• Nie Znaleziono Wyników

View of David Chalmers’ Argument for the Logical Possibility of Zombies

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of David Chalmers’ Argument for the Logical Possibility of Zombies"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

JACEK JAROCKI *

DAVIDA CHALMERSA ARGUMENT

Z LOGICZNEJ MOCLIWOECI ISTNIENIA ZOMBI*

W ksiJKce wiadomy umys+1 David Chalmers wysunJT argument

antymate-rialistyczny, zwany argumentem z logicznej moKliwoZci istnienia zombi. Mimo prowadzonej przez ostatnie lata dyskusji nad jego poprawnoZciJ oraz wielu wysuni^tych zarzutów rozumowania tego nie udaTo si^, jak do tej pory, obali`. W efekcie uznaje si^, Ke logiczna moKliwoZ` istnienia zombi stanowi jedno z najwi^kszych wyzwab dla fizykalizmu w filozofii umysTu2.

Celem niniejszego artykuTu jest próba syntetycznego omówienia argumentu Chalmersa. Mimo Ke koncepcja australijskiego filozofa jest niekiedy referowana w polskiej literaturze filozoficznej, brakuje bezstronnego opracowania tego tema-tu. W artykule zaprezentuj^ rozumowanie Chalmersa (par. 1), by nast^pnie, od-woTujJc si^ do historii zagadnienia, wskaza`, czym róKni si^ ono od pozostaTych argumentów wykorzystujJcych poj^cie filozoficznego zombi (par. 2). AnalizujJc poszczególne przesTanki argumentu, szczególnJ uwag^ poZwi^c^ kwestii pojmo-walnoZci (par. 3) oraz moKliwoZci (par. 4 i 5); zagadnienia te, traktowane bez

JACEK JAROCKI – student Kolegium Mi^dzywydziaTowych Indywidualnych Studiów

Humani-stycznych, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana PawTa II; adres do korespondencji – e-mail: jacekjarocki@student.kul.lublin.pl

* Pragn^ zToKy` podzi^kowania dr. Maksymilianowi Roszykowi za cenne uwagi zgToszone do pierwotnej wersji tego artykuTu oraz dr. Marcinowi MiTkowskiemu za dyskusj^ nad omawianym tematem oraz wskazówki bibliograficzne.

1 Chalmers 1996. Wyd. polskie: Chalmers 2010a.

2 Opini^ takJ wyraKajJ m.in. D. Stoljar (2001, s. 393), J. Hawthorne (2002, s. 17) i K. Balog (1999, s. 497). Ta ostatnia uwaKa argument z logicznej moKliwoZci istnienia zombi za „the most elaborate and sophisticated version of the Conceivability Argument for dualism” (tamKe). Nie brakuje jednak filozofów, którzy wyZmiewajJ ide^ zombi. Do tej grupy zalicza si^ m.in. D. Dennett (1995; 2007), a w Polsce – M. MiTkowski (2011), który pyta o Chalmersa argumentacj^ na rzecz dualizmu, a nast^pnie odpowiada: „[o]bawiam si^ […], Ke jej nie podaje w ksiJKce, chyba Ke bierze za niJ swoje historyjki o zombich” (tamKe, s. 34).

(2)

naleKytej uwagi, mogJ sta` si^ sródTem nie zawsze uzasadnionej krytyki. W kon-kluzji (par. 6) stwierdzam, Ke obecny stan literatury skTania, by traktowa` argu-ment jako nieobalony, a tym samym – Ke „naleKy wziJ` zombi powaKnie”3.

1. SCHEMAT ARGUMENTACJI

W wiadomym umy,le Chalmers proponuje ogólny argument antymateria-listyczny:

(1) W naszym Zwiecie istniejJ przeKycia Zwiadome.

(2) Istnieje moKliwy logicznie Zwiat identyczny pod wzgl^dem fizycznym z naszym, w którym nie zachodzJ pozytywne fakty na temat ZwiadomoZci w naszym Zwiecie. (3) Zatem fakty na temat ZwiadomoZci sJ dalszymi faktami na temat naszego Zwiata,

poza i ponad faktami fizycznymi. (4) W ten sposób materializm jest faTszywy4.

Rozumowanie to jest poprawne formalnie5. Aby zatem je odrzuci`, naleKy

wskaza` bTJd materialny – faTszywoZ` którejZ z przesTanek. Najbardziej kontro-wersyjna jest oczywiZcie przesTanka (2). Chalmers uzasadnia jJ za pomocJ argu-mentu z logicznej moKliwoZci istnienia zombi.

W filozofii zombi definiuje si^ jako istot^, która jest f i z y c z n i e identyczna ze Zwiadomym czTowiekiem6: mój zombi-blisniak byTby wi^c pod kaKdym

wzgl^-dem identyczny ze mnJ. JedynJ róKnic^ stanowi fakt, Ke ja mam przeKycia Zwiadome – wiem „jak to jest”7, kiedy widz^ zieleb trawy lub czuj^ nagTy ból po

3 Jest to parafraza apelu Chalmersa ze wiadomego umys+u (2010a, s. 13), by „wziJ` Zwia-domoZ` [fenomenalnJ] powaKnie”, a wi^c by na powaKnie zajJ` si^ „trudnym”, bo dotyczJcym niefunkcjonalnych qualiów, problemem ZwiadomoZci.

4 Chalmers 2010a, s. 216.

5 Co do tego panuje zgoda, nawet wZród przeciwników argumentu. Zob. np. Botterell 2001, s. 23. Nieliczne wyjJtki stanowiJ A. Horowitz (2009), który wykazuje bTJd non sequitur oraz S. Leuenberger (2008). Argumenty te sJ jednak odrzucane, nawet przez tak skrajnych fizykalistów jak R. Kirk (dla krytyki argumentu S. Leuenbergera zob. R. Kirk online).

6 IstniejJ róKne rodzaje zombi, w zaleKnoZci od tego, czy mamy na myZli identycznoZ` beha-wioralnJ (takim zombi jest idealny aktor z eksperymentu myZlowego H. Putnama; zob. Putnam 2002a), funkcjonalnJ czy fizycznJ. Dodatkowo moKna zróKnicowa` zombi na te, które sJ moKliwe empirycznie, metafizycznie i logicznie. uJcznie otrzymujemy dziewi^` (32) rodzajów zombi. W stosownJ tabel^ zestawia je G. Güzeldere (1995). W niniejszym artykule zombi jest rozumiany jako izomorficzny fizycznie i moKliwy logicznie, przy czym, jak zobaczymy pósniej, Chalmers rezygnuje z podziaTu na moKliwoZ` logicznJ i metafizycznJ.

7 WyraKenie to ujmuj^ w cudzysTów, by podkreZli`, Ke pochodzi ono od T. Nagela, konkretnie zaZ zaczerpni^te jest z jego sTynnego artykuTu What is it like to be a bat?– zob. Nagel 1974.

(3)

wbiciu szpilki w palec. Natomiast mój zombi-blisniak jest pozbawiony subiek-tywnych stanów pierwszoosobowych, innymi sTowy – nie ma qualiów8. Chalmers

uwaKa, Ke moKna uzasadni` moKliwoZ` istnienia zombi (czy caTego Zwiata zombi, czyli fizycznej repliki naszego Zwiata, w którym nie ma Kadnych qualiów) poprzez wykazanie ich wyobraKalnoZci. Jego rozumowanie b^dzie wi^c odmianJ klasycznego, kartezjabskiego argumentu z pojmowalnoZci.

Najprostsza wersja argumentacji na rzecz istnienia zombi przebiega na-st^pujJco:

(5a) Pojmowalny jest zombi, czyli istota izomorficzna pod wzgl^dem fizycznym z istotJ ZwiadomJ w Zwiecie faktycznym, lecz pozbawiona przeKy` Zwiadomych. Alternatywne sformuTowanie:

(5b) Pojmowalny jest Zwiat zombi, czyli Zwiat izomorficzny pod wzgl^dem fizycznym ze Zwiatem faktycznym, w którym nie zachodzJ pozytywne fakty o ZwiadomoZci. (6) JeZli (Zwiat) zombi jest pojmowalny, to jest on moKliwy.

(7) Tym samym (Zwiat) zombi jest moKliwy.

Zapis przy uKyciu zmiennych ujawnia schemat kaKdego rozumowania z poj-mowalnoZci:

(8) P!~Q9 jest pojmowalne.

(9) JeKeli P!~Q jest pojmowalne, to P!~Q jest moKliwe. (10) P!~Q jest moKliwe.

Prima facie moKna juK stwierdzi`, Ke takie sformuTowanie rodzi liczne prob-lemy. Dyskusyjne jest, czy rzeczywiZcie moKna pojJ` zombi, nie mówiJc juK o tym, Ke argument wymaga wyobraKenia sobie caTego Zwiata wypeTnionego takimi istotami. Kontrowersyjne jest równieK, czy taka pojmowalnoZ` prowadzi do moKliwoZci, a jeKeli tak, to czy moKliwoZ` ta ma jakiekolwiek znaczenie filo-zoficzne. Kwestie te b^dJ przedmiotem namysTu w paragrafie 3. WczeZniej krótko

8 Istnieje wiele kontrowersji, co wTaZciwie rozumie` pod poj^ciem qualiów. Aby ich uniknJ`, Chalmers pisze: „qualia to po prostu te wTasnoZci, które charakteryzujJ stany Zwiadome zgodnie z tym, jak to jest je mie`. Ta definicja nie stwarza Kadnych dalszych konkretnych wymagab [...]” (Chalmers 2002a, s. 268, przypis 3). WJtpliwe jest wprawdzie, czy taka quasi-definicja rzeczy-wiZcie jest nieproblematyczna (dla omówienia kTopotów z objaZnieniem poj^cia fenomenalnego zob. Ciecierski 2003), ale, dokonawszy próby swoistej parafrazy, moKna stwierdzi`, Ke Chalmers rozumie quale jako jakoZciowJ treZ`, pojawiajJcJ w pierwszoosobowym doZwiadczeniu podmiotu.

9 W caTym artykule litera „P” oznacza „wyraKonJ w j^zyku mikrofizyki koniunkcj^ prawd na temat naszego WszechZwiata, okreZlajJcych fundamentalne cechy kaKdej fundamentalnej, mikro-fizycznej wTasnoZci”, natomiast litera „Q” oznacza „arbitralnJ prawd^ fenomenalnJ: prawd^, Ke ktoZ jest fenomenalnie Zwiadomy, albo prawd^, Ke okreZlona jednostka (tj. jednostka speTniajJca dany opis) egzemplifikuje okreZlonJ wTasnoZ` fenomenalnJ”. Zob. Chalmers 2009.

(4)

odwoTam si^ do historii wyst^powania zombi w filozofii i wykaK^, czym rozu-mowanie Chalmersa róKni si^ od innych argumentów z pojmowalnoZci.

2. HISTORIA IDEI ZOMBI – DWA RODZAJE ARGUMENTACJI

Argument Chalmersa wpisuje si^ w dTugJ tradycj^ tzw. argumentów z pojmo-walnoZci, które, cho` formuTowane od czasów Kartezjusza, staTy si^ popularne zwTaszcza w ostatnich czterdziestu latach10. Zdaniem K. Balog mówi` moKna

o dwóch rodzajach argumentów z pojmowalnoZci: tych, które wykorzystujJ ist-nienie luki epistemicznej, i tych, które wykorzystujJ istist-nienie luki eksplanacyj-nej11. Zwolennicy argumentów pierwszego rodzaju wychodzJ od konstatacji, Ke

dysponujJc nawet peTnJ wiedzJ na temat zjawisk fizycznych, nie bylibyZmy w stanie w y p r o w a d z i ` z n i c h w i e d z y na temat zjawisk fenomenalnych (qualiów). W bardziej potocznym sformuTowaniu: nie wiadomo, jak z wiedzy o stanach mózgu moKna by wywnioskowa` wiedz^ na temat przeKycia czerwieni czy poczucia wzniosToZci w trakcie sTuchania V symfonii Beethovena. PoniewaK fakty fizyczne i fenomenalne sJ poznawczo odr^bne, moKna postulowa`, Ke moKliwe jest wyst^powanie jednych bez drugich, a w konsekwencji, Ke fakty fizyczne i fenomenalne sJ odr^bne równieK bytowo, co pociJga koniecznoZ` przyj^cia dualizmu. Natomiast rozumowanie z luki eksplanacyjnej wykorzystuje fakt, Ke nie da si^ w y j a Z n i ` przeKy` fenomenalnych za pomocJ wyjaZnienia zjawisk fizycznych. Jak utrzymuje J. Levine, autor wspóTczesnego argumentu z luki eksplanacyjnej12, moKemy dokTadnie wiedzie`, jakie procesy neuronalne

zachodzJ w momencie, gdy czTowiek odczuwa ból, ale Kaden z nich nie tTumaczy „d l a c z e g o b ó l j e s t o d c z u w a n y w t a k i s p o s ó b, w j a k i j e s t o d c z u w a n y !”13. Argument ten ma wykaza`, Ke wyjaZnienie funkcjonalne nie

jest wyjaZnieniem caTego zjawiska fenomenalnego; materialny opis to za maTo, by quale posiadaTo eksplanacj^.

10 M. Aydede i G. Güzeldere (2001) do argumentów z pojmowalnoZci zaliczajJ argumenty (w nawiasie podano rok wysuni^cia): T. Nagela (1974), S. Kripkego (1980), F. Jacksona (1982), J. Levine’a (1983, 1993, 2001), W. Harta (1988), C. McGinna (1991) oraz D. Chalmersa (1996). Chalmers (2002a, s. 268-269) za argumenty z pojmowalnoZci uwaKa rozumowania K. Campbella (1970), Kirka (1974), Kripkego (1980), G. Bealera (1994) i Chalmersa (1996).

11 Balog 1999, s. 497. 12 Levine 1983.

(5)

Argument z logicznej moKliwoZci istnienia zombi bezpoZrednio wykorzystuje, co oczywiste, fakt istnienia luki epistemicznej: poniewaK stany fizyczne oraz stany fenomenalne sJ poznawczo odr^bne, moKna pojJ`, Ke wszelkie procesy fizyczne, charakterystyczne dla ukTadu nerwowego Zwiadomego czTowieka, mogJ zachodzi` przy zupeTnym braku ZwiadomoZci fenomenalnej.

Tego rodzaju intuicje, konsekwentnie prowadzJce do odkrycia moKliwoZci istnienia zombi, pojawiajJ si^ w XX wieku nader cz^sto. Zanim swój argument wysunJT Chalmers, zombi pozostawaTy przedmiotem filozoficznego namysTu od co najmniej dwudziestu lat14. Termin „zombi” wprowadziT do sTownika

filo-zoficznego R. Kirk, który w artykule Zombies vs. Materialists z 1974 r. sugero-waT, Ke istnienie takiej istoty obalaToby fizykalizm15. Cztery lata wczeZniej t^

samJ ide^ wyraziT K. Campbell16, piszJc o istocie, której „stany mózgu dokTadnie

odpowiadajJ naszym w ich fizykochemicznych wTasnoZciach”17, ale która nie

czuje bólu ani nie widzi koloru. Z tego wzgl^du to wTaZnie Campbella uwaKa si^ najcz^Zciej za twórc^ wspóTczesnego argumentu na rzecz istnienia zombi18.

JednakKe juK w latach trzydziestych u angielskiego filozofa F. Stouta prze-czyta` moKna: „powinno by` caTkiem wiarygodne, Ke konstytucja i kierunek natury mogTyby by` takie same, jeZli nigdy nie istniaTyby Kadne jednostki zdolne do doZwiadczania”19. ParafrazujJc to zdanie, moKna stwierdzi`, Ke fizyczna

kon-stytucja Zwiata byTaby taka sama, nawet jeKeli nie istniaTyby Kadne qualia. Tym samym jest „caTkiem wiarygodne”, Ke moKliwy jest Zwiat zombi.

W XIX wieku koncepcj^ zombi, zbliKonJ do wspóTczesnej, przyjmowaT T. Huxley; jego poglJd to efekt wyprowadzenia wszystkich konsekwencji z po-glJdów Kartezjusza. Kartezjusz utrzymywaT, Ke zwierz^ta dziaTajJ w zasadzie jak automaty. Huxley zgadzaT si^ z tym20, ale byT jednoczeZnie zdania, Ke nie ma

Kadnych podstaw, by sJdzi`, Ke i ludzkie ciaTa nie dziaTajJ jak automaty, a wi^c zupeTnie niezaleKnie od zdarzeb mentalnych. JeZli tak byToby w istocie, to jest moKliwe, Ke nieZwiadome ciaTo zachowywaToby si^ dokTadnie tak samo, jak

14 W 1995 r. dyskusji nad tym argumentem zostaT poZwi^cony caTy numer czasopisma „Journal of Consciousness Studies”.

15 Kirk 1974. 16 Campbell 1970. 17 TamKe, s. 52.

18 Zob. Chalmers 2010a, s. 173. 19 Stout 1931, s. 138.

20 Huxley bardzo dobrze podsumowuje stanowisko Kartezjusza w tej kwestii, jednoczeZnie zaZ daje wyraz intuicji, która w XX wieku stan^Ta za sformuTowaniem argumentu z logicznej moKli-woZci istnienia zombi, piszJc: „What proof is there that brutes are other than a superior race of marionettes, which eat without pleasure, cry without pain, desire nothing, know nothing, and only simulate intelligence as a bee simulates a mathematician?” (Huxley 2002, s. 25).

(6)

Zwiadomy czTowiek. Co wi^cej, sam Kartezjusz równieK zdaje si^ dopuszcza` takJ konsekwencj^21, cho` zazwyczaj woli on eksponowa` moKliwoZ` istnienia

umysTów bez ciaT niK ciaT bez umysTów. Wydaje si^ wi^c, Ke argument z logicznej moKliwoZci istnienia zombi jest po prostu kolejnym spadkiem po tej wersji problemu umysT-ciaTo (czy szerzej – filozofii umysTu), jakJ pozostawiT po sobie Kartezjusz.

NaleKy jednak podkreZli` róKnic^, jaka zachodzi mi^dzy rozumowaniem Chal-mersa a innymi argumentami na rzecz istnienia zombi. RóKnica ta uwypukli si^ w dalszej cz^Zci artykuTu, zasadne jednak wydaje mi si^ jej wprowadzenie juK teraz. OtóK argumenty na rzecz istnienia zombi albo korzystajJ z prostego przej-Zcia mi^dzy tym, co pojmowalne, a tym, co moKliwe, albo uznajJ, Ke zombi sJ moKliwe empirycznie22. Z tego wzgl^du argumenty te sJ nieodporne na krytyk^ ze

strony nauk empirycznych (tzw. cognitive sciences); najprostsza wersja argu-mentu z pojmowalnoZci naraKona jest na zarzuty ze strony S. Kripkego koncepcji koniecznoZci a posteriori, jej zaZ empiryczna wersja moKe zosta` odrzucona, jeKeli kognitywiZci stwierdzJ, Ke ZwiadomoZ` fenomenalna to zjawisko funkcjo-nalne. Natomiast Chalmers, wykorzystujJc stworzone do tego celu narz^dzia – mam tu na myZli gTównie semantyk^ dwuwymiarowJ, czyli tzw. dwuwymiarowe ramy semantyczne – formuTuje a p r i o r y c z n y argument na rzecz istnienia zombi, uodparniajJc go tym samym na zarzuty formuTowane na bazie semantyki modalnej Kripkego oraz osiJgni^` nauk empirycznych. Z tego wzgl^du pierwszJ grup^ argumentów, obejmujJcJ rozumowania Kartezjusza, Huxleya, Stouta, Campbella i Kirka, nazywam h i p o t e z J z o m b i23. Natomiast rozumowanie

21 Kartezjusz 2001, s. 98: „[...] tak samo rzecz si^ ma, gdy rozwaKam ciaTo ludzkie jako pewien mechanizm tak urzJdzony i zToKony z koZci, nerwów, mi^Zni, KyT, krwi i skóry, Ke gdyby nawet nie byTo w nim Kadnego umysTu, to jednak miaTby wszystkie te same ruchy, które teraz si^ w nim odbywajJ nie z nakazu woli, a wi^c i nie pochodzJ od umysTu”.

22 E. Dietrich i A. Gillies (2001 s. 363) oraz R. Kirk (2005 s. 3) sJ zdania, Ke w dyskusji wokóT zombi nigdy nie rozwaKano ich empirycznego istnienia. UwaKam, Ke nie jest to prawda. O zombi moKna mówi` chociaKby w kontekZcie eksperymentu chibskiego pokoju J. Searle’a i tego, czy komputery majJ ZwiadomoZ` intencjonalnJ (a tym samym przekonania, w tym przekonania co do istnienia qualiów). RozwaKano takKe róKnice behawioralne mi^dzy istotami Zwiadomymi a zombi, jeZli istniaTyby one na przykTad na nieodkrytej jeszcze planecie (zob. Moody 1994).

23 Termin „hipoteza” podkreZla, Ke sJd o moKliwoZci istnieniu zombi podlega weryfikacji lub falsyfikacji, na przykTad wtedy, gdy na gruncie nauk empirycznych prawdziwe okaKe si^ zdanie, iK ZwiadomoZ` jest procesem funkcjonalnym. Warto zauwaKy`, Ke w takim wypadku identycznoZ`

quale ze stanem mózgu jest sJdem koniecznym a posteriori. OczywiZcie równieK argument

Chal-mersa podlega weryfikacji i falsyfikacji, ale raczej ze strony argumentów filozoficznych, nie zaZ empirycznych. Podobne do mojego przekonanie zdaje si^ wyraKa` K. Polcyn, który pisze: „jeZli poj^cia fenomenalne nie sJ implikowane przez podstawowe poj^cia fizyczne, to nie ma w Zwiecie fizycznym miejsca dla rzeczy, do których te poj^cia si^ odnoszJ. […] [C]zy istnieje [jednak]

(7)

Chalmersa b^d^ nazywaT a r g u m e n t e m z l o g i c z n e j m o K l i w o Z c i i s t -n i e -n i a z o m b i, i to wTaZ-nie -nim zajm^ si^ w dalszej cz^Zci artykuTu.

3.POJMOWALNOE} I JEJ ODMIANY

Jak wspominaTem wyKej, najwi^kszym wyzwaniem dla zwolennika argumentu z logicznej moKliwoZci istnienia zombi jest wykazanie, Ke: (a) zombi i Zwiat zom-bi sJ rzeczywiZcie pojmowalne; (b) pojmowalnoZ` ta prowadzi do moKliwoZci. Do tego moKna doda` warunek (c): wykazanie, Ke moKliwoZ` zombi ma jakie-kolwiek znaczenie filozoficzne. Omówi^ teraz po kolei kaKde z tych zagadnieb. Pierwszym krokiem w argumencie z logicznej moKliwoZci istnienia zombi jest stwierdzenie, Ke zombi sJ pojmowalne. Nie kaKdy zgodzi si^ na to zaToKenie; niektórzy filozofowie uznajJ, Ke istota, która zachowuje si^ jak Zwiadomy czTo-wiek, cho` nie posiada qualiów, jest po prostu niepojmowalna. PomijajJc tego rodzaju zarzuty, warto zastanowi` si^, jak naleKy rozumie` pojmowalnoZ`. Nie chodzi bowiem jedynie o to, Keby zombi byTy pojmowalne – Chalmersowi i jego zwolennikom zaleKy przede wszystkim na tym, by pojmowalnoZ` ta prowadziTa do moKliwoZci24.

Chalmers jest zdania, Ke stan rzeczy S jest pojmowalny wtedy, gdy stan rzeczy S jest spójny25. Poprzez negacj^ moKemy stwierdzi`, Ke stan rzeczy S jest nie-pojmowalny wtedy, gdy stan rzeczy S jest niespójny. SpójnoZ` i niespójnoZ` stanu rzeczy S moKna wykrywa` na dwa sposoby: poprzez wykrycie lub niewykrycie sprzecznoZci w zdaniach opisujJcych stan rzeczy S oraz poprzez wyobraKenie lub niemoKliwoZ` wyobraKenia sobie stanu rzeczy S26. W pierwszym

przypadku, kiedy rozwaKamy zdania opisujJce sytuacj^ S i nie stwierdzamy zachodzJcej mi^dzy nimi sprzecznoZci, moKemy mówi` o pojmowalnoZci negatywnej S. Kiedy stwierdzam na przykTad, Ke negatywnie pojmuj^ sytuacj^, w której istnieje Pegaz, oznacza to, Ke nie widz^ sprzecznoZci w zdaniu: „jest moKliwe, Ke istnieje takie X, które posiada wszystkie cechy konia, a do tego posiada skrzydTa”. Natomiast w drugim przypadku, gdy wyobraKamy sobie sytuacj^ S, moKna mówi` o pojmowalnoZci pozytywnej. PojmowalnoZciJ pozytywnJ Pegaza

wymagany zwiJzek poj^ciowy mi^dzy doznaniami a procesami fizycznymi[?]. […] Odpowieds na tak postawione pytanie wymaga analizy poj^ciowej; nie jest oczywiste, Ke gromadzenie coraz wi^kszej wiedzy empirycznej takJ analiz^ uTatwi” (Polcyn 2010, s. 135).

24 PoniKszy fragment, dotyczJcy pojmowalnoZci, w caToZci opieram na obszernym artykule Chalmersa Does conceivability entail possiblity? (2002b).

25 Chalmers 2010a, s. 176.

(8)

b^dzie mentalny obraz zwierz^cia o ciele konia i ze skrzydTami27. Chalmers traktuje

pojmowalnoZ` pozytywnJ, czyli wyobraKalnoZ`, jako mocniejszJ, a wi^c bardziej niezawodnJ w przypadku orzekania o tym, co moKliwe28.

Inny podziaT pojmowalnoZci uwzgl^dnia pojmowalnoZ` prima facie, secunda facie i pojmowalnoZ` idealnJ. Za dystynkcjJ tJ kryje si^ nast^pujJce spostrze-Kenie: teoretycznie wyobrazi` sobie moKemy, Ke na niebie Zwieci ksi^Kyc, który jest zrobiony z zielonego sera29. Sytuacja ta jest wi^c pozytywnie pojmowalna.

MoKna jednak argumentowa`, Ke to, co wydaje si^ pojmowalne na pierwszy rzut oka (prima facie), po namyZle staje si^ coraz mniej moKliwe: jeKeli uwzgl^dnimy liczb^ krów, która potrzebna jest do wyprodukowania takiej iloZci sera, iloZ` barwnika niezb^dnego do nadania mu zielonego koloru, problemy zwiJzane z do-starczeniem sera na orbit^, jego zachowaniem w warunkach próKni i przy bom-bardowaniu meteorytami, moKliwoZ` istnienia ksi^Kyca zrobionego z zielonego sera zacznie by` co najmniej wJtpliwa. Jeszcze bardziej wymagajJcy przykTad wykorzystuje prawa matematyczne. Wyobrasmy sobie Zwiat, w którym hipoteza Goldbacha (GB) jest prawdziwa, oraz Zwiat, w którym jest ona faTszywa30.

PoniewaK matematycy nie znajJ dziZ rozwiJzania tej hipotezy, a trudno orzec, czy odpowieds na niJ miaTaby jakiekolwiek skutki w Zwiecie, moKemy sobie w spo-sób równie spójny wyobrazi` zarówno Zwiat, w którym (GB) jest prawdziwa, jak i Zwiat w którym (GB) jest faTszywa. Problem w tym, Ke (GB), zgodnie z prawem niesprzecznoZci, jest prawdziwa albo nie jest prawdziwa. W przyszToZci, po zna-lezieniu wTaZciwej odpowiedzi, jeden z pojmowanych przez nas obecnie stanów rzeczy b^dzie a priori faTszywy, podobnie jak faTszywe jest zdanie „istniejJ kwadratowe koTa”. Oznacza to wi^c, Ke z obu pojmowanych (pozytywnie!) zdab:

27 WaKne jest, by zauwaKy`, Ke niekoniecznie trzeba mie` literalnie rozumiany obraz jakiejZ sytuacji, by móc jJ pojJ` pozytywnie. Chalmers mówi o dwóch rodzajach pojmowalnoZci pozy-tywnej. Jeden z nich, wyobraKalnoZ` percepcyjna, to wTaZnie operacja mentalnego TJczenia dwóch osobnych obrazów (jak w przypadku Pegaza czy jednoroKca). Drugi natomiast to wyobraKalnoZ` o charakterze przedmiotowym zapoZredniczonym (mediated objectual character). Ten rodzaj wy-obraKalnoZci ujawnia si^ tam, gdzie przedmiot nie jest dany bezpoZrednio (zmysTowo), a jedynie poZrednio. WyobraKalnoZci o charakterze przedmiotowym zapoZredniczonym uKywamy na przykTad wtedy, gdy wyobraKamy sobie, Ke Niemcy wygrywajJ II wojn^ ZwiatowJ. Zdaniem Chalmersa oba rodzaje wyobraKalnoZci pozwalajJ orzeka` o tym, co moKliwe, cho` wyobraKalnoZ` o charakterze przedmiotowym zapoZredniczonym opiera si^ w wi^kszym stopniu na intuicji.

28 WJtpliwoZci Chalmersa budzi tzw. strefa zmroku (twilight zone), obejmujJca stany rzeczy pojmowalne negatywnie, cho` niepojmowalne pozytywnie. Mimo Ke stara si^ on broni` poglJdu, iK równieK pojmowalnoZ` negatywna prowadzi do moKliwoZci, woli wykorzystywa` do tego celu pojmowalnoZ` pozytywnJ.

29 Podaj^ ten przykTad za: P. van Inwagen 1979.

30 Zamiast (GB) moKemy tu podstawi` kaKde prawo matematyczne, co do którego nie mamy wiedzy, czy jest ono prawdziwe, czy faTszywe.

(9)

„(GB) jest prawdziwa” i „~(GB) jest prawdziwa” co najmniej jedno orzeka o sytuacji logicznie niemoKliwej.

Aby rozwiJza` tego rodzaju trudnoZci, Chalmers stara si^ wykaza`, Ke za-równo pojmowanie ksi^Kyca zrobionego z zielonego sera, jak i wyobraKanie sobie sytuacji, w której (GB) jest tak prawdziwa, jak i faTszywa, angaKuje pojmo-walnoZ` prima facie. Idealny podmiot poznajJcy, dokonujJc refleksji nad tymi sytuacjami, bez wJtpienia mógTby orzec, czy sytuacje te sJ pojmowalne, czy nie. Tym samym Chalmers stwierdza, Ke „[sytuacja] S jest idealnie pojmowalna, kiedy S jest pojmowalna w idealnej racjonalnej refleksji”31. Idealna racjonalna

refleksja jest natomiast rozumiana przez niego jako refleksja posiadajJca takie uzasadnienie, „które nie moKe by` racjonalnie obalone”32.

Ostatni z podziaTów pojmowalnoZci zwiJzany jest z zagadnieniem dwuwymia-rowych ram semantycznych, omówionym w dalszej cz^Zci artykuTu. Nie wyjaZ-niajJc na razie szerzej tej kwestii, wspomn^ jedynie, Ke w ramach ostatniej dystynkcji Chalmers dzieli pojmowalnoZ` na pierwotnJ i wtórnJ, które definiuje nast^pujJco: „[sytuacja] S jest pierwotnie pojmowalna (lub epistemicznie pojmo-walna), kiedy jest pojmowalne, Ke S aktualnie zachodzi. MoKemy powiedzie`, Ke [sytuacja] S jest wtórnie pojmowalna (lub przypuszczalnie pojmowalna), kiedy S w sposób pojmowalny moKe zachodzi`”33.

PodsumowujJc powyKsze rozwaKania, Chalmers stwierdza, Ke to, co pojmo-walne, jest moKliwe, o ile rozwaKanJ pojmowalnoZciJ jest pojmowalnoZ` pozytywna, idealna i pierwotna. Dzieje si^ tak, poniewaK, jak utrzymuje, p r z e s t r z e b Z w i a t ó w p i e r w o t n i e, p o z y t y w n i e , i d e a l n i e p o j m o w a l -n y c h p o k r y w a s i ^ z p r z e s t r z e -n i J Z w i a t ó w m o K l i w y c h34.

Jed-nakKe podkreZlone twierdzenie jest dalekie od oczywistoZci, stJd warto zobaczy`, w jaki sposób moKna go broni`.

31 Chalmers 2002, s. 148. 32 TamKe, s. 149. 33 TamKe, s. 160 34 TamKe.

(10)

4. PRZEJECIE MIDZY POJMOWALNOECI€ A MOCLIWOECI€ – ZARZUTY KRIPKEGO35

Co najmniej od czasów D. Hume’a przyjmuje si^, Ke to, co pojmowalne, pro-wadzi do tego, co moKliwe36. Mimo podnoszonych przez wielu filozofów

sprze-ciwów37 Chalmers uwaKa, Ke wyraKona przez Hume’a idea jest zasadniczo

po-prawna i wysuwa trzy argumenty, które majJ wesprze` ten wniosek. Po pierwsze, pojmowalnoZ` tradycyjnie wykorzystuje si^, by przejZ` do orzekania o tym, co moKliwe. Po drugie, brak jakiegokolwiek innego kandydata, który by takie przej-Zcie zapewniaT38. Po trzecie, „co najwaKniejsze, Kaden z przypadków […] nie daje

podstaw do przypuszczeb, Ke jakiekolwiek pojmowalne Zwiaty sJ niemoKliwe”39.

Wydaje si^, Ke co najmniej ostatnie z tych twierdzeb jest faTszywe, nie mówiJc juK, Ke pierwszy argument nie ma wTaZciwie Kadnej mocy dowodowej. Ponadto moKna argumentowa`, Ke Chalmers, zgadzajJc si^ z Hume’em, przyjmuje kon-cepcj^ modalnoZci, którJ proponuj^ nazwa` k l a s y c z n J. Konkon-cepcj^ t^ moKna scharakteryzowa` za pomocJ kilku sJdów: (a) istniejJ dwie przestrzenie Zwiatów moKliwych: logicznie i empirycznie; (b) do przestrzeni Zwiatów moKliwych logicznie naleKJ wszelkie Zwiaty opisywane przez zdania, które nie sJ a priori sprzeczne, natomiast do przestrzeni Zwiatów moKliwych empirycznie naleKJ wszelkie Zwiaty opisywane przez zdania, które nie sJ empirycznie konieczne; (c) zdanie konieczne logicznie to takie zdanie, którego negacja jest a priori wy-kluczona, natomiast zdanie konieczne empirycznie to takie zdanie, którego nega-cja jest sprzeczna z szeroko poj^tymi prawami przyrody40. Z twierdzeb (b) i (c) na

35 Za dyskusj^ nad omawianymi tu kwestiami i cenne sugestie pragn^ podzi^kowa` sTuchaczom referatu Dwuwymiarowe ramy semantyczne a wspó+czesny racjonalizm modalny, wygToszonego przeze mnie na Zlocie Filozoficznym 2012.

36 Zob. Yablo 1993. D. Hume (2005, s. 57) pisze: „Jest ustalonJ maksymJ w metafizyce, Ke cokolwiek umysT pojmuje jasno, to zawiera implicite ide^ moKliwego istnienia, albo, innymi sTowy, Ke cokolwiek moKemy sobie wyobrazi`, to nie jest absolutnie niemoKliwe”. Definicja ta byTa uwaKana za zbyt mocnJ juK w czasach jej sformuTowania; krytykowali jJ chociaKby A. Arnauld (zob. Yablo 1993, s. 40, przypis 2) oraz J. S. Mill (zob. H. Geirsson 2005).

37 Do przeciwników takiego uj^cia naleKy przede wszystkim van Inwagen (1998), sceptyk modalny, oraz S. Worley i G. Bealer. Worley (2003, s. 16) pisze: „konkluzje na temat tego, co moKliwe, nie mogJ by` wywiedzione z rozwaKab nad tym, co istoty tak ograniczone jak my mogJ pojJ`”, a Bealer (2002, s. 76) zauwaKa: „ [D]laczego twoje pojmowanie, Ke p, zapewnia dowód, Ke p jest moKliwe? Nie widz^ powodu, dla którego pojmowalnoZ` powinna [taki dowód zapewnia`]”. Na gruncie polskim krytyczna wobec przejZcia od pojmowalnoZci do moKliwoZci jest m.in. K. KuZ (2011).

38 Chalmers 2010b, s. 191. 39 Chalmers 2010a, s. 134.

(11)

temat moKliwoZci i koniecznoZci logicznej jasno wynika, Ke k o n i e c z n o Z ` o r a z m o K l i w o Z ` l o g i c z n a s J Z c i Z l e z w i J z a n e z a p r i o r y c z -n o Z c i J. Po-niewaK i pojmowal-noZ` jest operacjJ apriorycz-nJ, uprawomoc-nia to wniosek, Ke to, co pojmowalne, prowadzi do tego, co moKliwe.

Koncepcja klasyczna ulegTa jednak zakwestionowaniu w XX wieku, po opub-likowaniu ksiJKki S. Kripkego Nazywanie a konieczno,H41. Kripke wychodzi od

analizy zdab o identycznoZci, takich jak (S1) „woda to H2O” czy (S2) „Gwiazda

Poranna to Gwiazda Wieczorna”. Zgodnie z koncepcjJ klasycznJ negacja zdab (S1) i (S2) jest pojmowalna: ani (~S1), ani (~S2) nie generujJ apriorycznej

sprzecznoZci. Przy tym zdania takie jak (S1) czy (S2) sJ bez wJtpienia zdaniami

koniecznymi; po odkryciu molekularnej struktury wody nikt nie moKe utrzymy-wa`, Ke woda jest czymZ innym niK H2O, podobnie jak po dokonaniu badab

astronomicznych bT^dne jest przekonanie, Ke Gwiazda Poranna to inne ciaTo niebieskie niK Gwiazda Wieczorna. Przypadki powyKszego rodzaju sugerujJ, zdaniem Kripkego, Ke nie wszystkie zdania konieczne sJ znane a priori42. JeZli

zaZ tak, to faTszywe jest przyjmowane paradygmatycznie zaToKenie, Ke koniecz-noZ` i aprioryczkoniecz-noZ` sJ ze sobJ nierozerwalnie zwiJzane. W takim jednak wy-padku aprioryczne rozwaKania o tym, co moKliwe i niemoKliwe, sJ wTaZciwie pozbawione sensu – ich zasadnoZ` zaleKy od tego, jaki okaKe si^ Zwiat.

RezygnujJc z uj^cia klasycznego, Kripke proponuje inny schemat Zwiatów moKliwych. Wprawdzie nie neguje on, Ke istniejJ Zwiaty moKliwe empirycznie oraz Zwiaty moKliwe logicznie, opisywane przez zdania, które sJ a priori nie-sprzeczne. Problem w tym, Ke cz^Z` z sJdów apriorycznych staje w sprzecznoZci z sJdami koniecznymi. Przestrzeb Zwiatów, która obejmuje Zwiaty opisywane przez zdania konieczne, cho` nieznane a priori, Kripke nazywa przestrzeniJ Zwiatów moKliwych metafizycznie. Jego intencje sJ jasne: apriorycznoZ` to kate-goria poznawcza (epistemiczna), koniecznoZ` zaZ to katekate-goria metafizyczna. Oczywiste jest, Ke wiedza podmiotu poznajJcego nie ma Kadnego wpTywu na to, co moKliwe lub niemoKliwe.

RozwaKania Kripkego sJ druzgocJce dla wi^kszoZci argumentów z pojmowal-noZci43. Skoro bowiem Kadna (aprioryczna) operacja epistemiczna nie prowadzi

do tego, co moKliwe, jest jasne, Ke pojmowalnoZ` zombi moKe okaza` si^

41 Kripke 1988.

42 Kripke utrzymuje równieK, Ke nie wszystkie zdania a priori sJ zdaniami koniecznymi. PrzykTadem twierdzenia, które, cho` aprioryczne, jest niekonieczne, jest „metr to 100 cm”.

43 Nie naleKy zapomina`, Ke Kripke sam sformuTowaT argument z pojmowalnoZci, i to jeszcze na kartach Nazywania a konieczno,ci (zob. Kripke 1988, s. 148). JednakKe dzisiaj nawet dualiZci sJ ostroKni w przyjmowaniu rozumowania Kripkego (zob. Chalmers 2010b, s. 202–203).

(12)

zwodnicza. EciZle rzecz biorJc, sam fakt pojmowania zombi prowadzi jedynie do logicznej moKliwoZci ich istnienia, zwanej równieK moKliwoZciJ epistemicznJ. MoKliwoZ` taka moKe sta` w sprzecznoZci z jakimZ zdaniem koniecznym; wniosek argumentu z logicznej moKliwoZci istnienia zombi, np. „ból nie jest identyczny z pobudzeniem wTókien C”, moKe wchodzi` w sprzecznoZ` z empi-rycznie pozyskanym, koniecznym (!) zdaniem „ból jest identyczny z pobudze-niem wTókien C”44. W ten sposób to rozwaKania oparte na sJdzie a posteriori

nadajJ ton dalszym dyskusjom, pozwalajJc oddali` zarzuty z istnienia istot, które moKliwe wydajJ si^ jedynie z powodu naszej niewiedzy.

Jak wspominaTem na poczJtku paragrafu 3, zwolennik logicznej moKliwoZci istnienia zombi powinien wykaza`, Ke (a) zombi, wzgl^dnie Zwiat zombi, sJ rze-czywiZcie pojmowalne; (b) pojmowalnoZ` ta prowadzi do moKliwoZci; (c) moKli-woZ` zombi ma jakiekolwiek znaczenie filozoficzne. RozwaKania Chalmersa nad pojmowalnoZciJ uprawdopodabniajJ (a). Na korzyZ` argumentu moKemy równieK przyjJ` (b), mimo Ke cz^Z` filozofów nie zdecyduje si^ na ten krok. Ale nawet akceptujJc, Ke zombi sJ pojmowalne, a przez to moKliwe, uwzgl^dnienie semantyki modalnej Kripkego pozwala wyTJcznie na uznanie wniosku, Ke moKli-woZ` istnienia zombi jest moKliwoZciJ logicznJ. Jedynie do takiej moKliwoZci jest w stanie doprowadzi` aprioryczna, poznawcza kategoria pojmowalnoZci. MoKli-woZ` taka nie ma jednak Kadnego filozoficznego znaczenia. MówiJc obrazowo, jeKeli zwolennik moKliwoZci istnienia zombi stwierdza, Ke sJ one moKliwe logicznie, wciJK moKna pyta`: „i cóK z tego?”. W ten sposób nie zostaje speTniony warunek (c).

5. DWUWYMIAROWE RAMY SEMANTYCZNE

Aby obroni` argument przed zarzutami Kripkego, Chalmers formuTuje go na gruncie semantyki dwuwymiarowej. Jest to sródTo istotnej róKnicy mi^dzy rozu-mowaniem Chalmersa a innymi argumentami (hipotezami) z istnienia zombi. NajproZciej rzecz ujmujJc, zwolennicy dwuwymiarowych ram semantycznych uznajJ dwa wymiary znaczenia lub treZci przedmiotów j^zykowych. PrzyjmujJ oni, Ke istniejJ dwie wartoZci semantyczne, zgodnie z którymi oceniane sJ zdania. W punkcie wyjZcia semantyki dwuwymiarowej stwierdza si^, Ke zdania majJ eks-tensje, czyli wartoZci (prawd^ albo faTsz), oraz ineks-tensje, czyli funkcje ze Zwiatów

44 Abstrahuj^ tu od wszelkich trudnoZci, jakie przez lata wysuwano, by obali` teori^ iden-tycznoZci.

(13)

moKliwych w ekstensje. Intensja zdania jest funkcjJ prawdziwJ wtedy i tylko wtedy, gdy zdanie, którego jest funkcjJ, jest prawdziwe.

Chalmers twierdzi, Ke w odniesieniu do poj^` intensja to mniej wi^cej tyle, co znaczenie45, a w chwilach powZciJgliwoZci uznaje, Ke intensja jest co najmniej

aspektem znaczenia46. Znaczenie jest jednak u z a l e K n i o n e o d z e w n ^ t r z

-n e g o Z w i a t a47. RozwaKmy nast^pujJcy przykTad: jeKeli w Zrodowisku

wyst^-puje pewna pTynna, przezroczysta, zdatna do picia substancja, to na podstawie tego zespoTu wTasnoZci moKe zosta` ona nazwana wodJ. Oznacza to, Ke gdziekol-wiek, w jakimkolwiek miejscu czy na jakiejkolwiek planecie b^dzie wyst^powa` pTynna, przezroczysta, nadajJca si^ do picia ciecz, b^dzie ona nazwana wodJ. Z drugiej strony przeczy to tezie Kripkego, Ke woda jest w sposób konieczny H2O. MoKe si^ bowiem okaza`, Ke ciecz o wspomnianych wyKej wTaZciwoZciach

jest na Ziemi zwiJzkiem o wzorze H2O, a na Blisniaczej Ziemi zwiJzkiem o

wzo-rze XYZ; w obu tych przypadkach wydaje si^, Ke na jakiejZ podstawie wciJK ma-my prawo uKywa` nazwy „woda”. Jest to pewna intuicja, od której wychodzi Chalmers, sugerujJca, Ke Kripkego teoria znaczenia pomija coZ istotnego.

WykorzystujJc kategorie semantyki dwuwymiarowej moKemy stwierdzi`, Ke w teorii Kripkego istnieje tylko jedna prawdziwa funkcja ze Zwiata moKliwego w ekstensj^. Innymi sTowy, Kripke przyjmuje istnienie tylko jednej intensji, akceptujJc, Ke poj^cia majJ tylko jedno wTaZciwe znaczenie. Zgodnie z tym rozu-mieniem woda jest koniecznie toKsama z H2O. Mimo Ke moKemy mówi` o

wo-dzie jako XYZ, to intensja ta nie jest prawdziwa, odnoszJc nas wyTJcznie do Zwiata moKliwego logicznie, nie zaZ do Zwiata moKliwego metafizycznie.

Chalmers sJdzi, Ke Kripke niesTusznie uznaT, iK intensje zdab takich, jak „woda to XYZ”, sJ faTszywe. SJ one raczej prawdziwe, ale w specyficznym sensie. Aby ten sens uchwyci`, Chalmers dokonuje podziaTu intensji na i n t e n s j e p i e r -w o t n e i i n t e n s j e -w t ó r n e. Intensja -wtórna jest funkcjJ ze Z-wiata moKli-wego w ekstensje. Aby jednak okreZli`, jaki Zwiat jest Zwiatem moKliwym, naleKy najpierw wiedzie`, jaki Zwiat jest Zwiatem aktualnym. Intensja wtórna wymaga wi^c tego, byZmy wiedzieli, jak dokTadnie wyglJda nasz Zwiat, i by terminy, których uKywamy, byTy jednoznacznie okreZlone (usztywnione). PrzykTadem takiego jednoznacznego okreZlenia, zasadzajJcego si^ na znajomoZci Zwiata, sJ zdania o identycznoZci, takie jak (S1) czy (S2). Intensja pierwotna jest natomiast

45 Chalmers 2010a, s. 115. 46 Chalmers 2006b.

47 IdentycznJ tez^, wskazujJcJ na zaleKnoZ` znaczenia poj^` od tego, jaki jest Zwiat, wysunJT H. Putnam w sTynnym eksperymencie myZlowym z blisniaczJ ZiemiJ (zob. Putnam 2002b). PrzykTad ten, cho` sprawia filozofowi umysTu inne problemy, stanowi tu dobrJ ilustracj^.

(14)

funkcjJ ze scenariusza48 w ekstensje. ZauwaKy` naleKy, Ke termin „scenariusz” nie

stawia wymagania, by rozwaKany Zwiat byT nam znany, gdyK scenariusz z de-finicji jest maksymalnJ epistemicznJ moKliwoZciJ49, a moKliwoZ` epistemiczna

dana jest a priori. Nast^pnym krokiem jest uznanie dwóch twierdzeb, z których kaKde jest ex definitione prawdziwe: (a) sytuacja S jest znana a priori, gdy wyraKa myZl uzasadnianJ niezaleKnie od doZwiadczenia50; (b) myZl uzasadnianJ

niezaleK-nie od doZwiadczenia wyraKa zdaniezaleK-nie w intensji pierwotnej51. W rezultacie

otrzy-mujemy twierdzenie, Ke „[i]ntensja pierwotna ugruntowuje prawdy a priori […]”52. MówiJc w skrócie, intensja pierwotna jest zawsze aprioryczna.

OmawiajJc Kripkego koncepcj^ koniecznoZci metafizycznej podkreZlaTem, Ke uwzgl^dniaTa ona istnienie sJdów koniecznych a posteriori. UKywajJc kategorii Chalmersa moKna zdefiniowa` Zwiat moKliwy metafizycznie jako Zwiat opisy-wany przez takie zdania, które oceniane zgodnie z intensjJ wtórnJ sJ prawdziwe we wszystkich moKliwych Zwiatach (sJ wi^c konieczne) i których negacja, oce-niana zgodnie z intensjJ pierwotnJ jest prawdziwa (sJ nieaprioryczne).

Problem jednak w tym, zauwaKa Chalmers, Ke jeKeli dysponujemy pewnym zdaniem a priori, na przykTad „woda to XYZ”, które oceniane jest zgodnie z in-tensjJ pierwotnJ, to ocenianie go zgodnie z inin-tensjJ wtórnJ jest bT^dem. Innymi sTowy, pozostajJc na etapie apriorycznych rozwaKab oceniamy zdania zgodnie z intensjami pierwotnymi, które sJ niekonieczne. Kiedy natomiast przechodzimy do zdab danych a posteriori, moKliwoZci oceniamy zgodnie z intensjami wtór-nymi. Kripke Tamie t^ zasad^, delegitymizujJc, jako faTszywe, twierdzenie, Ke woda to XYZ, cho` zdanie to, oceniane zgodnie z intensjJ pierwotnJ, jest prawdziwe. FaTszywoZ` twierdzenia „woda to XYZ” jest r e z u l t a t e m n i e u p r a w -n i o -n e j o c e -n y t e g o z d a -n i a z g o d -n i e z i -n t e -n s j J w t ó r -n J.

Z rozumowania tego wynika waKna konsekwencja. JeKeli zgodzi` si^ na po-wyKsze tezy, zb^dny staje si^ podziaT na Zwiaty moKliwe logicznie oraz

meta-48 Chalmers rozumie scenariusz jako coZ podobnego (akin) do Zwiata moKliwego, cho` nie-koniecznie b^dJcego Zwiatem moKliwym, za to nie-koniecznie b^dJcego Zwiatem z centrum. Zob. Chalmers 2006b, s. 585. Dzi^ki poj^ciu scenariusza moKna zdefiniowa` epistemicznJ koniecznoZ` – „zdanie S jest a priori (epistemicznie) konieczne wtedy i tylko wtedy, gdy pierwotna intensja S jest prawdziwa we wszystkich scenariuszach” (tamKe). Na temat technicznych zagadnieb zwiJzanych z Chalmersa rozumieniem scenariusza zob. Chalmers 2004.

49 Zob. Chalmers 2004, s. 177. 50 Zob. Chalmers 2006b, s. 585.

51 OczywiZcie nie chodzi tu o zupeTne oderwanie od doZwiadczenia. Znaczenie w intensji pier-wotnej formuTowane jest na podstawie nadawania pewnych zauwaKalnych w poznaniu cech; dla wody mogJ to by` cechy przezroczystoZci, pTynnoZci, zdatnoZci do picia etc. Co jednak waKne, wszystkie te cechy sJ w intensji pierwotnej cechami przypadkowymi.

(15)

fizycznie. RóKnica mi^dzy przypadkowym, apriorycznym zdaniem „woda to XYZ”, a koniecznym, aposteriorycznym zdaniem „woda to H2O” nie polega na

tym, Ke pierwsze z nich opisuje Zwiat moKliwy logicznie, a drugie – meta-fizycznie, lecz na tym, Ke sJ one oceniane zgodnie z róKnymi intensjami: pierwsze – zgodnie z intensjJ pierwotnJ, drugie zaZ – zgodnie z intensjJ wtórnJ. Dzi^ki temu Chalmers moKe utrzymywa`, Ke istnieje tylko jedna przestrzeb Zwiatów moKliwych oraz dwie intensje, zgodnie z którymi oceniane sJ zdania opisujJce te Zwiaty. W takim wypadku róKnica mi^dzy moKliwoZciJ logicznJ a moKliwoZciJ metafizycznJ nie jest róKnicJ na poziomie Zwiatów, lecz na poziomie zdab. StJd teK „zdanie jest «logicznie moKliwe», jeKeli ocenione zgodnie z intensjami pier-wotnymi okaKe si^ prawdziwe w pewnym Zwiecie; zdanie jest «metafizycznie moKliwe», jeKeli ocenione zgodnie z intensjami wtórnymi okaKe si^ prawdziwe w pewnym Zwiecie. Odpowiednia przestrzeb Zwiata jest taka sama w obu przypadkach”53.

Krytyka argumentu z logicznej moKliwoZci istnienia zombi, przeprowadzona przez zwolenników Kripkego, dotyczyTa faktu, Ke pojmowalnoZ` zombi nie pro-wadzi do uznania, iK sJ one metafizycznie moKliwe. Nasze sJdy o pojmowalnoZci obarczone sJ ryzykiem bT^du, poniewaK nie posiadamy wiedzy na temat Zwiata, a to wTaZnie Zwiat weryfikuje, czy nie mylimy si^, postulujJc, Ke moKliwe jest wyst^powanie wody bez H2O albo istnienie fizycznych kopii Zwiadomych ludzi,

które nie posiadajJ ZwiadomoZci.

Chalmers, korzystajJc z dwuwymiarowych ram semantycznych, potrafi odpo-wiedzie` na ten problem. Kluczem jest ustanowienie zasady, Ke pojmowalnoZ` pierwotna, o której wspominaTem w paragrafie 3, zawsze prowadzi do pierwotnej moKliwoZci (tj. moKliwoZci ocenianej zgodnie z intensjJ pierwotnJ), a walnoZ` wtórna zawsze prowadzi do moKliwoZci wtórnej. Pierwotna pojmo-walnoZ` Zwiata zombi w e r y f i k u j e pewien Zwiat (pierwotnie) moKliwy, pojmowalnoZ` zaZ wtórna Zwiata zombi s p e T n i a pewien Zwiat (wtórnie) moK-liwy. Weryfikacja i speTnianie sJ dla Zwiata pojmowanego uprawdziwiaczami54.

Rozumowanie na rzecz logicznej moKliwoZci istnienia zombi, wykorzystujJce dwuwymiarowe ramy semantyczne, moKna przedstawi` nast^pujJco:

(11) P! Q jest pojmowalne.

(12) JeZli P! Q jest pojmowalne, wtedy jakiZ Zwiat weryfikuje P! Q.

53 TamKe, s. 134.

54 Chalmers (2002a, s. 256) pisze: “[w]e can say that if [Zwiat] W considered as actual makes [zdanie] S true, then W verifies S, and that if W considered as counterfactual makes S true, then W satisfies S. Verification involves the epistemic evaluation of worlds, whereas satisfaction involves the counterfactual evaluation of worlds”.

(16)

(13) JeZli jakiZ Zwiat weryfikuje P! Q, wtedy jakiZ Zwiat speTnia P! Q, albo F-monizm [F-monizm neutralny] jest prawdziwy.

(14) JeZli jakiZ Zwiat speTnia P! Q, materializm jest faTszywy55. A zatem:

(15) Materializm jest faTszywy albo F-monizm [monizm neutralny] jest prawdziwy56. Newralgicznym momentem rozumowania jest ten, w którym weryfikacja Zwiata zombi oznacza, Ke Zwiat zombi jest speTniany. By moKna dojZ` do takiego wniosku, naleKy uprzednio wykaza`, Ke intensja pierwotna oraz wtórna P i Q pokrywajJ si^. Mniej problematyczne sJ pod tym wzgl^dem poj^cia fenomenalne, które, oznaczajJc stany „jak to jest”, sJ „pTaskie” (nieanalizowalne), stJd ich intensje sJ takie same57. Inaczej jest w przypadku wTasnoZci fizycznych. MoKna

postulowa`, Ke ich intensja pierwotna nie pokrywa si^ z intensjJ wtórnJ58. Chal-mers powaKnie rozwaKa takJ moKliwoZ`. UwaKa on jednak, Ke taka hipotetyczna sytuacja nie prowadzi do koniecznoZci przyj^cia materializmu, lecz wymusza akceptacj^ monizmu neutralnego, w którym ZwiadomoZ` jest wewn^trznJ wTas-noZciJ materii. WciJK jednak jest to stanowisko nieredukcyjne: z wiedzy o faktach fizycznych nie da si^ a priori wyprowadzi` wiedzy o faktach fenomenalnych. W takim wypadku fizykalizm pozostaje obalony.

Wykorzystanie dwuwymiarowych ram semantycznych w kontekZcie obrony argumentu z logicznej moKliwoZci istnienia zombi moKna podsumowa` w kilku stwierdzeniach: (a) powoTanie dwóch intensji w miejsce dwóch przestrzeni Zwia-tów moKliwych (logicznie i metafizycznie) pozwala orzeka` o moKliwoZci, nawet jeKeli cz^Z` zdab koniecznych nie jest znana a priori; (b) pojmowalnoZ`, która jest operacjJ apriorycznJ i epistemicznJ, moKe, poprzez zastosowanie odpowied-nich intensji, wskazywa` na to, co moKliwe. NaleKy jedynie pami^ta`, by ze-stawia` odpowiedni rodzaj pojmowalnoZci z odpowiednim rodzajem moKliwoZci; (c) idealna, pozytywna, pierwotna pojmowalnoZ` Zwiata zombi prowadzi do

pier-55 TamKe. 56 TamKe.

57 Dla argumentu z logicznej moKliwoZci istnienia zombi wystarczajJce jest uznanie, Ke poj^cia fenomenalne nie sJ a priori wyprowadzone z poj^` fizycznych. Wniosek taki jest uprawdopo-dobniony chociaKby F. Jacksona argumentem z wiedzy (zob. Jackson 1982). Niektórzy uwaKajJ jednak, Ke intensje pierwotne i wtórne poj^` fenomenalnych róKniJ si^, gdyK w intensji wtórnej poj^cia fenomenalne to poj^cia okazjonalne. Tego rodzaju krytyka podpada jednak pod tzw. stra-tegi^ poj^` fenomenalnych. Zwolennikami strategii poj^` okazjonalnych sJ J. Ismael (1999) oraz J. Perry (2001).

58 Sytuacja taka zachodziTaby, gdyby okazaTo si^, Ke materia ma pewne nieznane dla nas wTaZciwoZci, które sJ w stanie konstytuowa` ZwiadomoZ` fenomenalnJ.

(17)

wotnej moKliwoZci Zwiata zombi, identycznoZ` zaZ intensji P oraz Q pozwala orzec równieK moKliwoZ` wtórnJ. Argument nie zmienia si^ znaczJco, jeZli inten-sje nie okaKJ si^ takie same.

6. KONKLUZJA

W artykule tym celowo nie broni^ ani nie atakuj^ omawianego argumentu, gTównie dlatego, Ke rozumowanie jest znacznie bardziej zToKone, a przez to broni si^ o wiele lepiej, niK chciaTaby tego wi^kszoZ` oponentów. ZdajJc sobie spraw^, Ke trudno jest udowodni` faTszywoZ` argumentacji, wstrzymuj^ si^ od wydania opinii na jej temat. UwaKam jednak, Ke jeKeli materialista chce oddali` zagroKenie ze strony rozumowania na rzecz moKliwego istnienia zombi, powinien albo za-atakowa` jego podstawy (np. fenomenologi^59 lub odrzuci` istnienie qualiów,

wzgl^dnie ich niefunkcjonalny charakter60), albo doszukiwa` si^ trudnoZci

w semantyce dwuwymiarowej. Pierwsze rozwiJzanie budzi intuicyjny sprzeciw61,

drugie – jest prawdopodobnie bezskuteczne62.

PomijajJc trafnoZ` argumentu, ten, kto Zledzi dyskusj^ na temat logicznej moKliwoZci istnienia zombi, moKe zauwaKy` jej pozytywny wpTyw na niektóre dziedziny filozofii. SJdz^, Ke omówiony argument przyczyniT si^ do: (a) wzmo-Konego zainteresowania wspóTczesnym racjonalizmem – tzw. analizJ poj^ciowJ; (b) rozstrzygni^cia kluczowych kwestii z zakresu semantyki Zwiatów moKliwych; (c) bardzo duKych post^pów na polu namysTu nad pojmowalnoZciJ; (d) wyeks-ponowania powaKnych trudnoZci, jakie stawia przed nami ZwiadomoZ`

feno-59 Fenomenonologi^ rozumiem tutaj jako stanowisko epistemologiczne, zgodnie z którym pierwszoosobowy punkt widzenia ma charakter wyróKniony.

60 SJdz^, Ke oczywisty jest zarzut, Ke argument z logicznej moKliwoZci istnienia zombi zakTada fakt istnienia niefunkcjonalnych qualiów. Bez wJtpienia niektórzy materialiZci b^dJ utrzymywa`, Ke jest to zaToKenie dalekie od oczywistoZci (zob. np. Poczobut 2009, s. 272, s. 477). Tematu tego celowo nie podejmowaTem w tym artykule, odkTadajJc go na innJ okazj^, si^ga on bowiem gT^biej, do zagadnienia natury qualiów. Tutaj wspomn^ jedynie, Ke Chalmers, zwTaszcza w swoich pierw-szych artykuTach, mocno broni tezy o istnieniu luki epistemicznej (na przykTad za pomocJ F. Jack-sona argumentu z wiedzy) oraz luki eksplanacyjnej. Tej ostatniej poZwi^cony jest znakomity, cho`, jak zwykle, chciaToby si^ rzec, w przypadku Chalmersa kontrowersyjny Facing Up to the Problem

of Consciousness (1995a). Inne jego teksty na temat niemoKliwoZci funkcjonalnego wyjaZnienia qualiów to: Chalmers 1995b i 1997.

61 I chociaKby z tego wzgl^du wi^kszoZ` filozofów to jednak tzw. B-materialiZci, czyli materia-liZci umiarkowani, przyjmujJcy pojmowalnoZ` zombi, lecz odrzucajJcy moKliwoZ` ich istnienia.

62 Semantyka dwuwymiarowa cieszy si^ ostatnimi czasy duKJ popularnoZciJ w filozofii anglo-saskiej. UkazaTo si^ wiele cennych prac zbiorowych z tego zakresu, zagadnieniu temu dedykowane sJ równieK specjalne numery czasopism (np. 188 numer „Philosophical Studies”).

(18)

menalna. Nie mog^ zaprzeczy`, Ke by` moKe rzeczywiZcie mamy tu do czynienia jedynie z „historyjkami o zombich”. SJdz^ jednak, Ke kaKda historyjka ma swój wa-lor dydaktyczny, co udowodniTa historyjka o Pleromie, historyjka o Zwodzicielu czy historyjka o Smithie i jego przekonaniach na temat Jonesa. By` moKe caTa filo-zofia zbudowana jest z takich historyjek – jeZli w jednej z nich pojawiajJ si^ zombi, takKe ona powinna sta` si^ przedmiotem powaKnego, filozoficznego namysTu.

BIBLIOGRAFIA

A y d e d e M., G ü z e l d e r e G., 2001: Consciousness, conceivability arguments, and perspec-tivalism: The dialectics of the debate, „Communication and Cognition” 34 (1-2), s. 99-122. B a l o g K., 1999: Conceivability, possibility, and the mind-body problem, „Philosophical Review”

108 (4), s. 497-528.

B e a l e r G., 2002: Modal epistemology and the rationalist renaissance, [w:] T. G e n d l e r, J. H a w t h o r n e (red.), Conceivability and Possibility, Oxford: Oxford University Press, s. 71-126.

B o t t e r e l l A., 2001: Conceiving What Is Not There, “Journal of Consciousness Studies” 8 (1), s. 21-42.

C a m p b e l l K., 1970: Body and Mind, London: Doubleday.

C h a l m e r s D., 1995a: Facing Up to the Problem of Consciousness, „Journal of Consciousness Studies” 2 (3), s. 200-219.

C h a l m e r s D., 1995b: The Puzzle of Conscious Experience, „Scientific American” 237 (12), s. 62-68.

C h a l m e r s D., 1996: The Consciouss Mind. In search of a Fundamental Theory, New York, Oxford: Oxford University Press.

C h a l m e r s D., 1997: Moving Forward on the Problem of Consciousness, „Journal of Con-sciousness Studies” 4 (1), s. 3-46.

C h a l m e r s D., 1999: Materialism and the metaphysics of modality, „Philosophy and Pheno-menological Research” 59 (2), s. 473-493.

C h a l m e r s D., 2002a: Consciousness and its place in nature, [w:] D. C h a l m e r s (red.), Philo-sophy of Mind. Classical and contemporary readings, New York, Oxford: Oxford University Press, s. 247-272.

C h a l m e r s D., 2002b: Does conceivability entail possibility?, [w:] T. G e n d l e r, J. H a w -t h o r n e (red.), Conceivabili-ty and Possibili-ty, New York–Oxford: Oxford Universi-ty Press, s. 145-200.

C h a l m e r s D., 2004: Epistemic Two-Dimensional Semantics, „Philosophical Studies” 188 (1-2), s. 153-226.

C h a l m e r s D., 2006a: Phenomenal Concepts and the Explanatory Gap, [w:] T. A l t e r, S. W a l t e r (red.), Phenomenal Concepts and Phenomenal Knowledge: New Essays on Con-sciousness and Physicalism, Oxford–New York: Oxford University Press, s. 167-194.

C h a l m e r s D., 2006b: Two-Dimensional Semantics, [w:] E. L e p o r e, B. S m i t h (red.), Oxford Handbook of the Philosophy of Language, Oxford: Oxford University Press, s. 574-606. C h a l m e r s D., 2009: The TwoDimensional Argument Against Materialism, [w:] B. M c L a u

(19)

C h a l m e r s D., 2010a: Ewiadomy umysT. W poszukiwaniu teorii fundamentalnej, tT. M. MiT-kowski, Warszawa: PWN.

C h a l m e r s D., 2010b: The Character of Consciousness, Oxford: Oxford University Press. C i e c i e r s k i T., 2003: O objaZnianiu poj^cia ZwiadomoZci fenomenalnej, „PrzeglJd

Filozo-ficzno-literacki” 4(6), s. 33-47.

D e n n e t t D., 1995: The unimagined preposterousness of zombies, „Journal of Consciousness Studies” 2 (4), s. 322-326.

D e n n e t t D., 2007: STodkie sny. Filozoficzne przeszkody na drodze do nauki o ZwiadomoZci, tT. M. MiTkowski, Warszawa: Prószybski i s-ka.

D i e t r i c h E., G i l l i e s A., 2001: Consciousness and the limits of our imaginations, „Synthese” 126 (3), s. 361-381.

G e i r s s o n H., 2005: Conceivability and defeasible modal justification, „Philosophical Studies” 122 (2), s. 279-304.

G ü z e l d e r e G., 1995: Varieties of zombiehood, „Journal of Consciousness Studies” 4 (2), s. 326-333.

H a w t h o r n e J., 2002: Advice for physicalists, „Philosophical Studies” 109 (1), s. 17-52. H o r o w i t z A., 2009: Turning the zombie on its head, „Synthese” 170 (2), s. 191-210. H u m e D., 2005: Traktat o naturze ludzkiej, tT. Cz. Znamierowski, Warszawa: Aletheia.

H u x l e y T., 2002: On the Hypothesis That Animals Are Automata, and Its History, [w:] D. C h a l m e r s (red.), Philosophy of Mind. Classical and contemporary readings, New York– Oxford: Oxford University Press, s. 24-31.

I s m a e l J., 1999: Science and the phenomenal, „Philosophy of Science” 66 (3), s. 351-369. J a c k s o n F., 1982: Epiphenomenal qualia, „Philosophical Quarterly” 32 (1), s. 127-136. K a r t e z j u s z, 2001: Medytacje o pierwszej filozofii, tT. K. i M. Ajdukiewiczowie, K^ty: Antyk. K i r k R., 1974, Zombies vs. materialists, „Proceedings of the Aristotelian Society” 48 (supl.),

s. 135-152.

K i r k R., 2005: Zombies and Consciousness, New York–Oxford: Oxford University Press. K i r k R., Online, Zombies, [w:] E. Z a l t a (red.), Stanford Encyclopedia of Philosophy.

http://plato.stanford.edu/entries/zombies/

K r i p k e S., 1988: Nazywanie a koniecznoZ`, tT. B. Chwedebczuk, Warszawa: IW PAX.

K u Z K., 2011: WyobraKenia obrazowe jako Zwiadectwa na rzecz przekonab modalnych, „PrzeglJd Filozoficzny – Nowa Seria” 79 (3), s. 231-253.

L e u e n b e r g e r S., 2008: Ceteris Absentibus Physicalism, „Oxford Studies in Metaphysics” 4, s. 145-170.

L e v i n e J., 1983: Materialism and qualia. The explanatory gap, „Pacific Philosophical Quarterly” 64 (2), s. 354-361.

M i T k o w s k i M., 2011: Jak udawa` dualist^ wprowadzajJc epicykle do funkcjonalizmu, „Prze-glJd Filozoficzny – Nowa Seria” 77 (1), 27-45.

M o o d y T., 1994: Conversations with zombies, „Journal of Consciousness Studies” 1 (2), s. 196-200.

N a g e l T., 1974: What is it like to be a bat?, „The Philosophical Review” 83 (4), s. 435-450. P e r r y J., 2001: Knowledge, Possibility and Consciousness, Cambridge, Mass.: Bradford MIT. P o c z o b u t R., 2009: Mi^dzy redukcjJ a emergencjJ, WrocTaw: FNP.

P o l c y n K., 2010: W kwestii zwiJzku pomi^dzy filozofiJ umysTu a naukami empirycznymi, [w:] Z. M u s z y b s k i (red.), UmysT. Natura i sposób istnienia. Trzy debaty, Lublin: Wydawnictwo UMCS, s. 135-137.

P u t n a m H., 2002a: Brains and Behavior, [w:] D. C h a l m e r s (red.), Philosophy of Mind. Classical and contemporary readings, New York–Oxford: Oxford University Press, s. 45-55.

(20)

P u t n a m H., 2002b: The meaning of „meaning”, [w:] D. C h a l m e r s (red.), Philosophy of Mind. Classical and contemporary readings, New York–Oxford: Oxford University Press, s. 581-597

S t o l j a r D., 2001, The conceivability argument and two conceptions of the physical, „Philo-sophical Perspectives” 15 (2), s. 393-413.

S t o u t F., 1931: Mind and Matter, Cambridge: Cambridge University Press.

v a n C l e v e J., 1983: Conceivability and the Cartesian argument for dualism, „Pacific Philo-sophical Quarterly” 64 (1), s. 35-45.

v a n I n w a g e n P., 1979, Review of The Coherence of Theism, by R. Swinburne, „The Philo-sophical Review” 87 (4), s. 668-670.

v a n I n w a g e n P., 1998: Modal Epistemology, „Philosophical Studies” 92 (1), s. 67-84. W o r l e y S., 2003: Conceivability, possibility and physicalism, „Analysis” 63 (1), s. 15-23. Y a b l o S., 1993: Is conceivability a guide to possibility?, „Philosophy and Phenomenological

Research” 53 (4), s. 1-42.

DAVID CHALMERS’ ARGUMENT FOR THE LOGICAL POSSIBILITY OF ZOMBIES

S u m m a r y

This paper presents a reconstruction of the argument for the logical possibility of zombies, proposed by David Chalmers, which has been debated in analytical philosophy for at least fifteen years now. Beside discussing it, I’m trying to analyze every of its premises. My aim is, especially, to present how the reasoning can show that: (a) zombies/zombie worlds are genuinely conceivable; (b) conceivability is a good guide to possibility; (c) the possibility of zombies is philosophically significant. I’m particularly putting emphasis on some issues concerning two-dimensional semantics and distinctions of conceivability. The conclusion of this paper is that the argument is still not refuted, so a discussion over it should be conducted, instead of a priori refutation. The debate over zombies may have a positive influence on many fields of philosophical investigation.

Summarised by Jacek Jarocki

S"owa kluczowe: David Chalmers, zombi, argument z pojmowalnoZci, semantyka

dwuwymia-rowa, pojmowalnoZ`.

Key words: David Chalmers, zombies, conceivability argument, two-dimensional semantics,

conceivability.

Information about Author: JACEK JAROCKI— student at College of Interfaculty Individual Studies in the Humanities, John Paul II Catholic University of Lublin; address for correspondence — e-mail: jacekjarocki@student.kul.lublin.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Polega on na tym, "e sd na temat prze"y$ fenomenalnych jako zjawisko psychiczne daje si wyja!ni$ przyczynowo, na przykład w ramach kognitywistyki, natomiast stan

W dalszych reflek- sjach zasygnalizowane zostan ˛ a zatem głównie takie kwestie, jak rozumienie demokracji i jej powi ˛ azan´ ze społeczen´stwem obywatelskim, podmiotowos´c´

Powyższe treści stanowią wprowadzenie do podejmowanych przez autorów analiz, które obejmują: charakterystykę instytucji jako miejsca udzielania pomocy i jej społeczną

Wielk ˛a zasług ˛a Soboru, a zwłaszcza Konstytucji Gaudium et spes, jest przezwycie˛z˙enie powyz˙szych kategorii hermeneutycznych, które przez wieki okres´lały relacje˛

Mówi sie˛ nawet, z˙e osoba jest nie tyle stwarzana bezosobowo na sposób wszystkich innych rzeczy, lecz jest powoływana przez Najwyz˙sz ˛ a osobe˛ do bytu nie tylko materialnego,

Wybór przez Norwida sentencji jako spo- sobu wyraz˙ania sie˛ wskazuje na s´wiadomos´c´ i preferencje gatunkowe poety, które przejawiały sie˛ w poszukiwaniu form orientuj

Orygenesa zawierają szereg interesujących informacji na temat funkcji, które mogły być sprawowane w Kościeie przez kobiety: dziewice, wdowy, prorokinie i diakonisy.. Zgodnie

Składową trendu można z kolei analizować jako liniowy trend w czasie, natomiast składnik wahań sezonowych można opisać za pomocą zmiennych umownych (flag kategorii),