• Nie Znaleziono Wyników

"Wege zum theologischen Denken. Wie kann man Glaubensaussagen aus Erfahrung klären?", Karl-Heinz Weger, Freiburg-Basel-Wien 1984 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wege zum theologischen Denken. Wie kann man Glaubensaussagen aus Erfahrung klären?", Karl-Heinz Weger, Freiburg-Basel-Wien 1984 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Wege zum theologischen Denken.

Wie kann man Glaubensaussagen

aus Erfahrung klären?", Karl-Heinz

Weger, Freiburg-Basel-Wien 1984 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 56/2, 187-188

(2)

R E C E N Z J E

h a b ita tio p r o p r ia S p ir it u s S a n c ti. J e s t to n ie m a l u p rz e d z e n ie p r a c y H . M iih -

le n a : U n a m y s ti c a p e r s o n a (M ü n c h e n 1964). A ta k ż e p rz y p o m in a p o części p o ję c ie ,J a s k i s p o łe c z n e j”, s u g e r o w a n e w p e w ie n sp o s ó b p rz e z te o lo g ię p o l­ s k ą w X I X w .

W re z u lta c ie a u t o r p r z e d s ta w ił d zieło z n a k o m ite : ź ró d ło w e , o sa d z o n e h i - s to ry c z n o -d o g m a ty c z n ie , z d a r e m s y n te z y i k r y ty c z n e . W y d o b y ł n a św ia tło d z ie n n e p o s ta ć i sz k o łę z a p o m n ia n e . U k a z a ł, ja k w ie lk ie m a g is tr a le m y ś li id ą n ie z a w sz e z g o d n ie z w ie lk im i n a z w is k a m i i g ło ś n y m i s z k o ła m i. C zęsto p o ­ w ta r z a n a te z a , ja k o b y K o śc ió ł k a to lic k i, z w ła sz c z a z a c h o d n i, z a p o m n ia ł o D u c h u Ś w ię ty m w p rz e c iw ie ń s tw ie do K o śc io ła w sc h o d n ie g o , z w łaszcza p r a w o s ła w n e g o , o k a z u je się je szcze r a z b e z p o d s ta w n a , w ła ś n ie n a p r z y k ła ­ d z ie e k le z jo lo g ii E r n s ta . Z a r z u t b r a k ó w p n e u m a to lo g ii m o ż n a w y s u w a ć r a ­ czej p o d a d re s e m n e o to m iz m u , a le z n o w u ty lk o po części. T rz e b a b y ło — ja k m i się w y d a je — p o d k re ś lić , że u E r n s t a w y s tą p iły p e w n e in n e b r a k i : b r a k p e łn ie js z e g o p o jm o w a n ia r e l a c j i D u c h a Ś w ię te g o do rz e c z y w is to ś c i h is to ­ ry c z n e j, do e g z y s te n c ji sp o łe c z n e j, do e k le z jo lo g ii p a s c h a ln e j, a n a d e w s z y s t­ k o do p ra k s e o lo g ii e k le z ja ln e j, co w P o ls c e r o z w ija ł w ty m cza sie n a sz e ro ­ k ą s k a lę A u g u s t C i e s z k o w s k i (1814— 1894).

k s . C z e s ła w B a r tn ik , L u b lin

K a r l- H e in z W E G E R , W e g e z u m th e o lo g is c h e n D e n k e n . W ie k a n n m a n G la u ­

b e n s a u s s a g e n a u s E r fa h r u n g k lä r e n ? F r e ib u r g - B a s e l- W ie n 1984, V e rla g H e r ­

d e r s. 128 (H e r d e r b ü c h e r e i, t. 970).

K s ią ż k a z b ie r a ró ż n e filo z o fic z n e i te o lo g ic z n e p rz y c z y n k i, w k tó r y c h w m n ie js z y m lu b w ię k s z y m s to p n iu u k a z u je się z a s a d n ic z y , w y ra ż o n y w t y ­ tu le , cel a u to r a . J e s t n im o d p o w ie d ź n a p y ta n ie , w ja k i e j m ie rz e m oże d o ­ ś w ia d c z e n ie c z ło w ie k a p o m ó c do w y ja ś n ie n ia p e w n y c h w y p o w ie d z i w ia ry . P o d s ta w o w a m y ś l W e g e ra z a z n a c z a się n a jw y r a ź n i e j w p rz y c z y n k u , k tó ­ r y m ó w i o w ie rz e n ie c h r z e ś c ija n . W e d łu g a u to r a w y z n a ją o n i w ia rę , k tó r a n ie w tr e ś c i, a le w s t r u k t u r z e je s t p o d o b n a do w ia r y c h rz e ś c ija ń s k ie j. O d c z a su S o b o ru W a ty k a ń s k ie g o I I n ie u le g a w ą tp liw o ś c i, że ta c y lu d z ie m o g ą b y ć z b a w ie n i. W c z y m w ię c w ia r a c h r z e ś c ija ń s k a m ia ła b y w y ższo ść n a d p o ­ s ta w ą n ie c h r z e ś c ija n ? W sw o ic h r o z w a ż a n ia c h a u to r d o ch o d zi do w n io s k u , że w w ie rz e w a ż n ie js z a je s t w ła ś n ie je j s u b ie k ty w n a s t r u k t u r a n iż tre ś ć . T a s u b ie k ty w n a s t r u k t u r a je s t n a d p rz y r o d z o n a , a w ię c n ie s io n a p rz e z ła s k ę . W yższość w y ra ź n e g o p r z y z n a n ia się do C h r y s tu s a u k a z u je się w ty m . że 1vlko O n m oże o d p o w ie d z ie ć n a o d w ie c z n e p r a g n ie n ie c z ło w ie k a , k tó r y sz u k a s e n s u , sp o s o b u u p o r a n i a s ię z p ro b le m a m i ży c ia , c ie r p ie n ia i ś m ie rc i.

W in n y m p r z y c z y n k u a u to r s ta w ia p ro s te p y ta n ie , ja k d o ch o d zi się d z i­ sia j do w ia ry . B e z ra d n y je s t t u t a k z w a n y n a u k o w y sp o só b m y ś le n ia , u z n a ­ ją c y ty lk o rz e c z y w is to ś ć e k s p e r y m e n ta ln ą . D ro g a do w ia r y ro z p o c z y n a się *d n a w ią z a n ia do w e w n ę tr z n y c h p r a g n ie ń cz ło w ie k a , k tó r e m u u k a z u ją sen s jeg o is tn ie n ia . T e n se n s m o że n a d a ć ty lk o „ k to ś ” , ja k a ś o so b a. W ia r a m a w ię c s t r u k t u r ę p e rs o n a lis ty c z n ą .

R e lig ijn y c h a r a k t e r ro z w a ż a ń u k a z u je się n a jle p ie j w p rz y c z y n k u , k tó r y m ó w i o p rz e c ię tn o ś c i. A u to r s k a r ż y się n a to, że p rz e d s ą d e m B o sk im s ta n ie w p o c z u c iu s w o je j p rz e c ię tn o ś c i, g d y ż n iczeg o n ie z w y k łe g o w ży c iu n ie d o ­ k o n a ł. J e s t to n a p e w n o o d czu cie, k tó r e d z ie li z w ie lu so b ie w sp ó łc z e s n y m i. P e w n e w y jś c ie w id z i w cn o c ie c h rz e ś c ija ń s k ie j p o k o ry , d z ię k i k tó r e j czło­ w ie k p r z y j m u j e sie b ie ta k im , ja k im je s t, p rz y czy m n ie n a le ż y teg o r o z u ­ m ieć ja k o a p r o b a tę b e z c z y n n o śc i.

W e g e r p r o w o k u je do d y s k u s ji. W sz y s tk ie p rz y c z y n k i do n ie j z m ie rz a ją . C z a sa m i w te j p r o w o k a c ji id z ie tr o c h ę za d a le k o . W id o c z n e to je s t sz c z e g ó l­ n ie w e s e ju o z m a r tw y c h w s ta n iu , g d zie a u to r ja k o r a c j ę w ia r y w z m a r ­

(3)

t w y c h w s ta n ie C h r y s tu s a p r z y j m u je s u b ie k ty w n e w iz je a p o sto łó w , k tó r e — j a k p o w ia d a — n a le ż y p o p r o s tu p rz y ją ć .

P r z y w s z y s tk ic h b r a k a c h tr z e b a u z n a ć , że a u t o r d o b rz e o d z w ie rc ie d la s z a m o ta n ie s ię w ie lu lu d z i w s p ó łc z e s n y c h m ię d z y w ia r ą a w ą tp liw o ś c ia m i je j d o ty c z ą c y m i. S z k o d a , że n ie p o ło ż y ł m o c n ie js z e g o a k c e n t u n a to , j a k z t r u d ­ n o śc i w y jś ć . O ile b o w ie m z a s tr z e r z e n ia p r z e d s ta w io n e s ą w sp o só b b a rd z o s u g e s ty w n y , r o z w ią z a n ia w y p a d a ją b la d o i są m a ło p r z e k o n y w a ją c e . k s . S te f a n M o y s a S J , W a r s z a w a K la u s H E M M E R L E , B r ü c k e n z u m C redo. G la u b e n s w e g e , F r e ib u r g - B a s e l- - W ie n 1984, V e r la g H e r d e r , s. 276. A u to r , k t ó r y j e s t b is k u p e m A k w iz g r a n u i te o lo g ie m , n a le ż y do ty c h p i­ s a r z y k o ś c ie ln y c h , k tó r z y n ie p is z ą o d z ie lo n e g o s to lik a , a le p o s łu g u ją s ię s w o ją w ie d z ą , b y rz e c z y w is to ś ć w ia r y z b liż y ć w s p ó łc z e s n e m u c z ło w ie k o w i. G łó w n y m p o ró w n a n ie m , w o k ó ł k tó r e g o k r ą ż ą r o z w a ż a n ia H e m m e rle g o , j e s t o b ra z m o s tu . S k ła d A p o s to ls k i je s t m o s te m p r o w a d z ą c y m do ś w ia ta n a d ­ p rz y ro d z o n e g o , a le a ż e b y m ó c go p rz e jś ć w s p o s ó b p ra w d z iw y , t r z e b a z n a le ź ć ró w n ie ż m o s ty , k t ó r e s ą d ro g a m i do w ia r y . C a ła k s ią ż k a o d p o w ia d a n a p y ­ ta n ie , ja k i e to s ą m o s ty . A u to r s to s u je p r z y ty m k o n s e k w e n tn ie z a s a d ę m e ­ to d o lo g ic z n ą , że d ro g i do w ia r y n ie m o ż n a o d d z ie la ć o d s a m e j w ia ry . M o st p o tr z e b n y j e s t ta m , g d z ie u r y w a s ię d ro g a . I n a c z e j m ó w ią c m o s t w y z n a c z a g r a n ic ę m ię d z y je d n y m b rz e g ie m a d ru g im . T a k ą g r a n ic ę s ta n o w i ś w ia t, k tó r y s t a j e s ię c o ra z to b a r d z ie j ś w ia te m z a m k n ię ty m i m a n ip u lo w a ­ n y m p rz e z c z ło w ie k a . P o z o s ta je n ie p r z e n ik liw y n a s p r a w y w ia ry . A le ta k ą g r a n ic ę s tw a r z a te ż w ła s n e „ ja ” c z ło w ie k a . C o ra z tr u d n i e j m u ro z e z n a ć w ła ­ s n ą to ż s a m o ść . P o c ią g a to ró w n ie ż tr u d n o ś ć k o m u n i k a c ji z in n y m i lu d ź m i.

M o st p o k o n u je p rz e s z k o d y i s p r a w ia , ż e m o ż n a iść d a le j. D ro g a , k t ó r a w ie d z ie d a le j, je s t d ro g ą m iło śc i. U k a z u je się o n a z a ró w n o w d o ś w ia d c z e n iu m iło ś c i ze s tr o n y lu d z i, j a k te ż p rz e z to , że m iło ś ć d a je się in n y m .

P o o m ó w ie n iu te g o , co m o ż n a n a z w a ć p e w n y m p rz e d p o le m w ia r y , a u to r z a s ta n a w ia się n a d n ią s a m ą . C z ło w ie k d o c h o d z i d o p o c z ą tk ó w w ia ry , g d y z d a je so b ie s p r a w ę , że j e s t o n a p e w n ą c a ło śc ią . P o z n a n ie c a ło śc i u z y s k u je n a jp i e r w d z ię k i D u c h o w i Ś w ię te m u . J e s t O n c z ło w ie k o w i in ty m n ie o b ecn y , j a k n a to w s k a z u ją p e w n e te k s ty P is m a Ś w ię te g o , n a p r z y k ła d s tw o r z e n ie c z ło w ie k a z m u łu z iem i, w k t ó r y B ó g tc h n ą ł s w o je ży cie . J e s t to ż y c ie n a ­ t u r a ln e i n a d p rz y r o d z o n e z a ra z e m . C z ło w ie k u t r a c i ł n a s k u t e k g rz e c h u p ie r ­ w o ro d n e g o ży cie n a d p rz y r o d z o n e , a le d z ię k i J e z u s o w i B óg m u je p r z y w r a c a .

O d k u p ie ń c z e d z ia ła n ie J e z u s a d o k o n u je s ię w D u c h u Ś w ię ty m , s t ą d D u c h J e ­ z u sa je s t ró w n ie ż D u c h e m d la n a s. W re sz c ie p o z n a n ie , ż e w ia r a je s t c ało ścią, u z y s k u je c z ło w ie k p rz e z w e jr z e n ie n a O jc a . T o w e jr z e n ie je s t d o b rz e u ję te n a o b ra z ie M ic h a ła A n io ła w K a p lic y S y k s ty ń s k ie j p r z e d s ta w ia ją c y m s tw o ­ r z e n i e ś w ia ta . B óg w s k a z u je p a lc e m A d a m o w i d ro g ę , k t ó r ą m a p o d ą ż a ć

w

p rz y sz ło ść .

W tr z e c ie j w re s z c ie cz ę śc i a u t o r w s k a z u je n a d ro g i w io d ą c e k u t e j c a ­ ło ści. J e s t to d ro g a „ k u g ó rz e ” , do k tó r e j B óg w ie d z ie c z ło w ie k a . O c zy w iście n ie m o ż n a te g o ro z u m ie ć w sp o só b p r z e s tr z e n n y . „W g ó r ę ” z n a c z y k u t a ­ je m n ic y B o żej, k u T e m u , k t ó r y je s t c a łk o w ic ie t r a n s c e n d e n t n y w s t o s u n k u do ś w ia ta . „ M o s te m ” p ro w a d z ą c y m k u g ó rz e j e s t s łu ż b a litu r g ic z n a . J e s t o n a B o ża i lu d z k a z a ra z e m , g d y ż rz e c z y w is to ś ć lu d z k ą w ie d z ie k u B o żej t a j e m ­ n ic y . T e n k i e r u n e k w e r ty k a ln y j e s t z łą c z o n y z k ie r u n k ie m h o ry z o n ta ln y m . B ó g p ro w a d z ą c k u s o b ie tw o rz y ró w n o c z e ś n ie lu d z k ą w s p ó ln o tę . U tw o rz y ł ją ju ż n a p o c z ą tk u , c z y li w s tw o r z e n iu . S k o ro z a ś t e n p o c z ą te k z o s ta ł p rz e z c z ło w ie k a z d e p ta n y , d o k o n a ł B óg n o w eg o p o c z ą tk u , ja k i m b y ło o d k u p ie n ie . D o s k o n a ła w s p ó ln o ta n a to m ia s t d o k o n a s ię w s p e łn ie n iu e sc h a to lo g ic z n y m . N a d r o g a c h p ro w a d z ą c y c h do w ia ry , a o s ta te c z n ie d o B o g a to w a rz y s z y J g g R E C E N Z J E

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niemniej jednak jest możliwe, a nawet pożyteczne wyobrazić sobie modele euklidesowe, aby się upewnić, czy jakaś gru p a aksjo­ matów nie jest sprzeczna.. Trzeba

Other than for strictly personal use, it is not permitted to download, forward or distribute the text or part of it, without the consent of the author(s) and/or copyright

Po Soborze W atykańskim II ukazały się liczne studia, których celem jest pełniejsze przedstaw ienie stosunku chrześcijan do ludu Starego Testamentu, a to dla

Do istnienia Boga dochodzi w ięc człowiek dzięki transcendentalnej w łaściw ości stałego przekraczania siebie, dzięki temu, że człow iek nie jest zadow olony z

Jeżeli staw ia się zarzut, że w iara nie fascynuje i nie jest ogniem, w arto się z kolei spytać, co sami zrobiliśmy, aby rzeczywiście gorzała.. Odnośnie do

Autorka zwraca jednak uwagę, iż lata międzywojenne, poprzedza- Jęce światowę tragedię czasów pogardy, cechuje uwięd tego ga­ tunku literackiego.. BP/112/115

Za najważniejszą z tych zasad uznano para- taktyczność czyli luźny, epizodyczny sposób łączenia kolejnych zdarzeń: pojawiają się one nie dlatego,

"Ewolucja literacka jako