Anna Golec
Ludowa myśl gospodarcza w okresie
II Rzeczypospolitej
Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 25, 21-30
1991
A N N A L E S
U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A L U B L I N — P O L O N I A
VOL. X X V , 2 SECTIO H 1991
Instytut T eorii R ozw oju S p ołeczn o-E k on om iczn ego W ydziału E konom icznego UMCS
A n n a G O L E C
Ludow a m yśl gospodarcza w okresie II Rzeczypospolitej
The P ea sa n t E conom ic T hought in the Period of th e Second R epublic
W latach w alki o Polskę Niepodległą, w raz ze w zrostem poziom u św ia domości chłopów, coraz w yraźniej rysow ał się program gospodarczy r u chu ludowego. Z jednej stro n y m iał on ścisły związek z sy tu acją ekono m iczną wsi polskiej, a z drugiej w yrażał dążenia ru ch u ludowego do urzeczyw istnienia spraw iedliw ego, najbardziej efektyw nego m odelu go spodarczego w w yzw olonym k raju .
Mimo rozbicia ru ch u ludowego w latach 20., w spraw ach gospodar czych program y poszczególnych stronnictw niew iele się różniły. Nie dzie liły ludowców różnice ideowe czy program ow e.1 Jeżeli chodzi o główny n u rt ru ch u ludowego, w zasadniczych kw estiach społeczno-gospodarczych panow ała zbieżność poglądów .2
Pierw sze p ro gram y ru chu ludowego cechowało rozproszenie p ro b le m atyk i gospodarczej w całości podejm ow anych zagadnień społeczno-poli tycznych.3 Z czasem coraz więcej uw agi poświęcali ludow cy takim sp ra wom, jak własność ziemi, spółdzielczość, organizacja produkcji i k ierunk i jej rozw oju oraz wiele innych nie tylko w skali wsi, gm iny, ale także w w ym iarze ogólnokrajowym .
ROLNICTWO
W dyskusjach nad kw estią własności środków prod uk cji na czoło w y suw ał się problem własności ziemi. G eneralnie głoszono zasadę „ziemia chłopom ” , a więc tym , któ rzy na niej bezpośrednio p racują. U chw ała Sejm ow a z dnia 10 lipca 1919 roku o zasadach reform y rolnej oznaczała
1 W okres n iep od ległości w eszły : z byłej G alicji — P S L P ia st, P SL Lewiica i od listopada 1918 r. C hłopskie S tron n ictw o R adykalne, z byłego K rólestw a — P S L W yzw olen ie i Z jednoczenie L udow e.
2 J. B o r k o w s k i : L u d o w c y II R ze c zy p o s p o lite j, W arszaw a 1987, s. 354.
3 A. G u r n i c z : C h ło p sk a m y ś l ek o n o m iczn a w Galicji, Ann. U niv. M ariae C u rie-S k łod ow sk a, sectio G, vol. VI, 6, 1959, L u b lin 1960, s. 241.
zw ycięstw o idei ludow ej. Ludow cy zabiegali o to, by jej dobrodziejstw a nie sta ły się „jedynie narzędziem p ro p ag an d y bez realnych skutków eko nom icznych i p olityczn ych ”.4
Co do sposobu parcelacji ziemi b yły pew ne różnice stanow isk poszcze gólnych stro n n ictw . P S L W yzw olenie początkow o (1918 r.) głosiło p o stu lat w yw łaszczenia ziem i za pew ną odpłatnością w edług ceny urzędow ej, a od 1925 ro k u w prow adziło zm ianę w program ie p o stanaw iającą w y w łaszczenie bez odszkodow ania. (W cześniej, bo w 1919 r. uczyniło to P S L Lewica.) W edług p ro g ram u P S L W yzw olenie chłopi za otrzy m aną ziemię m ieli uiszczać pew ne opłaty na sp ecjaln y fundusz państw ow y, z p rze znaczeniem na pomoc dla rolników tw orzących nowe gospodarstw a.5 Zie m ia m iała być przeznaczona na pow iększenie drobnych gospodarstw do norm y w ystarczającej na u trz y m an ie rodziny i na tw orzenie now ych go spodarstw chłopskich oraz gospodarstw dla spółdzielczych zrzeszeń. W ska zyw ano na potrzeb ę przejęcia lasów z rą k p ry w a tn y c h i oddania w zarząd p ań stw a. U państw ow ienie m iało objąć tak że koleje, kom unikację wodną oraz kopalnie i p rzem ysł zbrojeniow y. Przedsiębiorstw a m iejskie m iały stać się w łasnością kom unalną.
R ozw ijając pro g ram gospodarczy, P S L W yzwolenie w ysuw ało żąda nia działań ze stro n y p ań stw a i sam opom ocy, m ogących podnieść w y d a j ność gospodarstw rolnych. Służyć tem u m iały: scalenie rozrzuconych g runtów , m elioracje, budow a dróg, tan i k red y t, ubezpieczenia od klęsk żywiołow ych, podniesienie poziom u w iedzy rolniczej (poprzez szkoły, k u r sy, szkolenia, biblioteki, pism a i książki) a także racjo naln a gospodarka leśna, u łatw ie n ia dla b udow nictw a w iejskiego itp .6 Dla przebudow y u s tro ju rolnego b y ły to, obok p arcelacji jako k rok u w stępnego, działania nie zbędne. Isto tn e znaczenie m iała odegrać w łaściw a po lityk a finansow a wobec rolnictw a, k tó ra polegałaby na tan im kredycie, odpow iedniej po lityce podatkow ej, cenach g w a ra n tu jąc y c h opłacalność p rodu k cji ro lnej.7 W szystko to m iało zapew nić silną pozycję rolnictw a w gospodarce, a ty m sam ym um ocnić rolę sam odzielnych gospodarstw , co z kolei zw iększyłoby rolę chłopów w życiu społeczno-politycznym k raju .
Eksponow ano elastyczność drobnego rolnictw a, k tó re bez kosztow nych inw estycji może zm ieniać p ro fil produkcji, zależnie od k o n iu n k tu ry na ry n k u . P odkreślano w pływ psychiki chłopa na efek ty gospodarow ania, jego pracow itość, oszczędność, przedsiębiorczość. Początkow o próbow ano określać wielkość obszaru gospodarstw chłopskich (10— 20 ha). Pod ko niec lat 20. odchodzi się od ścisłego u stalan ia wielkości gospodarstw a na rzecz innego ujęcia. Za najlepsze uznaw ano takie gospodarstw o, k tóre rodzina w łasnym w ysiłkiem jest w stanie najefek ty w n iej w ykorzystać.
Dla ekonom icznego w zm ocnienia gospodarstw’ chłopskich przew idy w ano uprzem ysłow ienie drobnego roln ictw a poprzez przetw órstw o pło dów rolnych, u ję te w form y chłopskich spółdzielni.
4 A. G u r n i c z : P r o g r a m g o s p o d a r c z y ru ch u c h łops kiego w ok res ie d ru g ie j
n iep o d leg ło ś ci Polski, A nn. U niv. M ariae C u rie-S k ło d o w sk a , sectio G, vol. V, 4, 1958,
L ublin 1959, s. 105.
5 Ibid., s. 103.
6 P r o g r a m y s t r o n n i c t w l u d o w y c h . Zbiór d ok u m en tów . Oprać. S. Lato, W. S ta n k iew icz, W arszaw a 1969, s. 150.
Ludowa m yśl gospodarcza w okresie II Rzeczypospolitej 23
P rogram gospodarczy PSL P iast (z 29 VI 1919 r. i kolejne) zaw ierał n astępu jące w skazania co do k ieru n k u uzdrow ienia u stro ju rolnego. Go spodarstw a k arłow ate chciano powiększyć do rozm iarów sam odzielnych. P arcelacja (przym usow a) m iała zwiększyć liczbę rolników posiadających w łasny w arsztat pracy. Chodziło o stw orzenie i utrzym anie, ja k określano, „żyw otnych gospodarstw w łościańskich” .8 A by oprzeć parcelację na zdro w ych podstaw ach ekonom icznych niezbędny był niskoprocentow any k re d y t na zakup g ru n tu i zagospodarowanie. Równocześnie zalecano u p a ń stw ow ienie lasów, z w y jątk iem należących do chłopów, oraz regulację serw itutów , kom asację, m eliorację itp., p rzy w ydatnej pom ocy państw a.
Podniesieniu k u ltu ry rolnej m iała służyć sieć szkół rolniczych, rze m ieślniczych i szkół, gospodarstw a wiejskiego. PSL Piast eksponowało potrzebę upow szechnienia sam orządu rolniczego poprzez utw orzenie izb rolniczych (zapis ten zaw arto już w program ie 1921 roku). Za podstaw ę u stro ju gospodarczego p rzy jęto własność pry w atną. Nie w ykluczano przy ty m upaństw ow ienia i uspołecznienia tych w arsztatów produkcji, k tó rych upaństw ow ienie lub uspołecznienie leży w interesie państw a i n a rodu, np. koleje, przem ysł zbrojeniow y.9 Na własność pań stw a m iały przejść także lasy, wody, kopalnie.
Podobnie jak PSL P iast i PSL W yzwolenie szeroko ujm ow ało problem przebudow y u stro ju rolnego Stronnictw o Chłopskie. Z parcelacją łączyło potrzebę kom asacji, dogodnego k red ytu dla rolników, uregulow ania podat ków, rozw oju ośw iaty itp.
Z całokształtu podnoszonych przez ludowców spraw gospodarczych w ysuw ała się określona koncepcja polityki gospodarczej państw a. Jej szczególnym w yrazem w d rugiej połowie lat dw udziestych było ujęcie problem ów gospodarczych w program ie PSL Piast, uchw alonym na V n ad zw yczajnym K ongresie w K rakow ie w listopadzie 1926 ro k u .10 Ludow cy podkreślali tu ścisły związek pozycji politycznej k ra ju ze stanem gospo darki, którego w aru nk iem jest jak najbardziej rozw inięta „w ytw órczość o p arta na n a tu ra ln y c h podstaw ach i skarbach ziemi polskiej oraz na nie skrępow anej i jak najw y d ajn iejszej pracy obyw ateli” . Isto tn ym w a ru n kiem rozw oju ekonomicznego m iała być stała polityka gospodarcza.
Rozwój rolnictw a, opłacalność produkcji rolnej, w ym agały dobrej poli ty k i finansow ej, a także zniesienia przeszkód i ograniczeń oraz należytej opieki i pomocy państw a dla rolnictw a w form ie zabezpieczeń k red y to wych, ubezpieczeń od klęsk żywiołowych, ośw iaty rolniczej, rozw oju o r ganizacji rolniczych. W skazyw ano na konieczność szeroko zakrojonych działań dla podniesienia produkcji rolnej. Obok parcelacji, nastaw ionej głównie na upełnorolnienie gospodarstw karłow atych, żądano kom asacji gru ntó w chłopskich, m elioracji, regulacji rzek, w prow adzenia postępu technicznego, reorganizacji dośw iadczalnictw a rolniczego i zootechnicz nego w k ieru n k u dostosow yw ania do potrzeb drobnych gospodarstw w iej skich. Domagano się ochrony pól przed pasożytam i, popierania rybactw a, ogrodnictw a, sadow nictw a, pszczelarstw a i produkcji roślin leczniczych.
8 M a t e r ia ł y ź r ó d ł o w e do h is to rii polskiego ruchu ludow ego, t. II, 1918— 1931, W arszaw a 1967, s. 27.
9 Program y..., s. 178.
W zakresie hodow li za konieczne uw ażano opracow anie program u hodow lanego dla całego p ań stw a, u stalen ie s tre f hodow lanych i zasad klasy fik acji zw ierząt. Żądano poparcia dla przem y słu p rzetw arzającego p ro d u k ty zw ierzęce poprzez budow ę m leczarni, chłodni, rzeźni itp.
PSL Piast, w yrażało swój sprzeciw wobec n adm iern y ch obciążeń po d atko w ych roln ictw a, k tó re uszczuplały zasoby rolnictw a. W ypow iadało w alkę „chaosow i p o d atk o w em u ”. Chodziło o w y raźn y rozdział podatków m iędzy p aństw o a sam orządy, p rzek azania p o d atku gruntow ego sam o rządom , a p o d atk u dochodowego dla pań stw a. Dom agało się ujednolice nia sy stem u podatkow ego dla rolnictw a, p rzy jęcia zasady jednego p o d at k u gruntow ego, uproszczenia system u poboru podatków i w ykorzystania w ty m celu organów sam orządu. D om agało się zniesienia opłat na targ o w iskach jako dodatkow ego opodatkow ania p ro d uktó w rolnych.
O brót ro ln y m iał być zorganizow any na zasadach spółdzielczych, by zlikw idow ać pośredników w h and lu. Bolączką rolników było uzyskiw anie niskich cen za płody rolne p rzy rów nocześnie w ysokich cenach, jakie płacił k o n su m en t za nie. Różnica ta była w ynikiem zbyt długiego łańcu cha pośredników . To pogłębiało antagonizm m iędzy m iastem a wsią.
L udow cy z PSL P iast określali rów nież zasady polityki gospodarczej wobec zagranicy w skazując na konieczność: zniesienia zakazów wyw ozu i ceł w yw ozow ych dla w szystkich płodów rolnych, z w y jątk iem pasz tre ś ciw ych oraz ró w n o u p raw n ien ia ek sp o rtu rolnego z eksportem w yrobów przem ysłow ych (drogą odpow iednich przepisów dewizowych, podatko wych) itp.
Z uw agi na niską w ydolność polskiego przem ysłu, uw ażano za ko nieczne obniżenie ceł na im p o rt tak ich w yrobów , jak narzędzia rolnicze, naw ozy sztuczne, odzież, obuw ie itp. Zalecano n atom iast cła ochronne wobec ty ch gałęzi p ro d u k cji rolnej, k tó re m ają w k ra ju dogodne w aru n k i rozw oju. W ym ieniano tu ogrodnictw o, w arzyw nictw o, up raw ę pszenicy, jęczm ienia brow arnego, p ro du kcję zw ierzęcą jako podstaw ow ą gałąź p ro d u kcji drobnych gospodarstw ro lny ch itp. Ze w zględu na b rak odpo w iednich środków k ap itałow ych na realizację tego p ro g ram u postulow a no zaciągnięcie przez p aństw o pożyczki zagranicznej na cele rozw oju ro l nictw a. Ponadto zalecano w prow adzenie ułatw ień dla przypływ u obcego k a p ita łu do Polski.
Poniew aż w zasadniczych k w estiach program y gospodarcze głównego n u rtu ru ch u ludowego w latach 20. b y ły zbieżne, niebaw em przyjęto w spólne stanow isko wobec zasadniczych problem ów gospodarczych. S p rzy jało tem u połączenie się czołow ych stro n n ictw chłopskich (PSL P iast, P S L W yzw olenie i SCh) w 1931 r. i pow stanie S tron nictw a L udo wego.
G łów ny postu lat w spólnego program u to przyspieszenie refo rm y rol nej, a w ięc nie ty lk o parcelacji, ale także: m elioracji, kom asacji, likw i dacji se rw itu tó w i uw łaszczenia drobny ch dzierżaw ców .11 N iezm iernie isto tn ą spraw ą była ciągle k w estia opłacalności p rod u k cji rolnej. W tym celu żądano zapew nienia trw a łe j rów now agi m iędzy cenam i w yrobów przem ysłow ych a cenam i p ro d u k tó w roln ych (poprzez zapew nienie w ol ności w yw ozu p ro d u k tó w ro lny ch za granicę oraz odpow iednią p olitykę
Ludowa m yśl gospodarcza w okresie II Rzeczypospolitej 25
celną). Inne postulaty ujednoliconego program u gospodarczego dotyczyły zapew nienia niskooprocentow anego k red y tu rolniczego, reform y system u podatkow ego, zgodnie z potrzebam i i m ożliwościami rolnictw a, ro z b o ju organizacji rolniczych: w ytw órczych, handlow ych i kredytow ych, o p ar ty ch na zasadach spółdzielczych, podniesienia poziomu ośw iaty rolniczej jako dźw igni postępu w rolnictw ie.
Podstaw ow ą jednostkę gospodarczą w rolnictw ie m iały stanow ić silne, sam odzielne w arsztaty rolne, op arte w praw dzie na p ry w atn ej własności, ale funkcjonujące zgodnie z sadam i spraw iedliw ości społecznej. W gospo darstw ach ty p u rodzinnego, czyli nie stosujących najem nej siły roboczej, własność p ry w a tn a środków pro d u k cji nie stanow i podstaw y w yzysku człow ieka przez człowieka. Nie są to więc gospodarstw a ty p u k a p ita li stycznego. Mocno to eksponow ali ludowcy w w ielu w ystąpieniach p u blicznych i zapisach program ow ych.
Pro gram S tronnictw a Ludowego nie zakreślał granic obszarow ych go spodarstw a rodzinnego, jak to próbow ały czynić stro nn ictw a chłopskie w latach 20. W skazyw ał jedynie na konieczność zróżnicow ań obszarowych, zależnie od w arunków przyrodniczych i ekonom icznych.12
Czołowy przedstaw iciel polskiego ag raryzm u S tanisław M iłkowski tw ierdził, że w polskich w arunkach, gdzie ziem ia była w m inim um , przy nadm iarze rą k do p racy „najw ażniejsze zadanie ekonomiczne sprow adza się do osiągnięcia m aksym alnej p rodukcji z h ek tara. W tej sy tuacji d ro b ne gospodarstw o w y kazuje wyższość nad w ielkim ”.13
W ielu działaczy ludow ych podkreślało, że poczucie własności indyw i dualny ch rolników zapew nia w iększą w ydajność p racy .14 Rodzinne go spodarstw o rolne uznano za najbardziej dostosow aną do n a tu ry ludzkiej form ę gospodarow ania, w iążącą człowieka z w ynikam i jego pracy. Uw zglę dniono p rzy tym potrzebę pow iązania i w zm ocnienia tych gospodarstw siecią spółdzielczych organizacji, głównie w dziedzinie p rzetw ó rstw a ro l nego, zaopatrzenia i zbytu oraz m echanizacji rolnictw a.
P rz y jm u ją c za podstaw ę u stro ju rolnego własność p ry w atn ą, dopusz czano w pew nych granicach w spólne gospodarow anie. Społeczne form y gospodarow ania w iązano ze św iadom ym wyborem , a więc p ełną dobro wolnością i efektyw nością ekonomiczną.
W spom niany już S tanisław M iłkowski tw ierdził, że zarówno gospo d a rk a drobnotow arow a, jak i w ielka m a swoje dodatnie i ujem ne strony, k tó re m ogą się uzupełniać. Uważał, że s tru k tu ra a g ra rn a pow inna się kształtow ać w dwóch płaszczyznach, a m ianowicie gospodarki indyw i d ualn ej (obejm ującej k u ltu ry w ysokointensyw ne, hodowlę itp.) oraz form gospodarki uspołecznionej (głównie w produkcji zbożowej). To w spółist nienie różnorodnych form własności w ym agało przekształceń nie tylko w rolnictw ie, ale w całej gospodarce.
12 Ibid., s. 315.
13 S. M i ł k o w s k i : C z y s p ó l n o ty rolne b y ł y b y z b a w i e n i e m dla w si, „Z ielony Sztan d ar” nr 2, z 6 1 1935 i nr 3, z 13 1 1935 r.
14 S. M i ł k o w s k i : A g r a r y z m ja k o f o r m a p r z e b u d o w y u s t r o ju sp ołeczneg o, K rak ów 1934, s. 32; J. G r .: C h ło p sk ie g o sp o d a r stw o , „Z ielony Sztandar” nr 2, z 10 I
O R G A N IZ A C JA PR Z E M Y SŁ U
U w zględniając pow iązania roln ictw a z całą gospodarką k ra ju ludow cy w ypow iadali się także w sp raw ach rozw oju pozostałych dziedzin życia gospodarczego. K w estię rozw oju p rzem y słu podejm ow ali głównie w aspe kcie potrzeb likw idacji bezrobocia i w zrostu zaopatrzenia ry n k u . P re fe row ali przy ty m p rzem y sł zw iązany z p ro d uk cją rolną. P ro g ram y PSL P iast podkreślały potrzebę rów nom iernego rozw oju przem ysłu i ro l nictw a. Stronnictw o w skazyw ało na konieczność planow ego rozm iesz czenia p rzem y słu w całym k ra ju , gdyż leżało to w in teresie wsi. Ludow cy szczególnie p o p ierali p rzetw ó rstw o rolno-spożyw cze oraz przem ysł d o sta r czający ro lnictw u m aszyny i naw ozy.15 P rzetw órstw o płodów rolnych i przem ysł d ro b n y zalecano organizow ać na zasadach spółdzielczych. S pół dzielcze m leczarnie, rzeźnie, cukrow nie itp. m iały nie tylko przyczynić się do u przem ysłow ienia rolnictw a, ale także w chłonąć n a d m ia r siły ro boczej z przelu d n ion ej wsi.
B ardziej w y razisty c h a ra k te r m iał pro gram rozw oju przem y słu w la tach 30. U jednolicony p rog ram p o d kreślał ścisłe związki rolnictw a z in n ym i dziedzinam i gospodarki i w ynik ającą stąd konieczność kom plekso w ych przeobrażeń, p rzy p rzestrzeg an iu zasady rów nom iernego rozw oju. Ludow cy chcieli u przem ysłow ienia k ra ju , ale nie kosztem wsi i rolnictw a.
Isto tn ą sp raw ą było ustalen ie i przyjęcie stanow iska w kw estii form w łasności środków p ro d u k cji w przem yśle. Ludow cy opow iadali się za u państw ow ieniem kolei i p rzem ysłu zbrojeniow ego. Co do pozostałych gałęzi p rzem y słu dom inow ała koncepcja uspołecznienia. Dopóki to nie n astąp i robotnikom m iał być zapew niony udział w zyskach, ,,by czuli się w olnym i w spółtw órcam i dobra społecznego”. P rzeciw nicy upań stw o w ie nia obaw iali się spadku w ydajności p rac y i rozrostu a p a ra tu b iu ro k ra tycznego, k tórego koszty u trz y m an ia stanow iły by pow ażne obciążenie społeczne. D latego głoszono, że „państw o może włączyć się akty w n ie do życia gospodarczego, inicjow ać i regulow ać je tylko wówczas, jeżeli jego bieg odstępow ałby od zasad spraw iedliw ości społecznej i w kraczał w dzie dzinę w y zy sk u ”.16 Jak o lepsze rozw iązanie p rzy jęto zatem własność zor ganizow anych gru p społecznych jak sam orządy, spółdzielnie. Sam orządne fo rm y organizacji życia gospodarczego m iały zapew nić realizację ludo wego p ro g ram u gospodarczego i zagw arantow ać chłopom udział w budo wie nowego u s tro ju społeczno-gospodarczego.
Sam orządom pow ierzano szeroki w achlarz problem ów społecznych i gospodarczych. Obok tro sk i o w zrost p ro d u k cji rolnej, zorganizow ania p rzetw ó rstw a i zb ytu płodów rolnych, robót drogow ych i m elioracji, m ia ły tak że zająć się sp raw ą zdrow otności m ieszkańców wsi a przede w szy st kim organizow aniem ośrodków zdrow ia i propagow aniem zasad higieny oraz szeroko p o jęty m szerzeniem ośw iaty i k u ltu ry (biblioteki, szkoły, ku rsy , szkolenia itp.).17
L udow cy przew id y w ali objęcie gospodarki jednolitym , racjonalny m planem . Nie pow ierzali jed n ak kierow nictw a w system ie gospodarki p la
15 G u r n i c z: P r o g r a m gospodarczy..., s. 103.
16 P is m a u lo t n e s t r o n n i c t w l u d o w y c h w P o lsce 1895— 1939, W arszaw a 1971, s. 384.
17 Zob. A . Ł uczak: S a m o r z ą d t e r y t o r i a l n y w p r o g r a m a c h i d ziała lności s t r o n
Ludowa m yśl gospodarcza w okresie II Rzeczypospolitej 27
now ej ad m in istracji państw ow ej, ale organizacjom w yłonionym przez społeczeństwo. W ynikało to z obaw przed b iu ro kraty zacją życia gospodar czego.
W przyszłym u stro ju gospodarczym rolę centralnego p lanifik ato ra, zor ganizow anego na zasadach sam orządow ych, m iała pełnić N aczelna Izba G ospodarcza (NIG), w k tó rej zasiadaliby przedstaw iciele spółdzielczości, związków zawodowych i sam orządu terytorialnego. Do obowiązków Izby m iało należeć opracow yw anie p lan u gospodarczego i czuwanie nad jego w ykonaniem , a przez to nad całym system em gospodarczym , dbanie o w łaściw e proporcje m iędzy poszczególnym i gałęziam i i utrzy m anie rów nowagi gospodarczej.18 P ań stw u pow ierzano tylko ogólny nadzór i kon tro lę praw idłow ości funkcjonow ania gospodarki.
SPÓŁDZIELCZOŚĆ
Istotne narzędzie przeobrażeń w gospodarce k raju u p a try w a li ludow cy w spółdzielczości. Na początku lat 20. PSL P iast w skazyw ało na szczegól ną rolę h an d lu spółdzielczego. P referow ało spółdzielczość rolno-prze- tw órczą i handlow ą. P S L W yzwolenie głosiło potrzebę organizow ania spółdzielni chłopskich ,,dla ułatw ien ia korzystania z dobrodziejstw udo skonalonych m aszyn i narzędzi technicznych”.19 Form y kooperatyw ne m iały objąć także obrót tow arow y, przetw órstw o itp.
W szystkie p ro gram y stro n n ictw chłopskich eksponow ały rolę spół dzielni kredytow ych, k tó re m iały zaopatryw ać drobnego rolnika w go tów kę, p otrzebną m u do prow adzenia i ulepszania gospodarstw a oraz w yrw ać go z rąk lichw iarzy. Dochody rolnika, jak i ko nsum enta w m ieś cie, pow ażnie uszczuplali pośrednicy w handlu. Stąd w interesie jednych i drugich leżało zorganizow anie zaopatrzenia i zbytu na zasadach spół dzielczych.
W spółdzielczości ludow cy pokładali w ielkie nadzieje. Miała ona: 1) niwelow ać niedomogi techniczne, ekonomiczne i organizacyjne in dyw idualnego rolnictw a;
2) u łatw iać w prow adzanie postępu w rolnictw ie;
3) objąć zaopatrzenie i zbyt oraz przetw órstw o płodów rolnych. Sło wem m iała tw orzyć nowy system gospodarow ania.20
Dobrowolność w łączeniu się chłopów we w spółpracy gospodarczej, m iała gw arantow ać trw ałość i społeczną użyteczność uspółdzielczania. Tą drogą dążono do „skupienia rozproszonych sił chłopskich w silne o r ganizm y gospodarcze” .21 W spółdzielczości widziano drogę do dobrobytu,
w zm ocnienia siły ekonom icznej chłopów, a tym sam ym zdobycia od pow iedniej pozycji społecznej i politycznej.
Pod koniec lat 30., kiedy ludow cy swój program spółdzielczy coraz szerzej w prow adzali w życie zaczęto eksponować problem kom plekso wości w uspółdzielczaniu. Chodziło o to, aby obok spółdzielni zaopatrze
18 M a t e r ia ł y źródło we..., t. III, s. 235; S. M i ł k o w s k i : W a lk a o n o w ą Polskę, W arszaw a 1936, s. 56.
19 Pro gra m y..., s. 187.
20 M i ł k o w sk i: W a lk a o n o w ą Polskę, s. 35.
nia i zb ytu po w staw ały spółdzielnie kred y to w e oraz spółdzielnie p rze tw ó rstw a płodów rolnych. Szczegółowe p o stu la ty dotyczące spółdziel czości pu b lik o w ała p rasa ludow a. D otyczyły one m.in. k w estii p rze strz e n nego rozm ieszczenia spółdzielni. Spółdzielnie spożywców m iały być zor ganizow ane w każdej wsi, spółdzielnie rolniczo-handlow e w w iększych ośrodkach (np. m iasta pow iatow e) sk upiających życie handlow o-gospo- darcze danego środow iska, spółdzielnie przetw órcze — w pobliżu źródeł przetw arzan y ch surow ców .
W celu zapew nienia realności proponow anych kierun k ów uspółdziel- czania wsi pom yślano o środkach finansow ych. O pracow ano rezolucję w zyw ającą do u tw o rzen ia „k a p itału niezależności gospodarczej w si”, po zostającego w dyspozycji spółdzielczości chłopskiej. W tw orzeniu tego funduszu m iało pomóc państw o. Jego przeznaczeniem było pokryw anie kosztów zakładania elew atorów zbożowych, m leczarni, chłodni, rzeźni, c e n trali dla p rzem y słu chałupniczego, in sty tu c ji k red y to w y ch oraz h u r to w n i dla tow arów służących do zaopatrzenia gospodarstw chłopskich.22
Spółdzielczość m iała służyć realizacji h asła ludowego głoszącego p o trzeb ę b ran ia swoich sp raw w sw oje ręce. M iała stanow ić narzędzie re a lizacji ludowego p ro g ram u gospodarczego. Silny w zrost liczby spółdzielni pow stałych z in icjaty w y ludow ców , w ty m w dużej m ierze w iciarzy, w dru g iej połowie lat 30., b y ł w yrazem przekuw an ia idei w czyn. ZMW Wici kładł silny nacisk n a potrzebę w ychow ania społeczeństw a w duchu spółdzielczym , co m iało g w arantow ać trw a ły rozwój pow stałych spół dzielni. Isto tn ą b arierę na drodze rozw oju spółdzielczości stanow ił b rak k ad ry fachow ej. S taran o się ją w ykształcić poprzez szkolenia, kursy, d y skusje, wycieczki do wzorow ych kooperatyw , sam okształcenie itp. W tym zakresie ZMW R P „W ici” i SL ściśle współpracow ały. Ludow cy nie tylko organizow ali now e placów ki spółdzielcze, ale zabiegali o w pływ y w już istn iejący ch spółdzielniach, zarządach, radach nadzorczych do R ady G łów nej Zw iązku Spółdzielni Rolniczych i Zarobkow o-G ospodarczych włącznie. W yraźna realizacja ludow ego hasła: „czas sam ym organizow ać życie gospodarcze” znalazła odbicie w ty m , że obok istniejących spółdzielni spożywców, rolniczo-handlow ych i k red y to w y ch z in icjaty w y ludowców p ow staw ały spółdzielcze w a rsz ta ty rzem ieślnicze, spółdzielcze w a rszta ty m echaniczne. P o w staw ały spółdzielnie w ikliniarskie, ceram iczne, ceglar- skie oraz ko o p eraty w y handlow e, pszczelarskie, ogrodnicze, jedw abnicze i przetw órcze jak m łyny, p iek arn ie itp .23
P rzy k ład em ty ch in ic ja ty w niech będą następ u jące dane. Na teren ie M ałopolski z in icjaty w y ludow ców pow stało w drugiej połowie lat 30. ponad 100 spółdzielni spożywców. W okręgu krakow skim w 1936 r. po w stały spółdzielni pastw iskow e, ogrodniczo-sadow nicze, elek try fik acy jn e, hodowców ryb. W okręgu lw ow skim założono spółdzielnie przem ysłu drobnego, hodow li owiec, w yrobów ko rn k arsk ich itp. Ponadto pow staw ały spółdzielnie rzeźników , k u śn ierzy i inne. W Łodzi ZMW pow ołał spół dzielnię w ydaw niczą „ P rasa C hłopska”, m ającą na celu w ydaw anie k sią żek, broszur i czasopism p opularyzujących w iedzę rolniczą i ogólną. P o
22 A. D u s z y ń s k a : J a k ie s p ó łd zie ln ie p o t r z e b n e są na w s i, „W ici” nr 31, z 23 V II 1939 r.
23 P . Ś w i e t l i k : Czas s a m y m o r g a n i z o w a ć ż y c i e g o spodarcze, „W ici” nr 23/24. z 14 V 1936 r.
Ludowa m yśl gospodarcza w okresie II Rzeczypospolitej 29
w staw ały także biblioteki spółdzielcze (w Gaci P rzew orskiej, w Soninie). U niw ersy tet L udow y w Gaci P rzew orskiej też był zorganizow any na za sadach spółdzielczych. W arszaw scy w iciarze założyli pierw szą spółdziel nię kinem atograficzną, k tó ra organizow ała kino objazdowe dla wsi. Z ini c jaty w y ludowców w M arkow ej k. Rzeszowa pow stała w 1936 r. pierw sza spółdzielnia zdrowia, w K raczkow ej pierw sza spółdzielnia m ateriałów b u dow lanych, w Żołyni pierw sza spółdzielnia drew na. Na K ielecczyźnie ludow cy zorganizow ali kilkadziesiąt spółdzielczych sklepów spożywczych i p u nk tów skupu jaj.24 P rzy k ład y takie m ożna by mnożyć.
L udow cy m imo trudności kadrow ych, kapitałow ych i innych, poczy n ili wiele na drodze realizacji samodzielnego, niezależnego p ro g ram u go spodarczego, opartego na ideologii ag rarystycznej, jak i u kształtow ał się w okresie m iędzyw ojennym . Jego k o n tynuację stanow ił program gospo darczy konspiracyjnego S tro nn ictw a Ludowego ROCH, a potem Polskiego S tro nn ictw a Ludowego (PSL).
W iele spraw gospodarczych podejm ow anych przez ludowców już w pierw szych latach II Rzeczypospolitej stanow i nadal bolączkę polskiego rolnictw a. Do dziś nie rozw iązano do końca problem u kom asacji g ru n tów. Ciągle żywa jest kw estia opłacalności pro du kcji rolnej, niedoinw e stow ania rolnictw a, b ra k u m aszyn i urządzeń służących m echanizacji rolnictw a. B rak stabilnej polityki wobec rolnictw a u tru d n ia jego rozwój. N adal m am y do czynienia z niew łaściw ym i relacjam i cen środków p ro du k cji dla rolnictw a i cen p roduktów rolnych. Nie uporano się z p rze tw órstw em rolnym , co pow oduje olbrzym ie stra ty surow ców rolniczych itd.
W praw dzie po II w ojnie św iatow ej nastąpiły znaczne przeobrażenia w polskim rolnictw ie, ale m im o to nie rozw iązano szeregu problem ów do dziś, a równocześnie pojaw iły się nowe.
W now ym w ydaniu w raca sta re hasło: ziem ia tym , którzy po trafią ją najlep iej w ykorzystać. Dzisiaj d y k tu je je już nie głód ziemi, bo jest wiele w olnych m iejsc p racy poza rolnictw em i wieś się w yludnia, ale zdrowe m yślenie ekonomiczne. Szuka się takich rozw iązań, aby prod uk cja żyw nościowa była jak najbardziej efektyw na. Doniosłą rolę m a tu do speł nienia chłopskie gospodarstw o rodzinne. Je st to problem nie tylko pol skiego rolnictw a. W ty m k ieru n k u idą p rzem iany w rolnictw ie chińskim , w rolnictw ie radzieckim i innych k rajach. Zw yciężają racje ekonomiczne, nie ideologiczne. Dotyczy to także działów pozarolniczych. Dzisiejsze pró b y rek o n stru k cji gospodarki w skazują na słuszność ludow ych koncepcji gospodarczych i w ty m względzie. Dotyczy to m.in. zagadnienia zasięgu sektora państw ow ego, roli sam orządu gospodarczego, rów nom iernego roz w oju poszczególnych gałęzi gospodarki narodow ej.
W ydaje się, że w arto na nowo spojrzeć na chłopski program reform gospodarczych z pierw szych lat II Rzeczypospolitej, k tó ry w w ielu p u n k tac h nie stracił na aktualności.
S U M M A R Y
T he p easan t con cep t o ccu p ies an im p ortan t p lace am ong th e m an y program s of th e cou n try’s socioecon om ic d ev elo p m en t w h ic h w e r e fo rm u lated in P olan d after in d ep en d en ce had b een regain ed . This con cep t had b eg u n to ta k e shape to g eth er w ith th e b egin n in g of p e a sa n ts’ p o litica l a ctiv ity , and w as fin a lly cristalized in th e 1930s as an a grarian program . A short, o n ly 2 0 -y ea rs’ period of th e ex iste n c e of th e Second R ep u b lic proved v ery fr u itfu l as for th e d ev elo p m en t of th e p easan t econ om ic thought.
T he b egin n in gs w e r e th e p o stu la tes con tain ed in th e econ om ic program s of th e p easan t m o v em en t w h ic h in th e 1920s w a s characterized by con sid erab le d is persion. T hat w as th e reason w h y in 1931 a com m on coheren t program o f th e e c o nom ic d ev elo p m en t o f th e cou n try w a s w ork ed out. Its gen era l fram ew ork s in clu d ed th e w h o le of th e econ om y, w h ile m ore d etailed elab oration referred to th e tr a n s form ation s in agricu ltu re.
A ch a ra cteristic e x p r e ssio n of th e attem p ts to ’’d ress th e id e a in action ” w as th e p ea sa n ts’ econ om ic m ovem en t, w h ere in th e 1930s sig n ifica n t role w as p layed by th e you n g m em b ers of th e P ea sa n t P a rty , so -c a lle d ”W ici” m em b ers. T he m ain cu rren t in th e m o v em en t w as th e co o p era tiv e m o v em en t in w h ich th e p ea sa n ts sa w a great ch ance for th e im p ro v em en t of th e liv in g conditions in th e rural area.