• Nie Znaleziono Wyników

Rola drobnych gospodarstw rolnych w budowie kapitału społecznego na wsi

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rola drobnych gospodarstw rolnych w budowie kapitału społecznego na wsi"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

BARBARA FEDYSZAK-RADZIEJOWSKA1

ROLA DROBNYCH GOSPODARSTW ROLNYCH

W BUDOWIE KAPITA£U SPO£ECZNEGO NA WSI

Abstrakt. Artyku³ zawiera rozwa¿ania nad rol¹, jak¹ w spo³ecznoœciach wiejskich pe³ni¹ w³aœciciele „drobnych gospodarstw rolnych” oraz cz³onkowie ich rodzin. Autorka podejmu-je kwestiê precyzyjnego definiowania kategorii zwanej „niskotowarowe” lub „drobne” go-spodarstwa rolne oraz stanowisk, jakie przedstawiciele ró¿nych dziedzin nauki formu³uj¹ w kwestii ich wspó³czesnej oraz przysz³ej roli. Zasadniczym tematem artyku³u jest kondycja kapita³u spo³ecznego na polskiej wsi, jego inkluzywny lub ekskluzywny charakter oraz wy-raŸne zmiany, jakie dokona³y siê w ostatnich latach, szczególnie w postawach rolników po wejœciu Polski do UE. Na pytanie, czy drobne gospodarstwa rolne, a dok³adniej ich w³aœci-ciele s¹ na polskiej wsi grup¹ wyró¿niaj¹c¹ siê w jakiœ szczególny sposób na tle innych grup, na przyk³ad na tle w³aœcicieli gospodarstw towarowych, autorka, korzystaj¹c z wyników son-da¿u CBOS z 2007 roku, odpowiada przecz¹co. W œwietle badañ osoby zwi¹zane z tymi go-spodarstwami wspó³tworz¹ kapita³ spo³eczny w takim samym stopniu, jak pozostali rolnicy i mieszkañcy wsi.

S³owa kluczowe: niskotowarowe i drobne gospodarstwa rolne, kapita³ spo³eczny inkluzyw-ny, ekskluzywny oraz pomostowy, zaufanie spo³eczne, samoorganizacja spo³eczna, zbiorczy wskaŸnik zaanga¿owania w pracê spo³eczn¹

WPROWADZENIE

Kategoria „drobnych gospodarstw rolnych” odwo³uje siê do tej czêœci sekto-ra rolnego, którego precyzyjne wyodrêbnienie i zdefiniowanie nie jest spsekto-raw¹ prost¹. Zamiennie u¿ywany bywa tak¿e inny termin – gospodarstwa niskotowa-rowe, stosowany wobec ma³ych, rodzinnych gospodarstw rolnych zajmuj¹cych siê produkcj¹ ¿ywnoœci wy³¹cznie lub czêœciowo na w³asne potrzeby, przy nie-wielkim udziale w rynku [Niskotowarowa gospodarka... 2010]. Kryteria, wedle WIEŒ I ROLNICTWO, NR 3 (152) 2011

1Autorka jest pracownikiem naukowym Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN (e-mail:

(2)

których klasyfikowane s¹ drobne gospodarstwa rolne, maj¹ dwojaki charakter: ekonomiczny (wielkoœæ ekonomiczna gospodarstwa do 8 ESU i przeznaczanie na sprzeda¿ mniej ni¿ 50% produkcji) oraz fizyczny (rozmiar gospodarstwa nie-przekraczaj¹cy 5 ha). Niezale¿nie od tego, jakie progi wielkoœci ekonomicznej gospodarstwa przyjmowane s¹ w poszczególnych krajach UE, w rozporz¹dze-niach reguluj¹cych wspieranie obszarów wiejskich przez Europejski Fundusz Rolny kluczowe znaczenie ma udzia³ gospodarstwa w rynku. Przyjmuje siê, ¿e niskotowarowe gospodarstwa rolne to te, które produkuj¹ przede wszystkim na cele w³asnej konsumpcji, jak równie¿ kieruj¹ czêœæ swojej produkcji na rynek. W praktyce najczêœciej stosowanym kryterium jest powierzchnia gospodarstwa do 5 ha.

Ten rodzaj gospodarstw rolnych pe³ni trzy funkcje: zapewnia rodzinie œrodki utrzymania, zabezpieczaj¹c j¹ przed ubóstwem, wspó³tworzy ró¿norodnoœæ pro-dukcji rolnej oraz pozytywnie kszta³tuje œrodowisko naturalne. W pañstwach mniej zamo¿nych drobne gospodarstwa rolne pe³ni¹ rolê absorbera nadwy¿ek si-³y roboczej, a wiêc zmniejszaj¹ stopê bezrobocia i zasiêg biedy. Wraz ze wzro-stem zamo¿noœci spo³eczeñstwa liczba drobnych gospodarstw rolnych zazwy-czaj spada. Ale nie oznacza to, ¿e gospodarstwa te znikaj¹, co wiêcej, w wielu krajach traktowane s¹ jako wartoœæ ze wzglêdu na korzyœci o charakterze œrodo-wiskowym, kulturowym i spo³ecznym.

Dla czêœci ekonomistów gospodarstwa niskotowarowe s¹ „elementem niepo-¿¹danym”, bo nie potrafi¹ sprostaæ rynkowej konkurencji, dla innych s¹ „ele-mentem pozytywnym”, bo dostarczaj¹ ekologiczn¹ ¿ywnoœæ, lokalne produkty czy us³ugi agroturystyczne. Nie rozstrzygaj¹c tej kwestii, przyjêto, ¿e drobne go-spodarstwa rolne s¹ czêœci¹ realnie istniej¹cego rolnictwa nie tylko w Polsce, lecz tak¿e w wielu krajach UE i jako takie powinny byæ przedmiotem zaintere-sowania badaczy. Zgodnie z danymi FSS Eurostatu [Niskotowarowa

gospodar-ka...2010, s. 14] w 2007 roku w krajach UE-27 funkcjonowa³o 11,1 miliona ma-³ych gospodarstw rolnych, których wielkoœæ ekonomiczna nie przekracza³a 8 ESU. Wiêksza czêœæ – 6,4 mln gospodarstw, to gospodarstwa do 1 ESU, co oznacza, ¿e produkuj¹ ¿ywnoœæ na swoje potrzeby. Pozosta³e 4,7 mln gospo-darstw nale¿y do grupy gospogospo-darstw niskotowarowych. Wydaje siê, ¿e tak znaczna liczba drobnych gospodarstw rolnych w Europie to wystarczaj¹ca prze-s³anka do rozwa¿añ nad rol¹, jak¹ pe³ni¹ w wiejskich spo³ecznoœciach.

EKONOMICZNY, SPO£ECZNY ORAZ POLITYCZNY WYMIAR KATEGORII „DROBNE GOSPODARSTWA ROLNE”

Zjawisko „drobnych gospodarstw rolnych” jest postrzegane niejednoznacz-nie. Kontrowersje wokó³ tej czêœci sektora rolnego pokazuj¹, jakie znaczenie dla jego opisu i wartoœciowania maj¹ zarówno dziedziny nauki – ekonomia, socjo-logia, politosocjo-logia, ekosocjo-logia, jak i przyjête przez badaczy za³o¿enia aksjologicz-ne. Ekonomiœci koncentruj¹ siê zwykle na konkurencyjnoœci sektora rolnego, so-cjologowie – na procesie modernizacji, w którym drobne gospodarstwa s¹ trak-towane jako bariera zmian. Politolodzy zajmuj¹ siê w³aœcicielami gospodarstw,

(3)

poniewa¿ stanowi¹ oni wa¿n¹ czêœæ elektoratu ró¿nych partii politycznych. Na-tomiast ekolodzy dostrzegaj¹ w tym segmencie rolnictwa szansê zachowania bioró¿norodnoœci i minimalizacjê niekorzystnych zjawisk towarzysz¹cych rol-nictwu wielkotowarowemu.

Ekonomiczne spojrzenie na drobne gospodarstwa rolne zawê¿a postrzeganie problemu do efektywnoœci i konkurencyjnoœci tego segmentu sektora rolnego. Zegar [2010, s. 22] w artykule Przysz³oœæ WPR po 2013 roku zauwa¿a, ¿e: „W polskich œrodowiskach naukowych i politycznych silne wsparcie ma pogl¹d o potrzebie koncentracji p³atnoœci bezpoœrednich w gospodarstwach wiêkszych, towarowych, maj¹cych szanse rozwojowe”, dodaj¹c: „...propozycja, aby œrodki publiczne transferowaæ do gospodarstw intensywnych oraz do gospodarstw wielkoobszarowych, nie ma uzasadnienia ani spo³ecznego, ani nie jest zgodna z zasad¹ konkurencyjnoœci, aczkolwiek te grupy decyduj¹ o sytuacji na rynku rolnym”.

Wiêkszoœæ ekonomistów, podobnie jak Józwiak [2010], zwraca uwagê na rynkowy aspekt tego problemu: „Polska mutacja WPR mia³a ogromne znacze-nie spo³eczne, bo poprawi³a dochody w bardzo licznej grupie gospodarstw drob-nych, ale w niewielkim stopniu przyczyni³a siê do poprawy zdolnoœci konkuren-cyjnej polskich gospodarstw rolnych”. Podobnie ocenia sytuacjê Wilkin [2011]. Analizuj¹c przebieg procesu modernizacji rolnictwa, zauwa¿a, ¿e p³atnoœci bez-poœrednie powinny przede wszystkim s³u¿yæ restrukturyzacji sektora rolnego: „Dotychczas stosowane metody wspierania rozwoju tego typu gospodarstw (ma-³ych) by³y ma³o skuteczne i ma³o efektywne, a ponadto utrwala³y z³e struktury i z³e postawy (...) jednym z najwa¿niejszych problemów rolnictwa w naszym kraju jest poprawa struktury gospodarstw, umo¿liwiaj¹ca zwiêkszenie wydajno-œci pracy i wzmocnienie konkurencyjnowydajno-œci polskiego rolnictwa.” Temu wiêc po-winny s³u¿yæ „...system podzia³u p³atnoœci bezpoœrednich, sposoby wspierania ma³ych gospodarstw, renty strukturalne” i inne.

Dla socjologów drobne gospodarstwa rolne to g³ównie problem spo³eczny. W³aœciciele tych gospodarstw maj¹ du¿y wp³yw na kondycjê wspólnoty wiej-skiej, na budowanie wiêzi spo³ecznych, na stan spo³eczeñstwa obywatelskiego. To ich postawy okreœlaj¹ stopieñ zakorzenienia mieszkañców wsi w przestrzeni spo³ecznej oraz ¿ywotnoœæ takich wartoœci, jak regionalne to¿samoœci i dziedzic-two kulturowe. Jednak „drobne gospodarstwa rolne” s¹ dla socjologów tak¿e za-gadnieniem wymagaj¹cym odniesienia do problemu modernizacji rolnictwa i polskiej wsi.

Halamska, Lamarche i Maurel w ksi¹¿ce Rolnictwo rodzinne w

transforma-cji postkomunistycznej [2003, s. 173] pisa³y: „Powolna i stopniowa moderni-zacja powoduje, ¿e znikaj¹ ch³opi (...) za czym idzie zmiana statusu spo³ecz-nego gospodarza oraz redukcji ch³opskich cech gospodarstwa rolspo³ecz-nego i jego u¿ytkowników, w wyniku czego powstaje grupa gospodarstw quasi-ch³opskich i mniej liczna (...) quasi-ch³opów. To nowy, nieznany zachodniej odmianie mo-dernizacji rolnictwa produkt «koñca ch³opów»”. Miejmy nadziejê, ¿e ten spo-³eczny twór ma charakter przejœciowy, choæ trudno dziœ okreœliæ czasowe ra-my tego zjawiska”.

(4)

Taka koncepcja „zanikania ch³opów” zdaje siê autorkom uwarunkowana nie-uchronnoœci¹ trzech procesów: depezantyzacji, dezagraryzacji i deruralizacji. Trudno zaprzeczyæ, ¿e liczba wiejskich gospodarstw domowych zwi¹zanych z rolnictwem spad³a z ponad 50% do nieca³ych 40% po wejœciu Polski do UE, ¿e po II wojnie œwiatowej procesy urbanizacyjne zmieni³y „wiejsk¹” PRL w „miejsk¹” Rzeczpospolit¹, ¿e tradycje agrarystyczne po wygranej przez ko-munistów walce z ch³opskim etosem odesz³y w zapomnienie. Nie mniej jednak migracja ze wsi do miast uleg³a niewielkiemu, ale jednak, odwróceniu, ma³e go-spodarstwa nadal s¹ sta³ym elementem wiejskiego pejza¿u, a tradycje ch³opskiej niezale¿noœci s¹ w wielu regionach wci¹¿ ¿ywe. Postêpuj¹cy proces dualizacji polskiego rolnictwa, o którym pisz¹ socjologowie i ekonomiœci, oznacza, ¿e ma-³e gospodarstwa s¹ i zapewne bêdê trwa³ym elementem zarówno polskiej, jak i europejskiej wsi.

I jakkolwiek Halamska [2009] podtrzymuje swoj¹ diagnozê przewiduj¹c¹ nieuchronnoœæ kurczenia siê populacji wiejskiej w ca³ej populacji narodowej oraz spadek agrarnoœci, czyli zanik istotnego wp³ywu rolnictwa i rolników na spo³eczeñstwo, to zauwa¿a te¿ towarzysz¹cy im proces dualizacji rolnictwa. Prognozuje przysz³oœæ zdominowan¹ przez dwa modele agrarne: „...blok gospo-darstw towarowych i pozosta³e gospogospo-darstwa prowadzone z «innych wzglê-dów», bêd¹ce na schy³kowych trajektoriach, ulegaj¹ce marginalizacji (...) Dal-sza rola tych [drugich] gospodarstw zale¿y od tego, czy polityka traktowaæ je bê-dzie jako specyficzne struktury socjalne czy te¿ jako aktywny element nowego rozwoju wiejskiego?” [Halamska 2009, s. 61].

W tym miejscu pojawia siê kolejny problem, wymagaj¹cy omówienia, czyli polityczny aspekt istnienia „drobnych gospodarstw rolnych”. Dla czêœci eksper-tów, czêœciej ekonomistów ni¿ socjologów, celem aktywnej polityki w³adz pro-wadzonej wobec tej grupy gospodarstw rolnych powinno byæ przesuniêcie jej do zbiorowoœci socjalnej. Nie dostrzega siê z³o¿onych konsekwencji takiej polity-ki, na przyk³ad os³abienia, a nawet pozbawienia w³aœcicieli drobnych gospo-darstw rolnych poczucia w³asnej wartoœci, rolniczej to¿samoœci, a nawet posta-wy przedsiêbiorczoœci.

Ideologizowanie kwestii drobnych gospodarstw rolnych przejawia siê tak-¿e w ocenianiu – negatywnym, wyborów politycznych ich w³aœcicieli [Zió³-kowski 2000, Mokrzycki 2001]. Preferencje wyborcze tej grupy traktuje siê jako przejaw postawy roszczeniowej, a programy partii politycznych, które odwo³uj¹ siê do tego elektoratu, traktowane s¹ jako jednoznacznie populi-styczne.

Socjologowie doœæ czêsto ulegaj¹ stereotypowi, uznaj¹cemu preferencje polityczne wyborców ludowych partii za jednoznacznie niekorzystne dla procesu modernizacji. Jednak s¹ i inni, jak ¯ukowski [2008], który dostrze-ga w mieszkañcach wsi oraz w³aœcicielach drobnych gospodarstw rolnych przejawy istnienia spo³ecznoœci przywi¹zanej do wartoœci tradycyjnych (co nie oznacza antymodernizacyjnych), o to¿samoœci nie tylko stricte ch³op-skiej, lecz przede wszystkim lokalnej, regionalnej, wyrastaj¹cej z poczucia wspólnoty.

(5)

DROBNE GOSPODARSTWA ROLNE NA POLSKIEJ WSI

Obraz skali zjawiska zwanego „drobne gospodarstwa rolne” w Polsce diagno-zuj¹ wyniki wa¿nego sonda¿u CBOS zrealizowanego na znacznie wiêkszej ni¿ zwykle ma to miejsce próbie w 2007 roku [CBOS 2007, Fedyszak-Radziejo-wska 2009]. Pokazuje on, ¿e po wejœciu naszego kraju do Unii Europejskiej pro-ces zmian uleg³ wyraŸnemu przyspieszeniu. Dla porównania w latach 1999–2002 liczba mieszkañców wsi u¿ytkuj¹cych ziemiê o powierzchni powy-¿ej 1 ha spad³a o 1 punkt procentowy, z 53 do 52%, po akcesji zaœ w latach 2002–2007 a¿ o 14 punktów procentowych, do 37,6%. Kolejn¹ zmian¹, chocia¿ o znacznie mniejszym zasiêgu, jest proces stopniowej polaryzacji gospodarstw rolnych. Zmniejsza siê liczba gospodarstw œrednich, 6–10 ha, na rzecz powiêk-szania siê liczby gospodarstw najwiêkszych. Liczba gospodarstw najmniejszych jest doœæ stabilna, jakkolwiek odsetek gospodarstw licz¹cych mniej ni¿ 5 ha zmniejszy³ siê od 2002 roku o 1,6 punktu procentowego i wynosi³ w 2008 roku 57,1%.

Te zmiany przebiegaj¹ ró¿nie w ró¿nych regionach Polski. W województwie lubelskim posiadanie ziemi deklaruje 47% mieszkañców wsi, w podlaskim – 49%, ³ódzkim – 40%, a œwiêtokrzyskim – 39,0%. Najmniej rolnicze wojewódz-twa, w których udzia³ w³aœcicieli u¿ytków rolnych nie przekracza 20%, to za-chodniopomorskie – 12%, lubuskie – 15%, pomorskie – 16%, oraz opolskie i œl¹skie – 20%.

U¿ytkownikami ziemi rolnej na polskiej wsi s¹ przedstawiciele ró¿nych grup zawodowych, przyk³adowo 20–30% wiejskich nauczycieli, w³aœcicieli prywat-nych firm, dyrektorów i kadry kierowniczej, naukowców i specjalistów. Po³owa w³aœcicieli u¿ytków rolnych pracuje równoczeœnie poza rolnictwem.

Na pytanie: „Niektórym rodzinom trudno uzyskaæ z gospodarstwa dochody pozwalaj¹ce siê utrzymaæ. Czy Pana/i rodzina do takich nale¿y?” – odpowie-dzia³o twierdz¹co w 1999 roku 75,0% badanych, w 2002 – 64,5% a w 2007 ro-ku – 56,0% respondentów [CBOS 26/2007]. Mimo wiêc znacznego zmniejsze-nia siê liczby gospodarstw ocezmniejsze-nianych jako niedochodowe, problem niskich do-chodów z rolnictwa dotyczy nadal wiêkszoœci u¿ytkowników ziemi rolnej.

Co wiêcej, w œwietle wyników sonda¿u CBOS z 2007 roku nadal drobne go-spodarstwa rolne o powierzchni do 5 ha stanowi¹ wiêkszoœæ, czyli 63% gospo-darstw rolnych na polskiej wsi (tabela 1).

TABELA 1. Drobne gospodarstwa rolne w 2007 roku TABLE 1. SF in 2007

Jaki jest ca³kowity obszar uprawianego przez Pana/i¹ gospodarstwa rolnego (tzw. ha przeliczeniowe)? Powierzchnia [ha] Liczba respondentów Wa¿ne odpowiedzi [%]

Do 2 1525 35,0 Od 3 do 5 1205 28,0 Od 6 do 10 774 18,0 Powy¿ej 11 826 19,0 Ogó³em 4330 100,0 ród³o: CBOS 2007.

(6)

Pawlak i Poczta [2010] szacuj¹, ¿e w 2007 roku gospodarstw rolnych o po-wierzchni powy¿ej 30 ha by³o oko³o 61 tysiêcy, to jest 3,5% wszystkich gospo-darstw w Polsce, czyli œrednio o 10 tysiêcy wiêcej ni¿ w 2002 roku. Tak wiêc spo³eczna tkanka mieszkañców wsi u¿ytkuj¹cych ziemiê rolnicz¹ jest nadal two-rzona w zdecydowanej wiêkszoœci przez w³aœcicieli drobnych gospodarstw rol-nych. To oni maj¹ decyduj¹cy wp³yw na kszta³t wspólnoty wiejskiej, na jej to¿-samoœæ, zakorzenienie, kszta³t wiêzi spo³ecznych i kondycjê kapita³u spo³eczne-go. Nale¿y dodaæ, ¿e zdecydowana wiêkszoœæ (79,1%) w³aœcicieli gospodarstw rolnych o powierzchni 1 ha (i wiêcej) z³o¿y³a wnioski i otrzyma³a nale¿ne p³at-noœci2. Wœród w³aœcicieli gospodarstw powy¿ej 11 ha (których jest 19%) o p³at-noœci ubiega³o siê 94,3% rolników, a spoœród gospodarstw do 2 ha (jest ich 35%) – znacznie mniej, bo 66,3% ich w³aœcicieli.

Wyniki badania CBOS z 2007 roku pokazuj¹ tak¿e wyraŸn¹ poprawê pozio-mu wykszta³cenia mieszkañców wsi. Odsetek osób z wykszta³ceniem wy¿szym (poziom licencjatu, mgr i dr ³¹cznie) wzrós³ z 4,3% w 2002 roku do 8,6% w 2007 roku. Zwiêkszy³ siê tak¿e odsetek mieszkañców wsi z wykszta³ceniem œrednim i policealnym – z 22,4% w 2002 roku do 30,4% w 2007 roku. Podob-nie wœród rolników ju¿ 8,7% deklaruje wykszta³cePodob-nie wy¿sze (mgr i licencjat ³¹cznie), a 30,1% – wykszta³cenie œrednie i policealne ³¹cznie. Odsetek miesz-kañców wsi z wykszta³ceniem podstawowym zmniejszy³ siê w tym samym cza-sie o 16 punktów procentowych.

Dawne ró¿nice miasto – wieœ, wyra¿ane ró¿nic¹ poziomu aspiracji edukacyj-nych, praktycznie znik³y, jednak historycznie ukszta³towany dystans spo³eczny nadal istnieje. Zaskakuje optymizm mieszkañców wsi, którzy wierz¹, ¿e eduka-cyjne aspiracje ich dzieci na poziomie studiów wy¿szych uda siê zrealizowaæ. Tak myœli 50,7% rolników (i 48,6% mieszkañców wsi), kolejne 31,6% uwa¿a, ¿e chocia¿ bêdzie to trudne, to mimo wszystko mo¿liwe. Co pi¹ty rolnik i co pi¹-ty mieszkaniec wsi deklaruje, ¿e ju¿ jedno z ich dzieci zdoby³o wy¿sze wy-kszta³cenie. Ró¿nice w poziomie aspiracji edukacyjnych mieszkañców wsi i mieszkañców miast zmala³y z 10 punktów procentowych w 1996 roku do 2 punktów procentowych w 2009 roku [CBOS BS/70/2009].

Jednak rodzice, mieszkañcy najwiêkszych miast, wydali w 2007 roku na edukacjê swoich dzieci (w przeliczeniu na jedno dziecko) kwotê 633 z³, ro-dzice zaœ mieszkaj¹cy na wsi – tylko 519 z³ na jednego ucznia [CBOS BS/161/2007]. Ró¿nice s¹ widoczne tak¿e w deklaracjach rodziców dotycz¹-cych dodatkowych p³atnych zajêæ i kursów, na które posy³aj¹ swoje dzieci (tabela 2). Jak widaæ, na wsi dzieci uczestnicz¹ w dodatkowych, p³atnych zajê-ciach dwa razy rzadziej ni¿ w mieœcie, a w rodzinach rolniczych – piêæ razy rza-dziej. Najbardziej widoczny dystans spo³eczny dzieli dzieci rolników od innych w korzystaniu z korepetycji z jêzyków obcych i w zajêciach artystycznych. Zmiany na polskiej wsi obejmuj¹ wiele obszarów, zmniejszaj¹ siê ró¿nice w

po-2Warto dodaæ, ¿e ubieganie siê o p³atnoœci bezpoœrednie dowodzi, ¿e tak¿e ci, którzy nie maj¹

„rolniczej” identyfikacji spo³eczno-zawodowej, a u¿ytkuj¹ ziemiê roln¹, s¹, w œwietle unijnych re-gulacji, rolnikami.

(7)

TABELA 2. Uczestnictwo dzieci w p³atnych formach dokszta³cania – deklaracje rodziców TABLE 2. Participation of children in commercial forms of education – declared by parents

Udzia³ rodziców deklaruj¹cych, ¿e ich dzieci uczêszczaj¹ Charakterystyka spo³eczna lub bêd¹ uczêszczaæ na p³atne dodatkowe kursy, zajêcia [%] rodziców dzieci w wieku szkolnym

ogó³em jêzykiobce sportowezajêcia korepe-tycje artystyczne komputerowezajêcia zajêcia

Ogó³em 40 28 16 11 10 2

Rolnicy 9 2 4 5 0 2

Przedsiêbiorcy 52 26 35 12 22 0

Miasto pow. 100 tys. mieszkañców 50 28 27 11 13 1 Miasto do 20 tys. mieszkañców 50 39 25 4 17 0

Wieœ 24 18 5 10 7 2

ród³o: Dane CBOS – BS/161/2007.

ziomie wykszta³cenia i w aspiracjach edukacyjnych rodziców, ale nie oznacza to, ¿e historycznie ukszta³towane nierównoœci przesta³y ró¿nicowaæ realne szan-se edukacyjne i realne mo¿liwoœci dzieci wiejskich i miejskich.

KAPITA£ SPO£ECZNY JAKO „DROGA DO DOBROBYTU”

[Fukuyama 1997]

Kapita³ spo³eczny to specyficzny rodzaj dobra prywatnego i publicznego, któ-rego posiadanie pomaga osi¹gn¹æ sukces zarówno jednostkom wyposa¿onym œrodowiskowo i rodzinnie w wiêzi spo³eczne i znajomoœci sprzyjaj¹ce karierze, jak i wspólnotom, których cz³onkowie ufaj¹ sobie nawzajem, potrafi¹ ze sob¹ wspó³pracowaæ i organizowaæ siê dla wa¿nych, wspólnych celów [Putnam 2008, s. 34–37].

Zdaniem Fukuyamy [1997] wykorzystywanie kapita³u spo³ecznego to efek-tywna droga do sukcesu ekonomicznego. Dzisiaj wielu ekonomistów uwa¿a podobnie i nie pomija tej spo³ecznej umiejêtnoœci w swoich analizach. Byæ mo¿e ta opinia nie u wszystkich znajduje pe³n¹ akceptacjê, niemniej jednak doœwiadczenia pañstw buduj¹cych po 1989 roku demokracjê i wolnorynkow¹ gospodarkê potwierdzaj¹ znaczenie umiejêtnoœci wspó³pracy i zdolnoœci sa-moorganizacji spo³ecznej dla gospodarczego rozwoju. Tworzeniu i przekazy-waniu wartoœci kapita³u spo³ecznego s³u¿¹ tradycja, religia i obyczaje. Przy-czyny s³aboœci kapita³u spo³ecznego w nowych demokracjach tkwi¹, zdaniem Fukuyamy, w przesz³oœci pañstw socjalistycznych i komunistycznych, które wbrew w³asnym deklaracjom wzmocni³y, a nie os³abi³y jednostkowy egoizm. Odbudowanie zaufania spo³ecznego, które uleg³o destrukcji, jest trudne i nie znane s¹ sposoby jego rewitalizacji. Kapita³ spo³eczny wzrasta, gdy jest akty-wizowany, natomiast jeœli siê go nie wykorzystuje, to obumiera. Pañstwo, jak pisze Fukuyama [s. 27 i 39], mo¿e pomóc w jego zwiêkszeniu, ale skala i sku-tecznoœæ tej interwencji zale¿y od kultury i struktury danego spo³eczeñstwa. Nasze pañstwo zarówno w czasach PRL, jak i, niestety, tak¿e w III RP nie za-wsze dobrze pe³ni³o rolê interwenta przyjaznego kapita³owi spo³ecznemu [Gliñski 2006, Drozdowski 2008].

(8)

Na polskiej wsi polityka represyjnej tolerancji, pocz¹wszy od parcelacji zie-mi bez odszkodowania w ramach reformy PKWN, przez przymus kolektywiza-cji i obowi¹zkowe dostawy, po fazê ³agodnych restrykkolektywiza-cji stawiaj¹cych wci¹¿ no-we bariery na drodze rozwoju prywatnych gospodarstw ch³opskich (co najmniej do lat siedemdziesi¹tych minionego wieku) przynios³a konsekwencje potwier-dzaj¹ce s³usznoœæ hipotezy Fukuyamy. G³êbokie pok³ady nieufnoœci oraz nie-omal powszechna alergia rolników na samo s³owo „spó³dzielnia” s¹ tego dobry-mi przyk³adadobry-mi.

Kapita³ spo³eczny mo¿e mieæ dwa oblicza: inkluzywne, kiedy pomaga „³¹-czyæ” (bridging) ludzi swoj¹ otwartoœci¹ na inne grupy spo³eczne, lub eksklu-zywne (bonding), gdy „spaja” tylko w³asn¹ wspólnotê, wykluczaj¹c tych, którzy do niej nie nale¿¹. Kapita³ spo³eczny mo¿e mieæ tak¿e charakter „pomostowy”, buduj¹cy zarówno zwi¹zki miêdzy cz³onkami w³asnej wspólnoty, jak i akcepta-cjê dla wspó³pracy z „innymi', spoza najbli¿szego œrodowiska. Kapita³ pomosto-wy pomaga budowaæ spo³eczeñstwo obywatelskie. Po akcesji Polski do UE po-jawi³y siê w spo³ecznoœciach wiejskich liczne inicjatywy, w ramach których rol-nicy i mieszkañcy wsi nawi¹zali wspó³pracê z ekspertami, dzia³aczami, wolon-tariuszami i osobami zainteresowanymi problemami wiejskimi, a pochodz¹cymi spoza wsi.

Wzmacnia to budowanie kapita³u inkluzywnego, ³¹cz¹cego ludzi z ró¿nych krêgów spo³ecznych i poziomów hierarchii. Taki rodzaj kapita³u przeciwdzia³a marginalizacji spo³ecznej i wykluczaniu s³abszych grup. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e kapita³ spo³eczny „wi¹¿¹cy”, czyli spajaj¹cy cz³onków w³asnej wspólnoty, by³ zawsze mocn¹ stron¹ wiejskich spo³ecznoœci. Ale w czasach wspó³czesnych przesta³ byæ tak funkcjonalny jak w latach zagro¿enia.

Na pytania o kondycjê kapita³u spo³ecznego polskiej wsi socjologowie odpo-wiadali zwykle ostro¿nie, przytaczaj¹c wskaŸniki ni¿szego ni¿ w miastach stop-nia zorganizowastop-nia mieszkañców wsi w formalne organizacje i stowarzyszestop-nia. Rzetelna diagnoza stanu kapita³u spo³ecznego polskiej wsi jest równie trudna, jak z³o¿ona. W raportach FDPA z 2004, 2006, a szczególnie z 2008 roku odno-towano liczne przyk³ady umiejêtnego „kapitalizowania” bogatych zasobów spo-³ecznych wsi przez jej mieszkañców. Przyk³ady sukcesu programu „Ma³a Szko-³a” [Koziñska-Ba³dyga 2008], rosn¹ca liczba stowarzyszeñ i organizacji wiej-skich, zarówno lokalnych, jak i ponadlokalnych, pomagaj¹cych w procesie przy-gotowania polskiej wsi i rolnictwa do akcesji (np. Fundacja Wspomagania Wsi, Partnerstwo dla Œrodowiska), budowa ponadlokalnych wiêzi i porozumieñ przez Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich (FAOW) pokazuj¹ skalê zmian. FAOW ma na swoim koncie wielkie zas³ugi w implementowaniu Inicjatywy Wspólno-towej LEADER+ [Budzich-Szuka³a 2008]. Po piêciu latach doœwiadczeñ tego programu 150 lokalnych grup dzia³ania praktykuje partnerstwo i wspó³pracê miêdzy samorz¹dem, biznesem i pozarz¹dowymi organizacjami, wspieraj¹c re-alizacjê lokalnych inicjatyw na terenie 865 gmin wiejskich i miejsko-wiejskich [Kamiñski 2009].

Interesuj¹c¹ diagnozê kondycji wiejskiego kapita³u spo³ecznego sformu³owa³ Herbst w ksi¹¿ce Wiejskie organizacje pozarz¹dowe [2009]. Jego zdaniem,

(9)

wiej-skie spo³eczeñstwo obywatelwiej-skie nie jest w tak z³ej kondycji, jak przywyk³o siê s¹dziæ. Statystyki pokazuj¹, ¿e tylko co pi¹ta organizacja pozarz¹dowa zlokali-zowana jest na wsi, co w konfrontacji z odsetkiem 38,7% mieszkañców wsi po-twierdza tezê o ich ma³ej aktywnoœci. Jednak szczegó³owe dane pokazuj¹, ¿e na polskiej wsi dzia³a nie tylko 13 tysiêcy zarejestrowanych organizacji, lecz tak¿e 8 tysiêcy stowarzyszeñ zwi¹zanych z Koœcio³em oraz 15 tysiêcy wci¹¿ aktyw-nych, ochotniczych stra¿y po¿arnych.

Omawiaj¹c wyniki licznych badañ jakoœciowych, Herbst [2008] zauwa¿a, ¿e jakkolwiek wiejskie stowarzyszenia licz¹ mniej cz³onków, to s¹ oni bardziej ak-tywni ni¿ w miastach. Organizacje wiejskie opieraj¹ siê g³ównie na pracy spo-³ecznej i praktycznie nie posiadaj¹ p³atnych pracowników. S¹ biedniejsze, skon-centrowane na sprawach lokalnych i czêsto – jak ochotnicze stra¿e po¿arne – zwi¹zane, a tak¿e finansowane przez samorz¹d terytorialny. Wiele organizacji wiejskich bliskich jest Koœcio³owi. Wiejscy dzia³acze rzadziej ni¿ ich miejscy odpowiednicy mówi¹ o znu¿eniu, nie narzekaj¹ te¿ na brak spo³ecznego zaufa-nia. Wœród wartoœci niezbêdnych do dzia³ania wymieniaj¹: uczciwoœæ, skutecz-noœæ, zapa³, zaanga¿owanie, troskê o wspólne dobro, dyscyplinê (OSP) i solidar-noœæ. Ich miejscy koledzy czêœciej odwo³uj¹ siê do takich wartoœci, jak: profe-sjonalizm, skutecznoœæ czy u¿ytecznoœæ.

Sonda¿e CBOS potwierdzaj¹ z³o¿ony obraz spo³ecznej aktywnoœci mieszkañ-ców wsi. Przyk³adowo, normy wspó³pracy i wspó³dzia³ania by³y w 2010 roku mniej popularne na wsi i wœród rolników ni¿ w œrodowiskach biznesu oraz w miastach (tabela 3).

TABELA 3. Gotowoœæ do wspó³dzia³ania i poczucie wp³ywu na rzeczywistoœæ spo³eczn¹ w 2010 roku TABLE 3. Readiness to cooperate and a sense of influencing social reality in 2010

„Która z opinii dotycz¹cych ¿ycia spo³ecznego jest bli¿sza Pana/i pogl¹dom? Ludzie tacy jak ja: Cechy ...dzia³aj¹c wspólnie z innymi, ...nawet dzia³aj¹c wspólnie spo³eczno-demograficzne mog¹ pomóc potrzebuj¹cym z innymi, nie s¹ w stanie

lub rozwi¹zaæ niektóre problemy pomóc potrzebuj¹cym swojego œrodowiska, osiedla, ani rozwi¹zaæ problemów

wsi lub miasta” swojego œrodowiska”

Polska 2010 66 25

Wieœ 60 29

Miasta do 20 tys. mieszkañców 69 21

Miasta 501 tys. i wiêcej mieszkañców 80 13

Kadra kierownicza, specjaliœci 78 16

Rolnicy 61 33

Przedsiêbiorcy 72 25

ród³o: Dane CBOS – BS/10/2010.

Nale¿y dodaæ, ¿e gotowoœæ do wspólnego dzia³ania by³a w 2002 roku o kilka-naœcie punktów procentowych mniejsza ni¿ w 2010 roku. Wyniki sonda¿y CBOS pokazuj¹, ¿e w wiejskiej rzeczywistoœci zachodz¹ wolne, ale jednak wyraŸne zmiany, na przyk³ad wzrost aktywnoœci w organizacjach obywatelskich zarówno mieszkañców wsi (do 26% w 2010 roku), jak i rolników (do 40%) – tabela 4.

(10)

TABELA 4. Zaanga¿owanie w pracê spo³eczn¹ Polaków w 2010 i 2008 roku TABLE 4. Poles’ engagement in working for society in 2010 and 2008

Respondenci pracuj¹cy spo³ecznie

na rzecz swojego Zbiorczy wskaŸnik œrodowiska lub osób w organizacjach zaanga¿owania Cechy spo³eczno-demograficzne potrzebuj¹cych obywatelskich w pracê spo³eczn¹

w ubieg³ym roku

2010 2008 2010 2008 2010 2008

Ogó³em 20 20 28 20 36 31

Wieœ 23 27 26 19 37 38

Miasto 500 tys. i wiêcej 20 12 37 25 44 30 Kadra kierownicza, inteligencja 33 38 54 49 64 56 Pracownicy administracyjno-biurowi 18 18 23 15 36 26 Pracuj¹cy na w³asny rachunek 22 28 27 29 35 50

Rolnicy 40 39 40 21 58 47

ród³o: Dane CBOS – BS/16/2010.

W 2010 roku aktywnoœæ Polaków w organizacjach obywatelskich wzros³a o 8 punktów procentowych i jest dzisiaj czêœciej praktykowana ni¿ niesformali-zowana praca spo³eczna na rzecz innych. Ten wzrost dotyczy zarówno miesz-kañców wsi (o 7 punktów procentowych), jak i rolników – a¿ o 19 punktów pro-centowych. Rolnicy, zaraz po przedstawicielach kadry kierowniczej i specjali-stach, s¹ najbardziej aktywn¹ w organizacjach grup¹ spo³eczno-zawodow¹, wy-przedzaj¹c zarówno pracowników administracyjno-biurowych, jak i przedsiê-biorców.

Podobnie poziom zbiorczego wskaŸnika zaanga¿owania w pracê spo³eczn¹ pokazuje, ¿e wieœ nie odbiega znacz¹co od polskiej œredniej, chocia¿ osób zaan-ga¿owanych w pracê spo³eczn¹ jest w najwiêkszych miastach wiêcej – o 7 punk-tów procentowych. Ten wskaŸnik jest zaskakuj¹co wysoki (!) wœród rolników (58%) i ponownie sytuuje ich tu¿ za elit¹ ludzi aktywnych spo³ecznie, czyli ka-dr¹ kierownicz¹ i specjalistami, oraz daleko wy¿ej ni¿ przedsiêbiorców i pra-cowników administracyjno-biurowych.

Byæ mo¿e wystêpuje tu nowa jakoœæ, poniewa¿ kolejne sonda¿e z 2010 i 2011 roku (tabele 5 i 6) potwierdzaj¹ znacz¹co du¿e zaanga¿owanie polskich rolni-ków w nieodp³atn¹ aktywnoœæ na rzecz w³asnego œrodowiska. Zarówno w odpo-wiedziach na pytania ogólne: „Czy zdarzy³o siê Panu/i pracowaæ na jego rzecz?” jak i w odpowiedziach na pytanie bardziej szczegó³owe: „Czy poœwiêci³ Pan/i ta-kiej aktywnoœci swój wolny czas w ci¹gu ostatnich 12 miesiêcy?” zarówno rol-nicy, jak i mieszkañcy wsi deklaruj¹ postawy prospo³eczne, nieodbiegaj¹ce od polskiej œredniej.

Wydaje siê rzecz¹ interesuj¹c¹ i zaskakuj¹c¹ zarazem, ¿e rolnicy s¹ grup¹ spo³eczn¹, która w swoich deklaracjach spo³ecznej aktywnoœci podobna jest do najlepiej wykszta³conej i najzamo¿niejszej elity – kadry kierowniczej i specjali-stów, mimo i¿ swoimi dochodami i poziomem wykszta³cenia bardzo siê – na niekorzyœæ – od tej grupy ró¿ni.

(11)

TABELA 5. Aktywnoœæ spo³eczna polskiego spo³eczeñstwa TABLE 5. Social activity of Polish society

Grupy spo³eczno-zawodowe

„Czy zdarzy³o siê Panu/i dobrowolnie i nieodp³atnie pracowaæ na rzecz swojego œrodowiska?” [%]

kiedykolwiek w ubieg³ym roku – odpowiedŸ „tak” – odpowiedŸ „tak” Polskie spo³eczeñstwo ogó³em 54,0 20,0

Mieszkañcy wsi 57,0 23,0

Mieszkañcy miast 20–100 tys. 47,0 15,0 Mieszkañcy miast powy¿ej 501 tys. 65,0 20,0

Rolnicy 70,0 40,0

Kadra kierownicza, specjaliœci

z wy¿szym wykszta³ceniem 73,0 33,0

Pracuj¹cy na w³asny rachunek 64,0 22,0

Robotnicy wykwalifikowani 51,0 18,0

ród³o: Dane CBOS – BS/10/2010, styczeñ.

TABELA 6. Aktywnoœæ spo³eczna polskiego spo³eczeñstwa TABLE 6. Social activity of Polish society

„Czy w ci¹gu 12 ostatnich miesiêcy poœwiêci³ Pan/i swój wolny czas na dobrowoln¹ i nieodp³atn¹ pracê na rzecz Grupy spo³eczno-zawodowe spo³ecznoœci, œrodowiska naturalnego lub miejscowoœci,

w której Pan/i mieszka?” (chodzi o dzia³ania indywidualne) [%] Tak, wiele razy Tak, kilka razy Tylko raz

Ogó³em 6,0 11,0 3,0

Mieszkañcy wsi 6,0 17,0 3,0

Miasta 20–100 tys. mieszkañców 3,0 8,0 2,0 Miasta powyzej 501 tys. mieszkañców 7,0 10,0 4,0

Rolnicy 10,0 18,0 1,0

Kadra kierownicza, specjaliœci 10,0 14,0 6,0 Pracuj¹cy na w³asny rachunek 13,0 16,0 3,0 Robotnicy wykwalifikowani 6,0 12,0 5,0 ród³o: Dane CBOS – BS/62/2011, kwiecieñ.

Wa¿nym sk³adnikiem kapita³u spo³ecznego jest zaufanie, czyli zdolnoœæ do ufania innym, niekoniecznie znanym sobie osobom. Jeœli wierzyæ tezom Fukuy-amy [1997] i Putnama [1995], to spo³eczeñstwa ¿yj¹ce w klimacie nieufnoœci skazane s¹ na zacofanie i niedostatek. Szczególnie dla Fukuyamy zaufanie spo-³eczne jest najwa¿niejszym kluczem do pomyœlnoœci gospodarczej narodów. Wyniki badañ i licznych sonda¿y pokazuj¹, ¿e Polacy nie ufaj¹ innym ludziom, a przynajmniej do 2008 roku trwali w atmosferze uogólnionego braku zaufania. Zarówno rolnicy, jak i mieszkañcy wsi na pytanie o zaufanie do wiêkszoœci lu-dzi odpowiadali zwykle: „Nie ufam” – barlu-dziej zdecydowanie ni¿ reszta Pola-ków (tabela 7).

(12)

TABELA 7. Poziom zaufania spo³ecznego w 2006 i 2008 roku TABLE 7. Level of social trust in 2006 and 2008

„Która opinia jest bli¿sza Pana/i pogl¹dom?” Cechy spo³eczno- Ogólnie rzecz bior¹c, W stosunkach

-demograficzne wiêkszoœci ludzi z innymi trzeba byæ Trudno powiedzieæ mo¿na ufaæ bardzo ostro¿nym

Polska 2006 19 79 2 Wieœ 2006 15 82 3 Rolnicy 2006 5 94 1 Polska 2008 26 72 2 Wieœ 2008 26 71 3 Rolnicy 2008 20 73 7

ród³o: Dane CBOS – BS/24/2006; BS/30/2008.

Jednak miêdzy 2006 a 2008 rokiem zasz³a wyraŸna zmiana. Rolnicy w 2008 roku zaczêli ufaæ innym w stopniu zbli¿onym do œredniej krajowej i ten wzrost wydaje siê wa¿nym komunikatem o stanie nastrojów spo³ecznych.

Warto szukaæ odpowiedzi na pytanie o Ÿród³a polskiej nieufnoœci. Porówna-nie wyników miêdzynarodowych badañ pokazuje (tabela 8), ¿e poszczególne narody i spo³eczeñstwa ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹ i nie s¹ to ró¿nice przypadkowe. Teza Fukuyamy [1997] o roli pañstwa w formowaniu klimatu zaufania i nieuf-noœci znajduje potwierdzenie. Spo³eczeñstwa o wysokim i niskim poziomie za-ufania ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹ doœwiadczeniami z systemem politycznym, w któ-rym przysz³o im ¿yæ. Do pierwszej grupy nale¿¹ kraje o najwy¿szym, przekra-TABELA 8. Poziom zaufania spo³ecznego

TABLE 8. Level of social trust

„Która opinia jest bli¿sza Pana/i pogl¹dom?” [%] Kraj Ogólnie rzecz bior¹c, W stosunkach z innymi

wiêkszoœci ludzi mo¿na ufaæ trzeba byæ bardzo ostro¿nym

Polska 2008 26 72

Polska 2007 18 79

Polska 2006 19 79

Polska 2004 17 81

Wyniki sonda¿u World Values Survey z 2005 roku

Polska 19 81 S³owenia 18 82 Serbia 15 85 Rumunia 20 80 Bu³garia 22 78 Niemcy Wschodnie 32 68 Niemcy Zachodnie 42 58 Hiszpania 20 80 W³ochy 29 71 Szwecja 68 32 Finlandia 59 41 Szwajcaria 54 46

(13)

czaj¹cym 50% badanych poziomie deklarowanego zaufania do innych ludzi: Szwecja, Finlandia i Szwajcaria. Drug¹ grupê wspó³tworz¹ W³ochy i Niemcy (zarówno Wschodnie, jak i Zachodnie), „innym” ufa mniej wiêcej jedna trzecia badanych. Ostatni¹ grupê tworz¹ pañstwa postkomunistyczne oraz Hiszpania, gdzie innych darzy zaufaniem mniej wiêcej co pi¹ty badany.

Trudno nie zauwa¿yæ, ¿e pañstwa o wysokim poziomie zaufania spo³ecznego, jak Szwecja, Finlandia i Szwajcaria, nie maj¹ za sob¹ doœwiadczeñ z totalitarny-mi systematotalitarny-mi politycznytotalitarny-mi XX wieku. W³ochy i Niemcy takie doœwiadczenia maj¹, lecz s¹ to doœwiadczenia znacznie bardziej odleg³e w czasie. Znamienne, ¿e Niemcy Wschodnie, czyli dawne NRD, to region, w którym poziom zaufania jest ni¿szy ni¿ w Niemczech Zachodnich. Natomiast mieszkañcy praktycznie wszystkich krajów postkomunistycznych najd³u¿ej doœwiadczonych autorytar-nym systemem polityczautorytar-nym, podobnie jak Hiszpania, która dopiero w latach sie-demdziesi¹tych rozsta³a siê z „miêkk¹” dyktatur¹, wykazuj¹ siê ni¿szym pozio-mem gotowoœci do ufania „wszystkim ludziom”.

Jeœli pamiêtaæ o okresie lat stalinowskich, gdy wobec polskich ch³opów pro-wadzono politykê kolektywizacji, zreszt¹ zakoñczon¹ niepowodzeniem, oraz o trwa³ym zagro¿eniu, jakim wydawa³ siê polskim rolnikom zapis Konstytucji PRL o przysz³oœci socjalistycznego rolnictwa, to nieufnoœæ tej grupy spo³ecznej staje siê bardziej zrozumia³a.

DROBNE GOSPODARSTWA ROLNE A POZIOM KAPITA£U SPO£ECZNEGO POLSKICH ROLNIKÓW

Ostatni¹ rozwa¿an¹ kwesti¹ jest odpowiedŸ na pytanie, czy w³aœciciele drobnych gospodarstw rolnych s¹ mniej czy bardziej prospo³eczni ni¿ w³aœciciele gospodarstw najwiêkszych. Innymi s³owy, czy w procesie budowania kapita³u spo³ecznego na polskiej wsi odgrywaj¹ rolê pozytywn¹, neutraln¹ czy te¿ s¹ œrodowiskiem tworz¹-cym w wiejskich wspólnotach klimat nieufnoœci i braku wspó³dzia³ania.

ród³em wiedzy jest omawiany ju¿ sonda¿ CBOS z 2007 roku, zrealizowany na tak du¿ej próbie rolników, ¿e umo¿liwia ustalenie, jak wybrane wskaŸniki ka-pita³u spo³ecznego rozk³adaj¹ siê w poszczególnych grupach respondentów zró¿nicowanych ze wzglêdu na wielkoœæ gospodarstwa rolnego3.

Pytania o si³ê wiêzi z w³asn¹ wspólnot¹ lokaln¹ oraz grup¹ zawodow¹ pozwa-laj¹ okreœliæ stopieñ zakorzenienia i akceptacji dla w³asnej sytuacji rolników z ma³ych i du¿ych gospodarstw rolnych (tabele 9 i 10). Zarówno w³aœciciele naj-mniejszych, jak i najwiêkszych gospodarstw rolnych s¹ z zamieszkiwania na wsi podobnie zadowoleni. Ci z gospodarstw najmniejszych (do 2 ha) deklaruj¹ to przywi¹zanie bardziej zdecydowanie (28%). Osoby zwi¹zane z gospodarstwami najwiêkszymi (powy¿ej 11 ha) akceptuj¹ wieœ (³¹cznie odpowiedzi „zdecydowa-nie i raczej zadowolony”) na dok³ad„zdecydowa-nie takim samym poziomie (po 83%). Nie-co mniejszy poziom zadowolenia (poni¿ej 80%) deklaruj¹ osoby z gospodarstw w przedziale od 3 do 10 ha.

(14)

TABELA 9. Poczucie zakorzenienia osób zwi¹zanych z gospodarstwami rolnymi TABLE 9. Sense of being ingrained among farmers and their families

Powierzchnia Zadowolenie z miejsca zamieszkania – na wsi [%]

gospodarstwa [ha] bardzo zadowolony raczej zadowolony œrednio zadowolony niezadowolony

Do 2 28,0 55,0 13,0 4,0

Od 3 do5 21,0 58,0 16,0 5,0

Od 6 do 10 18,0 57,0 20,0 5,0

Powy¿ej 11 24,0 59,0 14,0 3,0

ród³o: CBOS 2007.

Poczucie wiêzi z rolnikami (tabela 10) jest bardziej zwi¹zane z wielkoœci¹ gospodarstwa. Wiêkszoœæ (64%) w³aœcicieli gospodarstw najwiêkszych (i ich rodzin) odczuwa siln¹ wiêŸ z w³asn¹ grup¹ zawodow¹. Natomiast wœród osób zwi¹zanych z gospodarstwami do 5 ha poczucie takiej wiêzi deklaruje mniej ni¿ po³owa (47%) respondentów. WyraŸnie widoczna jest s³abiej odczuwana wiêŸ z rolnikami wœród tych, których gospodarstwa maj¹ mniej ni¿ 2 ha po-wierzchni. Mo¿na przyj¹æ, ¿e osoby zwi¹zane z gospodarstwami do 2 ha s¹ za-anga¿owane w wiêkszym stopniu we wspólnoty wiejskie ni¿ we wspólnotê rolników. Inne wyniki sonda¿u CBOS pokazuj¹, ¿e to w tej grupie odnotowu-je siê najwiêkszy procent osób pracuj¹cych zawodowo poza rolnictwem. Inte-resuj¹ce jest, ¿e s³absza wiêŸ zawodowa nie oznacza s³abniêcia wiêzi z wiej-sk¹ wspólnot¹, a tak¿e, ¿e nie prowadzi do pe³nego zaniku poczucia przyna-le¿noœci do wspólnoty rolników.

TABELA 10. Poczucie wiêzi z w³asn¹ grup¹ zawodow¹ TABLE 10. Sense of attachment to own professional group

Powierzchnia Zwi¹zek z grup¹ zawodow¹ rolników [%]

gospodarstwa [ha] Czujê bardzo silny Czujê silny Czujê s³aby Nie czujê zwi¹zku zwi¹zek z rolnikami zwi¹zek z rolnikami zwi¹zek z rolnikami z rolnikami

Do 2 14,0 33,0 25,0 27,0

Od 3 do 5 14,0 33,0 30,0 23,0

Od 6 do 10 19,0 38,0 27,0 17,0

Powy¿ej 11 25,0 39,0 20,0 17,0

ród³o: CBOS 2007.

Wa¿nym wskaŸnikiem obywatelskiej postawy jest poczucie wp³ywu na spra-wy w³asnego œrodowiska, w³asnej gminy. Okazuje siê (tabela 11), ¿e osoby zwi¹zane z najmniejszymi gospodarstwami s¹ nieco mniej (40%) ni¿ inni prze-konane, ¿e maj¹ wp³yw na to, co dzieje siê w ich gminach. Najwiêksze poczu-cie wp³ywu maj¹ osoby zwi¹zane z gospodarstwami najwiêkszymi (47%). Jed-nak deklaracje pozosta³ych respondentów nie pozwalaj¹ na sformu³owanie jed-noznacznego wniosku o istnieniu wyraŸnej zale¿noœci poziomu poczucia wp³y-wu od wielkoœci gospodarstwa. Ró¿nice rzêdu 2–4 punktów procentowych nie pozwalaj¹ na tak daleko id¹ce wnioski.

(15)

TABELA 11. Poczucie wp³ywu na sprawy w³asnej gminy TABLE 11. Sense of influence on own district matters

Powierzchnia „Czy obywatele tacy jak Pan/i maj¹ wp³yw na to, gospodarstwa co siê dzieje w Pana/i gminie?” [%]

[ha] Tak, maj¹ du¿y wp³yw Tak, ale ten wp³yw nie jest du¿y Nie Trudno powiedzieæ

Do 2 6,0 34,0 59,0 0,7

Od 3 do 5 7,0 38,0 55,0 0,3

Od 6 do 10 6,0 36,0 57,0 0,6

Powy¿ej 11 7,0 40,0 53,0 0,1

ród³o: CBOS 2007.

Obywatelska postawa mo¿e byæ tak¿e „mierzona” udzia³em w wyborach. W sonda¿u pytano o frekwencjê wyborcz¹ w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w wyborach samorz¹dowych (tabela 12). Wyniki pokazuj¹ jednolity obraz za-chowañ wyborczych. Udzia³ w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w wyborach samorz¹dowych deklaruje tak podobny procent respondentów (ró¿nice 1–2 punktów procentowych), ¿e nale¿y przyj¹æ, i¿ wielkoœæ gospodarstwa rolnego nie ma dla tych deklaracji wiêkszego znaczenia.

TABELA 12. Frekwencja wyborcza osób zwi¹zanych z gospodarstwami rolnymi TABLE 12. Voter turnout of farmers and their families

Powierzchnia „Czy bra³ Pan/i udzia³ w wyborach?”

gospodarstwa do Sejmu i Senatu w 2005 roku samorz¹dowych w 2006 roku

[ha] Tak Nie Tak Nie

Do 2 69,0 23,0 69,0 25,0

Od 3 do 5 67,0 26,0 69,0 26,0

Od 6 do 10 69,0 23,0 70,0 24,0

Powy¿ej 11 68,0 27,0 69,0 26,0

ród³o: CBOS 2007.

Ostatnia kwestia dotyczy aktywnoœci spo³eczna w formalnych organizacjach. (tabela 13). W 2007 roku poziom aktywnoœci w formalnych stowarzyszeniach i organizacjach na wsi by³ nieco ni¿szy ni¿ w latach 2010 i 2011 roku (tabele 4 i 6). Czy ta tendencja wzrostowa trwa nadal, poka¿¹ zapowiadane przez CBOS sonda¿e z 2012 roku. Trudno sformu³owaæ jednoznaczn¹ odpowiedŸ na pytanie o rolê najmniejszych gospodarstw w budowaniu kapita³u spo³ecznego na pol-skiej wsi.

TABELA 13. Aktywnoœæ spo³eczna rolników TABLE 13. Social activity of farmers

„Czy w bie¿¹cym roku (2007) nale¿y Pan/i do jakiejœ organizacji spo³ecznej, Powierzchnia samorz¹dowej lub politycznej i aktywnie Pan/i w niej dzia³a?” [%] gospodarstwa Nie nale¿ê Nale¿ê, Nale¿ê Liczba [ha] do ¿adnej ale nie dzia³am i dzia³am respondentów

Do 2 89,0 5,0 6,0 1921

Od 3 do 5 88,0 4,0 8,0 1610

Od 6 do 10 88,0 4,0 8,0 1046

Powy¿ej 11 85,0 4,0 11,0 1158

(16)

Z jednej strony aktywnoœæ osób zwi¹zanych z gospodarstwami do 2 ha jest nieco mniejsza (11% ³¹cznie) ni¿ tych z gospodarstw najwiêkszych (15%). Ale z drugiej strony osoby z gospodarstw od 3 do 10 ha nie ró¿ni¹ siê w swoich de-klaracjach (12%) od pozosta³ych grup. Innymi s³owy, o ile w³aœciciele gospo-darstw do 2 ha s¹ nieco inni ni¿ pozostali, to osoby zwi¹zane z gospogospo-darstwami powy¿ej 3 ha tworz¹ z pozosta³ymi jednorodn¹ spo³ecznoœæ.

ZAKOÑCZENIE

OdpowiedŸ na pytanie o rolê „drobnych gospodarstw rolnych” w budowaniu kapita³u spo³ecznego brzmi: pe³ni¹ one w wiejskiej wspólnocie dok³adnie tak¹ sam¹ rolê, jak inne grupy – nie wiêksz¹, ale i nie mniejsz¹ od innych. Trudno wiêc uzasadniæ tezê o ich negatywnej, blokuj¹cej modernizacjê i rozwój spo³e-czeñstwa obywatelskiego roli.

Stanowi¹ wa¿n¹, nieró¿ni¹c¹ siê zasadniczo od pozosta³ych mieszkañców czêœæ wiejskiej i rolniczej spo³ecznoœci. Nie ma w wynikach sonda¿u z 2007 ro-ku ¿adnych przes³anek do twierdzenia, ¿e drobne gospodarstwa rolne stanowi¹ barierê modernizacji lub balast blokuj¹cy rozwój kapita³u spo³ecznego na pol-skiej wsi. To nie w wielkoœci gospodarstwa rolnego, lecz w traumatycznych do-œwiadczeniach z PRL-u i w dzisiejszych mechanizmach spo³ecznych tkwi¹ przy-czyny wolnego odbudowywania spo³ecznego zaufania, wiêzi i umiejêtnoœci wspó³pracy wœród mieszkañców polskiej wsi.

BIBLIOGRAFIA

Budzich-Szuka³a U., 2008: Program LEADER w Polsce. W: Polska wieœ 2008, Raport o stanie wsi. FDPA, Warszawa.

Drozdowski R., 2008: Spontaniczny demonta¿ idei dobra wspólnego. W: Co nas ³¹czy, co nas dzie-li? Red. J. Mucha, E. Narkiewicz-Niedbalec, M. Zieliñska. PTS, Uniwersytet Zielonogórski, Zielona Góra: 101–116.

Fedyszak-Radziejowska B., 2005: Wiarygodnoœæ metod jakoœciowych i sonda¿y w badaniach ka-pita³u spo³ecznego wsi.W: W obliczu zmiany: wybrane strategie dzia³ania mieszkañców wsi. Red. K. Gorlach, G. Foryœ. Wydawnictwo UJ, Kraków: 63–77.

Fedyszak-Radziejowska B., 2006a: Kapita³ spo³eczny wsi – w poszukiwaniu utraconego zaufania. W: Kapita³ ludzki i zasoby spo³eczne wsi. Ludzie – spo³ecznoœæ lokalna – edukacja. Red. K. Szafraniec. IRWiR PAN, Warszawa: 71–120.

Fedyszak-Radziejowska B., 2006b: Czy kapita³ spo³eczny bez spo³ecznego zaufania jest mo¿liwy? W: Jednostkowe i spo³eczne zasoby wsi. Red. K. Szafraniec. IRWiR PAN, Warszawa: 123–146.

Fedyszak-Radziejowska B., 2009: Wieœ i rolnicy w cztery lata po akcesji – pocz¹tek procesu trans-formacji. W: ¯ycie po zmianie. Warunki ¿ycia i satysfakcje Polaków. Red. K. Zagórski. CBOS, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa: 195–222.

Fukuyama F., 1997: Zaufanie. Kapita³ spo³eczny a droga do dobrobytu. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa – Wroc³aw.

Giza-Poleszczuk A., Marody M., Rychard A., 1999: Strategie Polaków wobec zmiany systemowej. W: Zmiana spo³eczna. Teorie i doœwiadczenia polskie. Red. J. Kurczewska. IFiS PAN, War-szawa: 187–213.

(17)

Gliñski P., 2006: Style dzia³ania organizacji pozarz¹dowych w Polsce. Grupy interesów czy po¿yt-ku publicznego?IFiS PAN, Warszawa.

Halamska M., 2009: Piêæ lat w UE, stare i nowe procesy zmian na polskiej wsi. „Wieœ i Rolnic-two” 2: 55–72.

Halamska M., Lamarche H., Maurel M. -Cl., 2003: Rolnictwo rodzinne w transformacji postkomu-nistycznej. Anatomia zmiany. IRWiR PAN, Warszawa.

Halamska M., red. 2008: Wiejskie organizacje pozarz¹dowe. IRWiR PAN, Warszawa.

Herbst J., 2008: Inny trzeci sektor. Organizacje pozarz¹dowe na terenach wiejskich. W: Wiejskie organizacje pozarz¹dowe.Red. M. Halamska. IRWiR PAN, Warszawa: 33–75.

Józwiak W., 2010: Czy konkurencyjnoœæ polskich gospodarstw rolnych mo¿e ulec szybkiej popra-wie w latach 2014–2020?„Wieœ i Rolnictwo” 4: 11–16.

Kamiñski R., 2008: Aktywnoœæ spo³ecznoœci wiejskich. IRWiR PAN, Warszawa.

Kamiñski R., 2009: Pocz¹tki programu LEADER w Polsce. O potrzebie optymizmu i cierpliwoœci w Polsce. W: Tworzenie partnerstw lokalnych i ich sieci na obszarach wiejskich. Doœwiadcze-nia z funkcjonowaDoœwiadcze-nia programu LEADER w Polsce w latach 2004–2009.Red. K. Wasielew-ski. Wydawnictwo Uczelniane WSG, Bydgoszcz.

Koziñska-Ba³dyga A., 2008: Inicjatywy oœwiatowe na wsi. W: Polska wieœ 2008. Raport FDPA, Warszawa.

Mokrzycki E., 2000: Bilans niesentymentalny. IFiS PAN, Warszawa.

Niskotowarowa gospodarka rolna w Europie: definicje i najwa¿niejsze zagadnienia,2010. Opraco-wanie Europejskiej Sieci na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich przygotowane przez Sophiê Davidow¹, Matthew Gortona i Lenê Fredriksson na potrzeby seminarium pt. Niskotowarowa go-spodarka rolna w UE: sytuacja dzisiaj i perspektywy na przysz³oœæ. Sibiu, paŸdziernik 2010. Pawlak K., Poczta W., 2010: Potencja³ polskiego rolnictwa 5 lat po akcesji Polski do UE jako

prze-s³anka jego konkurencyjnoœci.„Wieœ i Rolnictwo” 1: 21–47.

Polska wieœ po wejœciu do Unii Europejskiej. Raport o stanie wsi, 2004. Red. J. Wilkin. FDPA, Warszawa.

Polska wieœ 2006. Raport o stanie wsi, 2006. Red. J. Wilkin. FDPA, Warszawa.

Polska wieœ 2008. Raport o stanie wsi, 2008. Red. J. Wilkin, I. Nurzyñska. FDPA, Warszawa. Polska wieœ 2010. Raport o stanie wsi, 2010. Red. J. Wilkin, I. Nurzyñska. FDPA, Warszawa. Putnam R., 1995: Demokracja w dzia³aniu. Tradycje obywatelskie we wspó³czesnych W³oszech.

Znak i Fundacja Batorego, Kraków – Warszawa.

Putnam R., 2008: Samotna gra w krêgle. Upadek i odrodzenie wspólnot lokalnych w Stanach Zjed-noczonych. Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa.

Wasielewski K. (red.), 2009: Tworzenie partnerstw lokalnych i ich sieci na obszarach wiejskich. Doœwiadczenia z funkcjonowania programu LEADER w Polsce w latach 2004–2009. Wydaw-nictwo Uczelniane WSG, Bydgoszcz.

Wilkin J., 2011: Przysz³oœæ WPR po 2013 roku. „Wieœ i Rolnictwo” 1: 28–36. Zegar J., 2010: Przysz³oœæ WPR po 2013 roku. „Wieœ i Rolnictwo” 3: 11–25.

Zió³kowski M., 2000: Przemiany interesów i wartoœci spo³eczeñstwa polskiego. Fundacja Huma-niora, Poznañ.

¯ukowski T., 2008: Mapa polityczna wsi 2008. W: Polska wieœ 2008. Raport o stanie wsi. Red. J. Wilkin, I. Nurzyñska. FDPA, Warszawa.

Komunikaty CBOS: BS/35/2002: BS/22/2002: BS/40/2002: BS/24/2004: BS/27/2004: BS/39/2004, BS/24/2006: BS/161/2007: BS/26/2007: BS/30/2008: BS/14/2008 BS/44/2008, BS/70/2009 BS/10/2010 BS/161/2010; BS/62/2011,

CBOS: Warunki ¿yciowe spo³eczeñstwa polskiego: problemy i strategie zrealizowany od wrzeœnia do listopada 2007 roku na reprezentatywnej próbie losowo-adresowej doros³ych mieszkañców Polski. W: CBOS 26/2007 Jak nam siê ¿yje?

(18)

THE ROLE OF SMALL FARMS IN THE CREATION OF SOCIAL CAPITAL IN RURAL AREAS

Abstract. The article presents considerations regarding the role that the owners of ”small agricultural farms” and the members of their families play in rural communities. The author takes up the question of the need to precisely define the category of agricultural farms referred to as ”small” or as ”small producers” and analyzes opinions formulated by representatives of various branches of science on the present and future role of such farms. The main subject of the article is the condition of social capital in the rural areas of Poland, the capital’s inclusive or exclusive character, and clearly observable changes that have occurred in the recent years, especially in the attitudes of farmers after the accession of Poland to EU. Basing on the results of a poll conducted by CBOS in 2007 the author formulates a negative answer to the question whether small farms, or more precisely the owners of small farms, constitute a group that distinctly differs in some way from other groups, for example, from the group of farmers who are large producers. In the light of conducted research persons linked to small farms co-create social capital in the same measure as all the remaining farmers and inhabitants of rural areas.

Key words: small-producers’ and small farms, inclusive, exclusive and bridging social capital, social trust, social self-organization, collective index of engagement in social work

Cytaty

Powiązane dokumenty

Information age implies a huge amount of data which we may call “Big Data” and these types of information can be analyzed only by means of Data science and special software, but

Szacuje się, że w skórze niechronionej 80% wszystkich zmian obserwowanych pod- czas starzenia się człowieka jest indukowa- nych przez promieniowanie UV-A (d ęboWSka

10% wszystkich osmoprotektantów (Galiński i współaut. nuclear magnetic reso- nance, rezonans jądrowo-magnetyczny) oraz spektroskopię mas z techniką bombardowa- nia

inicjatywę partnerstwa wschodniego służącą nasileniu współpracy z szeregiem kra­ jów wschodnioeuropejskich, w tym z Białorusią, pod warunkiem spełnienia przez nią

W czasie piosenki dzieci naśladują poruszanie się zwierząt oraz odgłosy, które wydają..

Drobne gospodarstwa w niewielkim stopniu pełnią funkcje produkcyjne. Czy 

Kongregacja Wychowania Katolickiego, której jestem prefektem i która nadzoruje około 950 katolickich uniwersytetów, kolegiów i innych instytucji wyższej edukacji katolickiej

„Prawda” tedy nie jest czymś, co się znajduje i co by można było wynaleźć i odkryć – lecz czymś, co trzeba stworzyć, co służy jako nazwa dla procesu, bardziej jeszcze