• Nie Znaleziono Wyników

View of Niektóre ciceroniana u św. Ambrożego z Mediolanu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Niektóre ciceroniana u św. Ambrożego z Mediolanu"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

T o m X X I X , z e s z y t 3 — 1981

ROMAN A ND R ZEJEW SK I

NIEKTÓRE CICERONIANA U SW. AM BROŻEGO Z M ED IO LA N U

W p ływ Cycerona na tw órczość pisarską św . A m brożego z M ediolanu b ył już przedm iotem w ielu rozpraw. D o ty c z y ły one n ajczęściej porów na­ nia dw óch dzieł o pow innościach: De officis i D e officiis m in is tr o r u m 1. Brak je st n atom iast sy n tety czn eg o stu d iu m om aw iającego całą sp uściznę pisarską biskupa M ediolanu pod kątem jej zależn ości od pogańskiego re­ tora 2. Poprzedzić je jednak m usi analiza jeszcze w ie lu n ie om ów ionych paralelnych m iejsc. Autor p oniższych uw ag, p rzygotow u jąc ob szerniejszą pracę na p o w y ższy tem at, podaje tu kilka p rzyk ład ów u k azu jących w y ­ korzystanie przez św . A m brożego słó w C ycerona w fo rm ie cy tatu czy aluzji.

*

I

N um quam m inus solu s sum , quam cum solus esse videor

nec m inus otiosus, quam cum otiosu s (Am br. Ep. 33 (Maur. 49) 1,1; D e vir~

ginibus II 2,10; D e off. m. III 1,1 — Cic., D ere publica I 17, 27— 28; De off. III 1,1)

i

Cycero w dw óch dziełach: D e re publica i D e officiis przekazał pocho­ dzącą od K atona Starszego notatkę, że P u b liu sz S cyp io S tarszy , zw a n y A frykańskim , n ie b y ł b ezc zy n n y w ch w ilach w o ln y ch od zajęć (otiu m ) i nie b y ł sam otny, gdy b y ł ty lk o sam (solitudo):

1 B ibliografię n a te n te m a t om aw ia O. H iltb ru n n e r (Die S c h r ift „De officiis m in istro ru m ” des hl. A m brosius und ih r ciceronisches V orbild. „G y m n a siu m ” 70: 1964 s. 174-189.

2 Mais il m anque à ce su je t ü n tra v a il analo g u e à celui que S iste r M. D. Die- derich a fa it su r les em p ru n ts de n o tre a u te u r à V irgile, ou à celui que M. T estard a consacré à A ugustin et C icéron (G. M a d e c. S a in t A m b ro ise e t la philosophie. P aris 1974 s. 142).

(2)

1 2 0 R O M A N A N D R Z E J E W S K I

De re publica I 17, 27-28: A fric an u m av u m m eum sc rib it C ato solitum esse d icere (...) numquam se plus agere quam nihil cum ageret, numquam minus solum

esse quam cum sclus esset.

De off. I l l 1, 1: P. Scipionem (...) q u i p rim u s A frican u s ap p e lla tu s eset, dicere so litu m scrip sit C ato (...) numquam se minus otiosum esse quam cum otiosus, nee

m inus solum quam cum solus esset. *

To paradoksalne p ow ied zen ie zacytow ał trzy razy św . Ambroży: Ep. 33 (M aur. 49) 1,1: Numquam minus solus sum, quam cum solus esse ivdeor, nee

minus otiosus, quam cum otiosus.

D e ,v irg in ib u s II 2, 10: Q uin etia m tu m sibi minus sola v id eb atu r, cum sola esset. De off. m. I l l 1, 2: Non ergo p rim u s Scipio scivit solus non esse, cum solus esset,

n ecln in u s otiosus, cum otiosus esset.

P orów n an ie p ow yższych m iejsc u jedn ego i drugiego autora nasuWa w ie le p od ob ień stw i różnic.

N ajp ierw redakcja p ow yższego adagium . Zachodzi w yraźn e podobień­ stw o m ięd zy paralelą członów:

num quam ... m inus... q u am cum nec m inus... q u am cum

W tej postaci w y stę p u je ona u C ycerona w D e officiis i u św . Am brożego

Ep. 33. W in n ych redakcjach zachodzą p ew n e różnice. W De re publica

je st plu s zam iast m inus, gd yż p rzym iotn ik otiosus zastąpiony został przez w y ra żen ie nihil agere, a n u m q u a m zam iast nec w y stę p u je na początku jed­ n ego i drugiego członu. Inna jest rów nież k olejn ość elem en tów treścio­ w ych: u C ycerona p ierw szy człon w yp o w ied zi d oty czy zagadnienia otium , drugi — solitudo; u A m brożego odw rotnie: na p ierw sze m iejsce w ysu w a się problem sam otności, a zagadnienie d otyczące czasu w olnego od zajęć je st u m ieszczon e w człon ie drugim . W D e virgin ibu s je st ty lk o połow a po­ w yższeg o p ow ied zen ia odnosząca się do sam otności.

W yraźne je s t rów nież podobieństw o kontekstu, w jakim dyskurs na tem a t o tiu m i solitu do je st w p row ad zon y u C ycerona i u Am brożego. W ob yd w u dziełach o p ow inn ościach stan ow i on w stęp do rozważań nad tym , co je st m oraln ie p iękn e (honestum ), a co p ożyteczn e (utile). W De re

p u blica p ow ied zen ie Scyp ion a przytoczone je st p rzy okazji ch arak terysty­

ki człow iek a, k tóry potrafi gardzić dobram i m ateria ln ym i i kariery urzę­ dniczą, a za ideał sw ego życia uw ażać zd ob yw an ie b ogactw duchow ych, tzn. m ądrości i nauki. D osk onałym w arun k iem ku tem u je st w ła śn ie otium i solitudo. T ę sam otność jako idealną sytu a cję dla życia w ew nętrznego w id zi rów n ież św . A m broży. W D e virg in ib u s u kazuje dziew icom chrześ­ cijań sk im ich wzór: osobę M aryi. Oddana rozm yślaniom nad lekturą pro­ roków n ie odczuw ała p otrzeb y to w arzystw a in n y ch kobiet: ,,neque enijn

(3)

com ités foem inas desiderabat, quae bonas cogitation es co m ités h ab eb a t” (II 2, 10) i nieco dalej: ,,N am quem adm odurn sola, cui tot lib ri ad essen t, tot A rchangeli, tot P rop h etae” (tam że). Tę m y śl o w y k o rzy sta n iu sam ot­ ności na lek tu rę w ysok o cen ił Cycero, uw ażając ludzi, k tórzy b ez św ia d ­ ków , sam i z sobą, rozw ażają jakąś praw dę lub czy ta ją dzieła w y b itn y ch autorów, za szczęśliw szych od tych, k tórzy n ieraz w tłu m ie na foru m nie mogą znaleźć osób do prow adzenia m iłej rozm ow y (De re pu blica I 17, 27-28). Takim zam iłow an iem do sam otności odznaczał s ię .ó w cyceroń sk i ideał — S cypion A frykańczyk: „interdum conloquio alteriu s non e g e r e t”

(De off. III 1,1). On to — zdaniem C ycerona — p ie rw sz y u m iał n ie b yć

b ezczyn n ym w ch w ilach w oln ych od zajęć i n ie b yć sam otn ym w sam ot­ ności. Marek T u lliu sz stw ierdza, że „ita duae res, quae langu orem in feru n t ceteris, iliu m acuebant, otium e t solitu d o” (tam że). S w . A m broży, zgod n ie z panującą w ów czas konw encją, odm aw ia S cyp io n o w i p ierw szeń stw a co do takiego sposobu spędzania w oln ego czasu i sam otności. Z daniem b isk u ­ pa M ediolanu już przed S cyp ion em w ielu bohaterów b ib lijn ych posiadało tę um iejętn ość (M ojżesz, D aw id, Eliasz, E lizeusz). W w y p o w ied zi A m b ro­ żego ch arak terystyczn y jest akcent, jaki staw ia na liczeb n ik u porządko­ w ym primus: „Non ergo p r i m u s Scipio sciv it solus non e sse ” (D e off. m. I ll 1,1). Jest to w yraźna polem ika z C yceronem . Z aznaczyć jedn ak trzeba, że p rim us u Marka T ulliusza odnosi się n ie do u m iejętn o ści k orzystania z otiu m i solitudo, ale do uzysk ania ty tu łu A fricanus: „Seipionem (. .) qui prim us A frican us ap p ellatu s e s t” (De off. m. III 1,1). A m b roży w ięc albo n ie zrozum iał tekstu , albo cytow ał go z pam ięci. Pbtem ika b yła zbędna.

U Cycerona i A m brożego m ożna w yróżn ić czy n n e i b iern e wykorzy-» stanie czaęu w oln ego. C h aratk erystyczn e je st tu p odobieństw o, jak ie za­ chodzi u jednego i drugiego autora p rzy p o rów n yw an iu d w ojak iego rodza­ ju otium. Obaj akcentują, że b iern y sposób polega na od sun ięciu się od zajęć, udaniu się na w ie ś i p ew n ej p rzerw ie w kontaktach tow arzyskich; je żeli o tiu m spędza się w m ieście, to szuka się rów nież c iszy i spokoju. U jednego i drugiego autora w y stę p u je w ie le podobnych sform ułow ań:

A m br., De off. m. I II 1,6: abd u cere a n im u m a negotiis ru ris p e te re secretu m , c a p ta re ag ro ru m Solitudines a co n v en tu ho m in u m su b tra h é re sese in tr a u rb e m v a c a re anim o, in d u lg ere q u ie ti et tr a n q u illita ti O statnie w yrażenia, które u A m brożego dotyczą spędzania czasu w oln ego w m ieście nasuw ają pew ną an alogię ze spokojną p rzystan ią u C ycerona: zacisze dom ow e, gdzie je st quies et tr a n q u illita s .

Cic., De off. III 1, 1-2: a re publica fo rensibusque negotiis (...) p ro h ib iti u rb e re lic ta r u ra p e ra g ra n tes

e coetu hom inum fre q u e n tia q u e (.,.)se (,..)recipiebat

ta m q u am in p o rtu m se in solitudinem recipiebat

(4)

1 2 2 R O M A N A N D R Z E J E W S K I

C zyn n e w y k o r z y sta n i^ w oln ego czasu polegało w ed łu g św iadectw a C ycerona na a k ty w n o ści u m ysłow ej, jaką odznaczał się Scypion: „iłlum m e n tis ag itation e in vestig a tio n eq u e earum rerum , quae cogitando conse- quebatur, n ec otiosüm nec solum um quam fu isse ” (De off. III 1,4). Roz­ m y śla n ie jako sposób w yk orzystan ia czasu w oln ego i samotności* zaleca też św . A m broży, przypom inając pouczenia D aw ida i in n y ch bohaterów b ib lijn ych . Zaznacza p rzy tym , że d zięki rozm yślaniom sta li się zdolni do n ad zw y cza jn y ch czynów , jakim b yło zw ycięstw o nad przew ażającą siłą w rogów , rozd zielen ie w ód Jordanu, w sk rzeszan ie zm arłych, uzdraw ianie ch orych itp. S w . A m b roży stw ierdza, że człow iek spraw ied liw y, obcując sta le z p rzedm iotem sw y ch rozm yślań — z B ogiem , n ie m oże b y ć nigdy sam otny: „Quando ergo iu stu s solus est, quicum D eo sem per e st” ( De off. m. III 1,7).

A m broży, staw iając tezę, że człow iek sp ra w ied liw y nie je st n igd y sa­ m otn y, n ie m ógł n ie przyznać się, że sam posiada już tę u m iejętn ość. W li­ ście do biskupa Sabina w yra źn ie pisze, że w ch w ilach w o ln ych od zajęć zajm u je się k orespondencją z b lisk im i m u osobam i i że tego rodzaju du­ ch ow e ob cow an ie je st łatw iejsze- niż fizy c zn e kontakty, bo w ted y w ybiera się tow a rzy stw o ty lk o ty c h osób, z k tórym i się pragnie naw iązać jakąś łączność: „C erte pro arbitrio accersio, quos volo, atque adiungo m ihi, quos m agis d iligo au t quos aptiores arbitror; nem o interp ellât, nem o interpo­ lâ t” (Ep. 33,1).

Inaczej w id zi rzecz C ycero. W patrzony w S cypiona jako w ideał żali się, ż e -n ie p otrafi m u dorównać, choć bardzo tego pragnie: „V eilem nobis hoc vere idem dicere liceręt, sed si m in us im itation e tantam in gen ii prae- stan tiam consequi possum us, volú n tate certe proxim e accedim us” (De

off. III 1,1). O tiu m C ycerona jest p odyk tow an e nie, jak u Scypiona, ch ę­

cią odpoczynku (requiescen di studio), ale koniecznością (nécessitas, non

volu ntas). A rpinata, od su n ięty od d ziałaln ości publicznej, na sk utek braku

zajęcia (negotii inopia), z pow odu obalenia pow agi sen atu i zlik w idow a­ nia sąd ow n ictw a u cieka przed w id okiem zbrodniarzy i czu je się sam otny N ie m ając dość siły, b y w cich ych rozm yślaniach u w oln ić się od przykrego uczucia sam otności, w yp ełn ia tę p ustkę pracą literacką 3. D zięki tem u w k rótkim czasie po upadku rzeczyposp olitej napisał w ięcej niż poprzednio w ok resie jej rozw oju (De off. III 1,4). Praca pisarska je st w ięc u C ycero­ na próbą w y p ełn ien ia p u stk i po odsunięciu go od udziału w życiu p ublicz­ n y m w ob ec n iem ożliw ości spędzania czasu na sam ych ty lk o rozm yśla­ niach: „nos autem , qui non tan tu m roboris habem us, u t cogitátione tacita

(5)

a selitu d in e abstraham ur, ad hanc scribendi operam om n e stu d iu m cu ram - que convertim us” (ta m ż e )4.

R easum ując trzeba stw ierd zić, że p ow ied zen ie S cyp ion a stan ow iło dla św. A m brożego m ateriał do p olem ik i z C yceronem , a le jed n o cześn ie b yło też okazją do pogłębienia jego treści o p rzesłan k i b ib lijn e. B isk u p M edio­ lanu u legł nieodparcie urokow i tego p ow ied zen ia, cytu ją c je n ie ty lk o w podręczniku etyki, ale rów nież w liśc ie do sw ego p rzyjaciela, biskupa Sabina, i w d ziele przeznaczonym dla d ziew ic ch rześcijań sk ich, k tóre po­ w stało z w yg ło szon ych do n ich kazań.

II

N em o saltat. sobrius, n isi in san it (...)

deliciarum com es est extrem a saitatio (Am br., D e virg in ib u s III 13; De

paenit. II 43 — Cic., P ro M urena 6,13)

C ycero broniąc L icyniusza M urenę, oskarżonego o p rzestęp stw o de

am bitu , z ironią zbija zarzu ty Marka K atona, że d esy g n o w a n y k on su l n ie

jest jak ob y godny pow ierzonego m u urzędu. K ato b o w iem w y su n ął.za rzu t, że Murena ... tańczy. M arek T u lliu sz w yrażając zd ziw ien ie, że z teg o ro­ dzaju argu m entem w ystąp ił tak p ow ażn y człow iek, radzi sw em u p rzeciw ­ n ikow i zastanow ić się dokładnie, jak ie to Wady p ow in ien m ieć rzeczy ­ w iście ten, kom u b y m ożna zarzucić ta ń ce jako już k res w szelk ich w y k ro ­ czeń. M yśli C ycerona na tem at tań ców sk w a p liw ie zosta ły p odjęte przez św . A m brożego w dw óch dziełach: D e virg in ib u s i D e paen iten tia . O to ze­ sta w ien ie tekstów :

A m br., De virg in ib u s III 25:

ibi enim in tu ta verecundia, illeeebra suscepta est, u b i com es deliciarum est

extrem a saitatio. Ab hac virgines Dei pro cu l esse desidero. Nem o enim , u t d ix it

quidam saecularium doctor, saltat sobrius, nisi insanit. A m br. De paenit. I I 43:

Non ergo ilia deliciarum comes atq u e lu x u ria e saitatio p ra e d ic a tu r, sed q u a u n u s- q uisque corpus a d to lla t inpigrum .

Cic., Pro M urena 6,13:

Nemo enim fe re saltat sobrius, nisi fo rte insanit, neq u e in so litu d in e n eq u e in

convivio m oderato a tq u e honesto: tem p estiv i convivii, am oeni loci, m ultarum delicia­

rum comes est extrem a saitatio. < ■

* P or. Tuse. disp. I 1,1: C um defensionum lab o rib u s se n a to riisq u e m u n e rib u s a u t om nino a u t m agna ex p a r te essem aliq u an d o lib e ra tu s, r e ttu li me(...) ad ea s tu d ia ( ..) quae ad re c ti v ivendi v ia m p e rtin e re n t.

(6)

1 2 4 R O M A N A N D R Z E J E W S K I

Sw.

A m b roży w y k o rzy stu je cyta t Cycerona, b y ukazać dziew icom ch rześcijań sk im ideał p raw d ziw ej radości płynącej z czystego sum ienia

(bene ccmsciae m e n t is laetitia), a n ie z jak ich ś podniet zew n ętrzn ych (nori inconditis c o m m e s sation ibu s, non n uptialibu s ex citata sym ph oniis). Słow a

C ycerona: „N em o enim saltat sobrius, n isi insanit.” są podane przez* A m ­ brożego jako m y śl cudza: „ut d ix it quidam saecularium doctor”, ale służą tej sam ej idei. B ohater m o w y C ycerona — M urena — jest ponad w sze l­ kim zarzutem : ,,n u llu m turpe con vivium , non amor, non com m issatio, non libido, non su m p tu s o sten d itu r” (6,13). Ż ycie M ureny i ideał staw iany d ziew icom są d a lek ie od w yu zd an ego tańca, k tóry to w arzy szy rozkoszom (deliciaru m cornes est extrem a saltatio). W traktacie Dc p aen iten tia do­ d aje A m b roży je szcze w yraz luxuriae, dw a razy w y stęp u ją cy w analizo­ w a n y m u ryw k u Cycerona. B iskup M ediolanu tego rodzaju taniec prze­ ciw staw ia obrzędom ry tu a ln y m (tańce Dawida), w yrażającym prawdziwą radość.

III

A ucupia verborum e t litteraru m ten d icu lae (Ambr., De fide III 5, 37;

Exp. ps. 118, 22, 10; In Luc. VI 38; — Cic., Pro Caec. 23, 65)

B roniąc m ajątku sw ego p rzyjaciela A. C ecyn y w r. 69, zw alcza Cycero lite r a ln e tłu m a czen ie in terd yk tu pretora i w skazuje, że n ależy sięgać do ducha praw a i m y śli praw od aw cy. C ecyna b ow iem chciał objąć w posia­ d an ie m ajątek sw ej zm arłej żony, zakupiony za jej pieniądze przez p ełno­ m ocnika E bucjusza, k tóry u trzy m y w a ł jakoby n abył posiadłość za sw oje w ła sn e oszczędności. Spor d o ty czy ł w końcu interp retacji in terd yk tu pre­ tora p olecającego oddanie C ecyn ie posiadłości, z której został w ypędzony. E bucjusz b ron ił się tw ierdząc, że n ie w yp ęd ził C ecyny, gdy ten chciał objąć m ajątek w posiadanie, ty lk o n ie p ozw olił m u doń przystąpić: „non deieci, non en im siv i a cced ere” iP ro Caec. 23, 64). C ycero postępow anie p ełnom ocn ika n azw ał k rętactw em i „ ch w ytan iem za słów k a” : „tum illud quod d icitur sive, n ive, inrident, tu m aucupia verborum et litterarum ten d icu las in in vid iam vocan t” (Pro Caec. 23, 65). Marek T ulliusz pod­ k reśla, że k ierow ać się n a leży słusznością i m yślą praw odaw cy, a n ie prze­ w rotną interp retacją p rzepisów praw nych: „ ex aequo et bono, non ex cał- lido v ersu toq u e iu re rem iudicari oportere; scriptum sequi calum niato- ris esse, bonique iud icis volu n tatem scriptoris auctoritatem defend ere” (tam że).

P od obn e stan ow isk o zajm u je św . A m broży, przestrzegając przed lite ­ ralną interp retacją słó w P ism a

Sw.

i broniąc bóstw a Jezusa C hrystusa

(7)

w d ziele De fide, napisanym w r. 378 (ks. I i II) i 380 (ks. III) na prośbę m łodego cesarza Gracjana, na którego dw orze b y ło sporo arian. P r z y ta ­ czając szereg przykładów , biskup M ediolanu w yk a zu je, że czasow nik „stać się ” n ie zaw sze znaczy „być stw o rzo n y m ” : „N on sem p er tam en „fac­ tum e sse ” ad creationem refer-fcur” (D e fid e III 5, 35). T ek st P ism a Sw . n ależy w ięc tłu m a czy ć-n ie w ed łu g litery , ale w ed łu g w ła ściw eg o zn acze­ nia: „Non ergo in verbis quasdam con stitu am u s insid ias et verborum te n - diculas aucupem ur, ut, quia et aliud secundum im pios sig n ificare putatu r serm o, qui legitu r, non id quod sen su s exprim at, sed quod littera ostendat, interpraetem ur. Sic p erierun t Iudaei, dum sen su u m profunda d esp iciun t et sequuntur nuda verborum ” (De fide III 5, 37).

„T endiculae e t aucup^a” p rzyp isu je arianom rów n ież w k om en tarzu do ps 118, n apisanym ok. r. 398, siln ie ak cen tu jąc k on ieczn ość unikania zaw iłych w yw od ów filozoficznych: „Sic enim A rrianos in p erfid iem ru isse cognovim us, dum C hristi gen erationem putant usu h u iu s sa ecu li co llig en - dam. R eliq ueru nt apostolum , seq u un tu r A risto telem . R eliq u eru n t sa p ien - tiam quae apud D eum est, eleg eru n t ten d icu las et aucupia verborum s e ­ cundum dialecticae disciplinam ” (Exp. ps. 118 22.10).

Taką p ostaw ę w obec w yw oclów h ere ty k ó w za jm u je św . A m b ro ży rów­ nież w kom entarzu do E w an gelii w ed łu g św . Łukasza. W yjaśn iając słowa: „M ater et fratres m ei hi su n t qui verb u m D ei au diu nt et fa c iu n t” (Łk 8,21) A m broży podkreśla, że C hrystus n ie zaparł się sw ojej Matki: „Ergo hic non, ut quidam h aeretici ten d icu las aucupantur, m ater n eg atu r” (In

Luc. VI 3 8 ) 5.

IV

quadrantaria p erm utatio (Am br., In Luc. VII 157 — Cic., P ro M. Ccielio

2 6 ,6 2 ) \

r P e rm u ta tio jest term in em , k tóry używ any, b y ł w rzy m sk im praw ie

p ryw atn ym i oznacza zam ianę p olegającą na tym , że jedn a strona p rzeno­ siła prawa w łasn ości na drugą, a ta z k o lei zobow iązyw ała się do p rzen ie­ sienia prawa w łasn ości inn ej rzeczy na oddaw cę (a w ięc um ow a do u t des).

a____

5 P rzed in te r p re ta c ją h ere ty k ó w o strze g ają ró w n ież in n i p isarze, np. św. H iero ­ nim : cessent O rigenis te n d icu lae (Tr. in Is. 107,20) i św. A u g u sty n : m a n ic h e o ru m tendiculis e ru e re aliq u em (E p. Pelag. 2,17,19).

6 P or. W. O s u c h o w s k i . Z a rys rzy m skie g o praw a p ry w a tn e g o . W arszaw a 1962 s. 399; K. K o l a ń c z y k . P raw o rzy m sk ie . W arszaw a 1976 s. 381, 411.

(8)

1 2 6 R O M A N A N D R Z E J E W S K I

J eż eli cena w łasn ości jed n ej ze stron została obniżona do 1/4 w artości, na­ zyw an o taką zam ianę p e r m u la tio quadrcmtaria.

C ycero u ży ł tego w yrażen ia, broniąc Celiusza przed zarzutem otrucia K lodii. W ysUnął on zastrzeżen ia co do m ożliw ości przekazania trucizny w łaźn i publicznej: „Cur enim p otissim um balneas publicas constituerat. In q uibus non in ven io q u ae lateb ra togatis h om inib u s esse possit. N am si essen t in v estib u lo balnearum , non lateren t; sin se in intim um conicere v e lle n t, n ec sa tis com m ode calceati et v e s titi id f acere p ossen t et fortasse non reciperen tu r; n isi fo r te m u lier p oten s quadrantaria illa permutatione

fam ilia ris facta erat b aln eatori” ( P ro Caetio 26, 62). J est tu n iew ątp liw ie aluzja do rozpu stn ego życia K lodii, która opłatę za k orzystanie z łaźni (czwarta część asa — quadrans) uiszczała w d zięk am i cia ła” 7.

W yrażen iem qu adrantaria p e r m u ta tio p osłu ży ł się rów nież św . A m bro­ ży w k om en tarzu do słów E w an gelii w ed łu g św . Łukasza 12, 58-59: „D um vad is cu m adversario tuo ad m agistratum , in via da operam libera- ri ab illo, n e fo r te con d em n et te apud iud icem et iu d ex tradat te exactori e t exactor m itta t te in earcerem . D ico tibi, non e x ie s inde, donec etiam n ovissim u m quadrantem reddas”. B iskup M ediolanu, w yjaśniając znacze­ n ie w yrazu quadrans, n aw iązu je do op łaty za k ąp iel w łaźni publicznej: „Q uadrantem au tem in b aln eis dari solere rem in iscim u r” (In Luc. VII 158) i w id zi w ow y m „k w ad ran sie” sen s duchow y: „Et vid etu r usualis rei ex- pressu m n om ine in tellectu s sp iritalis arcanum ” (In Luc. VII 156): Qua­

drans jest tu rekom pensatą akry za grzech y człow ieka, a ów kontrakt

m ięd zy B ogiem a człow iek iem je st q u adrantaria p erm u tatio: „N on otio- su m etiam quia non aera sicu t a lib i duo, non assem , non denarium , sed

quadrantem hoc p osu it loco; quadrantaria enim permutatio v e lu t quaedam est conpensatio, cum aliud redditur et aliud significatu r solutum . Ita et hic a u t pretio caritatis redim itu r iniuria au t iniuriae aestim ation e poena ia x a tu r ” (In Luc. V II 157). C zw arta część asa p ozw alała obm yć ciało z bru­ du, qu adran s w zn aczen iu d u ch ow ym u w alnia duszę od k ary za grzechy: „ut illic u n u sq u isq u e lavan d i accip it fa cu ltatem ita hic accipit eluendi, quia u n iu scu iu sq u e p eccatum supra scriptae gen ere condicionis eluitur, cum tam diu ex e rce tu r n o x iu s poen is, u t com m issi supplicia erroris ex p en - d a t” (In Luc. VII 158) oraz „N am sicu t qui pecuniam so lv u n t debitum redd an t (...) sic com p en sation e p eccati poena d issolv itu r (In Luc. VII 16).

7 U S eneki p rz y m io tn ik ąuad ra n ta riu s oznacza coś bardzo taniego i łatw o do­ stępnego: „A t olim e t-p a u c a e ra n t b aln ea nec ullo c u ltu e x o rn a ta . C um enim exor- n a r e tu r res q u a d r a n ta r ia e t in usum , no n o b le cta m e n tu m r e p e rta ” (E p. 86, 9). W od­ n iesieniu do k o b ie ty m a c h a r a k te r w y ra źn ie po g ard liw y : „ q u a d ra n ta ria C ly tem estra d ic ta est a Coelio C lodia u x o r M etelli Celeris, q u ia v ili m ercede corporis sui copiam f a c ie b a t” (K w in ty lia n . In st. or. 8, 6, 53).

(9)

Z p ow yższej a n alizy w idać, że św . A m b roży p osłu ży ł się term in em u żyw an ym w praw od aw stw ie rzym sk im do w y ja śn ien ia słó w ew a n gelii, nadając zapożyczonem u w yrażen iu sen s duchow y. Za k orzy sta n iem z te k ­ stu Cycerona p rzem aw iałaby ta okoliczność, że u ż y ty on został w k on tek ­ ście opłaty za k orzystanie z łaźn i u jed n ego i drugiego autora.

CERTA INS CICERONIANA CHEZ S A IN T A M BROISE

R é s u m é

L ’au te u r, qui p ré p a re une étu d e plus v a s te s u r le cicéro n ian ism e de sa in t A m broise de M ilan, p rése n te d an s cet a rtic le une série d ’exem ples m o n tra n t la mise en oeuvre p a r l ’évêque de M ilan d ’expressions cicéroniennes sous fo rm e de citatio n ou sous fo rm e d ’allusion. Il an aly se donc les passages p a ra le le s a u su je t d ’o tiu m et de solitudo (A m br.: Ep. 31 (M aur, 49) 1,1, De virg in ib u s II 2,10, De off. m. III 1,1; Cic,: De re p. 17, 27-28, De off. I II 1,1), la p h ra se N em o sa lta t sobrius nisi insanit... (Am br.: De virg in ib u s III 13, De p ae n it. II 43; Cic. P ro M u ren a 6, 13), la to u rn u re aucupia v a rb o ru m et U tterarum tendiculae (A m br.: De fid e I II 5, 37, Exp. ps. 118, 22, 10, In Luc. V I 38; Cic. P ro Caec. 23, 65) ain si que le te rm e qu a dranta- ria perm u ta tio (A m br.: In Luc. V II 157; Cic. Pro Caelio 26, 62).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedmiotem rozdziału III uczyniłam zatem podjęte przez autora zabiegi kompozycyjne w narracji podręcznikowej o charakterze perswazyjnym, natomiast wyniki analizy

purpose of exploring theoretical relationships, establishing ‘no-go’ theorems (thereby exploring the modal structure of potential phenomena), providing proofs of principle (which

Zakres niniejszego opracowania obejmuje: przegląd literatury w zakresie więzi międzyorganizacyjnych, ze szczególnym uwzględ­ nieniem specyfiki dwóch rodzajów

Istnienie związków między poszczególnymi elementami sytuacji ma­ terialnej ma również swoje konsekwencje dla treści tego pojęcia. Przed­ stawiając propozycję pojęcia

It was found that some major chlorination products are also produced in the chlorination of humic acid, indicating a hitherto unrecognized role of amino acids and protein material

Podobnie jak w przypadku wierzących przestępców (podgrupa 2), pod- grupa 5 ze względu na brak zdecydowania przy udzielaniu odpowiedzi na temat przekonań kościelnych i

Początkow o rozporządzenie to nie było dla właścicieli nieruchom ości dotkliwe, później jednak, gdy siła nabyw cza korony zaczęła spadać, położenie ich

Er is gekozen voor dit type reactor omdat verwacht wordt dat cor- rosieproblemen, veroorzaakt door super kritisch water, worden vermeden.. Voor een rendabele,