• Nie Znaleziono Wyników

Widok Koncepcja dziecięctwa duchowego ks. Aleksandra Woźnego.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Koncepcja dziecięctwa duchowego ks. Aleksandra Woźnego."

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJCIECH MUELLER

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Wydzia³ Teologiczny

Koncepcja d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o ks. Aleksandra WoŸnego

Rev. Aleksander WoŸny’s Concept of S p i r i t u a l C h i l d h o o d

WSTÊP

Wœród kandydatów na o³tarze zwi¹zanych z archidiecezj¹ poznañsk¹ jest ks. Aleksander WoŸny (1910-1983)1, proboszcz parafii œw. Jana Kantego w Po-znaniu w latach 1945-1983, gorliwy spowiednik, rekolekcjonista, charyzmatycz-ny duszpasterz, oddacharyzmatycz-ny bez reszty ludziom2. Jego ¿ycie, pos³ugiwanie i naucza-nie mo¿na analizowaæ pod ró¿nymi aspektami i pod ró¿nym k¹tem. Jednak¿e z literatury Ÿród³owej, œwiadectw czy wspomnieñ wy³ania siê przede wszystkim d z i e c i ê c t w o d u c h o w e. To droga oddania siê bez reszty Bogu,

w posta-T

EOLOGIA I

M

ORALNOή

NUMER 2(14), 2013

1„To dziêki jego charyzmatycznej postawie wielu ludzi odnalaz³o drogê do œwiêtoœci, a w ar-chidiecezji zaczê³y powstawaæ nowe ruchy duszpasterskie, nios¹ce posoborow¹ odnowê Koœcio-³a”, S. G¹decki, S³owo Arcybiskupa Poznañskiego, w: Z wszystkich zrobiæ œwiêtych. W stulecie uro-dzin ksiêdza Aleksandra WoŸnego 1910-1983, red. A. Magowska,Poznañ 2010, s. 5; „Bo¿e, Ojcze wszystkich ludzi, ty w pe³ni czasów pos³a³eœ do nas Swojego Syna, aby rozproszone dzieci Bo¿e zgromadziæ w jedno i moc¹ Ducha Œwiêtego pozwalasz nam uczestniczyæ w Twoim ¿yciu. Ty w ka¿dym czasie wzywasz ludy i narody, aby oczyszczone we Krwi Baranka przesz³y z wielkiego ucisku do Twojej chwa³y. Wielbimy Ciê w Twoim Koœciele, który jest «œwiat³em» narodów. Dziê-kujemy Ci za ludzi Koœcio³a, których wspó³czeœnie postawi³eœ na naszej drodze ¿ycia, dziêDziê-kujemy Ci za liczne charyzmaty Koœcio³a i za ³aski otrzymane przez kap³añsk¹ s³u¿bê i realizacjê cnót ewangelicznych naszego d³ugoletniego Proboszcza ks. Aleksandra WoŸnego, który umi³owa³ i czci³ Twoje nieskoñczone mi³osierdzie. Spraw wiêc prosimy Bo¿e, aby S³uga Twój, kap³an Aleksander WoŸny zosta³ zaliczony w poczet b³ogos³awionych Koœcio³a œw. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen” – Modlitwa o beatyfikacjê ks. Aleksandra WoŸnego, w: Z wszystkich zrobiæ œwiêtych dz. cyt., s. 131.

2 Por. S. G¹decki, S³owo Arcybiskupa Poznañskiego, w: Z wszystkich zrobiæ œwiêtych, dz. cyt., s. 5.

(2)

wie zawierzenia Mu wszystkiego. To droga do œwiêtoœci. Duchowoœæ ks. A. WoŸ-nego, zainspirowana jeszcze w czasach seminaryjnych „ma³¹ drog¹” œw. Teresy od Dzieci¹tka Jezus, by³a systematycznie rozwijana przez ca³e ¿ycie ks. WoŸne-go, staj¹c siê koncepcj¹ kszta³tuj¹c¹ jego duchow¹ dojrza³oœæ. Doktrynê œw. Te-resy od Dzieci¹tka Jezus powszechnie okreœla siê w Koœciele jako „ma³¹ drogê dzieciêctwa duchowego”. Jednak¿e termin ten nie wyszed³ spod pióra Teresy. ZnaleŸæ go mo¿na w ¯ó³tym zeszycie, w którym zosta³y zebrane przez s. Agniesz-kê od Jezusa ostatnie s³owa œwiêtej: „Z dziewicami bêdziemy jako dziewice, z doktorami jako doktorowie, z mêczennikami jako mêczennicy, bo wszyscy œwiêci s¹ nam pokrewni; lecz ci, którzy szli drog¹ dzieciêctwa duchowego, za-chowaj¹ na zawsze wdziêki wieku dzieciêcego”3. Antonio Sicari, w artykule Dawne i nowsze spojrzenie na „dzieciêctwo duchowe”, zaznaczy³, ¿e

„dzieciêce” nastawienie Teresy z Lisieux wynika z ca³ego jej ¿ycia: z jej prze¿yæ dzie-ciêcych i rodzinnych, ze wzruszeñ, z wyj¹tkowej jej troski o prostotê, z wiary prze-¿ywanej jako ogo³ocenie i ca³kowita ufnoœæ. Z Objawienia Teresa zaczerpnê³a i wy-³uska³a z osobistym charyzmatem – danym zreszt¹ na u¿ytek K o œ c i o ³ o w i i   p r z y j ê t y m p r z e z K o œ c i ó ³ z   w d z i ê c z n o œ c i ¹ – n a u k ê o „dzieciêctwie duchowym”. Poda³a tym samym w czasach, które tego najbardziej potrzebowa³y, nowy wzorzec œwiêtoœci: umiejêtnoœæ pozostawania przez ca³e ¿ycie w pozycji dziec-ka wobec Boga, chocia¿ doœwiadcza siê w sposób w pe³ni dojrza³y najbardziej trud-nych i nawet tragicztrud-nych okolicznoœci ¿ycia4.

B³ogos³awiony Jan Pawe³ II w Divini amoris scientia napisa³: „Wp³yw jej orêdzia zaznaczy³ siê przede wszystkim w ¿yciu ludzi, których œwiêtoœæ i heroicz-noœæ cnót uzna³ sam Koœció³: pasterzy Koœcio³a, znawców teologii i duchowoœci, kap³anów i seminarzystów, zakonników i zakonnic, nowych ruchów i wspólnot koœcielnych, ludzi z wszystkich stanów i z wszystkich kontynentów”5.

1. BIBLIJNO-TEOLOGICZNE PODSTAWY D Z I E C I Ê C T W A D U C H O W E G O

Ksi¹dz Aleksander WoŸny w swoim nauczaniu wielokrotnie odnosi³ siê do tej œwiêtej, stworzy³ w³asn¹ koncepcjê, inspirowan¹ co prawda Dziejami duszy, lecz bardzo nowatorsk¹. Z ca³¹ pewnoœci¹ mo¿na powiedzieæ, ¿e kry³a siê w ks. Alek-sandrze jakaœ tajemnica, która sprawia³a, ¿e by³ cz³owiekiem g³êboko zdeterminowanym religijnie, dla którego Bóg by³ najwa¿niejszy. Duchowoœæ d z i e

-3 Œwiêta Teresa od Dzieci¹tka Jezus. Pisma, t. II, red. Otto od Anio³ów, Kraków 1971, s. 465. 4A. Sicari, Dawne i nowsze spojrzenie na „dzieciêctwo duchowe”, „Communio” 3 (1985), s. 85-86.

5Jan Pawe³ II, Divini amoris scienta, „L’Osservatore Romano” (wyd. pol.), 12 (1997), nr 10, s. 35.

(3)

c i ê c t w a ukszta³towana w nim samym zosta³a uwarunkowana ca³ym jego ¿y-ciem, wieloma faktami, w których zawieraj¹ siê zasadnicze cechy oddania Bogu wszystkiego: swojej woli, rozumu, darów nadprzyrodzonych, nêdzy i grzechów; zawierzenia Mu ca³ego swojego ¿ycia, w postawie dyspozycyjnoœci, umniejsze-nia poprzez naœladowanie Jezusa i zawierzeumniejsze-nia siebie Matce Bo¿ej. Duchowoœæ ta realizowana by³a przez konkretne œrodki: modlitwê, ¿ycie sakramentalne i ascezê, staj¹c siê konkretn¹, logiczn¹ i spójn¹ koncepcj¹. Jednak¿e d z i e -c i ê -c t w o d u -c h o w e nale¿y odró¿niæ od dzie-ciê-ctwa Bo¿ego6. Jakkolwiek ma ono w nim swoj¹ podstawê teologiczn¹. Dzieciêctwo Bo¿e wskazuje na chrzest œwiêty, który wprowadza cz³owieka w chrzeœcijañsk¹ nowoœæ ¿ycia. Ka-techizm Koœcio³a katolickiego w nr. 1213 wskazuje na piêæ zasadniczych skut-ków chrztu. S¹ nimi: uwolnienie od grzechu pierworodnego, synostwo Bo¿e, wszczepienie w Chrystusa, wszczepienie w Koœció³ oraz udzia³ w pos³annictwie Chrystusa i Koœcio³a. Przez ten sakrament cz³owiek na nowo staje siê dzieckiem Boga i uczestniczy w ¿yciu Osób Trójcy Przenajœwiêtszej. Ochrzczeni poprzez ten sakrament staj¹ siê prawdziwie synami Bo¿ymi (por. KK 40), w których zostaje zapocz¹tkowane ¿ycie duchowe, którego celem jest osi¹gniêcie pe³ni zjednoczenia dziecka Bo¿ego z Bogiem Ojcem. Chrzest w³¹czy³ cz³owieka do uczest-nictwa w boskiej naturze, zjednoczy³ z Trójjedynym Bogiem i uzdolni³ do przyjmo-wania Bo¿ych prawd. Dlatego dzieciêctwo Bo¿e jednoczy wszystkich ochrzczo-nych miêdzy sob¹, tworz¹c wspólnotê dzieci Bo¿ych7.

Z teologicznego punktu widzenia zagadnienie d z i e c i ê c t w a d u c h o -w e g o jest dosyæ z³o¿one i niezbyt oczy-wiste. Biblijn¹8 przes³ank¹ d z i e c i ê c -t w a d u c h o w e g o s¹ s³owa Chrys-tusa: „K-to nie przyjmuje Króles-twa Bo¿e-go jak dziecko, ten nie wejdzie do nieBo¿e-go” (Mk 10,15). Jezus sam sta³ siê ma³y, aby przez tajemnicê d z i e c i ê c t w a nauczyæ najpewniejszej drogi do zbawie-nia. Od ¿³óbka a¿ po krzy¿ wyznawa³, ¿e jest Synem swego Ojca9. Prawda o synostwie Jezusa pozwala w³aœciwie zrozumieæ, czym jest d z i e c i ê c t w o d u -c h o w e. Ewangelia okreœla Chrystusa jako Dzie-cko Boga, nawet kiedy ju¿ jest osob¹ doros³¹. By³ On dzieckiem Ojca, a tak¿e nieustannie rodz¹cym siê z Ojca.

6 Zob. W. S³omka, Dzieciêctwo duchowe, w: Leksykon duchowoœci katolickiej, red. M. Chmie-lewski, Lublin – Kraków 2002, s. 233; M. ChmieChmie-lewski, Chrzest, w: Leksykon duchowoœci katolic-kiej, dz. cyt., s. 126-127; Obrzêdy chrztu dzieci dostosowane do zwyczajów diecezji polskich, Kato-wice 1992, s. 9-18.

7 Zob. E. Szymanek, Dzieciêctwo Bo¿e, w: Encyklopedia katolicka, red. R. £ukaszyk, L. Bieñ-kowski, F. Gryglewicz, t. IV, Lublin 1983, k. 498-499.

8„Wypowiedzi Biblii na temat dziecka s¹ obfite i doœæ zró¿nicowane terminologicznie jak i treœciowo. […] Z wypowiedzi nowotestamentalnych na szczególn¹ uwagê zas³uguje to, co na ten temat znajduje siê w Ewangeliach […]” – K. Romaniuk, „Byæ dzieckiem” wed³ug Biblii, „Commu-nio” 3 (1985), s. 3, 7.

(4)

Z tego tytu³u przynale¿y do Niego niepowtarzalny atrybut bycia dzieckiem. Trud-no okreœliæ, w jaki sposób rozwinê³a siê w Jezusie œwiadomoœæ dzieciêctwa. Wraz z dorastaniem dojrzewa³o w Jezusie dzieciêctwo wobec Ojca i nieskoñczo-ny ciê¿ar odpowiedzialnoœci. Jednak tego ostatniego nie udŸwign¹³by i nie prze-prowadzi³ bez dzieciêcego zaufania Ojcu. Osoba Zbawiciela zawiera w sobie wieczne pochodzenie od Boga i Jego bycie w stosunku do Ojca oraz pe³nienie Jego woli. Ewangelia œw. Jana nieustannie ukazuje Jezusa jako Syna pos³anego przez Ojca, maj¹cego naukê Ojca, w koñcu oddaj¹cego siê Ojcu. Chrystus za-pragn¹³ doprowadziæ wszystkich ludzi do dzieciêcego stosunku wzglêdem Ojca. Przekazywa³ ideê dzieciêctwa swoim uczniom nie tylko w swoim pos³annictwie, ale uczy³ ich go, bez czego naœladowanie Mistrza jest niemo¿liwe. Ukazuj¹c im dziecko, wskaza³ na wzór mi³oœci do Boga jako Ojca, wzór prostoty, pokory, oddania, ufnoœci, szczeroœci, czystoœci serca i spontanicznoœci dobra. Stan dzie-ciêctwa staje siê warunkiem wejœcia do Królestwa Bo¿ego (por. Mk 9,33-37; Mt 18,1-7; £k 9,47-48). Wychodz¹c od tego, w d z i e c i ê c t w i e d u c h o w y m mo¿na wyró¿niæ trzy p³aszczyzny. Pierwsza z nich m¹droœciowa, zgodnie z nau-k¹ Zbawiciela wskazuje na prostaczków, którzy maj¹ pierwszeñstwo u Boga przed m¹drymi i roztropnymi (por. £k 10,21). Chrystus w braku wiedzy dostrze-ga proste otwarcie siê na objawienie Bo¿e, przekraczaj¹ce ludzkie rozumienie. Druga ma charakter ontologiczny, wskazuje na uprzywilejowanie d z i e c i ê c -t w a, niezale¿nie od wieku cz³owieka. Z kolei -trzecia p³aszczyzna, moralna, po-lega na coraz wiêkszym wyzwoleniu siê od siebie samego, gotowoœci do rady-kalnej przemiany tego wszystkiego, co w ludzkiej naturze jest negatywne i co stanowi przeszkodê dla panowania Chrystusa w cz³owieku. To narodzenie siê dla Boga i bycie dla Boga10. Zaœ staro¿ytna tradycja patrystyczna nie odnotowa³a wielu rozwa¿añ na temat dzieciêctwa Jezusa, wzglêdnie d z i e c i ê c t w a d u -c h o w e g o. Ra-czej poruszane jest zagadnienie doty-cz¹-ce S³owa Bo¿ego – Chry-stusa jako Dziecka, które ma wci¹¿ siê rodziæ i wzrastaæ w sercu cz³owieka (por. Ga 4,19). Myœl ta równie¿ zjawia siê u ojców Koœcio³a jako wyraz kontemplacji i wnikania w macierzyñsk¹ tajemnicê Koœcio³a, a tak¿e w tajemnicê duszy po-szczególnych wierz¹cych, która ma rodziæ w sobie Chrystusa (macierzyñstwo duchowe). Znacz¹cy rozwój tej tematyki nastêpuje w pobo¿noœci œredniowiecz-nej ró¿nych szkó³ zakonnych11. Postawa d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o

bar-10 Zob. P. Góralczyk, Byæ dzieckiem dla Boga, „Communio” 3 (1985), s. 75-78; H.U. von Bal-thazar, Jezus jako Dziecko i jego pochwa³a dziecka, „Communio” 3 (1985), s. 18-24; „Synostwo Bo¿e zrodzi³o siê na ³onie Ojca niebieskiego i Bóg od wieków jest Ojcem. I ten Ojciec […], zes³a³ nam Syna swego, który sta³ siê Bogiem-Dzieciêciem, abyœmy przez Niego i na Jego wzór stali siê dzieæmi Bo¿ymi. St¹d te¿ ³aska synostwa Bo¿ego jest fundamentem naszego stosunku nadprzyro-dzonego z Bogiem i Ÿród³em naszego zbawienia” – M. G¹dek, Myœli i uwagi rekolekcyjne, Sosno-wiec – Warszawa 1952-1954, s. 22.

(5)

dzo bliska jest postawie ubóstwa duchowego, które te¿ nie pok³ada nadziei w rze-czach i wartoœciach tego œwiata, lecz w Bogu. Przyk³adem jest œw. Franciszek z Asy¿u12. Niema³y wp³yw mieli autorzy ascetyczni i mistyczni oraz pobo¿noœæ ludowa, w której d z i e c i ê c t w o d u c h o w e pos³uguje siê symbolik¹ maryjn¹ (naœladowaniem Maryi troszcz¹cej siê o Dziecko, ide¹ bycia mieszkaniem ducho-wym kszta³tuj¹cym Dzieciê, formowaniem w sobie postaw Maryi). Rozkwit tej tradycji nast¹pi³ w wieku XVIII, dziêki karmelowi francuskiemu i szkole berul-liañskiej. Aktualizacja „maryjno-koœcielna” znalaz³a n a t o m i a s t swój szcze-gólny wyraz w liturgii bo¿onarodzeniowej, kiedy to g³osi siê, ¿e hodie natus est

Christus. Nastêpnym pog³êbieniem nauki o  d z i e c i ê c t w i e jest „ma³a droga”

œw. Teresy od Dzieci¹tka Jezus, a tak¿e doœwiadczenia b³. El¿biety od Trójcy Œwiêtej, duchowej siostry œw. Teresy. Jej wyraŸne œlady znaleŸæ mo¿na tak¿e w dokumentach Soboru Watykañskiego II (por. KK 65)13.

2. MATERIA£ RÓD£OWY KONCEPCJI D Z I E C I Ê C T W A D U C H O W E G O

KS. ALEKSANDRA WONEGO

W tê teologiczn¹ spuœciznê dotycz¹c¹ d z i e c i ê c t w a wpisuje siê równie¿ nauczanie ks. Aleksandra WoŸnego i stworzona przez niego koncepcja d z i e -c i ê -c t w a d u -c h o w e g o, która zak³ada postawê wyra¿on¹ w œwiadomoœ-ci w³asnej niewystarczalnoœci, przy jednoczesnym otwarciu na Boga jako Ojca, zaufaniu i zawierzeniu Mu, zmierzaj¹ca do bezpoœredniej komunii z Nim w mi-³oœci. To zjednoczenie, jako istota i cel ¿ycia chrzeœcijañskiego, mo¿e byæ reali-zowane w  d z i e c i ê c t w i e d u c h o w y m zarówno duchownych, jak i œwiec-kich, z uwzglêdnieniem specyfiki ka¿dego powo³ania, po to aby „ma³y Jezus by³ mistrzem, jego dzieciêctwo szko³¹, Jego drogi dzieciêce […] drog¹ doskona³o-œci”14. Ostatecznie zak³ada ono œwiêtoœæ i doskona³e upodobnienie siê do Chry-stusa. Droga d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o wbrew pozorom nie jest drog¹ ³atw¹, nie jest dla ludzi przeciêtnych i letnich w ¿yciu duchowym. Tym, którzy ni¹ krocz¹, stawia wysokie wymagania, gdy¿ nie jest ³atwo zaakceptowaæ do koñca swoje ubóstwo, bezsilnoœæ czy niemoc w ¿yciu wewnêtrznym. Nie³atwo jest trwaæ w postawie dziecka wobec Ojca, gdy¿ d z i e c i ê c t w o prowadzi do heroizmu mi³oœci15. Ksi¹dz Aleksander WoŸny nie pozostawi³ po sobie spuœci-zny literackiej w postaci dzie³ naukowych poœwiêconych konkretnym

zagadnie-12 Zob. W. S³omka, Dzieciêctwo duchowe, dz. cyt., s. 233.

13 Por. A. Sicari, Dawne i nowsze spojrzenie…, art. cyt., s. 81-83; „Mo¿na by uwa¿aæ Teresê z Lisieux za nieœwiadom¹ – a tym samym woln¹, a wiêc i oryginaln¹ – spadkobierczyniê, i tylko spadkobierczyniê ca³ej doktryny o d z i e c i ê c t w i e d u c h o w y m”, w: tam¿e, s. 83.

14M. G¹dek, Ma³a droga …, dz. cyt., s. 64.

(6)

niom. Jego refleksja na temat d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o zawarta jest w licznych pismach, artyku³ach, kazaniach i spisywanych konferencjach. Treœci sk³adaj¹ce siê na stworzon¹ przez niego koncepcjê w znacznej czêœci s¹ rozpro-szone i znajduj¹ siê w ró¿nych pismach. Nauczanie ks. Aleksandra WoŸnego opu-blikowane zosta³o w kilkunastu pozycjach ksi¹¿kowych oraz w ponad 30 arty-ku³ach, które ukaza³y siê g³ównie w „Przewodniku Katolickim”, ale nie tylko16. Do nich trzeba zaliczyæ równie¿ List do parafian œw. Jana Kantego, który ks. WoŸny napisa³ w 1976 roku, oraz List do chorych, dwie konferencje opubli-kowane w Pomocniczych materia³ach duszpasterskich, a tak¿e rozwa¿ania. Jed-no z nich to medytacja Cia³o Chrystusa, pozosta³e rozwa¿ania dotycz¹ Drogi krzy¿owej. Zosta³y one zamieszczone w modlitewniku: B³ogos³awiony jesteœ Panie Bo¿e, Na chwile ciszy, Droga krzy¿owa oraz w „Przewodniku Katolickim”. Osobn¹ grupê tych rozwa¿añ stanowi¹ dwa zbiory pt. W krzy¿u mi³oœci nauka, które ukaza³y siê w 2001 roku, oraz teksty drukowane poœmiertnie w „Bibliotece Kaznodziejskiej”, opracowane na podstawie relacji s³uchaczy w cyklu: Mi³oœæ prawdziwa, które ukaza³y siê 1998 roku w formie ksi¹¿kowej pt. Mi³oœæ nigdy nie ustaje. Nale¿y równie¿ wspomnieæ Kazanie na zakoñczenie roku 1967 oraz przemówienie w czasie Mszy œw. pogrzebowej œp. ks. Waleriana Porankiewicza (11.01.1970).

Ksi¹dz WoŸny kszta³towa³ swoj¹ koncepcjê d z i e c i ê c t w a niemal przez ca³e swoje ¿ycie. Jego sposób myœlenia i dzia³ania zosta³ uformowany przez wie-le czynników maj¹cych wp³yw na klimat wiary w³aœciwy epoce, w której przy-sz³o mu ¿yæ. Duchowe ¿ycie ks. Aleksandra jest odbiciem ogromnych zmagañ, przemian i decyzji, a zarazem dzieciêcej ufnoœci wzglêdem Boga Ojca, która wy-ra¿a³a siê na ró¿ne sposoby: w przyjmowaniu natchnieñ i ³ask, w podporz¹dko-waniu Bogu swojego rozumu i woli, w postawie umniejszenia i dyspozycyjnoœci. W koñcu, to ¿ycie wewnêtrzne, a tym samym i d z i e c i ê c t w o d u c h o w e, przeniknê³o pos³ugê duszpastersk¹ ks. WoŸnego, zw³aszcza w konfesjonale i na ambonie, ale tak¿e w ma³ych codziennych sprawach. Tylko w œwietle duchowo-œci d z i e c i ê c t w a mo¿na zrozumieæ jego ¿ycie, zobaczyæ ca³e duchowe bo-gactwo jego egzystencji oraz to wszystko, co mia³o na ni¹ wp³yw. Najpierw ¿ycie rodzinne, wzrastanie w chrzeœcijañskiej atmosferze, przynale¿noœæ do So-dalicji Mariañskiej, a póŸniej pobyt w seminarium w GnieŸnie i Poznaniu (1928--1933), który okaza³ siê czasem kszta³towania duchowej sylwetki, rzetelnej pra-cy nad sob¹, nad w³asn¹ osobowoœci¹ i charakterem. By³ to okres nie tylko formacji duchowej, ale równie¿ intelektualnej. Trudno nie zauwa¿yæ wp³ywu, jaki na ¿ycie m³odego alumna swoj¹ postaw¹ i osobowoœci¹ wywarli znakomici profesorowie i wychowawcy: b³. bp Micha³ Kozal, ks. pra³at Aleksander

¯ychliñ-16 Na ³amach „Przewodnika Katolickiego” opublikowa³ do roku 1972 ³¹cznie 29 artyku³ów. W 1959 roku zamieœci³ jeden artyku³ w „Ateneum Kap³añskim” 303 (1959).

(7)

ski, kandydat na o³tarze, i ks. pra³at Kazimierz Rolewski, równie¿ kandydat na o³tarze, a tak¿e sam ks. kard. August Hlond. Jak wspomina ks. prof. Jan Kanty Pytel: „Takie bogate duchowe œrodowisko sprzyja³o rozwojowi osobowoœci m³o-dego kleryka i kap³ana, którego Bóg wezwa³ do œwiêtoœci”17, a rozwiniête w semi-narium zalety osobowoœci: dzieciêcy charakter, pilnoœæ, uprzejmoœæ, gorliwoœæ, ks. WoŸny doskonali³ przez wszystkie lata swojego kap³añskiego pos³ugiwania. Jego duszpasterska dzia³alnoœæ nie ogranicza³a siê tylko do s³u¿by w parafii. Od pocz¹tku lat piêædziesi¹tych by³ ojcem duchownym „Rodziny Serca Mi³oœci Ukrzy¿owanej”, prywatnego stowarzyszenia wiernych oraz wspólnoty „Dzieci Bo¿ych”. By³ te¿ zaanga¿owany na rzecz duszpasterstwa kobiet, cz³onkiem die-cezjalnej Komisji Duszpasterstwa Rodzin, cz³onkiem Concilium a vigilantia, przewodnicz¹cym Komisji Synodalnej do spraw Apostolstwa Œwieckich. W la-tach siedemdziesi¹tych by³ referentem Wydzia³u Duszpasterskiego, a tak¿e cz³on-kiem Komisji Doktryny Wiary Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. W latach osiemdziesi¹tych nale¿a³ do diecezjalnej Rady Duszpasterskiej. Znacz¹c¹ rolê odegra³ w Komisji Episkopatu do spraw Duszpasterstwa Kobiet, bêd¹c przez pewien okres Krajowym Duszpasterzem Kobiet. Równie¿ czasowo pe³ni³ funk-cjê dziekana i wicedziekana jednego z dekanatów poznañskich. Prowadzi³ reko-lekcje dla kap³anów, rekoreko-lekcje zamkniête w seminariach duchownych, w insty-tutach ¿ycia konsekrowanego oraz w oœrodkach duszpasterskich w niemal ca³ej Polsce. By³ równie¿ cenionym spowiednikiem bardzo wielu osób, w tym klery-ków Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu.

3. D Z I E C I Ê C T W O D U C H O W E W UJÊCIU KS. ALEKSANDRA WONEGO

Duchowa droga ks. Aleksandra WoŸnego mo¿e byæ symbolem drogi dla wszystkich uczniów Jezusa Chrystusa. Jego duchowoœæ z perspektywy czasu wydaje siê doskona³¹ w swej pe³ni ca³oœci¹, mimo i¿ kszta³towa³y j¹ ró¿ne etapy ¿ycia, które jednak wystêpowa³y w œcis³ej zale¿noœci. To rzuca œwiat³o na prze-bieg duchowego rozwoju tego kap³ana – kandydata na o³tarze, a ostatecznie na sposób ukszta³towania siê w nim samym koncepcji d z i e c i ê c t w a d u c h o -w e g o. Wed³ug ks. WoŸnego dzia³anie Boga Trójjedynego nabiera podsta-wo-we- podstawowe-go znaczenia w ¿yciu cz³owieka, który poprzez umniejszenie, dyspozycyjnoœæ, naœladowanie Chrystusa oraz zawierzenie Matce Bo¿ej d¹¿y do zjednoczenia z Bogiem. Dzia³anie Trójjedynego Boga jest skuteczne i nieuwarunkowane ludz-kim dzia³aniem, chocia¿ jest dostosowane do ludzkiej kondycji. Inicjatywa za-wsze pochodzi od Niego, który jest pierwsz¹ przyczyn¹ wszystkiego, dawc¹

17 J.K. Pytel, Wspomnienie o Autorze ksi¹¿ki, w: A. WoŸny, Bóg jest najwa¿niejszy, Poznañ 1994, s. 6.

(8)

wszelkich natchnieñ, ³aski uœwiêcaj¹cej i uczynkowej. Bóg ma wzglêdem cz³o-wieka wspania³y plan, warunkuj¹cy wszelki rozwój ¿ycia duchowego. Dlatego w d z i e c i ê c t w i e d u c h o w y m ma dzia³aæ nie tyle cz³owiek, ile Bóg, a akt ca³kowitego oddania siê Jemu ma to jedynie potwierdzaæ, gdy¿ tylko w Trójjedy-nej komunii cz³owiek mo¿e zostaæ wewnêtrznie odnowiony, przemieniony i uœwiê-cony. W ¿yciu duchowym wierz¹cego Osoby Boskie dzia³aj¹ w œcis³ej zale¿noœci od siebie. Przez Ducha Œwiêtego cz³owiek staje siê dzieckiem Ojca Niebieskiego w Synu, by byæ w komunii z Ojcem ku Jego chwale, a samo ¿ycie duchowe na-biera cech dialogu, w którym rolê fundamentu odgrywaj¹ cnoty teologalne, kszta-³tuj¹ce, pobudzaj¹ce i charakteryzuj¹ce dzia³anie moralne chrzeœcijanina. Cnoty te uzdalniaj¹ cz³owieka do uczestnictwa w boskiej naturze, wszczepione s¹ przez Boga w dusze wiernych, pobudzaj¹ do dzia³ania jako dzieci Bo¿e i do zas³ugi-wania na ¿ycie wieczne, stanowi¹c rêkojmiê obecnoœci i dzia³ania Ducha Œwiê-tego we w³adzach cz³owieka (por. KKK 1813). One równie¿ przyczyniaj¹ siê do tego, co w d u c h o w o œ c i d z i e c i ê c t w a jest szczególnie wa¿ne – do uzna-nia realnej zale¿noœci od Boga jako swojego rzeczywistego celu. Owa zale¿noœæ ma równie¿ wyra¿aæ siê w wype³nianiu przykazania mi³oœci Boga i cz³owieka poprzez wiarê, nadziejê i mi³oœæ. W takim znaczeniu sama mi³oœæ bez wiary i na-dziei staje siê niepe³na. Dlatego te dwie cnoty – wiara i nadzieja – maj¹ byæ fundamentem dla prawdziwej mi³oœci Boga, która warunkuje ¿ycie Bo¿e w cz³o-wieku. Cnota mi³oœci ma byæ wiod¹ca, ma nadawaæ kszta³t d z i e c i ê c t w u d u c h o w e m u. Wsparta wiar¹ i nadziej¹, przy pe³nej œwiadomoœci, ¿e ca³a ini-cjatywa mi³oœci pochodzi od Boga, stanowi fundament ¿ycia duchowego cz³o-wieka.

Wskazuj¹c na podstawy d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o, ks. WoŸny po-dejmuje rozwa¿anie na temat Koœcio³a, który staje siê miejscem tworzenia ko-munii z Bogiem oraz miejscem prowadzenia ¿ycia wewnêtrznego, otrzymanego od Chrystusa. Jest równie¿ miejscem walki o duszê cz³owieka zarówno na „fron-cie wewnêtrznym”, jak i na „fron„fron-cie zewnêtrznym”. Miernikiem autentycznoœci stosunku cz³owieka do Boga jest jego udzia³ w sprawach Koœcio³a. Ksi¹dz Alek-sander wiele uwagi poœwiêci³ jego zewnêtrznej dzia³alnoœci jako Ludu Bo¿ego, ale nie brakowa³o te¿ refleksji dotycz¹cej Koœcio³a jako Mistycznego Cia³a Chrystusa. Tutaj w³aœnie mo¿na odnaleŸæ zasadnicze elementy d z i e c i ê c t w a d u -c h o w e g o, wyra¿one w pog³êbionym oddaniu siê Bogu, poddaniu siê Jego woli przez Maryjê po to, aby chrzeœcijanin swoje ¿ycie prze¿ywa³, staraj¹c siê rozu-mieæ wolê Bo¿¹, i wszystko to, czego On chce, wype³nia³, podporz¹dkowuj¹c Mu swoj¹ wolê i rozum. Ksi¹dz WoŸny ukaza³ dwie kluczowe postawy: umniejszenie i dyspozycyjnoœæ, poprzez które cz³owiek mo¿e wejœæ na drogê d z i e c i ê c -t w a d u c h o w e g o, niezale¿nie od jego powo³ania czy zadania, jakie ma wykonaæ w ¿yciu. Ludzka wolna wola i rozum, w duchu umniejszenia i dyspo-zycyjnoœci, maj¹ byæ skierowane ku Bogu, jako jedynemu celowi ludzkiego

(9)

¿y-cia. To oddanie siê Bogu ma byæ bez zastrze¿eñ po³¹czone z rozwa¿aniem do-broci Bo¿ej w stosunku do siebie samego i tego wszystkiego, co Bóg uczyni³ pod wzglêdem materialnym, cielesnym i duchowym. W takim rozumieniu umniejsze-nie to nic innego, jak ca³kowite uzale¿nienie siê od Boga – najlepszego Ojca, w duchu ufnoœci i mi³oœci, na wzór relacji dziecka, w myœl s³ów: „Jezu, chcê byæ ma³y i proszê, zrób mnie zupe³nie ma³ym”18. To oznacza niezastanawianie siê, na jakim w danej chwili jest siê odcinku drogi do Boga, niezajmowanie siê sob¹, aby móc wejœæ na „ma³¹ drogê”19, która koñczy siê bardzo wysoko. Z postawy umniejszenia rodzi siê dyspozycyjnoœæ, która mo¿e byæ powo³aniem na drogê ca³kowitego oddania siê Bogu w duchu zadoœæuczynienia i ofiary, pe³nienia bez reszty Jego woli oraz poddania rozumu ¿ywej wierze. Jak zauwa¿a ks. WoŸny, taka dyspozycyjnoœæ mo¿e byæ punktem zwrotnym w ¿yciu duchowym dziêki zdecydowanemu i absolutnemu zaufaniu Bogu, aby On zmienia³ cz³owieka we-wnêtrznie, udoskonala³ i uzdalnia³ do jak najlepszej gotowoœci robienia wszyst-kiego, czego Bóg chce, bez stawiania oporu.

Kontynuacj¹ tych dwóch postaw ma byæ oddanie Bogu wszystkiego. Ma ono ogarn¹æ ca³ego cz³owieka, przenikn¹æ do g³êbi jego duszê, ma byæ szczere i wni-kaæ do najg³êbszej istoty cz³owieczeñstwa. Ma dotyczyæ zarówno darów nadprzy-rodzonych, drugiego cz³owieka, jak równie¿ siebie samego oraz w³asnej ducho-wej drogi, ze wszystkimi swoimi u³omnoœciami, pokusami, wadami, grzechami, lêkami, tym wszystkim, co jest nêdz¹ cz³owieka. Naczelna zasada w d z i e -c i ê -c t w i e d u -c h o w y m sprowadza siê do stwierdzenia: „oddaæ siê Bogu jako najlepszemu Ojcu i nigdy niczego Mu nie odmówiæ”20. Ten imperatyw, wynikaj¹cy z Ewangelii, daje pewnoœæ i poczucie, ¿e d z i e c i ê c t w o d u c h o -w e jest pra-wdziwe, a oddanie siê Bogu, na wzór dziecka, jest rzeczywiste, ca³-kowite i pozytywne. Tak rozumiane oddanie ma odnosiæ siê do przesz³oœci, teraŸniejszoœci oraz przysz³oœci i ma dotyczyæ ka¿dej sprawy po to, aby Bóg za-wsze dysponowa³ ¿yciem i wszystkimi sprawami cz³owieka. Dope³nieniem tej postawy staje siê naœladowanie Chrystusa, które warunkuje rozwój ¿ycia we-wnêtrznego. Tak jak umniejszenie i dyspozycyjnoœæ oraz oddanie Bogu wszyst-kiego nale¿¹ do istoty duchowoœci d z i e c i ê c t w a, tak naœladowanie i pragnie-nie zjednoczenia z Chrystusem staje siê konsekwencj¹ tego oddania. W praktyce codziennego ¿ycia relacja z Chrystusem oraz naœladowanie Go ma kszta³towaæ myœli, uczucia, ca³¹ zewnêtrzn¹ dzia³alnoœæ, ma przenikaæ ca³ego cz³owieka. Ma temu towarzyszyæ gorliwe rozpamiêtywanie ¿ycia Jezusa, zjednoczenie z Nim w mi³oœci doskona³ej i ofiarnej, poddanie Mu swojego rozumu i swojej woli na drodze d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o, w œwiadomoœci Jego obecnoœci

18 A. WoŸny, Któ¿ jak Bóg, Poznañ 2000, s. 86. 19 Por. ten¿e, Bóg jest najwa¿niejszy, dz. cyt., s. 18. 20Tam¿e, dz. cyt., s. 30.

(10)

w œwiecie i w bliŸnim. Tak rozumiane naœladowanie i zjednoczenie, jako istota i cel ¿ycia chrzeœcijañskiego, ostatecznie zak³ada œwiêtoœæ realizowan¹ na ró¿ne sposoby, we wszystkich powo³aniach. Przed³u¿eniem naœladowania Chrystusa ma byæ zawierzenie Maryi w postawie proœby, aby pomog³a poznaæ nêdzê i braki, ugi¹æ wolê przed wol¹ Bo¿¹ i przed Jego ³ask¹. Ma siê to dokonywaæ w duchu pokory, s³u¿by, zawierzenia, uzale¿nienia siê od Boga, poprzez spe³nianie tego, czego On spodziewa siê od cz³owieka. Wed³ug ks. WoŸnego Matka Chrystusa sta-je siê doskona³ym wzorem oddania siê Bogu, ale te¿ oddania siê Bogu przez Ni¹. W  d z i e c i ê c t w i e d u c h o w y m jest to istotny element i m¹droœæ ¿ycia we-wnêtrznego, dziêki której Matka Bo¿a chroni cz³owieka i bierze za niego odpowie-dzialnoœæ. Ona sama cieszy siê ogromnym szczêœciem mi³owania Boga i widzenia Go, dostêpuj¹c chwa³y polegaj¹cej na tym, ¿e ma moc nad wszystkim, co Bóg stworzy³. Zdobywa ludzi mi³oœci¹, jak matka troszczy siê o swoje dzieci, aby zo-sta³y wyrwane z mocy szatana. Ona zabiega równie¿ o dobr¹ œmieræ oraz o co-dzienne ludzkie sprawy i ¿ycie, aby by³y pe³ne mi³oœci do Boga i Chrystusa.

Kolejne zagadnienie d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o, to œrodki i sposoby jego realizacji. Wyra¿aj¹ siê one w ró¿nych formach. Najpierw w sakramentach œwiêtych, które nabieraj¹ szczególnego charakteru – pokarmu duchowego, uka-zanego poprzez daj¹ce ³askê znaki, zale¿ne od dyspozycji tego, kto je przyjmuje, wytwarzaj¹ce œcis³y zwi¹zek pomiêdzy cz³owiekiem a Stwórc¹. Wed³ug ks. WoŸ-nego szczególne znaczenie maj¹ dwa z nich: sakrament pokuty i Eucharystii, w których najbardziej uwidaczniaj¹ siê elementy d z i e c i ê c t w a d u c h o w e -g o warunkuj¹ce rozwój ¿ycia duchowego poprzez umniejszenie i dyspozycyj-noœæ oraz umiejêti dyspozycyj-noœæ oddania Bogu wszystkiego. Wsparte naœladowaniem Chry-stusa i przylgniêciem do Maryi staj¹ siê przyczynkiem do pog³êbiania wiêzi z Bogiem i utwierdzania w wewnêtrznej dojrza³oœci. Nie oznacza to, ¿e elemen-tów tej duchowoœci nie ma w innych sakramentach, ale tym poœwiêca³ najwiêcej uwagi. Wynika to, z ca³¹ pewnoœci¹, z pos³ugi kap³añskiej, jak¹ pe³ni³ ks. WoŸ-ny, kszta³tuj¹c sumienia i prowadz¹c ludzi do Boga w³aœnie przez konfesjona³ i Mszê œwiêt¹. Drug¹ form¹ realizacji koncepcji d z i e c i ê c t w a d u c h o w e -g o jest modlitwa jako istotny element w d¹¿eniu do doskona³oœci poprzez d z i e c i ê c e oddanie siê Bogu. Ksi¹dz WoŸny w rozwa¿aniach na ten temat okreœla³ modlitwê, wskazywa³ na jej podstawy i sposoby, ale te¿ pokazywa³ trud-noœci z ni¹ zwi¹zane, wreszcie rozró¿nia³ jej rodzaje. Podkreœla³ te cechy, które dotycz¹ szczególnie d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o: umniejszenie, postawê dziecka w relacji do Boga Ojca, zgodê na wszystko, aby Bóg rozporz¹dza³ ni¹ wed³ug w³asnej woli, czyni¹c modlitwê oddechem duszy. Trzeci¹ formê realiza-cji d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o stanowi ¿ycie ascetyczne, które sprzyja zachowywaniu i rozwojowi ¿ycia w ³asce, jest znakiem mi³oœci, ma wartoœæ eks-piacyjn¹ i apostolsk¹, ostatecznie pe³ni funkcjê wychowawcz¹ i formacyjn¹. Tak rozumiane, warunkuje postêp w ¿yciu duchowym, poprzez walkê ze z³ymi

(11)

sk³on-noœciami dziêki umartwieniom. Staje siê skutecznym œrodkiem wspomagaj¹cym ¿ycie duchowe ka¿dego wierz¹cego, a w koncepcji d z i e c i ê c t w a d u c h o -w e g o, kolejnym sposobem lepszego za-wierzenia Bogu, -w duchu umniejszenia i dyspozycyjnoœci na wzór dziecka, które mo¿e z ca³¹ swobod¹ korzystaæ z tego, co daje Bóg, przyjmuj¹c, pod wp³ywem Ducha Œwiêtego, oczyszczenie samego siebie z grzechu. Pojêcie ascezy chrzeœcijañskiej niew¹tpliwie zwi¹zane jest z cierpieniem, którego wartoœæ zale¿y od stopnia mi³oœci. Zgoda na cierpienie daje pewnoœæ, ¿e oddanie siê Bogu jest szczere i rzeczywiste oraz wnika do naj-g³êbszej istoty cz³owieczeñstwa.

4. OSOBISTA REALIZACJA D Z I E C I Ê C T W A D U C H O W E G O

PRZEZ KS. A. WONEGO

Osobista realizacja d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o w ¿yciu i nauczaniu ks. WoŸnego, który swoje kap³añstwo opar³ na jednoœci ¿ycia osobistego i pracy duszpasterskiej, przepe³nionej postaw¹ d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o, wyra-¿a³a siê w ca³kowitym poddaniu siê woli Bo¿ej. W tym tkwi³ idea³ œwiêtoœci, który pragn¹³ zg³êbiaæ przez gorliw¹ pracê, rozwijanie swojej duchowoœci dla wiêkszej chwa³y Bo¿ej i dla duchowego wzrostu powierzonych mu wiernych. Duchowoœæ, któr¹ ¿y³, wyrasta³a z g³êbokiego doœwiadczenia Boga, a jej realiza-cja dokonywa³a siê zw³aszcza w konfesjonale i przy o³tarzu. By³ narzêdziem w rêkach Boga, które w pokorze, umniejszeniu i przylgniêciu do Matki Bo¿ej s³u¿y³o ludziom.

W wypracowanej koncepcji d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o nale¿y do-strzec te elementy, na które mocno zwraca³ uwagê ks. Aleksander, a które zawie-raj¹ siê w aspekcie maryjnym i formacyjno-wychowawczym. Pierwszy wyra¿a siê w konkretnej postawie zawierzenia siebie i wszystkich Bogu przez Maryjê i czynienia wszystkiego przez Ni¹, w ca³kowitym oddaniu siê Jej w niewolê z mi-³oœci, na wzór dziecka. Ksi¹dz WoŸny uwa¿a³ to za najdoskonalszy sposób odda-nia, kiedy cz³owiek uznaje siebie za Jej niewolnika, kiedy nie chce niczego po-siadaæ, a to, co ma, chce oddaæ Maryi. W drugim aspekcie ks. Aleksander mocno podkreœla³ rolê, znaczenie i zaanga¿owanie ludzi œwieckich w ¿yciu parafii. By³ nie tylko teoretykiem, ale przede wszystkim praktykiem21. Ca³e ¿ycie i pos³uga ks. Aleksandra przypad³a na wiek XX, wiek, w którym nast¹pi³o odciêcie siê od Boga jako mistycznej rzeczywistoœci, a w którym na jej miejsce wesz³a wiara we wszelkie ludzkie mo¿liwoœci22. Zatem doœwiadczenie ¿yciowe ks. WoŸnego jest

21 „Wszystko, czego od was wymagam sam na sobie wypróbowa³em”, w: T. Kukliñska, O du-chowoœci i nauczaniu ks. Aleksandra WoŸnego, w: Z wszystkich zrobiæ œwiêtych…, dz. cyt., s. 71.

(12)

mocno osadzone w realiach epoki, w której ¿y³. Samo zaœ rozumienie pojêæ ta-kich, jak: Koœció³, pos³uga kap³ana, apostolstwo czy formacja œwiecta-kich, niew¹t-pliwie wi¹¿e siê z uchwa³ami Soboru Watykañskiego II, które ks. WoŸny, jako proboszcz parafii, wciela³ w ¿ycie. Bêd¹c kap³anem, wyczuwa³ powszechnoœæ proponowanej przez siebie duchowoœci. Nie zatrzymywa³ jej tylko dla siebie, ale umiejêtnie wciela³ j¹ w ¿ycie, s³u¿¹c innym. Zaproponowa³ konkretn¹ drogê – koncepcjê d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o, która w ca³ym duchowym zagubie-niu cz³owieka sta³a siê „narzêdziem” do wychowywania, formowania i prowadzenia innych do Boga. Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e d z i e c i ê c t w o d u c h o -w e jest pewn¹ drog¹ do zbawienia. Mo¿e nie tylko wspieraæ i ubogacaæ inne systemy duchowoœci, ale mo¿e równie¿ stanowiæ szczególny program duszpaster-ski, którego celem jest najskuteczniejsze docieranie z Dobr¹ Nowin¹ do cz³owie-ka. Koncepcja d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o mo¿e byæ „systemem” uniwer-salnym, po¿ytecznym dla ka¿dego wierz¹cego, zarówno tego, który potrzebuje formacji, jak i tego, który j¹ daje. To wszystko zachêca, aby jeszcze lepiej przyj-rzeæ siê tej postaci i „dotkn¹æ” nauczania, które po sobie zostawi³a, a którego elementy mo¿na nadal zbadaæ i analizowaæ, gdy¿ tam „gdzie dotykamy tego co nadprzyrodzone, sprawy bêd¹ zrozumia³e tylko dla cz³owieka wiary, który sam na sobie doœwiadczy³ przemieniaj¹cego dzia³ania Boga”23.

ZAKOÑCZENIE

W trakcie studium dokonano teologicznej oceny prezentowanych treœci i sformu³owano na jej podstawie wnioski. Analiza nauczania ks. A. WoŸnego pozwala stwierdziæ, ¿e przedstawia ono spójn¹ koncepcjê d z i e c i ê c t w a d u -c h o w e g o. Nau-czanie ks. A. WoŸnego w tej kwestii pozwala stwierdziæ, ¿e d z i e c i ê c t w o d u c h o w e stanowi ca³oœciow¹ wizjê, któr¹ mo¿na okreœliæ mianem koncepcji. Mo¿na w niej wskazaæ najpierw na jej podstawy, póŸniej na charakterystyczne rysy, wreszcie na sposoby realizacji. Droga d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o staje siê duchowoœci¹ mocno osadzon¹ w œrodkach prowadz¹-cych do jej realizacji i do osi¹gniêcia œwiêtoœci. W takim znaczeniu szczególne-go charakteru nabiera naœladowanie Chrystusa, zawierzenie Maryi poprzez mo-dlitwê, ascezê oraz ¿ycie sakramentalne.

Autor w niektórych miejscach, w sposób ogólny, odwo³uje siê do œw. Teresy od Dzieci¹tka Jezus, jednak szczegó³owe porównanie tej idei z „ma³¹ drog¹” mo¿e stanowiæ osobn¹ perspektywê badawcz¹ w innej rozprawie b¹dŸ artykule. Równie¿ innym studium, dotycz¹cym nauczania ks. WoŸnego, mo¿e byæ jego koncepcja wychowawcza, w której naczelne miejsce zajmuje praktyka oddania

(13)

przez rodziców dziecka Matce Bo¿ej oraz wszelkie kwestie formacyjne dotycz¹-ce dzieci i m³odzie¿y. Utylitarnoœæ proponowanej kondotycz¹-cepcji d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o mo¿na równie¿ odnieœæ do odpowiedzialnoœci wszystkich za wychowanie m³odego pokolenia dziêki wykorzystaniu wielkiej spuœcizny na-uczania ks. A. WoŸnego w szkolnictwie, nie tylko w nauczaniu lekcji religii, ale jako elementu tworz¹cego programy wychowawcze w placówkach oœwiatowych. Niew¹tpliwym walorem koncepcji d z i e c i ê c t w a d u c h o w e g o jest rów-nie¿ wype³nienie luki zwi¹zanej ze wspó³czesnymi kryzysami Ÿle prze¿ywanego dzieciñstwa. Formacja do odpowiedzialnoœci to niejako „inwestycja” w ludzi, gdy¿ materialny wymiar egzystencji ludzkiej jest wa¿nym, ale nie jedynym czyn-nikiem kszta³tuj¹cym ludzkie ¿ycie.

SUMMARY

Rev. Aleksander WoŸny lived, worked, taught and ministered in a big parish of St. John Cantius Church in Poznañ. He was truly a very good priest, who died in the opinion of sainthood. He proposed a new model in the spiritual life – s p i r i t u a l c h i l d h o o d, which he developed when he was a prisoner at the Dachau concentration camp, inspired by “The Story of a Soul” by St. Therese of Lisieux.

The purpose of the article is to present s p i r i t u a l c h i l d h o o d as a certain concept – a proposal for the development of the inner life for every believer who pursues holiness and union with God in love, which was primarily the “path” of Rev. A. WoŸny. This attitude accompanied him throughout his life and permeated his entire teaching. S p i r i t u a l c h i l d h o o d shaped itself in him. It was conditioned throughout his life by many facts, which contain the essential features of a spirituality that offers everything to God: one’s will, intellect (the authority of the soul), misery and sin, supernatural gifts, entrusting one’s whole life to God, in a spirit of submission, diminishing oneself through the imitation of Jesus and entrusting oneself to the Mother of God. This spiritual way is fulfilled by specific means: prayer, sacramental life, asceticism. The Biblical ground of s p i r i t u a l c h i l d h o o d is found in the words of Christ: “Truly I tell you, anyone who will not receive the kingdom of God like a little child will never enter it” (Mk 10:15). It is thus an awareness of one’s own inadequacy, while simultaneously being open and trusting as well as entrusting to God as Father, seeking direct communion with God in love. This union, as the essence and purpose of the Christian life, eventually implies holiness and union with Christ, which can be realized in different ways and manifests itself in all aspects of life, in both clergy and laity, taking into account the specificities of each calling, which leads to a perfect likeness of Christ (2 Cor. 3.18) (CC 50).

The article describes the conditions of his spiritual life. It indicates the basis of s p i r i t u a l c h i l d h o o d, showing its essential features as well as methods and means of realization. Rev. WoŸny shaped his concept of c h i l d h o o d throughout almost all his life. His way of thinking and acting was formed by many factors that affected the climate of his faith during the relevant period in which he lived. The article contains a presentation and evaluation of Rev. Aleksander WoŸny’s theological concept of s p i r i t u a l c h i l d h o o d. It focuses on the basics of spiritual c h i l d h o o d, which shows the Triune God as the source of spirituality, outlining its subjective dimension, which is the foundation of the theological virtues of s p i r i t u a l c h i l d h o o d, and the Church as a place to build communion with God. The article examines the ways and means of realizing s p i r i t u a l c h i l d h o o d through prayer, understood as a childlike

(14)

devotion to God and the ascetic life. It emphasizes the role and importance of the sacraments, and the path of c h i l d h o o d as the means of personal holiness in the life of Rev. WoŸny.

This is a universal concept, one of the possibilities, which need not put aside other ways of spiritual development that through particular stages leads to excellence and communion with God Himself. The secret lies in the voluntary choice of the model, which Rev. A. WoŸny himself called the shortest and surest way to God.

Keywords

spiritual childhood, spirit of availability, diminishing, the imitation of Jesus, entrusting himself to the Mother of God, giving everything to God

Cytaty

Powiązane dokumenty

¿e przeciwstawiaj¹cym je spo³eczeñstwu, co jest szczególnie szkodliwe i naganne wobec niezwykle trudnej sytuacji ochrony zdrowia w Polsce.. Zda- niem przewodnicz¹cego ORL w

W albumie, oprócz aktualnych zdjêæ z uroczystoœci otwarcia cmentarzy, znalaz³y siê zdjêcia ze zbiorów Muzeum Katyñskiego i Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Muzeum

a rozum jego mêdrców siê (s)chowa” „Nie samym

Nasza sowa, ptak kontrowersyjny – jak widaæ, jest zarazem symbolem samotnoœci, czujnoœci, milczenia, rozmyœlania, umiar- kowania, m¹droœci, œwieckiej nauki, wiedzy racjonalnej,

Liczne wspólne dyskusje przyczyni³y siê do lepszego zrozumienia dostêpnych wyników badañ i wnios- ków ich autorów oraz sformu³owania w³asnych hipotez na temat

Postêpowanie wytwórców energii, chc¹cych wy- korzystaæ spready w analizie op³acalnoœci produkcji powinno byæ nastêpuj¹ce: w momencie gdy spread jest na rynku du¿y, czyli

Badania pokaza³y istotn¹ zale¿noœæ azymutu lineamentu z azymutem wektora wstrz¹sów (TVAA) po wysokoenergetycznym wstrz¹sie.. Zale¿noœæ ta mo¿e potwierdzaæ mechanizm

„klimatycznej” bêdzie wzrost kosztów wytwarzania energii elektrycznej w zwi¹zku z ko- niecznoœci¹ wprowadzania technologii CCS (Carbon Capture and Storage), a co zatem idzie