• Nie Znaleziono Wyników

Naturalizm metaetyczny a marksizm

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Naturalizm metaetyczny a marksizm"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Jedynak

Naturalizm metaetyczny a marksizm

Etyka 3, 69-71

(2)

E T Y K A S, 1968

S T A N IS Ł A W JE D Y N A K

Naturalizm metaetyczny a marksizm*

Na wstępie przedstawiłem charakterystykę naturalizmu metaetycz- nego, zgodnie z którą przez naturalizm metaetyczny należy rozumieć każdy taki kierunek, który twierdzi, po pierwsze, że term iny etyczne mogą być definiowane w terminach należących do nauk empirycznych; po drugie, że zdania etyczne mogą być weryfikowane w doświadczeniu empirycznym w sposób analogiczny do weryfikacji innych zdań empi­ rycznych; po trzecie, że etyka jest nauką empiryczną, nie wyróżniają się niczym zasadniczym od innych nauk.

W dalszej części referatu przedstawiłem zasadnicze zarzuty anty- naturalistyczne, z jakimi można się spotkać u intuicjonistów, emotywis- tów i „analityków” (etyków języka potocznego). Mówiąc o zasadniczych zarzutach antynaturalistycznych miałem na myśli bądź kwestię tzw. błędu naturalistycznego w interpretacji intuicjonistów, emotywistów i „analityków”, bądź kwestię błędów będących konsekwencjami błędu naturalistycznego, a więc błędu definicyjnego, błędu w uzasadnianiu i błędu w rozumieniu przedmiotu etyki.

Po przedstawieniu zasadniczych form krytyki naturalizmu przeszed­ łem do rozważania zarzutów antynaturalistycznych. W tej części refe­ ratu kładłem nacisk głównie na braki w argumentacji przeciwników naturalizmu.

Jeżeli chodzi o stanowisko Moore’a, stwierdziłem, że Moore nie wy­ kazał, że „dobry” jest w ogóle jakością, a w szczególności jakością prostą i nienaturalną. Moore bowiem wykazywał nienaturalność dobra powo­ łując się na poznanie intuicyjne, które nie jest uznawane nie tylko przez naturalistów, lecz także przez emotywistów i „analityków”. Aby zgodzić się ze stanowiskiem Moore’a należy zaakceptować jego intuicjonistyczną

* Wobec braku oryginału referatu publikujemy streszczenie nadesłane przez Autora (uwaga red.).

(3)

70 S . J E D Y N A K

gnoseologię i ontologię, ale tego nie uczyni żaden uczony, który nie chce skończyć na platońskim świecie idei.

Jedyny dowód, który przynajmniej wprost nie zakłada moore’owskiej ontologii i gnoseologii, to dowód, w którym wychodzi się z nie oczywiste­ go i nie uzasadnionego założenia. A mianowicie, że term in „dobry” bądź oznacza jakość prostą, bądź jakość złożoną, bądź wreszcie niczego nie oznacza. Założenie to jest jednak błędne po prostu dlatego, że Moore nie bierze pod uwagę tego, że „dobry” może oznaczać relację czy stosu­ nek. Zasadniczy zaś sprzeciw budzi dowód Moore’a, że „dobry” nie jest jakością złożoną. Dowód ten, znany pod nazwą „otwartego pytania”, jest tylko pseudodowodem z dwóch względów: po pierwsze, jest on zbyt su­ rowy, ponieważ może być stosowany do każdej definicji zarówno ade­ kwatnej, jak i nieadekwatnej, jedynie z wyłączeniem definicji, w któ­ rych definiendum i definiens są wyraźnie synonimiczne. A skoro w naukach empirycznych, w tym także w etyce, nie spotyka się w za­ sadzie definicji, której człony byłyby wyraźnie synonimiczne, to dowód „otwartego pytania” nie ma w tych naukach żadnego znaczenia. Po d ru ­ gie, jeśli „otwarte pytanie” rozumie się jako żądanie dostarczenia abso­ lutnego uzasadnienia adekwatności definicji, to żądanie to w nauce, z wyłączeniem jedynie nauk dedukcyjnych, jest bezzasadne. Albowiem w naukach empirycznych nie można w sposób absolutny wykazywać niezawodności definicji.

Ponieważ Moore nie wykazał, że „dobry” jest jakością prostą, nie­ naturalną i niedefiniowalną, to upada zarzut, że naturaliści popełniają błąd naturalistyczny w rozumieniu moore’owSkim, bowiem nie można już zarzucać naturalistom pomieszania jakości naturalnych z jakościami nienaturalnymi, skoro nie wykazano nawet istnienia jakości nienatural­ nych. W tej sytuacji nie można również zarzucać naturalistom popeł­ niania błędu w uzasadnieniu, skoro nie wykazano, że naturaliści wywodzą zdania etyczne ze zdań jakościowo od nich różnych. A jeżeli chodzi o przedmiot etyki, to rzecz zrozumiała, skoro Moore nie obalił stanowiska naturalistycznego w sprawie definicji (nie wykazał, że term in „dobry” jest niedefiniowalny) i w sprawie uzasadnienia, to pozostaje nienaru­ szona naturalistyczna koncepcja przedmiotu etyki jako nauki empi­ rycznej.

Następnie dokonałem oceny zarzutu emotywistów i „analityków”. Zarzuty te oparte na swoistym rozumieniu definicji i uzasadniania nie stosują się jednak do naturalizmu. Naturaliści bowiem w swych defini­ cjach uwzględniają wprawdzie tylko znaczenie deskryptywne, lecz za to w charakterystykach wyrażeń języka etycznego coraz częściej uwzględ­ niają emotywne, preskryptywne i inne funkcje tych wyrażeń (należy tu dodać, że emotywiśei i „analitycy” nie odróżniają znaczenia od funkcji).

(4)

N A T U R A L IZ M M E T A E T Y C Z N Y A M A R K S I Z M 71

Co się zaś tyczy uzasadniania, to nie ma ono nic wspólnego ani z emoty- wistyczną perswazją ani z „analityczną” trzecią logiką. W związku z tym argumentacja antynaturalistyczna emotywistów i „analityków”, oparta w większej części na błędnej koncepcji uzasadniania i definicji, nie ma zastosowania do naturalizmu. Emotywiśei i „analitycy” mówią bowiem nie o wartościowym uzasadnianiu, lecz o pragmatycznym aspekcie uza­ sadnienia, tzn. o oddziaływaniu wypowiedzi uzasadniających na ludzką psychikę.

W wyniku streszczonej tu oceny krytyki naturalizm u doszedłem do wniosku, że naturalizm nie jest w gorszym położeniu niż inne stanowi­ ska mataetyczne, a więc nie popełnia zasadniczych i kompromitujących błędów. Sądzę jednak, że naturalizm nie tylko nie jest błędny, lecz po wprowadzeniu pewnych modyfikacji, jest to stanowisko godne wyboru.

Na zakończenie mówiłem o stosunku marksizmu do naturalizmu. Jak sądzę, z metodą marksistowską zgodne jest tylko stanowisko naturalistyczne, a to z następujących przyczyn:

Po pierwsze, naturaliści dążą do unaukowienia etyki, do uczynienia z etyki nauki empirycznej, w której można będzie wyzyskać m ateriały nauk przyrodniczych i społecznych.

Po drugie, naturaliści dążą do likwidacji przedziału między opisem a oceną, między bytem a powinnością, co prowadzi do likwidacji prze­ działu między naukami teoretycznymi a praktycznymi. Wprawdzie w tym kierunku podążają też „analitycy”, ale dla likwidacji tego prze­ działu wprowadzają koncepcję dalekiej od naukowości „nieformalnej” logiki.

Po trzecie, naturalistyczne podejście do etyki, zwłaszcza w powią­ zaniu z materializmem dialektycznym i historycznym, skutecznie zwalcza relatywizm i sceptycyzm w etyce. Dewizą naturalistów jest przy tym to, że jeśli mamy uprawiać etykę, to uprawiajmy ją tylko i wyłącznie w sposób naukowy.

Ze względu na te tezy stwierdziłem, że naturalizm, a nie żadna inna szkoła metaetyczna zgodny jest z duchem marksizmu, który zawsze dążył do rzeczywistego unaukowienia etyki, do zapewnienia jej takiej pozycji, jaką mają nauki empiryczne.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teraz, gdy już to przeczytaliście, zajmijcie się zadaniem 4. Zdania, które utworzycie powinny odnosić się do ilustracji w zadaniu 4. Jeśli ktoś je zrobi, niech mi je prześle

Zestaw zadań 4: Grupy permutacji.. (14) Wyznaczyć

Prosta l jest równoległa do prostej AC i dzieli trójkąt ABC na dwie figury o równych polach.. Znajdź równanie

Już retrospektywnie pisał w swej Autobiografi i: „Uka- zywałem również ścisły, nierozerwalny związek tego pojmowania wolności z marksistowskim komunizmem, domagającym

„aczkolwiek pojęcie prawdy jest zrelatywizowane do układu pojęciowego, to jednak przy ustalonym układzie pojęciowym różnica między prawdą a fałszem nie jest kwestią

Skoro umysłowi jest dana tylko wewnętrzna struktura obrazu, a nie rzecz sama, wobec obrazu zewnętrzna, to wiedza jest określona bardziej ze względu na nasze zmysły i zdolność

- Nie, jest ich dwa razy więcej, bo do parzystych dochodzą jeszcze liczby nieparzyste, których jest tyle samo, co parzystych.. Ale jednocześnie jest ich dwa

Po powrocie do Stanów Zjednoczonych, odpowiadając na ankietę Fundacji, czy uważa ten kurs za pożyteczny, czy utrwalił on w nim i w jego kolejach poczucie polskości