Ewa Jażdżewska-Goldsteinowa
"Błękitne soboty Marii
Wirtemberskiej", Alina
Aleksandrowicz, "Pamiętnik
Literacki", z. 3 (1974) : [recenzja]
Biuletyn Polonistyczny 18/1 (55), 195
( I ) WOLICKI K rz y s z t o f: P y tan ia o zn ak i. "T ek sty" 1974
n r 3 s . 1 1 4 -1 2 2 .
Polemika z artykułem S tefan a ż ó łk ie w sk ie g o "Nauka o k u l turze i sem iotyka" ("T e k s ty " 1973, nr 3 ). Autor kw estionuje zasadność n ie k tó ry c h p rzedstaw ionych w tym a rty k u le - jego zdaniem pozornych lu b co n ajm n iej w ątpliw ych - zadać 1 tez w sp ó łczesn ej nauki o znakach. Ukierunkowane sem lotycznie me tody badań n ie prowadzą - wbrew licznym oświadczeniom - do I n t e g r a c j i nauk humanistycznych; p o ję c ie systemu n ie z o s ta ło na gru n cie s e m lo lo g il d o s ta te c z n ie w yostrzone, n ie stanowi więc k a t e g o r i i op eratyw n ej; semiotycy nieprawomocnie o d d zie l a j ą fu n k cje sem iotyczne przedmiotów od ic h fu n k c ji rz e c z o wych; term:1 "ów "znak" i " t e k s t " używa s i ę w pracach sem ioty- cznych w znaczeniu "n ie p om ie rn ie rozszerzonym "; badacze zna ków n ie b io r ą pod uwagę trz e c h m ożliw ości is t n i e n i a tek stu : jako c a ł o ś c i p o w s t a ją c e j, z a p is a n e j bądź c z y ta n e j - p o le m ista, w y lic z a ją c zauważone p rze z s i e b i e p ły c iz n y 1 b ra k i r e f l e k s j i se m io ty c zn ej, d o s trz e g a w obecnym k s z t a łc ie j e j dokonań objawy " i d e o l o g i i zmęczenia i d e o l o g i ą " .
BP/55/7 K .Z.
( I I ) ALEKSANDROWICZ A lin a : "B łę k itn e so b oty " M a rii W ir -te m b e rs k ie j. "P am iętn ik L i t e r a c k i " 1974 z. 3 8. 3-36. Jedną z a k ty w n ie jszy ch i n s t y t u c j i k u ltu ra ln y c h p ie rw szych d z i e s i ę c i o l e c i XIX wieku b y ł s a lo n M a r ii z C z a rto ry skich W irte m b e rs k ie j. Na obiadach l i t e r a c k i c h na Leszn ie by w a li J.U .N iem cew icz, J .M .F re d ro , k s ią ż ę J ó ze f P o n iato w sk i, M ichał G rabow ski, Z o fia Zamoyska, k siężn a R ad ziw iłło w a 1 w ie lu innych z ówczesnej e l i t y . U czestn icy "b łę k itn y c h so
bót" kontynuow ali n a jle p s z e t ra d y c je H o telu de R am bouillet i p arysk ich " p r e c i e u s e s " . W g ro n ie tym po ra z pierw szy z o s ta ła poddana p u b lic z n e j ocenie powieść M a r ii W irtem b ersk iej "M a l- wina c z y l i domyślność s e r c a " .
