• Nie Znaleziono Wyników

Dwie uwagi na marginesie eseju Miłowita Kunińskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dwie uwagi na marginesie eseju Miłowita Kunińskiego"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Ryszard Legutko

Dwie uwagi na marginesie eseju

Miłowita Kunińskiego

Diametros nr 5, 145-147

(2)

Diametros nr 5 (wrzesień 2005): 145 - 147

Dwie uwagi na marginesie eseju Miłowita

Kunińskiego

Ryszard Legutko

I

Zacznę od dwóch konstatacji, które uw ażam za oczywiste. Po pierwsze, dem o­ kracja rozum iana jest dzisiaj w sposób szczególny, który niezmiernie utrudnia rozmowę. Po drugie, żaden ustrój nie jest sam ow ystarczalny, a więc nie m oże być nim również demokracja.

Szczególność rozumienia polega na tym , że demokracja oznacza przynaj­ mniej trzy rzeczy: (i) pewien model ustrojowy porów nyw alny z innymi, którego cechą w yróżniającą jest w ładza większości poprzez reprezentację wyłanianą w powszechnych wyborach; (ii) współczesne ustroje powstałe w świecie zachodnim (tzw. zachodnie demokracje) i powielane gdzie indziej, będące faktycznie produktem długiego procesu historycznego; (iii) pewien w zorcow y model ustrojowy, górujący nad innymi a mający służyć jako absolutny punkt odniesienia dla ocen w artości porządków politycznych. Ta konfuzja trzech elementów sprawia, że często miesza się opis z norm ą, a model z rzeczyw istością polityczną. Zwykle prow adzi to też do swoistego bałwochwalstwa demokracji, polegającego na przypisywaniu jej cech - oczywiście pozytyw nych - których ona wcale nie musi posiadać. Łączy się ją na przykład - korzystając z sensu (iii) - z rządam i praw a i wolnością, a przecież w żadnym razie nie są to cechy konstytutywne dla demokracji w sensie (i). M ogą one w ystępow ać w demokracji w sensie (ii), lecz w tym przypadku wcale nie m uszą być konsekwencją ustroju dem okratycznego, lecz wynikać ze złożonego rozwoju historyczno-instytucjonalnego, w tym przede wszystkim z dziedzictwa niedemokratycznego. W iem y, że istnieją niedem o­ kratyczne ustroje z rządam i praw a oraz że istnieją demokracje bez rządów praw a; na tem at zagrożeń dla wolności ze strony demokracji pisali najbardziej znani filozofowie polityczni od Platona po Tocqueville'a i Johna Stuarta Milla.

(3)

Ryszard Legutko Dwie uwagi na marginesie eseju Miłowita Kunińskiego

Pow yższe czyni konstatację drugą o niesam owystarczalności demokracji -stwierdzeniem banalnym. Taka sam owystarczalność może ewentualnie być głoszona dla demokracji w sensie (iii), ale będzie to pogląd o znikomej wartości poznawczej, gdyż dotyczy czegoś, co ze swojej definicji obejmuje wszystko, co najlepsze, a więc - niczym Spinozjańska substancja - stanowi przyczynę samej siebie. Nie m a to jednak nic wspólnego, ani z modelem ustrojowym opartym na w ładzy większości wyłaniającej przedstawicieli w powszechnych w yborach, ani z rzeczyw istością polityczną i społeczną tzw. demokracji zachodnich. Stwierdzenie, że demokracja w tych właśnie znaczeniach, a więc w sensach (i) i (ii) jest sam ow ystarczalna, brzmi tak jawnie niedorzecznie, że szkoda czasu i energii na jego obalanie.

II

Najciekawszy wydaje mi się ten fragment tekstu Miłowita Kunińskiego, w którym pisze o ontologicznych czy w ręcz teologicznych uzasadnieniach dla demokracji. Jej ostateczną podstaw ą - zgodnie z tym poglądem - miałby być fundamentalny ład świata, jaki odkryw a filozofia, czy o jakim, w innym w ym iarze, mówi religia. Jesteśmy więc istotami zdolnymi do pokojowego współistnienia, ponieważ wszystkie nasze uformowania społeczne stanowią w istocie wielce niedoskonałe, ale jednak czytelne odbicie podstaw ow ego ładu.

Teza Kunińskiego stanowi odw rotność tezy, którą głosi dzisiaj wielu obrońców i teoretyków demokracji (Rorty, Dahl i wielu innych). Argum entują oni mniej więcej tak. Ponieważ świat nie m a zasadniczego porządku ani ostatecznego sensu, wszystkie reguły nim rządzące, a zwłaszcza reguły życia społecznego stanowią konwencję stw orzoną przez człowieka. Demokracja jest więc systemem w yróżnionym , ponieważ tw orzy swoisty praw zór owej sytuacji człowieka, gdzie wszystkie sensy, reguły i zasady są efektami negocjacji, um ów , czy gry interesów. Demokracja najtrafniej oddaje status człowieka, który rzucony w ontologiczny chaos tw orzy na własne potrzeby cząstkowe sensy konwencjonalne. Demokra­ tyczne m echanizm y rządzące życiem politycznym powinny także rządzić moralnością, filozofią czy teologią, a więc dziedzinami, które długo przyjmowały

(4)

Ryszard Legutko Dwie uwagi na marginesie eseju Miłowita Kunińskiego

założenie o istnieniu ładu, a które - dla dobra nas wszystkich - powinny się tego założenia pozbyć.

Kto m a rację - Kuniński czy Rorty et al.? Najprościej powiedzieć, iż wszystko zależy od absolutnie pierwotnej, a więc także przedfilozoficznej decyzji uznania lub zanegowania ostatecznego ładu i sensu. Kogo intuicja kieruje ku mocniejszej ontologii, deizmowi czy teizmowi, ten zapewne chętniej zgodzi się z Kunińskim. Kto intuicyjnie odrzuca m ocną ontologię, deizm czy teizm, ten odrzuci również tezę Kunińskiego.

W arto jednak zaznaczyć, iż odrzucenie tezy Kunińskiego i przyjęcie poglądu o demokracji jako jedynej możliwej formule tworzenia reguł w świecie m a swoje konsekwencje i to niekoniecznie najbardziej fortunne. Zm usza nas do wyjścia poza demokrację jako zw ykłą formułę polityczną i do przyznania jej w artości szczególnej, wyższej od filozofii, etyki i religii. Taka deifikacja demokracji jest podejrzana jak każde nadmierne w ywyższanie czegoś, co z natury przynależy do sfery politycznej. Ponadto prow adzić musi - i rzeczywiście prow adzi - do niebezpiecznej konfuzji, a więc do pomieszania ustroju politycznego z najwyższą, a w każdym razie optym alną procedurą kolektywnych rozstrzygnięć w zakresie reguł i sensów. Od wskazania takiej konfuzji rozpocząłem niniejsze uwagi i na ponow nym jej wskazaniu kończę.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Drugim przedstawicielem podupadłego patrycjatu jest Lu­ cius Tubero, który jako reprezentant zbuntowanej gwardji pre- torjańskiej przemawia do Irydjona w III części

Powyżej poziomu związanego z budową muru fazy II na szczególną uwagę zasługuje warstwa żółtej glinki (w. 10), stwierdzona na głębokości około 60 cm w zachodniej partii

W sieci firm odpryskowych szcze­ gólnie podkreśla się istnienie przedsiębiorstwa integratora, które to buduje swoją wartość w kontekście więzi tworzonych przez

2 Revenue from real property tax versus the total revenue of the municipality Source: the authors, based on the data from the Municipal Office in Mława, pp... Figure 2 shows

[r]

Kazimierz Buszydlik,Jerzy Kozak

Obecne regulacje ograniczają możliwość podejmowania przez Europejskie Urzę- dy Nadzoru indywidualnych decyzji skierowanych bezpośrednio do instytucji finan- sowych do kilku

As a combined result of the recent policy changes and developments in the housing sector in the Netherlands conclusions on the position of social rental sector tenants, or consumers