• Nie Znaleziono Wyników

Grzyby jako element atrakcyjności terenów rekreacyjnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Grzyby jako element atrakcyjności terenów rekreacyjnych"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

ACTA UNIVERSITATIS LODZIENSIS

FO LIA SO ZO LO G ICA 1 35—50 1983

(A cta U niv. Lodz., F o lia sozol.)

M a rla ŁA W RY N O W ICZ i A n d rze j N ESPIAK

GRZYBY JAKO ELEMENT ATRAKCYJNOŚCI TERENÓW REKREACYJNYCH

MUSHROOMS AS AN ELEMENT OF ATTRACTION IN THE RECREATION AREAS

ABSTRACT: M u sh roo m h u n tin g is o ne of th e m o st p o p u la r form s of le isu re in P oland. I t p la y s a ro le in th e ec on om y: o v e r 10 th o u s a n d to n of fr es h w eig h t a n d a b o u t 300 to n of d ry w e ig h t of e d ib le m us hro om s com e in to th e m a r k e t e v e r y y e a r . But a p a rt of th e e co no m y th is is v e r y im p o rta n t fo r p e o p le 's r e c r e a tio n a lth o u g h it b rin g s a se rio u s p ro blem fo r n a tu r e p ro tec tio n . T he spe cific p ro b lem s of m us hroo m h u n tin g re c r e a tio n as w e ll as the d an g e rs fo r pe o ple an d fo r n a tu r e a r e d is c u ss e d (s um m ary se e p a g e 49— 50).

T r e ś ć

1. W stą p

2. S p e ktru m ży cio w ej d z iałaln o ś c i grz y bó w 3. R oczne p lo n y g rz y b ó w

<. R e k re a c y jn a ro la g r zy b o b r a ń 5. Z a tru c ia grzy b am i

6. P otr ze ba o c h ro n y g rz y b ów 7. D zia łaln ość p ro fila k ty c z n a 8. Piśm ien nictw o

9. Su m m ary

l. WSTĘP

Grzyby są bogactwem naturalnym, z którego człowiek korzysta od niepamiętnych czasów. Zapotrzebowanie na grzyby jako środek spo*

(2)

żywczy, cenliony w kraju i zagranicą, pokryw ane jest w głównej mie-rze pmie-rzez grzyby leśne. Owocniki grzybów, odmienne w kształcie i bar-wie od innych roślin, podnoszą estetykę środowiska. Zmiany aspektów sezonowych w krótkich odstępach czasu pogłębiają dynamikę płatów roślinności leśnej. W szystko to sprawia, że grziyiby oddziałują na czło-wieka w sposób absorbujący jego uwagę. Ta ich właściwość spełnia ważną rolę w procesie rekreacji.

W obec tego grzybobrania zostały włączone do programów rekrea-cyjnych zakładów pracy i biur turystycznych. Coraz częściej spotyka się grupy zorganizowane obok indyw idualnych zbieraczy grzybów. Jak -że często jednak zbieracze przejaw iają utylitarny, eksploatacyjny stosunek do grzybów. Pomijają te wartości, jakie daje szersze spojrze-nie na zjawiska tow arzyszące w ystępow aniu grzybów jadalnych w przyrodziie. W ąski utylitaryzm w ykazują również organizatorzy zbio-row ych grzybobrań, ograniczając swoją rolę do funkcji przewoźnika: dowożą chętnych do lasu i z pow rotem. W leisie, pozostawieni sobie, zbieracze zdani są jedynie na własną wiedzę, intuicję i zaradność. Tym-czasem dobrze w yszkolony przewodnlik byłby na grzybobraniu nie mniej potrzebny niż przy zwiedzaniu nieznanego miasta. Przy ocenie walorów rekreacyjnych terenu bierze się pod uwagę obecność grzybnych lasów- ale fakt ten nie znajduje odzw ierciedlenia w turystycznym zagospoda-row aniu kraju. Nie tworzy się bazy turystycznej dla zbieraczy grzy-bów, choć potrzeba tak niewiele: suszarnia, lada chłodnicza, kilka pod-ręczników, poradników i atlasów grzybów. Również postulat ochrony lasów grzybow ych przed szablonową gospodarką, a zwłaszcza przed chemizacją, pozostaje w sferze nieśmiałych życzeń.

Na zwiększenie urodzaju grzybów leśnych człowiek ma bardzo ogra-niczony wpływ. W tych w arunkach intensywna eksploatacja zasobów grzybów, połączona z trw ałymi zmianami w środowisku, w pływa na co-raz rzadsze występow anie, a z czasem zanik niektórych gatunków. Za-gadnienie to poruszano już w wielu publikacjach: B o b i ń s k i (1961,

1966, 1976), F r e j l a k (1969), G u m l i ń s k a (1961), G U m i ń s k a i W o j e w o d a (1968), L a w r y n o w i с z (1976a, b), N e s p S a k (1970), O r ł o ś (1957, 1968), P o m a r n a c k i (1972), S k i r g i e ł ł o (1961), W o j e w o d a (1964, 1965, 1969, 1970) i in.

2. SPEKTRUM ŻY CIO W EJ DZIAŁALNO ŚCI GRZYBÓW

Grzyby są obszerną, różnorodną i rozpowszechnioną grupą organiz-mów w ystępujących w bardzo szerokim zakresie w arunków bytowania. Jako organlizmy heterotroficzne rozw ijają się tam, gdzie w ystępuje

(3)

ma-teria organiczna w w arunkach umożliw iających proces rozkładu. Roz-mieszczenie grzybów nie je st homogenne, Poszczególne galtunki, a także ich grupy, mają w stosunku do'otoczenia określane wymagania. Znane są wartości minimalne, optymalne i maksym alne stężeniia substancji pokar-mowych w różnych kombinacjach, ciśnienia osmotycznego, potencjału oksydoredukcyjnego, stężenia jonów w odorowych oraz mająqych silny wpływ na rozwój substancji ham ujących i pobudzających ( M ü l l e r i L o e f f i e r 1972).

W naszej strefie klimatycznej najbogatszym w grzyby siedliskiem są lasy. Jako typowi reducenci, regulują wraz z bakteriami tempo pro-cesu rozkładu szczątków organicznych w biocenozie. Szczególnie ważna rola grzybów w tym procesie polega na rozkładzie ligniny i celulozy. W iele gatunków grzybów wchodzi w symbiozę z roślinami wyższymi, w arunkując ich optym alny rozwój.

Eksperymentalnie wykazano, że drzew a pozbawione mikoryzy roz-w ijają się gorzej od tych, które posiadają mikoryzoroz-wych partneróroz-w . Ma to szczególne znaczenie w leśnictwie, zwłaszcza w szkółkach leś-nych. Obecność m ikoryzy nie tylko zwiększa powierzchnię chłonną ko-rzenia i ułatwia pobieranie wody i jonów azotu, fosforu, potasu i w ap-nia, ale również wpływa dodatnio na zdrowotność drzew i odporność na pasożyty ( M o s e r 1959).

W ielorakość pełnionych funkcji pociąga za sobą różnorodność form morfologicznych. Grzyby należą do najw iększych grup roślinnych. Li-sta opisanych gatunków nie jest dotąd zamknięta. M ü l l e r 3 L o e f - f l e r (1972) podzielają opinię, że przyjm ow ana dotychczas liczba stu tysięcy gatunków jest zbyt niska. W edług tych autorów istnieje praw -dopodobnie co najm niej tyle samo grzybów, co roślin nasiennych, a więc od 250 do 300 tysięcy gatunków. T ylko niewielkie obszary po-siadają gruntow niejszą dokumentację. Zgodnie z danymi Nannfeldta w Skandynawii liczbie 9262 gatunków grzybów (w tym 2012 gatunków porostów) odpowiada liczba 1891 gatunków roślin nasiennych (por. P i-1 a t i-1969). W cytow anej pracy, zestaw iając w arunki przyrodnicze Cze-chosłowacji i Skandynawii, Piłat przypuszcza, że w CzeCze-chosłowacji flo-ra grzybów przewyższa ilościowo co najmniej pięciokrotnie florę roślin nasiennych. Liczbie 1120 gatunków roślin nasiennych w Szwajcarskim Parku Narodowym odpowiada 1150 gatunków grzybów bez uw zględnie-nia micromycetes (gatunków mikroskopijnej wielkośoi). Udział tych ostatnich bywa również znaczny. W Ojcowskim Parku Narodowym na 720 macromycetes (gatunków zauważalnych nieuzbrojonym okiem) przy-pada 455 micromycetes. Lista grzybów tego obiektu nie jest jeszcze zamknięta (K u ć m i e r z i W o j e w o d a 1976).

(4)

W języku potocznym mianem grzybów określa się zazwyczaj macro- mycetes. N ależą tu, poza niewielką częścią grapy workowców, przede wszystkim podslaw czaki stanow iące 30% w szystkich grzybów (M ü 1- l e r i L o e f f l e r 1972).

Badania fitosocjologiczne pozwalają stwierdzić, że liczba gatunków grzybów, obfitość oraz okres pojawu owocników, a także układ prze-strzenny siynuzjów, jakie one tworzą, są uzależnione od zbiorowiska roślinnego. Inne gatunki w ystępują w borze świeżym, inne w olsie, na torfowisku wysokim czy łąkach śródleśnych. Stwierdzono to na tere-nach, gdzie zbiorowiska roślinne (wykształcone w sposób typowy) nie podlegają ingerencji człowieka, jak i w lasach zagospodarow anych (B u- j a k i e w i c z 1973, G u m i ń s k i 1966, L 1 s i e w s к a 1972, Ł a w r y -n o w i c z 1973, N e s p i a k 1959, S a ł a t a 1972, W o j e w o d a 1975). W rozmieszczeniu geograficznym niektóre gatunki macromycetes ce-chuje kosmopolityzm. W iększość jednak ograniczona jest do określo-nych obszarów. Zasięgi w ystępow ania grzybów kształtują się w następ-stwie zasięgów roślin, z którym i pozostają w mikoryziie, bądź na któ-rych pasożytują oraz substratu, gdzie mogą prowadzić saprofityczny tryb życia. Ilustrują ito wyniki prac Komitetu ds. K artowania Grzybów W yższych w Europie (CMME) ( S k i r g i e ł ł o 1967, 1970, 1972).

W efekcie rozmieszczenia grzybów na świecie poszczególne kraje posiadają indyw idualne zestawy gatunków , w związku z czym różny charakter mają problem y związane z grzybami.

3. ROCZN E PLO NY GRZY BÓW

Produkcja ow ocników uw arunkow ana jest wieloma czynnikami, z któ-rych najw ażniejszym jest skład gatunkow y samych grzybów, a także zbiorowisko roślinne i ilość nagromadzonego substratu, któriy może być w ykorzystyw any jako podłoże, w ysokość прлп., jakość gleby, rozkład tem peratury i opadów w ciągu sezonu w egetacji oraz wiele innych. Po-nadto zbiory w kolejnych latach na tych sam ych obszarach różnią się znacznie. Dokładna ocena w ydajności grzybów określonego płatu leś-nego wymaga w ieloletnich system atycznych zbiorów.

W Niemczech, w Lesie Turyńskim, prowadzono badania polegające na zbiorze ow ocników od czerwca do października, w sumie dwudzie- stopięciokrotnie. Obliczono wydajność, która wynosiła 100 kg/ha ( Bi ot - c h e r , P a n w i t z i N i e T 1939, por. też P i ł a t 1969). R a u t a v a - a r a (1947) uzyskał w Finlandii w ynik 62,5 kg/ha, 120 kg/ha i 180 kg/ha w zależności od typu lasu.

(5)

Badania nad zależnością p'lonu grzybów od zespołu roślin wyższych prowadzono na W ęgrzech ( B o h u s 1954). W Querco-Carpinetum pan-

nonicum zbierano 35—42 kg/ha, a w innym miejscu naw et 40—63 kg/ha.

W yraźnie ubogie w grzyby są buczyny Fagełum silvaticae pannonicum, gdzie zbiór wynosił zaledwie 7—8 kg/ha (ipor. P i ł a t 1969).

Ocena rocznego zbioru grzybów ważna jest z punktu widzenia obro-tu rynkowego i przetw órstw a. Dla Finlandii oblicza się, że około 100 000 t grzybów może być zbierane i użytkow ane, lecz w rzeczywistości zaledwie około 1000 t zbiera się na sprzedaż, a 3000—5000 t do domo-wej konsumpcji ( R a u t a v a a r a i R ö y s k ö 1967). W Polsce zasob-ność baz grzybow ych w średnim roku urodzaju szacow ana jest na 19 500 t ( G ą g o l e w s k i 1968a). Do głównych baz zaliczane są: Bory Tucholskie, Puszcza N adnotecka, lasy zielonogórskie, Puszcza Zbąszy- niecka, Puszcza Piska, lasy Pojezierza Pomorskiego (1. c.) i Puszcza Bia-łowieska ( N e s p i a k 1970). W ydajność tych lasów jest różna w za-leżności nie tylko od stopnia urodzaju, ale i liczby zbierających. W roku 1967 pozyskano 10 955 t świeżych grzybów jadalnych ( G ą g o l e w -s k i 1968b). Na rynek krajow y w prow adzane je-st rocznie około 250 t grzybów suszonych przez pryw atnych dostaw ców ( G ą g o l e w s k i 1968a). Ilości grzybów suszonych uzyskane przez Zjednoczenie Produk-cji Leśnej ,,Las" podane są w tab. I.

T a b e l a I

Ilości g rz y b ów su s zo ny ch (w t)

u z y s k a n e przez Z je d n oc z e nie P ro d u k c ji L eś nej „Las" (wg L e t i k o w s k l e g o 1968)

Q u a n titie s of d r ie d m u sh roo m s (in t) g a in e d b y C o o p e ra tio n of F o res t P ro du c tio n „L ai”

(af ter L e s i k o w s k i 1968)

G a tu n k i g rzy b ów

Rok Y ea r M u shro om s spe cies

1965 1966 1967

B oletu s e d u Ils 26,5 14,6 19,2

C a nth e re llu s cibarius 52,2 6,5 9,7

G yro m itra e scu le n ta 20,0 8,8 11,2

G rzy by p r zy p r a w o w e

A ro m atic m u shro om s 17,6 12,1 59,2

Inaczej w ygląda ta spraw a w innych krajach, np. na W ęgrzech. W roku 1969 na rynkach Budapesztu sprzedano 31 764 kg twardzioszka przydrożnego, 27 338 kg borowika, 25 441 kg opieńki, 4452 kg kani

(6)

czubajki, 3933 kg kurki, łącznie z innymi 138 571 kg grzybów, nie li-cząc gatunków przeznaczonych na przerób konserwow y, jak również nie wliczając pieczarek hodow lanych ( S z u s t e r 1970). Interesująco przedstaw iają się dane zestawione również przez W ęgrów ( S z u s t e r 1965), dotyczące międzynarodowego handlu grzybami. W śród głównych dostawców świeżych grzybów na rynek niemiecki pierwsze miejsce zajmuje Polska — 59% ogólnego im portu (głównie kurki), drugie Aus-tria — 30% (kurki), dalej Jugosław ia (borowiki), Holandia, W łochy (pieczarki), Czechosłowacja i Szwajcaria (różne). W eksporcie grzy-bów w stanie suszonym przoduje Japonia (shiitake), następnie Związek Radziecki, Jugosław ia, Włochy, Polska (borowiki), Francja, Chile (ma-ślaki), W ęgry, Czechosłowacja, Argentyna, Rumunia, NRD, Austria (borowiki),

4. REKREACY JN A ROLA GRZYBOBRAŃ

Grzyby odgryw ają dużą rolę jako element atrakcyjności terenów rekreacyjnych, zwłaszcza leśnych. Poszukiwaniu grzybów towarzyszy pewien specyficzny stan pobudzenia emocjonalnego, a jeśli zostanie uwieńczone znalezieniem pożądanego gatunku, wyzwala w nas uczucie radości. Grzybobranie, jako czynność odw racająca uwagę od spraw co-dziennych i odbyw ana w w arunkach szerokiego kontaktu z przyrodą, spełnia skutecznie rolę regeneracji sił fizycznych i psychicznych. Ma to szczególne znaczenie dla osób prow adzących siedzący tryb życia i (lub) eksploatujących jednostronnie swe siły psychiczne i fizyczne w w yniku w ykonyw ania w yspecjalizow anych czynności zawodowych. Przy postępującej industrializacji i urbanizacji kraju, dających w efek-cie zagęszczenie ludności, monotonię i automatyzację życia, rodzi się naturalna potrzeba częstej odnow y sił człowieka pracy.

Możliwość zebrania grzybów, atrakcyjnego środka spożywczego, sprawia, że grzybobranie chętnie jest przedkładane ponad inne formy rekreacji. Spełnia ono doskonale rekreacyjną rolę zarówno w czasie w ypoczynku pobytowego, tj. zwykle podczas urlopu, jak również kró-tkotrw ałego — w eekendow ego. Ogólnie można mówić o grzybobraniach indyw idualnych i zbiorowych. Te ostatnie zwłaszcza, organizowane przez zakłady pracy jako imprezy masowe, ściągają do lasu lawinę lu-dzi zupełnie nieobeznanych ze środowiskiem leśnym. Fakt równoczes-nego przebyw ania w iększej ilości osób na niewielkim obszarze leś-nym, czasami w kolejno po sobie następujących grupach, pozostaje w sprzeczności z zasadami właściwie pojętej rekreacji. Jedną z zasad

(7)

wypoczynku na świeżym [powietrzu jest stw orzenie możliwości izola-cji dla w ielostronnego kontaktu z przyrodą.

G rzybobrania z reguły organizowane są późnym latem i jesienią. W tym czasie, obok grzybów, las posiada niezliczoną ilość elementów, które odpowiednio w yeksponow ane przez przewodników mogą w zboga-cić świat przeżyć estetycznych. Umiejętność rozróżniania drzew, krze-wów, roślin kwiatowych, dostrzegania różnorodności barw , kształtów, dźwięków, słowem odbierania całościowo biocenozy leśnej, czyni prze-życia nasze pełniejszymi, a w ypoczynek bardziej skutecznym.

5. ZA TRU CIA GRZYBAMI

Ze względów użytkowych dzieli się grzyby na jadalne, niejadalne i trujące. Zakres tych pojęć kształtuje się różnie w zależności od k ra-ju, a naw et regionu i stosowanych tam kryteriów przydatności oraz sposobów przyrządzania potraw. Ze szczytem sezonu grzybowego łączy się w zrost zaltruć grzybami. Zatrucia te są w Polsce poważnym proble-mem z uwagi na w ysoką śmiertelność wynoszącą 5,8% ( L i s i e w s- k a i S z m i d 1972).

Lista w ystępujących u nas grzybów trujących obejm uje 27 gatun-ków, od bardzo silnie trujących, do w ywołujących lekkie zaburzenia pokarmowe. Przy uwzględnieniu jednak przypadków sporadycznych, liczba gatunków szkodliwych dla zdrowia dochodzi do liczby 80 (M i- c h a e l i H e n n i g 1958). Grzyby trujące w ystępują z różną często-tliwością i obfitością, co wynika z cech gatunkow ych oraz panujących w arunków atmosferycznych. W iosną najw ięcej zatruć w yw ołuje pies- trzenica kasztanow ata, G yrom ytra esculenta, latem muchomór sromot- nikowy, Amanita phalloïdes, zaś latem i jesienią krow iak podwinięty (olszówka), Paxillus involutus. Jak w ynika z danych Instytutu M edy-cyny Pracy w Łodzi, w roku 1975 zanotowano 149 zatruć, w tym 7 śmiertelnych, zaś w roku 1976 aż 307. Brak przypadków śmiertelnych zawdzięczamy temu, że większość gatunków trujących, w tym przede wszystkim muchomór sromotnikowy, owocowało w znikomych iloś-ciach w następstwie długotrwałej suszy obejm ującej cały lipiec. N ieco szerszy pogląd na spraw ę zatruć daje rejestracja prowadzona w okre-sie dziesięcioletnim na terenie byłego w ojewództwa poznańskiego

(tab. II).

Jak w ynika z tab. II, pierwsze miejsce pod względem ilości zatruć zajmuje krowiak podwinięty — 31,9% przypadków, zaś zatrucia pies- trzenicą, w ystępującą w stosunkowo krótkiłh okresie wiosennym,

(8)

sta-Z a tr u c ie g rz y b a m i w w o j. p o z n a ń sk im w la ta c h 1 9 6 1 — 1 9 7 0 (w g L i s i e w s k i e j i S z m i d a 1 9 7 2 ) M u sh ro o m p o is o n in g s a t P o z n a ń v o iv o d s h ip in y e a rs 1 9 6 1 — 1 9 7 0 (a ft e r L i s i e w s k a a n d S z m i d 1 9 7 2 ) G a tu n k i g rz y b ó w R o k Y e a rs O g ó łe m T o g e th e r M u sh ro o m s s p e c ie s 1 9 6 1 1 9 6 2 1 9 6 3 1 9 6 4 1 9 6 5 1 9 6 6 1 9 6 7 1 9 6 8 1 9 6 9 1 9 7 0 p rz y p a d k ó w a c c id e n ts o g n is k h e a rt h s z g o n ó w d e c e a se s P a x ii lu s jn v o lu lu s 2 5 3 3 1 2 7 3 6 1 5 3 5 2 6 1 5 7 0 2 7 4 1 8 1 — A m a n it a p h a ll o ïd e s 1 3 2 6 3 1 3 5 2 3 9 3 0 1 2 9 3 0 2 2 7 8 9 4 7 G y r o m it ra e sc u l e n ta In n e 3 7 5 1 5 2 0 8 1 6 — — 5 9 7 4 3 2 O th e rs 3 4 1 8 6 5 2 9 2 8 1 5 1 5 1 6 9 1 2 5 9 1 6 7 1 R a z e m A c c id e n ts to g e th e r 1 0 9 8 2 2 4 3 0 1 3 7 9 0 9 6 5 3 4 0 1 9 5 8 5 7 5 0 0 5 0

(9)

nowią 10,1%. Najwyższą śmiertelność, w ynoszącą 20,7%, pociąga za so-bą zatrucie muchomorem sromotnikowym.

Źródłem zatruć grzybami bardzo często jest nieświadomość lub lek-komyślność, u podstaw y których leży zazwyczaj brak dobrej znajo-mości zbieranych i spożyw anych grzybów. O kazuje się, że nie w ystar-cza, jak radzą niektóre popularne źródła, poznać grzyby trujące» aby móc swobodnie dysponować szerokim w achlarzem nieznanych gatun-ków grzybów. W iedza na tem at przydatności grzybów i reakcji orga-nizmu człowieka na zaw arte w nich składniki znajduje się w ciągłym rozwoju. Literatura mikologiczna wciąż donosi o nowych gatunkach trujących, które uprzednio uważane były za nieszkodliwe dla zdrowia.

N a terenie Polski odkryto i opracow ano trując e właściwości zasło-naka rudego, Cortinarius orellanus ( S k i r g i e ł ł o i N e s p i a k 1958). Zatrucia tym grzybem cechuje w yjątkow o długi okres utajenia w ynoszą-cy 12—17 dni. W latach 1952— 1957 na terenie byłych w ojewództw: po-znańskiego i bydgoskiego — zatruciu zasłonakiem rudym uległo 130 osób, z czego 20 zmarło ( G r z y m a ł a 1958).

U trzymujący się wciąż wysoki procent zatruć grzybami jesit ostrze-żeniem dla osób zbierających grzyby bez gruntow nej ich znajomości. Równocześnie w ykazuje on konieczność prow adzenia akcji profilak-tycznej w związku z organizowaniem zbiorowych w ycieczek na grzy-bobranie. Przemawiają za tym względy społeczne i ekonomiczne. N ie-zwykle absorbujące personel służby zdrow ia przypadki zatruć grzyba-mi są ponadto bardzo kosztow ne w leczeniu i często bez szans na ura-tow anie nie tylko zdrowia, lecz i życia pacjenta.

6. POTRZEBA O CH RO N Y GRZY BÓW

W zrastające zainteresow anie zbiorem grzybów do celów spożyw-czych i grzybobraniem jako formą rekreacji pogłębia zmiany w miko- florze na terenach będących pod wpływem silnego oddziaływ ania czło-wieka. Nasze grzyby są grupą słabo poznaną w porów naniu z roślina-mi wyższyroślina-mi. Co roku ogłaszane są now e dla flory Polski gatunki grzy-bów, a pełna ich liczba daleka jest jeszcze do osiągnięcia. Znaczna część kraju nie posiada żadnej dokumentacji mikologicznej. Utrudnia to właściw ą ocenę bogactwa naszych grzybów oraz dokładną reje stra-cję zmian w następstw ie eksploatacji lasów. Mntieje więc konieczność zabezpieczenia grzybów na cele naukowo-badawcze.

Potrzebę ochrony grzybów rodzą rów nież względy ekonomiczne nie tylko z uwagi na ich wartość użytkową, ale także ze względu na niez-liczone funkcje, jakie grzyby pełnią w przyrodzie popraw iając w

(10)

efek-cie swej działalności w arunki w zrostu roślin wyższych oraz uczestni-cząc w obiegu pierwiastków w przyrodzie.

Inne względy — to estetyczne i moralne. Grzyby podnoszą atrakcyj-ność lasu rozmaitością kształtów, barw, zapachów i swą osobliwą bio-logią. Ta w łaśnie osobliwość grzybów Skłania nas do otoczenia ich opie-ką jako organizmy bardzo łatwe do zniszczenia, a trudne do odtw orze-nia. Uprawa grzybów udaje się bowiem zaledwie w odniesieniu do kilku gatunków i to takich, które mają dla lasu znaczenie niewielkie.

Potrzebę ochrony gatunkow ej grzybów w ysuw ało już wielu auto-rów: B o b i ń s k i (1961, 1966, 1976), F r e j l a k (1969), G u m i ń s k a (1961), G u m i ń s k a i W o j e w o d a i(1968), Ł a w r p o w i с z (1976a, b), N e s p i a k (1970), O r ł o ś (1957, 1968), P o m a r n a c k i (1972), S k i r g i e ł ł o (1961), W o j e w o d a (1964, 1965, 1969, 1970) i ln.

Z uwagi na sposób oddziaływ ania człowieka na grzyby można w y-różnić cztery grupy zagrożonych gatunków.

Pierwsza grupa to gatunki powszechnie zbierane i cenione, jak: ry -dze, borowiki i inne z rodziny borowikowatych, które zwłaszcza na te-renach intensywnie uczęszczanych byw ają całkowicie w у zbiera ne za-nim zdołają wysypać zarodniki.

Drugą grupę stanowią te, które rzucają się w oczy oryginalnym kształtem, żywą barwą czy niespotykanymi rozmiarami owocników. Do takich należą: szmaciak gałęzisty, sromotnik bezwstydny, purchaw ica olbrzymia i inne.

Trzecia grupa to gatunki podejrzew ane według subiektywnych kry-teriów zbieraczy o właściwości trujące i z tego powodu niszczone. Cho-ciaż grupa grzybów trujących jest niewielka, przy słabym rozeznaniu mianem jej obejm uje się w szystkie gatunki nieprzydatne do celów kon-sumpcyjnych.

Czw artą grupę stanow ią te gatunki, których owocniki giną w spo-sób niezamierzony i często nawet nieuświadomiony, a więc przez w y-deptywanie, zmianę w arunków świetlnych, wilgotnościowych, elimino-wanie substratu, na którym rozwija się grzybnia lub drzew, z którymi grzyby pozostają w mikoryzie. W tej grupie znajdują się gatunki, któ-re nie są w stanie w ytworzyć owocnilków, gdyż grzybnia zostaje me-chanicznie uszkodzona przy penetracji lasu, w czasie rozkopywania ściółki i pow ierzchniow ych w arstw gleby, często przy zbiorze ow ocni-ków.

W każdej z pow yższych grup znajdują się gatunki rzadkie i cenne dla nauki, aby je wyróżnić, trzeba dobrej znajomości grzybów. Bada-nia nad grzybami, ich rolą oraz znaczeniem dla przyrody i człowieka są przedmiotem wielu dyscyplin. Wciąż odkryw ane są nowe ich w łaś-ciwości i zastosowania. Nim jednak zdołamy wszechstronnie ocenić

(11)

bogactwo naszych grzybów, musimy je zabezpieczyć przed zniszczeniem. Szczególne zagrożenie dla grzybów leśnych w ystępuje tam, gdzie zmiany wywołane przez zbieraczy nakładają się na te, które pociąga za sobą gosipodarka leśna. W yraźny wpływ na zmiany obfitości oraz składu gatunkowego grzybów ma stopień degradacji siedliska. N ieprze-myślana ingerencja człowieka w praw a rządzące biocenozą prowadzi do zubożenia jej w gatunki roślin w ogóle. Przykładem takiej działal-ności są chociażby zakładane na szerokich obszarach monokultury — drzewostany sosnowe na niżu lub czyste świerczyny w górach. W drze-w ostanach takich flora grzybódrze-w zmienia się drze-w sposób charakterystycz-ny. Pozostają gatunki będące siymbiontami sosny w zględnie świerka, zanikają inne, związane ze ściółką drzew liściastych, drew nem pow alo-nych pni, z kępami mchów itp. Zbieracz grzybów dla celów konsump-cyjnych może być naw et zadowolony z takiego obrotu sprawy, ponie-waż najbardziej przez niego poszukiw ane gatunki (borowiki, maślaki, gąski, podgrzybki) są typowymi symbiontami korzeni sosny.

Powszechnie wiadomo, że jeśli ktoś udaje się na grzyby, to w ybie-ra lasy zagospodarowane, a nie parki narodowe. W siedliskach zuboża-łych bowiem w ytw arza się sytuacja przypominająca obraz czystej kul-tury — drzew ostan sosnowy i tow arzyszący mu jeden lub kilka ga-tunków grzybów rosnących na podłożu piaszczystym. Przykładem mogą być czyste sośniny naszego niżu i masowo pojaw iające się w nich maślaki.

Czynnikiem silnie niszczącym grzybnię jest zryw anie w ierzchniej w arstw y ściółki. Tam, gdzie pod działaniem w iatru lub wody w arstw a liści, mchów czty runa jest stale niszczona — grzybów nie ma. Ten sam efekt daje w ypalanie podszycia lasu, w ygrabianie ściółki oraz zbyt częste niszczenie w arstw y próchniczej przez zwierzęta i ludzi. Z miejsc takich nikną naprzód gatunki mikoryzowe, w ich liczbie w łaśnie te grzyby, które są najbardziej poszukiwane, później ubyw a rów -nież takich, które rozkładają liście, drewno itp. Pojawić się w ich miejsce mogą gatunki specjalne zasiedlające w ypaleniska, rozw ijające się na nawozie, szczątkach zwierzęcych, względnie gatunki opanow ujące drewno żywych drzew czyli gatunki pasożytnicze. W braku konkuren-cji gatunków mikoryzowych mogą one pojawić się masowo, dając złudzenie obfitej floriy grzybow ej. Przykładem tu może służyć opieńka miodowa.

Grzyby są to rośliny najbardziej czułe na zmiany zachodzące w siedlisku. W arunkiem ich rozwoju jest nie tylko sum a czynników ekologicznych, ale też i pew ne indywidualne cechy gatunków m ają-cych określony rytm tw orzenia owocników. Zaburzyć ten rytm, jak się wydaje, jest bardzo łatwo, natomiast w niew ielu tylko przypadkach

(12)

możemy wpłynąć na obfitsze owocowanie gatunku np. przez nawoże-nie łąk, co ma wpljyw na zwiększenawoże-nie owocow ania pieczarki polnej. Zaburzenie równowagi siedliska pow oduje z reguły wycofanie się grzybni wielu gatunków lub takie jej osłabienie, że tw orzy ona owoc- niki coraz rzadziej. Być może tym właśnie należy tłumaczyć coraz rzadsze z biegiem lat pojawienie się borowików i ograniczenie ich za-sięgu do terenów słabiej zaludnionych, mniej eksploatowanych, a tym samym słabiej zdewastowanych.

Grzyby, jako organizm y cudzożywne, w swych podstaw ow ych proce-sach życiowych związane są z całym kompleksem czynników biotycz-nych i abiotyczbiotycz-nych działających w środowisku ich w ystępowania. Za-tem najskuteczniejszą formą ich ochrony są rezerw aty przyrody, cho-ciaż grzyby są tam chronione mimochodem, jako jeden z naturalnych składników zabezpieczonego obszaru. Być może, w skazane byłoby two-rzenie rezerw atów rów nież z uwagi na grzyby. Druga spraw a to tro-ska o 'podniesienie poziomu wiedzy przyrodniczej i kultury obcowania z przyrodą, zwłaszcza w śród zbieraczy grzybów.

7. D ZIAŁA LN O ŚĆ PROFILAK TYCZNA

Uczestnicy grzybobrań, określani wspólnym mianem grzybiarzy lub pseudogrzybiarzy ( B o b i ń s k i 1976), reprezentują różne zawody, ró-żne klasy wieku, a naw et różny stosunek do przyrody i grzybów. Pod względem zainteresowań grzybami można wyróżnić trzy grupy zbiera-czy. Pierwsza — osoby, które grzyby traktują jedynie jako produkt spożywczy, a chodząc po lesie całą uwagę koncentrują na obfitości zbioru. Grupa druga — osoby, dla których grzybobranie jest namiastką, a może nawet odpow iednikiem polowania, a więc imprezą pełną emocji, w czasie której czynią wiele spostrzeżeń, a poszczególne zjaw iska w ar-tościują jako mniej lub bardziej sprzyjające grzybom. Trzecia grupa — ci, którzy zbiór grzybów traktują jako ceł drugorzędny, niejako ubocz-ny. Obok gatunków jadalnych dostrzegają też inne, a patrząc na owocow anie poszczególnych grzybóowocow, jako na zjaowocow isko owocow przyrodzie, trak -tują je na równi z innymi zjawiskami.

Byłoby rzeczą pożyteczną, aby organizatorzy wycieczek poza mia-sto, zwłaszcza połączonych z grzybobraniem, stw arzali w arunki do roz-budzania i rozwoju zainteresow ań przyrodą i jej prawami. Zbieractwo grzybów, rozszerzone na gatunki mniej znane, przekształca się w hob-by. Pociąga to za sobą potrzebę coraz rzetelniejszego poznania tej gru-py roślin. Ta mało powszechna u nas dziedzina zainteresow ań ludzi

(13)

stalą się w wielu krajach punktem w yjścia do znakomitego niekiedy w yspecjalizow ania się w mikologii. W ielu spośród znanych specjalis-tów wywodzi sią z grona amatorów . Ich zainteresow ania grzybami po-sunięte są do tego stopnia, że tw orzą oni stow arzyszenia, organizują

zjazdy, w ydają czasopisma i popularne książki. Tak dzieje się na te -renie Szwajcarii, Francji, Niemiec, Czechosłowacji i W ęgier. Ludzie ci traktują sw oją działalność przede wszystkim jako odprężenie po pracy zawodowej. Daje im to zadowolenie, a jednocześnie w pływa na podnie-sienie ogólnej kultury społeczeństwa wobec otaczającej natury.

W Polsce w ielokrotnie w ysuwana była potrzeba zrzeszenia miłoś-ników grzybobrań ( O r ł o ś 1968, B o b i ń s k i 1976). Chodziłoby prze-de wszystkim o zgrupowanie osób szerzej zainteresow anych zagadnie-niem grzyboznawstwa. Dałoby to możliwość rozwoju ich wiedzy po-przez odczyty, spotkania dyskusyjne połączone z oznaczaniem grzybów oraz wycieczki szkoleniowe z udziałem specjalistów. Zainteresowani, reprezentując różne grupy społeczne, mogliby w swoim środowisku wpływać na kształtowanie odpowiednich postaw wobec przyrody. Szcze-gólną rolę mogliby oni odegrać w trakcie w ycieczek na grzybobranie, a także w czasie w ycieczek turystycznych, których trasy w iodą przez obszary leśne, w tym również chronione.

Przy masowości różnego typu w ycieczek do parków narodowych i rezerw atów przyrody kontrola ze strony władz leśnych i ochroniar-skich jest niew ystarczająca. Na przykład borowik szlachetny w O jcowskim Parku N arodowym został w ytępiony przez turystów ( W o j e w o d a 1964). O rganizatorzy sami w ybierają teren wycieczki, gdy tym -czasem administracja leśna powinna decydować o tym, czy w ycieczka może odbyć się na danym terenie leśnym ( W o j e w o d a 1964, B o -b i ń s k i 1976). Szczególnie ważne to je st w przypadku z-biorowych

grzybobrań.

Gospodarka leśna, w tym plany związane z dysponowaniem grzyba-mi jako surowcem, przemawia za ograniczeniem zbiorowych grzybo-brań na niektórych terenach.

W istniejącej sytuacji wycieczki na grzyby nie mogą mieć charak-teru jedynie eksploatacyjnego. Przyjęta i nadzwyczaj popularna w na-szym kraju forma rekreacji mogłaby stać się gruntem do szerszego od-działyw ania na społeczeństw o w kierunku zapobiegania niekorzystnym zjawiskom w następstw ie zbiorowych imprez. Odpowiednio zaprogra-mowane grzybobranie mogłoby spełnić rolę doskonałej lekcji poglądo-wej w zakresie szkolenia grzyboznawczego o znaczeniu profilaiktycz- nym w dziedzinie zatruć grzybami.

(14)

8. PIŚ M IEN N ICTW O

B o b i ń s k i , J. 1961. R a b u n k o w e g rzy bo br an ia. C h ro ń m y P rzyr. ojcz., 17, 3: 45— 47. B o b i ń s k i , J. 1966. O ch ron a g r z y b ó w n a z ie m n y c h w K a m p in o sk im Parku N a ro

-d o w y m . S ylw an, 110, 5: 63— 70.

B o b i ń s k i , J. 1976. Problem w zb o g ac en ia m ik ro llo r y I z w ię k s z e n ia plo nu g rz yb ó w . W sz ec hś w iat, 7/8: 192— 194.

B u j a k i e w i c z , A. 1973. U dział g r z y b ó w w y ż s z y c h w la sach lę g o w y c h I ole sach W ie lk o p o ls k i. P ra ce Kom. Biol. PTPN , 35: 335— 423.

F r e j 1 a k, S. 1969. J e s z cz e o oc hro n ie g r z yb ó w . P rzyr. poi. 12, 8: 8—9.

G o g o l e w s k i , A. 1968. K ie ru n k i w y k o r z y s ta n ia g r zy b ó w w Polsce. M ikol. stonow . 1, 1: 61—64.

G o g o l e w s k i , A. 1968. U w a gi na m a rginesie ku rs u г za k r es u g rz y b o zn a w s tw a . M ikol. sto sow ., 1, li 65— 66.

G u m i ń s k a , B. 1961. P u rch aw k a o lbr zy m ia — n a jw ię k s z y g rz y b na św ie cle. C h ro ń m y Przyr. ojcz., 17, 5: 16— 18.

G u m i ń s k a , B. 1966. M iko llo ra la só w jo d ło w y c h o k olic M uszy ny . A cta m ycol., 2: 107— 149.

G u m i ń s k a , B., W o j e w o d a , W . 1968. G rz y b y o w o c n ik o w e 1 Ich ozn acz anie. PWRiL, W ar sz a w a : 1— 308.

G r z y m a ł a , S. 1958. O s tr oż nie, g rz y b tr u ją c y l PZWL, W a rs z a w a : 1— 120.

К u ć m i e r z, J., W o j e w o d a , W . 1996. S to lat badań m lk o lo g ic z n y c h w D olinie O jc o w s k ie j. W ia d. bot., 20, 2: 97— 103.

L e s i k o w s k i , D. 1968. G rz y b y su sz o ne ja k o p r o d u k t zn o r m a liz o w a n y . M ikol. stosow ., 1, 2: 77— 80.

L i s i e w s к a, M. 1972. M y co so c io lo g ic a l re se a rch o n m a cr o m yc e te s In b ee ch fo re st a sso c ia tion s. M y co p ath . M ycol. A ppl., 48: 23—34.

L i s i e w s к а, М., S z m i d, M. 1972. P rze w o d n ik g r z y b o zn a w c z y . PW N , W a rs z a w a __ —P oznań : 1— 130.

Ł a w r y n o w i c z , M. 1973. G r zy b y w y ż s z e m a k r o sk o p o w e w g rą dach P o lski ir o d k o - w e j. A c ta m ycol., 9: 133— 204.

Ł a w r y n o w i c z , M. 1976a. G rzyb o bra n ia ja k o fo rm a r e k r e a c ji t z a g ad n ie n ie oc hr o-n y g r z y b ó w . B iu letyo-n PTTK O k r. Łódzkiego, 20/21, 234/235: 3—8.

Ł a w r y n o w i c z , M. 1976b. O k u ltu r ę zb iera nia g r z y b ó w . P rzyr. poi., 10: 12__13. M i c h a e l , E., H e n n i g, В. 1958— 1968. H a nd b uc h fü r P iizlr eu nd e, t. 1— 4, V . E. B. G.

F isch er, J e n a .

M o s e r , M. 1959. Pilz u n d Baum. S c h w e iz. Z e lts ch er, lü r P ilz k u n d e, 37, 3: 37— 53. M ü l l e r , E., L o e f f l e r , W . 1972. Z a ry s m lk o lo g ll. PWRiL, W a rsz a w a: 1— 297. N e s p i a k , A. 1959. S tu d ia na d u d zia łem g r zy b ó w k a p e lu s z o w y c h w ze sp o ła c h leS n yc h

na ter en ie B ia łow ie sk ie go P arku N ar od ow eg o. M onogr. bot., 8: 4__141.

N e s p i a k , A. 1970. G rz y b y 1 g r zy b o br a nie w Pu szczy B ia ło w ie sk ie j. B iałostoc kie Tow. K u ltury w B iałym sto ku, S eria: W sz y stk o o Białow ieży: 1—36.

O r f o ś, H. 1957. C h ro ń m y od za g ła d y r za d k ie g a tu n k i g rz yb ó w . P rz yr. pol., 1, 11/12:

4—5.

O r ł o ś , H. 1968. O p o tr ze b ie zr ze sze n ia m iło ś n ikó w gr zyb o bra nia . P r zy r nol 12

11/12: 7 i 13. i ł ' - , ,

P i ł a t , A. 1969. H o u b y C e sk o s lo v e ns k a v e sv é m ilv o tn lm pr os tr ed 1. CA V Praha-1—(268.

(15)

R a u t a v a a r a , T. 1947. S u o m e n sien is ato . P o rvo o —H elsin k i.

R a u t a v a a r a , T., R ö y s к ö, K. 1967. R u o k a s le n ie n s ällö n tä ku lv a a m a lla . K a rste n ia , 8: 25—60 (w jęz. fińskim* stre szcz. ang.: D eh y dr a tio n o f e d ib le iu ng i).

S a ł a t a , В. 1972. B adania nad u dz ia łe m g r z y b ó w w y ż s z y c h w las ach b u k o w y c h 1 jo d ło w y c h na R o zto czu Ś r o d k o w y m . A c ta m ycol., 8: 69— 139.

S k i r g i e l ł o , A. 1961. De la n é c e ss ité d e la p r o te c tio n d es c h a m pign o n s e t des te rrains r e s p e c ta s . C es k a m ycol., 15: 153— 158.

S k i r g i e l ł o , A. 1967. M a te r ia ły do p o zna n ia r o z m ies zc ze n ia g eo g ra ficzn e go g r z y -b ów w y ż s z y c h w Europie, II. A c ta m ycol., 3: 243—249.

S к i r g i ał ł o, A. 1970. M a ter ia ły do p o zna n ia r o zm ie s zc ze n ia g e o gr a iic zn e go g rz y -b ó w w y ż s z y c h w E uropie, III. A c ta m ycol., 6: 101— 123.

S k i r g i e ł ł o , A. 1972. M a ter ia ły do po zna nia r o z m ies z cz e n ia g e o gr a iicz n eg o g rz y -b ów w y ż s z y c h w Europ ie, IV. A c ta m yc ol., 8: 191— 228.

S k i r g i e ł ł o , A., N e s p i a k , A. 1958. C o rtinarius (D e rm o cyb e) o re lla n u s Fr. non Q uel, p r z y c z y n ą lic z n y c h za tru ć g r z y b o w y c h w P olsce w la la c h 1952— 1955. A c ta Soc. Bot. Pol., 27, 2: 215— 220.

S z u s t e r , V. 1965. Die w irts ch a ftlic h e B e d e u tu n g d er e ss ba r en Pilze ln Europa. M iko lôg iai K ôz le m ény ek, 3, 1: 31—43.

W o j e w o d a , W . 1964. G r zy b ob r an ie „stulec ia ". C h roń m y P rzy r. ojcz., 20, 2: 27— 29. W o j e w o d a , W . 1965. Z a słu g u jąc e na oc hr on ę g a tu n k i g r z y b ó w z ro d z in y srom ot-

n ik o w a ty c h . C h ro ń m y Prz yr. ojcz., 21, 5: 19—24.

W o j e w o d a , W. 1969. O och ro nie g r z y b ó w w Polsce. C h ro ńm y Przy r. ojcz., 25 4: 5— 15.

W o j e w o d a , W . 1970. O g r zy b a c h ja d a ln y c h i tr u ją c yc h . PA N , K ra k ó w , N a u k a dla w szy stk ich : 1— 32.

W o j e w o d a , W . 1975. M a c ro m y c etes O jc o w s k ieg o Parku N ar o do w eg o , II C h ar ak -te r y s ty k a so c jolo g lc zn o -e ko lo g lcz n o-g eo g ra ltc zn a . A c ta m y col., 11: 163— 209.

9. SUMM ARY

M u shro om s p la y an im p o rta n t p a r t in th e N a tu re a n d eco n om y of m an. I n th e co u rs e of sc ie n tific a l r e s e a r c h on th is g ro u p of p la n ts n e w p ro p e r tie s a n d em plo ym en ts a r e d is c ov e red . Th e u n k n o w n specie« a re still d es c ribe d .

In o u r clim atic zo n e fo r e sts a r e th e ric h e st h a b ita t of m u shroo m s. In P ola nd th e u s e of m us hro om s is of th e w ell-k n o w n tra d itio n . M us hro o m g a th e r in g is a w h oleso m e a c tiv ity . U ntil r e c e n t tim e m u sh ro om s w e r e g a th e r e d b y sin g le p ers o ns , u s u a lly in th e v ic in ity of th e ir re s id en c e .

A t p r e s e n t w o rk in g in s titu tio n s an d to u r is t ag e n c ies a r e o rg a n iz in g m us hro om ing e x cu r s io n s in th e lim its of r e c r e a tio n tim e. A few o r o v e r a do zen sp e cie s a r e b ein g g a th er e d , a m u ltitu d e is d am ag e d. T he a r e a of m o re o r les s n a tu r a l fo r es ts u n d e rg o c ha n g es a n d th e g e n e ra l ec o lo g ic a l co n d itio ns d e te r io r a te as a r e s u lt of u rb a n iz a tio n a n d in d u s tria liz a tio n . C h a n g es c a u s e d b y th e fo r es t eco n om y h a v e a ls o a n u n f a v o u r a b le in f lu en c e up o n m a n y m us hro o m sp e cie s.

T h e re ariz es a n e e d of m us hro om p ro te c tio n a n d of c o u n te r a c tio n a g a in s t th e n e g a tiv e effe cts of c o lle c tiv e m u shro om g a th e r in g s ; th e y a r e a m e n a ce n o t o n ly fo r m u shroo m s a n d th e ir h a b ita t, b u t als o fo r th e v e r y a m a te u r g a th e r e r s . E v e ry y e a r th e r e o cc ur se r io u s m u shro om po is on ing s, f re q u e n tly m o rta l.

(16)

T h e a u th o r s s u g g es t th e n e c e s s ity of a n e n e r g e tic p r o p h y la c tic a ction in c o lla -b o r a tio n w ith th e o r g an ize rs of c o lle ctiv e m u shro om g ath e rin g s. E ve ry m us hro om er o ug h t to p oss es s a n a d e q u a te k n o w le d g e c o n ce r n in g o c c u re n t species.

Dr M a ria Ł a w r y n o w icz W p ły n ę ło d o R e d a k c ji P o lia s o z o lo g ic a

Z a k ła d B o ta n ik i 21 X I 1978 I n s t y tu t B io lo g ii Ś ro d o w is k o w e j U n iw e rs y te tu Ł ó d zk ieg o u l. B a n a ch a 12/16, 90-237 ló d * Pro f. d r h a b . A n d rz e j N e s p ia k I n s t y tu t B io lo g ic z n o - F a rm a c e u ty c z n y A k a d em ii M e d y c z n e j w e W r o c ła w iu u l. K o ch a n o w sk ie g o 10, 51*601 W ro c ła w

Cytaty

Powiązane dokumenty

Głównym celem opracowania jest charakterystyka krajobrazu kulturowego obszarów wiejskich południowego Podlasia, prezentacja wyników badań dotyczących wiedzy i opinii

Pod względem wachlarzu form wyróżniają się gminy Pojeziera Łęczyńsko-Włodawskiego (m.in. Hańsk, Sosnowica, Urszulin, Włodawa) oraz terenów sąsiadujących od południa –

i wiek tych obiektów oraz ich powiązania z warunkami przyrodniczymi oraz tradycjami przemysłowymi danego regionu stanowią o ich walorach historycznych, poznawczych i

Wyzwaniem dla władz jest powstrzymanie niskiego przyrostu natural- nego oraz wska ź nika dzietno ś ci.. Przybycie imigrantów niesie powa ż ne ryzyko zmiany

Nie może być nią jednak byt, gdyż „element empi ­ ryczny i czysto logiczny stanowią w istocie dwie możliwe postacie bytu realnego i idealnego (6bimun peajibHjno u

Tematyka ich dotyczy: powstania, organizacji i rozwoju wydziału lekarskiego w Nagyszombat i Budapeszcie; nauczania i rozwoju dyscy- plin lekarskich na wydziale lekarskim w

In conclusion, we have set up a combined theoretical and numerical framework that uses numerical solutions of either three-dimensional (Stokes) or quasi-two-dimen- sional

Pozostają do omówienia elementy ludności, podlegające przepisom tego prawa, których arynga dzieli na provinciales i subiecti sibi omnes populi.. wość, czy przez