• Nie Znaleziono Wyników

O Prusach Wschodnich w epoce stanisławowskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O Prusach Wschodnich w epoce stanisławowskiej"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Norbert Kasparek

O Prusach Wschodnich w epoce

stanisławowskiej

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 123-130

(2)

A R T Y K U Ł Y

i

M A T E R I A Ł Y

N orbert K asparek

O Prusach Wschodnich w epoce stanisławowskiej

O sta tn ie la ta p a n o w a n ia S tan isław a A u g u sta przyniosły zagładę R zeczypospolitej, ale także wiele reform prze o b ra żając y ch dotychczasow y ustrój p ań stw a. Szok w yw ołany pierw szym rozbiorem m iał w iększy wpływ n a m yślenie polityczne, zw łaszcza n a n au k ę h isto ry czn ą niż la ta późniejsze i n astęp n e rozbiory, spow odow ał przew artościow ania w d o tychczasow ym o b razie n aro d o w ej przeszłości Stąd refleksja polityczna d o b y O św iecenia staw iała w cen tru m uw agi zagadnienia w zrostu i u p ad k u p aństw . N ow y duch w n au ce historycznej zaow o co w ał żywszym niż do tej po ry zainteresow aniem ziem iam i zachodnim i i p ó łn o c n y m i2.

P rzed pierw szym rozb io rem d w o ry zaborcze sięgały po arg u m en ty historyczne, aby uzasadnić swoje aspiracje te ry to ria ln e w obec R zeczy p o sp o litej3. R ozpoczęła się zw iązana ze „zm ag an iam i politycznym i w alk a n a historyczne p ió ra ” 4. N ie uznając bow iem praw historycznych, k w estio n o w an o w spółczesne p raw o Polski d o p o sia d a n ia tych ziem.

P o k ilk u n a stu la tac h , ju ż od pierw szej połow y X IX w ., ro zbiory Polski zaczęto tra k to w a ć ja k o czyn słuszny, o d p o w iad a ją cy pruskiej racji sta n u . P oglądy te przeniknęły do św iadom ości historycznej i politycznej n a ro d u niem ieck ieg o 5. P olem ikę z w yw odam i pru sk im i po d jął m .in. Feliks Ł o y k o , pisarz polityczny, d y p lo m a ta , p raw n ik i e k o n o m is­ t a 6. Z g ro m ad ził olbrzym i m a te ria ł d o w odow y b roniący praw Polski d o P o m o rza, Spiszą i R usi C z erw o n ej7. W łaśnie tu ż po 1772 r. ukazały się jego prace polem izujące z „u stalen ia m i” urzędow ych h isto ry k ó w p ru s k ic h 8. W Bibliotece C zarto ry sk ich z a ­ chow ały się jego m ateriały nie tylko d o dziejów P o m o rz a 9, ale i Śląska. W arm ia, choć nie

1 K . B artkiew icz, O braz dziejów ojczystych w św iadom ości historycznej w Polsce do b y Oświecenia, P o zn ań 1979, p assim ; p o r. ta k ż e S. S alm o n o w icz, P olacy i N ie m c y wobec siebie. Postaw y opinie - stere o ty p y (1 6 9 7 -

1815). Próba zarysu, O lszty n 1993, ss. 49 - 9 2 .

2 K . B artkiew icz, Z w ro t k u ziem io m zachodnim w m y śli h isto ryczno-politycznej polskiego O świecenia, „P rzeg ląd L u b u sk i” , 1980, n r 1— 2, ss. 15— 16. T e z a a u to ra , iż zw ro t ten „o b iek ty w n ie leżący w interesie szerszych k ręgów społecznych, zw iązany był ze w stęp n ą fazą k szta łto w a n ia się now oczesnego n a ro d u p o lskiego - rep rezen to w ali najśw iatlejsi p o stęp o w i p rzed staw iciele e p o k i” je st niestety prezen ty sty czn a i z g ru n tu błędna.

3 Szerzej o całym X V III w. p o r. A . W o jtk o w sk i, T e zy i a rg u m en ty po lskie w sporach terytorialnych

z K rzy ża k a m i, O lsztyn 1968, s. 250 i n.

4 A . F . G ra b sk i, M y ś l histo ryczn a p o lskiego Oświecenia, W arszaw a 1976, ss. 102— 105.

5 J. T o p o lsk i, P oglądy na rozbiory P olski, w: S to su n ki p o lsko-niem ieckie w historiografii, cz. I : Stu d ia z dziejów

historiografii po lskiej i niem ieckiej, p o d red. J. K rasu sk ieg o , G . L ab u d y , A . W . W alczak a, P o z n a ń 1974,

ss. 4 2 1 - 4 2 2 .

6 H . M a d u ro w ic z -U rb a ń sk a , Ł o y k o (L o jk o ) Feliks, w: P o lski słow nik biograficzny (dalej: PSB), l. 18, W ro c ła w — W arsz a w a — K ra k ó w — G d a ń s k 1973, ss. 447—451.

7 M . H . Serejski, N a ró d a p a ń stw o w p o lskiej m y śli historycznej, W arszaw a 1977, s. 62.

8 [F . Ł oyko], W yw ó d p ra w p olskich do Pom eranii, [b. m . w.] 1772 (u k a z ał się tak że w przek ład zie fran cu sk im i n iem ieckim ); W yw ó d h isto ryczn y, praw o N ajjaśniejszego K róla J m ci Pruskiego do Pom erelli, trzech pow iatów

w ielkopolskich i Prus Polskich ro ztrzą sa ją cy, oraz odpow iedź na pism o p o d tytułem W y k ła d praw pruskich [b. m . w.]

1772 (p rzek ład tak że w ję z . fran c u sk im , łacińskim i n iem ieckim ) i inne.

9 B iblio tek a C za rto ry sk ich w K ra k o w ie (dalej: B. C za rt.), rk p s 1125— 1126, Z b ió r L o y k i, M ateriały d o d ziejó w P o m o rza , t. 1— 2.

Komunikaty

(3)

w ym ieniona w p aten c ie ro zbiorow ym k ró la p ruskiego, została ta k że u tra c o n a , d latego też Ł oy k o zajął się i tą k rain ą . Z ap isał, iż je st to „księstw o” b ard z o bogate. Ł o y k o posługiw ał się nazw am i — z racji ich pow szechności — głów nie niem ieckim i (np. B runsberg, F ra u en b u rg ), ale używ ał też dw ujęzycznych, n p .„ E rm la n d — W a rm ia ” , „W o rm id t, po polsk u O rn e ta ” , „B isechstein [popraw nie Bischofstein — N . K.] — B isztynek” , „A llen­ stein — H o lsz ty n ” , „B iso sb u rg [popraw nie — B ischofsburg — N. K.] — B iskupiec” . Z a głów ne m ia sta „K sięstw a P ru sk ie g o ” , któ reg o historię tak że nakreślił, uw ażał Królewiec, M em el, Piław ę, K w idzyn, B ra u n s b e rg 10. Ł o y k o g rom adził m ateriały d o historii Polski nie tylko tej w g ranicach z 1772 r., ale interesow ał się także ziem iam i, k tó re straciły związek z resztą p ań stw a p olskiego ju ż w średniow ieczu, ja k Ś ląsk czy P o m o rze Ś rodkow e. Stąd n a tu ra ln e za interesow anie i P ru sam i K siążęcym i utraco n y m i „ d o p ie ro ” przed wiekiem.

J a k ju ż w spom inałem , w strząs pierw szego ro zb io ru w yw ołał zw rot w polskiej historiografii. W przeszłości Polski szu k an o nie ty lk o przyczyn, k tó re dop ro w ad ziły d o ro zb io ru , ale i recept n a przyszłość, po tw ierd zen ia racji bycia państw em . T o w łaśnie to dręczące p y ta n ie o przyczyny I ro zb io ru przyw iodły A d a m a N aruszew icza, jed n eg o z najw ybitniejszych h isto ry k ó w tego ok resu u , d o żyw szego za in tereso w an ia przeszłością Polski. P isał on sw oją H istorię narodu polskiego w latach 1776- 1779, a o publikow ał w latach osiem dziesiątych X V III s tu le c ia 12. W a rto w skrócie p rzed staw ić dzieje ziem m iędzy d o ln ą W isłą a N iem nem w ujęciu ty tu larn eg o b isk u p a sm oleńskiego. Prusow ie jaw ili m u się ja k o lud nie m ający nic w spólnego ze S łow ianam i. Były terenem nieudanych misji św. W ojciecha i św. B ru n o n a. N aruszew icz, b io rąc za p o d staw ę enigm atyczny p rzekaz średniow iecznych k ro n ik a rz y — A n o n im a, tzw. G a l l a l3, i D ługosza, „u stalił” , iż w 1014 ro k u B olesław C h ro b ry zm usił P rusów d o hołdu le n n e g o 14. Ci niebaw em zbuntow ali się, ale ulegli w 1091 r. W ładysław ow i H e rm a n o w i15. S tąd też przy okazji opisu sp ro w ad zen ia K rzy żak ó w m o cn o p o d k reśla ł, iż ci nie p odbijali ziemi dziewiczej, ale prow incję daw niej ju ż z h o łd o w a n ą przez w ładców p o ls k ic h 16. Nie je st tu isto tn y błąd faktograficzny N aruszew icza, ale przed e wszystkim w ym ow a p o lity czn a tego stw ierdze­ nia. W edług h isto ry k ó w O św iecenia W ładysław Jagiełło „u k ró c ił zuchw ałość i u karał niew dzięczność K rz y ża k ó w ” 17. P o d o b n ie dzieje P ru s przedstaw ił we współczesnej encyklopedii bisk u p w arm iński, p isarz i znakom ity p o e ta Ignacy K ra s ic k i18. W ażniejsze m iasta „sw ojej” W arm ii w ym ienił w brzm ieniu niem ieckim . Przy B raniew ie d o d ał n ie sp o ty k a n ą nigdzie nazw ę „B ru n sb erg albo B raunsberg (B ru n o p o lis)” 19.

A ni N aruszew icz, ani je m u współcześni nie kojarzyli n a ro d u z językiem . W całym X V III w. po d pojęciem „ P ru s a k ” ro zu m ian o m ieszkańca b ąd ź P ru s K rólew skich bądź K siążęcych, niezależnie od języ k a, ja k im się p o słu g iw a ł20. T en b ra k ostrych kryteriów podziału n a n aro d o w o ści m ógł ułatw ić wszelkie cesje terytorialne.

124

Norbert Kasparek

10 B. C z a rt., rk p s 1103, Z b ió r L o y k i, H is to ria i m a te ria ły d o historii Polski, k. 275 i n.

11 M . H . Serejski, o p . cit., s. 64 i n. P o r. tak że M . K ró lik o w sk a , S z k o ła N a ru szew iczo w ska i j e j m iejsce w historiografii p o lskiej X I X wieku, W arszaw a 1989.

12 J. P la tt, N aruszew icz A d a m Tadeusz Stanislaw , PSB, t. 22, W ro claw W arsz a w a - K ra k ó w G d a ń sk 1977, ss. 554— 561.

13 K tó ry pisa! je d y n ie , iż C h ro b ry „ P o m o rz e i P r u s y --- a lb o starł, gdy się p rzy p o g ań stw ie o p ierały , alb o też n aw ró co n e um o cn ił w w ierze” — A n o n im tzw. G a ll, K ronika Polska, przełożył R. G ró d e c k i, przek ład o p rać., w stępem i p rzypisam i o p a trz y ł M . Plezia, W ro cław -W a rs z a w a — K ra k ó w — G d a ń sk Ł ó d ź 1982, s. 18.

14 A . N aruszew icz, H isto ria narodu p olskiego, w ydanie now e J. N. B ob ro w icza, t. 4, L ipsk 1836, ss. 115 117. 15 Ib id em , i. 5, s. 111.

16 Ib id em , l. 6, s. 228.

17 K . B artkiew icz, O braz dziejów, s. 119.

181. K rasick i, Z b ió r p o trzebniejszych w iadom ości porządkiem alfabetu ułożonych, t. 1, W arsz a w a Lw ów 1781, ss. 494 i n.; t. 2, ss. 42 0 — 121.

19 Ib id em , t. 1, s. 172 (ch o ć w a rto d o d a ć , iż używ ał praw ie zawsze nazw y „K ró le w iec ” a nie „ K ö n ig sb e rg ” ). 20 T rójjęzyczności P ru sa k ó w d o ty czy ła w y d a n a w K rólew cu w 1767 r. k siążk a J. K . P isan sk ieg o , C o m entati

(4)

W d o b ie Sejm u C zteroletniego p roblem d o stę p u Polski d o m o rza n a b ra ł ostrości. R o z p atry w an e ew entualne ustąpienie T o ru n ia i G d a ń s k a P rusom , sojusz z H oh en zo ller­ nam i, zw racały oczy części opinii publicznej ku spraw om Prus. T em at ten był w ykorzys­ tyw any za ró w n o przez zw olenników , ja k i przeciw ników w spółudziału W arszaw y w koalicji z Berlinem (a p o n a d to z H a g ą i L ondynem ). W dyskusji p osługiw ano się arg u m en tam i g o sp o d arczy m i, historycznym i i politycznym i. C e n tra ln ą sp raw ą był problem G d a ń s k a , k tó reg o u stąpienie m iało być p o d sta w ą sojuszu prusko-polskiego. N ależy je d n a k p am iętać, iż o b ro n a tego m iasta nie zawsze w ynikała z w ystępow ania w imię z a ch o w a n ia całości R zeczypospolitej, a jedynie n a w yraźne zam ów ienie (i za pieniądze) P ete rsb u rg a . R o sja to rp ed o w a ła bow iem w ten sposób zbliżenie n a linii W arszaw a— Berlin. Jurgieltnikiem K atarzy n y 11 n a pew no nie był S tanisław S tasz ic21, któ ry rzucił w ów czas słynne hasło „T rzym ajm y się m o rz a ” . W ychodząc głów nie z przesłanek h istorycznych, przeciw ny był zw iązkom z P rusam i, p rzy p o m in ał em an c y p a­ cję książąt z K rólew ca spod w ładzy królów polskich. B ardzo o stro pisał o F ry d ery k u II, któ ry n ajeżdżał R zeczpospolitą, p su ł m onetę, p o k azał, iż p o z a siłą nic się nie liczy, a m im o to uznany zo sta ł „z a k ró la-filo zo fa” . W edług S taszica był on uosobieniem niewierności, niestałości i b ra k u zasad d o m u b ra n d e n b u rsk ieg o , a także najniebezpieczniejszym nieprzyjacielem P olski. Stąd też Staszic sprzeciw iał się sojuszow i z państw em pruskim kosztem G d a ń s k a i odepchnięciu Polski od m o r z a 22. D la Staszica Prusy (a także Śląsk) były to daw niejsze „o d erw y od naszego k raju ” 23. W ojciech Zacharkiew icz, publikujący swoje u tw ory z inspiracji i za pieniądze am basady rosyjskiej, pisał o królu pruskim w 1790 r., iż je g o „m aleń k ie i n ikom u straszne być nie m ogące b ran d e n b u rsk ie [państew ko — N. K.] zo stało pow iększone przez n ad a n e m u polskie lenno P rusy W schodnie. O d tąd te dw a człony dążyły do lądow ego połączenia, zawsze kosztem P olski” 24.

H ugo K o łłą ta j, je d en z oręd o w n ik ó w zbliżenia p olsko-pruskiego, pam iętał ta k ja k Staszic — o daw nych „ o d ry w k a c h ” od państw a polskiego. D oszedł je d n a k do zgoła innych w niosków . U w ażał, iż p o śmierci Z y g m u n ta A ug u sta lub po abdykacji J a n a K azim ierza na tro n polski należało pow ołać H ohenzollernów , ja k o dziedziców Jag iel­ lo n ó w 25. N ie zgłaszał więc żadnych roszczeń te rytorialnych w obec P rus W schodnich, choć pisał, iż „S zląsk, P rusy i P o m e ra n ia są tym sam ym co i m y n aro d e m , chociaż osobne dzisiaj sk ła d ają K ró lestw o ” 26. U w ażał p o n a d to , że H ohenzollernow ie na tronie polskim nie dopuściliby d o u tra ty ziem przez P o lsk ę27, ale raczej m ow a tu o zaborach Rosji i A ustrii. K o łłą ta j był zd an ia, iż P rusy W schodnie są d aw n ą „A lb re ch ta w łasnością” , a ludności n a zagarniętych ziem iach Rzeczypospolitej (czyli w P rusach Z achodnich) król

historico-critica de tribus linguis regno Prussiae, w której pisał, iż m iejsce języ k a slaro p ru sk ieg o zajęły trzy języki:

niem iecki, polski i litew ski, stąd m o w a o „ P ru s a k a c h znających język p o lsk i” cyt. za J. M aciejew ski, Pojęcie

narodu w m y śli republikanów polskich la t 1767 1775, w: Idee i koncepcje narodu w po lskiej m y śli p o lityczn ej czasów porozbiorow ycb, pod red. J. G o ć k o w sk ie g o i A . W alickiego, W arszaw a 1970, s. 31.

21 K tó ry m im o częstych p o d ró ż y nigdy nie pojaw ił się w P ru sach , rz a d k o w ym ieniał je w ogóle w swoim

D zienniku p o d ró ży. 1789— 1H05 (z ręk o p isu w ydał C. Leśniew ski, K ra k ó w 1931).

22 S. S taszic, Przestrogi dla P olski, w y danie krytyczne p rzy g o to w ał i o p ra ć . S. C zarn o w sk i, K ra k ó w 1926, s. 14,58; tenże, U w agi na d życiem Jana Z a m o y sk ie g o , o prać. S. C zarn o w sk i, d o d ru k u p rzv g o lo w al В. L eśn o d o rsk i,

W rocław 1952, s. 41, 9 6 - 9 9 . '

23 S. Staszic, W yb ó r pism , o p ra ć , i w stępem zao p atrzy ła C . B ob iń sk a, W arszaw a 1952, s. 71.

24 [W. Z ach ark iew icz], M a sk a o d k ry ta na M arsow ym Polu w P aryżu z fra n cu skieg o przetłum aczona, w;

T rzy m a jm y się m orza. Problem y m o rza w opinii R zeczypospolitej X V I I I wieku, w y b o ru te k stó w d o k o n a ł, w stępem

i objaśn ien iam i o p a trz y ł E. K o la rsk i, G d a ń sk 1985, s. 79. O w o tłum aczenie z fran cu sk ieg o je st m istyfikacją. 25 P rze to K o łłą ta j uw ażał m .in., że Śląsk n ależy się słusttiie Pru so m , j a k o n ajdaw niejsze Polski d zied zictw o ” a nie A u strii.

26 II . K o łłą ta j, U w agi na d wpływaniem do interesów R zeczpospolitej dwóch m ocarstw z zastanow ieniem się co

nam w tych okolicznościach czynić zostaje, w: Z. Z ielińska, K ołłątaj i orientacja pru ska u progu S ejm u C zteroletniego,

W arszaw a 1991, ss. 77— 82, 105.

(5)

126

Norbert Kasparek

pruski d a ł ju ż uczuć „słodycz p a n o w a n ia sw ego” . T enże sam K ołłątaj w L istach Anonim a po stu lo w ał utw orzenie w K rólew cu i w K łajpedzie polskich k o n su la tó w 28. P o w o łan o ta k ą placów kę jedynie w K rólew cu, a istn iała o n a aż d o u p ad k u insurekcji kościuszkow skiej w 1794 r .29 W mieście tym i p rzedtem R z eczpospolita m iała rezydenta handlow ego. Po I rozbiorze i n arzuconych u m ow ach gospodarczych zm niejszył się bow iem w ywóz zboża przez G d a ń sk — fo rm aln ie nadal należący jeszcze d o R zeczypospolitej — a zwiększył przez E lbląg i K ró lew iec30. N a h an d lo w e znaczenie tego o statniego m iasta, zw łaszcza d la gosp o d ark i litew skiej, zw racali uw agę liczni publicyści d o b y Sejm u W ielkiego3I. O b aw ia­ no się, czy aby u tra ta w szystkich p o rtó w d o b rze będzie służyła polskiem u handlow i zbożem , któ ry zostan ie uzależniony od protekcjonistycznej polityki P ru s 32. O bniżenie cła n a polskie zboża w p ru sk ich p o rta c h K łajpedzie, K rólew cu, E lblągu i G d a ń sk u , w zam ian za odd an ie tego o sta tn ie g o m ia sta p ro p o n o w a li P ru sa k o m H ugo K o łłą ta j33, historyk, i p o e ta K aje ta n Jó z e f S k rz e tu sk i34 o raz publik u jący w języku polskim poseł brytyjski w W arszaw ie w la tac h 1788— 1792 D aniel H a ile s35 .

W przym ierzu p o lsk o -p ru sk im ce n tra ln ą sp raw ą była ew entualna cesja T o ru n ia i G d a ń sk a n a rzecz m o n a rc h ii H ohenzollernów . P roblem ten w yw ołał wiele wrzawy w publicystyce, nie p isa n o n a to m ia st p raw ie nic o zw rocie ziem zagrabionych w I ro z­ biorze. W iosną 1791 r. w P ru sa ch W schodnich zaczęła się k o n ce n tro w ać silna arm ia p ru sk a do ew entualnej w ojny z R osją. W ów czas to w ojew oda A n to n i M ałachow ski n a sesji sejmowej za p ro p o n o w a ł, aby za o d stąp ien ie G d a ń sk a król pruski o d d ał „w ojew ództ­ w o m alborskie, chełm ińskie te rrito riu m elbląskie i K sięstw o W arm ińskie” 36. Oczywiście, był to głos n iero zsąd k u alb o b ra k u o rien to w a n ia się w realiach politycznych. Z w rot W arm ii p o now nie dzieliłby p ań stw o p ruskie, któ re w ten sposób straciłoby lądow e p o łączen ie37. K o n sty tu c ja 3 M a ja p rzy g o to w a n a została w tajem nicy także przed

28 P o n a d to w R ydze, C h erso n ie, A lk ierm an ie, K o n sta n ty n o p o lu , E lb ląg u , Sztetynie i H a m b u rg u .... H . K o łłątaj, L isty A n o n im a i prawo p o lityczn e narodu polskiego, o p ra ć . B. L eśn o d o rsk i i H . W ereszycki, t. 1, W arszaw a 1954, s. 217.

29 M . S z o stak o w sk a, K onsulaty p o lskie w Prusach W schodnich w latach 1920 - 1939, O lszty n 1990, s. 23: J. M ichalski, D yplom acja p o lska w latach 1764— 1795, w: H istoria d yplom acji polskiej, t. 2: 1572— 1795, p o d red. Z. W ójcika, W arszaw a 1982, s. 690.

30 E. K o ta rsk i, W stęp, w: T rzy m a jm y się m orza, s. X X V II; S. G ierszew ski, W isla w dziejach Polski, G d a ń sk 1982, s. 138.

31 O poddanych polskich, w: M a te ria ły do dziejów S ejm u C zteroletniego, op raco w ali i p rzygotow ali d o d ru k u J. W oliński, J. M ich alsk i, E. R o stw o ro w sk i, t. 1, W roclaw 1955, s. 47; Do Prześw ietnej D eputacji przez

Najjaśniejszego K róla Jegom ości S ta n y R zep li tej do m iasta W arszaw y w ybrany, podane dnia 5 listopada 1789, ibidem ,

t. 2, W ro cław 1959, s. 186; U wagi p ra kty c zn e o poddanych polskich względem ich wolności i niewoli, ibidem , t. 1, s. 437; [L. W . O lizar], M em o ria l reprezentantów w yluszczony im ieniem w ojewództw kijow skiego i w ołyńskiego,

niektórych szla c h ty handlujących, arrendujących, ka pitalistów , w ysłużonych w ojskow ych ahsztejtow ać się m ających...,

i bidem , t. 3, s. 541 ; [T. C zacki], R efleksje na d u szkodzeniem dla krajów polskich w ynikającym z zaniedbyw ania handlu

pochodzącego z m niejw ażenia porzuconej na d G dańskiem opieki, w: T rzy m a jm y się m orza, s. 57.

32 O G dańsku, w: T rzy m a jm y się m o rza , s. 41; [P. Św itkow ski], J a k wiele o d pom yśln o ści m ia st zawisła

pow szechna szczęśliw ość kra ju i j a k wiele rzą d starać się powinien o ich zakw itanie, w: M a te ria ły do dziejów Sejm u C zteroletniego, t. 3, s. 258.

33 E. R o stw o ro w sk i, W spraw ie G dańska w dobie S e jm u C zteroletniego, Zapiski H isto ry czn e, 1955, z. 1— 2, s. 118. W m em o riale d o F ry d e ry k a W ilhelm a II w czasie konferencji re ic h e n bachskiej K o łłątaj pisał naw et 0 w olnym h a n d lu polskim w tych m ia stac h .

34 [J. K . Skrzetuski], W id o k p o lity c zn y w teraźniejszych okolicznościach Polski, w: T rzy m a jm y się m orza, ss. 4 2 0 - 4 2 1 .

35 [D . H ailes], P a m iętn ik sto su ją cy się do niniejszych interesów Polski, w: T rzym a jm y się m orza, s. 98; tenże,

M y ś li stosujące się do teraźniejszych okoliczności handlow ych i p o lityczn ych PoLski, w: T rzy m a jm y się m orza, s. 160.

36 A . N . M ałach o w sk i, P rzym ow ienie się na sesji sejm ow ej, w: T rzym a jm y się m orza, s. 316. M ałach o w sk i nie brał pieniędzy z a m b a s a d y rosyjskiej — H . D y m n ic k a -W o ło sz y ń sk a, M a ła ch o w ski A ntoni, PSB, t. 19, W ro cław — W arsz a w a — K ra k ó w — G d a ń sk 1974, s. 388.

37 N iep o ro zu m ien iem je st pisanie, iż o b a w ia n o się u tra ty M az u r, ja k to czyni Jerzy Lojek — K siążę Stanisław

Poniatow ski (1754— 1 833), w: S. P o n ia to w sk i, P a m iętn iki synow ca Stanisław a A ugusta, przełożył o ra z w stępem

(6)

dotychczasow ym sojusznikiem — P rusam i. P ruski m inister spraw zagranicznych, Ew ald F ryderyk H ertzb erg , uw ażał, iż stan o w iła o n a d la m onarchii pruskiej śm iertelne zagrożenie, „ d o b rz e rz ą d z o n a P o lsk a m usiałaby bow iem prędzej czy później odzyskać P rusy Z ach o d n ie, a m oże i W schodnie [podkreślenie — N . K .]38. N iezm iernie dziwi ten o sta tn i zw rot, gdyż d la wielu P ru sa k ó w u tra ta P ru s W schodnich — kolebki p ań stw a - nie w chodziła w ogóle w rachubę. Je d n a k być m oże było to echo publicystyki w okół dostęp u Polski d o m o rza , czy ogólnie „d ziedzictw o” epoki stanisław ow skiej. G eneralnie bow iem łączono P rusy W schodnie z dostęp em d o m orza, czyli p a trz o n o n a nie najpierw ze względów geograficznych, a d o p ie ro p o te m historycznych. Ale d la Ja c k a Jezierskiego W arm ia zam o żn ą się sta ła jedynie „z p łó tn a przędzy” , W arm iak ó w zaś — p o d o b n ie ja k N iem ców , C zechów , W łochów czy O rm ian — zaliczył d o osobnego n a r o d u 39.

N ajwięcej o P ru sa ch W schodnich w om aw ianym okresie pisan o w czasie insurekcji kościuszkow skiej. Z w iązane to było z w ojną w 1794 r. z F ryderykiem W ilhelm em II. W czasie całego k o n flik tu P rusy rozw inęły w m iarę duże siły m iędzy d o ln ą W isłą a N iem nem . K o rd o n o w e ich rozm ieszczenie niw elow ało je d n a k tę przew agę. Prow incja p ru sk a p o tra k to w a n a zo stała ja k o b az a w rogiej arm ii, stąd ju ż po d koniec kw ietnia kpt. M ichał Szydłow ski p ro p o n o w a ł uderzyć n a tę ziem ię40. Jedynym m otyw em tego przedsięw zięcia było w zbudzenie „trw ogi i p o s tra c h u ” . D yw ersja ta , uczyniona m ałym i siłam i, a z wielkim hałasem , m iała przypuszczalnie o d ciągnąć z głów nego te a tru działań w ojennych siły p ruskie. P ro je k t nie znalazł p o cz ątk o w o uznania, czekano n a reakcję P rus n a w ojnę p o lsk o -ro sy jsk ą 41.

12 czerw ca 1794 r. R a d a N ajw yższa N a ro d o w a ogłosiła „za niepraw ne zabory p ru sk ie” w ym uszone n a sejmie g ro d zie ń sk im 42, czyli m ow a była jedynie o drugim rozbiorze. M ilczenie o pod ziale z 1772 r., a więc w tym w ypadku o W arm ii, było p o d y k to w an e p o sta w ą w obec A ustrii. Je d n a k p lany dyw ersyjne zw iązane z w ypadam i d o P rus W schodnich były n ad a l ro zp a try w a n e. Pod koniec czerw ca —- w edług wcześniej ułożonego p la n u — zam ierzał tu w paść z silnym zagonem kaw aleryjskim gen. A ndrzej K arw ow ski. Z realizow ano to częściowo w dniach 22 -2 5 czerw ca i n a początk u lipca. W tym sam ym czasie za ła m ała się p o lsk a o b ro n a n a p rzedpolach W arszaw y43. Sukces n a d rugorzędnym o d cin k u fro n tu odpow ied n io w ykorzystano p ro p ag a n d o w o . P rasa zam ie­ szczała inform ację o p o p ło c h u w „ s ta ry c h ” P ru sa c h 44.

N astro je i wieści z ulicy w arszaw skiej pow tarzali w swych listach dyplom aci saski, austriacki i pru sk i. Swoich m ocodaw ców inform ow ali m .in. o przygotow aniach do „rew olucji” w K rólew cu, o zbliżaniu się d o tego grodu sił p o lsk ich 45. „ G a z e ta R z ąd o w a” z 15 lipca pisała, iż część m ieszkańców P ru s W schodnich „ró w n o z śm iercią lęka się”

38 Źró d ła do dziejów drugiego i trzeciego rozbioru, w ydał B. D em b iń sk i, t. 1, Lw ów 1902, ss. 4 5 1 - 452; E. R o stw o ro w sk i, o p . cit., s. 115; tenże, M a j 1791 m a j 1792. R o k m onarchii ko n stytu cyjn ej, W arszaw a 1985, s. 34.

39 J. Jezierski, W szy scy błądzą. R o zm o w a druga pana z rolnikiem , w: M a teria ły do dziejów Sejm u

C zteroletniego, t. 1, s. 3; tenże, L is t do przyjaciela w okolicznościach m iast tyczących się z W arszaw y pisanego z d o d a tka m i druga edycja, ib id em , t. 2, s. 453; U wagi p ra kty c zn e , s. 471.

40 J. Jasiń sk i, W arm ia i M a zu ry a p o lskie pow stania narodowe, w: W arm ia i M a zu ry. Z a ry s dziejów p o d red. B. Łukaszew icza, O lsztyn 1985, s. 385; S. S zo stak o w sk i, F ranciszek G o rzko w ski ok. 1750 —1H30. W arm iak w służbie

insurekcji, O lsztyn 1977, ss. 31— 33.

41 P o r. tak że E. M o ritz , Preussen u n d der K o ściu szko -A u fsta n d 1794. Z u r preussischen Polenpolitik in der Z e it

der Frunzöischen R evolution, Berlin 1968.

42 A k ty pow stania K ościuszki, w y d ał Sz. A sk en azy i W . D zw o n k o w sk i, t. I, K ra k ó w 1918, ss. 279 280. 43 S. H erb st, Z dziejów w ojskow ych pow stania kościu szko w skieg o 1794 roku, W arszaw a 1983, ss. 278 283. 44 G a z e ta R zą d o w a , 1794 z 15 V II (k o resp o n d e n cja z J u rb o rg a ); D ziennik Patrio ty czn y ch Po lity k ó w , 1794, n r 61 z 13 VI, s. 486 (6).

45 L. B u ch h o ltz, Pow stanie K ościuszkow skie w św ietle korespondencji posla pruskiego к1 Warszawie. L isty

Ludw iga Buchholtza do F ryd eryka W ilhelm a I I (styczeń -czerw iec 1794), z ręk o p isu przełożył, w stępem i przypisam i

(7)

128

Norbert Kasparek

Polaków , zaś inni przeciw nie — „w d u ch u żą d ają ich o g lądać w najprędszym czasie” . N ajw iększą „k a rierę” z ro b iła sp raw a „ a k ce su ” do insurekcji m ia sta G o łd a p . P isała o tym z entuzjazm em „ G a z e ta R z ą d o w a ” , p o w tó rzy ł d y p lo m a ta sa sk i46, a p o te m liczni h isto ry cy 47. O perujący w o k ó ł P ru s W schodnich gen. Ja n A u g u st C ichocki sądził, iż W arm iacy „duchem d aw n o p olskim tchnący żą d ają przyjścia P o lak ó w ” , szykują się także d o zbrojnej ro zp raw y z P ru s a m i48. T o typow e w takich sytuacjach w ishfal thinking w pływ ało n a każde posunięcie polskie. 19 sierpnia 1794 r. K ościuszko w ydał pierw sze dyspozycje o w targnięciu do P ru s W schodnich. R ozkazy te uściślił dzień później, w yznaczając dywizji litewskiej ja k o cel operacyjny K rólew iec „gdzie w ielka d o insurekcji skłonność” 49. W swych w sch o d n io p ru sk ich p la n ac h N aczelnik podtrzy m y w an y był nieustannie przez J a k u b a Jasińskiego, w ysuw ającego raz po raz takie pom ysły. C zynił to m .in. 12 i 14 sierpnia 1794 r. C hciał znaleźć w tej prow incji p rzede w szystkim zao p atrz en ie d la rozbitych w ojsk litew skich, za p o m in ając, iż zrealizow anie tych zam ierzeń nie nastaw iłoby życzliwie ludności regionu d o spraw y polskiej. O poruszeniu m ieszkańców W arm ii pisał d o K ościuszki u ro d zo n y n a tej ziemi F ranciszek G orzkow ski. Ju ż p o klęsce w w ojnie 1792 r. — ja k p isał jego b io g ra f S tanisław S zostakow ski — w m ocno fantastycznym p lan ie p rzyw rócenia p otęgi Polski w oparciu o R osję p am iętał nie tylko o P rusach K rólew skich, ale i o K siążęcych, w idząc obie te prow incje w granicach P o ls k i50. Brał też aktyw ny udział w insurekcji. P odczas oblężenia W arszaw y przedłożył N aczel­ nikow i plan p o d b u rz e n ia W arm ii. P o uzyskaniu a p ro b a ty K ościuszki p rze d o stał się n a ro d zin n ą ziemię, ale sk u tk ó w je g o działalności d o k o ń ca nie znam y. A k cja G o rz k o - w skiego niew ątpliw ie m iała być sk o relo w a n a z pow staniem w W ielkopolsce, n a p o m o c k tó rem u w yruszył gen. Ja n H en ry k D ąb ro w sk i. Być m oże z tego okresu poch o d zi też m ało z n a n a pow stańcza „O dezw a P olak ó w do P ru sa k ó w ” . Z ap ew n ian o w niej, że P olacy nie n aru sz ą własności osobistej ludności zam ieszkującej w P ru sach , a jedynie p ań stw o w ą (królew ską). P rz y p o m in a n o ro zrzu tn o ść d w o ru królew skiego, sugerow ano, aby sami P rusacy wzięli w ładzę w swoje ręce, przeg an iając d espotę. A le jednocześnie zapew niano: „nie m ieszam y się w w asze urządzenia, chcem y jed y n ie nieprzyjaciół naszych d la d o b ra człow ieczeństw a, P rus w y tę p ić . K ochani P rusacy, jesteście nam bliźni, jesteście nam bracia, otrząśnijcie raz z siebie ciężkie a was h ań b iąc e ja rz m o m a rg rab i b ra n d e n b u r­ skiego” 5I. N ie wiem , czy tylko ze względów tak ty cz n o -p ro p a g an d o w y ch nie w sp o m in an o o chęci przyłączenia części zab o ru pruskiego d o R zeczypospolitej. W yraźnie o P rusach W schodnich m ów iła odezw a R ad y N ajw yższej N arodow ej p t.,,D o obyw atelów miesz­ kańców P ru s W schodnich i Z a c h o d n ic h ” . Z o sta ła o n a ogłoszona 11 paźd ziern ik a, a więc w dzień po klęsce m aciejow ickiej (o której nie w iedziano jeszcze w W arszaw ie), dlatego nie odeg rała chy b a większej roli. Je d n a k sum uje o n a niejako zainteresow anie P rusam i

austriackiego w W arszaw ie. L isty B. de Cacltego do m in iitra spraw zagranicznych J .A . Thuguta w W iedniu (sty c ze ń — wrzesień 1794 r o k ) , z ręk o p isu przełożył, w stępem i p rzypisam i o p a trz y ł H . K ocój, W arszaw a 1985,

s. 147.

46 J . J . P atz, Z okien am b a sa d y saskiej. W arszaw a 1794 ro ku w św ietle relacji d yp lo m a tyczn ych przedstaw iciela

S a kso n ii и> Polsce, z ręk o p isu w ydali, przełożyli i p rzy p isam i opatrzy li Z. L ibiszow ska i H . K ocój, w stęp n ap isała

Z. L ibiszow ska, W arszaw a 1969, s. 126.

47 Ja k o pew nik p o w tó rz y ł to K . B artoszew icz (D zieje insurekcji ko ściu szko w skiej, W iedeń b. d. w ., s. 315), a za nim J. Jasiński (W a rm ia i M a zu ry a po lskie pow stania, s. 316); S. S zo stak o w sk i (F ranciszek G orzkow ski, s. 37); M . F ran cič (In su rek cja k o ściu szk o w sk a, K ra k ó w 1988, s. 85).

48 J. Jasiń sk i, W arm ia i M a zu ry a p o lskie pow stania, ss. 386— 387.

49 Inne od d ziały polskie u d erzy ć m iały na G d a ń sk — L is ty K o ściu szki do jen era ła M o k ro n o w sk tego i innych

osób pisane, o p ra ć . L. Siem ieński, L w ów 1877, ss. 77— 78 ; S. H e rb st, op. d l . , s. 325; W. M ik u ła , M aciejow ice 1794,

W arszaw a 1991, s. 12.

50 M . K ukieł, Próby po w sta ń cze po trzecim rozbiorze 1795 1797, K ra k o w i W arszaw a 1912, ss. 252 253; S. S zo stak o w sk i, Franciszek G o rzko w ski, s. 17, 40.

51 A rch iw u m P a ń stw o w e w T o ru n iu , M iasto T o ru ń , sygn. 18806, P olnische In su re k tio n 1794 [odezw a dw ujęzyczna].

(8)

W schodnim i w czasie insurekcji kościuszkow skiej. P rzy p o m in a p o k ró tc e h istorię p rzy łą­ czenia P ru s d o Polski najpierw P rus Z ac h o d n ich , a potem W schodnich. C h a ra k te ry s­ tyczne było używ anie w spółczesnego nazew nictw a, bow iem p o p raw n ie należałoby w spom nieć o P ru sach K rólew skich i K siążęcych. T ra k to w a ła je d n a k ow a odezw a lu dność w P rusach ja k o całkow icie sobie o b cą (niepolską), p rzy p o m in ając „w as P rusacy, b racia nasi, w as daw nych sprzym ierzeńców naszych, używ a [się] za narzędzie d o rozszerzenia swego d e p o ty z m u ” . D alej następ o w ało b ard z o isto tn e stw ierdzenie, że Polacy nie d ąż ą d o zem sty za pożogi i zniszczenia, ale „łączcie się z nam i, odnów cie te święte zw iązki, któ re łączyły p rz o d k ó w naszych” . Jest to w yraźna zachęta nie tylko d o irredenty, ale i w skazanie późniejszych losów . W sp o m in a się w odezw ie K a n ta , a także, iż je d y n ą p rzyczyną w ojny w P rusach W schodnich są am bicje F ry d e ry k a W ilhelm a Ii, nie m ające wiele w spólnego z interesem ludności tej p ro w in c ji52.

O dezw a ta nie m iała — z p o w o d u klęski insurekcji — praktycznie większego znaczenia, nie należy je d n a k zap o m in ać o doniosłości w ydania takiego m a n ife s tu 53. Nie przeoczyli jej też P rusacy. Bacznie obserw ow ali oddział generałów J a n a Zielińskiego i K arw ow skiego, k tó ry 20 p aźd ziern ik a w targ n ą ł d o P rus. W yw iad gen. H ein rich a J o h a n n a G ü n th e rn , spraw ującego kom endę koło Pisza, sądził, iż w ypad sił polskich m iał być sygnałem d o p o w sta n ia w P ru sa ch W sc h o d n ic h 54. Po d ro b n y ch potyczkach P olacy, że względu n a n iepom yślną sytuację ogólną, wycofali się. N iebaw em pow stanie zostało zdław ione, u p ad ła R zeczpospolita.

E ta p y za in tereso w an ia P rusam i W schodnim i w om aw ianym trzydziestoleciu przeszły pew ną ew olucję, zbieżną ze zm ianam i w yw ołanym i faktam i politycznym i. Z w ró co n o uw agę najpierw n a W arm ię, odw ołując się do arg u m en tó w historycznych, co zw iązane było z I rozbiorem i „h isto ry cz n y m ” uzasadnieniem „ p ra w ” pruskich d o zagarniętych ziem. W dob ie Sejm u W ielkiego, z uwagi n a sojusz z B erlinem , ak cen to w an o przede w szystkim gospodarcze znaczenie P ru s W schodnich, a zw łaszcza ich dw óch p o rtó w K rólew ca i K łajpedy. W czasie insurekcji 1794 r., w zw iązku z w ojną p o lsk o -p ru sk ą, w celach czysto dyw ersyjnych u derzono n a tę prow incję. D o p iero u schyłku p o w sta n ia zaczęto p rzy p o m in ać o daw nych i p ro p o n o w a ć now e związki z Polską. K lęska nie pozw oliła n a urzeczyw istnienie tych planów , któ re, choć zarysow ane dość m gliście i szablonow o, odw oływ ały się także d o h istorii, a zw łaszcza d o lat 1454 i 1525.

O św ieceniowy kosm opolityzm nie zw racał uwagi n a spraw y narodow ościow e, nie d o strzegł tych prob lem ó w i w P rusach W schodnich. Z aś pojem ne określenie „ P ru s a k ” , ro zum iane w sensie historycznym , p ozw alało żywić złudzenia o m ożliw ości restytucji sytuacji sprzed tra k ta tó w w elaw skich, o których pam iętała cała h isto rio g ra fia epoki stanisław ow skiej, a najpełniej o d d ał to jej czołow y przedstaw iciel A dam N aruszew icz.

P O L N IS C H E M E IN U N G E N Ü B E R O S T P R E U ß E N IN D E R Z E IT D E S K Ö N IG S S T A N IS L A U S A U G U S T

Z u s a m m e n f a s s u n g

D a s Interesse fü r O stp re u ß en in d e r Zeit d es K ö n ig s S ta n isla u s A u g u st P o n iato w sk i (1764 1795) h a lte m eh rere E n lw ick lu n g sp h asen , die m it den politisch en V e rä n d eru n g en k o n v e rg e n t w aren . Z u n ä c h st len k te m a n die A u fm e rk sa m k eit a u f E rm la n d un d b e rie f sich a u f histo risch e A rg u m e n te , w as im Z u sa m m e n h an g m il d e r 1. T e ilu n g Po len s u n d d e r „ h isto risc h e n ” B eg rü n d u n g p re u ß isch e r A n sp rü ch e a u f dieses G e b iet slan d . W äh ren d d es G ro ß e n

52 A k t y pow stania K ościuszki, I. 1, s. 230 i n.

53 W ydanej też d la po d n iesien ia d u c h a — O rew olucji p o lskiej и’ r. 1794, P o zn ań 1867 (P am iętniki z X V III w ieku, l. 8), s. 130.

(9)

130

Norbert Kasparek

R eichstags (Sejm W ielki, 1788— 1792) w urde, n ich t z u letzt w egen d e s B ündnisses m it B erlin, v o rn eh m lich a u f die w irtsch aftlich e B ed eu tu n g O stp re u ß e n s m it seinen zwei w ichtigsten H äfen — K ö n ig sb erg un d M em el — W ert gelegt. D a s K o śc iu sz k o -A u fstan d 1794 b ra c h te zu n äc h st au s rein subversiven G rü n d e n v erbale A n g riffe a u f diese P rovinz. E rst gegen E n d e d e s A u fsta n d es erin n e rte m a n a n d ie allen u n d schlug neue V e rb in d u n g en m it Polen vor. Die N ied erlag e e rla u b te nich t, diese e h er u n k la r u n d abgegriffen gezeichneten P läne zu verw irklichen, d ie an G eschichte un d in sb eso n d e re d ie E reignisse d e r J a h re 1454 und 1525 a n k n ü p fle n .

D er a u fk lärerisch e K o sm o p o litism u s ig n o rierte n a tio n a le P ro b lem e. D esw egen kam en sie a u ch bezüglich O stp re u ß en n ic h t m e h r zum V orschein. D ie K a p a z itä t d es W ortes „ P re u ß e " erla u b te , sich h isto risch gem einte Illusionen ü b e r die R ü c k k e h r d e r L age a u s d e r Z eit v o r d en W eh lau er V erträg en zu m ach en . D ie E rin n e ru n g an diese w aren n äm lich in d e r gan zen po ln isch en G esch ich tssch reib u n g d e r S tan islau s-Z eit v o rh a n d e n , w as ih r b ed eu ten d ster V e rtre te r, A d a m N aruszew icz, am d eu tlic h ste n v e ra n sc h a u lic h t hat.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sonst müssten die Fahrgäste.../Das verstehe ich nicht, weil.../Diese Regel halte ich für unnötig, denn…/Es stört mich sehr, wenn… Podczas prezentacji wyników pracy

W praktyce, organy założycielskie w niektórych przypadkach uzależ­ niały wydanie decyzji o reaktywowaniu samorządów (bądź jako waru­ nek wznowienia działalności

okresu referencyjnego stopa inflacji HICP na Cyprze wynosiła 2,0%, a na Malcie 2,2%, czyli poniżej wartości referencyjnej 3,0%. Odzwierciedleniem stabilnej sytuacji

Wielka Wieś jest osadą wiejską położoną na obszarze współczesnej gminy Szadek, której dotyczy najstarszy zapis źródłowy, gdyż odnosi się on do doku­ mentu z 1295

pod., nie- jako autonomicznie wprowadzają do prawa podatkowego nie instytucję następstwa prawnego spadkobierców podatnika i płatnika pod tytułem ogólnym, lecz instytu-

Hungary is the most effective economy in terms of producing EPO patent applications with the given R&D funds avail‑ able, outperforming the Czech Republic, Slovakia, and

Finalmente, con las continuidades y discontinuidades propias de este tratado, la veintena de páginas dedicada a los géneros literarios en el Libro I queda cumplidamente

„Ksiądz kardynał Stefan Wyszyński – Sługa Boży urodził się 3 sierpnia 1901 r.. kształcił się w Wyższym Seminarium Duchownym we