• Nie Znaleziono Wyników

FESTYN SZTUKI // ART BAZAAR FILIP IGNATOWICZ

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "FESTYN SZTUKI // ART BAZAAR FILIP IGNATOWICZ"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

FESTYN SZTUKI // ART BAZAAR

FILIP IGNATOWICZ

IS BN 9 78 -8 3-65 36 6-83 -2

(2)

2

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

3

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

U

Utowarowiamy sami siebie.

Współczesny człowiek funkcjo-nuje w społeczeństwie konsump-cyjnym, co oznacza, że do wszel-kich możliwych relacji z „ja” prze-nikają prawa rynku i marketingu. Intencją mojej pracy jest zre-definiowanie relacji pomiędzy konsumentem kultury i sztuką, a także zweryfikowanie granicy pomiędzy sztuką a produktem. Aby to uczynić próbuję odpowie-dzieć na pytanie kim jest HOMO CONSUMENS i po co mu kultu-ra, a także co to znaczy konsumo-wać sztukę.

Efektem końcowym a jednocze-śnie główną osią mojej pracy dok-torskiej jest wystawa- konsump-cyjny festyn sztuki, który w formie realizacji artystycznych zawiera w sobie wnioski teoretyczne, wy-nikowe moich badań nad rolą i strategiami sztuki postkon-sumpcyjnej oraz diagnozy na te-mat konsumenta kultury.

Prace twórcze składające się na FESTYN SZTUKI zostały zreali-zowane z zachowaniem zasad ty-powych dla społeczeństwa konsu-menckiego i ogólniej rzecz biorąc marketingu, reklamy i produktu- czyli zgodnie z metodami wypra-cowanymi w stworzonym prze-ze mnie teoretycznym typie sztu-ki postkonsumpcyjnej.

Moje rozważania zorganizowa-łem wokół pojęć takich jak auto-utowarowienie, fake, lovebran-ding, makdonaldyzacja i disne-izacja, hipermarketyzacja sztu-ki, produkowanie kultury, język produktu i baumanowskie „iden-tity kits”.

Cel i założenia pracy: Podstawo-wym celem mojej pracy doktor-skiej jest stworzenie konsumpcyj-nego „FESTYNU SZTUKI”, czy-li wystawy wypełnionej pracami twórczymi odpowiadającymi na zagadnienie społeczeństwa kon-sumentów, opisującymi relację konsument versus kultura, a tak-że operującymi specyficznym ję-zykiem wizualnym- jęję-zykiem produktu, PR’u, marketingu i lo-vebranding’u. a wszystko to przy szczypcie założenia, które nazy-wam „art by chance” i czasem ka-tegorii fake’u albo mock’u – czy-li pewnej manipulacji i modera-cji widza.

O ile hasło „festyn sztuki” opi-suje w pewnym sensie poszuki-wania estetyczne moich realiza-cji, to „konsument versus kultu-ra” nakreśla relację jakiej za po-mocą sztuki i poszukiwań teore-tycznych się przyglądam. Fascy-nuje mnie P.O.V. (point of view – punkt widzenia) konsumenta/ klienta i to w jaki sposób jest on gotowy odbierać sztukę. Burząc pewne ostatnie ba-stiony na granicy produktu i sztuki- tworzę narrację wysta-wienniczą, której targetem jest przedstawiciel społeczeństwa konsumenckiego. Jednocze-śnie jest to wystawa, którą za pomocą metafory opisuję re-lację łączącą HOMO CON-SUMENSa ze światem i spo-łeczeństwem, a także diagno-zuję rolę dzieła sztuki w świe-cie konsumenckim.

W realizacji wszystkich składowych wystawy po-sługuję metodami ukon-stytuowanymi przeze mnie w teoretycznym typie sztuki

postkonsumpcyjnej, a także przyj-muję, postawę/strategię metafo-rycznego surfera- czyli artysty pły-nącego na fali oferty i produktów. Przywołaną strategię jak i model sztuki definiuję w części teoretycz-nej mojej rozprawy.

Moja praca opiera się na trans-ferowaniu pojęć i asumptów teo-retycznych z pogranicza socjolo-gii, ekonomii, antropolosocjolo-gii, a tak-że teorii konsumpcji i sprawdza jak kiełkują one w sztukach pięk-nych, a zwłaszcza w tych miej-scach gdzie sztuka nie wytworzy-ła wwytworzy-łasnej nomenklatury by opi-sać zjawiska mnie interesujące. Rozważam to, co Bauman nazy-wa zestawem tożsamościowym i autoutowarowieniem oraz to jak sfery komunikatu w nich zawarte mogą przełożyć się na język pla-styczny- „język produktu”, który postrzegam jako esperanto świa-ta konsumentów.

FESTYN SZTUKI // ART BA-ZAAR to hasło, które przede wszystkim odnosi się do estety-ki mojej wystawy. Jest wskazów-ką jeżeli chodzi o zrozumienie jej wizualnych aspektów ale oddaje też atmosferę narracji poszczegól-nych prac i łączy je w koherentną sytuację. Poza pierwszymi skoja-rzeniami z celebracją, obchodami, świętem, dziwnością, przaśnością, kakofonią i melanżem barw, FE-STYN nawiązuje tu też do proce-su disneizacji. Z definicji jej czę-ścią są takie elementy jak praca emocjonalna i całe pakiety mie-szających się doświadczeń i do-znań. W związku z tym chcę, żeby ta wystawa była traktowana jako pełen pakiet doświadczeń, niero-zerwalnych od siebie. A tam gdzie się one ze sobą mieszają, wyswa powinna stanowić właśnie ta-kie pełne konsumencta-kie dozna-nie mojej wypowiedzi twórczej.

Następne aspekty jakie padają w temacie to fake, lovebranding i autoutowarowienie- te także sta-ją się czymś w rodzaju metody ar-tystycznej. Lovebranding wskazu-je tu na stworzenie pewnego ro-dzaju marki osobistej- korzystam z siebie jako przykładowego kon-sumenta ale jednocześnie traktu-je swoją osobę jak produkt i sprze-dawcą tegoż towaru. To łączy się z autoutowarowieniem, które poza uprzedmiotowieniem oso-by wskazuje też na zrewidowanie granicy pomiędzy sztuką, a pro-duktem. Z kolei kategoria fake’u jest jednym z narzędzi, ze sposo-bów wyrazu jakim jest podszywa-nie się pod inne realizacje twór-cze czy też konkretne produkty albo marki, a w finale pod tytuło-wy FESTYN.

Z kolei pracę emocjonalną wy-konałem tutaj ja, i z uśmiechem emotikony wiszącej na bramie AETAS PLASTICA i charyzmą mnie prezentera ART UNBO-XINGU, zapraszam do skonsu-mowania mojej wystawy- świę-ta konsumpcji i konsumpcyjnej świątyni jednocześnie.

Rozważając kolejne hasła z roz-ległego tematu mojej dysertacji można natrafić na ustawione po-zornie antagonistycznie pojęcia „konsument versus kultura”- jest to główna relacja, którą za pomo-cą wypowiedzi twórczych mam zamiar wystawą opisać. Związek ten próbowałem również określić za pomocą moich rozważań teo-retycznych. W obrębie wystawy w sposób performatywny wcie-lam się w postać tytułowego kon-sumenta, co przychodzi mi całko-wicie naturalnie jako nasiąkniętej popkulturą jednostce. Pożeram i asymiluję kulturowe memy- sta-je się to moją metodą do konsty-tuowania postkonsumpcyjnej wy-powiedzi twórczej.

FESTYN SZTUKI.

KONSUMENT VERSUS KULTURA

czyli

o fake’u,

lovebranding’u

i autoutowarowieniu.

O wystawie

F

(3)

4

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

5

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

F

T

To realizacja w formie video

in-stalacji. Jest ona formą emocjo-nalnego zobrazowania konsumo-wania sztuki: sztuki konsump-cji, w pewnym sensie cross bran-dingu konsumpcyjnego i trady-cji malarstwa. Za pomocą glitch’u, błędów kodeków, w sposób ma-larski przenikają się w niej twa-rze znane z tradycji malarstwa z moją twarzą ale także z twarzami znanymi z reklam telewizyjnych. Jest to praca w pewnym sensie video-performatywna, ponieważ korzystam w niej ze swojej wła-snej obecności. Staję przed obiek-tywem kamery jako przykład HOMO CONSUMENS, ale jed-nocześnie konsumenta, który jest nadawcą komunikatu i generuje znaczenia. Video to pokazuje jak przenikam się z tradycją kulturo-wą malarstwa dawnego, ale tak-że ze sztuką współczesną. Bardzo dosłownie prezentuję tu jak boga-ta historia sztuki jest przeze mnie konsumowana, asymilowana i przenika się z moim ja. Jak staję w obliczu kolejnych ról i narracji znanych nam z obrazów. Jak sztu-ka definiuje moje konsumpcyjne naczynie terazistycznej tożsamo-ści w sytuacji, w której potraktuje się ją jako identity kit. Każda z

wi-dzianych rzeczy staje się moją czę-ścią. Przetworzenie video obrazu-je mieszankę jaka tworzy się z wie-lości obrazów, twarzy, który przy-wdziewam niczym maski. Jestem tym co jem, w związku z tym je-stem efektem ubocznym kultury jaką pochłaniam, za pomocą,

któ-rej się opisuję. Staje się konsump-cyjnym kulturowym wszystkożer-cą i pochłaniam sztukę- malar-stwo, absorbuję jego treść. Kul-tura i jej wytwory w dobie społe-czeństwa konsumenckiego stają się produktem do skonsumowa-nia, jednak ten rodzaj konsump-cji cechuje rzecz bardzo ciekawa. Konsumowanie sztuki pozwa-la wyznaczyć granicę tego kim je-steśmy. Sztuka jest zatem dosko-nałym narzędziem i jednocześnie produktem do określania naszego ja, do autoekspresji. Efekt wizual-ny jaki niesie za sobą to oparte na cyfrowym błędzie przenikanie się sylwet jest dla mnie czystym

zo-brazowaniem głównych idei ma-larskich- koloru i formy. Ta praca nie ma początku i końca. Stano-wi rodzaj wygaszacza ekranu, po-wtarzającego się jak mantra mitu konsumenckiego i jest gotowa, żeby zostać skonsumowana kul-turowo przez widza.

ASYMILACJA

BIO

Filip Ignatowicz

Urodzony w 1990 roku. Absol-went Wydziału Malarstwa Aka-demii Sztuk Pięknych w Gdań-sku. Dyplom obronił w 2014 r. w pracowniach prof. Henry-ka CześniHenry-ka, prof. Witosława Czerwonki i prof. Roberta Flor-czaka, został nagrodzony przez MKiDZN podczas wystawy Naj-lepsze Dyplomy ASP w Polsce.

Laureat Konkursu Czerwonej Róży.

Jest także absolwentem Reżyse-rii w Gdyńskiej Szkole Filmowej. Dyplom – krótkometrażowy film fabularny „NOWY BRONX” - obronił w 2017 r. pod opieką prof. Roberta Glińskiego i Leszka Sta-rzyńskiego.

Od 2017 r. Filip pracuje jako asystent na Wydziale Malarstwa ASP Gdańsk.

Swoimi ostatnimi pracami pró-buje przyjrzeć się kondycji czło-wieka funkcjonującego w rzeczy-wistości konsumpcyjnej.

Jego twórczość choć wynika z malarstwa, jest multidyscypli-narna. Realizuje video, instala-cje, performance, a także akcje w przestrzeniach publicznych. Zajmuje się także filmem, foto-grafią, projektami artystyczno-badawczymi oraz wideo-sceno-grafią. www.filipignatowicz.com insta: @fignacy

Wybrane wystawy

i pokazy:

2018 - „Nieistniejąca pracownia Witosława Czerwonki”, Zbrojow-nia Sztuki, Gdańsk.

2016 – NARRACJE#8 – wy-stawa sztuki w przestrzeni pu-blicznej, (Instytut Kultury Miej-skiej i Gdańska Galeria Miejska), Gdańsk.

2016 – HANSEartWORKS - Ga-lerie: S12 i Kraft, Bergen, Norwe-gia.

2015 - INTERNATIONAL VI-DEO ART LIMOUSINE FESTI-VAL, New York City, U.S.A. 2015 - CUD, Zona Sztuki Aktual-nej, Szczecin.

2015 - TEST EXPOSURE, Mię-dzynarodowe Biennale Sztuki Mediów WRO, WRO Art Center, Wrocław.

2014 - KOŁO CZASU - 8. Mię-dzynarodowy Festiwal Perfor-mance, ZNAKI CZASU - Cen-trum Sztuki Współczesnej w To-runiu.

2014 - GDAŃSKIE BIENNALE SZTUKI, Gdańska Galeria Miej-ska.

2014 - „RYSOPIS” - Griffin Art Space w DH RENOMA & WRO Art Center, Wrocław.

2014 - FIGNACY SUPER OFERTA, indywidualna wysta-wa, Gdańska Galeria Miejska. 2014 - Pixels of Identities, Gale-ria de Arte Laura Haber, Buenos Aires, Argentyna.

2014 - MORPHOS – Sustainable Empires, Palazzo Albrizzi, Wene-cja, Włochy.

2013 - Market czy Art?, Stary Bro-war - SŁODOWNIA+1, Poznań. 2013 - NARRACJE#5, wysta-wa sztuki w przestrzeni publicz-nej, (Instytut Kultury Miejskiej i Gdańska Galeria Miejska), Gdańsk.

2013 - SZTUKA NA GIEŁDZIE vol. 2, Pracownia Sztuki Zaanga-żowanej Społecznie REWIRY, Lublin.

Dorobek reżyserski

Pokazy i nagrody filmu NOWY BRONX:

Festiwal „Młodzi i film” w Koszali-nie - festiwal debiutów (2017) 7th Montclair Film Festival (Montclair, NJ, U.S.A., 2018) 16th Gdańsk DocFilm Festival - Dignity and work (2018) [Nagroda Publiczności dla naj-lepszego filmu krótkometrażo-wego]

The 2018 Lower East Side Film Festival (New York, NY, U.S.A., 2018)

15th IN THE PALACE In-ternational Short Film Festi-val- OSCAR® Qualifying Festival (Balchik, Bulgaria, 2018) SOCIAL WORLD FILM FESTI-VAL 2018 (Vico Equense, Wło-chy, 2018)

[Grand Prix Festiwalu w kategorii filmów krótkometrażowych] Figueira FilmArt - Festival de Ci-nema da Figueira da Foz (Portu-galia. 2018)

Bytom Film Festival (2018) SF SHORTS – San Francisco In-ternational Festival of Short Films 2018 (San Francisco, USA) Kerry Film Festival 2018 (Irlan-dia)

YoFiFest 2018- The Yonkers Film Festival (Yonkers, NY, USA) WAMA Film Festival 2018 (Olsz-tyn)

Film Fest Gent 2018- 45th edition (Gandawa, Belgia)

21st Indie Memphis Film Festival (Memphis, Tennessee, USA)

(4)

6

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

7

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

D

AETAS PLASTICA

G

Le Radeau

de la Méduse

AETAS PLASTICA

– PLASTICA PORTA

Główne pytanie jakie stawia ta realizacja to: czy żyjemy w cza-sach, które zostaną zapamięta-ne jako epoka ropy i petroche-mii- era nierozkładalnego w przy-rodzie plastiku? Era skażenia? Formalnie te realizacje nawiązują do aspektu celebracji dokonują-cej się za pomocą sztuki, festynu, szeroko rozumianego karnawału. Są ludyczne, radosne, korzystają z koonsowej estetyki, jednak po-siadają także to drugie dno ze względu na użyty w tej realizacji materiał jakim jest plastik- two-rzywo niebiodegradowalne, które jest główną składową dryfującej na oceanie wyspie śmieci. Nie na-leży jednak demonizować samych przedmiotów z tworzyw sztucz-nych wykonasztucz-nych, marzy się jed-nak sytuacja, w której to zdecydo-wana większość z nich zostanie przetworzona i użyta ponownie. Plastica Porta to założenie, któ-re przybiera formę bramy, łuku triumfalnego, przez który zapra-szam do wejścia do mojego kon-sumpcyjnego festynu pełnego sztuki zawieszonej na granicy po-między sztuką a produktem. War-to tu wspomnieć, że pierwsze łuki triumfalne były wykonywane tyl-ko i wyłącznie jatyl-ko założenia tym-czasowe i stanowiły sytuację efe-meryczną- tylko na czas spekta-kularnego wjazdu władcy, czy też zwycięzcy. W związku z tym czę-sto były konstruowane z takich materiałów jak drewno czy nawet słoma. Można powiedzieć, że do-słownie i w przenośni łuki tryum-falne były tym na co daną społecz-ność stać pod względem material-nym, ale też stać pod względem kulturowo-estetycznym. Dlate-go też mój łuk triumfalny sta-wiam z nierozkładalnego w przy-rodzie plastiku, z figur stanowią-cych pewnego rodzaju substytut konsumpcji, wyglądających cu-dacznie, momentami grotesko-wo, a miejscami szalenie koloro-wo i atrakcyjnie. Realizacja bra-my, mimo że jest przestrzenna, dla mnie przede wszystkim niesie wartości i założenia obecne w ma-larstwie, działa zestawem plam barwnych i form.

Drugim przedmiotem na wy-stawie, który dzieli w pewnym sensie tytuł razem z bramą, jakim jest człon Aetas Plastica, jest inte-raktywna instalacja. Tej realizacji śmiało można by nadać podtytuł: „Tratwa Meduzy” albo po prostu „Tratwa”. Jest to obiekt stworzony z automatycznego bujaka dziecię-cego w kształcie łodzi, funkcjonu-jący zazwyczaj jako forma atrak-cji, którą często możemy spotkać w kurortach nadmorskich czy też w centrach handlowych. Moją interwencją w kontekst tego re-ady-mades’a jest dołożenie syl-wet rozbitków z obrazu Gericaul-t’a z 1819 roku. Figury rozbitków i topielców uwspółcześniam za pomocą dołożonych im poma-rańczowych kapoków, które tak dobrze znamy z przekazów me-dialnych. To działanie nadaje re-alizacji bardziej współczesne zna-czenie, dodatkowo pojawia się tu groteskowe zestawienie rozrywki z krzykiem cierpienia. Ten wizu-alny dysonans ma za zadanie ze-rwać ze znieczulicą i zjawiskiem znanym jako infortainment (roz-rywką płynącą z informacyjnej papki portali news’owych), a za pomocą języka konsumpcji o wie-le silniej zadziałać na odbiorcę. Nie da się ukryć, że tę pracę moż-na traktować jako komentarz do ksenofobii i budzących się demo-nów przeszłości w postaci współ-czesnych ruchów

nacjonalistycz-nych. Innym acz równie ważnym tropem teoretycznym dla tej re-alizacji jest też sama woda, któ-ra w tekstach i debatach na te-mat konsumpcji wielokrotnie po-jawia się jako metafora. Mówi się o „zalewie świata falą produk-tów i przedmioproduk-tów”, o „wylewa-jących się na społeczeństwo pra-wach rynku i ekonomii”, „tratwie pełnej głupców” (czyli tych, którzy nie mogą w konsumpcji uczestni-czyć), „nadmiarze ofert przybiera-jących jak podnoszące się wody”. Ta nomenklatura moim zdaniem jest symptomatyczna, ponieważ to w wodzie ląduje cały ten nie-rozkładalny plastik, a samo zja-wisko jest na tyle silne, że pośrod-ku oceanu formuje się nawet twór w postaci plastikowej wyspy śmie-ci. Sama woda jednocześnie sta-nowi także drogę migracyjną lu-dzi, którzy chcą się dostać do „kon-sumpcyjnego raju zachodniego świata”. Te różne wektory wody jak i metafora wiru konsumpcyj-nego bardzo inspiruje mnie w po-szukiwaniach twórczych.

(5)

8

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

9

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

F

#FESTYN

SZTUKI

FESTYN SZTUKI // SŁOWA

KLUCZOWE:

Sztuka postkonsumpcyjna,

społeczeństwo konsumpcyjne,

konsumpcja, konsumeryzm,

konsument, homo consumens,

homo ludens, kustomizacja,

identity kits (pakiety/zestawy

tożsamościowe),

autoutowarowienie,

lovebranding, marketing

emocjonalny, nowist culture

(kultura terazistyczna),

disneizacja, makdonaldyzacja,

rój, enkalwy stylu życia,

marnotrastwo, festyn, festyn

sztuki, viral, hipermarketyzacja,

produkowanie kultury, rytuał

konsumencki, katedry

konsumpcji, sacrumption

(sakrumpcja), produkt, język

produktu, produkt kulturowy,

standaryzacja, popart,

pop kultura, kutlura masowa,

asymilacja, mock, fake,

substytut konsumpcyjny,

art by chance, unboxing.

(6)

10

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

11

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

T

To zestaw zrealizowanych

prze-mysłowo obiektów- art produk-tów, które swoją formą nawiązu-ją do konkretnego, zmakdonaldy-zowanego, fast-foodowego towa-ru. Produktu, który jest poniekąd memetyczny.- stał się nośnikiem treści kulturowych z wielu powo-dów. Po pierwsze- niejednokrot-nie został już przez kulturę i sztu-kę wysoką opisany, co determinu-je go jako ważny przejaw funkcjo-nowania społeczeństwa konsu-mentów. Po drugie- jest obiektem związanym z ofertą, który jedno-cześnie może stać się nośnikiem innej treści- najczęściej tej zwią-zanej z kulturą masową. Po trze-cie wpisuje się on w aspekty języ-ka produktu, jest przedmiotem nadającym komunikat, a dodat-kowo jest towarem wykoncypo-wanym przez lovemark’ę- McDo-nalds.

Praca nad zindywidualizowa-nym obiektem seryjzindywidualizowa-nym to jed-na z podstawowych strategii post-konsumpcyjnych realizacji twór-czych. Obiekt, który w ten spo-sób powstaje jest komunikatem opisującym kulturę masową jako ofertę i w pewnym sensie też kon-sumencki pakiet tożsamościowy.

Happy Meal to towar zestanda-ryzowany, zwymiarowany i podle-gający wszystkim aspektom mak-donaldyzacji. Stanowi on także sposób na wtłoczenie najmłod-szych w konsumencką matrycę i przygotowanie ich do odegrania swojej roli w społeczeństwie, kie-dy już dorosną.

Sposób w jaki moje multiple zo-stały pomalowane, sugeruje po-równanie do antycznych chiń-skich waz, które są jednym z mo-dułów występujących w czości Ai Weiwei’a. Do jego twór-czości odwołuję się także w spo-sobie prezentacji moich obiek-tów- naśladują one to jak ekspo-nuje on swoje wazy. Dodatkowo przekaz ten wzmacniam obec-nością bannerów, na których to asymiluję i przenikam się z oso-bą artysty upuszczającego auten-tyczną anauten-tyczną wazę wartą mi-liony dolarów. Ja na tych fotogra-fiach upuszczam coca-colę i Hap-py Meal’a. Wpisanie się w gest Ai Weiwei to kolejny przejaw kul-turowej konsumpcji, którą trak-tuję jako metodę pracy twórczej przewijającą się przez narrację tej wystawy, dokładnie na tej samej zasadzie co w realizacji pt. Asy-milacja.

Do części HappyMeal’owego cy-klu należą także kauczukowe pił-ki (pomalowane również w spo-sób naśladujący malarski orna-ment na wazach przetworzonych

przez Ai Weiwei’a). Odnosi się to do zdarzenia jakie miało miejsce podczas wystawy w USA, w któ-rej to widz celowo zniszczył jed-ną z bezcennych pomalowanych waz. W obrębie mojego festy-nu chciałbym uniknąć takiej

sy-tuacji i zapraszam do dowcipnej zabawy- gdyby ktokolwiek z wi-dzów chciałby czymś cisnąć o zie-mię to oferuje mini-dzieło (mul-tipl) w postaci piłki kauczukowej, która się nie zniszczy, a po uderze-niu w ziemię odbije się i

najpraw-dopodobniej wróci do ręki osoby ją miotającej.

Wyobrażam sobie też, że sam Happy Meal może stanowić swo-jego rodzaju platformę i tak jak Kinder jajko zostać wykorzystane jako nośnik sztuki i kultury.

Dla-tego też na wystawie można zoba-czyć automat vendingowo-hazar-dowy z Happy Meal’ami w posta-ci Mystery-box’ów (kapsuł z na-grodami).

(7)

12

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

13

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

N

POSTKONSUMPCJA, ALBO ARCHEOLOGIA

KONSUMPCJI

Na zrealizowanie tego projektu

składa się zestaw obiektów, któ-rymi próbuję zmienić perspek-tywę. Sprowokować sytuację, w której konsumpcja należy już do przeszłości, a jej atrybuty zo-stały poniekąd odzyskane przez siły przyrody i natury. Te obiek-ty wystawione są jak w muzeum historii naturalnej, czy historii cy-wilizacji, jako precjoza, figury wo-tywne, czy po prostu przestroga. Postkonsumpcja to praca w pew-nym sensie archeologiczna ponie-waż w swojej perspektywie wy-biega ona wiele, wiele lat w przy-szłość- do czasu, w którym może już nie ma na Ziemi człowieka. Zastanawiam się co po nas mo-głoby zostać? I wyobrażam so-bie, że został po nas cały ten pla-stik, który nie rozłoży się w natu-ralny sposób. W tej pracy dokonu-ję swoistego testu- sprawdzam jak natura będzie próbowała sobie ra-dzić z tym nierozkładanym ma-teriałem. I tak na cykl tych drob-nych realizacji składają się figur-ki z tworzyw sztucznych, na któ-rych zostały wyhodowane mine-rały, mech, a nawet wosk pszcze-li z miodem. Znaczy to tyle, że te przejawy natury trzymają się pla-stiku. Mech przeszczepiony na moje obiekty nadal żyje. Minera-ły są w stanie rosnąć i krystalizo-wać się na sztucznym materiale. A pszczoły ze swoją hexagonicz-ną tkanką plastra miodu wpisu-ją się w te figurki tak, jakby chcia-ły wciągnąć je w architekturę ula

i tworzyć w ich ażurach miód. Wszystkie te naturalne interwen-cje w ready-mades’y stanowią ro-dzaj fraktalnego ornamentu, któ-ry szalenie mnie fascynuje. Sam dobór figurek (na który głównie składają się postaci superboha-terów) jest oczywiście ukłonem w stronę moich popkulturowych zainteresowań, ale jest w nich tak-że coś co łudząco kojarzy mi się z gablotami prezentującymi zbiory antycznych figur przedstawiają-cych herosów i mityczne stworze-nia z baśni.

To rodzaj oferty, platformy, me-dium do przesyłania komunika-tu na temat szkomunika-tuki uproduktowio-nej, utowarowionej i zamkniętej w pudełko. Pudełko, które nie jest tylko i wyłącznie opakowaniem, a niesie za sobą pewną performa-tykę. Jednocześnie jest to też pra-ca, która odsyła nas do problema-tyki „genu konsumenta” i wtła-czania najmłodszych w matry-cę HOMO CONSUMENS. Pra-ca ta może traktować też o aspek-cie infantylizacji dorosłych w spo-łeczeństwie konsumentów i wy-mieszania się kulturowego cza-su oraz wieku koncza-sumenta. Ta re-alizacja posiada również aspekt mock i fake, ponieważ w pewnym sensie jest sytuacją preparowaną i udaje coś czym w istocie nie jest- ponieważ producenci prawdzi-wych kinder jajek z niespodzian-ką w swoich seriach przewidu-ją jedynie hipcie, krokodylki, mi-nionki i inne vividowe postaci wy-kreowane lub zaczerpnięte z

po-pkultury. Kinder art surprise z ko-lei to próba posłużenia się metodą działania kinder jajka jako możli-wą platformą do prezentowania sztuki, która w przypadku mojej realizacji nabiera w pewnym sen-sie aspektów pastiszu i delikatniej kontestacji celebrytów sztuki. Do-datkowo można zaobserwować w tej pracy aspekty korzystania z lovebranding’u, ponieważ mar-ka Kinder niezaprzeczalnie nale-ży do lovemarks. Całe działanie jest zatem rodzajem manipulacji ponieważ na ten cykl składają się

obiekty, które udają ofertę dobrze znaną nam z przestrzeni handlo-wej. Formalnie najważniejszą czę-ścią pracy jest podmiana nagrody/ zabawki z Kinder Jajka na minia-turowe repliki dzieła sztuki, któ-re w tym przypadku są zminiatu-ryzowanym psem z balonów Jef-fa Koonsa. Przygotowane przeze mnie realizacje nadają się wprost do podrzucenia do sklepu, gdzie mogłyby zostać kupione przez lo-sowego odbiorcę (tak, aby miał on kontakt ze sztuką w sposób nieko-niecznie przez siebie świadomy).

(8)

14

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

15

K A T A L O G

F E S T Y N U

S Z T U K I

D

To projekt, w którym malarstwo stanowi konsumpcyjny substytut. ART VENDING to też instalacja złożona z setek obiektów malar-skich- miniaturowych obrazów w skali jeden do jeden odpowiada-jącej wielkością ich przedstawie-niom- drobnym artykułom kon-sumpcyjnym w postaci batoni-ków, słodkości i wszelkim innym możliwym do kupienia w auto-matach przedmiotom. Praca ta odwołuje się też w pewnym sen-sie do mocku- na zasadzie złudze-nia, powstającego na skutek pod-miany wszystkich artykułów do-stępnych w maszynach vendingo-wych (automatach do sprzedaży) na ich malarskie substytuty. Każ-dy baton, puszkę napoju i inną słodkość podmieniam tu na ob-raz namalowany na płótnie. Nie chodzi mi o stworzenie hiperre-alistycznej formy, czy też idealnej graficznej kopii danego produktu, lecz raczej o malarskie przedsta-wienie przedmiotu konsumpcyj-nego, rodzaj dopplera. Powstały obraz jest w pewnym sensie roz-malowanym portretem danego artykułu, ale sumarycznie także rodzajem pejzażu społeczeństwa konsumentów. Pojedyncze prace

składające się na instalację mogą być rozpatrywane jako identity kit, pod tym względem, że odsy-łają swojego odbiorcę do konkret-nej marki (lovemarki, lovebran-du), z którą może się utożsamiać.

W zależności od usytuowania instalacja może być rozważana jako posiadająca w sobie zabie-gi art by chance. Cała praca sta-nowi zatem grę z odbiorcą przy-padkowym, który niespodziewa-nie podejdzie do automatu i do-zna dysonansu podo-znawczego. W oczach widza z pozoru wszyst-ko z maszyną art-vendingową się zgadza, aczkolwiek po chwili spę-dzonej przed automatem konsu-ment/nabywca przekonuje się o jego nietypowości– odbiorca za-uważa, że cały automat wypełnio-ny jest malarstwem, zamiast

do-To re alizac ja, kt óra w pew nym sensie uzn aje s ztukę za dobro kons umpc yjne i jako t akie j ą trak -tuje. Pods tawow ym zadan iem tej se rii pra c jest zbad anie gra -nicy p omięd zy szt uką a prod uk -tem i kreaty wne z redefi niowa nie relacj i kon sume nt ver sus k ult u-ra. K onkre tnie A rt Un boxin g jest mock iem, p astisz em, v ideo ar-tem, c zy też perf orman ce’m de -dyko wany m do zapis u vide o, któ -ry po dziel ony n a odc inki s taje s ię serią p rac pu bliko waną w ra mach stworz oneg o na potr zeby pro -jektu kana łu na serw isie Yo uT u-be. Je dnak inter netow y cha rakter projek tu nie jest tu najw ażniej szy, w ob liczu w ystaw y zost aną t eż za-prezen towan e oryg inalne - rozp a-kowa ne p race, w pe wien sposó b przeję te prz eze m nie a rtysty cz-nie (t ak ja k nieg dyś R obert Rau -schen berg przeją ł rysu nek o trz y-many przez Wille ma D e Koo nin -ga i w ystaw iał go jako swoją pracę pod t ytułem „Wym azany rysu nek De K oonin ga”). Art U nbox ing to dział anie wpisa ne w kon wenc ję tak zw anych „unb oxing ów”, k tó-rą mo żna u znać za czę sto sp oty -kany gatu nek formy vide o, zn a-ny z wielu różn ych se rwisó w in-terne towych . Pod stawo wym za-łożen iem ta kich m ini fil mów jest rozp ako wyw anie pro duktów , tych h igh-en d’ow ych techn olo-gicz nie, jak i zw ycza jnyc h, a nali-zow anie ich i recen zow anie. N aj-częś ciej są to telefon y, ap araty, ka -mery, a le z darzają się także m e-ble, ubra nia, a n aw et rodza je d e-gust acji. Nik t do tej p ory nie p ró-bow

ał „otwo rzyć i ro zpa kow ać” na ekra nie d zieła sztu ki– a ja w łaśnie to czyn ię, w taki sp osób, ż eby se-ria p rac video sta

ła się pre tekstem do pow stan ia k olejn ej r ealiz acji, ale i do rozmo wy na tem at k on-dycji sz tuki w do bie spo łecz eń-stw a konsu mp cyjn ego . Jed noc ze-śnie , żeby m ój u nboxin gow y se rial mó gł s tać się zakam uflo wan ą w kon sum pcy jne barw y o chro nne wypow iedz ded yko waną wła -śnie do k onsu menta. Pod stawow ym sp osobem rea li-zacji pro jektu je st vid eo rejes tracja mo men tu rozp ako wyw ania prz e-ze mnie przedm iotów (dobra -nyc h tak, a by b alan sow ały n a sty -ku sztuk i i p rod uktu i tw orzyły k o-lekc ję, a lbo w znaczn ej cz ęści były realnym przykła dem sztu ki, k tóra spełnia opra cow any prz eze mn ie typ po stko nsu mp cyjn y). K ażdy z odcink ów op atrzony jest czo łów -ką i wsz elkim i ele mentam i, sp ra-wia jący mi wrażen ie praw dziw e-go in tern etow ego sho w, p od tym wzg lęde m ta realiza cja jest t rochę mo ck’ie m i f ake’iem . Działan ie A rt U nboxin g łączy się też pon iekąd z e zjaw iskiem lovebra ndin gu, poniew aż two -rząc ka nał You Tube’ow y i będ ąc jego „tw arzą ” kre uję s woją własną markę o sobistą . Ciekaw e jest też to, że sa mo zja -wisko u nboxin g’ów stanow i p e-wien s ubstytu t k onsump cji, po-niew aż g dyb y zrówn ać ilo ść sp rze-danych w świe cie iPho nów to ta liczb a praw dop odo bnie nie do -goniłab y w szystkic h w yśw ietleń unb oxin g’u iPho ne’a , któ re m oże-my z naleźć n a Yo uTu bie.

F

brami konsumpcyjnymi. Ta mo-deracja widza nie jest jedynym środkiem wyrazu tej pracy, a widz nieświadomy nie jest jej jedynym targetem, ponieważ główną siłą tej realizacji jest nadmiar w nią wpisany- liczba „wyprodukowa-nych” form malarskich. Na in-stalację składa się kilkaset obra-zów, to więcej niż można zobaczyć na nie jednej wystawie, a każda z prac jest częścią oferty.

Jedną z inspiracji dla tej realiza-cji jest co raz to częstsze zagarnię-cie i zdominowanie przestrzeni miejskiej, przez reklamę, produkt i ofertę. Drugą inspiracją jest ko-lor, malarskość i vividowość opa-kowań drobnych dóbr konsump-cyjnych, które stanowią idealną podstawę dla powstania obrazu postkonsumpcyjnego.

(9)

Wydawnictwo sfinansowane z działalności statutowej Wydziału Malarstwa ASP w Gdańsku

Pierwszy sezon cyklu video „ART UNBOXING” zrealizowano przy pomocy finansowej Województwa Pomorskiego.

PARTNERZY

SPONSORZY

PATRON

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wśród wielu funkcjonujących w literaturze przedmiotu pojęć, ta- kich jak: sztuka czarna (franc. l’art nègre), sztuka tubylcza, sztuka ple- mienna, sztuka rdzenna (ang. tribal art,

Ponadto, cechą street artu, która wydaje się być zasadnicza przy analizie „czystości” tego medium, jest przewrotnie jego sytuowanie poza artystycznym kontekstem.. Artyści

Środki dydaktyczne: pudło skojarzeń z przedmiotami związanymi ze sztuką (reprodukcja obrazu, pędzle i paleta, baletki, maska, fotografia, mikrofon itp.), fotografie znanych

Propozycje uczniów nauczyciel zapisuje na tablicy, wokół wyświetlonego fragmentu obrazu.... Uczniowie/nauczyciel zwracają uwagę na końcówkę rzeczownika „-ismus” i na jego

5) warunki, w których stopnie naukowe i stopnie w za- kresie sztuki nadane za granicà b´dà uznawane za równorz´dne ze stopniami okreÊlonymi w ustawie bez koniecznoÊci

5) nadania stopnia doktora habilitowanego. W przypadku podjęcia przez radę jednostki organizacyjnej uchwały o niedopuszczeniu do kolokwium habilitacyjnego rozprawa habilitacyjna

Być może do stworzenia nowych form życia nie trzeba w tej chwili palca Jowisza i być może nie trzeba już bezsennych nocy uczonych biologów, którzy biedzą się

Wszystkich zebranych wśród których oprócz mieszkańców Rydzowa i Grzybowa znaleźli się również Jan Kołodziej, przewodniczący Rady Gminy, Radni Gminni oraz Sołtysi, przywitały