• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn patrystyczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn patrystyczny"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Czesław Mazur, Józef

Grzywaczewski, Marek

Starowieyski, Stanisław

Kalinkowski

Biuletyn patrystyczny

Collectanea Theologica 53/1, 133-143

1983

(2)

BIULETYN PATRYSTYCZNY

Z a w a rto ść: I. K O M U N IK ATY . 1. S obór E fesk i w p u b lik a c ja c h polskich. — 2. P o lem ik a an ty g n o sty c k a w De T r in ita te N ow acjana. II. PU B L IK A C JE . E n cy k lo p ed ia zakonna. III. SPRA W O ZD A N IA . S y m p o siu m N azian zen u m (Low anium , 26—28. V III. 1981) *.

I. K O M U N IK A TY

1. Sobór Efeski 431 r. w publikacjach polskich

B ib lio g rafię p o lsk ą dotyczącą S o b o ru E feskiego w łaściw ie n ależało b y rozpoczynać od re je s tro w a n ia ręk o p isó w pierw szego polskiego h y m n u n a r o ­ dow ego tj. B o g u r o d z ic y ł. N a je j zw ią zk i z g re c k im i h y m n a m i c h rz e śc ija ń ­ sk im i V w. w sk a z u je np. S. P i l c h w a rty k u le zam ieszczonym w „ P rz e ­ glądzie K lasy cz n y m ” w 1937 r. T u ta j ogran iczy m y się ty lk o do d ru k ó w .

O tóż w 1570 r. w y d an y zo stał w W ęgrow ie d ru k P i o t r a z G o n i ą ­ d z a pt. D octrina pura e t clara de p ra ecip u is C hristia n a e religionis c a p iti-

bus, contra S a b ellia n o ru m , E b io n ita ru m , N e sto ria n o ru m e t a lio ru m h a e re ti­ c o ru m im p ia e t p e r p le x a so p h ism a ta e x p uro e t exp re sso Dei V erbo col­ lecta id q u e se cu n d u m v e te r a m eius illu stra tio n e m (E. X V II, 231) P o niew aż

je d n a k je d y n y eg z em p larz tego d ru k u za ch o w a n y je s t w B ibliotece N aro d o ­ w ej w P a ry ż u (d D 2 1425), tru d n o m i było stw ie rd z ić , czy poza w zm ian k ą w ty tu le o n e s to ria n a c h k tó ra to n az w a u ży w a n a b y ła w ów czas w sto su n k u do b ra c i polskich, z n a jd u je się coś w ty m d ru k u , co u sp raw ie d liw ia ło b y w łączen ie go do b ib lio g ra fii efe zja ń sk ie j. W k aż d y m bąd ź ra z ie d ru k te n s ta w ia p ro b le m an a lo g ii (zależności) p o lsk ich n e s to ria n (b raci polskich) i h e re z ji IV w iek u . P o d k re śla to ró w n ież an o n im o w y d ru k z X V I w., w y ­ d an y n a jp ra w d o p o d o b n ie j w K ra k o w ie, noszący ty tu ł: C ollatio N e sto rii cum

S tancaro eius d iscip u lo e x S c r ip tu ris et e x P a trib u s (E. X X III, 85), w k tó ­

ry m to polem iczn y m d ru k u „ a n ty n e sto ria ń sk im ” sięg n ięto ró w n ież i do a r g u ­ m e n tó w p atry sty c z n y c h . P ro b le m te n w y stę p u je ró w n ież i w k a to lic k ic h d r u ­ k a c h tego o k resu . B p M a rc in B i a ł o b r z e s k i o p u b lik o w a ł w 1577 r. w K ra k o w ie O rth o d o x a confessio de un o Deo q u e m C h ristia n i C atholici

e red u n t, a dorant e t in v o c a n t e x Sacris L itte r is d escrip ta — sk ie ro w a n ą — a d ve rsu s om n es S a m o sa ten i, A rrii, E u n o m ii, N e sto rii e t sim iliu m haereseos e t b la sp h em ia s hoc e x tre m o in fo e lic i saeculo ab in fe ro s revocatas, p r z e d ru ­

k o w a n ą n a s tę p n ie w K olonii w 1579 r. (E. X III, 5). Jeszcze zaś w y ra źn iej i b a rd z iej źródłow o, je śli idzie o m a te ria ł p a try sty c z n y , w id ać to w d ru k u je z u ity A ntoniego P o s s e v i n a N otae d iv in i V erb i e t apostolicae ec­ clesiae fid e s ac fa cies e x qu a tu o r p rim is syn o d is a d ve rsu s R esp o n su m

cuius-* R e d a k to re m nin iejszeg o b iu le ty n u je s t S ta n is la w K a l i n k o w s k i , W arszaw a.

1 N iniejszy p rzeg ląd b ib lio g raficzn y je st te k ste m om ów ienia p rz e d sta ­ w ionego n a sym pozjum efe zja ń sk rm w N iepokalanow ie w dn. 14 w rz eśn ia 1981 r. B ib lio g rafia zam ieszczona w V o x P a tru m (Nr 1): 1981, s. 41—43 (23 poz.) o p u b lik o w a n a została bez w iedzy i zgody a u to ra (Cz. M.)

(3)

d a m D avidis C hytraei, w y d a n y m w 1586 r. w P o zn an iu i p rze d ru k o w a n y m

w X V I w. jeszcze d w u k ro tn ie w M oskw ie (E. XXV, 109). A czkolw iek w d ru k u ty m P o ssev in u s o p ie ra ł się głów nie n a o rzeczeniach S o b o ru N icejskiego, w y k o rz y sty w a ł ró w n ież orzeczen ia S o b o ru E feskiego, a np. n a s. 148—149 o p u b lik o w a ł ró w n ież S y m b o lu m C oncilii C onstantinopoU tani.

W iek X V II w n in ie jsz y m przeg ląd zie o tw ie ra D isp u ta tio theologica de

conciliis ecclesiasticis q u a m sub praesidio... A n to n i T hysii... in L u g d u n o -B a - ta v a A ca d e m ia professoris... p u b lice e x a m in a n d u m p ro p o n it A n d rea s W ę ­ g ie rsk i P olonus (E. X X X II, 287), o p u b lik o w a n a w L ejd zie w 1628 r. przez

b ra c i E l z e v i r ô w i d ed y k o w a n a sen io ro m zborów p ro te sta n c k ic h w P o l­ sce. Z d ru k ó w p ra w o sła w n y c h tego o k resu w Polsce n ależy w ym ienić N o-

m o k a n o n si e s t Z a k o n o p r a v iln ik im ie ja j po s okras cen i ju p ra v ila s v ja ty c h A postoł, se d m i soborov [a w ięc i so b o ru efeskiego] i p o m ë stn y c h n ëk iic h , к se m u i v s e le n sk ic h u ë ite le j i prep o d o b ych otec, w y d an y w K ijo w ie w 1629

ro k u i w e L w ow ie w 1648 r. (E. X X III, 170— 171). N ato m ia st w śró d d ru k ó w je z u ic k ic h zw rac a u w ag ę p ra c a T eo fila R u t k i pt. C y ry llu s P atryarcha

A le k s a n d r y js k i, N a jw y ższe g o B isk u p a R zy m sk ie g o C e le styn a n a Soborze e fe s k im N a m ie stn ik , te n że od D ucha św. od S y n a pochodzącego z n ieba d a n y

o b ro ń ca i n ie p rzy ja c ió ł z D u ch e m św . S y n o w y m d a w n o w o ju ją c y c h — je s z ­

cze d a w n ie jsz y zw ycięzc a , z ró żn y ch sw oich ksiąg ja k o z g robu na św ia t w y p ro w a d zo n y , w y d ru k o w a n a w L u b lin ie w ję z y k u p o lsk im w 1697 r.,

a p rz e d te m po łacin ie w 1692. I chociaż w p ra c y sw ej R u tk a z a jm u je się, g łów nie pochodzeniem . D ucha Ś w iętego i sk ie ro w a n a je st ona p rze ciw p r a ­ w osław nym , to je d n a k ze w zg lę d u n a dużą ilość fra g m e n tó w p ism C y ry la A lek san d ry jsk ie g o , głów nego p rz e c iw n ik a N estoriusza, w łączyć trz e b a tę p r a ­ cę i do nin iejszeg o p rze g ląd u . (E. X IV , 495—6). W iek X V II z a m y k a ją, ta k ja k i o tw ie ra ły , tezy eg z am in ac y jn e pt. M eie tem a h isto rico -e cclesia stic u m p os­

te riu s de N estorio haeresiarcha quod praeside Io h a n n e Sa rto rio G ym n a sii T h o ru n en sis professore publico, p u b lice tu e b itu r G eorgius C h risto p h e ru s H en tsch el, L esna-P olonus, G ym n a sio v a led ic tu ru s, d ru k o w a n a w T o ru n iu

w 1698 r. (E. X V III, 111).

W w ie k u X V III sp o ty k a m y dw a n a s tę p n e d ru k i ak a d em ick ie. P ierw szy z n ic h to w y d ru k o w a n a w B e rlin ie w 1724 r. E xe rc ita tio h isto rico -th e o lo -

gica de n esto ria n ism o e t illa in p rim is N e sto ria n o ru m phrasi qua h u m a n a m C h risti n a tu ra m te m p lu m d iv in ita tis vocare so le b a n t P a w ła E rn e sta J a- b ł o ń s k i e g o SS. Theologiae D octore e t P rofessore in A ca d e m ia V ia d rin a . L i­ cząca 110 stro n in o ctavo ro z p ra w a Ja b ło ń sk ie g o ściśle dotyczy n esto rian iz m u , ale ty lk o w o d n ie sie n iu do sp ra w chrystologicznych. N ato m iast w 1764 ro k u w e Lw ow ie, w d ru k a r n i k o legium je zu itó w w y d ru k o w a n e zo stały teży eg z a m in a ­ c y jn e pt. Ecclesiae doctori celeb errim o le g u m sa c ra ru m sta to ri sa p ie n tissim o

E u tych ia n a e e t N estorianae haereseos d o m ito ri acerrim o d iv in issim o L eonii o ecum enico pastori s tu d iu m p h ilo so p h icu m L u ceo rien se Ord. E xca lca a to ru m

S. T r in ita ttis R ed. Cap. se suasque ttr ie n n a lis cursus assertiones (E. X V I, 3). W w ie k u X IX z d ru k ó w w chodzących do naszego p rz e g lą d u w y m ien ić m o ż­ n a b y tu zarys [W ład y sław ą K oziebrodzkiego] pt.: Sobory. S z k ic h isto ry c zn y

p rze z W .B.K ., d ru k o w a n y n a jp ie rw w czasopiśm ie „ K r a j”, a n a stę p n ie jako

o d b itk a w e L w ow ie w 1870 r. (Wyd. „ K ra ju ” 16° ss. 48). O dpow iednia część dotyczy ta m rów n ież S o boru E feskiego. N ato m ia st w K ijow ie w 1880 r. u k az ał się p rz e k ła d p ra c y : [T h e rry ' A m é d é e ] , N e sto rij i E u tic h ij ere- siarchi V ve k a . S oćinenie A m e d e ja T erri... dopolniennoe i përerabotannoe D. P osp ëch o vym , d ru k o w a n a w se rii R a zsk a zy iz r im s k o j isto rii w V v ë k e po ra żd e n ii C h risto va (Vyp. 1). K iev ’ 1880 D. P ospëchovym [D ruk.] G. T. K or-

ćak-N o v ick ij 8° ss. nlb. 2, IV, 242; o raz a r ty k u ł J. B a d e n i e g o W alka o bóstw o C h rystu so w e w V w ie k u d ru k o w a n y w 1855 r. w „P rzeglądzie

P o w szechnym ” (s. 163—185, 349—371). R ów nież um ieścić tu trz e b a liczący p raw ie 1300 stro n zbiór A ntoniego S a s K r e c h o w i e c k i e g o , re k to ra kościoła św. R u p e rta w W iedniu, pt. N iep o ka la n a B ogarodzica M a r y a w św ie

(4)

t-le E w a n g elii i O jców Kościoła, w y d a n y w W iedniu w 1890 r. w d ru k a rn i

OO. M e ch ita ry stó w w ję zy k u p o lsk im (ss. n ib. 1, 656, nlb. 4 + nib. 1, 634, nlb. 3). Z b ió r ten, z a w ie ra ją c y liczne w z m ia n k i n a s in te re su ją c e (szczególnie w n au c e XIV) był w ie lo k ro tn ie później p rze d ru k o w y w a n y (np. L w ów 1904) i w y d a w a n y w streszc zen iac h ks. F r. F l a c z y ń s k i e g o (w P ło ck u w 1926 i W arszaw ie 1933 r.). P od koniec X IX w. w chodzi do naszego p rzeg ląd u J. B a d e n i sw ym i u w ag a m i o C y ry lu A le k s a n d ry jsk im w p ie rw sz y m to ­ m ie sw ych S tu d ió w i szk ic ó w (K rak ó w 1898).

W iek X X rozpocząć m ożna od n o to w a n ia p ra c y A. R i i c k e r a : Die L u k a s -H o m ilie n des h eilig e n C y rill v o n A le x a n d rie n , w y d a n e j w e W rocław iu

w 1911 r. W dw a la ta później, w 1913 r., w e w ro c ła w sk ie j „H o m ilety ce” u k az ał się p rz e k ła d H om ilii na S ie d e m d zie sią tn ic ę św. C y ry la A le k s a n d ry j­ skiego. W szczególny je d n a k sposób w ty m chronologicznym przeg ląd zie b i­ b lio g ra fic zn y m odnotow ać tu trz e b a ro k 1931, ro k 1500-lecia S o b o ru E fe s­ kiego. U kazało się w ów czas w czasopism ach p olskich k ilk a n a śc ie arty k u łó w zw iązan y ch z tą ro c z n ic ą ’ oraz k ilk a w ięk szy ch opracow ań. W ym ienić tu trz e b a a r ty k u ły ks. S te fa n a A b t a : N a tysią cp ięćsetlecie Sob o ru E feskiego „P rze g ląd K a to lic k i” R.69:1931 n r 2 s. 17—18) i tegoż R yc erzo w i B ogarodzi­

cy [C yrylow i A lek sa n d ry jsk ie m u ] na tysią cp ięćsetlecie stoczonego boju

(„P rzegląd K a to lic k i” r. 69: 1931 n r 34 s. 535—536). N astęp n ie tłu m aczen ie z w łoskiego przez ks. H. D e m r y c h a książeczki G. Bozjo pt. B oskie M a­

c ie rzy ń stw o M aryi. P rzy g o to w a n ie do obchodu X V stu lecia dogm a tyczn eg o ogłoszenia B oskiego M a cie rzy ń stw a M aryi w E fezie (431— 1931), w y d ru k o w a ­

ne w Z d u ń sk ie j W oli w d ru k a r n i X X . i M isjo n arzy (ss. 72, nlb. 4); d ając ej k lasy czn e ujęcie te m a tu książeczki je z u ity A lojzego C h r o b a k a , n a p is a ­ n e j z o k azji 1500-lecia so boru pt. M aria M a tk a Boża, d ru k o w a n e j w K r a ­ kow ie w Wyd.. K sięży Je z u itó w (ss. 32) w se rii „G łosy K a to lic k ie ” R. X X X I

Nr 369, oraz a rty k u ł ks. H. C i c h o w s k i e g o N e sto ria n izm i Sobór E fe ­

sk i. W 1500-lecie soboru 431— 1931, d ru k o w a n y w „P rzeg ląd zie P ow szech­

n y m ” (R. 48: 1931 t. 190 n r 569, m a j s. 155—172); n a s tę p n ie a rty k u ł d o m in ik a ­ n in a A tanazego F i c a N a za m k n ię c ie 1500-letniej ro czn icy S o b o ru E fe s k ie ­

go, d ru k o w a n y w „S zkole C h ry stu s o w e j” (R. III: 1931 s. 257—264); a r ty k u ł

ks. A d am a G e r s t m a n a : Z na czen ie · S o b o ru E feskieg o (431) d ru k o w a n y w „R u ch u T eologicznym ” (R.III:1931 s. 17—25); oraz a r ty k u ł jeszcze je d n e ­ go je z u ity ks. F ra n c isz k a K w i a t k o w s k i e g o pt. M a tka Boga. N a 1500-

-le tn i ju b ile u sz S o b o ru E feskieg o , d ru k o w a n y w m iesięczn ik u „W ia ra i Ż y­

c ie ” (R. X X X : 1931 s. 129— 136). N ato m iast w „A te n eu m K a p ła ń sk im ” u k az ał się a r ty k u ł ks. L. W a s i l k o w s k i e g o pt. O jciec S o b o ru E fe skie g o św.

C y ry l o B o s k im M a c ie rzy ń stw ie N a jśw ię tsze j M arii P a n n y (R. 17: 1931 t. 28

z. 3 s. 217—237), w y d a n y n a s tę p n ie w osobnej odbitce (W łocław ek 1931 D ruk. D iecezjalna, ss. 23, n lb .l). Z w ięk szy ch p ra c w y d a n y c h w 1931 r., w chodzących do naszego p rzeglądu, w ym ienić należy p ra c ę ks. M ichała K r z y w i c k i e g o : P ry m a t p a p ie ski a ko ścioły w sch o d n ie w o kresie Soboru

E feskieg o (431 r.), w y d a n ą w P iń sk u w D ru k a rn i D iecezjalnej (ss. IV, 138),

ja k o „W ydaw nictw o W ydziału o b rzą d k u w schodniego P iń sk ie j K u rii B isk u ­ p ie j” : oraz p ra c ę a b so lw e n ta P ap iesk ieg o I n s ty tu tu A rcheologii C h rz e śc ija ń ­ sk ie j w R zym ie ks. L eona Ł o m i ń s k i e g o pt. M a tka Boża w k a ta k u m ­

bach. S tu d iu m archeologiczne w y d a n e w X V -to w ie k o w ą rocznicę ogłosze­ nia d o g m a tu o b o sk im m a c ie rzy ń stw ie M arii w E fezie (431—1931), w y d an ą

w Łodzi (ss. 138) i rec en zo w a n ą w j. n ie m ie ck im przez ks. P a w ła S t y g é ­ r a w „P rzeglądzie T eologicznym ” (R. X II: 1931 fasc. 2/3 s. 258—260).

Na osobne w y ró ż n ie n ie za słu g u ją tu p u b lik a c je um ieszczone z te j o k a ­ z ji w „M iesięczniku P a s te rs k im P ło ck im ”. Otóż w nu m erze 5 i 6 tegoż m iesięcznika z 1931 r. u k a z a ł się a rty k u ł ks. P io tra K o n t e c k i e g o pt.

Sobór E fe ski. Z o k a z ji 1500-ej ro c zn icy (s. 156— 163, 203—209), n ato m ia st

w n u m erze 6 u kazało się R ozporządzenie diecezjalne. W rocznicę soboru

(5)

dzili jub ileu szo w y obchód kościelny, z n ab o ż eń stw em k u czci N ajśw . Boga R odzicielki oraz k az a n ie m o b o sk im m a cie rz y ń stw ie N.M.P., z u w zg lę d n ie­ n ie m znaczenia so boru pow szechnego w Efezie 431 r .” (s. 196). J e s t to je ­ d yne tego ty p u ro zp o rząd zen ie n a p o tk a n e w p rz e jrz a n y c h m iesięcznikach (w iadom ościach, cu rre n d a c h ) d iecezjalnych. 25 g ru d n ia 1931 r. p ap ież P i u s X I ogłosił en c y k lik ę O p o w sze c h n y m Soborze E fe s k im o d b y ty m przed p ię t­

n a stu w ie k a m i (L u x verita tis). O m ów ienie te j en c y k lik i u kazało się w stycz­

n io w y m n u m e rz e „M iesięcznika P aste rsk ie g o P łockiego” z 1932 r. (R. 27 n r 1 s. 1), n a to m ia st w d ru g im n u m e rz e u k a z a ł się te k s t te j en c y k lik i w tłu m a ­ czeniu ks. b isk u p a W. O k o n i e w s k i e g o (s. 41—56), a w n u m e rz e tr z e ­ cim ks. a rc y b isk u p A n to n i J u lia n N o w o w i e j s k i ogłosił L ist p a sterski

w sp ra w ie orzeczeń S o b o ru E fe skie g o (s. 99—101).

To w iększe niż w in n y c h d iecezjach p o d k re śla n ie rocznicy so boru e fe s­ kiego w y d a je się być zw iązan e z n a s ila ją c y m się w ów czas n a te re n ie d ie ­ cezji pło ck iej ru c h e m m a ria w itó w . W in n y c h p rz e jrz a n y c h o ficjaln y c h o rg a ­ n a c h d ie ce zja ln y ch ogran iczan o się je d y n ie do d ru k u tłu m a c z e n ia encykliki. Z aznaczyć tu trze b a, iż e n c y k lik a ta m ia ła w ów czas co n a jm n ie j dw a tłu ­ m aczenia, je d n o w sp o m n ia n e ju ż tłu m ac ze n ie ks. b isk u p a W. O k o n i e w ­ s k i e g o , d ru k o w a n e w w ielu m iesięczn ik ach („W iadom ości D iecezjalne Ł ó d zk ie” R. X II: 1932 n r 1 s. 1—6; „W iadom ości D iecezjalne P o d la sk ie ” R. 14: 1932 n r 2 s. 43—59; „M iesięcznik K ościelny A rc h id ie ce zji G n ieźn ień ­ skiej i P o z n a ń s k ie j” R. 47: 1932 n r 2 s. 7— 17, p rz e d ru k o w a n e rów n ież w 1959 r. w „W arm iń sk ich W iadom ościach D iec ez ja ln y ch ” n r 3 s. 3—23, o raz w „M iesięczniku D iecezji G d a ń sk ie j” R. 4: 1960 n r 4/6 s. 213—234), — oraz w tłu m a c z e n iu ks. W ład y sław a G o r a l a , d ru k o w a n e np. w „W ia­ dom ościach D iecezjalnych L u b e lsk ic h ” R. X IV : 1932 n r 1 s. 1—19. N ato m ia st w „A te n eu m K a p ła ń sk im ” u k azało się streszczenie te j en c y k lik i przez ks. E. G r z y m a ł ę , d ru k o w a n e pt. E n c y k lik a L u x v e rita tis na za k o ń cze n ie

ju b ile u s z u S o b o ru E fe skie g o (R. 18: 1932 t. 29 z. 2 s. 174— 176). T ru d n o

stw ierd zić, czy ów czesne obchody 1500-lecia u ch w a ł S o b o ru E feskiego z n a j­ d ow ały u n a s duży oddźw ięk. B ył to bow iem ró w n ież czas w ielu in n y c h w aż n y ch ów cześnie w y d arze ń , ja k np. en c y k lik i Q uadragesim o A nno, p rz e ­ śla d o w an ia K ościoła w M ek sy k u itp. N iem niej roczn ica ta w ów czesnych czasopism ach o d n o to w an a została, a je j ow ocem są w sp o m n ia n e w yżej o p ra ­ c o w a n ia

Z p u b lik a c ji odnoszących się do S o b o ru E feskiego w y d an y c h w la ta c h n a s tę p n y c h n ależ y odnotow ać p ra c ę ks. R y szard a P a c i o r k o w s k i e g o

P ry m a t papieża n a tle S o b o ru E feskiego, w y d a n ą w W arszaw ie w 1932 r.

(Druk. „ L o re ta ń sk a ” ss. 31) ja k o p ierw szy n u m e r z se rii A p o lo g e tyc zn e se­

m in a riu m , p ro w a d zo n e j przez ks. W. K w i a t k o w s k i e g o ; oraz p ra c ę W ład y sław a L o h n a S J pt. D octrina N esto rii de m y ste rio incarnationis, o p u b lik o w a n ą w „P rzeg ląd zie T eologicznym ” w 1933 r. (R. 14: 1933 fasc. 1—2 s. 1—37) i jako osobną o d b itk ę w ty m sam ym ro k u w e L w ow ie (1933), a ta k ­ że a r ty k u ł je z u ity M a ria n a M o r a w s k i e g o (młodszego), o p u b lik o w an y w „P rzeg ląd zie P o w szech n y m ” w 1933 r. (207 s. 3—19).

W czasie II w o jn y św ia to w ej w 1944 r., w zw iązku z 1500-leciem śm ie r­ ci św. C y ry la A lek san d ry jsk ie g o , papież P i u s X II ogłosił e n c y k lik ę

O rien ta lis Ecclesiae decus, je d n ak ż e polskiego tłu m a c z e n ia te j e n c y k lik i nie

znalazłem .

Z p o w o jen n y c h p ra c w chodzących do naszego z a k re su w ym ienić m ożna: a r ty k u ł ks. A. K w i e c i ń s k i e g o C zy n a jd a w n ie jszy w iz e r u n e k Bogaro­

d zic y M aryi?, ogłoszony w „C o llectanea T heologica” w 1954 r. (R. 25: 1954

s. 335—359), je d e n z n ie w ie lu a rty k u łó w archeologów n as in te re su ją c y ; a n a ­ stę p n ie dw ie k siążk i: pie rw sz a z n ic h to w y d a n a w 1954 r. p ra c a ks. W itolda P i e t к u n a pod „ n e sto ria ń sk im ” ty tu łe m : M a ryja M a tk a C hrystusow a.

R o zw ó j d o g m a tu m a ry jn e g o (Pax, ss. V III, 204, nlb. 3), w k tó re j R. 5 nosi

(6)

69); n a to m ia st d ru g a to p ra c a d o m in ik a n in a o. R o m u ald a K o s t e c k i e g o pt. Boże M a cie rzy ń stw o N a jśw ię tsze j M aryi P anny, w y d a n a w L o ndynie w 1958 r. („V erita s” , ss. 78, n lb. 2), w k tó r e j rozdz. I II nosi ty tu ł: R o zw ó j

d o g m a tu M a cie rzy ń stw a Bożego M a ryi (s. 21—26).

W osobną g ru p ę n ależy tu w y o d rę b n ić tłu m a c z e n ia te k stó w C y ry la A lèk san d ry jsk ie g o . W 1957 r. w „ C u rre n d z ie ” ta rn o w sk ie j u k a z a ł się jego h y m n do M a tk i Bożej w p rze k ła d z ie ks. W ojciecha K a n i (107, s. 254— 255), w ro k u n astęp n y m , ta k ż e w p rze k ład z ie ks. W. K a n i , C y ry lo w a M ow a

soborow a. K u czci B ogarodzicy (108, s. 134—137). W w y d a n y m w 1964 r. B re v ia riu m Fidei (oprać. J. S z y m u s i a k i S. G ł o w a , P o zn ań 1964), o trzy m aliśm y w p rze k ład z ie J. S z y m u s i a k a fra g m e n t 2 lis tu C y ry la do N esto riu sza (s. 268), tzw . A n a te m a ty z m y C y ry lo w e (Ep. 17) (s. 268—279) oraz w y ro k S o b o ru E feskiego n a N esto riu sza i fo rm u łę zjednoczenia, k tó r ą po d ­ p isa ł C y ry l (s. 270—272). W 1965 r. w „T y g o d n ik u P o w szech n y m ” (nr 33 s. 1) o trzy m aliśm y p o w tó rn ie p rz e k ła d M o w y soborow ej o M a ryi B ogarodzi­

c y ” p ió ra — ty m raz em — A. B o b e r a S J, p rz e d ru k o w a n y w A nto lo g ii p a tr y s ty c z n e j (K rak ó w 1965 s. 140— 142). P o n ad to w „A ntologii” o trz y m a ­

liśm y p rz e k ła d f ra g m e n tu 24 lis tu C y ry la (do A lek san d ry jczy k ó w ), o p o w ia­ d a ją c y o d epozycji N esto riu sza n a soborze (s. 143) oraz, ró w n ież w p rz e ­ k ła d zie A. B o b e r a , fra g m e n t z H istorii K ościoła S o k ra te sa (HE 7, 32) pt. N ie u c tw o i zaro zu m ia ło ść N e sto riu sza (s. 148—149).

Z p u b lik a c ji la t sześćdziesiątych w p rzeg ląd zie n aszy m w y m ie n im y a r ­ ty k u ł ks. K a z im ie rz a D r z y m a ł y : K u lt N a jśw ię tsze j M aryi P a n n y w p ie r­

w s zy c h w ie k a c h ch rześcija ń stw a , o p u b lik o w a n y w 1960 r. w „Hom o D ei”

(29, 674—677), a r ty k u ł ks. J a n a W o l n i a k a R o zw ó j n a u k i m a rio lo g iczn e j

na soborach K ościoła św., o p u b lik o w a n y w 1963 r. w w y chodzącym w R zy­

m ie „D u sz p asterzu P o lsk im Z ag ran icą. D ział K az n o d zie jsk i” (s. 224—231),. oraz a r ty k u ł ks. E ugen iu sza F l o r k o w s k i e g o M a tka B oża w nauce O j­

ców K ościoła, o p u b lik o w a n y w p ra c y zbiorow ej pod re d a k c ją o. B e rn a rd a

P r z y b y l s k i e g o pt. G ratia plena. S tu d ia teologiczne o Bogurodzicy· (Poznań 1965 s. 59—77), w k tó ry m to zbiorze rów n ież i w in n y c h a rty k u ła c h z n a jd u ją się in te re su ją c e n as fra g m en ty .

W 1969 r. o. C e le sty n S ta n is ła w N a p i ó r k o w s k i o p u b lik o w a ł a r ty ­ k u ł pt. T y tu ł T h eo to k o s w ocenie w s p ó łcze sn yc h teologów p ro te sta n c kic h („C ollectanea T heologica” 39: 1969 fase. 2 s. 45—57). Z in n y c h p u b lik a c ji odnoszących się do in te re su ją c e g o n a s te m a tu w ym ienić m ożna pracę· S zczepana W ł o d a r s k i e g o pt. S ie d e m soborów e k u m e n ic zn y c h (W ar­ szaw a 1969 „O d ro d zen ie” ss. 225, nlb. 2), gdzie o d p ow iedni ro zd z iał p o św ię­ cony je st S oborow i E feskiem u, oraz tegoż a u to ra p ra c ę pt. P ry m a t w K o ­

ściele. S ta ro k a to lic k ie s tu d iu m b ib lijn o -h isto ry c zn e (W arszaw a 1971 ChAT),.

gdzie ró w n ież o d pow iedni f ra g m e n t pośw ięcony je st S oborow i E feskiem u (s. 102—107). O p iera się tu głów nie a u to r n a w sp o m n ia n ej w cześniej p racy ks. K r z y w i c k i e g o . K a n o n y I II Sob o ru P ow szechnego (E fe z 431У,

w p rze k ład z ie A leksego Z n o s к o, zn a la zły się w „W iadom ościach P o lsk ie ­ go A utok efaliczn eg o K ościoła P ra w o sła w n e g o ” z 1973 r. (nr 4 s. 9—22) i później w K a nonach K ościoła P raw osław nego w p rze k ła d zie p o lsk im w tom ie p ie rw sz y m w 1978 r. (s. 51—55) w tłu m a c z e n iu z ję zy k a cerk iew - no-słow iańskiego.

Z o sta tn ic h p u b lik a c ji w y m ie n im y P ieśń o k a ted rze e fe s k ie j nieznanego

autora z V w., o p u b lik o w a n ą w P S P w 1973 r. w tłu m a c z e n iu ks. W ojcie­

cha K a n i , oraz, ta k że w p rze k ład z ie ks. W ojciecha K a n i , z p ism C yryla A lek san d ry jsk ie g o W y k ła d p ra w d ziw e j w ia ry. W obronie ty tu łu Bogarodzica, oraz H om ilie efesk ie, o p u b lik o w a n e w 1980 r. w se rii P ism a S ta ro c h rze ści­

ja ń sk ic h P isarzy, p oprzedzone ob szern y m i w y cz erp u jąc y m w stę p e m ks. Emila·

S t a n u l i (s. 7—33). R ów nież w 1980 r. w R zym ie u k a z a ł się A k a ty s t ku

czci B ogurodzicy. S ta r o ż y tn y litu rg ic zn y h y m n m a r y jn y z d o d a tk ie m oficjów to w a rzyszą cy ch w p rze k ład z ie n a j. p o lsk i M. B e d n a r z a S J oraz.

(7)

R. P i ę t k i MI C i J. S. G a j k a MIC, w y d an y n a k ła d e m księży m a rian ó w (ss.' 107, nlb. 1, 33, nlb. 3, X III, n lb. 2, err.).

Z p u b lik a c ji ro k u 1981 w ym ienić trz e b a w p ierw szy m rzędzie lis t J a n a P a w ł a II do e p isk o p a tu K ościoła katolickiego n a 1600 ro czn icę I S o b o ru K o n sta n ty n o p o lsk ie g o i n a 1550 ro czn icę S o b o ru E feskiego, o p u b lik o w a n y m. in. w „ K ie ru n k a c h ” (R. 26: 1981 n r 17 s. 1—2). N ato m iast ks. W ojciech K a n i a z o kazji rocznicy soborow ej w y d ał w łasn y m n a k ła d e m sw e tłu m a ­ czenie m ow y św. C y ry la A lek sa n d ry jsk ie g o K u czci B ogarodzicy (T arnów 1981, ss. 10, nlb. 2).

W przeg ląd zie n in ie jsz y m n ie u w zg lę d n iłe m a r ty k u łó w z p olskich e n c y ­ k lo p e d ii, p o d ręc zn ik ó w h isto rii K ościoła, p a tro lo g ii czy dogm atyki.

C zesła w M azur, W arszaw a 2. Polem ika antygnostycka w „De Trinitate” Nowacjana

W II i III w ie k u w ażn y m e lem e n te m w k sz ta łto w a n iu się teologii b yły k o n tro w e rs je i po lem ik i z fałsz y w ą g n o z ą 1. N a tle ty c h k o n tro w e rs ji b u d o ­ w a li sw ój system K l e m e n s A l e k s a n d r y j s k i i O r y g e n e s na W schodzie, a n a Z achodzie w in n y m duchu I r e n e u s z i T e r t u l i a n . Ich d zieła są źródłem do p o zn a n ia n a u k i gnostyków , a le jednocześnie m ogą być św ia d ec tw em w p ły w u , ja k i gnoza w y w ie ra ła n a teologię c h rz e śc ija ń ­ ską.

P rz e d sta w ic ie le m p o le m ik i an ty g n o sty c k ie j w śro d o w isk u rzy m sk im na p o cz ątk u III w ie k u je st H i p o l i t . O n im je d n a k ż e sądzi się, że sw oje in fo rm a c je n a te m a t g n o sty k ó w i ich n a u k i czerp ał ze źródeł lite ra c k ic h n ie k o n ta k tu ją c się z n im i osobiście 2. Istn ie je w szakże w ielk ie p raw d o p o d o ­ bień stw o , że w ty m w łaśn ie czasie czytano w R zym ie A d v e rsu s om n es hae-

reses. P s.-T e r t u l i a n a oraz A d v e rsu s haereses I r e n e u s z a 3. S ą to dzieła w y b itn ie an ty g n o sty c k ie, za te m ich le k tu r a w ty m w łaśn ie czasie zd a je się w skazyw ać n a a k tu a ln o ść tego zag ad n ien ia.

N a sy tu a c ję re lig ijn ą R zym u w I II w iek u rzu c a pew n e św ia tło in n y p i­ sa rz tego okresu. J e s t n im N o w a c j a n . O prócz tego, że s ta ł się on tw ó r ­ cą sły n n e j schizm y, zn a n y b y ł ja k o a u to r k ilk u pism . N ajw a żn ie jsz y m z nich je s t tr a k t a t teologiczny pt. De T r in ita t e 4. W ypada za te m postaw ić p y ta n ie: J a k i je s t sto su n ek N o w acjan a do gnostyków , co m ożna pow iedzieć o ich d ziałaln o ści n a p o d sta w ie w y m ienionego tra k ta tu ?

N a to pozornie p ro ste p y ta n ie odpow iedź nie je st łatw a, poniew aż N o­ w a c ja n p rzy ta cz a p ew n e pogląd y i w y k azu je, że nie są one słuszne, ale nie p o d a je ich a u to ró w a n i p ro p ag a to ró w . W y jąte k sta n o w i S a b e l i u s z — o n im N o w acjan m ów i w p ro st, p ow ołuje się n a niego p rz y ta c z a ją c jego n au k ę . T ak w ięc n a k a r ta c h De T rin ita te nie sp o ty k am y ta k ic h w yrażeń,

1 O m ów ienie p rac y m a g iste rsk ie j n a p isa n e j ,pod k ie ru n k ie m ks. W incen­ tego M y s z o r a w A k ad em ii Teologii K atolickiej.

2 K. K o s c h o r k e , H ip o lit’s K e tze rb e k ä m p fu n g u n d P o le m ik gegen die G n o stiker, W iesbaden 1975, 67—70.

3 A. H a r n a c k , G eschichte d er a ltc h ristlic h e n L ite ra tu r, L eipzig 1958, t. 1/2, s. 733, oraz H. J o r d a n , Das A lte r u n d die H e r k u n ft d er la te in is­ chen Ü b ersetzung des H a u p tw e rk e s d es Iren eu s, w: T. Z a h n , T h eo lo ­ gische S tu d ie n , L eipzig 1908, 133—192.

4 A u to r nie n a d a ł sam ty tu łu sw ojem u dziełu, u czynili to p ó źn iejsi ko ­ m e n ta to rz y ze w zględu na treść dzieła. T ra k ta t te n b y ł p rzy p isy w a n y ró ż­ n y m au to ro m , m .in. H i e r o n i m o w i , T e r t u l i a n o w i , C y p r i a n o ­ w i. Zob. H. W e y e r , N o v a tia n u s, De T rin ita te , Ü ber d e n d re ifä ltig en G ott. T e x t u n d U ebersetzung m it E in leitu n g u n d K o m m en ta r, D üsseldorf

(8)

ja k „gnoza”, „ g n o sty k ” czy „ g n o sty ck i”, nie m a też w zm ian e k o istn ie n iu g m in gnostyckich.

A by odpow iedzieć n a p y ta n ie , ja k i był sto su n ek N o w acjan a do gnosty- ków o raz ja k ie było ich o d d ziały w a n ie n a c h rz e śc ija n rzy m sk ich w III w ieku, n ależy u sta lić term in o lo g ię, k tó rą się a u to r p osługuje, a n a s tę p n ie zbadać, co im z a rzu ca od stro n y treśc io w ej. W ażny je st tu sposób p ro w a d z e n ia po­ le m ik i oraz ilość m ie jsc a pośw ięconego poszczególnym błędom . P o d staw ą a n a liz y je st te k s t w y d a n y przez H. W e y e r a. N o w acjan często posłu g u je się słow em „ h e re ty k ”, „ h e re ty c k i”, albo „ b łą d ”, „ ś le p o ta ”, „b lu ź n ie rs tw o ”, lu b ta k im i w y ra że n iam i, ja k : „oni tw ie rd z ą ”, „ jak sądzą n ie k tó rz y ”, „in n i ch cą”, „ u s iłu ją ”, „ o d m a w ia ją ”, „ w y z n a ją ”. D okładne z e sta w ien ie ty c h słów i w y ra ż e ń oraz p rze p ro w ad z en ie a n a liz y w k ontekście, w ja k im w y stę p u ją , w sk az u je , że są one używ ane zam ien n ie. Nie je st tak , że je d e n ro d zaj b łę d u o k re śla n y je st ja k o „ h e re z ja ”, in n y ja k o „b lu źn ie rstw o ” , jeszcze in n y jako „ ś le p o ta ” czy „zd an ie n ie k tó ry c h ” 5.

G dy chodzi o stro n ę treścio w ą, to m a ją c n a uw adze „zdanie n ie k tó ry c h ” N o w a c ja n w y jó śn ia, że je s t ty lk o je d e n Bóg, stw ó rca n ie b a i ziem i, że je st On dobry, a oprócz N iego nie m a in n e g o 6. O N im m ów ili p ro ro c y S tareg o T estam e n tu , a nie o D em iurgu, ja k n a u c z a li gnostycy, O n też je st O jcem J e z u sa C h r y s tu s a 7. C h ry stu s je st w je d n e j osobie B ogiem i człow iekiem , m a boską i lu d z k ą n a tu rę , a p rzed e w szy stk im m a p raw d ziw e ludzkie c ia ­ ło, nie ete ry c z n e a n i nie gw iezdne, „ ja k są d zą h e re ty c y ” 8.

Je zu s C h ry stu s p rzy szed ł n a św iat, ab y zbaw ić człow ieka, k tó ry został stw o rzo n y n a obraz i p odobieństw o B o ż e 9, o trzy m ał rozum , d a r w olności, żył w p rz y ja ź n i z B o g ie m 10, lecz u tra c ił ją na sk u te k g r z e c h u 11. O becny s ta n lu dzkości nie je s t w ięc w y n ik ie m zem sty D em iu rg a 12.

G dy chodzi o sposób p ro w a d ze n ia polem ik i oraz m iejsce polem ik i an - ty g n o sty ck ie j n a tle in n y c h zag ad n ień , to a n a liz a De T rin ita te w y k az u je, że z n a jw ię k sz y m o b u rze n iem zw ra c a się N o w acjan przeciw Ż y d o m -m o n ar- chianom , k tó rzy sądzili, że Jezu s je st ty lk o człow iekiem . P e łe n retorycznego u n ie sie n ia 28 ra z y sta w ia p y ta n ie : „Jeż eli C h ry stu s je s t ty lk o człow ie­ kiem ...?” 13 D oprow adziw szy w n io se k w y n ik a ją c y z ta k ieg o zało żen ia stw ie r­ d za z rad o śc ią : „A w ięc B ogiem je st C h ry s tu s ” 14. Z w alc za n iu te j n a u k i p o ­ św ięca n a jw ię c e j m iejsca.

N a d ru g im m ie jsc u z n a jd u je się p o le m ik a a n ty s a b e lia ń s k a 1S. N ajm n iej m ie jsc a i u w ag i p ośw ięca N o w acjan polem ice a n ty g n o s ty c k ie j16, a sposób

5 O tym , że w y m ien io n e w y ra ż e n ia są synonim am i, św iadczy m. in. to, że w y stę p u ją w ra m a c h te j sam ej w ypow iedzi i odnoszą się do tego sam ego p rze d m io tu . O b ra zu je to poniższe zestaw ien ie: słow o „ h e re ty k -h e re z ja ” : § 53, 89, 132, 155, 173, 175; w y ra ż e n ia bliskoznaczne: § 54, 88, 132, 155, 174, -176.

6 § 6 i 10, 7 § 57.

8 „N eque agnoscim us illum , q u i a e th e re a m sive sideream , u t alii v o lu ­ e r u n t h a e re tic i v o lu it ca rn em , ne n u lla m in illo in te lle g a m u s sa lu te m , nec

u llu m om nino a lte ru m , q u i q u o d v is aliu d ex figm ento h a e re tic o ru m g esserit co rp u s fa b u la ru m ” (§ 53).

9 § 5.

10

§

6

.

11 § 6.

12 „Q u a p ro p te r e t eiecit eum de P a ra d iso e t a ligno v ita e longe tr a n s tu ­ lit n o n in v icen s ei lig n u m v ita e, q u em ad m o d u m q u id a m a u d e n t dicere...” ( I r e n e u s z , A d v . haer., III, 23, 6).

13 „Si hom o ta n tu m m o d o C h ristu s...?” (§ 72, 73, 75, 76, 77, 78, 79. 80, 83, 84, 85, 86, 87, 89, 90, 91, 92).

14 „D eus est ig itu r ”, lu b „D eus est ergo C h ris tu s ” (tamże). is § 64— 69, 145— 162, 174—189.

(9)

je j p ro w a d ze n ia w p o ró w n a n iu z w yżej w y m ien io n y m i je st znacznie łagod­ niejszy. W skazuje to n a m a łe za in te re so w an ie N o w acjan a g nostykam i, a po ­ średnio, z u w agi n a s ta n o w is k o 17, ja k ie za jm o w ał on w K ościele p rze d po ­ w sta n ie m schizm y, n a n ie w ie lk ą a k tu a ln o ść tego za g ad n ien ia. Je że li ta k , to dlaczego w ogóle p o ru sza tę k w estię? Jed n o zn a czn a odpow iedź je s t tru d n a , w y d a je się je d n ak , że m ogły w p ły n ąć n a to n a s tę p u ją c e pow ody:

N o w acjan zdob y w ał sw o ją fo rm a c ję teologiczną w atm o sferze p o lem iki a n ty g n o s ty c k ie j18, dlatego idąc za p rz y k ła d e m sw oich p o p rze d n ik ó w n a w ią ­ zał do gnostyków , m im o że p o le m ik a z n im i w zn aczn y m sto p n iu u tra c iła sw ą ak tu aln o ść.

W III w ie k u n a jp ra w d o p o d o b n ie j nie było już w R zym ie w y b itn y c h m istrz ó w gnostyckich, ale po siew w cześniej p rzez n ic h rzu c o n y m ógł p o ­ zostać w u m y słac h ch rz eśc ija n w sposób n a w e t nieu św iad o m io n y , d lateg o słu szn ą rzeczą było n aw ią za n ie do ich nauki.

Pow odem p o d ję cia p o le m ik i an ty g n o sty c k ie j w De T rin ita te m ogły być b łę d y chrystologiczne: sa b elian iz m i m o n a rc h ia n iz m ls. Nie je st w ykluczone, że w atm o sferze d y sk u sji sięgano rów n ież do k o n cep cji gnostyckich. Za ty m w y ja śn ie n ie m p rze m aw ia fa k t, że N o w acjan zdecydow anie o d p ie ra b łę ­ dy g n ostyckie dotyczące C h ry stu sa , a do in n y c h ty lk o naw iązuje.

J e d n ą z przyczyn, d la k tó ry c h N o w acjan czyni alu z je do n a u k i gnostyc- k ie j, m ogło być istn ie n ie w R zym ie zorg an izo w an y ch m a rc jo n itó w 20. B yć m oże, iż oni w ła śn ie p rzy p o m in ali ch rz eśc ija n o m to, czego d aw n ie j n au c za ł B a z y l i d e s , K a r p o k r a t e s czy W a l e n t y n .

Z a sta n a w ia ją c się n a d p rzy c zy n ą po d jęcia p o le m ik i an ty g n o sty c k ie j w dziele N o w acjan a n ależy u w zględnić i to, że De T rin ita te je s t tra k ta te m ; do isto ty tr a k t a tu n ależy szero k ie i w ielo stro n n e p rz e d sta w ie n ie p o d ję teg o te m a tu , ty m b a rd z ie j gdy je st on o p a rty o „ re g u łę p ra w d y ” z a w ie ra ją c ą sk ró t n a jw a żn iejsz y ch p ra w d w iary . T ak w ięc skoro N o w acjan m ocno za­ a k c e n to w a ł B óstw o Je z u sa C h ry stu sa , om ów ił Jego re la c je do Boga Ojca, to dzieło b y łoby niep ełn e, gd y b y z a b ra k ło w n im n a u k i o p raw d ziw y m czło­ w ieczeń stw ie C h ry stu sa. N au k ę tę należało um ieścić zarów no ze w zględów m etodycznych, ja k i ze w zględu n a gnosty k ó w m a rc jo n itó w i doketów , k tó ­ rz y ją odrzucali.

M a rg in a ln y c h a ra k te r p o le m ik i a n ty g n o sty c k iej zd a je się n ie pozw alać n a bliższe u sta le n ie k o n k re tn y c h in fo rm a to ró w N ow acjana. Być m oże d o ­ k ła d n iejsze zb a d an ie całej te rm in o lo g ii teologicznej pozw oliłoby ściślej u s ta ­ lić źró d ła gnostyckie, do k tó ry c h m ógł się odw oływ ać a u to r De Trinitate..

ks. J ó z e f G rzy w a czew ski, S ie d lce

II. P U B L IK A C JE

Encyklopedia zakonna

W ielka en c y k lo p e d ia z a k o n n a (D izionario degli I s titu ti di P erfezione) in fo rm u je o zak o n ach i ich założycielach, om aw ia p o ję cia zw iązane z życiem za k o n n y m itd . h M ożna w ięc ją słusznie n azw ać k o m p e n d iu m życia

zakon-17 N ależał do n a jw y b itn ie jsz y c h p rez b iteró w w Rzym ie, po śm ierci p a ­ pieża F a b i a n a sta n ą ł n a czele kolegium p rez b iteró w , k tó re miałck s p ra ­ w ow ać tym czasow e rzą d y w K ościele. Por. K. K o s c h o r k e , dz.t cyt.,

12— 17. 18 T am że.

18 M o n arch ian ie sądzili, że C h ry stu s je st zw y k ły m człow iekiem , którego Bóg ad o p to w ał za Syna. P or. H. W e y e r, dz. cyt., 84.

20 P or. K. K o s c h o r k e , dz. cyt., 70.

1 D izionario degli I s titu ti di P erfezio n e (DIP), d ire tto da G. Pelliccia

(10)

nego. Z aw ie ra ona szereg cen n y ch w iadom ości dotyczących m o n asty cy zm u staro ży tn eg o , um ieszczonych w k o n te k ście całości życia zakonnego.

W D izionario pośw ięcono szereg o d dzielnych h a se ł p isa rz o m sta ro ż y tn y m zw ią za n y m z życiem z a k o n n y m oraz p o sta cio m w y b itn y c h m nichów . P odam y n ajw a ż n ie jsz e : A m filoch z Ik o n iu m , A n to n i P u ste ln ik , A tan azy , B a b ai W iel­ ki, B en ed y k t, K a sja n , C ezary z A rles, K o lu m b a n , D an ie l S ty lita , D ionizy Ps. A re o p ag ita, D oroteusz z G azy, E u sta cju sz, E u ty m iu sz, E w ag riu sz P o n ty j- ski, F ru k tu o z z B ragi, F u lg en c ju sz z R uspe, H iero n im , J a n z E fezu, J a n z L ikopolis, J a n C hryzostom , J a n D am asceński, J a n M oschos, J a n K lim ak, J a n S ilen c ja riu sz, Jo w in ia n , G rzegorz z N azjanzu, G rzegorz z N yssy, G rz e­ gorz z T ours, H ila rio n , H ip acju sz, Iz a a k z N iniw y, Izy d o r z S ew illi, L e a n ­ d e r z S ew illi, M a k ary i Ps. M a k ary , M arcjon, M arek P u ste ln ik , M arcin z B ragi, M a rc in z T ours, M aksym W yznaw ca.

O bok im io n sta ro ż y tn y c h w ym ienić n ależ y nazw y dzieł sta ro ż y tn y c h czy g a tu n k ó w lite ra c k ic h : a p o fteg m a ta , L ib e r g ra d u u m , C o n su lta tio n e s Z ac-

chei e t A p o llo n ii itd., o raz im iona ludzi żyjący ch w p ra w d zie w czasach

now ożytnych, ale siln ie zw iązan y ch ze sta ro ż y tn o śc ią przez sw oje b ad an ia, ja k np. A ssem ani, B u tle r czy M abiłlon. M am y rów n ież h a sła dotyczące k la ­ sztorów czy m ia st zw iązan y ch szczególnie z ru c h e m zakonnym , ja k A thos, A k w ileja, Bobbio, C a n te rb u ry , C orbie, K o n sta n ty n o p o l, F u ld a, L ery n , L u x e- u il itd.

E n cy k lo p ed ia za w ie ra ró w n ież szereg a r ty k u łó w dotyczących m o n a sty ­ cyzm u w ró żn y c h k r a ja c h czy o b rzą d k a c h (m onastycyzm arm e ń sk i, b iz a n ty j­ ski, c h a ld e jsk i, ib e ry jsk i, etio p sk i, m elchicki, w schodni, fra n c u sk i, niem iecki, iro -fra n k o ń sk i, n a W yspach B ry ty js k ic h itd.), ru c h ó w ascety czn y ch (m esalia- nie, m anichejczycy), zakonów (au g u stian ie , bazy lian ie, b en e d y k ty n i, m echi- taryści).

Szczególne znaczenie m a ją h a s ła — n ie ra z d łu g ie a r ty k u ły — o m a w ia ją ­ ce p ro b le m y zw iązane z życiem z a k o n n y m i ascezą, a w ięc p rze d e w sz y st­ kim „asceza” i w szy stk ie te rm in y pochodne, d alej — k u ltu r a m onastyczna, k ie ro w n ic tw o duchow e, h ag io g ra fia m onastyczna, ch a ry zm a ty , r a d y e w a n ­ geliczne, w ych o w an ie i m onastycyzm , a p a th e ia , p rac a, conversio m o ru m ,

lectio d ivin a , p ra w o zakonne. D odajm y, że a u to rz y o m a w ia ją sobory i sy­

nody, k tó ry c h u sta w y m ia ły szczególne znaczenie dla ro zw o ju życia m o­ nastycznego. O m ów iono ró w n ież urzędy, ja k np. ab b a s czy a p o k ry z jariu sz . W w ielu z ty c h h a se ł sta ro ż y tn o śc i ch rz eśc ija ń sk ie j pośw ięcono zaledw ie część a rty k u łu , co je d n a k dobrze p o d k re śla w k ła d sta ro ż y tn o śc i w całość życia m onastycznego: ra z będzie to część isto tn a i fu n d a m e n ta ln a , in n y m raz em zaled w ie m a ła cząstka.

H asła sto ją zazw yczaj n a w y so k im poziom ie i p o d a ją b ib lio g ra fię się­ gając ą n ie m a l do ro k u w y d a n ia tom u, stą d m ożna je k o n su lto w a ć nie tylko w sp ra w a c h dotyczących życia zakonnego. Ja k o a u to ró w w y b ra n o w y b it­ n ych sp e cja listó w , np. J. G ribom ont, H. B acht, T. S pidlik, L. R eg n au lt, A. de Vogüé, D. G orce, J. J. G avigan, A. Vööbus, M. C. D iaz y Diaz, J. F o n ­ ta in e, G. P inell.

Ju ż sam o zesta w ien ie a u to ró w i h a se ł p okazuje, ja k w ielk im p rz e d się ­ w zięciem je st D izionario degli I s tiiu ti di P erfezione. Po p ie rw sz y ch p ięciu to m ach m ożna u w ażać to w y d an ie za n a d e r u d an e i szczęśliwe, i choć z a ­ ledw ie n ie w ie lk a część spośród około 9 000 stro n pośw ięcona je st m o n a sty -cyzm ow i, sta n o w i ono nieodzow ny in s tru m e n t p ra c y dla każdego p a tro lo g a z a jm u jąceg o się m onastycyzm em . D odajm y, że dzieło je st w y d an e bardzo p ięk n ie z p u n k tu w id ze n ia estetycznego: do b ry i czytelny d ru k oraz u k ła d koli. 1738; vol. II, 1975, koli. 1726; vol. III, 1976, koli. 1734; vol. IV, 1977, koli. 1736; vol V, 1978, koli. 1742. O m aw iam y tu pięć tom ów dostępnych, n a stę p n e zo stan ą om ów ione, gdy tylk o będziem y nim i dysponow ali.

(11)

g raficz n y , p ię k n e ilu s tra c je i m apy, często rza d k o dostępne, d ając e ja sn y ob raz życia zakonnego ta k w przeszłości, ja k i w spółczesnego.

ks. M a rek S ta ro w ie y sk i, "Warszawa

III. SPRA W O ZD A N IA

II Sym posium Nazianzenum (Lowanium , 26—28 V I I I 1981)

W d n ia ch 26—28 sie rp n ia 1981 r. odbyło się w K ato lick im U n iw ersy tecie w L o u v a in -la -N e uve I I S y m p o siu m N az ian z en u m zorganizow ane przez G ö rres-G e se llsc h a ft oraz In s ty tu ty O rien ta listy c z n y i F ilologii K lasy czn ej tegoż u n iw e rsy te tu . S y m p o zju m było zw iązane z obchodam i 1600 rocznicy I S o b o ru K o n sta n ty n o p o lsk ie g o (r. 381), k tó re m u przew o d n iczy ł św. G r z e ­ g o r z z N a z j a n z u .

Z asad n iczy m te m a te m sym pozjum , ja k to zobaczym y z ty tu łó w r e f e r a ­ tów , były p ro b lem y ed y to rsk ie, p o n iew aż tr w a ją p rac e n a d w y d a n ie m mów i p oezji św. G rzegorza. M ow y p rzy g o to w u je do d r u k u e k ip a prof. J. M o s- s a y z L o u v a in -la -N e u v e : je j ow ocem je st w y d an ie M ów 1—3 (SCh 247, 1978, J. В e r n a r d i) , 27—31 (SCh 250, 1978, P. G a 11 a y, M. J o u r j o n ) , 20—23 (SCh 270, 1980, J. M o s s a y, G. L a f o n t a i n e ) , n a to m ia st poezje p rzy g o to w u je ek ip a z u n iw e rs y te tu w M onasterze W estfalii pod k ie ro w n i­ ctw em prof. M. S i c h e r 1 a. N a u n iw ersy te cie w L o u v a in -la-N eu v e podjęto ró w n ież n a szero k ą sk a lę b a d a n ia n a d tra d y c ją dzieł G rzegorza w językach w schodnich (rów nież słow iańskich).

P ierw szego dnia, 26 V III, w ygłoszono n a s tę p u ją c e re fe r a ty : J. M o s s а у (U. C. L. L o u v ain -la -N e u v e): L a collection des D iscours „поп-lu s -à -d a te - f i ­

x e ” dans le M s de N e w Y o r k G ordanianus (alias G oodhartianus) G r , 44;

C. H e l l y - F r e m y (V aldbonne-S C h): XJn m a n u sc rit de S. G régoire de N a-

zia n ze au m o n a stè re de T a ta rn a -P ro vin c e d ’E ryta n ie en Grèce·, M. A. C a 1- v e t - S e b a s t i (Univ. L yon II — SCh): U n a va ta r de G o rgonie: G régoire de N a zianze et B ossuet; B. C o u l i e (U. C. L o u v ain -la -N e u v e): M ethode d’a m p lifica tio n par cita tio n d’a u te u rs dans les discours I V e t V de G régoire de N a zia n ze ; J. M. M a t h i e u (Uniw. C aen): A u th e n tic ité de l’E xh o rta tio ad virg in es; t e n ż e : S u r u n e correction in u tile (or. 28, 8, U . 8—9 G allay) e t sur la critique n éo p la to n ic ien n e de la krasis d i’olu chez G régoire de N a ­ zianze.

S esja p o p o łu d n io w a pośw ięcona b y ła w e rsjo m o rie n ta ln y m dzieł G rze­ gorza z N azjanzu. W ygłoszono n a s tę p u ją c e r e f e ra ty : G. L a f o n t a i n e (U. C. L. L o u v ain -la -N e u v e): L a ve rsio n copte, a rm én ien n e et géorgienne i e

S. G régoire le T héologien. E ta t de recherches; A. d e H a l l e u x (U.C.L. L o u v ain -la -N e u v e): L es ve rsio n s syriaques: éta t de question; J. G r a n d ’ H e n r y (U.C.L. L o u v ain -la -N e u v e): L a tra d itio n m a n u sc rite de la versio n

arabe des discours de G régoire de N azianze. N ależy dodać, że a u to r ogłosił

rów n ież p ra c ę : L es discours de S. G régoire de N a zianze dans le m a n u sc rit

A ra b e d u S in a ï 274, L e M uséon 94(1981) 153—176; E. v a n D o n z e l (Univ. L eyda): L es versio n s éth io p ie n n es des D iscours de G régoire de N a ­

zianze; F. T h o m s o n (Univ. A n tw erp en ): T h e "Works o f St. G regory of N a zia n zu s in Slavonic; D. L a t t e u r (U.C.L. L o u v ain -la -N e u v e): L es sco- lies a rm én ien n e s a u D iscours X X I V so n t-elles de P seudo Nonnos?

M ów iąc o p ra c a c h n a d tra d y c ją o rie n ta ln ą dzieł G rzegorza z N azjan zu w a rto jeszcze w spom nieć o ciek a w e j p ra c y A. v. E o e y i H. M o o r s , Les

discours de S. G régoire de N a zianze dans la litté r a tu re sy ria q u e, O rie n ta lia

L o v an ien sia P e rio d ic a 4(1973) 121—133, 5(1974) 79—125.

R a n n e posiedzenie 27 sie rp n ia było zasadniczo pośw ięcone re fe ro w a n iu w y n ik ó w b ad a ń ek ip y w M onasterze. W ygłoszono n a s tę p u ją c e r e fe ra ty : M. S i c h e г 1, N. G e r t z (M onaster): Das P alatinus G raecus 90 als Q uelle

(12)

der Aldina·, G. M o r e s c h i n i (Univ. P isa): L a tra d izio n e m a n o sc ritta d e l­ la G edich tg ru p p e I I dei C arm ina di Gregorio N azianzeno; R. P e l l a (Univ.

M o n a ster i P isa): L a tra d izio n e m o n a scritta del gruppo I II dei C arm i di G re­

gorio N a zia n zen o ; R. F r e i s e (M onaster): Z u r M e ta p h o rik der S e e fa r t in d en G ed ich ten G regors v o n N azianz.

P o p o łu d n io w a se sja o b ejm o w ała r e f e r a ty n a te m a ty różne: A. L e r o y - -M o l i n g h e n (U.L.B. B ru x elles): T h éo d o ret de C yr, c o m m e n ta te u r de G ré­

goire de Nazianze·, F. T r i s o g l i o (Univ. Torino): M en ta lités e t a ttitu d e s des scoliastes fa ce a u x o eu vres de S. G régoire de Nazianze-, A , J a c o b

(U.C.L. L o u v ain -la -N e u v e); R. D i s t i l l o (Univ. Lecce): L a p lu s ancienne

tra d u c tio n de G régoire de N a zia n ze en langue rom ane. U n M a n u scrit grec des „ Q uatrains”, avec tra d u c tio n en d ialecte ita lo -sa le n tin ; P. D e v о s (Soc.

des, B olan d istes, B ru x elles): G régoire de N azianze, té m o in d u m ariage du

G régoire de N ysse.

O sta tn i dzień, 28 V III, przy n ió sł d w a r e fe ra ty : M. K i e r t s c h (U niv. G raz): S tillistisc h e u n d litera risch e U n tersu ch u n g se rg eb n isse u n d G regor v o n N a zia n z C a rm e n de v ir tu te II; J. N o r e t (K.U.L. L euven, S C hr): G ré­ goire de N azianze, l’a u te u r le p lu s cité après la B ible dans la litté r a tu re ec clésiastique b y za n tin e .

Z am k n ięc ia i p o d su m o w a n ia sy m p o zju m d o k o n ał prof. M. S i с h e r 1. W sym pozjum uczestniczyła n ie w ie lk a g ru p a zaproszonych, o fic ja ln a lista ob ejm o w ała 37 nazw isk, z k tó ry c h nie w szyscy p rzybyli. R e fe ra ty k o n c e n ­ tro w a ły się n a p ro b le m a c h b ardzo sp ecjalisty czn y ch , ja k to w y n ik a z po­ wyższego spisu, tru d n o w ięc byłoby je streszczać. W iększość z n ic h w fo to ­ ko p ia ch z n a jd u je się u niżej podpisanego. P odobnie d y sk u sja sk u p ia ła się n a te m a ty c e e d y to rsk iej. B ardzo często p a d a ły n az w isk a polsk ich uczonych, p rof. T. S i n k i, J. S a j d a k a czy G. P r z y c h o c k i e g o , i w id ać było, ja k b ardzo o p ie ra ją się na ich b a d a n ia c h w szyscy w ydaw cy. P ra c a w ie lk ic h filologów k ra k o w sk ic h w y d aje owoce, a le w śró d tych, k tó rzy zb ie­ r a ją te owoce, nie m a żadnego P o lak a. J e d y n y m uczestn ik iem sym pozjum z P olski, i to zup ełn ie p rzy p ad k o w y m , b y ł niżej podpisany.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pozór nowoczesności tej dyscypliny tkwi w tym, że nie było ciągłości w jej rozwoju, występowała ona pod różnymi nazwami (jako reto­.. ryka, gramatyka,

Istotę sporu - stwierdza autorka - była kwestia granic wolności oraz służebności wobec Sprawy.. Oa- ko poeta Mickiewicz wymykał się władzy Mistrza, co

oblicze nieprawdopodobieństwa. Egzotyzm a prawdopodobieństwo literackie". odmienność i niezwykłość^, z drugiej - od teorii literackiego prawdopodobieństwa, autorka

Analizę porównawcza wersji nielicznej i recytacyjnej tekstów prowadzi do stwierdzenia« że tekst pieśni zrytmizowany jest po­ dwójnie: pierwszą rytmizację«

Autorka uważa ze słuszne badanie tych cech w dwóch zakresach problemowych: jako praw rządzących zabie­ gami uwiarygodniania świata przedstawionsgo, działających

Trzeci tom edycji pism Leona Schillera obejmuje zachowanę tylko częściowo wojenną twórczość reżysera (większość rękopisów uległa zniszczeniu w

Ta nigdy nie drukowana rozprawa miała w rozwoju naukowym Weissa znaczenie doniosłe: zainaugurowała jego badania nad dorobkiem Młodej Polski, które będzie

W szkicach tych autorka dowodzi, że fan­ tastyka nigdy nie była przeznaczona wyłęcznie dla dzieci (omawiane księżki powstawały w cięgu 170 lat).. Fantastyka