• Nie Znaleziono Wyników

ARTYKUŁY POLEMICZNE Sto lat badań głębokiej budowy geologicznej Polski w Państwowym Instytucie Geologicznym... – polemika

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "ARTYKUŁY POLEMICZNE Sto lat badań głębokiej budowy geologicznej Polski w Państwowym Instytucie Geologicznym... – polemika"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Sto lat badañ g³êbokiej budowy geologicznej Polski

w Pañstwowym Instytucie Geologicznym...

– polemika

Jerzy Nawrocki

1 Zdecydowa³em siê zareagowaæ na

treœæ artyku³u Narkiewicza (2019), opu-blikowanego w Przegl¹dzie Geologicznym (vol. 67, str. 558–569), gdy¿ w koñcowej jego czêœci, dotycz¹cej ostatniego 20-le-cia, zawiera ona elementy nieprawdziwe i krzywdz¹ce wiele osób, które w ostatnich latach prowadzi³y i prowadz¹ w wym Instytucie Geologicznym – Pañstwo-wym Instytucie Badawczym (PIG-PIB) badania zmierzaj¹ce do pog³êbienia naszej wiedzy o budowie geologicznej Polski w skali regionalnej, w tym wiedzy dotycz¹cej g³êbokich struktur geologicznych. Informacje mijaj¹ce siê z prawd¹ s¹ w tej pracy podstaw¹ daleko id¹cych wniosków tego¿ autora, który stawia diagnozê co do przyczyn okreœlonego przez sie-bie stanu rzeczy, koreluj¹c je z konkretn¹ struktur¹ PIG-PIB i osobami zarz¹dzaj¹cymi instytutem. W swym artykule autor pomija natomiast wielu wybitnych geologów z oddzia-³ów regionalnych instytutu, które to oddzia³y badaniami regionalnymi z natury siê zajmowa³y. Nie wystarczy zdaw-kowo stwierdziæ, ¿e autor nie czu³ siê kompetentny do

pe³niejszego uwzglêdnienia dokonañ PIG w zakresie geo-logii Karpat i Sudetów. Dlaczego zatem szerokim tytu³em

artyku³u Sto lat g³êbokiej budowy geologicznej Polski… wprowadza on ju¿ na samym pocz¹tku w b³¹d czytelnika? W swoim podsumowaniu wczeœniejszych lat dzia³alnoœci PIG M. Narkiewicz zalicza do kategorii badañ g³êbokich i regio-nalnych zarówno te wynikaj¹ce z integracji wielu metod, jak i ujmuj¹ce rozpoznanie tylko wybranych parametrów geologicznych i geofizycznych.

Przez dziesiêæ ostatnich lat by³em s¹siadem prof. Bro-nis³awa Or³owskiego, chyba najbardziej znanego historyka polskich nauk matematyczno-przyrodniczych i technicz-nych. Podziwia³em jego ogromn¹ pracê nad materia³ami Ÿród³owymi, czêsto w bladym œwietle lampki, która nawet o pó³nocy nie gas³a. Dla tej starszej ju¿ osoby, prywatnie przyjaciela œp. prof. Jerzego Znoski, rzetelnoœæ zawodowa by³a z pewnoœci¹ najwa¿niejsza. Czy publikacja, której wybrane aspekty dotycz¹ce ostatnich 20 lat oœmieli³em siê skomentowaæ, zosta³a przygotowana rzetelnie? Poni¿ej w punktach przedstawiam swoje w¹tpliwoœci, odnosz¹c siê do przytaczanych jej fragmentów.

1. Na destrukcyjne skutki reorganizacji w 2012 r.

na³o¿y³a siê bowiem niekorzystna polityka kadrowa – zaniechanie zatrudniania nowych pracowników, którzy by przynajmniej zrekompensowali naturalne ubytki kadry

(Prz. Geol. vol. 67, str. 568).

Fakty s¹ inne. Ubytki kadry merytorycznej PIG-PIB sukcesywnie uzupe³niano. W latach 2012–2013 przejêto zespó³ geofizyków z przekszta³canego wówczas Przedsiê-biorstwa Badañ Geofizycznych. Z zespo³u tego wy³oniono koordynatorów du¿ych projektów badawczych, w tym wielkiego przedsiêwziêcia Monitoring geodynamiczny

Polski, które rozpoczêto w 2013 r. Inni geofizycy stworzyli

grupê zajmuj¹c¹ siê miêdzy innymi akwizycj¹ i przetwa-rzaniem danych magnetycznych. Nowi pracownicy zasilili wówczas badania regionalne zwi¹zane z geologi¹ naftow¹, jak równie¿ z geologi¹ z³ó¿ surowców metalicznych. Przy-jêto specjalistów od analizy basenów sedymentacyjnych, przetwarzania oraz analiz danych karota¿owych i sejs-micznych, a tak¿e analiz dojrza³oœci materii organicznej. Zostali oni wyposa¿eni w nowoczesny sprzêt do badañ, m.in. urz¹dzenie RockEval i przenoœne skanery XRF. Zatrudniono te¿ uznanych ju¿ na œwiecie specjalistów z dzie-dziny numerycznego modelowania procesów geologicznych (zespó³ w Oddziale Dolnoœl¹skim PIG-PIB). Po 2012 r. nie zapomniano równie¿ o nowych osobach z przygotowaniem paleontologicznym. Jedn¹ z nich autor ocenianego arty-ku³u w³aœnie w³¹czy³ do wykonywanego przez siebie gran-tu. Mo¿na tylko ubolewaæ, ¿e wymiana ta w wiêkszoœci nie odby³a siê przy udziale zobowi¹zanych do wychowywania m³odej kadry profesorów instytutu. Najwa¿niejszym ele-mentem polityki kadrowej instytucji naukowych jest bowiem budowanie zespo³ów przez doœwiadczonych pro-fesorów i organizowanie przez nich dla tych¿e zespo³ów du¿ych projektów badawczych. Nale¿y zatem zadaæ pyta-nie, czy pisz¹cy te krytyczne s³owa o badaniach wg³êbnych w PIG w obecnym wieku wywi¹zuje siê z tego obowi¹zku? Ile du¿ych projektów badañ regionalnych Polski opraco-wa³ i zg³osi³ do istniej¹cych, polskich i zagranicznych, Ÿróde³ finansowania w krytykowanym przez siebie okre-sie? Przecie¿ ci wymieniani przez niego wielcy liderzy g³êbokich badañ geologicznych PIG z czasów PRL i wczeœ-niejszych nie dostawali z góry przydzia³u projektów g³êbo-kich badañ geologicznych. Sami tworzyli zespo³y badawcze, kolejne projekty i starali siê o œrodki na ich finansowanie.

2. [...] po 2011 r. nast¹pi³ ca³kowity ich [badañ wg³êbnych] upadek. NajwyraŸniejszym jego przejawem

by³a dokonana w 2012 r. reorganizacja instytutu, w wyniku której ze struktury PIG w ogóle zniknê³a tematyka badañ regionalnych. [...] Wygaszanie badañ regionalnych nie by³o dzie³em przypadku [...]. W dokumencie „Strategia dzia³ania PIG-PIB w latach 2010–2015” trudno doszukaæ siê s³owa geologia regionalna [...] (str. 568).

805

Przegl¹d Geologiczny, vol. 67, nr 10, 2019

1

Pañstwowy Instytut Geologiczny – Pañstwowy Instytut Badawczy, ul. Rakowiecka 4, 00-975 Warszawa; jerzy.nawrocki@pgi.gov.pl J. Nawrocki

(2)

W ramach tego „upadku”, z braku miejsca wymieniê tylko trzy du¿e projekty badañ regionalnych, wykonane lub wykonywane w PIG w ostatnich latach. Takie projekty – o znaczeniu regionalnym, wielomilionowym bud¿ecie i wykonawcach z wielu instytucji – to miêdzy innymi:

‘Rozpoznanie stref perspektywicznych wystêpowania niekonwencjonalnych z³ó¿ wêglowodorów w Polsce

– zadanie ci¹g³e psg (kier. T. Podhalañska);

‘Ocena potencja³u, bilansu cieplnego i perspek-tywicznych struktur geologicznych dla potrzeb za-mkniêtych systemów geotermicznych (HDR) w Pol-sce (kier. A. Wójcicki);

‘Rozpoznanie formacji i struktur do bezpiecznego geologicznego sk³adowania CO2wraz z programem

ich monitorowania (kier. A. Wójcicki).

Inicjatywa uruchomienia, jak te¿ i wstêpne za³o¿enia dwóch ostatnich projektów, ju¿ zakoñczonych, wysz³y od autora tego tekstu. Ich przedmiotem by³y miêdzy innymi badania geofizyczne, a tak¿e jedno wiercenie badawcze w Sudetach. Nale¿y wspomnieæ, ¿e na obszarze Polski w ostatnich latach wykonywano równie¿ uzupe³niaj¹ce zdjêcia magnetyczne, a tak¿e badania petrofizyczne rdzeni z g³ê-bokich otworów.

Trudno zrozumieæ negatywny komentarz odnosz¹cy siê do Strategii dzia³ania PIG-PIB w latach 2010–2015 w zakresie badañ regionalnych. Przecie¿ ju¿ w s³owie wstêp-nym czytelnik otrzymuje informacjê, ¿e g³ówwstêp-nym zada-niem PIG-PIB jest tworzenie merytorycznych podstaw do

zarz¹dzania œrodowiskiem naturalnym, w szczególnoœci jego zasobami geologicznymi, a w dalszej czêœci tego

dokumentu s¹ wymienione cele dotycz¹ce w³aœnie badañ struktur g³êbokich, jak sekwestracja w ich obrêbie CO2,

czy te¿ ich potencja³ geotermalny. Rozpoczête w tamtych latach prace nad modelem 3D g³êbokich struktur geolo-gicznych Polski w zapisach strategii, gdzie jednym z prio-rytetów jest Opracowanie cyfrowego modelu 3D wg³êbnej

budowy geologicznej Polski w skali regionalnej (str. 10

tego dokumentu), nie zosta³y dostrze¿one, chocia¿ pod koniec swojego artyku³u M. Narkiewicz pisze (str. 569):

Zamykaj¹c ten historyczny przegl¹d warto odnotowaæ pro-wadzone od kilku lat próby stworzenia trójwymiarowych, cyfrowych modeli wybranych jednostek regionalnych, takich jak basen lubelski i blok Gorzowa […]. Niestety,

ten-dencyjny dobór informacji nieuchronnie prowadzi do sprzecznoœci z samym sob¹.

3. W po³owie pierwszej dekady XXI w. pojawi³ siê

pomys³ powrotu do prowadzenia przez instytut wierceñ badawczych, w postaci programu p³ytkich otworów, które mia³yby rozwi¹zywaæ istotne problemy budowy geologicz-nej Polski. […] Wyniki tych rozproszonych regionalnie, stratygraficznie i problemowo badañ zosta³y czêœciowo opublikowane w formie przyczynków w ró¿nych wydawnic-twach (str. 567).

Pomys³ ten nie pojawi³ siê sam, tylko – jak wiele innych – zosta³ opracowany i zg³oszony przez pisz¹cego te s³owa. Projekty badañ regionalnych z ostatnich lat w opra-cowaniu M. Narkiewicza, jeœli siê ju¿ pojawiaj¹, pozostaj¹ anonimowe i daj¹ce przyczynkowe, niekonkretne wyniki. Korelacja badañ regionalnych PIG z tak¹ czy inn¹ dyrekcj¹ i struktur¹ organizacyjn¹ narzuca czytelnikowi skojarzenie, ¿e projekty tych badañ powinna opracowywaæ dyrekcja, a realizacjê – zapewniæ odpowiednia struktura organiza-cyjna. Wspomniany program p³ytkich otworów z za³o¿enia mia³ wype³niæ luki g³ównie w p³ytkim, a nie g³êbokim

roz-poznaniu geologicznym ró¿nych obszarów Polski. Poje-dyncze otwory, siêgaj¹ce 600 m, poœwiêcono równie¿ problemom wg³êbnej budowy geologicznej. Nie s¹ osi¹g-niêciami i publikacjami przyczynkowymi, wynik³ymi z tego programu, takie jego rezultaty, jak na przyk³ad szeroko komentowane i cytowane na œwiecie odkrycie reliktowej wiecznej zmarzliny na SuwalszczyŸnie (Szewczyk, Naw-rocki, 2011). Inny element programu – rozpoznanie strefy Kraków–Lubliniec wierceniami Trojanowice 2 i Cianowi-ce 2 – zosta³ udokumentowany w 2014 r. specjalnym tomem Biuletynu PIG (tom 459). Uzyskane dane o ca³kowi-tej mi¹¿szoœci utworów czwartorzêdu w kilku newralgicz-nych miejscach naszego kraju pos³u¿y³y miêdzy innymi do konstrukcji mapy mi¹¿szoœci czwartorzêdu w Polsce w wydanym w 2017 r. Atlasie geologicznym Polski. Jednak M. Narkiewicz w swoim autorskim podsumowaniu dorob-ku PIG w ostatnich 100 latach o tym atlasie (Nawrocki, Becker, 2017) zapomnia³, mimo ¿e 80% prezentowanych tam map to mapy nowe, w tym prezentuj¹ce nowe ujêcie wg³êbnej budowy geologicznej Polski (mapy autorstwa P. Aleksandrowskiego). Widocznie tak, jak wiele innych elementów z ostatnich 20 lat, nie pasowa³ on autorowi do z góry za³o¿onej koncepcji artyku³u, w którym nie ma nic równie¿ o regionalnym rozpoznaniu ska³ ³upkowych pod k¹tem wystêpowania wêglowodorów, zakoñczonym dwo-ma raportami, z których pierwszy, upubliczniony w 2012 r., zawiera³ chyba dzisiaj najbardziej rozpoznawaln¹ na œwie-cie mapê geologiczn¹ obszaru Polski, okreœlaj¹c¹ potencja³ gazowy w ³upkach dolnego paleozoiku autorstwa P. Popra-wy. Pró¿no te¿ szukaæ w artykule M. Narkiewicza infor-macji, ¿e po wielu latach przerwy w 2013 r. uruchomiono w PIG-PIB program wierceñ badawczych, i to wcale nie p³ytkich. Pierwszym otworem wykonanym w ramach tego programu by³ otwór Bibiela (projekt i koordynacja prac: R. Habryn). Projekt kolejnego otworu wiertniczego w stre-fie Kraków–Lubliniec zosta³ niedawno zaakceptowany przez Ministerstwo Œrodowiska.

4. Jednak to nie PIG, a inne instytucje naukowe i

aka-demickie wziê³y udzia³ w badaniach regionalnych finanso-wanych przez NCBiR programu Blue Gas – przedsiêwziêcia naukowego i praktycznego z udzia³em przemys³u naftowe-go (str. 568).

Jest to kolejna nieprawda. PIG-PIB wzi¹³ udzia³ w tym przedsiêwziêciu. Jeden z dwu projektów Blue Gas, wyko-nywanych przez dwa zespo³y instytutu, to dobrze znany w œrodowisku naukowym projekt ShaleMech, zg³oszony przez PGNiG, w którym koordynatorem partnerów nauko-wych by³ PIG-PIB (kier. M. Jarosiñski). Jego wynikiem s¹ publikacje w czasopismach o wysokim wspó³czynniku wp³ywu. Ostanie z nich zosta³y przes³ane do amerykañskiego

AAPG Bulletin.

Trudno jest komentowaæ zarzut nieobecnoœci (i to zda-niem autora po raz pierwszy w 100-letnich dziejach

pañstwowej s³u¿by geologicznej) w programie

sejsmicz-nych badañ refleksyjsejsmicz-nych PolandSPAN, którego inicjato-rem by³a amerykañska firma ION. Sugestia w tej sprawie Ministerstwa Œrodowiska by³a s³uszna. Szkoda, ¿e wczeœ-niejsze w³adze tego resortu nie zauwa¿y³y niekorzystnych dla Polski zapisów umowy z firm¹ ION. PIG-PIB, pe³ni¹cy ju¿ wówczas funkcjê pañstwowej s³u¿by geologicznej, nie móg³ wbrew w³adzom Ministerstwa Œrodowiska braæ udzia³u w przedsiêwziêciu, w ramach którego unikatowe dane sejsmiczne przez wiele najbli¿szych lat mia³y nie byæ w³asnoœci¹ skarbu pañstwa, lecz wy³¹cznie firmy ION. 806

(3)

Czy tak ma wygl¹daæ suwerennoœæ naszego kraju, ¿e naj-nowoczeœniejsze i najlepsze dane o wg³êbnej jego budowie s¹ poza jego dyspozycj¹? Czy w tej sytuacji PIG-PIB, stoj¹c na stra¿y informacji geologicznej z obszaru Polski, bez skrupu³ów móg³ asystowaæ firmie ION i zadowoliæ siê wspó³prac¹ w interpretacji wybranej, niewielkiej czêœci danych sejsmicznych, pogodzony z faktem, ¿e do zasobów skarbu pañstwa dane z programu PolandSPAN trafi¹ dopiero za wiele lat? Poza tym problem braku udzia³u PIG-PIB jako cz³onka konsorcjum PolandSPAN nie sta³ na przeszkodzie indywidualnemu zaanga¿owaniu siê po-szczególnych badaczy instytutu.

Ewidentnie sztucznym, nie maj¹cym potwierdzenia w faktach, jest podzia³ najnowszej historii g³êbokich badañ geologicznych PIG-PIB na okres przed 2012 r. i po nim, przy jednoczesnym stwierdzeniu, ¿e ten drugi okres cha-rakteryzowa³ siê niespotykanie czêstymi w dziejach PIG zmianami ekip dyrekcyjnych (str. 568). Tego, co dzia³o siê od drugiej po³owy 2014 r., nie bêdê tutaj ocenia³ i komento-wa³, ale z pewnoœci¹ od drugiej dekady stycznia 2008 r. do pierwszych dni lipca 2014 r. dyrektor PIG-PIB by³ jeden i by³a to osoba, która trzy razy z rzêdu wygrywa³a konkursy na to stanowisko. W latach 2000–2001 rzeczywiœcie pe³ni¹cy obowi¹zki dyrektora bez konkursu i dyrektorzy z konkur-su, zmieniali siê czterokrotnie. Ten magiczny dla M. Nar-kiewicza rok 2012 by³ faktycznie dla PIG-PIB, który status PIB uzyska³ w 2009 r., rokiem wyj¹tkowym, ale w znacze-niu przez niego zupe³nie zignorowanym. W³aœnie to wtedy przywrócono instytutowi, po 60 latach przerwy, ustawow¹ funkcjê pañstwowej s³u¿by geologicznej z wieloma zada-niami, do tamtego czasu nie ujêtymi w ustawie Prawo

geo-logiczne i górnicze. St¹d spraw¹ oczywist¹, wymagan¹

przez zwierzchników, by³a jego reorganizacja i odejœcie od struktury akademickiej w kierunku struktury zadaniowej, zwi¹zanej z realizacj¹ obowi¹zków zapisanych w ustawie. S³usznie za³o¿ono, ¿e nie ma w Polsce miejsca dla kolejnej instytucji o strukturze i aspiracjach g³ównie akademickich. W nowym schemacie organizacyjnym instytutu zespo³y badawcze i pojedynczy kreatywni badacze wg³êbnej budo-wy geologicznej Polski nadal tworzyli i budo-wykonywali pro-jekty zwi¹zane z regionalnym rozpoznaniem budowy geologicznej Polski. Podstawow¹ form¹ ich podsumowa-nia s¹, jak w ka¿dej s³u¿bie geologicznej, raporty, z których nie ka¿dy musi byæ ogólnodostêpny. Ponadto w koñcu maja 2014 r. rozpoczê³a swoj¹ pracê mikrosonda jonowa SHRIMP-IIe, która dla wielu geologów regionalnych jest podstawowym narzêdziem pracy. PIG-PIB nigdy wczeœ-niej w swojej historii nie posiada³ tak zaawansowanego technologicznie urz¹dzenia. Inn¹ spraw¹ jest, czy poszcze-gólne osoby z grona starszej kadry naukowej PIG-PIB by³y i s¹ w stanie kreowaæ projekty g³êbokich badañ geologicz-nych z wykorzystaniem nowych metod analityczgeologicz-nych? To nie struktura, która w dziejach PIG zmienia³a siê bardzo czêsto, decydowa³a o podejmowaniu przez instytut takich, czy innych g³êbokich badañ geologicznych. To umiejêtno-œci i inicjatywa pojedynczych osób – liderów.

Po 1989 r. wielkie, miêdzynarodowe projekty badawcze g³êbokich struktur geologicznych Polski by³y inicjowane i prowadzone przez oœrodki akademickie. Wspó³czesne s³u¿by geologiczne nie maj¹ monopolu na badania wg³êbnej budowy geologicznej danego kraju. Zespo³y badawcze sk³adaj¹ siê z najlepszych specjalistów z ró¿-nych oœrodków. Przebrzmiewaj¹ca w artykule M.

Narkie-wicza nostalgia za monopolem PIG z okresu PRL nie zmieni tej sytuacji. Jego pretensje, ¿e PIG nie zachowa³ akademickiej struktury organizacyjnej s¹ niezwykle szkodliwe dla dalszego bytu PIG-PIB. Odczytuj¹c je miê-dzy innymi ze zdania o Zak³adzie Kartografii Geologicznej Struktur Wg³êbnych: Jest przy tym znamienne, ¿e

wspom-niany zak³ad zosta³ wy³¹czony z pionu badañ podstawo-wych, a w³¹czony do pionu s³u¿by geologicznej (str. 566).

Po restrukturyzacji PIG w 2012 r. zasadnicza czêœæ pionu badañ podstawowych zosta³a przeniesiona do pionu s³u¿by geologicznej, gdzie takie badania kontynuowano. Poza strukturami pionu pañstwowej s³u¿by geologicznej pozo-sta³a niewielka czêœæ instytutu, skoncentrowana g³ównie na zadaniach innych ni¿ te ujête w znowelizowanej ustawie

Prawo geologiczne i górnicze. Pozosta³y tam równie¿

oso-by, które woli przejœcia do pionu s³u¿by geologicznej nie wyrazi³y.

Œledz¹c najnowsze losy podobnych do PIG instytutów badawczych z obszaru postkomunistycznej Europy, wyko-nuj¹cych równie¿ przez lata zadania narodowych s³u¿b geologicznych, bez trudu mo¿na stwierdziæ, ¿e by³ to naj³agodniejszy sposób wyjœcia naprzeciw oczekiwaniom administracji pañstwowej, zwi¹zanych z d¹¿eniem do zapewnienia pe³nej funkcjonalnoœci i dyspozycyjnoœci pañstwowej s³u¿by geologicznej, przy zachowaniu inte-gralnoœci PIG-PIB. Dla przyk³adu Wêgierski Instytut Geo-logiczny, wywodz¹cy siê z drugiej po³owy XIX w., ju¿ nie istnieje. W strukturze Wêgierskiej S³u¿by Górniczej i Geo-logicznej, tylko czêœciowo utworzonej z jego kadry, pró¿no szukaæ akcentów badawczych. Podobnie znikn¹³ z mapy s³u¿b geologicznych i instytucji naukowych litewski Insty-tut Geografii i Geologii, a Litewska S³u¿ba Geologiczna zajmuje siê g³ównie procesem koncesyjnym.

Niestety, zachowawcze postawy, sentyment za bogaty-mi dla instytutu i geologii czasabogaty-mi PRL, brak zrozubogaty-mienia istoty wspó³czesnych narodowych s³u¿b geologicznych i potrzeb pañstwa w obszarze geologii, tworz¹ silne argu-menty dla polityków forsuj¹cych ideê wy³¹czenia s³u¿by geologicznej ze struktury PIG-PIB. Nie zdziwiê siê, gdy w najbli¿szym czasie, po kontrowersyjnym projekcie usta-wy o Polskiej Agencji Geologicznej, pojawi siê kolejna propozycja legislacyjna tego rodzaju. Tamten projekt mia³ te¿ mimowolnych, nieœwiadomych swej roli, architektów.

Koñcz¹c, chcia³bym wyraziæ pogl¹d, ¿e w artykule, nawet bardzo skrótowo ujmuj¹cym 100-letni¹ historiê g³êbokich badañ geologicznych w Polsce, szanuj¹c pamiêæ wymienianych w nim zas³u¿onych osób, nie powinno siê komentowaæ najnowszej rzeczywistoœci i to tak tendencyj-nie, z nieudolnie ukrytymi animozjami osobistymi. Œwiad-kowie wydarzeñ z ostatnich 20 lat mog¹ odnieœæ wra¿enie, ¿e elementy starszej historii prowadzonych w PIG badañ g³êbokiego pod³o¿a pos³u¿y³y tutaj tylko jako pomost do ataku na osoby dzia³aj¹ce w czasach wspó³czesnych. Nie tak powinno siê czciæ wielkich poprzedników i to w 100-lecie istnienia Pañstwowego Instytutu Geologicznego.

LITERATURA

NARKIEWICZ M. 2019 – Sto lat badañ g³êbokiej budowy geologicznej Polski w Pañstwowym Instytucie Geologicznym – zarys historii. Prz. Geol., 67 (7): 558–569.

NAWROCKI J., BECKER A. (red.) 2017 – Atlas geologiczny Polski. Pañstw. Inst. Geol. – PIB, Warszawa.

SZEWCZYK J., NAWROCKI J. 2011 – Deep-seated relict permafrost in northeastern Poland. Boreas, 40: 385–388.

807

Cytaty

Powiązane dokumenty

However, the bootstrapped Wald test does not reject ME for the tested cases.. Nowa aplikacja ICAPM do wieloczynnikowej wyceny akcji z zastosowaniem

I  presume that the question at issue here is directed at changes observed over time in more technical areas, such as the development and evolution of the Reid developed

Ktoś nazwał kiedyś starość czasem pożegnań. Spostrzeżenie to wydaje się słuszne. Rzeczywiście, w okresie starości przychodzi się nam niejeden raz pożegnać: z ży­ ciem

Opisywane drobiazgowo Boże kreowanie kolejnych przestrzeni wszechświata i staranne wypełnianie ich niezli- czoną rzeszą istot żywych, ustanowienie trwałych i niezmiennych za-

Autorzy podjêli siê trudnego zadania, polegaj¹cego na przekonaniu Czytelnika, ¿e wyobra¿enia o Ziemi w pre- kambrze i fanerozoiku mo¿na z³o¿yæ w piêkne opowiada- nia, które

W s¹siedztwie o³tarza g³ównego znajduje siê nagrobek prymasa Henryka Firleja (ryc. 457) oraz ³¹czony nagrobek prymasów Andrzeja i W³adys³awa Lesz- czyñskich (ryc.. Nagrobek

1 wynika ponadto, że wśród modeli hybrydowych najniższe oceny błędów prognoz interpolacyjnych otrzymano dla modeli, w których za pomocą modeli hierarchicznych opisywane

Podsumowując, z raportem nr 2 lepiej poradził sobie model oparty na serwerze Azure, jednak tutaj różnica jest większa niż w poprzednim przypadku. Czasy uzy- skiwane w modelu