• Nie Znaleziono Wyników

"Koncepcje społeczno-polityczne Stanisława Grabskiego, Witold Wojdyło, Toruń 1933 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Koncepcje społeczno-polityczne Stanisława Grabskiego, Witold Wojdyło, Toruń 1933 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Wójcik

"Koncepcje społeczno-polityczne

Stanisława Grabskiego, Witold

Wojdyło, Toruń 1933 : [recenzja]

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio K, Politologia 1, 276-279

(2)

oderw ania od niej nie tylko Kresów w schodnich, ale G órnego Śląska i Pom orza. A utorka starała się w yjaśnić przesłanki tego stanow iska — w śród których n a czoło w ysuw ał się fakt odgórnego w ytyczan ia linii programowej przez czynnik zew nętrzny — M iędzynarodów ką K om unistyczną.

Opracowanie D anuty W i n i a r s k i e j - T w a r ó g M n iejszo ści narodowe w m y ś li p o li­ tyczn ej S tron n ictw a D em okratycznego akcentuje obronę praw obyw atelskich m niejszości przez ruch dem okratyczny ukształtow any w drugiej połow ie lat 30. A utorka sk u p iła się zw łaszcza na ukazaniu negatyw nego stanow iska w obec przejawów an tysem ityzm u. Zwraca też uwagę na projekty uregulow ania p ołożenia m niejszości słow iańskich, np. w form ie au­ tonom ii. Z ostały jednakże przedstaw ione zb yt pobieżnie i chaotycznie. G łębszej refleksji w ym agałaby też ew olucja postulatów ruchu dem okratycznego okresu w ojny i pierw szych lat pow ojennych, które A utorka zaledw ie dotyka.

Charakter przeglądu stanow isk w ybranych ugrupowań m a szkic A ntoniego M i e c z - k o w - s k i e g o M n iejszo ści narodowe w polskiej m yśli p o lityczn ej po I I w ojn ie św ia to w e j, co zresztą A utor zastrzega we w stępie. R ozw ażania rozpoczyna od p ostu latów narodo­ wościowych ugrupowań tw orzących rząd em igracyjny a n astępnie w chodzących w skład inspirowanej przez kom unistów K R N . W latach pow ojennych skupia uw agę na stosunku obozu rządzącego w obec N iem ców i Żydów. Stanow isku tem u przeciw staw ia postaw ę K o­ ścioła katolickiego. Spośród partii które d ziałają w spółcześnie, A utor om aw ia p ostu laty K P N , PSL , ZChN, SN , PC i P SN .

Zbiór zam yka opracowanie Grzegorza J a n u s z a U sytutow anie m n iejszo ści narodo­ wych w społeczeń stw ie i polityce państw a polskiego po 19Ą5 r. A utor przybliża następujące kwestie: liczebność, rozm ieszczenie terytorialne (dla czterech głów nych grup ilustracje na m apkach), w yznaw ana religia, aktyw ność n a rzecz obrony praw narodow ych, rozw ijanie kultury przez m niejszości narodowe w Polsce, ze szczególnym uw zględnieniem szkolnictw a w języku narodow ym .

Lektura książki nasuwa spostrzeżenia jak różne, niejednokrotnie sprzeczne, propozy­ cje i wnioski form ułow ały ugrupow ania w kw estii m niejszości narodow ych. Program y roz­ wiązań podporządkow ane b yły podstaw ow ym koncepcjom ustrojow o-politycznym : wizji państw a, jego funkcji, struktury, przew idyw anych uwarunkowań m iędzynarodow ych. N a stanow isko ugrupowań rzutow ały działania m niejszości narodow ych, zarówno w aspek­ cie w ew nętrznym , jak i na zew nątrz, ich postaw a w obec państw a i narodu polskiego. Ten aspekt nie został jeszcze w ydobyty w sposób zadow alający i pozostaje w ażnym p ostu latem badawczym .

Opracowanie oparte na solidnej p odstaw ie źródłowej stanow i isto tn y krok w badaniach nad m yślą polityczną.

Alicja W ó j c i k

W ito ld W o j d y ł o : K o n c e p c je s p o łe c z n o -p o lity c z n e S ta n is ła w a

Grabskiego. Toruń 1933

K siążka W itold a W ojdyły jest pośw ięcona w ybitnej postaci polskiej sceny politycznej końca X IX i pierwszej połow y X X w ieku Stanisław ow i G rabskiem u, który znany jest w spółczesnem u czytelnikow i jako działacz polityczny i ekonom ista — m yśliciel społeczny. W szakże w iedza o nim , o roli jaką odegrał jako polityk i człow iek nauki, b y ła d otąd zbyt ogólna. N adto napotykano na szereg opinii sprzecznych i uproszczeń.

(3)

Inicjatyw ę W . W ojdyły m ożna uznać za tym cenniejszą, że w spółcześnie zaintereso­ w anie historyków problem atyką badaw czą dotyczącą ludzi należących do m inionych p o­ koleń, ich m yśli i działalności jest wciąż niewielkie. N a uwagę zasługują prace Andrzeja Garlickiego o P iłsu d sk im , R om ana W apińskiego o D m ow skim , Sikorskim , a także praca P okolen ia I I R zeczypospolitej A ndrzeja M icewskiego o D m ow skim , B ohdana C ywińskiego o rodowodach tzw . niepokornych, a także A nny Barszczew skiej-K rupy o ludziach W ielkiej Em igracji czy T adeusza K isielew skiego o działaczach ludow ych z okresu zaborów. P odob­ nie n ik łym dorobkiem legitym ują się filozofowie — historycy m yśli społecznej, znacznie zaś lepszym historycy literatury.

P rzyczyn tłu m aczących zainteresow anie, jakim nauki sp ołeczne darzą pew nych tylko polityków i m yślicieli, m ożna dopatryw ać się w randze osiągnięć politycznych, naukowych czy sp ołecznych tych że osób. Teorie niegodne uwagi, czy postaci zbyt skom plikow ane, nie­ w ygod n e p o zo sta ją nieznane, frapujące zaś zyskują naukow y aplauz i trafiają na w arsztat historyków m yśli. Lecz czy jest to jed yn e w ytłu m aczen ie? C zy nie istnieją inne przesłanki odpow iadające za n iepełny obraz polskiej m yśli społecznej i historycznej pierwszej po­ łow y naszego stulecia? O dpow iedzią na to p ytanie jest teza, której nie będziem y rozwijać, że isto tn ą przeszkodą uniem ożliw iającą zaistnienie niektórych polityków , filozofów w po­ w ojennych opracow aniach, a dopuszczającą innych, b yła tzw . „polityka naukowa PR L ” . O pierała się ona na zasadzie elim inacji lub przem ilczeń w szystkich tych postaci i ich poglą­ dów —■ zw łaszcza odnoszących się do m aterii życia społeczn ego — które nie przylegały do m arksistow skiego schem atu św iata. Zam azyw ano wszelkie koncepcje, które roztaczały al­ tern atyw n e wizje. N iekiedy przylepiano etyk ietę, np. burżuazyjnego ekonom isty, jak m iało to m iejsce w przypadku Stanisław a G rabskiego, a w ięc „godnego zapom nienia” . D yskry­ m inacja ta przybierała też formy niew znaw iania przedw ojennych w ydań ciekawszych prac. Z drugiej strony, po kolejnych tzw . odw ilżach, dopuszczano do głosu niektórych przedsta­ w icieli „niew ygodnych” koncepcji, z innej epoki historycznej, jak z upodobaniem ówcześni d ecydenci w ydaw niczy określali okres sprzed II w ojny światowej.

K siążka W ojd yły ukazuje nam G rabskiego jako w nikliwego pisarza politycznego, a także i gospodarczego przełom u X IX i X X wieku, 20-lecia m iędzyw ojennego, okresu II w ojny św iatowej i pierw szych lat pow ojennych do 1949 roku, który w sp ółk ształtow ał polską m yśl sp ołeczn ą i polityczną oraz jako działacza o ciekawej ew olucji ideowej, który karierę społecznikow ską zaczynał jako m łod y p ozytyw ista w ruchu socjalistycznym , po czym przeszedł do galicyjskich narodow ych dem okratów , aby po roku 1926 działać niezależnie, będąc w szakże wierny ideałom dem okratycznym .

W itold W ojd yło skoncentrował się n a analizie działalności społecznej i politycznej S tan isław a Grabskiego, pom ijając w ażną w jego w ypadku pracę naukową i uzyskane na tym polu osiągnięcia. W ojdyło uznał słu szn ie, że całościow e potraktow anie dorobku na­ ukowego i politycznego G rabskiego jest jednak ponad siły; interdyscyplinarny charakter prac Grabskiego w ym aga bow iem , w iedzy z zakresu takich dziedzin jak ekonom ia, socjo­ logia czy filozofia — n a których gruncie Grabski sw obodnie się poruszał. N ie czyniąc z tego A utorow i zarzutu, chcę zw rócić uwagę na generalną potrzebę uzup ełn ien ia w tym w zględzie charakterystyki tej ciekawej osobowości.

R ecenzow ana książka m a rzetelną podstaw ę źródłow ą, na którą sk ład ają się źródła rękopiśm ienne ze zbiorów archiwalnych i bibliotecznych, które są niezbędne dla w yjaśnie­ nia okoliczności pow stania zarówno zam ierzeń G rabskiego, jak i ich oceny. Jest to istotne zw łaszcza w przypadku prac, które podejm ują problem atykę polityczn ą osadzoną m ocno w historii. A taką jest praca W . W ojdyły. Podstaw ow y zrąb źródeł stanow ią pozycje książ­ kowe i artykuły p u b licystyczne w ychodzące zarówno sp od pióra Grabskiego, jak i pisarzy p olitycznych, odnoszące się do działalności Grabskiego. W . W ojdyło w ło ży ł w opraco­

(4)

wanie m ateriałów źródłow ych w iele pracy zw ażywszy, iż Grabski był autorem blisko 50 książek i kilkuset artykułów , a także to, że w ielu autorów w ypow iadało się i ocen iało jego działalność i poglądy.

Poza bogactw em m ateriału źródłow ego, om aw ianą książkę w yróżnia rzetelna analiza poglądów , pozw alająca na unikanie uproszczeń czy wręcz błędnych w niosków , które dostrzega się w istniejących syntezach o S. Grabskim.

Praca W . W ojd yły ujmuje problem atykę w układzie chronologicznym — o d schyłku X IX w ieku, do pierw szych lat Polski Ludowej. U kład ten w yp ad a akceptow ać, gdyż pozw olił on A utorowi książki prześledzić ew olucję m yśli i określić znaczenie Stanisław a Grabskiego jako polityka na scenie politycznej Polski.

Z uwagi na to, że poglądy p olityczne i sp ołeczn e G rabskiego p ochodzą sprzed kilku­ dziesięciu lat i m ogą być dla w spółczesnego czytelnika niezrozum iałe, dobrym pociągn ię­ ciem W . W ojdyły było zw ięzłe ukazanie m entalności Stanisław a Grabskiego i ew olucji jego poglądów ideowych, co zaprezentow ał A utor w szkicu biograficznym o Grabskim (R ozdział I)·

N a podstaw ie kolejnych rozdziałów pracy czytelnik m oże sobie w yrobić pogląd na tem at roli, jaką odegrał Grabski w życiu p olitycznym pierw szego p ółw iecza X X w ieku, a więc w ruchu socjalistycznym (R ozdział II) i narodow odem okratycznym (głów nie R ozdział III). Ale nie tylko. W . W ojdyło próbuje także odpow iedzieć, na ile projekcje koncepcji sp ołeczno-politycznych S. Grabskiego b yły realne, dające się zastosow ać w praktyce, szczególną wagę nadając okresom 1918-1926 (R ozdział III), II w ojny św iatowej (R ozdział IV ) oraz po jej zakończeniu, po pow rocie S. G rabskiego do Polski w 1945 r. (R ozd ział V ), czyli okresów jego dużej aktyw ności politycznej.

Jakkolwiek A utor w yczerpująco przedstaw ia koncepcje polityczn e Grabskiego i czoło­ w ych działaczy N D , to jednak w sprawie granic i trak tatu ryskiego, a także przy kw estiach ustrojowych zaprezentow ana przez W ojdyłę analiza pozostaw ia pew ien n ied osyt. P onie­ waż koncepcje ówczesnych polityków do dziś budzą w tych sprawach em ocje, sądzę,że uw zględnienie również opinii przedstaw icieli innych obozów p olitycznych, a także praw ni­ ków, nadałoby w iększą precyzję om aw ianym zagadnieniom .

Za cenne osiągnięcie A utora uważam ustalenie roli, jaką odegrał S. G rabski na pol­ skiej scenie politycznej w I połow ie X X wieku, we w spom nianych w yżej okresach. P rze­ prowadzona w książce analiza pozw ala na stw ierdzenie, iż dośw iadczenie zd ob yte przez Grabskiego podczas p ełn ien ia czołow ych ról partyjnych (w P P S i N D ), a także p olitycz­ nych (trzykrotny m inister ośw iaty — W R iO P , dw ukrotny p oseł na sejm , negocjator w rokowaniach ryskich i w sprawie konkordatu) oraz stu d ia społeczno-filozoficzne w Ber­ linie i Bernie i stu d ia politologiczne w Paryżu, posiadany zm ysł krytyczny w stosu n k u do istniejących wówczas doktryn ideow o-politycznych i gospodarczych zaow ocow ały tym , że działalność polityczna i p u blicystyczna od zn aczały się w nikliw ością i oryginalnością. Staw ia go to wśród w spółczesnych mu rodaków w rzędzie osób lepiej zorientow anych w sprawach rozwoju politycznego i gospodarczego Polski nie tylko m iędzyw ojennej, ale i powojennej. Z uznaniem też należy się odnieść do sugestii w yrażonej przez A utora, iż stopień realności poglądów Stanisław a G rabskiego uw idocznił się także w obecnej rzeczy­ w istości społeczno-politycznej Polski związanej z upow szechnianiem się zasad gospodarki rynkowej oraz udziałem w życiu gospodarczym tak docenianej przez Grabskiego w arstw y przedsiębiorczej (s. 159-160).

D o sięgnięcia po tę pozycję w inna skłaniać ciekawa i kontrow ersyjna osobow ość S ta ­ nisław a Grabskiego oraz tem atyka dotycząca okoliczności udziału i kreow ania przez niego polityki w ewnętrznej i zagranicznej państw a polskiego, solidnie w arsztatow o opracow ana

(5)

przez W . W ojdyłę. N iew ątpliw ą zaletą książki jest jej erudycyjność i popraw ność sty li­ styczna. A utor referuje ewolucję poglądów i stanow isk w sposób klarowny i zrozum iały.

U w ażam , iż istnieje pilna potrzeba opracow ania poglądów naukowych S. G rabskiego, co pozw oli w p ełn i docenić znaczenie i rolę, jaką odegrał on jako ekonom ista na scenie politycznej, gospodarczej i naukowej Polski pierwszej połow y X X wieku.

Stanisław W ó j c i k

D ie te r S e n g h a a s : F ried e n sp ro jek t Europa. S u h rk a m p Verlag.

Frankfurt am M ain 1992, s. 226

P rzed m iotem książki D. Senghaasa jest próba konstruowania programu działań na rzecz budow y nowej, stabilnej, bezpiecznej i zapew niającej dobrobyt, postizim now ojennej Europy. D oniosłość tak ujętej problem atyki badawczej w ynika z faktu, że upadek dw ubie­ gunow ego ładu m iędzynarodow ego całkow icie zm ienił europejski ład pokojow y i system bezpieczeństw a, którego nowe oblicze jest dopiero w procesie kształtow ania się i m a bardzo m gliste kontury. N ie zm ienia to jednak faktu, że w Europie istnieją znaczące m ożliw ości przejścia z m inionego okresu zim nej wojny, poprzez obecny okres „zim nego pokoju: w kie­ runku przyszłej zintegrowanej i stabilnej Europy, tworzącej sw oistą „w spólnotę bezpieczeń­ stw a” . Z tego względu oraz z uwagi na realne zagrożenia dla takiej wizji ładu pokojowego w Europie istnieje potrzeba szerokiej, m iędzynarodowej debaty na tem at struktur, m e­ chanizm ów oraz szans i zagrożeń tow arzyszących ogólnoeuropejskim zm ianom . P otrzeba takiej dyskusji istnieje tym bardziej, że ani W schód ani Zachód nie b yły przygotow ane — w sensie alternatyw nych strategii i programów działania —■ do tak radykalnych zm ian. P rzedm iot pracy został więc w ybrany jak najbardziej prawidłowo.

Struktura pracy jest zw arta i logiczna. W części pierwszej autor analizuje perspektyw y trw ałego pokoju w Europie. W szczególności koncentruje się na diagnozie ładu m iędzynaro­ dowego po „wielkim bankructw ie” — używ ając słów Z. Brzezińskiego — jakim był rozpad bloku w schodniego. P on ad to podejm uje rozważania na tem at struktur i m echanizm ów no­ wej politycznej architektury w Europie. W części drugiej Senghaas analizuje m echanizm y i instrum enty elim inowania zagrożeń tow arzyszących wielkiej europejskiej transformacji. Europa na tle globalnego ładu m iędzynarodow ego po upadku konfliktu W schód-Z achód, jej m iejsce i rola w globalnym układzie sił, to przedm iot analiz w części trzeciej.

P raca Senghaasa odw ołuje się do tradycji i bogatego dorobku niem ieckiej szkoły badań nad pokojem (Friedensforschung). A utor, obok E.O . C zem pieła, jest jednym z jej najw ybitniejszych przedstawicieli. Istotn ą cechą tej szkoły jest całościow e rozum ienie pokoju, z uw zględnieniem nie tylko stanu środowiska m iędzynarodow ego, lecz także w nętrza państw , tw orzącego przesłanki ich działań na arenie m iędzynarodowej. W duchu tej tradycji Senghaas analizuje cztery elem enty tworzące — jego zdaniem — zasadnicze przesłanki ładu pokojow ego nie tylko stabilnego , lecz także um ożliw iającego realizację w artości istotn ych dla narodów i państw. D o elem entów tych należą: 1) praworządność i dem okracja w spólna dla w szystkich państw europejskich, 2) sieć instytucjonalnych pow iązań, 3) w yrów nyw anie poziom u rozwoju gospodarczego, 4) w zajem ne zrozum ienie się narodów i państw i w tym kontekście elim inow anie negatyw nych stereotypów .

O dw oływ anie się do w spólnych wartości organizujących funkcjonowanie w nętrza pań­ stw a oznacza, że zdaniem autora w łaśnie tu tkw ią n ajgłębsze przesłanki struktury i funk­ cjonow ania ładu m iędzynarodow ego. T ym sam ym w warunkach głębokich w spółzależno­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czytając książkę, mimo woli pogrążamy się w burzliwą atmosferę „dni tworzenia", stajemy się świadkami zdarzeń dalekiej przeszłości.. Autor antologii nieprzypadkowo

Jeśli więc istniał związek między rozpo- wszechnieniem się sprzętu gospodarstwa domowego a obecnością służby, to był on inny niż się często zakłada.. to nie

Zawarte zostały takz˙e obszerne opisy zrea- lizowanych projektów ze szczególnym uwzgle˛dnieniem projektów zorientowanych na aktywnos´c´ poznawcz ˛ a, projektów dynamizuj ˛

przypadku przyjmuje się, że obok norm ustanowionych wyraźnie F — obowiązują także normy będące konsekwencjami tamtych, a więc normy, które można z norm pierwszego

W kulturach tradycyjnych taki zrost wyobrażeń antropologicznych ostał się w całej swojej sile: o terytoriach myśli się na przykład w kategorii ciała ludzkiego, a i ciało

Recenzenci artykułów tomu 29 (2013) „Farmakoterapii w Psychiatrii i Neurologii” (w kolejności alfabetycznej): Przemysław Bieńkowski Wiesław Cubała Dominika Dudek Robert

Wracając do pytania o to, czy odsetek liczebności (25,86%) oraz czasu wypowiedzi (25,66%) polityczek w analizowanych programach odzwierciedlał minimalny odsetek

parafuje swoim znakiem (pieczętuje) unikaty i duplikaty i zaświadcza na ostatniej stronie księgi ilości kart. Jeśli dziekan jest równocześnie probosz­