• Nie Znaleziono Wyników

"Nauczyciel wobec problemów współczesności", Red. Beata Pituła, Katowice, 2006 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Nauczyciel wobec problemów współczesności", Red. Beata Pituła, Katowice, 2006 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Hanna Gawonicz

"Nauczyciel wobec problemów

współczesności", Red. Beata Pituła,

Katowice, 2006 : [recenzja]

Chowanna 1, 241-246

(2)

R e d . B e a ta P itu ła

K a t o w ic e , W y d a w n ic t w o

W y ż s z e j S z k o ły Z a r z ą d z a n ia im . g e n . J e r z e g o Z ię tk a

2 0 0 6 , s s . 1 0 9 ,

IS B N 8 3 - 8 8 7 8 9 - 9 6 - 1

A rc h ite k tu rę „św iata pedagogicznych idei” w Polsce po okresie tr a n s ­ form acji ustrojow ej c h a ra k te ry z u je p o trzeb a rek o n stru o w a n ia nieobec­ nych dotąd dyskursów n a te m a t roli w ychow ania w społeczeństw ie o tw ar­ tym , którego podstaw ow ym i cecham i s ą dynam izm , zm ian a, ru c h (S l i - w e r s k i , 2005, s. 9). Po 1989 ro k u p rz e sta ła obowiązywać jed y n a i niepod­ w ażaln a d o k try n a polityczna, k tó ra m iała swoje b ezpośrednie przełoże­ nie n a sferę oddziaływ ań pedagogicznych. Wyjściu z izolacji od nowocze­ snych n u rtó w w ychowawczych tow arzyszyło je d n a k pojaw ienie się kolej­ nego p ro b lem u - m ianow icie d y le m atu w yboru pom iędzy a lte rn a ty w n y ­ m i p ra k ty k a m i pedagogicznym i. K tóra z n ich je s t b ardziej w artościow a, zasadn a, g w a ra n tu ją c a odniesienie sukcesu wychowawczego? J a k ą d ro g ą p ow inien podążać nauczyciel? F elik s G ross w swojej książce Toleran­

cja i p lu r a liz m pisał: „Dziś p lu ra liz m je s t p rzed e w szy stk im k u ltu ro w ą

i po lity czn ą w izją złożonych społeczności o zróżnicow anych ideologicznie, kulturow o, etycznie i rasow o g ru p ach ludności. O znacza on je d n a k coś więcej. Z ak ład a ciągły wybór między altern aty w n y m i możliwościami. J e s t jednoznaczny ze sp o łeczn ą re k o n s tru k c ją i c ią g łą z m ia n ą oraz

(3)

242 R e c e n z je

m en to w an iem różnym i śro dk am i i różnorodnym i drogam i i m eto d am i” ( G r o s s , 1992, s. 37).

Z erw anie przez Polskę z m onocentrycznym ładem społecznym w 1989 ro k u zaowocowało ta k ż e k oniecznością sk o n fro n to w an ia się z w ielością norm atyw nych i aksjologicznych wzorów funkcjonowania jednostek w zbio­ rowości. Możliwość w ybierania wśród heterogenicznych modeli życia współ- w ystępuje niejako ze w zrostem różnego rodzaju kryzysów egzystencjalnych, z k tórym i przychodzi się dziś zm ierzyć człowiekowi. J e d n ą z w ażniejszych kw estii do rozw iązania je st zbudow anie spójnego w izeru n k u własnego „ja”. Konieczność indyw idualnego reży sero w an ia w łasnego życia bez w sparcia może prow adzić do destabilizacji nie tylko harm onijnego rozw oju je d n o st­ ki, ale i anom ii społecznej. J a k z atem przygotow ać jed n o stk ę do podjęcia w ysiłku bycia „autonom icznym indyw iduum ”, k tó re jednocześnie czuje się silnie zakorzenione w stru k tu ra c h społecznych? To niew ątpliw ie w yzwanie dla wychowawcy - w oczywisty sposób funkcja ta p rzy p isan a je st każd em u rodzicowi, aczkolw iek oczekuje się tak że, iż nauczyciel w znacznym sto p ­ n iu będzie w ty m z a d a n iu w spom agał op iek u n a dziecka.

W publicznej debacie coraz częściej p o jaw iają się je d n ak głosy o kry zy ­ sie w ychow ania szkolnego, o u p ad k u a u to ry te tu nauczyciela, a w raz z nim i tak że p o stu laty o potrzebie p rzem ian polskiej szkoły. Jakak o lw iek reform a sy stem u ośw iaty n ie może się odbyć poza czy p o n ad nauczycielem . To on p rzede w szy stk im m usi stać się podm iotem , a w sk a zan e byłoby, żeby był au to rem zm ian z ak re su zad ań dzisiejszej szkoły. Dotychczas a tu te m szko­ ły było n a u cz an ie ( S a w i ń s k i , 2006). D zisiejsza rzeczyw istość, k tó ra oferuje możliwość n ie m al nieograniczonego w yboru spośród zróżnicow a­ nych habitusów , w ym aga, aby nauczyciel s ta ł się przed e w szy stk im p rz e ­ wodnikiem, który pomoże m łodem u człowiekowi bezpiecznie dotrzeć do celu, ja k im je s t uk o n sty tu o w an ie jego tożsam ości. Zgoda nauczyciela n a bycie swego ro d zaju vadem ecum dla ucznia oznacza konieczność skonfrontow a­ n ia się z problem am i, k tó re c h a ra k te ry z u ją re a lia teraźniejszości.

W d yskusję n a te m a t atry b u tó w idealnego wychowawcy doskonale wpisuje się zbiór artykułów pracowników naukowych Śląskiej Wyższej Szko­ ły Z a rz ąd zan ia im. gen. J . Z iętk a i U n iw e rsy te tu Śląskiego pod re d a k c ją B eaty Pituły. P ra c a t a obejm uje dziesięć rozpraw , o patrzonych Wstępem oraz U w agam i końcow ym i. Całość pośw ięcona zo stała problem om w spół­ czesności, w obliczu których staje nauczyciel.

Pierw szy tekst, opracow any przez S tan isław a Juszczyka, dotyczy s p ra ­ wy fu n d am en taln ej w zawodzie nauczyciela - mianow icie etyki. Zdaniem au to ra, n a u cz an ie n iero zerw aln ie w iąże się z procesem w ychow ania. Z a­ te m tre ści m erytoryczne danego p rzed m io tu pow inny być w ykorzystyw a­ n e do rozm ów z m ło d zieżą o ich problem ach. D zięki prow adzonym d y s­ kusjom z u czniam i nauczyciel zyskuje bow iem możliwość p reze n to w an ia

(4)

w łasnej p o staw y m oralnej i k sz ta łto w a n ia przez to zachow ań prospołecz­ n ych swoich wychowanków. W kodeksie postęp o w an ia etycznego n au czy ­ ciela p o w inna się ta k ż e mieścić to leran cja dla „odm ienności” części swych uczniów, a p rzed e w szy stk im spraw iedliw ość, ro zu m ian a jako równość w tra k to w a n iu w szystkich. P o n ad to w ro zw ażan iach n a d e ty k ą w zaw o­ dzie nauczyciela należy uw zględniać rów nież sp raw ę coraz pow szechniej­ szego w ykorzystania mediów w procesie edukacji. Podstaw ow ą zasadą, k tóra w in n a tu obowiązywać, je s t to, iż zastosow ane różnego ro d zaju tech n o lo ­ gie inform acyjne nie m o g ą prow adzić do d eh u m an izacji relacji n au czy ­ ciel - uczeń. M isją nauczyciela m usi bow iem być p rzede w szystkim rozw i­ ja n ie człowieczeństw a i w rażliwości ucznia.

W ątek etycznych refleksji k o n ty n u u ją Alicja Zywczok i B e a ta Ecler- -Nocoń. P ierw sza a u to rk a w swoich rozw ażaniach próbuje dokonać semio- tycznej an alizy spraw iedliw ości w aspekcie filozoficznym, historycznym , religijnym , p raw n y m czy w reszcie pedagogiczno-psychologicznym . Dzieli się ta k ż e swoimi spo strzeżeniam i n a te m a t prag m aty czn eg o ujęcia tego zag a d n ien ia w in sty tu cja ch tak ich , ja k szkoła i placów ka opiekuńczo-w y­ chowawcza. K onkluzja p ły n ąca z tego te k s tu nie n a p a w a je d n a k op ty m i­ zm em. M imo że w ydaje się s p ra w ą zupełnie oczywistą, iż sprawiedliwość, jako jed n a z cnót kardynalnych, pow inna być im m anentnie w pisana w istotę edukacji, w rzeczyw istości okazuje się, że pozostaje ona jedynie k o le jn ą ideą, której nie sposób urzeczyw istnić.

Refleksja o potrzebie edukacji etycznej studentów B eaty Ecler-Nocoń ko­

responduje w pew nym sensie z p oprzednią d y sertacją i może być z powodze­ niem p o tra k to w an a jako próba odpowiedzi n a p y tan ie oto, dlaczego pew ne zasady m oralne nie zawsze s ą respektow ane w szkole. Przyczyny takiej sy­ tuacji, zdaniem autorki, m ożna upatryw ać w niezbyt precyzyjnie dokonanej podczas studiów selekcji kandydatów do pełnienia roli pedagoga czy nauczy­ ciela. Zawód te n dla pewnego grona osób nie je st bowiem k w e stią ich odpo­ wiedzialnego wyboru, ale raczej przypadku. Trudno zatem oczekiwać, iż ktoś, kto jedynie n a sk u tek zrządzenia losu tra fia do szkoły, będzie poczuwał się do obowiązku bycia w iernym autotelicznym w artościom . W nikliw a analiza źródeł b ra k u postaw etycznych wśród części adeptów pedagogiki uzupełnio­ n a je st przez próbę w sk azan ia pewnego an tid o tu m n a w sk azan y problem. J a k tw ierdzi autorka, in sp ira cją do moralnej m etam orfozy stu d e n ta je st nie tylko p rogram studiów skonstruow any n a podstaw ie odpowiednich do tego celu treści, ale przede w szystkim nauczyciele akademiccy, ci, którzy m ogą stanow ić wzór uosabiający najbardziej pożądane cechy wychowawcy.

W rozdziale Pedagogika m ilczenia czy za a n g a żo w a n ia - o d ylem atach

współczesnego nauczyciela Maciej B ernasiew icz próbuje rozstrzygnąć spór

o to, w ja k im sto p n iu w ychowawca może ingerow ać w proces b u d o w an ia w łasnej wizji św iata przez młodego człowieka. Tekst te n je st n aw iązan iem

(5)

244 R e c e n z je

do „klasycznych” już d eb at prow adzonych przez pedagogów i antypedago- gów n a te m a t prawomocności w ychowywania. A utor u zu p ełn ia je d n ak te n wywód o poglądy ta k zn am ien ity ch hum anistów , ja k chociażby A. Bloom, U. Beck, Ch. Taylor czy T. Sław ek, co w znaczący sposób p o szerza n asze horyzonty m yślenia o „dobrym życiu” i „wolności w yboru”.

K olejny szkic N a u k a katechezy - d ylem a ty i nadzieje n a p isa n y przez B a rb a rę i M a rk a G ram lew iczów w sk azu je n a znaczenie doboru tre ści w procesie wychowania dzieci i młodzieży. W ich opinii, n a u k a religii w dzi­ siejszej szkole p o w in n a w spierać w ysiłki pedagogiki i p rzed e w szystkim skupiać się wokół k szta łto w an ia c h a ra k te ru młodego człowieka, stanow ić swego rodzaju k u rs przygotowujący go do podejm ow ania w łaściwych decy­ zji i kierow ania się w życiu słusznym i zasad am i m oralnym i. Is to tn ą i z a ra ­ zem bardzo ciekaw ą częścią tego stu d iu m je st ta k ż e zestaw ienie osiągnięć i słabości k ilk u n a stu la t n au k i religii w szkole. Taki bilans może przyczynić się do w zrostu efektywności katechizacji w śród uczniów.

N ajbardziej w yró żn iającą się cech ą współczesności je s t dynam iczność, zm ian a, b ra k stałości ( G i d d e n s , 2001). W łaściwość ta w y m u sza ta k że niem al p e rm a n e n tn ą rewizję pełnionych przez n as w tej rzeczywistości ról. Ew a Bielska w opracow aniu Post-konteksty roli społecznej nauczyciela. Wy­

brane aspekty d ysku rsu w skazuje n a konieczność dokonania również red e­

finicji h ab itu su nauczyciela. Obowiązująca dziś koncepcja człowieka jako pod­ m iotu zdolnego do sam ostanow ienia o sobie, spraw ia, że proces dydaktycz­ ny m u si stać się p la tfo rm ą sp otkania, n a której nauczyciel i uczeń s ą p a r t ­ n eram i. J e d n a k sam sy stem edukacji przez specyficzny u k ła d różnego rodzaju elementów, tak ich ja k np. mało elastyczny rozkład zajęć, niepodle- gający negocjacji p rogram n a u k i czy konieczność spraw ow ania przez n a ­ uczyciela kontroli n a d uczniem przez ocenianie, pow odują znaczne og ran i­ czenia tej przestrzen i dialogu. Z atem funkcje społeczne nauczyciela i skore­ low ane z nim i często sprzeczne oczekiw ania s k u tk u ją sfragm entaryzow a- niem jego tożsamości. Paradoksalnie, w tym właśnie aspekcie nauczyciel zbliża, się do ucznia - ta k ja k on podlega kontroli, je st dyscyplinowany i oceniany. J a k sam a au to rk a w skazuje, d ysertacja dotyczy analizy k ilk u wybranych, aczkolwiek bardzo istotnych, kontekstów roli nauczyciela w późnonowocze- snej rzeczywistości. Interesujące byłoby zatem kontynuow anie poszukiw ań innych kreacji pedagoga w kolejnych osnowach społeczno-kulturowych.

J a k tw ierd zi B a rb a ra Szacka, szkoła je s t a g e n d ą socjalizacji w tórnej, gdzie dziecko uczy się żyć w zbiorowości innej niż rodzina ( S z a c h a , 2003). W niej k o n ty n u o w an y je s t proces k sz ta łto w a n ia młodego człow ieka z a ­ inicjowany przez jego pierwszych opiekunów - rodziców. Teresa Wilk w szki­ cu Z a d a n ia nauczyciela wobec dziecka, którego ro dzina je s t „nieobecna”.

Refleksje na p r zy k ła d zie film u „Wrony” w skazuje n a konsekw encje za n ie ­

(6)

ka, ta k ic h ja k poczucie bezpieczeństw a, miłość, ak cep tacja itp. Szkoła nie je s t w zasad zie w sta n ie zrekom pensow ać pow stałych w ychowankowi d e­ ficytów, k tó re odbijają się niczym piętno n a jego rozwoju psychicznym . Nie oznacza to je d n ak , iż m a pozostać obojętna w tej sytuacji. Nie m ożna szukać u sp raw ied liw ien ia dla b ra k u przygotow ania nauczyciela do ud zie­ le n ia ad ek w atn ej pomocy uczniowi, k tó ry je s t o fia rą dysfunkcjonalnego domu. Konieczna n ato m ia st je st d eb ata n a te m a t zak re su odpow iedzialno­ ści nauczyciela za praw idłow y rozwój ucznia. O m aw ian y te k s t stanow i zaproszenie do tak iej dyskusji.

S ytuacja dzieci m arginalizow anych społecznie staje się rów nież te m a ­ te m podjętym przez B eatę P itu łę. W opracow aniu N auczyciel wobec biedy s ta r a się ona u k aza ć obraz kondycji psychofizycznej dziecka dotkniętego problem em ubóstw a. W a rty k u le ty m zwrócono uw agę n a potrzebę w zm o­ żonej „czujności” nauczycieli w kw estii diagnozy potrzeb swoich wychowan­ ków, a ta k ż e ich rodzin. W artościow e w om aw ianym tekście je s t rów nież to, iż w sk azan o w nim n a k o n k re tn e środki zaradcze, k tó re s ą możliwe do zastosow ania z perspektyw y szkoły.

Innym problem em współczesności, wobec którego staje dzisiejsza szko­ ła, s ą zagrożenia w ynikające z działalności now ych ruchów religijnych. W iększość z n ich m a c h a ra k te r grup d estru k ty w n y ch , k tó re po słu g u ją się p sy ch o m a n ip u la cją w celu zw erbow ania now ych członków. Ich ofiaram i coraz częściej p a d a ją n ieletn i. A n n a N ow ak w a rty k u le N auczyciele wobec

sekt p rezen tu je w yniki b a d a ń w łasnych przeprow adzonych w śród n au czy ­

cieli szkół gim n azjaln y ch i p o nadgim nazjalnych. A u to rk a dość w nikliw ie analizu je o trzy m an e rezultaty, dzięki czem u uzyskuje pew ien obraz fu n k ­ cjonowania tego problem u w świadomości nauczycieli. In teresu jące mogło­ by być uzupełnienie ich o sondaż motywacji tej społeczności do poszerzania swoich kom petencji w zakresie wiedzy o sektach, a tak że zbadanie ew en tu ­ alnych potrzeb w sp arcia w ra d z e n iu sobie z ty m problem em . Isto tn e było­ by rów nież zdobycie inform acji n a te m a t tego, jak ich działań w ty m z a k re ­ sie (tj. podnoszenia swoich kom petencji w tej kwestii) oczekują nauczyciele. Dom knięciem rozw ażań o w yzw aniach współczesności dla roli nau czy ­ ciela je s t o sta tn i te k s t N auczyciel kształcenia zintegrowanego ja k o p ro m o ­

tor zdrowia. A k tu aln ie obow iązującą te n d en cją w podejściu do spraw zdro­

w ia je st podejmowanie indyw idualnego w ysiłku w celu nie tylko jego u trz y ­ m an ia, ale i popraw y - z a m ia st o b arczan ia specjalistów odpow iedzialno­ ścią za nie ( H e s z e n , 2007, s. 54). E d u k acja szkolna to w p ro st id e aln a płaszczyzna do prom ow ania zasad zdrowego stylu życia. Tekst B eaty Pitu- ły m ożna u zn ać za m ały przew odnik k szta łcen ia zdrow otnego dla n au czy ­ cieli, którzy s ą gotowi podjąć rolę prom otora zdrowia w śród swoich uczniów. P o n ad to a u to rk a w bardzo w y razisty sposób p rzek o n u je o potrzebie p ro ­ m ow ania zdrow ia w szkole, p rzed sta w iają c frag m e n ty wyników an k ie ty

(7)

246 R e c e n z je

przeprow adzonej w śród uczniów oraz frag m e n ty wywiadów z nauczycie­ lam i. Pozostaje więc mieć nadzieję, że p rzed staw io n y apel zo stan ie pozy­ tyw nie odczytany przez środowisko nauczycieli.

R ecenzow ana k siążk a, ja k z r e s z tą czytam y w jej Wstępie, m a in sp iro ­ wać do refleksji n a d ro lą nauczyciela w dobie tran sfo rm acji społeczno-kul­ turow ej. A utorzy publikacji zeb ran y ch w ty m zbiorze p ró b u ją zd em ask o ­ wać wiele problemów współczesności, z którym i n a co dzień styka się w szkole wychowawca. Im p o nu jąca je s t różnorodność podejm ow anych te m ató w - obok akadem ickiej d y skusji n a te m a t etycznych zag a d n ień w p racy n a ­ uczyciela odnajdujem y ta k ż e w ą tk i p rak ty czn y ch w skazów ek pomocnych w próbach sp ro sta n ia w yzw aniom staw ian y m szkole przez teraźniejszość. N a plus om awianej pracy należy zaliczyć to, iż nie tylko p rzed staw ia podję­ te zag ad n ien ia, k tó re s ą przedm io tem a k tu a ln y c h d eb at pedagogów, ale pozw ala dostrzec rów nież zu p ełn ie nowe, n ie p rz e ta rte d o tąd ścieżki e d u ­ kacji. Z c a łą p ew n o ścią m ożna więc zaliczyć tę k siążk ę n ie tylko do listy le k tu r profesjonalistów , ale też do propozycji godnych polecenia tym , k tó ­ rzy dopiero w k racza ją w obszar pedagogiki.

Oczywiście, nie sposób sporządzić pełnego in d ek su wyzwań, jakie przy­ nosi n a m rzeczywistość. Z atem sięgając po o m a w ian ą pozycję, należy mieć świadomość, że dobór tekstów , k tó re m a ją się skład ać n a pew ne k o m p en ­ d ium problem ów w spółczesnego nauczyciela, je s t podyktow any jedynie sub iek ty w n ą perspektyw ą.

R ozczaruje się ta k ż e ten, kto poszukuje w niej jedynie rece p t n a p rz e ­ trw a n ie w zawodzie wychowawcy. G łównym bow iem celem tejże lektury, który został z re s z tą w pełni osiągnięty, je st budzenie świadomości istn ien ia wielości ra m w yznaczających pole d ziałan ia współczesnego nauczyciela.

Bibliografia

G i d d e n s A., 2001: N ow oczesność i tożsamość. „ J a ” i społeczeństw o w epoce p ó źn e j

nowoczesności. W arszaw a.

G r o s s F., 1992: Tolerancja i p lu r a liz m . W arszaw a.

Psychologia zdrow ia. Red. I. H e s z e n , H. S ę k . W arszaw a, 2007.

S a w i ń s k i J.P., 2006: A tu te m szkoły je s t d y d a k ty k a - i niech ta k p o zostanie! W ychow a­ nie w Szkole, n r 6.

S z a c k a B., 2003: W prow adzenie do socjologii. W arszaw a.

S l i w e r s k i B., 1992: W spółczesne teorie i n u rty w ychow ania. K ra k ó w 2005.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jedną z ważniejszych kwestii, wokół których koncentruje się uwaga autora, jest problem radykalizacji ruchu ludowego i wsi polskiej w okre­ sie okupacji.. Jest to

Nieuchronne, przy osiągniętej wielkości wydobycia, zużycie zasobów ograniczyło bazę zasobową polskich złóż siarki rodzimej możliwych do eksploatacji metodą podziem-

Z tej też przyczyny pierwszy rozdział monografii poświęcony został problemowi funkcjonowania archidiecezji gnieź- nieńskiej w średniowieczu, oraz jej zarządu sprawowanego

Przybywający do stolicy młody obywatel odbiera niebawem wizytę jakiegoś pana, który legitymuje się przed nim kartą z Komitetu Centralnego (zwykle jest to komisarz

Już teraz zmienia się język, jakim operuje środowisko akademickie, słowa sta- ją się coraz bardziej efemeryczne, myślenie coraz bardziej utylitarne, a przez to

 U\]\N:NRQVHNZHQFMLMHÎOLGDQHU\]\NRVLÖ]UHDOL]XMHWRRUJDQL]DFMDSRQRVL

Można powiedzieć, że Chrystus uwielbiony w niebie pełni swój kapłański urząd za po- średnictwem wybranych do tego celu ludzi, kapłanów, którzy – jak- kolwiek wzięci z ludu

Fair Trade (Sprawiedliwy Handel) jest to ruch społeczny obejmujący kon- sumentów, producentów, organizacje pozarządowe i firmy, który ma na celu niesienie pomocy oraz