Marek Mazur
Procesy innowacyjne w gospodarce
kapitalistycznej
Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 26, 153-158
U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E L U B L I N — P O L O N I A
VOL. X X V I, 9 SECTIO H
Zakład N au k E konom icznych F ilii UMCS w R zeszow ie
M a r e k M A Z U R
Procesy innowacyjne w gospodarce kapitalistycznej
In n o v a tiv e P rocesses in the C apitalist Econom y
Rozw inięte k raje kapitalistyczne dysponują w skali św iatow ej praw ie m onopolistyczną pozycją w zakresie tw orzenia i tra n sfe ru wiedzy nauko w o-technicznej. P rzypada na nie na przykład 99% w pływów z eksportu licencji. One też są głównym im porterem wiedzy naukow o-technicznej. Ich w ydatki na licencje zagraniczne stanow ią 85% światow ych w ydatków licencyjnych.
N ajw iększym im porterem w iedzy naukow o-technicznej wśród rozw i niętych k rajó w kapitalistycznych była Japonia. W latach 1950— 1980 za k u p iła ona łącznie około 35 tys. licencji za 11,6 m ld doi. A ktyw ną politykę zakupów licencji zagranicznych prow adzą rów nież firm y zachodnionie- m ieckie i w łoskie,1 Dla porów nania Polska w całym pow ojennym okresie naby ła nie więcej jak 700 licencji (z tego ponad 400 w latach 1970— 1980) o ogólnej w artości 800 min. doi.2 Św iatow a w ym iana m yśli naukow o-tech nicznej dokonuje się przede w szystkim m iędzy najbardziej rozw iniętym i k rajam i kapitalistycznym i, to znaczy, że m iędzy krajam i ukształtow ały się silne pow iązania i specjalizacja w zakresie działalności badawczo-rozw o- jow ej. W tej działalności kraje te w zajem nie się w spierają. W yrazem tego m ogą być rów nież porozum ienia ty p u „cross licensing”, oraz zalecanie przez poszczególne firm y określonych krajów rozw iązania nowych i tru d nych problem ów technicznych najbardziej w yspecjalizow anym i znanym ośrodkom badaw czym innych krajów .
1 J. M a c i e j e w i c z : M i ę z d z y n a r o d o w a k o n k u re n c ja technologiczna. „Spraw y M ięd zyn arod ow e” 1986, 3, s> 11.
2 J. R u t k o w s k i : M iejsce P o ls k i w m i ę d z y n a r o d o w y m p o stę p ie n a u k o w o -
-t e c h n ic z n y m . „S p raw y M ięd zyn arod ow e” 1987, 5, s. 43.
- S K Ł O D O W S K A
154 Marek Mazur
W yrazem owych ścisłych technologicznych pow iązań m iędzy rozw inię tym i k rajam i k apitalistycznym i jest rów nież w ym iana tow arów technicz nie zaaw ansow anych, któ re te dobra p ro d u k u ją i przew ażającą ich część przeznaczają na ry n ek rozw iniętych k rajó w kapitalistycznych.
N ajw ażniejszą pozycję w św iatow ym eksporcie tow arów technicznie zaaw ansow anych zajm u ją S tan y Zjednoczone A.P. W yroby te stanow ią pod względem ich w artości połowę tow arow ego eksportu USA, ale udział USA w św iatow ym eksporcie produktów najw yższej techniki stale m aleje na rzecz innych rozw iniętych k rajó w kapitalistycznych, szczególnie Jap o nii, RFN, F ran cji i Włoch. Tabela 1 ilu stru je dynam ikę zmian, jakie na stąpiły w zakresie geograficznej s tru k tu ry ekspo rtu tow arów technicznie zaaw ansow anych. W latach 1954— 1980 udział USA zm niejszył się praw ie dw ukrotnie, podobnie ja k udział W ielkiej B rytanii, a zwiększył się udział Japonii, RFN, F ran cji i Włoch.
Tab. 1. G eograficzn a struktura św ia to w eg o eksportu to w a r ó w tech n iczn ie za a w a n so w a n y ch (w %)
G eorgaphical stru ctu re of th e w orld exp ort o f tech n ica lly ad van ced goods (in %)
K raj 1954 1970 1980
U SA 35,5 2°. 1 19,9
W ielk a B rytan ia 17,6 10.A 9,0
R FN 19,0 20 4 19,3
F rancja 6,,4 7,6 9,0
W łochy 2,4 5,6 5,5
Japonia 1,8 9,7 14,5
Ź r ó d ł o : R. V. A yers, T he N e x t In d u strial R evolu tion . C am bridge 1984, s. 22.
Pow yższe dane m ogą w skazyw ać na w y rów nyw anie się technicznego poziom u rozw iniętych k rajó w kapitalistycznych. Oczywiście istnieje w iele innych w skaźników tego procesu, np. w yrów n yw anie się poziom u w y d aj ności pracy, poziom u płac, sta n d a rd u życiowego itd. Z p u n k tu w idzenia m iędzynarodow ej ryw alizacji w zakresie twórczości technicznej oraz kon kuren cy jn ej zdolności poszczególnych k rajó w istotn ym w skaźnikiem zmian zachodzących w św iecie k apitalistycznym są dane dotyczące zagranicznych in w estycji produkcyjnych. Ogólna w artość tych inw estycji przedsiębiorstw k ap italistycznych w ynosiła w r. 1985 ok. 650 m ld doi.3 Dziś wynosi ona zapew ne znacznie ponad 800 m ld doi. Ich roczna dynam ika w zrostu jest bardzo silna i w ynosiła średnio w długich okresach 10%, co przew yższało znacznie dynam ikę w zrostu produkcji oraz han dlu światow ego. P rzew aża jąca część tych inw estycji realizow ana była stale i w coraz większym
stponiu przez rozw inięte kraje kapitalistyczne w innych rozw iniętych k ra jach. Udział krajów rozw ijających się w inw estycjach zagranicznych firm kapitalistycznych w ynosił w pierw szych latach pow ojennych około 30%, zaś po roku 1970 tylko 20—25%, mimo że współczesna rew olucja nauko w o-techniczna w stopniu większym niż poprzednie rew olucje przem ysłow e opiera się na surowcach, jakich nie posiadają kraje rozw inięte k a p ita listyczne, a jakim i nie dysponują przew ażnie k raje słabo rozw inięte. J e dnakże dzięki postępow i naukow o-technicznem u w sposób w zględny zm niejsza się w świecie zapotrzebow anie na surowce.
Istotą współczesnej rew olucji naukow o-technicznej jest niezw ykłe skom plikow anie procesów technologicznych, ogromne zróżnicow anie pro cesów przetw órczych i to daje owe produkty technicznie wysoce zaaw an sowane. Intensyw ne uszlachetnianie surowców i m ateriałów oraz w y tw a rzanie na ich podstaw ie skom plikow anych technicznie produktów zwiększa zapotrzebow anie na pracę kw alifikow aną i wysoce kw alifikow aną. N akłady tej pracy spraw iają, że wartość dodana w ogólnej w artości produkcji w przem ysłach nowych, o wysokim poziomie technicznym jest duża, o w ie le w iększa niż w przem ysłach tradycyjnych. Współczesna rew olucja nauko w o-techniczna w yróżnia się zresztą ogromną kompleksowością przem ian. N iem al w szystkie dziedziny nauki, podobnie jak wszystkie dziedziny tech niki, są w swoim rozw oju w zajem nie uzależnione, stąd rodzi się teore tyczny postulat — sform ułow any już przez wielkiego chem ika francu skie go A ntoin Lavoisiera — rów nom iernego rozw oju wszystkich dyscyplin naukow ych. N auka jest w jakim ś sensie niepodzielna, podobnie jak nie podzielny jest świat, będący przedm iotem jej badań. Owa niepodzielność poznania naukowego przejaw ia się szczególnie silnie w badaniach technicz nych, które m ają na celu zrealizowanie nowych projektów technicznych. O pracow anie jakiejkolw iek innow acji technicznej wym aga interdyscypli n arn y ch badań, w których uczestniczą specjaliści z różnych n auk — p rzy rodniczych, technicznych i społecznych. Pokazują one, jak dalece ekono m icznie efektyw ny rozwój techniczny w ym aga rów nom iernego rozw oju wszelkich rodzajów nauk.
W iększa niż kiedykolw iek kompleksowość przem ian technicznych ozna cza, że prod u kty technicznie zaaw ansow ane — kom putery, tranzystory, telew izory, układy scalone itd. w ym agają wysokiej jakości różnorodnych m ateriałów i niezw ykle dokładnej ich obróbki, stąd ich produkcja zmusza trad y cy jn e przem ysły do znacznego podnoszenia swego poziomu technicz nego. Kompleksowość przem ian oznacza, że innow acje w jednym prze m yśle w ym uszają innow acje techniczne w w ielu innych przem ysłach. W w yniku rew olucji naukow o-technicznej rozszerza się w znacznym stopniu w skali całej gospodarki stosow anie podobnych aparatów i innych u rzą dzeń technicznych. Cały ten proces rozprzestrzeniania się innow acji zreali
156 Marek Mazur
zow anych w jedn y m przem yśle na inne p rzem y sły określa się m ianem spill-over. I to uszlachetnianie p rodukcji w w yniku stosow ania bardzo zróżnicow anych procesów przetw órczych spraw ia, że globalna w artość pro dukcji w zrasta szybko, a zapotrzebow anie na wszelkie surow ce o wiele słabiej. W ogólnej w artości p rodukcji zm niejsza się więc stale w rozw i n iętych k rajach k apitalistycznych udział surow ca i wszelkich m ateriałów . O ile w ro k u 1900 zużycie surow ców w w artości globalnej p ro d u k tu w y nosiło ponad 30%, dziś w rozw iniętych k rajach kapitalistycznych wynosi ono w skali całej gospodarki zaledw ie 10— 12%.
Pow yższe tre n d y spraw iają, że stosunkow o słabe jest zaangażow anie k orporacji m iędzynarodow ych w działalności inw estycyjnej w k rajach rozw ijających się, k tóre m ają im zapew nić odpow iednią podaż różnorod nych surow ców ; tj. słabe w stosunku do zaangażow ania, jakie firm y kapi talistyczne w ykazują w działalności in w estycyjnej w różnych rozw inię tych k ra ja c h kap italisty czn ych . Stało się to dla firm kapitalistyczn ych koniecznością, poniew aż współczesny postęp naukow o-techniczny jest kom pleksow y, a now a technika wielce skom plikow ana i kosztow na. Realizow anie zagranicznych inw estycji w k rajach rozw iniętych m a na celu nie tylko ja k najszersze kom ercjalne w ykorzystanie w łasnych inno w acji technicznych, lecz rów nież przysw ajanie osiągnięć naukow ych i tech nicznych tych krajów . Celowi tem u służyć m a m.in. zatru dn ianie wysoko kw alifikow anych pracow ników oraz pow ierzanie rozw iązania w ielu no w ych problem ów technicznych placów kom badaw czym k ra ju , w k tó ry m działają filie.
F irm y am erykańskie p o trafiły przez w iele lat pow ojennych realizować p rzew ażającą część (około 90%) św iatow ych innow acji technicznych. Po woli dochodziły jednakże do przekonania, że utrzy m anie owej przem ożnej pozycji w dalszej przyszłości nie będzie po p ro stu możliwe. Nie dyspo n u ją odpow iednim i środkam i, by sprostać tem u zadaniu. Godziły się z tym faktem stając się rów nocześnie orędow nikam i m iędzynarodow ej kooperacji w działalności badaw czo-rozw ojow ej. Z drugiej stro n y k raje zachodnio europejskie i inne k ra je kapitalistyczne trak to w ały am erykańską dom i nację techniczną i ekonom iczną jako zło konieczne, od której pragnęły jak najszybciej się uwolnić. I trzeb a powiedzieć, że w brew w ielu kassandrycz- nym proroctw om o rychłym absolutnym u jarzm ien iu E uropy Zachodniej przez technikę i k ap itał am erykański (np. Serw an Schreiber) E uropa Za chodnia i Jap o nia k orzystając z techniki am erykańskiej szybko zdołały dźwignąć sw oją gospodarkę, unowocześnić ją pod względem technicznym , a później w coraz w iększym stopniu tw orzyć sam odzielnie innow acje techniczne, k tóre pozwoliły im na efekty w ną ryw alizację z firm am i am e rykańskim i na ry n k ach św iatow ych, a przede w szystkim na ry n k u am e rykańskim .
M iarą owych przem ian może być zagraniczna działalność inw estycyjna. Początkow o po w ojnie zagraniczne inw estycje firm am erykańskich sta now iły ponad 90% ogólnej wartości zagranicznych inw estycji, w latach 50. około 80%, 60. około 60%, a w 70. m niej niż 50%.4 W gospodarce k ap ita listycznej praw ie 95% ogółu zagranicznych inw estycji bezpośrednich n a leży do 14 najbardziej rozw iniętych krajów : USA, 12 krajów Europy Za chodniej i Japonii.5 Oznacza to, że okres pow ojenny ch arak tery zu je u s ta w iczny szybki w zrost zagranicznych inw estycji produkcyjnych firm euro pejskich i japońskich. Ich w ydatki na inw estycje zagraniczne w zrastają szybciej niż w y d atk i firm am erykańskich. Co więcej firm y te coraz w ię kszą część swoich inw estycji zagranicznych realizują w USA. Ich d y n a m iczny rozwój n astąpił w latach 70. i trw a do dzisiaj; na przykład w la tach 1975— 1985 inw estycje firm zachodnioeuropejskich w USA wzrosły z 18 do 120 m ld doi. Szczególnie silny był wzrost firm zachodnionie- m ieckich — ich w artość w r. 1970 wynosiła zaledwie 650 m in doi., a w r. 1985 praw ie 15 mld doi. Silniejszą ekspansję inw estycyjną na gruncie am eryk ań sk im w ykazyw ały tylko japońskie korporacje. Ich inw estycje w USA w ynosiły w r. 1970 zaledwie 230 m in doi., a w r. 1985 ponad 19 m ld doi.6
Dynam izm zagranicznych inw estycji produkcyjnych wyznacza postęp naukow o-techniczny. Są one realizow ane w przew ażającej m ierze w b ra n żach, które cechuje szybki postęp naukow o-techniczny. Zalicza się do nich przem ysł aparaturow y, precyzyjny, przem ysły produkcji środków tra n s p ortu, przem ysły m aszynowy i chemiczny. Średnio około 70% zagranicz n ych nakładów inw estycyjnych firm kapitalistycznych zlokalizowanych było w łaśnie w tych przem ysłach. Większe zaangażowanie inw estycyjne w przem ysłach o wysokiej intensyw ności badań w ykazyw ały firm y za- chodnioniem ieckie. W latach 70. na przem ysły te przypadało około 90% ich filii zagranicznych.7
Dziś w świecie działa zapew ne około 100 tysięcy zagranicznych filii korporacji kapitalistycznych. W edług danych opublikow anych przez ONZ w r. 1977 było blisko 11 tys. firm, które posiadały 82 tysiące filii zagra nicznych. W każdym rozw iniętym k raju kapitalistycznym jest stosunkow o d uża liczba przedsiębiorstw zagranicznych zaangażow anych w działalność pro d u k cy jn ą za granicą, ale przew ażająca większość działa na stosunkow o
4 J. H. D u n n i n g : In tern ation al P roduction and the M ultinational Ente rp rise, L ondon 1981, s. 329.
5 S ta tis tic a l A b s t r a c t of th e U n ited S ta te s 1987, U S D epartm ent of C om m erce, s. 780.
6 P. J. B u c k l e y and R. C a s s o n: The F utu re of the M u ltinational E n te r
prise, L ondon 1976, s. 29.
158 Marek Mazur
m ałą skalę, w jed n y m lub kilku krajach. Stanow ią one 90— 95% ogółu firm m iędzynarodow ych. Jed yn ie 5— 10% tych firm rozw ija działalność pro d u k cyjn ą w ponad 10 k rajach .8
W ielkie, najw iększe korporacje posiadają od 50 do 300 filii zagranicz nych zlokalizow anych w kilkudziesięciu krajach. W edług oceny niektórych ekonom istów około 75% w artości zagranicznych inw estycji produkcyjnych było udziałem 500 najw iększych korporacji, a 50% udziałem 100 n ajw ię kszych.9 W 1977 r. 381 k orporacji posiadało obroty o w artości 1 m ld doi., w r. 1982 było 20 korporacji, których produkcja w ynosiła ponad 40 m ld m arek zachodnioniem ieckich. W ostatnich latach stosunkow o najw iększy w zrost n o tu ją firm y japońskie i zachodnioniem ieckie. Zaangażow ane w in tensyw nej działalności badaw czo-rozw ojow ej dysponują one pow ażnym i osiągnięciam i technicznym i, k tó re zapew niają im wysokie zyski w postaci re n ty innow acyjnej.
Istotnym w aru n k iem pow odzenia w ryw alizacji ekonom icznej je s t um iejętność naw iązyw ania kooperacji technicznej i produkcyjnej z zagra nicznym i firm am i, k tóre w swojej b ran ży dy sponują m ożliw ie najw yż szym poziom em technicznym . K ooperacja tak a jest koniecznością ze wzglę du n a ogrom ne skom plikow anie współczesnej techniki oraz ze względu na ogrom nakładów , jak ich w ym aga na ogół realizacja w ielkich innow acji technicznych. R yw alizacja poprzez kooperację to swoista cecha w spół czesnego rozw oju gospodarki kapitalistycznej.
S U M M A R Y
S cien tific and tech n ica l research and in n o v a tio n s are th e resu lt of c r ea tiv e h um an effo rt. On th e one hand, a tech n iq u e depends on creatin g scien tific research, p ractical exp erie n c e and a cap ital n ecessa ry for in itiation .
On th e other hand, research its e lf dep en d s on g en ero sity of a state, private or fo reig n patronage. T h ere is a m u tu a l correlation b e tw e e n scien tific research and in n o v a tio n s. If appropriate h u m an and cap ital su p p lies e x is t for d evelop in g of research and th eir in itia tio n th e n e ffe c t of w o rk of research units and en terp rises producing n ew or im p roved products depend on e x is tin g m ech an ism s of control.
8 S. S. R o l f e: T h e In t e r n a ti o n a l C o r p o ra tio n in P e r s p e c t iv e , N ew Y ork 1970,. s. 32.