Jowita Wrotkowska
IV Międzynarodowe Sympozjum z
cyklu "Przyszłość cywilizacji Zachodu
- Człowiek i państwo", Lublin, 27
kwietnia 2005 : [sprawozdanie]
Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio K, Politologia 13,
167-169
p y ta ń o gólnych, d o ty c zą cy c h za ch o w a n ia stro n sporu. K iedy w y p o w ied ź uzn ajem y za ch w y t ery sty c zn y , k ie d y zaś z a n a tu ra ln ą rea k cję d y sk u ta n ta ? O cena, ta k że z d a n ie m au to ra p u b lik acji, nigdy nie je s t je d n o z n a c z n a , p o n ie w a ż w y n ik a z naszego stosunku zarów no do osoby, ja k i prezentow anej przez n ią opinii. N iezależnie w szakże od tej oceny o cz y w istą w y d aje się k o ń co w a k o n statacja, że u m ie ję tn o ści ery sty czn e nie z a stą p ią m e ry to ry c z n e g o p rz y g o to w a n ia do sporu. T a m b o w ie m g d zie, j a k m ó w i au to r, n a p o zio m ie ery sty k i je s t rem is, w y g ry w a ją argum enty m ocniejsze.
W obec pow szechnego dzisiaj nauczania retoryki i erystyki n a rozm aitych poziom ach k sz tałcen ia o m a w ian ą p u b lik a cję trudno p rze cen ić (jak k o lw iek szkoda, że nie je s t to podręcznik akadem icki, nie rości też zresztą takich pretensji). W ypełnia ona pow ażna lukę w ofercie dydak ty czn ej.1 W yposaża sw ego czytelnika w p o d sta w o w ą w iedzę n a tem at technik erystycznych i sposobów ich użycia w sporach publicznych, przynosi też w iele p o ra d prak ty czn y ch , d o ty c zą cy c h k sz tałto w an ia w ize ru n k u oraz za ch o w a ń m e d ialn y ch (w stu d iu ra d io w y m czy te le w iz y jn y m ). U sy tu o w a n ie ic h w p ra k ty c e n aszej sfery pu blicznej n iezw y k le u w iary g o d n ia p rzek azy w an e treści.
O b o w iąz ek re c en ze n ta w y m ag a o d n o to w an ia ró w n ież strony graficznej w ydania. A utor pracy zadbał, b y w ażne inform acje zostały należycie graficznie w yeksponow ane, co zaw sze okazuje się pom ocne w przy sw ajan iu w iedzy. Z p ew n o śc ią k sią żk a zostanie d o c e n io n a zaró w n o p rz e z n au c z y c ie li ak a d em ick ich , ja k i studiujących.
W iesława W oźniak
S p r a w o z d a n ie z IV M ię d z y n a ro d o w e g o S y m p o z ju m z c y k lu „ P rz y s z ło ś ć c y w iliz a c ji Z a c h o d u - C z ło w ie k i p a ń s t w o ” , L u b l i n , 2 7 k w ie t n ia 2 0 0 5 r o k u
D n ia 27 kw ietnia 2005 roku w L ublinie w A uli im. K ardynała Stefana W yszyńskiego K a to lic k ie g o U n iw e rsy te tu L u b e lsk ie g o o d b y ło się IV M ię d z y n a ro d o w e S y m p o zju m z cy k lu „ P rz y sz ło ść c y w iliz a c ji Z ac h o d u ". C y k l te n ju ż o d trz e c h la t o rg an iz o w an y je s t p rze z K ated rę F ilo zo fii K u ltu ry K U L i F u n d ację L ubelskiej Szkoły F ilo zo fii C h rze śc ijań sk iej. T em ate m re fle k sji p ro w a d zo n e j w ra m a c h k o n fe re n c ji b y ł „C zło w iek i p ań stw o ".
W p row adzając u czestników w tem atykę obrad, ja k o pierw szy k rótki referat pt. Co to
j e s t p a ń stw o ? w ygłosił o. prof. M ieczysław A lb ert K rąpiec. N astępnie głos zabrał prof.
P io tr J a ro sz y ń sk i, k tó ry m ó w ił o c y w iliz a c y jn y c h o b lic z a c h p o lity k i. W e d łu g n ie g o w dzisiejszej polityce najbardziej eksponow ane są spraw y personalne i partyjne. G łębszej reflek sji n ad polity k ą, z w ła sz cza p rze p ro w a d z a n ą w ram a ch filo zo fii, nie p rez en tu je się
1 P o z a S c h o p e n h a u e ra Sztuką prowadzenia sporów czyli dialektyką erystyczną i tłu m a c z o n ą z niem ieckiego Szkolą dyskutowania: techniki argumentacji, dyskusje i dialogi, H einza L em m erm anna (1 9 9 7 ) do d y sp o z y c ji zain te re so w a n y ch p o zo staw ały d otychczas: n iew ie lk a p ra c a M iry M o n tan y C zarnaw skiej (1 9 9 5 ) Współczesny sofista czyli nowe chwyty erystyczne oraz k sią żk a W ito ld a M arciszew sk ieg o , Szkoła dyskutowania (1994). N ie p rzy w o łu ję tu, co oczyw iste, całej literatury re to ry c zn e j, p o św ieco n ej arg u m en tacji. R e ce n zo w an a p u b lik a c ja p o d a je tak ż e p o z y c je d o ty czące k sz tałto w an ia w izeru n k u .
szerszej pu b liczn o ści, uznając, że s ą to spraw y z a trudne. T akiej pogłęb io n ej analizy polityki m ożnadokonać, rozp atru jącją w aspekcie cyw ilizacji. C yw ilizacja je s t sposobem o rg a n iz o w a n ia ż y c ia sp o łe cz n eg o w p e łn y m w y m ia rz e k u ltu ro w y m , a w ięc nie tylk o w zakresie polityki, ale rów nież nau k i i edukacji, m oralności, rodziny, ekonom ii, sztuki, te c h n ik i, rz e m io sła czy relig ii. P o lity k a j e s t je d n ą z p o d d z ie d z in ta k ro zu m ian ej cyw ilizacji, lecz istnieje bardzo realne niebezpieczeństw o, że polityka m oże „wyskoczyć" ze sw ojego m iejsca w szeregu i zacząć w ręcz ryw alizow ać z sam ą cyw ilizacją, której p ow inna być podporządkow ana. R eferat pt. C zy filo zo fia m oże być pa ń stw o w a ? ks. prof. A n d rz e ja M a ry n ia rc z y k a za m k n ą ł tę część sym pozjum .
N astępnie rozpoczął się panel dyskusyjny: „P olityk chrześcijański w e w spółczesnym św iecie". Jego u cz estn ik am i b y li zap ro sze n i goście: prof. P e te r R e d p a th (St. John's U n iv ersity ), prof. C urtis H an c o c k (R o ck h u rst Je su it U n iv ersity ), prof. B e rn a rd S w eet- m a n (R o c k h u rst Je su it U n iv ersity ).
W drugiej części sym pozjum dyskusje panelow e prow adzone były w czterech grupach tem atycznych. „R elig ia a państw o" to ty tu ł d yskusji, której u cz estn ik am i b y li s. prof. Z o fia Józefa Z dybicka, prof. Jan C zerkaw ski, d r P io tr M azur. R ozw ażania drugiej grupy naukow ców dotyczyły państw a, rodziny i pracy. G łos zab rali d r P aw eł Skrzydlew ski, d r P a w e ł G o n d ek o ra z d r M a re k C z ac h o ro w sk i. N a te m a t „N a ró d i p ań stw o " p o g lą d y w ym ieniali prof. W ojciech Chudy, ks. d r P aw eł Tarasiew icz, d r R yszard Polak, natom iast ks. d r Ja ce k Ł aciński, d r K lau d ia G iordano oraz d r Z b ig n ie w W ró b lew sk i rozp atry w ali te m a t „P a ń stw o a śro d o w isk o n a tu ra ln e cz ło w ie k a".
W trz e c ie j c z ę ś c i sy m p o z ju m n a u k o w c y z a s ta n a w ia li się n a d ty m , cz y p a ń s tw o i p o lity k a s ą sp rzy m ierze ń ce m , czy te ż w ro g ie m d la w sp ó łc z e sn e g o cz ło w ie k a. Je d e n z uczestników p anelu ks. prof. Janusz N agórny w sw oim referacie pt. P olityka - św iecką
religią, w skazał, iż istnieje w iele koncepcji politycznych, które od rzu cają w iarę, w artości
chrześcijańskie, a n aw e t m oralne ja k o p rzeszkodę n a drodze spełniania się politycznego, a je d n o cz eśn ie u siłu ją u p raw iać politykę ja k o nam iastkę religii. B łąd takiego p o d ejścia p o le g a n a n ieu w z g lę d n ian iu fund am en taln ej praw d y o człow ieku, że je s t o n b y te m rozdartym , słabym , obciążonym konsekw encjam i grzechu pierw orodnego, że choć został p o w o łan y do dobra, n o si w sobie skażenie grzechem . Ja k zazn aczy ł ks. prof. N agórny, k a ż d a stru k tu ra p o lity c z n a n ie u w z g lę d n ia ją c a te g o fa k tu o k azu je się u to p ią , ta k ja k w spółczesna w izja dem okracji pozbaw ionej w artości. W tej części konferencji referat pt.
P ersonalizm czy socjalizm ? w ygłosił rów nież prof. H en ry k K iereś, który stw ierdził, iż
stoim y p rzed pytaniem , czy będziem y kontynuow ać eksperym ent z socjalizm em , czy po w ró cim y do tradycji, k tó ra zb u d o w a ła i nad al b u d u je E u ro p ę i P olskę. Jej w y b ó r nie zag raża niczy im p rzek o n an io m św iatopoglądow ym , p oniew aż nie trzeb a b y ć ate istą czy człow iekiem religijnym, żeby zaakceptować personalizm. W ystarczy uznać i egzystencjal nie zaak c ep to w a ć, że realny, k o n k retn y c z ło w ie k j e s t w y łą c z n y m c e le m k u ltu ry , że cz ło w ie k aktu alizu je swe życie osobow e w nauce, religii, m o raln o ści i sztuce.
P o d su m o w u jąc p rz e b ie g sym pozjum , m o ż n a stw ierd zić, że relig ię i ety k ę w p isa n o w ram y id e ologii, a następnie uznano, że je ś li p ań stw o m a nie b y ć w służbie ja k ie jś id e o lo g ii, to m u si w y z b y ć się ja k ie g o k o lw ie k o d n ie sie n ia do fu n d a m e n tu relig ijn e g o , a zw łaszcza etycznego. Przez w ieki chrześcijanie, ludzie inaczej wierzący czy niewierzący znajdow ali w spólny fu n d am en t m oralny w p o rząd k u p raw a naturalnego. D ziś nie m a ju ż tego w spólnego m ianow nika, bo odrzucono w sp ó ln ą koncepcję praw a naturalnego, a tym sam ym zachw iano w szelk im fundam entem porządku społecznego, w ty m także polity cz
nego. T y m c zasem ja k p o d k re ślił ks. prof. N ag ó rn y „w ażn e je s t, aby ch rz eśc ija n in , w chodząc n a salony polityczne, nie za w ieszał sw ojego chrześcijaństw a i m oralności na kołku, bow iem człow iek świecki, będąc jednocześnie w yznaw cą w iary i obyw atelem tego św iata, pow in ien zaw sze kierow ać się w obydw u ty c h porząd k ach je d n y m sum ieniem chrze ścijańskim ".
J o w ita W rotkow ska
S p r a w o z d a n i e z k o n f e r e n c ji n a u k o w e j „ » K u l t u r a « p a r y s k a . T w ó rc y - D zie ło - R e c e p c ja ” , L u b lin , 20 -2 1 IX 2005
W dniach 20-21 w rześnia 2005 roku, w 5. rocznicę śm ierci Jerzego G iedroycia odbyła się w L u b lin ie m ię d zy n a ro d o w a k o n feren c ja n au k o w a p o d h o n o ro w y m p atro n a tem H en ry k a G iedroycia, której o rg an iz ato re m b y ł Z ak ład D z ie n n ik a rstw a W y d z ia łu P o li to lo g ii U M C S .
W zjeździe uczestniczyli b adacze z U niw ersytetu im. A. M ickiew icza w P oznaniu, U n iw ersy te tu Ł ódzkiego, U n iw ersy te tu W arszaw sk ieg o , U n iw ersy te tu G dańskiego, U n iw ersy te tu O polsk ieg o o raz B iu ra E d u k ac ji P u blicznej O d d zia łu In sty tu tu P am ięci N aro d o w ej w K ra k o w ie i In sty tu tu E u ro p y Ś ro d k o w o -W sc h o d n iej, z S dertrns h g sk o la U n iv ersity C ollege, O x fo rd u o raz U n iw e rsy te tu M a rii C u rie -S k ło d o w sk ie j.
O brady u ro czy ście otw o rzy ł D z ie k a n W y d ziału P o lito lo g u U M C S prof, d r hab. S tanisław M ichałow ski.
K onferencję rozpoczął prof, d r hab. M arceli K o sm an (U A M ), który m ów ił o dziejach ro d u G ied ro y c ió w , w sp o m in a ł o p r z o d k a c h i śro d o w isk u , z k tó re g o w y w o d z ił się R edaktor. N a ty m tle zan alizo w ał p ó ź n ie js z ą d ziałaln o ść tw ó rcy „K ultury". P ro fe so r B o g u m iła K o sm an o w a (U A M ) w ty m sam ym b lo k u biograficzn o -h isto ry czn y m p o ró w n ała życie n a obczyźnie d w ó ch tw órców : Jó z efa Ignacego K raszew skiego oraz Jerzego G ied ro y cia z w y ra źn y m ak c en tem n a życie i tw ó rcz o ść K raszew skiego.
N a konferen cji sporo u w ag i pośw ięcono b lisk im w sp ó łp raco w n ik o m Jerzego G ied roycia, ludziom , którzy w pływ ali na ch arak ter p ism a - Juliuszow i M ieroszew skiem u, Z y g m u n to w i H ertz o w i oraz M e lch io ro w i W ańkow iczow i. M g r A n n a P iesiak (U A M ) przy p o m n iała z n a c z ą c ą rolę, j a k ą odeg rał w tw o rz e n iu ideow ego p ro g ra m u Juliusz M iero szew sk i, n azyw any p rze z K rz y szto fa P o m ian a „a lte r ego G iedroycia". Z referatu w yłonił się obraz w ybitnego m yśliciela politycznego, człow ieka o szerokich horyzontach i odw ażnych tezach, a także niedocenionego, sam otnego i pozostającego całe lata w cieniu n ie zw y k le w aż n eg o w sp ó łp ra c o w n ik a „K ultury".
P o stać Z y g m u n ta H e rtz a p rz y b liż y ła słu c h ac zo m m g r M o n ik a S edłak (U M C S). Z w ró c iła o n a u w ag ę n a sp e cy ficz n ą rolę, j a k ą odeg rał H ertz w red a k cji „K ultury": n ajb ard ziej zd y stan so w a n y cz ło n e k red a k cji, ale je d n o c z e śn ie w k ład a ją cy o g rom ny w y siłe k w tw o rzen ie pism a. Z w racan o u w ag ę n a h e ro ic z n ą niem al rolę H ertza; nie do k o ń c a p rz e c ie ż a k c e p tu ją c e g o i o d n a jd u ją c e g o się w sp o łe c z n o śc i M a isso n s L affitte , a m im o to p rac u jąc eg o n a je j rzecz.