnych, a takim i są nauki mineralogiczne, wymaga w prow a­ dzenia w metody pracy. Znalazło to uznanie w konspiracyjnej działal­ ności Akademii Górniczej w Krakowie. Znalazło też w yraz w szybkim opublikowaniu podręczników A. Bolewskiego i S. Jaskólskiego oraz E. Goerlicha. Już w pierwszych w ydaniach podręczników mineralogii du­ żą uwagę zwrócono na nowoczesne metody badań m inerałów i skał. Dążono do w prowadzenia studiujących w term iczne badania m inera­ łów, rentgenografię, elektrografię, spektrofotom etrię absorpcyjną w pod­ czerwieni, spektroskopię ram anowską, efekt Mossbauera, em isyjną ana­ lizę w widmie widzialnym, nadfioletow ym i rentgenow skim oraz ana­ lizę elektronową i fluorescencję. Miało to znaczenie programowe dla krakowskiego ośrodka mineralogicznego. Zaskoczyło jednak tych, któ­ rzy stali na gruncie petrografii klasycznej i zadowalali się stosowaniem m etod klasycznej mikroskopii w świetle przechodzącym i zgrubnej ana­ lizy chemicznej.

Nawiązano do tradycji stworzonych przez Chrobaka, k tó ry w okresie międzywojennym, za przywoleniem K reutza, zorganizował w jego ka­ tedrze na U niwersytecie Jagiellońskim w arsztat mechaniczny i własno­ ręcznie w ykonał szereg wartościowych przyrządów do badania stru k tu ry m inerałów metodami rentgenowskim i. Przystąpiono do budowy apara­ tów w K atedrze Mineralogii i Petrografii AGH. Interesujący polarograf strum ieniow y skonstruow ał E. Goerlich. Na nim w ykonywano oznacze­ nie śladowych zawartości pierwiastków, np. kadm u, miedzi. Duże zna­ czenie dla rozwoju term icznej analizy różnicowej i jej upowszechnieniu miało zbudowanie przez L. Stocha 27 spraw nej aparatury. Wykonano ją też w większej ilości egzemplarzy dla potrzeb innych ośrodków. Dopiero pojawienie się możliwości zakupu fabrycznie produkowanych węgierskich Derywatografów ograniczyło ich stosowanie. Na początku lat 1950-tych K atedra Mineralogii i Petrografii AGH pozyskała aparat rentgenowski z NRD przydatny raczej do identyfikow ania minerałów niż do badania ich stru k tu ry . Wkrótce potem uruchomiono pierwszy w Polsce i jeden

szawa 1963; H. J. W o j n o , Z. P e n t l a k o w a : W ła sn o ści te c h n ic zn e skal. W ar­ szawa 1956; M. T u r n a u - M o r a w s k a : P e tro g r a fia skal o s a d o w y c h . W arszawa 1954; K. S m u l i k o w s k i : G eo ch em ia . Prace specjalne. Wairszawa 1952; A. P o ­ l a ń s k i , K. S m u l i k o w s k i : G eo ch em ia . W arszawa 1969; t e n ż e : G e o c h e m ia iz o t o p ó w . W arszawa 1961; K. M a ś l a n k i e w i c z : K a m i e n i e sz lach etn e. W arsza­ w a 1967. N adto wydano przekłady podręczników: A. G . B i e t i e c h t i n : P o d s t a w y m in eralogii. W arszawa 1955; D. S. B i e l j a n k i n , B. W. I w a n o w a , W. W. Ł a p i n : P e tr o g r a fia k a m i e n ia sztu czn ego. W arszawa 1957 oraz kilka przekładów m niejszych opracowań dotyczących metod badania m inerałów i skał oraz surow­ ców m ineralnych w serii pt. B ib l io t e k a Z a w o d o w a Geologa.

(18)

N a u k i m in e r a l o g ic z n e w Polsce p o II w o j n i e ś w i a t o w e j

421

z pierwszych w świecie spektrofotom etr do badania m inerałów w pod­ czerwieni. Gdy nie można było pozyskać unikalnego aparatu naw iązy­ w ano współpracę z lepiej wyposażonymi pracowniam i tych ośrodków naukow ych i przemysłowych, które dysponowały większymi środkami finansowymi na ich zakup. Na studia uzupełniające skierowano do przo­ dujących ośrodków nauki mineralogicznych: Jana Kubisza (1963/64 — U niw ersytetu Cambridge i Birmingham), W. Żabińskiego (1966 — Ox­ ford) i B. Kwiecińską, zacieśniono też kontakty z ośrodkiem leningradz- kim i innym i zagranicznymi. Dopiero po tym można było rozpocząć działalność w szerszym zakresie. Zorganizowano Studium Podyplomowe z Mineralogii i Petrografii Surowców M ineralnych 28, k tó re w ciągu ty l­ ko pierwszych 10 lat istnienia ukończyło 254 słuchaczy w y w o d z ą c y c h się z 65 instytucji naukow ych i przedsiębiorstw przem ysłowych, a także ośrodków muzealnictw a kulturowego.

U ruchomienie studium poprzedziło w ydanie sk ry p tu pt. W ybrane za­

gadnienia z zakresu m etodyki badań m inerałów i skał (AGH, K raków

1968). Była to jedna z pierwszych pomocy naukow ych tego rodzaju n a świecie. Zaskakująco duże zainteresow anie spowodowało jego wznowie­ nie, ostatnie IV w 1978 r. Był to zawiązek podręcznika, k tó ry ukazał się w 1979 r . 29, a obecnie jest w znaw iany wysiłkiem 34 współautorów. Z perspektyw y minionych lat można wskazać, że umocnienie mineralogii, geochemii i petrografii w Polsce uzyskano jako w ynik m etodycznej pracy nad podręcznikami akademickimi. Decydujące znaczenie miało stw orzenie ośrodka upowszechniania nowoczesnych metod pracy w AGH wspartego odpowiednimi podręcznikami. W tym zakresie m ineralogia polska w ysu­ nęła się na jedno z w ybitniejszych miejsc w śród nauk eksperym entalnych w Polsce, zajęła też niepoślednie stanowisko w m ineralogii światowej. Istniało bowiem wówczas zaledwie parę analogicznych ośrodków i pod­ ręczników kompleksowo traktujących zagadnienie i zm ierzających do tego by przedm iotu badań i dotychczasowych osiągnięć nie admirować lecz uznawać za przebyty etap, którego w yniki pow inny pobudzać do dalszych wysiłków w celu pogłębienia wiedzy i jej praktycznego w yko­ rzystyw ania.

Działalność badawcza ośrodka krakowskiego znalazła w yraz w licz­ nych kom unikatach i pracach, zwróciła uwagę ośrodków zagranicznych,

M H. G r u s z c z y k , K. K u b i ń s k a : S t u d i a p o d y p l o m o w e . (W:) Z d z i e j ó w A k a d e m i i G ó r n ic z o - H u t n ic z e j w K r a k o w i e w la ta ch 1919— 1967. K raków 1970; W. Ż a b i ń s k i : X - l e c i e S t u d i u m P o d y p l o m o w e g o z M in era lo g ii i P e t r o g r a f ii S u ­ r o w c ó w M in era ln ych . „Przegląd Geologiczny” 1978 n r 6. Studium to działa nadal przyczyniając się do upowszechnienia metod badania m inerałów i skał.

*3 M e t o d y b a dan ia m i n e r a ł ó w i skał. P raca zbiorowa 29 autorów pod redakcją A. Bolewskiego i W. Żabińskiego. W ydaw nictw a Geologiczne. W arszawa 1979; II wydanie, w druku.

(19)

które pospieszyły mu z pomocą. Z wdzięcznością trzeba wspomnieć pro­ fesorów L. G. B erry (Kanada), D. P. Grigoriewa z Leningradzkiego In­ sty tu tu Górniczego, R. A. Howie (King’s College, London), W. Uytenbo- gaardta z A m sterdam u, J. W yarta z Paryża, J. Zussmana (Oxford Uni­ versity), a później także sędziwego P. Ram dohra (Heidelberg), a także kadry kierowniczej sek retariatu naukowego International Mineralogical Association — IMA M. Hooker i Ch. Tennyson. Dzięki nim ośrodek k ra­ kowski znalazł się de facto w tej organizacji, której sta tu t na członków dopuszcza tylko mineralogiczne organizacje krajowe.

W początkowym okresie organizowania krakowskiego ośrodka mine­ ralogicznego jego pracownicy nauki zasilali Komisję Nauk Geologicznych Oddziału Polskiej Akademii w Krakowie, a dorobek publikowali na ła­ mach jej organu „Prace Geologiczne”. Po okrzepnięciu ośrodka wydzie­ lono z niej Komisję Nauk Mineralogicznych, która od 1965 r. zaczęła wydawać w łasny organ pt. „Prace M ineralogiczne”. Na jej comiesięcz­ nych posiedzeniach tylko w okresie 1964—1974 przedstawiono 272 refe­ ra ty opracowane przez pracowników nauki Krakowa, 40 referatów w y­ głosili Polacy z innych ośrodków, a 29 prezentowało wyniki badań^ i me­ tody stosowane w ośrodkach zagranicznych 30. Już w 1965 r. ukazał się pierw szy zeszyt „Prac M ineralogicznych”, w których początkowo za­ mieszczano głównie w yniki m ineralogicznych badań złó ż31. W następ­ nych więcej miejsca poświęcono spraw ie unowocześnienia metod bada­ nia m inerałów 32 i zagadnieniom krystalochem icznym 33.

S tatu t Krakowskiego Oddziału PAN nie zezwalał na wprowadzanie do jego komisji naukowych pracowników nauki zamieszkujących poza geograficznym zasięgiem jego działalności. To spowodowało rozpoczęcie starań o utw orzenie Polskiego Towarzystwa Mineralogicznego, którego s ta tu t odpowiadałby również w ymaganiom IMA. Stało się to możliwe dopiero w 1969 r., a więc na początku drugiego wyróżnianego okresu. W ydarzenia te zostały przez K. Smulikowskiego 34 określone następują­ co: „Organizacyjne w yodrębnienie się grona badaczy z zakresu nauk mi­ neralogicznych zbiegło się w czasie z ukształtow aniem się na AGH w K ra­

80 A. B o l e w s k i : D o ro b ek i d o ś w ia d c z e n ia K o m i s j i N a u k M in eralogiczn ych O d d z ia ł u P o l s k i e j A k a d e m i i N a u k w K r a k o w i e , 1964—1974. „N au k a P o lsk a 1973 n r 5.

81 A. M a n e c k i : S t u d i u m m in e r a lo g ic z n o - p e tr o g r a jic z n e p o li m e t a li c z n y c h ż y ł okolic M o j c ie s z o w a . „P rac e M ineralogiczne” 1965 z. 2; K. M o c h n a c k a : M in e ­ r a ły k r u s z c o w e zło ża p o li m e t a li c z n e g o w K o w a r a c h . T am że 1966 z. 4.

•* A. H r y n k i e w i c z , J. K u b i s z , D. K u l g a w c z u k : Z a sto s o w a n ie e f e k ­ t u M o s s b a u e r a w p r o b l e m a t y c e m i n e r a l o g ic z n e j . Tam że 1966 z. 6.

88 J. K u b i s z : Rola d o d a tn ich jo n ó w w o d o r o t l e n k o w y c h w m inerałach. T am ­ że 1968 z. 11.

(20)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P olsce po II w o j n i e ś w i a t o w e j 4 2 3

kowie, pod wodzą A. Bolewskiego, bardzo aktyw nej grupy m łodych ba­ daczy, m anifestujących ambicje odłączenia się nauk mineralogicznych od nauk geologicznych”. W grę w istocie wchodziła potrzeba takiego zorga­ nizowania pracowników nauk i ośrodków m ineralogicznych w Polsce jak działo się to w około 30 krajach członkowskich IMA, że w ym ienim y tu tylko A ustralię, Bułgarię, Francję, Japonię, S tany Zjednoczone i ZSRR. Pozostawanie w organizacjach geologicznych odcinało polskie ośrodki nauk mineralogicznych od głównych ich światowych ośrodków powiąza­ nych w Międzynarodowej Asocjacji Mineralogicznej.

W 1956 r. powstał w W arszawie Zakład N auk Geologicznych z od­ działem w Krakowie. Program działania utw orzonych tam pracowni nauk mineralogicznych w dużym stopniu powielał tem atykę kated r Uni­ w ersytetu Warszawskiego, z którym i były lokalowo zw iązane35. Zapo­ wiedziany zam iar utw orzenia pracowni genezy złóż, k tó ry by wiązał ośro­ dek warszawski i krakowski, nie doczekał się realizacji jakkolw iek w K ra­ kowie wiązano poważne nadzieje na taką współpracę.

Wraz z przejęciem redakcji „Archiwum Mineralogicznego” z rąk T h u - gutta zmieniony został jego profil naukow y w sposób odpowiadający nowym zainteresowaniom ośrodka warszawskiego. Dominować zaczęła petrografia geologiczna i geochemia. W ydawnictwo to przeżyło trudności.

Mimo przekazania z ośrodka krakowskiego do „Biuletynu Polskiej Akademii N auk” ponad 100 komunikatów, które tak skutecznie pobu­ dzały zainteresowanie ośrodków zagranicznych, nie napotkano przejaw u życzliwości ze stron y jego kom itetu redakcyjnego. Skłoniło to do po­ w strzym ania się od te j w spółpracy tym bardziej, że następow ały zm iany tytułów serii i nie było skutecznej organizacji w ym iany zagra­ nicznej. Sprawę tę rozwiązały „Prace M ineralogiczne” i później podję­ te wydaw nictw o „Mineralogia Polonica” (organ Polskiego Tow arzystw a Mineralogicznego). One zapewniły dopływ wielu periodyków zagranicz­ nych.

Skupiając uwagę na głównych ośrodkach akademickich nie można pominąć metodycznie rozwijającego się mineralogicznego ośrodka we Wrocławiu. Poza tem atyką sudecką podjęto w nim działania związane z upowszechnieniem znajomości estetycznych'w alorów niektórych naszych minerałów, położono podwaliny pod główny w Polsce ośrodek gemolo- giczny. W yrazem tego kierunku była cytowana książka K. M aślankie- wicza o kam ieniach szlachetnych. Duże znaczenie miało otwarcie w 1966 r. Muzeum M ineralogicznego36, którego ekspozycję ogranicza skrom ne po­

35 K. S m u l i k o w s k i : Z a kła d N a u k G eologicznych P A N w pięcioleciu 1956—

1960. „P rzegląd G eologiczny” 1961 n r 6.

89 K. M a ś l a n k i e w i c z : M u ze u m M ineralogiczne U n iw e rsy te tu 'W rocław­ skiego. T am że 1970 z. 2.

(21)

mieszczenie. Dysponuje ono zbiorem ponad 20 000 okazów w tym wiele unikalnych dolnośląskich. W dalszym rozwoju ośrodek wrocławski zajął partnerskie, specyficzne miejsce obok W arszawy i Krakowa.

Podobną pozycję zajęło Muzeum Ziemi, którego pracownie m ineralo­ giczne za czasów działania S. Małkowskiego dostarczyły szeregu cennych pozycji w literaturze naukow ej. Wspomnieć trzeba Stanisław a K arczew­ skiego (1878— 1952), pioniera badań petrograficznych w ę g la 37. Muzeum Ziemi w późniejszych latach umocniło swoją pozycję w zakresie ekspo­ zycji zbiorów. Szczególnie cenny jest dział bursztyniarski, który zorga­ nizował w ystaw y w W enecji — pt. Am bra oro del Nord (Bursztyn— złoto Północy) w 1978 r., a o rok wcześniej w pradze pt. ,,Jantar neristne

pryskirice z polskych sbirek” 3S. Pozycją liczącą się w literaturze są „Prace M uzeum Z iem i”. Na łamach, dotychczas w ydanych, 34 tomów

zamieszczono też rozpraw y mineralogiczne i dotyczące historii nauk mi­ neralogicznych 39.

Szybko zaowocowało przystąpienie A. Łaszkiewicza do pracy w In ­ stytucie Geologicznym w 1956 r. Utworzono zakłady podejmujące pro­ blem atykę mineralogiczną, petrograficzną i geochemiczną 40. Ich pracow­ nie stopniowo wyposażano w nowoczesną aparaturę. Umożliwiła ona po­ dejmowanie badań w szerokim zakresie problemów podstawowych i za­ gadnień w ynikających z działalności państwowej służby geologicznej. Istotne przy tym jest to, że ten ośrodek, w zasadzie zw iązany z k ieru n­ kiem utylitarnym , podjął zadania w zakresie opracowań podstawowych. Żm udna i czasochłonna praca w ysunęła później ten ośrodek na jedno z czołowych miejsc w Polsce zarówno w sferze podstawowej jak i u ty ­ litarnej.

W omawianym okresie wzrosło zainteresow anie przem ysłu produkcją syntetycznych kryształów czystych m etali i syntetycznego korundu (sza­

87 S tan isław K arczew sk i (1878—1962), k tó ry w o k resie p rzed I w o jn ą św iatow ą prac o w a ł w s k ra jn ie tru d n y c h w a ru n k a c h w yp rzed ził działalność w szystkich o środ­ k ów z a jm u ją c y c h się w ęglem k am ien n y m p u b lik u ją c p ra c ę pt. O budow ie m ik r o ­

sk o p o w e j w ęgla ka m ie n n eg o z D ąbrow y G órniczej („P am iętn ik F izjo g ra fic zn y ” X IX .

W a rsza w a 1907).

88 K. J a k u b o w s k i : M u ze u m Z ie m i — tra d y cja i w spółczesność. „P rzegląd G eologiczny” 1982 z. 12. M. E b e r t , T. H a n c z k e : Z b io ry m inera lo g iczn o -p etro -

g ra ficzn e M u ze u m Z iem i. T am że; B. K o s m o w s k a - C e r a m o w i c z : P ro b le­ m y b u r s z ty n u na w y sta w a c h M u ze u m Z iem i. T am że; J. G a r b o w s k a : Z b io ry a rch iw a ln e do h isto rii' n a u k geologicznych w zbiorach M u ze u m Ziem i. T am że;

Z. W ó j c i k : 50-lecie M u ze u m Z iem i. „W szechśw iat” 1982 t. 84, n r 6.

39 P rz y k ład e m tego je st ro z p ra w a : Z. W ó j c i k : A le k sa n d e r Sapieha i w a r ­ s za w sk ie środow isko p rzyro d n icze w ko ń c u X V I I I i na p o czą tk u X I X w iek u .

„P rac e M uzeum Z iem i” 1970 n r 15 cz. II.

40 H. P e n d i a s , W. R y k a, K. R a d l i ć z: 25-lecie Z a k ła d u M ineralogii,

(22)

N a u k i m i n e r a l o g ic z n e w P o lsc e p o II w o j n i e ś w i a t o w e j 425

firy, rubiny itp.). Rozpoczęto ją w Hucie A lum inium w Skawinie. Syn­ teza m inerałów i skał, w rozw oju której poważną rolę odegrali J. Moro- zewicz i S. J. Thugutt, pod koniec pierw szej połowy XX w ieku przeszła w sferę produkcji przemysłowej. Jej podstaw y naukow e rozw ijają ośrod­ ki nauk fizyczno-chemicznych różniące się od nau k mineralogicznych, silnie powiązanych z poznaniem przyrodniczym, tym że m.in. problem y i wyniki ujm uje w sposób zm atem atyzow any 41. Na tę też drogę weszła nowoczesna synteza m inerałów i skał. Niemożliwe jest jej upraw ianie w pracowniach nastaw ionych na problem atykę mineralogii i petrografii klasycznej, które niem al nie posługują się aparatem m atem atycznym , a także nie są wyposażone w odpowiednią aparaturę.

Omawiając rozwój nau k mineralogicznych w Polsce trzeba zwrócić uwagę na działalność Przedsiębiorstwa W ydawnictwa Geologiczne i re ­ dakcji miesięcznika „Przegląd Geologiczny” 42. Założono je w okresie organizowania służby geologicznej na przełomie lat 1952/53 i w ykorzy­ stano przy tym zasłużony zespół redakcyjny, zakład poligraficzny i lokal In sty tu tu Geologicznego w W arszawie. Spraw nym , w tym okresie, w y­ dawaniem podręczników, książek i publikowaniem artykułów oraz k ró t­ kich inform acji o naukach mineralogicznych instytucje te zasłużyły się wówczas dla ich rozwoju.

Nauki mineralogiczne w Polsce po r. a. 1968/69

Najnowszy okres historii nauk m ineralogicznych w Polsce w yzna­ czają:

I. Powstanie w 1969 r. Polskiego Towarzystwa M ineralogicznego43, organizacji zdolnej do partnerskiej w spółpracy z analogicznymi insty­ tucjam i istniejącym i w 30 krajach i zrzeszonymi w International M ine- ralogical Association — IMA. Zaktywizowało ją rozpoczęcie w ydaw ania własnego organu pt. „Mineralogia Polonica”, który w ym ienia się z w szyst­ kimi tow arzystw am i mineralogicznymi na świecie. Towarzystwo dyspo­ nuje obecnie też najpełniejszym zbiorem czasopism gemologicznych w P ol­ sce. Podobnie też pracownicy polscy weszli w ściślejszą współpracę

41 Np. W. E i t e l : T h e p h ysica l c h e m i s t r y of th e silicates. C hicago 1954. 42 A. B o l e w s k i : Z n a czen ie „ W y d a w n i c t w G e o lo g ic z n y c h ” i „ P r z e g lą d u G e o ­ lo g i c z n e g o ” dla r o z w o j u n a u k o Z ie m i w Polsce. „P rzeg ląd G eologiczny” 1983 n r 3.

45 P olskie T ow arzystw o M ineralogiczne —■ P TM in. z siedzibą za rząd u głów nego w K ra k o w ie u k o n sty tu o w ało się w 1969 r. W krótce pow ołano jego oddziały w W a r­ szaw ie i W rocław iu oraz sekcje: m in e rałó w ilastych, m eto d term iczn y ch , geochem ii, fizyki m in e rałó w i gem ologii. O g ran P TM in. „M ineralogia P o lo n ica” zaczął się ukazyw ać w 1969 r. początkow o jako rocznik, n a stę p n ie ja k o p erio d y k se m e stra l­ ny. Od 1981 r. pro w ad zi dział pt. Ś w i a t m i n e r a ł ó w i k a m i e n i o z d o b n y c h p r z e z n a ­ c z o n y d la osób z a j m u j ą c y c h się n ie p r o fe s j o n a ln i e n a u k a m i m i n e r a l o g ic z n y m i. W. Ż a b i ń s k i : 10 Y e a r s of th e M ineralogical S o c ie t y of Pola nd. „M ineralogia P o lo n ica” Vol. 10, No. 2. 1979.

Cytaty

Powiązane dokumenty

It is shown that (1) a multi-scale dynamic problem can be solved by performing a dynamic analysis at the macro-scale while solving the RVE model as a quasi-static problem, (2)

Młody malarz Aleksander Sochaczewski walczył w Powstaniu Styczniowym, po- dobnie jak wielu jego kolegów artystów. Po upadku powstania podzielił los zesłań- ców i

Podsumowując wyniki wieloletnich badań, Kowalski wykazał istnienie w latach 1989–2002 bipolarnego układu przestrzennego preferencji wyborczych, w którym „najsilniejsze poparcie

Spór o Zimorowiczów, ciągnący się od lat kilkudziesięciu, bo od rozprawy Bielowskiego i zupełnie niekrytycznych uwag w roz­ maitych podręcznikach i dykcyonarzach

Celem opracowania jest wykazanie, iż w systemie, w którym występuje wyrównywanie ryzyka jako odpowiedź na wprowadzenie konkurencji między płatnikami trzeciej

Po zakończeniu II wojny światowej dopiero w 1963 roku uchwalono Ustawę z dnia 13 listopada 1963 roku o zwalczaniu chorób zakaźnych, która obowiązywała od 18 listopada

Warto jednakże podkreślić, iż zaufanie społeczne przynosi korzyści nie tylko w po- lityce i ekonomii, ale także w wielu innych aspektach życia społecznego.. Zaufanie wy-

W wyniku kasaty klasztoru przasnyskiego (1864) został wywieziony do etatowego klasztoru w Warcie. Prejs,