• Nie Znaleziono Wyników

View of Franciscus Idiota – Contextual Meanings and Hagiographic Interpretations

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Franciscus Idiota – Contextual Meanings and Hagiographic Interpretations"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)ROCZNIKI HUMANISTYCZNE Tom LXII, zeszyt 8 – 2014. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv *. FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. FRANCISCUS IDIOTA – CONTEXTUAL MEANINGS AND HAGIOGRAPHIC INTERPRETATIONS Abstract Among many epithets characterizing St. Francis of Assisi in medieval Latin literature the term idiota can be distinguished. Due to its semantic ambiguity, it is not only intriguing but, in the first place, presents difficulties to the translators. In response to a question about what the characteristics of a hero determined this way are, it is helpful to recall the etymology and original meanings of the Greek term   and its biblical applications. Dittological self-definitions: ignorans et idiota, idiota et subditus, simplex et idiota used in the writings of Francis are claiming on careful analysis, not only at the semantic level, but also the syntactic and the pragmatic as well. Characteristic phrases adopted by biographers assume new functions typical of hagiographic literature. To understand them well, it is necessary to take into account the extra-textual knowledge concerning the existential situation of the author, the nature and purpose of his expression and the cultural context of the era. The complexity of these issues is the subject of this study. Translated by Katarzyna Gorgo Key words: st. Francis of Assisi, idiota, hagiography, dittology, context, interpretation.. redniowieczne teksty ródowe, ukazujce posta w. Franciszka z Asy u, tworz zbiór rozlegy i zró nicowany, w którym powracaj charakterystyczne tematy i obrazy sytuacyjne, raz wobec siebie komplementarne, innym razem wrcz przeciwstawne. Ich lektura wymaga krytycznej sprawnoci, by z hagiograficznych obrazów i specyficznych konstrukcji literackich w uwiarygodniony sposób wydobywa historyczn prawd o bohaterze jako Dr ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv – dyrektor Instytutu Studiów Franciszka skich, rektor WSD Franciszkanów w Krakowie; adres do korespondencji: Instytut Studiów Franciszka skich, ul. Franciszka ska 4, 31-004 Kraków; e-mail: a.zajac@isf.edu.pl.

(2) 94. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. ywym czowieku, a nie literackim typie. Do czytelnika czy badacza nale y przedarcie si przez warstw jzykow i odkrycie gbi znacze uwzgldniajcych kontekst historyczny, rodzaj narracji, sytuacj egzystencjaln bohatera. W lekturze tekstów historycznych nieodzowna jest wiadomo historii jzyka, sów i znacze oraz zmieniajcej si rzeczywistoci spoecznej i kulturowej. Konieczna jest wic ostro no, by sowu wyartykuowanemu przed wiekami nie przypisa wspóczesnego znaczenia. Dlatego tym bardziej w odniesieniu do tekstów historycznych fundamentalna pozostaje zasada: „Kto przekada tekst, najpierw musi go rozumie” (F. Paepcke, 2009: 340), posikujc si przy tym równie wiedz dotyczc egzystencjalnej sytuacji autora, charakteru wypowiedzi, kontekstu kulturowego epoki. redniowieczna literatura franciszka ska bogata jest w gatunki literackie, toposy, figury retoryczne, a tak e charakterystyczn leksykografi. Wyraz idiota jawi si jako jeden z bardziej intrygujcych, jakim w. Franciszek okrela siebie w swoich pismach, co wykorzystuj pó niej na swój sposób równie jego biografowie. Wydaje si, e autorzy przekadów pism w. Franciszka napotykaj – mo e nawet nie do ko ca wiadomi – na pewne trudnoci w znalezieniu ekwiwalentów dla tego wyrazu o greckiej proweniencji (A. Zajc, 2011). Celem niniejszego opracowania jest ukazanie etymologii wyrazu   / idiota, jego polisemicznego charakteru oraz jego znacze kontekstowych z odniesieniem do kilku wymownych przykadów tak z greckich, jak i aci skich tekstów, by nastpnie sign po konkretne teksty franciszka skie, których analiza – uwzgldniajca semantyczne, syntaktyczne i pragmatyczne uwarunkowania – pomo e zrozumie, jaki jest czowiek kryjcy si za kolokacj Franciscus idiota.. IDIOTA – ETYMOLOGIA, POLISEMIA I KONTEKST BIBLIJNY. Kto, szukajc znaczenia terminu idiota, odwouje si jedynie do aktualnego sownika jzyka polskiego, mo e ulec pokusie zbyt atwej interpretacji, sprowadzajc j do charakterystyki stanu niedomagania umysowego: ‘czowiek upoledzony umysowo’, potocznie ‘gupiec’ (SJP: 269). Jak mo na si spodziewa, sownik wyrazów obcych – obok znaczenia medycznego ‘chory z ci kim wrodzonym niedorozwojem umysowym, guptak’ oraz popularnego ‘gupiec, bawan’ – przywouje ju pierwotne, oryginalne znaczenia dwóch greckich sów: () idíma ‘specyficzna cecha, waciwo (stylu), idiom’ oraz   (idits) ‘czowiek prywatny, niespecjalista, igno-.

(3) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 95. rant’, oba pochodzce od (!) ídios ‘wasny, prywatny, swoisty’ (SWO). Jako odrbne haso w sowniku zdecydowaa si omówi wyraz idiota K. Dugosz-Kurczabowa (WSE: 246), uwiadamiajc, e jzyk polski zaadoptowa go za porednictwem aciny w XVI wieku w znaczeniu ‘nieuczony, niewyksztacony, laik, prostak’, zmiana jzykowa za na ‘gupi, niedorozwinity’ dokonaa si dopiero w XIX wieku. Odwoujc si do znaczenia greckiego sowa, zwrócia te uwag, e funkcjonujcy w jzyku polskim derywat idiotyzm oznacza przede wszystkim ‘waciwo’; na potwierdzenie czego autorka zacytowaa definicj S.B. Lindego: ‘waciwoci mówienia, sposób mówienia jakiemu jzykowi lub dyalektowi waciwy’. Intrygujc histori tego sowa opowiedzia z erudycj A. Mattioli (1987), wychodzc od wielkich klasycznych tekstów greckich, odwoujc si m.in. do Platona, u którego oznaczao ono przede wszystkim ‘obywatela prywatnego’ czy te ‘sprawy prywatne’, w odró nieniu od tych publicznych i spoecznych. Wyraz ten w staro ytnych tekstach desygnowa aspekt prywatnoci, jednostkowoci, charakterystyki waciwej jakiej osobie czy rzeczy. Autorzy chrzecija scy, tacy jak w. Bazyli, w. Atanazy czy Maksym Wyznawca, u ywali terminu   (idits) na okrelenie specyficznych wasnoci poszczególnych osób Trójcy witej (123-124). W innych kontekstach wyraz ten aplikowano dla oznaczenia kogo, kto nie jest ekspertem w jakiej konkretnej materii, dziedzinie, kogo niedowiadczonego, laika, profana, niefachowca. I taki wanie zakres semantyczny zdominowa wyraz idiota przejty przez acin. Nawet Cyceron zosta scharakteryzowany jako idiota w kontekcie niekompetencji w ocenie jakiego dziea sztuki. W podobnym znaczeniu u ywano te niejednokrotnie sowa illitteratus; na przykad Pliniusz Modszy swoje listy pisane w popiechu okreli paradoksalnie jako illitteratissimae letterae, to znaczy powstae bez szczególnej dbaoci o zachowanie klasycznych norm sztuki epistolograficznej (125-127). Cae aci skie redniowiecze potwierdza polisemiczny charakter wyrazu idiota, stosowanego tak w jego oryginalnym greckim znaczeniu w odniesieniu do czowieka wiodcego ycie prywatne, wolnego od urzdów czy zaanga owania w sprawy publiczne, jak i w znaczeniu wtórnym na okrelenie czowieka niekompetentnego w jakiej dziedzinie, bez szczególnego przygotowania, laika. Warto te wspomnie za woskim jzykoznawc o interesujcej zbie noci idei czowieka prywatnego greckiej polis oraz czowieka z ni szej sfery dwuwarstwowej struktury redniowiecznego spoecze stwa, okrelanej dwumianem minores – maiores. Ci pierwsi, ludzie prywatni, to grupa pozbawiona spoecznego presti u, yjca w cieniu i pod.

(4) 96. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. oson instytucji oraz tych, którzy nimi zarzdzali i mieli nad nimi kontrol, ci drudzy za, ludzie publiczni, to grupa dysponujca wadz, zarzdzajca instytucjami, cieszca si uznaniem i autorytetem. Nieprzypadkowy jawi si w tym kontekcie wybór nazwy zakonu – fratres minores, co wiadczy o znajomoci struktury spoecznej wiata oraz o wiadomym wyborze stylu. ycia przez w. Franciszka dla siebie oraz braci (128). Podobnie w krgu jzyka polskiego analizowany wyraz równie zachowuje swój polisemiczny charakter. Idiota, czy w staropolskim zapisie idyjota, jak wskazuje autorka opracowanego hasa w Sowniku polszczyzny XVI wieku, to ‘laik, niewyksztacony, prosty czowiek, nie posiadajcy wiedzy fachowej, nie piastujcy adnego stanowiska, urzdu’, ale równie czowiek ‘osobliwy, który sam sobie tylko ywie, te ten, który nie ma na sobie jakiego urzdu ani dostojnoci, te prostak, gnuny, nieumiejtny’. Ciekawe,. e aplikujc sowo idiota mówiono równie ‘o prostym nieuczonym w rzeczach wiary czowieku w opozycji do posiadajcego wiedz teologiczn i urzd kapa ski kapana’ (SXVI: 462). W tym miejscu warto jednak wspomnie, e – cho w tekcie aci skim i w nieco innym kontekcie – równie czowiek bdcy kapanem i posiadajcy wiedz teologiczn zosta okrelony jako idiota. Chodzi o w. Antoniego z Padwy, pierwszego teologa w zakonie franciszkanów, do którego Franciszek pisa: „Podoba mi si to, e wykadasz wit teologi braciom” (List do Antoniego, 2; FA09: 414). W pierwszym z jego ywotów, zatytuowanym Assidua, powstaym w 1232 r., autor – opowiadajc o jego mowach przyjmowanych z uznaniem – stwierdza: „Wielcy dziwili si, e m , co wyrós bez nauki (idiota), tak wnikliwie stosuje prawdy duchowe do ludzi uduchowionych” (APA: 30; por. A. Mattioli, 1987: 141-143). Mo na wic wnioskowa, e wyraz idiota u yty w odniesieniu do czowieka wiatego, który jako kanonik regularny – zanim wstpi do braci mniejszych – otrzyma solidne przygotowanie teologiczne, nie mogo oznacza braku wyksztacenia, ale raczej obrany styl ycia bez presti u, poza strukturami oficjalnie uznanych autorytetów. Jednym z podstawowych elementów ksztatujcych wra liwo i mentalno Franciszka, a co za tym idzie – tak e jego zasoby leksykalne, s teksty biblijne. Dlatego równie w przypadku niniejszej analizy wydaje si nieodzowne przywoanie odnonych miejsc biblijnych. Greckie sowo   wystpuje w Nowym Testamencie pi razy: trzykrotnie w 1 Licie do Koryntian oraz w 2 Licie do Koryntian i w Dziejach Apostolskich. Jest rzecz oczywist, e Franciszek zna te teksty nie z oryginau greckiego, ale z aci skiego przekadu, w którym sowo to wiernie powraca, z wyjtkiem.

(5) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 97. 2 Kor 11,6, gdzie ekwiwalentem greckiego   jest aci skie inperitus. W pierwszych trzech przypadkach kontekst u ytego sowa jest identyczny: chodzi o czowieka, który pojawia si we wspólnocie ju dojrzaej, bogatej w dowiadczenia i charyzmaty, sam za jest neofit, nieznajcym jeszcze wszystkich tajników wiary i wynikajcych z niej praktyk. „Bo jeli bdziesz bogosawi w duchu, jak e na twoje bogosawienie odpowie Amen kto nie wtajemniczony, skoro nie rozumie tego, co ty mówisz?” (1 Kor 14,16) 1. Cho sprawa wydaje si jasna, okazuje si, e autorzy ró nych polskich przekadów biblijnych napotykali na trudnoci w znalezieniu ekwiwalentów, co potwierdza zró nicowanie przekadów: czowiek z pospólstwa, czowiek z pocztu prostaków, zwyky wierny, nieuk, kto niewtajemniczony. Podobnie przedstawia si sytuacja w dwóch kolejnych przypadkach, kontynuujcych to samo zagadnienie obecnoci osób nie w peni uwiadomionych we wspólnocie: „Kiedy si przeto zgromadzi cay Koció i wszyscy poczn korzysta z daru jzyków, a wejd podczas tego ludzie proci oraz poganie, czy nie powiedz, e szalejecie?” (1 Kor 14,23, por. 1 Kor 14,24)2. Inne przekady 1. Polski przekad wedug Biblii Tysiclecia. Por. tekst aci ski: „ceterum si benedixeris spiritu qui supplet locum idiotae quomodo dicet amen super tuam benedictionem quoniam quid dicas nescit” (BHV; zapis oryginalny bez majuskuy i znaków interpunkcyjnych wedug wersji cyfrowej Bibliotheca Augustana. Litteraturae et artis collectio). Dla porównania inne wybrane przekady biblijne oddaj analizowany werset w nastpujcy sposób: „Bo jeslibych bogosawi duchem ten, który jest z pospólstwa, jako rzecze Amen na twe dzikowanie, gdy nie wie, co ty mówisz?” (BB); „Lecz je liby bogosawi duchem, który jest na miejscu nieuka, jakó rzezcze Amen, na twe bogosawienie? bo nie wie, co mówisz” (BJW); „Bo je liby bogosawi duchem, jako ten, który jest z pocztu prostaków, na twoje dzikowanie rzecze Amen, poniewa nie wie, co mówisz?” (BG); „Bo je eli wysawiasz Boga w duchu, jak e zwyky wierny, który jest obecny, mo e rzec na twoje dzikczynienie: Amen, skoro nie rozumie, co mówisz?” (BW); „Je eli bowiem bdziesz Boga bogosawi tylko w duchu, jak e wtedy kto niewtajemniczony odpowie «Amen» na twoje dzikczynienie, skoro nie wie, co mówisz?” (BP); „Bo jeli bdziesz bogosawi w duchu, jak e na twoje bogosawienie odpowie «Amen» kto nie wtajemniczony, skoro nie rozumie tego, co ty mówisz?” (BWP). 2 Por. tekst aci ski: „si ergo conveniat universa ecclesia in unum et omnes linguis loquantur intrent autem idiotae aut infideles nonne dicent quod insanitis” (BHV) oraz inne polskie przekady: „Gdyby si tedy wszytko zgromadzenie wespó zeszo i wszyscy jzyki mówili, a weszliby nienauczeni abo niewierni, izali nie rzek, e szalejecie?” (BB); „Je liby si tedy zeszo wszystko zgromadzenie wiernych wespóek, a wszyscyby jzyki mówili, a weszliby nieukowie albo niewierni, izali nie rzek, e szalejecie?” (BJW); „Je liby si tedy wszystek zbór na jedno miejsce zeszed, a wszyscy by jzykami obcemi mówili, a weszliby tam prostacy albo niewierni, izali nie rzek, e szalejecie?” (BG); „Jeli si tedy cay zbór zgromadza na jednym miejscu i wszyscy jzykami niezrozumiaymi mówi bd, a wejd tam zwykli wierni albo niewierzcy, czy nie powiedz, e szalejecie?” (BW); „Je eli wic na zebraniu wiernych wszyscy zaczn modli si obcymi sowami, a wejdzie na to kto obcy lub niewierzcy, czy nie powie, e jestecie szaleni?” (BP); „Kiedy si przeto zgromadzi cay Koció i wszyscy poczn korzysta z daru jzyków,.

(6) 98. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. proponuj takie ekwiwalenty: nieukowie, prostacy, zwykli wierni, kto obcy, ludzie proci. W innym ju kontekcie wypowiada si w. Pawe, który ma wiadomo swojej jzykowej niedoskonaoci, która jednak – jak podkrela – w aden sposób nie osabia jego kompetencji teologicznych: „Cho bowiem niewprawny w sowie, to jednak nie jestem pozbawiony wiedzy” (2 Kor 11,6)3. Inne przekady proponuj ró ne ekwiwalenty, w istocie swej jednak to same znaczeniowo: prostak w mowie, niebiegy w mowie, niebiegy w sztuce wymowy. Dzieje Apostolskie przedstawiaj, w jaki sposób bya odbierana postawa Apostoów przez nieznajcych ich wczeniej ludzi, do których przemawiali: „Widzc odwag Piotra i Jana, a dowiedziawszy si, e s oni lud mi nieuczonymi i prostymi, dziwili si. Rozpoznawali w nich te towarzyszy Jezusa” (Dz 4,13)4. Inne przekady podaj takie ekwiwalenty: ludzie bez nauki i prostacy, nieuczeni i prostaki, nieuczeni i proci, proci i niewyksztaceni, niewyksztaceni i proci. To, co istotne w tej wypowiedzi, to ukazanie postawy nieugitoci, hartu ducha, pewnoci i odwagi jako naturalnej konsekwencji duchowej wizi z Jezusem, nie za jako zachowania wynikajcego z ludzkiej umiejtnoci, zdobytej wiedzy czy uznawanego w kategoriach spoecznych autorytetu. Jak wic wida, równie w tekstach biblijnych – tak w greckim oryginale, jak i w aci skim przekadzie – znaczenia kontekstowe analizowanego wyrazu s zró nicowane, co autorów polskich a wejd na to ludzie proci oraz poganie, czy nie powiedz, e szalejecie?” (BWP). 3 Por. tekst aci ski: „et si inperitus sermone sed non scientia in omnibus autem manifestatus sum vobis” (BHV) oraz inne polskie przekady: „A chociem jest prostak w mowie, a wszak e nie w umiejtnoci” (BB); „Bo chociam niebiegy w mowie, to nie w umiejtnoci” (BJW); „Bo chocia em te i prostakiem w mowie, wszak e nie w umiejtnoci” (BG); „Cho tedy jestem prostakiem w mowie, to jednak nie w poznaniu” (BW); „Chocia bowiem nie jestem biegy w sztuce wymowy, to jednak nie brakuje mi wiedzy” (BP); „Cho bowiem niewprawny w sowie, to jednak nie jestem pozbawiony wiedzy” (BWP). 4 Por. tekst aci ski: „videntes autem Petri constantiam et Iohannis conperto quod homines essent sine litteris et idiotae admirabantur et cognoscebant eos quoniam cum Iesu fuerant” (BHV) oraz inne polskie przekady: „A tak oni widzc miao w mowie Piotrow i Janow i wiedzc pewnie, e nie byli lud mi uczonemi ale prostaki, dziwowali si i poznawali, e oni byli z Jezusem” (BB); „A widzc bezpieczno Piotrow i Janow, i porozumiawszy, i byli ludzie bez nauki i prostacy, dziwowali si i poznali je, i byli z Jezusem” (BJW); „Widzc tedy bezpieczno Piotrow i Janow, i zrozumiawszy, i lud mi byli nieuczonymi i prostakami, dziwowali si i poznali je, i byli z Jezusem” (BG); „A widzc odwag Piotra i Jana i wiedzc, e to ludzie nieuczeni i proci, dziwili si; poznali ich te , e byli z Jezusem” (BW); „Widzc odwag Piotra i Jana, ludzi prostych i niewyksztaconych, podziwiali ich i rozpoznali w nich tych, co przebywali z Jezusem” (BP); „Odwaga Piotra i Jana zadziwia pytajcych tym bardziej, e jak si przekonali, byli to ludzie niewyksztaceni i proci. Z atwoci rozpoznano w nich równie dawnych towarzyszy Jezusa” (BWP)..

(7) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 99. przekadów stawia przed problemem waciwego doboru ekwiwalentów, uwzgldniajcych waciwe konteksty.. DYFTOLOGICZNE AUTODEFINICJE FRANCISZKA: IGNORANS ET IDIOTA, IDIOTA ET SUBDITUS, SIMPLEX ET IDIOTA. W caym zbiorze pism w. Franciszka z Asy u mo na wskaza trzy miejsca, w których autor u ywa wyrazu idiota: w Licie do Zakonu, Testamencie i Prawdziwej radoci5. Wszystkie trzy przypadki charakteryzuj odmienne konteksty sytuacyjne, do których dochodzi równie zró nicowanie gramatyczne wypowiedzi. I tak w analizowanych tekstach mo na zobaczy Franciszka mówicego o sobie, nastpnie o spoecznoci, której jest czci, oraz syszcego sowa wypowiedziane do niego przez innego – wyimaginowanego – czowieka. Zaaplikowane formy gramatyczne przedstawiaj si nastpujco: pierwsza osoba liczby pojedynczej w czasie tera niejszym, nastpnie pierwsza osoba liczby mnogiej w czasie przeszym oraz druga osoba liczby pojedynczej w czasie tera niejszym. Warto zwróci uwag, e sowo idiota we wszystkich trzech wypowiedziach wystpuje w towarzystwie innego jeszcze sowa, z którym poczone jest spójnikiem et. Chodzi tu o figur myli zwan dyftologi, przypominajc hendiadys czy meryzm. Dyftologia polega na zestawieniu dwóch semantycznie odpowiadajcych sobie sów poczonych spójnikiem i (DLF, 242; B. Mortara Garavelli, 2002: 212; A. Zajc, 2011, 194-195). Ze wzgldu na klasyfikacj czci mowy dyftologie mog by: rzeczownikowe, czasownikowe, przymiotnikowe, przysówkowe, liczebnikowe, zaimkowe; natomiast ze wzgldu na typ zale noci zachodzcej midzy zestawionymi sowami dyftologie mog by: synonimiczne, komplementarne, eksplikatywne. Nale y pamita, e dyftologia nie jest jedynie zwykym, przypadkowym czy formalnym zestawieniem dwóch sów, gdy – poprzez doprecyzowanie zakresu semantycznego i ukazanie relacji midzy poszczególnymi jego znaczeniami – tworzy jak now jako, której sens pozostaje do odkrycia. Jedno sowo jest dopowiedzeniem drugiego, pomagajcym odnale  specyficzny kontekst, który niejednokrotnie okazuje si decydujcy w odszyfrowaniu odcieni znaczeniowych u ytych 5. Trzeci tekst w ostatnich edycjach wymieniany jest wprawdzie nie w gównym kanonie pism w. Franciszka, ale w grupie przypowieci, powiedze , sentencji. Jednak ze wzgldu na jednoznaczny kontekst, potwierdzajcy charakter pisany wypowiedzi (Franciszek dyktuje tekst sekretarzowi), w niniejszym opracowaniu traktowany jest jako odrbne, penoprawne, autonomiczne jego pismo..

(8) 100. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. sów. W ich interpretacji wa ne jest wychwycenie ró nic semantycznych obu sów: to, co znaczeniowo je czy, i to, co decyduje o ich – tak e w przypadku synonimii – autonomii i semantycznej odrbnoci. Nale y sobie uwiadomi,. e skoro autor w swojej wypowiedzi zdecydowa si na u ycie dyftologii, to znaczy, e nie by w stanie odda w peni opisywanej rzeczywistoci za pomoc jednego tylko sowa. W przypadku Franciszka, redniowiecznego autora wyjtkowo wyczulonego na sowo, jest to szczególnie wa ne i dopomina si o dogbne przemylenie. W tym miejscu nale y ju przej do prezentacji poszczególnych wypowiedzi, by przyjrze si im z bliska. Franciszek, zwracajc si w licie do braci, decyduje si na specyficzn spowied , w której wobec Boga, Maryi, wszystkich witych, brata Eliasza – ministra generalnego zakonu oraz wobec wszystkich braci, wyznaje swoje grzechy. Mówi tak: „W wielu rzeczach ci ko zgrzeszyem, szczególnie, e nie zachowaem reguy, któr Panu lubowaem, i nie odmawiaem oficjum, jak regua przepisuje, [czy z niedbalstwa] czy z powodu choroby, czy dlatego, e jestem czowiekiem nie majcym wiedzy i niewyksztaconym (ignorans sum et idiota)” (List do Zakonu, 39; FA09: 425). Autor, jak wida, rysuje bardzo surowy obraz siebie, przyznajc si publicznie do swoich grzechów, dotyczcych zachowywania przepisów reguy, jak i obowizku odmawiania poszczególnych godzin kanonicznych brewiarza, który jawi si jako ukonkretnienie przestrzeni wyznawanych win. Oskar ajc si, wskazuje od razu na trzy powody swoich przewinie , sporód których pierwszym jest niedbao, nieuwaga, roztargnienie, drugim za choroba, sabo ciaa, niedomaganie. Trzeci powód, okrelony w kolokacji ignorans sum et idiota, jest bardziej enigmatyczny i wymaga gbszego namysu. Jak rozumie t dyftologi, która w swej strukturze formalnej jest zachwiana poprzez wtrcone orzeczenie sum? Pierwszy czon wyra enia – ignorans (niewiadomy, niewiedzcy czego, nieznajcy si na czym) – okrela intelektualne, poznawcze czy pragmatyczne odniesienie czowieka do jakiej rzeczywistoci. Wanie to odniesienie Franciszka do materii wyznanych grzechów ukazuje kontekst, wyznacza kierunek interpretacyjny w odczytaniu znaczenia drugiego czonu, którym jest polisemiczny termin idiota. W takim kontekcie staje si ju jasne, e bdzie chodzio o aspekt nieumiejtnoci, niepraktycznoci, braku dowiadczenia czy fachowego przygotowania – w tym konkretnym przypadku – w sztuce modlitwy liturgicznej i zwizanej z ni umiejtnoci sprawnego posugiwania si brewiarzem. Franciszek rzeczywicie w jakim sensie by w tym wzgldzie laikiem i doskonale zdawa sobie z tego spraw, gdy wywodzi si z ludu, wzrasta.

(9) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 101. w rodowisku kupieckim, a nie kleryckim. Nie otrzyma fachowego przygotowania ani nie zosta – jak nowicjusze we wspólnotach zakonnych – wprowadzony w oficjum, by tu raczej amatorem, który w procesie swojego nawrócenia powoli odkrywa i dorasta do zada , które nagle pojawiay si przed nim i przed konstytuujcym si coraz bardziej formalnie zakonem. Wspomina zreszt o tym w Testamencie, mówic, e bracia przynale cy do stanu duchownego – do których nale a te on sam, od kiedy zosta diakonem – przyjli na siebie obowizek odmawiania brewiarza, tak jak inni kapani Kocioa rzymskiego: „Oficjum odmawialimy my, klerycy, jak inni duchowni; nieklerycy odmawiali: Ojcze nasz; i bardzo chtnie przebywalimy w Kocioach. I bylimy niewyksztaceni i ulegli wszystkim (idiotae et subditi omnibus)” (Testament, 18-19; FA02: 217). Ta krótka charakterystyka. ycia braci z okresu pierwszych lat funkcjonowania zakonu, dotyczca przede wszystkim uczestnictwa w yciu Kocioa poprzez modlitw i obecno w wityniach, ko czy si do lakonicznym stwierdzeniem, zbudowanym na kolejnej dyftologii: idiotae et subditi. A eby zrozumie, co w tym przypadku kryje si za polisemi pierwszego czonu wyra enia, warto – zgodnie z tym, co zostao powiedziane wczeniej – skupi uwag na do jednoznacznej kolokacji subditi omnibus, czyli „ulegli wszystkim”. Nie ma wic wtpliwoci, e chodzi tu o aspekt spoeczny, o okrelenie relacji Franciszka i braci do wszystkich innych, do spoecze stwa, poród którego przyszo im y. Jeli przeprowadzamy analiz w kluczu dyftologicznym, staje si jasne,. e w tym przypadku termin idiota nie dotyczy wymiaru kulturowego, poziomu wyksztacenia, osobistych przymiotów, posiadanych umiejtnoci. Nale y te zauwa y, e skoro bracia odmawiali brewiarz, to znaczy, e nie byli a tacy idiotae, a jeli nawet Franciszek niejednokrotnie mówi o sobie pokornie, zani ajc swoj ocen, to raczej – darzc szacunkiem innych – nie zani yby oceny braci, wród których nie brak i tych dobrze wyksztaconych. Chodzi tu wic bez wtpienia o sposób funkcjonowania wspólnoty braci na arenie spoecznej, o styl ycia i wynikajcy z niego – a mo e oparty na nim – stosunek do otaczjcej j ludzkiej spoecznoci. Franciszek odwouje si wic najwyra niej do pierwotnego znaczenia analizowanego terminu, który wskazuje na czowieka prywatnego w przeciwie stwie do czowieka publicznego, korzystajcego z przysugujcych mu praw, cieszcego si autorytetem w strukturze spoecznej. Mówi o wspólnocie jako grupie osób prywatnych, które nie piastuj urzdów publicznych, z wyboru yjc jako minores, bez presti u i bez szukania uznania. Uto samiaj si z ni sz war-.

(10) 102. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. stw spoeczn i s nie tyle podporzdkowani wobec wy szej warstwy maiores, co raczej poddani wszystkim bez wzgldu na ich status spoeczny. Warto w tym miejscu przywoa inn wypowied Franciszka dotyczc zachowania braci wobec innych: „Lecz niech bd mniejsi i poddani wszystkim (minores et subditi omnibus), którzy przebywaj w tym samym domu” (Regua niezatwierdzona, 7,2; FA02: 147). Podobie stwo tych dwóch dyftologii: minores et subditi omnibus i idiotae et subditi omnibus jest niezwykle wymowne i potwierdza spoeczny aspekt opisywanej rzeczywistoci, prezentujc charakterystyk relacji braci do innych. Kolejny przykad u ycia dyftologii, której jednym z czonów jest wyraz idiota, wo ony zosta w usta wyimaginowanego brata furtiana, który wykrzykuje nieprzychylne sowa w stron Franciszka. Cae zdarzenie obrazuje w bardzo plastyczny sposób cnot prawdziwej radoci, poprzez któr wity tumaczy, w czym tkwi jej istota. Posuguje si on form przypowieci, któr dyktuje zapisujcemu j sekretarzowi. Wyjania, e nawet gdyby osoby znaczce, cznie z biskupami wstpili do zakonu, a bracia nawrócili wszystkich niewiernych i czynili spektakularne cuda, nie jest to powód do prawdziwej radoci. Dla jego zilustrowania przedstawia hipotetyczn sytuacj, kiedy to on sam wraca noc zzibnity i wycie czony do klasztoru, puka bezskutecznie do furty, a furtian w niewybrednych sowach przegania go. I tu wanie pojawia si zdanie: „A gdy ja znowu nalegam, odpowiada: «Wyno si; ty jeste [czowiek] prosty i niewyksztacony (simplex et idiota). Jeste teraz zupenie zbyteczny. Jest nas tylu i takich, e nie potrzebujemy ciebie»” (Prawdziwa rado, 11; FA02: 135). Franciszek kontynuuje i stwierdza, e jeli si nie rozgniewa i zachowa pokój, to w tym bdzie prawdziwy powód do radoci. Co takiego mówi furtian w zacytowanym zdaniu? Kontekst sytuacyjny przekonuje, e chodzi o sowa obra liwe, impertynenckie i aroganckie. Wyra enie simplex et idiota peni tu funkcj wyzwiska. Staje si wic zrozumiae, e w pierwszym czonie dyftologii nie chodzi prostot, która jest cnot ewangeliczn, a wic i zalet, w drugim za nie chodzi o stwierdzenie faktu bycia spoza kultury uniwersyteckiej czy bycia kim o niskich kompetencjach. Warto przyjrze si argumentacji bohatera wypowiadajcego te sowa, który stwierdza, e Franciszek nie pasuje do zamieszkujcych klasztor braci, czyli jawi si jako kto obcy, intruz, odosobniony, odmienny, swoisty, dziwak, nieprzystajcy do grupy. Tak lini interpretacyjn zastosowa autor innego polskiego przekadu, proponujc wyra enie prostak i odmieniec (FA09: 275). Sytuacja przypomina nieco – cho nie w znaczeniu obra liwym i wykluczajcym – u ycie wyrazu idiota na okrelenie osoby,.

(11) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 103. która nie zostaa poinstruowana, wtajemniczona, wprowadzona w peni w tajniki chrzecija skiej wiary, o czym bya mowa przy analizie biblijnych odniesie . W przypadku tekstu o radoci chodzi o osob jawic si jako obca, jednak nie z powodu niewtajemniczenia, ale z powodu pogardy i odrzucenia. Ta przypowie Franciszka – a nie opis zaistniaego zdarzenia – ujawnia zapewne pojawiajce si napicia zwizane z rozwojem zakonu, który by dla niego wyzwaniem, jak równie okazj do zmaga i postpu w cnocie pokoju i radoci.. FRANCISZEK JAKO IDIOTA W INTERPRETACJACH HAGIOGRAFICZNYCH. Charakterystyka w. Franciszka ujawniona przez niego samego w jego dziele pisanym poprzez u ycie w ró nych kontekstach wyrazu idiota, powraca tak e w redniowiecznej literaturze hagiograficznej jemu powiconej, równie tutaj czsto w formie dyftologicznej. Autorzy tych tekstów prezentuj ju jednak swoj interpretacj tego, co powiedzia o sobie ich bohater, wydobywajc nowe konteksty, umiejscawiajc w nowych sytuacjach i wskazujc na ich duchowe i teologiczne znaczenie. Okazuje si, e za pomoc terminu idiota definiuj przede wszystkim czowieka, który nie zdoby solidnego, usystematyzowanego wyksztacenia teologicznego i w sprawach wiary reprezentuje postaw prostego ludu. Mo na by nawet powiedzie, e chodzi tu o status czowieka, który jest punktem wyjcia do zdobywania wiedzy i mdroci yciowej na drodze sapiencjalnej, której fundamentem jest godne i cnotliwe ycie oraz nieustanna gotowo na przyjcie pyncego z góry Bo ego owiecenia. Przekonuj o tym konkretne stwierdzenia franciszka skich autorów: W uniesieniu ducha zwraca si nadal z wieloma prostymi sowami, poniewa. niewyksztacony i prosty (idiota et simplex), wybrany przez Boga nie ucieka si do uczonych sów mdroci ludzkiej, lecz we wszystkim postpowa z prostot (RTT 21,8; F: 1472).. W podobny sposób hagiografowie mówi równie o innych braciach, którzy obrali tak drog postpowania. Tak charakteryzowany jest brat Idzi: Ten bowiem, sawny z praktykowania wspaniaych cnót, sta si pó niej, jak to przepowiedzia o nim suga Bo y, zdobywc szczytów wzniosej kontemplacji, chocia by niewyksztacony i prosty (idiota et simplex) ( BW III 4,3; F: 853)..

(12) 104. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. Równie brat Filip Dugi przedstawiony jest w tym samym kluczu: Pan dotkn jego ust kamykiem czystoci, i by mówi o Nim przyjemnie i sodko Go wysawia, a tak e by rozumia i wyjania Pismo wite, chocia si nie uczy, naladujc w tym Apostoów, którzy cho proci i nieuczeni (idiotas et sine litteris), mieli zosta ksi tami wród

(13) ydów (TC1 25, 3-4; F: 461).. Warto zwróci tu uwag na ewidentne nawizanie do analizowanego wczeniej fragmentu z Dziejów Apostolskich, 4,13. Jak wic wida, franciszka ska droga poznania i wiedzy przebiega po linii praktykowania duchowych sprawnoci, wród których szczególne znaczenie maj prostota i czysto. Autorzy nie tylko stwierdzaj, e kto zdoby szczyty kontemplacji albo szczególne rozumienie biblijnych tekstów i zdolno ich wyjaniania, ale za ka dym razem podkrelaj, e stao si to pomimo braku odpowiedniego wyksztacenia, jakby na przekór ludzkiej mdroci. Antytetyczna struktura wypowiedzi nie su y jednak deprecjonowaniu wiedzy i wyksztacenia w ludzkim wymiarze, ale raczej uwypukla nadprzyrodzone dziaanie aski. Takie zdobywanie mdroci nie jest zaprzeczeniem edukacji i zdobywania wyksztacenia, jest po prostu inn drog postpowania, której celem nie jest poszerzanie zakresu wiedzy, ale pogbianie poznania, jego interioryzacja, praktykowanie i ostatecznie rekapitulacja wszystkiego w Bogu. O tym wanie mówi sam Franciszek w jednym ze swoich napomnie : „I tych o ywia duch Pisma Bo ego, którzy adnej wiedzy, jak posiadaj i pragn posi, nie przypisuj ciau, lecz sowem i przykadem odnosz do Najwy szego Pana Boga, do którego nale y wszelkie dobro” (Napomnienia 7,4: FA04: ). Jego postaw w tym wzgldzie doskonale scharakteryzowa w. Bonawentura, przekonujc, e dla Franciszka spotkanie z ka dym czowiekiem byo okazj do pogbienia mdroci: „radzi si mdrych i niewyksztaconych (sapientibus et simplicibus), doskonaych i niedoskonaych (perfectis et imperfectis), maych i wielkich (parvulis et grandaevis), w jaki sposób mógby pewniej osign szczyt doskonaoci” ( BW XII 2,3; F: 936-937). Znamiona doskonaoci i mdro yciowa Franciszka znajdoway uznanie u jemu wspóczesnych, cznie z kardynaem Hugolinem, pó niejszym papie em Grzegorzem IX. On to, chcia zabra go ze sob do paacu papieskiego, by tam przemówi do papie a wraz z kardynaami. róda podaj: „Na pró no bogosawiony Franciszek wymawia si i protestowa mówic, e jest prosty i niewyksztacony (simplicem et idiotam)” (RTT 64,2; F: 1501). Jak si pó niej okazao, jego przemowa zostaa przyjta z radoci, a suchajcym posu ya do duchowego zbudowania. Biografowie opisuj te inne.

(14) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 105. wymowne zdarzenie, w którym Franciszek jako idiota znajduje uznanie u jednego z wyksztaconych dominikanów, który przekonuje si o jego wnikliwym rozumieniu spraw Bo ych. Fragment ten warto przywoa w caoci: Zdarzyo si, e kiedy by w Sienie, przyby tam pewien brat z Zakonu Kaznodziejów, m uduchowiony i doktor witej teologii. W toku odwiedzin, jakie zo y witemu Franciszkowi, dugo i nader sodko rozprawiali o nauce Pana. Rzeczony magister zapyta go o t wypowied Ezechiela: Jeli nie upomnisz grzesznika z powodu jego niegodziwoci, to duszy jego za dam z twej rki (por. Ez 3,18-20). Powiedzia: „Dobry ojcze, sam znam wielu takich, o których wiem, e s w grzechu miertelnym, a nie zawsze wytykam im ich niegodziwo. Czy za da si ich dusz z mojej rki?” wity Franciszek wymawia si, e jest nieukiem (idiotam) i to on wanie powinien prosi o pouczenie, a nie sam zabiera gos na temat wypowiedzi Pisma witego. Ale ów pokorny magister doda: „Bracie, chocia syszaem ju od kilku uczonych wykadni tych sów, to jednak chtnie przyjbym twoje rozumienie tego tekstu”. wity Franciszek powiedzia mu: „Jeli chodzi o ogólne rozumienie tego zdania, to ja przyjm takie, e suga Bo y powinien pon w sobie takim yciem i witoci, eby wiatem swego przykadu, i jzykiem postpowania strofowa wszystkich grzeszników. Mówi, e w ten sposób blask jego ycia i wo jego sawy ujawni wszystkim ich nieprawo”. Ów m bardzo si zbudowa, a odchodzc, rzek do towarzyszy witego Franciszka: „Bracia moi, teologia tego m a, wsparta na czystoci i kontemplacji, jest jak szybujcy orze, a nasza nauka peza na brzuchu po ziemi” (TC2 103; F: 639; por. ZwD 53).. Tomasz z Celano, mówic o kulcie oddawanym Franciszkowi we Francji, podkrela znamiennie, e równie ludzie wielcy i sawni, ksztaceni w Pary u „pokornie i bardzo pobo nie czcz, podziwiaj i wielbi Franciszka, czowieka bez wyksztacenia (virum idiotam), przyjaciela prawdziwej prostoty i cakowitej szczeroci” (TC1: 120, 6; F: 528). Okazuje si jednak, e nie zawsze Franciszek charakteryzowany jako idiota cieszy si uznaniem, wrcz przeciwnie – spotyka go negatywna reakcja oraz niezadowolenie i niech, ale – podobnie jak w Prawdziwej radoci – nie w realnie zaistniaej sytuacji, lecz w przypowieci, za której pomoc wity tumaczy, jak zachowuje si prawdziwy brat mniejszy. Tak wic podczas kapituy przemawia do braci, wczeniej o to poproszony. I oto jaka jest reakcja braci: „Natychmiast po sko czeniu kazania wszyscy krzycz na mnie: nie chcemy, eby nam przewodzi, bo nie jeste wymowny tak, jak nale y i jeste zbyt prosty i niewyksztacony!” (ZwD 64,3; F: 1842; por. TC2 158,4-7; F: 669-670; por. tak e BW VI 5; F: 882). I Franciszek puentuje, e jeli nie cieszyby si tak samo wtedy, doznajc wzgardy, jak wtedy, gdy spotyka si z szacunkiem i czci, to nie mógby si nazywa prawdziwym bratem mniejszym..

(15) 106. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. Jak mo na zauwa y, Franciszek – zgodnie z wymaganiami ewangelicznej doskonaoci – by bardzo uwra liwiony z jednej strony na gotowo do przyjmowania zniewag, z drugiej za na okazywanie szacunku ka demu czowiekowi niezale nie od jego statusu spoecznego. O tym te wspominaj biografowie przy okazji wymaga stawianych przed ministrem generalnym zakonu, stojcym na czele caej braterskiej wspólnoty: „Nie powinien mie wzgldu na osoby tak, by mniej troszczy si o braci prostych i niewyksztaconych (simplicibus et idiotis), ni o uczonych i mdrych” (ZwD 80,9; F: 1863). Zreszt ró norodno braci – ró nice w pochodzeniu, stopniu wyksztacenia, zdobytych umiejtnoci czy zasug – jawi si jako atut franciszka skiej spoecznoci, stajc si te dowodem na uniwersalno powoania do ycia ewangelicznego we wspólnocie. Jeden z biografów opisuje na przykad rado Franciszka i braci z powodu ka dego, kto z natchnienia Bo ego przyjmowa habit, niezale nie od jego charakterystyki: „kimkolwiek i jakimkolwiek by on w ludzie chrzecija skim: wierzcy, bogaty, biedny, szlachcic, plebejusz, lichy, miy, roztropny, prostaczek (simplex), kleryk, nieuczony (idiota) czy laik” (TC1: 31, 3; R: 464). Franciszek dostrzega bogactwo i pikno w ró norodnoci wspólnoty, ale zawsze w jednoci i wzajemnym poszanowaniu, i sam zabiega o to, by „zjednoczy braci wy szego stanu z brami stanu ni szego, poczy braterskim uczuciem mdrych z prostymi, zespoli klejem mioci dalekich z dalekimi” (TC2 191, 2; F: 705). Wymowne jawi si pene wdziku sowa, jakie w tym kontekcie wkada biograf w usta Ojca Zakonu: Zakon nasz jest zgromadzeniem bardzo licznym, jakby synod generalny, zbierajcy uczestników ze wszystkich stron wiata, prowadzcych ten sam rodzaj ycia. W nim mdrcy (sapientes) przyswajaj sobie cechy prostaczków (simplicium), widzc, jak nieuki (idiotas) z ognistym zapaem szukaj królestwa niebieskiego i ludzie niewyksztaceni (indoctos) przez czowieka przy pomocy Ducha rozumiej sprawy duchowe. W nim te prostaczkowie (simplices) obracaj na swoj korzy to, co nale y do mdrców (sapientes), skoro na tym e zebraniu widz razem z sob pokor sawnych m ów, którzy na wiecie mogliby y w sawie. Tu wanie pokazuje si wspaniao tej witej rodziny, której wielorakie pikno niemao podoba si Ojcu rodziny (TC2 192, 2-5; F: 706).. Jest jeszcze jeden aspekt, w jakim we franciszka skich tekstach hagiograficznych pojawia si wyraz idiota z ca rzeczywistoci, jaka za nim si kryje. Chodzi o ukazanie, e dzieo Franciszka i rozwijajce si nad podziw szybko dzieo wspólnoty zakonnej jest dzieem Boga. Nie dziwi to nikogo, kto jest zaznajomiony z normami redniowiecznej hagiografii, której logika.

(16) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 107. miaa uwydatnia znikomo czowieka, by jeszcze bardziej elokwentnie ujawnio si skuteczne, nadprzyrodzone dziaanie Bo ej aski. Nie mo na te. zapomnie, e w dobie niechci do zakonów ebraczych powodowanej konkurencj tak na polu duszpasterskim, jak i w wiecie uniwersyteckim, apologetyczny aspekt skrztnie skonstruowanych opisów nie by te bez znaczenia. W przypadku w. Bonawentury – teologa, mistyka i ministra generalnego zakonu, zatroskanego o jedno braci we wspólnocie i o ich duchowy postp – narracja o Franciszku jest nie tyle opisem zdarze z ycia, co teologi Bo ej historii objawionej w yciu czowieka (por. F. Uribe: 2009, 199-224). Std te teolog i hagiograf przedstawia witego jako czowieka, który uwa a siebie za najmniejszego i najlichszego, i w którym – wedug autora tekstu – uwidacznia si Chrystusowa pokora i poni enie: Sam o tym mówi do Pana w swoich modlitwach: „O Panie, dlaczego wo ye na mnie ten ci ar? Uczynie mnie gow tego zakonu, mnie prostego i niewyksztaconego, i lichego (semplicem et idiotam et despectum)”. „Na to ciebie ustanowiem, aby to, co czyni w tobie, byo przypisane nie ludzkiej zdolnoci, lecz mojej asce” ( BM 20,55; F: 1103; SBO: 589).. Bonawentura, mówic o pokorze Franciszka, wskazuje jednoczenie na Bo e dziaanie w nim i poprzez niego. Ten sam temat powraca w podobnym, bardziej jeszcze wymownym dialogu Franciszka z Bogiem: Pan natychmiast mu odpowiedzia: „Powiedz mi, czowieku prosty i nieuczony (simplex et idiota), czemu tak si smucisz, gdy jaki brat wystpuje z zakonu i gdy bracia nie krocz drog, któr ci pokazaem? Powiedz mi równie , któ zao y ten zakon braci? Kto sprawia, e czowiek nawraca si ku pokucie? Kto daje moc wytrwania w niej? Czy to nie Ja? Nie wybraem ci jako czowieka uczonego i wymownego na gow tej rodziny, bo nie chc, aby ty i ci, którzy bd prawdziwymi brami i prawdziwie zachowujcymi regu, któr ci daem, kroczyli drog wiedzy i wymowy. Wybraem ci jako prostego i niewyksztaconego (simplicem et idiotam), by móg pozna, tak ty, jak i inni, e sam bd czuwa nad moj owczarni i postawiem ci na znak dla nich, by dziea, które ja wykonuj w tobie, oni powinni je rozpoznawa w tobie i za twoim przykadem powinni je wypenia. Ci bowiem, którzy krocz drog, któr ci ukazaem, posiadaj mnie, i bd peniej posiada (ZwD 81,4-8; F: 1865).. W tekstach tych mo na zauwa y, jak okrelajca Franciszka dyftologia simplex et idiota nabiera charakteru toposu, który w hagiograficznym tekcie peni równie funkcj perswazyjn. Z jednej strony przekonuje o nadprzyrodzonoci dziea, jakim jest franciszka ski zakon, z drugiej za zachca do uznania Bo ej mocy dziaajcej w czowieku, a w konsekwencji do pokornej postawy przed Nim, zgodnie ze sowami Apostoa: „Przechowujemy za ten.

(17) 108. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga bya owa przeogromna moc, a nie z nas” (2 Kor 4,7), czy te : „Bóg wybra wanie to, co gupie w oczach wiata, aby zawstydzi mdrców, wybra to, co niemocne, aby mocnych poni y; i to, co nie jest szlachetnie urodzone wedug wiata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyró ni Bóg, by to co jest, unicestwi, tak by si adne stworzenie nie chepio wobec Boga” (1 Kor 1,27-29). WNIOSKI. Kim wic jest Franciscus idiota? Przekady pism Franciszka mówi do jednogonie, poza nielicznymi wyjtkami, e to czowiek niewyksztacony. Analiza jednak dyftologii: ignorans et idiota, idiotae et subditi, simplex et idiota pozwala odkry ich nowe znaczenia kontekstowe, dziki którym zza charakterystycznych kolokacji wyania si bardziej wyrazista posta witego z Asy u. To czowiek, który wraz ze swoimi brami uto samia si – równie poprzez wybór nazwy dla swojego zakonu – z ni sz warstw spoeczn minores, z której zreszt pochodzi jako syn kupca. To czowiek, który wiadomie wybiera ycie niepozorne, dalekie od wadzy, urzdów i wiatowego presti u. To czowiek, który ma wiadomo braku systematycznego wyksztacenia teologicznego oraz braku wprawnoci w praktykowaniu kleryckich obowizków. To równie czowiek, który – wiadom szybkiego rozwoju zakonu oraz wasnych ogranicze – prze ywa rozterki zwizane z modyfikacj stylu ycia i poszukiwaniem nowych rozwiza w obliczu problemów i zada generowanych tak przez braci, jak i przez Koció. Dla biografów natomiast w. Franciszek jest przede wszystkim przykadem „m a Bo ego”, w którym w niezwyky sposób ujawnio si dziaanie nadprzyrodzonej aski Boga. Z tego wanie powodu ludzka nieumiejtno Franciszka przybiera niejednokrotnie form hiperboli, by tym dobitniej wskaza – tak e z powodów apologetycznych – na nadprzyrodzono jego inspiracji i zachowa , jak i na boskie pochodzenie zakonu. Nie bez znaczenia jest w tym kontekcie jego postawa pokory i dbaoci o jedno wród braci, sporód których ka dego, niezale nie od pochodzenia i wyksztacenia, traktuje z nale n powag, trosk i przejciem. W ten te sposób staje si on przykadem dla wiernych i yw zacht do pokory, poprzez któr ujawnia si niezwyke dziaanie nadprzyrodzonej mocy Boga..

(18) FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE. 109. BIBLIOGRAFIA RÓDA «

(19) yciorys pierwszy w. Antoniego, czyli Assidua» [w:] Cudotwórca z Padwy. ywoty w. Antoniego „Assidua”, „Benignitas” i „Raymundina”, 1995, [tum.] C. Niezgoda, Kraków, Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew, 19-65. (BB) [Biblia brzeska] Biblia wita, tho iest, Ksigi Starego y Nowego Zakonu, wanie z ydowskiego, Greckiego y "aciskiego, nowo na Polski izyk, z pilnoci y wiernie wyo one, 1563, [tum.] G. Orszak i in., Brze Litewski, [nak.] Mikoaj Radziwi. (BG) [Biblia gda ska] Biblia wita, to jest, ksigi Starego y Nowego Przymierza ydowskiego y Greckiego Jzyka na Polski pilnie y wiernie przetumaczone, 1632, [tum.] D. Mikoajewski i J. Turnowski, Gda sk, [druk] A. Hünefeldt. (BHV) Hieronymus, Biblia Sacra iuxta Vulgatam versionem. Editio quinta, 2007, [red.] R. Weber, R. Gryson, Stuttgart, Deutsche Bibelgesellschaft (tekst dostpny online: Bibliotheca Augustana. Litteraturae et artis collectio: https://www.hs-augsburg.de/~harsch/Chronologia/ Lspost04/ Hieronymus/hie_v000.html, DW: 17.07.2014). (BJW) Biblia to jest Ksiegi Starego i Nowego Testamentu z aciskiego na jzyk polski przeo one, 1599/1923, [tum.] J. Wujek, Warszawa, Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne. (BP) [Biblia pozna ska] Pismo wite Starego i Nowego Testamentu w przekadzie z jzyków oryginalnych ze wstpami i komentarzami, 1975, [red.] M. Peter, M. Wolniewicz i in., Pozna , Ksigarnia w. Wojciecha. (BT) [Biblia Tysiclecia] Pismo wite Starego i Nowego Testamentu w przekadzie z jzyków oryginalnych, 2003, [tum.] A. Jankowski, L. Stachowiak i in., Pozna , Pallottinum (tekst dostpny online: http://biblia.deon.pl/, DW: 10.10.2013). (BW) [Biblia warszawska] Biblia to jest Pismo wite Starego i Nowego Testamentu. Nowy przedad z jzyków hebrajskiego i greckiego opracowany przez Komisj Przekadu Pisma witego, 1975, [tum.] A. Wantua, J. Szeruda i in., Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa. (BWP) Biblia warszawsko-praska. Pismo wite Starego i Nowego Testamentu w przekadzie z jzyków oryginalnych, [tum.] K. Romaniuk, 1997, Warszawa, Towarzystwo Biblijne w Polsce. (FA02) wici Franciszek i Klara z Asy u, 2002, Pisma. Wydanie acisko-polskie, [tum.] K. Ambro kiewicz, Kraków–Warszawa, Wydawnictwo M. (FA09) Pisma w. Franciszka z Asy u. Teksty aciskie i starowoskie w polskim przekadzie, [tum.] K. Kocielniak et al., Kraków, Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew. (FF) Fontes franciscani, 1995, [red.] E. Menestò i S. Brufani, Assisi, Edizioni Porziuncola. (RTT) «Relacja trzech towarzyszy» [w:] F, 1455-1505. (SBO) S. Bonaventura, 1901, Opera omnia, IX (Sermones de tempore, de sanctis, de B. Virgine Maria et de diversis), Quaracchi, Typographia Collegii S. Bonaventurae. ( BW) wity Bonawentura, «

(20) yciorys wikszy witego Franciszka z Asy u» [w:] F, 8311005. ( BM) wity Bonawentura, «Mowy o naszym witym Ojcu Franciszku» [w:] F, 1059-1130. (TC1) Tomasz z Celano, «

(21) yciorys pierwszy witego Franciszka z Asy u», [w:] F, 441-533. (TC2) Tomasz z Celano, «

(22) yciorys drugi witego Franciszka z Asy u», [w:] F, 559-730. (ZwD) «Zwierciado doskonaoci. Redakcja wiksza» [w:] F, 1777-1925. (F) «róda franciszka skie», 2005, [red.] R. Prejs i Z. Kijas, Kraków, Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew. (APA).

(23) 110. ANDRZEJ ZAJ|C OFMConv. SOWNIKI Bisello Linda, 1996, «Dittologia» [in:] Dizionario di linguistica e di filologia, metrica, retorica, [red.] G. L.Beccaria, Torino, Einaudi, 242. (SJP) Sownik jzyka polskiego PWN, 1996, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN. (SPXVI) Miksowa Irena, 1974, «Idyjota» [w:] Sownik polszczyzny XVI wieku, t. 8., [red.] H. Górska, Wrocaw, 462-463. (SWO) Kopali ski Wadysaw, Sownik wyrazów obcych i zwrotów obcojzycznych, http://www. slownik-online.pl, DW: 17.07.2014. (WSE) Dugosz-Kurczabowa Krystyna, 2008, Wielki sownik etymologiczno-historyczny jzyka polskiego, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN. (DLF). OPRACOWANIA Mattioli Anselmo, 1987, «Idiota. Mancanza di cultura o amore di ritiratezza? Nota di lessicografia francescana» [w:] Il Santo, 27, 121-144. Mortara Garavelli Bice, 2002, Manuale di retorica, Milano, Bompiani. Paepcke Fritz, 2009, «Rozumienie tekstu a przekad», [tum.] G. Sowi ski, [w:] Wspóczesne teorie przekadu. Antologia, [red.] P. Bukowski, M. Heydel, Kraków, Wydawnictwo Znak, 337-346. Uribe Fernando, 2009, «Dzieo hagiograficzne witego Bonawentury» [w:] Wprowadzenie do. róde franciszkaskich, [tum.] E. Kumka, Kraków, Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew, 195-226. Zajc Andrzej, 2011, «Ignorans et ydiota e ponere in – terminologia e stilistica di San Francesco d’Assisi nell'originale e nelle traduzioni» [w:] Roczniki Humanistyczne 59/8, 191-202.. FRANCISCUS IDIOTA – ZNACZENIA KONTEKSTOWE I INTERPRETACJE HAGIOGRAFICZNE Streszczenie Wród licznych epitetów charakteryzujcych w. Franciszka z Asy u w redniowiecznej aci skiej literaturze ródowej mo na wyró ni wyraz idiota. Ze wzgldu na swoj niejednoznaczno semantyczn nie tylko brzmi intrygujco, ale przede wszystkim nastrcza problemów autorom przekadów. W odpowiedzi na pytanie, o jak charakterystyk bohatera tak okrelanego chodzi, pomocne jest przywoanie etymologii i pierwotnych znacze greckiego terminu   oraz jego biblijnych zastosowa . Dyftologiczne autodefinicje: ignorans et idiota, idiota et subditus, simplex et idiota zastosowane w pismach Franciszka dopominaj si o uwa n analiz nie tylko na poziomie semantycznym, ale równie syntaktycznym i pragmatycznym. Charakterystyczne wyra enia przejte przez biografów przybieraj nowe funkcje typowe dla literatury hagiograficznej. By dobrze je rozumie, konieczne jest uwzgldnienie pozatekstowej wiedzy dotyczcej egzystencjalnej sytuacji autora, charakteru i celu wypowiedzi oraz kontekstu kulturowego epoki. Zo ono tych zagadnie jest wanie przedmiotem niniejszego studium. Sowa kluczowe: w. Franciszek z Asy u, idiota, hagiografia, dyftologia, kontekst, interpretacja..

(24)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jestem świadoma/my odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia. zm.) samotne wychowywanie dziecka oznacza wychowanie dziecka przez pannę, kawalera, wdowę,

Nauczyciel zaprasza uczniów do dalszej pracy z wykorzystaniem metody metaplanu, która pozwoli ocenić, dlaczego tak jest w naszym kraju i co należy zrobić, aby zmienić taką

U_02 Metoda projektu Prezentacja projektu Karta oceny projektu U_03 Metoda projektu Prezentacja projektu Karta oceny projektu U_04 Praca w grupach Ocena aktywności

Białko titina lub tytyna bierze nazwę od swoich olbrzymich (tytanicznych) rozmiarów. W technologii mięsa [8, 36, 53] nazwą częściej używanąjest titina stąd

Brat Albert w swoim oddaniu się Bogu był też bardzo radykalny, dokonała się w nim dogłębna przemiana, nawrócenie, świadomie stał się ‘kimś

Użytkownik będąc przeprowadzany przez szkolenie powinien widzieć pasek postępu nauki i mieć możliwość przejścia do kolejnego tematu, a także cofnięcia się (Np. za

O pewnych kryteriach nierozkładalności wielomianów Celem niniejszego artykułu jest udowodnienie kilku kryteriów pozwalających stwierdzić nierozkładalność wielomianu,

Składa się na nią emocjonalna niestabilność zarówno niego samego, który twierdzi, że kocha obie kobiety, jak i ekstrawaganckiej Nastasji, zmieniającej ciągle swoje decyzje i