• Nie Znaleziono Wyników

Wzbogacanie pracy remontowej w opiniach kierowników i robotników

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wzbogacanie pracy remontowej w opiniach kierowników i robotników"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA O E C O NO MI CA 67, 1987

Krystyn a Tyszki ew icz * W Z BO GA CA NI E PRACY RE MON T O W E J

W OP IN I A C H K I E R O W N I K Ó W I RO B O T N I K Ó W .

W pr o w a d z e n i e

W s p ó ł c z e s n y r ad yka l i z m służen ia czł ow ie kow i zrywa z t r a k t o w a ­ n ie m org an iza cj i pracy wg u n i w e r s a l n e g o wzorca, aby zwrócić się do i nd yw i d u a l n y c h st ruktur pracy, w miarę mo żl iw o ś c i ściśle d o p a s o w a n y c h do życzeń pr acowników. K ie ru ne k ten zdąża do u k s z t a ł ­

towania k ażdej pracy w formie wyzwania, p o b u d z a j ą c e g o c z ł ow ie ka do s e nso wn ej aktywności, będącej p od s t a w ą jego rozwoju jako fa chowca i jako osoby. P o z ost aj e on w styczno śc i z p r a k s e o l o g i c z - nym d ą ż e n i e m do tego, aby każdy czło-wiek z z a d o w o l e n i e m i u p o d o b a ­ n i e m oddawał się w ł a s ne j p r a c y 1 . I niesie z sobą i m p er aty w z d o l ­ ny d o p om óc c z ł o wi ek owi w p o g o d z e n i u się w jakiejś m ier ze z

tru-2 d em pr acy .

Zł o ż o n o ś ć om a w i a n e j kon cep cj i zysk uje na w y r a zis to śc i przez p r z y w o ł a n i e p a r a d y g m a t u s t w i e r dz ają ce go , że i stnieje równie małe p r a w d o p o d o b i e ń s t w o z n ale zi en ia dwóch ludzi d z i a ł a j ą c y c h wg takiego sa me go mo d e l u (sposób pracy, jej rytm i prędkość, n a p i ę c i e uwagi, sz yb ko ść uczen ia się), co n a p o t k a n i a dwóc h osób o i d e n t yc zn yc h lini ac h papila rny ch . N i e ł a t w o jest r o z w i ą z y w a ć p ro bl e m y w z b o g a c a ­ nia st ruktur pracy w y s t ę p u j ą c e w p r o j e k t o w a n i u i s to sowaniu, a tego oc z e k u j e m y od or ga niz at or ów , p o w o ł a n y c h z u rzędu do d o s k o n a ­ lenia pra cy innych ludzi.

* Dr, adi un kt w Z a k ł a d z i e Eko no mi ki i Or ga n i z a c j i P r z e d s i ę ­ b i o r s t w Inst yt utu Ek onomiki P r z e d s i ę b i o r s t w UL. .

1

T. K o t a r b i ń s k i , Traktat o dobrej robocie, W a r s z a ­ wa 1975, s. 216,

2

D. B o e r i, Nowa o r g a n i z a c j a pracy fizycznej, Wa rszawa 1903, s. 13.

(2)

Idee te nie pop ad aj ą w kolizję z przek ona ni em , że cz ło wi ek w pewnej m ierze sam wz bo gac a własną pracę, czyn ią c ją no ś n i k i e m swego rozwoju. Pod tym w zg lę d e m nikt go nie może zastąpić. J e d n o ­ cześ ni e wiadomo, że przez s to so wa nie o k r e ś l o n y c h r o zwi ąz ań t e c h ­ n i c z n y c h bądź o r g a n i z a c y j n y c h oraz przez "ułożenie" w dany sposób środowiska, w kt óry m praca przebiega, moż na czł owi ek ow i n a d m i e n i o n ą d z i a ł a l n o ś ć ułatwić, u tru dn ić lub nawet , u n i e m o ż l i w i ć . Chodzi o rozw ią zan ia p o r z ą d k u j ą c e dz i a ł a n i e człowieka, które go nie krępują, lecz sk łaniają do in te le k t u a l i z a c j i w ł as nej pracy. Dl a te go d i a g n o z u j e się formy orga ni zac ji pracy, badaj ąc ich kształt, uw a r u n k o w a n i a i n a s t ę p s t w a dla pracown ik ów, p r z e d s i ę b i o r s t w a i s p o ł e c z e ń s t w a .

W świe tl e n a g r o m a d z o n e g o dor ob ku c el ow ość za st o s o w a n i a pracy w zb o ga c o n e j nie podle ga dyskusji. Je dn a k ż e efekty z es p o l o n e z tą formą or gan i z a c j i zależą od u p r z e d n i e g o z ap ro wa d z e n i a w p r z e d s i ę ­ b i o r s t w i e w s z y s t k i e g o tego, co jest na zy w a n e o g ó l n y m ładem o r g a n i ­ zacyjnym.

Po m i m o n i e k w e s t i o n o w a n y c h os i ą g n i ę ć we w z b o g a c a n i u pracy (po­ kaźny doro be k t eoretyczny, wiele e k s p e r y m e n t ó w l a b o r a t o r y j n y c h i ud a ny ch z as to s o w a ń w skali p r z e m y s ł o w e j ) sz ereg w a ż n y c h p r o b l e m ó w p o z o s t a ł o otwartych. N i e p o d o b n a dać za do w a l a j ą c ą o d pow ie dź na każde, z n a s u w a j ą c y c h się pytań. W d z i s i e j s z y m s tanie rozwo ju w i e ­ dzy mo żna tylko p r z y ł ą c z y ć się do tych poszukiwań.

W wyborz e p y ta ń do p o g ł ę b i o n y c h b adań p o moc ne są p a r a d y g m a t y n a u k i 3 . W y k o r z y s t u j ą c p r z y t o c z o n y p ara dygmat, w a r to a n a l iz ow ać oc z e k i w a n i a ludzi w obec s tr uktur pra cy i b adać ich op ini e o strukt ur ac h, w k t ó r y c h tkwią lub z którymi mogą być w p r z y sz łoś ci związani. 0 ile mi wiadomo, p r a c o w n i k ó w re mo n t o w y c h nie ob e j m o w a n o w n a s z y m kraju w s p o m n i a n ą dia gn os tyk ą* .

Artykuł został p o ś w i ę c o n y o m ó w i e n i u w y n i k ó w b adań nad w z b o g a ­ ca n i e m pracy remontowej, a w s z c z e g ó l n o ś c i u w y p u k l e n i u z najomości jej istoty, z a i n t e r e s o w a n i u nią i w i ą z a n y c h z nią nadziei ze st rony k i e r o w n i k ó w ś r e d n i e g o sz cz e b l a h i e r ar ch ii o r gan iz ac yj nej ,

5 J. S e m k o w, W p r o w a d z e n i e do ekonomii, War szawa 1984,

s. 56. "• '

4 Z. M i k o ł a j c z y k , K. T y s z k i e w i c z , P r o b l e ­ my h u m a n i z o w a n i a o r g an iza cj i p r o c e s ó w p o m o c n i c z o - o b s ł u g u j ą c y c h w p r z e d s i ę b i o r s t w a c h p r z e m y s ł o w y c h , " Or g a n i z a c j a i Ki or o w a n i e " 1984, nr 1/35, s. 36.

(3)

m i s t r zó w i robotników. Badania te y p ew ny m stopniu n a wi ą z y wa ły rlo s prawn oś ci f u nk cj o no wa ni a p od sy st em u k o n s e r w a c y j n o - r e m o n t o w e g o i do h u ma n i za cj i o r g an iz a c ji jako całości.

Po dstawą artyk u ł u są opinie z bi er an e f r a g m en t ar y c z n ie w 1982 r. oraz s y s te m a ty c zn i e w poł ow ie 1983 r. i na progu 1984 r. w pięciu du ży ch p r z e d s i ę b i o r s t w a c h przem y s ło wy ch , p o ł oż o n y c h w łódzkiej a gl o meracji (w tym cztery w Łodzi i jeden opodal niej). Jest to n i e wą t pl i w e o gr a ni c z e n ie e w e n t ua ln e go pr ze n o s z en i a w y ni k ó w badań w ś r o d o wi s ko w i ej s ki e i m ał om i as te cz k o w e. Jako u zu pe ł n i e ni e w y k o ­ rz ys ta n o rezultaty badań w yrywkowych, p r ze p ro w a d z o n y c h w c z eś n ie j w trz yn as tu innych p r ze ds ię b i o rs tw ac h .

I. P od stawy m e t o d yczne b a d ania opinii

Z a s to so wa na me to d y k a badania opinii p r a c o w n i k ó w po wstała przy w y k o r z y s t a n i u d o ś w i a d c z e ń n a g r o m a d z o n y c h w kraj ac h an glo saskich, c z ę ś c i o w o u p r z y s t ę p n i o n y c h w tłu m a c z e n i u w 1983 r."*

Badan ia ro zpo cz ęt o od p r z e p r o w a d z e n i a wy wi a d ó w r o z p o z n a w c z y c h z 30 k i e r o w n i k a m i ś re dn ie j rangi o r g a n i z a c y j n e j (tzw. k ier ow n i c y "środka") celem p r z e k o n a n i a się, jakie wy ra ż a j ą op in ie o ogólnej na t ur ze s ta n o w i s k remontowych, ich ró żn oro d n o ś c i i c z y n n i k a c h s y ­ tuacyjnych. Z a z n a j o m i o n o się z tym, co wiedzą i sądzą o w z b o g a c a ­ niu pracy, z k t ó r y m mogli się zetk ną ć w literaturze, własnej p r a k ­ tyce i o d b yw aj ąc staże za graniczne. Na s t ę p n i e z e b r a n o od 40 m i ­ st rzów opinie o istocie pra cy remontowej, jej treści i formach o r ­ ganizacji, a także s p o s o b a c h re ag ow ani a r o b o t n i k ó w na samą pra cę i na warunki, w k t ó r y c h ona przebiega. Za p o z n a n o się z ich u s t o s u n ­ k o w a n i e m do w z b o g a c a n i a pracy ro bo t n i c z e j i ich własnej. Z a s i ę g ­ nię to ich opinii o s k u t k a c h e w e n t u a l n y c h . z m i a n w p od zi a l e pracy ko n s e r w a c y j n o - r e m o n t o w e j , w sz c z e g ó l n o ś c i w y z b y w a n i a się n i e k t ó ­ rych zadań na rzecz p r a c o w n i k ó w b e z p o ś r e d n i o p r o d u k c y j n y c h oraz t w or ze ni a ze sp ołó w wielofunkcyjnych'. P otem o b s e r w o w a n o p r a c u j ą c y c h ro b o t n i k ó w i p r z e p r o w a d z o n o z nimi n i e s f o r m a l i z o w a n e wywiady, w y ­ k o r z y s t u j ą c oba źródła d a n y c h do opisu ich pracy. W końcu wy ko n a n o wy w ia dy k w e s t i o n a r i u s z o w e , z a s i ę g a j ą c opinii 339 r o b o t n i k ó w

zatru-5 Za cho w a n i e c z ł ow ie ka w organi za cji , red. W. E. Scott jr. L. L . C u m i n g s , t. 1, Wa rsz aw a 1983.

(4)

d n i o ny c h w b r y g a d a c h u tr zy m a n i a ruchu i w y k on ani a remontów. W n i ­ n i e j s z y c h uwagach, będ ą c y c h w y c i n k i e m o b s z e r n i e j s z e j całości, w y ­ k or z ys t a n o 110 opinii robotników, do k t óry ch sk ier o w a n o d o d at ko we p y t an ia d o t yc zą ce st an ow i s k a mistrza. O prócz p ytań z am kn i ę t y c h kie­ rowano do n ic h p y ta ni a otwarte, aby n i e o g r a n i c z a ć wypowiedzi.

Oane k w e s t i o n a r i u s z o w e s k r z y ż o w a n o z w yn ika mi uz y s k i w a n y m i s u ­ kc e s y w n i e za pomocą innych metod, jak badan ie d ok u m e n t a c j i i a n a ­ lizy d i a g n o s t y c z n e p r z y g o t o w a n e przez k i e r o w n i k ó w obu poziomów hie­ rarchii .

II. Op i n i e o istocie pracy w zb og a c o n e j

Z p r z e p r o w a d z o n y c h badań wynika, że pogl ądy p r a c o w n i k ó w z a j m u ­ jąc yc h różne m i ej sc a w hie ra r c h i i o r g a n i z a c y j n e j są w kwestii wz b o g a c a n i a prac y odmienne. Z az nac z y ł y się różnice z a p a t r y w a ń na istotę pracy w z b o g a c o n e j i z a p o t r z e b o w a n i e na taką p racę w o cenie k i e r o w n i k ó w i robotników.

Pr aw ie w s z ysc y m i s t r z o w i e (95,0X) i k i e r o w n i c y "środka" (90,0%) stwierd zi li , że w latach o s i e m d z i e s i ą t y c h coraz większy o d s e t e k ogó łu prac re mo n t o w y c h p r z y p a d a na c z y nn oś ci n i e p o w t a r z a l ­ ne, k tóre na p r z e ł o m i e lat 1983/84 p o c h ł a n i a j ą po nad 8 0 ,0 % czasu z u ż y t e g o na naprawy. P r z y c z y n i ł o się do tego, ich zdaniem, sześć o k o l i c z n o ś c i :

1) n i e d o r o z w ó j s-ystemu zl e c o n e g o w w y k o n y w a n i u remontów; 2) ró ż n o r o d n o ś ć e k s p l o a t o w a n y c h o b i e k t ó w t echnicznych;

3) d r a s t y c z n e z m n i e j s z e n i e p r o duk cj i części z a m i e n n y c h w f a ­ b r y k a c h maszyn;

4) także - d o p u s z c z e n i e do o br otu części z a m i e n n y c h nie s p e ł ­ n i a j ą c y c h w y m o g ó w m o n t a ż u (tzw. odrzuty);

5) n i e s p r a w n o ś ć sys te mu z a o p a t r z e n i a m a t e r i a ł o w o - t e c h n i c z n e g o ; 6) n i e d o s t a t k i w za tr ud n i e n i u , np. p r z e s u w a n i e m e c h a n i k ó w z dz ia łu org an i z a c j i pr o d u k c j i bezpośrednio, do ut r z y m a n i a ruchu.

Ze z d a n i e m w y m i e n i o n y c h m i s t r z ó w i k i e r o w n i k ó w "środka" trzeba się zgodzić, b ior ąc pod uwag ę re z u l t a t y u z y s k a n e także przy użyciu innych form b ad a ń di ag no st y c z n y c h .

W n a s z k i c o w a n y c h warunk ach , w k t ó r y c h w d o d a t k u nie p r o g n o z u j e się zużyc ia i u s z k o d z e n i a o b i e k t ó w t e c h n i c z n y c h do s z ł o - w opinii m i s t r z ó w i k i e r o w n i k ó w w y d z i a ł ó w u t r z y m a n i a ruchu i r em o n t ó w - jak

(5)

gdyby s amo c z y n n i e do wz bo g a c e n i a pracy robotniczej. Ola w i ę k s z o ś ­ ci k i e r o w n i k ó w w y k ł a d n i k i e m w z b o g a c e n i a pracy r obotnika jest s t a ­ wi an ie go wobec t ru dnych zadań, w y k o n y w a n y c h w w a r u n k a c h z a s k a k u ­ jących z m ien no śc ią (ok. 90,0%). Inaczej sądzą mistrzowie, którzy nie ukońc zy li jeszcze tr-zydziestu lat i legitymują się n ajc z ę ś c i e j d y p l o m e m uk oń cz e n i a szkoły wyższej: akc en tuj ą oni w z b o g a c e n i e p r a ­ cy sz er e g o w e g o remont ow ca przez zajęc ie go c z ę ś c i o w y m s pe ł n i a n i e m funkcji k i e r o w n i c z y c h lub a uto re g u l a c j ą rytmu pracy i jej p r ę d ­ kości. Po mim o to z as ta n a w i a j ą c e jest, że w gronie m i s t r z ó w i k i e ­ r ow ni kó w "środka" nikt nie wskazał na i nfo rm ow an ie r o b o tn ikó w o ich pracy i sp ra w a c h p r z e d s i ę b i o r s t w a ani też na u p o w a ż n i e n i e ich do wyboru b r y g a d z i s t y i u cz e s t n i c t w a w po dz i a l e pracy - jako na ważne wyró żn iki pracy wzboga co nej .

T y mc za se m robo tn icy utożsami li pracę w zb oga c o n ą z w y k o n y w a n i e m z m ie nn yc h i z ł oż on yc h zadań w w a r u n k a c h u s t ab il iz ow any ch . S t w i e r ­ dzili oni krótko, że w "w ar un kac h n i e u p o r z ą d k o w a n y c h " , w k t ó r yc h stale braku je czegoś, co jest p o t r z e b n e i w k t óry ch n i e z m i e n n i e u- t rz ymuje się pośpiech, praca staje się uboga. Co drugi z p r a c o w n i ­ ków u s t a b i l i z o w a n y c h (z d y p l o m e m u k o ń c z e n i a szkoły śr edniej i z p o na d p i ę c i o l e t n i m s ta że m zawodowym), n i e r z a d k o bez pytania, d o ­ dawał, że praca remontowa, z natury rzeczy bogata w swej istocie, w p ra kty ce f u n k c j o n o w a n i a p r z e d s i ę b i o r s t w a p r z e r a d z a się w pracę

ubogą. '

G e n e r a l n i e ki e r o w n i c y nie p o p i e r a j ą zmian z w i ę k s z a j ą c y c h pole p r z e j a w i a n i a s a m o d z i e l n o ś c i przez ro bo tn i k ó w re montowych. U m i a r k o ­ waną p r z y c h y l n o ś ć p r z ej aw ił co szósty z nich, przy c z y m raczej ki e r o w n i k "środka" niż mistrz. S tw ie rdz on o, że p r z y c h y l n o ś ć tej k a te go ri i s p o ł e c z n o - z a w o d o w e j zależy od 6 w yznaczników:

1) u k o ń c z e n i a szkoły wyższej;

2) n ab y t e g o d o ś w i a d c z e n i a w p r z e p r o w a d z a n i u zmian o r g a n i z a c y j ­ nych;

3) z na cznej s a m o d z i e l n o ś c i na w ł a s n y m s t a n o w i s k u pracy;

4) znajom oś ci technik z a r z ą d z a n i a p a r t y c y p a c y j n e g o w teorii i w praktyce;

5) u z n an ia c e l owo śc i zmi an w treści w ł a s n e j pracy; 6) ki e r o w a n i a ludźmi u s t a b i l i z o w a n y m i w zawodzie.

P r a c o w n i c y remo nto wi o prócz swych typ o w y c h zajęć w y k o n u j ą inne c zynności, p o w o d u j ą c e tzw. "poziome p o s z e r z e n i e ich pracy" (por. tab. 1).

(6)

T a b e l a

1

Prace w yk ona w c z e

nie zal icz an e do c zynności k o n s e r w a c y j n o - r e m o n t o w y c h w z ad a n i a c h ro b o t n i c z y c h oraz prace k i e ro wni cz e

- w g opinii r em on t o w c ó w (N = 313) Prace wykonawcze Liczba wypo­ wiedzi Prace kierownicze (planowanie, organizowanie i kontrolowanie) Liczba wypo­ wiedzi

Porządkowe 273 wybór sposobu pracy 292

Transportowe 262 decydowanie o szybkości pracy 272

Pobieranie dokumentacji 262 decydowanie o rytmie pracy 252

Bezpośrednia obsługa ma­ wybór częstotliwości i długości

szyn i urządzeń 24 przerw 140

decydowanie o pracy w godzinach

nadliczbowych 112

• doradzanie kierownikowi w róż­

nych sprawach 53

doradzanie kierownikowi w spra­

wie wielkości zadań 52

wypełnianie dokumentów potwier­

dzających wykonanie roboty 38

ustalanie harmonogramu pracy 22

D o ł ą c z a n e do pra c y re mo nt owe j ro zm a i t e cz ynności o c h a r a k t e r z e wy ko na wc zym , np. tr ans portowe, nie w p r o w a d z a j ą treści b o g a t s z y c h niż p o d s t a w o w e z a j ę c i a naprawcze. O b c i ą ż a n i e nimi r em ontowców jest r e a g o w a n i e m na różnego rodz aj u trudności, np. n i e s p r a w n o ś ć s p r z ę ­ tu technicznego. Choć rob ot ni cy ramon.towi pod ich w p ł y w e m nie p o p a d a j ą w stresy, nie są ich w y k o n y w a n i u chętni.

P o ł ą c z e n i e prac y r o b o t n i k a z pewn ym i c z y n n ośc ia mi o c h a r a k t e ­ rze pla no wa nia , o r g a n i z o w a n i a i ko ntr o l o w a n i a , p o w o d u j ą c e tzw. "pi on ow e p o s z e r z e n i e pracy", jest t y p o w y m w z b o g a c e n i e m jego p r a ­ cy. Jest ono zmianą społec zną , n a r u s z a j ą c ą k o n w e n c j o n a l n y p o r z ą ­ dek h i e r a r c h i c z n y w p o d z i a l e władzy, co zaz wy cz aj n a s t ę p u j e pod w p ł y w e m st oso w a n i a technik z a r z ą d z a n i a p a r t y c y p a c y j n e g o . Ale w tym p r z y p a d k u tak nie jest.

Źródeł w s p o m n i a n e g o w z b o g a c e n i a pracy r emo nt o w e j n al eż ał oby u p a t r y w a ć w takich o k o l i c z n o ś c i a c h jak:

(7)

2) zajmowa ni e się przez s p e c j a l i s t ó w tech nol og ów w w ię ks zy m stopniu z a o p a t r z e n i e m niż t e c h nol og ią p r z e p r o w a d z a n i a remontów;

3) istnienie n i e o b s a d z o n y c h stan ow is k mistrzów, ich n i e w y s t a r ­ c za ją ce j fachowości i p r z e c i ą ż e n i a z a p e w n i e n i e m bi eżącej gotowości tech ni czn ej maszyn.

St osunek r e m o nt owc ów do pracy w z b o g a c o n e j jest ze wszech miar p rz yc h y l n y (79,4%).

Re m o n t o w c y są ni e r z a d k o za skakiwani k o n i e c z n o ś c i ą p r z e jś cia do innej pracy pod n a c i s k i e m "potrzeb chwili". W z as ad zi e wszyscy r o ­ botn ic y docen ia ją w a r t oś ć r eg ul ar nej rotacji, o której b yl iby u- p r ze dz en i w parę. J ed nak że spo śr ód 339 z a p y t y w a n y c h osób zal edwie 6,0% a pro bu je d o t y c h c z a s o w ą praktykę.

Znaczna w ię k s z o ś ć r o b o t n i k ó w p r a cuj e w br y g a d a c h (ok. 87,0%); możn a tam odn a l e ź ć pewne cechy wła ś c i w e g r u p o m autono mi cz nym , np. c z ę ś c i o w o s a m o d z i e l n e ob m y ś l a n i e spo so bu w y k o n y w a n i a robót lub r e g u l o w a n i e s zybkości pracy w d o s t o s o w a n i u do w y m a ga ne j daty z a ­ koń c z e n i a zada ni a oraz pra g n i e ń i m oż li w o ś c i p o s z c z e g ó l n y c h osób. Do p o w y ż s z y c h p r z e j a w ó w s a m o d z i e l n o ś c i i z esp ol on ej z nią o d p o ­ w i e d z i a l n o ś c i za w ła sn e dec yz je p r a c o w n i c y odnoszą się z reguły ze z r o z u m i e n i e m i z ad owo leniem.

Ws ka z a n e oznaki ist nie ni a c z ę ś c i o w o w z b o g a c o n e j pracy r e m o n t o ­ wej, któr e zyskały p r z y c h y l n o ś ć śr odowiska, s tanowią ubo czn y p r o ­ dukt p r z e p r o w a d z a n i a p r o c e s ó w k o n s e r w a c y j n o - r e m o n t o w y c h w sytuacji u t r z y m y w a n i a się w i e l o r a k i c h ni edo g o d n o ś c i , braków i zawodn ośc i o- toczenia. W tym zna c z e n i u jest to wynik dzia ła ń n ie z a m i e r z o n y c h , cz e m u dały wyraz z godne op i n i e robotników, ich b e z p o ś r e d n i c h p r z e ­ łoż o n y c h i k i e r o w n i k ó w w y ż sz ej rangi. R o b ot ni cy p rz y z n a j ą się do uz u r p o w a n i a sobie o k r e ś l o n y c h u p r a w n i e ń w za rz ą d z a n i u "w łas ny m war­ s z ta te m pracy", co uważa ją zaró wn o za k onieczne, jak i łatwe, z u- wagi na u t r z y m u j ą c y się w o m a w i a n y m p o d s y s t e m i e p r z e d s i ę b i o r s t w a n i e d o w ł a d or ga niz ac yj ny . K i e r o w n i c y s t w i e rd za ją , że są stawiani wobe c faktu d o k o n a n e g o przez r o b o t n i k ó w b ę d ą c y c h f ac ho wc ami w y s o ­ kiej klasy. P o na dto p o d k r eśl aj ą, że w y r ę c z a j ą c się nimi w p r o s t ­ szych sprawach, łatwiej wy w i ą z u j ą się z n a j w a ż n i e j s z e g o obowiązku, tj. b i e ż ą c e g o u t r z y m a n i a ruchu.

Jak ko l w i e k p o c z y n a n i a te są c a ł k o w i c i e n i e z g o d n e z dok tryną w z b o g a c a n i a pracy, sku tk uj ą one w p r o w a d z e n i e m el e m e n t ó w w z b o g a c a ­ ją cy ch do pracy r em ontowej.

(8)

ba rd zo s ilnie p ow ią z an a z z aj mo w an ie m się pracą n iemonotonną. Uw yp u kl a to w s ka źn ik P e a r ao na (C = 0,39 przy - 30,52 6,64).

Pr a c o w n i k ó w r e m o nt ow yc h zalicza się do "a ry st okracji r o b o t n i ­ czej", która zarabia o 3 0,0 -3 5, 0% m niej niż robotnicy przyuczeni do zawodu, za tr udnieni w w y d z i a ł a c h b e z p o ś r e d n i o p r o d u k c y j n y c h i o pł acani wg s tawek akordowych. To p ł a co we " up ośl ed ze ni e" je3t owo ce m bł ęd n e g o ro zumowania, i* roboty remontowe, nie zwiększa­ jąc b e z p o ś r e d n i o wartości sprze da ży i zysku, są mało ważne w po r ó w n a n i u z pracą b e z p o ś r e d n i o produk cyj ną . Ot rz y m y w a n y zarobek nie s a t y s f a k c j o n u j e remontowców. Trzeba za a k c e p t o w a ć ich wymowne stw ie rdz en ia , że w rz ecz y w i s t o ś c i nie ceni się w y s t a r c z a j ą c o pracy rem on to we j jako takiej a r e m o n t o w c ó w jako f a ch ow ców i w pe w n y m sensie jako ludzi.

W tym k o n t e k ś c i e z r o ś n i ę c i e się tej grupy p r a c o w n i k ó w z w y k o ­ n y w a n y m z a wod em i p r z y w i ą z a n i e do prac y p r z e b i e g a j ą c e j w n i e d o ­ g od ny ch warunkach, ale z a w i e ra ją ce j el em e n t y w z b o g a c a j ą c e jej treść, moż na w p r z y b l i ż e n i u p r z y j ą ć za w y k ł a d n i k ich n a s t a w i e n i a na s a m o ­ r e al i za c j ę w pracy. Wiel u z b ad an yc h - w p r z y b l i ż e n i u co szósty, raczej w wieku p o wy że j 30 lat i ze ś w i a d e c t w e m u k o ń cz en ia szkoły p o z a z a k ł a d o w e j - d zi a ł a j ą c w p r z y m u s o w y c h warunkach, pod presją t er mi n ó w u k o ń c z e n i a remontów, bez m oż ności s tar an n e g o w y k o nan ia pracy po d ł u g wz or ów w y n i e s i o n y c h z nauki zawodu, uz na je siebie za o r g a n i z a c y j n i e w y o bco wa ny ch . P r z y na gl ani do p rę dk iej pracy, z k o ­ n ie cz no ś ci o d s t ę p u j ą od w p o j o n e g o im w s zk ol e ideału d obrej r o­ boty. P r a c o w n i c y u s t a b i l i z o w a n i - o w s p o m n i a n y c h c e c h a c h - o ś w i a d ­ czają, że tej w y m u s z o n e j rezyg na cj i nie jest im w s ta ni e w yró wn ać choćby n a j b a r d z i e j z w i ę k s z o n e w yn agr o d z e n i e . B ud ują cy jest fakt, że n i e k t ó r z y z ni ch (ok, 40,0%) mówią o k o n f l i k t a c h m oralnych, w k t ó ­ re popadają, jako o n i e u s u w a l n y m a k t ua ln ie c zy nn ik u de hum a n i z u j ą -

cym ich pracę. •

III. 0 p inie o sk ut k a c h w z b o g a c a n ia p r a c y

M i s t r z o w i e i k i e r o w n i c y "środka", o prócz s pe łni an ia swych p o d s t a w o w y c h funkcji, w y k o n u j ą trochę innych prac: m i s t r z o w i e - c z ynn oś ci typowo r ob otnicze, zaś pozos ta li k i e r o w n i c y - r ut ynowe p r ac e p o d l e g ł y c h im planist ów , technologów, z a o p a t r z e n i o w c ó w i o r g a n i z a t o r ó w , n i e k i e d y równ ie ż m istrzów. B e z s p r z e c z n i e , sy tuacja

(9)

ta ułatwia im z r o z um ie ni e p o ł o ż e n i a współprac ow ni kó w, ale j e d n o ­ cześ ni e po zos ta wi a mniej czasu na typowe zajęcia kierownicze.

Warto wskazać na ude rz aj ąc e różnice w o cenie przez obie grupy obs e r w a t o r ó w stopnia sam od zi el noś ci w w y w i ą z ywa ni u się z p o s z c z e ­ g ó ln yc h funkcji oraz na .podobieństwo odsetka czasu p r z e z na cz ane go na ich spełnia ni e (por. tab. 2).

T a b e l a 2 Stru kt ura pracy i sa mo dz i e l n o ś ć pracy w opinii m ist r z ó w (N = 40)

i kie r o w n i k ó w średn ie go sz cz ebl a hierarchii (N = 30) (X ogółu wy powiedzi) Zużywany czas pracy (X) Samodzielność pracy Treść pracy kie­ row­ nicy mistrzowie kierownicy mi­ strzo­

wie całko­wita czę­ ścio­ wa zero­ wa całko­wita czę­ ścio­ wa zero­ wa Ustalanie wielkości i struktury zadań w podległej komórce 15,3 10,1 27,5 52,5 20,0 33,2 53,4 13,4 Organizowanie wyko­ nania zadań3 41,0 38,7 52,5 47,5 93,3 6,7 Motywowanie pod- władnychb H . 2 10,6 32,5 45,0 22,5 ' X 43,3 56,7 Kontrolowanie i nad­ zorowanie pracy 17,8 20,3 57,5 25,2 17,3 33,3 66,7 -Prace administracyj­ no-biurowe 10,5 16,6 80,0 20,0 - 90,0 10,0 -Prace niekierownicze robotnicze 4,2 - 32,5 67,5 - • inne niekierowni- cze - ■ 3,7

_

90,0 10,0 * Ogółem 100,0 100,0 - - - -3

Ob ej mu je ono w s z c z e g ó l n o ś c i : spos oby w y k on an ia robót, k o m p l e ­ towanie ze sp o ł ó w roboczych, wy bór b ragadzisty, rozdział zadań, d e ­ cy d o w a n i e o zastępstwach.

Zawiera skłanianie: do wyd a j n e j pracy; o s z c z ę dn oś ci środ ków p r z e d m i o t ó w pracy i czasu; d obrej roboty; na leż y t e g o o dn osz en ia się do p r z e ł o ż o n y c h i w s pó łp ra co wni kó w; p o s z a n o w a n i a mienia: p r z e ­ j aw ia ni a s a m o d zi el noś ci w m y ś l e n i u i działaniu.

(10)

Zużywany czas i uwaga udzi el an a p o s z c z e g ó l n y m fu nkcjom p o z o ­ staje - jak zauważyli bez mała wszy sc y pracow ni cy - pod nac is ki em spraw związa ny ch z b i e ż ą c y m u t r z y m a n i e m ruchu i remontami. R o z ­ wi ą z y w a n i e co dz i e n n y c h pr o b l e m ó w o rg a n i z a c y j n y c h i s p r aw ow an ie n a d zo ru wraz z k ontrolą zajmuje bli sk o 60,0% czasu pracy jednym i d r u g i m kierownikom. Badani w coraz większ ej m ierze ucze st ni czą w z a ł at wi an iu spraw zaopatrz en io wyc h. Nie starcza im czasu na pracę z po dwładnymi. 0 sobie mówią, że są kierown ik ami bieżą ce go za p e wn ie ni a gotowości pr o d u k c y j n e j o b i e k t ó w technicznych, nie zaś kie ro wn ika mi p o d l e g ł y c h im zespołów. Nie tylko mistrzowie, k t ó ­ rzy u kończyli szkołę średnią, lecz także a bsolwenci szkoły w y ż ­ szej czują się p rzede ws z y s t k i m technikami (bez mała 90,0%) a nie ki er ow ni kam i w d os ł o w n y m znaczeniu. Na otwarte pytanie: "Jakimi są ki ero w n i k a m i ? " o dpo w i a d a j ą bez wahań, że są na jbliżsi modelowi a u t o k r a t y c z n e m u (89,1%) - jako wy twó r organ iza cj i i kul tu ry b i u r o ­ kratycznej. O d s t ę p s t w o od s p r aw ow ani a funkcji ki er ow n i k a tego typu byłoby w ich p r z e k o n a n i u z a c z ą t k i e m ni ep o w o d z e ń w f u n k c j o n o w a ­ niu p o d s y s t e m u obs ł u g i w a n i a te ch n i c z n e g o na miarę klęski o r g a n i ­ zacyjnej. Znaczący r ozdźwięk mi ędz y s t w i e r d z o n y m typem z ac howań k i e r o w n i c z y c h a potrze ba mi wy ni ka jąc ym i ze s to so wa nia w z b o g a c a n i a pracy uw ra żl iw ia bada cz a na k o n i e c z n o ś ć liczenia się z tym, bo wi em został od no tow an y we ws z y s t k i c h p r z e d s i ę b i o r s t w a c h ob ję t y c h b a d a ­ n ie m f r a g m e n t a r y c z n y m i sy stematycznym.

M i s t r z o w i e uważają, że wz bo g a c a n i e pracy rem on to we j pr zyd a ich za ję c i o m k i e r o w n i c z y m zł oż ono śc i i uczyni je b ar d z i e j czasochłonny­ mi. Skutki te skł ad aj ą na karb c zt er e c h okoliczności:

1) m oż li w o ś c i p r z e k a z y w a n i a tylko n a j p r o s t s z y c h i naj c z ę ś c i e j p o w t a r z a j ą c y c h się prac p r a c o w n i k o m b e z p o ś r e d n i o pr od uk cyjnym;

2) w yd a t n e g o z w i ę k s z e n i a ich w ł a s n y c h o b o w i ą z k ó w o r g a n i z a c y j ­ nych w y p ł y w a j ą c y c h ze szkolenia;

3) n ieo dz o w n o ś c i zd ob yw an ia nowej wiedzy, po mo cn ej w w y r o b i e ­ niu u m i e jęt no śc i " wsp ó ł d z i a ł a n i a z ludźmi";

4) p r z y m u s o w e g o o g r a n i c z e n i a swej pracy jako k o n t r o l e r a i n a d ­ zorcy w u jęciu k l a s y c z n y m - w czy m są fachowcami, a w y k s z t a ł c e n i a w swym z ac ho w a n i u p o s ta wy animatora, której istotę znają z al edwie z wyobrażeń.

Ki e r o w n i c y "środka" a f e r a l n i e p o dp is ali się pod s t a n o w i s k i e m mi strzów. Wobec w ł a sn ej p racy z az naczyli, że nie p r z e w i d u j ą i s t o ­ tn ie js zy ch zmian w jej treści - ze w z g lę du na po stęp o si ąg any we

(11)

wz b og ac en iu pracy robotniczej. Nadmienili jednak - w co trzeciej wypowie dz i - iż w swy ch k o n t akt ac h z mi strzami będą musieli p o ­ sł ug iw ać się środkami właściwymi dla n owego stylu kierowania, opar­ tego na dialogu i uczestnictwie. W tej dziedz ini e nie nabyli p r a k ­ tyki. W większości ocen t b l i s k o 00,0*.) s t w ie rdz on o wręcz, że będzie to dla nich zadanie n ieł at we w związku z mocno zakorze ni on ymi n a ­ wykami m ist r z ó w do au to kra ty zm u w p os t ę p o w a n i u z podwładnymi. W y j a ­ śniaj ąc stanowisko, dodawali, że ostatnimi laty wielu starszych p r a c o w n i k ó w ‘ o d e s z ł o na p rz ys pi e s z o n ą emeryturę, zaś pr zyjęci na ich mie js ce młodzi ludzie są mniej zdys cy pl ino wa ni (pod wz gl ęd em czasu pracy i jakości roboty). W ten 3posób tłumaczyli autokratycz­ ny sposób bycia mistrzów.

W st osunku do z e b ra ny ch opinii nasuwa się jeden wniosek. S c e p ­ tycyzm, z jakim odnoszą się kie ro w n i c y do w z b og ac an ia pracy, jest po ch o d n ą ich g ł ę b o k i e g o pr zek o n a n i a o ważności i n i e n a r us zal no śc i oot yc h c z a s o w e j pozycji.

B ad a n i e m o bj ęto także za pa t r y w a n i a mistrzów, k i e r o w n i k ó w "środ­ ka" i r obo tn ik ów na p er sp e k t y w y obsady st anowisk m i s t r z o w s k i c h (por. tab. 3).

T a b e l a 3 Wpływ wz bo g a c a n i a pracy remontowej na liczebność

stan ow isk mistrzo ws ki ch , ich z n acz en ie i m o ż li woś ć obsady w opinii k ie ro w n i k ó w śred nie go sz czebla hierarchii o r g a n i za cyj ne j

(N = 30), mi st r z ó w (N = 35) i r ob ot nik ów (N = 110) (X ogółu wyp ow i e d z i ) ,

Zajmowane

Liczebność

stanowisk Znaczenie mistrza obsady stanowiskaMożliwość stanowisko więk­

sza mniej­sza zmianbez więk­sze mniej­sze zmianbez więk­sza mniej­sza zmianbez Kierownik w tym kierownik działu 63,3 16,7 20,0 56,7 16,7 26,6 63,4 35,6 kierownik organizacji - 60,0 40,0 - - 100,0 - - 100,0 Mistrz 60,0 17,1 ‘ 22,9 37.1 51,4 11,5 - 85,7 14.3 Robotnik - 60,0 40,0 78,2 - 21,8 76,4 20,0 3.6

(12)

Na ten temat w yp owi e d z i a ł o się 35 miątrzów,. tj. 87,5% ogółu z a p y t ywa ny ch (5 osób o stażu na tym stanowi sk u poniżej 5 lat u z n a ­ ło się za n ie kom pe te nt nyc h) , 30 k ie ro w n i k ó w "środka", tj. wszyscy objęci b ad an iem oraz 110 robotników, tj. 32,4% ogółu osób w y p o ­ w i a d a j ą c y c h się w innych sprawach. W wyborze robotników o r i e n t o ­ wano się wg pozi om u wy ks ztałcenia, p op r z e s t a j ą c na oso ba ch z u- k oń czoną szkołą średnią lub wyższą.

Opinie k i e r o w n i k ó w "środka" o w p ł y wie wy wie r a n y m przez w z b o ­ gacenie pracy r ob otniczej na l iczebność mistrzów, ich znac zen ie i sz anse obsady st anowisk są podzielone, p od o b n i e jak poglądy m i ­ st rzów .

W ocen ac h rob ot ni kó w z ary so wa ło się pewne ujednolicenie. Nie s p od zi ew aj ą się oni zwięk sz en ia l ic zebności st anowisk mistr za i n i e o c z e k u j ą spadku ich znaczenia. J edn o c z e ś n i e s twi erdzają z n a c z ­ ną wi ęk s z o ś c i ą g łosów (75,5%), źe w p od n i e s i e n i u rangi mistrza na le ża ł o b y u p a t ryw ać źródła uł at wi a j ą c e g o z n a lez ie ni e ludzi s k ł o n ­ nych zatr udn ić się na tych stanowiskach.

Na p o d k r e ś l e n i e zasługują zdania k ie r o w n i k ó w działu o r g a n i z a ­ cji. Dwóc h z nich op ow i e d z i a ł o się za n i e n a r u s z a l n o ś c i ą d o t y c h ­ cz as ow ej liczebności stanowisk, zaś trzech - za jej zmniejszeniem. Wszyscy p r z e w i dzi el i za cho wa ni e dz is i e j s z e g o statusu m i st rza i nie spod zie wa li się j a k ic hk olw ie k zmian w m o ż l i w o ś c i a c h obsady tych stanowisk.

0 ile p ozostali rozmówcy spo śr ód k i e r o w n i k ó w "środka", wszyscy I

m i s t r z o w i e i r obotnicy podeszli do o m a w i a n y c h pytań z z a i n t e r e ­ sowaniem, co z na la zł o wyraz we w s z e c h s t r o n n y m u z a s a d n i e n i u opinii, o tyle kie ro w n i c y d z i ał ów o rg anizacji - oprócz jedneg o - w y p o w i a ­ dali się niezbyt c h ę tni e i zdawkowo. ' Dla badacza było to z a s k a k u ­ ją c y m ś w i a d e c t w e m ich skłonności do z as k l e p i a n i a się w kręgu d i a ­ gn o z o w a n i a d o t y c h c z a s o w y c h form organi za cyj ny ch .

Uwagi końcowe

Opis an e opinie umac nia ją nas w kilku przekonaniach:

1. Zmiany s t r u k t u r a l n e pracy re mo nt owe j p r o w a d z ą c e do jej " u w s p ó ł c z e ś n i e n i a " są potrzebne. Jednak p os tęp w tej dz ie dz i n i e nie jest możl iw y bez j ed n a k o w e g o po jmo w a n i a istoty w z b o g a c a n i a pra­ cy przez k a ż de go pr ac ownika, ni ez a l e ż n i e od jego m i e js ca w

(13)

pie-rarchii or ga ni z a c y j n e j oraz uw ra żli w i e n i a na tę p ot rzebę osób z do lnych zmienić warunki f u n k c jo no wa ni a służb remontowych. Chodzi o to, aby służby te poczu ły się nare sz cie p a r t n e r e m a nie były k ra ń c o w o p o j ę ty m sługą p r a c o w n i k ó w w y d zi ał ów b e z p o śr ed nio p r o ­ dukcyjnych. Do osiąg ni ęc ia licz ący ch się rezult at ów k o n ie cz ne jest z er wanie z tr ad y c y j n y m sposob em m yśl en ia o pracy p od st a w o w e j i po mo c n i c z o - o b s ł u g u j ą c e j , b owiem nie docenia się w nim powiąza ń f u n k c j o n a l n y c h łącz ący ch oba rodzaje prac.

2. Zdaniem k i e r o w n i k ó w w z b o g a c a n i e pracy - jak w yka za no - nie pr z ej aw ia się w jej uciążl iw oś ci oraz w n i e dog od no śc i warunków, w k t ó r y c h praca przebiega. Odmie nn e st an ow is ko zajmują robotnicy. W tej sytuacji, gdy się zważy, że z urzędu o r g an iz ac ją pracy r e ­ mo nt ow ej zajmują się wła śn ie kierownicy, rokowania na w z bo ga ce nie tej pracy drogą r ac jon al iz ac ji jej w ar u n k ó w (technicznych, m a ­ terial ny ch i społec zn ych ) należy uznać raczej za mało obiecujące.

3. Zu bożenie treści pracy rob otn ic ze j przez ul ok ow a n i e na sz cz eb l a c h w y ż s z y c h prawa do rozstrzygnięć, k t ó ry ch z p owo d z e n i e m mogliby doko nyw ać robotnicy, zachęca do pr z y p o m n i e n i a stanowiska Alvina Tofflera: "Praktyki takie już dziś o g ra ni cz aj ą s k u te cz noś ć d z ia ła ni a i mogą w p r z y sz ło śc i sp owo do wa ć »paraliż g o s p o d a r c z y * 6 " .

4. Na tle p r z e d s t a w i o n y c h opinii u wi da c z n i a się konieczność z a ­ cho wa ni a w spó ł b i e ż n o ś c i s tarań o w z b o g a c a n i e pracy i o d e c e n t r a l i ­ zację zarządzania.

K ry styna Ty sz kiewicz

ENRICH ME NT OF R EPAIR JOBS AS SEEN BY MA NA GE RS AND WORKERS

The article d i sc us se s the results of di ag no s t i c studies on en ri ch m e n t of repair jobs, with a special at t e n t i o n f oć ussed on content of such jojis, interest taken in them and their effects as p re d i c t e d by the fir st -l in e superv iso rs , foremen and workers This report makes ref er en ce to the results of studies on effecti- veness of functioning of the r e p a i r - m a i n t e n a n c e s ub s y s t e m and the situ at ion in the sphere of h u m a n i z a t i o n of or g a n i z a t i o n as such.

6 A. T o f f 1 e r, The Third Wava, Tofont o- No wy Jork-L ond yn - -Sydney 1981.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W koncepcji autorki wyróżnić można w ich przebiegu następujące fazy: fa­ zę prenegocjacyjną, fazę negocjacji właściwych (obejmującą pierwsze spo­ tkanie,

Pozostawanie we właściwym miejscu w dyspozycji pracodawcy jako aspekt czasu pracy 4.Okresy niewykonywania pracy wliczane do czasu pracy – przykłady5. Okresy niewykonywania pracy

Współczesna formuła problematyki pracy i wychowania, aktualnie skon- centrowana zarówno na zagadnieniu wychowania przez pracę i do pracy, jak i samej pracy, staje się

nie powodować wzrost kosztów własnych produkcji, poprzez zwiększenie kosztów robocizny. Z przedstawionej charakterystyki obu grup wynika, że również i w tym przypadku

[r]

[r]

W sytuacji, kiedy podaż pracy jest większa niż popyt na pracę, pojawia się zjawisko bezrobocia – część zdolnych do podjęcia pracy i poszukujących zatrudnienia osób nie

W ręku człowieka czas stał się podstawową katego­ rią organizacji życia społecznego, a prawidłowe ukształtowanie wzajem­ nych proporcji czasu pracy i czasu odpoczynku jest