Jasiński, Janusz
Sprawa pięćdziesiątej rocznicy
zaboru Warmii (1822)
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 87-91
Janusz Jasiński
SPRAWA PIĘĆDZIESIĄTEJ ROCZNICY
ZABORU WARMII (1822)
W 1822 ro k u m ijało 50 la t od chw ili zagarnięcia W arm ii przez F ry d ery k a II w pierw szym rozlbiorze Polski. O rocznicy te j nie pam iętały an i w ładze cen traln e w B erlinie, ani prow incjonalne w K rólew cu. Ale przypom niał ją lan d rat braniew ski F erd y n an d von Schau i postanow ił zorganizować w B raniew ie z te j okazji patriotyczną uroczystość.
F erd y n an d von Schau urodził się w ro k u 1768 w K arkajm ach na W arm ii jako syn bogatego szlachcica, kapitana w ojsk polskich. Młody von Schau, skończywszy Szfkołę K adetów w Chełm nie, uległ całkow item u sprusaczeniu. W 1794 roku walczył przeciwko insurekcji kościuszkowskiej. N ajbardziej jednak w sław ił się w ro k u 1813, kiedy to stan ął na czele jednego z okręgów wojsko w ych P ru s W schodnich i organizow ał do w alki przeciw Napoleonow i land- szturm i landw erę. Wówczas uzbroił na w łasny koszt 3732 piechurów i 244 ka- w alerzystów , czym zaskarbił sobie wdzięczność samego króla *. Nic więc dziw
nego, że z jego zdaniem liczyły się bardzo zarów no wyższe w ładze pruskie, jak i landraci z pozostałych pow iatów w arm ińskich. Za jego przykładem po stanow ili oni urządzić w swoich pow iatach uroczystości jubileuszow e z okazji „zjednoczenia” W arm ii z Prusam i. W zw iązku z ty m la n d ra t lidzbarski Con- rad i w ystosował 4 w rześnia 1822 list do dziekana dobrom iejskiego Ja n a Stef- fena:
„Prow incję W arm ię w dniu 15 w rześnia b r. oczekuje rzecz godna up a m iętnienia, m ianowicie 50 rocznica z j e d n o c z e n i a W a r m i i z d a w n y m i P r u s a m i . Przeżyliśm y d n i radości i pokoju, w alkę o wolność i niezawisłość w latach 1813— 1815. Pola b itew pod K atzbach, Lipskiem i Monmant udow adniają, jak dalece spraw a P rus, zaufanie do Boga, króla i ojczyzny ożyw iają w iernych W arm iaków . S taje się oczywiste, że w d n iu tym przeżyjem y wzniosłe, religijne i m iłe chwile, ty m bardziej że dzień 15 w rześ nia przypada w niedzielę. W kościołach W arm ii zostaną odmówione dzięk czynne m odlitw y, m yśli nasze popłyną do Boga z prośbą o błogosław ieństw o dla miłościwego króla F ry d ery k a W ilhelm a III i dostojnego dom u panującego. W zw iązku z tym proszę o wiadomość, w jak i sposób w ażne to w ydarzenie
1. E r in n e ru n g e n a n d e n e r s te n L a n d ra t v o n B ra u n sb e rg F e rd in a n d v o n S c h a u u n d sein e Z e it, B ra u n s b e rg 1882, ss. 1—2, 14—17; F. B u ch h o lz, B ra u n sb e rg im W a n d e l d e r J a h r h u n d e r te ,
B ra u n s b e rg 1934, ss. 207—208; A. P o sc h m a n n ,' V o n S ch a u F e rd in a n d A n to n B a r th o lo m a u s , w :
A ltp r e u s sisc h e B io g ra p h ie, B d. 2, M a rb u rg 1969, ss. 598—599.
88 J a n u s z Jasiń ski
zostanie w duchu chrześcijańskiej pobożności w ykorzystane w in ten cji naszego kochanego k ró la” 2.
Podobne pismo otrzym ał dziekan Steffen od m agistratu dobrom iejskiego, a więc zapew ne z inspiracji tegoż landrata.
„Chcemy Jego W ielebności przypom nieć — czytam y tam — że w dniu 15 bm. przypada 50 rocznica ojcowskiego panow ania dom u pruskiego na W armii. Wiele dobrego, w spaniałego i podniosłego dośw iadczyliśm y w tym okresie. Dzięki szczęśliwym związkom z zagranicą, jak rów nież z uw agi na olbrzym i autorytet, jakim cieszą się P ru sy w świecie, wierność W arm ii zo stała nagrodzona i obdarzona Obfitym błogosław ieństwem . Nic, co przed 50 laty mieszkańców napaw ało trw ożliw ą obawą, nie spełniło się. Religia jest nie tylko chroniona, ale dzięki wielkoduszności króla uśw ietniona. Urządzenia do religijnego i cnotliw ego w ykształcenia naszej młodzieży zostały zgodnie z duchem czasu rozw inięte i ulepszone. Cnoty dobrego obyw atela pozostały rodzime. Miłość do króla i ojczyzny w ystaw iła pom niki na polach bitew pod Katzbach, Gross-Beeren, Lipskiem, Paryżem i Belle-Alliance. Tam w alczyli W arm iacy o zachowanie i sław ę Prus, tam w sław ili się zw ycięstwam i. N ale żałoby sobie życzyć, aby 15 w rześnia, jako dzień 50 rocznicy zjednoczenia z Prusam i, był uroczyście obchodzony. Dlatego gorąco prosim y w czasie uro czystego nabożeństwa wygłosić odpowiednie kazanie, które by poruszyło ludzkie serca. D ziękujm y Bogu za w szystko co dobre i prośm y o pomyślność dla króla i jego domu. Należałoby to w ielkie i w ażne św ięto upam iętnić także odśpiew aniem Te Deum, a może i procesją, ale o ty m niech decyduje Jego W ielebność” 3.
K ilka dni później w te j sam ej spraw ie napisał listy la n d ra t olsztyński W ilhelm von Pastau do dziekana olsztyńskiego, księdza Franciszka Macpolow- skiego oraz do dziekana barczewskiego, księdza A ndrzeja Orgassa:
„15 w rześnia m ija a k u rat 50 lat, gdy W arm ia stała się prow incją państw a pruskiego, wówczas W arm iak przepełniony był sm utkiem , bo jest on przy zw yczajany być w ierny wobec zwierzchności, teraz jednak, gdy k ra j już 50 la t znajduje się pod pruskim panowaniem , każdy [Warmiak] w inien ten w spaniały dzień docenić. K ażdy uczciwy W arm iak będzie się cieszył, F ry d e ry k a W ilhelm a III nazyw ać będzie spraw iedliw ym m onarchą; zjednoczeni w b raterstw ie jeden drugiem u poda ręce i będą wołać: «Jesteśm y Prusakam i».
Znam uczucia naszych w arm ińskich w spółbraci. Jeśli kto m iałby w ątpli wości, to odw ołuję się do w spaniałych la t 1813—1815, kiedy to tak w ielu n a szych żołnierzy walcząc w szeregach bojow ników o wolność znalazło wówczas śmierć, albo przyszło do dom u z w ieńcem chw ały. Za co walczyli? Za ojczyznę, za w ielkiego króla i za dynastię H ohenzollernów. W ty m dniu duchow ieństwo pow inno wygłosić odpowiednie kazania na te n tem at. Chodzi o to, aby głów nym m otywem kazania był jubileusz. Po nabożeństw ie będzie urządzane uro czyste przyjęcie u kupca M ichała Zim m erm anna, na które zostaną zaproszone w szystkie stany. Obiad odbędzie się o godzinie 2, aby księża mogli zdążyć
2. A rch iw u m D iecezji W a rm iń s k ie j w O lszty n ie (d alej ADW O), A rc h iw u m B isk u p ie , sy g n . G 6, L a n d r a t C o n ra d i do d z ie k a n a d o b ro m ie js k ie g o J a n a S te ffe n a z 4 IX 1822.
3. ADWO, A rc h iw u m B isk u p ie , sy g n . G б, M a g is tra t D o b reg o M iasta do d z ie k a n a J a n a S te ffe n a z 7 IX 1822.
Spraw a pięćd zie siętej rocznicy zaboru W armii 89 na niego po odpraw ieniu nabożeństw. Liczę na pozytyw ne ustosunkow anie się, w szak w arm ińskie duchow ieństw o jest sercem oddane naszem u królow i” 4. J a k widać, treść pow yższych listów jest zbliżona do siebie. Przypuszczalnie obaj landraoi w zorow ali się w tym względzie n a inicjatorze zorganizow ania jubileuszu, landracie von Schau.
W brew przew idyw aniom landratów , nie w szystkim księżom podobał się pomysł uczczenia pięćdziesiątej rocznicy w cielenia W arm ii do państw a prus kiego. Bardzo znam ienny jest list dziekana A ndrzeja Orgassa, adresow any do biskupa Józefa H ohenzollerna, przebyw ającego wówczas w Sm ołajnach: „G dy przeczytałem pismo od landrata, zadrżały m i ręce, a serce m oje n a pełniło się sm utkiem , z trudnością m ogłem przesłać kopię pism a landrata. Żalem przepełniany chciałem zaintonować pieśń skargi proroka Jerem iasza o utrap ien iach m oich p arafian, specjalnie mieszczan. W tych dniach 9 zagrod ników, a może jeszcze z 10, z powodu nie zapłaconych podatków zostało o k ru t nie umęczonych, jakby przez wrogów. Ich ubrania, łóżka, m an atk i i inne rzeczy zostały gw ałtem zajęte. Obecnie urządzaną uroczystość jubileuszową możma traktow ać jako święto szyderstw a z boleści i nędzy uciem iężonych m ieszkańców W arm ii i tylko ci mogą się cieszyć z dokonanej uzurpacji, którzy w ysysają krew ujarzm ionych (dass dieses veranstaltete Jubelfest ale ein Spot
tfe st des Jam m ers und Elendes der u n terd rü ckten Bew ohner Erm landes an- geshen w erden k ö n n t und nur jene, über eine geschehene Usurpation jubeln können, die das B lu t der U nterjochten saugen). Kościół, św ięta M atka z bólem patrzy, ja k jest zraniona w sw oich wolnościach, ja k jej daw ne dobre dzieci
pozostały bez opieki, jak jest popierane w yuzdanie obyczajów, jak w ystępki zostały w zięte w obronę, a niew inność umęczona i uciemiężona. T eraz ciesz się bestio w ludzkim ciele (T hierm ensch). A le każdy czujący i dobro czyniący chrześcijanin będzie w ylew ał łzy w ew nętrznego bólu z pow odu tego zaśle pienia”. W zakończeniu Orgass pisał, że decyzja urządzenia te j „nienaw istnej uroczystości” w Barczewie zależy całkowicie od biskupa 5.
O rgass b y ł W arm iakiem , urodzonym w D obrym M ieście zaledwie w 4 lata po zaborze W arm ii. R eprezentow ał tę generację, która nie mogła przeboleć przejścia W arm ii do państw a pruskiego. List był skierow any do zwierzchnika, do którego Orgass m iał duże zaufanie. I odw rotnie, biskup H ohenzollern sza now ał bardzo Orgassa za jego bezkom prom isową w alkę na teren ie szkolnym z m iejscowym i w ładzam i 6.
Odpowiedź podobnej treści ułożył Orgass także do landrata, jednak zwa żywszy, że sprow adziłaby ona na niego w ielkie nieprzyjem ności, wystosował list bardziej dyplom atyczny, chociaż w gruncie rzeczy odmowny:
„O trzym ałem dzisiaj zaw iadom ienie o projekcie urządzenia w dn iu 15 4. ADW O, A rc h iw u m B isk u p ie , sy g n . G 6, L a n d r a t o ls z ty ń sk i W ilh elm v o n P a s ta u do d z ie k a n a o lsz ty ń sk ie g o , ks. F ra n c isz k a M acp o lo w sk ieg o i do d z ie k a n a b arc z ew sk ieg o , k s. A n d rz e ja O rg assa z 8 IX 1822,
5. ADWO, A rch iw u m B isk u p ie , sy g n . G 6, D zie k an A n d rz e j O rg ass do b isk u p a Jó ze fa von H o h en zo llern z 11 IX 1822.
6. B rie fe , T a g e b ü c h e r u n d R e g e s te n d es F ü r s tb is c h o fs v o n E r m la n d J o s e p h v. H o h e n
z o lle rn 1776—1836. Ed. F ra n z H ip le r, B r a u n s b e r g 1883, s. 392. O rg ass e n e rg ic z n ie zw alczał ró ż
n eg o r o d z a ju n a d u ż y c ia n a te r e n ie p o w ie rz o n e j je g o n a d z o ro w i in s p e k c ji szk o ln e j, s tą d n a r a żo n y b y ł n a a ta k i, zło śliw e a n o n im y itp ., k tó r e k ie ro w a n o aż do n ac zeln e g o p r e z y d e n ta T h e o d o ra v o n S ch ö n a.
90 Ja n u sz Jasiń ski
w rześnia br. jubileuszu z pow odu w cielenia (Einverleibung) W arm ii do berła pruskiego. Chciałbym się zapytać, czy m a być to uroczystość państw ow a, czy narodow a? W pierw szym w ypadku, zgodnie z p raw em krajow ym m usi być oma nakazana przez rządcę diecezji, a poniew aż w te j spraw ie nie otrzym ałem od niego żadnego polecenia i ze względu ma zasadę Apostoła, ab y przy nabo żeństwie Bożym postępować rozsądnie i nie popełniać w iny, n ie ma powodu, aby z okazji ty ch w ydarzeń się radow ać (w egen dergleichen Ereignisse zu
jubeln keine Ursache fin d e t). A więc b rak u je w tej spraw ie postanow ienia
biskupa. Jeśli natom iast m a to być uroczystość narodow a (V olks-Jubelfeier), wówczas należy ona do reso rtu policji i Kościół nie pow inien się do niej mieszać. Poza ty m chciałbym zapew nić, że n a w e t bez ty ch uroczystości, zgodnie z zasadam i św iętego Kościoła, gorliwość w arm ińskiego k leru i ludzi dla dobra ojczyzny, szacunek i posłuszeństwo dla praw , wierność i uczciwość dla króla nie są m niejsze”.
Biskup H ohenzollern nakazał wszystkim swoim dziekanom, także dzie kanow i w Elblągu, odprawić żądane przez władze m iejscow e dziękczynne n a bożeństwa. Dziekanowi Orgassowi przypuszczalnie odpow iedział ustnie. Tem at był zbyt drażliw y i nie nadaw ał się do korespondencji.
Tyle m ówią źródła A rchiw um Diecezji W arm ińskiej na tem at p ro jek to w anych uroczystości, zw iązanych z pięćdziesięcioletnią rocznicą w cielenia W arm ii do państw a pruskiego 7.
Na uw agę zasługują tu oficjalne oświadczenia i praw dziw e odczucia i m yśli. N iew ątpliw ie, nie całe duchow ieństwo m yślało tak , ja k dziekan Orgass. Można jednak przypuszczać, że podobnie surowo, jak on, osądzało pięćdziesię cioletnie rządy pruskie w ielu m ieszkańców W armii.
7. A o to , ja k w y g lą d a ła u ro czy sto ść w O rn ecie , p rz e d s ta w io n a p rz e z F ra n z a B u ch h o łza,
B ild e r a u s W o r m id tts V e rg a n g e n h e it, W o rm id tt 1931, s. 187 (p o d a ję z n ie w ie lk im i s k ró ta m i):
„ S y g n a ł do z b ió rk i d a ły s trz a ły ze s ta r y c h h ak o w n ic o raz m u z y k a z w ie ż y r a tu sz o w e j. W ładze o raz ró żn e o so b isto ści, p rz e m a s z e ro w a ły do k o ścio ła p a ra fia ln e g o , gdzie, zg o d n ie z d ec y zją b is k u p a , o d b y ło s ię n ab o ż eń stw o z d z ię k c z y n n y m k a z a n ie m . P rz y o k a z ji ze b ra n o d la b ie d n y c h 9 ta la r ó w i 9 s r e b r n y c h g ro szy . O g o d zin ie 2 w w ie lk im p o ch o d z ie lu d i d o s to jn ic y m iejscy , p o p rz e d z e n i o d d ziałem k a w a le rii i p ie c h o ty , u d a li s ię n a p la c poza m iasto . T u ta j b u r m is tr z w zn ió sł o k rz y k « u rra» n a cześć p a n u ją c e g o k ró la , a n a s tę p n ie p ru s k ą fla g ę w c ią g n ię to n a m a sz t w y so k o ści 78 stó p . P rz y b y ły n a tę u ro c z y sto ść la n d r a t v o n S c h a u ro zp o cz ął zab aw ę, z a p ra sz a ją c do ta ń c a n a js ta r s z ą m ieszczk ę O rn e ty . W ieczo rem p o w ró co n o d o m ia s ta . Z a p a lo n e la m p io n y o ś w ie tla ły tr a n s p a r e n ty z n a p isa m i n a cześć k o c h a n e g o k ró la . O d śp iew a n o p ru s k ą p ie śń p a tr io ty c z n ą H eil D ir im S ie g e s k r a n z. N a s tę p n ie la n d r a t tr z y k r o tn y m o k rz y k ie m je szcze r a z u cz cił m a je s ta t k ró le w s k i, a z h a k o w n ic o d d an o 50 salw . U ro czy sto ść zo sta ła z a k o ń czo n a s p e c ja ln y m b a łe m d la n o ta b li m ia s ta i p o w ia tu ” .
Spraw a p ięćdziesiątej rocznicy zaboru W armii 91 D IE FR A G E DES 50. JA H R E S T A G E S DER A N N EK TIE R U N G ERM LA N DS (1622)
( Z u s a m m e n f a s s u n g )
Im J a h r e 1822 j ä h r te sic h zu m fü n fz ig ste n M ale d ie E in g lie d e ru n g E rm la n d s in d e n p re u ß is c h e n S ta a t. A us d ie se m A n la ß h a b e n es d ie L a n d r ä te in E rm la n d b e sch lo ssen , S ta a ts u n d K irc h e n d a n k fe s te z u v e r a n s ta lte n . S ie h a b e n d ie D e k a n e d e r e rm lä n d isc h e n D iözese an g e w ie se n , f e ie rlic h e G o tte sd ie n s te zu z e le b rie re n , w ä h r e n d d e r e n es f ü r d as H e rrs c h e rh a u s g e b e te n u n d in d e n P r e d ig te n G o tt f ü r d ie g lü c k se lig e n J a h r e 1772—1822 g e d a n k t w e r d e n so llte.
D e r D e k a n a u s B arc zew o (W a rte n b u rg ), d e r E r z p rie s te r A n d re a s O rg ass h a t s ic h je d o ch in ein em B rie f a n d e n B isch o f J o s e f v o n H o h e n z o lle rn ü b e r d ie p r e u ß is c h e H e rrs c h a ft in E rm la n d e n ts c h ie d e n n e g a tiv a u s g e d r ü ck t. E r s c h rie b , „ d a ß d ie ses v e r a n s ta lte te J u b e lf e s t als e in S p o ttfe s t d es J a m m e r s u n d E len d es d e r u n te r d r ü c k te n B e w o h n e r E rm la n d e s a n g e se h e n w e r d e n k ö n n t u n d n u r je n e , ü b e r ein e g e sc h e h e n e U s u rp a tio n ju b e ln k ö n n e n , d ie d as B lu t d e r u n te r jo c h te n s a u g e n ” . M e h re re E rm lä n d e r h a b e n d ie p re u ß is c h e H e r r s c h a f t ä h n lic h w ie O rgass b e u r te ilt. D er B isch o f H o h e n z o lle rn h a t a b e r, d e r a m tlic h e n p r e u ß is c h e n F o r d e r u n g fo lg e n d , d ie e rm lä n d isc h e G e is tlic h k e it a n g e w iese n , a m 15. S e p te m b e r 1822 D a n k e s g o tte s d ie n s te zu z ele b rie re n .