• Nie Znaleziono Wyników

Ceny urzędowe w budownictwie a sprawność realizacyjna procesów inwestycyjnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ceny urzędowe w budownictwie a sprawność realizacyjna procesów inwestycyjnych"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA O E C O N O M I C A 30, 1984

K rz y s zto f S ta n g ie rski’

CENY URZĘDOWE W BUDO W NICTW IE

A SPR A W N O ŚĆ REALIZACYJNA PROCESÓW INW ESTYCYJNYCH

I. WSTĘP

1. Reforma ekonom iczna w prow adziła w zak re sie cen now e term iny: ceny urzędow e, reg u lo w a n e i um ow ne. W' tra k c ie p ra c y n a d tym a r t y

k u łe m 1 sy tu a c ja w budow nictw ie ogólnym jest n a stęp u jąc a . W p r o w a dzono pow szechnie w całym b udow nic tw ie ceny umowne, nie stw o rz o -no jed n a k ró w -nocześnie odpow iednich w a runków , aby c e n y ta k ie m o-gły p o p raw n ie funkcjonow ać. W tej sytuacji is tn ie ją silne naciski, by na czas p rzejściow y — bliżej nie o kreślony — dopuścić do stosow ania syste m u cen istniejącego przed reformą. Zniesiony reform ą system cen w b udow nic tw ie odpow iada treści pojęcia: ce n y urzędow e. Duże szanse pow odzenia można w różyć tej grupie poglądów, k tó re j opcje są s k ie ro w a n e na ceny reg u lo w a n e w b udow nic tw ie m ie szkaniow ym . Nie je s te ś -m y obecnie w stanie przew idzieć o b ro tu w y p a d k ó w n a w e t w najbliż-szym czasie.

A r ty k u ł ten p ośw ięcony jest analizie w p ły w u s y ste m u cen u rz ę d o -w yc h -w budo-w nic t-w ie (stoso-w anych -w PRL od 1948 r.) na e fe k ty -w n o ś ć pro ce só w in w e sty c y jn o -b u d o w la n y c h . N a m arginesie tej sp ra w y m ów i-m y też o c e n ac h regu lo w a n y c h . N e g a ty w n e w yniki tej a nalizy p o w in n y przestrzec u czestników p ro c e s u in w e sty c y jn o b u d o w la n e g o przed p r ó -bami n a w r o tu do cen u rzę d o w y ch w budow nictw ie, co ze w zględu na * dużą w y g o d ę w ich stosow aniu m oże mieć miejsce.

2. Przed procesam i in w e sty c y jn y m i — niezależnie od ty p u g o s p o d a r -ki — n a le ż y postaw ić d w a cele:

’ D r, a d iu n k t w Z a k ła d z ie E k o n o m ik i B u d o w n ic t w a i I n w e s t y c j i I n s ty t u t u E k o -n o m ik i P r o d u k c ji UŁ.

1 M a r z e c 1982 r.

(2)

a) w y b ó r "wariantów technicznoekonom icznych c e ch u ją cy c h się n a j -wyższą e fe k ty w n o ś c ią e konom iczną;

b) o s ią g a n ie m a k s y m a ln e j spraw ności rea lizacyjnej z d e cydow a nych uprzednio z a m ierzeń in w e s ty c y jn y c h .

Realizacja pierw sz e g o z c e ló w m oże d o k o n y w a ć się z arów no w sfe-rze m ik ro e k o n o m ik i (na szczeblu psfe-rzedsiębiorstw ), jak i w sfesfe-rze makro- e konom iki (na w yższych szczeblach zarządzania). Pra k ty c z n e rozw iąza-nia w ty m z a k re s ie zależą od p a n u ją c e g o ty p u (modelu) gospodarki. Jak wiadomo, w Polsce i w większości k r a jó w socjalistycznych decyzje w spraw ie k ie r u n k ó w in w e s to w a n ia są z a re z erw o w a n e dla kom petencji w yższych o r g a n ó w adm inistracji gospodarczej. Inaczej rzecz się p rz e d -sta w ia w z a k re s ie spraw ności rea lizacyjnej jed n o stk o w y c h procesów in w e sty c y jn y ch . W tym p rz y p a d k u g łów ny ciężar odpowiedzialności spada n a jednostki szczebla podstaw ow ego. Trzeba tu podkreślić, iż ze w zględów c h o ć b y czysto p ra k ty c z n y c h in n eg o w yjścia nie ma i być nie może. M ów iąc o w zględach p ra k ty c z n y c h m am n a myśli p rz e p u s to wość k a n a łó w inform acyjnych, szybkość przep ły w u inform acji i d e c y -zji itp. N a w e t w gosp o d a rc e s k ra jn ie s c entralizow anej istnieje szeroki m argines p o dejm ow ania decyzji o c h a ra k te r z e rea liz a c y jn y m na szczeb-lach p o d sta w o w y c h . Przyjm ijm y więc d w a założenia:

a) w y b ó r e konom ic zny w zakresie k ieru n k ó w inw estow ania jest zlokalizow any ponad przedsiębiorstw em ;

b) sp ra w n o ść rea liz a c y jn a p ro ce só w in w e s ty c y jn y c h zależy głównie od prze d sięb io rstw — bezpośrednich u czestników system u in w e s ty c y j-nego.

W a rto jeszcze zauważyć, iż założenia pierw szego a u to r n ie p r z y jm u -je ja k o d o g m atu — p raw dziw ego zawsze i wszędzie, lecz zda-je sobie spraw ę z jego d y s k u sy jn o śc i. Teza ta pełni tu raczej rolę czysto roboczego założenia, k tó re w obec n y ch w a ru n k a c h polskich ma p o tw ie r -dzenie w p rak ty c e. N a to m ia st założenie d ru g ie nie w y d aje się sprzecz-ne ani z p r ak ty k ą , ani z teorią.

3. S pra w ność rea liz a c y jn a jest rezultatem solidarnej p ra c y i współ- , działania u czestników p ro ce su in w e s ty c y jn e g o . Przejaw ia się ona

w trz e ch aspek ta ch : minimalizacji kosztów, szybkości realizacji i d o -brej jakości.

Jeśli trzym ać się w iernie p r z y ję ty c h w cześniej założeń, to należy zauważyć, iż z a ró w n o w ielkość kosz tów realizacji inw estycji, jak ; długość c y k lu in w e s ty c y jn e g o pow inny być zd e cy d o w a n e na w y ż szych szczeblach zarządzania; w przeciw nym w y p a d k u nie sposób b y -łoby tam przeprow adzić pełnego* r a c h u n k u efe k ty w n o śc i ekon o m ic zn ej w a ria n tó w in w estycyjnych, co jest p o d sta w ą w yboru. Jeśli tak, to działania jed n o s te k szczebla po d sta w o w e g o sprow a dza łyby się przede

(3)

w szystkim d o dbałości o n iepogarszanie tych p a ra m e tró w — rzadziej do ich popraw y. Uwaga ta nabiera bardziej k a te g o ry c z n e g o c h a r a k -t e ru w zakresie cykli realizacji — sk ra c a n ie p rz y ję -ty c h w planie cykli można uznać za szkodliwe w a sp ek c ie całej gospodarki c entralnie p la -n ow a-nej. Jeśli zaś idzie o koszty, to ich m i-nim alizacja w sto su -n k u do założeń p ierw otnyc h jest w każdych okolicznościach korzy stn a i p o -winna być popierana (pod w a ru n k ie m niepogarszania jakości).

J e s t to w istocie typow y problem polityki gospodarczej, a ścisłej — polityki in w estycyjno-budow lanej. Stosuje ona rów nolegle d w a środki pobudzania spraw ności rea liz a c yjnej: p r o je k to w a n ie s tru k tu r o r g a n iz a cyjnyc h pro ce só w in w e s ty c y jn y c h oraiz odpow iednie metody, i n s t r u -m en ty w p ły w u na pod-m ioty działające. Stopień spraw ności zależy od racjonalizacji tych środków .

II. CENY URZĘDOWE #

1. Przy analizie cen urzę d o w y ch w b udow nic tw ie oprzem y się na stosow anym w Polsce od d aw na systemie, któ ry zniosła dopiero r e forma e k onom iczna w 1982 r. O pierał on się na n a s tę p u ją c y c h z a sa -dach:

a) c e n traln e ustalanie cen i ich dyrektyw rlość; b) duży stopień agregacji c en jednostkow ych:

c) w zględna sztyw ność (w zasadzie stałość w ok resa c h p lan ó w pię-cioletnich);

d) ryczałtow a forma ustalenia w y n a g ro d z en ia w y k o n a w cy .

Stopień agregacji cen je d n o stk o w y c h nie był jed n o lity w całym budow nictw ie. T ypow e budo w n ic tw o m ieszkaniow e i usługow e re a

li-zow ane m etodami uprzem ysłow ionym i stosow ało ce n y o najw iększym stopniu scalenia — za całe o biekty (katalogi cen obiektów), zaś w b u -dow nictw ie pozostałym obo w ią z y w a ły znacznie mniej scalone ceny

jed n o s tk o w e (katalogi cen kosztorysow ych). Te ostatnie ceny były bardziej zbliżone do tra d y c y jn y c h m etod k alkulacji kosztorysow ej, z tym jed n a k istotnym zastrzeżeniem , iż skala scalenia cen była i tak dużo większa niż w system ie tra d y c y jn y m . J e d n o s tk ą odniesienia w kalkulacji tra d y c y jn e j był p ro ce s budow lany, zaś c e n y je d n o s tk o -w e -w kata lo g ac h cen k o sz to ry s o -w y c h d o tyczyły -w zasadzie e le m en tu kon stru k c y jn e g o .

Już od d a w n a za o b se rw o w an o n iezw ykle w yra z istą k o re la cję m ię dzy rodzajem sto so w an y c h cen a rentow nośc ią produkcji: b u d o w n ic -two m ieszkaniow e w yc e n io n e w edług k a ta lo g ó w c en obiek tó w było notorycznie deficytow e, zaś w budow nictw ie pozostałym, u ż y w ając y m

(4)

ka ta logów cen kosztorysow ych, stanem pow szechnym była w ysoka rentow ność produkcji.

2. Z w i ą z e k m i ę d z y t y m s y s t e m e m c e n b u d o w l a -n y c h a c y k l a m i p r o d u k c j i b u d o w l a -n e j w ydaje się dość slaby. Zasadnicze znaczenie ma tu funk cjo n o w a n ie system u e k o n o m i-czno-finansowego przedsiębiorstw budow lanych, k tó re pow in n o stw arzać s y tu a cję presji ekonom icznej, zm uszającej d o jak najszybszego k o ń -czenia budów. J e d n a k i tu w pływ syste m u cen można zaobserw ow ać, ja k k o lw ie k w d ość specyficznej formie.

U rzędow e ceny b u dow lane są bardzo mocno zróżnicow ane pod względem stopnia rentow ności (deficytu) w zależności od rodzaju robót Tak więc budow nictw o ma do czynienia z szeregiem robót, którym

ce n y w y znaczają m iejsce w długim ciągu rentow ności, począw szy od m ak sy m a ln ej rentow ności dfo bardzo głębokiego deficytu. Nie trzeba oczywiście tłumaczyć, iż ow e rela cje rentow ności są zupełnie p r z y -padkowe, a ce n y deficytow e o d b iera n e są przez prze dsiębiorstw a jako n ieuspraw iedliw ione i krzyw dzące. Strategia p rze d sięb io rstw jest więc łatw a do przew idzenia: w fazie zbierania z a m ów ień u nikanie robót i budów n iere n to w n y ch , a jeśli to się nie uda — p refe ro w a n ie budów w ysoce r e n to w n y c h z niek o rz y ścią dla pozostałych, w y k o n y w a n y c h pod p rzym usem adm inistra c yjnym . M echanizm ten działa więc w stosunku do cy k li b u d o w la n y c h s e le k ty w n ie: b u dow y a priori n i e r e n towne są realizow ane opieszale, s y tu a c ja b u d ó w r e n to w n y c h jest lep -sza, a w każdym razie b rak jest zw iązku n e g a ty w n e g o m iędzy cyklem a ceną. W ła d z e budow lane od d a w n a znały ten problem, zaś próby uzdrowienie», sytuacji by ły w ielce znam ienne. Przykładem jest b u d o w -nictw o szpitali — z d e cydow anie od lat n iere ntow ne; pow ołano tedy w ydzielony pion organizacji bu d o w n ic tw a — zjednoczenie :lBudopol", specjalizujące się wyłącznie w ty m budow nictw ie. Postaw iono więc przedsiębiorstw a tego zjednoczenia w sy tu a cji przym usu, ale nie e k o -nomicznego, lecz adm inistracyjnego; zapew nia to budow ę szpitali bez potrzeby p rzeprow a dz enia skom plikow a nej operacji cenow ej. Ta sama zasada była od lat s to so w an a w w ysp e cja liz o w a n y m budow nictw ie m ieszkaniowym , k tó re musiało się godziić z deficytem, nie było zaś możliwe przy jm o w a n ie robót innych — niem ieszkaniow ych, a r e n t o w nych. Istnieje jeszcze inna s tro n a tego zagadnienia. C e n a ogólna o b ie k -tu bud o w la n e g o rodzi się z w ielu c en je d n o s tk o w y c h (przy w y cenie w edług k a ta logów cen kosztorysow ych). Tak więc niezależnie od s to p nia rentow ności całej budowli m am y do czynienia z bardzo z ró ż n ico w a n ą m ozaiką rentow ności (deficytu) poszczególnych jej części s k ła -do w y c h (robót, e lem entów ). T ak się przy ty m składa, że tra d y c y jn ie n ie re n to w n e są te roboty, k tó re są w y k o n y w a n e w k o ńcow ej fazie

(5)

b u d o w y (elem enty w ykończenia, uporzą d k o w an ie tere nu, m ała a rc h i-tek tu ra przyobiektow a). Rytm prac y przedsiębiorstw d y k tu ją coroczne term iny w y k o n a n ia planów finansow ych. T a k ty k a przedsiębiorstw jest w y padkow ą stopnia zagrożenia w s kaźników planu oraz sta n u z a a w a n -sowania szeregu rów nolegle w y k o n y w a n y c h obiektów . D yktuje to często celow ość z a h am ow ania prac w ob iek ta ch w ykańc z a n y ch , a p r z y spieszenia prac w innych obiektach, gdzie w y k o n y w a n e ro b o ty c e c h u ją się większą rentow nością. Posunięcie takie jest najz u p e łn iej u z a -sadnione w a spekcie r a c h u n k u strat i z ysków przedsiębiorstw a, lecz oczywiście skutkiem jego jest przedłużenie cykli in w e sty c y jn y ch .

3. Prześledźm y tera z z w i ą z e k m i ę d z y c e n a m i u r z ę d o -w y m i a j a k o ś c i ą b u d o w n i c t w a . Problem sprow adza się głów nie do istnienia cen r e n to w n y c h i n ie re n to w n y c h oraz skali m a n e w r u cenow ego w przedsiębiorstw ie. C e n a n ie re n to w n a przy je d n o czesnym b ra k u możności jej zm iany pozostaw ia je d y n ą drogę dla r a -tow ania ren-tow ności p rodukcji — pogorszenie jakości, dzięki czemu u z y sk u je się m niejsze niż p ro je k to w a n o zużycie czyn n ik ó w produkcji. N aw et jeśli k ierow nictw a przedsiębiorstw oficjalnie do tego się nie przyznają, jest to m eto d a stosow ana świadomie, począw szy od r o b o t-nika .i m ajstra budow lanego, a skończyw szy na d y rek to rze . J e s t to poza tym sposób łatw y i m ało ry z y k o w n y ze w zględu na słabą p o -zycję k o n tro lu ją c e g o jakość inwestora, s y tu a cję r y n k u w y k o n a w c y oraz specyfikę produkcji budow lanej, k tó ra ogrom nie utru d n ia k o n -trolę w tym zakresie, zwłaszcza bezpośrednio po z akończeniu budow y. S y tu a cja taka była ty p o w a dla b udow nictw a ogólnego, a w nim zwłaszcza dla m ieszkaniowego, k tó re g o n iere n to w n o ść była w y j ą tk o -wo trw ała.

K o n ty n u u jąc dalej pow yższy typ rozum ow ania, należałoby oczekiwać w re n to w n y c h gałęziach budow nictw a, do k tó ry c h należy w c a łości budow nictw o przem ysłow e, dobrej jakości w ykonania, a p r z y najm niej w yraźnie lepszej w p o ró w n a n iu z budow nictw iem n ie r e n to w -nym — przede w szystkim m ieszkaniow ym . O b s e rw a c ja rzeczyw istości nie potw ierdz a tego jednak. N ależy tu więc zauw ażyć, iż zła jakość bu d o w n ic tw a jest spow odow ana splotem licznych i r ó żn o ro d n y c h c z y n -ników. Jeśli ustaje w p ły w tylko jed n e g o z nich — cen, w o s ta te cz n y m e fekcie jakość nie ulegnie pow ażniejszej zmianie na lepsze, gdyż p o z ostają inne przyczyny. W aspekcie tej analizy istotniejsze jest w sz a k że inne p y tan ie : czy — a b s tra h u ją c od innych c z ynników s ty m u lu ją cych jakość — ceny w budow nictw ie r e n to w n y m w p ły w a ją p o z y ty w -nie na jakość? O dpow iedź -nie może być jednoznaczna, jeśli zważymy, że ow a r e n to w n o ść b udow nictw a nie p ozostaje w pro sty m zw iązku p rzyczynow ym ze stosow anym i cenam i, Przypom nijm y, iż r e n to w n e są

(6)

te gałęzie, k tó re stosują ceny rozdrobnione (katalogi cen k o s z to ry s o -wych). J e s t zaś publiczną tajem nicą, że źródłem sukcesów finansow ych tych przedsiębiorstw nie jest oficjalnie w ysoki poziom tych cen, lecz um iejętne m anipulow anie licznymi podstaw am i w y ceny, staw kam i n a -rzutów etc. R entow ność jest tedy o&iągana nie dzięki u rzędow ym cenom, ale w b re w nim. O kre ślić to m ożna w iększym m arginesem m a -n e w ru ce-nowego, przy czym m a-n e w r te-n m a tu w szelkie z-namio-na działalności nielegalnej. O dbiega to d a le k o od k lasycznego m a n e w ru c enow ego na tle poziomu jakości. M am tu na myśli sytuację, w której w y k o n a w c a i inw estor wiążą w um ow ie ściśle o k re ś lo n y poziom ja -kości w y k o n a n ia dzieła z u sta lo n ą ceną, jak rów nież przew idują

w um ow ie d o p łaty do tej ceny po d sta w o w ej z ty tu łu odpow iedniej po-p r a w y jakości. C echam i tej sytuacji jest po-pełna św iadom ość uczestni-ków um ow y budow lanej co do kosztów d a n e g o poziom u jakości oraz

ró w n ie św iadom a i su w e re n n a akc ep ta cja ceny przez inwestora. W y s o k a ren to w n o ść osiągana p r a k ty k ą m anipulacji c e n o w y c h nie musi prow adzić do p o p raw y jakości. W y z w a la to bowiem specyficzną re a k c ję p s y chologiczną wśród przedsiębiorstw b u dow lanych: osią ga ne w ten sposób zyski tra k tu je się jako w yłączny w ynik ,,prze d sięb io r-czości" w łasnej k a d r y techniczno-ekonom icznej w k ie r u n k u n a p ra w y niesp ra w ied liw y c h w odczuciu prze d sięb io rstw urzę d o w y ch cen. Nie m a tu m iejsca n a poczucie odpow iedzialności w obec in w e sto ra—p ła t-nika.

4. W p ł y w c e n u r z ę d o w y c h n a k o s z t y i n w e s t y c j i jest c h y b a n ajb a rd ziej czytelny. Z w róćm y na w stępie uwagę, iż spo-śród c z terech w y s zczególnionych w punkcie pierw szym zasad system u cen w b udow nic tw ie tylko jed n a nie jest po d p o rzą d k o w an a w sw ej idei postulatow i stabilizacji kosztów inw estycji; jest to względna sztyw ność cen służąca w ygodzie pięcioletniego planow ania. C e n y u stalone c e n -tralnie o raz mocno z a g re g o w a n e spełniać m iały — w zam ierzeniach tw ó rcó w sy ste m u — postulat zew nętrzności w s to s u n k u do prze d się -biorstw b udow la nyc h: ma to u tru d n ić ten d e n c je do n iek o n tro lo w an e g o podnoszenia cen. Idea ta jest n a z y w a n a pow szechnie obiektyw izacją c e n y w budow nictw ie.

Rozważmy tera z p r a k ty c z n ą p rzy d a tn o ść tej idei w świetle p rz e -szłych dośw iadczeń. M argines n iek o n tro lo w a n e g o m a n e w ru c enow ego był w budow nictw ie różny: bardzo obszerny tam, gdzie stosow ano ceny m niej scalone (kosztorysowe), a bardzo nikły w budow nictw ie miesz-kaniow ym , p o sługują c ym się cenam i za całe obiekty. Praw ie pełny sukces o sią gnię ty w tym ostatnim ty p ie bu d o w n ic tw a był je d n a k o k u piony sta n e m trw ałej i głębokiej deficytow ości przedsiębiorstw s to su -ją c y c h ten najba rdziej p o stęp o w y rodzaj cen. W sytuacji p e rm a n e n

(7)

t-nego b r a k u r en to w n o śc i nie może być m ow y o p o z y ty w n y m w pływ ie cen na dbałość o koszty. W rę c z przeciwnie, w y z w ala to w śród p rz e d -siębiorstw skłonność d o tym w iększego lek cew ażenia poziom u k osztów w łasnych, im dłużej trw a stan deficytow ości. Zbyt stabilne, n ie -ela sty cz n e ceny są tylko jed n ą z przy c z y n deficytow ości przedsię-biorstw. J e s t to je d n a k przy c z y n a e w id e n tn a i łatw a do w ykazania. Staje się ona g łów nym a rg u m e n te m p r ze d sięb io rstw służącym do uspraw iedliw ienia dużych kosztów w łasnych. N iee la sty c z n e ce n y są w y k o r z y s ty w a n e jako w y g o d n y paraWan dla u k ry c ia in n y c h c z y n n i-ków, w p ły w a ją c y c h n e g a ty w n ie na koszty b udow nictw a, a m ają cy c h sw e źródło w e w n ą trz przedsiębiorstw a, tak ic h jak niegospodarność, braki w organizacji itp. W s zy stk o to prow adzić m usi do stopniow ego podrożenia budow nictw a, w ty m p r z y p a d k u g łó w n ie m ieszkaniow ego.

J a k już wspom inaliśm y, w przed sięb io rstw a c h u ż y w a ją c y c h m niej scalane p odsta w y w y c e n y robót r e n to w n o ść jest w y n ik iem głównie n ie k o n tro lo w a n y c h m anipulacji cenow ych, a nie sk u tk ie m m inim ali-zacji kosztów w łasnych. M im o różnic w z a k re sie rentow nośc i istota problem u w ob u ty p a c h b u d o w n ic tw a pozostaje ta sama: s y ste m cen nie tylko nie s ty m u lu je obniżki k o sz tó w w łasnych, lecz n a w e t p r z e -ciwdziała jej. Niedobrze jest, gdy p rze dsiębiorstw o ma do c z y n ie n ia ze sztyw nym i cenam i: w k r ó tc e stają się one o d e rw a n e od r e a ln y c h kosz- Lów, lecz rów nie źle jest w tedy, g dy prze d sięb io rstw o m a p r a w ie n ie ograniczone możliwości n ie k o n tro lo w a n e g o w in d o w a n ia cen w b r e w i n -tencjom tw ó rcó w d y r e k ty w n e g o syste m u cen. Z p u n k tu widzenia k osztów b u dow nictw a nie m a isto tn y ch różnic m iędzy tym i e w e n tu a ln o ściami. Patrząc jed n a k z szerszej p e rsp e k ty w y , w y p a d a s u ro w iej o c e nić p ierw szą z nich, c e c h u ją c ą się w półistnieniem lek c e w a ż e n ia k o sz tów oraz deficytow ości. W te d y bow iem m am y d o d a tk o w o do c z y n ie nia z niechęcią do w z ro s tu produkcji: w zrost taki w p ły w a n a p o w ię k -szenie s tra t finansowych.

Rozważmy teraz p o k ró tc e pozycję in w e sto ra (spółdzielni m ieszka-niowej) oraz jego s tosune k do cen urzędow ych. N a pierw sz y rzut o k a w y d a je się, iż system te n służy interesom in w e s to ra i został w p r o w adzony dla jego o c hrony, zwłaszcza w dziedzinie k o s z tó w b u d o w -nictw a. Sztyw ne ceny nie poz w a lają n a w in d o w a n ie ich w górę, zaś względna ich stałość ułatw ia p la n o w a n ie n a k ła d ó w finansow ych, go-spod a rk ę finansow ą u in w e sto ra o raz r o zra c h u n k i z członkam i spół-dzielni. Rozpatrzmy jednak rzecz bardziej szczegółowo.

W zakresie cykli b u d o w y spółdzielnia m ieszkaniow a m usi się liczyć z sytuacją, gdy bardziej kłopotliw e i n ie re n to w n e od in n y ch o b ie k ty będą w y k o n y w a n e z dużym opóźnieniem. Nie m ożna też liczyć n a rad y k a ln ą p o p ra w ę jakości. Spółdzielnia jest tu p osta w iona w

(8)

kło-potlfwej i niezręcznej sytuacji, gdyż tru d n o w ym agać od w ykona w cy dobrej jakości robót, zdając sobie spraw ę ze strat, jakie on ponosi przy budowie.

Czy ce n y urzędow e c hronią p rzy n ajm n iej koszty budow y? O d p o -wiedź może być pozytyw na, lecz z zastrzeżeniem , iż doty cz y ona k r ó t-kiego okresu, tzn. między kolejnym i regulacjam i cen. W dłuższym okresie w pływ cen u rzę d o w y ch na koszty bud o w n ic tw a jest n e g a -tyw ny.

5. Rozpatrzm y teraz ten ostatni problem przy założeniu, że ceny urzę d o w e zostały zreform ow ane w tym duchu, by zapewniić im n i e -n a g a -n -n ą e lastycz-ność. J e s t to założe-nie w istocie — moim zda-niem — nierealistyczne, lecz tu jest ono p o trz eb n e dla osiągnięcia lepszej j a sności i w ym ow ności w yw odu. Przyjm ijm y, że uda się stw orzyć be z -błędnie d z iałający system ustalania cen budow lanych, o p a rty o liczną i fachow ą kadrę, d y sp o n u ją c y idealnym i narzędziam i zdobyw ania in -formacji o rea ln y c h kosztach bu d o w n ic tw a oraz m etodam i szybkiego p rzetw orzenia tej informacji. W e fe k c ie będziem y mieli zawsze p r a -widłow e ceny, tzn. takie, k tó re z a p e w n ia ją rentow ność budow nictw a, a są n a tyle scalone, by przeciw działać nieuz a sad n io n y m m anew rom c enow ym i pozostaw ać w zgodzie z zasadą obiektyw izacji c e n y . J a k ie są p o ten cjaln e i realne możliwości e konom ic zne go oddziaływ ania ta -kiego sy ste m u cen na spraw ność pro ce só w budow lanych, pom ijając

p o z y ty w n y w pływ na rentow ność? P odstaw ow ą kw estią do ro zp a trz e -nia jest tutaj bodźcow y w pływ n a koszty. Moim zdaniem będzie on w dalszym ciągu podobnie n e g a ty w n y , jak w o b e c n y m system ie. To bowiem nie m ała elasty cz n o ść cen stanow i głó w n y pow ód ich n ie efektyw ności; jest nim dążność do ag re g a cji cen jednostkow ych, tłu -m aczona -m. in. uprze-m ysłow ienie-m produkcji budow lanej, potrzebą obiektyw izacji ceny oraz du ż ą skalą produkcji we w spółczesnych przedsiębiorstw ach bud o w la n y c h w Polsce.

6. Problem sprow adza się zatem do przyjęcia z g r u n tu fałszywej koncepcji te o re ty c z n ej ce n y w budow nictw ie. Im bardziej bowiem scala się oeny jed n o stk o w e w budow nictw ie, tym bardziej oddala się ona od e konom icznej definicji c e n y 2. Ze w zględu na in d y w id u aln o ść produkcji budo w la n ej oraz p rzy m u so w ą lokalizację m iejsca produkcji ceny z a g re g o w a n e — w spólne dla wielu b u d ó w — tra c ą eko n o m ic zn y sens nośnika n a k ła d ó w społecznie n iezb ę d n y c h i w artości. P opraw ne w y p e łn ia n ie przez ceny b udow la ne sw y c h funkcjii e k o n o m ic zn y c h g w a

-* O b s z e r n a a n a liz a k r y t y c z n a k o n c e p c j i c e n y w b u d o w n ic t w ie d o k o n a n a z p o z y c j i t e o r ii z a w a r t a j e s t w o p r a c o w a n iu : K. S t a n g i e r s k i , I s t o t a c e n y w b u d o w

-n i c t w i e — p r z y c z y -n e k d o t e o r i i , Ł ó d ź 1981 ( m a s z y -n o p is w Z a k ła d z ie E k o -n o m ik i B

(9)

ran tu ją tylko takie ce n y jednostkow e, które są o p a rte o najniższy stopień szczegółowości, tzn, o p ro ce sy budow lane. C e n y takie, jako zbyt szczegółowe, nie są już p rak ty c zn ie stosow ane, n a w e t w system ie w y c e n w edług ka ta lo g u cen kosztorysow ych.

7. C e n y z a g re g o w a n e i u średnione nie są w ogóle p rzy d a tn e jako instrum ent ra c h u n k u eko n o m ic zn e g o w przedsiębiorstw ie b u d o w la -nym. Aby taki ra c h u n e k mógł zaistnieć, niezbędna jest znajom ość dw óch wielkości: kosztu i ceny za ten sam produkt. C ena scalona nie z n ajd u je zaś realnego odpow iednika w e le m e n ta c h kosztu w ła s n e

-go. Z jaw iska ekonom iczne w przedsiębiorstw ie, będ ą ce nośnikam i kosz-tów jednostkow ych, w dalszym ciągu zachodzą na poziomie procesów budow lanych: z akres cen u rzę d o w y ch jest zupełnie inny. W takiej s y -tuacji p rzedsiębiorstw o nie jest w stanie przep ro w a d z ać ru ty n o w y c h analiz ekonom icznych, aby badać od c h y le n ia m iędzy cenam i a k o sz ta -mi jed n o stk o w y m i: ceny p rze d s taw iają uśre d n io n e i a b s tra k c y jn e wzorce — nie n a d a ją się więc jako baza porów naw cza. A by ta k ą bazę zdobyć, prze dsiębiorstw a m usiałyby o p ra c o w y w a ć spe cja lne plany kosztów w układzie a s o rty m e n tó w robót, czyli w g runcie rzeczy w e -w n ę trz n e kosztorysy. P r a k ty k a ta k a -w ogóle nie -w ystęp u je . S pra-w y te by ły k ie d y ś przedm iotem dość ożyw ionej d y sk u sji jako problem funkcji k o sz to ry s u w ra c h u n k u ekonom icznym .

R achunek kosztów może być obecnie p ro w a d z o n y je d y n ie na szcze-blu obiektu budow lanego, gdyż dopiero tu p rzedsiębiorstw o u zyskuje inform ację o cenie. Ze w zględu je d n a k n a różnorodność obiektów i zm ienność w a r u n k ó w b u dow y analiza tak a nie m oże d o starczyć w n io -sków co d o przyszłości, a co za ty m idzie, nie d aje p re c y z y jn y c h w s k a z ó w e k dla p ro g ra m o w a n ia obniżki kosztów. W ty c h w a r u n k a c h r a c h u n e k ek o n o m ic zn y w budow nictw ie na szczeblu prze d sięb io rstw jest w stadium zaniku.

8. K o n se k w e n cje tego sta nu rzeczy są niez w y k le groźne. Pow staje absu rd a ln a sytuacja, gdy nikt (ani przedsiębiorstw o, ani w ładze b u dowlane) nie jest w sta nie p opraw nie ocenić racjonalności i z a sa d ności z a o b se rw o w an e g o poziom u kosztów w przedsiębiorstw ie i w b u -dow nictw ie. Brak bow iem z obiektyw izow anego p u n k tu odniesienia: cen. Te, k tó re funkcjonują, nie zasługują w łaściw ie na to miano: są to staty sty c z n ie w yz na c z one agre g a ty , k tó ry c h za w a rto ść n a szczeblu przedsiębiorstw a i b u d o w y jest niejasna. Nie sposób w ów c za s r o z dzielić dw ó c h g łó w n y c h czyn n ik ó w k s z ta łtu ją c y c h dane koszty: s u -b iek ty w n e j n iegospodarności oraz niezależnych w a r u n k ó w realizacji produkcji. W rezultacie budow nictw o z y s k u je w y g o d n y p a ra w a n dla w łasnych g rze c h ó w — n ie a d e k w a tn e i n ie re n to w n e ceny. C e n tru m zaś jest be zbronne: b r a k mu in stru m e n tu o b ie k ty w n e j o c e n y sytuacji. P r z y

(10)

dział n o w y c h e la s ty c z n y c h cen może doko n a ć się wów czas w d w o -jaki sposób: albo s a n k cjo n u je się ceną każdy poziom kosztów, albo stosuje siej uznaniow e, bardzo n ie p r e c y z y jn e k ry te riu m „prz e ta rg o w e ". Ten drugi scenariusz d e z aw u u je jed n a k ceny jako p r e c y z y jn y in stru -m ent e kono-m ic zny: ceny fu n k cjo n u ją tu jak rozdzielane bez żadnego uzasadnienia n a g ro d y i n a k ła d a n e w podobny sposób k a ry w z a -leżności od w a ru n k ó w e ndoge nic z nych, w jakich działają in d y w id u alni adre sa c i cen. W y m o w a pierw szej p ro c e d u ry jest alniezgodna z i n -tencjam i: ceny są tu o b iek ty w iz o w a n e kosztami. Zw alnia to w szelkie ham ulce p rzeciw działające n iesk rę p o w a n e m u w zrostow i kosztów.

Tak więc jeśli pow yższa a rg u m e n ta c ja jest trafna, n a w e t u z b ro je -nie c e n tru m cenotw órczego w ideal-nie sp ra w n y system techniczny g w a r a n tu ją c y odpow iednią e la sty cz n o ść cen nie spow oduje p o p ra -wy skuteczności cen jako in stru m e n tu spraw ności rea liz a c y jn ej na szczeblu p o d sta w o w y m — w tym zwłaszcza w z a k re sie obniżki kosz-tów.

III. CENY REGULOWANE

C e n y reg u lo w a n e nie m ają ż a dnych tra dycji w b u d o w n ic tw ie PRL. Można je rozum ieć w sposób n a s tę p u ją c y 3.

P rz edsiębiorstw o b u d o w la n e k a lk u lu je składniki kosztów robót w sposób sam odzielny z ty m zastrzeżeniem , że centrum ustala oblig a to ry jn ie norm ę zysk u oraz p rze w id u je jednolitą p ro c e d u rę k a lk u -lacji. C e n y reg u lo w a n e poz w a lają p a ń stw u reg u lo w a ć rentow ność w y tw ó rc ó w i ty lk o w ten sposób przeciw działa to w in d o w a n iu cen w górę. N orm a zysk u jest ustalona jedynie jako wielkość względna (procentow a) w sto su n k u do p e w n y c h składników kosztów produkcji (lub do p e łn y c h kosztów).

C ena regu lo w a n a p o k ry w a koszty produkcji, jest więc c eną r e n towną. Je st także ceną elastyczną; ze zm ianą kosztów p rodukcji p rz e d -s iębior-stw o różnicuje kalkulację. W zw iązku z tym cena tak a może być pozbaw iona u je m n y c h s k u tk ó w co do cykli i jakości jak ceny urzędow e.

C e n y te m ają wszakże i p o w ażną wadę. J e s t nią n ie ty lk o b rak bodźcow ego oddziaływ ania na koszty, ale n a w e t e w id e n tn ie n e g a ty w -na rola w tym zakresie. M echanizm jest p ro sty : dm wyższe koszty p rodukcji uw zględnione w kalkulacji, tym w iększa m asa z y s k u przy s tałym jego p ro c e n to w y m wskaźniku.

--- i U s t a w a o c e n a c h (D zU nr 7 z 1982 r.); z a r z ą d z e n ie m in is tr a d o s p r a w c e n z 8 V I 1982 r., O c e n a c h r e g u l o w a n y c h w b u d o w n i c t w i e .

(11)

Specyfika b u dow nictw a ma tu d w u k ie ru n k o w y w pływ : u je m n y i d o -datni. Ten pierw szy wiąże sic; ze skom plikow aniem budow li oraz jej zindyw idualizow aniem i, co za tym idzie, niez w y k le tru d n e j d o w e ryfikacji i sk o n tro lo w a n ia dokum entacji kosztow ej. G dyby założyć p o w ołanie scentralizow anej, o d g ó rn ej kontroli cen reg u lo w a n y c h w b u -downictw ie, nie można jej w różyć szans pow odzenia.

P oz y ty w n e znaczenie odrębności bud o w n ic tw a o p ie r a się n a fakcie istnienia tu tra dycji kon tro lo w a n ia przez z a m a w iają c e g o p ro ce su p r o -d ukc yjne go. Kontrola ta o b e jm u je także i koszty bu-dow y.

Jeśli więc założymy, że inw estor jest w yposa ż o n y w odpow iednio liczną i fachow ą kadrę w pionie służby inw estorskiej, to n e g a ty w -ne — w sto su n k u do kosztów — o d d z ia ły w a n ie cen r e g u lo w a n y c h w budow nictw ie m ogłoby być p rzy n a jm n ie j ograniczone. Drugim n i e zbędnym w a runkie m jest d em onopolizacja b udow nictw a i w y e lim in o w anie stanu r y n k u w y k o n a w cy . Dopiero przy spełnieniu obu w a r u n ków można mieć g w a ra n cje , iż w y k o n a w ca nie będzie n a d u ż y w a ł s y -stem u cen re g u lo w a n y c h dla podw yższania kosztów budow y.

Stan obecny stosunków w polskim budow nictw ie nie d aje nadziei na szybkie spełnienie tych w a ru n k ó w . Dużo czasu będzie trzeba z w ła -szcza na odbudow ę k a d ro w ą służb inw estorskich i n a dzoru in w e s to r-skiego, gdyż niedobór zleceń ¡inw estycyjnych może stać się faktem dość szybko, w m iarę trw ania k r y z y s u e konom ic zne go i w drażania reform y ekonom icznej.

Z drugiej stro n y n a to m ia st n ie tru d n o zauważyć, iż p rzy o sią g n ię -ciu stanu, o k tó ry m m ow a powyżej, nic nie stoi n a przeszkodzie, by stosow ać z pow odzeniem ceny um ow ne. W g ru n c ie rzeczy więc z a rów no ceny regulow ane, jak um ow ne w y m a g a ją spełnienia ty ch s a -m ych w a ru n k ó w na r y n k u budow lany-m , a b y funk cjo n o w a n ie ich było p o p ra w n e i przyniosło k orzyść inw estorow i.

Powyższe stw ierdzenie prow adzić może do wniosku, że k o r z y s t -niej jest w obecnych złych w a ru n k a c h stosow ać c e n y um ow ne, gdyż nie k r e u ją one p rzy n a jm n ie j anty b o d ź c ó w do w z ro s tu kosztów . Takie, jest też i zdanie a u to ra : lepiej, g dy w y k o n a w c a z a w y ż y w ielkość z y -sku, d b ają c przy tym o obniżkę kosztów (ceny umowne), niż gdy opłaca mu się m a rn o tra w s tw o zasobów i fałszow anie k a lk u la cji (ceny regulow ane). W pierw szym p rz y p a d k u n a d m ie rn e d o c h o d y w y tw ó r c y n ie k o lid u ją z jego p o s tęp o w an ie m efekty w n o śc io w y m , w d ru g im zaś tak a kolizja jest najz u p e łn iej realna.

(12)

IV. ZAKOŃCZENIE

P oszukując przyczyn licznych zjaw isk patologii w dziedzinie p r o cesów in w e s ty c y jn o b u d o w la n y c h nie pow inno się zapom inać o c h o -r y c h c e nac h w budow nictw ie. W e d łu g obecnej n o m e n k la tu -ry były to c e n y urzędow e. Stanow iły one jeden z p o d sta w o w y c h po w o d ó w b a r -dzo złej spraw ności realizacyjnej procesów in w e sty c y jn o -b u d o w la n y c h na szczeblu podstaw ow ym . N ieb y w a łe m arn o tra w s tw o w szystkich za-sobów, nieliczenie się z kosztami, zanik rac h u n k u ekonom icznego w budow nictw ie — o to zjawiska, k tó re są c e n ą za sank cjo n o w a n ie zawiłego i kosztow nego sy ste m u guasi—cen, tzn. cen urzędow ych.

Z re fo rm o w a n y system g o spodarczy b udow nictw a nie nioże p o w r ó cić do ty c h cen, gdyż są one nie do pogodzenia z w a ru n k a m i r a c h u n

-ku e konom icznego w przedsiębiorstw ach.

W o k resie docelow ym można stosow ać ce n y um ow ne i regulow ane, lecz w okresie p rzejściow ym m niejsze zło stanow ią ceny um ow ne niż regulow ane.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie się struktury produkcji rolniczej, a więc i drobiarskiej są ceny na dane artykuły oraz ich relacje w stosunku do cen środków produkcji.. Decydujące znaczenie w produkcji

I już krówka szła w podskokach, Bo spotkała jakieś zwierzę, Które mniejsze było

Najwyższą zawartość białka ogólnego i białka właściwego stwierdzono w bulwach ziemniaka nawożonego nostrzykiem białym oraz mieszanką nostrzyku białego

Matryca indeksów podobieństwa genetycznego Dice’a (SI) badanych odmian Avena sativa L., określonych na podstawie polimorfizmu markerów silicoDArT..

Zdaniem autora, z którym trudno się nie zgodzić, dopiero połączenie kwestii zmieniającej się polityki europejskiej oraz sytuacji wewnętrznej Rzeczypospolitej pozwala

Limesy s¹ natomiast okreœlone przez przetrwanie narodu/pañstwa w przypadku Finlandii, co jest rezultatem pañstwocentrycznej kultury politycznej 36 i przez mo¿liwoœci militarne

Trying to draw attention to educational needs of young people in the years 1918-1933, “The Development” newspaper included plenty of information, anno- uncements and articles

Jeżeli przyjąć, zgodnie z zasadami techniki prawodawczej, że spójnik i w cytowanym przepisie miałby wyrażać koniunkcję, oznaczać to bę- dzie konieczność zaliczenia obiektu