• Nie Znaleziono Wyników

Genealogia Kazimierza Wielkiego na tle porównawczym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Genealogia Kazimierza Wielkiego na tle porównawczym"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

U niw ersytet K azim ierza W ielkiego w Bydgoszczy

Genealogia Kazimierza Wielkiego

na tle porównawczym

azim ierz W ielki należy do g rupy Piastów jak najsłuszniej budzących o d daw na wyjątkow o duże zainteresow anie badaczy. O dn osi się to zarów no do różno ro d ny ch aspektów działalności politycznej, gospo­ darczej i kulturalnej króla, jak też do jego życia osobistego, a także szeroko ro­ zum ianego u p am iętn ian ia tego władcy1.

Jeśli chodzi o przed o statn ią z wym ienionych kwestii, w arto zauważyć, że gruntow n ie przebadane zostały zarów no genealogia Kazimierza i jego najbliż­ szej rodziny, jak i prow adzona przez niego i wobec niego polityka m ałżeńska. Przedm iotem odrębnej rozprawy m ogłoby być więc ju ż sam o tylko przed­ stawienie historii badań n ad różnym i aspektam i „życia rodzinnego” tego zn a­ m ienitego m onarchy. My jednak w ątku tego nie podejmiemy, zaznaczając tylko tu ta j ogólnikow o, że niew ątpliw ie najw iększe zasługi w om aw ianej m aterii przypadają Osw aldowi Balzerowi2, Kazimierzowi Jasińskiem u3 i Józefowi Śli­ w ińskiem u4.

1 W ystarczy w tym m iejscu w spom nieć, że przykładow o Bibliografia Historii Polskiej za lata 2001- -2005 n o tu je łącznie 25 ró żn o ro d n y ch pozycji pośw ięconych K azim ierzow i W ielkiem u.

2 O. Balzer, Genealogia Piastów (wyd. 2), K raków 2005, s. 660-682 (bardzo obszerny b iogram k ró la oraz jego p a rtn e re k m atrym onialnych) o raz stro n y p o p rzed n ie i n astępne, gdzie zn ajd u ją się b io g ram y rodziców K azim ierza, jego najbliższych krew nych z linii bocznych, rodzeństw a, a także dzieci. W arto w tym m iejscu zauważyć, że p o z a tym Balzer ogłosił we lw ow skim T ow a­ rzystw ie H istorycznym odczyt pt. Z prywatnego życia Kazimierza Wielkiego (streszczenie w: KH, t. 9 ,1 8 9 5 , s. 193) o raz o bszerną i krytyczną recenzję pracy E. Sulim czyka Swieżawskiego, Esterka

i inne kobiety Kazimierza Wielkiego (ibidem , s. 328-334). N ie w sp o m in am o innych rozpraw ach

w ybitnego badacza lwowskiego, w których K azimierz Wielki pojaw ia się jak o działacz polityczny, praw odaw ca czy m ecenas. Będą one cytow ane w m iarę potrzeb.

3 M oim zdaniem , ja k najbardziej u p raw n io n e będzie stw ierdzenie, że to K azim ierz Jasiński w niósł najw iększy w kład d o stu d ió w n ad ro d z in n ą sferą aktyw ności k ró la K azim ierza. Badacz te n p o z a opracow aniem genealogicznego b io g ram u tego P iasta i jego krew nych (K. Jasiński, Ro­

dowód Piastów małopolskich i kujawskich, wyd. M arek G órny, Poznań-W rocław 2001 (= Biblioteka Genealogiczna, red. M. G órny, t. 3), s. 163-172: b io g ram K azim ierza), o p u b lik o w ał rów nież wiele

niezw ykle w ażnych a rty k u łó w poruszających tę m aterię (zob. n p. idem , Genealogia Władysława

(2)

Oczywiście także wielu innych badaczy wniosło cenne uwagi do rozważań nad genealogią i polityką m atrym onialną króla. N a myśli m am głównie - a nie jest to naturalnie lista pełna - Janusza Bieniaka5, Jana Dąbrowskiego6, Adama Kło­

dzińskiego7, Stosława Lagunę8, Tom asza Nowakowskiego9, Edwarda Rym ara10,

Małżeństwa i koligacje polityczne Kazimierza Wielkiego, „S tudia Źródłoznaw cze”, t. 33 ,1 9 9 0 , s. 67-76;

idem , Polityka małżeńska Władysława Łokietka, [w:] Genealogia. Rola związków rodzinnych i rodowych

w życiu publicznym w Polsce średniowiecznej na tle porównawczym, red. A. R adzim iński i J. W roni-

szewski, T o ru ń 1997, s. 6, 9-28; idem , Powiązania genealogiczne Piastów (Małżeństwa piastowskie), [w:] Piastowie w dziejach Polski. Zbiór artykułów z okazji wygaśnięcia dynastii Piastów, red. R. Heck, W rocław -W arszaw a-K raków -G dańsk 1975, s. 135-148; idem , Projekt habsbursko-piastowskiego

małżeństwa z początku lat dwudziestych X IV w. (Narzeczeństwo Kazimierza Wielkiego z Anną Habsbu- rżanką), [w:] Polska, Prusy, Ruś. Rozprawy ofiarowane prof. zw. dr. hab. Janowi Powierskiemu w trzy­ dziestolecie pracy naukowej, red. B. Śliw iński, G d ań sk 1995 (= „G dańskie S tu d ia z D ziejów

Średniow iecza”, n r 2), s. 77-83; idem , Współpraca polsko-węgierska w dziedzinie polityki dynastycznej

u schyłku panowania Władysława Łokietka, [w:] Cracovia. Polonia. Europa. Studia z dziejów średniowiecza ofiarowane Jerzemu Wyrozumskiemu w sześćdziesiątą piątą rocznicę urodzin i czterdziestolecie pracy nau­ kowej, K raków 1995, s. 245-254.

4 N ie licząc artykułów , olsztyński badacz p ro b le m o m genealogii i polityki m ałżeńskiej Kazi­ m ierza pośw ięcił trzy od ręb n e książki. Są to w kolejności ukazyw ania się: J. Śliwiński, Mariaże

Kazimierza Wielkiego. Studium z zakresu obyczajowości i etyki dworu królewskiego w Polsce X IV wieku,

O lsztyn 1987; idem , Kazimierz Wielki. Kobiety a polityka, O lsztyn 1994; idem , Powiązania dyna­

styczne Kazimierza Wielkiego a sukcesja tronu w Polsce, O lsztyn 2000.

5 Jan u sz B ieniak uściślił term in dojścia do sk u tk u i ro zp ad u narzeczeństw a K azim ierza i Ju tty L uksem burskiej (Geneza procesu polsko-krzyżackiego z lat 1320-1321, [w:] Balticum. Studia z dziejów

polityki, gospodarki i kultury XII-XVI1 wieku ofiarowane Marianowi Biskupowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, red. Z.H. N ow ak, T o ru ń 1992, s. 55-58). Poza tym w nap isan y m w spólnie z Jerzym Wy-

ro zu m sk im biogram ie N iem ierzy z G ołczy u p ra w d o p o d o b n ił tezę Stosław a Laguny o nieiden- tyczności k o c h a n k i k ró la z ż o n ą w sp o m n ian eg o rycerza C u d k ą (J. B ieniak, J. W yrozum ski,

Niemierza z Gołczy h. Mądrostki, PSB, t. 22, 1977, s. 798-800.

6 N a m yśli m am przede w szystkim dwie cenne m o n o g rafie Ja n a D ąbrow skiego, Elżbieta Ło-

kietkówna 1306-1380 (wyd. 2), K raków 2007; idem , Kazimierz Wielki twórca Korony Królestwa Pol­ skiego, W rocław -W arszaw a-K raków 1964.

7 Jeśli ch o d zi o kw estie zw iązane z genealogią K azim ierza W ielkiego, w arto zw rócić przede w szystkim uw agę n a pracę A. K łodzińskiego, Łokietek a Habsburgowie (1300-1332), Rozpraw y Wydz. H ist.-Filoz. AU, t. 59, 1916, s. 255-277. A u to r ja k o pierw szy zauw ażył tam , że je d n a z córek Ł okietka (w edług K łodzińskiego - K unegunda, co o kazało się pom yłką) m iała zostać d ru g ą żo n ą księcia A ustrii O tto n a W esołego oraz że n arzeczo n ą K azim ierza zo sta ła w pew nym m om encie A n n a H ab sb u rżan k a, có rk a Fryderyka Pięknego.

8 Scosław L aguna przedstaw ił m istrzow ski wywód podw ażający p o g ląd B alzera co do id en ty ­ fikacji niepraw ych dzieci K azim ierza W ielkiego i ich m atk i (Rodowód Piastów, KH, t. 11, 1897, s. 768-777).

9 T. N ow akow ski, jeśli ch o d zi o interesującą nas tem atykę, je st przede w szystkim au to re m m o n o g rafii dotyczącej zw iązków K azim ierza W ielkiego z Bydgoszczą. Z n a jd u ją się w niej rze­ telnie opracow ane rozdziały i paragrafy dotyczące życia ro d zin n eg o i polityki m ałżeńskiej tego P iasta (T. N ow akow ski, Kazimierz Wielki a Bydgoszcz, T o ru ń 2003, s. 68-77, 199-217).

10 Z perspektyw y b ad a ń n ad genealogią K azim ierza W ielkiego najistotniejsze są spostrzeżenia E dw arda R ym ara n a tem at m ałżeń stw a jego córki Elżbiety z Bogusław em V oraz dzieci tej pary

(3)

A leksandra Sem kow icza11, Stanisław a S rokę12, Jerzego W yrozum skiego13 czy wreszcie Joachim a Z drenkę14.

Cóż zatem m o żn a zrobić wobec tak zaaw ansow anego sta n u badań n ad te­ m atem ? D oszedłem po głębszym nam yśle do w niosku, że jedyną sensow ną, a d o tąd cokolwiek pom ijaną drogą będzie pró b a przedstaw ienia rodow odu Ka­ zim ierza w ujęciu dem ograficznym i rów nocześnie porów naw czym , a więc n a tle innych Piastów, poczynając o d M ieszka I, a kończąc n a reprezentantach dynastii współczesnych w ielkiem u królowi. Ze względów praktycznych tekst zdecydowałem się podzielić n a następujące moduły:

- pochodzenie Kazimierza: oczywiście jest ono dobrze znane. Ja chciałbym skoncentrow ać się na prezentacji wywodu przodków władcy oraz uwy­ p u k len iu zag ad n ień w jego genealogii kontrow ersyjnych i poprzez to szczególnie silnie dyskutow anych w literaturze;

- długość życia: w tej części zdecydowałem się pokazać, jak długo żył Ka­ zim ierz w poró w n an iu z innym i Piastam i. W gruncie rzeczy m o d u ł ten bardziej więc dotyczy dynastii niż sam ego b o h a te ra artykułu;

- liczba oraz charakter planow anych i zawartych związków małżeńskich: pod ob nie jak wcześniej, chodzić będzie o przedstaw ienie związków Ka­ zim ierza w p oró w n an iu z innym i Piastam i i dla osiągnięcia analogicz­ nych celów;

- poto m stw o : uwagi zaprezentow ane w dw óch p o p rzed n ich p u n k ta c h w pełni o dnoszą się także do tego zagadnienia.

M am szczerą nadzieję, że zaproponow ane rozw iązanie choć nieco rozsze­ rzy wiedzę n a tem at jednego z najw ybitniejszych Piastów, jakim był niew ątpli­

11 C hodzi tu ta j przede w szystkim o źró d ło w ą publikację A. Sem kow icza, Adelajda, Krystyna

i Jadwiga, żony Kazimierza Wielkiego, KH, t. 12, 1898, s. 561-566, niem niej w arto rów nież zwrócić

uwagę n a k o m en tarze tego h isto ry k a do poszczególnych inform acji Ja n a D ługosza dotyczących genealogii zajm ującego naszą uwagę władcy (idem, Krytyczny rozbiór Dziejów Polskich Jana Długosza

(do 1384 r.), K raków 1887, pom iędzy s. 334 i 383).

12 N a myśli m am przede w szystkim następujące prace S. Sroki: Elżbieta Łokietkówna, Bydgoszcz 2000; Zamach Felicjana Zacha w świetle najnowszej historiografii węgierskiej, „S tu d ia Ź ródłoznaw cze”, t. 44, 2007, s. 149-154; Nieślubne potomstwo władców Europy Środkowej w X IV wieku, „Zeszyty N a u ­ kowe U niw ersytetu Jagiellońskiego”, t. MCCXCVI. Prace H istoryczne, z. 135,2008, s. 21-25. Kra­ kow ski b ad acz je s t też a u to re m b io g ra m u k ró la um ieszczo n eg o w w ydaw nictw ie Piastowie.

Leksykon biograficzny, K raków 1999, s. 233-243.

13 J. W yrozum ski o p ró cz b io g rafii k ró la (Kazim ierz Wielki, W rocław -W arszaw a-K raków - -G dańsk-Ł ódź 1986) n ap isał - ja k ju ż zaznaczyliśm y - w raz z Ja n u sz e m B ieniakiem b io g ram N iem ierzy z Gołczy, h erb u M ąd ro stk i, w któ ry m przyjęto, że jego żo n a nie była m a tk ą trzech nieślubnych synów K azim ierza (zob. przyp. 5).

14 W arto tu w ym ienić następujące prace Jo ach im a Zdrenki: Kasimir der Grosse, König von Polen,

und seine Ehe m it Adelheid, Landgräfin von Hessen im Lichte der Marburger Urkunden, „Z eitschrift fü r

O stfo rsc h u n g ”, t. 38, 1989, z. 2, s. 161-178; Pomorze Zachodnie w s'wietle polityki dynastycznej Kazi­

mierza Wielkiego, [w:] Europa Środkowa i Wschodnia w polityce Piastów. Materiały z sympozjum, Toruń, 14-15grudnia 1995, red. K. Z ielińska-M elkow ska, T o ru ń 1997, s. 159-171.

(4)

wie Kazimierz, z czego zresztą - jak doskonale wiemy - zdawali sobie sprawę współcześni i co ju ż w końcu XV lu b najpóźniej w początkach następnego s tu ­ lecia zaowocowało u h ono ro w an iem króla przydom kiem W ielki15.

N im przejdziem y do zasadniczej części wywodu, koniecznie trzeba zazna­ czyć, że Kazimierz należy do Piastów, których koleje losu zostały najlepiej p o ­ świadczone źródłowo, zarów no zresztą za pośrednictw em przekazów polskich, jak i obcych. Podkreślał ten fakt w ielokrotnie Kazimierz Jasiński, pisząc choćby: „Kazimierz jest jednym z nielicznych polskich władców średniowiecznych, k tó ­ rego d a ta u rodzen ia jest znana d ok ład n ie” czy też „o K azim ierzu W ielkim za­ chowało się więcej n o t o b itu a rn ych niż o jakim kolw iek innym p olskim k rólu czy księciu średniow iecznym ”16. N atu raln ie, spostrzeżenia w ybitnego to ru ń ­ skiego genealoga nie odnosiły się tylko i wyłącznie do kwestii d a t n a ro d z in i śmierci króla, lecz również do innych aspektów jego życia.

W arto w tym miejscu podkreślić, że zjawisko źródłowego uprzywilejowania wielkiego władcy rzu tu je niew ątpliw ie n a m ożliw ości pro w adzenia stu d ió w porównawczych. Istnieje bow iem oczywista dysproporcja, jeśli chodzi o p re­ zentację życia Kazimierza oraz wielu jego p rzodków i krew niaków , k tó ra m oże wykrzywić statystykę. Dotyczy to szczególnie takich zjawisk, jak zawieranie na- rzeczeństw, posiadanie nałożnic czy też p o to m stw a pochodzącego z n iep ra ­ wego łoża, choć oczywiście m a niekorzystny wpływ również n a porów nyw anie innych param etrów genealogicznych.

P ochodzenie K azim ierz W ielkiego

Kazim ierz jest jed n ym z relatyw nie licznych P iastów żyjących do 1370 roku , któ ry ch zarów no ojciec, jak i m atk a należeli do tej dynastii. Przypo­ mnijmy, że do czasu zgonu m onarchy zawartych zostało 38, w większości płod­ nych, w ew nątrzpiastow skich m ałżeństw 17.

D la o dm iany zupełnie wyjątkow ą cechą p o chodzenia K azim ierza (i jego rodzeństw a) był fak t posiad an ia obojga rodziców wywodzących się z innych niż śląska gałęzi rodu. O d no to w u jem y łącznie zaledwie dw a takie wypadki.

15 Sprawie tej pośw ięcona jest o d ręb n a rozpraw a K. Jasińskiego, Przydomek Kazimierza Wielkiego

- czas powstania i geneza, „G enealogia. S tu d ia i M ateriały H istoryczne”, t. 5, 1995, s. 25-43. Zob.

też idem , Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 164. 16 Idem , Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 164-165.

17 O bliczeń tych d o k o n ałem n a podstaw ie analizy danych zaw artych w następujących pracach: O. Balzer, Genealogia Piastów, K. Jasiński, Rodowód Piastów śląskich (wyd. 2), K raków 2007; idem ,

Rodowód pierwszych Piastów, W arszaw a-W rocław 1992; idem , Rodowód Piastów mazowieckich, wyd.

M arek G órny, Poznań-W rocław 1998 (= Biblioteka Genealogiczna, t. 1); idem , Rodowód Piastów m a­

łopolskich i kujawskich. Z decydow anie d o m in u ją w śród n ich zw iązki z u d ziałem rep rezen tan tó w

(5)

Pierwszym z nich było a k u ra t bezpo to m n e m ałżeństw o Kazimierza I Konra- dowica, dziadka Kazimierza Wielkiego, zawarte z Jadwigą, najpraw dopodobniej córką W ładysława O d onica18. Jak doskonale wiadom o, drugi przypadek odnosi się właśnie do rodziców Kazimierza Wielkiego, W ładysława Łokietka z kujaw ­ skiej linii Piastów i rep rezentan tki odrośli wielkopolskiej, Jadwigi, córki Bole­ sława Pobożnego. Co więcej, także w śród następnego pokolenia proto plastów naszego władcy było wyjątkowo dużo Piastów - aż troje. W szystkie trzy żony jego d ziad k a ojczystego i im iennika, Kazim ierza I K onradow ica, należały do rodu, przy czym W ładysław Łokietek spłodzony został z o sta tn ią z nich - Eufrozyną, córką Kazimierza I Mieszkowica, księcia opolskiego19.

Jak sądzę, ciekawym i wskazanym , choć oczywiście nienow ym zabiegiem będzie przedstaw ienie wywodu przodków Kazimierza20. Zainteresow ani znajdą jego graficzną wersję w aneksach n r 1 i 2. W tym m iejscu w arto n a to m ia st naj­ pierw zaprezentow ać pew ne dane statystyczne dotyczące przodków króla, p o tem zaś, zgodnie z zapow iedzią, przedstaw ić kilka n ieutrw alonych w p o ­ wszechnej św iadom ości ciekawostek dotyczących jego filiacji i problem ów b u ­ dzących kontrow ersje.

Przypom nijm y więc teraz, że n a pierwszych pięć pokoleń protoplastów każ­ dego człowieka, bo tyle właśnie będzie nas interesować, składają się zazwyczaj i m aksym alnie 62 osoby21. W w ypadku Kazimierza Wielkiego nie jest jak do tąd m ożliw a przekonująca identyfikacja 14 spośród nich (ok. 22%). Pewne w ątpli­ wości budzi też tożsam ość D urancji, jednej z prapraprababek od strony ojca, choć wysoce praw dopodobne jest to, że była ona przedstaw icielką ro d u Rury­

18 Pogląd ten u p ra w d o p o d o b n ił D. Karczewski, W sprawie pochodzenia Jadwigi, pierwszej żony

księcia kujawskiego Kazimierza Konradowica, [w:] Europa Środkowa i Wschodnia..., s. 235-240, a przyjął

ja k o „b ardzo p ra w d o p o d o b n ą h ip o te z ę ” K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 60-62. Pewne w ątpliw ości, co d o zaprezentow anego p o g ląd u n a te m a t filiacji Jadw igi, zgłosił z kolei ju ż w trakcie dyskusji n ad referatem Janusz Bieniak (Europa Środkowa i Wscbodnia..., s. 395).

19 O. Balzer, Genealogia Piastów, s. 592; K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 63, 115-116.

20 W ywód p rzo d k ó w K azim ierza d o czw artego p o k o le n ia p rzed staw ił w 1936 r. Z. W dowi- szewski (Wywód przodków Kazimierza Wielkiego, „M iesięcznik H eraldyczny”, R. 15, 1936, n r 9, s. 129-133). Pow tórzyli go zaś bez zm ian J. Sieradzki (Polska wieku XIV. Studium z czasów Kazimie­

rza Wielkiego, W arszaw a 1959, aneks n r V) i J. W yrozum ski (Kazimierz Wielki, s. 244-245). W spom ­

n iany wywód, o p ró cz kw estii do dziś b udzących k o n tro w ersje, zaw iera rów nież błędy, k tó re zostały ju ż daw no zweryfikowane. N a myśli m am przede wszystkim sprawę p o chodzenia Heleny, żony K azim ierza Spraw iedliw ego. Jak p rzekonująco w ykazał T adeusz W asilewski, była o n a nie córką księcia kijow skiego i sm oleńskiego Rościsław a M ścisławow icza, lecz Przem yślidy m oraw ­ skiego, księcia znojem skiego K o n rad a II (T. W asilewski, Helena księżniczka znojemska, żona Kazi­

mierza Sprawiedliwego. Przyczynek do dziejów stosunków polsko-czeskich w XII-XIII w., PH, t. LXIX,

1978, z. l , s . 115-120).

21 Realnie m oże być tych osób m niej, co w ynika z zasady redukcji genealogicznej. W w ypadku K azim ierza najpew niej liczba ta była pełna.

(6)

kowiczów22. Nie d a się także - jak n a razie - w sposób całkowicie pewny określić filiacji Wyszesławy, żony O d o n a Mieszkowica, choć tutaj przynajmniej nie ulega wątpliwości jej przynależność do halickiej gałęzi Rurykowiczów23. Sam osobiście - m uszę to dodać - ostrożnie przychylam się do uznania za słuszną, odrzucanej przez większość badaczy, hipotezy Stosława Laguny o p ochodzeniu tej księżnej nie od Jarosław a Włodzimierzowicza, lecz jego syna W łodzim ierza24.

T ak więc - pod su m ujm y - okazuje się, że z 48 p rzodków władcy o pewnej lub wysoce praw dopodobnej tożsam ości 14 było Piastam i (22%), a l l (łącznie z D urancją) Rurykowiczam i (ok. 17,5%). Zdziwienie osób niezorientow anych m oże w zbudzić fakt, że aż siedm iu (ok. 11%) p ro to p lastó w Kazimierza wywo­ dziło się z różnych bizantyńskich rodów panujących i arystokratycznych. Poza tym m am y w śród przodków k róla pięciu węgierskich Arpadów (ok. 8%), tyleż sam o rep rezen tan tó w różnych niem ieckich dynastii (Andechsów, Babenber- gów, Bergów i W ettinów), czterech Przemyślidów (ok. 6,5%) i wreszcie po jednej osobie z serbskiego ro d u N em anjiciów i osiadłego w Ziemi Świętej ro d u fran ­ cuskiego (de C hatillon)25.

Po tej dygresji statystycznej przejdźm y do prezentacji ciekawostek i kwe­ stii kontrow ersyjnych. Zacznijm y o d przypom nienia, że nasz Piast po babce

22 P roblem p o c h o d z e n ia D u ran cji był niedaw no rozpatryw any przeze m nie przy okazji b ad ań n a d ro d o w o d e m M ścisław ow iczów . D o szed łem ram d o w n io sk u , że księżnę tę należy u zn ać za d o m n ie m a n ą córkę M ścisław a F io d o ra Włodzim ierzow icza z jego drugiego m ałżeństw a. Jej filiacji je d n a k w sposób pew ny potw ierdzić się nie da, D. D ąbrow ski, Genealoga Mścisławowiczów.

Pierwsze pokolenia (do początku X IV wieku), K raków 2008, s. 649-651.

23 B udzi nierozstrzygnięte w ątpliw ości w nauce kw estia te rm in u zaślubin Wyszesławy i O d o n a oraz ściśle z n ią zw iązana spraw a identyfikacji rodziców księżnej. Badacze uw ażają ją m ianow icie albo za córkę Jarosław a Wł odzim ierzow icza zw anego często w lite ra tu rz e O sm om ysłem i O lgi Juriew ny (I. L innićenko, Vzaimnyja otnośenija Rusi i Pol’si do poloviny XIVstoljetija, с. I: Rus’ i Pol’sa

do końca X II vjeka, Kiev 1884, s. 62; O. Balzer, Genealoga Piastów, s. 341; N. v on B aum garten, Per- vaja vjetv’ knjazej Galickich. Potomstvo Vladimira Jarosławca, „L jetopis’ Istoriko-R odoslovnago O b-

scestva V M oskvje”, R. 4 ,1 9 0 8 , z. 4 (1 6 ), s. 18; idem , Généalogies et mariages occidentaux des Rurikides

Russes du Xe au X IIIe siècle, „O rien talia C h ristia n a ”, t. IX -1, 1927, n r 35, tab. Ill is . 16; V.T. Paśuto, Vnesnjaja politika Drevnej Rusi, M oskva 1968, s. 158; К. Jasiński, Uzupełnienia do genealogii Piastów. Dokończenie, „S tu d ia Z ródłoznaw cze”, t. V, 1960, s. 92; D. D onskoj, Spravocnik po genealogii Rju- rikovicej, ć. I (Seredina IX-nacalo X IV v.), R enn 1991, s. 126-127; В. N ow acki, P rzem yśli syn Włady­ sława Odonica, książę wielkopolski 1220/1221-1257, P o zn ań 2003, s. 40; L. Vojtovyc, Knjaźa doba na Rusi: portrety elity, Bila Cerkva 2006, s. 350), albo też za córkę W łodzim ierza Jarosław ow icza

z m ałżeń stw a z Bolesławą Św iatosław ów ną (S. L aguna, Rodowód Piastów, s. 762-763). K o n tro ­ wersja pow yższa nie zm ien ia fak tu , że w o b u w ypadkach W yszesława była zarów no p o ojcu, ja k i m atce re p re z e n ta n tk ą Rurykow iczów .

24 T em u in try g u jącem u problem ow i, k tó ry je d n a k rozbijałby narrację arty k u łu pośw ięconego Kazim ierzow i W ielkiem u, zdecydow ałem się poświęcić uwagę w in n y m miejscu. Z aznaczam przy tym , że m ój osąd, p o całościowej analizie przekazów źródłow ych i k o n te k s tu politycznego, m oże ulec zm ianie.

24 Zależności pokrew ieństw a pom iędzy K azim ierzem W ielkim i p oszczególnym i re p re z e n ta n ­ tam i w sp o m n ian y ch rodów przedstaw ione są w wywodzie p rzo d k ó w k ró la (zob. aneksy 1 i 2).

(7)

o d strony m atki, Jolencie Helenie, wywodził się z węgierskiej dynastii Arpadów, będąc p raw nukiem Beli IV (1206-1270) i równocześnie od bizantyńskich Las- karisów , bowiem żo n ą w spom nianego króla Węgier była M aria Laskarina (ok. 1206-1270), córka pierwszego cesarza Nicei T eo do ra I (ok. 1175-1222) i Anny, córki basileusa b izantyńskiego Aleksego III A ngelosa z m ałżeństw a z Eufrozyną D u k ain ą K am aterą26. Należy jed n ak powątpiewać, by ta odległa z perspektywy czasowej parantela, po d o b nie jak i inne związki krwi łączące go z elitam i władzy Bizancjum , pozostały w świadom ości Kazimierza i polskich środow isk dworskich. Świadczy o tym najlepiej brak jakichkolw iek odniesień do pokrew ieństw a z cesarzam i b izantyńskim i w liście kró la do patriarchy k o n ­ stantyn o p o litań sk iego Filoteusza K okkinosa datow anym na 1370 rok, w k tó ­ rym rów nocześnie znajdujem y inform ację o więzach krwi łączących polskiego m onarchę z pewnym i zm arłym i książętam i ruskim i (halicko-wołyńskim i Ro- m anow iczam i)27.

O prócz w spom nianych już, bizantyńskiego, a także serbskiego i antiocheń- sko-francuskiego, m am y jeszcze jeden frapujący ślad wiążący pochodzenie króla z południem kontynentu. O tóż według inform acji Jana Długosza, prababka Ka­ zim ierza od strony m atki, Wiola, była: „genere et nacione Bułgara”28. Bardzo in­ teresującą dyskusję w tej obecnej w literaturze o d daw na sprawie przeprowadzili Władysław Dziewulski, broniący poglądu o bułgarskiej filiacji księżnej opolskiej29,

26 W sprawie p ochodzenia M arii zob. M. W ertner, A zArpddok csalddi tërténete, Nagy-Becskereken 1892, s. 460-462; Europäische Stammtafeln. Stammtafeln zur Geschichte europäischen Staaten. Neue Folge, oprac. D. Schw ennicke, с. II, M arb u rg 1984, tabl. 179, 182; C.M. B rand, Alexios III Angelos, [w:] The

Oxford Dictionary o f Byzantium, t. 1, N ew Y ork-O xford 1991, s. 64-65; idem , Euphrosyne Doukaina Kamatera, [w:] The Oxford Dictionary..., t. 2, New Y ork-O xford 1991, s. 749; M.J. A ngold, Theodore I Laskaris, [w:] The Oxford Dictionary..., t. 3, N ew Y ork-O xford 1991, s. 2039-2040.

27 M PH , t. 2, s. 626-628. W 1370 r. w K o n stan ty n o p o lu w ładał Ja n V Paleolog, k tó ry - co cie­ kaw e - był sp okrew niony z K azim ierzem W ielkim w sto p n iu 5 dotykającym 3. Ów zw iązek krwi w ynikał z p o siad an ia w spólnego p rz o d k a w osobie k ró la W ęgier Beli IV. Jan V był d la niego pra- p ra p ra w n u k ie m , zaś K azim ierz p raw n u k iem . T u w a rto jeszcze do d ać, że is to tn ie K azim ierz W ielki spokrew niony był blisko n a ró żn e sposoby z całą halicko-w ołyńską dy n astią Rom anow i- czów. Zaznaczm y najpierw, że jej protoplasta, R om an, był po m atce Agnieszce w nukiem Bolesława K rzywoustego, p ra p ra p ra d z ia d k a K azim ierza W ielkiego (pokrew ieństw o w sto p n iu 5 do ty k ają­ cym 2). Przede w szystkim je d n a k p o to m stw o Lwa D aniłow icza (w nuka R om ana), n a k tó re skła­ dali się m .in. Jerzy Lwowicz i jego synow ie A ndrzej oraz Lew (o sta tn i k siążęta halicko-w ołyńscy z dynastii Rom anow iczów ), wywodziło się rów nocześnie o d K onstancji, córki Beli IV. Z p u n k tu w idzenia s to s u n k u w obec w spom nianego w ładcy W ęgier K azim ierz był więc krew nym Jerzego Lwowicza w sto p n iu 3 dotykającym 2, zaś jego synów - A ndrzeja i Lwa w sto p n iu 3.

28 Ioannis Dlugossii Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae, Liber septim us, Liber octavus, Var- saviae 1975, s. 76: „Viola genere et nacione B ułgara, d ucissa de O p p o l m o ritu r”. N o tk ę tę - co zo stało uw y p u k lo n e przez wydawców dzieła i zauw ażone przez literatu rę - D ługosz w łasnoręcz­ nie d o p isał d o właściwego tekstu.

29 W. D ziew ulski, Bułgarka księżną opolską, „Śląski K w artalnik H istoryczny S o b ó tk a ”, R. 24, 1969, z. 2, s. 159-182; idem , Odpowiedź na uwag} krytyczne Wincentego Swobody, „S tu d ia i M ateriały do D ziejów W ielkopolski i P o m o rza”, t. 14, 1981, z. 2, s. 181-182.

(8)

i W incenty Sw oboda, kw estionujący takie jej p o chodzen ie i sugerujący, że należałoby przodków żony księcia opolskiego Kazimierza I Mieszkowica szukać „w kręgu rusko-węgierskich powiązań politycznych Leszka Białego”30. Oczywiście, jak łatw o się dom yślić, poglądy o b u badaczy znalazły swych zw olenników 31. O dkładając p ełn ą prezentację p ro b le m u filiacji W ioli n a in n ą okazję, chciałbym w tym m iejscu przedstaw ić zarys swego w nioskow ania. N ajpierw więc zaznaczę, że m o ja o pin ia w tej kwestii różni się o d o b u przedstaw ionych wyżej, a także od koncepcji przedstaw ionej w 1934 ro k u przez Stanisław a K ętrzyńskiego, lokującego księżnę w k ręg u łacińskich rodów p o ch o d zen ia weneckiego lub francuskiego, władających państew kam i pow stałym i n a tery­ to riu m cesarstwa łacińskiego w wyniku IV krucjaty32 oraz od hipotezy zapre­ zentow anej niedaw no przez Jerzego H orw ata, k tó ry z kolei nie wykluczał m ożliwości identyfikacji Wioli z rep rezen tan tk ą dynastii Arpadów, a k o n k re t­ nie z córką panującego w latach 1196-1204 Em eryka lub ew entualnie córką zm arłego w 1196 ro k u Beli III z jego trzeciego zaw artego w 1186 ro k u m ałżeń­ stw a z M ałgorzatą, córką króla Francji Ludw ika VII33.

N a podstaw ie dotychczasowych ustaleń przypuszczam , że żona Kazimierza I opolskiego pochodziła zapewne z łacińskiego ro d u żyjącego w tej części Bał­ kanów, k tó ra w p o czątk u lat 30. XIII w ieku znajdow ała się p o d rządam i Kolo- m ana, syna A ndrzeja II, lub też z o b szaru z tak zw aną Sklaw onią, bo o n ią

30 W. Sw oboda, Księżna kaliska Bułgarką? Przyczynek do rozbioru krytycznego Annalium Długosza, „ S tu d ia i M ateriały do D ziejów W ielkopolski i P o m o rza”, t. 13 (26), 1980, z. 2, s. 61-78; idem ,

Bułgarzy i Bułgaria w oczach Polaków XII-XVII w., „Balcanica P o sn an ien sia”, t. 2, 1985, s. 244-245;

idem , Replika [W ładysław ow i D ziew ulskiem u], „ S tu d ia i M ateria ły d o D ziejów W ielkopolski i P o m o rza”, t. 14, 1981, z. 2, s. 183-184.

3! B ułgarskie pochodzenie Wioli, nie licząc starszych opracow ań, zaakceptow ali n a przykład: K. Jasiński, Rodowód Piastów śląskich, s. 501-502; B. Z ientara, Henryk Brodaty i jego czasy, W arszawa 1997, przyp. 24 n a s. 247; B. Snoch, Viola, [w:] Książęta i księżne Górnego Śląska, red. A. Barciak, Ka­ towice 1995, s. 109-100; N. M ika, Mieszko syn Władysława II Wygnańca, książę raciborski i pan Krakowa - dzielnicowy władca Polski, Racibórz 2006, s. 91, 94. Przeciw poglądow i o bułgarskiej filiacji Wioli opow iedział się n a to m ia s t Jerzy H o rw at (Piastowie górnośląscy, B ytom 2007, s. 24-29). A u to r ten przytoczył rów nież skierowany do niego w 1994 r. list Kazimierza Jasińskiego, w którym ów wybitny znaw ca genealogii Piastów wbrew swym dotychczasow ym p o glądom uznał jed n ak za słuszną k o n ­ cepcję badaw czą W incentego Swobody (J. H orw at, Piastowie górnośląscy, s. 29). W arto w tym miejscu dodać, że za niem ożliw ą do określenia u z n a ł filiację żony K azim ierza I Jerzy R ajm an (Kazimierz, [w:] Piastowie. Leksykon biograficzny, red. S. Szczur, K. O żóg, K raków 1999, s. 715-716).

32 S. K ętrzyński, Ze studjów genealogicznych, cz. II: Śmierć Władysława Łokietka (N a marginesie „Ge-

nealogji Piastów”), „M iesięcznik H eraldyczny”, R. XIII, 1934, n r 5, s. 67 i przyp. 17 n a tej stronie.

33 J. H orw at, Piastowie górnośląscy, s. 24-30. W cytow anej pracy zn ajd u jem y b ard zo rzetelnie zreferow aną h isto rię dyskusji n a te m a t prow eniencji Wioli. Sam p o g ląd o jej p o c h o d z e n iu z wę­ gierskiego ro d u królew skiego je s t je d n a k w yłącznie niem ającym o p arcia źródłow ego p rzy p u sz­ czeniem . P rzy p o m in am przy tym , że W incenty S w oboda - ja k się słu szn ie wydaje - p o d n o sił nierów nom ierność zw iązku pom iędzy córką bułgarskiego cara i d ro b n y m śląskim księciem. Dys­ p ro p o rc ja pom iędzy n im a królew ną w ęgierską byłaby jeszcze w iększa (zob. w tej spraw ie niżej).

(9)

właśnie chodzi, sąsiadującego (może z Bośni?). M oim zdaniem , choć p o dkre­ ślam roboczy charak ter tej hipotezy, istnieją następujące główne arg u m enty n a jej rzecz:

- papież Grzegorz IX w d n iu 5 g ru d n ia 1233 ro k u wziął p o d swą opiekę księżnę wdowę Wiolę opolską, jej synów oraz ziemie i d ob ra34, a 23 g ru d ­ nia tego samego roku wystosował pism o do króla Sklawonii K olom ana, prosząc go o roztoczenie protekcji n a d w ym ienionym i33. W tym sam ym czasie Grzegorz IX wyznaczył K olom ana opiekunem Grzymisławy san­ dom ierskiej36. M usiały więc istnieć racjonalne powody, dla których Stolica A postolska uw ażała króla i księcia Sklawonii za osobę najo d p o ­ w iedniejszą do spraw ow ania opieki n a d obiem a polskim i księżnym i. W d rugim przypadku spraw a jest czytelna - K olom an był zięciem Grzy­ misławy, zaś w pierwszym, m o im zdaniem , zachodzi związek innego typu. W żadnym razie jed n ak nie należy go wyprowadzać z fak tu p a n o ­ w ania tego syna A ndrzeja II w Haliczu. Była to, patrząc z perspektywy pierwszej połowy lat 30. XIII wieku, odległa przeszłość. W tym czasie wę­ gierskim kandydatem do tro n u halickiego stał się Andrzej, najm łodszy m ęski p o to m ek Andrzeja II, K olom an zaś od 1226 ro k u reprezentow ał ojca n a południow ym zachodzie rozległego p aństw a37. Jak sądzę, Grze­ gorz IX - wyznaczając K olom ana o p iek u n em W ioli - o d n o sił się nie do jego niegdysiejszego stanow iska, lecz do obecnego, szczególnie że ówczesnym (myślę o początk u lat 30. XIII wieku) władcą Rusi Halickiej z ram ienia Węgier był - nienoszący ty tu łu króla, który pozostaw iono przy K olom anie - Andrzej, o czym zapewne kuria papieska dobrze wiedziała38.

34 Codex diplomaticus Hungariae ecclesiasticus ac civilis, wyd. G. Fejér, t. II.2, B udae 1829, s. 373, w ydanie elektroniczne: Collectiones digitales diplomaticae Hungariae, B u d ap est (A rcanum ) 2005.

35 Ibidem , t. II.2, s. 373-374. B ulla ta z o sta ła w ykorzystana w dyskusji n a d p o c h o d zen iem W ioli ju ż przez W incentego Sw obodę. A u to r znał ją je d n a k wyłącznie z regestów publikow anych przez P o tth asta.

36 M o n u m e n ta H ung., 1. 1, n r 204.

37 M. W ertner; A z Arpddok...', s. 449; N. Prochâzkovâ, Postavenie halicského kral’a a slavânskeho

kniezat'as Kolomana z rodu Arpddovcov v uhorskej vnütornej a zahranicnej politike v prvej polovici 13. storocia, „Medea. S tu d ia m ediaevalia et a n tiq u a ”, t. 2, 1998 (http://w w w .geocities.com /zbor-

n ik _ m ed ea/m ed eall/h alic.h tm l: d o stęp 3.06.2007 r.).

38 A ndrzej, syn A ndrzeja II, w 1221 r. zo stał zaręczony z c ó rk ą M ścisław a M ścisław ow icza U danego. P raw dą jest, że k o ro n ę królew ską p o zo staw io n o przy K olom anie, co w idać rów nież w późniejszej jego ty tu la tu rz e , lecz realnie ja k o k a n d y d a t do w ładzy n a d H aliczem w ystępow ał w łaśnie o d la t 20. XIII w. A ndrzej. Po różnych p ery p etiach królew icz ożenił się z M arią Mści- sław ów ną i - zapew ne jakiś czas po bitw ie n a d K ałką - uzyskał Przem yśl. U ciekł z niego po pew ­ nym czasie, lecz w 1227 r. z w oli M ścisław a uzyskał tro n halicki. S tracił go w 1230 r. i odzyskał w w yniku w ielkiej w ypraw y w ęgierskiej z k o ń c a 1231 lu b p o c z ą tk ó w 1232 r. U trzy m ał się w sw ym w ładztw ie, atak o w an y przez R om anow iczów , aż do zim y 1 2 3 3 /1 2 3 4 r. W ów czas to (najpew niej ju ż w p o c z ą tk a c h 1234 r.) zm arł w oblężonym przez w ojska R om anow iczów H ali­

(10)

Co sym ptom atyczne, Stolica A postolska doskonale zdawała sobie sprawę z usytuow ania w ładztw a K olom ana, poruczając m u nad zó r n a d zacho­ dzącym w tym samym czasie procesem zbliżania się Bośni do papiestw a39. D o d am n a koniec tego w ątku, że zarów no w przypadku Grzymisławy, jak i W ioli opieka k ró la Sklaw onii m iała znaczenie sym boliczne, gdyż i tak jakakolw iek realna interw encja m usiałaby odbyć się za zgodą An­ drzeja II. Potw ierdza to istnienie form alnych pow odów w yznaczenia Ko­ lo m a n a o piek u n em o b u księżnych. Za takow y zaś w p rzy p ad k u W ioli uznaję wywodzenie się jej rodziny (zapewne cały czas tam obecnej) z o b ­ szaru, którego w ładcą był w spom niany Arpad;

- m ianow anie K olom ana p ro te k to re m W ioli wydaje się też osłabiać przy­ puszczenie Jerzego H o rw ata o p o c h o d z en iu wdowy po K azim ierzu I z ro d u Arpadów. Wówczas bow iem - nasuw a się taki w niosek niem al au ­ tom atycznie - n atu raln e byłoby przekazanie przez G rzegorza IX opieki n a d W iolą nie Kolom anow i, lecz seniorowi ro d u Andrzejowi II. N aw ia­ sem mówiąc, powątpiewam , by węgierska królew na m ogła zostać wydana za nieznacznego Piasta opolskiego. Z pew nością fakty nadzwyczajnego wywyższenia Kazimierza i dostojnego pochodzenia jego żony z węgier­ skiego, m onarszego ro d u znalazłyby odbicie przynajm niej w źró d łach śląskich40;

- znany jest mi przypadek używania n a obszarze Dalm acji w interesującym nas czasie im ienia Wiola. Z pew nością nosząca je osoba nie była tożsam a z księżną opolską. Co więcej, niew ątpliw ie należała do starszego od niej pokolenia. P raw dopodobnie była rep rezen tan tk ą elit społecznych okrę­ gu zadarskiego41. W każdym razie m am y tu do czynienia z p rzesłanką o n o m asty czn ą otw ierającą drogę do szu k an ia w tym rejonie korzen i księżnej opolskiej;

czu. W ydarzenia ce, szczegółow o opisane w Kronice halicko-wołyńskiej, posiadają o b szern ą litera­ tu rę (zob. np. M. H rusevs’kyj, Istońja Ukrainy - Rusy, t. III: do roku 1340, Kyiv 1993 [rep rin t wy­ d a n ia L’viv 1905], s. 40-44, 47-52, 516-517; D. H ardi, Naslednici Kijeva izmeću kraljevske krune

i tatarskog jarma. Studija o driavno-pravnom poloiaju Galićke i Galicko-Volinske knezevine do 1264. go- dine, N ovi Sad 2002, s. 145, 147-153; M. F o n t, Arpdd-hdzi kirdlyok és Rurikida fejedelmek, Szeged

2005, s. 213-224.

39 M o n u m e n ta H ung., 1 .1, n r 200-201.

40 T ak ich śladów w źró d łach nie znalazłem . P oza tym w arto je d n a k zauw ażyć, że królew ny w ęgierskiej, k tó r a m iałaby zostać ż o n ą księcia opolskiego, zupełnie nie z n a lite ra tu ra b adająca genealogię A rpadów (M. W ertner, A z Arpddok...; tabl. genealogiczna: „A rpadzi” (faktem jest, że W ertn er o d n o to w ał a n o n im o w ą córkę Beli III, k tó r a m iała m ieć z kolei córkę Elżbietę, w ydaną za B ukena z ro d u H u n t-P azm an : M. W ertner, A z Arpddok..., s. 380-384); Korai Magyar Tôrténeti

Lexikon (9-15. szpad), oprać. G. K ristó, B u d ap eszt 1994, s. 64).

41 Codex Diplomaticus Arpadianus continuatus, wyd. G. W enzel, t. 6, Pest 1867, n r 204, w ydanie elektroniczne: Collectiones digitales diplomaticae Hungariae, B u d ap est (A rcanum ) 2005.

(11)

- w zasobie an tropon im iczn y m Rurykowiczów nie występuje im ię Wiola, co jest ważkim argum entem n a rzecz odrzucenia koncepcji o jej „ruskim ” pochodzeniu, choć m usim y jedn ak pam iętać, że po pierwsze, nasza wie­ dza n a tem a t a n tro p o n im ik o n u Rurykowiczów nie jest pełna, choćby z tego względu, że nie znam y m ian noszonych przez wiele reprezentantek dynastii, po drugie zaś, zdarzały się n a Rusi wypadki nadaw ania książę­ cym dzieciom im ion niemających - w edług naszej, jak w spom niałem , wą­ skiej wiedzy - nic w spólnego z rodow ą tradycją onom astyczną;

- nie bagatelizując całkowicie p rzek azu D ług osza o bułgarskiej filiacji Wioli, należy o strożnie ważyć czynniki w postaci, z jednej strony, sk ło n ­ ności tego dziejopisa do am plifikacji, z drugiej zaś, specyficznego ro zu ­ m ienia przez niego term in u „bułgarski”. Jak ju ż zauw ażono w literaturze, niekoniecznie m usiał o n być użyty w ścisłym „etnicznym ” znaczeniu. N a­ leży też pam iętać, iż D ługosz raczej nie pom ieszałby pojęć „bułgarski” i „ruski”, co jed n ak m ocno osłabia tezę Swobody o p o ch o dzen iu Wioli z k ręg u „rusko-w ęgierskiego”, a także wszelkie analogiczne koncepcje. Wyżej zap rezentow ane a rg u m e n ty u k ład ają się, w m oim p rzek o n an iu , w logiczny splot. Z m ocą jednak podkreślam , że przedstaw iam tu taj tylko zarys w nioskow ania n a ten tem at.

Po tej przydługiej dygresji dotyczącej W ioli opolskiej przejdźm y do przed ­ staw ienia następnej kontrow ersji dotyczącej filiacji Kazimierza Wielkiego. Po­ w ażną dyskusję w literatu rze wywołała również spraw a p ochodzenia kolejnej z prababek m onarchy Jadwigi, żony W ładysława O donica. Część badaczy u zn a­ wała ją za córkę nam iestn ik a P om orza G dańskiego M ściwoja I. M ożna przy tym stw ierdzić, że najszerzej tę hipo tezę arg u m en to w ał Jan u sz B ieniak42, a z pewnym i zastrzeżeniam i przyjął również m .in. Kazimierz Jasiński43.

Pojawiła się też bardzo ciekawa koncepcja czeskiego pochodzenia Jadwigi, uznająca ją za córkę Świętopełka, syna króla Czech W ładysława II. Siostrą tej księżnej m iała być przy tym Eufrozyna, p o ślu b io n a przez Św iętopełka p o m o r­ skiego. Z ap ro po no w ał to rozw iązanie i k o m p e te n tn ie je u zasad nił N o rb e rt M ika44.

Najszerzej jak d o tą d przedstaw ił spraw ę filiacji Jadw igi Edw ard Rymar. H istoryk ten, sk ru p u latn ie analizując zachow ane przekazy źródłowe, a także om aw iając i dogłębnie in terpretu jąc poglądy poszczególnych badaczy, doszedł

42 J. Bieniak, Postanowienia układu kępińskiego (15 lutego 1282), PH , t. 82, 1991, z. 2, s. 224-226. 43 K. Jasiński, Genealogia Piastów wielkopolskich. Potomstwo Władysława Odonica, „K ronika M iasta P o zn an ia”, t. 2: Nasi Piastowie, P o zn ań 1995, s. 38-39

44 N. M ika, Imię Przemysł w wielkopolskiej linii Piastów. Niektóre aspekty stosunków książąt wielko­

polskich z Czechami do połowy X III w., [w:] Przemysł II. Odnowienie Królestwa Polskiego, red. J. Krzy-

(12)

do konkluzji, że najpraw dopodobniejszym rozwiązaniem zagadki pochodzenia żony W ładysława O donica będzie wyprowadzenie jej z kręgu rodzinnego An- dechsów, czy to za pośrednictw em hrabiów H enneberg, czy też jednego z wę­ gierskich m ożnow ładczych rodów, spow inow aconych z A ndechsam i. Rymar nie lekceważył też tro p u czeskiego45.

Analiza zaprezentow anych w literaturze argum entów skłania m nie do u z­ n an ia za najsłabszą, ale przecież niem ożliw ą do całkow itego wykluczenia, h i­ potezę o pom orskim pochodzeniu Jadwigi. Pozostałe dwie koncepcje filiacyjne wydają się rów nie w iarygodne, a p o za tym m o żn a m ieć nadzieję, że istnieją jeszcze przed h istorykam i realne szanse znacznego posunięcia sta n u wiedzy n a tem at przodków żony W ładysława O donica.

T rudności z określeniem rodow odu dw óch z czterech prababek Kazimie­ rza dobrze też pokazują problem y, z jakim i potrafi się stykać badacz, zajmujący się średniow ieczną genealogią dynastyczną, naw et jeśli przedm io tem studiów jest postać tak eksponow ana jak Kazimierz Wielki.

Pora przejść do innych zagadnień dotyczących jego rodziny. Chodzi m ia­ nowicie o sprawę relacji naszego Piasta z najbliższymi krewnymi. Zaznaczam przy tym, że kwestia ta, głównie zaś problem osobistych k on tak tó w poszcze­ gólnych członków rodziny, wymaga, jak się wydaje, odrębnego opracow ania, opierającego się n a skrzętnej analizie itinerariów poszczególnych osób należą­ cych do badanego kręgu. W tym zaś m iejscu znajdą się uwagi w stępne i zesta­ wienie danych o charakterze statystycznym i chronologicznym .

Zacznijmy ten wątek uwagą, że w 1310 roku, w m om encie przyjścia n a świat Kazimierza, jego rodzice byli dość wiekowi; W ładysław Łokietek liczył 50, zaś Jadwiga około 35-40 lat (w opinii Balzera naw et około 44 lat)46. W ich związku, zaw artym w edług Ja n a Tęgowskiego 23 kw ietnia 1289 ro k u 47 lub - jak stw ier­ dził w jednej ze swych prac Kazimierz Jasiński - dopiero około 1290 ro k u 48 czy też naw et n a przełom ie 1292 i 1293 roku, co z kolei przyjęli O sw ald Balzer i Stanisław Kętrzyński, a zaakceptow ał rów nież w pew nym m om encie Kazi­ mierz Jasiński49, narodziło się łącznie sześcioro znanych źródłom dzieci. W edług

45 E. Rym ar, Rodowód książąt pomorskich, s. 258-265.

46 W edług B alzerajadw iga przyszła n a świac około 1266 r. (Genealogia Piastów, s. 439-440). N a ­ to m ia s t K azim ierz Ja s iń sk i u z n a ł, że n a stą p iło to p ra w d o p o d o b n ie w la ta c h 1270-1275

[Genealogia Piastów wielkopolskich..., s. 58-59; Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 123). Jak

widać, opow iadam się za p o g ląd em drugiego z w ym ienionych badaczy.

47 J. Tęgowski, Zabiegi księcia kujawskiego Władysława Łokietka o tron krakowski w latach 1288-1293, „Z apiski K ujaw sko-D obrzyńskie”, t. 6: Historia, 1987, s. 52.

48 K. Jasiński, Genealogia Piastów wielkopolskich..., s. 58-59.

49 O. Balzer, Królestwo Polskie 1295-1370, K raków 2005, s. 163-164; S. K ętrzyński, Ze studiów ge­

nealogicznych, przyp. 26, s. 83; K. Jasiński, Genealogia Władysława Łokietka..., s. 15-22 („lata 1289-

-1294, k to wie, czy nie w łaśnie n a przełom ie 1292 i 1293 r.”); idem , Polityka małżeńska Władysława

(13)

o-pow szechnie uznaw anej opinii Kazimierz był z nich najm łodszy. Jego rodzeń­ stwo przychodziło zaś n a św iat od pow iednio w latach: K un eg u n d a - około 1295, Stefan - 1296, W ładysław - pom iędzy 1296 a 1311, Elżbieta - 1305, Ja d ­ wiga - około 1306/1309 ro k u 50. N adm ieńm y tu ta j o d razu, że nasz Piast nie m iał w ogóle okazji poznać swego najstarszego b rata Stefana, którego zgon n a­ stąpił ju ż w 1306 roku, a niew ątpliw ie również Władysław, zm arły najpewniej w 1312 roku, nie pozostaw ił śladów w jego pam ięci. Inaczej przedstaw ia się spraw a przynajm niej z dw iem a siostram i. Myślę m ianow icie o Elżbiecie i Ja d ­ widze, bow iem najstarsza, K unegunda, wydana została za m ąż za księcia świd­ nickiego B ernarda już około 1310 roku, zaś po jego śmierci, zapew ne w 1329 roku, poślubiła księcia saskiego R udolfa i, przebywając w Saksonii - jak to naj­ częściej wówczas bywało - osobistych k o n tak tó w z rodziną przypuszczalnie nie utrzym yw ała51.

T ru d n o ze w zględu n a brak podstaw y źródłow ej cokolw iek pow iedzieć n a tem a t związków Kazimierza z najm łodszą z sióstr - Jadwigą. M ożna co naj­ wyżej dom yślać się, że rodzeństw o dorastało w spólnie n a dworze krakow skim , bow iem Jadw iga zm arła oko ło 1320-1325 (lub, co m niej p raw dopo d obn e, około 1331-1335 roku), najpewniej w bardzo m łodym w ieku (licząc sobie co najwyżej kilkanaście lat) i nie została wydana za m ąż52. W każdym razie nie m a śladów u p am iętn ian ia przez króla swej siostry.

Z upełnie wyjątkowe znaczenie m iały relacje pom iędzy Kazim ierzem a Elż­ bietą. W ynikało to niew ątpliw ie głów nie z politycznej roli tej Łokietków ny, w 1320 ro k u wydanej za króla W ęgier Karola Roberta. W okresie przed zamąż- pójściem królew na przypuszczalnie wzrastała wraz z pozostałym rodzeństw em , a dw ór ro d zin n y opu ściła w w ieku około 15 lat, gdy K azim ierz liczył sobie około 10 lat. Zakładając, co bardzo praw dopodobne, że zdecydowanie inaczej

cnie zakładał, że do m ałżeń stw a W ładysław a z Jadw igą doszło jeszcze za życia Bolesława P oboż­ n ego, a więc p rz e d 1279 r. (Genealogia Piastów, s. 440, 596). P ogląd cen zaak cep to w ali m .in. Z. W dowiszewski (Wywód przodków Kazimierza..., s. 130), J. Bieniak (Zjednoczenia państwa polskiego, [w:] Polska dzielnicowa i zjednoczona, red. A. G ieysztor, W arszaw a 1972, s. 218) i J. W yrozum ski

(Kazimierz Wielki, s. 244-245).

50 D ane dotyczące term in ó w n a ro d z in dzieci W ładysław a Ł okietka i Jadw igi podaję za Kazi­ m ierzem Jasiń sk im (Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 151-172). W bio g ram ie Jadw igi Ł okietków ny A u to r um ieścił zastrzeżenia co do ew entualnej m ożliw ości u z n a n ia jej za m ło d szą o d K azim ierza (ibidem , s. 160-163).

51 Info rm acje n a te m a t K un eg u n d y podaję za: K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i ku­

jawskich, s. 151-153. W arto w tym m iejscu w spom nieć zdanie Józefa Śliw ińskiego, że K u n eg u n d a

jak o księżna św idnicka do śm ierci m ęża (1326 r.) „utrzym yw ała d o tą d n a ogół łączność z dw orem krakow skim (Mariaże Kazimierza Wielkiego..., s. 135). P og ląd u tego je d n a k - zgodnie z przyjętym założeniem - nie p o d ejm u ję się zweryfikować. W arto tu jeszcze zaznaczyć, że olsztyński badacz u zn ał za błęd n ą pojaw iającą się gdzieniegdzie w literatu rze opinię, jak o b y K u n eg u n d a po śm ierci B ernarda, w latach 1328-1331, przebyw ała n a krakow skim dw orze.

(14)

przebiegał proces kształcenia i wychowywania córek i syna królewskiego - p a­ m iętajm y m ianowicie o w ym ownym fakcie, że królewny były litteratae, a króle­ wicz nieS3 - to jed n ak k o n tak ty m iędzy nim i były zapew ne bliskie, co m ogło sprzyjać u m acn ian iu więzi uczuciowej. W późniejszym czasie, już po wyjeździe Elżbiety z dw oru krakow skiego, Kazimierz spotykał się z nią kilkakrotnie, za­ wsze jed n ak - co ciekawe - poza granicam i kraju.

Kazimierz jako najm łodszy p o to m ek wiekowej pary m ałżeńskiej nie m iał okazji - co nie było znów zjawiskiem w owej epoce nadzwyczajnym - poznać ani jednego ze swoich dziadków i ani jednej z babć54. Co więcej, nie m iał m oż­ liwości zetknąć się ze swoimi stryjam i oraz ciotkam i55. W yjątkiem był książę dobrzyński Siem ow it Kazimierzowie, jedn ak jego śm ierć nastąp iła ju ż około 1312 roku, tru d n o więc przypuszczać, by najm łodszy p oto m ek Władysława Ło­ kietka w ogóle go zapam iętał (o ile w ogóle doszło do ich osobistego spotkania). Inaczej rzecz się przedstaw ia, jeśli chodzi o większość królewskich krew­ nych drugiego sto p n ia k om putacji kanonicznej, czyli o - używając współczes­ nej, nieprecyzyjnej term inologii - najbliższe kuzynostw o. Było ono dość liczne, zarów no od strony ojca, jak i m atk i56. Łącznie liczyło 20 lub 21 osób, przy czym stryjowie Kazimierza doczekali się odpow iednio: Ziem om ysł Kazimierzowie - sześciorga dzieci, Siem ow it dobrzyński - dwojga lub trojga, zaś ciotka Eufem ia z m ałżeństw a z Jerzym Lwowiczem - czworga. Spośród trzynaściorga w spom ­ nianych krewnych zgon tylko dwóch nastąp ił przed n arod zinam i Kazimierza, zaś Leszek Siemowitowic, o ile w ogóle żył, zm arł praw dopodobnie około 1314

53 O edukacji i w ychow aniu córek W ładysław a Ł okietka zob. np. K. R atajczak, Edukacja kobiet

w kręgu dynastii piastowskiej w średniowieczu, P o zn ań 2005, s. 85, 141, 161. Z kolei o b ra k u zn ajo ­

m ości p ism a przez K azim ierza - J. Śliwiński, Mariaże Kazimierza Wielkiego..., s. 36.

54 Wszyscy reprezentanci tego p o k o len ia przo d k ó w K azim ierza u m a rli n a d łu g o p rzed jego n a ro d z in a m i. Z jaw isko ro zp ięto śc i c h ro n o lo g iczn ej p o m ięd zy te rm in a m i zg o n ó w d ziad k ó w i babć a n aro d z in a m i K azim ierza potęgow ał też fakt, że p rzede w szystkim W ładysław Łokietek, ja k i - w m niejszym sto p n iu - Jadw iga rów nież byli „późnym i” dziećm i swych rodziców . Pam ię­ tajm y mianowicie, że Łokietek przyszedł na świat w trzecim związku ojca, zaw artym w 1257/1259 r., a K azim ierz I K onradow ie w m om en cie n a ro d z in tego syna liczył sobie ok. 47-50 lat. Jadw iga z kolei u ro d z iła się w m ałżeń stw ie zaw arty m w 1256 r., gdy jej rodzice m ieli od p o w ied n io : Bolesław P obożny ok. 29-32 lata, n a to m ia s t Jo le n ta H elen a przypuszczalnie m in im u m 12 la t (K. Jasiński, Genealogia Piastów wielkopolskich..., s. 41-43).

55 C iotki K azim ierza o d stro n y m atk i um arły odpow iednio: Elżbieta w 1304 r., zaś A nna jeszcze p o d koniec XIII w. (K. Jasiński, Genealogja Piastów wielkopolskich..., s. 57, 60-61). N a to m ia st jeśli ch o d zi o ro d zeń stw o ojca K azim ierza, u m ierało o n o odpow iednio: Leszek C zarny 1288 r., Zie­ m om ysł 1287 r., K azim ierz 1294 r., Siem ow it ok. 1312 r. i E ufem ia 1308 r. (K. Jasiński, Rodowód

Piastów małopolskich i kujawskich, s. 95-115, 124-135).

36 Jeśli ch o d zi o krew nych K azim ierza tego sto p n ia p o m atce, to w grę w chodzi wyłącznie, liczne co praw da, p o to m stw o Elżbiety Bolesławów ny i księcia w rocław skiego H enryka V B rzu­ chatego 0adw iga, Eufem ia, A nna, Elżbieta, H elena, Bolesław III R ozrzutny, H enryk VI i W łady­ sław). O ni wszyscy rów nież p o u m ierali jeszcze p rzed K azim ierzem (zob. K. Jasiński, Rodowód

(15)

ro k u 57, a więc w czasie, gdy Kazimierz był n a tyle mały, by w ogóle nie zakono- tować istn ienia takiego krewniaka.

W każdym razie term iny funkcjonow ania Kazimierza i jego kuzynostw a m ocno się n a siebie nakładają, choć należy zwrócić uwagę, że wszyscy w spom ­ niani krewniacy zm arli dużo wcześniej niż Kazimierz38.

W arto też zauważyć, że obie córki z pierwszego m ałżeństw a Kazimierza, Elżbieta i Kunegunda, przyszły n a świat zapewne jeszcze za życia obojga swych dziadków od strony ojca59. Co ciekawe, z perspektywy badania stosunków pan u ­ jących wewnątrz średniowiecznych rodzin dynastycznych zachował się ślad utrzy­ mywania w 1339 roku najprawdopodobniej osobistych kontaktów starszej z nich, Elżbiety, z babką Jadwigą, m im o iż druga z wymienionych po konflikcie zwią­ zanym z koronacją Anny G iedym inówny usunęła się z dw oru krakow skiego60. T ru d n o poza kw estiam i chronologicznym i i statystycznym i powiedzieć coś o relacjach pom iędzy Kazimierzem a jego potom stw em . Z dw óch córek n a­ rodzonych z Anny G iedym inów ny starsza, Elżbieta, opuściła d o m w 1343 rok u w w ieku 12-17 lat, w ydana za Bogusława V61, zaś K unegunda - co ciekawe - m im o p o ślubienia w 1345 lub 1352 ro k u Ludw ika m łodszego W ittelsbacha, pozostaw ała n a dw orze ojcow skim aż do 1356 ro k u 62. Z kolei trzy m łodsze Kazimierzówny, z m ałżeństw a z Jadw igą żagańską, przychodziły n a świat, gdy ich ojciec był już w wieku zaaw ansow anym - przekroczył 55 rok życia. A nna i Jadwiga, które w przeciwieństwie do K unegundy przeżyły wiek niemowlęcy, nie miały też okazji w sposób świadomy utrwalić ojca w swej pamięci, bowiem zmarł on, gdy m iały odpow iednio około 3-4 la t jed n a i około ro k u d ru g a63.

57 Kwestię istn ie n ia lu b n ieistn ien ia Leszka Siem ow itow ica w sposób zn a k o m ity przedstaw ił K azim ierz Jasiński (Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 172-173).

58 Co d o term in ó w zgonów Ziem om ysłow iców i Siem ow itow iców zob. K. Jasiński, Rodowód

Piastów małopolskich i kujawskich, s. 136-151,172-180, zaś Juriew iczów (po Eufem ii Kazimierzowie):

D. D ąbrow ski, Rodowód Romanowiczów, książąt halicko-wołyńskich, P oznań-W rocław 2002 (= Bib­

lioteka Genealogiczna, t. 6), s. 242-262. O d n o si się to spostrzeżenie rów nież d o kuzy n o stw a d r u ­

giego sto p n ia o d stro n y m a tk i (zob. przyp. 57).

59 S ta rsz a z nich, E lżbieta, u ro d z iła się ok. 13 2 6 /1 3 3 2 r., zaś m ło d sza, K u n eg u n d a, ok. 1327/1333 r. (K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 190-191, 194-195). W arto tu w spom nieć, że w ow ym czasie żyli też pogańscy, litewscy dziadkow ie królew ien (J. Tęgow ski,

Pierwsze pokolenia Giedyminowiczów, Poznań-W rocław 1999 (= Biblioteka Genealogiczna, t. 2), s. 19-20).

T ru d n o je d n a k przypuszczać, by istniały jakiekolw iek osobiste ko n ta k ty pom iędzy Kazimierzów- n am i a G iedym inem i jego żoną.

60 C h o d zi tu o d o k u m e n t królow ej-w dow y Jadw igi z 17 k w ietn ia 1339 r. Jest to n ad an ie d la M ikołaja i P iotra zwanych Kąkol, synów km iecia z W ierzbicy Jana, uczynione przez wystawczynię n a prośbę: „nostre filie do m in e E lizabeth dom icelle” (KDM łp., 1. 1, n r 208). Ź ródło to wykorzystał K. Jasiński w celu uściślenia te rm in u n aro d zin Elżbiety (Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, przy. 1012 n a s. 191).

61 Ibidem , s. 192-194; E. Rym ar, Rodowód książąt pomorskich, s. 310-311. 62 K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 196-198. 63 Ibidem , s. 199-200, 202-204.

(16)

Nic nie da się też powiedzieć n a tem a t sto su nków Kazimierza z nieślub­ nym i dziećmi64, poza stw ierdzeniem faktu, że jego synowie n atu raln i otrzym ali w testam encie n ad an ia ziemskie, uniew ażnione zresztą szybko przez Ludwika W ęgierskiego65. Nieco przesadzone jest chyba przy tym zdanie Stanisław a Sroki, k tóry niedaw no stwierdził, że ostatni Piast n a tronie polskim: „nie zadbał o należyte, m aterialne uposażenie swoich nieślubnych dzieci”, choć niezaprze­ czalnym faktem jest to, że nie uzyskali oni sta tu su podobnego do bastardów niektórych innych m onarchów 66.

D obrze potw ierdzone jest za to utrzym yw anie przez króla dość bliskich k o n ta k tó w z n iektórym i ze swych siostrzeńców i siostrzenic. C hodzi tu taj przede wszystkim o Bolka II świdnickiego, K onstancję i Elżbietę - dzieci Kune- gu ndy W ładysławówny i B ernarda św idnickiego oraz o poto m stw o Elżbiety węgierskiej67.

Zam knijm y ten m o d u ł tek stu przypom nieniem dobrze przecież znanego faktu, że Kazimierz zajął się wychowaniem swych wnuków: Kazka Bogusławica i jego rodzonej siostry Elżbiety68. I tak a więź m iędzypokoleniow a zaistniała więc w jego otoczeniu.

D ługość życia

Wielki król zm arł, licząc sobie p o n a d 60 i p ół ro k u 69. Należy zatem przy­ p isać go do g ro n a osób, w edług ów cześnie stosow anych kryteriów , d łu g o ­ w iecznych70. N ie był je d n a k K azim ierz W ielki p o d tym w zględem jakim ś nadzw yczajnym w yjątkiem w śród Piastów czy naw et najbliższego kręgu ro ­

64 Zw racam tu ta j uw agę n a - m o im zd an ie m - ja k najbardziej u p ra w n io n ą opinię K. Jasińskie­ go, że być m oże istniały jeszcze inne, d o tą d nieznane literatu rze dzieci n a tu ra ln e k ró la (Rodowód

Piastów małopolskich i kujawskich, przyp. 1111).

65 Kronika Jana z Czarnkowa, wyd. J a n Szlachtow ski, M P H , t. 2, s. 635. N ie w chodząc ju ż w szczegóły, p rzy p o m in am , że istn ieją w lite ra tu rz e pow ażne spory co d o in te rp re ta c ji o d p o ­ w iedniego p assu su w sp o m n ian eg o źródła. Jako pierwszy d o k o n a ł tego Ja n D ługosz, potęgując zresztą w ątpliw ości co do treści zap isu (Ioannis Dlugossi Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae, Liber n o n u s, Varsaviae 1978, s. 347).

66 S. Sroka, Nieślubne potomstwo władców..., s. 27.

67 O dręb n y rozdział jednej ze swych książek pośw ięcił zw iązkom K azim ierza z siostrzeńcam i J. Śliw iński, Mariaże Kazimierza Wielkiego..., s. 135-139.

68 E. Rymar, Rodowód książą t pomorskich, s. 320; J. Śliwiński, Kazimierz Wielki, s. 102-104. 69 K azim ierz u ro d ził się 30 kw ietnia 1310 r., zm arł zaś 5 listo p ad a 1370 r. (K. Jasiński, Rodowód

Piastów małopolskich i kujawskich, s. 164-165).

70 N a te m a t obow iązujących w średniow ieczu kryteriów u jm o w an ia w ieku zob. np.: A. H o f­ m eister, Puer, iuvenis, senex. Zum Verständnis der mittelalterlichen Alters-Bezeichnungen, [w:] Papstum

und Kaisertum. Forschungen zu r politischen Geschichte und Geisteskultur des Mittelalters. Paul Kehr zum 65. Geburtstag dargebracht, wyd. A. B rackm ann, M ü n c h e n 1926, s. 287-316. W edług p odziałów

w yw odzonych jeszcze z a n ty k u , a rozpropagow anych m .in. przez Izydora z Sewilli, K azim ierz um ierał ja k o senectus, ibidem , s. 289-295, 316.

(17)

dzinnego. Zauważmy, że w zbliżonym lu b starszym w ieku z 23 m ęskich repre­ zentantów małopolsko-kujaw skiej linii dynastii zm arli Kazimierz Sprawiedliwy (56 lat), K onrad I M azowiecki (59-60 lat), Kazimierz I Konradowie (54-57 lat), W ładysław Łokietek (73 lata), Leszek Ziemom ysłowic (ok. 63-67 lat), Przem y­ sław Ziem om ysłow ic (58-62 lat), Kazim ierz Ziem om ysłow ic (ok. 63-73 lat) i wreszcie W ładysław Kazimierzowie Biały (55-61 lat).

Przeciętnie znacznie krócej żyły otaczające Kazimierza kobiety, choć i wśród nich znalazły się osoby długowieczne. N a przykład m atk a władcy zm arła, licząc sobie zapewne 63-69, a m oże naw et - co jed n ak zdecydowanie m niej praw do­ podobn e - 73 lata, zaś jed n a z jego sióstr - Elżbieta - zm arła w w ieku 75 lat. N iem al identycznego wieku co ojciec dożyła też jed n a z pięciu córek Kazimierza A nna (ur. 1366-1367 - zm. 1425 roku).

Liczba i c h a ra k te r p lan o w an y ch i zaw artych zw iązków m ałżeń sk ich

W tekście tym padło ju ż stwierdzenie, że Kazimierz jest Piastem , o którego genealogii w iadom o szczególnie dużo. O dnosi się to, rzecz jasna, także do kwes­ tii m atry m o nialnych . Ba, ze w zględu n a swe u d o k u m en to w a n e źródłow o bogactw o i niezwykłość obrosły one legendą, co nawiasem mówiąc, nierzadko u tru d n ia rzetelne spojrzenie n a w sp om n ianą sferę71.

W każdym razie dobrze w iadom o, że Kazimierz we wczesnym wieku stał się obiektem polityki m ałżeńskiej ojca. Już w w ieku 5 lat został zaręczony z Jutą, córką króla Czech Jana Luksemburczyka, zaś ponownie, gdy liczył sobie 11-12 lat, z A nną H absburżanką, córką księcia A ustrii Fryderyka Pięknego72.

Cztery razy zawierał Kazimierz m ałżeństw a, jednak tylko dwa z nich miały w pełni legalny, dynastyczny charakter. Już sam a liczba związków m ałżeńskich króla jest wyjątkowa jak n a piastow skie zwyczaje73, choć - trzeba pam iętać - że p o d tym względem Kazimierz nie odbiegał od innych wielkich, współczes­ nych władców Europy Centralnej. Przecież Karol R obert żenił się trzy razy, zaś Karol IV L uksem burczyk aż cztery. N a to m ia st dosko nale znany literatu rze ew enem ent, szczególnie w dziejach dynastii Piastów, stanow i fakt, że nasz m o ­ n arc h a był bigam istą (uporczywie przy okazji lekceważącym przepisy praw a

71 O d ręb n e rozdziały pośw ięcone o p in io m i legendzie o kochliw ości k ró la w yo d ręb n iał w swych książkach dotyczących K azim ierza W ielkiego J. Śliw iński (Mariaże Kazimierza Wielkiego, s. 166-172; Kazimierz Wielki. Kobiety a polityka, s. 145-152).

72 K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 166-167.

73 Z P iastów żyjących d o trzeciej kw arty XIV w., o p ró cz K azim ierza W ielkiego, cztery m ałżeń ­ stw a zaw arł jeszcze tylko Bolesław C h ro b ry (nie liczę tu ta j kilku żo n M ieszka I z okresu przed przyjęciem chrztu). Częściej ju ż zdarzały się w ypadki trzech zw iązków (zob. choćby W ładysław H erm an , K azim ierz I K onradow ie czy k ró l Przem ysł II).

(18)

kościelnego w m aterii małżeńskiej), a n a dodatek jego trzeci w kolejności zwią­ zek był m organatyczny i zawarty z osobą niedynastycznego pochodzenia, co więcej, m o żn a powiedzieć, z ag entką K arola Luksem burczyka74.

W tym m iejscu w arto zaznaczyć, że do skonale też z n a n a jest skłonność króla do rom ansów. O brosła o n a zresztą w szeroko rozpow szechnione legendy. Nie jest przy tym ze względu n a stan zachow ania źródeł możliwe określenie liczby m onarszych nałożnic czy kochanek ani też ich identyfikacja. W każdym razie, jak dotąd, zdecydowanie podw ażono pogląd zakładający, że jed n ą z nich była C udka, żona N iem ierzy z Gołczy75. D la odm iany przyjm uje się za a u te n ­ tyczną postać Estery, choć nie brak też głosów zaprzeczających jej istn ien iu 76. Pow ażne spory budzi spraw a ro m a n su Kazim ierza z W ęgierką K larą Zach. O statn io m ocno kw estionuje jego istnienie Stanisław Sroka77. Czyż jed n ak jest to zasadne wobec istn ien ia - oczywiście doskonale znanych autorow i - dwóch niezależnych, niem al w spółczesnych w ydarzeniom przekazów , niew ątpliw ie czerpiących swą wiedzę n a tem at związku królewicza polskiego z Klarą z wę­ gierskiej p lo tki dworskiej?78

Podsum ow ując ten wątek, m ożna stwierdzić, że jak n a to, co wiemy o Pias­ tach, Kazimierz był jedn ak wyjątkowo kochliwy. Z drugiej strony nie m ożna przecież zap o m nieć o innych rep re z en ta n ta c h dynastii i ich nałożnicach. W iemy przecież dobrze o istn ien iu przynajm niej jednego pozam ałżeńskiego zw iązku Bolesława C hrobrego oraz o utrzym yw aniu k o n k u b in y przez Bo­ lesława R ogatkę79. Jak się z kolei wydaje, chutliw e usposobienie W ładysława

74 Co do agenturalnej roli Krystyny R okiczany zob. K. Jasiński, Powiązania genealogiczne Piastów, s. 135; idem , Małżeństwa i koligacje polityczne..., s. 69-70.

75 Zob. przyp. 5, 8, 13 oraz K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich..., s. 208-209. 76 W now szych b ad an ia ch istnienie zw iązku k ró la z E sterą zaakceptow ał n a przykład K. Ja­ siński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 172. N a to m ia st zdecydow anie odrzucali taki pog ląd J. Śliw iński, Mariaże Kazimierza Wielkiego..., s. 152-156) i S. Sroka, Wokół kontaktów dawnych

ziem węgierskich z Polską w średniowieczu. Szkice, Bydgoszcz 2002, s. 56).

77 Szczególnie chodzi tu o uw agi zaw arte w biogram ie Elżbiety Łokietków ny (S. Sroka, Elżbieta, [w:] Piastowie. Leksykon biograficzny, s. 229), w o d p o w ie d n im rozdziale w b io g rafii królow ej (Elżbieta Łokietkówna, s. 19-26) o raz w arty k u le pośw ięconym spraw ie najnow szych b a d a ń wę­ gierskich n a d zam a ch em Felicjana Z acha (Zamach Felicjana Zacha, s. 149-154). We w szystkich w spom nianych pracach przedstaw iono podstaw ę źródłow ą i zreferow ano poglądy przynajm niej części literatury.

78 O zh a ń b ie n iu Klary inform ują: a) H enryk z M ügeln, k ro n ik a rz przebyw ający w pew nym m om en cie n a W ęgrzech a piszący sw ą relację n a dw orze księcia A ustrii R u d o lfa IV n a przełom ie la t 50. i 60. XIV w. (Chronicon Henrici de Mügeln, wyd. E ugenius T ravnik, [w:] Scriptores rerum Hun-

garicarum tempore ducum regumque stirpis Arpadianae gestarum, wyd. E m ericus S zentpétery, t. II,

B u d ap est 1938, s. 218-219); b) ano n im o w y a u to r w łoski opisujący z w łasnych obserw acji piel­ grzym kę królow ej Elżbiety Łokietków ny do R zym u w 1343 r.

79 C h o d zi tu ta j oczywiście o fak t zgw ałcenia, a n astęp n ie wywiezienia d o Polski przez Bole­ sława C h ro b reg o w ch arak terze nałożnicy Predslawy, córki księcia kijow skiego W łodzim ierza W ielkiego (O. Balzer, Genealogia Piastów, s. 87-89; S. Zakrzew ski, Bolesław Chrobry Wielki (wyd. 2),

(19)

Laskonogiego stało się pow odem jego śmierci, w nader niechlubnych zresztą okolicznościach80.

P oto m stw o

Jak doskonale w iadom o, Kazimierz doczekał się z dwóch na cztery zawarte m ałżeństw a łącznie pięciu córek. Nie m iał niestety syna. Znany jest jednak fakt, że co najm niej trzech m ęskich p o to m kó w króla przyszło n a świat z nałożnicy lub nałożnic81.

Wsztystko to spowodowało narodziny i ugruntow anie w powszechnej świa­ dom ości - m o żna powiedzieć - w pełni uzasadnionego przekonania o wyjąt­ kowym pechu króla, jeśli chodzi o płeć potom stw a, rzutującym na kwestię n astępstw a tro n u . W szystko to praw da, jed nak w arto zauważyć, że sam brak męskiego potom stw a czy dzieci w ogóle nie był zjawiskiem niezwykłym wśród Piastów. Abstrahuję przy tym od takich nadzwyczajnych przypadków jak grupa dynastów, z różnych zresztą przyczyn zmarłych w stanie w olnym i niemających znanych źródłom bastardów, czy tym bardziej jak Bolesław Wstydliwy, który pod wpływem postawy religijnej żony zrezygnował ze współżycia82.

M am y także jed n a k całkiem spore g rono bezpłodnych rep rezentan tów dynastii, naw et przez dłuższy czas żonatych. Nie brak ich i wśród bliskich krew­ niaków Kazimierza Wielkiego. O tóż np. dzieci nie doczekał się jego stryj, Leszek Czarny, przez 23 lata żyjący w stadle z atrak cy jną p o d o b n o G ryfiną Rości- sław ów ną83. B ezpotom nie zm arł rów nież b ra t stryjeczny króla, W ładysław

K raków 2000, s. 303 i przyp. 15 n a s. 424; J. Tęgowski, Kontakty rodzinne dynastów polskich i ruskich

w średniowieczu, [w:] Między sobą. Szkice historyczne polsko-ukraińskie, red. T. C hynczew ska-H ennel

i N. Jakow enko, Lublin 2000, s. 9-10. Co do k o n k u b in y B olesława Rogacki zob. R. H eck, Mental­

ność i obyczaj pierwszego księcia legnickiego Bolesława Rogatki, „Studia Legnickie”, с. IX, 1976, s. 47-48;

K. Jasiński, Drugie małżeństwo Bolesława Rogatki oraz problem „Zofii z Doren”, „Śląski K w artalnik H istoryczny S o b ó tk a”, R. XXXIV, 1979, n r 3, s. 339-358.

80 Jak w iarygodnie u stalił K. Jasiński, do W ładysław a Laskonogiego o d n o si się opow iadanie A lberyka z T rois F o n tain es o zam o rd o w an iu przez p ew n ą m ło d ą, b ro n iącą się przed gw ałtem N iem kę księcia polskiego o im ieniu Logescelaus (Uzupełnienia do genealogii Piastów. Dokończenie, „S tu d ia Z ródłoznaw cze”, t. 5, 1960, s. 98-100). Pogląd ten kw estionow ał zaś sto su n k o w o nie­ d aw no M aciej Przybył. W sp o m n ian y a u to r nie podw ażał przy tym sam ego fak tu zam o rd o w an ia polskiego księcia przez N iem kę, lecz przypisyw ał n iech lu b n y zgon W ładysław ow i O donicow i

(Władysław Laskonogi książę wielkopolski 1202-1231, P o zn ań 1998, s. 156-160).

81 Jak ju ż k ilk u k ro tn ie zaznaczono, k o m p e te n tn e i a k tu a ln e u sta le n ia dotyczące p o to m stw a K azim ierza W ielkiego zaw iera z n a k o m ita praca K. Jasińskiego, Rodowód Piastów małopolskich i k u ­

jawskich, s. 190-212.

82 N iedaw no obszerne s tu d iu m pośw ięcone K indze o p u b lik o w ała B. Kowalska, Święta Kinga.

Rzeczywistos'c i legenda. Studium źródłoznawcze, Kraków 2008. N a tem a t ślubów w strzem ięźliw ości

Kingi w pracy tej szczególnie n a s. 333-335. T am też o d n iesien ia bibliograficzne.

83 O. Balzer, Genealogia Piastów, s. 577-583; K. Jasiński, Rodowód Piastów małopolskich i kujawskich, s. 95-104. Burzliwe koleje losu zw iązku G ryfiny z Leszkiem C zarnym opisywał sto su n k o w o nie­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Koronę (symbol panowania i niezależności) oderwano od osoby monarchy i związano z paostwem jako całością. Korona stała się ucieleśnieniem paostwa i jego praw

Szkoły w tych kra­ jach stały się zależne od określonych organów państwowych, które ustalały pro­ gramy i plany nauczania, nie wyłączając nauki religii, oraz

XII Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne

Cały Katechizm Religii Katolickiej w nowej redakcji wraz z opraco­ wanymi postaciami świętych czy wielkich chrześcijan został aprobowany przez Komisję Episkopatu do

Obejmowała swoim zasięgiem partie polityczne (Stronnictwo Demokratyczno- -Narodowe, Związek Ludowo-Narodowy i Stronnictwo Narodowe), organizację ponadpartyjną (Obóz

Jak zauważył Autor, droga Polski do NATO rozpoczęła się od Partnerstwa dla Pokoju (PdP), co stworzy ło możliwości współpracy Rzeczypospolitej Polskiej z poszczególnymi

het genormeerde proces de functiewaarde t.. Beschouwen we nu weer de duinkust. gemiddelde ligging. per periode of ongunstigste ligging per

Według badań Teodozji Rittel ruchome końcówki czasu przeszłego łączą się z różnymi częściami mowy, wykazując przy tym pewną prawidłowość, polegającą na najczęstszym