• Nie Znaleziono Wyników

Stanowisko dyplomacji brytyjskiej wobec sprawy odroczenia pierwszej sesji Komisji Przygotowawczej Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie w 1926 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stanowisko dyplomacji brytyjskiej wobec sprawy odroczenia pierwszej sesji Komisji Przygotowawczej Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie w 1926 r."

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L 0 D Z 1 E N S I S

FO LIA H1STORICA 73, 2001

Krystian M aciej Szudarek

STANOWISKO DYPLOMACJI BRYTYJSKIEJ WOBEC SPRAWY

ODROCZENIA PIERWSZEJ SESJI KOMISJI PRZYGOTOWAWCZEJ

KONFERENCJI ROZBROJENIOWEJ W GENEWIE W 1926 lt.*

K om isja Przygotowawcza Konferencji Rozbrojeniowej (K P K R ) została pow ołana decyzją Rady Ligi N arodów (LN) z dnia 12 grudnia 1925 r. Był to kolejny organ utworzony w celu spełnienia postulatu redukcji zbrojeń narodow ych do m inim um , dającego się pogodzić z bezpieczeństwem n a ro -dowym. Zobow iązanie to zostało zawarte w artykule 8 Paktu L N 1. Kom isji powierzono zadanie opracow ania zasad redukcji i ograniczenia zbrojeń, na podstaw ie specjalnego kwestionariusza, na potrzeby właściwej Konferencji Rozbrojeniowej. W jej skład, oprócz stałych członków Rady Ln, miały wejść te państw a członkowskie LN , dla których zagadnienie rozbrojenia stwarzało „sytuacją specjalną z powodu położenia geograficznego” 2. P onadto zdecydowano o zaproszeniu trzech państw spoza LN - Stanów Zjednoczonych,

* W artykule wykorzystano m ateriały archiwalne z Public Record Office w Londynie (PRO ). A u to r wyraża gorące podziękowanie Fundacji z Brzezia L anckorońskich za wsparcie finansowe, które umożliwiło pobyt i badania naukow e w Londynie

1 W dniu 19 m aja 1920 r. R ada LN , zgodnie z art. 9 Paktu LN, pow ołała Stałą Komisję K onsultatyw ną ds. W ojskowych, M orskich i Powietrznych. W dniu 25 lutego 1921 pow ołano dodatk o w o Tym czasową Komisję M ieszaną. W dniu 3 października 1924 V Zgrom adzenie LN przyjęło rezolucję o przekształceniu Tymczasowej Komisji Mieszanej w Komisję K oordynacyjną, w ram ach której najważniejsze kompetencje uzyskał K om itet R ady LN. Szczegóły zob.: J. W a r s z a w s k i , Zagadnienie rozbrojenia prawie międzynarodowym i stosunkach m iędzy-narodowych, W arszawa 1930, s. 141-142, 143-144, 183-184; S.-K. S h a r m a w pracy Der Völkerbund und die Großmäche. Ein beitrage zur geschichte der Völkerbundpolitik Großbritanniens. Frankreichs und Deutschlands 1929-1933, F ran k fu rt a/M 1978 na s. 324 przedstaw ia wykres

ukazujący zależności pomiędzy tymi organam i LN.

1 Z a takie państw a R ada LN uznała w grudniu 1925 r.: Bułgarię, Finlandię, H olandię, Polskę, Rum unię i K rólestwo SHS.

(2)

Związku Sowieckiego i Niemiec. Pierwszą sesję Komisji wyznaczano pierwotnie na 15 lutego 1926 r.3

K om isja nie zebrała się jednak w zaplanowanym term inie a inauguracja pierwszej sesji m iała miejsce dopiero 18 m aja 1926 r. Celem niniejszej publikacji jest przedstawienie okoliczności i właściwych powodów odroczenia pierwszej sesji Komisji Przygotowawczej, a także stanow iska dyplomacji brytyjskiej wobec tego zagadnienia. Spraw a ta nie została dotychczas w literaturze przedm iotu w pełni wyjaśniona4.

W momencie, gdy w Genewie powoływano do życia K P K R , w Foreign OlTice nie ukrywano sceptycyzmu odnośnie do perspektyw negocjacji roz-brojeniowych. O brady K om itetu R ady LN w Genewie potwierdziły bo-wiem rozbieżność pomiędzy brytyjskim i francuskim punktem widzenia na zakres prac nad zagadnieniem rozbrojenia. Sytuację kom plikow ało jednak przede wszystkim stanow isko Stanów Zjednoczonych i Związku Sowiec-kiego5.

A dm inistracja waszyngtońska, od czasu nieratyfikow ania przez Senat T ra k ta tu W ersalskiego i stanowiącego jego część Paktu LN , potw ierdzała bowiem oficjalnie przy każdej nadarzającej się okazji niechęć do członkostwa w Lidze N arodów . Eksperci amerykańscy aktywni w pracach organów i komisji działających pod auspicjami LN posiadali wyłącznie status nieofic-jalnych obserw atorów 6. Stany Zjednoczone popierały wprawdzie działania na rzecz rozbrojenia, ale wykazywały bezpośrednie zainteresowanie przede wszystkim kontrolą zbrojeń m orskich7.

3 Szerzej n a tem at genezy Komisji Przygotowawczej zob. K. M . S z u d a r e k , Dyplomacja

brytyjska wobec sprawy powołania Komisji Przygotowawczej Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie (1925), „Szczecińskie Studia H istoryczne” 2000, n r 12, s. 121-148.

4 Najszerzej dotychczas sygnalizowali sprawę odroczenia: J. W. W h e e 1 e r -13 e n n e 11,

Disarmanient and Security sińce Locarno 1925-1931, Beign the Political and Technical Background o f the General Disarmament Conference, London 1932, s. 47-50; A. M . B r z e z i ń s k i , Francja a taktyka Niemiec h> Komisji Przygotowawczej Konferencji Rozbrojeniowej (1926-1930), [w:] N iem cy tv polityce międzynarodowej 1919-1939, t. 1, Era Stresemanna, red. S. Sierpowski,

Poznań 1990, s. 327-328.

5 Archiwum A kl Nowych w W arszawie (AAN ), Delegacja R P przy Lidze N arodów

(D PL N ), t. 156, k. 7, R ap o rt Poselstwa R P w Londynie No. 44/25 z 9 grudnia 1925 r. 6 Szczegóły zob.: J. K i w e r s k a , M iędzy izolacjonizmem a zaangażowaniem. Europa it> polityce Stanów Zjednoczonych od Wilsona do Roosevelta, Poznań 1995, s. 108-114; F. P. W a l t e r s , A H istory o f the League o f Nations, London 1960, s. 348-354.

7 Szczegóły i dalsza literatura zob.: W. W a s z y k o w s k i , Problem redukcji ograniczenia

zbrojeń morskich w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych na konferencji waszyngtońskiej,

„A cta Universitatis Lodziensis” 1986,.Folia histórica 28, s. 35-59; S. S i e r p o w s k i , Polityczne

aspekty rozbrojenia 1919-1925, „A cta Universitatis Lodziensis” 1983, Folia histórica 17,

s. 60-65; A. M . B r z e z i ń s k i , Projekty rozbrojeniowe Stanów Zjednoczonych if dwudziestoleciu

(3)

Nieoficjalne sondaże am basady brytyjskiej w W aszyngtonie wskazywały, że Am erykanie nie byli skłonni partycypow ać w konferencji poświęconej rozbrojeniu lądowemu pod auspicjami Ligi N arodów w Genewie11. W krótce inform acje te znalazły potwierdzenie w oficjalnym przemówieniu prezydenta Stanów Zjednoczonych - Calvina C oolidge’a - do K ongresu w dniu 8 grudnia 1925 r.9

Z punktu widzenia zarów no Londynu, jak i możliwości powodzenia procesu rozbi ojcniowcgo kwestia udziału Stanów Zjednoczonych w p ra -cach Komisji była szczególnie ważna. Nieobecność delegacji amerykańskiej u tru d n ia ła , a wręcz czyniła niem ożliwym jakiekolw iek porozum ienie w sprawie rozbrojenia m orskiego. Wielka Brytania nic m ogła wszakże sygnować układu, którego Stany Zjednoczone nie byłyby stroną, ponieważ jednostronnie zmniejszyłaby stosunek tonażu Royal Navy do US Navy ustalony na konferencji w W aszyngtonie w 1922 r. P onadto dyplom acja francuska forsowała zasadę współzależności trzech rodzajów zbrojeń, wy-kluczającą ograniczenie b ądź redukcję jednego tylko rodzaju zbrojeń. W praktyce oznaczało to brak zgody Paryża na konwencję rozbrojeniow ą dotyczącą tylko sił lądow ych i pow ietrznych. Stąd w F oreign Office z uwagą śledzono reakcję administracji waszyngtońskiej na zaproszenie do udziału w Komisji Przygotowawczej, przesłane przez prezydenta Rady LN - V ittorio Scialoję.

W dniu 17 grudnia 1925 r. am erykański sekretarz stanu F ra n k B. Kellogg powiedział Esme Howardowi ambasadorowi brytyjskiemu w W aszyn-gtonie, że spraw a odpowiedzi na zaproszenie nie była jeszcze dyskutow ana z prezydentem C. Coolidgem oraz że on sam nie podjął decyzji. W yraził natom iast wątpliwości co do szans powodzenia przyszłej konferencji roz-brojeniowej wobec przyjęcia przez Komisję Przygotow aw czą tak rozległego program u, który określił jak o „niew ykonalny” . W opinii sekretarza stanu rozbrojenie lądowe stanowiło wyłącznie problem europejski i polegało na rozpam iętyw aniu oczywistych trudności z nim związanych. W kwestii rozbrojenia m orskiego liczyła się tylko piątka wielkich m ocarstw i światowa, m orska konferencja rozbrojeniow a byłaby absurdem . Sir Esme H ow ard w odpowiedzi starał się przekonać swego interlokutora, że udział w pracach Kom isji delegacji am erykańskiej zrobiłby dobre wrażenie w E uropie i po-zwoliłby A m erykanom , co najmniej, wyrazić ich poglądy. F. B. Kellogg zaznaczył, iż wysłanie delegacji do Genewy wiązałoby się z koniecznością wyasygnowania dodatkow ych funduszy i wątpił, czy K ongres upora się

“ PR O CAU 2/2.4, 205lh M tg. C ID , 17 listopada 1925 r.

9 Papers Relating to the Foreign Relations o f the United States, ¡925, vol. 1, W ashington

(4)

z tym do czasu rozpoczęcia pierwszej sesji. W skazał wszakże na alternatyw ę oddelegow ania dyplom atów i wojskowych z innych placówek europejskich10.

W Departamencie Zachodnim Foreign Office, w którego gestii pozostawały sprawy dotyczące Ligi Narodów i rozbrojenia, wyrażano sceptycyzm odnośnie do możliwości przybycia delegacji amerykańskiej do Genewy. Ivone K irk -patrick kom entując rap o rt sir E. H ow arda podkreślał, iż poglądy wyrażone przez F. Kellogga nie były pozbawione sensu ani zaskakujące. W ystosowanie zaproszenia przez R adę LN, pomimo znanego stanow iska A m erykanów , I K irkpatrick uważał za próbę ściągnięcia na nich niechęci opinii publicznej za blokowanie porozum ienia w sprawie redukcji zbrojeń. W skazywał przy tym, że „jeśli kwestionariusz przyjęty przez Radę LN byłby mniej absurdalny, niechęć byłaby większa. Przy jego obecnym kształcie Stany Zjednoczone m ają duże szanse na wygranie spraw y” 11. N atom iast Ronald H. Cam pbell otwarcie wyrażał pogląd, iż Am erykanie popełniliby poważny taktyczny błąd akceptując zaproszenie - chyba że ograniczyliby się do przyjęcia statusu obserw atorów 12.

Tymczasem w dniu 24 grudnia 1925 r. pojawiły się pierwsze sygnały wskazujące jednak na możliwość zmiany negatywnego stanow iska W aszyng-tonu. W prasie amerykańskiej ukazały się wówczas informacje, że podczas rozmowy prezydenta z senatorem Williamem E. Borahem - przewodniczącym Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych - m iało dojść do uzgodnienia, iż rząd Stanów Zjednoczonych zaakceptuje zaproszenie Rady LN do udziału we wstępnych rozmowach na temat rozbrojenia, na następujących warunkach:

- rząd Stanów Zjednoczonych nic przyłączy się do jakiegokolw iek paktu bezpieczeństwa stworzonego na Konferencji Rozbrojeniowej, k tó ra wyniknie ze wstępnego spotkania;

- projekt konwencji rozbrojeniowej ustalony na Konferencji R ozbroje-niowej nie zostanie w prowadzony w życie przez Ligę N arodów , natom iast sygnatariusze konwencji będą jedynie zobligowani przez zobow iązania powyższego układu (tak jak w przypadku konferencji waszyngtońskiej);

- am erykańskie siły lądowe nie m ogą ulec dalszej redukcji, tak więc rząd Stanów Zjednoczonych może być zobowiązany jedynie do dalszego ograniczenia floty13.

10 Documents on British Foreign Policy ¡919-1939, 1“ A Series, vol. 1, cd. W. N. M edlicott, D. D akin, M. E. Lam bert, London 1966, (dalej D UFP, ser. 1A, vol. 1), No. 148, s. 259-260, sir E. H oward do sir A. Chamberlaina, W aszyngton 17 XII 1925 r.; N ota V. Scialoji zawierająca zaproszenie została opublikow ana w: Papers Relating to the Foreign Relations o f the U nited

States 1926, vol. 1, W ashington 1841 (dalej cyt. F R U S , 1926, vol. 1), s. 40-42.

11 PR O , FO 371/11 1 068, W 11 638/9/98, M inuta 1. K irkpatricka z 18 X II 1925 r. 12 Ibidem, M inuta R. H. Campbella.

13 Ibidem, W 11 805/9/98, H. G. Chilton d o FO , W aszyngton 24 X II 1925 r.; AAN D P L N , t. 15, k. 150-152. R ap o rt Poselstwa R P w W aszyngtonie N r III/3 z 30 X II 1925 r.

(5)

Brytyjskie charge d ’affaires w Waszyngtonie - Henry G. Chilton - donosił także, iż prezydent zręcznie rozbroił główną opozycję, podkreślając wstępny charakter lutowego spotkania Komisji Przygotowawczej i przedstaw iając powyższe w arunki zabezpieczające przed „wplątaniem się” („ entanglements” ) w sprawy starego kontynentu14.

W dniu 4 stycznia 1926 r. C. Coolidge poinform ow ał oficjalnie K ongres o jego woli przyjęcia zaproszenia Ligi Narodów i zwrócił się o wyasygnowanie 50 tys. doi. w celu pokrycia w ydatków am erykańskich przedstawicieli. Akceptacja zaproszenia dotyczyć m iała wyłącznie rozm ów preliminaryjnych do Konferencji Rozbrojeniowej15. Stany Zjednoczone zachowały tym samym swobodę m anew ru politycznego w zależności od rozwoju sytuacji na forum K P K R 16. Niemniej decyzja administracji waszyngtońskiej została uznana w Foreign Office za „zaskakującą” 17.

Poza Ligą N arodów pozostawał także Związek Sowiecki1“. Stosunek M oskwy do organizacji genewskiej w połowie lat dwudziestych pozostaw ał niezmiennie negatywny. Znalazło to wyraz w oświadczeniach kom isarza ludowego spraw zagranicznych Gieorgija W. Cziczerina i jego zastępcy M aksim a M. Litwinowa, dementujących pogłoski, które pojawiły się po konferencji w Locarno, o zmianie stanowiska sowieckiego w tym względzie10. Aktywność dyplomacji sowieckiej ukierunkow ana była w tym okresie na zniwelowanie negatywnych, z punktu widzenia Moskwy, oddziaływań układów lokarneńskich20.

14 PR O , FO 371/11 068, W 11 806/9/98, H. G. Chilton do FO, W aszyngton 24 XII 1925 r. 15 PR O , FO 371/11 878, W 102/78/98, sir E. H oward d o FO , W aszyngton 4 I 1926 r.; A A N A tachaty wojskowe R P (dalej A II), t. 107/1, k. 257-260. R ap o rt atache wojskowego przy Poselstwie R P w W aszyngtonie z 7 1 1926 r.; PRO, FO 371/11 878, W 491/78/98, sir E. H ow ard d o FO , W aszyngton 7 1 1926 r.; tekst wystąpienia C. Coolidge’a z 4 I 1926 r. zob. F R U S , 1926, vol. 1, s. 42-44.

16 Zob. także: W. R o j e k , Spory o władanie morzem. Polityczno-dyplomaiyczne aspekty

zbrojeń morskich tv okresie międzywojennym 1919-1939, K raków 1994, s. 103-105; J. K i w e r s k a , op. cii., s. 238-240; B. J. C. M c K e r c h e r , The Second Baldwin Government and the United Stales, 1924-1929. Attitudes and Diplomacy, Cambridge 1984, s. 58.

17 PR O , FO 371/11 068, W 11 806/9/98, M inuta I. K irkpatricka z 29 X11 1925 r.; „The decision is certainly surprising. W hat is still more surprising is th a t the US G overnm ent apparently expect that naval disarm am ent will come w ithin the scope o f the conference” .

18 Szerzej na ten tem at zob.: W. M a t e r s k i , Z S R R wobec kwestii bezpieczeństwa

zbiorowego w okresie międzywojennym (Liga Narodów, rozbrojenie, system y regionalne), „Studia

z Dziejów ZSRR i Europy Środkowej” 1980, t. XVI, s. 123-129.

19 Zob.: Soviet Documents on Foreign Policy, ed. J. D egras, vol. II, 1925-1932, L ondon-N ew Y o rk -T o ro n to 1952 (dalej SD FP), s. 58-59, 60-61, 64-66.

20 Szerzej zob.: A. S k r z y p e k , Zw iązek Sowiecki a Locarno, [w:] Locarno z perspektywy

siedemdziesięciu lat, red. M . B aum gart, Szczecin 1998; i d e m , Niem cy w polityce Zw iązku Radzieckiego latach dwudziestych X X wieku, [w:] N iem cy iv polityce międzynarodowej 1919-1939, t. I, Era Stresemanna, red. S. Sierpowski, Poznań 1990; A. C z u b i ń s k i , Z S R R i Niem cy w dobie Locarno (1924-1926), „Studia H istorica Slavo-G erm anica” 1994, t. X VIII;

(6)

D yplom acja sowiecka od 1922 r. włączyła sprawę rozbrojenia do arsenału środków polityki zagranicznej. Propozycje sowieckie cechował radykalizm , co było podyktow ane względami taktycznymi i propagandow ym i. N iem ałą rolę odgrywały aspekty ekonomiczne - tru d n a sytuacja gospodarcza pow o-dow ała, że Związek Sowiecki był zainteresowany redukcją zbrojeń własnych i oczywiście państw sąsiednich21.

M oskw a sygnalizowała gotowość oddelegowania swych przedstawicieli do komisji LN zajmujących się zagadnieniem redukcji i ograniczenia zbrojeń w charakterze „obserw atorów ” . Od czasu jed n ak zabójstw a W acław a W orowskiego - sowieckiego przedstawiciela na konferencji w Lozannie (10 m aja 1923) - Krem l odm awiał wysyłania delegatów do Genewy22. W tej sytuacji państw a sąsiadujące ze Związkiem Sowieckim żądały uznania ich szczególnego położenia w dyskusji nad rozbrojeniem 23.

Dyplom aci brytyjscy świadomi byli znaczenia udziału przedstawicieli M oskwy w pracach nad rozbrojeniem 24. Lord R obert Cecil podkreślał, że Związek Sowiecki, utrzym ując olbrzym ią armię, stanowi główną przeszkodę polityczną dla rozbrojenia Polski, Czechosłowacji, Rum unii czy państw bałtyckich. Uważał jednak, że pewien postęp w tej dziedzinie m oże być osiągnięty zważywszy na wcześniejsze propozycje rozbrojeniow e rządu sowieckiego z lat 1922/1923, które niezależnie od nasuwających się wątpliwości

H . K o r c z y k , Traktat berliński zawarty pomiędzy Z S R R a Niemcami w 1926 r., „Przegląd Z achodni” 1981, nr 5/6.

21 Szerzej zob.: J. J u r k i e w i c z , Moskiewska konferencja rozbrojeniowa w grudniu 1922 r., „Z Dziejów Stosunków Polsko-Radzieckich. Studia i M ateriały” (dalej ZD SPR ), 1965, t. 1; J. K u m a n i e c k i , M oskiewska konferencja rozbrojeniowa 1922 r., „K w artalnik Historyczny 1970, nr 2; W. M i c h o w i c z, Realizacja przez Z S R R leninowskich koncepcji rozbrojenia

a dyplomacja polska 1927-1934, „Z D S P R ” 1970, t. 7.

22 D B F P , ser. 1A, vol. 1, No. 74, s. 114, lord E. V. D ’A bem on do FO , Berlin 8 XI 1925 r.; konflikt pom iędzy rządem sowieckim i szwajcarskim, po zabójstwie W. W orowskiego był spow odowany tym , że sąd kantonalny (w którego jurysdykcji znalazła się ta sprawa) uniewinnił m ordercę - M. C onradiego. Rząd sowiecki dom agał się oficjalnych przeprosin, pensji dla córki W orow skiego i w ydalenia mordercy z terytorium Szwajcarii. R ząd szwajcarski stanął jednak n a stanowisku, iż nie ponosi odpowiedzialności za śmierć W orowskiego, gdyż nie był on uznany za oficjalnego reprezentanta. W ydano jedynie oficjalne oświadczenie potępiające m ord i drogą urzędow ą złożono kondolencje wdowie. O dm ów iono przyznania renty, poniew aż oznaczałoby to przyjęcie odpowiedzialności za śmierć Worowskiego. Wyrażono jedynie dezaprobatę d la w erdyktu sądu kantonalnego i w ydalono oskarżonego z terytorium Szwajcarii, PR O , F O 371/11 889, W 11 114/78/98, M inuta R. Cecila z 26 X1 1926 r.

23 W. M i c h o w i c z, Sprawa tzw. klauzuli rosyjskiej w pracach Przygotowawczej Komisji

Rozbrojeniowej, „Z D S P R ” 1969, t. 4; A. M . B r z e z i ń s k i , Dyplomacja polska wobec sowieckich inicjatyw rozbrojeniowych w okresie międzywojennym, „A cta Universitatis Lodziensis”

1996, Folia histórica 55, s. 95-96.

24 Brytyjski m inister spraw zagranicznych - A. Cham berlain - na posiedzeniu K om itetu O brony Im perium zadał retoryczne pytanie: „H ow far it possible to lackie the problem of disarm am ent w ithout asking Russia to take p art” , PRO, CAB 2/4, 205th M tg. CID , 17 XI 1925 r.

(7)

co do szczerości, wskazywały na dążenie rządu sowieckiego do redukcji zbrojeń, co m ogło być podyktow ane względami finansowym i25.

Gerald H. Villiers - szef D epartam entu Zachodniego FO - przyznając rację Cecilowi, że „R osja stanowi klucz do problem u” , wątpił, „czy istnieje najmniejszy użytek z proponow ania redukcji zbrojeń państwom Europy W schodniej, podczas gdy są narażone na koszmar bolszewickiej Rosji. Jeśli nawet doszłoby do jakiegokolwiek planu redukcji, to kto może zaufać rosyjskiemu przyrzeczeniu czy podpisowi, w świetle tego, co m a miejsce w dziedzinie propagandy” 26.

Sir William Tyrrell stały podsekretarz stanu w F O uważał n a to -m iast, że polityka brytyjska w Europie Wschodniej powinna doprow adzić do zwiększenia dystansu pom iędzy Berlinem i M oskw ą o raz zbliżenia pomiędzy Niemcami a Polską i Czechosłowacją. Ożywienie ekonomiczne na kontynencie europejskim stanow ić m iało najlepszą barierę przeciw „wywrotowym m etodom Sowieckiej Rosji, której powinno się pozwolić dusić we własnym sosie do czasu, gdy zrzuci władzę obecnych przyw ód-ców ” 27.

Gcorge M ounsey z D epartam entu Północnego FO , w którego gestii pozostawały bezpośrednio sprawy państw bałtyckich i Związku Sowieckiego, także sceptycznie wyrażał się na tem at wartości sowieckiego podpisu pod tekstem konwencji rozbrojeniowej28.

W grudniu 1925 r. na jednym z tajnych posiedzeń Rady LN brano pod uwagę możliwość odrzucenia zaproszenia przez M oskwę z powodu miejsca obrad. Uzgodniono wówczas, że państw a uznające rząd sowiecki de iure rozważą, czy m ogą podjąć nieoficjalnie działania mające na celu nakłonienie Zw iązku Sowieckiego do wysłania delegatów do Genewy na K om isję Przygotow aw czą29. G. M ounsey wskazywał, że teoretycznie odpow iedź sowiecka m ogła przybrać trzy formy; przyjęcie zaproszenia, kategorycznej odmowy lub przyjęcie zaproszenia pod warunkiem , że kom isja nie będzie obradow ała w Genewie. W pierwszym przypadku oczywiście żadna m ediacja nie była potrzebna. W drugim zaś M ounsey uważał, że nie należy ingerować w ogóle. Rozw ażał m ożliwość pośrednictw a za pom ocą kanałów dy p -lomatycznych w trzecim przypadku, ale wątpił, czy brytyjskie pośrednictw o będzie mile widziane, czy też skuteczne. W. Foreign Office panow ała

25 PRO , CAH 24/174, C. P. 329(25), N ota R. Cecila „D isarm am ent” z 6 VII 1925 r.; Zob. także: A. H a r a s i m o w i c z , Rola armii lądowej a brytyjskie postulaty rozbrojenia lądowego

1919-1939, „A cta Universitatis Lodziensis” 1983, Folia histórica 17, s. 143.

26 PRO , FO 371/11 066, W 649/9/98, M inuta G . H. Villiersa z 13 VII 1925 r. 21 Ibidem, M inuta sir W. Tyrrella z 14 VII 1925 r.

2“ Ibidem, M inuta G. M ounscy’a z 13 VII 1925 r.

20 PR O , FO 371/11 068, W 11 738/9/98, sir E. D rum m ond d o sir A. C ham berlaina, G enew a 19 X11 1925r.

(8)

zgodna opinia, aby nie interw eniow ać wcale i przeanalizow ać sytuację ponownie, gdy oficjalne stanowisko M oskwy będzie znane30.

Odpowiedź kom isarza ludowego spraw zagranicznych G. W. Cziczerina z 16 stycznia 1926 r. stwierdzała jednoznacznie, że rząd sowiecki wprawdzie przyjm uje z zadowoleniem każdy postęp w dziedzinie rozbrojenia i jest skłonny wziąć udział w pracach Komisji, ale do czasu rozw iązania sporu ze Szwajcarią nic może wysłać delegatów na terytorium tego k ra ju 31. Powyższa nota sugerowała zwołanie Komisji poza Szwajcarią i wskazywano na precedens z 1924 r., kiedy Podkom isja M orska Stałej Kom isji K onsul-tatywnej LN zebrała się na konferencji w Rzymie32.

D ylem at Foreign Office, czy pośredniczyć w sporze pomiędzy Bernem i M oskwą, rozwiązał się w momencie, gdy okazało się, że działania w tym kierunku podjęła wcześniej dyplomacja francuska. Już na początku stycznia 1926 r. francuski am basador w Bernie zaproponow ał rządowi szwajcarskiemu „dobre usługi” w rozwiązaniu trudności ze Związkiem Sowieckim. W edług posła RP w Bernie - Jan a Modzelewskiego - inicjatywa wyszła od rządu sowieckiego, który zwrócił się za pośrednictwem am basadora Francji w M os-kwie - Jeana H erbette’a - do rządu francuskiego z prośbą zaproponow ania rządowi szwajcarskiemu nawiązania wzajemnych stosunków dyplomatycznych pod warunkiem przeproszenia i wypłacenia odszkodow ania dla rodziny W orowskiego. Propozycja ta została zakom unikow ana Radzie Związkowej Szwajcarii przez Am basadę francuską w Bernie. Przemilczała ona sprawę bojkotu tow arów szwajcarskich przez Sowietów i od razu stawiała sprawę uznania de iure przez fakt nawiązania stosunków dyplomatycznych. T ym -czasem z poufnej wypowiedzi Giuseppe M otty - prezydenta Konfederacji Szwajcarii - wobec brytyjskiego konsula R. Sperlinga wynikało, iż Berno było skłonne skorzystać z mediacji dyplomacji francuskiej, ale pod warunkiem, że kw estia zadośćuczynienia dla rodziny zam ordow anego W orow skiego będzie om aw iana pari passu ze spraw ą zakończenia bojkotu przez Sowietów tow arów szwajcarskich33.

W takiej sytuacji pojawiły się w połowie stycznia 1926 r., na łam ach prasy europejskiej, pogłoski o możliwości odroczenia pierwszej sesji Kom isji.

30 Ibidem, M inuty G. M ounscy’a, G. H. Villiersa i J. D . G regory’ego z 24 XII 1925 r. 31 Lcague of N ations. OlTicial Journal (dalej LNOJ), N o. 4, A pril 1926, s. 635-636, N ota G . W. Cziczerina d o V. Scialoji z 16 I 1926 r.; Por.: W. D a s z k i e w i c z , Z S R R a problemy

pokoju i rozbrojenia (lala 1925-1929), „Spraw y M iędzynarodow e" 1962, nr 12, s. 36.

32 Zob. W. R o j e k , op. cii., s. 95-99; A. M . B r z e z i ń s k i , Dyplomacja francuska wobec

Konferencji Rozbrojeniowej tv Genewie (2 II 1932 - 31 V 1937), Łódź 1987, s. 42-43.

33 PR O , FO 371/11 878, W 887/78/98, R. Sperling do sir A. C ham berlaina, Berno 23 1 1926 r.; A A N , D P L N , t. 157, k. 38-41, R a p o rt Poselstw a RP w Bernie z 9 1 1926 r. J. M odzelewski wskazywał także, że strona szwajcarska chciała najwidoczniej pozostawić „spraw ę uznania de iure w rezerwie ja k o cenę odzyskania od Sowietów należącego się obyw atelom szwajcarskim około m iliarda franków odszkodow ań” .

(9)

Sprawa ta stanowiła także przedm iot rozmów w kołach dyplomatycznych. Charakterystyczne, że wskazywano na różne przyczyny odroczenia i brakowało zgodności co do tego, kto jest inicjatorem. W skazują na to jednoznacznie raporty polskich placówek dyplomatycznych przesyłane w tym czasie na Wierzbową.

Franciszek Sokal - delegat RP przy Lidze N arodów - donosząc z G e-newy o „zakulisow ych tendencjach” , aby kom isja zebrała się dopiero w kwietniu, wskazywał na trzy tego powody. W ynikać to m iało w dużej m ierze z braku uzgodnienia stanowisk pomiędzy Anglią i Francją, lecz - ja k dodaw ał - „żadne z tych państw nie chce z natury rzeczy ponosić odpow iedzialności...” . Kom plikow ać m iało sprawę i skłaniać do odrocze-nia także stanowisko Stanów Zjednoczonych, które rzekom o początkow o m iały zam iar przysłać liczną i składającą się z pow ażnych osobistości delegację, co spow odow ałoby przekształcenie K om isji Przygotow aw czej w K onferencję R ozbrojeniow ą. Sir E. D ru m m o n d zapew niał jed n a k F . Sokala, że nieporozumienie już zostało usunięte i Stany Zjednoczone będzie reprezentow ał H ugh Gibson - poseł am erykański w Bernie34. T rze-cią przyczyną m iała być chęć zapewnienia Niemcom udziału w Kom isji na równej stopie z innymi państw am i, stąd nowy term in m iałby być w yznaczony na drugą połowę kw ietnia, po przyjęciu Niemiec do Ligi N arodów F. Sokal uważał, że wykorzysta ten argum ent dyplom acja bry-tyjska35.

A m basador R P w Paryżu Alfred Chłapowski także inform ow ał, że za odroczeniem opow iada się przede wszystkim Anglia - z racji swego nie- przygotowania. Francja nie będzie natom iast oponować przeciwko odroczeniu, jeśli większość państw tego zażąda36.

Odm iennie spraw a odroczenia przedstaw iała się w świetle raportów Posła R P w Londynie Konstantego Skirmunta i attache wojskowego tamtejszej placówki - m ajora Rom ana M ichałowskiego. Z arów no w Foreign Office jak i W ar Office „stw ierdzono stanowczo [oryg.], że powodem możliwości

34 Zob.: R. E. S w e r c z y k , Hugh Gibson and Disarmament: The Diplomacy o f Gradualism, [w:] U. S. Diplomais in Europę 1919-1941, ed. K. P. Jones, Santa B arbara 1981.

35 A A N , D P L N , t. 157, k. 111, F. Sokal do A. Skrzyńskiego, G enew a 19 1 1926 r. 36 Ibidem, k. 115, depesza A. Chłapowskiego z 19 1 1926 r. Zdawały się potw ierdzać to doniesienia posła R P w Pradze - Zygmunta Lasockiego. Polski dyplom ata przytaczał informację, k tó rą E. Beneś uzyskał od posła czeskiego w Bernie - F erdinanda Veverki, że „wobec niem ożności uzgodnienia poglądów pomiędzy F rancją i Anglią, to ostatnia praw ie na pewno zaproponuje odroczenie Komisji” . Nad Wełtawą panować miało natom iast zdaniem Z. Lasockiego przekonanie, że „F rancja będzie się starała o to, by Komisji rozbrojeniowej nie odw lekano zbytnio, gdyż rząd francuski chce wykazać się czymś konkretnym w sprawie rozbrojenia wobec Stanów Zjednoczonych, które uzależniają od tej kwestii uregulowanie sprawy długów frncuskich” .

(10)

[oryg.] odroczenia Konferencji nic jest różnica zdań między Francją i Anglią” . Przy czym w Foreign Office wskazywano na trudności w osiągnięciu porozum ienia ze Związkiem Sowieckim co do miejsca zebrania Kom isji, gdyż ,ja k w iadom o, Rosja nie chce się zgodzić na przyjazd do Szwajcarii” . Natomiast W ar Office podwało za przyczynę niemożność przybycia w tenninie delegacji amerykańskiej, której definitywny skład oraz budżet nie został jeszcze przez senat zatw ierdzony37.

Foreign Office otrzym ało pierwsze wiarygodne inform acje na tem at możliwości odroczenia Komisji Przygotowawczej od sekretarza general-nego LN sir E. D rum m onda za pośrednictw em am basady brytyjskiej w Paryżu 18 stycznia 1926 r. Z raportu wynikało, że francuski m inister spraw zagranicznych Aristide Briand przekonał prezydenta R ady LN V. Scialoję do konieczności odroczenia Komisji do m aja 1926 r. Jak o przy-czyny wskazano: niew yjaśnioną sytuację udziału Zw iązku Sowieckiego i przesunięcie pierwotnego term inu wejścia Niemiec do Ligi N arodów . O baj politycy obawiali się jednak konsekwencji propozycji odroczenia, a dyplom acja francuska zamierzała skonsultować powyższą kwestię z F o -reign Office38.

A m basador brytyjski w Paryżu — lord R obert Crewe - podkreślał, że należy uniknąć sytuacji, w której decyzja Rady LN o odroczeniu prac Kom isji m ogłaby zastać delegatów lub ekspertów Stanów Zjednoczonych w drodze do Genewy. Lord Cecil, poproszony o kom entarz pod nieobecność przybywającego na urlopie sir A. Cham berlaina, wyraził zdecydowanie negatyw ną opinię na ten tem at. Uważał, że jakiekolw iek odroczenie prac komisji m iałoby „żałosny” wpływ na opinię publiczną. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Niemczech, gdzie zostałoby to wykorzystane, być m oże z katastrofalnym skutkiem, przez „partie reakcji” . W skazywał także, iż dodałoby to kolorytu ostatnim pogłoskom w prasie genewskiej na tem at nieporozum ień pomiędzy m ocarstw am i. Z tych względów potępiał wręcz pomysł odroczenia posiedzenia, podkreślając, że państw a nalegające na opóźnienie rozmów przygotowawczych na tem at rozbrojenia powinny ponieść pełną odpowiedzialność za konsekwencje takiej polityki. Ten punkt widzenia

37 Ibidem k. 115, depesza K. Skirm unta z 20 1 1926 r.; k. 145, R ap o rt attache wojskowego przy Poselstwie R P w Londynie do Sztabu G eneralnego, O ddział 11 w W arszawie z 21 I 1926 r.; notabene prezydent C. Coolidge poinform ow ał oficjalnie sekretarza generalnego LN o przyjęciu zaproszenia do Komisji dopiero 29 1 1926 r. FR U S, 1926, vol. 1, s. 49. Stąd informacje w prasie genewskiej na tem at możliwości odroczenia z powodu Stanów Zjednoczonych.

Ibidem, s. 45, H. G ibson do F. 11. Kellogga, Berno 16 I 1926 r.

38 D BFP, ser. 1A, vol. 1, No. 187, s. 325-326, lord R. Crewe do sir A. C ham berlaina, Paryż 17 1 1926 r.; Sir Eric D rum m ond poinform ow ał o francusko-włoskim zamyśle odroczenia Kom isji także am erykańskiego konsula w Genewie, zob.: FR U S, 1926, vol. 1, s. 47-48, S. P. Tuck d o F. B. Kellogga, G eneva 22 1 1926 r.

(11)

poparł premier Stanley Baldwin i w tym duchu Foreign Office poinformowało sir E. D ru m m o n d a30.

W dniu 22 stycznia 1926 r. przybył do Foreign Office am b asad o r francuski w Londynie - Aimé de Fleuriu - i próbow ał przekonać sir W. Tyrrclla do pomysłu odroczenia obrad Komisji Przygotowawczej. Francuski dyplom ata podniósł dwa argum enty. Po pierwsze, zaznaczył, że Wyższa R a d a O brony N arodow ej (Conseil Supérieur de la Défense N ationale - C SD N ), organ którem u powierzono przestudiowanie kwestii rozbrojenia na podstaw ie kwestionariusza Rady LN , nie zdąży przygotow ać stosownego rap o rtu do 15 lutego40. D rugim o wiele ważniejszym pow odem , była absencja Niemiec w Lidze N arodów . A m basador przypom niał, iż gdy pierwotnie wyznaczano term in pierwszego posiedzenia K P K R , zakładano, że Niemcy zdążą do tego czasu zająć miejsce w Lidze N arodów .

Tymczasem Berlin nie podjął jeszcze nawet wstępnych kroków w tym kierunku41. Rząd francuski obawiał się, że Niemcy wystąpią na forum Kom isji z postulatem równości w zbrojeniach i rozbrojenia pozostałych państw do poziom u zapisanego w T raktacie W ersalskim, co było nie do przyjęcia dla Francuzów . Z drugiej strony, jeśli delegacja niemiecka nie zdołałaby przeforsować tego punktu, mogło to rozpętać agitację wśród niemieckiej opinii publicznej przeciw instytucji genewskiej i opóźnić wejście Niemiec do Ligi Narodów . Z tych powodów rząd francuski liczył na brytyjskie poparcie dla propozycji odroczenia K P K R . Stały podsekretarz stanu w F O oświadczył jednak w odpowiedzi, iż dyplom acja brytyjska obstaje przy pierw otnej dacie i nie podejm ie ani nie weźmie udziału w inicjatywie w kwestii jej zmiany, gdyż nie podziela opinii, iż odroczenie znajduje uzasadnienie42.

39 D B FP, ser. 1A, vol. 1, No. 194, s. 338, sir W. Tyrrell do H. S. L ondona, 21 1 1926 r.; sir M aurice H ankey pełniący funkcje sekretarza G abinetu i K om itetu O brony Im perium , którego m ożna uznać w tym przypadku za wyraziciela opinii brytyjskich kół wojskowyh, stwierdzał natom iast „I have no observation to m ake officially, but unofficially 1 should like to see the com m ittee postponed until the Greek K alends” . PRO, FO 371/11 878, W 367/78/98, sir M . H ankey do J. D. G regory’ego, 19 1 1926 r.

40 N a tem at przygotow ań francuskich zob. A. M . B r z e z i ń s k i , Warszawa - Paryż

- Genewa. Sojusz polsko-francuski a problem rozbrojenia tv dwudziestoleciu międzywojennym (1919-1937), Łódź 1996, s. 45-47; C. A. W u r m , Die franzozische Sicherheitspolilik in der Phase der Umorientierung 1924-1926, F ran k fu rt a/M 1979, s. 363-387.

41 W tym momencie było jasne, że Niemcy nie zdążą wejść do LN przed 15 II 1926 r. F. Sokal donosił w połowie stycznia 1926 r. z Genewy, na podstawie rozm ów w Sekretariacie G eneralnym LN, że „zgłoszenie kandydatury niemieckiej do Ligi N arodów oczekiwane jest przed 1 lutym. Nadzwyczajne Zgrom adzenie Ligi N arodów zebrałoby się wtedy 8 m arca” . A A N , A m basada R P w Londynie, t. 687, k. 72, O kólnik M SZ (P. 1.10063), W arszaw a 25 1 1926 r.

42 PRO, FO 371/11 878, W 537/78/98, Zapis rozm owy sir W. Tyrrella z A. de Fleuriau w FO 22 1 1926 r.

(12)

W Foreign Office zwrócono wówczas uwagę na serię artykułów na łamach: „D aily T elegraph” , „M anchester G u ard ian ” , ,,L ’ Écho de Paris” oraz „Journal de Genève” , gdzie przedstaw iono pogłoski o odroczeniu term inu Kom isji Przygotowawczej jako ballon d ’essai brytyjskiego rządu. News D epartm ent FO ustalił, iż źródłem wszystkich tych informacji był francuski dziennikarz A ndré G éraud - „Pertinax” . W Londynie nie wy-kluczano inspiracji ze strony Quai d ’Orsay i odebrano to jak o próbę zrzucenia odpowiedzialności za powstrzymanie dyskusji nad redukcją i ogra-niczeniem zbrojeń na rząd brytyjski43.

Sprawa ta stanowiła jeden z tem atów rozmów sir A. C ham berlaina z A. Briandem w Paryżu 28 stycznia 1926 r. Świadczy o tym protokół posiedzenia gabinetu brytyjskiego z dnia 3 lutego 1926 r. Sir A. Cham berlain poinform ow ał wówczas członków gabinetu, iż w trakcie rozm ów zwrócił szefowi Quai d ’ Orsay uwagę na artykuły w prasie francuskiej, próbujące zrzucić odpowiedzialność za odroczenie K P K R na rząd brytyjski44. Nie dysponujem y niestety pełnym zapisem rozmów paryskich45.

F rancja zdołała pozyskać do inicjatywy odroczenia obrad Kom isji cztery inne państw a członkowskie Rady LN: Włochy, Japonię, Czechosłowację i Urugwaj. W dniu 30 stycznia państw a te wystosowały wspólną notę na ręce sekretarza generalnego LN z postulatem w strzym ania rozpoczęcia pierwszej sesji Kom isji Przygotowawczej, do czasu ustalenia nowej daty przy R adę LN na sesji m arcowej46. Sir E. D rum m ond poinform ow ał o tym fakcie sir A. Cham berlaina, zaznaczając, że jeśli strona brytyjska do 4 lutego nie nadeśle żadnej odpowiedzi, uważane to będzie za zgodę. Szef Foreign Office uznał jednak za stosowne bezzwłocznie poinform ow ać w dniu 1 lutego sir E. D rum m onda, że rząd brytyjski nic sprzeciwia się odroczeniu Komisji wobec wspólnego wniosku wspom nianych państw 47.

W dniu 10 lutego 1926 r. am basador Francji w Londynie A. de Flcuriau przedłożył w Foreign Office, na życzenie sir A. Chamberlaina, notę zawierającą szczegółowe omówienie przyczyn francuskiej inicjatywy w sprawie odroczenia

43 P R O , F O 371/11 878, W 618/78/98, M em orandum A. F. Y enckena D isarmament

M eetting o f the Preparatory Committee z 25 I 1926 r. i m inuta I. K irkpatricka z 26 1 1926 r.:

„ It has been quite obvious throughout that the French G overnm ent desire postponem ent, vut will not take the responsibility, o f course they have tried to put it on the us” .

44 PR O , CAB 23/52, C abinet 3(26) Conclusion 3.

45 D B FP, ser. IA, vol. 1, s. 382, przypis 2 - n o ta edytorska: „ N o com plete record of Sir A. C ham berlain’s conversation on January 28 with M . Briand has been traced in Foreign Office archives” .

46 PR O , FO 371/11 878, W 721/78/98, lord R. Crewe do FO , Paryż 30 I 1926 r.; ibidem, W 760/78/98, sir E. D rum m ond do sir A. Cham berlaina, G enew a 1 II 1926 r.

47 Ibidem, W 760/78/98, sir E. D rum m ond do sir A. Cham berlaina, G enew a 1 II 1926 r.;

ibidem, sir A. C ham berlain do lorda R. Crewe, FO 1 II 1926 r., D BFP, ser. I A, vol. 1, s. 338,

(13)

K om isji48. Znam ienne, że Francuzi nadal unikali jednak oficjalnego potw ier-dzenia, że to oni byli inicjatoram i odroczenia40.

Zapowiedź odroczenia term inu rozpoczęcia pierwszej sesji K P K R i wy-znaczenia nowej daty przez Radę L N 50 umożliwiała teoretycznie rozwiązanie do tego czasu problem ów wejścia Niemiec do Ligi N arodów i sporu szwajcarsko-sowieckiego. W dniu 10 lutego 1926 r. konsul generalny Niemiec w Genewie - G ottfried Aschm ann - wręczył sir E. D rum m ondow i o tę zawierającą akt zgłoszenia rządu niemieckiego do Ligi Narodów . R ada LN na sesji nadzwyczajnej w dniu 12 lutego wyznaczyła zwołanie Nadzwyczajnego Zgrom adzenia na 8 m arca, które m iało być poświęcone głównie wejściu Niemiec do Ligi N arodów i reorganizacji Rady L N 51.

W sprawie sporu szwajcarsko-sowieckiego w kołach Sekretariatu LN oraz w opinii szwajcarskiej panow ało przekonanie, że „R osja pragnie, nie angażując się, wziąć udział w pracach K om itetu przygotowawczego, wy-grywając równocześnie zbliżenie do Szwajcarii na w arunkach dla siebie jak najdogodniejszych” 52. Według m iarodajnych czynników Sekretariatu LN istniały szanse na dojście do porozum ienia pomiędzy rządem szwajcarskim i sowieckim w sprawie udziału Sowietów w komisjach Ligi N aro d ó w 53. Strona szwajcarska zgodziła się na ponowienie wyrazów ubolewania złożonych w 1923 r. oraz odszkodowanie dla rodziny Worowskiego. Spraw ta m iała być jednak rozpatrzona z całokształtem pretensji szwajcarskich po Konferencji R ozbrojeniow ej54.

Analizując zaistniałą sytuację, R. H. Campbell z FO podkreślał, że szanse pow odzenia K onferencji Rozbrojeniowej zostaną bez w ątpienia zmniejszone pod nieobecność Związku Sowieckiego, który w tym momencie „stanowi najpoważniejsze zagrożenie w E uropie” i stąd jego „obecność jest p o żądana” . Powstawały jednak wątpliwości: J a k dalece m ocarstw a winny

4" D BFP, ser. IA, vol. 1, No. 264, s. 420-423, N ota francuska Rôle de l'Allemagne à la

Commission préparatoire de la Conférence du désarma/tient, Zob. omówienie: A. M. B r z e z i ń s k i , Francja a taktyka Niemiec..., s. 327-328; C. A. W u r m , op. cit., s. 385-387.

49 Bernard Clauzel - minister pełnom ocny na Quai d ’O rsay - zapewniał w dniu 9 lutego 1926 r. jednego z pracowników Ambasady KI’ w Paryżu, iż „F ran cja golow a była na 15-go lutego. Przyłączyła się jednak do wniosku innych państw, proszącego o odroczenie konferencji, uważając, że będzie praktyczne negocjować po wstąpieniu Niemiec d o Rady [LN ]" A A N , A m basada R P w Londynie, t. 60, k. 101, A. Chłapowski d o A. Skrzyńskiego, Paryż 11 II 1926 r.

30 LN O J, No. 4, April 1926, s. 634-635.

51 A A N , A m basada RP w Londynie, t. 687, k. 74-77, F. Sokal do A. Skrzyńskiego, G enew a 10 11 1926 r.; H. K o r c z y k , Przyjęcie Niemiec i Polski do Rady Ligi Narodów

w 1926 r., Wrocław 1986, s. 128.

52 A A N , D P L N , t. 157, k. 112, F. Sokal do A. Skrzyńskiego, G enewa 19 1 1926 r. 53 Ibidem, k. 116, F. Sokal do A. Skrzyńskiego, G enewa 21 1 1926 r.

(14)

się posunąć, aby uzyskać ten cel” i „w jakim stopniu jakakolw iek dalsza próba m oże być udana?” R. II. Campbell zwracał uwagę, że Związek Sowiecki wyrażał zapewnienia „sympatii” z celami Konferencji Rozbrojeniowej. Rodziło się jednak pytanie, na ile wynikało to z szczerości intencji? Czy spór z rządem szwajcarskim nie stanowił pretekstu dla M oskwy trzym ania się od Konferencji Rozbrojeniowej z daleka i zachow ania swobody działania w sprawie rozbrojenia? Campbell uważał, że jeśli intencje sowieckie są szczere, wobec zapewnień strony szwajcarskiej i mediacji francuskiej, strona sowiecka m oże zmienić negatyw ną decyzję bez u traty tw arzy. Uw ażał jednocześnie, że przeniesienie obrad poza Genewę do jakiejkolwiek innej stolicy zmniejszyłoby prestiż Ligi Narodów . W zakończeniu zalecał, aby nie interw eniow ać, poniew aż z uzyskanych informacji w ynikało, iż istnieje szansa na rozwiązanie sporu a odroczenie Komisji zapewni czas, aby to osiągnąć55.

W dniu 14 lutego ukazało się jednak oświadczenie wydane przez Ludowy K om itet Spraw Zagranicznych („N arkom indeł”), iż porozum ienie nic zostało osiągnięte. Jako przyczynę wskazano w nim brak „ducha pojednania” ze strony szwajcarskiej podczas prac nad redakcją tekstu kom unikatu w sprawie potępienia m ordercy W. W orowskiego i odszkodow ania dla córki zam or-dowanego. Właściwym powodem było wspomniane szwajcarskie iunclim pomiędzy spraw ą W orowskiego a stratam i m aterialnym i poniesionymi przez obywateli Szwajcarii, jak podaw ało oświadczenie, „w wyniku rewolucyjnego ustaw odaw stw a” 56.

Fiaskiem zakończyła się także próba przyjęcia Niemiec do Ligi N arodów w m arcu 1926 r. Berlin dom agał się bowiem stałego miejsca w Radzie LN i jednocześnie był przeciwny jakimkolwiek dodatkowym zmianom organizacyj-nym w składzie Radzie LN. Tymczasem o stałe miejsca zabiegały także Brazylia, H iszpania i Polska. Spowodowało to impas w negocjacjach na

55 D B FP, ser. 1A, vol. 1, No. 234, s. 385. M inuta R . H. C am pbella z 1 II 1926 r.; W dniu 30 X II 1925 r. Federacja Szwajcarii przesiała na ręce sekretarza generalnego LN list, w którym ponow iono zapewnienie, że ewentualni delegaci Związku Sowieckiego w Komisji Przygotowawczej K onferencji Rozbrojeniowej korzystać będą z tych samych praw i prerogatyw co delegaci innych państw, L N O J, No. 4, April 1926, s. 488-489.

56 SD FP, s. 86-88. W edług F. Sokala w Sekretariacie LN przew ażał pogląd, że „K om isja zbierze się w Genewie bez udziału Sowietów, poniew aż rokow nia pomiędzy Bemem a M oskwą, za pośrednictw em Rządu francuskiego wykazały: prim o - d o b rą wolę rządu szwajcarskiego osiągnięcia takiego m odus vivendi, które by Rosji Sowieckiej umożliwiło w spółpracę z Ligą N aro d ó w w dziedzinie rozbrojenia na terenie szwajcarskim , secundo - złą wolę R ządu moskiewskiego, który posługując się Ligą N arodów , chce wymusić na Szwajcarii specjalne ustępstw a w sprawie zabójstw a W orowskiego, a ewentualnie nawet uznanie Rosji de iure” . A A N , D P L N , t. 157, k. 138-139. F. Sokal d o A. Skrzyńskiego, G enewa 20 11 1926 r. Zob. także; A. E. S e n n , The Soviet Uniovis Road to Geneva. 1924-1927, „Jahrbüchen Jür G eschichte O steuropas” 1979, Bd. X X V II, H. 1, s. 69-79.

(15)

tem at składu Rady LN i postanow iono odroczyć całą procedurę przyjęcia Niemiec do wrześniowego Zgrom adzenia L N 57.

W takiej sytuacji R ada LN 18 m arca postanow iła zwołać pierwszą sesję K P K R do Genewy na 18 m aja 1926 r. Pierwotny natom iast skład Kom isji, ustalony w grudniu 1925 r. został poszerzony o Argentynę i Chile5“. Sir E. D rum m ond poinform ow ał o tej decyzji kom isarza ludowego spraw zagranicznych - G. Cziczerina - w liście z 18 m arca, gdzie przypom niał zapewnienia Berna w sprawie bezpieczeństwa delegatów Związku Sowieckiego n a terenie Szwajcarii i wyraził nadzieję na przybycie przedstawicieli M oskwy do Genew y59.

Ja k wskazywał F. Sokal, panowała opinia, iż wobec odroczenia wejścia Niemiec do Ligi N arodów do jesieni, pierwsze posiedzenie Kom isji Przy-gotowawczej nic będzie m iało zasadniczego znaczenia i w tej sytuacji również udział Związku Sowieckiego w pierwszej fazie, którą by m ożna nazwać przedwstępną, nie jest uważany za tak niezbędny, jak to sobie w yobrażano jeszcze kilka miesięcy tem u60.

A m basador RP w Paryżu, Alfred Chłapowski, dodaw ał, że „n a sesji marcowej R ada nic m iała właściwie wyboru. O dkładanie sprawy do jesieni było niemożliwe, gdyż wywołałoby zbyt silną reakcję w opinii wielu krajów ” , poza tym stanowiłoby to podkreślenie „jeszcze jednego ujemnego m om entu niewejścia Niemiec do Ligi w m arcu” . Potwierdzał także opinię Sokala na tem at charakteru majowej sesji Komisji Przygotowawczej. Kierownicze sfery francuskie, zdaniem Chłapowskiego, uważały, że m ajow a sesja komisji przygotowawczej ograniczy się tylko do przestudiow ania raportu Bencśa i do podziału prac pomiędzy Stałą Komisję K onsultatyw ną i Kom isję

51 Szczegóły zob.: J. S p e n z , Die diplomatische Vorgeschichte des B eittritts Deutschlands

zum Völkerbund 1924-1926. Ein Beitrag zur Aussenpolitik der Weimarer Republik, G öttingen

1966, s. 139-151; D. C a r l t o n , Great Britain und the League Council Crisis o f 1926, „H istorical Jo u rn al” 1968, vol. X I, No. 2, s. 354-364; Ch. M . K i m m i c h , Germany and the

League o f Nations, C hicago-L ondon 1976, s. 81-85; H. K o r c z y k , Przyjęcie Niemiec i Polski do Rady Ligi Narodów..., 155—189; S. S i e r p o w s k i , Wejście Niemiec do Ligi Narodów, [w:] Studia z najnowszej historii Niemiec i stosunków polsko-niemieckich, Poznań 1986, s. 282-283.

58 LN O J, No. 4, April 1926, s. 538-540; Documents o f the Preparatory Commission fo r

the Disarmament Conference Entrusted with the Preparation fo r the Reduction and Limitation o f Arm aments, Series II, G eneva 1926, s. 5-6. D atę rozpoczęcia I sesji K P K R sekretariat LN

ustalił kanałam i dyplom atycznym i przed m arcow ą sesją R ady LN . Z dw óch term inów, które brano pod uwagę - 12 kwietnia i 18 maja - w ybrano ten drugi, przez względ na stan zdrowia lo rd a R. Cecila. PRO, FO 371/11 879, W 1581/78/98, M inuta A. C adogana z 25 II 1926. W Foreign Office podkreślano, że „żadna sugestia tego rodzaju [kolejnego odroczenia - K . Sz.]

nie była nawet wspomniana" podczas ustalania terminu spotkania K PK R w Genewie. Ibidem,

W 2893/78/98, M inuta W. R obertsa z 30 III 1926 r.

39 PR O , FO 371/11 880, W 3265/78/98, N ota sekretarza generalnego LN , G enew a 14 IV 1926 r. (zawiera kopie listu sekretarza generalnego LN d o kom isarza ludow ego spraw zagranicznych ZSRS z 18 III 1926 r.).

(16)

M ieszaną, według ich kompetencji. Uważano także, że: „Prace tych dwóch komisji m ogą się rozciągnąć na okres kilku miesięcy do wrześniowego Zgrom adzenia, tzn. do chwili wejścia Niemiec do Ligi N arodów ” . N a Quai d ’ Orsay w ątpiono, „aby K om isja Przygotowawcza chciała się zebrać w tym okresie po raz drugi” . Dlatego zakładano, że „prace Ligi N arodów nad problemem rozbrojenia będą miały do września charakter raczej form alny” 61. Odpowiedzią strony sowieckiej na decyzję Rady LN z 18 m arca był list G. Cziczerina do sekretarza generalnego LN z 7 kwietnia 1926 r. Rozstrzygał on w sposób negatywny sprawę udziału Związku Sowieckiego w Kom isji Przygotowawczej. Co więcej, stwierdzał, że Związek Sowiecki w konsekwencji nic weźmie udziału również i w przyszłej Konferencji R ozbrojeniow ej62. Stawiało to niewątpliwie sprawę rozbrojenia pod znakiem zapytania.

W edług F. Sokala w Sekretariacie LN sądzono, że głównym powodem zajętego przez Moskwę stanowiska była m iędzynarodowa sytuacja polityczna, powstała wskutek odroczenia wejścia Niemiec do Ligi N arodów i zawieszenia tym samym wejścia w życie układów lokarneńskich. W obec tych wydarzeń i toczących się pertraktacji sowiecko-niemieckich na tem at „nowego, rease-kuracyjnego układu uzupełniającego T ra k ta t w R apallo” dotychczasowy pozornie główny czynnik - zatarg sowiecko-szwajcarski - zszedł na drugi plan. Polski delegat stwierdzał także, że w pewnych kołach Sekretariatu, negatywnie nastawionych do A. Cham berlaina, nie ukrywano niezadowolenia z pow odu „niezręcznego” postaw ienia spraw y przez R adę LN , k tó re formalnie umożliwiło Sowietom odrzucenie zaproszenia do udziału w pracach Ligi N arodów nad rozbrojeniem. W tych sferach Sekretariatu sądzono, że R ada LN powinna była podjąć decyzję, która przewidywałaby ewentualne zwołanie następnych sesji Komisji Przygotowawczej poza Genewą, w razie gdyby zatarg sowiecko-szwajcarski nie został do tego czasu uregulowany, aby umożliwić Sowietom udział w Komisji. Projekt rezolucji Rady, prze-widujący zwołanie do Genewy tylko pierwszej sesji Komisji, pozostawiając całkowicie otw artą dalszą procedurę - wypracowany przez jednego z członków Sekretariatu - „nic znalazł jednak aprobaty C ham berlaina, który stanowczo sprzeciw iał się czynieniu jakichkolw iek ustępstw Sow ietom ” . D ało to F . Sokalowi asum pt do konkluzji, że „w gruncie rzeczy A nglia nigdy szczerze nie pragnęła udziału Rosji w Komitecie Przygotowawczym i wykorzys-tała drugorzędny w istocie zatarg sowiecko-szwajcarski, aby ostatecznie Ligę od Rosji oddalić” 63.

01 Ibidem, k. 177-178; A. Chłapowski do A. Skrzyńskiego, Paryż 1 IV 1926 r.; kryzys związany z wejściem Niemiec do Rady LN w III 1926 r. przyczynił się niewątpliwie do osłabienia prestiżu Ligi N arodów . Zob.: H. K o r c z y k , Przyjęcie Niemiec i Polski do Rady

L ig i Narodów..., s. 189-200.

62 LNO J, No. 5, M ai 1926, s. 661-663. List kom isarza ludowego spraw zagranicznych Z SR R do sekretarza generalnego LN , M oskwa 7 IV 1926 r.

“ A A N , D P L N , t. 157, k. 195-197, F. Sokal do A. Skrzyńskiego, G enewa 19 IV 1926r.; końcow ą opinię F. Sokala przytacza także: W. M i c h o w i c z , Realizacja..., s. 110; N atom iast

(17)

W historiografii sowieckiej wyrażany jest pogląd, że odpowiedzialność za fiasko rozw iązania zatargu szwajcarsko-sowieckiego ponosiła dyplom acja brytyjska, gdyż Foreign Office zabiegało o niedopuszczenie Związku Sowiec-kiego do udziału w K P K R , by m óc później obarczyć M oskwę odpowiedzial-nością za niepowodzenie prac rozbrojeniowych64.

M ateriały archiwalne dostępne w Public Record Office w Londynie nie potw ierdzają tej tezy. Nie znaleziono dokum entów , które wskazywałyby, że Londyn zabiegał na rzecz usztywnienia stanow iska rządu Szwajcarii. Lord R. Cecil, który bez wątpienia popierał udział Związku Sowieckiego w pracach Kom isji, napisał później, że dyplom acja brytyjska nic zaan-gażowała się na początku 1926 r. w rozwiązanie sporu sowiecko-szwajcar- skiego, gdyż w Foreign Office uznano, że przyniosłoby to „więcej szkody niż pożytku” 65.

Teza sowieckiego historyka W iktora Chajcm ana wydaje się być natom iast odbiciem ówczesnej propagandy sowieckiej. Brytyjski charge d ’affaires w M oskwie sir R. M. H odgson wskazywał w raportach do F O na artykuły na łam ach „Izwiestji” , w których niedopuszczenie Związku Sowieckiego do Konferencji Rozbrojeniowej przedstawiano jako cel Londynu i zarazem sukces brytyjskiej dyplom acji66.

Dyplom aci francuscy, którzy byli bezpośrednio zaangażowani w roz-wiązanie sporu pomiędzy Bernem i M oskwą jednoznacznie wyrażali scep-tycyzm co do intencji sowieckich. Phillipe Berthelot - sekretarz generalny n a Quai d ’Orsay - 16 kwietnia 1926 r. oświadczył wobec amerykańskiego charge d ’affaires w Paryżu - Sheldona W hitehouse’a, że „uczynił wszystko

M . N o w a k - K i e ł b i k o w a , Polska - Wielka Brytania iv dobie zabiegów o zbiorowe

bez-pieczeństwo iv Europie 1923-1937, W arszawa 1989, s. 166, kom entując brytyjską reakcję na

odm ow ę wejścia do Komisji przez Związek Sowiecki wyraziła na podstawie rap o rtu F. Sokala, opinię, że „R ząd brytyjski zdawał się być zadowolony z takiego obrotu sprawy...” .

64 W. M . C h a j c m a n , S S S R i problemu rozorużenija (mieżdu pierwoj i wloroj mirowymi

wojnami), M oskw a 1959, s. 147.

“ PRO, FO 371/11 889, W 11 114/78/98, M inuta L orda R. Cecila z 26 X1 1926 r. D odatkow e światło na sprawę rzuca raport attache wojskowego przy Poselstwie R P w Londynie m ajora R om ana Michałowskiego, który stwierdzał, że „oficjalnie wiadom o, że W ielka U rytania popiera myśl udziału Rosji i Foreign Office w odnośnym kierunku działa (sam przewodniczący Lord R o b ert Cecil popiera tę zasadę). Wszystkie jednak trzy resbrty, A dm iralicja, W ar Office oraz A ir M inistry są tem u wręcz przeciwne. W rezultacie, delegaci eskperci odm aw iają poruszania pewnych spraw o ile będą na obradach delegaci międzynarodowego biura pracy. U w ażają, że inform acje ich będą w pierwszej mierze w ykorzystane - przez tychże delegatów w Moskwie. W yłania się więc dziwaczna sytuacja i m ożna przypuszczać, tak jak obecnie się sytuacja przedstaw ia, że przystąpienie Rosji utrudni techniczne obrady konferencji” , A A N , D P L N , t. 157, k. 148, A ttache wojskowy Poselstw a Polskiego w L ondynie d o Sztabu G eneralnego Oddziału 11 w Warszawie, 21 1 1926 r.

66 PRO, FO 371/11 879, W 1876/78/98, sir R. M. Hodgson do F O , M oskwa 22 II 1926 r.;

(18)

co mógł, aby nakłonić Sowietów do wzięcia udziału w konferencji, chociaż jego zdaniem to było zupełnie jasne, że oni nie pragnęli tego” 67.

W rozwiązaniu sporu próbow ał pośredniczyć także F rid tjó f Nansen - zasłużony norweski działacz w Lidze N arodów , laureat pokojowej nagrody N obla z 1922 r. - lecz także bez pow odzenia68.

N a początku kwietnia 1926 r. ponownie w prasie brytyjskiej i francuskiej pojawiły się artykuły na tem at możliwości odroczenia Komisji Przygotow aw -czej. Tym razem wskazywano jednoznacznie na francuskie zabiegi w tym kierunku. W „Sunday Express” i „Evening S tandard” podano, że celem wizyty wiceprzewodniczącego CSDN - Josepha Paul-B oncoura w W arszawie było przekonanie Polski i innych państw sąsiadujących ze Związkiem Sowieckim o zasadności odłożenia term inu pierwszej sesji Kom isji Przygo-towawczej dopóki M oskwa nie zdecyduje się przysłać swych delegatów 69.

A m basada R P w Paryżu przekazała w ostatniej dekadzie kw ietnia informację, iż rzekom o państw a bałtyckie wystąpiły z takim postulatem , lecz nic znalazło to potw ierdzenia70.

Indagow any w tej sprawie Joseph Avenol - zastępca sekretarza LN - oświadczył wobec F. Sokala, że „oficjalnie o [kolejnym - K . Sz.]

odroczeniu nic mu dotychczas nic w iadom o. Nie negował jednak, że dyskusja nad ewentualnym odroczeniem toczy się między Paryżem i L on-dynem. Ponieważ jednak ani Anglia, ani F rancja nic chcą wziąć na siebie odpowiedzialność za odroczenie, sądzi, że K om itet zbierze się w oznaczonej dacie na sesję o charakterze raczej form alnym ” 71.

Faktycznie 15 kwietnia 1926 r. am basador Francji w Londynie - A. de Fleuriau - w rozmowie z sir A. Chamberlainem sondował swego interlokutora w sprawie możliwości dalszego odroczenia Komisji do czasu wejścia Niemiec do LN. Szef FO otwarcie jednak zaznaczył, że jakiekolwiek dalsze odroczenie

67 F R U S , 1926, vol. 1, s. 77, S. W hitehouse do F. U. Keliogga, Paryż 16IV 1926 r. 6" Parliam entary D ebates, House o f Com m ons, 5th Series, vol. 193, cols. 2390 i 2408; Na tem at sylwetki F. Nansena zob. E. B e n d i n e r , Czas Aniołów. Tragikomiczna historia Ligi

Narodów, W arszawa 1981, s. 268-281; uregulowanie sporu sowiecko-szwajcarskiego nastąpiło

d opiero w kwietniu 1927 r. A. E. S e n n , op. cit., s. 79-83.

M PR O , FO 371/11 880, W 3048/78/98, M inuty FO , 12 IV 1926 r.; W Londynie źródłem takich pogłosek było m. in. Poselstwo Rum unii. W. R oberts z FO był zdania, że „U rather looks as if his [Paul-B ouncour’s - K. Sz.] political chiefs in Paris had said to him »You have got us into this mess you m ust get us out of it again«, ibidem-, zob. taskże F R U S , 1926, vol.

1, s. 74-77; W tym czasie am basador A. Chłapowski raportow ał, że A. Briand i Ph. Berthelot liczyli na pojawienie się kontrow ersji brytyjsko-am erykańskich w sprawie „wolności m órz” , które spowodowały, że K onferencja „k tó rą Francja uważa tylko za źródło kłopotów i trudności, tym samym by może upadła” . A A N , A m basada RP w Londynie, t. 61, k. 5A, A. Chłapow ski d o A. Skrzyńskiego, Paryż 8 IV 1926 r.

70 A A N , D P L N , t. 157, k. 218, i 221, J. Lukasiewicz do F Sokala, W arszawa 23 i 27 IV 1926 r.; ibidem, k. 222, F. Sokal do J. Lukasiewicza, G enew a 28 IV 1926 r.

(19)

Kom isji zostałoby negatywnie odebrane przez brytyjską opinię publiczną. L ocarno pozbawione zostałoby zaś wartości, nie przynosząc praktycznego postępu w dziedzinie rozbrojenia72.

G dy wydawało się, że nic już nie zakłóci perspektywy rozpoczęcia obrad K om isji Przygotowawczej, pojawiły się trudności natury proceduralnej. R ad a LN zdecydowała bowiem 18 m arca 1926 r. na wniosek brytyjski, że:

- wszystkie państw a reprezentowane w Komisji Przygotowawczej będą m iały swych przedstawicieli w Stałej Komisji K onsultatyw nej, ilekroć ta ostatnia będzie powoływana do współpracy z Komisją;

- do Komisji Mieszanej (organu doradczo-technicznego Komisji Przy-gotowawczej) zostaną powołane przez Radę LN , w charakterze ekspertów do spraw przemysłu i transportu, osoby narodowości amerykańskiej, niemiec-kiej, rosyjskiej i japońskiej73.

Decyzje te spotkały się z reakcją Stanów Zjednoczonych. Poselstwo am erykańskie w Bernie przedstawiło 8 kwietnia 1926 r. sekretarzowi general-nem u LN zastrzeżenia W aszyngtonu odnośnie do przyjętej procedury. Podkreślono zwłaszcza, że Stany Zjednoczone przyjęły zaproszenie do udziału w komisji zakładając, że to ona sama a nie R ada LN będzie decydowała o procedurze prac. Zaznaczono także, że rząd am erykański nie m oże uważać obecności w charakterze nieurzędowym obywatela am erykańs-kiego, w jakiejkolwiek Komisji Ligi za reprezentowanie swych interesów 74. Analogicznie aide-memoire złożył w Foreign Office am erykański am basador w Londynie - A ianson B. H oughton75.

W dniu 30 kwietnia 1926 r. sir E. D rum m ond zapewniał F. Sokala, że K om isja Przygotow aw cza „zbierze się, tak jak to było przew idziane” , akcentow ał jednak „trudności proceduralne” , na jakie napotykał ze strony Stanów Zjednoczonych76. W wyniku powyższych zastrzeżeń, przekazanych przez am erykańskiego charge d ’affairs w Bernie - A lana F. W inslowa

12 D B FP, ser. 1A, vol. 1, No. 430, s. 618-619, sir A. Cham berlain do lorda R . Crewe, F O 15 IV 1926 r.

73 LN O J, April 1926, s. 534-535, 633; PRO , FO 371/11 879, W 1948/78/98 M em orandum by the British Representatives Procedure lo be follow ed by the P D C in obtaining technical

views o f unrepresented states on military, naval and air questions, 8 III 1926 r.

14 F R U S , 1926, vol. 1, s. 70-72, F. B. Kelloggc do A. F. W inslowa, W aszyngton 7 i 8 IV 1926 r.; ibidem, s. 80, A. F. Winslow do F. B. Kellogga, Berno 22 IV 1926 r. T o drugie zastrzeżenie dotyczyło Komisji Mieszanej, której członkowie nie mogli być oficjalnymi przed-stawicielami rządów państw.

71 PR O , F O 371/11 880, W 3133/78/98, sir A. Cham berlain d o sir E. H ow arda, 13 IV 1926 r.; F R U S , 1926, vol. 1, s. 72-74, F. B. Kellogg d o A. B. H oughtona, W aszyngton 8 IV 1926 r., ibidem, s. 76, A. B. H oughton do F. B. Kellogga, Londyn 14 IV 1926 r.; PRO, FO 371/11 880, W 3100/78/98, M em orandum A. B. H oughtona z 14 IV 1926 r. Szerzej zob.: P .P . Ż u r a w s k i v e l G r a j e w s k i , Stany Zjednoczone wobec problemu kontroli zbrojeń

dobie Komisji Przygotowawczej do Genewskiej Konferencji Rozbrojeniowej 1925-1930, W arszawa

2000, s. 23-27.

(20)

- wstrzym ano zaproszenie eksperta amerykańskiego do Kom isji M ieszanej77, Londyn i Paryż poparły także sugestię am erkańską, by zmienić wcześniej ustaloną procedurę. Zgodzono się, że K om isja Przygotowawcza zam iast przekazywać sprawy natury technicznej do Stałej Komisji K onsultatyw nej i Kom isji Mieszanej powoła dwie własne podkom isje78.

Okoliczności związane z odroczeniem pierwszej sesji K P K R stanow ią potwierdzenie tego, że aspekt polityczny zagadnienia rozbrojenia należał do najważniejszych. U dział Stanów Zjednoczonych i Zw iązku Sowieckiego w ustaleniu zasad, na jakich m iał być oparty przyszły projekt konwencji rozbrojeniowej, warunkow ał w świetle przedstawionych faktów jakikolwiek postęp w tej dziedzinie. Z kolei dopuszczenie do udziału w Kom isji Niemiec skomplikowało cały problem rozbrojeniowy. Francja obawiała się, że delegacja niemiecka wystąpi z postulatem powszechnego i proporcjonalnego rozbrojenia. Paryż zabiegał o rozpoczęcie obrad Komisji dopiero po form alnym przyjęciu Niemiec do Ligi N arodów , co zapew niłoby wcześniejsze potw ierdzenie zobowiązań m iędzynarodowych Berlina.

Z punktu widzenia interesów Imperium Brytyjskiego najważniejsza była kwestia udziału w pracach K P K R delegatów amerykańskich. Podczas obrad K om itetu Rady LN w grudniu 1925 r., dyplomaci brytyjscy podkreślali bezużyteczność dyskusji o rozbrojeniu m orskim w K P K R pod nieobecność Stanów Zjednoczonych. Zgłoszenie przez administrację waszyngtońską akcesu do K P K R stanowiło zaskoczenie dla Brytyjczyków, ale rozwiązywało ich dylem at.

W Londynie nie negowano wagi udziału delegatów M oskwy w pracach K P K R . Urzędnicy Foreign Office wyrażali się jednak sceptycznie na tem at możliwości honorow ania przez stronę sowiecką ustaleń przyszłej konwencji rozbrojeniowej. W ątpliwości odnośnie do intencji M oskwy m iały także wpływ na to, że Londyn nie zaangażował się w rozwiązanie sporu sowiecko- -szwajcarskiego.

D yplom acja brytyjska nie poparła francuskiego wniosku na rzecz od-roczenia Komisji. Głównie, jak się wydaje, wobec presji opinii publicznej - zarów no m iędzynarodow ej, jak i na W yspach B rytyjskich79. Z tych samych względów R ada LN na sesji w m arcu 1926 r. nie była skłonna podjąć ponownej decyzji o dalszym odroczeniu prac Komisji Przygotowawczej. Zapow iedź nieobecności delegacji sowieckiej i udział Niemiec jak o państw a „spoza” LN, miały jednak brzemienny wpływ na przyjętą procedurę i przebieg pierwszej fazy prac K P K R (maj 1926-kwiecień 1927).

11 Ibidem, k. k. 215, F. Sokal do A. Skrzyńskiego, Genewa 23 IV 1926.; k. 208-210, F. Sokal d o A. Skrzyńskiego, G enew a 23 IV 1926 r.

7" D BFP, ser. 1A, vol. 1, N o. 473, s. 680-681, sir. A. Cham berlain do sie E. H ow arda, 28 IV 1926 r.; F R U S , 1926, vol. 1, s. 101, II. G ibson do F. B. Kcllogga, G enew a 15 V 1926 r.

1B Zob. przebieg debaty nt. rozbrojenia w Izbie Gm in w dniu 1 IV 1926 r. Parliam entary D ebates, H ouse o f Com m ons, 5lh Series, vol. 193, col. 2387-2427.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Charakterystyczny dla tej fazy jest zarówno systematyczny wzrost liczby ludności, jak i nasilanie się tego wzrostu.. Wynika to z tempa redukcji umieralności przy

It could be argued that specialists in environmental education, who speak, for example, about the ecological situation of the world in the context of health problems, and

The examples presented in this paper show how to apply the function of entropy in the theory of value. They attempt to enrich the research arsenał of economic by

W ramach Programu Uczenie się przez Całe Życie, poza ugruntowaną już w instytucjach szkolnictwa wyższego możliwością odbycia części studiów (obejmujących okres od 3 do

Z czasem konfiskaty – ze względu na coraz bardziej proaustriackie stano- wisko pisma wobec nadciągającego konfliktu – stawały się rzadsze (J. Pismo ukazywało się jako

Opracowany autorski model wspomagania decyzji jest pomocny przy wyznaczaniu wielkości zamówień kwiatów ciętych na dany horyzont czasowy [tydzień].. Zastosowanie modelu

W związku z powyższym za jeden z celów pracy przyjęto opracowanie modelu wspomagania decyzji w procesie zamówień, który będzie narzędziem wspomagającym podejmowanie decyzji

Obecny projekt zakłada likwidację jednolitych wymagań i zasad powoływania kan- dydatów na bibliotekarzy dyplomowanych i dyplomowanych pracowników informacji naukowej i