Najogólniej wi c mówi!c, je"li wszystkie warto"ciowania przyporz!dkowuj! zdaniu t sam! warto"#, to i superwaluacja (nadwarto ciowanie) t warto"# przyjmuje. Tak wi c w odniesieniu do terminów o zakresie nieostrym superwaluacje s u$! do precyzacji j -zyka; je"li mamy np. nieostry predykat „jest dzieckiem”, to jego u$ycie w odniesieniu do pi ciolatka da zawsze zdanie prawdziwe, w odniesieniu do pi #dziesi ciolatka – zdanie fa szywe, a w odniesieniu do pi tnastolatka – raz zdanie prawdziwe, raz fa -szywe (i st!d superwaluacja b dzie w tym przypadku nieokre lona). Tak wi c paradoks stosu (i inne zwi!zane z u$ywaniem poj # o nieostrym zakresie) zostanie w ten sposób oddalony; superwaluacja spowoduje, $e zarówno zdanie zawieraj!ce predykat nieostry jak i jego negacja na „obszarze nieostro"ci” przyjmie warto"# nieokre lony.
Warto w tym miejscu zauwa$y#, $e poj cie superwaluacji by o dyskutowane $ywo pod koniec lat sze"#dziesi!tych w kontek"cie rozwa$a% nad Strawsonowskim poj ciem presupozycji. Presupozycje, przypomnijmy, to najogólniej mówi!c zdania, których prawdziwo"# jest gwarantem sensowno"ci semantycznej wypowiedzi. Szkoda, $e Auto-rzy recenzowanej ksi!$ki nie odnie"li si w niej do poj cia presupozycji. Wówczas i poj cie superwaluacji sta oby si ja"niejsze; trzeba tu powiedzie#, $e fragment ksi!$ki dotycz!cy superwaluacji jest dla czytelnika nieobznajomionego z t! problematyk! zbyt lakoniczny (zagadnienie to jest jasno przedstawione np. w artykule B. Van Fraassena
Singular terms, truth-value gaps and free logic, „Journal of Philosophy” 53 (1966), nr 17, s. 481-495).
Podsumowuj!c powy$sze rozwa$ania, nale$y podkre"li#, $e recenzowana ksi!$ka wnosi wa$ny wk ad do dydaktyki logik nieklasycznych, cho# jej lektura wymaga od czytelnika sporo pracy (wskutek skrótowo"ci niektórych jej partii). Podr cznik ten mo$e by# po$ytecznym narz dziem na proseminarium logik nieklasycznych (na wydzia ach filozoficznych), rozszerzanym i analizowanym przez studentów pod okiem nauczyciela.
Marek Lechniak Katedra Logiki KUL
John N. M a r t i n, Themes in Neoplatonic and Aristotelian Logic: Order,
Negation and Abstraction, London: Ashgate Publishing 2004, ss. 204. ISBN 0-7546-0811-5.
Wydawa# by si mog o, $e na pocz!tku XXI wieku mo$na powiedzie# niewiele nowego w historii logiki poza wynajdywaniem i edycj! dzie mniej znanych autorów. Trudno o bardziej myln! opini . Co roku wychodzi wiele nowych prac po"wi conych dzie u logicznemu Arystotelesa czy autorów "redniowiecznych, których teksty s! znane i opracowane od bardzo dawna. Przy tym co rusz znajdowane s! interpretacje obalaj!ce wiele tez uznawanych jeszcze niedawno za klasyczne. Trzeba doda#, $e
nadal, tak jak i w dawniejszych czasach, histori! logiki zajmuj! si wybitni logicy formalni, podejmuj!c prób stosowania wspó czesnych narz dzi logicznych do lep-szego zrozumienia tekstów dawnych filozofów. Jednym z takich autorów jest John N. Martin z Uniwersytetu Cincinnati, który od co najmniej dziesi ciu lat próbuje odpo-wiedzie# na ró$ne pytania z historii logiki. Efektem historycznych zainteresowa% Martina jest szereg artyku ów, które zebrane zosta y w postaci recenzowanej ksi!$ki.
Themes in Neoplatonic and Aristotelian Logic jest zbiorem dziewi ciu prac zwi!-zanych z logik! Arystotelesa i neoplatonizmem. Wskazuje na to tytu ksi!$ki: nie jest to systematyczna analiza jakiego" zagadnienia czy pogl!dów autora, ale w a"nie ró$ne tematy, które Martin bierze na warsztat, a które wi!$! si z pog bieniem rozumienia filozofii neoplato%skiej. Autor wskazuje, $e problematyka neoplatonizmu jest rzadko podejmowana (lub ca kowicie b dnie traktowana) przez autorów anglo-ameryka%-skich. Dociekania nad neoplatonizmem doprowadzi y jednak Martina do Arystotelesa, Boecjusza, Wilhelma Ockhama, a nawet do Jana !ukasiewicza. Prace opublikowane w recenzowanej ksi!$ce s! u o$one chronologicznie wed ug lat $ycia i twórczo"ci filozofów, do których odwo uje si Martin (nie za" wed ug czasu napisania arty-ku ów). Czytelnik mo$e oczywi"cie czyta# te artyarty-ku y w dowolnej kolejno"ci. Przy tym poniewa$ jest to zbiór artyku ów, wiele kwestii i proponowanych rozwi!za% powtarza si , jak to zwykle bywa przy takich okazjach.
Dwa pierwsze rozdzia y ksi!$ki s! po"wi cone interpretacji sylogistyki Arystote-lesowskiej w "wietle logiki wspó czesnej. W rozdziale I, zatytu owanym Aristotle’s
Natural Deduction Reconsidered, Martin podejmuje kwesti sformu owania
sylogis-tyki jako systemu dedukcji naturalnej. Autor zgadza si z J. Corcorana podej"ciem do sylogistyki, podej"ciem opozycyjnym wzgl dem g oszonego przez J. !ukasiewicza. Wedle Corcorana sylogistyka jest systemem regu dedukcji, a nie – jak chcia !uka-siewicz – aksjomatycznym systemem tez. Sylogizm zatem ma by# trójzdaniow! argu-mentacj!, a redukcje Arystotelesowe powinny by# rozumiane jako naturalne deduk-cje, w których Barbara i Celarent nie s u$! jako aksjomaty, ale jako regu y dedukcji naturalnej. Próba Martina ma na celu unowocze"nienie konstrukcji Corcorana. Chodzi tu o uznanie sylogizmów Barbara i Celarent nie za regu y pierwotne do !czania no-wych wierszy do dowodu, ale za „bazowe dedukcje, z których s! wyprowadzone wszystkie poprawne tryby sylogistyczne” (s. 2); artyku zawiera dowód zupe no"ci i niesprzeczno"ci takiego systemu.
Z kolei rozdzia drugi, Ecthesis and Existence in the Syllogistic, ma równie$ cha-rakter bardziej formalny i po"wi cony jest roli za o$enia egzystencjalnego o niepus-to"ci terminów oraz roli regu y odpowiadaj!cej Arystotelesowskiej operacji ektezy (wskazania) w konstrukcji sylogistyki jako systemu dedukcji naturalnej. Cho# u Ary-stotelesa termin „dowód przez ecthesis” wyst puje tylko jeden raz, w kilku wypad-kach Arystoteles opisuje w a"nie taki dowód. Polega on na wprowadzeniu, jak to opisuje !ukasiewicz, nowego terminu, tzw. terminu wskazanego. Dowodz!c miano-wicie prawo konwersji prostej przes anki I, „Je"li B przys uguje niektórym A, to A przys uguje niektórym B, Arystoteles wprowadza nowy termin C, taki, $e C zawiera si
zarówno w A, jak i w B. Skoro B przys uguje ka$demu C, jak i A przys uguje ka$demu C, to na podstawie trybu Darapti A przys uguje niektórym B”. Status terminu C wzbudza kontrowersje od staro$ytno"ci; na przyk ad Aleksander z Afrodyzji rozwa$a tak! koncepcj , $e C jest terminem opartym na "wiadectwie spostrze$enia. Oczywi"cie trudno w "wietle logiki wspó czesnej przyj!# t koncepcj , na mocy której o poprawno"ci schematu logicznego mia oby decydowa# odwo anie si do terminów pozalogicznych. Martin w omawianym artykule wykazuje przydatno"# dedukcyjn! schematu wnioskowania przez ektez , sformu owanego w sposób nast puj!cy:
Je"li z jest pewnym terminem nieobecnym w $adnym ze zda% zbioru X, Y, ani w zdaniu B, wówczas
I-EC: O-EC:
X !Ixy Y, Azx, Azy !B X !Oxy Y, Azx, Ezy !B
X, Y !B X, Y !B
gdzie A, E, I, O s! funktorami teorii zda% kategorycznych.
Martin dowodzi, $e regu a I-EC (lub O-EC) wraz z trybem Barbara umo$liwia otrzymanie trybu Celarent (i odpowiednio O-EC wraz z trybem Celarent pozwala wyprowadzi# tryb Barbara), czyli Barbara lub Celarent mog! zosta# zast!pione przez odpowiedni! form ektezy w zbiorze regu bazowych dla uj cia sylogistyki Arystotelesa jako systemu dedukcji naturalnej.
Pozosta e rozdzia y ksi!$ki, mo$e z wyj!tkiem rozdzia u czwartego, po"wi conego logice temporalnej, umo$liwiaj!cej formaln! analiz Boecjuszowego argumentu z O
po-cieszeniu jakie daje filozofia (w którym Boecjusz wykazuje, i$ mo$na pogodzi# Bosk! wszechwiedz z ludzk! wolno"ci!), dotycz! ju$ kwestii powi!zanych bezpo"rednio z neoplatonizmem. Jak pisze Martin, cho# autorzy neoplato%scy (g ównie odnosi si to do Plotyna i Proklosa) wnie"li niewielki wk ad do rozwoju logiki, w ogromnej mierze zajmowali si oni kluczowym dla logiki poj ciem istnienia. „Neoplato%skiej logice istnienia” po"wi cony jest trzeci, szczególnie wa$ny dla ksi!$ki rozdzia , za-tytu owany Existence, Negation, and Abstraction in Neoplatonic Hierarchy. Sk ada si on z cz "ci systematycznej, gdzie Martin kre"li podstawy logiki przymiotników komparatywnych (albowiem wed ug niego dla neoplatoników istnienie jest w asno-"ci! stopniowaln!, a zatem wyra$aln! za pomoc! zwrotów porównawczych), oraz cz "ci historycznej, w której autor stosuje wypracowany w cz "ci pierwszej rozdzia u aparat logiczny do analizy tekstów neoplato%skich. W cz "ci pierwszej wa$na jest analiza ró$nych poj # negacji (oparta na L. Horna A Natural History of Negation, Chicago 1989)1. Tak wi c w skonstruowanej przez Martina komparatywnej logice
1
Prezentacj poj # negacji wyró$nionych przez Martina mo$na znale&# w: M. L e c h n i a k,
Opis szereguj!cy a logiki wielowarto ciowe. J. N. Martina próba interpretacji systemu
uka-siewicza, „Roczniki Filozoficzne” 49 (2001), z. 1, s. 167-183. Tam te$ zawarte jest omówienie
tre"ci ostatniego z zawartych w recenzowanym tomie artyku u Martina ukasiewicz’s
istnienia (opartej na logice predykatów) mamy cztery jednoargumentowe funktory negacji: not-, non-, un- oraz hyper-. Dwa pierwsze rodzaje s! okre"lone dla wszystkich predykatów, podczas gdy pozosta e s! okre"lone jedynie dla ró$nych serii. W cz "ci historycznej artyku u Martin analizuje poj cie neoplato%skiej abstrakcji (aphairesis), za której pomoc! umys zmierza do poznania Jednego. Autor wskazuje, $e poj cie abstrakcji u Arystotelesa ma dwa sk adniki: negatywny, polegaj!cy na oddzieleniu tego ze species, co nie zawiera si w genus, i pozytywny, polegaj!cy na zachowaniu, tego, co nie zosta o usuni te. W filozofii neoplato%skiej termin ten nabiera technicz-nego znaczenia; Plotyn stosuje hierarchi genus – species do poziomów Bytu. Martin zwraca tu uwag szczególnie na tzw. supernegacj (hipernegacj ); Proklos uwa$a ten rodzaj negacji za j zykowy odpowiednik Plotynowej aphairesis. Hipernegacja, jako sposób mówienia o Jedni, sta a si z kolei podstaw! Pseudo-Dionizego via negativa. Negacji, tym razem prywatywnej, po"wi cony jest jeszcze jeden rozdzia ksi!$ki –
Aristotle and Ockham and Privative Negation.
Pozosta e prace zawarte w recenzowanym tomie odnosz! si do dzie a Proklosa. W pi!tym rozdziale ksi!$ki, zatytu owanym Proclus on the Logic of the Ineffable, Martin kre"li wprowadzenie pozaformalne do logiki Proklosa, natomiast szósty roz-dzia , Proclus and Neoplatonic Syllogistic, zawiera mniej wi cej te same tre"ci co rozdzia pi!ty, ale znacznie obszerniej wy o$one przy u$yciu j zyka wspó czesnej logiki formalnej. Ostatni z artyku ów ksi!$ki dotyczy uj cia logiki Proklosa (chodzi tu o tzw. kanony Proklosa, które s! odpowiednikami regu obwersji znanych z logiki "redniowiecznej) przez ucznia Proklosa, Ammoniosa, syna Hermejasa. Po"wi #my tu kilka uwag tre"ci wspomnianego wy$ej rozdzia u szóstego.
Proklos deklarowa (i faktycznie deklaracje realizowa ), $e jako teolog i filozof stosuje logik Arystotelesa. Pisma logiczne Arystotelesa by y czytane i komentowane w Akademii w czasach, gdy kierowa ni! Proklos. Proklos jednak$e jest uwa$any za jednego z najwa$niejszych kontynuatorów my"li Plotyna. W jaki zatem sposób pogo-dzi# logik Arystotelesa (tj. jego teori definicji i zwi!zan! z ni! sylogistyk zda% kategorycznych) z ontologi! neoplato%sk! – oto podstawowy problem, który stawia w omawianej pracy Martin. Trudno"# le$y mianowicie w tym, $e teoria definicji przez rodzaj i ró$nic , generuj!ca Porfiriuszowe drzewo, to teoria podzia u logicznego, zak adaj!ca ontologi gatunków i rodzajów naturalnych, natomiast ontologia neopla-to%ska zak ada liniowo uporz!dkowan! struktur rzeczywisto"ci. A zatem, od strony logicznej patrz!c, mamy tu problem, w jaki sposób zastosowa# logik opisu klasy-fikuj!cego do teorii opartej na opisie szereguj!cym.
Sylogistyk Arystotelesa mo$na traktowa# jako teori Boole’owsk!, z podstawow! rol! odgrywan! w niej przez funktor dope nienia (negacji), który spe nia dwa warunki: — prawo podwójnej negacji:
– –A = A oraz
— tzw. warunek antytoniczno"ci:
A ' B wtedy i tylko wtedy, gdy –B ' –A, gdzie ' jest relacj! porz!dkuj!c! (warunek ten odpowiada prawu transpozycji w rachunku zda%).
Tymczasem Proklos zas yn! jako filozof stosuj!cy trzy rodzaje negacji, z których $adna nie spe nia powy$szych zasad Boole’owskich. Ka$da z tych negacji stosowana jest na innych poziomach ontycznych. S! to: hipernegacja, stosowna do poziomu bo-gów (henad) i z pewnymi wa$nymi kwalifikacjami do samego Jednego, negacja stosowna do ni$szego poziomu Bytów (inteligencji, idei i form) oraz trzeci rodzaj negacji, negacja prywatywna, stosowna do poziomów ni$szych ni$ Byty (Duszy, a i Materii). Dla negacji tych mog! nie obowi!zywa# zwyk e prawa logiki klasycz-nej, np. dla negacji prywatywnej mo$e by# tak, $e zarówno A, jak i nie-A zachodz! zarazem. Hipernegacja (zaznaczana symbolem ") i negacja prywatywna (zaznaczana jako ¬) spe niaj! warunek niekomplementarno"ci, tzn. A " "A, oraz ¬A " A (w struk-turach Boole’owskich zachodzi to jedynie w sposób trywialny dla 1 i 0). Z kolei ne-gacje te nie spe niaj! równie$ wy$ej podanych warunków Boole’owskich podwójnego przeczenia i transpozycji (odwracania porz!dku). Spe niaj! one natomiast warunek izotoniczno"ci:
A ' B wtw "A ' "B A ' B wtw ¬A ' ¬B.
Martin podaje liczne przyk ady z tekstów Proklosa, gdzie negacje zachowuj! si w a"nie w ten sposób. Owe prawa dla negacji informuj! o samym uporz!dkowaniu faktów; je"li znamy porz!dek hipernegacji i negacji prywatywnych, znamy te$ po-rz!dek mi dzy samymi faktami. Proklos wykorzystuje te$ prawa rz!dz!ce negacjami do przekszta cania uporz!dkowania liniowego w „gatunki wewn trznie uporz!d-kowane za pomoc! relacji ", a uporz!duporz!d-kowane jako gatunki przez " -porz!dek ich elementów, przy czym je"li A i A' s! tego samego gatunku, wówczas istniej! ich hipernegacje "B i "B' nast pnego wy$szego gatunku, takie $e "B " "B' oraz negacje prywatywne ¬C, ¬C' nast pnego ni$szego gatunku, takie $e ¬C " ¬C' ” (s. 89). Ogólnie zale$no"# t wyra$a prawo nazwane przez Martina prawem generatywnej hipernegacji i negacji prywatywnej, o postaci:
Je$eli Tn = {A1, ..., Am} i Am ' ... 'A1, to istniej! B1, ..., Bm oraz C1, ..., Cm takie,
$e Tn-1 = { "B1, ..., "Bm }, przy czym "Bm' ...' "B1 w Tn-1 oraz Tn+1 = { ¬C1, ...,
¬Cm }, gdzie ¬Cm' ...' ¬C1.
Aby wyja"ni#, w jaki sposób Proklos !czy zwyk e Boole’owskie podzia y z linear-nym uporz!dkowaniem neoplato%skim, Martin wprowadza w dalszej cz "ci pracy po raz kolejny Hornowskie rozwa$ania dotycz!ce negacji traktowanej w kontek"cie teo-rii przymiotników komparatywnych, formuj!cych szeregi przymiotników skalarnych. W takim uj ciu przymiotniki skalarne mo$na uformowa# w serie pozytywne i nega-tywne (porz!dkowane przez komparatywy odwrotne, np. odwrotnym do jest
ciep-lejszy ni# jest komparatyw jest zimniejszy ni#). Z kolei w j zyku naturalnym z przy-miotnikami skalarnymi s! skojarzone ró$ne negatywne afiksy; je"li w danej serii jest punkt "rodkowy, to dodanie takiego afiksu przenosi predykat z lewej cz "ci skali na praw! (i odwrotnie; w j zyku angielskim negacja taka, zwana wewn trzn!, wyra$ana jest przedrostkiem un-). Autor wskazuje, $e odpowiednikiem takiej negacji jest
nega-cja z trójwarto"ciowej logiki !ukasiewicza, cho# systemem, który mia by zarz!dza# uporz!dkowaniem serii przymiotników skalarnych, powinien by# Kleenego system trójwarto"ciowy z funktorami mocnymi (negacja w nim jest okre"lona tak! sam! ma-tryc!, jak w !3). Z kolei zauwa$ono, $e w"ród negatywnych afiksów mo$na wyró$ni# dwa typy cz!stek, pe ni!cych rol intensyfikatorów – pozytywnych (to w a"nie wielokrotnie wspominane ju$ hipernegacje, np. w j zyku angielskim hyperactive,
superconductor, w j zyku polskim zwykle wyra$ane przez przedrostek nad-) oraz negatywnych (negacje prywatywne – w angielskim sub-, -less). Martin podkre"la, $e w filozofii neoplato%skiej negacja prywatywna by a wi!zana z procesem pozbawiania, prywacji zachodz!cym w rzeczywisto"ci; skutek zachowuje podobie%stwo do przy-czyny, ale jest czego" wzgl dem niej pozbawiony.
W dalszej cz "ci pracy Martin szkicuje regu owe uj cie systemu teorii zda% kate-gorycznych (wspomniane na pocz!tku niniejszej recenzji), uzupe niaj!c go regu ami dla skalarnych funktorów hipernegacji i negacji prywatywnej. Taki system zawiera nast puj!ce regu y (A, E, I, O s! sta ymi teorii zda% kategorycznych, N to funktor negacji zdaniowej, ¬, "!s! negacjami przynazwowymi):
— Regu y konwersji: X !Exy X !Axy X !Eyx X !Iyx — Regu a redukcji do absurdu:
X !A Y !NA X #!Y - {B} !NB
Barbara Celarent
X !Azy Y !Axz X !Ezy Y !Axz X, Y !Axy X, Y !Exy — Regu y dla negacji skalarnych:
X !Axy X !A¬x¬y X !Axy X !A"x"y X !Oxy X !A¬x¬y X !Axy X !A"x"y X !Axy X !Ayx Widzimy, $e cztery pierwsze regu y ustalaj! równowa$no"# zda% ogólnotwierdz!cych postaci Axy z ich odpowiednikami, w których podmiot i orzecznik poprzedzony jest negacj! prywatywn! lub hipernegacj! (Axy jest równowa$ne A"x"y lub A¬x¬y); natomiast ostatnia z regu (w tek"cie rozdzia u VI jest podana z b dem: jej wnios-kiem nie mo$e by# – jak podano – Axy, bo wówczas regu a wprowadza aby sprzecz-no"# do systemu) na pierwszy rzut oka wydaje si dziwna (przej"cie od zdania szcze-gó owego do oszcze-gólnego). Chocia$ Autor bezpo"rednio nie komentuje tej regu y, jed-nak$e to ona w a"nie odpowiada za rozumienie zdania ogólnotwierdz!cego jako zda-nia wyznaczaj!cego uporz!dkowanie. „A-formu y ostatecznie s! wyró$nione do wyra-$ania porz!dku, który jest podstaw! rodziny monadycznych predykatów skalarnych” (s. 103) (i w innym miejscu: „zdania postaci Axy posiadaj! kierunek semantyczny stwierdzaj!c, $e desygnat x jest „ni$szy ni$” desygnat y”, s. 112). Konsekwencj! do !czenia tej regu y do powy$szych regu „zwyk ej” teorii zda% kategorycznych jest
twierdzenie Axy $%Ayx, g osz!ce w a"nie spójno"# relacji odpowiadaj!cej funk-torowi A.
Teraz ju$ mo$na odpowiedzie# na pocz!tkowe pytanie o sposób !czenia przez Proklosa Arystotelesowskiej teorii podzia u (i zwi!zanej z ni! teori definicji) z hierarchi! kauzaln!. „Proklos w Teologii Plato$skiej g osi interesuj!c! tez , $e ist-nieje relacja mi dzy dwoma typami struktur (drzewami i linearnymi uporz!dkowa-niami), która pozwala na przek ad pierwszych z nich na drugie. Faktycznie, w za-kresie metody Plato%skiej u$ywa on diairesis do odkrywania porz!dku przyczyno-wego. Kluczowym za" poj ciem u$ytym w transformacji jest negacja. Prostym przy-padkiem, który Proklos uogólnia, jest przyk ad tego, $e triada jest z o$ona z monady i dwóch podporz!dkowanych «punktów», pozytywnego i negatywnego. Co wi cej, owe punkty s! uporz!dkowane. Monada idzie pierwsza. Je"li negacja jest hipernega-cj!, wówczas zanegowany element jest pierwszy wzgl dem elementu niezanegowa-nego, je"li za" negacja jest prywatywna, element nienegowany jest przed elementem negowanym. Idea mo$e by# uogólniona poza trójk i Proklos cz sto tak robi. Efektem tego jest charakterystyka indukcyjna: punkt A jest wy$szy ni$ punkt B, gdy albo A jest monad! taksonu zawieraj!cego dwa punkty, albo A jest hipernegacj! B, albo A jest hipernegacj! pewnego punktu C wy$szego ni$ B. Uporz!dkowanie mo$e by# równie dobre przy u$yciu negacji prywatywnej” (s. 114). Hipernegacja pozwala wi c Pro-klosowi sformu owa# ci!g tez, na którego szczycie jest teza o Jednym:
Jedno = "(Jedno w Bycie)
Jedno w Bycie = "(Intelligibilna Ca!o %)
Intelligibilna Ca!o % = "(Intelligibilna Wielo %), itd.
W ostatniej cz "ci rozdzia u VI Martin daje formalne uj cie teorii b d!cej podstaw! Proklosowego uzgodnienia diairesis z liniowym uporz!dkowaniem, opieraj!ce si na logice Kleenego.
Podsumowuj!c powy$sze uwagi mo$na stwierdzi#, co nast puje:
— Ksi!$ka J. Martina dobrze wpisuje si w tradycj , której jednym z prekursorów by J. !ukasiewicz, twórczego rozwijania idei odnajdywanych w historii filozofii. Swoj! drog! Martin zna prace !ukasiewicza i równie$ twórczo je interpretuje. Jego zdaniem logika !ukasiewicza jest systemem zwi!zanym z ontologi! neoplato%sk! (z któr! to tez! autor niniejszej recenzji raczej nie mo$e si zgodzi#).
— Badanie j zykoznawcze dotycz!ce negacji zostaj! wykorzystane w recenzowanej ksi!$ce do analizy ró$nych ontologii opartych na hierarchiczno"ci bytów. Oczywi"cie rodzi# si mo$e pytanie, jak to zwykle przy takich okazjach, o adekwatno"# takich rekonstrukcji. Sama rekonstruowalno"# starych teorii za pomoc! nowoczesnych narz -dzi jest, oczywi"cie, argumentem za racjonalno"ci! owych filozoficznych argumentacji. — Praca Martina jest tym ciekawsza, $e Autor porusza si w niej po"ród my"li wielu filozofów ca ej staro$ytno"ci i "redniowiecza. Podejmuje wiele w!tków, których przedstawienie znacznie przekracza ramy niniejszej recenzji. Owa wielow!tkowo"#, a tak$e poruszanie si po pograniczu filozofii i logiki wspó czesnej, której do"#
znaczn! znajomo"# Autor zak ada u czytelnika, powoduje, $e lektura recenzowanej ksi!$ki mo$e by# (zw aszcza dla czytelnika zainteresowanego bardziej histori! filo-zofii, a nie logik!) trudna, cho# oczywi"cie pasjonuj!ca.
Marek Lechniak Katedra Logiki KUL
Alasdair M a c I n t y r e, The Tasks of Philosophy. Selected Essays, Volume 1, Cambridge: Cambridge University Press 2006, ss. XIV + 215, indeks. ISBN 0521854377.
Alasdair MacIntyre to jedna z bardziej nietypowych postaci na wspó czesnej sce-nie filozoficznej: wychowany w tradycji analitycznej, dystansowa si od sce-niej przez swoj! sympati do marksizmu i historyzmu, by z biegiem lat w !czy# do swej filo-zofii elementy arystotelizmu i tomizmu, w interesuj!cy sposób zabieraj!c g os w cen-tralnych dyskusjach toczonych aktualnie w filozofii angloameryka%skiej. The Tasks of
Philosophy, pierwszy z dwóch tomów jego esejów wybranych, daje pewne wyobra$e-nie o bogatej i zró$nicowanej twórczo"ci tego filozofa. Tom ten obejmuje teksty podejmuj!ce przede wszystkim zagadnienia epistemologiczne i metafilozoficzne, po-chodz!ce z lat 1972-2006. Opublikowanie tego wyboru jest wa$nym wydarzeniem na filozoficznym rynku wydawniczym z dwóch wzgl dów. Po pierwsze, MacIntyre zna-ny jest szerszej publiczno"ci przede wszystkim jako autor ksi!$ek (szczególnie After
Virtue z 1981 r., która przynios a mu "wiatow! s aw ), ma o znane s! natomiast jego
eseje i artyku y, publikowane w specjalistycznych czasopismach filozoficznych (przed obecn! edycj! Selected Essays ukaza si tylko wydany w 1971 r. zbiór
Against the Self-Images of the Age, obejmuj!cy teksty z pierwszego okresu twór-czo"ci MacIntyre’a). The Tasks of Philosophy wype nia t luk , dostarczaj!c w jednej, niedu$ej obj to"ciowo ksi!$ce wybór najistotniejszych esejów i artyku ów Mac-Intyre’a. Po drugie, MacIntyre znany jest przede wszystkim jako etyk i filozof poli-tyczny, niewielu natomiast zdaje sobie spraw z szerszych horyzontów, jakie ogarnia jego twórczo"#, mianowicie w!tków zwi!zanych z metafilozofi!, epistemologi!, a na-wet metafizyk!. Omawiany zbiór obejmuje za" teksty podejmuj!ce problematyk z tych w a"nie dyscyplin.
PRZEGL(D TRE)CI. Ksi!$ka sk ada si z dziesi ciu rozdzia ów, podzielonych na dwie cz "ci. Pierwsza z nich jest zatytu owana Defining a philosophical stance („De-finiuj!c stanowisko filozoficzne”) i obejmuje sze"# tekstów, a otwiera j! artyku
Epi-stemological crises, dramatic narrative, and the philosophy of science („Kryzysy epistemologiczne, narracje dramatyczne a filozofia nauki”, 1977). Jest to jeden z wa$-niejszych dla zrozumienia epistemologii MacIntyre’a tekstów, z tego mianowicie