Judziński, Józef
W sprawie datowania i charakteru
dokumentów obronnych Zakonu
Krzyżackiego z 1310 roku
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 91-102
A R T Y K U Ł Y R E C E N Z Y J N E I P O L E M I K I
Józej Ju dziński
W SPR A W IE DATOW ANIA I C H A R A K T ER U DOKUM ENTÓW
OBRONNYCH ZAKON U K R Z Y Ż A C K IE G O Z 1310 R O KU
W 1972 ro k u u k azał się w n um erze 1 (115) „K om unikatów M azursko- -W arm iń sk ich ” obszerny a rty k u ł polem iczny A n d rzeja W ojtkow skiego pt. Pro cesy polsko-krzyżackie przed procesem z lat 1320— 1321. Z n ajd u jem y w n im p róbę w y jaśn ien ia w ielu zagadnień, wcześniej niedostatecznie lub jed n o stro n nie ośw ietlonych, k tó re b y ły niejed n o k ro tn ie krańcow o różnie in terp reto w an e. A u to r z ajął się p ro b lem aty k ą sporów m iędzy Po lsk ą a Z akonem K rzyżackim o ziemie pom orskie, prow adzonych n ie tylko przez W ład y sław a Ł o k ietk a i jego następcę, K azim ierza W ielkiego, lecz także omówił te procesy, k tó re w X III w ieku w ytoczyli K rzyżacy dzielnicow ym w ładcom Pom orza Gdańskiego. W oj- tkow ski pośw ięcił też dużo m iejsca zagadnieniom , k tó re w iązały się z inflancko- -krzyżackim procesem w Rydze, w drożonym przez papieża K lem ensa V bullą z 19 czerw ca 1310 ro k u w spraw ie u k a ra n ia p rzestępstw Z akonu, popełnionych n a teren ie In flan t, w B raniew ie oraz w 1308 ro k u w G dańsku.
Szczególnie in te resu jące okazały się te w y n ik i polem icznych rozw ażań, k tó re rozstrzygnęły — jak się w y d aje —■ sp raw ę c h a ra k te ru procesów ta k ze w zględu n a rodzaj ro z p atry w a n y ch w nich p rzestępstw krzyżackich, ja k i za stosow aną procedurę p ra w a kanonicznego. W ojtkow ski uznał proces in flan ck o - -krzyżacki w Rydze, ja k też procesy inow rocław sko-brzeski i w arszaw sk i za procesy k arn e, a nie cywilne.
Stw ierdzenie to um ożliw iło rozpatrzenie i w y jaśn ien ie w ielu zagadnień szczegółowych, w iążących się z p ro b lem aty k ą procesow ą. A u to r w y ja śn ił w iele w ątpliw ości, n a k tó re dotychczas nie znajdow ano odpowiedzi. N iek tó re w y niki badaw cze w y m ag ają jed n ak ponow nego rozw ażenia i odpow iedniego sko rygow ania.
N ajw ięcej sprzeciw ów w zbudza s p ra w a d a to w an ia d o k u m en tu , zw anego m em oriałem p ro k u ra to ra krzyżackiego, zwalczającego z arzu ty n a tu ry k ry m i nalnej, staw ian e Z akonow i przez koła inflanckie i Polaków , jego ch ara k te ru , przeznaczenia i autorstw a. W ojtkow ski doszedł do w niosku, że m em oriał ów b y ł opracow any n a zlecenie p ro k u ra to ra generalnego Z ak o n u przy k u rii rzym skiej w Aw inionie i m iał spełniać rolę prosecutio appellationis, czyli d o k ład niejszego w yłożenia słow am i tego, o co K rzyżacy w nieśli apelację do papieża 30 lipca 1311 ro k u w odpowiedzi n a k lątw y , rzucone przez in k w izy to ra p a pieskiego F ran ciszk a z M oliano oraz arcy b isk u p a ryskiego F ry d e ry k a n a w iel kiego m istrza, dostojników i b raci Z ak o n u w lipcu 1311 roku. W wyznaczo nym term in ie, tzw. tem p u s prosecutionis, w ynoszącym co n a jm n ie j rok, Zakon m usiał przedłożyć papieżow i prosecutio appellationis; w ed łu g W ojtkow skiego nastąpiło to po 30 lipca, a przed 15 listopada 1311 roku. T a d a ta końcowa m iała oznaczać rzekom o d a tę śm ierci b iskupa sam bijskiego, k tó ry w m em
92 Józef Judziński
riale (będziemy go ta k nazyw ać w dalszym ciągu) w ym ieniony został w śród żyjących biskupów pruskich. D odatkow ym a rg u m en tem za d atow aniem m e m oriału n a 1311 ro k było w edług W ojtkow skiego zlecenie adw okatow i i no tariuszow i R einheriusow i przez K o nrada z Bruel, p ro k u ra to ra generalnego Z akonu p rz y k u rii w Aw inionie, ułożenia i sform ułow ania articuli za zapłatę uiszczoną z góry w wysokości szesnastu podw ójnych złotych; owe articuli rozpoznał A u to r jako prosecutio appellationis, czyli m em oriał p ro k u rato ra krzyżackiego. W ojtkow ski stw ierdził ponadto, że m em oriał, przy n ajm n iej w części dotyczącej zw alczania oskarżeń Zakonu o popełnienie zbrodni w G d ań sku, m ieście położonym w ziemi należącej do W ładysław a Ł okietka, b y ł od pow iedzią n a bullę z 19 czerw ca 1310 roku.
Pow yższe streszczenie poglądów W ojtkow skiego w ym aga zbadania pod staw źródłow ych, n a k tó ry ch się opierał. T ak więc:
1. S p raw a d atow ania m em oriału, a zwłaszcza te r m in u s ad quem , przyjęty za H eleną Chłopocką i oznaczający d atę śm ierci biskupa sam bijskiego Z y g fry da pow inien być odrzucony; w p ra cy te j A u to rk i praw id ło w a d a ta — 15 listo p ad a 1310 zm ieniona została na b łęd n ą — 15 listopada 1311 ro k u *, w b rew u stalen iu H ansa Schm aucha 2, n a k tó re H. Chłopocką pow ołała się. W ydaw cy Preussisches U r kundenbuch 3, k tó ry ch W ojtkow ski za to skrytykow ał, przyjęli rów nież za Schm auchern datę właściw ą. B łąd W ojtkow skiego w y n ik ł z całą pew nością z pow odu bezkrytycznego oparcia się n a wiadom ościach z drugiej ręki, tj. p racy Chłopockiej. G dyby W ojtkow ski zauw ażył sprzeczność danych 0 śm ierci b iskupa Z y g fry d a u Schm aucha, Chłopockiej oraz М аха H eina 1 E rich a Maschkego, a także w y k o rzy stał treść dokum entu, w y drukow anego przez М аха P e rlb ac h a
4
i H ansa M endthala s oraz zregestow anego w Preussi sches U r kundenbuch 6, w k tó ry m 13 g ru d n ia 1310 ro k u dziekan P io tr i k a p i tu ła sam bijskiego kościoła proszą arcybiskupa ryskiego F ry d e ry k a o zatw ie r dzenie w y b o ru dotychczasowego p repozyta J a n a C lare’a n a następcę zmarłego b isk u p a Z ygfryda, u n ik n ąłb y z pew nością pom yłki. W ojtkow ski ponadto nie zb y t dokładnie obliczył lata w zestaw ieniu w y d atk ó w dokonanych przez p ro k u ra to ra generalnego Z akonu w A w inionie, K o n rad a z Bruel, k tó re opu blikow ał K u rt F o r s tr e u t e r 7. O kreślenie zestaw iającego w ydatki: „C etera e x p en d it pro necessariis victus e t vestitus iam in q u a rtu m a n n u m ”, zanotow ane 13 k w ie tn ia 1314 roku, w skazuje w yraźnie, że nie u p ły n ą ł jeszcze pełny, czteroletni okres w y d atk o w an ia pieniędzy przez K o n rad a z B ruel w A w inionie „na potrzeby w yżyw ienia i przyodziew ku”. P ełne la ta należało obliczać nie1 H . C h ł o p o c k ą , P r o c e s y P o l s k i z Z a k o n e m K r z y ż a c k i m u> X I V w i e k u . S t u d i u m ź r ó d l o z n a w - c z e , P o z n a ń 1987, s. 17 d w u k r o t n i e u ż y ł a m y l n e j d a t y . J e d n a k ż e z k o n t e k s t u w y n i k a , i ż j e s t t o c h y b a b ł ą d z e c e r s k i w y m a g a j ą c y s p r o s t o w a n i a . N a m o ż l i w o ś ć o m y ł k i d r u k a r s k i e j z w r ó c i ł a m i u w a g ą P a n i p r o f , d r B r y g i d a K ü r b i s . 2 H . S c h m a u c h , D i e B e s e t z u n g d e r B i s t ü m e r i m D e u t s c h o r d e n s s t a a t ( b i s 14Ю), Z e i t s c h r i f t f ü r d i e G e s c h i c h t e u n d A l t e r u m s k u n d e E r m l a n d s , B d . 20. 1919, s. 734. 3 P r e u s s i s c h e s U r k u n d e n b u c h ( d a l e j P r . U B ) , B d . 2, L i e f . 1 (1309— 1324), h e r a u s g . M . H e m u . E . M a s c h k e , K ö n i g s b e r g 1932, s. 1, n r l . 4 M . P e r l b a c h , P r e u s s i s c h e U r k u n d e n a u s p o l n i s c h e n u n d e n g l i s c h e n A r c h i v e n , A l t p r e u s - s i s c h e M o n a t s s c h r i f t , B d . 18, 1881, s s . 241— 244, n r 18. 5 U r k u n d e n b u c h d e s B i s t u m s S a m l a n d , h e r a u s g . C . P . W o e l k y u . H . M e n d t h a i , L e i p z i g 1898, s. 125, n r 214. 6 P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s . 16, n r 24. 7 D i e B e r i c h t e d e r G e n e r a l p r o k u r a t o r e n d e s D e u t s c h e n O r d e n s a n d e r K u r i e , B d . 1: D i e G e s c h i c h t e d e r G e n e r a l p r o k u r a t o r e n v o n d e n A n f ä n g e n b t s 1403 ( d a l e j D i e B e r i c h t e ) , b e a r b . K . F o r s t r e u t e r , G ö t t i n g e n 1961, s s . 209—210, n r 51.
tak, jak to zrobił W ojtkow ski, lecz raczej w sposób n astęp u jący : za rok czw ar ty uw ażać należy okres m iędzy 13 k w ie tn ia 1314 a 13 k w ie tn ia 1313, za trz e ci — 13 k w ie tn ia 1313 a 13 k w ietn ia 1312, za d ru g i — 13 k w ie tn ia 1312 a 13 k w ie tn ia 1311, a za ro k pierw szy — okres m iędzy 13 k w ietn ia 1311 a 13 k w ietn ia 1310. W obec tego, że p e łn y czw arty ro k jeszcze nie upłynął, czas pobytu i zarazem niezbędnych w y d atk ó w generalnego p ro k u ra to ra Z a konu w A w inionie, K o n ra d a z Bruel, trzeb a um iejscow ić w okresie n a stę p u jącym po 13 k w ie tn ia 1310 roku. B ra k m ate ria łu dokum entow ego uniem ożli w ia ścisłe i pew ne datow anie początku u rzędow ania p ro k u ra to ra generalnego Zakonu, K o n ra d a z Bruel, w A w inionie 8. Z estaw ienie z 13 k w ie tn ia 1314 ro k u poczynionych przez niego w ciągu czterech la t w y d a tk ó w nie rozstrzyga w pełni te j kw estii, chociaż um ożliw ia hipotetyczne przyjęcie początkow ej d a ty opracow ania m em oriału. Dalsze zacieśnienie jego ra m chronologicznych, zwłaszcza zaś daty 13 k w ie tn ia 1310 roku, tra k to w a n e j jako ter m in u s post quern ułożenia w szystkich a rty k u łó w m em oriału, jest możliwe po przyjęciu słusznego poglądu М аха P e rlb ac h a
0
i A n d rzeja W ojtkow skiego 10, iż m em oriał ów o d pierał zarzu ty w ym ienionej w ielokrotnie bulli pap iesk iej K lem ensa V, w k tó re j oskarżano Z akon o w ykroczenia n a tu ry k ry m in a ln ej, popełnione w Inflantach, B raniew ie i G dańsku. P rz y jąw szy pow yższy pogląd trzeb a kon sekw entnie ter m in u s post q u em m em oriału p ro k u ra to ra krzyżackiego p rzesu nąć n a czas po 19 czerw ca 1310 roku.
T e r m in u ad q u em — 15 listopada 1310 ro k u — rów nież nie w y d aje się ostatecznie ustalo n ą d a tą graniczną. Można b y pokusić się o jej cofnięcie do czasu red ag o w an ia pism a obronnego p ro w in cja ła P e re g ry n a i k a p itu ły dom i n ik an ó w p row incji polskiej w E lblągu z 7 października 1310 r o k u
11
oraz św iadectw a b iskupów pruskich, datow anego 11 d n i p ó ź n ie j12. Identyczna w dw óch trzecich treść obu pism obronnych w y d aje się w skazyw ać n a istnie nie oraz w y k o rzystanie przez dom inikanów i b iskupów p ru sk ic h podsuniętego im pierw ow zoru k rz y ża ck ie g o IS. T ru d n o dziś dociec, czy za pośrednictw em tego pierw ow zoru, czy też bezpośrednio z arty k u łu 69 m em oriału p ro k u rato ra krzyżackiego zapożyczono w yjaśnienie zaw a rte w św iadectw ie biskupów pruskich o w y d an iu K rzyżakom i zgładzeniu przez nich 15 „zdrajców i w ro gów ” Zakonu, chronionych przez m ieszczan gdańskich. A le ten w łaśnie passus, którego b ra k w piśm ie dom inikanów , n a jw y ra ź n ie j św iadczy, iż p rzed zreda gow aniem — jeśli nie obu pism obronnych, to najpóźniej przed w y staw ie niem św iadectw a biskupów pru sk ich — n ajpraw dopodobniej zn an a b y ła treść m em oriału p ro k u ra to ra krzyżackiego n a tere n ie P ru s . W form ie ostrożnego dom ysłu można w ięc przesunąć w stecz te r m in u s ad q u e m zredagow ania m e m oriału p ro k u ra to ra krzyżackiego do d a ty 18 października, a n a w e t do 7 paź d ziernika 1310 roku.N apisanie m em oriału p ro k u rato ra krzyżackiego w obronie Z akonu nie
W spraw ie dokum entów obronnych Z a k o n u Krzyżackiego 93
8 I b i d e m , s s . 76—78. 9 P o m m e r e l l i s c h e s T J r k u n d e n b u c h ( d a l e j P U B ) , h e r a u s g . M . P e r l b a c h , D a n z i g 1882, s . 611, n r 696. 10 A . W o j t k o w s k i , P r o c e s y p o l s k o - k r z y ź a c k i e p r z e d p r o c e s e m z l a t 1320— 1321, K o m u n i k a t y M a z u r s k o - W a r m i ń s k i e ( d a l e j K M W ) , 1972, n r 1, s s . 77—78. U P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s s . 12—13, n r 19. 12 I b i d e m , s s . 13— 15, n r 20. 13 E w e n t u a l n e i s t n i e n i e o w e g o p i e r w o w z o r u p r z y j m o w a ł a H . C h ł o p o c k a , o p . c i t . , s . U , a t a k ż e J . J u d z i ń s k i , S t a n o w i s k o b i s k u p ó w p r u s k i c h w o b e c w y d a r z e ń g d a ń s k i c h 1308 r o k u , K M W , 1968, n r 2, s. 196.
94 Józef Ju dziński
mogło więc nastąpić w okresie po 30 lipca, a przed 15 listopada 1311 roku, gdyż term in u s post q u em wyznacza bulla papieska K lem ensa V z 19 czerwca 1310 roku, k tó re j oskarżenia praw dopodobnie od p aro w y w ał m em oriał; term in u s ad q u em opracow ania m em orału p ro k u ra to ra krzyżackiego nie przekraczał n ajpraw dopodobniej d a ty zredagow ania jeśli nie pism a obronnego prow incjała P e re g ry n a i k a p itu ły dom inikanów prow incji polskiej, odbytej 7 października 1310 ro k u w Elblągu, to zapew ne św iadectw a biskupów pru sk ich w obronie Z akonu z 18 października 1310 roku, a z całą pew nością poprzedzał śm ierć biskupa sam bijskiego Z ygfryda, k tó ra n astąp iła 15 listopada 1310 roku. Da tow anie m em oriału p ro k u ra to ra krzyżackiego cofam w ięc o ro k w s te c z 14, k o rygując u stalen ia W ojtkowskiego, k tó ry z lite ra tu ry przedm iotu zapożyczył błędną wiadomość o śm ierci b iskupa sam bijskiego Zygfryda, jak też om yłko wo obliczył zestaw ienie w ydatków , poczynionych w ciągu czterech la t przez p ro k u rato ra generalnego Z akonu w Aw inionie — K o nrada z Bruel.
2
. S p raw a określenia c h ara k te ru m em oriału w iąże się nierozerw alnie z jego datow aniem . Na m arginesie pow yższych ustaleń, p rostujących w yniki badawcze W ojtkow skiego w spraw ie czasu pow stania m em oriału p ro k u rato ra krzyżackiego, w y p ad a zauważyć, że sam A u to r nie był chyba całkiem p rze kon an y co do ich słuszności. Bo czymże uzasadnić jego zdanie, k ry ty k u ją ce H. Chłopocką: „Dlaczegóż by p ro k u ra to r generalny, posiadając już ta k dosko nały, p o trzeb n y m u e lab o rat z pierw szej połow y ro k u 1310, w d r u g i e j p o ł o w i e t e g o ż r o k u [podkr. — J. J.] zam aw iał jeszcze d ru g i?”15
— jak nie wręcz podśw iadom ym przekonaniem , iż nie w d ru g iej po łowie 1311 (ściślej — m iędzy 30 lipca, a 15 listopada 1311 roku), a w łaśnie — w d ru g iej połowie 1310 ro k u m em oriał ów został zam ów iony przez K onrada z B ruel i sform ułow any przez w ykształconego p raw n ik a? W jego w yw odach zauw aża się ponadto sprzeczność dowodzenia, poniew aż A utor — stw ierdzając, iż m em oriał stanow ił prosecutio appellationis, k tó ra w ciągu co n a jm n iej jednego ro k u m iała w płynąć do papieża w ślad za apelacją z 30 lipca 1311 roku, założoną przez Z akon od k lą tw F ran ciszk a z M oliano i arcy biskupa ryskiego F ry d e ry k a, rzuconych w lipcu 1311 ro k u n a m istrza, dostojników i braci krzyżackich — a prio ri założył, że m em o riał nie m ógł być niczym innym , jak ty lk o ową prosecutio appellationis i w zw iązku z ty m m usiał być sfo rm u łow any dopiero po 30 lipca 1311 roku. Jednocześnie W ojtkow ski — n iek o n sekw entnie przecież w sto su n k u do powyższej tezy, lecz jak n a jb ard ziej słusz nie — stw ierdził, iż e lab o rat ten, p rzy n ajm n iej w części dotyczącej w yw odu w ładztw a Z akonu w ziemi pom orskiej (arty k u ły 59, 60 i 61) „był odpowiedzią n a bullę z 19 czerw ca 1310, wobec czego m usiał on powstać po tej ostatniej dacie”. W ty m m iejscu w idać jasno, że A u to r z pew nością nie odw ażyłby się na sform ułow anie hipotezy, w m yśl k tó re j zidentyfikow ał m em o riał z prose cutio apelacji krzyżackiej z 30 lipca 1311 roku, g dyby nie popełnił błędu w ią żącego się z praw idłow ym ustaleniem d a ty śm ierci b isk u p a sam bijskiego Zyg fryda i ty m sam ym — z w łaściw ym datow aniem m em oriału p ro k u rato ra krzyżackiego.
Cofnięcie d a ty pow stania m em oriału o cały rok wstecz w yklucza m ożli
14 U s t a l a j ą c d a t a c j ę m e m o r i a ł u w p o w y ż s z y s p o s ó b , k o r y g u j ę t y m s a m y m w ł a s n y p o g l ą d ( o p . c i t . , s . 194), ż e z o s t a ł o n p r z y g o t o w a n y p r z e z Z a k o n K r z y ż a c k i „ p r a w d o p o d o b n i e w p i e r w s z e j p o ł o w i e 1310 r . ” .
15 A . W o j t k o w s k i , o p . c i t . , s. 77; W c y t o w a n y m z d a n i u o p u s z c z o n o j e g o c z ę ś ć : „ c h w a l o n y z a r ó w n o p r z e z K . F o r s t r e u t e r a , j a k p r z e z H . C h ł o p o c k ą ” .
W spraw ie dokum entów obronnych Z a k o n u Krzyżackiego 95
wość trak to w a n ia go jako obrony Z akonu, będącej uzasadnieniem apelacji krzyżackiej z 30 lipca 1311 ro k u przeciw k lątw om in k w izy to ra papieskiego F ran ciszk a z M oliano. Je d n ak że W ojtkow ski m iał n iew ątp liw ie rację rozpo znając w m em oriale prosecutio appellationis, lecz — ja k się okazuje — b y n a jm n iej nie apelacji krzyżackiej z 30 lipca 1311 roku. Jeśli więc m em oriał id en ty fik u je m y z ow ą prosecutio (tu od ra zu dodajm y: n ieznanej n am apelacji Z akonu w niesionej do papieża o przeszło rok w cześniej, czyli p rzed pow ie rzeniem F ranciszkow i z M oliano m isji p rzeprow adzenia inkw izycji w P ru sac h i Inflantach), to w ślad za ty m ko n sek w en tn ie p rzy jąć m usim y, że podczas procesu zw anego ry sk im K rzyżacy odw oływ ali się do Stolicy A postolskiej w A w inionie co n ajm n iej dw a razy. T akiej zaś możliwości W ojtkow ski nie przyjm ow ał.
N ależy się jed n ak zastanowić, czy istn ie ją jakiekolw iek p odstaw y źródło we do przyjęcia tezy, iż Zakon K rzyżacki już w pierw szym stadium proceso wym , poprzedzającym postępow anie sądow e in k w izy to ra papieskiego F r a n ciszka z M oliano, założył apelację do k u rii aw iniońskiej, a jeśli ta k — to kiedy się to przypuszczalnie stało i czego m ogła ona dotyczyć?
A ndrzej W ojtkow ski, ro zp atru jąc zagadnienie k lą tw rzuconych n a Zakon K rzyżacki w 1311 ro k u i apelacji tegoż do papieża, przytoczył w streszczeniu frag m e n t pism a k a rd y n a ła Ja k u b a Colonny z 11 m a ja 1313 ro k u w spraw ie uw olnienia K rzyżaków od ciążących n a nich k a r kościelnych. W nieśli oni „apelację czy apelacje (causa appellationis seu appellationum ) od pew nych procesów , czynów i k rzy w d im w yrządzonych (a q u ibusdam processibus, factis e t g rav am in ib u s eis illatis), oraz od w yroków ek skom unik przeciw ko nim ogłoszonych przez F ran ciszk a z M oliano
16
(ac excom m unicationum sententiis co n tra e o s p ro m u lg atis p e r ven erab ilem v iriu m dom inum F ran cisch u m de Moliano). Z astan aw ia zwłaszcza zw rot: causa appellationis seu appelatio- num , k tó ry każe dom yślać się, że K rzyżacy w nosili do papieża nie jedną, lecz k ilk a apelacji. Bliższa analiza sform ułow ań użytych w cytow anym zdaniu po zw ala w yodrębnić dw a jego człony, połączone spójnikiem „ac”. O ba w y d ają się inform ow ać o treści apelacji krzyżackich zanoszonych do Stolicy A postol skiej, przy czym pierw szy człon zdania m iał chyba określać ową pierw szą, n ieznaną n am apelację „od pew n y ch procesów, czynów i k rz y w d ” w yrządzo n y ch K rzyżakom , podczas gdy d ru g i człon stan o w ił bez w ą tp ien ia lap id arn e ujęcie treści odrębnej apelacji Z akonu z 30 lipca 1311 roku, w niesionej do A w inionu w łaśnie „od w y ro k ó w e k sk o m u n ik ”, k tó re ogłosił F ranciszek z Mo liano. Z auw aża się nie ty lk o odm ienną treść obu apelacji krzyżackich, zróż nicow aną w zależności od tego, w jak im członie zdania została ona um iesz czona, lecz przede w szystkim rzuca się w oczy ich uszeregow anie, m ające n iew ątp liw ie oznaczać kolejność sk ład an ia apelacji do papieża. S pójnik „ac” m iał w ty m w y p a d k u zapew ne podkreślać zróżnicow anie treści i zaznaczać pew ien odstęp czasu m iędzy złożeniem w A w inionie pierw szej, a następnie drugiej apelacji krzyżackiej. A zatem pow inien być przetłum aczony nie jako „oraz”, lecz raczej jako „a p o nadto” lub „a tak ż e ” . Pow yższa propozycja tłu m aczenia pozw ala lepiej zrozum ieć treść obu członów zd an ia i w ydobyć z n ie go to, co w n im jest n ajb a rd zie j istotne, tj. podkreślenie, że Z akon K rzyżacki podczas całego procesu zw anego ry sk im w niósł do k u rii papieskiej w A winio-16 C y t u j ą z a A . W o j t k o w s k i m , o p . c i t . , s. 74, k t ó r y p r z y t o c z y ł d o k ł a d n i e t r e ś ć f r a g m e n t u p i s m a k a r d y n a ł a J a k u b a C o l o n n y w p o l s k i m t ł u m a c z e n i u ; p o r . t e k s t ł a c i ń s k i w L i v - E s - u n d K u r l ä n d i s c h e n U r k u n d e n b u c h , h e r a u s g . F . G . B u n g e , R e v a l 1852, n r 643.
96 Józef Ju dziński
nie dwie różne apelacje, w dw u odm iennych term inach, każdą w innym stadium procesowym.
W pierw szym stad iu m procesu, zw anym inquisitio generalis, czyli podczas dochodzenia wstępnego, k tó re dlatego było prow adzone tajn ie i ostrożnie, by zła sław a oskarżonego nie rozeszła się i nie szkodziła zadenuncjow anem u, papież K lem ens V polecił zbadać, czy z pow odu popełnionych w ykroczeń k ry m in aln y ch w Inflantach, P ru sach i w G d ań sk u Z akon K rzyżacki został zdyfam ow any. Skoro okazało się, że zbrodnie krzyżackie stały się głośne w całym ówczesnym św iecie chrześcijańskim i Zakon z tego pow odu doznał dyfam acji, papież w b u lli z 19 czerwca 1310 ro k u n akazał wyznaczonym in kw izytorom udać się do m iejsca popełnienia zbrodni w celu przeprow adzenia postępow ania procesowego, zwanego inquisitio specialis, w oparciu o articuli załączone do tejże bulli. M an d at K lem ensa V m ia ł c h a ra k te r jaw n y i jego treść z n an a była zapew ne oficjalnem u przedstaw icielow i Z akonu K rzyżackiego przy k u rii papieskiej w A w inionie. Może ogłoszenie nak azu papieskiego n a stą piło w jego obecności, a w niesienie apelacji krzyżackiej było bezpośrednim n astęp stw em w y d an ia bulli K lem ensa V? W każdym razie p ro k u ra to r k rz y żacki znał niew ątpliw ie jej treść i tru d n o uw ierzyć, b y w tak tru d n e j dla Zakonu sytuacji, kiedy pod jego adresem pad ały ciężkie oskarżenia o popeł nienie p rzestępstw n a tu ry k ry m in a ln ej w In flan tach , B raniew ie i w G dańsku, przedstaw iciel krzyżacki nie założył apelacji do papieża. B yłoby to z jego stro n y k arygodne niedbalstw o i ró w nałoby się rezy g n acji z przysługujących oskarżonem u u p raw n ień , z k tó ry ch zgodnie z przepisam i p ra w a kanonicznego m ógł skorzystać w każdej fazie procesu i poza procesem. D om yślam się, że przedstaw iciel Z akonu K rzyżackiego, nie czekając n a w drożenie śledztw a na teren ie In fla n t, P ru s oraz n a Pom orzu G dańskim , w niósł niezwłocznie apelację do papieża „od pew nych procesów, czynów i k rz y w d ” w yrządzonych K rz y żakom, o k tó rej w spom niał k a rd y n a ł J a k u b Colonna w piśm ie z 11 m aja 1313 roku. I chociaż nie zachow ał się do dziś te k s t te j apelacji krzyżackiej, ta k jak nie m a śladu skargi W ładysław a Łokietka przeciw Zakonow i, w niesionej do k u rii aw iniońskiej przed 19 czerwca 1310 ro k u i obciążającej b raci krzyżac kich zbrodniam i w G dańsku, to jed n ak jej w niesienie do Stolicy A postolskiej nie pow inno budzić żadnej w ątpliwości. Istnienie tej apelacji najlepiej po św iadcza m em o riał p ro k u rato ra krzyżackiego o d p ierający oskarżenie Zakonu o popełnienie szeregu p rzestępstw n a tu r y k ry m in aln ej, w k tó ry m W ojtkow ski trafn ie rozpoznał prosecutio appellationis. M oim zdaniem n ie b yła to jed n ak prosecutio apelacji Zakonu z 30 lipca 1311 roku, założonej do papieża przeciw klątw om kościelnym ogłoszonym przez F ran ciszk a z Moliano, lecz w cześniej szej apelacji krzyżackiej, w niesionej do k u rii papieskiej bezpośrednio po w y d aniu b u lli z 19 czerw ca 1310 roku. S p raw ę identyfikacji m em oriału p ro k u ra to ra generalnego Zakonu z ow ą prosecutio przesądza przede w szystkim d atow anie m em oriału.
W niesienie apelacji krzyżackiej do papieża przeciw oskarżeniom Zakonu o popełnienie szeregu zbrodni w In flan tach , B raniew ie i w G d ań sk u m iało zapew ne przeciw działać dalszem u biegow i procesu lub p rzy n ajm n iej go opóź nić. K rzyżacy zyskiw ali w ten sposób czas niezbędny n a sform ułow anie tez obrony podczas wyznaczonego im tem poris prosecutionis. W ty m czasie po starali się nakłonić k ap itu łę dom inikanów p row incji polskiej odbyw ającą się w E lb ląg u oraz trzech biskupów pru sk ich do złożenia św iadectw obronnych n a rzecz Zakonu Krzyżackiego. W ydaje się, że nie zaniedbali rów nież w owym
czasie zyskać przychylności k a rd y n ałó w z najbliższego otoczenia papieża K le m en sa V n a drodze zw ykłego p rzek u p stw a I7. W iadomość z 1314 ro k u o d w u k ro tn y m dostarczeniu pieniędzy g en eraln em u p ro k u rato ro w i Z akonu, K o n ra dowi z Bruel, do A w inionu za pośrednictw em b ra ta krzyżackiego J a n a z Rygi daje się powiązać z dw om a stadiam i procesu ryskiego oraz dw iem a apelacjam i K rzyżaków , w noszonym i do Stolicy A postolskiej. Pie rw szą podróż J a n a z Rygi do A w inionu z pieniędzm i z krzyżackiej kasy pa ń stw o w e j i rozdysponow anie przez K o n rad a z B ru e l pow ażnej k w o ty 65 podw ójnych dukatów , z k tó rej aż 48 p ro k u ra to r g e n era ln y Z akonu przeznaczył „na cele w iadom e” sw oim zw ierzchnikom oraz „na p re ze n ty ” d la dw óch kard y n ałó w , a ty lk o 17 n a opła cenie posług p raw nych, w iązałbym w łaśnie z okresem bezpośrednio n a stęp u jącym po w niesieniu do papieża pierw szej apelacji krzyżackiej. D rugą ra tę krzyżackich pieniędzy dowiózł do A w inionu ten sam poseł zapew ne w okresie s ta ra ń Z akonu o zdjęcie k a r kościelnych, rzuconych n a m istrza, dostojników i b ra ci krzyżackich przez Fran ciszk a z M oliano, od k tó ry ch K rzyżacy apelo w ali do papieża 30 lipca 1311 roku. K w o ta czterech tysięcy d u k a tó w „na p rezen ty " dla w ielu dostojników k u rii papieskiej, a n a w e t sam ego papieża K lem ensa V, m ia ła sw oją wym owę. Nic dziwnego, że i w yrok k a rd y n a ła J a k u b a Colonny z 11 m aja 1313 ro k u okazał się p rzy ch y ln y dla K rzyżaków .
O dw oływ anie się do papieża podczas toczącego się procesu ryskiego n a leżało do m etod stosow anych często przez Z akon K rzyżacki. Jeszcze częściej niż podczas procesu ryskiego K rzyżacy zak ład ali apelacje do k u rii aw inioń- skiej w trak c ie procesu inow rocław sko-brzeskiego w latach 1320—1321. W ów czas to p ro k u rato rz y Z akonu w nieśli aż cztery apelacje: 15 k w ietn ia 1320 ro k u Z ygfryd z P ap o w a w niósł sprzeciw wobec decyzji sędziów o w yznaczeniu k o lejnej sesji po u pływ ie trze ch miesięcy, na k tó rej w in ien przedstaw ić swe now e i praw om ocne pełnom ocnictw o 18; 22 stycznia 1321 ro k u tenże sam ape low ał przeciw odm owie w ydania m u przez sędziów kopii ich pełnom ocnictw zastępczych oraz pierw szego pozw u i su p lik i Ł okietka, odczytanych i oblato- w an y ch n a sesji w d n iu 15 k w ie tn ia 1320 ro k u 19; 10 lu teg o 1321 roku, podczas ogłaszania ostatecznego w yroku, tow arzyszący Z ygfrydow i z P ap o w a pleb an kościoła św. J a n a w T o ru n iu m ag iste r F ry d e ry k , do k to r dekretów , czytał rów nocześnie z ogłaszaniem sen ten cji w y ro k u apelację przeciw ko sędziom, try b o w i prow adzenia procesu i w yrokow i ostatecznem u 20; w ślad za nią złożył jeszcze k ró tk ą p r o te s ta c ję 21, będącą w zasadzie o statnią apelacją krzyżacką skierow aną do papieża podczas tego procesu 22. Z powyższego p rzeglądu w y nika, że analogicznie do procesu ryskiego Z akon zak ład ał rów nież podczas procesu inow rocław sko-brzeskiego apelacje do papieża w fazie w stęp n ej, przed wszczęciem inquisitio specialis, a także w fazie końcow ej procesu.
Id en ty fik acja m em oriału p ro k u ra to ra krzyżackiego z prosecutio hip o tety cz nej apelacji Zakonu, założonej do papieża podczas inquisitio generalis po
W sprawie dokumentów obronnych Zakonu Krzyżackiego 97
17 O p o z y s k i w a n i u s o b i e p r z y c h y l n o ś c i w p ł y w o w y c h l u d z i z n a j b l i ż s z e g o o t o c z e n i a p a p i e ż a K l e m e n s a V ś w i a d c z y z e s t a w i e n i e w y d a t k ó w g e n e r a l n e g o p r o k u r a t o r a Z a k o n u w A w i n i o n i e , K o n r a d a z B r u e l , z 13 I V 1314 г .; p o r . D i e B e r i c h t e , B d . 1, s s . 209— 210, n r 51. 18 L i t e s а с r e s g e s t a e i n t e r P o l o n o s O r d i n e m q u e C r u c i f e r o r u m , P o z n a ń 1890, e d . 2 (Z . C e - l i c h o w s k i ) , t . 1 ( d a l e j L i t e s ) , s. 12; р о г , P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s . 203, n r 310, a t a k ż e H . C h ł o p o c - k a , o p . c i t . , s . 72, p r z y p . 77. 19 L i t e s , t . 1, s . 36; P r . U B , B d . 2 , L i e f . 1, s. 229, n r 312 c. 20 L i t e s , t . l , s s . 42—43; P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s s . 223—225, n r 310. 21 L l t e s , t . 1, s s . 43—44; P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s s . 239—240, n r 321. 22 H . C h ł o p o c k ą , o p . c i t . , s . 84. 7. K o m u n i k a t y . .
19 czerw ca 1310 roku, pozostaw ia lukę w u staleniach badaw czych dotyczących treści prosecutio d ru g iej apelacji krzyżackiej z 30 iipca 1311 roku, założonej „od w yroków eksk o m u n ik ” ogłoszonych przez Fra n ciszk a z M oliano podczas inquisitio specialis. Treść ow ej d ru g iej prosecutio różniła się z pew nością od treści m em oriału. Z daje się, że w ykazyw ała ona bezpodstaw ność postępow a nia in k w izy to ra papieskiego podczas przeprow adzanej w latach 1311— 1312 inquisitio specialis, mogła uzasadniać p ra w a Z akonu K rzyżackiego do tw ie r dzy dżw inoujskiej, a przede w szystkim stw ierd za ła chyba, że Franciszek z M oliano obłożył k lątw am i kościelnym i w ielkiego m istrza, dostojników i braci krzyżackich w b rew przepisom p ra w a kanonicznego, po założeniu apelacji Za konu do papieża 30 lipca 1311 roku. T ak a treść daje się w ydedukow ać z pism a k a rd y n ała J a k u b a Colonny z 11 m aja 1313 roku, uw alniającego ad cautelam Zakon K rzyżacki od rzuconych n a ń ekskom unik.
Sum ując, stw ierdzić należy, iż m em oriał p ro k u rato ra krzyżackiego można z dużym praw dopodobieństw em in dentyfikow ać z prosecutio appellationis, za łożoną zapew ne do papieża podczas w stępnego dochodzenia procesu ryskiego, tj. inquisitio generalis, w odpowiedzi na bullę papieską K lem ensa V z 19 czerwca 1310 roku i dołączonych do niej a r ti c u l i 23, n a podstaw ie k tó ry ch miało być prow adzone dochodzenie inkw izyeyjne podczas następnego stadium procesowego, zw anego inquisitio specialis. Z atem pogląd W ojtkow skiego, ja koby m em o riał p ro k u ra to ra krzyżackiego był identyczny z prosecutio apelacji Zakonu w niesionej do k u rii papieskiej 30 lipca 1311 roku nie może być przyjęty, głów nie z pow odu jego błędnego datow ania. M em oriał n ie może być też id entyfikow any z prosecutio apelacji Z akonu w niesionej „od w y ro k ó w eksko m u n ik ” rzuconych n a K rzyżaków przez F ranciszka z M oliano oraz arcybiskupa ryskiego F ry d e ry k a w lipcu 1311 ro k u i z tego pow odu, że w żadnym z jego zachow anych arty k u łó w nie zn ajd u jem y uzasadnienia, w k tó ry m w ykazyw a- noby niesłuszność k lątw kościelnych, albo w spom nianoby o obłożeniu eksko m u n ik ą w ielkiego m istrza, dostojników i braci Zakonu. Są w nim natom iast a rg u m en ty zwalczające oskarżenia Z akonu o popełnienie zbrodni k ry m in aln y ch w Inflantach, P ru sac h i G dańsku oraz zarzu ty pod adresem oskarżycieli K rz y żaków i pogan, w y rządzających im rzekom o w iele krzyw d. S tąd możemy wnosić, że m em oriał został opracow any jeszcze przed rzuceniem k lątw koś cielnych n a w ielkiego m istrza, dostojników i b raci Z akonu. T ym sam ym w żadnym w y p ad k u nie m ożna uznaw ać m em oriału za prosecutio apelacji Z akonu założonej „od w yroków e k sk o m u n ik ”, poniew aż z dużym p raw d o p o d obieństw em należy go tra k to w a ć jako prosecutio apelacji w niesionej przez K rzyżaków „od pew nych procesów, czynów i k rzy w d im w yrządzonych” .
3. W spraw ie przeznaczenia m em oriału p ro k u ra to ra krzyżackiego zgadzam się w pełni z w y n ik am i badaw czym i A n d rzeja W ojtkow skiego. Był on — jako prosecutio pierw szej apelacji założonej przez K rzyżaków podczas procesu r y s kiego „od pew nych procesów, czynów i k rzy w d im w yrządzonych” — odpo w iedzią Z akonu n a zarz u ty b u lli papieskiej K lem ensa V z 19 czerw ca 1310 ro k u o popełnienie w ykroczeń k ry m in aln y ch n a tere n ie In flan t, w B raniew ie i G dańsku. Była to owa prosecutio appellationis, skierow ana bezpośrednio do papieża, czyli obszerniejsze w yłożenie słow am i spraw y, o k tó rą Z akon w niósł apelację w odpowiedzi n a bullę z 19 czerw ca 1310 roku. Siłę arg u m en tacji m em oriału w zm acniały św iadectw a obronne k a p itu ły dom inikanów prow incji
9 8 Józef Judziński
23 T y m s a m y m k o r y g u j e o b e c n i e p o g l ą d w y r a ż a n y w c z e ś n i e j ( o p . c i t . , s. 194), ż e m e m o r i a ł o d p i e r a ł „ o s k a r ż e n i a z a w a r t e w s u p l i c e i n f l a n c k i c h k ó ł d u c h o w n y c h i ś w i e c k i c h d o p a p i e ż a ” .
polskiej, o d b y tej w E lblągu, oraz trze ch biskupów pruskich. W efekcie odegrały one pow ażną rolę w obronie K rzyżaków p rzed oskarżeniam i n a tu ry k ry m in a l n ej w k u rii papieskiej. D o tarły one do A w inionu najw cześniej w końcu listo p ad a lub n a początku g ru d n ia 1310 ro k u , a więc w ty m sam y m praw ie czasie, k ied y p ro k u ra to r krzyżacki złożył papieżow i m em oriał przeczący oskarżeniom z bulli K lem ensa V z 19 czerwca 1310 roku. Z daje się, że opóźniły one bieg procesu ryskiego, lecz nie p o trafiły go całkowicie zaham ow ać an i przerw ać. Widocznie arcybiskup ry sk i F ry d e ry k , p rz eb y w ający w k u rii aw iniońskiej od 1307 roku, nie dopuścił do p rz erw a n ia procesu i przez nieuznanie w y b o ru L udolfa n a biskupa p o m ez ań sk ieg o 24, a n astępnie Ja n a C lare ’a n a biskupa sa m b ijsk ie g o
26
spow odow ał w ystąpienie przeciw ko nim papieża K lem ensa V w pierw szej połowie 1311 ro k u 2S. Z dużym opóźnieniem po w y d a n iu m an d a tu papieskiego z 19 czerw ca 1310 roku, bo dopiero 23 listopada tegoż roku, K le m ens V u stalił d iety dzienne d la sw ych w ysłanników , k tó rzy w P ru s ac h i In flan tac h m ieli przeprow adzić postępow anie inkw izycyjne przeciw Zako nowi K rzyżackiem u ” . O statecznie jako in k w izy to rzy papiescy delegow ani zostali11
m aja 1311 ro k u arcybiskup b rem eń sk i J a n i k a p elan K lem ensa V m ag ister Franciszek z M oliano 2S, lecz ty lk o ten ostatni p rzep ro w ad zał w P r u sach i In flan tac h inquisitio specialis procesu ryskiego. On to w łaśnie obłożył Z akon k lątw am i kościelnym i, od k tó ry ch K rzyżacy w nieśli 30 lipca 1311 ro k u apelację do papieża. B yła to już d ru g a apelacja krzyżacka podczas procesu zwanego ryskim , założona ,,od w yroków e k sk o m u n ik ” sk ierow anych przeciw w ielkiem u m istrzow i, dostojnikom i braciom Zakonu. Treści prosecutio tejże apelacji, sform ułow anej zapew ne przez p ro k u rato ra Z akonu w co n ajm n iej jednorocznym tem poris appellationis, doszukiw ać się trzeb a w piśm ie k a rd y n a ła Ja k u b a Colonny z 11 m aja 1313 roku, k tó rem u papież polecił rozpatrzyć sp raw ę i — w zależności od w y n ik u dochodzenia — uw olnić ad. cautelam ekskom unikow anych od ciążących n a nich k lątw kościelnych. Zarów no obie apelacje krzyżackie, ja k też ich obszerniejsze u zasadnienia b y ły k iero w an e do papieża i przez niego albo przez jego pełnom ocników by ły osobiście ro z p atry w ane.4. S p raw ę au to ra m em oriału ro zstrzy g n ął W ojtkow ski jednoznacznie, u p a tru jąc go w osobie niejakiego R ein h era (Reinheriusa), ad w o k ata i n o ta riu sza generalnego p ro k u ra to ra Z akonu w A w inionie K o n ra d a z Bruel. B ył on au to rem articuli, przedłożonych papieżow i jako prosecutio apelacji krzyżackiej z 30 lipca 1311 roku. Za podstaw ę źródłow ą tego stw ierdzenia wziął A u to r zestaw ienie w y d atk ó w z 13 k w ietn ia 1314 roku, k tó re K o n rad z B ru e l spo rządził za okres czteroletniego u rzędow ania p rz y k u rii aw iniońskiej. P rzy rozliczeniu się z 16 podw ójnych złotych z n ajd u jem y inform ację, że g en era ln y p ro k u rato r Z akonu w y p łacił je R einherow i „za m ające być ułożone i sfor m ułow ane a rtic u li” (pro ponendis articulis e t form andis), co św iadczyłoby o uiszczeniu adw okatow i z ap łaty z góry. Na podstaw ie przekazu o w y d a tk o w a n iu przez K onrada z B ru el pieniędzy p aństw ow ych tak że n a cele osobiste „już w czw arty ro k idące” W ojtkow ski obliczył, że g en era ln y p ro k u ra to r Z a ko n u p rzeb y w ał w Aw inionie od 1311 ro k u i najw cześniej m ógł zlecić R
einhe-W spraw ie dokum entów obronnych Z a k o n u Krzyżackiego ÔÔ
24 P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s s . 10—11, n r 14. 25 P o r . w y ż e j p r z y p . 9, 10 i U . 26 P r . U B , B d . 2, L i e f . 1, s s . 10—11, n r 14; s s . 18— 19, n r 28 i s . 19, n r 31. 27 I b i d e m , s. 16, n r 23. 28 I b i d e m , s s . 20—21, n r 32. 7*
1 00 Józef Judziński
row i opracow anie w zm iankow anych articuli po w niesieniu do papieża apelacji krzyżackiej z 30 lipca tegoż ro k u od k lątw kościelnych, rzuconych przez Franciszka z Moliano.
O m aw iając sp raw ę d atow ania i c h a ra k te ru m em oriału starałem się udo wodnić, że A ndrzej W ojtkow ski błędnie obliczył la ta pob y tu i w y d atk ó w oso bistych K o nrada z B ruel w A w inionie oraz niesłusznie id entyfikow ał m em oriał z prosecutio apelacji krzyżackiej z 30 lipca 1311 roku, w obec czego nie m a po trzeb y pow tórnego przytaczania użytych już raz argum entów . P o p ra w n e nato m iast w y d aje się identyfikow anie articuli, ułożonych i sform ułow anych przez w ykształconego p ra w n ik a na zlecenie K o n ra d a z Bruel, z m em oriałem pro k u rato ra krzyżackiego, złożonym w odpowiedzi n a bullę z 19 czerw ca 1310 ro k u jako prosecutio apelacji Z akonu w niesionej do papieża. Uw zględniw szy powyższą popraw kę, przychylam się do poglądu W ojtkow skiego, że z w ielkim p raw dopodobieństw em m ożna uw ażać R ein h e ra (Reinheriusa), adw okata i no tariusza generalnego p ro k u rato ra Z akonu w Aw inionie, za au to ra m em oriału. P ogląd ten zyska n a w artości jeśli dodamy, że za najw cześniejszą m etry k ą zlecenia R einherow i sform ułow ania m em oriału przem aw ia fakt, iż zapłata z gó ry została m u uiszczona przez K o n rad a z B ru el z pieniędzy krzyżackich, dostarczonych do A w inionu za pośrednictw em J a n a z R ygi podczas pierw szej jego podróży do k urii, zapew ne w połowie 1310 roku. N ależy jed n ak dodać, że spośród w ykw alifikow anych pracow ników K o n ra d z B ruel z a tru d n ia ł i opłacał nie tylko R einhera, lecz rów nież m ag istra K ry s tia n a z Kolonii, k tó ry p racow ał „in au diencia” jako p ro k u rato r k rz y ż a c k i28.
W ojtkowski ostro przeciw staw ił się ty m w szystkim , k tó rzy articuli o p ra cowane praw dopodobnie przez R ein h e ra nazyw ali m em oriałem p ro k u ra to ra krzyżackiego. W św ietle jego ustaleń, dotyczących a u to rstw a powyższego m e m oriału, nazw a „m em oriał p ro k u rato ra krzyżackiego” nie jest precyzyjna. Nazwa ta jed n ak u g ru n to w a ła się w lite ra tu rz e historycznej w znaczeniu potocznym. M ożna powiedzieć, że jest to nazwa, k tó ra spełnia w szystkie w y mogi dla określenia podstaw ow ych cech m em oriału. In n e nazw y oddają cha r a k te r m em oriału może b ard ziej precyzyjnie, ale tylko cząstkowo, określając bądź to sposób jego b udow y oraz form ę z ew n ętrzn ą i m ogą być nazw ane a rty k u łam i („articuli”), z k tó ry ch składał się m em oriał, bądź też c h arak tery zu jąc jego rolę i funkcję, jak ą spełniał w procedurze p ra w a kanonicznego jako „prosecutio appellationis” . Ogólnikowa nazw a „m em oriał p ro k u ra to ra k rz y żackiego” m a — moim zdaniem — tę przew agę nad nazw am i „articu li” , lub „prosecutio appellationis” , że w skazuje ona n a jego bezpośredniego sprawcę, k tó ry m b y ł p ro k u rato r g en era ln y Z akonu K rzyżackiego przy k u rii papieskiej w A w inionie — K onrad z Bruel, lecz nie jak o jego autor, a zleceniodawca. Z powyższych w zględów opow iadam się — w b re w sprostow aniu W ojtkow skie go — za używ aniem dotychczasow ej, u g ru n to w a n ej w nauce, nazw y „m e m o riał” .
W w ynikach badaw czych ro zp raw y W ojtkow skiego znalazło się jeszcze jedno sform ułow anie, które w ym aga sprostow ania. Dotyczy ono sp raw y dato w ania listów obronnych, w ystaw ionych K rzyżakom przez k a p itu łę dom inika nów prow incji polskiej oraz biskupów pruskich w październiku 1310 roku. Sum ując w yniki badawcze A u to r stw ierdził: „Zbieranie, a w łaściw ie dykto w anie listów w sw ojej obronie K rzyżacy rozpoczęli nie dopiero w paździer n iku 1310, lecz już w m arc u tegoż roku, czyli w ty m sam ym p raw ie czasie,
z k tórego pochodzą litterae testimoniales w ystaw ione w obronie M u sk aty ” 8°. 0 tym , że nie może być m ow y o jakichkolw iek in n y ch listach obronnych, św iadczy in n e zdanie: „Są to listy tego sam ego ro d z aju [tj. w ystaw ione na korzyść M u skaty — J -J -], co rów noczesne p raw ie listy w ystaw ione przez dom inikanów p row incji polskiej i biskupów zw anych p ru sk im i oczyszczające K rzyżaków z zarzutów uczynionych im w b u lli z 19 czerw ca 1310” 81. Z esta w ienie obu zdań w yraźnie w skazuje na w ew n ętrzn ą sprzeczność m iędzy nimi. Bo jakże m ogli K rzyżacy rozpocząć dy k to w an ie listów obronnych dom inika nom i biskupom p ru sk im już w m arc u 1310 roku, skoro oczyszczały ich one z zarzu tó w czynionych Z akonow i dopiero trz y m iesiące później w bulli z 19 czerw ca 1310 roku? W ro zpraw ie b ra k pow ołania się n a jak ąkolw iek po d staw ę źródłow ą, a poza ty m nie m a n a w et p róby p rzep ro w ad zen ia dow odu n a potw ierdzenie sform ułow anej tezy. Poza analogią z procesu wytoczonego arcybiskupow i gnieźnieńskiem u Ja k u b o w i Św ince przez b iskupa krakow skiego J a n a M uskatę przed legatem papieskim G ontilisem w 1310 ro k u w Pożoniu, podczas którego M uskata posłużył się listam i obronnym i dla potw ierdzenia sw ej niew inności i b ra k u dyfam acji wczesną w iosną tegoż roku, nie z n a jd u je m y żadnych źródeł n a potw ierdzenie powyższej tezy W ojtkowskiego. Zatem pozostaje ona tylko dom ysłem bez pokrycia.
Poszukując śladów źródłow ych powyższego domysłu, znaleźliśm y bardzo in te res u jąc y reg est d w u dokum entów obecnie zaginionych, w k tó ry ch pod d a tą 20 m arca 1310 ro k u biskup, k a p itu ła i dom inikanie z D o rp atu w y stąp ili z obroną K rzyżaków in flanckich 3S. B y ły to dw a odrębne listy obronne, z k tó ry c h pierw szy oczyszczał braci inflanckich od oskarżeń oszczerców przed Stolicą A postolską, a d ru g i — kiero w an y do papieża — u n iew in n ia ł m istrza 1 b raci inflanckich. L isty te nie m ogły być w żadnym w y p a d k u odpowiedzią n a zarz u ty bulli z 19 czerwca 1310 roku, bo przeczy tem u ich datow anie; by ły praw dopodobnie skierow ane przeciw ko oskarżeniom K rzyżaków in flanckich o zbrodnie w ym ienione w apelacji arcy b isk u p a ryskiego F ry d e ry k a z 1305 roku.
Litterae testim oniales biskupa, k a p itu ły i dom inikanów z D o rp atu w ob ro nie Z akonu b y ły w ysłane do A w inionu p raw ie w ty m sam ym czasie, z k tó rego pochodzą pism a obronne w ystaw ione n a rzecz b isk u p a M uskaty. Uw ażam , że K rzyżacy praw dopodobnie wcześniej podsunęli w ystaw com gotow y wzór tych pism, podobnie ja k w p aździerniku 1310 ro k u dom inikanom p row incji polskiej i biskupom pruskim . Z dużą ostrożnością m ożna b y więc cofnąć m e try ki pow stania ich pierw ow zorów n a okres wcześniejszy, lecz — ja k sądzę — nie dalej jak o k ilk a m iesięcy wstecz. P rz y n a jm n iej pierw ow zór św iadectw a obronnego biskupów pru sk ich z 18 października 1310 ro k u m ógł teoretycznie pow stać 3— 4 miesiące wcześniej, lecz n a pew no po w y s taw ien iu b u lli papies kiej z 19 czerw ca tegoż roku, poniew aż w niej znalazł się zarzu t w ym ordo w an ia przez K rzyżaków ludności chrześcijańskiej w G dańsku, k tó rem u biskupi p ru scy zaprzeczyli. P o nadto uw ażam , że zależność tek stó w św iadectw o bron n ych biskupów p ru sk ich od pism a k a p itu ły dom inikanów p row incji polskiej
(lub odw rotnie) jest n iez ap rz e cz aln a 8S; ich pierw ow zór b y ł praw dopodobnie
W spraw ie dokum entów obronnych Z a k o n u Krzyżackiego 101
30 A . W o j t k o w s k i , o p . c i t . , s . 91. 31 I b i d e m , s . 58.
32 D i e B e r i c h t e , B d . 1, s s . 201—202, n r 42.
33 P o r . u w a g i w y d a w c ó w P r e u s s i s c h e s U r k u n d e n b u c h , B d . 2, L i e f , 1, s. 14, n r 20 M . H e i n a i E . M a s c h k e g o , k t ó r z y p o k r y w a j ą c e s i ę z e s o b ą t e k s t y z a z n a c z y l i g r a f i c z n i e .
102 Józef Ju dziński
wspólny, a więc nie pow stał przed oskarżeniem K rzyżaków o wykroczenie n a tu ry k ry m in aln ej w bulli papieskiej K lem ensa V. Zakon K rzyżacki zapew ne nie w zorow ał się n a litterae testimoniales w ystaw ionych na rzecz M uskaty, gdyż k ategoria p rzestępstw k ry m in a ln y ch b iskupa krakow skiego różniła się znacznie od zbrodni krzyżackich, podczas gdy św iadectw a obronne biskupa, k ap itu ły i dom inikanów z D orpatu zaprzeczały zbrodniom i oczyszczały K rz y żaków z analogicznych w ykroczeń, k tó re popełnili oni na teren ie In flan t oraz w G dańsku. W cześniejsze od październikow ego pism a obronnego dom i nik an ó w p row incji polskiej i trzech biskupów pru sk ich z 1310 ro k u w y stąp ie nie duchow ieństw a dorpackiego w obronie K rzyżaków mogło być spowodo w an e ciągłym i sta ra n ia m i m etropolity ryskiego F ry d e ry k a w Aw inionie o jak najszybsze potępienie Z akonu za zbrodnie popełnione w Inflantach. S trona polska nie m iała w k u rii papieskiej takiego jak arcybiskup F ry d e ry k rzeczni k a sw ych interesów politycznych.
A ndrzej W ojtkow ski nie m iał więc — moim zdaniem — racji, łącząc czas pow stania listów obronnych biskupów pru sk ich oraz dom inikanów prow incji polskiej z analogicznym i św iadectw am i w obronie J a n a M uskaty. Nie widział też zw iązku m iędzy litterae testim oniales duchow ieństw a dorpackiego w obro n ie K rzyżaków inflanckich a późniejszym i o około pół ro k u św iadectw am i obronnym i duchow ieństw a pruskiego, broniącego p ruskiej gałęzi Zakonu. Stąd też jego tezę o w cześniejszych staran iach Z akonu w spraw ie u zyskania pism obronnych, oczyszczających K rzyżaków od zbrodni, zwłaszcza gdańskiej, m u sim y uznać za pozbaw ioną podstaw źródłow ych i ją odrzucić.