• Nie Znaleziono Wyników

Funkcja prahistorii we współczesnym społeczeństwie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Funkcja prahistorii we współczesnym społeczeństwie"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA ARCHAEOLOGICA 2, 1982

Je r z y Kmieciński

FUNKCJA PRAHISTORII WE WSPÓŁCZESNYM SPOŁECZEŃSTWIE

Powszechne stosow anie badań p rah isto ry c zn y ch umożliwiło wydo-b y c ie na św ia tło dzienne przedpisemnych k u lt u r , a tak że pozw oliło d o s t r z e c różnorodność tworzonych przez człow ieka c y w i l i z a c j i . Nie można ogląd ać t e j s z e r o k i e j panoramy bez r e f l e k s j i do ty czą-cych zarówno zn aczen ia tych dokonań d la n as samych, ja k i d la procesów d z ie ją c y c h s i ę , a d ający ch s i ę z g łę b ić i rozwinąć przez p r a h i s t o r i ę . Cechą c h arak te ry sty c z n ą nowych u ję ć p r z e s z ł o ś c i j e s t elim inowanie luk i nieporozumień między u n iw e r sa li sty czn ą j e j w i z ją a szczegółowymi ujęciam i rozwoju poszczególnych c y w iliz a -c j i .

P r a h i s t o r i a uświadomiła nam, i ż wszyscy l u d z ie , n ie z a l e ż n ie od tego j a k i wiek p o sia d a ic h k u ltu ra ln y s t a t u s w d z is ie js z y m rozumieniu tego słowa ( a p rz e c ie ż w ie lk ie obszary św iata p o z o sta -wały prah istoryczn ym i w g ł ą b XIX w .), dokumentują swą p r z e s z -ł o ś ć milionami z n a le z is k kopalnych. P r a h i s t o r i a n ie ty lk o d o s-t a r c z a ludziom w spólnej plas-tform y świadomości h i s s-t o r y c z n e j, le c z tak że usuwa r a z na zawsze myśl o o d d z ie le n iu człow ieka od innych gatunków. Innymi słowy pomaga nam p e ł n i e j zrozumieć w jakim sen-s i e Jesen-steśm y osen-sobliwym co prawda, l e c z b e zsen-sp rz e czn ie - gatunkiem. D zięki p r a h i s t o r i i człow iek z je g o materialnym aparatem tech n iki je g o samowiedzą w ta k ic h d z ied z in a ch , ja k etyk a, r e l i g i a czy f i -l o z o f i a może być rozpatrywany jak o wynik ta k ie g o samego ewo-lu- ewolu-cyjn ego pro c esu , za j a k i uważamy od dawna zmiany innych form ży-c i a . W rzeży-czy sam ej, z a p i s p r a h i s t o r i i po kazuje, że sp o łe cz eń -stwa o ludzkim c h a ra k te rz e wyselekcjonowały s i ę i utrzymały przy ż y c iu poprzez zdobywanie pomnażających ic h samowiedzę atrybutów,

(2)

k tó rych członkowie tych s p o łe c z n o ś c i n i e d z i e l i l i z innymi zwie-r z ę t a m i . Człowiek wywodzi s i ę z n a tu ry i j e s t w punkcie w y jś c ia dany p r z e z przyrodę ja k o pewien gatunek p rz y ro d n ic zy o o k r e ś l o -n e j k o -n s t y t u c j i p s y c h o f i z y c z -n e j . R óżnica między człowiekiem a zwierzęciem u ja w n iła s i ę w c h a r a k t e r z e proced ur p r z y sw a ja n ia ma-t e r i a ł u p rzy ro d y . Tą procedurą n a j b a r d z i e j c h a r a k t e r y s t y c z n ą by-ł a p r a c a . Cechą z a s a d n ic z ą , r ó ż n i ą c ą przedmiotową czynność lu d z -ką od z w ie r z ę c e j j e s t t o , że o i l e zwierzę d z i a ł a według z a d a -nego z gó ry , b i o l o g i c z n i e zdeterminowanego wzoru, t o p ra c a c z ł o -wieka odbywa s i ę z udziałem je g o świadomości, m y ś le n ia . Czynność świadomie p o j a w i a j ą c a s i ę w a k c i e pracy p o le g a na tym, że pod-m iot n a jp ie rw u stan a w ia c e l , k tó r y chce o s i ą g n ą ć , n a s t ę p n i e w o p a r c i u o znajomość z a l e ż n o ś c i przy rodn iczych o c h a r a k te r z e przyczynowo-skutkowym d o b ie r a ś r o d k i , d z i ę k i którym zamierzony c e l może o s i ą g n ą ć . Tak p o j ę t a i d e a p ra c y , k tó r a d z i ę k i p r a h i s t o -r i i mogła być u j ę t a w f i l o z o f i c z n ą fo-rm ułę, stanowi fundam ental-ną zasad ę o k r e ś l a j ą c ą zarówno c h a r a k t e r bytu lu d z k i e g o , j a k i

j e j ge n e z ę . Ewolucyjny p r o c e s i s t o t y l u d z k i e j , ujawniony p rz e z p r a h i s t o r i ę , ł ą c z y w jedn ość r e z u l t a t y r ę k i i głowy l u d z k i e j . Człowiek u k a z u je s i ę nam ja k o je d n o ś ć p s y c h o fiz y c z n a , r e a l i z u j ą -c a s i ę za pośrednictwem p r a c y . Zarówno n a r z ę d z i a , ja k i wytwór p r a c y s ą b a r d z i e j produktem głowy l u d z k i e j n i ż r ę k i . K s z t a ł t na-r z ę d z i a , je g o t e c h n o lo g i a wykonania i fu n k c ja u ja w n ia ją o k r e ś -lo n y e ta p rozwoju umysłowego d a n e j s p o łe c z n o ś c i l o k a l n e j . Wytwo-ry danych s p o łe c z n o ś c i in fo rm u ją n a s n i e t y lk o o osiągn ię ty m p r z e z n ie poziom ie m y ś le n ia , związanym b e z p o śre d n io z czy n n o śc ią

m a t e r ia ln o -p ro d u k cy jn ą ( u ja w n ia ją c przy tym s t o p i e ń opanowania

e k sp lo a to w a n e j p r z e z n ie p rz y ro d y ), a l e te ż o d s ł a n i a j ą mniej lub b a r d z i e j fr a g m e n ta r y c z n ie , s t r u k t u r ę ic h św ia ta w a r t o ś c i . Na

pod-s t a w i e zachowanych szczątków wiemy bowiem n i e t y lk o j a k , a l e t e ż co dawne s p o łe c z n o ś c i wytworzyły. J e ż e l i produkty p rac y l u -d z k i e j , pod względem formy, n i e n a ś l a d u j ą tworów n a tu r a ln y c h , to s ą one przejawem wyborów, aktów suwerennych, w k tó ry ch ujaw n ia s i ę wolność l u d z k a 1 .

P r a h i s t o r i a o tw ie ra g łę b o k ą h i s t o r y c z n ą perspektywę p o s i a d a -1 R. P a n a 3 i u k, R e f e r a t wygłoszony na s e s j i w L u b l i

-n i e pośw ięco-nej przemia-nom metodologicz-nym w a r c h e o l o g i i p o l s -k i e j w dniach 9-10 X 1978 r .

(3)

n i a warunkującą zrozum ienie św ia t a , w którym p r z y s z ł o nam egzy-stować i na którym przedłużamy n a s z ga tu n e k . S u g e s t i e t e n i e o- z n a c z a ją c h ęci u sp r a w ie d liw ie n ia z a s a d n o ś c i t e j d y sc y p lin y nau-kowej, l e c z w skazują Jak p r z y c z y n ia s i ę ona do budowania n a s z e j świadomości w zrozumieniu kluczowych problemów n aszy ch czasów .

P oczucie w o ln ości związku c z a s u i m i e js c a J e s t sz c z e g ó ln e d l a lu d z k ie g o c h a r a k t e r u . William R. Dennes w y r a z ił to n a s t ę p u -j ą c o ; i s t o t y l u d z k i e wyzwoliły s i ę z t y r a n i i w s p ó łc z e s n o ś c i, p rz y sw o iły s o b i e do św iad czen ia innych wieków, innych narodów, za-chowały i i n te r p r e t o w a ły swe własne o b se rw a c je , przewidywały

2 p r z y s z ł o ś ć i k ie ro w a ły kształtow an iem j e j .

Je dną z pierw szych d ró g, na k t ó r e j i s t o t y l u d z k i e dokonywały te g o wyzwolenia było poszukiwanie początków i u s t a l e n i e swej t o ż s a m o ś c i . Od k ie d y do tych poszukiwań w łą c z y ła s i ę p r a h i s t o r i a i J e J pokrewne n a u k i, s t a ł o s i ę możliwym r o ż c ią g n ą ć p o s t a ć h i s -t o r y c z n e j świadomości d alek o w c z a s y p r a h i s t o r y c z n e . W tym kon-t e k ś c i e p r a h i s kon-t o r i a J e s kon-t kon-t a k samo p o kon-trze b n a, Ja k potrzebne s ą b a d a n ia f i z y c z n e j n a tu ry czy matematycznych w ła śc iw o śc i

wszech-ś w i a t a , b ad an ia r o z lic z n y c h form ż y c i a czy zajmowanie s i ę sz tu k ą i upraw ianie spe ku latyw n ej f i l o z o f i i . Każda z tych nauk w swój sposób p o s z e r z a zasób lu d z k ie g o dośw iadczenia i wzbogaca Ja k o ś ć lu d z k i e g o ż y c i a . Znaczenie p r a h i s t o r i i p o le g a i na tym, i ż z d o lna J e s t olna r o z s z e r z a ć perspektywę dziejów w z g o d z ie z p o tr z e b a -mi w s p ó ł c z e s n o ś c i . Nie J e s t to z pewnością z b ie g o k o l i c z n o ś c i , że t a k a kon ce p cja p r a h i s t o r i i p r z y b i e r a r e a l n y k s z t a ł t wtedy, kiedy t e c h n o l o g i a tak b ard zo zredukowała wymiar św ia t a , kied y o b ie g i n f o r m a c j i J e s t ta k s z y b k i, a ponad w szystko, kied y upowszech-n i e upowszech-n i e upowszech-naukowego sposobu m yśleupowszech-n ia r o z p r z e s t r z e n i a s i ę na w s z y s t-k i e , Ja k ż e różne, c y w i l i z a c j e l u d z k i e . Można by p o w ie d zie ć, że człow iek wytwarza t a k ą kon cepcję d z ie jó w , Ja k a n a j l e p i e j harmo-n i z u j e z aktualharmo-nym życiem s p o łe c z e ń s tw a . Związek lu d z k o ś c i z p r z e s z ł o ś c i ą wyraża s i ę w ten sp osób, że p o sz c z e g ó ln e grupy l u -d z k ie s ą Jakby skonstruowane z w ła ś c iw o ś c i, k t ó r e o d z i e d z i c z y ły z w ła śc iw e j s o b i e t r a d y c j i . T rad ycyjn a wiedza, k tó r a J e s t u d z i a -łem członków ok re ślo n y c h , odrębnych s p o ł e c z n o ś c i , s łu ż y n i e t y l

-2

W. R. D e n n e s , C on ception s o f C i v i l i z a t i o n : D eshrip -t i v e and Norma-tive, [w:] V. F . Lenzen e t a l . C i v i l i z a t i o n , B e

(4)

ko do podnoszenia ic h p o cz u cia s o l i d a r n o ś c i , l e c z ta k ż e do wyróż-n i e wyróż-n i a ic h sp o śró d innych. Poprzez olbrzym ią w ięk szo ść trw ania h i s t o r i i lu d z k o ś c i p r z e s t r z e n i e t e r y t o r i a l n e j i h i s t o r y c z n e j świadomości były wąsko o g r a n ic z o n e . Znano gruntownie p r z e s t r z e -n i e , po których s i ę poruszano w c e l u z a o p a t r z e n ia w żywność, po-sia d a n o t e ż ju ż powszechną wiedzę o o d l e g l e j s z y c h t e r y t o r i a c h , z którymi utrzymywano różne formy wymiany, l e c z o wielkim,

zewnę-trznym ś w ie c ie n i e miano na ogół p o j ę c i a . To samo można od n ie ść do h i s t o r y c z n e j św iadom ości. Opowieści przekazywane były przez starców w c z a s i e cerem onii i n i c j a c y j n y c h , kied y to młodzi męż-c zyź n i przyjmowani b y l i do d o j r z a ł e g o s p o łe c z e ń s tw a . Zazwyczaj wtedy informowano i c h o sposobach k s z t a ł t o w a n i a zwyczajów p l e -miennych, a ta k ż e zapoznawano i c h z cechami znamiennymi r o d z in -nego k r a jo b r a z u . I n fo r m a c je t e były bardzo o g r a n ic z o n e , s ł u ż y ł y

jed n ak głównemu celow i - podnoszeniu s o l i d a r n o ś c i grupy, nadawa-n iu mocy o b o w ią z u ją c e j społecznadawa-nym i nadawa-n s t y t u c jo m , a ta k ż e środowi-sku p le m ie n ia . Innymi słowy, z a k r e s świadomości g e o g r a f i c z n e j i h i s t o r y c z n e j b ył klarow nie i ś c i ś l e przystosowany do warunków, a członkowie grup lu d z k ic h w i e d z i e l i , po co i d la ć z e g o n a le ż y być świadomym. Im l i c z n i e j s z a j e s t grupa lu d z k a , tym w iększe na o g ó ł zajm uje te ry to riu m , zachowując podobną k u l t u r ę i p o s i a d a j ą c b a r d z i e j r o z l e g ł ą świadomość h i s t o r y c z n ą . Im sp o łe cz eństw o s t a -j e s i ę b a r d z i e -j z ło ż o n e , tym b a r d z i e j skomplikowana j e s t je g o h i -s t o r i a . J a k wynika z poematów Homera, Rig-Vedy, eposów c e l t y c -k i c h czy germańs-kich możliwe b yło p rz e z d ł u g i c z a s u stn e p r z e - . kazywanie t r a d y c j i . W momentie zakodowania pisemnego h i s t o r i i , w szyscy l u d z i e w ła d ają cy pismem mogli p rzen ik nąć w wewnętrzne o b sz a ry swej h i s t o r y c z n e j św iadom ości^. Mimo to świadomość n i e r o z c i ą g a ł a s i ę d a l e j n i ż p r z e s t r z e ń związana z i n te r e s a m i grupy. W t e j d z i e d z i n i e podstawowymi wyróżnikami były o k r e ś l e n i a "my" i " o n i " , "c y w iliz o w a n i" i " b a r b a r z y ń c y " . Tam, g d z ie zachowały s i ę mapy, od d ają one w sposób g r a f i c z n y t e r y t o r i a l n e d z ie d z in y z a i n -teresow ań p o sz c ze g ó ln y ch , dawnych sp o łe c z e ń s tw . W wypadku ludów zam ieszk u jących i n t e r i o r (n p . B a b il o ń c z y c y ) b y ł a to p r z e s t r z e ń o- g r a n ic z o n a do m a c ie r z y ste g o te r y to r iu m i p o g r a n ic z y . Chińczycy, mimo że p o przez różne o k resy p ro w a d z ili handel z Zachodem drogą

^ D . D i v i n g e r , The A lp h ab et: A Key to the H is t o r y o f Mankind, Londyn 1948.

(5)

p rz e z Azję wewnętrzną, c i ą g n ę l i bogactwa z handlu morskiego z F ilip in a m i , In d o n ezją czy południowo-wschodnią A zją, żeby n ie wspomnieć o kontaktach handlowych z Arabami poprzez porty połud-niowych I n d i i i C ejlonu, b y l i z gruntu zorientowani śródlądowo i k s e n o f o b i j n i e \ Ludy ż e g l a r s k i e p o s ia d a ły wiedzę g e o g ra f ic z n ą dużo b a r d z i e j r o z w in ię tą , np. k la s y c z n i Grecy z n a l i c a łe wybrze-ż a Morza Śródziemnego, e u r o p e js k ie wybrzeża A tlan tyku, Morza Czerwonego, Zatoki P e r s k ie j i I n d i i . Terytorium to ty lk o pery- fe r y c z n ie roz szerzo n e z o s t a ło przez Rzymian. Wszystkie wczesne c y w i l i z a c je , c z e r p ią c w ró ż n ej formie bogactwa z handlu czy ko-l o n i z a c j i , były ty ko-lk o tym zainteresow ane i s ta w ia ły znak równo-ś c i między równo-świadomorówno-ścią h ist o r y c z n ą a własnym d z ia ła n ie m . F ak t, że e k sp a n sja Europejczyków na t e r y t o r i a zam orskie, przynosząc w n a s t ę p s t w ie w ie lk i wiek odkryć g e o g raficzn y c h , b y ła spowodowana c h ę c ią g ra b ie ż y n ie wymaga komentarzy. B a r d z ie j in t e r e s u ją c y j e s t tu element ideowy. Oczywiście Europejczycy p ra g n ę li zdobyć z ł o t o i k o rz e n ie , l e c z tak że u s i ł o w a l i , mniej lu b b a r d z i e j , g o r-l i w i e narzucać swą r e r-l i g i ę i swój system p o r-lit y c z n y . Koncepcja n a rz u can ia jarzma p rz e z b ia ł e g o człow ieka w y r a s t a ła z prześw iad-c z e n ia , i ż był on i s t o t ą n a jd o s k o n a ls z ą . Ja k to dowiad-cipnie powie-d z i a ł Graham C la rk : "Je g o m is ją było nawrócić pogan lub w o s t a -te c z n o ś c i nauczyć i c h grać w k r y k i e t a " ^ . B i a ły człow iek c h c ia ł uformować innych na swoje podobieństwo.

Nie j e s t więc niczym dziwnym, że zaledw ie k i l k a d z i e s i ą t l a t temu h i s t o r i a s ta r o ż y t n a w u j ę c i u Europejczyków b y ła jednozna-czna z h i s t o r i ą człow ieka b i b l i j n e g o i k la sy cz n e g a , że h i s t o r i a średn iow iecza b y ła identyfikow ana z h i s t o r i ą wypraw krzyżowych, z a ś h i s t o r i a nowożytna b y ła in terp retow an a jak o h i s t o r i a państw e u r o p e jsk ic h i i c h zamorskich p o s i a d ł o ś c i . Taka h i s t o r i a b y ła n ie z a p r z e c z a ln ie europocentryczna, tak ja k w k la s y c z n e j G r e c ji h e lle n o ce n try c z n a , z a ś w Chinach sin o c e n try c z n a . Anomalie t e wtedy ty lk o staw ały s i ę o czy w iste, kiedy E uropejczycy, r o z p rz e

-strz e n iw sz y s i ę po innych kontynentach, n ap o ty k ali lo k aln e cywil i z a c j e o w span iałych, staroży tn y ch t ra d y c ja c h cywilu b c z ę ś c i e j k i e

-4

A. F. W h i t e , China and Foreign Powers, Londyn 1927, s . 41.

5

G. С 1 a r k, A spects o f P r e h is to r y , B e rk eley -L o s Ange- les-Londyn. 1970, s . 45.

(6)

dy hegemonia Europejczyków b y ła odrzucona, nieuznawana p rze z no-wo p o w sta ją c e państwa na ś w i e c i e . J e s z c z e na k ró tko p rzed tym, k ie d y s i ł y napędowe' d z iejów doprow adziły do upadku w i e l k i e za-m orskie iza-m p e r ia , h i s t o r y c y - p r o r o c y , ja k np. Oswald S p e n g le r pod k on ie c p i e r w s z e j wojny św iatow ej, z a ś Arnold Toynbee w c z a s i e d r u g i e j , wskazywali na ułomności h i s t o r i i e u r o p o c e n t r y c z n e j. 0 - b a j b y l i o s t r o atakowani p r z e z p r o f e s jo n a l n y c h historyków za

sk łonn ość k s z t a ł t o w a n i a h i s t o r i i przed e wszystkim na wzór p se u- d o f i l o z o f i c z n y c h m od eli. Je dnakże każdy z n ich na swój własny sposób p r z y c z y n ił s i ę do o t w a r c ia perspektywy h i s t o r i i . Toynbee o s t r z e g a ł , że n i e powinniśmy w o k r e s i e p o tę g i ekonomicznej i po-l i t y c z n e j Europy zapominać, i ż w św ie c ie e u r o p e js k a c y w ili z a - с j a j e s t t y lk o je d n ą z w ielu . D z iś w p e ł n i zdajemy s o b i e sprawę z r e la t y w n o ś c i e u r o p e js k i e g o s p o j r z e n i a na h i s t o r i ę . W c h w ili o b e c n e j konieczne J e s t sz erok o rozumiane ujmowanie d z iejó w , mo-g ą c e pogodzić d o św iadczen ia różnych w i e lk ic h c y w i l i z a c j i z t a -kimi s p o łe c z n o ś c ia m i, k tó r e k i l k a g e n e r a c j i w ste cz były p r e h i -s t o r y c z n e . Musimy ustanowić j a k i ś nowy r o d z a j porządku ś w i a t a . N ie można tego jednak dokonać bez g łę b o k ie g o wzajemnego zrozum ie-n i a . Nasze naukowe, e s t e t y c z n e , moralne i produkcyjne i n t e r e s y wymagają w idzenia w g ł ę b o k i e j p ersp e ktyw ie sta w a n ia s i ę n i e t y l -ko n aszeg o narodu, a l e i pow szechniej c y w i l i z a c j i .

J a k w k o n te k ś c ie dnia d z i s i e j s z e g o możemy uzyskać prawdziwe, powszechne s p o j r z e n i e na h i s t o r i ę ? Powinno ono chyba traktow ać w s z y s tk ie c y w i l i z a c j e jako c z ę ś c i wspólnego p n ia p r a h i s t o r y c z n e j s t a r o ż y t n o ś c i . Tylko wtedy będziemy w s t a n i e zrozumieć rodzimą r e l a c j ę w s z y s tk ic h c y w i l i z a c j i , o c e n ić i c h właściw ą w a rto ść i wkład jak o n i e z a l e ż n y eksperyment w ż y c iu społecznym, wkład uczy-niony ta k że p rz e z sp o łe cz e ń s tw a , k tó r e w momencie w łą c ze n ia ic h do s p o łe c z n o ś c i w spółczesnych narodów były p r z e d p iśm ie n n e . Wyra-ż a j ą c to i n a c z e j , można by s t w i e r d z i ć , że ujmować h i s t o r i ę a d e -kwatnie do w s p ó łc z e sn o ś c i można wtedy, j e ż e l i weźmie s i ę pod u- wagę c a ł y b y t l u d z k i , p a m ię ta ją c zarazem, i ż w s z y s t k ie fragmenty te g o bytu b yły p r e h i s t o r y c z n e . D zięki z a sto so w a n iu nowych metod

^ 0 . S p e n g l e r , Untergang des Abendlandes, Monachium 1920.

(7)

d a t u ją c y c h p o ja w ił a s i ę możliwość zsynchronizow ania z ja w is k w różnych c z ę ś c i a c h ś w i a t a . P raca s i e c i la b o r a to r ió w radiowęglowych p r a c u ją c y c h zarówno w E u ro p ie , j a k i w Ameryce P ó łn ocn ej, zarów-no w J a p o n i i , j a k i w A u s t r a l i i i Nowej Z e la n d ii j e s t i l u s t r a c j ą zunifikow anego e f e k t u nowoczesnej nauki . P ow stała możliwość u j -mowania p ra d z ie jó w P o ls k i w r e l a c j i z p r a d z ie ja m i innych krajów i kontynentów. Nie oznacza to d o stoso w an ia s i e b i e samych do j e d -n o l i t e g o św iata -nauki i t e c h n ik i poprzez p o rz u ce n ie n a s z e j t r a -d y c j i h i s t o r y c z n e j i znajomości obyczajów . Porównanie rozwoju różnych c y w i l i z a c j i pozwala u s t a l i ć co j e s t wspólne, co j e s t symptomem ogólnych praw rozwojowych, co z a ś modelem zamkniętym t y l k o do konkretnego t e r y to r iu m . Studiow anie więc własnych p r a -d z ie jó w winno s i ę o-dbywać w k o n te k ś c ie innych te r y t o r ió w i grup lu d z k i c h . Pozwala to na krytyczne s p o j r z e n i e i na s i e b i e samych, pomaga te ż w w yrabianiu t o l e r a n c j i , k tó r a p r z e ja w ia s i ę jednak n i e ty lk o poprzez szacunek d l a w s zy s tk ic h k u l t u r i h i s t o r i i i n -nych s p o łe c z e ń s tw .

Człowieczeństwo lu d z i p r z e ja w ia s i ę p o p rze z w łaściw ość w spól-nego d z i e l e n i a t r a d y c j i k u lt u r o w e j. Uznanie p rzy w ią zan ia do wła-s n e j k u ltu r y za r z e c z w sty d liw ą, ponieważ szowinizm kulturowy uważa s i ę za r z e c z naganną, j e s t podobne do s t w i e r d z e n i a , że j e -ż e l i p atrioty zm u s i ę nadużywa n a le ż y go z n i e ś ć . Te mylne z a ł o -ż e n i a p o z w a lają n ie k ie d y s ą d z i ć , i -ż człow iek c e c h u ją c y s i ę b r a -kiem kulturowych w ię z i o r a z wykazujący b r a k i w u cz u cia ch p a t r i o -tyczn ych j e s t jakoby lepszym obywatelem ś w ia t a .

Taki wzór zachowania n i e b ę d z ie m iał w ie le wspólnego z wzor-cem "n a tu ra ln y m " . Ludzkie w a r t o ś c i przy de fin io w a n iu zachowań w pewnych ok reślon y ch warunkach mogą być ty lk o " k u l t u r a l n e " i będą produktem h i s t o r i i o k r e ś l o n e j l u d z k i e j s p o ł e c z n o ś c i . Są produk-tem s p e c y f i c z n e j k ulturo w ej t r a d y c j i w ś c i ś l e określonym kontek-ś c i e . Człowiek może ty lk o wzbogacać lu dz ko ść p o przez wnoszenie w a r t o ś c i swoich własnych, lo k a ln y c h k u l t u r . Pozbawić s i ę r o d z i -mej k u l t u r y , to pozbawić s i ę prawdziwego c z ło w ie c z e ń stw a .

Z perspektywy p r a h i s t o r i i w s z y s tk ie s p o łe c z e ń s tw a , n i e z a l e ż n i e od te g o kiedy wkroczyły w swój zurbanizowany czy pisemny żywot, są na jednym p o z io m ie . Wszyscy l u d z i e , n i e z a l e ż n i e od doświad-c z e n i a j a k i e n a b y l i w c z a s i e o s t a t n i c h paru s e t e k g e n e r a c j i ,

(8)

d z i e l i l i wspólny p r o c e s h o m i n i z a c j i . Taka r e f l e k s j a pozwala z ro -zumieć d la c z e g o sp o łe cz e ń s tw a , k tó r e w XIX w. z a l i c z a n o j e s z c z e do p r a h is t o r y c z n y c h , zdolne b yły ta k szybko przyswoić zdobycze innych c y w i l i z a c j i . P rzez pryzmat p r a h i s t o r i i zdobywamy szacunek d l a dokonań l i c z n y c h grup l u d z k i c h i je d n o c z e ś n ie stajem y s i ę

świadomi n aszego czło w ie c z e ń stw a .

P r a h i s t o r i a n i e j e s t więc t y lk o nauką o tym co egzystow ało dawno temu. Warto przypomnieć, że w ie le państw wchodzących w s k ł a d Narodów Zjednoczonych b yło na e t a p i e prah istoryczn ym do no-wszych czasów.

Obecnie, kied y i s t n i e j e t y l e n a p ię ć i niepokojów , p r a h i s t o -r i a j e s t zdolna pomóc społeczeństwom we wzajemnym zrozum ieniu. W yróżniające m i e js c e p r a h i s t o r i i p o le g a n i e t y l k o więc na tym, ż e j e s t jed y ną nauką, k tó r a może s ię g n ą ć do czasów z których n i e mamy piśmiennych przekazów, a l e ta k ż e na tym, że z punktu wi-d z e n ia funwi-damentalnego p y ta n ia o n atu rę bytu l u wi-d z k i e g o wi-d o s t a r c z a i s t o t n e g o m a t e r i a ł u .

"Człowiek - powiada Marks - "n igd y n ie dąży do t e g o , by być czymś o s t a t e c z n i e uformowanym, l e c z z n a jd u je s i ę w absolutnym

ru-Q chu staw an ia s i ę " .

K ate d ra A r c h e o lo g ii UŁ

J e r z y Km ieciński

FUNCTION OF PREHISTORY IN THE CONTEMPORARY SOCIETY

P r e h i s t o r i c s t u d i e s conducted a l l over the world made i t p o s s i b l e to u n e a rth p r e l i t e r a t e c u l t u r e s and d i s c o v e r a b i g d i -v e r s i f i c a t i o n o f c i -v i l i z a t i o n s c r e a t e d by man.

P r e h i s t o r y made u s aware t h a t a l l p eo p le i r r e s p e c t i v e o f the a g e o f t h e i r c u l t u r a l s t a t u s can document t h e i r p a s t by m i l l i o n s o f f o s s i l f i n d i n g s . Thanks to the p r e h i s t o r y man with h i s mate-r i a l a p p a mate-r a t u s o f tech n iq u e , h i s se lf-k n o w le d g e in such f i e l d s a s e t h i c s , r e l i g i o n , or p h ilo sop h y may be a n a ly z e d a s a r e s u l t o f the e v o l u t i o n a l p r o c e s s , which f o r a long time h a s been un-d e r s t o o un-d a s changes in o th e r forms o f l i f e . A d i f f e r e n c e between man and animal was r e v e a l e d i n the p r o c e s s o f a s s i m i l a t i n g and p r o c e s s i n g the n a tu r e by him. The i d e a o f work, which than ks to

(9)

p r e h i s t o r y may have been encompassed by a p h i l o s o p h i c a l form ula, c o n s t i t u t e s a fundamental p r in c u p l e d e s c r i b i n g both the c h a r a c -t e r and g e n e s i s o f human e x i s -t e n c e .

P r e h i s t o r y opens up a deep h i s t o r i c a l p e r s p e k t i v e o f under-st a n d in g the w o rld . Sin c e i t was in c lu d e d i n t o a s e a r c h f o r o r i -g i n s and d e te rm in a tio n o f human b e in -g s * i d e n t i t y i t h a s become p o s s i b l e to extend the h i s t o r i c a l aw areness f a r back i n t o p r e -h i s t o r i c t i m e s . Throughout most o f the e x i s t e n c e o f human h i s t o -ry the space o f t e r r i t o r i a l and h i s t o r i c a l aw areness was n a r r o -wly l i m i t e d . Thus i t i s n o t s u r p r i s i n g t h a t only a few decad es e a r l i e r the a n c i e n t h i s t o r y a s Jeen by Europeans was synonymous with the h i s t o r y o f B i b l i c a l and c l a s s i c a l man; h i s t o r y o f the Middle Ages - was t r e a t e d a s synonymous w ith h i s t o r y o f c r u s a -d e s , w hile mo-dem tim es with h i s t o r y o f European s t a t e s and t h e i r c o l o n i e s .

Today th e r e i s a need f o r a comprehensive approach to the p a s t h i s t o r y a llo w in g to accomodate e x p e r ie n c e s o f d i f f e r e n t c i -v i l i z a t i o n s . Thus one’ s own p r e h i s t o r y must be an aly zed a g a i n s t the background o f o th e r t e r r i t o r i e s and human g r o u p s . I t sh ould , however, be c h a r a c t e r i z e d with r e s p e c t f o r the n a t i v e c u l t u r a l

t r a d i t i o n .

The eminent p l a c e o f p r e h i s t o r y c o n s i s t s i n the f a c t t h a t i t r e p r e s e n t s the only s c i e n c e b e in g a b le to reach f a r back i n t o the tim e s about which we do n o t have any w r it t e n r e c o r d s , and a l s o - o r perhaps p r i m a r i l y - b e c a u se i t i s a s c i e n c e about con-t i n u o u s ly p r o g r e s s i n g developmencon-t o f man.

Cytaty

Powiązane dokumenty

R ecenzja ogłoszona pod ty tu łe m Pseudo ja ­ pońskie recep ty przeciw staw iała się tezom prof... Teodorow icz udzielał poparcia tej w łaśnie

Walory rzymskich numizmatów, czyli monet i medalionów, jako źródła poznania historycznego, były i są zauważane oraz doceniane, a także niejed- nokrotnie z powodzeniem

Górny S´l ˛ask (wschodnia jego cze˛s´c´) i Zagłe˛bie D ˛abrowskie kojarz ˛a sie˛ przede wszystkim z obszarem uprze- mysłowionym, w którym przez ostatnie dwa stulecia rytm

Uczniowie badali odpowiednio wybrane oryginalne dokumenty z czasów pa- nowania Henryka VIII, by uzyskać odpowiedź na pytanie, jakim był człowiekiem i królem� Studiując

It can be seen that the vortices forming each of the pairs are rotating in opposite direc- tions, and that the areas of high spanwise velocity, close to the upper target wall,

Wojciech Organiściak, adiunkt w Katedrze Historii Prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, sędzia Wojewódzkie- go Sądu Administracyjnego w Gliwicach,

Val. 6,8 pr.-1: Restat ut servorum etiam erga dominos quo minus expectatam hoc laudabiliorem fidem referamus. Antonius auorum nostrorum temporibus clarissimus orator incesti

Skiby, trzeba byłoby badać inne jego teksty – teksty piosenek zespołu „Big Cyc”, teksty Skibowej konferansjerki, jego wypowiedzi w telewizyjnym programie