• Nie Znaleziono Wyników

Problemy związane z ustalaniem sumy ubezpieczenia w ubezpieczeniu nieruchomości (budynków i lokali mieszkalnych) w kontekście stosowania klauzuli proporcji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problemy związane z ustalaniem sumy ubezpieczenia w ubezpieczeniu nieruchomości (budynków i lokali mieszkalnych) w kontekście stosowania klauzuli proporcji"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

FOLIA OECONOMICA 296, 2013

Aneta Tomaszkiewicz*

PROBLEMY ZWIĄZANE Z USTALANIEM

SUMY UBEZPIECZENIA W UBEZPIECZENIU NIERUCHOMOŚCI (BUDYNKÓW I LOKALI MIESZKALNYCH) W KONTEKŚCIE

STOSOWANIA KLAUZULI PROPORCJI

Celem artykułu jest wskazanie zalet i wad (dla klienta oraz dla zakładu ubezpieczeń) istniejącej praktyki wynikającej z zapisów warunków wybranych zakładów ubezpieczeń dotyczących ustalania sumy ubezpieczenia w ubezpie-czeniu lokali mieszkalnych i budynków mieszkalnych. Ponadto w niniejszym artykule podjęto próbę wskazania potencjalnych skutków dla klientów w przy-padku błędnego określenia sum ubezpieczenia dla wspomnianego powyżej mie-nia podlegającego ubezpieczeniu.

1. RYZYKO A CEL ZAWIERANIA UBEZPIECZENIA

Ryzyko może mieć wielorakie znaczenia i budzić różne skojarzenia w zależności od kontekstu, w którym jest używane. Zgodnie z definicją w słowniku języka polskiego, ryzyko to:

a) możliwość, że coś się nie uda; też: przedsięwzięcie, którego wynik jest niepewny,

b) odważenie się na takie niebezpieczeństwo,

c) prawdopodobieństwo powstania szkody obciążające osobę poszkodowa-ną niezależnie od jej winy, jeśli umowa lub przepis prawny nie zobowiązały innej osoby do wyrównania szkody1.

*

Mgr, doktorantka w Katedrze Ubezpieczeń, Uniwersytet Łódzki.

1 Słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, [za:] zasoby witryny internetowej: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=ryzyko, http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=zagro%BFenie, http://sjp.pwn.pl/ lista.php?co=niebezpiecze%F1stwo, http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=niepewno%B6%E6 [data dostępu: 10.12.2008].

(2)

Do wyrazów bliskoznacznych ryzyka należą zagrożenie, niebezpieczeństwo, niepewność. Czym zatem one się różnią w znaczeniu potocznym? Z pomocą przychodzi tu również słownik języka polskiego, zgodnie z którym „zagrożenie” to sytuacja lub stan, które komuś zagrażają lub w których ktoś czuje się zagrożo-ny; też: ktoś, kto stwarza taką sytuację. Natomiast „zagrażać” oznacza:

a) postraszyć kogoś, aby zmusić go do określonego zachowania, b) stać się dla kogoś lub czegoś realnym niebezpieczeństwem2.

„Niebezpieczeństwo” natomiast to stan, sytuacja, położenie zagrażające komuś3.

„Niepewny” oznacza :

a) zawierający ryzyko lub trudny do przewidzenia, b) taki, którego zaistnienie budzi wątpliwości, c) taki, na którym nie można polegać,

d) niepotwierdzony, niemający pewności co do czegoś, e) świadczący o wahaniu lub nieśmiałości4.

Biorąc pod uwagę znaczenie potoczne można pokusić się o wniosek, że ry-zyko jest skutkiem zagrożenia, niepewności, niebezpieczeństwa. Niebezpieczeń-stwo i zagrożenie to w zasadzie synonimy.

Z punktu widzenia wielorakości znaczeń ryzyka i niejednorodnej interpreta-cji tego pojęcia w różnych kontekstach, należy określić, jak należy rozumieć ryzyko z punktu widzenia zakładu ubezpieczeń (firmy ubezpieczeniowej) oraz ubezpieczającego, czyli osoby zawierającej umowę ubezpieczenia.

W kontekście działalności zakładu ubezpieczeń pojęcie ryzyka jest tożsame z jego znaczeniem w obszarze zarządzania ryzykiem firmy.

W publikacji Zarządzanie ryzykiem w ubezpieczeniach ryzyko definiuje się jako potencjalną zmienność zdarzeń, a skutek działań nie może być przewidziany w sposób precyzyjny. W efekcie odczuwamy niepewność. Na ryzyko narażamy się, jeśli aktywność powoduje powstawanie potencjalnych korzyści lub strat, któ-rych nie można przewidzieć. Termin „niepewność” opisuje natomiast stan umysłu i oznacza występowanie wątpliwości co do skutków bieżących działań5 (według tej interpretacji ryzyko jest pierwotną przyczyną, a niepewność skutkiem).

Opinię tę podziela dr inż. Janusz Zawiła-Niedźwiedzki6, według którego niepewność jest kategorią filozoficzną, a ryzyko kategorią naukową. Według

2 Ibidem. 3 Ibidem. 4 Ibidem.

5 C. A. W i l l i a m s J r , M. L. S m i t h , P. C. Y o u n g , Zarządzanie ryzykiem a ubezpiecze-nia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002, s. 28.

6 J. Z a w i ł a - N i e d ź w i e d z k i, Podstawy zarządzania ryzykiem, prezentacja KNUiFE, slajd 10; https://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:ZtHGHS_y5AsJ:www.knf.gov.pl/Images/ podstawy_zarzadzania_ryzykiem_tcm75-2092.pdf+&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESiLK2 RLIHwQ2vkaKYBCj3oc9bal42j2fLefpXP17lD1CUAOcxSUcfIKTWaH24u5EwIit8JjSW2yWCL e4YGMZtZ-SbluQ1SixnhGcwUxaYkb-8Q6FMwac_FC6alU8-99vtiunVol&sig=AHIEtbTqg0vcp UkGfY _duicBOR-MNTeECA.

(3)

tego autora: „ryzyko zachodzi, gdy podjęte przez nas działanie lub decyzja może być traktowane jako próba w eksperymencie podzielnym, tj. gdy wynik może być określony za pomocą jednego z trzech rodzajów prawdopodobieństwa: ma-tematycznego, statystycznego lub szacunkowego, z których każde opiera się na obiektywnej wiedzy. Wiedza ta musi usprawiedliwić przekonanie, że to co za-szło w przeza-szłości powtórzy się w przyza-szłości. Istotą ryzyka jest prawdopodo-bieństwo, które zakłada wiedzę, a ta wyklucza niepewność”. Autor ten rozróżnia 3 rodzaje ryzyka: ryzyko błędnych decyzji, niepowodzenia działania i negatyw-nego odchylenia od celu7.

Ryzyko można opisać również poprzez jego interakcje, które zostały przed-stawione na rys.1.

Rys. 1. Relacje wobec ryzyka

Źr ó d ł o: J. Z a w i ł a - N i e d ź w i e d z k i , Podstawy zarządzania ryzykiem, prezentacja KNU-iFE, slajd 15; https://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:ZtHGHS_y5AsJ:www.knf.gov.pl/ Images/podstawy_zarzadzania_ryzykiem_tcm75-2092.pdf+&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGE-ESiLK2RLIHwQ2vkaKYBCj3oc9bal42j2fLefpXP17lD1CUAOcxSUcfIKTWaH24u5EwIit8JjSW 2yWCLe4YGMZtZ-SbluQ1SixnhGcwUxaYkb-8Q6FMwac_FC6alU8-99vtiunVol&sig=AHIEtbT qg0vcpUkGfY_duicBOR-MNTeECA.

Według publikacji prof. dr hab. W. Tarczyńskiego8, każda decyzja podej-mowana przez nas niesie za sobą ładunek niepewności, ponieważ podejmując ją

7 Ibidem, slajd 11–12. 8

W. T a r c z y ń s k i, M. M o j s i e w i c z, Zarządzanie ryzykiem, PWE, Warszawa 2001.

ZAGROŻENIA PODATNOŚCI

ZABEZPIECZENIA RYZYKO ZASOBY

PODJĘCIE DZIAŁANIA ZAPOTRZEBOWANIE NA OCHRONĘ wykorzystują narażają zwiększają chronią przed wykazują wskazuje na zmniejszają realizowane przez

(4)

nie jesteśmy w stanie przewidzieć ze stuprocentową pewnością, że czynniki, na podstawie których podjęto decyzję, ukształtują się w określony sposób. Słowo ryzyko pochodzi od starowłoskiego risicare i oznacza odważyć się, a zatem ba-zując na tym źródle ryzyko jest raczej wyborem, a nie przeznaczeniem. Jako pierwszy różnice pomiędzy ryzykiem a niepewnością określił Willet w 1901 r., twierdząc, że ryzyko jest obiektywnie współzależne z subiektywną

niepewno-ścią. Knight opublikował natomiast teorię pewności mierzalnej i niemierzalnej, przyjmując, że niepewność mierzalna to ryzyko, a niemierzalna to niepewność

sensu stricto. Inne podejście do tego problemu reprezentował Pfeffer – według

jego podejścia, ryzyko jest hazardem i może być mierzone prawdopodobień-stwem, a niepewność jest mierzona poziomem wiary. Ryzyko jest zatem stanem

świata, a niepewność – stanem umysłu. Grzybowski określał natomiast niepew-ność jako cechę związaną z efektem zamierzonego działania i wyrażającą w jakim stopniu ten efekt jest wątpliwy, a w jakim prawdopodobny. Przystępu-jąc zatem do działania, którego efekt nie jest pewny, podejmowane jest ryzyko będące wynikiem niepewności. Aktualnie większość autorów definiuje niepew-ność jako stan, w którym przyszłe możliwości i szanse ich wystąpienia są nie-znane. Pojęcie ryzyka jest stosowane, jeśli:

a) rezultat, jaki będzie osiągnięty w przyszłości nie jest znany, ale możliwe jest zidentyfikowanie przyszłych sytuacji,

b) znane jest prawdopodobieństwo zrealizowania się poszczególnych moż-liwości w przyszłości9.

Jeśli ryzyko jest możliwością poniesienia straty, czyli wiąże się z potencjal-nie negatywnymi skutkami, należy je traktować jako zagrożepotencjal-nie. Jeśli natomiast stanowi ono możliwość wystąpienia efektu działania niezgodnego z oczekiwa-niami może stanowić szansę lub zagrożenie10.

W opinii prof. dr hab. W. Tarczyńskiego dyskusje odnośnie definicji ryzyka doprowadziły do 4 głównych wniosków dotyczących jego natury:

a) ryzyko nie ma charakteru jednorodnego, więc niemożliwe jest podanie jednoznacznej i uniwersalnej jego definicji,

b) ryzyko może mieć charakter subiektywny lub obiektywny,

c) ryzyko jest raczej procesem, niż stanem (ma charakter zmienny i stadialny), d) można je rozpatrywać w różnych kontekstach, np. jako niebezpieczeń-stwo, hazard, niepewność, prawdopodobieństwo11.

Tematykę dotyczącą pojęć ryzyka, wyrównania ryzyka oraz pokrycia ryzyka podejmowano już znacznie wcześniej, np. J. Schulz w publikacji z 1975 r.12 pod-jął próbę zdefiniowania ryzyka jako pojęcia stosowanego w praktyce ubezpiecze-niowej, gdzie ryzyko może być synonimem niebezpieczeństwa, na jakie narażony

9 Ibidem, s. 12. 10 Ibidem, s. 15. 11 Ibidem, s. 14–15.

12 J. S c h u l z, Zakres pojęć „wyrównanie ryzyka” i „pokrycie ryzyka” w ubezpieczeniach, „Studia Ubezpieczeniowe” 1975, t. 2, s. 103–115.

(5)

jest przedmiot ubezpieczenia, względnie przedmiotem ubezpieczonym. W tym drugim znaczeniu pojęcie ryzyka używane jest przez zakłady ubezpieczeń.

Dla celów niniejszego artykułu stosowana będzie jednak definicja ryzyka jako zagrożenia, prawdopodobieństwa powstania szkody (realizacji ryzyka) obciążającego osobę poszkodowaną niezależnie od jej winy.

„Wyrównanie ryzyka” używane jest w różnych znaczeniach:

a) jako cel ubezpieczenia, gdzie w wyniku ponoszenia przez każdego członka wspólnoty kosztów swego zagrożenia, poszkodowany w wypadku wy-stąpienia szkody otrzyma odszkodowanie,

b) jako sytuacja, w której składka członków wspólnoty wystarczy na po-krycie przyszłych zobowiązań wspólnoty wobec jej członków13.

„Pokrycie ryzyka” może być rozumiane jako pokrycie polisowe lub jako pokrycie płatnościowe („pokrycie ryzyka”).

Jako pokrycie polisowe, zawiera ono 2 elementy:

a) zakres w znaczeniu warunków ubezpieczenia (np. od jakich niebezpie-czeństw ubezpieczono mienie, na jaki okres, na jakim obszarze,

b) treść wartościową pokrycia polisowego, tj. w jaki sposób i na jakich za-sadach została określona suma przedmiotu ubezpieczenia, czy suma istotnie odpowiada wartości, na jakim poziomie ustalono udział własny, franszyzy itp.

Pokrycie w ww. znaczeniu określa realizację zasady pełności ubezpieczenia. Jako pokrycie płatnościowe oznacza, że ryzyko jest pokryte, jeśli został zgromadzony fundusz odszkodowawczy w wysokości gwarantującej wypłacal-ność ubezpieczyciela (realizacja zasady realności ubezpieczenia)14.

W niniejszym artykule skupimy się na realizacji zasady pełności ubezpie-czenia, w szczególności w zakresie dotyczącym prawidłowego ustalania

warto-ści przedmiotu ubezpieczenia, jakim jest nieruchomość w postaci lokalu miesz-kalnego lub budynku mieszmiesz-kalnego.

2. ZASADA PEŁNOŚCI OCHRONY UBEZPIECZENIOWEJ

Z punktu widzenia klienta zakładu ubezpieczeń, czyli ubezpieczającego, jak również ubezpieczonego15, istotne jest, aby odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela pokryło stratę powstałą w wyniku materializowania się ryzyka, tj. np. wybuchu, pożaru, zalania nieruchomości. Oczywiście, o ile klient

13

Ibidem, s. 108. 14 Ibidem, s. 112–113. 15

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wynikającymi z art. 808 kodeksu cywilnego, pieczenie można zawrzeć nie tylko na rzecz własną, ale także na rzecz osoby trzeciej. Jeśli ubez-pieczający zawiera umowę ubezpieczenia na rzecz własną, jest również ubezpieczonym, a jeżeli na rzecz osoby trzeciej, to ta osoba jest ubezpieczonym. Ubezpieczony to osoba, której interes majątkowy stanowi przedmiot ubezpieczenia.

(6)

domie wybiera zaniżoną sumę ubezpieczenia np. z uwagi na ograniczone środki finansowe, które może przeznaczyć na zapłatę składki, wtedy powinien zdawać sobie sprawę z tego, że odszkodowanie (w zależności od zastosowanego syste-mu ubezpieczenia, o czym w dalszej części artykułu), najprawdopodobniej nie pokryje poniesionej straty.

Według J. Szpunara, ubezpieczenia są szczególnie powołane do realizacji działalności kompensacyjnej polegającej na wyrównaniu różnych szkód spowo-dowanych przez powtarzające się zdarzenia losowe. Są jedną z metod przeciw-działania materialnym skutkom tych zdarzeń. Funkcja kompensacyjna ubezpie-czeń polega zatem na niwelowaniu, łagodzeniu ich ekonomicznych i społecznych następstw16. Z założeniem tym nie sposób się nie zgodzić. Celem odszkodowania wypłacanego przez zakład ubezpieczeń powinno być zatem umożliwienie ubez-pieczonemu przywrócenia sytuacji ekonomicznej zakłóconej przez zdarzenie lo-sowe powodujące szkodę. Biorąc to pod uwagę należy podkreślić, iż niezwykle istotnym elementem w procesie zawierania ubezpieczenia jest prawidłowe ustale-nie sumy ubezpieczenia, a zatem wartości mienia podlegającego ubezpieczeniu.

Znaczenie ubezpieczeń jest tym większe, im skuteczniej spełniają swoją funkcję kompensacyjną. Jeżeli natomiast wypłacane są odszkodowania nie po-zwalające na wyrównanie szkody, wyrównujące ją jedynie częściowo, to ubez-pieczenie tylko częściowo spełnia swoją funkcję gospodarczą i społeczną, jed-nak i w takiej sytuacji ubezpieczenie nie jest usługą pozbawioną sensu. Pełność ochrony ubezpieczeniowej można zatem traktować jako postulat, ale nie jako bezwzględny wymóg17. Miarą realizacji zasady pełności ochrony ubezpiecze-niowej może być wysokość ubezpieczenia mierzona relacją sumy ubezpieczenia do wartości ubezpieczonego mienia.

3. WARTOŚĆ A SUMA UBEZPIECZENIA

Gdy suma ubezpieczenia jest większa niż wartość ubezpieczenia (wartość ubezpieczonego mienia), mamy do czynienia z nadubezpieczeniem. Jeśli suma ubezpieczenia jest niższa niż wartość ubezpieczanego mienia, dochodzi do tzw. niedoubezpieczenia. Niedoubezpieczenie będzie miało negatywny skutek dla klienta, ponieważ w przypadku szkody całkowitej odszkodowanie nie będzie pokrywało poniesionej straty. Podobnie w przypadku szkody częściowej, o ile umowa została zawarta na sumy stałe, a nie na pierwsze ryzyko (systemy ubez-pieczenia zostaną omówione w dalszej części artykułu). Jeżeli doszło do nad-ubezpieczenia, również nie jest to korzystne dla klienta firmy ubezpieczeniowej, ponieważ zapłacił składkę od wyższej sumy ubezpieczenia, a odszkodowanie,

16

J. S z p u n a r, Zasada pełności ochrony ubezpieczeniowej, „Studia Ubezpieczeniowe” 1975, t. 2, s. 27–30.

17 Ibidem.

(7)

zgodnie z obowiązującym prawem, i tak musi być ograniczone do wysokości poniesionej straty, czyli do wartości ubezpieczenia (maksymalnie do

wysoko-ści sumy ubezpieczenia).

Kiedy suma ubezpieczenia równa się wartości ubezpieczenia, przedmiot ubezpieczenia jest objęty ochroną w pełnej wartości i takie ubezpieczenie jest zgodne z zasadą pełnej ochrony ubezpieczeniowej18.

Pojęcie „wartość” ma różne znaczenie, zarówno na gruncie ekonomicznym, jak i interdyscyplinarnym. Zgodnie z definicją podaną przez prof. dr hab. Aldo-nę Kamelę-Sowińską, „wartość:

a) oznacza, ile coś jest warte pod względem materialnym,

b) cecha jakiejś rzeczy dająca się wyrazić równoważnikiem pieniężnym lub innym środkiem płatniczym,

c) cena czegoś wyrażona w pieniądzu lub jako ekwiwalent innych dóbr, na które to coś może być wymienione,

d) kwota pieniężna, którą coś jest warte,

e) taka cecha rzeczy, stosownie do których rzecz jest postrzegana jako bar-dziej lub mniej pożądana, użyteczna, szanowana lub ważna,

f) funkcja użyteczności, uwzględniająca ograniczenia ze strony podaży i transportu,

g) nie oznacza żadnej cechy obiektywnej, czy tkwiącej w samej naturze przedmiotu, lecz wyłącznie stosunek, w jakim pozostają do siebie dwa przed-mioty jako towary wymienialne,

h) oznacza stosunek między dwoma przedmiotami, wskazuje przy tym po-dobieństwo do odległości,

i) stan umysłu, który występuje zawsze na granicy podziału między zaspo-kojonymi a niezaspozaspo-kojonymi potrzebami,

j) zależy całkowicie od użyteczności”19.

Dr Tadeusz Iwanek definiuje natomiast wartość jako wszystko to, co cenne, godne pożądania, co stanowi cel ludzkich dążeń. Istnieje spór, czy wartość jest czymś, co przysługuje przedmiotowi obiektywnie, czy subiektywnie. Zdaniem obiektywistów, wartość to cecha przysługująca przedmiotowi (lub zjawisku) niezależnie od jego subiektywnej oceny przez określony podmiot z określonego punktu widzenia. Subiektywiści natomiast definiują wartość jako cechę nadawa-ną przedmiotowi przez podmiot, która ujawnia określone postawy wobec

warto-ściowania – zależne od woli lub czysto emocjonalne20.

W zależności od przedmiotu wartościowania stosuje się różne koncepcje wartości:

wartość ekonomiczna – kwota pieniężna, którą kupujący jest w stanie za-płacić teraz (wartość zaktualizowana lub bieżąca) w zamian za oczekiwane

18

Ibidem, s. 30–33.

19 A. K a m e l a - S o w i ń s k a, Wycena przedsiębiorstw i ich mienia, WSHiR, Poznań 2006, s. 8. 20

(8)

przyszłe przepływy pieniężne; wartość ta nie uwzględnia kosztów decyzji ponie-sionych w przeszłości i nie włącza przepływów wynikających z samego faktu dysponowania dobrem (np. możliwość upłynnienia, dzierżawy),

wartość w użyciu – w literaturze często utożsamiana z wartością ekono-miczną z uwagi, że jest to również wartość zaktualizowana; wskazuje jednak ona, ile dany składnik jest wart dla przedsiębiorstwa przy danym zastosowaniu,

wartość dla właściciela – wartość pozbycia się lub wartość upłynnienia, nazywana także wartością utraty,

wartość dla biznesu – miara wartości aktywów oparta na wyliczeniu, o ile lepiej ma się przedsiębiorstwo z racji posiadania tych aktywów,

wartość księgowa – wartość ujęta w bilansie zgodnie z ogólnie przyjęty-mi zasadaprzyjęty-mi rachunkowości; stanowi ona wartość historyczną, ponieważ w przeszłości mogła reprezentować ekonomiczną wartość aktywów; obecnie zastępowana jest przez wartość godziwą,

wartość odtworzeniowa – koszt zastąpienia posiadanych środków iden-tycznymi co do rodzaju; wartość ta jest wielkością szacunkową, a jej wyceny dokonują biegli eksperci (opiera się zasadniczo na ocenach inżynierskich),

wartość zamiany – zastąpienia – koszt nabycia takich składników mająt-ku, które mogłyby pełnić takie same funkcje, jak składniki będące obecnie do dyspozycji przedsiębiorstwa,

wartość rynkowa – cena wymienna dobra lub usługi na każdym rynku (niekoniecznie zorganizowanym); reprezentuje chwilową, występującą w danym momencie, zgodność dwóch lub więcej stron transakcji,

wartość sprawiedliwa – wartość godziwa – wartość wyznaczona w trak-cie swobodnych negocjacji między dysponującymi pełnym zakresem informacji stronami transakcji,

wartość inwestycji – wartość dla konkretnego inwestora oparta na indywi-dualnych wymaganiach dotyczących inwestycji; różni się od wartości rynkowej tym, że nie jest związana z konkretnymi osobami; może być definiowana jako wartość zdyskontowanego na dzień wyceny strumienia pożytków ekonomicznych według konkretnej, odpowiedniej dla danego inwestora stopy dyskontowej,

wartość nieodłączna, wewnętrzna (zwana tez fundamentalną) – postrze-gana jest przez inwestora jako prawdziwa, realna wartość majątku, staje się ona wartością rynkową, jeśli inni inwestorzy dochodzą do takich samych wniosków,

wartość likwidacyjna – wartość rynkowa pomniejszona o koszty

sprzeda-ży, upusty od ceny rynkowej udzielone w celu sfinalizowania sprzedaży w ogra-niczonym przedziale czasu,

wartość biznesu w działaniu – wartość przedsiębiorstwa rozpatrywanego jako funkcjonującej na rynku organizacji, która jest zbiorem nie tylko wartości materialnych, ale i niematerialnych,

wartość kapitalizacji rynkowej – łączna wartość wszystkich wyemitowa-nych akcji,

(9)

wartość szacunkowa – kategoria subiektywna; używana, gdy brak jasno sprecyzowanej wartości rynkowej,

wartość podatkowa – służy za podstawę do ustalenia podatków od nieru-chomości lub innych aktywów i jest oparta na obowiązujących w danym kraju przepisach prawnych,

wartość zabezpieczenia – wartość majątku wykorzystywana do zabez-pieczenia pożyczki lub innego zobowiązania i występuje zwykle jako maksy-malna kwota kredytu, który może być udzielony pod zastaw danego składnika majątku21.

Biorąc pod uwagę publikację dr T. Iwanka, powyższą listę można uzupełnić jeszcze o następujące rodzaje wartości:

wartość początkowa – wartość realna w momencie pozyskiwania przez jednostkę określonego dobra,

wartość użytkowa – stanowi wypadkową oceny przydatności dobra przez podmiot zainteresowany jego walorami użytkowymi, który może się przy tym kierować zarówno obiektywnymi, jak i subiektywnymi przesłankami – w przy-padku np. nieruchomości jest obiektywnie mierzalna,

wartość końcowa – dla właściciela dochód z posiadania podmiotu składa się z 2 elementów:

− dochodu, jaki otrzymuje z prowadzenia działalności gospodarczej,

− realizacji prawa własności, które zamienia na gotówkę w momencie re-zygnacji z prowadzenia działalności.

Realna wartość przedsiębiorstwa jest zatem sumą zdyskontowanego stru-mienia gotówki i zdyskontowanej wartości końcowej22.

Jeszcze inne podejście do wartości można znaleźć w publikacji Wartość

w naukach ekonomicznych. Zgodnie z prezentowanym tam punktem widzenia, homo oeconomicus określa użyteczność dóbr poprzez ich porównywanie, czy są

mu obojętne, czy nie. Użyteczność konkretnego dobra jest zależna nie tylko od jego wartości, ale także od ilości wszystkich pozostałych dóbr będących w dys-pozycji jednostki. Czas zmienia również preferencje oceniającego. Użyteczność jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym do określenia wartości – potrzebna jest także wartość wymienna, dlatego często niezbędne do życia rzeczy mają często „niską” wartość, podczas gdy mniej użyteczne, a zatem mniej niezbędne w życiu „wysoką”.

Wartość wymienną, jak i wartość użytkową determinują: a) użyteczność,

b) rzadkość,

c) krańcowa stopa użyteczności (intensywność pożądania dobra)23.

21

A. K a m e l a - S o w i ń s k a, op. cit., s. 9–16. 22

T. I w a n e k, op. cit., s. 9–19.

23 H. Z a d o r a (red.), Wartość w naukach ekonomicznych, Wydawnictwo Politechniki Ślą-skiej, Gliwice 2004, s. 18–21.

(10)

Dla celów niniejszego artykułu skupimy się na rodzajach wartości stano-wiących najczęściej podstawę do ustalenia sumy ubezpieczenia w ubezpiecze-niach lokali mieszkalnych i budynków mieszkalnych, tj. wartości nowej, odtwo-rzeniowej, rynkowej i rzeczywistej.

Według kodeksu cywilnego art. 805 §1 i §2 ust. 124 przez umowę ubezpie-czenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsię-biorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przy ubezpieczeniu majątkowym, z którym mamy do czynienia w niniejszym badaniu,

świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Zgodnie z art. 824 kodeksu cywilnego:

„§ 1. Jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela.

§ 2. Jeżeli po zawarciu umowy wartość ubezpieczonego mienia uległa zmniejszeniu, ubezpieczający może żądać odpowiedniego zmniejszenia sumy ubezpieczenia. Zmniejszenia sumy ubezpieczenia może także z tej samej przy-czyny dokonać jednostronnie ubezpieczyciel, zawiadamiając o tym jednocześnie ubezpieczającego.

§ 3. Zmniejszenie sumy ubezpieczenia pociąga za sobą odpowiednie zmniej-szenie składki począwszy od dnia pierwszego tego miesiąca, w którym ubezpie-czający zażądał zmniejszenia sumy ubezpieczenia lub w którym ubezpieczyciel zawiadomił ubezpieczającego o jednostronnym zmniejszeniu tej sumy.”

W myśl art. 809 § 1 kodeksu cywilnego „Umowa ubezpieczenia powinna być stwierdzona przez zakład ubezpieczeń polisą, legitymacją niową, tymczasowym zaświadczeniem albo innym dokumentem ubezpiecze-nia.” Polisa jest zatem dokumentem potwierdzającym zawarcie umowy ubez-pieczenia.

Według warunków ubezpieczenia sumę ubezpieczenia nieruchomości (bu-dynków i lokali mieszkalnych) najczęściej ustala ubezpieczający, czyli osoba zawierająca umowę. Stanowi ona górną granicę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. W zależności od rodzaju ubezpieczanej nieruchomości można do-konać ubezpieczenia w wartości nowej, odtworzeniowej, rynkowej lub rzeczy-wistej. Definicje tych wartości według warunków różnych zakładów ubezpie-czeń są zbliżone, ale nie identyczne.

Dla porównania przedstawiono poniżej definicje ww. wartości według wa-runków innych wybranych zakładów ubezpieczeń (zob. tab. 1).

24

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst ujednolicony z 12.09.2012), DzU 1964, nr 16, poz. 93, [za:] zasoby witryny internetowej: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServ-let?id=WDU19640160093 [data dostępu: 18.05.2013].

(11)

T a b e l a 1 D ef in ic je w ar to śc i w ed łu g o g ó ln y ch w ar u n k ó w u b ez p ie cz en ia ( O W U ) w y b ra n y ch z ak ła d ó w u b ez p ie c ze ń R o d za j w ar to śc i D ef in ic ja w ed łu g O W U z ak ła d u u b ez p ie cz eń P Z U W a rt a (b ra k d ef in ic ji , al e sp o rz ąd zo n o je n a p o d st aw ie i n fo rm ac ji w O W U d o ty cz ąc y ch u st al en ia w y so k o śc i o d sz k o d o w an ia ) H es ti a H D I A ll ia n z O W U P Z U D O M P L U S za tw ie rd zo n e u ch w ał ą Z ar zą d u P o w sz ec h n eg o Z ak ła d u U b ez p ie cz eń S p ó łk i A k cy jn ej n r U Z /3 4 /2 0 1 2 z d n ia 3 1 .0 1 .2 0 1 2 r . O W U W A R T A D O M K O M F O R T P L U S m aj ąc e za st o so w an ie d o u m ó w u b ez p ie cz en ia z aw ie ra n y ch o d 0 1 .0 9 .2 0 1 1 r . O g ó ln e W ar u n k i U b ez p ie cz en ia M ie sz k ań i D o m ó w Je d n o ro d zi n n y ch o b o w ią zu ją ce o d 1 3 .0 8 .2 0 1 2 r . „O W U H D I R O D Z IN A ” za tw ie rd zo n e u ch w ał ą n r 9 Z ar zą d u T U iR „W A R T A ” S A z d n ia 1 3 l is to p ad a 2 0 1 2 r . O g ó ln e w ar u n k i u b ez p ie cz en ia m ie sz k a ń „ P o d w ła sn y m d ac h em ” p rz y ję te u ch w ał ą Z ar zą d u T o w ar zy st w a U b ez p ie cz eń i R ea se k u ra cj i A ll ia n z P o ls k a S A n r 9 7 /2 0 1 1 z d n ia 2 6 .0 9 .2 0 1 1 r . 1 2 3 4 5 6 N o w a W ar to ść o d p o w ia d aj ąc ą k o sz to m p rz y w ró ce n ia u b ez p ie cz o n eg o m ie n ia d o s ta n u n o w eg o , le cz n ie u le p sz o n eg o : a) d la l o k al u m ie sz k al n eg o , b u d y n k u m ie sz k al n eg o , b u -d y n k u n ie m ie sz k al n eg o , b u d y n k u m ie sz k al n eg o w s ta -d iu m b u d o w y , b u d y n k u n ie m ie sz k al n eg o w s ta d iu m b u -d o w y , b u d o w li , o b ie k tu sp ec ja li st y cz n eg o l u b n ag ro b k a cm en ta rn eg o – w ar to ść o d p o w ia d aj ąc ą k o sz to m n a-p ra w y l u b o d b u d o w y o k re śl o n ą – – – Ja k o d tw o rz en io w a

(12)

1 2 3 4 5 6 zg o d n ie z z as ad am i k al k u la cj i i u st al an ia c en r o b ó t b u d o w la n y ch , el ek tr y cz n y ch i in st al ac y jn y ch s to so w an y ch w b u d o w n ic tw ie z u w zg lę d n ie n ie m d o ty ch cz as o w ej k o n st ru k cj i, w y m ia ró w i s ta n d ar d u w y k o ń cz en ia , p rz y za st o so w an iu t ak ic h s am y ch lu b n aj b ar d zi ej z b li żo n y ch m at er ia łó w ; b ) d la s ta ły ch e le m en tó w – w ar to ść o d p o w ia d aj ąc ą k o sz to m n ap ra w y l u b o d b u d o w y o k re śl o n ą zg o d n ie z z as ad am i k al k u la cj i i u st al an ia c en r o b ó t b u d o w la n y ch , el ek tr y cz n y ch i in st al ac y jn y ch s to so w an y ch w b u d o w n ic tw ie z u w zg lę d n ie n ie m d o ty ch cz as o w ej k o n st ru k cj i, w y m ia ró w i s ta n d ar d u w y k o ń cz en ia , p rz y za st o so w an iu t ak ic h s am y ch l u b n aj b ar d zi ej z b li żo n y ch m at er ia łó w , lu b n ab y ci a (w y tw o rz en ia ) n o w eg o p rz ed m io tu t eg o s am eg o l u b n aj b ar d zi ej z b li żo n eg o r o d za ju , te j sa m ej l u b n aj b ar d zi ej zb li żo n ej m ar k i p rz y u w zg lę d n ie n iu ś re d n ic h c en o b o w ią zu ją cy ch n a d an y m te re n ie o ra z k o sz tó w m o n ta żu ;

(13)

1 2 3 4 5 6 c) d la r u ch o m o śc i d o m o w y ch – w ar to ść o d p o w ia d aj ąc ą k o sz to m n ap ra w y l u b n ab y ci a (w y tw o rz en ia ) n o w eg o p rz ed m io tu t eg o s am eg o l u b n aj b ar d zi ej z b li żo n eg o r o d za ju , te j sa m ej l u b n aj b ar d zi ej zb li żo n ej m ar k i p rz y u w zg lę d n ie n iu ś re d n ic h c en o b o w ią zu ją cy ch n a d an y m te re n ie o ra z k o sz tó w m o n ta żu R ze cz y w is ta w ar to ść n o w a p o m n ie js zo n a o s to p ie ń z u ży ci a te ch n ic zn eg o – w ar to ść o d tw o rz en io w a, p o m n ie js zo n a o f ak ty cz n e zu ży ci e w ar to ść o d tw o rz en io w a m ie n ia p o m n ie js zo n a o s to p ie ń z u ży ci a te ch n ic zn eg o w ar to ść o d tw o rz en io w a (n o w a) p o m n ie js zo n a o f ak ty cz n e zu ży ci e te ch n ic zn e O d tw o rz en io w a – d o ty cz y d o m u m ie sz k al n eg o k o sz t o d b u d o w y u sz k o d zo n eg o lu b z n is zc zo n eg o b u d y n k u z za ch o w an ie m d o ty ch cz as o w y ch w y m ia ró w , k o n st ru k cj i, r o d za ju za st o so w an y ch m at er ia łó w w ra z z n ak ła d am i n a ro b o ty w y k o ń cz en io w e; z a k o sz t o d b u d o w y p rz y jm u je s ię k o sz t w y k o n an ia r o b ó t b u d o w la n y ch i in st al ac y jn y ch z u w zg lę d n ie n ie m n ak ła d ó w n a o p ra co w an ie d o k u m en ta cj i p ro je k to w ej i n ad zo ru n ad b u d o w ą; k o sz ty t e w y li cz o n e m u sz ą b y ć zg o d n ie z o b o w ią zu ją cy m i za sa d am i k al k u la cj i u st al an ia c en d la ro b ó t b u d o w la n y ch z u w zg lę d n ie n ie m ś re d n ic h c en w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a k o sz to m p rz y w ró ce n ia m ie n ia d o s ta n u n o w eg o l ec z n ie u le p sz o n eg o , tj . w ar to ść o d b u d o w y l u b r em o n tu b u d y n k u w t y m s am y m m ie js cu , z u w zg lę d n ie n ie m d o ty ch cz as o w y ch w y m ia ró w , k o n st ru k cj i i m at er ia łó w w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a k o sz to m p rz y w ró ce n ia m ie n ia d o s ta n u n o w eg o , le cz n ie u le p sz o n eg o : 1 ) d la d o m u , d o m u le tn is k o w eg o , b u d y n k u g o sp o d ar cz eg o l u b b u d o w li – k o sz t b u d o w y w t y m sa m y m m ie js cu z z ac h o -w an ie m d o ty ch cz as o w ej k o n st ru k cj i, w y m ia ró w , te ch n o lo g ii i s ta n d ar d u w y k o ń cz en ia , p rz y z ac h o -w an iu d o ty ch cz as o w y ch (l u b n aj b ar d zi ej z b li żo n y ch ) m at er ia łó w o i le i ch w ie k w d n iu z aw ar ci a u m o w y u b ez p ie cz en ia n ie p rz ek ra cz a: a) 4 0 l at d la k o n st ru k cj i n ie p al n ej , W ar to ść o d tw o rz en io w a (n o w a) – w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a k o sz to m p rz y w ró ce n ia m ie n ia d o s ta n u n o w eg o , n ie u le p sz o n eg o : 1 ) d la r u ch o m o śc i d o m o w y ch – w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a ce n ie n ab y ci a lu b w y tw o rz en ia n o w eg o p rz ed m io tu t eg o sa m eg o r o d za ju , g at u n k u i j ak o śc i, 2 ) d la b u d y n k ó w /l o k al i, el em en tó w d zi ał k i i st ał y ch e le m en tó w w y k o ń cz en io w y ch – w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a k o sz to m o d b u d o w y

(14)

1 2 3 4 5 6 ry n k o w y ch u sł u g i m at er ia łó w o b o w ią zu ją cy ch n a d an y m te re n ie ; w p rz y p ad k u g d y zn is zc zo n y b u d y n ek w c h w il i w y st ąp ie n ia s zk o d y j es t st a rs zy n i ż 3 0 l a t, k o sz ty m at er ia łó w , o k tó ry ch m o w a p o w y że j p o m n ie js za s ię o s to p ie ń te ch n ic zn eg o z u ży ci a o b li cz o n eg o n a p o d st aw ie st o so w an y ch p rz ez W A R T Ę „N o rm z u ży ci a te ch n ic zn eg o b u d y n k ó w ”; w r az ie p rz ep ro -w ad ze n ia r em o n tu w b u d y n k ac h st a rs zy ch n i ż 3 0 l a t – s to p ie ń te ch n ic zn eg o z u ży ci a p o m n ie js za s ię s to so w n ie d o o k re su e k sp lo at ac ji d an y ch el em en tó w p o r em o n ci e. b ) 2 0 l at d la k o n st ru k cj i p al n ej , 2 ) d la m ie n ia r u ch o m eg o i st ał y ch e le m en tó w – k o sz t za k u p u l u b w y tw o rz en ia n o w eg o el em en tu t eg o s am eg o lu b n aj b ar d zi ej z b li żo n eg o ro d za ju w t y m s am y m m ie js cu o b ie k tu t eg o s am eg o ro d za ju , k o n st ru k cj i, p o w ie rz ch n i i st an d ar d u p rz y z as to so w an iu ta k ic h s am y ch l u b zb li żo n ej j ak o śc i m at er ia łó w R y n k o w a w ar to ść o d p o w ia d aj ąc ą il o cz y n o w i p o w ie rz ch n i u ży tk o w ej l o k al u m ie sz k al n eg o i śr ed n ie j ce n y r y n k o w ej 1 m 2 w d an ej m ie js co w o śc i lu b d zi el n ic y m ia st a w o d n ie si en iu d o l o k al u m ie sz k al n eg o o p o d o b n y ch p ar am et ra ch , st an d ar d zi e w y k o ń cz en ia i p o ró w n y w al n y m s ta n ie te ch n ic zn y m d o ty cz y u b ez p ie cz en ia m ie sz k an ia : k o sz t n ab y ci a lo k al u m ie sz k al n eg o o t ak ic h sa m y ch p ar am et ra ch j ak u b ez p ie cz o n y l o k al (p o w ie rz ch n ia , st an d ar d w y k o ń cz en ia , w ie k , lo k al iz ac ja ) n a lo k al n y m r y n k u o b ro tu n ie ru ch o m o śc ia m i w p rz y p ad k u g d y z n is zc ze n ie u n ie m o żl iw ia d al sz e w n im z am ie sz k iw an ie w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a ce n ie za k u p u w ar to ść o d p o w ia d aj ąc a il o cz y n o w i p o w ie rz ch n i u ży tk o w ej m ie sz k an ia i ce n y r y n k o w ej z a 1 m 2 te g o m ie sz k an ia , o b o w ią zu ją ce j w d an ej m ie js co w o śc i lu b o k re śl o n ej d zi el n ic y m ia st a w o d n ie si en iu d o m ie sz k an ia o p o d o b n y ch p ar am et ra ch R y n k o w a Ź r ó d ł o : o p ra co w an ie w ła sn e n a p o d st aw ie : „O W U H D I R O D Z IN A ” z at w ie rd zo n e u ch w ał ą n r 9 Z ar zą d u T U iR „W A R T A ” S A z d n ia 1 3 l is to p ad a 2 0 1 2 r .; O W U m ie sz k ań „ P o d w ła sn y m d ac h em ” p rz y ję te u ch w ał ą Z ar zą d u T o w ar zy st w a U b ez p ie cz eń i R ea se k u ra cj i A ll ia n z P o ls k a S A n r 9 7 /2 0 1 1 z d n ia 2 6 .0 9 .2 0 1 1 r .; O W U M ie sz k ań i D o m ó w J ed n o ro d zi n n y ch o b o w ią zu ją ce o d 1 3 .0 8 .2 0 1 2 r . (H E S T IA ); O W U P Z U D O M P L U S za tw ie rd zo n e u ch w ał ą Z ar zą d u P o w sz e ch n eg o Z ak ła d u U b ez p ie cz eń S p ó łk i A k c y jn ej n r U Z /3 4 /2 0 1 2 z d n ia 3 1 .0 1 .2 0 1 2 r .; O W U W A R T A D O M K O M F O R T P L U S m aj ą ce z a st o so w an ie d o u m ó w u b ez p ie cz en ia z aw ie ra n y ch o d 0 1 .0 9 .2 0 1 1 r .

(15)

W warunkach ubezpieczenia nie podaje się źródła, na podstawie którego można byłoby wyznaczyć np. wartość rynkową nieruchomości, co może nastrę-czać trudności i powodować problemy przy ocenie prawidłowości określenia wartości nieruchomości oraz jej ewentualnego niedoubezpieczenia. Należy pod-kreślić, że to najczęściej na kliencie spoczywa ciężar określenia wartości ubez-pieczanego przez niego mienia i podjęcia decyzji o wysokości sumy ubezpie-czenia, na którą chciałby je ubezpieczyć. Przeciętny klient nie posiada ani takiej wiedzy specjalistycznej ani dostępu do odpowiednich narzędzi (np. raportów na temat cen nieruchomości), aby profesjonalnie i prawidłowo w każdym przypad-ku ustalić wartość nieruchomości.

I tak np. wartość rynkową (cenę rynkową) określa się czasem też mianem ceny transakcyjnej (dla porównania patrz art. 151 ustawy o gospodarce nierucho-mościami), czyli rzeczywistej wartości transakcji występujących na danym rynku dotyczących dóbr o podobnych cechach. Dostępność informacji odnośnie cen transakcyjnych nieruchomości jest jednak ograniczona. Dla przeciętnego klienta najłatwiej dostępne są informacje o cenach ofertowych publikowane w prasie lub w internecie. Nie są to jednak ceny transakcyjne. Może zatem powstać problem niedoubezpieczenia i wypłaty niepełnego odszkodowania w przypadku stwierdze-nia przez zakład ubezpieczeń znaczącej różnicy między wartością (ceną ofertową) podaną jako suma ubezpieczenia a wartością wynikającą z ceny transakcyjnej.

W procesie wyceny nieruchomości, a zatem określania jej wartości, pod-stawowe zastosowanie ma ustawa o gospodarce nieruchomościami25. Wyróż-nia ona wartość rynkową, odtworzeniową i katastralną. Zgodnie z art. 151 tej ustawy:

„1. Wartość rynkową nieruchomości stanowi najbardziej prawdopodobna jej cena, możliwa do uzyskania na rynku, określona z uwzględnieniem cen transak-cyjnych przy przyjęciu następujących założeń:

1) strony umowy były od siebie niezależne, nie działały w sytuacji przymu-sowej oraz miały stanowczy zamiar zawarcia umowy;

2) upłynął czas niezbędny do wyeksponowania nieruchomości na rynku i do wynegocjowania warunków umowy.

2. Wartość odtworzeniowa nieruchomości jest równa kosztom jej odtworze-nia, z uwzględnieniem stopnia zużycia.

3. Wartość katastralną nieruchomości stanowi wartość ustalona w procesie powszechnej taksacji nieruchomości.”

Zgodnie z art. 152 ustawy:

„1. Sposoby określania wartości nieruchomości, stanowiące podejścia do ich wyceny, są uzależnione od przyjętych rodzajów czynników wpływających na wartość nieruchomości.

25 E. M ą c z y ń s k a, M. P r y s t u p a, K. R y g i e l, Ile jest warta nieruchomoś, Poltext, War-szawa 2009, s. 103–104.

(16)

2. Wyceny nieruchomości dokonuje się przy zastosowaniu podejść: porów-nawczego, dochodowego lub kosztowego, albo mieszanego, zawierającego ele-menty podejść poprzednich.

3. Przy zastosowaniu podejścia porównawczego lub dochodowego określa się wartość rynkową nieruchomości. Jeżeli istniejące uwarunkowania nie pozwa-lają na zastosowanie podejścia porównawczego lub dochodowego, wartość ryn-kową nieruchomości określa się w podejściu mieszanym. Przy zastosowaniu podejścia kosztowego określa się wartość odtworzeniową nieruchomości”26.

Analizując standardy międzynarodowe oraz polskie przepisy prawa można wyróżnić 2 podstawowe typy wartości: rynkową i odtworzeniową, a w ich ra-mach można jeszcze wyróżnić dalsze doprecyzowujące rodzaje wartości. I tak np. wartość rynkową nieruchomości można różnicować uwzględniając aktualny sposób użytkowania, alternatywny sposób użytkowania, optymalne jej wykorzy-stanie, sprzedaż wymuszoną i przyszłą sprzedaż27.

Aby ocenić, ile tak naprawdę warta jest nieruchomość według wartości, w której chcemy ją ubezpieczyć, konieczna jest zatem specjalistyczna wiedza. Klient, który kupuje ubezpieczenie lokalu mieszkalnego lub domu mieszkalne-go, to przeciętny Kowalski, który najczęściej takiej wiedzy nie posiada. Dlatego też wskazane byłoby, aby zakłady ubezpieczeń jako profesjonaliści były w sta-nie doradzić klientowi przy zawieraniu umowy tak, aby mógł on świadomie podjąć decyzję o wysokości sumy ubezpieczenia. W przypadku zmiany

warto-ści, zachowaniem proklienckim byłoby informowanie klienta o zmianie wartości nieruchomości np. wynikającej ze zmiany cen na rynku. Istotne jest również korzystanie z tych samych systemów wyceny przy zawieraniu umowy, jak i przy naliczaniu wypłaty odszkodowania i wycenie wartości do celów odszkodowaw-czych. Tymczasem w wielu przypadkach klient dowiaduje się dopiero przy wy-płacie odszkodowania, że niewłaściwie wycenił swoją nieruchomość, stąd poja-wiające się w prasie artykuły o tym, jak niskie odszkodowanie zostało wypłaco-ne, np. w wyniku zastosowania tzw. klauzuli proporcji.

4. SYSTEMY UBEZPIECZENIA: NA SUMY STAŁE, NA PIERWSZE RYZYKO, KLAUZULA PROPORCJI

Generalnie w ubezpieczeniach dla osób fizycznych, które chcą ubezpieczyć lokal mieszkalny (mieszkanie w budynku wielorodzinnym) lub jednorodzinny budynek mieszkalny od ognia i innych zdarzeń losowych, stosuje się 2 systemy ubezpieczenia:

26

Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst ujednolicony), DzU1997, nr 115, poz. 741, [za:] zasoby witryny internetowej: http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dnia-21-sierpnia-1997-r-o-gospodarce-nieruchomosciami/ [data dostępu: 18.05.2013].

27

(17)

a) system odpowiedzialności proporcjonalnej, b) system na pierwsze ryzyko.

W systemie odpowiedzialności proporcjonalnej (OWU zawierają wtedy tzw. klauzulę proporcji) każda szkoda jest przy ubezpieczeniu wyrównywana w takim stosunku, w jakim pozostaje wartość ubezpieczenia do sumy ubezpie-czenia. Skutki niedoubezpieczenia będą dotykać ubezpieczonego zarówno w przypadku szkody całkowitej, jak i szkody częściowej. W systemie na pierw-sze ryzyko ujemne skutki niedoubezpieczenia są do pewnego stopnia łagodzone, ponieważ zakład ubezpieczeń odpowiada za szkody częściowe do wysokości sumy ubezpieczenia. Jeśli nastąpi szkoda całkowita, zostanie ona pokryta też w wysokości nieprzekraczającej sumy ubezpieczenia. Jedynym optymalnym rozwiązaniem jest ubezpieczenie nieruchomości w pełnej wartości, co zapewnia pokrycie zarówno szkody częściowej, jak i całkowitej w optymalnej wysokości równej stracie poniesionej przez ubezpieczonego28.

Stosowana przez niektórych ubezpieczycieli klauzula proporcji wskazuje, w jakich okolicznościach (przy jakim poziomie różnicy pomiędzy wartością ubezpieczonego mienia a sumą ubezpieczenia) stosuje się zasadę proporcji. I tak np. jeśli dopuszczalna różnica w wartości wynosi 20%, to w przypadku, gdy nowy dom jednorodzinny ubezpieczono na 300 tys. zł (suma ubezpieczenia równa 300 tys. zł), a jest on wart 600 tys. zł, to w przypadku szkody częściowej lub całkowitej wypłacona zostanie 1/2 obliczonego odszkodowania z uwagi na wysokie niedoubezpieczenie (50%) przekraczające dopuszczalną według OWU wysokość.

Istnieją różne opinie, w tym w środowisku prawniczym, dotyczące dopusz-czalności stosowania klauzuli proporcji. C. Orłowski (prawnik, Wydział Prawny Biura Rzecznika Ubezpieczonych) uważa, że metoda wyliczenia odszkodowania z uwzględnieniem zasady proporcji jest niezgodna z prawem. Przyznaje wpraw-dzie, że przepisy powszechnie obowiązujące wprost nie zakazują stosowania takiego rozwiązania, ale sama zasada jest prawu ubezpieczeniowemu nieznana. Wnioskując z tego uważa, że „brak zapisu o proporcjonalności w prawie ubez-pieczeń oznacza, że zapisy umowy wprowadzające zasadę proporcji lub postę-powanie ubezpieczyciela stosującego taki tryb ustalania wysokości odszkodo-wania, należy ocenić jako niezgodne z istotą umowy ubezpieczenia, a tym sa-mym niezgodne z prawem”29. Inne podejście reprezentuje E. Gryglewska (radca prawny, wykładowca OIRP w Łodzi, Ekspert ds. prawno-ubezpieczeniowych w jednej z firm ubezpieczeniowych), według której stosowanie proporcji może budzić wprawdzie mieszane uczucia, ale nie burzy zasad sprawiedliwości spo-łecznej i nie narusza interesów ubezpieczonych w stopniu wyższym niż np. wy-łączenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. Wskazuje na pozytywne

28

J. S z p u n a r, op. cit., s. 31–32.

29 C. O r ł o w s k i, Ubezpieczyciel kontra klient, „Rzeczpospolita”, 13.12.2010, [za:] zasoby wi-tryny internetowej: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/577853.html?p=2 [data dostępu: 18.05.2013].

(18)

menty stosowania zasady proporcji. Niższa suma ubezpieczenia powoduje,

że ubezpieczający płaci niższą składkę, ponieważ składka stanowi zazwyczaj odsetek od sumy ubezpieczenia. Zadaje sobie słuszne pytanie, czy zatem spra-wiedliwym rozwiązaniem jest takie samo traktowanie (w przypadku ubezpie-czenia na pierwsze ryzyko) klienta, który ubezpieczył nieruchomość według prawidłowej wartości i zapłacił wyższą składkę oraz klienta, który wartość

zani-żył opłacając zdecydowanie niższą składkę? E. Gryglewska w serii artykułów w „Dzienniku Ubezpieczeniowym” podkreśla, że stosowanie klauzuli proporcji nie wzbudza takich emocji w przypadku umów ubezpieczenia zawieranych z przedsiębiorstwami. Zasada ta nie jest również kwestionowana na gruncie prawa morskiego, chociaż wyrażona jest wprost w art. 302 §4 kodeksu morskie-go. Co więcej, w dłuższej perspektywie brak możliwości stosowania zasady proporcji może wytworzyć w społeczeństwie tendencję do celowego obniżania sumy ubezpieczenia, a zatem i obniżania opłacanej składki. Najważniejsze jest jednak, aby niezależnie od stosowanego systemu ubezpieczeń, klient miał świa-domość skutków podejmowanej decyzji dotyczącej sumy, w jakiej zawiera ubezpieczenie, a w tym zakresie już dużą rolę odgrywa agent30.

Z pewnością dopuszczalność stosowania klauzuli proporcji będzie przed-miotem dalszych dyskusji zarówno w kręgach ubezpieczeniowych, jak i na po-ziomie nadzoru nad rynkiem ubezpieczeniowym. Jak jednak słusznie się wska-zuje, najważniejsza jest świadoma decyzja klienta, o co może być trudno, po-nieważ wycena nieruchomości wymaga wiedzy specjalistycznej, a zatem agent nie tylko powinien uświadomić klientowi konsekwencje podjętej decyzji, ale też potrafić pomóc w wycenie nieruchomości, względnie skierować do klienta spe-cjalistę w tym zakresie. Przypadki opisywane często w prasie nie analizują bo-wiem zbyt szczegółowo sytuacji, warunków na jakich zawarto umowę i odnosi się wrażenie, że to zakład ubezpieczeń oszukał klienta nie chcąc wypłacić od-szkodowania w oczekiwanej wysokości. Powstaje nieodwracalna szkoda na wizerunku takiej firmy ubezpieczeniowej, więc może warto zainwestować w dobre wyszkolenie agentów, którzy mogą stanowić większe wsparcie dla klienta zakładu ubezpieczeń? Korzystniejsze jest bowiem zarówno dla klienta, jak i dla zakładu ubezpieczeń zachowanie zasady pełności ochrony ubezpiecze-niowej, kiedy firma pobiera składkę od sumy ubezpieczenia stanowiącej fak-tyczną wartość mienia, a klient otrzymuje pełne odszkodowanie.

30

E. G r y g l e w s k a, Zasada proporcji – z innej strony, „Dziennik Ubezpieczeniowy”, 29–31.10.2012, [za:] zasoby witryny internetowej: http://dziennikubezpieczeniowy.pl/2012/10/29/ Zasada_proporcji_-_z_innej_strony_cz_1/artykul/71597, http://dziennikubezpieczeniowy.pl/2012/10/30/ Zasada_proporcji_-_z_innej_strony_cz_2/artykul/71601, http://dziennikubezpieczeniowy.pl/2012/ 10/30/Zasada_proporcji_-_z_innej_strony_cz_3/artykul/71635 [data dostępu: 18.05.2013].

(19)

5. PODSUMOWANIE

Znaczenie ubezpieczeń jest tym większe, im skuteczniej spełniają swoją funkcję kompensacyjną. Jeżeli natomiast wypłacane są odszkodowania nie po-zwalające na wyrównanie szkody, wyrównujące ją jedynie częściowo, to ubez-pieczenie tylko częściowo spełnia swoją funkcję gospodarczą i społeczną. Kiedy suma ubezpieczenia równa się wartości ubezpieczenia, przedmiot ubezpieczenia jest objęty ochroną w pełnej wartości i takie ubezpieczenie jest zgodne z zasadą pełnej ochrony ubezpieczeniowej.

Aby ocenić, ile tak naprawdę warta jest nieruchomość według wartości, w której chcemy ją ubezpieczyć, konieczna jest wiedza specjalistyczna.

Okre-ślenie prawidłowej wartości nieruchomości może być zbyt trudne dla przecięt-nego klienta, stąd zakłady ubezpieczeń jako profesjonaliści mogłyby doradzać klientowi przy zawieraniu umowy, tak aby klient mógł świadomie podjąć decy-zję o wysokości sumy ubezpieczenia. W przypadku zmiany wartości zachowa-niem proklienckim byłoby informowanie klienta o zmianie wartości nierucho-mości np. wynikającej ze zmiany cen na rynku. Istotne jest również korzystanie z tych samych systemów wyceny przy zawieraniu umowy, jak i przy naliczaniu wypłaty odszkodowania i wycenie wartości do celów odszkodowawczych.

Jak jednak słusznie się wskazuje, najważniejsza jest świadoma decyzja klienta, o co może być trudno, ponieważ wycena nieruchomości wymaga wiedzy specjalistycznej, a zatem agent nie tylko powinien uświadomić klientowi konse-kwencje podjętej decyzji, ale też potrafić pomóc w wycenie nieruchomości, względnie skierować do klienta specjalistę w tym zakresie. W przypadku niepo-rozumienia może powstać nieodwracalna szkoda na wizerunku takiej firmy ubezpieczeniowej, która ogranicza odszkodowanie z uwagi na konieczność za-stosowania zasady proporcji. Dopuszczalność za-stosowania tej zasady budzi wąt-pliwości w środowisku prawniczym. Należy jednak podkreślić, że zarówno dla klienta jak i dla zakładu ubezpieczeń korzystne jest zachowanie zasady pełności ochrony ubezpieczeniowej, kiedy firma pobiera składkę od sumy ubezpieczenia stanowiącej faktyczną wartość mienia, a klient otrzymuje pełne odszkodowanie. Nie trzeba wtedy stosować klauzuli proporcji.

Artykuł nie wyczerpuje problematyki związanej ustalaniem sum ubezpie-czenia w ubezpieubezpie-czeniach lokali mieszkalnych i budynków mieszkalnych i wy-maga prowadzenia dalszych rozważań, szczególnie w zakresie dopuszczalności stosowania zasady proporcji, zwłaszcza w odniesieniu do konsumentów będą-cych osobami fizycznymi.

(20)

BIBLIOGRAFIA

G r y g l e w s k a E., Zasada proporcji – z innej strony, „Dziennik Ubezpieczeniowy”, 29–31.10.2012, [za:] zasoby witryny internetowej: http://dziennikubezpieczeniowy.pl/2012/10/29/

Zasada_proporcji_-_z_innej_strony_cz_1/artykul/71597, http://dziennikubezpieczeniowy.pl/ 2012/10/30/Zasada_proporcji_-_z_innej_strony_cz_2/artykul/71601, http://dziennikubezpie-czeniowy.pl/2012/10/30/Zasada_proporcji_-_z_innej_strony_cz_3/artykul/71635.

I w a n e k T., Wartość i jej szacowanie, WSZ, Wrocław 2003.

K a m e l a - S o w i ń s k a A., Wycena przedsiębiorstw i ich mienia, WSHiR, Poznań 2006. M ą c z y ń s k a E., P r y s t u p a M., R y g i e l K., Ile jest warta nieruchomoś, Poltext, Warszawa

2009.

O r ł o w s k i C., Ubezpieczyciel kontra klient, „Rzeczpospolita”, 13.12.2010 r., [za:] zasoby witryny internetowej: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/577853.html?p=2 [data dostępu: 18.05.2013]. OWU HDI RODZINA” zatwierdzone uchwałą nr 9 Zarządu TUiR „WARTA” SA z dnia 13

listo-pada 2012 r.

OWU mieszkań „Pod własnym dachem” przyjęte uchwałą Zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska SA nr 97/2011 z dnia 26.09.2011 r.

OWU Mieszkań i Domów Jednorodzinnych obowiązujące od 13.08.2012 r. (HESTIA).

OWU PZU DOM PLUS zatwierdzone uchwałą Zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej nr UZ/34/2012 z dnia 31.01.2012 r.

OWU WARTA DOM KOMFORT PLUS mające zastosowanie do umów ubezpieczenia zawiera-nych od 01.09.2011 r.

S c h u l z J., Zakres pojęć „wyrównanie ryzyka” i „pokrycie ryzyka” w ubezpieczeniach, „Studia Ubezpieczeniowe” 1975, t. 2.

Słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, [za:] zasoby witryny internetowej:

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=ryzyko, http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=zagro%BFenie, http://sj p.pwn.pl/lista.php?co=niebezpiecze%F1stwo, http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=niepewno%B%E6. S z p u n a r J., Zasada pełności ochrony ubezpieczeniowej, „Studia Ubezpieczeniowe” 1975, t. 2. T a r c z y ń s k i W., M o j s i e w i c z M., Zarządzanie ryzykiem, PWE, Warszawa 2001.

W i l l i a m s J r C. A., S m i t h M. L., Y o u n g P. C., Zarządzanie ryzykiem a ubezpieczenia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002.

Z a d o r a H. (red.), Wartość w naukach ekonomicznych, Wydawnictwo Politechniki Śląskiej, Gliwice 2004.

Z a w i ł a - N i e d ź w i e d z k i J., Podstawy zarządzania ryzykiem, prezentacja KNUiFE, https://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:ZtHGHS_y5AsJ:www.knf.gov.pl/Images/pod stawy_zarzadzania_ryzykiem_tcm75-2092.pdf+&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESiLK 2RLIHwQ2vkaKYBCj3oc9bal42j2fLefpXP17lD1CUAOcxSUcfIKTWaH24u5EwIit8JjSW2 yWCLe4YGMZtZ-SbluQ1SixnhGcwUxaYkb-8Q6FMwac_FC6alU8-99vtiunVol&sig=AHI EtbTqg0vcpUkGfY_duicBOR-MNTeECA. Dane źródłowe:

Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst ujednolicony),

DzU1997, nr 115, poz. 741, [za:] zasoby witryny internetowej: http://prawo.legeo.pl/pra-wo/ustawa-z-dnia-21-sierpnia-1997-r-o-gospodarce-nieruchomosciami/.

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst ujednolicony z 12.09.2012), DzU 1964,

nr 16, poz. 93, [za:] zasoby witryny internetowej: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? id=WDU19640160093.

(21)

Aneta Tomaszkiewicz

PROBLEMY ZWIĄZANE Z USTALANIEM SUMY UBEZPIECZENIA

W UBEZPIECZENIU NIERUCHOMOŚCI (BUDYNKÓW I LOKALI MIESZKALNYCH) W KONTEKŚCIE STOSOWANIA KLAUZULI PROPORCJI

Znaczenie ubezpieczeń jest tym większe, im skuteczniej spełniają swoją funkcję kompensa-cyjną. Jeżeli jednak wypłacane są odszkodowania nie pozwalające na wyrównanie szkody, wy-równujące ją jedynie częściowo, to ubezpieczenie tylko częściowo spełnia swoją funkcję gospo-darczą i społeczną. Kiedy suma ubezpieczenia równa się wartości ubezpieczenia, przedmiot ubez-pieczenia jest objęty ochroną w pełnej wartości i takie ubezpieczenie jest zgodne z zasadą pełnej ochrony ubezpieczeniowej.

Określenie prawidłowej wartości nieruchomości może być zbyt trudne dla przeciętnego klienta, stąd zakłady ubezpieczeń jako profesjonaliści mogłyby doradzać klientowi przy zawiera-niu umowy, tak aby klient mógł świadomie podjąć decyzję o wysokości sumy ubezpieczenia. Jeśli klient nie rozumie zasad ustalania sumy ubezpieczenia i wypłaty odszkodowania może to spowo-dować nieodwracalną szkodę na wizerunku takiej firmy ubezpieczeniowej, która ogranicza od-szkodowanie z uwagi na konieczność zastosowania zasady proporcji. Dopuszczalność stosowania tej zasady budzi wątpliwości wśród praktyków. Należy jednak podkreślić, że zarówno dla klienta, jak i dla zakładu ubezpieczeń, korzystne jest zachowanie zasady pełności ochrony ubezpieczenio-wej, kiedy firma pobiera składkę od sumy ubezpieczenia stanowiącej faktyczną wartość mienia, a klient otrzymuje pełne odszkodowanie. Nie trzeba wtedy stosować klauzuli proporcji.

Słowa kluczowe: ryzyko, wyrównanie ryzyka, pokrycie ryzyka, wartość ubezpieczeniowa, suma ubezpieczeniowa, wycena nieruchomości, ubezpieczenie na sumy stałe, ubezpieczenie na pierwsze ryzyko, klauzula proporcji.

PROBLEMS CONNECTED WITH THE DETERMINATION OF THE SUM INSURED IN THE INSURANCE OF IMMOVABLES (DWELLING HOUSES AND FLATS) IN THE CONTEXT OF THE APPLICATION OF THE PROPORTION CLAUSE The importance of insurance is the greater, the more effectively it fulfills its compensatory function. However, if the compensation is paid at the level that does not allow for compensation for the whole damage, compensating it only partially, this insurance only partially can fulfill its economic and social function. When the sum insured is equal to the insured value, the insured subject is covered to the full value, and such insurance is compliant with the principle of the full insurance coverage.

Determination of the appropriate value of the immovables may be too difficult for an average customer, hence the insurance companies, as professionals, could advise the customer when signing the contract, so that the client can consciously decide about the level of the sum insured. If the customer does not understand the rules for determining the sum insured and the payment of compensation, it may result in an irreparable damage to the image of the insurance company, if it limits the damages due to the need to apply the principle of proportionality. The admissibility of the application of this principle also raises doubts among practitioners. It should be noted, however, that both the client and the insurance company is preferred to maintain the principle of the full coverage when the company receives a premium according to the sum insured, which is the actual value of the property and the customer receives full compensation, as there is no need to use the proportion clause.

Key words: risk, levelling off risk, coverage, insurable value, sum insured, property evaluation, insurance of fixed sums, first loss insurance, proportion clause.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kontrola ZUS w październiku 2021 roku stwierdziła, że pracodawca nieprawidłowo ustalił wysokość zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego przysługującego jednemu

Prac zrealizowano w ramach tematu Konkurencyjno obecna i w perspektywie rednioterminowej polskich gospodarstw rolnych i produktów rolniczych, w zadaniu: Moliwoci rozwojowe rónych

Ubezpieczyciel wypłaca świadczenie z tytułu zgonu w terminie do 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o zdarzeniu (wniosku o wypłatę świadczenia). 3

Ubezpieczyciel wypłaca świadczenie z tytułu zgonu w terminie do 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o zdarzeniu (wniosku o wypłatę świadczenia). 3

1. Ubezpieczyciel pokryje koszty wynajęcia zawodowego kierowcy lub innej osoby posiadającej prawo jazdy, która przewiezie Ubezpieczonego jego samochodem do kraju zamieszkania

7. Umowa ubezpieczenia mo˝e byç wypowiedziana po zaistnieniu zdarzenia ubezpieczeniowego przez Ubezpieczajàcego jak i przez Zak∏ad Ubezpieczeƒ w ciàgu 30 dni od daty wyp∏acenia

7. Suma ubezpieczenia jest określana przez Ubezpieczającego, z uwzględnieniem zasad określonych w ust. Wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej

Bank jest to instytucja państwowa lub prywatna, której działalność skoncentrowana jest przede wszystkim na obrocie pieniężnym, finansowaniu inwestycji, udzielaniu kredytów