Z A B Y T K O Z N A W S T W O I K O N S E R W A T O R S T W O X V II N A U K I H U M A N IS T Y C Z N O -S P O Ł E C Z N E — Z E S Z Y T 22t — 1981
M uzeum Z am kow e w M alborku
Mariusz M ierzwiński
OCENA PRAC E. E. VIOLLET-LE-DUCA WYRAŻONA
PRZEZ C. STEINBRECHTA W JEGO RELACJI
Z PODRÓŻY DO FRANCJI W 1894 R.
Nasilenie się w ostatnich latach problem atyki konserwatorskiej spo
wodowało zrozumiały wzrost zainteresowania dziejami ochrony zabytków
i wybitnym i przedstawicielami, te j dyscypliny. Najobszerniejszej litera
tu ry doczekał się jak dotąd francuski architekt i konserwator z po
łowy XIX w. Eugene Emm anuel Viollet-Le-Duc (1814—1879), twórca
naukowych podstaw pojęcia restauracji zabytków. Chociaż powszechnie
krytykowano go za zbyt dowolne postępowanie z pomnikami przeszłości,
w yw arł on znaczny wpływ na następne generacje architektów, a jego
metody restauracji zabytków zostały przyjęte na całym świecie ł.
W cieniu Viollet-le-Duca pozostają nadal znakomici restauratorzy
drugiej połowy XIX w., przede wszystkim angielscy i niemieccy. Wśród
tych ostatnich czołową postacią był niew ątpliw ie Conrad Steinbrecht
(1849—1923), architekt, archeolog i konserwator, zwolennik metody re
stauracji w duchu czystości stylu. W przeciwieństwie do Viollet-le-D.uca,
który prowadził odbudowę licznych zabytków, Steinbrecht poświęcił
większość swego życia jednem u obiektowi — przez 40 lat kierował pra
cami przy odbudowie zespołu zamkowego w Malborku (od m aja 1882 do
lipca 1922 r.) 2.
Obu tych ludzi łączyła świetna znajomość architektury średniowiecz
nej oraz wybitne uzdolnienia plastyczne. W postępowaniu konserw ator
skim wyznawali zasadę restauracji w imię jednolitości stylu, tyle tylko,
że w czasach Steinbrechta była ona już anachronizmem. Obaj mieli inkli
nacje do daleko idącej rekonstrukcji, ale różnie do tego podchodzili —
Viollet-le-Duc traktow ał zabytek jako tworzywo artystyczne i nieraz
dowolnie interpretow ał pierw otny zamysł twórcy, natomiast Steinbrecht
traktow ał zabytek jako tworzywo naukowe i interpretow ał zachowane
190 M a r i u s z M i e r z w i ń s k i
ślady od strony logiki architektonicznej. Obaj kładli szczególny nacisk
na sporządzenie dokładnej dokumentacji przedwykonawczej, ale tu Stein-
brecht znacznie wyprzedził swego poprzednika sw ąiw dużej mierze pre
kursorską organizacją prac badawczych i dokumentacyjnych 3. Szczególnie
istotne było wykorzystanie w Malborku na szeroką skalę badań wykopa
liskowych, do których Viollet-le-Duc nie przywiązywał jeszcze należy
tej wagi.
Interesujące w ydaje się prześledzenie, w jakim stopniu wypracowana
w latach osiemdziesiątych XIX w. metoda Steinbrechta, jednego ,z głów
nych przedstawicieli scjentyzmu — naukowej restauracji zabytków —
wywodziła się z zasad realizowanych przez Viollet-le-Duca,' prekursora
tego kierunku. Pewnych danych dostarczają i>a ten tem at lakoniczne wy
powiedzi samego Steinbrechta, komentującego oglądane we Francji za
bytki.
Wśród obszernego zestawu archiwaliów dawnego Zarządu Odbudowy
Zamku w. Malborku, które szczęśliwie przetrw ały wojnę i trudne lata
powojenne, zachowały się dwa poszyty rękopiśm iennych sprawozdań z
prac budowlano-konśerwatorskich w zespole zamkowym, sporządzanych
każdego miesiąca od czerwca 1882 do marca 1900 r. 4 Pomiędzy sprawoz
daniami, w odpowiednich chronologicznie miejscach, znajdują się relacje
z podróży służbowych odbywanych przez Steinbrechta po Europie. Wpi
sywał je obok raportów z prac restauratorskich, gdyż podróże swe odby
wał przede wszystkim w interesie tych prac. Oprócz uwag i im presji na
tem at oglądanych zabytków, zaw ierają one omówienie różnego typu ko
lekcji muzealnych, doniesienia o spotkaniach z artystam i i rzemieślnika
mi pracującym i na rzecz Malborka, inform acje o zamówieniach na kopie
zabytkowego wyposażenia przeznaczone do w nętrz malborskich itd. Za
chowało się ogółem 11 takich sprawozdań z podróży odbytych w okresie
od marca 1891 do kw ietnia 1897 r. 5
N ajbardziej obszerna jest relacja z podróży do Niemiec, Belgii i F ran
cji, odbytej w dniach 23 września — 22 października 1894 r. 6 Obejmuje
70 pagińowanych stron form atu A-4, zapisanych odręcznie czarnym tu
szem w jednej kolumnie po praw ej stronie. Napisał ją Steinbrecht dwa
miesiące po powrocie do Malborka, pod koniec grudnia 1894 r. Forma
dziennika z zaznaczeniem dat i nazw miejscowości na marginesie oraz
duża dokładność w opisywaniu faktów świadczą, że relacja musiała pow
stać na podstawie zapisek robionych na bieżąco7. Trasa podróży wyglą
dała następująco: Malbork — Berlin — M arburg — Koblencja — A rn-
stein — Trew ir — Eltz — Stolzenfels — Andem ach — Laach — Kolonia
— A ntw erpia’— Gandawa — Brugia — Bruksela — Paryż — Pierrefonds
— Paryż — Kolonia — Brema — Hamburg — Hanower — B erlin —
Malbork.
głównie m iasta z w arsztatam i m ającym i najw iększy udział w pracach
na rzecz re sta u ra c ji M alborka. Poniew aż jednak niesprzyjająca pogoda
zniweczyła w szystkie pozostałe w ycieczki krajoznaw cze (m.in. do Hesji),
pod koniec drugiego tygodnia podróży zrodził się pom ysł obejrzenia, jak
zorganizow ane są za granicą duże kolekcje m uzealne. Przyniosło to w
efekcie kró tk i w ypad do Belgii i F r a n c ji8
1. E. E. V iollet-le-D uc, S tu d iu m p ro jek to w e do o dbudow y zam ku w P ierrefo n d s. W idok zam k u od stro n y p o łudniow ej
S tein b rech t był już w cześniej we F rancji, choć niew iele wówczas
zwiedził —- jako dw udziestolatek w alczył tu podczas w ojny francusko-
-p ru sk iej w latach 1870/1871 9. Teraz w kraczał do P aryża jako 45-letni u-
czony o sprecyzow anych poglądach na sztukę i ukształtow anej m etodzie
resta u ra c ji zabytków . Znam ienne, że w czasie swego pobytu w e F ra n cji
zrobił tylko jeden w ypad poza P ary ż — do zam ku Pierrefonds, będącego
klasycznym p rzykładem re sta u ra to rsk ie j działalności V iollet-le-D uca. Sle^
dził więc efek ty prac swego w ielkiego poprzednika. P rz y jrz y jm y się, co
na te n te m at zanotow ał (podaję w przekładzie własnym ):
PA R Y Ż — S ain t-D en is
W p oniedziałek, gdy w P a ry ż u w szystkie m uzea są zam knięte, ra n o do St-D enis. N iezbyt p o w ab n e m iasto fab ry czn e. Z d a la od zgiełku czcigodne opactw o: [...] m iejsce n a ro d zin gotyku, m iejsce grobów k ró lew sk ich , k tó re p rzy w o łu ją żyw e w sp o m n ien ia h isto rii F ra n c ji od V II do X IX w. [...] Zniszczenie zab y tk u dokonało się w czasie R ew olucji, po czym n a stą p iła n a jp ie rw pobieżna n a p raw a , później je d n a k o d p o w ied n ia [sachgem ass] odbudow a V iollet-le-D uca. O ddziaływ anie w n ę trza i fo rm w n a w ie g łów nej p rzy p o m in a jeszcze ro m an izm ; zadziw iająco i u jm u jąco
192 M a r i u s z M i e r z w i ń s k i
oddziałuje niezw ykła staranność i elegancja w e w szystkich rozwiązaniach i rzeź bach [...]10.
PARYŻ — Notre-Dam e
[...] Poryw ająco oddziałują harm onijne stosunki przestrzeni i św iatła, a w szy stk ie układy są w ytw orn e i szlachetne: obraz doskonałości [...]. N atom iast niezbyt zadow alają m alow idła V iollet-le-D u ca w kaplicach. Widoki pom iędzy chórem i ka plicam i chóru dają urocze wrażenie. W szystko sw obodniejsze i piękniejsze niż w Saint-D enis [...]lt.
P1ERREFONDS
Ten pom iędzy Compiegne i B oissons leżący zamek, w zniesiony około 1370 r., ka zał Napoleon III odrestaurow ać V iollet-le-D u cow i. Jest to najw spanialsze [grossar tigste] przedsięw zięcie restauratorskie budow li św ieckiej i korzystnym w ydaje się porównanie z Malborkiem.
[...] Zamek prezentuje m nóstw o stłoczonych w ież i stoi m ajestatycznie n a w y so kiej skale. Zewnętrzne fortyfikacje od strony w jazdu i fortyfikacje przedzamcza n ie zostały odbudowane, tak że nie zaznacza się pierw otna nieprzystępność zamku i jego obronność. M osty zwodzone przy bram ie w jazdow ej m ają zupełnie charakter zabawki [Spielerei], gdyż w szystko odbudowano tu na pozór skrom nie, z użyciem np. now oczesnych żelaznych dźwigarów, co w łaściw ie jest kiepskie, jak gdyby w
ogóle zaniechano w ykonania m ostu zwodzonego.
Dziedziniec jest w ąski, [...] obfitujący w efek tow ne w idoki perspektyw iczne. Dziedziniec bez grządek kw iatow ych, za to prosto wybrukow any, co dobrze wygląda. Do domu w łaściciela w iodą schody zew nętrzne [a w ięc podobnie jak w Malborku d c kom nat w ielkiego mistrza]. Kaplica niew ielka, ale w ysoka, dostępna z dziedzińca. [...] W przedsionku donżonu z daw nym kom inkiem , drew niany strop, jeszcze zupeł nie stary. W izbie m ieszkalnej pana zam ku now y - rzeźbiony fryz przedstawiający sceny- z życia rycerskiego. D alej sala w łaściciela. Pom ieszczenia są nie um eblowane, wydają się jednak stare, podczas gdy m alowidła, stolarka i okna w yglądają na ogół w łaściw ie brzydko now ocześnie [...]
W sali na parterze pod w ielką salą rycerską założono m uzeum sztuki budowlanej. P rzechow yw ane tam daw ne znaleziska rzeźbiarskie dają św iad ectw o tego, że przy odbudowie nie przekroczono granic daw nego stanu rzeczy. Zarówno dawna, jak i now a odbudowa co do architektury i rzeźby została zrealizowana po m istrzowsku i całość robi jak najbardziej zadowalające wrażenie. Tam jednak, gdzie zaczyna się wyposażenie, w idzim y — jak już w spom niano — niski poziom realizacji, czego w ina leży zapewne częściow o w przerwie w pracach, która nastąpiła wraz z nastaniem rep u b lik i1!.
Dwa pierwsze wzmiankowane tu obiekty są dobrym przykładem ilu
strującym rywalizację dwu koncepcji w zakresie traktow ania wnętrza
przez restauratorów drugiej połowy XIX w. bądź pokrywających wszy
stkie ściany barw ną polichromią (Notre-Dame), bądź pozostawiających je
w surowym kam ieniu (Saint-Denis). Zauważmy, że Steinbrecht najczę
ściej ocenia negatyw nie właśnie nowe malowidła 13; rzecz o tyle interesu
jąca, że on sam krytykow any jest dziś przede wszystkim za swe reali
zacje m alarskie u .
R estauracja katedry Notre-Dame, przeprowadzona — początkowo
wspólnie z J.B.A. ilassusem — w latach 1844—^1864, była jednym z n aj
ważniejszych' przedsięwzięć Viollet-le-Duca. Zarówno ranga zabytku, jak
też jego położenie w sam ym sercu stolicy powodowały, że prace były tu
pod stałą, uw ażną obserw acją uczonych i ciekaw skich. Nie brakow ało
zresztą surow ych kom entarzy w spółczesnych ls. W ystrój w n ętrz p ro jek to
w ał V iollet-le-D uc na ogół w sty lu historycznym , choć za każdym razem
próbow ał rozm aitych eksperym entów w tym żakresie. M alowidła ścienne
m iały w edług niego służyć uw y d atn ien iu zasadniczych linii k o n stru k cy j
nych b u d o w li16, zaś m otyw y do nich czerpał dość dowolnie, np. z tkanin,
k tó ry m i ozdabiano w nętrza kościołów w czasie w ielkich uroczystości. K
a-plice k a te d ry N otre-D am e w ym alow ali w edług jego kartonów ówcześni
znani arty ści francuscy 17, dlatego nie były one w ystarczająco h isto ry zu
jące dla S teinbrechta, k tó ry w odtw arzaniu zarów no budow li, jak też
w y stro ju i w yposażenia zabytkow ych pomieszczeń w yznaw ał zasadę:
„żaden inny krok niż w historycznym duchu” 18. R ealizacja te j zasady
oznaczała w p rak ty ce zapełnianie w n ętrz m alborskich sporządzanym i m a
sowo kopiam i oryginalnych sprzętów średniow iecznych, zachow anych w
zam kach, klasztorach i m uzeach Europy Zachodniej. Na w szystkich ścia
2. C. Steinbrecht. P ro je k t od tw orzenia w schodniej e lew a c ji Z am k u W ysokiego i hełm u na w ie ży głów n ej w M alborku
194 Relacja C. Steinbrechta z podróży do Francji w 1894 r.
nach pojawiły się barwne malowidła, zarówno tam, gdzie stwierdzono
obecność resztek dawnej polichromii, jak i tam, gdzie nic nie przetrwało.
Nie miejsce tu na szerszą ocenę postępowania Steinbrechta przy restau
racji malowideł ściennych, można jednak na przykładzie . jego prac w
Chełmży i Malborku zauważyć pewną, zrozumiałą zresztą, prawidłowość:
im lepszy był stan zachowania oryginałów, tym bardziej przemalowania
XIX-wieczne utrzym yw ały charakter zbliżony do nich, natomiast w
przypadku słabo czy telnych. pierwowzorów pojawiała się na ich miejscu
zupełnie nowa kompozycja, odpowiednio „historyczna” w charakterze 19.
Z gotyckiego zamku w Pierrefonds, zniszczonego w 1622 r., pozostała
jedynie spora część donżonu i fragm enty m urów obwodowych. Gdy Na
poleon III zdecydował o restauracji obiektu, w pierwszym swym proje
kcie z początku 1858 r. Viollet-le-Duc zaproponował jedynie restytucję
donżonu i dwu wież. Reszta miała pozostać w ruinie. Po wizycie cesarza
na placu budowy w 1859 r. nastąpiła modyfikacja projektu w kierunku
odbudowy następnych wież w m urze obwodowym, a w 1862 r. zapadła
decyzja o odbudowie całości, jako rezydencji cesarskiej20. Przez wiele lat
uważany bardziej za rom antyczną wizję konserwatora niż za odrestauro
w any zabytek, staw iany był zwykle zamek w Pierrefonds za przykład
bezceremonialnego traktow ania ru in przez Viollet-le-Duca. Obecnie do
cenia się zasadniczo poprawność rekónstrukcji w zakresie elementów
obronnych i wartowniczych głównej partii założenia, natom iast budynki
zamkowe i fortyfikacje zewnętrzne uważane są za zbyt dowolną kreację
architekta. Tymczasem Steinbrechtow i nie przeszkadzał fakt, że np. ka
plica była wymysłem Viollet-le-Duca, ponieważ nadano jej formy histo
ryczne. Chwali również odtworzenie detali rzeźbiarskich, dokonane w
oparciu, na dawnych fragm entach zgromadzonych w , lapidarium, gdyż
taki tok postępowania — typowy zresztą dla okresu naukowej restauracji
— był jednym z ważniejszych elementów jego w łasnej metody. Skryty
kował natom iast odbudowę bram y wjazdowej, m.in. ze względu na wpro
wadzenie nowoczesnych elementów 21. W swoim dążeniu do odtworzenia
historycznej formy obiektu Steinbręcht unikał stosowania najnowszych
metod i materiałów, przeciwnie, kładł duży nacisk na wskrzeszenie daw
nej sztuki rzemieślniczej, uważając, że wyroby wykonane techniką an a
logiczną do średniowiecznej będą najbardziej zbliżone w charakterze do
oryginałów 22. W trakcie swego odczytu berlińskiego, wygłoszonego pół
tora roku p o wizycie we Francji, stwierdził:
Przy restauracji zabytku architektury trzeba [...] poznać i odtworzyć nie tylko form ę zewnętrzną, ale charakter i poczucie daw nego czasu. Jest to tak kłopotliw e i trudne, że nie można dziw ić się częstym niepow odzeniom przy odnaw ianiu zabyt k ów i restaurow anie można dopuszczać tylko jako zło k o n iec zn e as.
W yjątek stanowił dla niego Zamek Malborski, którego restauracji
poświęcił większość swego pracowitego życia.
PRZYPISY
, 1 W okresie pow ojennym zorganizowano w Paryżu dw ie duże w ystaw y, w ra m ach których zaprezentowano całą twórczość V iollet-le-D uca, a tow arzyszące ek spozycjom katalogi m ogą być uw ażane za m onograficzne ujęcia tego tem atu, por. P. M. A u z a s, V iollet-le-D u c 1814— 1879, Paris 1965; V io lle t-le-D uc (pr, zbiorowa), P aris 1980, tam też obszerna literatura przedmiotu. Zob. również: T. J a k i m o* w i c z, V iollet-le-D u c, a rch itek t-k o n serw a to r i jego zw ią zk i z P olską, Ochrona Za
b ytków 3, 1966, s. 3— 12. '' ■ '
2 Metodę pracy Steinbrechta om aw iają m.in.: B. S c h m i d , D ie W iederh erstel lung d er M arienburg, Königsberg 1934, s. 35—37; H. B o o c k m a n n , D ie M arien burg im 19: Jahrhu ndert, Frankfurt a/M ain-B erlin-W ien 1982, s. 35—39. Zob. też: M. M i e r z w i ń s k i , S to la t przetn ian a rch itekton iczn ych Z am ku M alborskiego 1882—1982, Malbork 1982, s. 4—8.
3 Ostatnio zw rócił na to uw agę M. A r s z y ń s k i , Dzieło sztu k i — historia — p o lityk a , Zapiski H istoryczne 4, 1985, s. 122— 123.
4 A rchiw um P aństw ow e w Elblągu z siedzibą w Malborku (cytow ane dalej: A r chiw um w Malborku), sygn. I/63a — 320 (spraw ozdania z okresu .'od czerw ca 1882 do listopada 1887 r.) i sygn. I/63a — 321 (sprawozdania od grudnia 1887 do marca 1900 r.).
5 8 relacji z podróży w głąb N iem iec, 1 spraw ozdanie z w yjazdu do K rólew ca i Lochstedt (1895 r.), 1 spraw ozdanie z podróży dó W łoch (1896 r.) i 1 z podróży: do B elgii i Francji (1894 r.). Relacja z w yjazdu do W łoch pod osobną sygnaturą:
I/63a — 518. .
* B ericht über eine Studienreise, ausgeführt im Interesse des M arienburg vom 23. Septem ber bis 22. October 1894, M arienburg 31. December 1894 (Archiwum w Malborku, I/63a — 321, f. 227—262).
7 W zbiorach Muzeum Zam kow ego w Malborku zachow ał się n iew ielk i notes zaw ierający szkicow e rysunki zabytków architektury: widoki, rzuty, przekroje, szkice pom iarowe i w idoki detali oraz odręczne u w agi sporządzone przez S tein brechta w trakcie podróży po Niem czech w m arcu 1891 r. (nr inw . MZM/DH/772). Odnośne spraw ozdanie z tego w yjazdu zob. w A rchiw um w Malborku, I/63a—321, f. 61—77. O szkicow nikach stanow iących plon licznych w ojaży Steinbrechta pisze poza tym B. S c h m i d , Die W ied erh erste llu n g ..., s. 35.
8 Bericht über eine Studienreise ..., s. 2.
9 Zob. np. W. Z i e s e m e r , Conrad S tein b rech t, [w:] N eues M arienburger H ei m atbu ch , Herford 1967, s. 263.
“ Bericht über eine Studienreise ..., s. 47. “ Ibid., s. 50—51.
12 Ibid., s. 53—56.
13 W inn ym m iejscu tej sam ej relacji krytykuje now o odrestaurowaną polichro m ię w rom ańskim kościele klasztornym w Arnstein, który odw iedził w drodze z K oblencji do Trewiru, zob. Bericht..., s. 7.
14 Zob. M. A r s z y ń s k i , M alow idła sklepien n e w kościele p o k a ted ra ln ym w C h ełm ży, pow . Toruń, w o j. bydgoskie, Ochrona Z abytków 3, 1963, s. 32—38; J. D o - m a s ł o w s k i , M alow idła ścienne kościoła zam kow ego w M alborku, B iuletyn H is torii Sztuki 3, 1979, s. 275—281.
15 Por. V iollet-le-D u c, Paris 1980, s. 72. Ponadto kilkadziesiąt lat przed S tein - brechtem ostro skrytykow ał odrestaurowane w nętrze katedry Notre-D am e Józef Ign acy K raszew ski w sw ych „Kartkach z podróży 1858—1864”, cyt. w g J. F r y c z , R esta u ra cja i ko n serw a cja za b y tk ó w a rc h itek tu ry w Polsce w latach 1795— 1918, W arszawa 1975, s. 124.
196 Relacja C. Steinbrechta z podróży do Francji w 1894 r. 16 V iollet-le-D u c, Paris 1980, s. 325.
17 Projekty w ykonał V iollet-le-D uc przy w spółpracy Maurycego Ouradou, w y konaw cam i b yli m. in. Theodore M aillot, A uguste Perrodin i Louis Steinheil, por. E. E. V i o 11 e t-1 e-D u c, P eintures m urales d es ch apelles de N otre-D am e de Pa ris, Paris 1870.
18 Ć. S t e i n b r e c h t, D ie W iederh erstellu n g des M arienburger Schlosses, Ber lin 1896, s. 23.
18 Jak dotąd wśród badaczy istnieje różnica zdań co do oceny postępow ania Steinbrechta w tym zakresie. Oprócz pozycji w ym ienionych w przypisie 14 zob. np. S. S k i b i ń s k i , K a p lica na Z am ku W yso k im w' M alborku, Poznań 1982, s. 159, przyp. 111. N ależy tu zwrócić uw agę na fakt, że oceniając m alborśkie realiza cje m alarskie Steinbrechta, w ym ienieni badacze nie tylko nie pokusili się o prze badanie sam ych polichrom ii i sform ułow ali w nioski tylko na podstaw ie archiw a lió w Zarządu O dbudowy Zamku, ale rów nież wśród tych archiw aliów pom inęli w iele istotnych dokum entów , np. zespół akt pt. Denkschrrift des Baurats Stein - brecht (A rchiw um w M alborku, sygn. i/63a—353), czy też w iele rysunków doty czących m alow ideł w k ościele zam kow ym i w S ali K apitulnej Zamku M alborskie- go (zbiory M uzeum Zam kow ego i A rchiw um P aństw ow ego w Malborku). W iele św iatła ha postaw ę C.. S t e i n b r e c h t a .w tej m aterii rzucają ponadto jego w ła sne w ypow ied zi dotyczące prac w k ościele zam kow ym (Die W iederh erstellu n g ..., s . 115), czy też przytoczony przez B. S c h m i d a (Die W iederherstellun g..., s. 43) zna m ienny spór Steinbrechta i Herm ana .Schapera co do w ykorzystania pozostałości daw nej polichrom ii przy rekonstrukcji postaci w ielk ich m istrzów w malborskiej S ali K apitulnej.
20 V iollet-le-D u c, Paris 1980, s. 131.
21 K ilkadziesiąt lat później L. G r ó d e c k i (Le chäteau de P ierrefonds, Paris 1957) rów nież przyznaje, że to przedbramie było najgofszym elem entem całej re
stauracji. ,
22 W 1882 r. przy odbudowie krużganków Zamku W ysokiego w Malborku zmu szony był jeszcze Steinbrecht do użycia cegieł m aszynow ych. W krótce doprow adził jednak do tego, że cegielnie w K ałdow ie dostarczały mu cegieł strychow anych ręcznie. Przy zam ku utw orzony został natom iast zespół rzem ieślników , którzy nau czyli się średniow iecznych metod w arsztatow ych; zob. B. S c h m i d , Di e W ieder herstellung..., s. 36 i 39. 1