P
O
L
E
M
I
K
I
Zy gm u n t B rock i
W S P R A W IE X V H -W IE C Z N E J K O L E I L IN O W E J W G D A Ń S K U
D r Zbigniew Schneigert w e wstępie doniesienia Pierwsza osobowa ko le j linowa w E uropie W schodniej, opublikowanego w nrze 1/1968 „ K w a r talnika H istorii Nauki i Techniki” (s. 103), pisze: „Jedną z pierw szych kolei linowych o dużej długości była wykonana w Gdańsku w 1644 r. przez Holendra Adam a W yb ego von Harlingen; składała się z jednej lin y bez końca (o biegu zamkniętym), na której zawieszono szereg koszy transpor tujących ziem ię do budow y fo rtyfik a cji na górze Biskupiej” ; i w p rzy pisie: „Sztych Hondiusza przedstawiający tę kolejkę znajduje się m. in. w Bibliotece Gdańskiej P A N ; por. np.: P o rtre ty i sceny polskie w szty chach Falcka i Hondiusza. Gdańsk 1955, ryc. 47” .
Zaszła tutaj pomyłka, m oże drobna, ale w arta jednak skomentowa nia.
Otóż kolej linową, o której tu mowa, zbudowano w celu transportu ziem i do umocnienia w ałów obronnych w zdłuż zachodniego skraju Sta rego Przedmieścia, stanowiących fragm ent wewnętrznych renesansowych fo rtyfik a cji otaczających Gdańsk. Ziem ię transportowano z leżącej na za chód od Starego Przedmieścia, poza Kanałem Raduńskim, Biskupiej G ór ki (pierw otnie w zgórze to nazyw ało się Górką, później Starą Górką, na stępnie Bischofsberg, obecnie Biskupia Górka, a n ie „góra Biskupia” ), sta nowiącej jeden z punktów zewnętrznych fo rty fik a cji otaczających Gdańsk od zachodu: w latach 1628— 1639 zbudowano tam szaniec zw any Szw edz kim.
Źródłem p om yłk i dra Schneigerta jest m oże cytow an y p rzez niego w przypisie album. Z zupełnie niezrozumiałych bow iem pow odów w zm ian kow any sztych W . Hondiusza w albumie tym zreprodukowano, w ykadro- wując z kliszy kilka fragm entów, m. in. legendę do lite r umieszczonych na samym rysunku, przedstawiającym k olejk ę i fragm ent Gdańska. P r z y Biskupiej Górce umieszczona jest tam litera E, p rzy wałach zaś Starego Przedm ieścia — litera F, a legenda objaśnia ;(w językach: łacińskim i n ie mieckim): E — tu się ziem ię załadowuje, F — tu się wyładowuje. A w ięc ziem ię transportowano nie na Biskupią Górkę (gdzie już zresztą była fo r tyfikacja), lecz z tego wzniesienia na teren po wschodniej stronie Kana łu Raduńskiego (gdzie modernizowano w ały). Także napis w górnej środ kow ej części sztychu mówi, że przedstawia on n o w y wynalazek, czyli prze myślną machinę do transportu ziemi ex M onte Episcopali na budowę w a łów miasta Gdańska; i ten napis został w ykadrow any z reprodukcji w albumie.
Inna sprawa, że podpis pod ryc. 47 w Portreta ch i scenach polskich m ówi: „P race nad umacnianiem fo rtyfik a cji Starego Przedm ieścia w Gdań sku w r. 1644” . W stęp zaś w albumie jeszcze dokładniej zapowiada ry c i nę, o którą nam chodzi: „[...] upamiętniona p rzez Hondiusza scena sypa nia w a łó w gdańskich pod kierunkiem holenderskiego fortyfikatora A d a K W A R T A L N I K H IS T O R II N A U K I I T E C H N IK I, R O K X I I I — N R <4
820 Z y g m u n t B ro c k i
ma W ijbego, który potrzebną do tego celu ziemię czerpał z przeciw ległej Biskupiej Górki, posługując się p rzy tym kolejką linową. Ciekawe te ry sunki reprodukujem y w niniejszym zbiorze [...]” (s. 9). R zeczywiście jed nak nigdzie nie wspomina się, ani tu, ani w Spisie reprod u k cji — mimo że nadano mu w części pew ne rysy pozorujące naukowość — że reprodu kcja (?) nie pokryw a się z oryginalnym sztychem.
Sztych ten w całości zreprodukowany jest m. in. w artykule dra inż. A. Tuteina Noltheniusa W iebe Adams (A d am W ybe) u it Harlingen, de u it- vinder van de kabelbaan voor massavervoer, bouwt deze in 1644 te Dan zig, w nrze 5— 6/1948 holenderskiego miesięcznika „W eg en W aterbouw” (ss. 54— 64). Jest tu również reprodukcja sztychu J. Leopolda (z Theatrum m achinarum hydrotechnicarum , 1714 r.), przedstawiającego bardzo do kładnie 4 ¡fragmenty konstrukcji kolei W ybego, oraz kilka rekonstrukcyj nych rysunków dotyczących szczegółów technicznych zarówno jej, jak i innych kolei linowych, wcześniejszych (głów n ie z w iek ów X V — X V II) i późniejszych. Są tutaj ponadto trzy mapy: świata, Europy i Indonezji, na których zaznaczono miejscowości, gdzie budowano, w różnych epokach, takie koleje.
A rtyk u ł dra Tuteina Noltheniusa dokładnie omawia kolej W yb ego na tle podobnych konstrukcji w innych krajach świata, zaw iera też ciekawe inform acje o wielu inżynierskich dziełach W yb ego w Gdańsku i innych miastach Polski, a na końcu daje zestawienie 64 p ozycji literatu ry i źró deł ikonograficznych, zarówno odnoszących się do W yb ego i jego kolei, jak i do-historii powszechnej kolei linowych (najstarsza pozycja pochodzi z 1651 r.).
W artykule tym specjalny fragm ent poświęcony jest form ie nazwiska W ybego. Znajduje się też tutaj reprodukcja jego autografu; podpis brzmi: W yb e Adams. Nazwisko to pisano bardzo różnie; jak widzieliśm y, np. W ijbe. Na portrecie W ybego umieszczonym w praw ej górnej części szty chu Hondiusza (czego znów n ie ma na reprodukcji w P ortre ta ch ) napisa no: W yb e Adam von Harlingen; na plakietce na środku: A dam i Wiebe. W każdym razie nie powinno się pisać (jak w doniesieniu dra Schneiger- ta): von Harlingen, bo to form a niemiecka, lecz: van Harlingen, bo idzie tu o Holendra.
Dodać warto, że na Biskupiej Górce po I rozbiorze Polski powstało obserwatorium astronomiczne. Zbudował je i tu prowadził obserwacje chojniczanin Mateusz W o lf (1724— 1784), k tóry zapoznał się w Halle z Christianem W o lffe m i stał się w yznaw cą jego id e iŁ. Inform acja ta roz szerza znajomość zasięgu wolfianizm u w Gdańsku, o czym pisał ostatnio w „K w artaln iku H istorii Nauki i Techniki” (w ym ieniony z innej p rzyczy ny w doniesieniu dra Schneigerta) dr W acław O lszew icz2.
O D R E D A K C J I
D r Z. S ch n eigert po zapoznaniu się z powyższą w ypow iedzią p otw ierd ził, że do je g o artykułu, we w stępnym fra gm en cie dotyczącym m. in. k o le i lin o w e j w Gdań
sku, istotnie wkradła się pom yłka. D r S chneigert poin form ow a ł nas ponadto, że ory gin a ln y egzem plarz om aw ianego sztychu Hondiusza znajduje się m. in. w a rch i
1 Por.: Ł. K u r d y b a c h a , Stosunki k u ltu ra ln e polsko-gdańskie w X V I I I w. Gdańsk 1937, s. 86.
2 Por. w nrze 1/1968 (s. 152) jego recen zję z książki: I. S t a s i e w i e z, Poglądy
W spraw ie k o le i lin o w e j w G dańsku 821 w ach fir m y „P o h lig A . G .” w K o lo n ii, która udostępniła d ro w i S ch n e ig e rto w i pełną re p ro d u k cję sztychu, gdzie w id n ieją wszystkie napisy przytoczone przez Z . B ro c -
kiego.
Tak w ięc „pom yłka, może drobna” , została całkow icie w yjaśniona i sprostow a na. „ A le w arta jednak skom entow ania” — że d a lej za cy tu jem y Z . B ro ck ie g o — b y łaby z k o le i ujaw niona tu procedura reprodukow ania ry cin m ających nieocenioną w artość źródłow ą: w n ieautentycznej fo rm ie i bez ja k ie g o k o lw ie k uprzedzenia o ty m czy teln ik a , ja k fatalnie, 13 lat tem u, zrob iło w cytow anym a lb u m ie poważne w y daw nictw o naukowe. Redakcja dysponuje, niestety, dalszym i trzem a p rzykład am i p o d obnego reprodukow ania tegoż samego sztychu H ondiusza; przykłady dotyczą w y daw nictw a naukow otechnicznego, k tóre by m ogło i pow inno, ja k się zdaje, znać o w iele bliższą naw et drogę do oryginału ciekaw ego sztychu, niż ta, z k tó r e j m ia ł ok a zję skorzystać nasz autor.