• Nie Znaleziono Wyników

Refleksje o roli państwa w gospodarce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Refleksje o roli państwa w gospodarce"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Sadowski

Refleksje o roli państwa w

gospodarce

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 38, 15-24

2004

(2)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A L U B L I N - P O L O N I A

VOL. XXXVIII SECTIO H 2004

Członek korespondent P A N Prezes Polskiego T ow arzystw a Ekonom icznego

ZD ZISŁA W SADOWSKI

R efleksje o roli pań stw a w gospodarce

A few th o u g h ts on the role o f the state in eco n o m y

Czy państw o powinno mieszać się do gospodarki, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i w jaki sposób? Pytanie to przynosi bardzo różne odpowiedzi, z reguły silnie zabarwione przez subiektywne światopoglądy. Nie może być inaczej w kwes­ tiach, dla których właściwe są ostateczne rozstrzygnięcia normatywne. M ożna jednak podjąć próbę zobiektywizowania odpowiedzi przez odwołanie się do natury ewolucji historycznej, jakiej podlegała i podlega gospodarka rynkowa.

W początkowym okresie naszej transform acji dominujące miejsce zdobyły w Polsce poglądy podkreślające znaczenie swobodnego działania rynku i dom agają­ ce się sprowadzenia aktywności gospodarczej państwa do minimum. D o dziś poglądy te odgrywają istotną rolę w życiu politycznym i w polityce gospodarczej, chociaż stopniowo ulegały pewnym zmianom. Początkowo postulow ano możliwie najszybszą likwidację sektora publicznego przez prywatyzację przedsiębiorstw państwowych i w ogóle własności państwowej m etodą rozdawnictwa. Stopniowo zrozum iano, że prywatyzacja, choć potrzebna, jest złożonym i trudnym procesem, a pozornie szybkie rozw iązania łatwo prow adzą do wypaczeń i nadużyć. Podobnie też chciano m aksym alnie ograniczać aktywność państwa w dziedzinie ochrony socjalnej. Dzisiaj na ogół rozumie się, przynajmniej w deklaracjach politycznych, konieczność w spom agania grup społecznych dotkniętych biedą. M im o tych zmian hasło ograniczania roli państw a nie przestaje być dobrze słyszalne. N a rzecz tego sposobu myślenia przemawiać m ogą dwa argumenty. Pierwszy - to negatywne doświadczenie historyczne kraju, który przez kilka dziesięcioleci był we władaniu systemu centralnego zarządzania, w którym wszystkie podstawowe funkcje rynku były przejęte przez ap arat państwowy z niewątpliwą szkodą dla nadm iernie usztywnionej gospodarki, pozbawionej zdolności adaptacyjnych i samoregulacyj- nych. Drugi - to dziedzictwo zacofania technologicznego i organizacyjnego, które

(3)

musi wysuwać na czoło kwestię podnoszenia efektywności gospodarow ania przez szerokie otwarcie dla prywatnej przedsiębiorczości, z tendencją do niedoceniania kosztów społecznych dokonyw anych przemian.

Nie widać, aby ktokolw iek dzisiaj kwestionował potrzebę pewnego zakresu aktywnego działania państw a w gospodarce. Spór dotyczy więc zawsze kwestii zakresu tej aktywności. Jan Jakub Rousseau określił państw o jak o umowę społeczną. M ożna więc pewnie uzupełnić tę umowę przez „najmniejszy wspólny m ianow nik” , którym będzie odpowiedź na pytanie, czego wszyscy - m oże z wyjątkiem anarchistów - oczekują od państwa. Otóż syntetycznej odpowiedzi na to pytanie udzielił kiedyś znakom ity filozof angielski Bertrand Russell. Doniosłe znaczenie rządu - mówił - polega na tym, że stanowi on czynnik równoważenia indywidualnych działań ludzi z ich wspólnym interesem. Zadaniem rządu jest dbanie o dwie zasadnicze sprawy: o bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Jeżeli przyjąć to określenie - a uważam je za trafne - to problem nasz zaczyna się sprow adzać do interpretacji tych dwóch zadań oraz sposobu ich realizacji.

Zadania te w różnych okresach historii były bardzo różnie interpretow ane. Ograniczmy się do tego znaczenia, jakie otrzymały one, gdy do życia społecznego wkroczyła zasada równości jednostek wobec prawa, a oparta na tej zasadzie swoboda działania rynku nadała gospodarce cechę samoczynnego działania zarówno w dziedzinie alokacji czynników wytwórczych, jak i społecznego dzielenia wyników produkcji. G o spodarka zaczęła przedstawiać się jako ogół podm iotów gospodarujących - producentów i konsum entów - nieustannie wchodzących ze sobą w rozmaitego rodzaju stosunki wymienne, w których kierują się własnymi interesami i konkurują między sobą. T o codzienne decyzje tych rozproszonych podm iotów określają kształt procesów ekonomicznych. T aka organizacja życia stworzyła kapitalistyczną gospodarkę rynkową, która - m im o licznych zjawisk negatywnych - wykazała wielką sprawność w nadaniu tem pa i ciągłości cywilizacyj­ nemu rozwojowi społeczeństw. Czy w takiej gospodarce aktywne działanie państw a - czyli układu władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej wraz z ich aparatem urzędniczym oraz całą strukturą sam orządow ą - w trosce o bezpieczeńst­ wo i sprawiedliwość jest w ogóle potrzebne?

Ojciec liberalizmu gospodarczego A dam Smith, który dwieście lat temu torow ał drogę swobodnem u rozwojowi kapitalizm u, uznał, że sprawiedliwość jest w takim systemie realizowana autom atycznie przez działanie „niewidzialnej ręki” rynku. Potrzebę działania państw a widział więc jedynie w dziedzinie bezpieczeństwa, przyznając m u funkcję osłony prywatnej przedsiębiorczości, co obrazow o nazywał rolą „stróża nocnego” . Od tego czasu sposób pojmowania potrzeb w dziedzinie bezpieczeństwa i sprawiedliwości zmienił się zasadniczo. We wszystkich wysoko rozwiniętych krajach o kapitalistycznej gospodarce rynkowej państw o odgrywa bardzo poważną rolę, choć fakt ten bywa przesłaniany retoryką liberalną. Świadczy o tym wysoki udział dochodów budżetu państw a w produkcie krajowym brutto, który przeciętnie w krajach OECD jest obecnie bliski 50%. M ożna wskazać pięć czynników, które spowodowały tę zmianę. Są to:

(4)

REFLEKSJE O ROLI PAŃSTWA W GOSPODARCE 17

- negatywne społeczne konsekwencje swobody rynkowej, - cykliczne w ahania koniunktury,

- problem krajów niżej rozwiniętych, - przejście do cywilizacji informacyjnej,

- pojawienie się zagrożeń dla przyszłości świata.

Społeczne konsekwencje swobody rynkowej to pierwszy historycznie czynnik, który stworzył zapotrzebow anie na aktywne działanie państwa, i zresztą wciąż pozostaje aktualny. W raz z rozwojem przemysłu kapitalistycznego pojawił się problem polaryzacji społecznej i masowego ubóstwa. Stałą tendencją kapitalistycz­ nej gospodarki rynkowej okazało się wytwarzanie i pogłębianie się podziałów społecznych spowodowanych przez rozwarstwienie dochodowe i m ajątkow e. Zrodził się na tym tle konflikt między pracą a kapitałem. Państwo nie m ogło pozostawać obojętne wobec tych zjawisk, gdyż poza argumentami m oralno- -etycznymi trzeba było liczyć się z tym, że powstawanie obszarów nędzy i spychanie znacznych grup społecznych na m argines życia niszczy ład gospodarczy i prze­ szkadza rozwojowi. A p arat państw a był zrazu używany tylko do tłum ienia protestów , stopniowo jednak zaczęło się przyjmować zrozumienie potrzeby kory­ gowania podziału rynkowego.

Jest to problem sporny. Zwolennicy ustroju opartego na całkowicie wolnej grze sił rynkowych skłonni byli (a niektórzy są skłonni jeszcze i dzisiaj) uważać, że najbardziej sprawiedliwy jest taki podział, jaki realizuje się w wyniku owej swobodnej gry. Rynek bowiem ich zdaniem daje wszystkim takie same szanse sukcesu, premiując pomysłowych, przedsiębiorczych i pracowitych, a pozbawiając środków do życia leniwych i biernych, którzy wobec tego są sami sobie winni i nie m a powodu przejmować się ich losem. Jeśli przyjąć tę optykę, to bezrobocie i nędza przedstawiają się jako zjawiska naturalne i nieuniknione, konieczne dla właściwego funkcjonowania społeczeństwa. Ich korygowanie jest zbędnym ograniczaniem wolności ekonomicznej państwa. Tezy te są znane z historii myśli społecznej X IX wieku jako tzw. darwinizm społeczny.

Przeciwstawia się tem u pogląd, według którego niesprawiedliwość podziału, wyrażająca się w nadmiernym zróżnicowaniu szans życiowych obywateli, jest nie tylko naganna m oralnie, ale i szkodliwa dla procesów rozwoju. Skoro rynek nie realizuje sprawiedliwego podziału, konieczne są korygujące działania państw a. Pierwszym krokiem wynikającym z uznania tej konieczności było pojawienie się z końcem X IX wieku koncepcji progresywnego podatku dochodowego. Z ostała ona w krótkim czasie powszechnie zastosowana w systemach podatkow ych całego cywilizowanego świata. W iadom o z dyskusji politycznych, że w Polsce jest ona obecnie podważana, dobrze więc jest zdawać sobie sprawę z jej źródeł i przyczyn. Kapitalizm rozpoczął w ten sposób proces tworzenia systemu korygow ania podziału rynkowego.

Drugim ważnym czynnikiem, tworzącym zapotrzebowanie na aktyw ność państwa, stały się cykliczne w ahania koniunktury, powodujące okresowo pow ażne zaburzenia gospodarcze. W brew długo dominującej doktrynie ekonomicznej opartej na prawie Saya świadczyły one o ograniczonej zdolności samoczynnie

(5)

działającej gospodarki rynkowej do właściwej alokacji zasobów. Cyklicznie po­ wtarzające się kryzysy wywierały silny negatywny wpływ na położenie wielkich grup społecznych, powodując bezrobocie i nędzę. Wielki kryzys światowy lat 30. spowodował ostateczne zwycięstwo koncepcji obarczenia państw a obowiązkiem prowadzenia polityki m akroekonom icznej, której głównym zadaniem jest utrzym y­ wanie równowagi rynkowej w trosce już nie tylko o sprawiedliwość, ale również o bezpieczeństwo ekonomiczne. Teoretyczne podstawy tej polityki stworzył John M aynard Keynes.1 W arto pamiętać, że myśl jego wyprzedził szeroko uznany w świecie M ichał K alecki,2 który stworzył rozwiniętą teorię przeciwdziałania bezrobociu. W myśli ekonomicznej ich następców ważnym tematem było doskona­ lenie instrum entów budżetowych i pieniężnych polityki m akroekonom icznej oraz umiejętności posługiwania się nimi. W ciągu ostatniego ćwierćwiecza nastąpił wprawdzie odwrót od tej linii myślenia, związany z przyjęciem się doktryny monetarystycznej, przywiązującej zasadnicze znaczenie do walki z inflacją, a nie bezrobociem. Nie oznacza on jednak zmiany w obarczaniu państw a odpowiedzial­ nością za prowadzenie polityki m akroekonom icznej.

Trzeci czynnik pojawił się jeszcze w X IX wieku w postaci problem u tzw. spóźnionych przybyszów czyli krajów niżej rozwiniętych, które dojrzały do tego, aby rozwijać własne ambicje postępu gospodarczego. W ymagało to stawienia czoła konkurencji ze strony bardziej rozwiniętych partnerów . W X IX wieku w takim położeniu znalazły się Niemcy i tam właśnie pojawiła się koncepcja protekcjonizm u państwowego, mającego służyć zapewnieniu ekspansji przemysłu krajowego. Innego typu przykładu dostarczają Stany Zjednoczone, gdzie ekspansja osadnictwa w kierunku zachodnim stworzyła konieczność wielkich wydatków na infrastruk­ turę, które musiało wziąć na siebie państw o. Z kolei Japonia stała się przykładem kraju, w którym cały uwieńczony ogrom nym sukcesem proces rozwoju został uruchom iony przez państwo. W kilkadziesiąt lat później na fali dekolonizacji ten sam problem otrzym ał postać teorii aktywnego działania państwa w urucham ianiu uprzemysłowienia i wzrostu gospodarczego w krajach słabo rozwiniętych. Teoria ta, rozpoczęta koncepcją ochrony tzw. przemysłów niemowlęcych, rozwinęła się w szeroko rozbudow any system, służący za podstawę praktycznej polityki roz­ wojowej, k tóra przez kilka dziesięcioleci aż do niedawna okazywała się bardzo skuteczna, zwłaszcza w krajach południowo-wschodniej Azji.

Czwarty z wymienionych czynników to przejście do cywilizacji informacyjnej. Pojawił się on i rozwinął w ciągu ostatnich paru dziesiątków lat, zasadniczo zmieniając świat współczesny i jego zasady gospodarow ania, a razem z tym również spojrzenie na rolę państw a w gospodarce. Współczesna gospodarka rynkow a już tak bardzo różni się od form wcześniejszych, że wybitny analityk współczesności Peter D rucker określił ją nawet mianem post-kapitalizm u,3 uw ydatniając w ten sposób rozległość przem ian i ich wpływ na całokształt stosunków społecznych.

1 The General Theory o f Employment, Interest and Money, Macmillan & Co., London 1936. 2 Próba teorii koniunktury, Instytut Badania Koniunktur Gospodarczych i Cen, Warszawa 1933. 3 Peter F. Drucker, Post-Capitalist Society, Harper Business 1993.

(6)

REFLEKSJE O ROLI PAŃSTWA W GOSPODARCE 19

Podstaw owa zmiana wynika z tego, że dom inującą pozycję wśród czynników produkcji zdobyła wiedza. Rozwijający się stale zasób wiedzy ludzkiej stał się samodzielnym czynnikiem wytwórczym, stanowiącym przedm iot kupna i sprzeda­ ży zarów no w postaci umiejętności nagrom adzonych w głowach ludzi, jak też w postaci utrwalonych zapisów. Nowoczesną strukturę gospodarczą charak­ teryzuje umiejętność zorganizowanego wykorzystywania wiedzy już nie tylko bezpośrednio dla produkcji, lecz dla tworzenia nowej wiedzy, następnie szybko przenoszonej do procesów innowacyjnych. W rezultacie na rynku trw a nieustanny proces pojawiania się wciąż nowych technologii, nowych urządzeń i nowych produktów , nowych rozwiązań architektonicznych i urbanistycznych, nowych instrum entów obrotu pieniężnego, a także nowych form organizacji życia społecz­ nego i gospodarki. N a ich w prow adzaniu polega dzisiejsza konkurencja rynkowa. Jest ona dzisiaj przede wszystkim wyścigiem do wiedzy i jej zastosowań.

Pow stała w związku z tym konieczność wytworzenia się nowego systemu zarządzania, nastawionego na usystematyzowany rozwój wiedzy naukowej i tech­ nicznej oraz na jej szybkie przenoszenie do praktyki przez różnego rodzaju innowacje techniczne i organizacyjne. Dominację na rynku osiągnęły wielkie koncerny ponadnarodow e o zasięgu światowym, które okazały się najbardziej zdolne do stworzenia silnych centrów badawczo-rozwojowych, zapewniających ciągłość procesów innowacyjnych, a dzięki temu siłę rynkową. Organizacje te opierają się na sprawnym planow aniu i sterowaniu swoim rozwojem w skali globalnej. W związku z tym zmieniły się formy i kryteria inwestowania kapitału. N astąpił niesłychany rozwój rynków finansowych, których obroty wielokrotnie przewyższają rozmiary obrotów towarowych. Żyjemy w świecie globalnej k o n ­ kurencji oligopolistycznej. Stary m odel wolnej konkurencji nie nadaje się już ani do jej wyjaśniania, ani do poruszania się w niej.

W tym globalnym systemie wymagania konkurencji światowej postawiły przed rządami poszczególnych krajów zadanie wspierania przedsiębiorstw krajowych w nieustannej walce o zapewnienie silnej pozycji rynkowej i otwieranie możliwości ekspansji światowej. Nie m a dziś takiego rządu, który nie realizowałby tego zadania w ścisłym powiązaniu z przedsiębiorstwam i własnego kraju przez prowadzenie nowoczesnej polityki przemysłowej,4 mającej na celu pom oc w ekspansji w dziedzi­ nach uznanych za przyszłościowe, jak rozwijanie infostrad, systemów telekom uni­ kacyjnych i sieci transportow ej, a przede wszystkim wspieranie i prom ow anie rozwoju edukacji, nauki i techniki.

Wreszcie piątym czynnikiem stało się to, że globalny system rynku światowego przy wszystkich swoich zaletach, polegających na ogromnym ułatwieniu m iędzy­ narodowego przepływu czynników wytwórczych, stworzył też rosnące zagrożenia dla przyszłości świata. Są to zagrożenia strukturalne, związane z ekspansją przemysłową, a dotyczące granic wzrostu gospodarczego i konieczności m odyfika­ cji jego trendów. Po pierwsze, m ow a tu o wielkich zagrożeniach ekologicznych, związanych z niszczeniem środow iska naturalnego, zatruwaniem powietrza, wód

(7)

i gleb przez odpady przemysłowe, wycinaniem lasów i rosnącym upustynnieniem różnych połaci ziemi oraz ich następstwami w postaci zmian klimatycznych, nasilających się kataklizm ów pogodowych. Po wtóre, m owa też o ogromnych zagrożeniach społecznych, wynikających z eksplozji ludnościowej w krajach mniej rozwiniętych, z utrzym ywania się, a nawet pogłębiania nieprawdopodobnej nędzy na wielkich obszarach świata, a także z masowego bezrobocia o skali nieznanej żadnemu wcześniejszemu pokoleniu. Są to problemy, które wysuwają się coraz bardziej na czoło polityki gospodarczej współczesnych państw i stwarzają rosnącą konieczność ich uczestniczenia w zbiorowych działaniach m iędzynarodowych, mających na celu sprostanie tym wyzwaniom.

Obok tego pojawiły się też bezpośrednie zagrożenia, które wynikają z rosnącej wrażliwości gospodarki światowej na załamania finansowe. Są one związane z bardzo szybkim rozwojem rynków finansowych, służących opłacalnem u inwes­ towaniu kapitału. Coraz to nowe generacje instrumentów, ułatwiające przepływ kapitału, niezmiennie opierają się ostatecznie na zaufaniu uczestników gry rynko­ wej do przyszłości, są więc wrażliwe na wszelkie wahnięcia tego zaufania bez względu na jego przyczyny. Skutki tego przejawiają się w postaci głębokich kryzysów finansowych, wstrząsających różnymi obszarami świata.

Wszystkie te zagrożenia stw arzają potrzebę tworzenia zabezpieczeń przez państwową politykę gospodarczą. Dzisiaj niezbędne jest w tym celu współdziałanie międzynarodowe. Przed państwem staje więc zadanie aktywnego uczestnictwa w odpowiednich porozum ieniach i instytucjach międzynarodowych.

W świetle charakterystyki powyższych pięciu czynników, które złożyły się na zupełną zmianę gospodarczej roli państw a i całkowite odejście od koncepcji stróża nocnego widać, że spór o to, czy państw o powinno mieszać się do gospodarki, nie m a dziś racji bytu. Istota sprawy polega na tym, że rynek i państw o nie są to już kategorie alternatywne. Nie chodzi o zastępowanie jednego drugim, lecz o współ­ działanie. Dzisiejsze państw o jest niezbędnym współorganizatorem sprawnej gospodarki rynkowej, a dzisiejsza gospodarka rynkowa opiera się na synergicznym efekcie współdziałania rynku i państw a.5 K onstatacja ta nie rozwiązuje jednak problemu zakresu i form aktywności państwa. Pozostaje więc miejsce na kont­ rowersje ideologiczne i polityczne. Najbardziej sporne wydają się problemy dotyczące aktywności państw a w dziedzinie rozwiązywania problem ów socjalnych.

Jak o tym była m owa wyżej, w gospodarce kapitalistycznej już ponad sto lat temu dostrzeżona została konieczność przeciwdziałania nadmiernym nierównoś­ ciom społecznym. Z biegiem czasu, w ciągu X X wieku, powstały rozbudow ane systemy opiekuńczej działalności państw a, któ ra objęła takie elementy, jak świadczenia emerytalne, zasiłki rodzinne, pom oc edukacyjną oraz różnego rodzaju inne formy pom ocy dla osób i rodzin o niskich dochodach. Rozwinięta koncepqa państw a opiekuńczego oznaczała w praktyce wysoki zakres redystrybucji d o ­ chodowej, realizowanej przez budżet państw a na rzecz grup słabszych ekonomicz­

5 Por. John K. Galbraith, Godne społeczeństwo. Program troski o ludzkość, PTE/Bellona, Warszawa 1999.

(8)

REFLEKSJE O ROLI PAŃSTWA W GOSPODARCE 21

nie. D oprow adziło to do pow staw ania nowych napięć. Wysokie obciążenia budżetu państw a w ydatkam i socjalnymi pow odują protesty grup zamożniejszych oraz przedsiębiorców przeciw nadm iernem u opodatkow aniu. Wysuwany jest argum ent, że obciążenia takie szkodzą ekonomicznej efektywności działania gospodarki. Znajduje to często oparcie w rzeczywistości, gdyż sprawność służb państw ow ych bywa niska i łatwo ulegają one biurokratyzacji, a nawet korupcji, ze szkodą dla celów, którym m ają służyć. W tedy zaś wzrost wydatków socjalnych staje się niewspółmiernie wysoki w porów naniu do korzyści społecznych. Pow stające napięcia budżetowe zmuszają dziś kolejne rządy do redukow ania w ydatków socjalnych w trosce o równowagę. To z kolei prowadzi do protestów ze strony różnych dotkniętych tym grup. K oncepcja państw a opiekuńczego znalazła się w kryzysie, który ujawnia się w zwężaniu zakresu opiekuńczości.

A lternatyw ną koncepcją wobec państw a opiekuńczego stała się idea społecznej gospodarki rynkowej. Szuka ona sposobu rozwiązania problem u nadm iernych nierówności dochodowych nie tyle w wydatkach socjalnych państwa, ile w solidary­ zmie społecznym, który m a polegać na powszechnym zrozumieniu potrzeby zapewnienia godnych w arunków życia wszystkim obywatelom. N a państw ie spoczywa jednak odpowiedzialność za tworzenie takiego porządku społecznego, który sprzyja realizowaniu się tego solidaryzmu, a także za organizację form wspierania grup i osób znajdujących się w trudnych w arunkach życiowych. Idea społecznej gospodarki rynkowej, rozwinięta została w Niemczech po II W ojnie Światowej,6 została w prow adzona do Konstytucji RP, ale zapis ten m a charakter deklaratywny i nie jest realizowany. W ostatnich czasach bowiem, zarów no w Polsce, jak i w wielu krajach kapitalistycznych, w tym najwyżej rozwiniętych, pojawiła się silna tendencja w kierunku szybkiego zaostrzania się problem ów socjalnych.7 Polega ona na rozwieraniu się rozpiętości dochodowych i m a ją t­ kowych. Obecnie w wielu krajach osiągnęły one rozmiary wielokrotnie wyższe niż jeszcze przed 20 laty. Łączy się to z reguły z masowym bezrobociem, wraz z którym postępuje rozszerzanie się obszarów biedy. N a drugim biegunie natom iast pojawiło się zjawisko niebywale wysokich dochodów, osiąganych zwłaszcza w grupie m enadżerów wielkich firm, bankierów oraz graczy finansowych. N aw et słynny finansista, George Soros, dostrzegł potrzebę przestrzegania przed niebezpieczeń­ stwami, wynikającymi z lekceważenia socjalnych wynaturzeń kapitalizm u.8

Konieczność aktywnego działania państw a w dziedzinie ochrony socjalnej jest szeroko uznaw ana w deklaracjach politycznych jako form a troski o sprawiedliwość społeczną. Jednakże praktyczna realizacja tych działań napotyka na istotne ograniczenia. Po pierwsze, nierówności społeczne szybko się pogłębiają. Po drugie, powstają tym większe trudności sprostania rosnącym potrzebom . W rezultacie rodzą się konflikty, które zakłócają przebieg procesów gospodarczych. W płasz­

6 Jej twórcą był Walter Eucken (Podstawy ekonomii, 1940). Zob.: Społeczna gospodarka rynkowa, pod red. E. Mączyńskiej i P. Pysza, PTE/Bellona, Warszawa 2003.

7 Lester C. Thurow, The Futurę o f Capitalism, W. Morrow & Co., New York 1995. 8 George Soros, The Crisis o f Global Capitalism, Public AfTairs, New York 1998.

(9)

czyźnie międzynarodowej najgroźniejszym ich wyrazem stał się ostatnio terroryzm globalny. Jednym z wniosków z tych spostrzeżeń jest potrzeba istnienia sprawnych i współdziałających ze sobą organizmów państwowych. Siła państw a powinna wyrażać się nie w grom adzeniu upraw nień władczych, lecz w sprawności decyzyjnej i wykonawczej dotyczącej współdziałania z mechanizmami rynkowymi i korygow a­ nia ich błędów. Oznacza to jednak również, że istnieje potrzeba sprawnej demokratycznej kontroli nad działalnością państwa, kontroli prowadzonej bieżąco przez organizacje pozarządowe, przez środki masowego przekazu oraz przez kartkę wyborczą.

W szczególnych w arunkach transform acji systemowej w Polsce określenie roli państw a w gospodarce powinno spełniać jednocześnie dwa dodatkow e postulaty:

a) odzwierciedlać doświadczenie rozwiniętych krajów kapitalistycznych, do których Polska m a się adaptow ać w ram ach Unii Europejskiej;

b) uwzględniać to, że w kraju, który świeżo wyszedł z epoki centralnego zarządzania i obligatoryjnych planów , naturalna i uzasadniona jest nieufność do znacznej roli państw a i dążność do jej ograniczenia.

W obecnych w arunkach polskich, nacechowanych bardzo pow ażną skalą ubóstwa oraz wielkim masowym bezrobociem, podstawowe znaczenie w działa­ niach gospodarczych państw a musi mieć polityka społeczna. Kluczowy problem polega na sprzeczności między potrzebą zapewnienia miejsc pracy a potrzebą wysokiej wydajności opartej na autom atyzacji, robotyzacji i elektronizacji. Tenden­ cja światowa do wzrostu gospodarczego bez zatrudnienia znajduje potwierdzenie w obecnej fazie wzrostu w Polsce. Nie m ożna więc oczekiwać ani łatwego likwidowania istniejącego bezrobocia, ani ustrzeżenia się przed jego narastaniem w braku nowych, kom pleksowych rozwiązań, biorących pod uwagę wym agania nowoczesności. Rozw iązania te m uszą uwzględniać zarówno rozwój sektora usługowego, jak też skracanie czasu pracy, trudne do realizacji z powodu skutków płacowych. Sprawa przeciwdziałania bezrobociu musi znajdować się w centrum polityki gospodarczej państw a. W okresie transform acji systemowej do norm al­ nych funkcji współczesnego państw a dołączają się również te, które wynikają z potrzeby sterowania procesem przem ian. Pierwsza z nich to funkcja prywatyzacyj­ na, która polega na przekształcaniu struktury podmiotowej gospodarki w sposób stwarzający podstaw y do wzrostu efektywności dzięki działalności przedsiębiorców i inwestorów prywatnych. Jest ona nadal aktualna. W prawdzie wiele już w tym zakresie zrobiono, a pożądane efekty prywatyzacji wystąpiły w formie utrzym ujące­ go się od kilku lat w Polsce wysokiego tem pa wzrostu gospodarczego. Jednakże proces jest daleki od zakończenia wobec wyraźnych trudności z prywatyzacją poważnej liczby wielkich przedsiębiorstw państwowych.

Kolejną kluczową spraw ą dla budow ania przyszłości ekonomicznej kraju są działania państw a na rzecz zmiany struktury gospodarczej w kierunku nowoczesno­ ści. Spontaniczne funkcjonow anie rynku nie rozwiązuje tego problem u. Przejawem tego jest fakt, że dynamicznie w ubiegłych latach rosnący polski eksport m a wciąż strukturę tradycyjną, tzn. dom inują w niej produkty nisko przetworzone i surowce, a podstaw ą ekspansji jest względna taniość pracy. T aka struktura nie może

(10)

REFLEKSJE O ROLI PAŃSTWA W GOSPODARCE 23

zapewnić trwałości naszego rozwoju. Potrzeba sprostania na dłuższą m etę kon ­ kurencji ze światem oznacza konieczność szybkiego przygotowywania gospodarki do konkurencji jakościowej, a w tym celu orientacji na produkty wysoko przetworzone i przemysły wysokiej techniki, torujące drogę ogólnemu rozwojowi, oraz podnoszenia potencjału innowacyjnego. Takie przekształcenie nazywam strukturalną m odernizacją gospodarki. Nie dokona się ona samoczynnie. W ymaga przede wszystkim wzmożonego inwestowania w wiedzę i szerzej: w ogólną sprawność człowieka zarówno umysłową, jak fizyczną (zdrowie, ekologia, kultura fizyczna, odżywianie, rekreacja). Póki nie pow staną silne prywatne centra kapitało­ we zdolne do przejęcia funkcji organizowania i finansowania sfery badawczo- -rozwojowej, póty obowiązek ten musi obciążać państwo.

Istotnym zadaniem państw a jest w naszych w arunkach podejm owanie działań na rzecz przyciągania kapitału zagranicznego przez podnoszenie atrakcyjności kraju jak o terenu inwestycji bezpośrednich, jak też przez wpływanie na kierunki inwestowania w sposób korzystny dla kraju. Inwestorzy zagraniczni m ają ważki udział w dokonywaniu m odernizacji technologicznej kraju i jest to niewątpliwa korzyść dla kraju. N atom iast n a ogół nie są zainteresowani w m odernizacji strukturalnej, tzn. w rozwijaniu przemysłów wysokiej techniki, ani tym bardziej w utrzymywaniu i rozbudowie zaplecza naukowo-technicznego. Pojawia się więc tu nierozwiązany dotychczas problem wciągnięcia kapitału zagranicznego w pożąda­ ne dla nas formy ewolucji struktury gospodarczej kraju. Po wejściu do Unii Europejskiej powyższe zdania państw a nie tracą na znaczeniu, choć ich wypełnianie będzie m usiało przebiegać w dostosow aniu do praw i zaleceń unijnych.’Konieczne jest tworzenie układu instytucjonalnego otwartego na przepływ czynników wytwór­ czych: pracy, kapitału i wiedzy. Nie m ożna jednak liczyć n a autom atycznie dobroczynne działanie akcesji do Unii. Problem polega na realizowaniu takiej polityki, która pozwoli rozwinąć pozytywny wpływ członkostwa w Unii, a więc polityki szybkiej m odernizacji struktury gospodarczej. W ten sposób dochodzim y do wniosku, że również w Polsce jak o kraju dokonującym transform acji system o­ wej nie m oże chodzić o wyłączanie państw a z gospodarki, lecz właśnie o umocnienie jego zdolności do odgrywania aktywnej roli w rozwoju kraju przez nadanie właściwego sensu jego działaniom. Ten sens polega na wspom aganiu gospodarki rynkowej, a nie na zastępowaniu jej działania. Rozum iany w ten sposób, pozaekonomiczny postulat sprawności państw a przedstawia się jak o jeden z naczel­ nych warunków należytego funkcjonow ania współczesnej gospodarki rynkowej.

SUM M ARY

The article is devoted to the discussion on the changing role o f the state in economy, as market economy becomes mature and passes to the subsequent phases o f the developing capitalism. The presence of the state in economy generally does not cause any reservations, because o f certain phenomena and threats that occur in the specific periods o f history. As time passes they intensify and do not undergo the regulation o f market mechanisms. The scope and manner of the state’s presence in economy becomes the subject o f discussion. They depend on the stage o f market economy evolution. The

(11)

role of the state is limited to guaranteeing safety and justice to the society. However, the interpretation of these generally defined tasks is very different in the subsequent periods of history, i.e. starting from economic liberalism in the 18th century to the contemporary market economy, called post-capitalism. Irrespectively of the scope and manner o f the state’s presence in economy, it should be based on the principle of cooperation and not replacement. The article finishes with conclusions for Poland in the period o f systemic transformation and after joining the European community.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z jej badań wynikało bowiem, że zaledwie dziewiętnaście programów Wo- men’s Studies można było nazwać w pełni dojrzałymi, czyli zgodnymi z feministyczną misją

Skoro państwo działa w sposób niedo- skonały, to należy ograniczyć jego interwencję tylko do tych przypadków, gdy zawodność rynku jest większa oraz interwencja okaże

"Romantyzm a ideologia : główne ugrupowania polityczne Drugiej Rzeczypospolitej wobec tradycji romantycznej", Leszek Kamiński,. Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1980

Perturbative quantum gravity in the framework of the Schwinger–Keldysh formalism is applied to compute lowest-order corrections to expansion of the Universe described in terms of

Nie wszyscy historycy myśli ekonomicznej są skłonni przychylać się do takiego podziału, jest on jednak na tyle pomocny, że warto go częściowo stosować także w

Röpke był zwolennikiem kształtowaniem cen przez mechanizm rynkowy, ale także porządku (ładu) gospodarczego, gdyż ten ostatni łączył się z porząd- kiem prawnym (stanowionym

Obecnie rola METI w gospodarce japońskiej jest również istotna i jednym z aspektów działania tego ministerstwa jest wspieranie rozwoju klastrów.. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa

Na uboczu głównej debaty pojawiały się państwa realizujące model sterowanego przez państwo kapitalizmu (managed capitalism), określanego również jako developmental state 2. Fakt,