• Nie Znaleziono Wyników

Zebrania naukowe Pracowni Badań nad Początkami Myśli Społecznej ZHNS

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zebrania naukowe Pracowni Badań nad Początkami Myśli Społecznej ZHNS"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

422

K ron ika

sk i — Jan P aw eł Woronicz. W ymiana książek, rozpraw (zwłaszcza filologicznych) i „Roczników” Towarzystwa Przyjaciół Nauk n ie była regularna. Poza tym — jak zauw ażyła doc. Łossowska — w ystępow ała jednostronność tem atyczna książek przysyłanych przez Czechów. D om inow ała tam hum anistyka, zainteresow ania daw- n ością i słow iańskością. K ontakty naukowe T ow arzystw a Przyjaciół Nauk jako in­ stytu cji z czeskim i „budzicielam i” przejaw iały się szczególnie w powołaniu n a j­ w ybitn iejszych ich przedstaw icieli na członków honorowych TPN. Jako pierwszego w ybrano już w 1802 r. slaw istę Josefa Dobrovskiego, „patriarchę filologii słow iań ­ sk iej”, orędownika spraw y polskiej w Czechach. N astępnym spośród Czechów członkiem honorowym TPN został w 1822 r. filolog V aclav Hanka. Rok 1827 przy­ n iósł w ybór kolejnych postaci czeskiego życia naukowego: Josefa Jungmanna i f i ­ lologa Pavla Josefa Safarika. W reszcie na ostatnim publicznym posiedzeniu TPN w dniu 3 m aja 1831 r. dokonano sym bolicznego wyboru poety Jana Kolara.

Po referacie doc. Łossowskiej w yw iązała się ożyw iona dyskusja. Prof, dr J ó ­ zef M agnuszewski porów nał K rólew skie Czeskie Towarzystwo Nauk i TPN pod w zględem zakresu działania i staw ianych sobie zadań, zwracając uwagę na p ow ­ stanie Czeskiego Tow arzystw a w okresie O św iecenia pod niem iecką dominacją oraz nazw ę „czeskie”, sugerującą zasięg terytorialny. U w ażał on, że bliższe TPN było Tow arzystwo Muzeum N arodowego Czeskiego ze w zględu na cel „budziciel- sko-narodow y”. Prof. M agnuszewski zw rócił też uwagę na kw estię inform acji naukowej, w ystępującej w kontaktach naukowych polsko-czeskich chociażby dzię­ k i korespondencji prywatnej. Doc. dr Ryszard E rgetow ski zw rócił uwagę na celo­ w ość w ykorzystania publikacji Chojeckiego i W ielowskiego dotyczących spraw czeskich oraz czasopism a „Krąg”. Polem izow ał także z doc. Łossowską w sprawie pow stania term inu „wzajem ności słow iańskich” i pierw szeństw a jego użycia. Doc. dr Jerzy R óziew icz zwrócił uwagę, że wśród uczonych czeskich — członków ho­ norow ych TPN — znajdują się w yłącznie hum aniści. Wobec niestosow ania tej reguły przez TPN w stosunku do uczonych innych narodowości m ogłoby to św iad ­ czyć o słabości nauk ścisłych w Czechach, Doc. dr Zbigniew J. W ójcik interesow ał się natom iast badaniam i Słow acji przez Stanisław a Staszica, a zw łaszcza k ontak­ tam i naw iązanym i w ów czas z m iejscow ym i uczonym i. Ze w zględu na n ie pokazane w referacie, a istniejące ślady kontaktów także w naukach ścisłych i przyrod­ niczych — a m ianow icie przesyłanie dla TPN okazów przez przyrodnika czeskiego Zipsera — doc. W ójcik zaproponował zaw ężenie tytułu prezentowanego tekstu do problem atyki z zakresu nauk hum anistycznych. Prof. Irena Stasiew icz-Jasiukow a i doc. dr Julian Dybiec w ypow iadali się na tem at specyfiki kontaktów pryw at­ n ych i instytucjonalnych w naukow ych stosunkach polsko-czeskich w początkach X IX w ieku, jak rów nież w spraw ie oceny X V III- i X IX -w iecznych kontaktów n ie z punktu w idzenia współczesnego, lecz epoki TPN. K ontrowersję w yw ołał u m ie­ szczony przez doc. Łossowską w stęp traktujący o koncepcjach słow ianofilstw a; w iększość w ypow iadających się w idziała jednakże celow ość jego utrzym ania. Opo­ w iedziano się rów nież przeciw sugestii doc. W ójcika zaw ężenia tytułu zaprezen­ towanego tekstu.

Grzegorz Karczm arz (Warszawa) 5.

ZEBRANIA NAUKOWE PRACOWNI BA D A N NAD POCZĄTKAMI M YŚLI SPOŁECZNEJ ZHNS

10 października 1984 r. odbyło się pod przew odnictw em doc. dr M ałgorzaty Frankow skiej-Terleckiej posiedzenie, na którym mgr Bożena Chm ielowska w y­ głosiła referat o ars praedicandi u Stanisław a ze Skarbim ierza.

(3)

K ron ika

423

R eferentka przedstaw iła pokrótce dzieje życia Stanisław a, akcentując jego działalność predykatorską na n iw ie uniw ersyteckiej, dworskiej oraz kościelnej.

Ulubioną form ą, zresztą najczęściej przez skarbim ierczyka uprawianą, jak św iadczy zachowana spuścizna literacka, było kazanie — rozum iane jako każdy tekst zbudowany wg. ars praedicandi, czyli także hom ilie, exhortacje, panegiryki czy traktaty.

Ogółem zachowało się ponad 500 pism, które pow staw ały kolejno w okresie studiów Stanisław a w Pradze, podczas działalności w okół reaktyw ow ania U n iw er­ sytetu w K rakowie, w czasie kontaktów z dworem królew skim na W awelu, za życia Jadw igi oraz po objęciu przez niego funkcji kaznodziei katedralnego.

Okres praski był pod w zględem ilości pism najlepszy — p ow stały tam m. in. jego dwa najw iększe zbiory kazań: De sapientia Dei i De te m pore et de Sanctis.

Podstaw ę w ykształcenia oraz n ajistotniejsze cechy oratora zdobył Stan isław w Pradze, gdzie druga połowa X IV w . jest trium fem sztuki oratorskiej i kazno­ dziejskiej. Jako podręcznika sztuki kom ponow ania kazań używ ano zapew ne ars praedicandi Jakuba de Fusignano, a wcześniej znano też podręcznik „de erud i- tione praedicatorum ” Humberta de Romanis, zapew ne czytano rów nież „de modo componeindi serm ones” Tomasza W aleys’a, a także Tractatulus de a rte praedicandi Henryka Langensteina z Hesji.

U Stanisław a można dostrzec p ew ien w p ływ tych m istrzów (wyraźnie — T o­ masza) m. in. w sposobie traktow ania m aterii kaznodziejskiej.

W końcowej części referatu mgr Bożena C hm ielow ska przedstaw iła schem aty kom pozycyjne kazań i budowę sam ego kazania u Stanisław a oraz stw ierdziła, iż w iększość jego zachowanych kazań zaliczyć należy do modelu określanego przez Henryka Langensteina jako „m odernus”.

Po referacie rozw inęła się ożyw iona dyskusja. Poruszone w niej problem y obejm ow ały zarówno kontrow ersyjne kw estie dotyczące życiorysu S tanisław a, jak i spraw y źródeł jego twórczości, a także zagadnienia term inologii m ow y jako gatunku literackiego i stylu Stanisław a.

W dyskusji uczestniczyli kolejno: prof. dr Juliusz Domański, doc. dr hab. M ał­ gorzata Terlecka, dr H elena Cichocka, dr Jakub Lichański oraz mgr Anna W er- pachowska.

W iele uw agi pośw ięcili zebrani sprawom term inologii i w ym iennych, syn o- nim icznych n iekiedy pojęć: „serm o”, „collatio”, „praedication” — w reszcie „per- suasio”. Utrzym ywano pochodzenie „ser.no” z greckiego „yoiiuix" (poprzez „col­ la tio” jako kalkę językową) (prof. J. Domański). Zauważono zm ianę naciska w przejściu z „praedicatio” do „persuasio” (doc. M. Terlecka).

W końcu przyjęto, iż nazw y są tylko do pewnego stopnia w yraziste, zaś okre­ ślenia w ystępują zam iennie i zależnie od okoliczności w ygłaszania m owy.

K w estię źródeł uzupełniła m gr B. Chm ielowska w ym ieniając (od strony w p ły­ w ów doktrynalnych) św. Augusta „de doctrina Christiana”, św. Grzegprja suo pastorale” oraz — Cicerona i Hugona ze św. Wiktora.

Zastanawiano się, w k w estii życiorysu Stanisław a, jakie iż stał się on m ówcą królewskim , a nie został mimo w szystko larnym (prof. J. Domański).

Dyskusję zakończyła w ypow iedź mgr B. C hm ielowskiej, uwag na tem at stylu Stanisław a, charakteryzującego się dużym k ów dźwiękow ych, licznym i aliteracjam i i innym i środkami sprawiają, iż styl jego jest n iezw yk le w yw ażony i kunsztowny.

(4)

424

K ro n ik a

D nia 14 listopada 1984 r. odbyło się zebranie, n a którym referat pt. Historia i funkcja re to ryk i w Bizancjum w ygłosiła doc. dr H elena Cichocka. Zebraniu przewodniczyła doc, dr Małgorzata Frankowska-Terlecka.

N a początku referatu autorka om ówiła stan badań nad retoryką bizantyńską. Jako źródła retoryki uwzględniła tradycję drugiej sofistyki, tradycję judeo-chrześ- cijańską oraz w p ływ Herm ogenesa. Podając ogólną charakterystykę retoryki bi­ zantyńskiej w zięła pod uwagę szczególnie, obok aspektu literacko-estetycznego, historycznego, etycznego i socjologicznego, jej aspekt polityczny. N astępnie zostało om ów ione znaczenie Herm ogenesa dla retoryki bizantyńskiej, ze szczególnym uwzględnieniem corpus Herm ogenianum i jego tradycji. Kolejno zostały scharak­ teryzow ane najw ażniejsze grupy opracowań teoretycznych retoryki bizantyńskiej, z których najobszerniejszą grupę stanow ią komentarze i scholia do Herm ogenesa i Aftoniusza; na uw agę zasługuje także Prolegom ena, czyli wprowadzenia do pod­ ręczników retoryki oraz epitomy — zarysy retoryki bizantyjskiej; w obu tych gru­ pach opracowań znajdują się najw ażniejsze definicje retoryki bizantyńskiej, które w zorowane są na definicji Dionizjusza z H alikam asu; om ówiona została także część encyklopedii Józefa Pinarosa R akendytesa, poświęcona retoryce. Na zakoń­ czenie zwrócono uw agę na dwa poem aty o retoryce, zaw ierające streszczenie teorii H erm ogenesa — M ichała Psellosa (XI w.) i Jana Tzetzesa (XII w.).

Druga część referatu zawierała ogólną analizę utworów , które są ilustracją praktycznego zastosow ania retoryki bizantyjskiej; należą do nich przede w szyst­ kim — progym nasm ata, m ow y pogrzebowe oraz in ne m ow y okolicznościowe, auto­ biografie, a także ekfrazy.

W podsumowaniu referatu poruszono n ajw ażniejsze zagadnienia związane z w pływ em kultury bizantyjskiej na Europę Zachodnią, ze szczególnym uw zglę­ dnieniem znaczenia dla historii retoryki — Jerzego z Trapezuntu.

Dyskusja, która nastąpiła po referacie obejm ow ała szereg różnorodnych za­ gadnień — począwszy od tradycji retoryki bizantyńskiej i datowania początku C esarstwa Bizantyńskiego, aż do zagadnień bardzo szczegółow ych i takich, które w g prelegentki nie doczekały się jeszcze opracowania w literaturze przedmiotu. W dyskusji udział w zięli: prof. dr Juliusz Dom ański, doc. dr M ałgorzata Fran­ kow ska-Terlecka, dr Małgorzata M alewicz, dr Jakub Lichański, dr Elżbieta W it- kowska-Zarem ba, m gr Lech Bobiatyński, mgr A nna N aw arecka-K oczot oraz mgr Anna W erpachowska.

N ajw ięcej zainteresow ania budził podjęty przez prof. J. Domańskiego dyna- m iczno-psychologiczny aspekt retoryki, czyli m ożliw ości tkw iące w człowieku kształtow ania żywej m aterii słowa, wrodzone predyspozycje do odpowiedniego po­ sługiw ania się mową, w łaściw ego w ysław ian ia się, które w efekcie tworzą sztukę słow a.

N astępna grupa problem ów dotyczyła porównań m iędzy Bizancjum a Europą Zachodnią: sprawa system atyki i rozgałęzień sztuki retorycznej (doc. M. Terlecka, m gr Bobiatyński) czy też istnienia podobieństw gatunkow ych — np. preolalii — n a terenie bizantyńskim (prof. J. Domański). Zebrani zastanaw iali się rów nież nad brakiem w kulturze bizantyńskiej tradycji arystotelesow skiej, tak charakte­ rystycznej dla kultury Europy Zachodniej.

Zainteresow anie budziły problem y natury ogólnej, m. in. przeobrażenia, jakich dokonało chrześcijaństw o bizantyńskie w tradycji greckiej (dr E. W itkow ska-Z a- remba) i m iejsce retoryki w system ie kultury bizantyńskiej.

Zastanawiano się również nad kw estiam i szczegółow ym i — bizantyńskiego w pływ u na w czesne latopisy ruskie X I i X II w. (dr M. M alewicz) oraz m iejsce

(5)

K ro n ik a

425

retoryki w system ie w ychow ania w Bizancjum , a także nad sprawą ośrodków nauczania retoryki (dr J. Lichański, mgr A. Nawarecka).

N iezm iernie ciekaw e b y ły uw agi mgra L. Bobiatyńskiego dotyczące zm iany funkcji retoryki w zw iązku z przejściem od republiki do cesarstw a i — jako konsekw encji — przem iana słow a działającego w słowo rekom pensujące działanie.

Osobno n ależy zwrócić uw agę na om awiane w czasie trw ania dyskusji filia cje retoryki z innym i dziedzinam i np. praw em <doc. M. Terlecka). Mówiono przy tej okazji o tragedii retorów przechodzących od m ów popisow ych do palestry (mgr L. Bobiatyński).

Zebranie zakończyło się w ypow iedzią doc. H. C ichockiej, która podsum ow ała dyskusję.

*

« *

Dnia 19 grudnia 1984 r. odbyło się zebranie, na którym referat pt. G ra m a ty k a , elegancja, re to ryk a — opis podrę cznika z 1484 r. w yg ło sił dr J. Lichański.

C elem referatu była prezentacja podręcznika w ym ow y (eloquentia), który b ył zapewne używ any w e Francji w II poł. X V w . Autor podręcznika — G uillem us Tardivus, żyjący w latach 1428 (lub 1440) do ok. 1500, b ył zw iązany z grupą hum anistów francuskich. N apisał kompendia i podręczniki z zakresu gram atyki, elokw encji i retoryki (także — sokolinictwa i szkolenia psów do polowań). Duże trudności w precyzyjnym przedstaw ieniu poglądów Tardifa na gram atykę, reto­ rykę, elokw en cję utrudnia fakt braku w P olsce egzem plarzy książek — poza om awianą Tardif ze sw ym kompendium tk w i w określonej tradycji nauczania retoryki. Stanow ią ją przede w szystkim : dzieła autorów klasycznych —< takich jak: Cyceron, K w intylian, Retorica ad Herennium; średniow iecznych — takich jak: Boethius, M. Capella, Ponce de Provancal; a spośród innych w spom nieć należy m. in.: Jana z Garlandii, Hugona od św. Wiktora, Eberhardta, Donatusa, Diom edesa, A leksandra de V illa Dei, Alwara, Prisciana, Gersona. W referacie zwrócono także uwagę na poglądy na retorykę i gram atykę ludzi nauki z n a j­ bliższego kręgu Tardifa: G. Ficheta i P. de la H azardiere’a. N astępnie op isany został podręcznik Tardifa. Po w stępnych uwagach bibliograficznych zanalizowano egzemplarz książki ed. c. 1488 Goff. Zawiera on: dedykację G. Tardifa dla króla Francji Karola VIII; pochw ałę książki pióra Onibena de Lonigo, przedm owę au to­ ra, w ykłady —■ gram atyki, elegancji, retoryki; komentarz autora do w łasnego dzieła, spis treści, w ykaz cytow anych autorów. Głównym przedm iotem w ykładu jest elokw encja, ina którą składają się: gram atyka, elegancja, retoryka. W ykład gram atyki obejm uje w yłącznie w ykład tego, co dziś nazyw am y gram atyką op i­ sową; dołączone są także uw agi dotyczące m. in. m etryki, ak ceetacji, zasad in ter­ punkcji, W ykład zasad elegan cji jest de facto, „słow nikiem p opraw nościow ym ” (wzorowanym głów nie na podręczniku L. Valli). W ykład retoryki jest p rezen ­ tacją teorii; n ie odbiega tu autor od znanych kom pendiow np. Rhetorica ad H e­ rennium itp. Zaskakuje natom iast określenie celu retoryki — zdaniem Tardifa „officium eius est non persuadere, sed bene dicere”. N iestety sprawa ta n ie zo­ staje w p ełni w yjaśniona przez autora i powyższe sform ułow anie n ie jest jasne. W podsum owaniu referatu dr J. Lichański stw ierdził, że podręcznik Tardifa jest dobrym przykładem przemian zachodzących w nauczaniu gram atyki i retoryki w drugiej p ołow ie X V Wv

Po referacie nastąpiła dyskusja, w której można w yróżnić dw ie części. Część pierwsza zaw ierała pytania szczegółowe skierow ane do prelegenta, druga n ato­ m iast m iała charakter problem owy. W pierwszej zabierali głos: prof, dr Juliusz Domański, doc. dr M ałgorzata Frankow ska-T erlecka, doc. dr Jerzy Rebeta, dr T e­

(6)

426

K ron ika

resa Zielińska, mgr Cyprian Mielczarski, m gr Anna N awarecka-K oczot, mgr Anna W erpachowska.

Pytania dotyczyły m. in. definicji retoryki, jaką form ułuje Tardif w swoim dziele, kom pozycji i charakteru prowadzonego w ykładu (pytano też o to, czy zaw iera on elem enty scholastyczne) interesow ano się innym i dziełam i Tardifa, m iejscem ich wydania, zastanawiano się nad glossam i w języku francuskim, um ie­ szczonym i obok tekstu w ykładu, a m ianow icie — w yrażaniem w języku fran­ cuskim pojęć dotyczących retoryki i stylistyk i, pytano o różnice interpretacyjne istn iejące w oznaczaniu bezpośredniego w ykładu oraz kom entarza do niego autor­ stw a Tardifa, a także o praktyczny cel i użytek podręcznika.

Drugą część dyskusji rozpoczął doc. J. Rebeta, rozw ijając niektóre z pytań szczegółow ych I części, a następnie postaw ił problem stosunku retoryki (określo­ nej jako scientia civilis/politica) do szeroko rozumianej w ied zy moralnej. Retoryka konkurująca z wiedzą m oralną czy retoryka jako „pars scientiae m oralis” — to zagadnienie pozostawiono do dalszych rozważań. Innym w ażnym problem em poru­ szanym w trakcie dyskusji była sprawa gram atyki jako podstawowej dyscypliny w układzie trivium (ars artium — Arystotelesa) i jej stosunku do retoryki; pod­ staw ow e znaczenie gram atyki jako fundam entu w ied zy podkreślił prof. J. Dom ań­ ski, który przedstaw ił sw oje poglądy na tem at niektórych zagadnień w ystępujących u Tardifa. Zwrócił też uw agę na jedną z definicji, w której n ie ma m otyw u pers­ wazji, będącego od początków niem al pojaw ienia się określeń dotyczących reto­ ryki jednym z podstaw owych, który powtarza się w różnych tradycjach i u róż­ nych autorów. K olejnym problem em , absorbującym dyskutantów (prof. J, Domań­ ski, doc. J. Rebeta), była sprawa tem atów i postaci chrześcijańskich (zwłaszcza z Ew angelii), na które p ow ołuje się Tardif, a także inni pisarze X V -w ieczni. Zastanawiano się, czy kontrow ersje m iędzy neoplatonizm em a X V -w iecznym ary- stotelizm em znalazły sw oje odzw ierciedlenie u Tardifa.

Dłuższą wypow iedź, kończącą w łaściw ie dyskusję, w y g ło sił mgr C. M ielczar­ ski, który zastanaw iał się nad zw iązkam i retoryki z gram atyką. Przypom niał pod­ staw ow e cechy średniowiecznej m aniery gram atycznej, jaką była filozofia języka, w której definicje poszczególnych części m ow y m iały charakter spekulatyw no- -filozoficzny, metoda w ykładu zaw ierała w zakresie treści elem enty m etafizyki, a w sposobie w ykładu — elem enty dialektyki. Na podstaw ie nieobecności wyżej w ym ienionych cech charakterystycznych dla gram atyk scholastycznych mgr C. M ielczarski stw ierdził, iż podręcznik Tardifa jest zdecydow anym odstępstw em od owej m aniery gram atycznej, co dowodzi n iew ątpliw ego nowatorstw a autora i zwrócenia się w stronę gram atyki hum anistycznej.

An na Naw arecka (Warszawa)

ZEBRANIE ZAKŁADU HISTORII ORGANIZACJI NAUK I

Dnia 11 m aja 1984 r. odbyło się zebranie Zakładu H istorii Organizacji Nauki, na którym dr Andrzej M ężyński zapoznał słuchaczy ze sw ym i, prowadzonym i od w ielu lat badaniam i nad m ecenatem kulturalnym Jana D ziałyńskiego. Przedm io­ tem odczytu b yły w spierane przez Działyńskiego Szkoła Polska na Montparnasse, Stow arzyszenie Naukowej Pom ocy dla uczącej się m łodzieży (1868—1880) oraz To­ w arzystw o Nauk Ścisłych (1870—1880). L osy tych in stytu cji pow iązał referent z paryską biografią ich m ecenasa oraz z dziejam i em igracji polskiej w e Francji.

K ierow any przekonaniem , że działanie na polu nauki, ośw iaty i gospodarki to najodpow iedniejsza form a dokum entowania polskiego patriotyzmu, D ziałyński,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Achremczyka, Olsztyn 2004; Życie codzienne na dawnych ziemiach pruskich.. Krzewienie wiedzy,

Co jest ciekawe na spotkanie sierpniowe stawili się wszyscy członkowie koła PPR (23 osoby), co było ewenementem w zebra- niach partyjnych na terenie

In the present work, the microwave-assisted dry reforming of methane, DRM, has been carried out in a custom-designed rectangular mono-mode microwave applicator over

De verliezen welke geleden worden door dit teboge kostprijsniveau van H~SO~ worden echter opgevangen door de winsten die gemaakt worden op de geproduceerde

Z przeglądu opracowań podsumowujących coroczną działalność tej instytucji wynika, iż choć wachlarz jej zainteresowań w sferze bezpieczeń- stwa w ruchu drogowym w Polsce

- starting from fixed engine speed values the torque can be calculated at this fixed value. The mechanical efficiency of the

Fragmentaryczność sylwy sprawia, że każda jej część jest zarazem nadmierna i niedostateczna (Czapliński, Śliwiński 2000: 278), więc może podlegać zarówno eliminacji (jako