• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja medialna i technologia informacyjna w dobie przemian

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Edukacja medialna i technologia informacyjna w dobie przemian"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Bronisław Siemieniecki

Edukacja medialna i technologia

informacyjna w dobie przemian

Nauczyciel i Szkoła 2 (7), 9-13

(2)

Bronisław Siemieniecki

Edukacja medialna i technologia informacyjna

w dobie przemian

Dynam iczne przemiany kulturowe, ekonomiczne i naukowo-techniczne końca naszego w ieku w y w ierają istotny w pływ na nasz sposób m yślenia i d ziałan ia milionów ludzi. Zachłystujem y się coraz lepszymi w skaźnikam i ekonomicznymi, w ynikam i naszej p ra c y w doskonaleniu p ra w a o raz z a rząd zan ia państw em . W pogoni za w skaźnikam i zbliżającym i nas do Unii E uropejskiej zapom inam y o sferze społecznej i edukacyjnej. A przecież to w łaśnie te sfery naszego życia w dużym stopniu określą naszą pozycję w Europie. To, czy będziemy w niej p aria­ sam i, czy też pełnoprawnym i obyw atelam i, zależy od w ykształcenia ludzi, etyki, dyscypliny pracy i standardów moralnych. A więc tych w artości, które w znaczący sposób kształtowane są przez edukację. Trudno w ym agać od słabo wykształconego rolnika czy robotnika, nierzadko absolwenta szkoły zawodowej, który po jej ukoń­ czeniu zasila rzesze bezrobotnych, aby myślał kategoriami demokracji i humanizmu połączonego z pragm atyzm em gospodarki rynkowej. Brak jasno sprecyzowanych kryteriów wychowawczych, brak określenia oczekiwań w obec nauczycieli, brak ustaleń, ja k prowadzić proces kształcenia ludzi dorosłych oraz nakreślenie priory­ tetów w tym względzie, to tylko niektóre problem y nasuw ające się autorow i lego opracowania. D em okracja jest pełniejsza, kiedy tw orzą j ą ludzie świadomi, znający sw oją w artość, potrafiący utrzym ać stan rów nowagi pom iędzy m ieć i być — to umiejętność pogodzenia potrzeb własnych i innych ludzi, to rezygnacja z własnych zachcianek. Jednym słowem , coraz wyraźniej uw idacznia się p otrzeba łączenia w ym iaru ekonomicznego z psychologiczno-egzystencjalnym.

A nalizując w spółczesny w ym iar pracy m ożem y zaobserw ow ać dom inację socjalistycznych ideałów, pomimo że skończył się prym at ideologii marksistowskiej nad ekonomią. M a to swoje konsekwencje w działaniach licznych reform atorów , którzy w yrażając swoje poglądy z jednej strony starają się przełam ać stare nawyki, postawy, działania, z drugiej usiłują narzucić nowe myślenie, tw orząc dominację praw ekonomicznych nad praw am i ludzkimi. Niestety, takie podejście nie sprzyja tworzeniu nowego stosunku do pracy, budowaniu jej etosu, dbałości o kulturę ducha ludzi. W w arunkach polskich brak elementarnego zabezpieczenia ekonomicznego oraz starannego wychowania prowadzi do powstawania stanów alienacji i degradacji pracy. W yraźnie jest to widoczne w rejonach dużego bezrobocia oraz w niektórych

(3)

10 Nauczyciel i Szkota 2(7) 1 9 9 9

regionach Polski permanentnie niedoinwestowanych po II wojnie światowej. Jednym z takich obszarów jest tzw. ściana wschodnia, np. region suwalsko-mazurski. Szcze­ gólnie neg aty w ie skutki przynosi brak w tym regionie sieci różnego typu uczelni wyższych em anujących ideami humanistycznymi. W efekcie яіасгп а część młodego pokolenia, będąc pod przemożnym naciskiem liberalnych haseł zm ian ekonomicz­ nych, widzi w Europie Zachodniej krainę m idasową, bogatą i zlotem kapiącą. Nie dostrzega się przy tym ogromnej pracy, która była drogą do osiągniętego tam po­ ziomu życia.

Jednocześnie obserwujemy w Polsce klasyczną strukturę społeczną. Praw idła te, dostrzeżone przez A. Tofflera, potw ierdzają badania przeprowadzone na terenie regionu suw alsko-m azurskiego, gdzie 68% społeczności postrzega rzeczyw istość poprzez pryzm at własnego doświadczenia, w realiach poprzedniego systemu i żyje tak, jakby nie zachodziły żadne zmiany. M ów iąc o w łasnym doświadczeniu ludzi mam na myśli brak bezpośredniego kontaktu ze zjawiskami i mechanizmami rządzą­ cymi przem ianam i, a także brak w tym względzie doświadczenia nabytego w pro­ cesie edukacyjnym. Przedstawiciele tej grupy są niechętni większym zmianom w łas­ nego położenia, zmianom, które w ym agają od nich znacznego wysiłku. W ystępuje tu silna obawa przed nieznanym, która jest tym głębsza, im niższe jest wykształcenie osoby badanej. W ystępuje tu pew na prawidłowOŚć, k tó rą m ożna określić n astę­ pująco: m niejsza wiedza, ja k ą dysponuje człow iek pow'oduje w zrost oporu przed zmianami.

Z aledw ie 26% badanej populacji tego regionu żyje rytm em teraźniejszości, dostrzega zmiany i w ynikającą z nich potrzebę podejm owania w łasnych inicjatyw, ale tylko 6% badanych jest gotow'a inwestować w siebie znacznie ryzykując i ukie­ runkowując swoją działalność z nastawieniem na przyszłość. To przede wszystkim z tej grupy w yw odzą się studenci uczelni funkcjonujących w regionie suw alsko- -mazurskim.

Przytoczone wyniki badań wyraźnie w skazują, że pożądanym byłoby wszelkie reform y rozpoczynać nie od ekonomii lecz od edukacji. To kształcenie przyczynia się do kreatyw ności i przygotow ania do działań w przyszłości. Tylko tą drogą możemy tw orzyć społeczeństwo radzące sobie z problemam i ekonomicznymi i nie tracące z horyzontu ideałów humanistycznych. Pominięcie czynnika edukacyjnego powoduje, że znaczna część populacji dorosłych ( 18-24% ) ulega procesowi m argi­ nalizacji. Brak działań edukacyjnych pogłębia procesy degradacji intelektualnej i kulturowej. Tu tworzy' się apatia i zniechęcenie. W grupie tej rodzą się także róż­ nego typu patologie.

Innym znaczącym czynnikiem sprzyjającym pow staw aniu patologii jest kreo­ wanie św iata w irtualnego przez mass media. Zjawisko to m a w ym iar szerszy', doty­ czy bowiem całej populacji ludzkiej. Z tym, że człowiek ukierunkow any na prze­ szłość łatwo przyjmuje płytkie i nęcące wzorce podsunięte mu przez m ass media. Marzy: o życiu wykreowanym przez środki masowej wyobraźni. Słabiej odróżnia

(4)

Bronisław Siem ieniecki — Edukacja m edialna i tech nolog ia inform acyjna.

fakty od fikcji, stając się dobrym odbiorcą reklamy i m anipulacji marketingowych. Osoby żyjące w kręgu przeszłości m ają większe trudności ze znalezieniem pracy, są mniej aktywnie w staraniach o poprawianie swojej egzystencji dla osiągnięcia celów życiowych. To powoduje, że mass m edia stają się swoistą atrapą zastępującą ludzkie pragnienia i pożądania. Pow staje sytuacja, w której człowiek zaczyna w tapiać się w św iat m ediów, nie żyje rzeczyw istością lecz m ed ialn ą fikcją. P o w stają m ity o łatwym i bezproblemowym życiu, co w konfrontacji z realnym światem podsuw'a pokusy przekraczania wszelkich granic, w tym przede wszystkim w sferze dotych­ czas w yznawanych wartości.

Człowiek funkcjonujący w realnym poczuciu teraźniejszości mniej jest podatny na papkę medialną. Charakteryzuje go racjonalność i elastyczność w dostosow y­ w aniu się do rzeczywistości. W grupie tej zdecydowana większość badanych (87%) to ludzie z wyższym wykształceniem oraz prow adzący w łasny biznes. W arto też zw rócić uwragę na to, że w 100% dostrzegali oni potrzebę kształcenia siebie oraz swoich najbliższych.

Najlepiej radzą sobie z w łaściw ą zdystansow'aną oceną m ass m ediów ludzie nastawieni na kreow anie przyszłości. W tej grupie w yraźnie obserwuje się wysoki stopień rozum ienia i przetwarzania informacji uzyskiwanych z mediów'. D ysponują oni znacznie rozbudow anym i um iejętnościami informacyjnymi. P o trafią konfron­ tow ać informacje i wyciągać praw idłowe wnioski. G rupę tą stanowią w zdecydo­ wanej większości ludzie z wyższym wykształceniem. C harakterystyczne jest też to, że niełatwo ulegają oni treściom św iata wirtualnego, co w ynika z ich własnej krea­ tywności.

Jak ju ż wspom niałem , nadm ierne koncentrowanie się na ekonomii oraz brak pow szechnego procesu k ształcenia i dokształcania m a sw oje skutki społeczne. Najwyraźniej uwidacznia się to w bezkrytycznym przyjmowaniu technologii, wręcz tworzeniu swoistej kultury technokratycznej.

Pochw ala ekonomii i brak w y starczających działań w' obszarze edukacji do­ rosłych je st jednym z podstaw ow ych elem entów tw orzenia się technokratycznej subkultury wirtualnej. M a ona w pływ zarówno na sferę poznawczą, emocjonalną, jak i psychom otoryczną człowieka. W zrost znaczenia m ass mediów w kreowaniu współczesnego św iata prowadzi do pow stania kultu, w którym tw orzy się swoisty styl życia i bj'cia. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że ludzie dorośli tym chętniej przyjm ują za swój kreow any przez m ass m edia świat, im mniej mieli do czynienia z edukacją medialną. B adania prow adzone w U niw ersytecie M ikołaja K opernika w Toruniu oraz w' Wyższej Szkole Suwalsko-M azurskiej w Suw ałkach w ykazują ścisły związek między refleksyjnością odbioru inform acji w ystępującą u ludzi, a ich stopniem w ykształcenia oraz posiadaną w iedzą na tem at działania mediów. Bez względu na to, czy była to szkoła państwowa czy' pryw atna, występuje tu korelacja dodatnia, przy czym im wyższe w ykształcenie, tym w iększy zakres analizy inform acji z mediów.

(5)

12 N auczyciel i Szkota 2(7) 19 99

Szybkość zm ian zachodzących we w spółczesnej technologii pow oduje, że istnieje pilna potrzeba w prow adzenia do w szystkich szczebli kształcenia obszaru wiedzy·' zwanej edukacją medialną. W prowadzenie w zapisie p o d s ta w programowej potrzeby k ształcen ia m edialnego bez pow szechnego dok ształcan ia nauczycieli oznacza, że będzie to zapis martwy, jakich jest wiele w naszym systemie prawnym. B rak podjęcia działań zm ierzających do przygotow ania przyszłych nauczycieli w zakresie pedagogiki mass mediów spowoduje, że nadal w edukacji będzie domino­ wał technokratyczny sposób widzenia świata. Dotychczas w nielicznych wydziałach humanistycznych i pedagogicznych wprowadzono różne formy kształcenia m edial­ nego. N iestety te działania nie dotyczą w ydziałów nauk ścisłych. O znacza to, że przyszły absolw ent-nauczyciel będzie źle pojętym technokratą. Skutki takiego d z ia ła n ia zaczynają być odczuw ane w polskich szkołach, a przede w szystkim w szkołach podstawowych. Dlatego trudno sobie wyobrazić, aby nauczyciel, po­ m im o dużego w ysiłku w łożonego w przygotow anie procesu k ształcen ia, mógł osiągnąć wysokie wyniki wychowawcze. Tak więc szkoła podstawowa, która przede wszystkim m a być w ychow ująca, nie spełnia i nie będzie spełniała swoich zadań oraz oczekiwań społecznych. Także program tej szkoły nastaw iony jest na techno­ kratyczny sposób widzenia świata. N a przykład usunięcie z program u szkoły pod- stawowej edukacji medialnej oraz zastąpienie technologii informacyjnej informatyką oznacza, że brak jest miejsca w programie na wyjaśnienie oraz zdobycie niezbędnego doświadczenia przez uczniów w zakresie odbioru treści mass mediów. Również nie m a tu miejsca na wprowadzenie humanistycznych postulatów wobec wykorzystania szeroko rozumianej technologii informacyjnej w szkole. W efekcie uczeń zapoaiaje się z problem atyką medialną samodzielnie. Pozostawienie go poza oddziaływaniem pedagogiki medialnej oznacza stworzenie warunków' do dowolności interpretacyjnej i pow'stania patologii społecznej.

B rak w pro g ram ie k ształcen ia m iejsca na pedagogikę m edialną, pom im o szumnego zapewniania o wiodącej roli wychowania w procesie kształcenia podsta­ wowego, prowadzi do ograniczonych efektów' wprowadzanej z dużym wysiłkiem reformy edukacji. Skutki takiej polityki odczują najbardziej środowiska wiejskie oraz środowiska małych miasteczek, gdzie szkoła pozbawiona wpływu na obszar wycho­ w ania medialnego, mimowolnie będzie utrwalać model kreowany przez mass media, co między innymi w zm agać będzie procesy frustracji oraz inne zjaw iska patolo­ giczne. Pośrednio sytuacja ta wpływ ać będzie także na sam oograniczenie w reali­ zacji całego program u wychowania, np. w obszarze ochrony środowiska. Stan ten będzie nadal pogłębiał różnice w ystępujące pom iędzy m iastem i w sią pom im o szczytnych założeń reformy oświaty. W prowadzenie do program u edukacji m edial­ nej stanowi także jeden z podstaw'owych czynników decydujących o powodzeniu reform na wsi i o własnym przygotowaniu się do warunków panujących w EWG.

Pominięcie w program ie szkoły podstawowej i gim nazjum odrębnego bloku program ow ego edukacji medialnej w ym aga stw'orzenia odpow iednio dużego za­ plecza dokształcania nauczycieli różnych przedm iotów, którego w Polsce brak.

(6)

Bronisław Siem ieniecki — Edukacja m edialna i tech nolog ia inform acyjna. 13

Nieliczne ośrodki naukowe prowadzące prace badawcze w zakresie edukacji m edial­ nej nie wystarczą dla przygotowania kadr edukacyjnych. Absolwenci z takich ośrod­ ków akadem ickich są rozchwytywani na rynku pracy poza edukacją. W rezultacie tylko część z nich trafia do szkoły, gdzie z reguty nie jest w pełni wykorzystywana w wyniku niedoceniania przez resort znaczenia edukacji medialnej. B rak zaintere­ sowania ze strony dyrektorów szkól a także innych funkcyjnych decydentów w łaści­ wym w ykorzystaniem tej wysokiej klasy specjalistów wynika z błędnego usytuo­ w ania edukacji medialnej na końcu listy potrzeb edukacyjnych.

K ształcenie nauczycieli w zakresie edukacji medialnej w ym aga specjalistów oraz dobrze wyposażonych laboratoriów. Obecnie nielicaie uniwersytety posiadają takie zaplecze. Stąd należy poprzez system grantów rozwinąć sieć placów ek zajm u­ jących się edukacją medialną. Także należałoby zainteresować uczelnie pryw atne przygotowaniem specjalistów z tego zakresu. Może w arto by pokusić się o posta­ wienie tego w arunku, jako niezbędnego dla np. uzyskania upraw nień magisterskich. Eksperymenty prowadzone w Wyższej Szkole Suwalsko-Mazurskiej oraz Kolegium Nauczycielskim w Zgierzu wyraźnie wskazują na duże możliwości realizacji takiego program u w uczelniach zawodowych różnego typu. Dlatego w arto by przygotować projekt program u kształcenia na w'zór Internet dla każdej gm iny” .

Truizmem jest mówienie o potrzebie dokształcania nauczycieli. Istotą problemu jest określenie, ja k dokształcić 500 tysięcy nauczycieli polskich szkól w zakresie edukacji medialnej i technologii kształcenia. N iew ątpliw ie najlepsze efekty uzys­ kamy prow adząc kształcenie realizowane wielopłaszczyznowo i wielopoziomowo. Biorąc jednak pod uwagę ogrom zadania oraz szczupłość środków' należałoby w pro­ wadzić system kształcenia na odległość. Proces dokształcania powinien być realizo- wany na podstawie sprawdzonych wzorców' realizowanych w Polsce oraz w innych krajach.

Brak kompleksowego ujęcia w program ie studiów·· nauczycielskich pedagogiki medialnej oraz nauk o komunikowaniu m a sw'oje konsekwencje także dla dokonania postępu w jakości kształcenia. W ręcz należy·’ przyjąć, że trudno będzie mówić o po­ w odzeniu reform y bez pow szechnego d okształcania w zakresie w ykorzystania mediów' w edukacji. Przejście od dydaktyki pam ięci do dydaktyki m yślenia jest

w t ç c z niemożliwe bez powszechnego wykorzystania przez nauczycieli technologii informacyjnej połączonej z edukacją medialną.

Pojawienie się na rynku nowej generacji komputerów' m ultimedialnych, które zaw ierają w' sobie dotychczas odrębne urządzenia (telewizor, magnetowid, modem, itp.) powoduje, że do polskich rodzin w kracza narzędzie o ogromnej sile oddziały­ w ania dzięki możliwości interakcji. W zdecydowany sposób wpłynie ono na nasze zachow ania, na funkcjonowanie rodziny, na proces wychowania oraz dokonywać będzie daleko idących przemian w kulturze. Dlatego należ}’ uznać edukację medialną zajeden z priorytetowych celów kształcenia i w ychowania we współczesnej szkole. Jej brak będzie mial daleko idące negatywne konsekwencje spolecaie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy spogląda się na ten ogromny ładunek energii,jaką-mimo wielu przeciw­ ności losu - jedna osoba potrafi/a wyemanować, pociągając za sobą innych, nie sposób z

Various model-based control schemes such as computed torque control have been proposed to deal with the highly nonlinear mechan- ical dynamics (Chin et al., 2008). Advanced

Postanowienie, że Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym, byłoby bowiem sformuło­ waniem postulatu pod adresem państwa; postulatu dotyczącego tego, jakie państwo ma być (że

Przed omówieniem dzieł autorów uwzględnionych w tab. 5 Obraz religijności wiejskiej w nurcie określonym przez nas jako socjologiczny jest dlatego przede wszystkim

Drugim badaczem interpretuj ˛ acym słowo κριος jako tryka, nie kastrowanego barana, pozostaj ˛ acego w opozycji do kastrowanego skopca, przedstawianego w attyckich

pomine˛ła wiele s´wi ˛at, zatrzymuj ˛ac sie˛ na opisie tylko najgłówniejszych spos´ród nich. Artykuł oparty jest na materiałach zebranych do pracy magisterskiej, która

k) twórczość artystyczna usytuowana w czasoprzestrzeni kultury morskiej: sztuka morska (marynistyka). Działalność odnosząca się do całości problematyki,

mont wnętrza kościoła katedralnego (2002-2004), restaurację Klasztoru Pofranciszkańskiego (1996-2003) i Zespołu Pojezuickiego w Drohiczynie (2006-2007), a także remont