• Nie Znaleziono Wyników

Kapitał społeczny – pojęcie nowe czy zapomniane

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kapitał społeczny – pojęcie nowe czy zapomniane"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Streszczenie

Przeprowadzono krytyczn analiz definicji pojcia kapitału społecznego, po-danych przez Bourdieu i Colemana. Zwrócono uwag na nieprawidłowo bezpo-redniego przenoszenia na grunt europejski koncepcji kapitału społecznego, sformu-łowanych w innych krgach cywilizacyjnym i kulturowych. Pokazano wkład europej-skich szkół filozoficznych, socjologicznych i ekonomicznych, w tym polskiej, w sfor-mułowanie teorii kapitału społecznego. Wskazano na potrzeb dostosowania tej teo-rii do specyfiki cywilizacji europejskiej oraz kultur narodowych poszczególnych kra-jów. Sformułowano podstawowe postulaty, które powinny by uwzgldnione w tych teoriach.

Słowa kluczowe: potencjał społeczny, kapitał społeczny, społeczeĔstwo, kultura, praca fizyczna i intelektualna

1. Wprowadzenie

We współczesnej literaturze naukowej dotyczącej ekonomii, zarządzania i organizacji bardzo czĊsto uĪywane są pojĊcia typu: społeczeĔstwo sieciowe, społeczeĔstwo informacyjne, gospodarka oparta na wiedzy, kapitał ludzki, kapitał społeczny itp. Autorzy wielu z tych prac – wychodząc z róĪnych przesłanek i spodziewanych zastosowaĔ – posługują siĊ róĪnymi definicjami pojĊü, co moĪe prowadziü do błĊdnych interpretacji. DoĞü czĊsto nie bierze siĊ teĪ pod uwagĊ prac, które powstały w przeszłoĞci, a w których trzeba upatrywaü Ĩródeł obecnych teorii. Wydaje siĊ wiĊc uzasadnione podjĊcie próby osadzenia teorii kapitału społecznego na fundamencie tych prac, wyja-Ğnienie znaczenia stosowanych w niej pojĊü i wskazanie Ĩródeł rozbieĪnoĞci róĪnych definicji, zwłaszcza podstawowego dla niej pojĊcia kapitału społecznego.

W wielu pracach z dziedziny kapitału społecznego stosowane jest podejĞcie reprezentujące czysto ekonomiczny punkt widzenia, a mówiąc dokładniej – punkt widzenia towarzystw ubezpie-czeniowych, które zrozumiały, Īe o wartoĞci firmy decyduje w duĪej mierze jej kapitał społeczny (zob., np., [1]). Towarzystwa te – co jest w pełni uzasadnione – dąĪą do wyraĪenia wartoĞci całego kapitału społecznego firmy i jego składowych w jednostkach monetarnych. Konsekwencją tego jest zawsze wybór okreĞlonego aparatu matematycznego i przyjmowanie addytywnoĞci wartoĞci kapi-tału społecznego. Takie podejĞcie jest w wielu przypadkach w pełni uzasadnione, chociaĪ – na-szym zdaniem – nie wyczerpuje wszystkich istotnych cech kapitału społecznego. Do modelowania tego zjawiska i jego dynamiki trzeba opracowaü nowe metody i nową arytmetykĊ, uwzglĊdniającą nieaddytywnoĞü kapitału społecznego.

(2)

2. SpołeczeĔstwo – kultura – praca

Mówiąc o gospodarce opartej na wiedzy trzeba pamiĊtaü, Īe gospodarowanie odbywa siĊ zaw-sze w ramach pewnego porządku społecznego. Osoba ludzka jest z natury istotą społeczną, nie moĪe Īyü i realizowaü swej osobowoĞci bez odniesienia do innych. Potrzebuje wiĊc rodziny, kole-gów, przyjaciół, sąsiadów i innych grup społecznych oraz społeczeĔstwa. Są róĪne definicje społe-czeĔstwa. Dla ustalenia punktu odniesienia naszych rozwaĪaĔ przyjmiemy za J. Turowskim, Īe stanowi ono „historycznie ukształtowaną wieloĞü zbiorowoĞci, grup społecznych oraz ich instytucji wzajemnie od siebie uzaleĪnionych, zintegrowanych przez instytucje społecznoĞci nadrzĊdnych (narodu, paĔstwa, plemienia), posiadających okreĞlone, wspólne obiektywne warunki bytu i pewne wspólne kompleksy kultury” ([35], s. 52). Przestrzenią integracji społeczeĔstwa jest kultura, czyli „ogół wytworów działalnoĞci ludzkiej, materialnych i niematerialnych, wartoĞci i sposobów postĊ-powania, uznawanych, zobiektywizowanych i przyjĊtych w dowolnych zbiorowoĞciach, przekazy-wanych innym zbiorowoĞciom i nastĊpnym pokoleniom” ([31], s. 78). Rdzeniem kultury są warto-Ğci, z których wynikają normy oraz wzory zachowaĔ, regulujące wszystkie sfery Īycia społecznego i bĊdące ostatecznymi kryteriami oceniania. Kultura – jako historycznie nagromadzony dorobek materialny i duchowy społeczeĔstwa, utrwalony na wszystkich polach działalnoĞci człowieka (in-dywidualnym, rodzinnym, społecznym, gospodarczym, politycznym, naukowym, technicznym, prawnym, edukacyjnym, wychowawczym itd.) – jest całoĞciowym efektem wielorakiej pracy poko-leĔ. DziĊki kulturze wytwarza siĊ wĞród ludzi wiĊĨ, stanowiąca o miĊdzyludzkim oraz społecznym charakterze ludzkiego bytowania i sprawiająca, Īe społeczeĔstwo staje siĊ systemem. Jest to sys-tem wielocelowy, hierarchicznie zorganizowany. Co wiĊcej, jest to syssys-tem złoĪony, unikatowy, otwarty, dynamiczny, nieliniowy, funkcjonujący i rozwijający siĊ w warunkach róĪnorakich nie-pewnoĞci (a co za tym idzie – róĪnorodnych form ryzyka) oraz nieokreĞlonoĞci przyszłoĞci. Czyn-niki niepewnoĞci i nieokreĞlonoĞci sprawiają, Īe jest to system słabo przewidywalny.

Jednym z podstawowych działaĔ, wynikających z samej koncepcji rozpatrywania społeczeĔ-stwa jako systemu, jest jego dekompozycja na podsystemy. Sposób dekompozycji wynika zazwy-czaj z celu, któremu ma ona słuĪyü. Z punktu widzenia naszych rozwaĪaĔ korzystne jest wyodrĊb-nienie w społeczeĔstwie trzech wzajemnie ze sobą powiązanych podsystemów: czasoprzestrzeni geograficzno-ekonomicznej, struktury społecznej oraz kultury. W toku wzajemnych interakcji tych składowych powstają rozmaite formy Īycia społecznego i kształtuje siĊ wiĊĨ społeczna, czyli „zor-ganizowany system stosunków, instytucji, Ğrodków kontroli społecznej, skupiający jednostki, pod-grupy i inne elementy składowe zbiorowoĞci w całoĞü zdolną do trwania i rozwoju” ([31], s. 239). Z kaĪdą formą społecznej interakcji wiąĪe siĊ koniecznoĞü wykonania odpowiedniego rodzaju pracy. W wyniku wielorakiej pracy, włoĪonej przez wszystkie podmioty Īycia społecznego w da-nym przedziale czasu, społeczeĔstwo tworzy bogactwo rozmaitych wartoĞci materialnych, ducho-wych i umysłoducho-wych. Razem wziĊte tworzą one agregat, który w socjologii nazywa siĊ potencjałem społecznym (zob., np.: [6], [18]). Tkwią w nim wszystkie moĪliwoĞci materialne, duchowe i umy-słowe społeczeĔstwa, które w odpowiednich warunkach ujawniają siĊ. Trzeba pamiĊtaü, Īe poten-cjał społeczny nie jest arytmetyczną sumą wszystkich wchodzących w jego skład wartoĞci, lecz jest tworem synergetycznym ([9], [10], [11]).

SpołeczeĔstwo jest systemem wieloaspektowym i wielokontekstowym, przy czym miĊdzy moĪliwymi aspektami i kontekstami z reguły wystĊpują sprzecznoĞci nieantagonistyczne bądĨ – w skrajnych przypadkach – antagonistyczne. KaĪdy fakt społeczny trzeba wiĊc rozpatrywaü

(3)

rów-noczeĞnie z wielu punktów widzenia (socjologicznego, ekonomicznego, politycznego, aksjologicz-nego, geograficznego itd.), biorąc pod uwagĊ moĪliwe rozmaite wewnĊtrzne i zewnĊtrzne uwarun-kowania jego zaistnienia. KaĪdemu punktowi widzenia odpowiada specyficzny dla dziedziny, którą reprezentuje, sposób patrzenia na społeczeĔstwo i jego potencjał społeczny. W szczególnoĞci ekonomia traktuje ten potencjał jako jeden z czynników produkcji i nazywa kapitałem społecznym (zob., np.: [23}, [32]).

3. Polski i europejski wkład w formułowanie pojĊcia kapitału społecznego

We współczesnej literaturze ekonomicznej pojĊcie kapitału społecznego jest róĪnie rozumia-ne. Ten brak jednoznacznoĞci ma dwa Ĩródła. Pierwszym i podstawowym jest nie zawsze popraw-ne, miĊdzy innymi z filozoficznego punktu widzenia, ustawienie relacji miĊdzy kapitałem ludzkim i kapitałem społecznym. Drugim jest traktowanie tych pojĊü przez wielu autorów jako nowych kategorii ekonomicznych, których wprowadzenie ma zrewolucjonizowaü ekonomiĊ i uczyniü z niej Ğrodek skutecznie wspomagający realizacjĊ koncepcji społeczeĔstwa informacyjnego, gospodarki opartej na wiedzy, społeczeĔstwa sieciowego itp. Tymczasem Īadna z tych koncepcji nie jest ani w pełni nowa, ani w pełni nowatorska, chociaĪ kaĪda z nich zwraca uwagĊ na obiektywnie istotny aspekt współczesnego Īycia społecznego i gospodarczego. Na przykład, nie ma nic szczególnego w przedstawionej przez J. van Dijka koncepcji społeczeĔstwa sieciowego, rozumianego jako wie-lopoziomowy system hierarchiczny, którego organizacja na wszystkich poziomach hierarchii jest efektem wzajemnego oddziaływania na siebie róĪnorakich sieci społecznych, gospodarczych i medialnych [5]. WielopoziomowoĞü i hierarchicznoĞü organizacji społeczeĔstwa są faktami zna-nymi od dawna. Od dawna teĪ wiadomo, Īe matematyczzna-nymi modelami takich struktur są grafy i sieci (zob., np.: [12], [13]. [14], [30]). Wiadomo teĪ, Īe z uwagi na losowoĞü czynników charak-teryzujących podmioty społeczne oraz ich interakcje są to grafy i sieci stochastyczne (zob., np.: [2], [8], [22], [26]). PoniewaĪ z samej istoty społeczeĔstwa jako systemu – oprócz innych cech, które juĪ wymieniliĞmy – wynika hierarchicznoĞü, wielosieciowoĞü, stochastycznoĞü i zdolnoĞü do samoorganizacji, wiĊc ideĊ społeczeĔstwa sieciowego trzeba uznaü za uboĪszą od klasycznej idei społeczeĔstwa, która zasadza siĊ na fakcie, Īe rdzeniem organizacyjnym społeczeĔstwa jest wiĊĨ społeczna wynikająca ze wspólnoty wartoĞci i interesów oraz nadrzĊdnoĞci dobra wspólnego nad dobrem indywidualnym (zob.,, np.: [16], [17], [34], [35]). Niewątpliwą zasługą J. van Dijka jest jednak zwrócenie uwagi Ğrodowisk odpowiedzialnych za kształtowanie rozwoju społeczeĔstw na koniecznoĞü poszukiwania rozwiązaĔ alternatywnych w stosunku do dominującej obecnie w Ğwie-cie destruktywnej koncepcji społeczeĔstwa biernych odbiorców kultury masowej.

Mówiąc wiĊc o społeczeĔstwie sieciowym trzeba wyraĨnie podkreĞlaü, Īe sieciowoĞü jest jed-nym z wielu moĪliwych jego atrybutów, wynikającym z celowoĞci, wieloĞci, róĪnorodnoĞci i zło-ĪonoĞci społecznych interakcji ([16], [18], [19], [20], [33], 36], [37]). Podobna sytuacja zachodzi, gdy mówi siĊ o społeczeĔstwie wiedzy lub społeczeĔstwie informacyjnym. Wiedza i informacja są równieĪ atrybutami kaĪdego społeczeĔstwa. Dorobek cywilizacyjny i kulturowy ludzkoĞci dobitnie Ğwiadczy o tym, Īe poza – byü moĪe – sytuacjami wyjątkowymi, nie było i nie ma takiego społe-czeĔstwa, którego nie moĪna by nazwaü społeczeĔstwem wiedzy bądĨ społeczeĔstwem informa-cyjnym. ĩadne społeczeĔstwo nie mogłoby bowiem powstaü, trwaü i rozwijaü siĊ bez wyrobienia i doskonalenia wiĊzi społecznej, a do tego zawsze była i jest potrzebna moĪliwoĞü zdobywania wiedzy i dzielenia siĊ nią za pomocą dostĊpnych Ğrodków komunikacji społecznej. Wiedza jest bowiem wartoĞcią, której zasób społeczny jest tym wiĊkszy, im wiĊcej jednostek ma dostĊp do jej

(4)

zdobywania i dzielenia siĊ nią z innymi. Na rozwój ludzkoĞci i społeczeĔstw moĪna wiĊc patrzeü, miĊdzy innymi, przez pryzmat postĊpu jaki dokonał siĊ w dziedzinie techniki i technologii komu-nikacji społecznej. KaĪde społeczeĔstwo było i jest społeczeĔstwem wiedzy oraz społeczeĔstwem informacyjnym, natomiast same techniki i technologie informacyjne przeszły w toku dziejów głĊ-boką ewolucjĊ, której zwieĔczeniem w obecnej fazie rozwoju ludzkoĞci stały siĊ cyfrowe multime-dialne technologie informacyjne. Na kaĪdym etapie rozwoju poszczególnych społeczeĔstw wiedza i informacja były czynnikami stymulującymi wielkoĞü oraz jakoĞü ich potencjału społecznego, ten zaĞ wpływał dynamizująco na tempo ich rozwoju gospodarczego i kulturalnego. Wydaje siĊ, Īe niezwykła popularnoĞü, którą teraz zyskały pojĊcia potencjału i kapitału społecznego wynika z fak-tu, Īe w rozwoju społeczeĔstw rola informacji nigdy nie była tak wielka, jak obecnie.

Powszechnie uwaĪa siĊ, Īe pojĊcie kapitału społecznego zostało wprowadzone w koĔcu lat osiemdziesiątych dwudziestego stulecia przez francuskiego socjologa P. Bourdieu. Pisze on: „Ka-pitał społeczny jest zbiorem rzeczywistych bądĨ moĪliwych zasobów, związanych z posiadaniem trwałej sieci relacji, która w mniejszym lub wiĊkszym stopniu instytucjonalizuje zawieranie znajo-moĞci i wzajemne poznanie. Innymi słowy, jest zbiorem zasobów bĊdących w posiadaniu okreĞlo-nej grupy osób, które nie tylko mają pewne wspólne cechy (…), ale są równieĪ ze sobą powiązane za pomocą zaleĪnoĞci trwałych i uĪytecznych. ZaleĪnoĞci te nie sprowadzają siĊ do obiektywnych relacji stycznoĞci w przestrzeni fizycznej (geograficznej), ekonomicznej lub społecznej, poniewaĪ opierają siĊ na wymianie dóbr materialnych i niematerialnych, której uruchomienie i utrwalenie wymaga uprzedniego poznania tych relacji. WielkoĞü kapitału społecznego posiadanego przez konkretną jednostkĊ zaleĪy wiĊc od przestrzennej rozciągłoĞci sieci zaleĪnoĞci, którą moĪe ona efektywnie uaktywniü oraz od wielkoĞci kapitału (ekonomicznego, kulturalnego lub symboliczne-go) posiadanego przez kaĪdą z osób, z którymi jest powiązana” ([1], s. 2). Bourdieu przyjął, Īe wartoĞü tak rozumianego kapitału społecznego daje siĊ wyraziü w jednostkach pieniĊĪnych i jest sumą wartoĞci trzech czynników: właĞciwego kapitału społecznego, kapitału ekonomicznego i kapitału kulturalnego. ZałoĪył, Īe społeczeĔstwo ma strukturĊ klasową i stwierdził, iĪ wartoĞü tĊ naleĪy szacowaü odrĊbnie dla kaĪdej z klas. Wyraził pogląd, Īe czynnikiem dynamizującym Īycie społeczne jest walka klas i Īe z tego powodu kapitał społeczny powinien byü traktowany jako je-den z głównych zasobów w tej walce [2].

Koncepcja kapitału społecznego, którą zaproponował Bourdieu, nie zyskała wiĊkszej akcepta-cji. Z uznaniem spotkała siĊ natomiast definicja tego pojĊcia podana przez amerykaĔskiego socjo-loga, J. S. Colemana. Przyjął on, Īe istotą kapitału społecznego są stosunki miĊdzyludzkie i posłu-gując siĊ analogią do istniejących juĪ w ekonomii pojĊü kapitału fizycznego, finansowego i ludz-kiego stwierdził: „PojĊcie kapitału społecznego okreĞla siĊ za pomocą spełnianych przezeĔ funkcji. Nie stanowi go pojedyncza jednostka ludzka, ale zbiór jednostek mających dwie wspólne cechy: (1) kaĪda z jednostek reprezentuje jakiĞ aspekt okreĞlonej struktury społecznej i (2) kaĪda ułatwia okreĞlone działania pozostałym jednostkom naleĪącym do tego zbioru. Podobnie jak inne rodzaje kapitału, kapitał społeczny ma moc produkcyjną, co umoĪliwia uĪycie go do realizacji takich ce-lów, których osiągniĊcie bez jego uĪycia byłoby niemoĪliwe. Podobnie jak kapitał fizyczny i ludz-ki, kapitał społeczny nie moĪe byü w pełni zastąpiony przez inne formy kapitału, jednak jego spe-cyfika moĪe byü róĪna w odniesieniu do róĪnych przedsiĊwziĊü. OkreĞlona postaü kapitału spo-łecznego, wartoĞciowa z punktu widzenia pewnych działaĔ, moĪe byü bezuĪyteczna lub nawet szkodliwa z punktu widzenia innych” ([4], s. S98). Coleman, podobnie jak Bourdieu, traktuje wiĊc kapitał społeczny jako zasób umoĪliwiający prowadzenie okreĞlonych racjonalnych działaĔ.

(5)

Wy-róĪnia on trzy składowe tego kapitału: (1) obowiązki i oczekiwania, które zaleĪą od tego, czy oto-czenie społeczne jest godne zaufania czy teĪ nie, (2) Ğrodki umoĪliwiające nawiązywanie i pod-trzymywanie stosunków społecznych oraz (3) normy społeczne, którym towarzyszą odpowiednie sankcje. Według Colemana, podstawową cechą róĪniącą kapitał społeczny od innych form kapitału jest to, iĪ stanowi on dobro publiczne. Twierdzi bowiem, Īe: „podobnie jak kapitał fizyczny wstaje przez przetworzenie materii w narzĊdzia, które ułatwiają produkcjĊ, tak kapitał ludzki po-wstaje przez przemianĊ ludzkich umiejĊtnoĞci oraz moĪliwoĞci i uzdatnianie ich do wykorzystania w inny niĪ dotychczas sposób” ([4], s. S100). PodkreĞla równieĪ, Īe kapitał społeczny powstaje w trybie zmian zachodzących w stosunkach miĊdzyosobowych, które ułatwiają ludzką działalnoĞü. Coleman zwraca uwagĊ na to, Īe: (1) kapitał fizyczny jest w pełni namacalny i tkwi w obserwo-walnych postaciach materii, (2) kapitał ludzki jest mniej namacalny, gdyĪ jest ukryty w umiejĊtno-Ğciach i wiedzy jednostki, zaĞ (3) najmniej namacalny jest kapitał społeczny, poniewaĪ istnieje i wyraĪa siĊ w relacjach miĊdzyludzkich. Kapitał fizyczny i ludzki ułatwiają działalnoĞü produk-cyjną, tak samo ułatwia ją kapitał społeczny.

Koncepcja kapitału społecznego zaproponowana przez J.S. Colemana została rozwiniĊta przez innego amerykaĔskiego socjologa, R.D. Putnama. Przyjął on, Īe na kapitał społeczny składają siĊ trzy elementy: (1) obowiązki moralne i normy, (2) wartoĞci społeczne, w tym przede wszystkim zaufanie oraz (3) sieci społeczne, a zwłaszcza stowarzyszenia ochotnicze. Centralną tezą Putnama jest stwierdzenie, Īe jeĪeli region ma dobrze funkcjonujący system gospodarczy i wysoki poziom integracji politycznej, to jest to wynikiem skutecznej akumulacji w tym regionie kapitału społecz-nego [27].

UwaĪamy, Īe koncepcja kapitału społecznego zaproponowana przez Colemana, do tego stop-nia zaciąĪyła na umysłowoĞci badaczy europejskich, Īe niemal całkowicie zostały zaniedbane badania własne, uwzglĊdniające korzenie i specyfikĊ kultury europejskiej oraz dorobek europej-skich szkół filozoficznych, socjologicznych i ekonomicznych. W pełni doceniając teoretyczną i praktyczną wartoĞü szkoły amerykaĔskiej w dziedzinie kapitału społecznego trzeba zdawaü sobie sprawĊ, Īe wyrosła ona w odmiennym od europejskiego krĊgu kulturowym i przede wszystkim odpowiada potrzebom społeczeĔstwa amerykaĔskiego. Kraje europejskie muszą podjąü trud sfor-mułowania własnych teorii kapitału społecznego, uwzglĊdniających specyfikĊ swoich społeczeĔstw i ich systemy wartoĞci. Niestety, z zaĪenowaniem trzeba stwierdziü, Īe badania takie są w Europie bardzo zaniedbane. PoĞwiĊca siĊ niezwykle duĪo wysiłku na przeszczepienie na grunt europejski idei szkoły amerykaĔskiej w zakresie kapitału społecznego i z entuzjazmem głosi siĊ hasła, których ogólny wydĨwiĊk jest taki, Īe skoro amerykaĔski model kapitału społecznego sprawdza siĊ w Sta-nach Zjednoczonych, to powinien równieĪ sprawdziü siĊ w warunkach innych krajów, równieĪ europejskich. Jest to pogląd błĊdny. Krajom europejskim – i to nie tylko skupionym w Unii Euro-pejskiej – są potrzebne własne teorie kapitału społecznego, z których z czasem powinna wyrosnąü jednolita interdyscyplinarna teoria, uwzglĊdniająca cywilizacyjną i kulturową toĪsamoĞü Europy. Trzeba dotrzeü do korzeni europejskiej myĞli w dziedzinie potencjału i kapitału społecznego. Nie jest to postulat bezpodstawny. Trzeba bowiem przypomnieü, Īe pojĊcie kapitału społecznego zo-stało wprowadzone i było uĪywane przez ekonomistów europejskich zamiennie z pojĊciem kapita-łu narodowego co najmniej od koĔca lat dwudziestych dziewiĊtnastego wieku. DoĞü stwierdziü, Īe wybitny ówczesny polski ekonomista, F. Skarbek, podkreĞlał, Īe kaĪda praca ludzka ma charakter społeczny i sprzyja powstawaniu kapitału narodowego. Wedle F. Skarbka „kapitał narodowy jest to zbiorowe wyobraĪenie całej masy wartoĞci w narodzie jakim do uĪytków przemysłowych i

(6)

zy-skownych nagromadzonych, z dwóch czĊĞci siĊ składa, to jest z kapitałów prywatną własnoĞcią bĊdących, i z takich, do których Īadna pojedyncza osoba wyłącznego prawa nie ma” ([29], s. 50)1. Sto lat póĨniej, inny wielki polski ekonomista, W. Lutosławski, pisał: „Przy wzroĞcie ogólnej iloĞci kapitału w społeczeĔstwie, zarazem roĞnie teĪ kapitał społeczny, co jednak bynajmniej nie prowa-dzi do komunizmu paĔstwowego, gdyĪ Ĩródłem kapitału społecznego są ofiary tych, co sami po-siadają. Kapitał społeczny stanowią nie tylko zbiory, biblioteki, parki publiczne i róĪne instytucje, stworzone dla godziwej rozrywki lub oĞwiaty obywateli – ale takĪe urządzenia i obyczaje, które sprzyjają wzrostowi dobrobytu powszechnego. WiĊc kapitałem społecznym jest sprawna policja, doskonała organizacja sprawiedliwoĞci, wysoki poziom oĞwiaty, wartoĞü moralna sądownictwa, duchowieĔstwa i nauczycieli, znaczna iloĞü instytucji naukowych prywatnych, niezaleĪnych od paĔstwa, w rodzaju Instytut Pasteur w ParyĪu, i wogóle wszystko, to, co sprzyja twórczoĞci ducha i przez to mnoĪy wydajnoĞü pracy ludzkiej. Im wiĊkszy jest kapitał społeczny, z którego całe spo-łeczeĔstwo korzysta, tem wiĊksza bywa swoboda jednostek zabezpieczająca je przed indywidualną nĊdzą. To pobudza twórczoĞü ducha i wzmaga nierównoĞü mienia, lecz zarazem podnosi poziom majątkowy najwiĊcej upoĞledzonych warstw ludnoĞci, stopniowo usuwając róĪnicĊ miĊdzy kapita-listą, a nic nie posiadającym, gdyĪ w dobrze urządzonem społeczeĔstwie, zapewniającym wszyst-kim indywidualny rozwój, wszyscy bĊdą kapitalistami, prócz tylko zbrodniarzy, zwyrodniałych, lub upoĞledzonych na umyĞle, których iloĞü bĊdzie coraz to mniejsza, aĪ zupełnie ich zabraknie” ([17], s. 66-67). UwaĪał on, wykazując głĊbokie zrozumienie istoty pojĊcia kapitału społecznego, Īe: (1) „Trzeba, Īeby ogół pracujących pojął, Īe nie praca, lecz twórczoĞü ducha jest sprĊĪyną produkcji, wiĊc wszystko, co tĊ twórczoĞü hamuje, ogranicza produkcjĊ i powoduje ubóstwo pra-cowników. TwórczoĞü ducha wyraĪa siĊ w stosunku do pracy dwojako, jako twórczoĞü organiza-cyjna i jako twórczoĞü wynalazcza” ([17], s. 98); (2) „Takie są naczelne prawa polskiej teorii kapi-tału: harmonia czynników produkcji i wyzwolenie pracy i całego stosunku miĊdzy kapitałem i pracą od interwencji paĔstwowej … Na tej drodze automatycznie konflikt miĊdzy kapitałem i pracą bĊdzie siĊ łagodził, bo w wolnej konkurencji zwyciĊĪą te warsztaty pracy, w których robot-nik bĊdzie miał najłatwiejszą drogĊ do zdobycia kapitału” ([17], s.101); (3) „Tylko prawdziwa i zupełna wolnoĞü nauczania i wychowania przy wolnej konkurencji szkół, da prawdziwie wysoki poziom oĞwiaty i wychowania w społeczeĔstwie” ([17], s. 192).

Poglądy F. Skarbka i W. Lutosławskiego na rolĊ potencjału i kapitału społecznego w kształ-towaniu dobrobytu krajów nie były odosobnione. Problem ten nurtował w owym czasie wielu filo-zofów, socjologów i ekonomistów europejskich. Przykładem moĪe byü E. Philippovich, jeden z twórców austriackiej szkoły ekonomicznej. Pisał on: „Wyraz kapitał w znaczeniu kapitału pro-duktywnego wiąĪe siĊ z techniczno-gospodarczem znaczeniem Ğrodków wytwarzania i uwydatnia róĪnice, mające znaczenie na kaĪdym stopniu społeczno-gospodarczego rozwoju. Kapitał w tem rozumieniu jest kategorią czysto-gospodarczą. OkreĞla siĊ go równieĪ jako kapitał w społeczno-gospodarczem znaczeniu lub społeczny dlatego, Īe brany tu jest pod uwagĊ nie jego stosunek do posiadacza kapitału, lecz jego funkcje techniczno-wytwórcze, które nie są związane z prawem rozporządzania jakiegoĞ okreĞlonego posiadacza, a temsamem mające znaczenie takĪe z punktu widzenia gospodarstwa społecznego, jako całoĞci …” ([24], s. 275).

Istnieje zasadnicza róĪnica miĊdzy sensem pojĊcia kapitału społecznego w pracach F. Skarb-ka, W. Lutosławskiego, E. Philippovicha oraz wielu innych socjologów i ekonomistów

(7)

skich, a sensem, jaki mu nadali P. Bourdieu (traktujący kapitał społeczny jako narzĊdzie w walce klas) i J.S. Coleman (traktujący kapitał społeczny niemal wyłącznie jako czynnik ułatwiający po-dejmowanie racjonalnych decyzji). W tradycji europejskiej pojĊcie kapitału społecznego wyrosło i rozwijało siĊ w ramach wyznaczonych przez filozofiĊ człowieka jako wolnego bytu osobowego, którego stosunki miĊdzyludzkie, w tym relacja do społeczeĔstwa i uczestnictwo w Īyciu społecz-nym, są regulowane przez system wartoĞci osobowych, rodzinnych, zawodowych, obywatelskich, społecznych, narodowych i ogólnoludzkich. Z filozofii tej wynikła odmienna niĪ w pracach P. Bourdieu i przedstawicieli szkoły amerykaĔskiej koncepcja wzajemnej relacji pracy i kapitału, wzajemnego stosunku jednostki do jednostki, jednostki do społeczeĔstwa oraz społeczeĔstwa do jednostki, odmienna koncepcja systemu wartoĞci itd.

4. Uwagi koĔcowe i wnioski

Rzecznik praw obywatelskich, J. Kochanowski, stwierdza: „Kapitał społeczny, czyli zestaw elementarnych wartoĞci, takich jak uczciwoĞü i prawdomównoĞü, wywiązywanie siĊ z umów, do-trzymywanie słowa, wzajemnoĞü w stosunkach z innymi i pamiĊü o obowiązkach, jest podstawą istnienia kaĪdej grupy społecznej. W stosunkach gospodarczych jego znaczenie jest porównywal-ne, a kto wie, czy nie waĪniejsze od kapitału ekonomicznego i ludzkiego, jeĞli bowiem jego za-braknie, kapitał ludzki i finansowy teĪ ulegają rozpadowi” [15]. I dalej: „O aktualnym stanie kapi-tału społecznego, oprócz codziennej obserwacji, moĪna najbardziej obiektywnie przekonaü siĊ z sondaĪy opinii publicznych na temat wzajemnego zaufania współobywateli, zaufania do takich instytucji, jak sądy i parlament, czy byliby skłonni wziąü lub daü łapówkĊ, popełniü oszustwo po-datkowe. Miarą jest takĪe stopieĔ udziału w demokratycznych procedurach – wyborach parlamen-tarnych i samorządowych. MoĪna teĪ badaü stronĊ negatywną, czyli mierzyü rezultaty braku kapi-tału społecznego poprzez analizĊ rozpadu rodziny, spoĪycia narkotyków, społecznego nieładu (w postaci na przykład włóczĊgostwa, graffiti, pijaĔstwa w miejscach publicznych i Īebractwa), skala korupcji, faktycznego niepłacenia podatków, wreszcie analizĊ wzrostu przestĊpczoĞci. Wszystko wskazuje na to, Īe w Polsce mamy wielki spadek zasobów kapitału społecznego lub historycznie uwarunkowany jego niedobór”[15]. Ta wypowiedĨ jest waĪna nie tylko dlatego, Īe w prosty sposób wyraĪa istotĊ pojĊcia kapitału społecznego, ale takĪe dlatego, Īe wymieniono w niej niektóre waĪne czynniki, które w naszych warunkach powinny byü brane pod uwagĊ jako jego determinanty.

Istnieje potrzeba podjĊcia intensywnych studiów na naturą, iloĞciowo-jakoĞciową strukturą, dynamiką, modelowaniem i oceną wartoĞci kapitału społecznego. W pracy zwróciliĞmy uwagĊ przede wszystkim na koniecznoĞü odejĞcia od bezkrytycznego przenoszenia na grunt krajów euro-pejskich wzorców i modeli kapitału społecznego, tworzonych i skutecznych w warunkach innych kultur, powrotu do rodzimych korzeni i podjĊcia wysiłku stworzenia europejskiej szkoły w tej dziedzinie. U podstaw europejskiej teorii kapitału społecznego trzeba przede wszystkim połoĪyü system wartoĞci odpowiadających cywilizacyjnej i kulturowej toĪsamoĞci Europy. Musi byü w nich uwzglĊdniony dorobek ogólnoeuropejskich i narodowych szkół filozoficznych, socjologicznych i ekonomicznych. Muszą w niej znaleĨü odbicie główne zasady Īycia społecznego, sformułowane przede wszystkim w kulturze europejskiej: zasada personalizmu, zasada równoĞci ludzi na płasz-czyĨnie wartoĞci i praw, zasada godnoĞci i wolnoĞci człowieka, zasada wzajemnej zaleĪnoĞci jed-nostki i społeczeĔstwa, zasada dobra wspólnego oraz zasady solidarnoĞci, pomocniczoĞci i uczest-nictwa. Zasady te ukształtowały siĊ w toku cywilizacyjnego i kulturowego rozwoju Europy i

(8)

sta-nowią fundament zbudowany z systemu wartoĞci, z którego czerpała przeszłoĞü, czerpie teraĨniej-szoĞü i na którym zasadza siĊ przyszłoĞü Unii Europejskiej. ĩadna metoda identyfikacji struktury kapitału społecznego jakichkolwiek jednostek organizacyjnych (paĔstw lub grup paĔstw, regionów, przedsiĊbiorstw itd.) oraz szacowania jego wartoĞci, nie moĪe byü sprzeczna z tymi zasadami.

W opracowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego programie operacyjnym „Kapitał ludzki” przyjĊto, Īe „termin ‹kapitał ludzki› jest pojĊciem oznaczającym zasób wiedzy, umiejĊtno-Ğci oraz potencjału zawartego w kaĪdym człowieku i w społeczeĔstwie jako całoumiejĊtno-Ğci, okreĞlającym zdolnoĞci do pracy, adaptacji do zmian w otoczeniu oraz moĪliwoĞci kreacji nowych rozwiązaĔ”. PrzyjĊto teĪ, Īe „w bezpoĞredniej korelacji z kapitałem ludzkim pozostaje kapitał społeczny, ozna-czający zasoby umiejĊtnoĞci, informacji kultury, wiedzy i kreatywnoĞci jednostek oraz związki pomiĊdzy ludĨmi i organizacjami”. Zwrócono teĪ uwagĊ, Īe kapitał społeczny nie jest tylko prostą sumą kapitałów jednostek, ale jest takĪe kreowany przez instytucje oraz pomnaĪany poprzez ich zdolnoĞü do współdziałania” ([25], s. 5). Stwierdzenia te współgrają z zarysowaną przez nas kon-cepcją prac nad narodową teorią kapitału społecznego. UwaĪamy, Īe prace te powinny mieü cha-rakter interdyscyplinarny oraz systemowy. NaleĪy przede wszystkim dokonaü identyfikacji czynni-ków istotnych dla kształtowania potencjału społecznego, co przełoĪy siĊ na okreĞlenie wymiaro-woĞci modeli kapitału społecznego. Nie moĪna z góry zakładaü, Īe w warunkach polskich bĊdzie to model czterowymiarowy. Trzeba opracowaü metody identyfikacyjne uwzglĊdniające fakt, Īe podstawowe cechy Īycia społecznego mają charakter jakoĞciowy i nie zawsze dają siĊ skwantyfi-kowaü. PoniewaĪ społeczeĔstwo jest systemem o wielowymiarowej i wielosieciowej strukturze hierarchicznej, odwzorowującej sieü wiĊzi społecznych, wiĊc w naturalny sposób nasuwa siĊ idea modelowania dynamiki powstawania i rozwoju kapitału społecznego za pomocą matematycznej teorii struktur oraz teorii grafów i sieci stochastycznych. Trzeba przy tym pamiĊtaü, Īe przydatnoĞü klasycznych teorii probabilistycznych i statystycznych do opisu sieci wiĊzi społecznych jest bardzo ograniczona, poniewaĪ zjawiska społeczne na ogół nie spełniają warunków uprawniających do wyraĪania ich w kategoriach klasycznego prawdopodobieĔstwa: główne zmienne opisujące społe-czeĔstwo mają wprawdzie charakter losowy, ale z reguły nie jest to losowoĞü z jaką ma siĊ do czynienia w klasycznym rachunku prawdopodobieĔstwa i statystyce matematycznej. Trzeba wiĊc wykorzystaü inne matematyczne sposoby odwzorowywania przypadkowoĞci stosunków społecz-nych, oferowane przez cybernetykĊ społeczną, mechanikĊ statystyczną, termodynamikĊ społeczną, teorie prawdopodobieĔstwa subiektywnego, rozmytego lub intuicyjnego, teoriĊ gier itp. NaleĪy przy tym wystrzegaü siĊ dąĪenia do konstruowania w pełni sformalizowanych modeli struktur spo-łecznych i kapitału społecznego, poniewaĪ zdecydowana wiĊkszoĞü faktów spospo-łecznych nie podda-je siĊ formalizacji.

Bibliografia

1. Bourdieu P.: Le capital social. Actes de la Recherche en Sciences Sociales, vol. 31, 1980, pp. 2-3.

2. Bourdieu P.: The forms of capital. W: Handbook of theory and research for the sociology of education (Richardson J.G., ed.). Greenwood Press, New York 1986, pp. 241-258. 3. Burt R.S.: Models of network structure. Annual Review of Sociology, vol. 6, 1980, pp.

79-141.

4. Coleman J.S.: (1988). Social capital in the creation of human capital. The American Journal of Sociology, vol. 94, 1988, pp. S95-S120.

(9)

5. Dijk J. van: The network society: social aspects of new media. Sage, London 1999. 6. DobrzaĔski K., WoĨniak B., red.: Rozwój potencjału społecznego organizacji.

Wy-dawnictwo COS GK, Koszalin 2002.

7. Edvinson L., Malone M.S.: Intellectual capital. Harper Business, New York 1997. 8. Galaskiewicz J., Marsden P.V.: Interorganizational resource networks: formal patterns of

overlap. Social Science Research, vol. 7, 1978, pp. 89-107.

9. Haken H.: Synergetics. An Introduction. Nonequlibrium phase-transi-tions and self-organization in physics, chemistry and biology. Springer-Verlag, Berlin 1983.

10. Haken H.: Advanced synergetics. Instability hierarchies of self-organizing systems and devices. Springer-Verlag, Berlin 1987.

11. Haken H.: Information and self-organization. A macroscopic approach to complex sys-tems. Springer-Verlag, Berlin 2006.

12. Harary F., Norman R.Z.: Graph theory as a mathematical model in social sciences. The University of Michigan Press, Ann Arbor 1953.

13. Kemeny J.G., Snell J.L.: Mathematical models in the social sciences. The MIT Press, Cambridge 1962.

14. Kemeny J.G., Snell J.L, Thompson G.L.: Introduction to finite mathematics. Prentice-Hall, New York 1966.

15. Kochanowski J.: Przywracanie sensu. Rzeczpospolita, nr 236, 09.11.2001.

16. Kossecki J.: Cybernetyka społeczna. PaĔstwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1975.

17. Lutosławski W.: Jak roĞnie dobrobyt? Zarys polskiej teorii gospodarstwa narodowego. S.A. KrzyĪanowski, Kraków 1936.

18. Markiewicz K.: Problemy społeczne we współczesnych organizacjach. Wydawnictwo Di-fin, Warszawa 2005.

19. Mazur M.: Cybernetyczna teoria układów samodzielnych. PaĔstwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1966.

20. Mazur M.: Podstawy cybernetycznej teorii myĞlenia. W: Problemy psychologii matema-tycznej (Kozielecki J., red.),. PaĔstwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1971. 21. Mazur M.: Cybernetyka i charakter. PaĔstwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1976. 22. Miligram S.:The small world problem. Psychology Today, vol. 2, 1967, pp. 60-67. 23. Ostrom E., Ahn T.K.: Foundations of social capital. Edward Elgar, Cheltenham 2003. 24. Philippovich E.: Zarys ekonomii społecznej. Ogólna nauka o gospodarstwie społecznem.

F. Hoesick, Warszawa 1922.

25. POKL: Program Operacyjny – Kapitał Ludzki. Narodowa strategia spójnoĞci 2007-2013. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa 2006.

26. Pool I., Kochen M.: Contacts and influence. Social Networks. An International Journal of Structural Analysis, vol. 1, 1978, pp. 1-48.

27. Putnam R.D.: Making democracy work. Civic traditions in modern Italy. Princeton Uni-versity Press, Princeton 1993.

28. Skarbek F.: Théorie des richesses sociales. F. Bechet, Paris 1829.

29. Skarbek F.: Ogólne zasady nauki gospodarstwa narodowego, czyli czysta teoria ekonomji politycznej. Gebethner i Wolf, Warszawa 1926.

(10)

30. Stone R.: Mathematics in the social sciences and other essays. MIT Press, Cambridge 1966.

31. SzczepaĔski J.: Elementarne pojĊcia socjologii. PaĔstwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1970.

32. Svendsen G.: Creation and destruction of social capital. Edward Elgar, Cheltenham 2004. 33. Trentowski B.: Stosunek filozofii do cybernetyki, czyli sztuki rządzenia narodem.

PaĔstwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa (1843, 1974).

34. Turowski J.: Socjologia. Małe struktury społeczne. Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1993.

35. Turowski J.: Socjologia. Wielkie struktury społeczne. Towarzystwo Naukowe Katolickie-go Uniwersytetu LubelskieKatolickie-go, Lublin 1994

36. Wiener N.: Cybernetics or control and communication in the animal and the machine. The MIT Press, Cambridge 1948.

37. Wiener N.: The human use of human beings: cybernetics and society. Houghton Mifflin, Boston, 1950.

SOCIAL CAPITAL – NEW OR FORGOTTEN CONCEPT Summary

The paper has critically discussed Bourdieu’s and Colemen’s view on social capital against the background of the analyses of the classical European and Polish economists. It is argued that there are remarkable differencies between the two views not only in terms of overall outlook on the concept of social capital but also in terms of man’s philosophy. It is shown that throughout the 1980s and early 1900s, a num-ber of European and Polish economists tried to develop a coherent economic theory of social capital. Although they were never entirely successful, their research led to a number of the principles that should underpin the modern theory of social capital. Keywords: social potential, social capital, society, culture, physical and intellectual work

Mirosław BereziĔski Dariusz Wagner

Instytut BadaĔ Systemowych PAN 01-447 Warszawa, ul. Newelska 6

e-mail: Mirosław.Berezinski@ibspan.waw.pl e-mail: Dariusz.Wagner@ibspan.waw.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor omawianej książki jest licencjatem nauk biblijnych, doktorem teologii i profesorem egzegezy na wydziale teologicznym w Tuluzie. Oprócz recenzowanego dzieła

Czy można wobec tego pisać o procesach czarownic, nie widząc ich w perspektywie innych procesów, które toczyły się przed tymi sądami, nie sygnalizując zasad

Po wprowadzeniu tego do produkcji dokonano zadziwiającego odkrycia - po dodaniu wszystkich kosztów pośrednich okazało się, że w przypadku produkowa­ nych metodą

działania procesowe, zainteresowanie daną sprawą z punktu widzenia prawidłowości jej rozpatrze­ nia, żądanie przedłożenia informacji o stanie sprawy prowadzonej przez sądy,

S aint-E xupéry ubolewa, że „współczesny humanizm zaniedbał czyny”, ale pisze w innym miejscu, że „królestwo człowieka jest wew­ n ątrz niego.” S tarał

35 Slipyj Josyf (1892-1984) – biskup grekokatolicki; arcybiskup i metropolita Lwowa; z końcem września 1917 roku uzyskał święcenia kapłańskie z rąk

This fact does not affect the order of energy kinds in terms of the degree of similarity between the models, which is the same in all directions, with the highest level of

Jednakże częste i znaczne podwyżki akcyzy niosą ze sobą wiele negatyw- nych zjawisk, takich jak pogarszanie kondycji przemysłu tytoniowego i zależ- nych od niego