strona
254
www.energetyka.eu kwiecień2008
Dr inż.
Henryk Majchrzak, prezes Zarządu BOT Górnictwo i Energetyka
Od 1 marca 2008 spółka BOT Górnictwo i Energetykaodpo-wiedzialna za zarządzanie linią biznesową wydobycia i wytwarza-nia Polskiej Grupy Energetycznej ma nowego prezesa.
Pan Henryk Majchrzak, 47-letni doktor nauk technicznych, były prezes Elektrowni Opole, będzie sprawował nadzór nad funkcjonowaniem pięciu spółek Grupy BOT oraz będzie koordy-nował proces integracji dotychczasowej Grupy BOT z pozostałymi spółkami wytwórczymi wchodzącymi w skład Polskiej Grupy Energetycznej.
Pan Henryk Majchrzak jest absolwentem Wydziału Elektrycz-nego Politechniki Śląskiej w Gliwicach. W 2001 r. na Politechnice Opolskiej obronił z wyróżnieniem pracę doktorską. W 2003 roku ukończył studia menedżerskie MBA – uzyskując tytuł magistra ekonomii – na Wydziale Zarządzania i Informatyki Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Dwa lata później został powołany w skład Komisji Energetyki Oddziału Polskiej Akademii Nauk w Katowicach. Od 2007 roku jest członkiem Komitetu Problemów Energetyki PAN w Warszawie.
Od początku kariery zawodowej, czyli od 1986 r. związany jest z energetyką zawodową. Pracował jako obchodowy i dyżurny inżynier ruchu w Elektrowni Bełchatów, a od 1991 r. zatrudnio-ny był w Elektrowni Opole, najpierw na stanowisku kierownika wydziału ruchu bloków, a następnie głównego inżyniera eksplo-atacji. W 1998 roku został zastępcą dyrektora technicznego ds. eksploatacji. W październiku 2004 roku powierzono mu funkcję członka zarządu, dyrektora technicznego, zaś od 29 czerwca 2005 roku był prezesem zarządu, dyrektorem generalnym BOT Elektrowni Opole SA.
Powierzając Panu odpowiedzialność za linię wydobycia i wytwarzania, zarząd PGE uczynił Pana także odpowiedzialnym za realizację celów strategicznych Polskiej Grupy Energetycznej w tej linii biznesowej. Jak szybko z zupełnie niezależnych spółek prawa handlowego zamierza Pan zrobić zgraną drużynę?
Jednym z ważniejszych wyzwań, przed jakim stają holdingi, takie jak Polska Grupa Energetyczna, jest zapewnienie harmo-nijnego rozwoju Grupy w dłuższym okresie, przy jednoczesnym zachowaniu pewnej autonomii decyzji poszczególnych spółek wchodzących w jej skład, w zakresie sposobów osiągania wyzna-czonych całej Grupie celów strategicznych. Dlatego też Polska
Grupa Energetyczna realizuje obecnie program integracji mający
na celu uporządkowanie struktury zarządczej, która zapewni reali-zację jej strategii. Naszą rolą w tym procesie jest podjęcie pilnych decyzji o sposobach realizacji założonych w strategii PGE celów dla obszaru wydobycia i wytwarzania.
Istotne jest, by każdej, nawet najmniejszej spółce, wyznaczyć rolę w realizacji strategii Grupy. Tylko takie jasne określenie celów dla każdej spółki sprawi bowiem, że ich działania będą zmierzały w tym samym kierunku, a ich suma niezawodnie złoży się na osią-gnięcie założonych przez PGE ambitnych celów strategicznych. Zachowanie autonomii dla kluczowych decyzji dotyczących tego, jak poszczególne jednostki biznesowe mogą dołożyć swoją cegiełkę do wspólnie budowanej wartości nie oznacza jednak pełnej swobody. Ramy dla tej swobody w wybieraniu najlepszych dla danej spółki rozwiązań wyznaczać będą wieloletnie strategie rozwoju. Dlatego ich szybkie opracowanie jest dziś dla mnie kwestią priorytetową.
strona
255
kwiecień
2008
www.energetyka.euo rozwoju i inwestycjach. Myślę, że podobnie będzie w przypadku
ZEDO i elektrociepłowni Grupy PGE. Dlatego mam nadzieję, że
z akceptacją kierunków naszych działań problemów mieć nie będziemy. Wydaje mi się, że jedyną kwestią do uzgodnienia nie jest to, co powinniśmy i będziemy robić, tylko to, jak to robić, by wszyscy uczestnicy tych naszych wspólnych przedsięwzięć poczuli się za nie odpowiedzialni i nie traktowali ich jako narzu-conych z góry.
A wysokiej klasy specjalistów do ich realizacji szukać nigdzie nie musimy, bo mamy ich przecież wielu. Już dziś dysponujemy bardzo dobrą kadrą techniczną. Wciąż będziemy jednak czynić starania, by rozwijać ten kapitał i wzmacniać wewnątrz Grupy – już funkcjonujące od kilku lat – procesy wymiany najlepszych praktyk i wyrabiać w naszych pracownikach stałą potrzebę dzie-lenia się wiedzą. Moją szczególną troską będzie tworzenie szans rozwoju i awansu dla tych, którzy mają ambicje wychodzenia poza rutynowe, operacyjne działania, do których przywykli na swoich stanowiskach pracy i szukają czegoś więcej. Cenię ludzi twórczych i ambitnych.
Przedstawiane w mediach przez Prezesa Pawła Urbańskiego, zawarte w strategii PGE plany inwestycyjne Polskiej Grupy
Ener-getycznej, w dużej części dotyczą inwestycji odtworzeniowych
i rozwojowych realizowanych w spółkach wytwarzania. Jak ocenia Pan potrzebę i szanse realizacji planów inwestycyjnych Polskiej
Grupy Energetycznej w obszarze wytwarzania – czy spełnią się
wspomniane przez Pana inwestycyjne marzenia spółek Waszej
Grupy?
Analitycy i eksperci zajmujący się rynkiem energii elektrycz- nej w Polsce coraz głośniej mówią o zagrażającym nam niebez-pieczeństwie braku mocy w Krajowym Systemie Elektroener-getycznym. Jako przyczynę tego stanu najczęściej wymienia się starzenie się istniejącej infrastruktury i słaby rozwój nowych mocy wytwórczych. Aby temu przeciwdziałać, wypełnić coraz surowsze normy w zakresie ochrony środowiska i nie doprowadzić do perturbacji w całej gospodarce, musimy już dziś rozpocząć budowę nowych bloków energetycznych. Nikt już nie ma wątpli-wości, że budowa nowych mocy staje się naglącą koniecznością, a tylko bardzo nieliczni krajowi wytwórcy dysponują atutami, które pozwalają na w miarę szybką i realną realizację takich planów. Jestem przekonany, że takich atutów nie brakuje właśnie Polskiej
Grupie Energetycznej.
Chociaż obecne przepisy, a także sytuacja rynkowa zachęcają szczególnie do budowy odnawialnych źródeł energii: elektrowni wiatrowych, wykorzystujących biopaliwa, źródeł rozproszonych i produkujących energię cieplną i elektryczną w skojarzeniu, to jesteśmy przekonani, że nowe instalacje produkujące „zieloną” i „czerwoną” energię, to zaledwie kropla w morzu potrzeb i na pewno nie wystarczą na pokrycie wzrastającego w Polsce zapo-trzebowania na energię elektryczną. Potrzebne są nowe, duże bloki energetyczne. W Polsce, ze względu na dostępność w kraju tego rodzaju paliwa, bez względu na inne uwarunkowania, jeszcze długo będą to przede wszystkim bloki węglowe.
My już wkrótce będziemy dysponowali najnowocześniejszymi w Polsce węglowymi blokami energetycznymi. Dzięki trwającemu, szeroko opisywanemu w mediach branżowych, procesowi inwe-stycyjnemu, planujemy, że na terenie Elektrowni Bełchatów już w 2010 roku zacznie pracować najnowocześniejszy i największy w Polsce blok energetyczny o mocy 858 MW. Przy budowie tego Strategia każdej z naszych spółek musi dziś uwzględniać
nie tylko założenia strategii PGE oraz strategii linii wydobycia i wytwarzania, ale też specyficzne dla danego regionu kraju ryzyka prowadzenia działalności i uwarunkowania społeczne. Będziemy w nich kłaść też szczególny nacisk na dotrzymywanie norm ochrony środowiska, maksymalizowanie ilości inwestycji o najwyższej stopie zwrotu oraz na zwiększanie przychodów z po- zostałej działalności spółek wytwórczych – co nie oznacza jednak zbytniego oddalania się od ich zasadniczego biznesu.
Wciąż niska efektywność wytwarzania energii przez krajowych producentów, to jedna z częściej wymienianych słabych stron branży. Zatem jest to także wyzwanie, przed którym staje również
Polska Grupa Energetyczna. Czy Pan już wie, jak zmierzyć się
z tym problemem w spółkach wytwórczych PGE? Czy w ogóle widzi Pan jakieś możliwości poprawy efektywności wytwarzania w spółkach Waszej Grupy?
Wytykana nam zbyt niska efektywność w porównaniu z czo-łowymi firmami europejskich ma różne przyczyny – od wysokich kosztów stałych i niezadowalającego wykorzystania majątku produkcyjnego, po wysokie zatrudnienie i zaciągnięte liczne zobowiązania społeczne. Na niektóre z tych czynników wpływu nie mamy, inne dają nam spore pole do działania. Dla mnie naj-ważniejsze jest to, że we wszystkich spółkach wytwórczych PGE wciąż istnieje możliwość poprawy efektywności. Analizy przepro-wadzone w spółkach Grupy BOT, przy udziale renomowanych firm konsultingowych już to potwierdziły. Podobnie powinno być w pozostałych aktywach wytwórczych PGE.
Jesteśmy pewni, że istnieje możliwość redukcji kosztów zarówno w odniesieniu do głównych procesów produkcyjnych, tj. samego wydobycia i wytwarzania, jak również procesów po-mocniczych obejmujących miedzy innymi utrzymanie majątku i remonty, funkcje wsparcia i administrację. Będziemy w stanie obniżać koszty, zarówno dzięki wykorzystaniu synergii integra-cyjnych – co udawało nam się już osiągać w Grupie BOT – jak również poprzez indywidualne usprawnienia w poszczególnych spółkach wytwarzania.
Będziemy też robić wszystko, by efektywność poprawiać poprzez znaczące zwiększenie wykorzystania naszych mocy produkcyjnych – w tym nowoczesnych bloków energetycznych w elektrociepłowniach naszej Grupy. Oby nie przeszkodziły nam w tym niezależne od nas czynniki zewnętrzne, takie jak limity emisji gazów cieplarnianych!
Tworzenie nowych strategii spółek wytwórczych Grupy PGE, a potem realizacja zawartych w nich projektów strategicznych – w tym tych proefektywnościowych – będzie wymagać nie tylko zrozumienia i akceptacji ze strony pracowników Waszej Grupy, ale i znacznego zaangażowania menedżerów i specjalistów o wyso-kich kwalifikacjach. Czasem pozyskanie takiego zaangażowania jest trudniejsze od wszystkich innych przeszkód, jakie pokonać musi menedżer i często wskazywane jest jako decydujący czynnik sukcesu. Nie obawia się Pan tego?
Raczej nie. Dobrze znam kadrę zarządzającą spółkami Grupy
BOT, bo sam się z niej wywodzę. Od kilku lat współpracujemy
i zdążyliśmy poznać swoje potrzeby i problemy, z jakimi borykają się poszczególne spółki. Wiem, jakie ambicje rozwojowe ma każda z nich – nie widzę dziś żadnej sprzeczności pomiędzy realizacją celów strategicznych PGE a realizacją „marzeń” naszych spółek
bloku wykorzystywane są najnowsze technologie i światowe do-świadczenia w zakresie realizacji i wyposażenia dużych bloków energetycznych.
Kolejnym, najbardziej zaawansowanym projektem, pozwa-lającym możliwie najszybciej oddać do użytku kolejne bloki i zwiększyć naszą produkcję energii na potrzeby stabilizacji rynku, jest budowa nowych jednostek wytwórczych w Elektrowni Opole. Ze względu na częściowo uregulowane kwestie administracyjne i istniejącą infrastrukturę, proces inwestycyjny w Elektrowni Opole może rozpocząć się stosunkowo szybko. Na terenie Elektrowni
Opole zostały już wydzielone działki pod przyszłą inwestycję. Są
one w pełni uzbrojone w infrastrukturę podziemną, z dogodnym dostępem do infrastruktury drogowej i kolejowej. Jeszcze na etapie budowy pierwszych czterech bloków, w znacznym stopniu przy-gotowano bowiem infrastrukturę pomocniczą związaną z przyszłą eksploatacją jednej lub dwóch kolejnych jednostek, zwłaszcza w zakresie instalacji nawęglania, odpopielania, gospodarki wodnej i ściekowej. Dostępność niezbędnych mediów, tj. wody surowej, pary technologicznej, sprężonego powietrza, oczyszczania ścieków przemysłowych i komunalnych oraz zasilania w energię elektryczną to kolejne ważne atuty Elektrowni Opole. Ważnym czynnikiem sprzyjającym budowie nowych jednostek wytwórczych właśnie w Opolu są sygnały ze strony operatora Krajowego Sys-temu Elektroenergetycznego odnośnie potrzeby wzrostu dostaw energii w regionie dolnośląskim. Region ten charakteryzuje się bowiem największą w kraju dynamiką zgłaszanego wzrostu za-potrzebowania na energię elektryczną.
Zgodnie z planami Grupy PGE powinna zostać przygotowana dokumentacja szczegółowych istotnych warunków zamówienia na budowę „pod klucz” nowych mocy – w zależności od wyników analiz przeprowadzonych przez doradcę technicznego, który mógłby zostać wybrany na przełomie maja i czerwca – jednego lub dwóch bloków energetycznych o łącznej mocy do 1000 MW każdy.
Poszukując najlepszych możliwości dalszego rozwoju inwe- stycyjnego, w Grupie PGE prowadzone są także prace nad po-twierdzeniem zasadności budowy nowego bloku energetycznego w Turowie. Trzy najstarsze bloki Elektrowni Turów trzeba będzie bowiem wyłączyć z eksploatacji w ciągu najbliższych 5–6 lat. Zdol-ności produkcyjne tej elektrowni zmniejszą się wówczas o oko- ło 30% w stosunku do stanu obecnego. Dlatego już w sierpniu 2005 roku zarząd Elektrowni Turów podjął uchwałę o rozpoczęciu przygotowań do budowy nowego bloku energetycznego. Wstępnie założono, że będzie to blok o mocy pomiędzy 400 a 500 MW, co pozwoli utrzymać moc zainstalowaną na poziomie zbliżonym do 2000 MW, a więc takim, jaki istnieje od 35 lat.
Oczywiście, są to wstępne założenia, które podlegać będą korektom podczas opracowywania kolejnych ekspertyz technicz-nych, a ostatecznie zostaną zweryfikowane przez PGE w fazie organizacji finansowania projektów
Dziękujemy bardzo za rozmowę i życzymy wielu sukcesów na nowym stanowisku.