• Nie Znaleziono Wyników

Globalne ocieplenie w kontekście debaty o przyczynach zmian klimatu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Globalne ocieplenie w kontekście debaty o przyczynach zmian klimatu"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Globalne ocieplenie w kontekście

debaty o przyczynach zmian klimatu

Kultura i Polityka : zeszyty naukowe Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie nr 7, 121-133

(2)

GLOBALNE OCIEPLENIE W KONTEKŚCIE

DEBATYO PRZYCZYNACH ZM IAN KLIMATU

Streszczenie

W o b liczu ro sn ą c e j p re sji sp o łe c z n o śc i m ięd zy n a ro d o w ej, zm ie rz a jąc e j do p o d ję c ia ra d y k aln y ch k ro k ó w w celu p rz e c iw d z ia ła n ia z m ia n o m k lim atu o ra z zm niejszenia an tro p o p re sji środow iska, nie m ilknie dyskusja dotycząca zasa d n o ­ ści założeń m ów iących, że to człow iek je st głów nym sp ra w c ą ow ych zm ian. Ofi­ cjaln e stanow isko co do decydującej ro li człow ieka, przyjęte p rzez m ięd z y n aro ­ dow e instytucje zajm u jące się w p ły w em ludzkiej d ziałaln o ści n a klim at, je st c o ­ ra z częściej k w estio n o w an e. Czy za zm ian y k lim atu o d p o w ia d a człow iek? Czy n a sz a cyw ilizacja zo b o w iązan a je st do p o św ięceń w celu o ch ro n y klim atu? Wy­ n ik k o n fro n tac ji zw olenników i sceptyków tezy o an tro p o g e n n y c h p rzyczynach zm ia n k lim atu je st szczególnie istotny w k ontekście n iep o w o d zen ia szczytu kli­ m atycznego w K o penhadze o ra z dalszej d ro g i spo łeczn o ści m iędzynarodow ej w w alce ze z m ia n a m i klim atycznym i.

Słowa kluczowe

G lobalne ocieplenie, zm ian y klim atu, em isje C 02, p ro to k ó ł z Kyoto, szczyt w K o p e n h ad ze , C 0 P 1 5 , o c h ro n a śro d o w isk a , IPC C , e n v iro n m e n ta liz m , r a p o r t S te rn a , apel heidelberski, Vaclav Klaus, Al G ore, B jorn L om borg.

+

P rocesy klim atyczne zaw sze w zbudzały em ocje. Dyskusja dotyczą­ ca zm ian k lim a tu zag o ściła n a d o b re w d e b a c ie p u b liczn ej od lat 1970. W tedy to z odkryć n aukow ców zaczęto w y p ro w ad zać sugestie, z k tó ry ch w ynikało, że w n ajb liższych d e k a d a c h b ęd ziem y m ieć do czynienia z ochło d zeniem się k lim atu Ziemi. P rzełom w p o strzeg an iu teg o p ro b le m u n a s tą p ił w ra z z o p u b lik o w a n iem b a d a ń a m e ry k a ń ­ skich naukow ców , którzy n a p o d staw ie an alizy pokryw y lodow ej n a

+ M aciej G o m ó łk a - a b s o lw e n t W y d z ia łu S to s u n k ó w M ię d z y n a ro d o w y c h W S E w K ra k o w ie ,

s t u d e n t K a te d r y H a n d l u Z a g r a n ic z n e g o U E k w K ra k o w ie . A u to r p r a c y Św iadom ość ekologiczna

ja k o now y czynnik kształtujący stosunki międzynarodowe. Z w ią z a n y z d z ia ła ln o ś c ią k ra k o w s k ic h o r g a ­

n iz a c ji p o z a r z ą d o w y c h . K o o r d y n a to r p r o je k tó w m ię d z y n a r o d o w y c h r e a liz o w a n y c h p r z y w s p ó ł­ p r a c y z W S E , I n s ty tu te m S tu d ió w S tr a te g ic z n y c h o r a z M D S M w O ś w ię c im iu . A n a lity k d l a B a ­ r o m e t r u R o z w o ju M a ło p o ls k i.

(3)

122

A ntarktydzie odtw orzyli ś re d n ią w ysokość te m p e ra tu ry oraz stężenie d w utlenku w ęgla w atm osferze n a p rzestrz en i tysięcy lat. R aport, k tó ­ ry opublikow ali, jed n o zn ac zn ie tw ierdził, że w najbliższym czasie na Ziem i będzie m iało m iejsce ocieplenie klim atu. Twórcy ra p o rtu w yka­ zali pozytyw ną k o relację pom iędzy ociep lan iem się k lim atu a ro sn ą c ą k o n c e n tra c ją C 0 2 w atm osferze. Jako że w sp om n ian y okres był cza­ se m d y n am iczn e g o ro zw o ju m yśli ek o lo g iczn ej, k s z ta łto w a n ia się ko ncep cji homo ecologicus o raz p o g łę b ian ia św iad o m o ści ekologicznej w śró d opinii publicznej k rajó w rozw iniętych, teza ta trafiła n a p o d a t­ ny g ru n t. O d p o w ied zialn o ść za w z ro st stę ż e n ia C 0 2 w atm o sferze przyp isan o człow iekow i. Przypuszczenie, k tó re m edia trak to w ały ja k ­ by było p ew n ikiem , u ru c h o m iło w kon sek w en cji c a łą m a c h in ę d a l­ szych b a d a ń naukow ych. N iedługo p o te m sw oje stanow isko w s p ra ­ w i e n i « / « ^ ocieplenia zaczął zajm ow ać św iat polityki. W kon sek w en­ cji o g ło szo na z o stała w ielk a „w alka z o ciep lan iem się k lim a tu ”, do której m o raln ie zobow iązany jakoby był każdy człowiek.

Dziś „globalne ocieplen ie” je st je d n y m z megatrendów kształtujących środow isko m ięd zy n aro d o w e (K reiblich 2007: 10). Istnieje jako p r o ­ ble m zarów n o w św iecie naukow ym , polityce, ale p rz e d e w szystkim obecne je st w m ass m ediach, k tó re często w yolbrzym iają d o n iesienia naukow ców . W obliczu szybkiego w zro stu liczby m iędzynarodow ych reżim ów o ch ro n y środow iska, k tó re z ro k u n a ro k w coraz w iększym sto p n iu k ształtu ją politykę p a ń stw do n ich przynależących, p y tan ie o przyczyny zm ian k lim atu zyskuje n a znaczen iu . P rzew ażający do tej po ry n u rt tezy o an tro p o g en iczn y m ch a ra k te rz e zm ian klim atu zdaje się być w defensyw ie. N iepow odzenie ostatniej konferencji klim atycz­ nej ONZ w K o p en h ad ze św iad czy nie tylko o b r a k u zgody w śró d p a ń s tw św iata co do ich w k ład u w w alk ę z globalnym ociepleniem. Co więcej, stanow i także o p o d w ażen iu zasadności p rzezn aczan ia o grom ­ nych kw ot n a w alkę ze zm ianam i, jeśli nie je st pew nym , czy zach o d zą one z w iny człow ieka.

O bok głów nego n u rtu b ad aczy do w o d zący ch an tro p o g e n iczn o ści zm ian klim atycznych ja w i się g ru p a naukow ców , m yślicieli czy p o li­ tyków, którzy w o p arciu o ko n k u ren cy jn e b a d a n ia w ykazują b ra k p o ­ w ią z a n ia d ziałań człow ieka ze zm ien iający m się klim atem . W o s ta t­ n ic h la tach , w obliczu decyzji po lity czn ych , k tó re w y m ag ają co raz bardziej zdecydow anych i kosztow nych d ziałań w w alce z klim atem , g ru p a sceptyków staje się coraz pow ażniejszym d y sku tan tem w d e b a ­ cie o globalnym ociepleniu. W d eb acie tej p o jaw iają się dw ie p o d s ta ­ w ow e w ątpliw ości. P ierw sza z nich w iąże się z pytaniem : w ja k im kie­ ru n k u p o stę p u ją zm ian y k lim atu - czy m am y do czy nienia z g lo b al­ nym ociepleniem , globalnym och ło d zen iem czy z cyklicznym i w a h a ­

(4)

nia m i klim atycznym i, w ystępującym i n a p rz e strz e n i w ieków ? D ruga s ta ra się odpow iedzieć, czy człow iek m a w pływ n a te zmiany, a jeśli tak, to w ja k im stopniu. Czy p ro cesy zm ian klim atycznych oraz a n tro ­ pogenicznego zanieczyszczania środow iska są od siebie zależne? Opi­ n ie w św iecie n au k o w có w s ą w tej kw estii p o d zielo n e, w ątp liw o ści pozostają.

Zwolennicy tezy o antropogeniczności zmian klimatu

E m isje g azów c ie p la rn ia n y c h do atm o sfery w la ta c h 2000-2030 w z ro sn ą m iędzy 25 a 90%. Przyczyni się to do podw yższenia średniej te m p e ra tu ry każdej dekady o 0,2°C. Do koń ca XXI w. śre d n ia te m p e­ r a tu ra w zro śn ie n aw et o 6,4°C. S kutkiem tego b ędzie to p n ien ie ląd o ­ wej i o ceanicznej pokryw y lodow ej, co za ty m idzie p o d n ie sien ie się p o zio m u m órz i o cean ó w m iędzy 18 a 59 cm . S p raw i to, że m iliony ludzi zam ieszkałych p rzy w ybrzeżach zo stan ą zm uszone opuścić te te ­ reny. Tak gw ałto w n a zm ian a k lim atu spow oduje, iż coraz częściej d o ­ chodzić będzie do ekstrem ów pogodow ych. W zrost te m p e ra tu ry p rzy ­ czyni się do sp a d k u śre d n iej w a rto ś c i opadów , p o g o rszy s ta n w ó d śró d ląd o w y ch , co w yw oła liczne su sze o raz n a tu ra ln ą defo restację. Do 2020 r. w Afryce aż 250 m in osób m oże być zagrożonych b rak ie m d o stęp u do wody, w konsekw en cji p o w o d u ją c w n iek tó ry ch k ra ja c h p ię ć d z ie się c io p ro c e n to w y sp a d e k p ro d u k c ji w se k to rz e rolniczym . K oszt ad a p ta c ji do zm ian k lim atu w k ra ja c h n ad m o rsk ich w yniesie ro czn ie 5-10% PKB. Tereny Azji Południow o-W schodniej b ę d ą z ag ro ­ żone ciągłym i pow odziam i. M oże przyczynić się to do w zro stu zach o ­ ro w ań n a choroby zakaźne. Pow odzie b ę d ą także tra p ić m ieszkańców półn o cnej Europy. W rejo n ie M orza Ś ró d ziem n eg o k lim at stan ie się bardziej suchy, dochodzić będzie do częstych susz. Do 2060 r. 60% p o ­ kryw y śnieżnej zn ik n ie z k o n ty n en tu . G lobalne o ciep len ie u d erzy w m iasta, k tó re b ę d ą m usiały w alczyć z ro sn ący m i zanieczyszczeniam i o ra z a n o m a lia m i p o g o d o w y m i. N a jb a rd z ie j k a ta s tr o f a ln e sk u tk i zm ian k lim atu d o tk n ą m a łe k raje w yspiarskie, k tó re w obliczu p o d ­ w yższającego się p o ziom u m órz b ę d ą n ara ż o n e n a erozję w ybrzeża, a w ek strem aln y c h p rz y p a d k a c h zatop ien ie. Taki o b raz św iata w XXI w., w o p arciu o klim atyczne m odele kom puterow e, kreśli najbardziej z n a n a o rg a n iz a c ja zajm u ją ca się zm ian am i klim atu , d z iałająca p o d e g id ą ONZ, In te rg o v e rn m e n ta l P an el on C lim ate C h an g e (IPCC). P rzedstaw ione d an e p o ch o d zą z dok u m en tu Climate Change 2007. Syn­

thesis Report, Summary fo r P oliy makers, który je st p o d su m o w an iem n aj­

(5)

124

go tow anego w 2007 ro k u p rzez IPCC, Fourth Assessment Report. IPCC jak o m iędzy rząd ow y p a n e l zostało u tw o rzo n e w 1988 r., jego głó w ­ nym celem je st b a d a n ie an tro p o g en iczn ych zm ian klim atycznych. O r­ g an izacja, w k tó rej sk ład w ch o d zi p o n a d 2500 n au k o w có w ze 113 krajów , otrzym ała w 2007 r., w raz z A lanem G o re’em, Pokojow ą N a ­ g ro d ę N obla. W okresie swego d ziałan ia stw orzyła 4 raporty, n a k tó ­ rych w dużej m ierze opiera się d eb ata o przyczynach globalnego ocie­ p lenia. W edług IPCC w yw ołane je st ono w zro stem em isji gazów cie­ p la rn ia n y c h do atmosfery, w szczególności d w u tlen k u w ęgla, który w n ajw iększym sto p n iu sp o śró d a n tro p o g e n iczn y c h em isji p rzyczyn ia się do zm ian klim atu.

D ziałalność IPCC w pisuje się w p rzew ażający n u rt polityczny, k tó ­ ry w przy czy n ach globalnych zm ian klim atu u p a tru je decyd u jącą rolę człow ieka. N a fali tego p rzek o n a n ia pow stało w iele instytucji zrzesza­ ją cy ch n aukow ców z całego św iata i b ad ający ch w pływ człow ieka na zm iany k lim atu 1. R aporty p o w stają tak że n a zam ów ienie poszczegól­ nych rządów . N ajbardziej zn an y m z n ich je st w zbu d zający w iele k o n ­ tro w e rsji ra p o rt S tern a, ekonom isty p racu jąceg o n a zlecenie ów cze­ snego p re m ie ra Wielkiej B rytanii, Tony’ego B laira. D okum ent o p u b li­ kow any w 2006 r. p rzew idyw ał osiągnięcie stężen ia C 0 2 w w ysokości 550 p p m do 2035 r., co poskutkow ałoby w zro stem te m p e ra tu ry Ziem i o 2°C. Z astosow any p rzy b a d a n ia c h S tern a m odel k o m puterow y o k re­ ślił z p raw d o p o d o b ień stw em 50%, że do końca XXI w. śred n ia te m p e ­ ra tu ra w zro śn ie o 5°C. „To skierow ałoby ludzi n a niezn an y d o tąd ob­ szar. Aby zilu strow ać po zio m tego w zrostu, w ystarczy pow iedzieć, że obecnie te m p e ra tu ra Ziem i w ynosi tylko 5°C w ięcej niż p o dczas o sta t­ niej epoki lo d o w cow ej” (S te rn 2006: VI). S te rn obliczył ta k że koszt skutków globalnego ocieplenia, który w yniósłby „więcej niż obie w oj­ ny św iatow e oraz w ielki kryzys z lat 1930.” (H insliff 2006: 7).

A n aliza b a d a ń o rg a n iz a c ji je d n o z n a c z n ie w sk a zu je d z ia ła ln o ść człow ieka jak o g łó w n ą p rzy czy nę zm ian klim atu . S to so w an e p rzez n ią m odele k lim atyczne p rz e d sta w ia ją niep o k o jące p ro g n o zy zm ian klim atycznych, k tó re w niedalekiej przyszłości radykalnie w p ły n ą na styl życia człowieka. B adacze w ykazują sposoby łagodzenia zm ian kli­ m atycznych o raz metody, p o zw alające lepiej zaad ap to w ać się do n o ­ w y ch realiów . W o p in ii naukow ców , je d y n y m ro zw iąz an iem , ja k ie m oże u c h ro n ić lu d zk o ść p rz e d zw iększonym i sk u tk am i glo b aln eg o ocieplenia, je st kolektyw ne d ziałan ie p a ń stw ro zw in ięty ch i ro zw ija­

1 Z a lic z y ć d o n ic h m o ż n a je d n o s tk i p o d le g łe O N Z , ta k ie ja k : U N F C C C , U N EP, U NDP, IU C C , IE A , FAO o r a z o r g a n iz a c je r e g i o n a l n e (n p . E E A , k t ó r a z a jm u je się b a d a n i e m w p ły w u U E n a z m ia n y k lim a tu ).

(6)

jący ch się, p o ch ła n iają ce o g ro m n e fundusze, k tó re m a n a celu red u k ­ cję em isji szkodliw ych substancji. K luczow ą rolę w ra p o rta c h zw olen­ ników an tro p o g e n iczn e g o w pływ u n a zm ian y klim atu , a p rzez to w całej deb acie o globalnym ociepleniu, p ełn i kw estia em isji dw utlenku w ęgla, który w głów nej m ierze przyczynia się do p o tęg o w an ia efektu szklarniow ego. Jeszcze w 1950 r. an tro p o g en iczn e em isje w ynosiły le­ dw ie 1,6 m ld to n rocznie, p o d czas gdy w 2000 r. było to ju ż 6,3 m ld to n rocznie. Ś red n ia te m p e ra tu ra w zrosła w ty m czasie o 0,6°C (IPCC 2007). Z w olennicy an tro p o g e n iczn y c h p rzyczyn globalnego ociep le­ nia łą c z ą p o z io m d w u tle n k u w ęgla w atm o sferze z p o d n o s z ą c ą się ś re d n ią te m p e ra tu rą globu (zależność tę zauw ażyli ju ż o sie m n a sto ­ w ieczni naukow cy).

W śród głosicieli tej tezy zn ajduje się n ajbardziej z n an a p o stać w al­ cząca z globalnym ociepleniem , były w icep rezy d en t S tan ó w Z jedno­ czonych, Alan G ore. Z dobyw ca Pokojowej N ag ro d y N obla je st a u to ­ re m d w ó ch k siążek tra k tu ją c y c h o k w estiac h o ch ro n y środ o w isk a:

Earth in Balance i Inconvenient Truth. W szczególności ta d ruga, p o p rz e ­

d zająca kolejne dzieło G o re’a - film d ok um en taln y o globalnym ocie­ p le n iu o tej sam ej nazw ie, odb iła się szero k im ech em w śró d am ery ­ kańskiej i św iatow ej opinii publicznej. Aktywność G o re’a, którego m i­ sją je s t u św iad am ia n ie ludzi o n ie b ezp ieczeń stw ach w y nikających z globalnego ocieplenia, sp raw ia, że p rzez innych p o strzeg an y je st jako „w spółczesny m isjo n arz”, dla którego w alka ze zm ian am i k lim atu sta ­ now i sw oistego ro d zaju religię. Jego krytycy u w ażają go za m a n ip u ­ lan ta szerzącego stro n n ic z ą p ro p ag an d ę, który b azuje n a w ybiórczych dan ych , a fakty, w y p ad ają ce w św ietle jeg o te o rii niek o rzy stn ie, po p ro stu p rzem ilc za (Szym borski 2006: 66).

O ile środow isko zw olenników globalnego o ciep len ia je s t zgodne co do tezy o jego an tro p o g e n iczn y ch źró dłach, o tyle nie w szyscy zga­ dzają się ze sposobem , w ja k im ludzkość ze zm ian am i k lim atu w alczy N a czoło w ątp iący ch w ysuw a się d uński n aukow iec B jorn Lom borg, k tó ry k ie ru je Copenhagen Consensus Institute. L om borg, a u to r książki

Skeptical ecologist, nie zaprzecza, że k lim at Ziem i się o ciepla i że p rzy ­

czyną tego sta n u rzeczy je st ludzka działalność. R dzeń jego b a d a ń sta ­ now i an aliza w ydatków p rze z n acz an y c h n a w alk ę z tym i zm ianam i. W edług jego teorii, fundusze w y daw ane n a redukcję em isji gazów cie­ p larn ian y ch , w p ro w ad z an ie now ych technologii czy łag o dzen ie sk u t­ ków zm ian klim atu p o w in n y być p rz e z n a c z a n e n a cele, k tó re sta n o ­ w ią praw dziw y p ro b lem ludzkości, tj. ubóstw o, b rak dostępu do wody, choroby zakaźne. S ta ra n ia o redukcję em isji u w aża za nieekw iw

(7)

alent-ne w stosu nk u do pon iesio n y ch kosztów 2. Dla p o ró w n a n ia p rzy tacza obliczenia w skazujące, że „klim atyczny b ilan s u m ieraln o ści” w p rzy ­ p ad k u globalnego ocieplenia będzie dodatni. „To p raw d a, że w 2050 r. 400 tys. osób u m rz e z p o w o d u n a d m ie rn y c h te m p e ra tu r, je d n a k w ty m sam y m czasie 1,8 m in zo stan ie o calonych od śm ie rci z p o w o d u w yziębien ia” (Lom borg 2008: 24), p o d czas gdy liczba osób u m ie ra ją ­ cych z głodu lub w w yniku ch o ró b zakaźnych nie zm ieni się albo je sz ­ cze ulegnie zw iększeniu. L om borg zw raca także u w agę n a m a n ip u la ­ cję faktam i, jakiej d o k o n u ją o rg an izacje ekologiczne o raz in stytucje zajm ujące się zm ian am i klim atu. Tw ierdzi, że d o k o n u ją one selekcji d anych, p o m ijając szerszy kontekst. W ybierają tylko te, k tó re s ą dla n ic h w ygodne. O d m ien n e p o g ląd y L om borga, k tó ry m im o w szystko op ow iada się po stro n ie zw olenników antro p o g en iczn ej tezy o g lo bal­ nym ociepleniu, p o tęg u ją tylko d obiegające z różnych środow isk g ło ­ sy krytyki.

Podejście sceptyków w debacie o globalnym ociepleniu

Jako n iezależn i uczeni, b ad a jący atm o sferę i klim at, jesteśm y z a ­ niepokojeni p lan o w an y m p o rząd k iem dziennym organizow anej p rzez ONZ ogólnośw iatow ej konferencji pośw ięconej sp ra w o m środow iska i rozw oju [...] Ta inicjatyw a p o lityczn a w yw odzi się z w ysoce n iep ew ­ nych te o rii naukow ych, w edług których sp alan ie k o palnych paliw p o ­ w oduje k atastro faln e ocieplenie i p o trze b n e s ą naty ch m iasto w e d zia­ łania, żeby te m u zapobiec. N ie zgadzam y się z ty m (M astalerz 2000: 185).

Tak zaczyna się ośw iadczenie w sp raw ie efektu cieplarnian eg o w y­ głoszone w W aszyngtonie w lutym 1992 r., n a krótko p rz e d k o n feren ­ cją ONZ w Rio de Jan eiro . Jego tw órcy p o d a ją w w ątp liw o ść nie tyl­ ko p o p ra w n o ść te o rii nau k o w y ch o glo b aln y m ociepleniu, ale tak że ideę kolektyw nego działan ia, k tó re m oże p ro w ad zić do pow ażn y ch i długo trw ałych konsekw encji.

N iepokoi nas, że aktyw iści, k tórych celem je st zah am o w an ie ek o ­ nom icznego w zrostu, u siłu ją p rzefo rso w ać drasty czn e p o stan o w ien ia bez z w ra c a n ia u w ag i n a p o d staw y n au k o w e takiego p o stęp o w an ia. O baw iam y się, że ustanow ione w p o śpiechu przepisy p raw n e o zasięgu globalnym m o g ą m ieć k atastro faln y w pływ n a św iato w ą gospodarkę,

2 Z o b lic z e ń L o m b o r g a w y n ik a , ż e n a w e t g d y b y P ro to k ó ł z K yoto z o s ta ł ra ty fik o w a n y p r z e z w s z y s tk ie k r a je , d o 2 1 0 0 r. u d a ło b y się o b n iż y ć ś r e d n i ą t e m p e r a t u r ę n a z ie m i o ...0 ,1 5°C. K o sz­ to w a ło b y t o łą c z n ie 100 m ld fu n tó w ro c z n ie .

(8)

bezrobocie, poziom życia i opieką zdrow otną, przy czym w największym sto p n iu u c ie rp ią ubodzy i k raje rozw ijające się (M astalerz 2000: 187).

N ie je st to jedyny zbiorow y p ro te st w ygłoszony p rzeciw tezie o glo­ b aln y m ociepleniu. Apel h eid elb ersk i do dziś p o d p isało p o n a d 4000 uczonych, z czego 72 z n ich to la u re aci N agrody N obla (K laus 2008: 116). Twórcy ap elu u w aż ają tę te o rię za „irra cjo n aln ą ideologię, k tó ­ ra sp rzeciw ia się po stępo w i n au k ow em u i te ch n icz n em u oraz ro zw o ­ jo w i ek o n o m iczn o -sp o łeczn em u ” (M astalerz 2000: 192). Jakkolw iek syg n atariu sze ap elu o p o w iad ają się za ekologią, je d n a k w y m agają oni tego, by była o p a rta n a p o d staw ach naukow ych, a nie - ja k z a rz u cają n a u k o w c o m re p re z e n tu ją c y m ONZ - n a irra c jo n a ln y c h p rz e k o n a ­ niach. W edług nich, „najw iększym i zag ro żen iam i ludzkości s ą ign o ­ ran cja i ucisk, a nie nauka, tech n o log ia i p rzem y sł”, k tó re u w ażają za niezbędne dla ro zw ijania się ludzi. Co ciekaw e, apel nie odbił się szer­ szym ech em w śró d społeczności m iędzynarodow ej. W n iedłu g im cza­ sie zostały op u b lik o w an e jeszc ze 2 dokum enty: D ek laracja L ipska z 1995 r. o raz Petycja o reg o ń sk a z 1998 r. P ierw sza z n ich była o tyle w ażna, że po d p isało ją setki m eteorologów , w skazujących n a b ra k so ­ lidnych p o d staw naukow ych, w ed łu g k tó ry ch p o d ejm o w an e s ą d zia­ ła n ia polityczne m ające p o w strzy m ać zm iany klim atu. B ad acze tych zm ian w ykazują, że pro g n o zy IPCC o p a rte s ą n a niedoskonałych m o ­ d elach ko m pu tero w y ch i że nie m a p ew n ości co do w pływ u k o n cen ­ tr a c ji g azó w c ie p la rn ia n y c h n a g lo b a ln e o ciep len ie. D ru g ą, k tó ra stw ie rd z a ła b ra k n au k ow ych dow odów , że a n tro p o g e n ic z n e em isje g azó w p rzy czy n iają się do zm ian k lim atu , p o d p isało p o n a d 17 tys. uczonych (Teluk 2006: 145).

Z arzuty p rez e n to w an e przez sceptycznych n aukow ców w cytow a­ nych a p elach nie s ą jedynym i, ja k ie o d p ierać m u szą ich przeciw nicy. Po pierw sze, sceptycy z arz u c ają sw oim dyskutantom , że ich tw ierd ze­ n ia m a ją tylko i w yłącznie zw iązek z polityką. W ychodzą z założenia, że gdyby nie było ku te m u w oli politycznej, n aukow cy n ie p re z e n to ­ w aliby p o g ląd ó w o an tro p o g en iczn y ch źró d ła ch globalnego ocieple­ nia. Po drugie, skutkiem w oli politycznej s ą o g ro m n e p ien iąd ze inw e­ sto w an e w b a d a n ia n a d zm ian am i klim atu. N iek tó re dane, k tó re i tak nie u w zg lęd niają kosztów satelitów czy budow y laboratoriów , m ów ią o 5 m ld d o laró w rocznie (M astalerz 2000: 190). P ieniądze p rzezn acza się zarów no n a stu d ia n a d zm ian am i klim atycznym i i w pływ em czło­ w iek a n a g lo b aln e ocieplenie, ale ta k ż e n a p o c h ła n ia ją c e o g ro m n e kw oty program y, k tó re w m n iem an iu p racu jący ch n a d nim i n au k o w ­ ców m iałyby u ra to w a ć ludzkość od zagłady. W iększość z nich polega n a o g ran ic z en iu d o c ie ra n ia p ro m ie n i sło n eczn y ch do kuli ziem skiej lub red u k cji em isji C 0 2. P rojekty su g eru jąc e ro zpylenie siark i w a t­

(9)

128

m osferze, b u dow ę u rząd zeń pro du k u jących ch m u ry czy um ieszczenie w p rz e s trz e n i kosm icznej bilio n ów m ały ch zd aln ie stero w an y ch lu ­ ster, k tó re zm ieniałyby k ąt p a d a n ia p ro m ie n i słonecznych, to te c h n i­ ki, ja k ie p ro p o n u je ra p o rt IPCC (sic!) (Jow it i M cKie 2007: 11-15). W o cza ch krytyków te rm in glo baln eg o o ciep len ia ja w i się jak o w ielki biznes, od którego zależą k ariery tysięcy osób. Po trzecie, „m it global­ nego o ciep len ia” zak orzenił się ta k głęboko w św iadom ości opinii p u ­ blicznej, że jakakolw iek krytyka je st w ręcz n iedopuszczalna. Jak iro ­ nicznie stw ierd za P atrick M oore, angielski publicysta i o b serw ato r d e­ baty, „ z a p rzecza n ie g lo b a ln em u o ciep len iu w d zisiejszych cza sa ch ró w n o zn aczn e je st z zap rzeczan iem H olocau sto w i” (D urkin 2007). Po c z w a rte , p rz e c iw n ic y ra d y k a ln y c h d z ia ła ń z m ie rz a ją c y c h do p o ­ w strzy m an ia zm ian k lim atu w id zą zagrożenie p rzed e w szystkim w s a ­ mej koncepcji i ru c h u n a rzecz „rato w an ia Z iem i”. Emironmentalizm, bo tak nazyw ają te n tren d , to irrac jo n aln a ideologia; jej zw olennicy to w yznaw cy religii o chrony środow iska, ekolodzy, m oraliści, przepo- w iad acze przyszłości itd., którzy w zasadzie nie m a ją pojęcia, o czym m ów ią, ale za to głęboko w ierzą, że m a ją rację. U znają za n ie p o d w a­ żaln e d o g m aty głoszone p rzez w iększość u czestn ik ó w tej debaty: że ocieplenie klim atyczne je st złe, że g łó w n ą w in ę za zm iany klim atu p o ­ n o si człow iek i że jeśli n ie p o d ejm iem y n a ty c h m ia st kro k ó w z a r a d ­ czych, n a stą p i zag ład a cyw ilizacji (R osiak 2008: 31).

W edług Vaclava K lausa, aktyw nej p o staci w dyskusji o globalnym o ciepleniu, en v iro n m e n ta lizm n ie m a nic w sp ólnego an i z n au k am i przyrodniczym i, an i ze społecznym i. A bsolutyzuje ak tualny stan p rzy ­ rody, u w ażając go za n iety k aln ą n orm ę, „najm niejszą zm ian ę trak tu je ja k o fa ta ln e za g ro ż e n ie ” (K laus 2008: 20). W edług e n v iro n m en ta li- stów, człow iek je st czynnikiem egzogennym , w pływ ającym n a p rz y ro ­ dę. L u d zk ą ak tyw n o ść c h c ą oni z a stą p ić w ielk im p ro jek tem , k tóry zm usza człow ieka do naty ch m iastow y ch kroków politycznych, o p a r­ tych n a o g ra n ic z a n iu w zro stu go sp o d arczeg o o raz k on sum pcji. D o­ p u sz c z a ją się często w y rafin o w an y ch m an ip u lac ji czy k am p an ii PR, ta k aby w zbudzić sen sację i zdobyć ja k najw iększe p o p a rc ie 3. W w a l­ ce o o ch ro n ę śro dow iska nie p rz e b ie ra ją w sło w ach 4.

3 D o b ry m p r z y k ła d e m j e s t fra n c u s k o - fm s k i film d o k u m e n ta ln y S ilent Scream , p r e z e n tu ją c y s y tu a c ję b a łty c k ic h fok. S z o k u ją c e p o łą c z e n ie s p r a w n e g o m o n t a ż u z d y n a m ic z n ą m u z y k ą w y ­ w a r ł o n a o c e n ia ją c e j g o k o m is ji t a k n e g a ty w n e w r a ż e n ie , ż e z a b r o n i ł a o n a je g o e m ito w a n ia . F ilm n ig d y n ie u j r z a ł ś w ia t ła d z ie n n e g o . D ziś z te j p r o d u k c j i o s ta ły s ię ty lk o 4 k ilk u m in u to w e scen y . P a tr z sz e rz e j: w w w .y o u tu b e .c o m , d o stę p : 1 m a r c a 2 0 0 9 r.

4 „ K ie d y k to ś z g in ie w k o n s e k w e n c ji p o w o d z i w B a n g la d e s z u t o j e d e n z sz e fó w lin ii lo tn i­ c z y c h p o w in ie n z o s ta ć w y c ią g n ię ty z b i u r a i u to p io n y ”. To j e d e n z w ie lu c y ta tó w w rz e c z y w is to ­ ś c i w y p o w ie d z ia n y c h p r z e z e n v ir o n m e n ta lis tó w , p r z y ta c z a n y c h p r z e z K la u sa .

(10)

Je d n ak K laus w swojej książce Niebieska planeta w zielonych okowach, w której p rzed sta w ia sw oje stanow isko w obec d ziałań zw iązan y ch z globalnym ociepleniem , p o ru sza szerszy p ro b lem w olności człowieka. Ta, w jego m niem an iu , w obliczu w yrzeczeń, do ja k ich człow iek m usi się p o su n ą ć w im ię w alki z glo b aln y m ociepleniem , je st zag ro żo n a. „Tak zw ane zm iany klim atyczne, a zw łaszcza te sp ow o d o w ane p rzez człow ieka, stały się je d n y m z najb ard ziej niebezpiecznych a rg u m e n ­ tów, w pływ ających n a zach o w an ie ludzi a tak że polityków n a całym św iecie” (K laus 2008: 33). E n v iro n m en talizm p o ró w n u je do k o m u n i­ zm u, a jego zw olenników do m arksistów . W spólny m ian o w n ik tych d w ó ch ru c h ó w to z m ie rz a n ie do o g ra n ic z a n ia ludzkiej sw obody. K laus s ta ra się być p o stro n n y m o b serw atorem , zauw aża, że nie istnie­ je po stu lo w an y p rzez zw olenników w alki ze zm ian am i k lim atu n a tu ­ ralny, o ptym alny sta n św iata, k tó ry należy ch ro n ić. P rzy ro d a ciągle ew oluuje, a ob ecn y k ształt k lim a tu je s t w y n ik iem ró żn eg o ro d z a ju czy nn ik ów kosm iczn y ch, g eo lo giczn y ch i klim atyczn y ch . D eb atę o przy czy nach globalnego ocieplenia w idzi K laus jak o „prototyp sporu: p ra w d a czy p ro p a g a n d a ”, z którego je st tylko je d n o wyjście, a m ian o ­ w icie je d y n a p o p ra w n a politycznie w ersja (K laus 2008: 8).

G łów na krytyka sk up ia się je d n ak że n a IPCC. N ajw ięcej zarzu tó w dotyczy założeń m ery torycznych, n a ja k ic h o p ie ra ją się dokum enty. A nalizujący ra p o rty IPCC naukow cy u w ażają je za w ynik arb itraln ej selekcji faktów, k tó re zd a ją się p o p ie ra ć ich tw ie rd z e n ia 5. D ane w ej­ ściow e, u ży w an e p rzy sy m u la cjac h k o m p u tero w y c h m o d eli k lim a ­ tycznych, nie u w zg lędn iają w ielu czynników m ających fu n d am e n tal­ ny w pływ n a te m p e ra tu rę globu. Prof. R ich ard L indzen uw aża, że p o ­ m inięcie w pływ u chm ur, k tóre o ch ład zają atm osferę, zniekształca w y­ niki b a d a ń IPCC. R ap o rt nie zgłębia także p ro b lem u n atu raln y ch em i­ sji g azów c ie p la rn ia n y c h o raz n ie w sk azu je, w ja k m ały m sto p n iu człow iek p rzyczynia się do całościow ej ich em isji. Krytycy tw ierd zą, że p a r a w o d n a, głów ny gaz u ch o d z ą cy do atm osfery, p o w o d u je aż 98% efektu ciep larn ian eg o (Jaw orow ski 2003: 28). Co w ięcej, ud ział człow ieka w em isji C 02, drugiego po p a rz e w odnej g azu w n ajw ięk­ szym sto p n iu przyczyniającego się do efektu szklarniow ego, je st zn i­ komy. O g ro m n a w iększość C 0 2 , bo 95%, p o ch o d zi od tzw. n a tu ra l­ nych em itentów . Człow iek z ate m o d p o w ied zialn y je s t za około 5%

5 W r a m a c h k r y ty k iF ourth A sse ssm en tR ep o rt IP C C z o s ta ł o p u b lik o w a n y a lte r n a ty w n y r a p o r t

Independent Sum m ary fo r P olicym akers, k tó r y w o p a r c i u o d a n e IP C C , a le z z a s to s o w a n ie m o d m ie n ­

n y c h m e to d b a d a w c z y c h , d o s z e d ł d o o d m ie n n y c h w n io s k ó w . Z ty c h b a d a ń w y n ik a , ż e n ie m a p r z e k o n u ją c y c h d o w o d ó w n a to , iż r o z p o c z ę ły s ię n ie b e z p ie c z n e z m ia n y k lim a tu , a u d z ia ł c z ło ­ w ie k a w ty c h z m ia n a c h j e s t w ą tp liw y . P a tr z s z e rz e j: F r a s e r I n s titu te . 2 0 0 7 . Independent Sum m ary

(11)

130

em isji. Jak w ykazują b a d a n ia stężenia C 0 2 w a p a ra ta c h szparkow ych liści, w p rzeszło ści było ono znaczn ie w yższe od obecnego, a te m p e ­ ra tu ra nie różn iła się drastycznie. W yniki te o b alają tezę, k tó ra m ówi, że stęże n ie C 0 2 w a tm o sferze ro sło w ra z z ro zw o jem p rz e m y słu i obecnie je st najw yższe w historii. Ponadto, d an e o stężen iu w ykorzy­ sta n e do Fourth Assessment Report p o c h o d z ą z rd z e n ia lodow ca, a ja k w ynika z k onkurencyjnych b ad ań , stężenie w p ró b k a c h lodow ych je st w yższe o 30-50% w p o ró w n a n iu z tym , jak ie w rzeczyw istości z n ajd u ­ je się w atm osferze.

K olejna w ątp liw o ść n iezależn ych n au k o w có w dotyczy zależn o ści m iędzy po zio m em stężen ia C 0 2 w atm osferze a ś re d n ią te m p e ra tu rą n a Ziem i. Sceptycy tw ierd zą, że w k ró tk im czasie nie istnieje żad en zw iązek m iędzy po zio m em k o n cen tracji d w utlen ku w ęgla w atm o sfe­ rze a w ah an ia m i tem peratury. Za p rzyk ład p o d a ją okres m iędzy 1940 a 1975 r., kiedy em isja przem ysłow ego C 0 2 zw iększyła się p o n ad trzy ­ krotnie, p o dczas gdy śred n ia te m p e ra tu ra globu sp ad ła o 0,4°C (IPCC 1995). W dłu g im okresie istnieje je d n a k m iędzy nim i zw iązek, ale od­

wrotny niż w skazu ją b ad ac ze z IPCC. Low ell Stott, który, co ciekaw e,

b ie rz e także u d ział w b a d a n ia c h sp o n so ro w an y ch p rzez IPCC, a n a li­ zując i zestaw iając śred n ie te m p e ra tu ry o raz stężen ie C 0 2 w atm o s­ ferze, dow iódł, że jeg o k o n c e n tra c ja zw iększa się w około 800-1000 lat po w zro ście tem peratury.

Jak ie zatem , w edług krytyków głów nego n u rtu , są przyczyny zm ia­ ny klim atu? Istnieje w iele niezależnych instytucji, k tó re sk u p iają licz­ nych naukow ców z dziedziny klim atologii o raz m eteorologii, s ta ra ją ­ cych się w ytłum aczyć to zjawisko. Do najbardziej znanych z nich, p u ­ blikujących raporty, n ależą G eorge M arshall In stitu te (GMI), S cience a n d E nv iro n m en tal Policy P roject (SEPP), Com petetive E n terp rise In ­ stitu te (CEI), In te rn a tio n a l Policy N etw ork (IPN) czy A m erican E n te r­ p rise In stitu te (AEI). O rg an izacje te, w o p a rc iu o n au k o w e b ad an ia, dow odzą, że człow iek w m in im aln y m sto p n iu odpow iedzialny je st za zm iany klim atu. Ich d ziałan ie o p iera się tak że n a krytyce b a d a ń IPCC o raz ud ow o d nien iu , że pro g n o zy p re z e n to w a n e p rzez tę org an izację s ą niepraw dziw e. W iększość z niezależnych instytucji za g łó w n ą p rzy ­ czynę zm ian k lim atu u w aża zm iany w aktyw ności Słońca. Teorie g lo ­ balnego ocieplenia naukow cy łą c z ą z cyklem klim atycznym , który m a długość około 1500 lat, a obecnie je st w fazie kończącej się m ałej ep o ­ ki lodow cow ej. To tłu m aczy łob y o ciep lan ie się k lim atu. N ajb ard ziej p rz e m a w ia ją c e je s t je d n a k o d k ry cie d u ń sk ich m eteo ro lo g ó w E igela F riis-C h risten sen a i K nuda L assena, które m ów i o tym, że te m p e ra tu ­ ra p o w ietrza półkuli północnej w la tach 1861-1989 zależy od w ielko­ ści i liczby p la m n a S ło ń cu . G dy p la m je s t m niej, S ło ń ce staje się

(12)

m niej aktyw ne, p rzez co p ro m ien io w an ie je st słabsze, tw o rzy się w ię­ cej c h m u r i klim at och ład za się. S po rządzo n y p rzez b ad aczy w ykres doskonale oddaje w izu aln ą zależność m iędzy ilością p la m n a S łońcu a te m p e ra tu rą p o w ietrza n a Ziemi.

Kształtowanie się globalnej polityki klimatycznej w perspektywie najbliższych lat

Dziś globalne ocieplenie dla niektórych jaw i się jak o sp ry tn a m a n i­ pu lacja, dla innych jako rzeczyw istość. Faktem jest, że ta stro n a, k tó ­ ra zwycięży w debacie, w przyszłości b ędzie k ształto w ać zarów no p o ­ lityczną, ja k i ek o n o m iczn ą scenę. N iezależn ie od solid n o ści n au k o ­ w ych dow odów , g lo b a ln e o ciep len ie je s t te o rią , k tó ra m a za s o b ą w sp a rcie polityków, ekologów i m ass m ediów. Do tej p o ry liczne gło­ sy sp rz eciw u w o b ec głów nego n u rtu p o strz e g a n ia ro li człow ieka w kształto w an iu zm ian klim atycznych zdaw ały się nie trafiać do opinii publicznej. Jed n ak że w św ietle ro sn ący ch w ydatków n a p rzec iw d zia­ łan ie zm ian o m klim atu, k tó re coraz częściej dotykają każdego z nas, o g ra n ic z a ją c n a s z ą w olność; w ob liczu w ątp liw o ści, ja k ie n io są za so b ą d ziałan ia reżim ów o ch ro n y śro d o w iska oraz niepew nej ich sk u ­ teczności, zdanie sceptyków b ędzie d o cierać do coraz szerszej grupy ludzi. D odatkow a m obilizacja przeciw n ik ów tezy o antrop o g en iczn o - ści zm ian k lim a tu w y n ik a z obecnej sy tu acji m ięd zy n aro d o w ej, w szczególności fiaska negocjacji kopenhaskich, zw iązanych z koniecz­ n o ścią u tw o rzen ia nowego Kyoto, k tó re będzie k ształto w ać m ięd zy n aro ­ dow y reżim o ch ro n y środ o w isk a po 2012 r. W yraźne ró żn ice in te re ­ sów p o szczeg ó ln y ch p a ń s tw w ra z ze w zm o żo n ą ak ty w n o ścią sc e p ­ tycznych n aukow ców m og ą d o p ro w ad zić do załam a n ia się g lo baln e­ go p a k tu klim atycznego. D ecydujące okażą się najbliższe lata, p rzed e w szystkim p o w o d zen ie kolejnych k o n ferencji ONZ w 2010 i 2011 r. Jeśli do tego czasu nie dojdzie do ogólnośw iatow ego konsensusu, idea globalnej w alki ze zm ian am i klim atycznym i m oże lec w gruzach. Suk­ ces negocjacji p o d cza s COP16 czy COP17 b ędzie o zn aczał u trzy m a­ nie obow iązującego statu s quo p rzez kolejne lata.

Bibliografia

D urkin, M artin (reżyser). 2007. The Great Global Warming Swindle. film do k u m en ­ ta ln y p ro d u k cji brytyjskiej.

(13)

H insliff, Gaby. 2006 (29. 11). „Ten y ears to save p la n e t fro m m a n k in d .” The Obse­ rver: 5-10.

IPCC. 1995. Second Assessment Report. Paris: IPCC. IPCC. 2007. Fourth Assessment Report. Paris: IPCC.

Jaw orow ski, Zbigniew. 2003. „N ow a ep o k a lo d o w a.” Polityka 28: 28.

Jow it, Juliette, McKie, Robin. 2007 (07. 11). „Can science really save th e w o rld ? .” The Observer. 11-15.

K laus, Vaclav. 2008. Błękitna planeta w zielonych okowach. Co jest zagrożone: klimat czy wolność?. Tłum . Z bigniew K rzystyniak. W arszaw a: R zeczpospolita SA. K reibich, Rolf. 2007. „Ali T om orrow ’s C risis.” Internationale Politik 1: 10-13. L om borg, B jorn. 2008 (30. 09). „Global w arm in g : w hy c u t o n e 3,000th of a d e ­

g ree?” The Times: 23-25.

M astalerz, P rzem y sław 2000. Ekologiczne kłamstwa ekowojowników. W rocław : Wy­ daw n ictw o Chem iczne.

R osiak, D ariusz. 2008 (30. 08). „N iech zazielen i się S a h a r a .” Rzeczpospolita: 31- 32.

S te rn , N ich o las. 2006. Stern Review. The Economics o f Climate Change. L ondon: C am bridge.

S zym borski, Krzysztof. 2006. „Głos z b rz u c h a p o tw o ra .” Polityka 51-52: 66-68. Teluk, Tomasz. 2006. „Szkodliw e skutki P rotokołu z Kyoto.” Międzynarodowy Prze­

gląd Polityczny 4 (16): 145.

+

Maciej Gomółka - a g ra d u a te of T ischner E u ro p e a n U niversity in K rakow in

th e Faculty of In te rn a tio n a l R elations, a stu d e n t a t K rakow U niversity of E c o n o ­ m ics in th e Faculty of F oreign Trade, a u th o r of a b a c h e lo r’s thesis en titled “E c o ­ logical aw aren ess as a new e lem en t co n stitu tin g in te rn a tio n a l relatio n s ”, active in a n u m b e r of K rakow NGOs, c o o rd in a to r of a n u m b e r of in te rn a tio n a l projects in co o p e ra tio n w ith TEU, th e In stitu te fo r S tra te g ic S tudies a n d IYMC in O św ię­ cim . An an aly st fo r B a ro m e tr R ozw oju M ałopolski.

Abstract

Global Warming in the Context of the Debate on the Climate Change

In th e face of grow ing p re ssu re fro m a global society w ishing to ta k e ra d ic a l steps in o rd e r to deal w ith clim ate c h an g e a n d re d u c e en v iro n m en tal an th ro p o - p ressu re, th e discu ssio n re g a rd in g th e legitim acy of th e thesis th a t th e m a in of­ fe n d e r of th o se changes is th e h u m an -b ein g does n o t m o d erate. The official s ta ­ te m e n t in dicating th e c ru cial role th a t h u m a n beings a re playing in clim ate c h a n ­ ge, ta k e n fo r g ran ted by in te rn a tio n a l institutions dealing w ith th e h u m a n im p act o n th e clim ate, is increasingly questioned. Are h u m a n beings resp o n sib le fo r cli­ m a te change? Is o u r civilization obliged to sacrifice in th e n a m e of clim ate p r o ­ tectio n ? The re s u lt of th e co n fro n ta tio n b etw e e n su p p o rte rs an d sceptics of th e thesis co n c e rn in g th e a n th ro p o g e n ic causes of clim ate c h an g e a re im p o rta n t in th e context of th e COP15 su m m it failu re in C open h ag en an d th e fu tu re struggle by global society a g ain st clim ate change.

(14)

Keywords

G lobal w a rm in g , clim ate chan g e, C 0 2 em issions, Kyoto p ro to co l, C o p en h a­ gen sum m it, C 0 P 1 5 , e n v iro n m en tal p ro tectio n , IPCC, en v iro n m en talism , S te rn re p o rt, H eidelberg appeal, Vaclav Klaus, Al G ore, B jorn Lom borg.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W artykule Autor prezentuje podstawowe informacje na temat odporności miejskiej, adaptacji do zmian klimatu, wskazuje na znaczenie kształtowania przestrzeni publicznej w

Komisja Europejska (2015), Strategia ramowa na rzecz stabilnej unii energetycznej opartej na przyszłościowej polityce w dziedzinie klimatu, Komunikat Komisji do

Celem artykułu jest określenie roli technolo- gii w adaptacji do zmian klimatu z uwzględnieniem korzyści płynących dla gospodarki, wskazanie adaptacji jako szansy na

Wskutek działalności człowieka poważnie zwiększyła się ilość gazów cieplarnianych, że wzrost ich ilości intensyfikuje natu- ralny efekt cieplarniany i że rezultatem tego

T1 > T2 > T3 Aby temperatura Ziemi była stała strumień ciepła otrzymywanego przez Ziemię od Słońca ΔQ S (/Δt) musi być równoważony.. strumieniem ciepła

warstwach atmosfery stan równowagi w zasadzie nie ustala warstwach atmosfery stan równowagi w zasadzie nie ustala się, gdyż promieniowanie słoneczne zmienia się znacząco w

Zasadniczą kwestią w badaniach zmian klimatu są obserwacje składowych bilansu energii oraz studia procesów prowadzących do zmiany stanu równowagi termodynamicznej w tym

Adaptacja miasta do zmian klimatu wymaga: rozpoznania i analizy tren- dów zmian klimatu, określenia, na ile zjawiska klimatyczne stanowią wyzwa- nie dla rozwoju miasta, które sektory