• Nie Znaleziono Wyników

Widok ”Wielka Brytania, wielkie nadzieje”: reprezentacja polskiej migracji w Londyńczykach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok ”Wielka Brytania, wielkie nadzieje”: reprezentacja polskiej migracji w Londyńczykach"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

v aria

200

W książce P ol is h M ig ra tio n t o t h e UK i n t h e ‘N ew ’ Eur op ean U n io n K at h y B u rr ell p isze: „M ożna stwier dzić p o nad wszelką wąt p li w o ść, że ma j 2004 r o ku b ył p ra w dzi w ie his to ry czn ym mo men tem w k o n tekście p o lskiej emigrac ji do W ielkiej B ryt an ii ”[ 1]. I st o tnie , w następstwie ro zszerzenia U n ii E u ro p ejskiej w r o ku 2004 na pły w p o lskiej emigrac ji osiągnął p o zio m p

ra-wie siedem razy w

yższy niż t en p o dr ugiej w o j-nie świa to w ej . B rytyjskie B iur o do N ar o do w yc h St at ys ty k szac u je , że „[w] 2009 r o ku [P o lac y] b

yli jedną z trzec

h na jwiększy ch gr u p nieur o -dzo n yc h w W ielkiej B ryt an ii w e wszyst kic h kra-jac h i r egio n ac h W ielkiej B ryt an ii z w yjąt k iem L o nd yn u , g d zie b yli czwa rtą na jwiększą gru p ą” [ 2]. W s u mie p o r o ku 2004 p rzy b yło do W ielkiej B ryt an ii o k oło 400 000 P o lak ó w . D o liczb y t ej należało b y do dać w p rzy b liżeni u 75 000 P o lak ó w – czło n k ó w w cześniejszy ch fal emigrac ji [ 3]. P o dczas g d y znaki p o lskiej o b ec-ności są ła tw o dostrzega lne w ma te ri al nej p rze-strzeni W ysp B rytyjskic h (na p rzy kład p o ls cy p raco w nic y, p o lskie sk lep y i p o lskie w yda rzenia ku lt uralne), b rytyjska t ele wizja o d p o wiedziała na p o lską imigrac ję w sp os ó b raczej st o n o w an y wp ro wadzeniem dr o b n yc h p o lskic h p o st aci do ta kic h p rogra mó w , jak o p era m ydla n a Co ro -na tion Str eet (2007) czy t eż s er ie s atyr yczne Ha rr y a n d P au l(2007–2010), Pe ep S h ow (2003–2010) i Co m e F ly w it h M e (2011) [ 4]. W P o ls ce wp ro st p rzeci

wnie – fala emigrac

ji w ywa rła d uży wpły w na t ele wizję i zao w o co w ała p o wst aniem s er ia lu Lo n d yńczy cy (2008–2009), kt ó ry u k azu je ży cie p o lskic h emigra n tó w . J ak o medi um „ teraźniejszości ” t ele wizja o d p o wie-działa na no wą syt u ac ję s p ołeczną, ma jącą wpły w na ży cie wiel u p o lskic h r o dzin, k tó re emigrac ji do W ielkiej B ryt an ii p o r o ku 2004 doświadczyły alb o b ezp ośr ednio (w yjazd ws p ó ł-małżo

nka, dzieci), alb

o p o śr ednio (p o p rzez śr o d ki mas o w eg o p rzekazu). W sw ym a rty ku le p

rzyjrzę się, jak

Lo n d yń-czyc y ukazu ją t o ba rd zo ak tu alne zja w isk o sp ołeczne , w ja ki sp os ó b s er ia l o d zwier ciedla i kszt ałt u je d ysk ur s do ty cząc y t ej emigrac ji i w ja ki sp os ó b w s er ia lu adr es o wa n ym do kra jo-w eg o o d b io rc y ukazy w an a jes t „b ry tyjsk o ść” i „ p o lsk ość” . Ar ty kuł t en do w o dzi , że Lo n d yń-czyc y neg o cj u ją p yt ania o p o lską t o żs am ość na ro do wą, k tó ra w ciągu os ta tnic h 20 la t p rze-szła – i nadal p rzec h o d zi – is to tną p ró b ę r ede-finic ji w r ezul tacie o twa rc ia w r o ku 1989 gra n ic za mknięty ch p o dczas zimnej w o jn y o raz ze wzg lęd u na p rzys tąp ienie P o lski w r o ku 2004 do U n ii E u ro p ejskiej . O d mo men tu , kied y 1 ma ja 2004 r o ku P o lska w eszła do U n ii E u ro p ejskiej , p o lska emigrac ja do W ielkiej B ryt an ii jest st ałym t ema tem wiado-mości w mediac h w o b u kra jac h. W o b u t eż deba ty na t ema t emigrac ji nie w yc h o d zą zazw y-cza j p o za „ m o ralną pa nikę” do ty czącą t eg o, jaki

W

ie

lk

a B

ry

ta

n

ia, w

ie

lk

ie n

ad

zieje.

W

izer

u

n

ek po

ls

ki

ej em

ig

ra

cj

i do W

ie

lk

iej B

ry

ta

n

ii

w „Lo

n

dy

ńczyk

ac

h”

(Lo

n

do

n

ers)

joanna rydzewska

[1 ] K. B u rr ell , Co n cl u si on , w : e adem, Po li sh M ig ra tio n t o t h e UK i n t h e ‘ N ew ’ E u ro pe an U n io n , A sh ga te , 2009, s. 233–238. [2 ] Of fice f o r N atio n al S ta tis tics, P o lish P eo p le in t h e UK. H alf a M illio n P o lish-b o rn Residen ts, lis to p ad 2010, h tt p ://w w w .s ta tis tics.g o v. uk/C CI/ n u gg et.as p?ID=2369fiP o s=fiC o lR ank=1fiR an k= 176 [dos tęp: 27.01.2011]. [3 ] Ib idem. [4 ] S yt u ac ja w yg

ląda nieco inaczej w filmie

, g d zie ważne p o lskie p o st aci p o ja wia ją się w na jno w -sz ych b ry ty jsk ic h fi lma ch , t ak ich ja k P ola k po-tr ze bn y o d za raz (r eż. K en L o ac h, 2007), So m er s To w n (r eż. S h an e M eado w s, 2008) i Ma m u si a i t at (r eż. S te ven S h eil , 2008) .

(2)

201

v aria wpły w emigrac ja może mieć na k u lt urę, b ezp ie-czeństw o i możli w ości za tr udnienia sw o ic h wła-sn yc h o b yw at eli . W W ielkiej B ryt an ii o b aw y do ty czą w głó w nej mierze t eg o, ja ki wpły w d uży na pły w p o lskic h p raco w nik ó w będzie miał na możli w ość o trzyma n ia p rac y p rzez B rytyjczy-k ó w o raz na sys tem zdr o w o tn y, ed ukac ję i sys-tem o chr o n y s o cj alnej . W P o ls ce za ró wno w yp o -wiedzi rząd u , ja k i medió w o raz ska la t ej p ier w-szej p o u p adk u k o m u nizm u mas o w ej emigrac ji z P o lski w ykr eo wały p o ważn y niep o k ó j o „ n ar ó d zagr ożo n y emigrac ją” . S ta tysty ki mó wiące , że p ra w ie co trzeci P o lak ma w na jb liższej r o dzinie k o go ś, k to p o r o ku 2004 o p uścił P o lskę do p rac y w U n ii E u ro p ejskiej [ 5], w zb udziły o b aw y o o d -pły w w yk w alifik o wa n yc h i w ykszt ałco n yc h mło-d yc h lu dzi i w ykr eo wały niemalże na ro do wą his ter ię o „ d re nażu mó zg ó w ”, o „ eur o-sier o tac h” (dzieci r o dzicó w , k tó rzy p rac u ją za gra n icą) i p o trzeb ie na kło n ienia emigra n tó w do p o wr o tu do P o lski [ 6]. P o dczas g d y bada nia s o cj o logiczne wskazu ją głó w nie na ek o n o m iczne p rzy czyn y te j fali emigrac ji [ 7], trzeba zwr ó cić u w agę, że za ró

wno jej ska

la, jak i uda

n a in te grac ja p o lskic h emigra n tó w w W ielkiej B ryt an ii p o winn y b yć p rzyp isy wa ne mniej wido czn ym czynnik o m ku lt ur o w ym, t akim ja k niema lże mi ty czna o b ec-ność kra jó w zac h o d nic h w p o lskiej w yo b raźni zb io ro we j. W L ond cz ykac h w yraźnie widać d ysk ur sy wne zma ga n ia p o między – z jednej str o n y – ur o k iem Z ac h o d u a – z dr ugiej – p o trzebą strzeżenia in te re só w na ro do w yc h . S er ial zos tał w yp ro d uk o w an y p rzez T ele-wizję P o lską i do dnia dzisiejszeg o p o ws tały d w ie s er ie , k tó re b yły nada wa ne o d 23 paździer-nika 2008 do 22 s ty cznia 2009 r o ku i o d 10 wrze-śnia do 31 gr udnia 2009 r o ku . S er ial b ył w yświe-tl an y w T V P1 – głó w n ym ka na le nada w cy , co ty dzień czwa rt ek, w czasie na jwiększej og ląda l-ności (20:20). P ier wsza s er ia miała jeden z na j-większy ch b u dżet ó w dla p o ró wn yw al n yc h p ro-d u k cji t ele wizyjn yc h, o k oło 13,5 mln zło ty ch, i T V P miała wielkie a m b ic je , a b y s er ial s tał się głó w ną a tra k cją p rogra m u w jesiennej ra mó w ce 2008 r o ku . T ele wizja P o lska p rzep ro w adziła ka m p an ię r ek la m o w ą w t ele wizji o raz p o ja wiły si ę b il lb o ar dy w g łó w n ych p o lsk ich m iast ach , re k la m u jące o b sa dę i hasło: „ W ielka B ryt an ia, wielkie nadzieje ”. D o da tk o w o, o fi cj al ne k o m u ni-ka ty p ras o w e T V P głosiły : T en s er ial t o p ier wsza filmo wa o p o w ieść o no w ej p o lskiej emigrac ji do W ielkiej B ryt an ii . P o każem y lu dzi , k tó rzy o d waży li się o dmienić sw ó j los i za-cząć o d no wa za gra n icą. Z o baczym y P o lak ó w , kt ó rzy w L o nd ynie ty lk o p rac u ją, i t akic h , k tó rzy walczą t am o ży cie[ 8]. N a o fi cj al nej str o nie in te rn et o w ej s er ia lu można zna leźć inf o rm ac ję, że jeg o s cena rzyści – E w a P o p iołek i M ar ek K reu

tz – spędzili wiele tyg

o dni wśr ó d p o lskic h emigra n tó w w lo nd yńskiej dziel-nic y Finc h le y, słuc ha jąc ic h o p o w ieści w cel u na p is ania – jak s ami mó wią – „ fi k cyjnej kr o n iki filmo w ej emigrac ji ”, g d zie każde p o kaza ne w yda rzenie „ rzeczy wiście się k o m uś p rzy da rzy-ło ”[ 9]. K am p an ia r ek la m o w a p rzyniosła r ezul ta-ty i Lo n d yńczy cy st al i się jedn ym z na jba rdziej p o p u la rn yc h p rogra mó w w t ele wizji , k tó ry p rze-ciętnie og lądało 3,8 mln widzó w . S er ia l t en dał ka nało wi T V P1 udział w r ynk u w w ys o k o ści 25,78% w czasie w yświet la nia o d cinka i p ier w-sze miejs ce na r ynk u , p o mimo k o nk ur enc ji z d w o m a głó w n ymi p ry w at n ymi ka nała mi – T VN (k tó

ra w tym czasie nada

wała W-11 W ydział śle d czy i film Ja k s tr acić c hło pa ka 10 [5 ] CB OS: N iem al c o t rze ci P ola k m a k rew n ego , kt ór y w yje ch ał za p ra cą do k re goś z pańs tw EU , 23 lis to p ada 2006, h tt p ://w w w .mo n ey .p l/ ar ch iw um/wiado mos ci_ag enc yjne/pa p /a rt yk u l/ cb os;niemal;co;trzeci;p o lak;ma;kr ew neg o ; kt o ry ;w yjec hal;za;p raca;do;k to re go s;z;pa n stw ; ue ,130,0,203650.h tml [dos tęp: 15.02.201 1]. [6 ] Śr ednia wiek u P o lak ó w emigr u jąc yc h do W ielkiej B ryt an ii p o r o ku 2004 w ynosi 25 la t. A. Fihel i P . K aczma rczy k, M ig rat io n : A t h re at o r a Ch an ce ? Re ce n t M ig ra tio n o f P ole s a n d i ts I m pa ct on t h e Po li sh L ab ou r M ar ke t, w : K. B u rr ell , o p . ci t., s. 23–48. [7 ] K. B u rr ell , o p . ci t., s. 1. [8 ] Lo n d yńczyc y n ad ejdą je si en , 26 li p ca 2008, h tt p ://film.o net.p l/wiado mos ci/lo n d ynczy cy -nadejda-jesienia,1,4062978,wiado m os c.h tml [dos tęp: 05.02.2011]. [9 ] Lo n d yńczy cy /Lo n d on er s, o fi cj al na st ro na: h tt p ://w w w .tvp .p l/s er iale/o b ycza jo w e/ lo nd ynczy cy /o-p rogra mie [dos tęp: 05.02.2010].

(3)

v aria

202

dni ) i P o ls at (k tó ry p o kazy wał p rogra m Pio tr Bałt ro czyk n a ży wo ), a t akże jeg o własn ym ka na-łem – T V P2 (k tó ry w yświet lał s er iale Tr ze ci ofi ce r i Dr H ouse ), o raz d

użą liczbą inn

yc h p ro-gra m ó w s at eli ta rn yc h, do k tó ry ch wiel u P o lak ó w ma dostęp [ 10]. S er ia l u k azu je gr u p ę ośmi u głó w n yc h b o ha-te ró w – za ró wno P o lak ó w , jak i B rytyjczy k ó w – kt ó ry ch dr ogi ży cia w p o szuki wa ni u szczęścia krzyżu ją się w L o nd ynie . P o ls cy b o ha te ro wie p rzyp o mina ją typ y p o lskic h emigra n tó w na ty le p rzek o n u jąco , że ic h wizer u nek wzniecił g o rącą d ysk usję wśr ó d widzó w , czy s er ia l u k azu je „p ra w d zi w

e” doświadczenia emigrac

ji w m yśl te zy , że „ w idzo w ie [...] za kłada ją, że nadrzędn ym celem rzeczy wis tości p rzeds ta wio n ej jes t nie-zmienio n y p rzez mediac ję o b raz świa ta ”[ 11]. W p ier wszym o d cink u w s er ii p ier wszej (1:1) i w zg o d zie z s o cj o logiczn ym p ro fi lem t ej emi-gracji [ 12] widzim y d w udziest o letnią A się (N a-ta lia R yb ic k a), k tó ra o p uszcza o d ległą mazur ską wioskę w P o ls ce , g d

zie nie ma żadn

yc h sza n s na p racę l u b no rm alną egzys te nc ję, i w yjeżdża do L o nd yn u w p o szuki wa ni u lepszeg o ży cia. W tym s am ym o dcink u sp o ty k am y P awła (R af ał M aćk o wia k), st uden ta ek o n o mii , k tó ry p o zost a-wił p o ind u str ialn y u p adek r o dzinneg o miast a Ło dzi dla sp ek ta ku la rn ej (c ho ciaż nie za wsze uczci w ej) fina n so w ej ka rier y w lo nd yńskim Ci ty . W o d cink u tym s p o ty k am y t eż D arka (P rzem y-sła w Sado wski), b u do wniczeg o, k tó ry założył sw ó j własn y b iznes, i M ar io lę (Ro m a Gąsio ro w -ska), k tó ra ma rzy o st an iu się „ k o lejną V o dia n o-vą” [ 13], czy li słynną mo delką, i o p o śl ub ieni u „b oga te go B rytyjczy k a” . S er ial p o ru sza r ó wnież sp ra wę p o dejmo wa nia p rzez emigra n tó w p rac y p o niżej sw o jeg o p o zio m u w ykszt ałcenia i umie-jętności ( ov er qu alifi ca ti on ), co b yło głó w n ym te ma te m wiado mości , k tó re w yrażały niep o k ó j o u tra tę w ykszt ałco n yc h os ó b z kra ju , g d zie ty l-k o 14% p o p u lac ji ma w ykszt ałcenie w yższe [ 14]. O dcinek, w k tó rym Andrzej (L esła w Żur ek), ab so lw en t w yższej uczelni w P o ls ce , dos ta je o fer tę p rac y o p is an ą jak o „ n iezależn y ma na ge r” , a k tó ra o k azu je się zw yk łym sp rząt aniem, w yra-ża o b aw y, że P o lac y s ta n o w ią „ ta n ią siłę r o b o -czą” . S er ia l p o kazu je r ó wnież b ezli to sną k o nk u-re nc ję o p racę i w yk o rzysty w an ie na jba rdziej b ezb ro nn yc h emigra n tó w nie ty lk o p rzez b rytyj-skic h p raco d aw có w , ale t akże p rzez s am yc h P o lak ó w . N a p rzy kład , g d y A sia szuka p rac y na ta k zwa n ej „ścia n ie płaczu ” (o kno sk lep u na H ammer smi th w p o b liżu P o lskieg o I n styt u tu K u lt ura lneg o, g d zie są w ywiesza ne ogłoszenia o p racę), d w ó ch mło d yc h P o la k ó w o fer u je p o le-cić ją do p rac y k elnerki w ba rze . Tłumaczą jej o n i, że m u sieli na gl e zr ezygno wać z p rac y, p o nie w aż czło n ek r o dzin y w P o ls ce zac h o ro w ał, ws p o mina jąc p

rzy tym, że l

u dzie zazw yc za j płacą 50 f u n tó w za inf o rm ac ję o p rac y. P o tym, ja k A sia o d da je im wszyst kie p ieniądze w raczej melo dra ma ty czn ym g eście , p raca o k azu je się b yć fik cj ą. W ys o ki p o zio m p ra w do p o do b ieństwa w wizer u nk u rzeczy wist ości p o lskic h emigra n-tó w w L o nd ynie w ynika głó w nie z k o n w enc ji o p er y m ydla n ej , k tó rej „ p o w ierzc ho wn y” o raz „e mo cj o n aln y” r ealizm w ynika z za n u rzenia w syt u ac jac h ży cia co dzienneg o. Szczeg ó ło w e p rzedst awienie sp os o b ó w w yk o rzysty w an ia emigra n tó w w L o nd ynie nie ty lk o wzmaga so cj o logiczne p ra w do p o do b ieństw o, lecz t akże – w m yśl og ó ln yc h f u nk cj i o p er y m ydla n ej – uczy i ostrzega p rzyszły ch emigra n tó w . P o za celem d ydak ty czn ym, u k aza n e hist o rie do ty czące rasi-[10 ] 5 m il io n ów w idzó w o bej rzało Lo n d yńczyk ów , 28 września 2009, htt p ://w w w .wir tu alnemedia.p l/a rt yk u l/tvp1– p o nad-3–mln-widzo w -lo n d ynczy k o wi h tt p ://w w w .wir tu alnemedia.p l/a rt yk u l/5–mln-widzo w -o b ejrzalo-p remier e-lo nd ynczy k o w [dos tęp: 15.02.2011]. [11 ] B o lst er a n d G rusin c yt o wa n y w : R . N els o n , St at e o f P la y: Co n tem po ra ry ‘h ig h-en d’ T V Dr am a , M anc hes ter U n iv er si ty P res s, 2007, s. 124. [12 ] Z o b. p rzyp . 6. [13 ] N at alia V o dia n o va jes t Ros ja n ką, k tó ra zos tała t o p mo delką i p o śl ub iła b rytyjskieg o a ry-st o k ra tę J u st ina T re vo ra B erk ele ya P o rt ma na. [14 ] J . F o mina i J . F relak, N ext S to ps ki Lo n d on . Pu bl ic P er cep tio n s o f L abo u r M ig ra tio n w ith in the EU . Th e Case o f P ol is h La bo u r M ig ra n ts i n t h e B ri tis h Pr es s, 2008, I n st it u te o f Pub lic Af fa ir s, w w w .is p .o rg .p l/files/17552220390447906001 202899581.p d f [dos tęp: 23.05.2010].

(4)

zm u , p rzemo cy w st osunk u do dzieci , d yskr ymi-nac ji w p rac y o raz o d szk o d o w ań z tyt ułu ub ez-p ieczeń da ją p o lskim widzo m in te re su jąc y wg ląd w b rytyjski sp os ó b ży cia i p ra w o. N a p rzy-kład S taś do wiad u

je się, że sło

w o „ n ig ge r” („ cza rn uc h” ) jest w yrażeniem nie do p rzyjęcia; M ar io

la uczy się, że o

p ieka s p ołeczna za wsze bada p rzypadki p o dejrze w an ej p rzemo cy w st o-sunk u do dzieci , kied y jej syn c h o ru je na rzadką ch o ro b ę, k tó rej o b ja w em są nie w yjaśnio ne sinia-ki na ciele; Andrzej m u si za tr udnić B rytyjczy ka w sw o jej fir

mie i nie może ogłaszać p

rac y ja k o skier o w an ej ty lk o dla o b yw at eli p o lskic h ; a E w a m u si udo w o d nić fir mie ub ezp ieczenio w ej , że nie miała t endenc ji s amo b ó jczy ch w mo mencie w y-padk u sa m o ch odo w eg o. Opera m ydla n a w ym a-ga jedna k t akże wielkic h dra ma tó w : p o ścigi sa mo cho d o w e, st rz el an in y, ch w il e na p ię ci a o ra z nie w yo b rażalnie d

uża liczba dra

ma ty czn yc h i emo cjo naln yc h syt u ac ji (t akic h jak zdrad y, za graża jące ży ci u c h o ro b y, błęd y med yczne , i td .) częs to za p rzecza ją r ealizmo wi . Ro b in N els o n twier dzi , że wsp ó łistnienie r ó żn yc h ga tu nk ó w w no w o czesn ym s er ial u t ele wizyjn ym jes t jed-n ym ze sp os o b ó w , w jaki p rogra m y st ar aj ą się do trzeć do r ó żno ra k iej p u b liczności . Lo n d yń-czyc y st ar aj ą się t o

właśnie osiągnąć, co zos

tało p o twier dzo n e p rzez w ys o kie wskaźniki og ląda l-ności s er ia lu [ 15]. N els o n s u ge ru je t akże , że uży-cie r ó żn yc h ga tu nk ó w w e wsp ó łczesn ym dra ma-cie ma w yraźnie no wą jak o ść, k tó ra o d ró żnia ją o d w cześniejszy ch f o rm łączenia ga tu nk ó w lu b ga tu nk o w ej „ h yb ry d yczności ”. T ec hnika „ p ar a-ta kt yk i”, jak ją N els o n nazy

wa, jest inna, ja

k o że p o zost aw ia ga tu nki ja k o istniejące o b o k sieb ie i „ ja k o widzia lne i w dia logu ze s o bą na wza-jem ”[ 16]. P ara ta kt yk a za tem nie ty lk o umożli wia no w e sp os o b y widzenia, ale t akże p o zwa la umiejs co w ić zas ad y k o m p o zy cji t ekst u al nej da neg o t ekst u w hist o ry czn ym k o n tekście jeg o p o ws ta nia. Z at em fak t, że w L ond cz ykac h k o n w enc je o b ycza jo w eg o s er ial u t ele wizyjneg o o raz o p er y m ydla n ej p o zost aj ą w k o nf lik cie i p o w o d u ją w yraźne na p ięcie , w t ekście o znacza i u w yp u k la neg o cj ac je p o lskiej t o żs am ości: sty l i k o n w enc je ga tu nk o w e s er ia lu o b yc za jo w eg o umiejs ca w ia ją p o lsk o ść w (no w ym) eur o p ejskim k o n tekście , p o dczas g d y k o n w enc je o p er y m y-dla n ej tw o rzą (s ta rszy) p o lski d ysk ur s na ro do w y. P o nadna ro do wa w rażliw o ść / asp irac je eur o p ejsk ie P o d wzg lędem k o n w enc ji est ety czn yc h i dra-ma ty czn yc h , b u dżet u i umiejs co w ienia w czasie na jwiększej og lądalności Lo n d yńczy cy w ykazu ją p o do b ieństw o do no w eg o typ u o b ycza jo w eg o se ri al u t ele wizyjneg o, k tó ry Ro b in N els o n nazwał s er ialem „ w ys o k ieg o k o ńca ” ( h igh-en d dr am a ), cec h u jąc ym się w ys o kim b u dżet em, w ys o ką ja k o ścią i a m b ic ja m i[ 17]. Lo n d yńczy cy w yk o rzyst u ją k o n w enc je t eg o typ u s er iali , ja k filmo w e walo ry wizualne w p o st aci szer o kic h p la n ó w , w ysy co ne k o lo ry , p rzys p ieszenia mo n-to wa ne do r ytm u m u zy ki p o p u la rn ej o raz w ys o -ce dra ma ty czne wąt k i p o b o czne , u k azu jące ha n-del na rk o ty k am i, p rzes tęps twa i p rzemo c. P o za tym o b sa da s er ial u składa się z p o p u la rn yc h p o l-skic h ak to ró w i ak to re k, k tó rzy są nie ty lk o k o n-w enc jo na lnie a tra k cyjni [ 18] (N els o n twier dzi , że se ri al e typ u „ h ig h-end ” w yr ó żnia k o n w enc jo-na lna ur o d a a kt o ró w), ale t akże niosą ze s o bą p o za te ks to w e i in te rt eks tualne znaczenia o d no-szące się do p o lskiej emigrac ji do W ielkiej B ry-ta n ii [ 19]. Z ar ó wno wsp o mnia n e w yżej k o n w en-cj e s er ia lu „ z g ó rn ej p ó łki , jak i asp irac je do am er yk ańskic h p ro d uk cj i t ele wizyjn yc h zb liża ją se ri al do p ro d u k cj i zagra n iczn yc h, nie ty lk o wp is u jąc g o w og ó lną p o lską fas cynac ję Z ac h o-dem, a le t akże p ró b u ją w t en sp os ó b zdefinio w ać p o lską t o żs am ość ja k o eur o p ejską – w p rzeci-wieństwie do ws ch o d nio eur o p ejskiej . C o ważniejsze , w ys o ki b u dżet i a trak cyjna est ety ka jest wido czna w zd jęciac h na p la n ie w L o nd ynie , k tó reg o p rzestrzeń w wa rs twie t ek-st o w ej o k re ślo n a jes t jak o eks cyt u jąca, p o żąda n a i k tó ra w zdec yd o w an y sp os ó b k o n trast u je

203

v aria [15 ] R . N els o n , o p . ci t., s. 22. [16 ] Ib idem, s. 133. [17 ] Ib idem. [18 ] Ib idem. [19 ] Sado wski , k tó ry gra D arka, w ys tęp u je w filmie D o minica L ees ’a Ou tl an d er s (2007), a Żur ek, k tó ry gra Andrzeja, w ystęp u je w filmie K ena L o ac ha P ol ak p ot rze bn y o d za ra z (2007).

(5)

v aria

204

z P o lską. T o właśnie t a r ó żnica da je L o nd yno w i p o te nc jał st an ia się miejs cem tra n sgr esji p o l-skieg o d ysk ur su na ro do w eg o [ 20]. N ap isy wp ro -wadza jące każdeg o o dcinka w yk o rzyst u ją d yna-mikę o b razu i dźwięk u w jedno min u to w ym mo n tażu lo nd yńskic h „ atrak cj i t u ry st yc zn yc h” , kt ó re mó wią „ T o jes t L o nd yn ”: b rytyjska f la ga, cza rn e t aks ó w ki , metr o, p lac P iccadill y, czer w o -ne a u to b u sy , wieża z zega rem B ig B en, b u d ynek pa rla m en tu o raz 30 S t. M ar y Ax e, „ o gó re k” ( the Ghe rk in ). W mo n tażu tym p o ja wia się r ó wnież p o lski sk lep , co może b yć r o zumia n e jak o znak, że p o lska o b ecność s ta je się s tałym elemen te m lo nd yńskieg o kra jo b razu [ 21]. C o ist o tne , p o d-kładem do t eg o szy b k ieg o mo n tażu jes t no w o -czesna b rytyjska m u zy ka p o p u la rn a w p o st aci Supr em e Ro b b ieg o W illia m sa, p o dczas g d y na p i-sy k o ńco w e il ustr u je t ak s amo p o p u la rn y p o lski u tw ó r śp ie wa n y p rzez K asię S ta n kie w icz Bi eg nij . C o więcej , mo n taże lo nd yńskic h ulic p o ja wia ją się p rzyna jmniej d w a razy w każd ym o dcink u , a w dr ugiej s er ii są r o zszerzo n e do wir tua ln yc h wizua ln yc h spacer ó w p o r ó żn yc h miejs cac h w L o nd ynie , k tó re nie są usp ra w iedli w io ne na r-rac yjnie . P o w o lne u jęcia ka mer y, w yrazist e k o lo-ry i w yb ó r eks p re syjn yc h t ec hnik (szy b k i r u ch , o d b icia u lic w o k nac h sk lep ó w a lb o długie u jęcia mo no ch ro ma ty czn yc h do k ó w o zmierzc h u) w yraźnie k o m u nik u ją za ur o czenie L o nd ynem, kt ó re p ro jek tu je mi ty czną o b ecność Z ac h o d u w p o lskiej w yo b raźni zb io ro w ej . W p ra w d zie w yświec h ta n y mo n taż lo nd yń-skic h a trak cji może w yg

lądać jak niezda

rn y skr ó t dla L o nd yn u , a le jest o n sp ra wnie zr o b io n y i za p ewnia widzo m p

rzyjemność ściśle związa

ną z ic h co dzienn ym ży ciem, w k tó rym W ielka B ryt an ia jest st ałym t ema te m w p o lskiej t ele wi-zji , p o czyna jąc o d t akic h b rytyjskic h p rogra-mó w , j ak Ws pa n iały w ys tr ój (Gr an d D esig n s, 1999 – do dzisia j) czy Tr in n y a n d S u sa n n ah u bi e-ra ją P ols (T rinn y an d Su sa nn ah U n dr es s th e Na ti on , 2007) (ba rdzo p o p u la rn e w P o ls ce), a k o ńcząc na filmac h do ku men taln yc h o emi-grac ji i wiado mościac h . D o ro ta K o śmic ka, p ro-d u cen t Lo n d yńczy w , w yjaśnia, że t e r o zległe wizualne w ycieczki p rzez b rytyjską rzeczy wi-st ość p o zwala ją tym p o lskim widzo m , k tó rzy nig d y nie b yli w L o nd ynie , a k tó ry ch czło n k o wie ro dzin y w yjec hali , zo baczyć, „ jak t am w yg lą-da ”[ 22]. S ter eo typ o w e uży cie t u ry sty czn yc h at rak cji L o nd yn u jedno znacznie o znacza p rze-strzeń ja k o L o nd yn. J ednakże o znaczenie miej-sc a s ta je się t akże o znaczeniem s p ec yficzneg o czasu: hist o ry czneg o mo men tu p o lskiej emigra-cj i do W ielkiej B ryt an ii p o r o ku 2004, co M ic h ai ł B ac h tin o k re śla jak o k o ncep cj ę czas o p rzes trzeni , kt ó ra p o dkr eśla „ w ew nętrzne p o wiąza n ie r elac ji czas o w yc h i p rzestrzenn yc h” [ 23]. L o nd yn dla p o lskic h widzó w o znacza za te m p o lską emigra-cj ę do W ielkiej B ryt an ii p o r o ku 2004 i rzeczy-wist e o twa rc ie się P o lski na Z ac h ó d , a nie ty lk o tu ry st yc zną a trak cję. J ak o t aki L o nd yn s ta je się met o nimią Z ac h o d u . (P o)no w o czesna es te ty ka, k tó ra zos tała użyt a do p rzeds ta wienia p rzes trzeni L o nd yn u , jes t na j-w yraźniej skier o w an a do mło d yc h l u dzi , w yc h o-wan ych na no w ych te chnolog iach i g lob al nej est ety ce MT V . J est o n a t akże nośnikiem p ra-gnień p o k o lenia s ta rszeg o (ur o d zo neg o jeszcze w czasie k o m u nizm u), b y zdefinio w ać p o lską to żs am ość nie ty lk o jak o mło d szą i ba rd ziej świa to wą, ale t akże ja k o ścio w o no wą. Lo n d yń-czyc y są za tem mier nikiem na ro do w yc h o b aw o miejs ce P o lski w e wsp ó łczesnej E u ro p ie i –

co za tym idzie – o definic

ję własnej t o żs am ości . W cześniejsze p o d p o rządk o w an ie P o lski b lo k o w i radziec k iem u o znaczyło jej p o zy cj ę p o li ty czną jak o w yłączo ną z E u ro p y p rzez większą część [20 ] Szczeg ó lne znaczenie zd jęć w L o nd ynie zost ało p o twier dzo n e, kied y tw ó rc y nie zdec

ydo-wali się nakręcić trzeciej s

er ii s er ial u , g d y do

wie-dzieli się, że o

b cięcie b u dżet u nie p o zw o li na nakręcenie zd jęć w L o nd ynie . N ie będzie w ięc ej Lo n d yńczy w , h tt p ://w w w .s e. p l/s er iale/ nie-b edzie-wiecej-lo n d ynczy k o w_139962.h tml [dos tęp: 15.02.2011]. [21 ]C h . B ru n sd o n , L ondon in C ine ma : T h e C in em at ic C ity s in ce 1945 , B ri tish Film I n sti tu te , 2007, s. 21. [22 ] N o wa ener gia, no w e wąt k i, no wi b o ha te ro wie , w w w .s e. p l/ ser iale/ n ow a-ener gia-no w e-wa tk i-no wi-b o ha te ro wie_99092.h tml [dos tęp: 5.12.2010]. [23 ] M .M. B ac h tin, The D ia log ic I m ag in at io n: Fo u r E ss ay s, r ed . M. H o lq uis t, p rzeł. C. Emer so n, U n iv er si ty o f T exas, 1981, s. 84.

(6)

205

v aria X X wiek u . T o, czy P o lska na leży do Ws ch o d niej , C en tra lnej czy Z ac h o d niej E u ro p y, st ało się k lu-czo w ym p yt aniem p o u p adk u k o m u nizm u w r o ku 1989, k tó ry o b alił sys tem t o ta li ta rn y, ale nie włączył P o lski do U n ii E u ro p ejskiej p o li ty cz-nie , co o b yw at ele p o ls cy p rzede wszyst kim o d czu wa li ja k o ogra niczo n e p ra w o do sw o b o d -neg o osiedla n ia się w E u ro p ie . P yt anie p o wr ó ci-ło w e wzmożo nej f o rm ie p o p rzystąp ieni u P o lski do U n ii E u ro p ejskiej , k tó ra p rzyznała P o ls ce p ełne czło nk os tw o, a p rzez jej o b yw at eli zos tało doświadczo n e głó w nie ja k o p ra w o do sw o b o d -neg o p o ru sza nia się p o E u ro p ie w p o szuki wa ni u p rac y[ 24]. J edna k s amo definic ję na ro d u czy t eż definic ję na ro d u i jeg o p rzedst awicieli f o rm uło-wa ną p rzez p rzedst awicieli inn yc h na ro do w o ści wa ru nk u je nie ty lk o p o li ty ka, a le t akże k u lt ur o-w e i hist o ry czne trad yc je , k tó re – w p rzeci wień-stwie do p ra w p o li ty czn yc h – nie zmienia ją

się w ciągu jednej no

cy . P er cep cj a P o lski jak o E u ro p y Ws ch o d niej (i og ó lnie – całej E u ro p y Ws ch o d niej) p rzez Z ac h ó d jak o na ro dó w p rzed-no w o czesn yc h , o d legły ch i sła b o r o zwinięty ch sk os tniała do t eg o s to p nia, że s tała się „ m it em-re gi on em ” ( space -m yth )[ 25]. N ie ma m t u ta j miejs ca, b y o m aw iać złożo n e p o w o d y, dla k tó-ry ch t ak się st ało , ale wa rt o wsp o mnieć w tym miejs cu wpły w his to rii r egio n u , a w szczeg ó lno-ści jeg o p o łożenia g eogra ficzneg o na p er yf er iac h o b sza ru , k tó ry p o to cznie jest r o zumia n y ja k o E u ro pa, w cześniejszy ch definic ji idei E u ro p y o raz ciąg le jeszcze o dczu w alnej w r et o ry ce nie-da wnej zimnej w o jn y i og ó lnej ek o n o micznej pa u p er yzac ji w czasie tr wa nia k o m u nizm u . S ednem sp ra w y p o zost aj e o czy wiście p yt anie , czy P o lska w og ó le na leży do E u ro p y, ja k o że heg emo

niczna siła zdefinio

w an ia E u ro p y i E u ro p y Ws ch o d niej w d użej mierze na leży do kra jó w zac h o d nic h , co do p ro w adziło do p ró b y te o retyzo w an ia E u ro p y Ws ch o d niej p rzez p ry-zma t p o st k o lo nialneg o o rien ta lizm u Ed wa rd a Sa ida [ 26]. P o lac y nie p o strzega ją jedna k P o lski ja k o na leżącej do E u ro p y Ws ch o d niej , czeg o częstym p rzy kładem jest ic h s amo definio w an ie się ja k o na leżąc yc h do E u ro p y Śr o d k o w ej , p o mimo związa neg o z no wą definic ją p ewneg o niep o k o ju do ty cząceg o jej u p ra w o mo cnienia. N aw et w cza-sie pa no wa nia k o m u nizm u liminalna p o zy cj a P o lski p o między Ws ch o dem i Z ac h o dem i jej ku lt ur o w e i p o li ty czne trad yc je definio w ały P o lskę jak o należącą do Z ac h o d u . W edług filo-zo fa J ó zefa M ar ii B o ch eńskieg o, no w o czesn y na ró d p o lski (w r o zumieni u B enedic ta Ander -so n a) [ 27] nie ty lk o zos tał uf o rmo wa n y p rzez te s ame wpły w y co demo k rac je zac h o d nie , ale ta kże c h ar ak te ry zu ją g o p o do b n e cec h y (k tó re defini u ją t e na ro d y ja k o demo k ra ty czne), t akie ja k t o lera nc ja, o twa rt ość na inne k u lt ur y i eur o -pe js k o ść [ 28]. P o twier dza jąc u w agi B o ch eńskie-go , N o rm an D

avies oświadczył, że: „[...] dla

P o la k ó w Z ac h ó d jest ma rzeniem, kra jem p o za tęczą, ra jem u traco n ym. P o lac y są ba rd ziej zac h o d ni w sw o im s p o jrzeni u niż mieszkańc y większości kra jó w zac h o d nic h” [ 29]. T a tęskno ta za Z ac h o dem, w yraźnie zaznaczo na w Lo n d yń-cz ykac h , zos tała w yrażo na w „ n ar rac jac h uciecz-ki ” w wiel u filmac h w czasie k o m u nizm u . N a p rzy kład 300 m il do n ie ba (r eż. M aciej D ejczer , 1989) p rzeds ta wia d w ó ch b raci ucieka jąc yc h do [24 ] N a t ema t d ysk usji o miejs cu P o lski w E u ro -p ie zo b. E. O str o w ska, D es ir in g t h e Ot h er : Th e am bi va len t P ol is h s el f i n no ve l a n d fil m , „ Sla vic Re vie w ” 2011, t. 70, nr 3, s. 503–523 o raz E. M a-zier ska, Eas te rn E u ro pe an C in em a : Old a n d N ew Ap pr oa ch es , „ St u dies in E ast er n E u ro p ea n Cinema ” 2010, v o l. 1, no . 1, s. 5–16. [25 ] R . S h ields, Places on the M arg in : A lte rn at iv e Ge og ra ph ie s o f M oder n it y, Ro u tledg e, 1991. [26 ] E. Sa id , Or ie n ta lis m , L o ndo n : P en guin B o o k s, 1995. Z o b. t akże: M. T o do ro va, Im ag ining th e Ba lk an s, O xf o rd U n iv er si ty P res s, 2009. [27 ] B . Ander so n, Im ag in ed C ommunit ie s: R ef lec tion s on the O rig in a n d S pr ead of N ational -is m , V er so B o o k s, 1983. [28 ] J .M . B o che ń sk i, S ens życia i i n n e e seje , P h iled , 1993, s. 107. Cho ciaż B o ch eński mó wi o d w ó ch r ó żn yc h trad yc jac h p o li ty czn yc h, k la-sy cznej i nac jo n alisty cznej (k tó re są w ciąż wido-czne w p o lskim ży ci u p o li ty czn ym), t o twier dzi , że o b ie z nic h c h ar ak te ry zu ją się s o ju szem z k u l-tu rą zac h o d nią. [29 ] N. D avies, H ea rt o f E u ro pe: Th e P a st in Po la n d’ s P re se n t, O xf o rd U n iv er si ty P res s, 2001, s. 303.

(7)

v aria

206

D anii – tyt uło w eg o nieba; a w Przy pa d ku (1981 [1987]) [ 30] K rzyszt o fa K ieślo wskieg o p ro tag o-nis ta w każdej z trzec h w er sji sw o jeg o ży cia zost aj e za trzyma n y p rzed w ejściem na p o kład sa mo lo tu do F ra n cj i. Tę niemożność w ejścia na p o kład s amo lo tu można r o zumieć jak o p rzeno-śnię za mknięty ch w o w ym czasie gra n ic P o lski . Z k o lei film T rzy K olo ry : B iały (1993) K ieślo w-skieg o, zr o b io n y w e F ra n cj i, o twa rcie p o ru sza k w es tię p o lskieg o s trac h u p rzed w yłączeniem z E u ro p y[ 31]. Lo n d yńczy cy ukazu ją za te m p ier wsze p ra w -dzi w e o twa rc ie P o lski na Z ac h ó d , kied y o b yw a-te le p o ls cy mogą w k o ńc u p o ru szać się sw o b o d -nie p o między P o lską a W ielką B ryt an ią. D o świadczenie t o jest p rzedst awio n e jak o p o zy-ty wne p o mimo t o, że w ymaga nia d ysk ur su na ro do w eg o częst o p o w o d u ją na p ięcia w t ekście . Z est aw ienie w p ier wszym o dcink u (1:1) wize-ru nk u L o nd yn u i P o lski w yraźnie p rzekazu je p o lską fas cynac ję Z ac h o dem i o b aw y p rzed w yk luczeniem. W izer u nkiem W ielkiej B ryt an ii w tym o d cink u jest ef ek to wn y L o nd yn, st o lica kra ju i k o smo p o li ty czne cen tr um, a wizer u n-kiem P o lski st aj e się mazur ska p ro w inc jo n al na wieś, z u jęcia mi la ta jąc yc h g o łęb i i w yg ląda ją-cy m na zaco fa ne g o sp o d ar stw em r o ln ym, kr eu-jąc ym siela n k o wą i p rzedno w o czesną a tmosf erę. M etr o p o lia lo nd yńska i mazur

ska wieś zdec

ydo-wa nie p lasu ją się na p rzeci w legły ch b iegunac h ro zw o ju: L o nd yn jes t miejski , wieś jes t r o lnicza; L o nd yn jes t d uży , p o dczas g d y wieś jes t mała; L o nd yn jes t cen tr um fina n so w ym świa ta , p o d-czas g d y wieś jes t zaco fa na g o sp o d ar czo na w et w ed łu g p o ls k ic h s ta n d ar d ó w . P o za t ym o b yd w ie se rie s er ial u p o dkr eśla ją, że b o ha te ro wie dec y-d u ją się o p uścić P o lskę dla L o nd yn u , a nie p o p rost u dla W ielkiej B ryt an ii . N a p rzy kład w os ta tnim o d cink u dr ugiej s er ii (2:16), kied y o jciec A si p rzy b ywa na w es ele do L o nd yn u i p ró b u je p rzek o nać có rkę i jej p rzyszłeg o męża Andrzeja, a b y „ mieli w es ele w do m u ”, Andrzej st wier dza: „ m y jes teśm y w do m u ”. Wszys cy b o ha te ro wie s er ial u są p o kaza ni jak o do b rze zasymilo wa ni z no wą k u lt urą, zin tegr o wa ni z B rytyjczy k am i, a p rzede wszys tkim – radzą so b ie świetnie w sw ym no w ym ży ci u: D ar ek, kt ó ry jes t j uż w L o nd

ynie jakiś czas, ma własną

fir mę b u do w la n ą i b rytyjskieg o p rzyjaciela P et era (D o m inic C azeno ve ); P aw eł p rac u je w lo nd yńskim Ci ty , a jeg o szef w d użej mierze na nim p o lega; E w a a w an su je , dost aje p ro m o cję na szef o wą p ielęgnia rek i ma głó w nie b rytyjskic h p rzyjaciół. W tym k o n tekście wizer u nek b rytyj-sk ości jest p o zyty wn y, c h oć st er eo typ o w y. B rytyjczy cy nie w yk o rzys tu ją P o lak ó w ba rd ziej niż ic h r o dac y, ale są częs to p o kaza ni p rzez s te-re o typ o k lepa nej b rytyjsk ości: i t ak ma m y Emilię (Ani ta W rig h t), eks cen tr yczną da mę z w yższy ch sf er ; p u nk o w eg o D J-a S te va (Ga ret h L le w el yn); a t akże skr yt eg o i p ełneg o r ezer w y an gielskieg o męża có rki N in y. P o ls cy b o ha te ro -wie d ys p o n u ją p rzyna jmniej p rzyzw o it ą zna jo-mością a n gielskieg o – jak o paszp o rt em do in te -grac ji na emigrac ji , p o dczas g d y s er ial p rzeska-ku je między języ ka mi z na p is

ami dla niemó

w ią-cy ch da n ym języ

kiem, co może wskazy

wać na ambi cj ę t w órc ó w s er ia lu d o p o d bij an ia r yn k ów eur o p ejskic h (s er ial zos tał właśnie p o kaza n y w szw edzkiej t ele wizji SV T i ło te wskiej L T V7). C o in te re su jące , p ra w ie żaden z b o ha te ró w nie w yraża tęskno ty za P o lską, nie ma w s er ii uczu-cia nost al gii czy p o czucia b ra ku p rzynależności al b o ik o n ogra fii kra ju o jczyst eg o typ o w yc h dla na rr ac ji w ygnańczy ch . Lo n d yńczy cy w yraża ją za tem p o lskie p ragnienie , a b y b yć p o strzega ni ja k o o b yw at ele N o w ej E u ro p y, definio w an ej p rzez możli w ość p o ru sza nia się l u

dzi w jej

gra-nicac h i p o nadna ro d o w e o twa rc ie się gra n ic P o lski na Z ac h ó d , a nie ja k o o b yw at ele kra ju ws ch o d nio eur o p ejskieg o. T w ó rc y s er ial u zos tali skr yty k o wa ni za tę rzek o m ą g lo ryfikac ję W ielkiej B ryt an ii w r o ku 2008, co może b yć w yrazem og ó lno na ro do w ej o b se sji do ty czącej wzrast aj ącej w o w ym czasie [30 ] Przy pade k zos tał za trzyma n y p rzez cenzurę w r o ku sw o jej p ro d uk cj i (1981) i wszedł na ekra-n y do p ier o w r o ku 1987. [31 ] E . O str o w ska i J . R ydze w ska, Gen d er ed Disc ou rse s o f N at io n (h ood) a n d t h e W es t i n P ol is h Cin em a , „ St u dies in E u ro p ea n Cinema ” 2007, v o l. 4, no . 3, s. 187–198. P o r. P . C o at es, Th e S ense o f E n d in g: Ref le ct io n s o n K ieślo ws ki ’s T ri log y, „Film Qua rt erl y” 1996–1997, v o l. 50, no . 2, s. 19–26.

(8)

207

v aria emigrac ji , k tó ra do p ro w adziła do wizyty p re-miera D o nalda T u ska w L o nd ynie 24 list o p ada 2008 r o ku w cel u zac h ęcenia P o lak ó w do p o wr o-tu do P o lski [ 32]. W k o n sek w enc ji t ej kr yty k i, w dr ugiej s er ii (2:14), P aw eł i E w a – mło d zi b iz-nesmeni , k tó rzy o d nieśli su k ces – wraca ją do P o lski , a b y za in w est o w ać p ieniądze . T o w yda rze-nie jest w yrazem na ro do w ej p o zy cj i ideo logicz-nej na t ema t emigrac ji do W ielkiej B ryt an ii [ 33]. P ró b y definio w an ia p o lskiej t o żs am ości ja k o eur o p ejskiej są za te m p rzeci wst awio n e p ryma to-wi d ysk ur su na ro do w eg o, co jes t zr o zumiałe w s er ia lu skier o w an ym głó w nie do p o lskiej wi-do wni . Głó w na p o zy cj a d ysk ur su na ro do w eg o wp isu je się r ó wnież w misję t ele wizji p u b licznej , kt ó ra stwier dza, że: P rogra m y i inne usługi p u b liczne T V P zmierza ją do wzmo cnienia p o czucia t o żs am ości i wsp ó lno ty na ro do w ej , o chr o n y języ ka p o lskieg o i u p o w szec h

-nienia wiedzy o 

nim, w yraża nia w e wszyst kic h ga tu nkac h – w tym zwłaszcza fa b u la rn yc h – p o l-skiej trad yc ji  i dziedzic twa k u lt ur o w eg o[ 34 ]. W L ond cz ykac h d ysk ur s na ro do w y w yraża się świado me głó w nie w na rr ac ji i t ema ta ch , na to -mias t p rzes trzeń L o nd yn u s ta je się miejs cem p rzekracza nia d ysk ur su na ro do w eg o, miejs cem, kt ó re p o zwa la na a lt er n at yw ne definic je p o lskiej to żs am ości na ro do w ej (t ak ie ja k asp irac je do eur o p ejsk o ści) i/l ub g d zie następ u je tra n sgr esja st ar szy ch , ogra nicza jąc yc h, w er sji d ysk ur su na ro do w eg o. D ysk urs N ar o do w y : „G rz ec zne dzie w czy n k i idą do nieb a, a nieg rz ec zne jadą do L o ndy n u ”, ale d lacz ego P o ls cy mężczyźni w yjeżdża do L o ndy n u ? Ja k zos tało w cześniej p o wiedzia n e, na jba r-dziej w yraźne cec h y d ysk ur su tra n sna ro d o w eg o w L ond cz ykac h są wido czne w w yk o rzyst ani u k o n w enc ji ga tu nk o w yc h s er ia li a m er yk ańskic h („ hig h -end dra ma ”) o raz w nacisk u na p rze-strzeń L o nd yn u , d ysk ur s na ro do w y na to miast zost ał umiejs co w io n y w p rzestrzeni do m u pa ni N in y i k o n w enc jac h o p er y m ydla n ej [ 35]. Z d o lność o p er m ydla n yc h do p rzeds ta wia nia p ro b lemó w na ro d u p o p rzez egzem p lifikac ję ja k o mikr o k osmosu r o dzin y ma sp ec jalne zna-czenie w k o n tekście p o lskim. W ynika t o z u w a-ru nk o w ań his to ry czn yc

h i znaczenia, jakie miała

ro dzina w u trzyma n iu p o lskiej t o żs am ości na ro -do w ej , za gr ożo n ej p rzez za b o ry i o ku p ac ję, a p o ro ku 1945 – p rzez r eżim s o wiec ki .W XIX wiek u , w o b liczu a n eksji sf er y p u b licznej p rzez za b o r-có w , r o dzina p o lska o d gr yw ała szczeg ó lną r o lę w u trzyma n iu , wpa ja n iu i za p ewnieni u p rze-tr wa nia p o lskiej t o żs am ości na ro do w ej .J an P ro-k o p p rzek o n u jąco do w o dzi , że li te ra tu ra p o lska miała szczeg ó

lnie ważne znaczenie dla t

o żs am o-ści na ro do w ej w XIX wiek u , kied y inne sp os o b y tw o rzenia jej , t akie jak zgr o madzenia p u b liczne , p o lskie szk oły i o fi cj alne in st yt uc je , zos tały zaka-za ne . L it era tu ra zdołała osiągnąć s ta tus tw ó rczy-ni t o żs am ości na ro do w ej p o p rzez p ro m o w an ie w yjąt k o w eg o mi tu r o dzin y „ ja k o wsp ó lno ty ro dzinno-na ro d o w ej ”, g d zie hist o ria r o dzin y jest h is tor ią c ał ego n aro du [ 36]. T en sp ec yficzn y sp o-só b p o strzega nia r o dzin y jak o na ro do w ej wsp ó l-no ty w yo b rażo nej p rzetr wał w czas ac h k o m u ni-zm u w filmie i t ele wizji , k tó re w o w ym czasie p rzejęły f u nk cj ę li te ra tu ry jak o miejs ca w yraża-nia t o żs am ości na ro do w ej o raz sp rzeci w u w o b ec re żim u k o m u nis ty czneg o. N aw et jeśli f u nk cj a d ysy denc k a ekra n u (w yraża na w nacisk u na p o d trzym yw an ie zagr ożo n ej t o żs am ości na ro -[32 ] Ja k to je st na e m ig ra cj i? , h tt p ://w w w .s e. p l/ se ri ale/jak-jes t-na-emigrac ji_67387.h tml [dos tęp: 11.12.2010]. [33 ] N a o fi cj alnej str o nie in te rn et o w ej Lo n d yń-czyk ów p rzep ro w adzo no k o nk ur s za tyt uło wa n y „P o w ro ty” , k tó ry miał na cel u zac h ęcić emigra n-tó w do o p is an ia ic h p o wr o tu do P o lski . [34 ] M is ja T ele wizji P o

lskiej S.A. jak

o N ada w cy Pub liczneg o, 06/94, h tt p ://w w2.tvp .p l/inc lude/ do cs/2005/01/05/mis ja_T VP .p df 12/12/2001 [dos tęp: 10.12.2010]. [35 ] H. P idd , Eas te rn E n ders: Pr im e T im e P ol is h So ap O per a o n L if e i n ‘L on d yn ’ H its S cr eens , „ T he G u ar dia n” 2008, 22 paździer nika, h tt p ://w w w .gua rdia n .co .uk/c ul tu re/2008/o ct/22/ te le visio n -p o la n d-immigra tio n -racism [dostęp: 10.12.2010]. [36 ] J . P ro k o p , U n iv ers u m po ls ki e. L it er at u ra , w yo br aźn ia zb io ro wa, m ity po li tyczn e, U n iv er -si ta s, 1993, s. 24.

(9)

v aria

208

do w ej) nieuc h ro nnie osła bła p o u p adk u k o m u -nizm u , t o mi t r o dzin y jak o ws p ó lno ty r o dzinno-na ro do w ej w wiel u p o lskic h o p erac h m ydla n yc h nada l p o zost aj e a kt u al n y. Alic ja K isiele w ska twier dzi , że p o lskie o p er y m ydla n e p rzy b iera ją unika to w ą f o rm ę właśnie ze wzg lęd u na ic h za in te re so wa nie zmi to logizo w an ą, wielo p o k o le-nio w ą r o dziną szlac hec k o-in te lig enc ką, dla k tó-re j p o lskie trad yc je i t o żs am ość na ro do wa ma ją znaczenie szczeg ó lne i g d zie p rzes trzeń do m u st aj e się met af o rą Ojczyzn y[ 37]. Lo n d yńczy cy kr eu ją tę w yjąt k o w ą p rzes trzeń p o lskieg o do m u r o dzinneg o na p rzy kładzie do-m u N in y, k tó ry st aj e się mikr o k osmos em P o lski . Ja k o czło n ek k lasy w yższej , a t akże emigra n tka na leżąca do t ak zwa n ej st ar ej emigrac ji (p o r o ku 1945), gra n a p rzez G rażynę B ar szcze wską (p o l-ski o d p o wiednik H elen M ir ren w edług b rytyj-skiej gazety „ T he G u ar dia n”) [ 38] Ni n a p rz yw o -łu je szlac hec k o-in te lig enc kie sk o ja rzenia [ 39], p o dczas g d y wnętrze jej do m u p rzyp o mina śr o-do wisk o p o lskic h t ele-s ag [ 40]. D o m N in y jest w yraźnie twier dzą p o lsk o ści , a t akże wsp ó lno tą na ro do wą raczej niż wsp ó lno tą kr wi , czeg o p rzy kładem jest k o nf lik t N in y z własną có rką K at e (N adia Aldr idg e), k tó ra w yc h o w ała się  w An gl ii i ma nie w ielkie p o waża nie dla k u lt ur y i języ ka ma tk i[ 41]. N ina w yna jm u je p o k o je t yl k o p o lskim lo ka to ro m, p o dczas g d y K at e p la n u je sp rzedać do m mimo s p rzeci w ó w ma tk i, nazy-wa jąc je „ p o lskimi s en tymen ta mi ”. Ani K at e, a n i

jej dzieci nie mó

wią p o p o lsk u , a jej „ o b cość” w p o lskim śr o d o w isk u jes t ukaza n a w o d cink u 5 w s er ii 1 (1:5), g d y nie p o ja wia się na ur o d zinac h N in y, i p o ls cy lo ka to rzy do m u urządza ją ur o d zi-n y dla N in y. P rzes trzeń do m u N in y jak o p rze-strzeń o jczyźnia na r ó wnież w yraźnie w yznacza d ysk ur s na ro do w y, jeg o ogra niczenia i p ró b y tra n sgr es ji . T o właśnie d ysk ur s na ro do w y us ta la trad yc yjn y p o dział w edług płci i p o k o leń. N a p o lską rzeczy wist ość w do m u N in y składa ją się d w a mo dele p o lskiej męsk ości: M ar cin, mężczy-zna w śr ednim wiek u , na uczy ciel his to rii , jes t p rzy kładem p o k o lenia, k tó reg o ży cie zost ało zdefinio w an e p rzez k o m u nizm, a D ar ek, d w u-dziest o pa ro letni b u do wniczy , sym b o lizu je p ier wszą g enerac

ję, jeśli nie fak

ty cznie ur o d zo ną p o u p adk u k o m u nizm u , t o w yc h o w an ą j uż w w o lnej i demo k ra ty cznej P o ls ce . W edług P eg g y W ats o n , k o m u nizm s tw o rzył unikalne u w ar unk o wa nia dla o b u płci w P o ls ce , gd zie a n i k o b iety , a n

i mężczyźni nie mog

li r ea li-zo wać trad yc yjn yc h mo deli płcio w yc h.

Męż-czyźni nie mog

li r ea lizo w ać się w sf erze p u b licz-nej za jęt ej p rzez za b o rc ó w , g d yż o znaczało t o k o la b o ro wa nie z s o wiec kim r eżimem. K o b iety na to

miast nie mogły r

ea lizo w ć się w do m u , g d yż m u siały p raco w ać, a b y p o mó c u trzymać r o dzinę (i częs to trak to wały t en w ymóg jak o do da tk o w e o b ciążenie ze wzg lęd u na trad yc yjn y mo del p o l-skiej r o dzin y, w k tó rej t o k o b iety za jm u ją się do mem). N iemożność r ealizac ji heg emo nicz-n yc h mo deli płcio w yc h p rzy czyniła się z k o lei do tęskno ty za trad yc yjn ymi r o la mi męskimi i k o b iec ymi , k tó ra miała w yraźn y wpły w na at rak cyjność trad yc jo nalizm u p o 1989 r o ku [ 42]. W ats o n twier dzi t akże , że p o lski mo del męsk ości [37 ] Alic ja K isiele w ska p ro p o n u je p rzyjęcie t er-min u „ tele-s aga ”, a nie „ o p era m ydla n a” , ze wzg lę-d u na p o do b ieństw o p ryma tu d ysk ur su r o dzinne-go w s agac h r o dzinn yc h , t akic h jak B u dden br oo-ko w ie Tho m as a M anna, zo b. A. K isiele w ska, Po l-sk ie t ele-sa gi. M it olog ie r odzi n n ości , R ab id , 2009. [38 ] Z o b. p rzyp . 34. [39 ] N ina jak o w d o w a p rzy w o łu je t akże ende-miczn y w p o lskim d ysk ur sie na ro do w ym mi t M atki P o lki . M atka P o lka jes t k o n struk tem k u lt u-ro w ym, w k tó rym k o b iety są definio w an e między inn ymi p o p rzez ic h o d da nie sp ra wie na ro do w ej i p o święceni u męża l u b syna dla s p ra w y na ro do-we j. P o r. E . Ost ro w sk a, F il m ic Rep re sen ta ti on s of the M yth of the P oli sh M othe r, w : E. M azier ska i E. O str o w ska, W ome n in P ol is h C ine ma , B er g-hahn B o o k s, 2006, s. 37–54. [40 ] S cena rzyst ka Lo n d yńczy w E w a P o p iołek na p is ała r ó wnież p o p u la rn ą w P o ls ce t eleno w elę Ple ba n ia (2000–2012). [41 ] P rzedst awienie k o nf lik tu dr ugiej g enerac ji dzieci imigra n tó w z r o dzica mi w ykazu je p ewne p o do b ieństwa do k w estii p o ru szo n yc h w filmac h ta kic h , jak B end I t L ike B ec kha m (r eż. G u ri nder Chadha, 2002), Eas t is Eas t (r eż. D amien O ’D o n-nell , 1999) i We st is We st (r eż. And y de Emmo n y, 2010). [42 ] P . W ats o n , Eas te rn E u ro pe ’s S ilen t Re vo lu tio n : Gen d er , „ S o cio log y” 1993, v o l. 27, no . 3, s. 471–487.

(10)

209

v aria zos tał osła b io n y w o k re sie k o m u nizm u p o p rzez fa kt , że p o ls cy

mężczyźni nie mieli dostęp

u do sf er y p u b licznej: a n i p o li ty cznie , a n i w ka te go -ri ac h do ch o d ó w , p o p rzez k tó re heg emo niczna męsk

ość się zazw

yc za j r ealizu je (ci mężczyźni , kt ó

rzy mieli dostęp do w

ys o kic h st an o w isk, b yli na to mias t p o dejrze wa ni o ws p ó łp racę z wła-dzą) [ 43]. M ar

cin jest ide

al n ym p rzy kładem osła b io-nej p o lskiej męsk ości , co jest zaznaczo ne j uż w p ier wszym o dcink u (1:1), kied y do wiad u jem y się, że p o zw o lił sw o jej żo nie E w ie w yjec hać do L o nd yn u na trzy la ta w cel u za ro b ienia p ienię-dzy (a s am zost ał z synem w P o ls ce), co p o da je w wąt p li w o ść jeg o możli w ość u trzyma n ia r o dzi-n y i k w estio n u je jeg o męsk ość. P o nad to jest o n jedną z nie w iel u p o st aci w L ond cz ykac h , k tó ra nie mó wi p o a n gielsk u , co o znacza, że za mias t re al izo w ać sw o je p o w o ła nie ja k o na uczy ciel hist o rii , m u si p o dejmo wać p race , k tó re nie w y-ma ga ją żadneg o w ykszt ałcenia, są nisk o pła tne i g d zie r egu la rn ie sp o ty k aj ą g o u p o k o rzenia. M ar cin jest w d

użej mierze sym

b o lem p o niżenia wszyst kic h mężczyzn w P o ls ce , a t akże całej k lasy in te lig enc ji , k tó rą ideo logia k o m u nizm u o fi cj alnie p ró b o w ała w yelimino w ać. J eg o za w ó d na uczy

ciela jest ist

o tn y w k o n tekście st at ysty k z la t osiemdziesiąty ch , k tó re w ykazu ją, że w yna-gr o d zenie na uczy cieli b yło o o k oło 25 p ro cen t niższe niż w yna gr o d zenie zw yk ły ch r o b o tnik ó w , co p o dkr eślało wagę, ja ką ideo logia k o m u nizm u p rzy wiązy w ała do k lasy r o b o tniczej . N aw et p o u p adk u k o m u nizm u tr end t en nie zos tał całk o-wicie o d wr ó co n y[ 44]. P rzy k ład zub o żały ch na uczy cieli s

tał się met

af o rą zniszczeń, jakie k o m u nizm w yrządził p o lskiem u s p ołeczeńs twu , a w szczeg ó lności p o lskim mężczyzno m (z typ o -wą ma rg ina lizac ją k o b iet), i można g o zo baczyć w filmac h t akic h , ja k 300 m il do n ie ba lu b nie-zw yk le p o p u la rn y Dzień św ir a (r eż. M ar ek K o te rs ki , 2001), k tó ry b ezp ośr ednio ukazu je związek między k o m u nizmem, ideo logią k las o-wą a osła b ieniem męsk ości [ 45].W Lo n d yńczy-kac h E w a w

yraźnie łączy syt

u ac ję p o li ty czną i g o sp o d ar czą P o lski z osła b ieniem męsk ości u M ar cina, kied y t o p o dczas kłó tni mó wi , że nie ch ce wracać do P o lski do małeg o mieszka nia, M ar cina ma rn yc h za ro b k ó w i jeg o nieudo lności . Ro ma n s E w y z leka rzem w yraźnie p o dkr eśla u p o k o rzenie fina n so w e łączo ne w s er ii z p o lską na ro do w o ścią M ar cina. W yda rzenie t o p rzysp ie-sza jeg o k o ńco w ą dec yzję o p o wr o cie do P o lski , w r ó wnej mierze p o d yk to w an ą niemożnością dos ta nia p rac y, na w et p o niżej p o zio m u sw o jeg o w ykszt ałcenia. W p rzeci wieństwie do M ar cina D ar ek, k tó ry jest b u do

wniczym, jest uos

o b ieniem no w ej , p o st k o m u nis ty cznej tra n sf o rmac ji p o lskiej męsk ości , p o mimo t

o, że – jak twier

dzi W ats o n – c h ar ak te ry zu je się o n a p o wr o tem do trad yc jo-nalizm u p rzedk o m unis ty czneg o [ 46]. T en mo del męsk ości b ył w P o ls ce za

wsze silnie definio

w an y p o p rzez trad yc ję r o ma n ty czną i pa tr ia rc ha t. W mo del u

tym mężczyzna jes

t p o st rzega n y jak o siln y, lo jaln y i r o ma n ty czn y, a t akże jak o o jciec i mąż, k tó ry dba o r o dzinę, głó w nie ja k o jej ży wiciel .D ar ek wp isu je się w ra m y t eg o mo del u – jes t uczci w y, lo jaln y i za radn y w p ro w adzeni u p rzynosząceg o zysk p rzedsięb io rs twa b u do w la-neg o. J eg o małżeńs tw o z M ar io lą, k tó ra w yb rała D arka p o nad ka rierę mo delki i małżeńs tw o z „b oga tym B rytyjczy kiem ”, p o dkr eśla jeg o s ta-tu s pa tr ia rc h y i ży wiciela r o dzin y. W p ier wszym o d cink u dr ugiej s er ii (2:1), kied y D ar ek w ygr y-wa k o nk ur s na N ajlepszeg o B u do wniczeg o Ro ku , jeg o b rytyjski p rzyjaciel P et er p rzeds ta wia go ja k o: „P o la k a i r o ma n ty k a, dla k tó reg o nic nie jest niemożli w e, i k tó ry «a ta ku je» b u do wę do mó w t ak ja k jeg o dziadek «a ta k o wał» nie-miec kie czołgi w 1939 r o ku ”[ 47]. F ak t, że t en mo del męsk ości do min u je w p o lskiej rzeczy wi-st ości świa ta N in y, zost aj e p o twier dzo n y, kied y [43 ] Ib idem, s. 475. [44 ] M. H ir szo wicz, Th e P ol is h I n te lli gen ts ia i n a C ris is-R idden S ocie ty , w : S. G o m ułka i A. P o -lo n sk y, Po li sh Pa ra d ox es , Ro u tledg e, 1990, s. 139–159. [45 ] E. M azier ska, Po li sh Po st -C om m u n is t C in em a : F ro m P av em en t Leve l, P et er L an g, 2007. [46 ] P . W ats o n , o p . ci t., s. 476. [47 ] P et er o d nosi się t u do osła wio n ej o d wagi i r o ma n ty czneg o pa tr io tyzm u p o lskic h mężczyzn, kt ó rzy są g o to wi umrzeć za P o lskę, częst o w b re w zdr o w em u r o zsądk o w i.

(11)

v aria

210

radzi o n a sw o jem u b rytyjskiem u zięcio wi (2:15), że a b y oży w ić sw o je małżeńs tw o, m u si o n „b yć tr o chę sza lo n y i niep rze w id yw al n y, g d yż K at e mimo wszyst k o ma p o lskie p o ch o d zenie i r o -ma n ty czną d u szę” . F ak t, że D ar ek – i inne męskie p o st aci w L ond cz ykac h – osiągnął fina n so w y su k ces, jes t szczeg ó lnie ważn y, p o nie w aż L o nd yn s ta je się miejs cem, g d zie możli w e jest p rzekr o czenie k o m u nisty czneg o osła b ienia męsk ości i g d zie jest możli w a r ea lizac ja heg emo nicznej męsk ości , niemożli wa w P o ls ce . W ar to zwr ó cić w tym miejs cu u w ag ę, że s amo-p er cep cja P o lak ó w w tym s er ia lu jak o lu dzi su k cesu w yraźnie k o n trast u je ze st er eo typ o w ymi w yo b rażenia mi w filmac h b rytyjskic h, t akic h jak Po la k p ot rz eb -ny o d z ar a z (I t’s a F re e W or ld ..., r eż. K en L o ac h, 2007), Ou tl an d er s (r eż. D o minic L ees, 2007) czy t eleno w eli C oro n at io n S tre et (1960 – o b ec-nie), k tó re niezmiennie p o kazu ją p o lskic h imigra n tó w za ro b k o w yc h w k o n tekście ub ó-stwa, k tó re – jak wsp o minała m w cześniej – ch ar ak te ry zu je p er cep cj ę całej E u ro p y Ws ch o d niej . N iep o k ó j p o lskic h mężczyzn co do ic h (nie)możności u trzyma n ia r o dzin y jest uog ó l-nio n y w L ond cz ykac h jak o p ro b lem płci i na ro do w o ści , i p rzeja

wia się niep

o k o jem męskic h p o st aci , że ic h żo n y l u b dzie w czyn y w yb io rą na pa rt ner ó w B rytyjczy k ó w . K in ga, dzie w czyna Andrzeja, o twa rcie mó wi p o dczas kłó tni , że nie c h ce p raco w ać p o no cac h i c h ciała-b y w yjec hać na wa kac je , na k tó re Andrzeja nie-st ety „ n ie st ać”; M ar cin jest w yraźnie u p o k o rzo-n y nie ty lk o r o ma n sem E w y z leka rzem, a le i st a-tu se m jej k o ch an ka, a M ar io la p o cząt k o w o ma rzy o śl ub ie dla p ieniędzy . Lo n d yńczy cy da ją je d na k p ry m at dysk urs o w i na ro do wem u i w k o ńc u żadna z P o

lek nie wiąże się z B

rytyj-czy kiem, a fa b uła ukazu je szer eg dość ba naln yc h zda rzeń, k tó re da ją możli w ości p o lskim mężczy-zno m, a b y st aw ić czoła B rytyjczy k o m . N a p rzy-kład Andrzej b ij e J ames a D yera (R ya n H u rs t), kied y o n zaczyna p o dr yw ać K in gę i zac h o w yw ać się w s tos unk u do niej d w uznacznie . N as tęp nie ró wnież „b ij e” g o w dług ości st an ia na jednej no dze p o w yp ici u znacznej ilości w ó dki . Z p ew-nością t akie zda rzenia fa b u la rn e da ją d uże moż-li w o ści iden tyfikac ji dla męskiej p u b liczności (na w

et jeśli są nieco nie

w yra fi no wa ne) i sza n sę na zni w elo wa nie niep o k o ju , k tó ry w yda je się istnieć rzeczy wiście , a nie ty lk o w fik cj i ekra no-w ej . J ak p o twier dza ją bada nia s o cj o logiczne , p o ls cy mężczyźni o twa rc ie w yraża ją o b aw y się o możli w ość k o nk ur o w an ia fina n so w eg o z B rytyjczy k am i i p o strzega ją „ m ożli w o ści fina n so w e jak o is to tn y elemen t ic h doświadcze-nia emigrac yjneg o, i związk ó w p o emigrac yj-ny ch ”[ 48]. Męskie o b aw y p ogłęb ia r ó wnież fak t, że L o n-d yn o

twiera wiele możli

w ości dla k o b iet p o d wzg lędem p rac y, ja k r ó

wnież większej

niezależ-ności s eksua lnej i fina n so w ej . P o twier dza t o na p is na k o szulce , k tó rą Andrzej k u p ił dla sw o jej siostr y : „ grzeczne dzie w

czynki idą do nieba,

a niegrzeczne jadą do L o nd yn u ”. J eśli p o ls cy mężczyźni w o k re sie k o m u nizm u nie b yli w st a-nie r ea lizo w ać heg emo nicznej męsk ości ja k o ży wiciele r o dzin y, t o k o b

iety nie mogły r

ea lizo-wać trad yc yjneg o w yo b rażenia o b yci u „ straż-niczką do mo w eg o ogniska ”, g d yż wszys tkie k o -b iety m u siały p raco w ać, a b y p o mó c u trzymać ro dzinę, co częst o p o strzega ne b yło jak o p o -d w ó jn y cięża r na ic h ba rkac h [ 49]. J ak wsp o -mniała m w cześniej , p o 1989 r o ku nas tąp iła fala p o wr o tu do trad yc jo na lizm u i wzr o st „ m ask u li-nizm u ”, co dla k o b iet o znaczało p o wr ó t do pa tr ia rc haln yc h p o działó w płci wzmacnia n yc h p rzez ideo logię k o ścioła ka to lic k ieg o, stąd „ n ie-b o” na k o szulce p o siada do da tk o w e znaczenie w P o ls ce . B

yć może niek

tó re k o b iety b yły zado-w o lo ne z p o wr o tu trad yc yjn yc h p o działó w płci , dla wiel u z nic h

jednak, zwłaszcza mło

d -szy ch , k tó re t o na jczęściej emigr u ją do W ielkiej B ry-t an ii , t aki p o dział jes t o d b iera n y jak o d ys-kr yminac ja, k w estio n o w an a p rzez g lo b al n y feminizm i og ó ln y d ysk ur s r ó wności . P o lskie k o b iety o czeki wały p o wr o tu do E u ro p y, nie do do m u . [48 ] B . S ia ra, UK P ole s a n d t h e N ego ti at io n o f Gen d er a n d E th n ic I d en ti ty i n C ybers pa ce , w : K. B u rr ell , o p . ci t., s. 175. [49 ] P . W ats o n , o p . ci t., s. 478.

(12)

211

v aria W L ond cz ykac h za ró wno L o nd yn, ja k i doświadczenie migrac ji da ją p o lskim k o b iet o m możli w ość tra n sgr esji k u lt ur o w eg o mo del u k o b iecości o p ar te go w P o ls ce na heg emo nii no rm trad yc yjn yc h , pa tr ia rc haln yc h i ka to lic-kic h . T ak więc fina n so wa nieza leżność E w y p o -zwa la jej w ystąp ić o r o zw ó d

i osiedlić się wraz

z synem w L o nd ynie , p o dczas g d y A sia może mieć wiel u pa rt ner ó w , co dla k o go ś p o ch o d zące-go z małej miejs co w ości b yło b y w P o ls ce niedo-p u szczalne . M ar io la jes t jeszcze lepszym p rzy-kładem, g d yż p rzyjeżdża do L o nd yn u , a b y r o z-winąć ka rierę mo delki i b ezwsty d nie p rzyzna je się, że c h ce znaleźć b oga te go męża. J es t t o jed-nak d ysk ur s tymczas o w y, g d yż s er ia na p is ana z m yślą o p o lskiej p u b liczności s ta ra się b yć nie za ba rd zo r ew o lu cy jna w p ro m o w an iu no w yc h w er sji k o b iecości: E w a w k ró tce p rzer ywa r o -ma n s z leka rzem i zost aj e s ama, p o dczas g d y A sia i M ar io la, w ost atnim o dcink u (ja k do ty ch -czas), w yc h o d zą za mąż za o d p o wiedzialn yc h p o lskic h mężczyzn. W tym s ter eo typ o w ym za-k o ńczeni u , d ysk ur s na ro do w y w yraźnie w cho-dzi w dia log z d yskr ymin u jąc ym wp isy w an iem k o b iet z E u ro p y Ws ch o d niej w d ysk ur s p rosty-tu cj i, k tó ry p rze waża w mediac h b rytyjskic h i jest b ezp ośr ednio w yrażo n y w p ier wszym o d cink u (1:1) p rzez P et era, k tó ry in syn u u je , że P o lki są p iękne i s eksua lnie dostęp n e[ 50]. Dy sk u rs w L ond cz ykac h w yda je się do w o dzić, że jeżeli na w et, jak w ykazu ją bada nia [ 51], więk-szość p rostyt u te k t o emigra n tki , nie o znacza t o, że wszyst kie emigra n tki są p rostyt u tk am i. W t en sp os ó b d ysk ur s g ender o w y w Lo n d yń-cz ykac h w ykazu je t en s am r o dza j walki z do mi-n u jąc ym d ysk ur se m zac h o d nic h medió w o s amo o k re ślenie , ja k w p ró b ie definio w an ia p o lskiej t o żs am ości ja k o t o żs am ości eur o p ejskiej a nie ws ch o d nio eur o p ejskiej , o m ó w io n ym w cześniej p rzy o k azji r o

zważań nad miejs

cem Po ls k i w E u ro p ie . Se ri al Lo n d yńczy cy w w yjąt k o w y sp os ó b uc h w ycił ba rd zo no w e zja w isk o jakim jes t p o l-ska emigrac ja do W ielkiej B ryt an ii i w sp os ó b unika ln y na p o lskim r ynk u medió w st ar a się ne-g o cjo wać no w y pa rad ygma t p o lskiej t o żs a-mości na ro do w ej . J eśli „ w yjście p o za państw o na ro do w e” jes t tym co c h ar ak te ry zu je ws p ó ł-czesną E u-r o p ę, jak a rgumen tu je G eo rg S o re n-se n, t o p o lska t o żs am ość jest p ra w dzi w ie eur o -pe js k a[ 52]. P o dzięk o w an ia P ragnę w yrazić p o dzięk o wa nia M u zeum H ist o rii P o lski za p rzyzna n ie mi styp endi um, dzięki k tó rem u mogła m o d b yć p o dr óż do P o lski w cel u p rzep ro w

adzenia badań niezbędn

yc h do na p is ania t eg o a rty kułu . P rezen to wa n y a rty kuł jes t tłumaczeniem

i ukazał się jak

o: ‘G re at B ri ta in, G re at E xpe ct a-ti on s’: Th e Rep re sen ta ti on o f P ol is h M ig ra tio n to G re at B ri ta in i n Lo n d yńczyc y/Lo n d on ers , „C ri tica l S tudies in T ele visio n” (S p ecia l I ssue: „T ele visio n Dra m a a n d N atio n al I den ti ty : The C as e o f ‘ Small N atio n s’ ”), A u tu mn 2011, v o l. 6, is su e 2, s. 127–140. [50 ] J . R ydze w ska, Beyo n d t h e N at io n S ta te: „Ne w E u ro pe ” a n d Disc ou rse s o f B ri tis h I d en ti ty i n P aw el Paw li ko w sk i’s L a st R es or t (2000), „J o u rn al o f C o n-te m p o ra ry E u ro p ea n S tudies ” 2009, v o l. 17, nr 1, s. 91–107. [51 ] L. M. A u gustin, M ig ra n ts i n t h e M is tr es s H ouse: Ot h er V oic es in t h e „T raf fi cking ”, „D eba te ” 2005, v o l. 12, nr 1, s. 96–117. [52 ] G. S o re n sen, T ra n sfor ma ti on of the Sta te : B eyond the M yth of R etr ea t, P algra ve M acmilla n, 2003, s. xii .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeszcze w marcu 1864 roku, gdy trwały intensyw- ne działania wojenne, masoni z Południa Stanów Zjednoczonych pod kierunkiem konfederackiego generała brygady Alberta Pikera

2 austria: wolfgang wieshaider (institut für rechtsphilosophie, religions- und kultur- recht, universität wien), Belgia: louis-léon christians (law of religions, catholic univer-

bo w chwili, gdy mnie schwycił za nogi i wywrócił głową w dół, zdawało mi się, że szczyt jego znajduje się u mych stóp — kiedy kościół znalazł się w

cji.  Sektor  finansowy  w  Wielkiej  Brytanii  jest  świetnym  przykładem  symbiozy 

Kodeksy deontologiczne są bowiem odzwierciedleniem warun- ków społeczno-gospodarczych panujących w chwili ich uchwalania i spodziewanych w wyobrażalnej przyszłości (ze względu

Czym jest człowiek, którego istota nie daje się przecież zamknąć w jakimś jed­ nym, jego własnego autorstw a, historycznym określeniu się, ująć jako egzem

w roku szkolnym 1930/1931 46 Liczba szkół Stopien´ organizacyjny szkół 1-kl.. Z powyz˙szych danych wynika, iz˙ wzrostowi liczby szkół towarzyszył takz˙e wzrost ich

Zwyczaj chodzenia z kozą nie jest dzisiaj powszechnie znany w regionie, dużą popularnością cieszył się przed II wojną światową, a zanikł w końcu lat