• Nie Znaleziono Wyników

View of Daniel Hrenciuc, Cu ochii la răsărit: Relaţiile româno-polone în perioada interbellică (1919-1939), Tipo Moldova Iaşi 2012, ss. 602.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Daniel Hrenciuc, Cu ochii la răsărit: Relaţiile româno-polone în perioada interbellică (1919-1939), Tipo Moldova Iaşi 2012, ss. 602."

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

339 recenzje

Daniel Hrenciuc, Cu ochii la răsărit: Relaţiile româno-polone în perioada

inter-bellică (1919-1939), Tipo Moldova Iaşi 2012, ss. 602.

Daniel Hrenciuc jest autorem kilku znakomitych książek poświęconych między-wojennej Rumunii, pośród których na szczególną uwagę zasługują opracowania doty-czące mniejszości narodowych i ich sytuacji w rozszerzającym się terytorialnie pań-stwie rumuńskim.

Tym razem otrzymaliśmy nową, bardzo obszerną pracę, dotyczącą stosunków polsko-rumuńskich w tak istotnej dla ich kształtu epoce międzywojennej. Autor pró-buje nakreślić różne problemy związane z tymi stosunkami, dlatego książka składa się aż z XVIII rozdziałów poświęconych rozmaitym kwestiom, niekoniecznie politycz-nym i niekoniecznie w bezpośredni sposób kojarzącym się z relacjami wzajempolitycz-nymi. Już pierwsza część, mająca bibliograficzny charakter, pokazuje, że książka zosta-ła napisana głównie w oparciu o opracowania rumuńskie. Wybór opracowań, w szcze-gólności napisanych przez Polaków, wydaje się zupełnie przypadkowy. Wykorzystane i omówione przez Daniela Hrenciuca opracowania polskich autorów, to głównie prace opublikowane w Rumunii. Bardzo liczne błędy w nazwiskach, imionach i wszelkiego rodzaju nazwach polskich widoczne w całej pracy, zdają się wskazywać nie tylko na brak należytej korekty, ale także na bardzo słabą znajomość języka polskiego Autora książki. Ma to swoje konsekwencje także w pozostałej części opracowania, albowiem większość polskiego materiału źródłowego, w tym łatwo w tej chwili dostępna prasa, wykorzystana została pośrednio, poprzez prace innych badaczy, a szkoda, bo w nie-których od dawna dostępnych w wersji elektronicznej tytułach prasowych, jak np. w „Dzienniku Poznańskim”, znalazłby Autor nie tylko szczegółowe opisy spotkań na najwyższym szczeblu, ale również znakomite komentarze na temat wzajemnych rela-cji politycznych. Jako plus zaliczyć należy wykorzystanie niektórych materiałów pol-skiego MSZ, zachowanych w Archiwum Akt Nowych w Warszawie.

Część merytoryczną otwiera rzut oka na stosunki polsko-rumuńskie w prze-szłości. Celem jego miało być zapewne wykazanie, jak duże znaczenie dla budo-wania wzajemnych relacji miała tradycja. Niestety rozdział ten rozczarowuje. Daje on w istocie dość przypadkowe informacje na temat relacji Polski z krajami rumuń-skimi w okresie przedrozbiorowym i pamięci o nich w wieku XIX. Umknęła gdzieś zupełnie tak ważna dla obu narodów współpraca polityczna, kulturalna i naukowa w XIX stuleciu. Miała ona wprawdzie nieformalny charakter, niemniej jednak to dzię-ki niej narodziła się autentyczna wzajemna sympatia, która zastąpiła niezbyt pochleb-ne opinie wyrażapochleb-ne wzajemnie, ale szczególnie przez Polaków na temat Rumunów, w okresie wcześniejszym. W niewielkim stopniu rozdział ten przygotowuje czytelni-ka do zrozumienia problemów, z którymi zetknęły się obydwa państwa, jako państwa niezależne i kształtujące swe granice. Wspomnieć tu należy przede wszystkim proble-my ludności polskiej licznie zamieszkującej w przyłączonych do Rumunii Besarabii i Bukowinie. Fakt, że Autor pisał wiele na ten temat w innych swoich pracach,

(2)

nie-340 recenzje

mniej jednak w tym opracowaniu wyraźnie brakuje, choćby krótkiego nakreślenia tego problemu.

Pewną rekompensatę tych braków stanowi omówienie bezpośrednich działań, któ-re wpłynęły na ukształtowanie się granicy polsko-rumuńskiej na Pokuciu. Niezwykle interesujący i wartościowy jest zamieszczony w aneksie dokument opisujący z deta-lami przebieg granicy polsko-rumuńskiej. Zabrakło jednak, niestety, najistotniejszej dla historyka informacji na temat pochodzenia tego dokumentu (jest tylko informacja, z jakiego wydawnictwa źródłowego został on przedrukowany).

Dla czytelnika rumuńskiego, dla którego przecież ta książka jest przeznaczona, bardzo cenne mogą być informacje na temat sytuacji geopolitycznej kształtującego się odrodzonego państwa polskiego, zwłaszcza w kwestii kształtowania się jego gra-nic na wschodzie i południu. Konflikty z tym związane, choć nie dotyczyły bezpo-średnio obydwu państw, to jednak, jak słusznie zauważył Autor, miały istotny wpływ na kształtowanie się stosunków wzajemnych polsko-rumuńskich. Rumuni starali się zachować neutralność w konflikcie polsko-radzieckim w 1920 roku, mimo że Polacy i Rumuni mieli wspólny interes w przeciwstawieniu się Rosji niezależnie od panują-cego w niej ustroju. Zupełnie niezrozumiały był też dla Rumunów konflikt polsko-czeski o Zaolzie.

Niewątpliwie czynnikiem najbardziej jednoczącym obydwie strony były dążenia Rosji Radzieckiej do włączenia ziem dawnego państwa carów. Zagrożenie to dopro-wadziło do zawarcia w 1921 roku sojuszu polsko-rumuńskiego, pierwszego układu sojuszniczego odrodzonego państwa polskiego, układu, który przetrwał do końca ist-nienia II Rzeczypospolitej. Zmieniała się sytuacja polityczna, zmieniały się warunki, co zmuszało do renegocjacji i odnawiania układu, niemniej jednak okazał się on wy-jątkowo trwały. Wyraźnie wskazuje to na to, że obydwa państwa miały interes wspól-ny, mimo istnienia także spraw trudnych między nimi, jak np. sprawa odszkodowań dla Polaków z Besarabii, którzy opuścili swe domy.

Książka Daniela Hrenciuka to próba pierwszego pełnego opracowania stosunków polsko-rumuńskich w dwudziestoleciu międzywojennym, pierwszy krok w próbie ca-łościowego ich ogarnięcia. Prezentuje ona jednak z konieczności, jaką jest brak zna-jomości języka polskiego, wyraźnie jednostronny – rumuński punkt widzenia. W dal-szej kolejności przydałoby się zrobić krok drugi – zaprosić do współpracy któregoś z polskich historyków zajmujących się epoką międzywojenną, a znajdzie się wśród nich też kilku znających język rumuński. Taka współpraca mogłaby zaowocować peł-niejszym i pogłębionym źródłowo opracowaniem stosunków polsko-rumuńskich.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przenoszenie zakażenia COVID-19 z matki na dziecko rzadkie Wieczna zmarzlina może zacząć uwalniać cieplarniane gazy Ćwiczenia fizyczne pomocne w leczeniu efektów długiego

Ze względu na dużą liczbę indywidualnych palenisk przydomowych i natężenie ruchu komunikacyjnego stężenie tego związku w atmosferze stre- fy brzegowej Zatoki Gdańskiej

Rodzaj grupy odchodzącej – łatwość rozerwania wiązania C-X sprzyja zarówno podstawieniu jak i eliminacji.. Rodzaj grupy atakującej nukleofil

Problem przem ocy obecny będzie w jego twórczości w różnoraki sposób, lecz zasadniczo sprowadza się on do zderzenia tradycyjnego porządku opartego na bezpo­.

Wśród dopowiedzeń mieszczą się bowiem również te, które konstytuują samodzielne wypowiedzenie, są kontekstualne, nie muszą jednak być odpowie- dzią na pytanie

W prowadzeniu leczenia mamy też do czynienia z sytuacjami wyjątko- wymi, kiedy dostęp do danych może być konieczny na- tychmiast, a dodatkowo dostępu tego potrzebuje osoba, która na

Teraz wspólnie z uczniami postarajcie się utworzyd hasła, które charakteryzują to zjawisko, pamiętając o tym, że powinny się zaczynad od poszczególnych liter (np. g

Jeśli suma uzyskanych punktów wynosi 36–60, to oznacza, że bardzo dobrze sobie radzisz w tym obszarze efektywności osobistej.. Korzystając z książki, sprawdź, co robisz