• Nie Znaleziono Wyników

Wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa w świetle pism św. Łukasza

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa w świetle pism św. Łukasza"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

KS. JAN FLIS

WNIEBOWST 

APIENIE JEZUSA CHRYSTUSA

W S´WIETLE PISM S´W. UKASZA

Wniebowst apienie Jezusa Chrystusa nalezy do waznych i czesto niemal zupenie pomijanych zagadnien´1. W egzegezie NT, a takze w teologii „do-strzega sie” i akcentuje raczej Zmartwychwstanie i Zesanie Ducha S´wietego. Wniebowst apienie natomiast pozostaje jakby w cieniu, a badacze pos´wiecaj a temu tematowi rzadko i stosunkowo niewiele uwagi. Tymczasem równiez to wydarzenie zasuguje na uwage w teologii NT. Niektórzy egzegeci twierdz a nawet, ze „was´nie Wniebowst apienie Jezusa Chrystusa – teologicznie i empi-rycznie – jest sercem NT”2. W niniejszym artykule omówione zostan a naj-pierw, ale tylko w zarysie, historyczne pogl ady na tajemnice Wniebowst  apie-nia (I). Dalej przyjrzymy sie s´wiadectwom ukasza o tym zagadnieniu (II). W kon´cu zwrócimy uwage na kilka charakterystycznych motywów, które „zauwazy” ukasz w swoich informacjach o Wniebowst apieniu (III).

I

W historii egzegezy dwóch ostatnich wieków pojawio sie szereg teorii egze-getyczno-teologicznych o Wniebowst apieniu Jezusa Chrystusa, które mozna podzielic´ na dwie wyraz´nie rózni ace sie grupy. Pierwsz a stanowiy róznorodne interpretacje racjonalistyczne, poczynaj ac od naturalistycznych i mitycznych az

Ks. dr hab. JAN FLIS, prof. US  kierownik Katedry Egzegezy i Teologii Biblijnej na WT Uniwersytetu Szczecin´skiego, wykady zlecone z NT na Philosophisch-Teologische Hochschule St. Pölten (Austria); adres do korespondencji  e-mail: sigm@pfarre-sigm.at

1L. B a l t e r, Zapoznana prawda wiary, ComP 7(1987), nr 1(37), s. 3-9. 2B. K. D o n n e, Christ Ascended, Exeter 1983, s. 67.

(2)

do teorii goszonej przez zwolenników historii form3. Drug a  pogl ady teolo-gów katolickich z pierwszej poowy XX w., którzy, czesto powodowani wzgle-dami polemicznymi i apologetycznymi, akcentowali zdecydowanie historycznos´c´ chrystofanii na Górze Oliwnej w czterdziestym dniu po Zmartwychwstaniu.

W pogl adach racjonalistycznych zauwazyc´ trzeba najpierw nurt natura-listyczny (C. F. Bardt, F. G. Paulus). Wedug przedstawicieli tego kierunku interpretacji wydarzenia z zycia Jezusa nalezy pojmowac´ jako fakty naturalne i historyczne. Jednakze – wedug nich – dopiero Ewangelistom zawdzieczamy ich póz´niejsze „rozbudowanie” o tres´c´ nadprzyrodzon a. Tak wiec Ewangelis´ci w zwykym i naturalnym pozegnaniu uczniów przez Jezusa, które definityw-nie kon´czyo ich ziemskie kontakty z Mistrzem, „dostrzegli” nadnaturaln a tajemnice Wniebowst apienia.

Zwolennicy drugiej grupy pogl adów (K. von Hase, D. F Strauss), odrzucaj ac wyjas´nienie naturalistyczne, twierdzili, ze Wniebowst apienie Chrystusa byo „dzieem twórczej dziaalnos´ci pierwszych wspólnot chrzes´cijan´skich”4. Uwaza-li, ze do przyjecia takiego wniosku upowaznia zwaszcza róznorodnos´c´ s´wia-dectw skrypturystycznych w tym temacie. Zdaniem Straussa gównymi przyczy-nami powstania przekonania o Wniebowst apieniu byo proroctwo Daniela (7, 13-14) oraz powszechne przes´wiadczenie pierwszych chrzes´cijan o bliskos´ci paruzji. Chronologiczne odwrócenie paruzji Syna Czowieczego z proroctwa stao sie, w rezultacie, przekonaniem o Wniebowst apieniu. Konsekwencj a tego rodzaju pogl adów byo przesuwanie daty redakcji narracyjnych pism NT nawet na II w. Troche póz´niej – ze wzgledu na trudnos´c´ utrzymania pogl adu o tak póz´nej redakcji pism narracyjnych NT – zwolennicy tego stanowiska opowiedzieli sie za hipotezami interpolacji. Gównym przykadem mia byc´ prolog Dz, który w swej starszej wersji jakoby nie posiada wzmianki o Wniebowst apieniu, a do-piero póz´niej uzupeniony zosta opisem tego wydarzenia.

Jeszcze inny pogl ad o powstaniu wiary we Wniebowst apienie reprezento-wali historycy religii (J. Wellhausen, B. Duhm). Ci badacze uwazali, ze idea Wniebowst apienia zostaa zapozyczona z apoteozy herosów, która stanowia dobrze znan a tendencje pos´ród ludów starozytnego Wschodu. Historycy religii odwoywali sie w tym wypadku do róznorodnych wierzen´ i mitologii, zwa-szcza do babilon´skiej, perskiej, greckiej oraz rzymskiej. Doszukiwano sie

3 V. L a r r a ñ a g a, L’Ascension de Notre Seigneur dans le Nouveau Testament (t.

z hiszp.), Rzym 1938, s. 18-124.

(3)

takze pierwowzoru dla Wniebowst apienia Chrystusa w opisach wniebowziecia Eliasza (2 Krl 2, 11), Henocha (Rdz 5, 24) i Mojzesza (Abot R. Natan 2)5.

Kolejna teoria powstaa w teologii liberalnej, a jej gównym przedstawicie-lem by A. Harnack. Wedug niego i jego zwolenników w pierwotnym prze-powiadaniu Zmartwychwstanie, Wniebowst apienie i osadzenie po prawicy Ojca byy rozumiane jako jedna rzeczywistos´c´, któr a okres´lano terminem „uwielbienie”. Dopiero potem doszo do interpretacyjnego rozdzielenia tych wydarzen´. W rezultacie we Wniebowst apieniu widziano samodzielny i odreb-ny akt w procesie uwielbienia Chrystusa. Gówodreb-nym argumentem przemawia-j acym za susznos´ci a takiego pogl adu miaoby byc´ to, ze wszyscy ewangelis´ci – ich zdaniem – milcz a zupenie o samym fakcie Wniebowst apienia jako odrebnym od Zmartwychwstania, a takze to, ze wiele tekstów NT pojmuje Wniebowst apienie i Zmartwychwstanie jako dwa aspekty tej samej rzeczy-wistos´ci (k 24, 26; J 20, 17; Dz 2, 32; 1Kor 15, 5-9; Kol 3, 1).

Innej koncepcji Wniebowst apienia mozna sie dopatrzec´ w pogl adach zwo-lenników metody Formgeschichte (H. Gunkel, M. Dibelius, J. Weiß, R. Bult-mann). Badacze ci uwazali, ze informacje, które znajdujemy w Ewangeliach, s a tylko s´wiadectwami wiary, a nie s´wiadectwami o historycznos´ci zdarzen´ z zycia Jezusa. W ten sposób „wykopano przepas´c´ miedzy Jezusem historycz-nym a Chrystusem kerygmatu”6. Za pomoc a formgeschichtliche Methode dzis´ nie jest absolutnie mozliwe dotarcie do historycznych faktów z zycia Jezusa (sceptycyzm historyczny). Mozliwa jest jedynie analiza wiary pierwszych wspólnot chrzes´cijan´skich. W niej Jezus by juz uwazany za uwielbionego Chrystusa. Ten akt uwielbienia dokona sie juz w momencie Zmartwychwsta-nia lub tez w chwili Jego s´mierci, jak chcia G. Bertram.

Podsumowuj ac mozna powiedziec´, ze reprezentanci racjonalistycznych teorii atakowali, mniej lub bardziej wyraz´nie i w róznoraki sposób, sam fakt Wniebo-wst apienia Chrystusa. Uwazali, ze historycznego faktu Wniebowst apienia nie byo. Wiara we Wniebowst apienie miaaby powstawac´ powoli w pierwszych gminach chrzes´cijan´skich, drog a jakby stopniowego „materializowania” tajemni-cy, pierwotnie rozumianej czysto duchowo i nieodróznianej od tajemnicy wy-wyzszenia. Zwolennicy takich pogl adów zwykle odrzucali realnos´c´ widzialnego znaku Wniebowst apienia w czterdziestym dniu, a widzieli w nim jedynie kon´co-wy etap ewolucyjnego rozwoju wiary w tajemnice uwielbienia Jezusa Chrystusa.

5L a r r a ñ a g a, L’Ascension, s. 84; G. S c h n e i d e r, Die Apostelgeschichte, I.

Einleitung. Kommentar zu Kap. 1, 1-8, 40 (HThK V, 1), Freiburg–Basel–Wien 1980, s. 208.

6J. K u d a s i e w i c z, Jezus historii a Chrystus wiary (Jak rozumiec´ Pismo s´wiete

(4)

Przeciwstawn a grup a pogl adów, które byy odpowiedzi a na radykalne kon-cepcje badaczy XIX i XX w., byy interpretacje egzegetów i teologów kato-lickich, którzy bronili wiary w tajemnice Wniebowst apienia. Najpierw, kato-liccy egzegeci pierwszej poowy XX w. (m.in. E. Mangenot, V. Larrañaga, U. Holzmeister), akcentuj ac szczególnie historycznos´c´ faktu Wniebowst  apie-nia, opowiadali sie zdecydowanie za realnos´ci a empiryczn a samego faktu i szczegóów, które umieszczone zostay zwaszcza w zakon´czeniach Ewan-gelii synoptycznych (Mk 16, 19-20; Mt 28, 16-20; k 24, 51-53) i prologu Dz (1, 1-14). Póz´niej, po II wojnie s´wiatowej, w rezultacie dugiej dyskusji, w egzegezie i teologii katolickiej, opowiedziano sie raczej za podkres´leniem prawdy dogmatycznej Wniebowst apienia i osabieniem akcentu kadzionego na stronie empiryczno-zdarzeniowej (m.in. F. M. Braun, P. Benoit, M. Mei-nertz, S. Lyonnet, E. Kopec´, J. Ratzinger, H. Langkammer, R. Rubinkiewicz). Zdaniem zdecydowanej wiekszos´ci wspóczesnych teologów Wniebowst  a-pienie jest wiec tylko jednym z motywów „dostrzegalnych” tajemnicy uwiel-bienia Chrystusa. Chc ac byc´ wiec wiernym temu, co przekazuje NT nalezy przyj ac´, ze Wniebowst apienie jest najpierw i nade wszystko tajemnic a wiary. Wniebowst apienie tak rozumiane jest faktem dogmatycznym, który  aczy sie s´cis´le z tajemnic a Zmartwychwstania7. Soborowym echem tych pogl adów byoby stwierdzenie, ze Chrystus dokona odkupienia ludzi i uwielbienia Boga „przez paschalne misterium swojej bogosawionej Meki, Zmartwychwstania i chwalebnego Wniebowst apienia” (KL 5).

Zdaj ac sobie sprawe z tego teologicznego fundamentu, nie trzeba odrzucac´ empirycznego faktu manifestacji Wniebowst apienia. Przy tym jednak nie nalezy przywi azywac´ zbyt duzej wagi do pewnych szczegóów. One bowiem, chociaz mogyby takze odpowiadac´ rzeczywistos´ci, to jednak nie musz a8. Redaktorzy ksi ag NT nie byli przeciez kronikarzami w dzisiejszym rozumie-niu tych sów. Do takich mao waznych szczegóów trzeba wiec zaliczyc´ np. Wniebowst apienie jako czterdziesty dzien´ po Zmartwychwstaniu, czy tez odciski stóp Chrystusa wstepuj acego do nieba, pokazywane pielgrzymom w kaplicy na Górze Oliwnej. Widzialna manifestacja Wniebowst apienia na Górze Oliwnej bya dla uczniów i pierwszych wspólnot chrzes´cijan´skich tylko

7 P. B e n o i t, Wniebowst apienie, w: Sownik teologii biblijnej, red. X. Léon-Dufour

i in., Poznan´–Warszawa 1973, s. 1056-1057; Cz. S. B a r t n i k, Dogmatyka katolicka, t. 1, Lublin 1999, s. 679-680.

8M. C z a j k o w s k i, Wniebowst apienie Jezusa, w: R. G r y g l e w i c z, Studia

(5)

czytelnym znakiem transcendentnego wydarzenia, które „wiele dni” wczes´niej urzeczywistnione zostao jako fakt dogmatyczny.

II

Popatrzmy teraz na tajemnice Wniebowst apienia w s´wietle pism, które zawdzieczamy ukaszowi. Podkres´lmy najpierw, ze tylko ten Ewangelista posuzy sie terminem „Wniebowst apienie”, a dokadniej „Wniebowziecie” – DQDOK\L9 [anale¯mpsis], kiedy stwierdzi: „Gdy dopeni sie czas Jego Wniebowziecia, postanowi udac´ sie do Jerozolimy” (k 9, 51). W tej krót-kiej informacji ukasz zauwazy i podkres´li, ze to Jerozolima bya miejscem, do którego Jezus konsekwentnie zmierza. Tam tez ukasz „widzia” miejsce s´mierci Jezusa i zapowiada nadejs´cie chwili Jego Wniebowst apienia9.

Jerozolima stanowia centrum pism ukasza. Potwierdza to chociazby statystyka posugiwania sie t a nazw a. W porównaniu z innymi narracyjnymi pismami NT wiersze z okres´leniem „Jerozolima” stanowi a w Dz 5, 77% wszystkich wierszy, w k – 2, 61%, a w pozostaych Ewangeliach kolejno: Mk 1, 62%; J 1, 48% i Mt 1, 12%10. Struktura k bazuje na wedrówce Jezusa. W tzw. opisie podrózy (9, 51 – 19, 27) zostao zaznaczone za pomo-c a redakcyjnych wzmianek ukasza, ze Jezus by ci agle „w drodze” do Jero-zolimy, jako miejsca w którym morduje sie proroków (13, 34), w którym takze On zostanie ukrzyzowany (13, 33-34; 18, 31-33) i zmartwychwstanie (24, 13. 18. 32. 52)11.

Charakterystyczne dla ukasza jest równiez podkres´lanie znaczenia s´wi atyni jako centrum religijnego Izraela12. Jego Ewangelia jest obramowana literacko--redakcyjnie jakby „s´wi atynn a klamr a”. Bezpos´rednio po prologu ukasz zwraca uwage na suzbe Zachariasza w s´wi atyni (1, 5-23), a kon´czy informacj a, ze po ostatniej chrystofanii apostoowie „z wielk a rados´ci a wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w s´wi atyni, wielbi ac i bogosawi ac Boga” (24, 52-53).

Ponadto w k czytamy, ze Jezus, wszedszy do Jerozolimy, udawa sie na-tychmiast do s´wi atyni (19, 28-35. 45), w niej wielokrotnie naucza lud (19, 47; 20, 1; 21, 37; por. 2, 41-52), walczy o jej was´ciwe przeznaczenie

9 J. N o l l a n d, Luke 18:35-24:53 (WBC 35C), Dallas 2002, s. 1230. 10J. F l i s, Modele Kos´cioa w pismach narracyjnych NT, Lublin 1999, s. 208. 11K. K l i e s c h, Apostelgeschichte (SKK. NT 5), Stuttgart 1986, s. 26.

12G. W i t a s z e k, Teologia s´wi atyni, w: Zycie religijne w Biblii, red. G. Witaszek,

(6)

(19, 45-46), a w momencie s´mierci zauwazy (inaczej niz pozostali synopty-cy), ze „zasona przybytku rozdara sie przez s´rodek” (23, 45, por. Mt 27, 51; Mk 15, 38). Fakt zniszczenia s´wi atyni zapowiada Jezus wedug wszystkich Ewangelii (k 21, 6; Mt 24, 2; Mk 13, 2; J 2, 19-21), ale jedynie ukasz w swojej Ewangelii zaznaczy gebok a symbolike tego wydarzenia. Rozdarcie zasony przybytku (23, 45) przez s´rodek (HVR9) [mesos] wskazao, ze odt ad jedynym pos´rednikiem (HVLWK9) [mesite¯s] bedzie Chrystus (por. 1 Tm 2, 5; Hbr 8, 6; 9, 15; 12, 24)13. On bedzie znakiem i urzeczywistnianiem Bozej obecnos´ci14. Dawna s´wi atynia stracia definitywnie swoje znaczenie, a osta-tecznym przypieczetowaniem tego jedynego pos´rednictwa Chrystusa stao sie zniszczenie caej s´wi atyni w 70 r., tak ze nie pozosta po niej „kamien´ na kamieniu” (Mt 24, 2; Mk 13, 2; k 21, 6).

Mozna wiec powiedziec´, ze wedug ukasza caa zbawcza dziaalnos´c´ Jezusa zmierza w kierunku Jerozolimy (topograficznie). Tam transcendentny fakt Wniebowst apienia „bedzie udostepniony” ludziom w ostatniej chrysto-fanii (empirycznie). St ad nie dziwi, ze Jezus – bed ac ci agle s´wiadom tej ziemskiej perspektywy – wedug k „musi” (GHL)15 [dei], zgodnie z pro-roctwami ST16, zmierzac´ w tym jedynie was´ciwym kierunku (przestrzennie i czasowo), gdy mówi, ze

 „musi byc´ w tym, co nalezy do Jego Ojca?” (2, 49);

 „musi gosic´ Dobr a Nowine o królestwie Bozym, bo na to zosta posa-ny” (4, 43);

 „Syn Czowieczy musi wiele wycierpiec´: bedzie odrzucony przez star-szyzne, arcykapanów i uczonych w Pis´mie; bedzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie” (9, 22);

 „dzis´, jutro i pojutrze musi byc´ w drodze, bo rzecz niemozliwa, zeby prorok zgin a poza Jerozolim a (13, 33);

 „wpierw jednak musi wiele wycierpiec´ i byc´ odrzuconym przez to poko-lenie (17, 25);

13D. S ä n g e r, Mesi, thj, Mittler, Bürge, EWNT II, kol. 1010-1012; A. J a n k o

w-s k i, Dopowiedzenia chryw-stologii biblijnej, Poznan´ 1987, w-s. 206-207.

14F. R i e n e c k e r, Das Evangelium des Lukas (Die neue Wuppertaler Studienbibel

NT 3), Wuppertal 1959, s. 532-533.

15Potwierdzenie orientacji ukasza widac´ takze w statystyce. Czasownik „musi” wystepuje

w Dz 15 razy, co stanowi 1,49% wszystkich wierszy tego pisma; k 12-krotnie (1,04%); J – 9 razy (1,02%); Mk 5 (0,74%) i Mt 4 (0,37%), por. F l i s, Modele Kos´cioa, s. 204-205; W. R a-k o c y, „Bedziecie moimi s´wiada-kami” (Dz 1, 8). Dzieje Apostolsa-kie, w: Dzieje Apostolsa-kie. Listy

s´w. Pawa (WMWKB 9), red. J. Frankowski, S. Medala, Warszawa 1997, s. 33-34.

(7)

 „Zacheuszu, zejdz´ predko, albowiem dzis´ musze sie zatrzymac´ w twoim domu” (19, 5);

 to, co jest napisane, musi sie spenic´ na Mnie: Zaliczony zosta do zo-czyn´ców. To bowiem, co sie do Mnie odnosi, dochodzi kresu” (22, 37);

 „Syn Czowieczy musi byc´ wydany w rece grzeszników i ukrzyzowany, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie” (24, 7);

 „to was´nie znaczyy sowa, które mówiem do was, gdy byem jeszcze z wami: Musi sie wypenic´ wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojzesza, u Proroków i w Psalmach” (24, 44).

ukasz, po redakcyjnym doprowadzeniu czytelnika do wczes´niej zapowie-dzianego momentu chronologii zycia Jezusa (9, 51), widzi we Wniebowst  a-pieniu (inaczej niz inni Ewangelis´ci) punkt zwrotny (Wendepunkt) opisywanej przez siebie historii zbawienia17.

St ad pierwsze swoje dzieo (k) kon´czy stwierdzeniem: „Wtedy os´wieci ich umysy, aby rozumieli Pisma, i rzek do nich: «Tak jest napisane: Mes-jasz bedzie cierpia i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imie Jego goszone bedzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, pocz awszy od Jerozolimy. Wy jestes´cie s´wiadkami tego. Oto Ja zes´le na was obietnice mojego Ojca. Wy zas´ pozostan´cie w mies´cie, az bedziecie uzbrojeni moc a z wysoka». Potem wyprowadzi ich ku Betanii i podniósszy rece bogosawi ich. A gdy ich bogosawi, rozsta sie z nimi i zosta uniesiony do nieba. Oni zas´ oddali Mu pokon i z wielk a rados´ci a wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w s´wi atyni, wielbi ac i bogosawi ac Boga” (24, 45-53).

Dz natomiast rozpoczyna prologiem, w którym bezpos´rednio po dedykacji nastepuje obszerny opis manifestacji Wniebowst apienia (1, 1-14). W synop-tycznym zestawieniu obu perykop widac´ szereg róznic i podobien´stw, które z pewnos´ci a nie byy dzieem przypadku. Róznice w opisach (chronologiczno--historyczne i topograficzno-geograficzne) jakby „wskazyway” na rózne zda-rzenia. Podczas gdy wedug k Jezus z uczniami uda sie juz w dniu Zmar-twychwstania do Betanii (k 24, 45. 50), to wedug Dz Jezus poszed „dopie-ro” w czterdziestym dniu, i nie do Betanii, a na Góre Oliwn a (w. 3. 12)18. Jednoczes´nie w obu opisach zauwazyc´ mozna niemal identycznie sformuowa-ne wezwanie skierowasformuowa-ne do apostoów. Wedug k Jezus zapowiada najpierw realizacje obietnicy Ojca, dzieki której zostan a „uzbrojeni moc a z wysoka”

17 P. B e n o i t, L’Ascension, w: Exégèse et théologie, t. 1, Paris 1961, s. 407;

G. L o h f i n k, Der historische Ansatz der Himmelfahrt Christi, „Catholica” 17(1963), s. 77-78; K. M. W o s c h i t z, Himmelfahrt Christi, BThW, Graz 1994, s. 307.

18T. J e l o n e k, Góra Oliwna – miejsce Wniebowst apienia Chrystusa, „Posaniec Serca

(8)

(w. 49). Z Dz zas´ dowiadujemy sie, ze apostoowie maj a dopiero oczekiwac´ na Zesanie Ducha S´wietego, aby „otrzymac´ Jego moc” (w. 8). Obiecane i oczekiwane Zesanie Ducha S´wietego w obu opisach zostao s´cis´le powi  aza-ne z posaniem uczniów jako s´wiadków. W tym miejscu susznie zauwazy J. Kremer, ze „bezpos´rednie zwrócenie sie do uczniów przez «s´wiadkowie» jest jednoczes´nie poleceniem i obietnic a”19.

Przy zestawieniu obu opisów ukasza mozna widziec´ konstrukcje chiastyczn a: „w imie Jego goszone bedzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów

A wszystkim narodom,

B pocz awszy od Jerozolimy,

C wy jestes´cie s´wiadkami tych spraw

(DUWXUH9 WRX WZQ) [martyres tou to¯n] (k 24, 47 n.); C’ bedziecie moimi s´wiadkami

(RX DUWXUH9) [mou martyres] B’ w Jerozolimie i w caej Judei […] A’ i az po kran´ce ziemi” (Dz 1, 8).

W centrum chiazmu (C – C') znalazy sie wyrazenia czesto spotykane w Dz o „byciu s´wiadkami” b adz´ „dawaniu s´wiadectwa” (por. Dz 2, 32; 3, 15; 4, 33; 5, 32; 10, 39. 41; 13, 31; 14, 3; 20, 26; 22, 15. 20; 23, 11; 26, 16. 22). Centralne czony, chociaz odwouj a sie do s´wiadków, to jednak widac´ tu drobn a, ale znacz ac a róznice w semantycznej tres´ci sformuowan´. W pierw-szym (C) uczniowie s a s´wiadkami tych spraw. Termin „s´wiadek” zosta za-czerpniety z terminologii prawniczej, w której wypowiadaj acy sie „ aczy chwile swojej osobistej obecnos´ci ze zrozumieniem tego, co widzia i przezy i opowiedzeniem sie za tym, o czym daje s´wiadectwo”20. Uczniowie wiec, jako s´wiadkowie, „bed a s´wiadczyc´ o tym wszystkim, co uczyni Jezus, a wiec o Jego zyciu, dziaalnos´ci, s´mierci, zmartwychwstaniu…”21. Byoby to wiec odwoywanie sie do czasu Chrystusa. Natomiast w drugim czonie chiazmu (C’) Jezus zapowiada uczynienie z dot ad mu towarzysz acych uczniów, w nie-odlegej przyszos´ci, Jego s´wiadków. Znaczy to, ze mamy tu perspektywe przysz a, czyli czas Kos´cioa, w którym s´wiadectwo o Chrystusie dotrze „do kran´ców ziemi” (A'). Ostatnie wyrazenie nie wskazuje jedynie na Rzym, ale na „ca a ziemie, ze wszystkimi narodami (k 24, 47)”22.

19J. K r e m e r, Lukasevangelium (NEB. NT 3), Würzburg 1988, s. 244. 20E. J. S c h n a b e l, Urchristliche Mission, Wuppertal 2002, s. 364.

21M. B e d n a r z, Duszpasterski komentarz do NT. Ewangelia wg s´w. ukasza (k 13,

1-24, 53), Tarnów 2008, s. 312.

(9)

W s´wiadectwie ukasza fakt Wniebowst apienia zosta wiec przedstawiony jakby z dwu stron. Z jednej ukasz podkres´li najpierw kontynuacje czasu zba-wienia, opisanego najpierw w jego pierwszym dziele (k), z akcentem poozo-nym na chrystologii, a potem w Dz  z akcentem na eklezjologii. Z drugiej strony ukasz widzia we Wniebowst apieniu równiez punkt zwrotny. Uczniowie bowiem, przed Wniebowst apieniem – wedug opisu Dz – najpierw „dos´wiadczy-li” Jezusa ziemskiego, ale teraz „dos´wiadczy„dos´wiadczy-li” takze Chrystusa, który wst api do nieba. Stali sie Jego s´wiadkami, poniewaz zostali „juz wyposazeni” (Dz 1, 2), a takze „zostan a wyposazeni” (Dz 1, 8) „moc a z wysoka”. Dopiero wtedy, juz jako os´wieceni i umocnieni przez Ducha, bed a zdolni do realizacji dziea, do którego zostali wczes´niej przygotowani i powoani23.

„Bycie s´wiadkami” i „dawanie s´wiadectwa” implikuj a  wedug ukasza  dwa nieodzowne warunki, a mianowicie: posanie pochodz ace od Chrystusa (Dz 1, 2) i otrzymanie Ducha S´wietego (Dz 1, 2. 6. 8). Odwouj ac sie do nich „przepowiadanie Kos´cioa bazuje na autentycznym i zobowi azuj acym s´wiadec-twie tych, którzy na podstawie szczególnego wybrania przez Boga (10, 41; 22, 14) zostali wyposazeni widzeniem i syszeniem zmartwychwstaego Pana. Jako przez Niego pouczeni i autoryzowani «s´wiadkowie» zapewniaj a w «czasie Kos´-cioa» niezawodnos´c´ przepowiadania przekazywanego w ich s´wiadectwie”24.

III

Spojrzyjmy jeszcze krótko na pewne drobne szczegóy, które ukasz „na-malowa” w swoich obrazach Wniebowst apienia. W pierwszym obrazie (k 24, 50-53), obok wyzej wspominanych motywów (Jerozolima, s´wi atynia, Betania, dzien´ Zmartwychwstania), ukasz zauwazy jeszcze bogosawien´-stwo Jezusa, pokon (proskineza) i rados´c´ uczniów. Te jakby mimochodem dostrzezone motywy s a przypomnieniem waznych tematów teologii NT.

23 M. B e d n a r z, Duszpasterski komentarz, s. 313; W. R a k o c y, Duch S´wiety

w pocz atkach Kos´cioa (od proroków do nauczycieli), w: Duch i Oblubienica mówi a: „Przyjdz´”, Ksiega pami atkowa dla Ojca Profesora Augustyna Jankowskiego OSB w 85. Roczni-ce urodzin, red. W. Chrostowski, Warszawa 2001, s. 383-393; G. L o h f i n k, Die Himmel-fahrt Jesu. Untersuchengen zu den HimmelHimmel-fahrts- und Erhöhungstexten bei Lukas (StANT 26),

s. 252; F. S c h n i d e r, Himmelfahrt Jesu  Ende oder Anfang? Zum Verständnis des lukanischen Doppelwerkes, w: Kontinuität und Einheit, Fs. E. Mussner, red. P.-G. Müller,

W. Stenger, Freiburg 1981, s. 168-169.

(10)

Bogosawien´stwo odchodz acego Jezusa przypomina bogosawien´stwa w ST (Kp 9, 22-24; Syr 50, 16-20). Mozna w nim widziec´ obrazowo-symbo-liczne zapewnienie o ci agej obecnos´ci Pana. Na pocz atku k Zachariasz wyszed do czekaj acego ludu, ale nie móg mówic´, czyli by jakby nieobecny dla zgromadzonych (1, 22), teraz Chrystus bogosawi ac, rozstaje sie z ucz-niami, zostaje wziety do nieba, ale pozostaje przez bogosawien´stwo „ci agle obecny we wspólnocie”25.

Proskineza uczniów wobec zmartwychwstaego i odchodz acego Chrystusa bya wyrazem uznania Go za Pana26, któremu nalezy sie chwaa, która bya was´ciwa samemu JHWH (Wj 24, 1; Pwt 26, 10; 1 Sm 1, 3. 19; 2 Krl 17, 36; Ps 29, 2; 86, 9). Koncepcja literacko-teologiczna k osi aga we Wniebo-wst apieniu swój najwyzszy punkt. ukasz odpowiada literackim obrazem na pytanie: Kim jest Jezus? (8, 22-25; 9, 18-36)27. Chrystus po ziemskim uni-zeniu powraca do chway posiadanej wczes´niej (Flp 2, 6-9), a uczniowie roz-poczynaj a „jako pierwsi” urzeczywistnianie zapowiadanego faktu, ze na „imie Jezusa (Pana) zegnie sie wszelkie kolano” (Flp 2, 10). Podobnie uczyni równiez Tomasz, który dos´wiadczywszy realnos´ci Zmartwychwstaego, stwier-dzi: „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28).

W rados´ci powracaj acych uczniów, po odejs´ciu Pana, mozna widziec´ za-skakuj acy motyw. Przeciez w ludzkich relacjach pozegnanie kogos´ bliskiego powoduje smutek u opuszczonych. Tymczasem w opisie ukasza uczniowie powrócili do Jerozolimy nie tylko bez jakichkolwiek oznak smutku, ale „z wielk a rados´ci a” (w. 52). Podobnie jak rados´c´ zauwazy ukasz przy naro-dzeniu Jezusa, tak teraz zaznaczy j a przy odejs´ciu Pana28. J. Kremer trafnie podkres´li, ze teraz „w miejsce niewiary i w atpliwos´ci, smutku i strachu weszy wiara i rados´c´”29.

W drugim obrazie (Dz 1, 1-4), obok wyzej juz wspominanych motywów (s´wiadkowie, Duch, uniesienie do góry), ukasz poda jeszcze cakowicie nowe informacje o czterdziestu dniach, oboku, dwóch mezach w biaych szatach i pouczeniu od nich otrzymanym.

25R. K a m p l i n g, Segen, BThW, s. 502; L a n g k a m m e r, Obraz Jezusa

Chrys-tusa, s. 666.

26L o h f i n k, Die Himmelfahrt Jesu, s. 171-172; J. P l e v n i k, Eyewitnesses of the

Risen Jesus in Luke 24, CBQ 49(1987), s. 102.

27R. H. S t e i n, Luke (NAC 24), Nashville 2001, s. 625.

28I. H. M a r s h a l l, The Gospel of Luke: A Commentary on the Greek Text (NICNT),

Exeter 1978, s. 909.

(11)

Informacja o czterdziestu dniach ukazywania sie po Zmartwychwstaniu i pouczania o Królestwie Bozym nie okres´la historycznego momentu, ale raczej nawi azuje do liczby dobrze znanej w Biblii30. W ST wielokrotnie spotykamy te liczbe, np. przy opisie potopu (Rdz 7, 4. 12. 17; 8, 6), wedrów-ce przez pustynie (Wj 16, 35; Pwt 2, 7; Joz 5, 6), pobycie Mojzesza na górze (Wj 24, 18; 34, 28; Pwt 9, 9; drodze Eliasza (1 Krl 19, 8), a w NT przy kuszeniu Jezusa na pustyni (k 4, 2 i par.). Zaznaczenie, ze w tym czasie Jezus poucza o królestwie Bozym  aczy rozpoczynaj acy sie czas Kos´cioa z czasem Jezusa, w którym nauczanie i urzeczywistnianie królestwa Bozego byo gównym tematem dziaalnos´ci Jezusa31.

Obok, podobnie jak wzmianka o 40 dniach, ma znaczenie specjalne. Po-suzenie sie liczb a pojedyncz a (QHIHOK) [nefele] wskazuje, ze nie jest to jezyk apokaliptyczny, a nawi azanie do faktu epifanijnego32. W ST obok czesto by znakiem obecnos´ci Jahwe (Wj 13, 21; 14, 24; Lb 14, 14), ale nie wystepuje przy odejs´ciu Henocha (Rdz 5, 24) i Eliasza (2 Krl 2, 1), gdzie tematem nie by objawiaj acy sie Jahwe. Teraz Chrystus opuszcza uczniów i to „obok zabra Go” (w. 9), tzn. teraz Chrystus objawia, ze powraca do swojej Boskiej chway, a Jego uczniowie zaczynaj a od tego momentu funkcjonowac´ jako oddzieleni od Pana, podobnie jak dawniej Izrael, który nie mia bezpos´redniego kontaktu z Jahwe (Wj 24, 15-18). Uczniowie Chrystusa musz a jednak ci agle pamietac´, ze ich Pan jest obecny, chociaz niewidoczny, podobnie jak Jahwe, którego znakiem obecnos´ci podczas wedrówki Izraela przez pustynie by obok w dzien´, a ogien´ w nocy (Wj 40, 35-38). Obok w obrazie odchodz acego Chrystusa jest „znakiem zakrywaj aco-odsaniaj acego sie Boga Ojca, zapraszaj acego do wspól-noty i prowadz acego wspólnote zwyciesko do celu”33.

Kolejny motyw dwóch mezów w biaych szatach (Dz 1, 10) by juz spot-kany w k 22, 4-5. Biae szaty s a wyrazem zwyciestwa i rados´ci. Po Zmar-twychwstaniu dwaj mezowie w biaych szatach pouczali bezradne kobiety „z Galilei” (k 23, 55) o fakcie Zmartwychwstania. Pouczenie wprowadzone zostao pytaniem: „Dlaczego szukacie zyj acego ws´ród umarych?” Teraz po-uczenie rozpoczyna sie podobnym pytaniem, które odnosi sie do odejs´cia

30 C z a j k o w s k i, Wniebowst apienie, s. 82; S c h n i d e r, Himmelfahrt Jesu,

s. 168-169; N o l l a n d, Luke 18:35-24:53, s. 1229.

31M u s s n e r, Apostelgeschichte, s. 15; J. F l i s, Królestwo Boze w s´wietle

egzorcyz-mów Jezusa, w: Ewangelia o Królestwie (Scripturae Lumen 1), red. A. Paciorek, A. Czaja,

A. Tronina, Lublin 2009, s. 218.

32S. L e g a s s e, QHIHOK, EWNT II, s. 1140; K. H. S c h e l k l e, Teologia NT, t. 2,

[t. z niem.], Kraków 1984, s. 140-141; J a n k o w s k i, Dopowiedzenia chrystologii, s. 181-182.

(12)

Zmartwychwstaego. Dwaj mezowie – podobnie jak po Zmartwychwstaniu – zwracaj a sie do uczniów przez: „Mezowie z Galilei” z pytaniem: „dlaczego stoicie i wpatrujecie sie w niebo?” (Dz 1, 10). Dalej nastepuje pouczenie, którego przedmiotem jest ostateczne przyjs´cie Pana w dniu paruzji. To wyda-rzenie byo takze juz wczes´niej zapowiedziane, gdy Jezus stwierdzi, ze ludzie „ujrz a Syna Czowieczego nadchodz acego w oboku z wielk a moc a i chwa a” (k 21, 27). W retorycznym pytaniu anioów mozna takze odczytywac´ sprze-ciw wobec bezczynnos´ci uczniów. W okresie, który sie rozpocz a odejs´ciem Chrystusa, a zakon´czy Jego ostatecznym przyjs´ciem, s´wiadkowie nie mog a byc´ nieaktywni. Oni powinni wypenic´ jakby ostateczny chronologicznie testament Mistrza, którym stanie sie aktywne i dynamiczne dawanie s´wia-dectwa. Jakby ostatecznym argumentem dla takiej aktywnos´ci jest „przysza paruzja, która jest tak samo pewna jak to, co naoczni s´wiadkowie Wniebo-wst apienia mogli zobaczyc´”34.

Wedug opisów k 24, 51-53 i Dz 1, 1-14 Wniebowst apienie Jezusa Chry-stusa byo:

 objawieniem i potwierdzeniem faktu Jego uwielbienia;

 prezentacj a jako Pana, który odbiera tak a sam a czes´c´ jak Jahwe;  wskazaniem na kontynuacje miedzy dziaalnos´ci a Jezusa i Kos´cioa;  mocnym akordem kon´cz acym objawianie tajemnicy Zmartwychwstania;  przygotowaniem i zapowiedzi a Zesania Ducha S´wietego;

 waznym fundamentem dla koniecznos´ci dawania s´wiadectwa przez uczniów;  zapewnieniem o ostatecznym przyjs´ciu Chrystusa35.

*

Podsumowuj ac prezentacje tres´ci dotycz acych Wniebowst apienia, które za-wdzieczamy ukaszowi, nalezy podkres´lic´, ze jego informacje s a obszerne i pieknie literacko wkomponowane w tres´c´ jego dwuczes´ciowego opisu histo-rii zbawienia. Przy uwaznej lekturze jego opisów Wniebowst apienia mozna bez trudu dostrzec bezzasadnos´c´ pogl adów racjonalistycznych. W swoim dwudziele ukasz umies´ci Wniebowst apienie w centrum opisywanej historii zbawienia. Jako jedyny autor pism NT posuzy sie terminem „wniebowst 

apie-34G. S c h n e i d e r, Die Apostelgeschichte, I. Einleitung. Kommentar zu Kap. 1, 1-8,

40 (HThK. NT V/1), Freiburg–Basel–Wien 1980, s. 204-205; R. P e s c h, Die Apostel-geschichte (EKKNT V/1), NeukirchenVluyn 1986, s. 74; J. B. P o l h i l l, Acts (NAC 26),

Nashville 2001, s. 570; S c h n i d e r, Himmelfahrt Jesu, s. 170-171.

(13)

nie/wniebowziecie” (DQDOK\L9) [anale¯mpsis]. W Ewangelii zaznaczy, ze Jezus s´wiadomie zmierza do Jerozolimy i chwili (miejsce i czas) Swego wniebowziecia (9, 51). W zestawionych razem opisach Wniebowst apienia, zawdzieczanych ukaszowi, widac´ redakcyjny chiazm. Jego centralne czony podkres´laj a zasadniczy obowi azek uczniów. Jest nim „bycie s´wiadkami” Chrystusa, który wst api do nieba.

Obydwa opisy ukasza przedstawiaj a fakt Wniebowst apienia, jako punkt zwrotny w historii zbawienia i zasadnicz a zmiane dotychczasowych relacji. Skon´czy sie „czas Jezusa”, a rozpocz a sie „czas Kos´cioa”36. Gdy w „cza-sie Jezusa” uczniowie „byli z Jezusem”, to „w cza„cza-sie Kos´cioa” stao „cza-sie to niemozliwe. Teraz zostali wezwani do „bycia s´wiadkami”, a wiec jakby uobecniaj acymi Tego, który odszed. Uczniowie s a s´wiadkami, tzn. „nosiciela-mi kontynuacji”37 w wymiarze przestrzennym i czasowym. Nowy czas roz-pos´ciera sie miedzy odejs´ciem i zniknieciem Chrystusa oraz przyjs´ciem i spotkaniem Go z moc a i chwa a.

W drobnych róznicach opisów ukasza nie nalezy widziec´ niedokadnos´ci redaktorskich, ale raczej próbe opisu faktu dogmatycznego, który – ze wzgle-du na swoj a transcendencje – przekracza zarówno mozliwos´ci poznawcze czowieka, jak równiez moznos´c´ ich literackiego wyrazu. Trafnie wyrazi to M. Bednarz stwierdzaj ac, ze „opisy ewangeliczne nie s a kronik a, ale gosze-niem prawd wiary […]. Autorzy NT pisali o rzeczywistos´ci, która jest nie-dostepna dla ludzkiego umysu i dlatego byli bezradni. Nasz jezyk jest bo-wiem bezsilny a nawet nieodpowiedni, aby oddac´ i wyjas´nic´ te prawde”38.

Ostatecznie wiec ukaszowi zawdzieczamy literacko pieknie wyrazon a prawde o Wniebowst apieniu Chrystusa, która wi aze „Ewangelie i Dzieje. Relacja k 24 jest bardzo pasuj aca dla kulminacji Ewangelii, a relacja Dz pasuje dla pocz atku historii. Wiele elementów i idei jest obecnych w obu opisach i to raczej dla uzupeniania niz przeciwstawiania jednego drugie-mu”39. Pierwszy opis (k 24, 50-51) wydaje sie ukazywac´ raczej fakt dog-matyczny Wniebowst apienia. Drugi opisuje zmysow a manifestacje faktu dogmatycznego (Dz 1, 1-14). Obydwa opisy ukasza, podobnie jak inne relacje biblijne, „nie maj a charakteru materialnego opisu naukowego, lecz

36J. R o l o f f, Himmelfahrt Christi, w: Das grosse Lexikon zur Bibel, red. K. Koch,

E. Otto, J. Roloff, H. Schmoldt, Wien 2004, s. 216; Teologia Nowego Testamentu, t. 1, red. M. Rosik, Wrocaw 2008, s. 204-209.

37R. S c h n a c k e n b u r g, Die Person Jesu Christi im Spiegel der vier Evangelien

(HThK. NT Suppl. 4), Freiburg–Basel–Wien 1993, s. 183.

38B e d n a r z, Duszpasterski komentarz, s. 316-317. 39M a i l e, The Ascension in Luke-Acts, s. 55.

(14)

jako specjalny rodzaj literacki, historiozbawczy ujmuj a misteria Pan´skie na sposób duchowej dramaturgii”40.

DIE HIMMELFAHRT JESU CHRISTI IM LICHTE DES LUKANISCHEN DOPPELWERKES

Z u s a m m e n f a s s u n g

Die Himmelfahrt Jesu Christ gehört zu jenen Glaubenswahrheiten, die im Moment eher im Schatten der anderen Themen der Exegese stehen. In den letzten Jahrhunderten stellte sich dies ganz anders dar. Die Schöpfer rationalistischer Theorien waren der Meinung, dass die ersten Christen durch die „Teilung” des Geheimnisses der Verherrlichung Jesu und die „Materialisie-rung” langsam zum Glauben an die Himmelfahrt Christi kamen. Die eher polemische Antwort der katholischen Exegese setzte oft ihren sehr starken Akzent auf die Historizität der Christo-phanie am 40. Tag nach der Auferstehung.

Am besten erkennbar und zu beurteilen sind die Einseitigkeiten dieser Theorien dank der Analyse der Zeugnisse, die uns durch einen Redaktor, nämlich Lukas, überliefert wurden. Ihm verdanken wird zwei Zeugnisse, die er ins Zentrum seines literarischen und inhaltlichen Doppelwerkes (Lk-Apg) gestellt hat.

Beide Perikopen (Lk 24, 51-54; Apg 1, 1-14) waren keine chronistischen Beschreibungen, sondern eine Probe des literarischen Ausdrucks der Glaubenswahrheit, die die menschlichen Möglichkeiten des Verständnisses und der Darstellung transzendiert. Letztlich hat Lukas die Himmelfahrt Christi als Faktum des Glaubens mit zwei Aspekten, die den Glaubenden ein „Verständnis” der Wahrheit ermöglichen, gezeigt. Der Erste stellt die Himmelfahrt als ein eng verbundenes Geheimnis mit der Auferstehung (Lk 24, 51-54) dar, der Zweite eine empirische Manifestation des dogmatischen Faktums, das sich vor vielen Tagen im Augenblick der Aufer-stehung ereignete (Lk 1, 1-14).

Lukas ist der einzige Schriftsteller des NT, der den Terminus DQDOK\LV [anale¯mpsis] Himmelaufnahme (Lk 9, 51) verwendet und die Tätigkeit Jesu Christi als eine vorstellt, die konsequent auf Jerusalem hin abzielt. Dort muss (GHL) [dei] Jesus sterben und in den Himmel aufgenommen werden. Lukas verbindet mit der Himmelfahrt Christi die „Zeit Jesu” mit der „Zeit der Kirche” und trennt sie zugleich. Beide Erzählungen bilden zusammen einen Chias-mus. In dessen Zentrum steht die Berufung von Zeugen. Sie sollen autoritativ – bereichert durch die „Macht von oben” – das Geheimnis der soteriologischen Tätigkeit Jesu Christi bis zu seiner Parusie verkünden.

Sowa kluczowe: Zmartwychwstanie, Królestwo Boze, Wniebowst apienie Jezusa, uczen´-s´wia-dek, czas Jezusa, czas Kos´cioa, centrum historii zbawienia.

Schlüsselwörter: Auferstehung, Reich Gottes, Himmelfahrt Jesu, SchülerZeuge, Zeit Jesu,

Zeit der Kirche, Zentrum Heilgeschichte.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po tym czasie pożegnał się z Apostołami i polecił im, aby poszli na cały świat, do wszystkich ludzi i głosili Jego naukę oraz udzielali chrztu.. Od tej pory polecenie to

Po tym czasie pożegnał się z Apostołami i polecił im, aby poszli na cały świat, do wszystkich ludzi i głosili Jego naukę oraz udzielali chrztu.. Od tej pory polecenie to

Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą. i całym

11-12 Aniołek uczynki miłosierdzia względem ciała i duszy – połącz w pary przeciągnij i upuść każde słowo kluczowe jego opisu. 13 Aniołek Czy w domu możesz

2 Por. LANGKAMMER, Komentarz teologiczno-pastoralny wszyst- kich listów św. Pawła Apostoła z okazji Roku świętego Pawła. Wiel- kie listy św.. Działanie Boga zostało

nić można było typy malarstwa wschodniego i zachodniego, tak samo i teraz zachowuje się ten sam podział i to nawet z tymi samymi cechami... Malarstwo bizantyńskie w dalszym

pozwala się prowadzić Jego wolą i wła- śnie z tego względu jest jeszcze bardziej troskliwy o powierzone mu osoby, po- trafi realistycznie odczytywać wydarze- nia, jest czujny na

W ostatnim rozdziale Księgi Dziejów Apostolskich, szeroko przypisywanym Łukaszowi, istnieje kilka relacji w pierwszej osobie, potwierdzających także obecność