• Nie Znaleziono Wyników

Trzy nowe bibliografie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Trzy nowe bibliografie"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

kiewicza" (s. 275). W y d a j e się, że marny t u idlo czynienia z d y l e m a t e m u n i w e r s a l -nym, którego obecność w p r a c a c h w y m i e n i o n y c h filozofów świadczy, że należą oni do tego kolektywu, którego członkami są wszyscy filozofowie o d r z u c a j ą c y możliwość nieuprzedzonego poznania ś w i a t a i p r ó b u j ą c y jednocześnie znaleźć r a c j o -n a l -n e uzasad-nie-nie p o z -n a -n i a empirycz-nego.

Chwistek, jjodoibnae jaik Fleck odrzucił założenie o istnieniu świata w sobie. Zakłada, że istnieją 4 niezależne od siebie s y s t e m y rzeczywistości, k t ó r y c h nie możemy p o r ó w n y w a ć ze względu na prawdziwość, p o n i e w a ż r e p r e z e n t u j ą r ó w n o p r a w -ne i niewspółmier-ne schematy u j m o w a n i a świata. Sch-nelle w s k a z u j e n a podobień-stwo pomiędzy s c h e m a t e m u C h w i s t k a i s t y l e m m y ś l o w y m u Flecka. Zupełnie inaczej w y g l ą d a j e d n a k u z a s a d n i e n i e przyjętego r o z w i ą z a n i a . P o d s t a w ą u z a s a d -nienia -koncepcja C h w i s t k a jest założenie, że s y s t e m 4 świaitów m a swo-je ostar teczne oparcie w zasadach „zdrowego r o z s ą d k u " , r o z u m i a n y c h metafizycznie. Podobnie jak Ajdukiewiicz i T w a r d o w s k i , również C h w i s t e k uważa, że znalazł r a c j o -n a l -n e p o d s t a w y poz-na-nia. Fleck '-natomiast odrzuca taiką możliwość ze względu n a u w a r u n k o w a n i e poznania s t y l e m myślenia. „Zasady zdrowego r o z s ą d k u , po-dobnie jak s t r u k t u r y foirmalno-logiczne nie mogą być p r z e d s t a w i a n e w izolacji od procesu ciągłych z m i a n w a r u n k ó w społecznych i h i s t o r y c z n y c h " (s. 293).

Autor p r z e d s t a w i a b a r d z o wnikliwą i dokładną analizę p o g l ą d ó w Flecka n a tle innych koncepcji filozofii lwowskiej. N i e w ą t p l i w i e u d a j e imu się wykazać, że istnieją pomiędzy n i m i liczne związki. Zaletą takiego- p r z e d s t a w i e n i a p r o b l e m u jest ułatwienie czytelnikowi -porównań i u w y p u k l e n i e słabości i zalet analizo-w a n e j koncepcji. Aj-duikieanalizo-wicz i C h analizo-w i s t e k tanalizo-worzą s y s t e m y głęboko metafizyczne, chociaż dążą do zniesienia wszelkiej m e t a f i z y k i . Z kolei T w a r d o w s k i , p r o p o n u j ą c system psychologii d e s k r y p t y w n e j , n i e m-oże znaleźć żadnych k r y t e r i ó w p r a w d y o świecie. Fleck n a t o m i a s t o d w o ł u j e -się do historii i w a r u n k ó w społecznych, dzię-k i -czemu z n a j d u j e r o z w i ą z a n i e niemetafizyczne, a jednocześnie z a c h o w u j e dzię- kont-cepcję p r a w d y j a k o w a r t o ś c i o b i e k t y w n e j . P a r a d o k s polega -na t y m , że aby to osiągnąć musi n a j p i e r w rozwiać i l u z j e co d o a u t o n o m i i r o z u m u , k t ó r y c h w y r a zem są między innymi p r a c e filozofów lwowskich. Nie m a u n i e g o miejsca n a -w e t n a m i n i m u m niezależności- poznania, j a k i m jest -w e r y f i k a c j a e m p i r y c z n a dla Ajdukiewicza. Schnelle słusznie -ocenia, że Fleck owi u d a j e się z r a c j o n a l i z o w a ć problemy u j a w n i o n e p r z e z o m a w i a n y c h filozofów, a l e z drugiej s t r o n y nie w i a -domo, czy koszty tego n i e są zbyt wysokie.

Nie do końca oczywiste jest, czy można zaliczyć trzech filozofów ze L w o w a do tego k o l e k t y w u myślowego, w r a m a c h którego -narodziła się k o n c e p c j a Flec-ka. Być może, jak z d a j e się w y n i k a ć z n i e k t ó r y c h t e z K u h n a , k o l e k t y w imyślo-wy można stosunkowo łatwo imyślo-wyodrębnić jedynie w odniesieniu do rozwiniętego przyrodoznawstwa, g d y n a b i e r a on autonomii wobec szerszego otoczenia społecz-nego. Natomiast anty-kartezjandzm Flecka oraz nacisk, jaki kładzie n a znaczenie t r a d y c j i jako suibsteratu wszelkiego poznania, p r z y p o m i n a r o d a k a Schnellego — Heideggera. U obu filozofów pojawia się pojęcie n a s t r o j e n i a (Stimmung) j a k o podstawy, na k t ó r e j k o n s t y t u u j e się poznanie.

Jacek Ganowicz (Warszawa)

TRZY NOWE B I B L I O G R A F I E

H a l i n a L i c h o c k a : Pamiętnik Farmaceutyczny Wileński 1820—1822. Biblio-grafia analityczna zawartości. W a r s z a w a 1981 I n s t y t u t Historii N a u k i , Oświaty i Techniki PAN, 94 s.

(3)

Paweł R y b i c k i : Problematyka historyczna na łamach „Wiadomości

Farma-ceutycznych" w latach 1919—1939. Przedmowa Barbary Kuźmickiej. Warszawa 1982

Instytut Historii Nauki, Oświaty i Techniki PAN, 55 a.

Wiesława W e r n e r o w a : Bibliografia polskiej historii geografii i kartografii

1976—1980. Wrocław 1983 Instytut Historii Naiukiv Oświaty i Techniki PAN, 150 s.

W ostatnich latach ukazało się — wydanych techniką małej poligrafii — •kilka bibliografii stanowiących istotną pomoc w pracy historyka nauki. Zostały one wydane przez Instytut Historii Nauki, Oświaty i Techniki PAN.

W 1978 r. W. Wernerowa opublikowała Bibliografię polskiej historii geografii

i kartografii 1970—1975. Było to opracowanie bardzo solidne, znakomicie

konty-nuujące dzieło rozpoczęte przez Bolesława Olszewicza. W recenzji tej k s i ą ż k i1

podkreśliłem konieczność dodawania — jak to czynił Olszewicz w opracowaniach tego typu — wstępnej analizy dorobku w omawianym okresie. Taka analiza wska-zuje na przerosty oraz niedostatki w podejmowanej problematyce badawczej.

Sugestie — kierowane do W. Warmerowej — wykorzystała w pewnym stop-niu Halina Lichocka w opracowastop-niu wydanym w 1981 r. pt. Pamiętnik

Farmaceutyczny 1820—1822. Bibliografia analityczna zawartości. Jest t o chyba n a j l e p

-sza bibliografia opublikowana przez Instytut Historii Nauki, Oświaty i Techniki PAN, chociaż obejmuje jedno czasopismo i to w krótkim okresie.

Autorka przede wszystkim podała dokładnie wszystkie cechy samego czaso-pisma, a następnie warunki, w jakich ukazywało się ono na terenie Wilna w okre-sie poprzedzającym bezpośrednio kryzys uczelni (Wstęp). Następnie zestawiła ma-teriał analityczny w pięciu rozdziałach: 1: n a u k i farmaceutyczne; 2 — nauki przyrodnicze; 3 — informacje o działalności instytucji i lotsób; 4 — wiadomości 0 stanie farmacji i wydawnictw; 5 — różne. Każdy z tych rozdziałów ma zwykle 4 podrozdziały. Tak np. w drugim z mich wyróżniono: botanikę, zoologię, mine-ralogię, chemię analityczną i fizykę. Rozdział t e n może najlepiej oddaje pokre-wieństwo cna,uk farmaceutycznych z historią naturalną oraz naukami chemicznymi 1 fizycznymi. Uzupełniając t e informacje należy dodać, iż opracowanie zostało zaopatrzone w indeks krzyżowy oraz Wykaz tytułów wydawnictw ciągłych

obcojęzy-cznych, wykorzystanych przez redakcję „Pamiętnika Farmaceutycznego Wileń-skiego".

Autorka nie ograniczyła się jednak do prawidłowego zarejestrowania poszcze-gólnych pozycji, lecz zaopatrzyła je w niezbędne uzupełnienia: rozwinięte inicja-ły imion i nazwisk oraz adnotacje o treści; t a m zaś gdzie było to niezbędne, poinformowała o pochodzeniu materiału czerpanego przez autora do artykułu.

Taki układ pozwala zainteresowanym odnaleźć dosłownie w ciągu kilku mi-n u t wszystkie imi-nteresujące go opracowami-nia. T a k mi-np. czerpiąc imi-nformacje z imi-n- indeksu o S. Staszicu odnajdujemy pod wskazanym miejscem, ogólnikowy tytuł a r -tykułu o ogrodach botanicznych w Warszawie. Z obszernej adnotacji dowiadu-jemy się natomiast nie tylko o oranżerii zbudowanej staraniem Staszica przy Uni-wersytecie Warszawskim, ale także o zbiorze roślin F. Hofmana, obserwatorium astronomicznym UW itd.

Opracowanie Haliny Lichockiej może stanowić wzór poprawności wydaw-nictw tego typu. Nie znaczy to, że uważny czytelnik nie dostrzeże pewnych upro-szczeń. Zaliczam do 'nich np. podawanie w nawiasie kwadratowym nazwiska i imie-nia autora rjotaitki nawet nie zaopatrzonej inicjałami. W takich przypadkach nie-zbędne są notki z dokumentacją stanowiska autora bibliograf ii.

(4)

Polecam gorąco tę bibliografię analityczną — iprzede wszystkim, zaś jako wzór młodszym pracownikom naukowym przygotowującym sobie warsztat pracy.

*

* *

W 1982 r. ukazały się dwie bibliografie zestawione przez pracowników bądź współpracowników IHNOiT PAN: pierwsza, z nich powstała w Zespole Historii Farmacji, druga — w Zespole Historii Kartografii. Kilka uwag o tych opraco-waniach.

Bibliografia P. Rybickiego dotyczy jednego problemu w farmaceutycznym cza-sopiśmie okresiu międzywojennego. Było to więc opracowanie stosunkowo proste. Autor nie poszedł jednak drogą łatwą. Przeprowadził bowiem ibandzo wnikliwą analizę problemu. Część wstępna zastała tu znacznie rozbudowana (np. rozdzia-ły: Problemy ogólne, Aptekarstwo oraz organizacja służby zdrowia, Zagadnienia farmacji naukowej i uniwersyteckiej, Biografistyka, Walka o niepodległość oraz zagadnienia związane z farmacją wojskową, Recenzje i polemiki, Biblioteka „Wia-domości Farmaceutycznych", „Młoda Farmacja"). Dopiero po tak szerokiej analizie następuje Wykaz alfabetyczny publikacji historycznych oraz — niezbędny przy tego typu opracowaniach — indeks nazwisk.

Tak przygotowana publikacja jesit przydatna dla wszystkich interesujących się historią nauki. Znalazło się tu bowiem wiele materiałów dla historyków me-dycyny, ale także przyrodników. Miniej znana, a zasługująca na przypomnienie, jest sprawa udziału falrmaceutów w powstaniach i wojnach polskich. Obok tego pojawia się także problem apteki 'zaimkowej, o której przywrócenie w Zaimku Królewskim w Warszawie zabiegał w ostatnich latach Zespół Historii Farmacji IHNOiT PAN.

*

* *

Zgoła odmiennym typem opracowania jest ostatnia bibliografia W. Werne-rowej. Autorka wykorzystała prawie wszystkie uwagi — nielicznych zresztą — recenzentów jej poprzedniego dziełas. Związane to było ze znzacznjym rozszerze-niem zakresu penetracji czasopism. Temu opracowaniu chcę poświęcić zresztą więcej uwagi.

Bibliografię historii polskiej geografii i kartografii zainicjował B. Ołszewicz — wydając w 1971 r. zestaw druków z ilat 1945—1969. Po śmierci inicjatora kon-tynuację opracowania podjęła W. Wamerowa — dnukując w 1978 r. zestaw publi-kacji za lata 1970—1975 wraz z uzupełnieniami do lait poprzednich. Recenzowana publikacja jesit zatem drugą pozycją Werineriowej z tego zakresu. O pierwszej pisałam uprzednio, zwracając uwagę na znakomity warsztat Autorki, bardzo duże oczytanie, a przede wszystkim stosunkowo małą liczbę błędów w nazwiskach, datach, zapisie roczników oraz istron. Najnowszy tom bibliografii potwierdza w za-sadzie stałość tych cech Autorki. Stałość przecież tym fconisekwentniejszą, że nie przyjęła oma sugestii recenzenta odnośnie potrzeby choćby ogólnej analizy me-rytorycznej zawartości książki. Analizę (taką mógłby z powodzeniem przedsta-wić np. przewodniczący Zespołu Historii Kartografii, wybitny specjalista i czło-wiek o ogromnej kulturze — doc. Julian Janczak. Uważając, iż taka analiza powinna się ukazać (np. w „Kwartalniku Historii Nauki i Techniki"), podzielę się poniżej niektórymi refleksjami na ten temat. Być może refleksje te zostaną 'J Bardzo pozytywną recenzję zamieścił J . Jaraczak we „Wszechświecie" w 1979 r.

(5)

w y z y s k a n e p r z y (podsumowaniu dorobku z z a k r e s u historii geografii i k a r t o g r a f i i za okres 1970—1985.

K i l k a zdań o treści Bibliografii. P o w s t ę p i e (jednos/bronicowyim!) oraz o b j a ś -nieniach s k r ó t ó w podano zestawienie p u b l i k a c j i za l a t a 1976—1980. Jest ich 983, a r a z e m z r e c e n z j a m i około 1200. Dalej n a s t ę p u j e indeks n a z w i s k . Z a b r a k ł o j e d n a k i n d e k s u geograficznego, t a k niezbędnego w tego t y p u (opracowaniach. We w s t ę -pie A u t o r k a s u g e r u j e , iż dołączała do Bibliografii uzupełnienia za lata uprzednie, ale nie m a t a k i c h rozdziałów. Wstęp uległ z a p e w n e m o d y f i k a c j o m już p o spo-r z ą d z e n i u i n d e k s u nazwisk, s t o spo-r o są w n i m powołania n a a u t o spo-r ó w n i e wymienio-n y c h w tekście.

F o r m u ł a „bibliografia polskich p u b l i k a c j i z z a k r e s u historii geografii i k a r -t o g r a f i i " jes-t bardzo obszerna. W y d a j e się jednak, że n i e w s z y s -t k i e publikacje, zamieszczone w u m i e r a j ą c e j serii historycznej „Prac M u z e u m Ziemi", w i n n y być w y z y s k i w a n e w tego typu zestawieniach. B r a k u j e n a t o m i a s t wielu a r t y k u ł ó w z „ T a t e r n i k a " ( a r t y k u ł J. Nyiki z t e g o czasopisma został uwzględniony). B r a k u j e p u b l i k a c j i w y d a w a n y c h (ma ogół małą poligrafią) przez Polskie Towarzystwo P r z y j a c i ó ł N a u k o Ziemi, T o w a r z y s t w o P r z y j a c i ó ł Górnictwa, H u t n i c t w a i P r z e -m y s ł u Staropolskiego w Kielcach. J a k sądzę, n i e k t ó r e p u b l i k a c j e w y d a w a n e przez różmego r o d z a j u organizacje (np. b i u l e t y n y Oddziału Łódzkiego PTTK) małą p o ligrafią i w b a r d z o niskich n a k ł a d a c h , t r z e b a byłaby zaopatrzyć w n o t k ę o m i e j scu p r z e c h o w y w a n i a w publicznych bibliotekach. W b r e w pozorom tego t y p u p u -blikacji jest wiele i zamieszczane t a m a r t y k u ł y n i e u k a z u j ą się p o n o w n i e w cza-sopismach ogólnie dostępnych. T a k n p . n a j o b s z e r n i e j s z e istudium o S t e f a n i e Zwo-lińskim -opublikowano przed l a t y w czasopiśmie Speleoklubu Warszawskiego P T T K „Wiercica" i rzecz zrozumiała — nie t r a f i ł o ono arili do bibliografii B. Olszewicza ani do jej uzupełnienia pióra W. Werner owej.

E w i d e n t n e ibraki w Bibliografii — t o iniewyzyskanie r e c e n z j i z „ P r z e g l ą d u Geologicznego" (m. im. k s i ą ż k i A. S z w e j c e r o w e j o I. Domeyee) i „Wiszechświata". Plrawda, że n i e są t o pozycje n a j w a ż n i e j s z e . Są również w Bibliografii drobne b ł ę d y t y p u : Goethel z a m i a s t Goetel (s. 32). Błędów t y c h jest j e d n a k (bardzo m a ł o i n i e m a j ą większego w p ł y w u n a jakość -opracowania.

Część p r z e d s t a w i o n y c h w y ż e j u w a g w y k o r z y s t a A u t o r k a zapewne przy w y -d a n i u bibliografii za k o l e j n e pięciolecie. J e s t e m przekonany, że w o p r a c o w a n i u t y m n i e z a b r a k n i e już szerszej analizy d o r o b k u polskiej historii geografii i k a r t o g r a f i i od 1970 r . Licząc n a w z m i a n k o w a n e opracowanie, p r z e k a z u j ę k i l k a r e -f l e k s j i dotyczących p e w n y c h t r e n d ó w z t e j dziedziny w l a t a c h 1976—1980.

Indeks n a z w i s k w bibliografii W e r n e r o w e j pozwala zorientować się, c z y j do-r o b e k s t a n o w i pdo-rzedmiot n a j w i ę k s z e g o zaintedo-resowania histodo-ryków. Otoi liczby pozycji dotyczących n i e k t ó r y c h osób: Krzysztof Arciszewski — 4; Karol Bohda-nowicz — 6; J a n Czarnocki — 4; Aleksander Czekamowski — 8; J a n Długosz — 11; A n t o n i Bolesław Dobrowolski — 4; Ignacy Domeyko — 8; Z y g m u n t Glo-ger — 4; S t a n i s ł a w Herbst — 4; J a n Heweliusz — 4; E m e r y k H u t t e n - C z a p s k i •— 4; J a n J o n s t o n i—• 4; M a r i a Kiełczewska-Zaleska — 4; Juliusz Kolberg — 6; Mi-k o ł a j KoperniMi-k — 14; J o a c h i m Lelewel — 5; Józef Morozewicz — 4; Wincenty Okołowicz —• 5; Bolesław H e n r y k Olszewicz — 5; Wincenty Pol — 9; J e r z y Bo-gumił Pusch — 4; Lech R a t a j s k i — 8; J a n R e y c h m a n — 9; Kanoil R i t t a r •—• 4; Ananiasz Rojecki —6; Eugeniusz Romer — 17; S t a n i s ł a w Staszic — 29; P a w e ł E d m u n d Strzelecki — 5; J a n Śniadecki — 5; Witold Zglenicki — 4.

Liczby te, rzecz zrozumiała, mówiią niewiele. U d e r z a j ą c y jest w s z a k ż e sto-s u n k o w o duży p r o c e n t geologów. Wśród n i c h absto-solutny r e k o r d b i j e Stasto-szic, oo jest n a s t ę p s t w e m obchodów rocznicowych w 1976 r . Zainteresowańie

(6)

Kopermik i e m stanowi również n i e j a Kopermik o poKopermikłosie obchodzonych w 1973 r . uroczystości j u -bileuszowych. Natomiast popularność Romera jest rezultatem wciąż żywego k u l t u tego geografa, k a r t o g r a f a i — także — geologa. Zainteresowanie osiągnięciami Ignacego Domeyki czy Stanisława Herbsta to głównie konsekwencja w y d a n i a dzieł tych autorów. Wydrukowano wiele wspomnień pośmiertenych. Są jednak o p r a cowania w y n i k a j ą c e ze względów czysto poznawczych czy p o t r z e b p o p u l a r y z a -torskich (opracowania o J. Długoszu, J. Heweliuszu, W. Polu). Niewątpliwie ju-bileusze są czynnikiem sprawczym najwięksizej liczby opracowań.

Indeks nazwisk o d d a j e w p e w n y m stopniu obraz n a j b a r d z i e j czynnych a u t o -rów. Oto liczby publikacji niektórych z nich: Stanisław Alexandrowicz — 9 po-zycji; Józef Ba,bicz — 20; Stanisław Berezowski — 5; Alina Cantkiewiczowa — 8; Czesław Centkiiewicz — 9; Aniela Chałubińska — 7; Stanisław Czarniecki — 6; Kazimierz Dziewoński — 6; J a n Forkiewiez — 5; Stefania Gurtoa —• 4; A l f r e d J a h n — 10; J u l i a n Janczak — 28; Roman Karezmairiczuk — 14; Antoni S t a n i -sław Kleczkowski — 9; Jacek Kolbuszewski — 4; Jerzy K o n d r a c k i — 10; Jerzy Kostrowicki — 6; Bogusław Krassowski — 14; Władysław Krygowski — 5; A n -toni Kuczyński — 11; Stanisław Lesziezycki — 12; ArJtomi Łtasizkiewicz — 5; J a n Malinowski — 4; Kazimierz Maślankiewicz — 5; M a r i a n Molga — 5; Michał Od-lanicki-Poczoibutt — 6; Jerzy Ostrowski —• 25; Marian Paradowski — 4; Anna PawłowskaWielgus — 5; Janina Ewa Piasecka — 9; M a c i e j Pliekuith — 8; S t a -nisław Pietkiewicz — 5; Edmund Romer — 4; Jerzy Róziewicz — 10; E d w a r d Riihle — 8; M a r e k Ruszczyć — 5; Przemysław Rybka — 5; Zbigniew Rzepa — 20; Edward Schnayder — 5; Janusz Tazbir — 8; Andrzej Tomczak — 4; Zofia Traczewska-Białkowa — 7; J a n Tyszkiewicz — 6; Wiesław Wójcik — 4; Zbigniew Wójcik — 77.

I w tym zestawieniu jest również znaczna ilość publikacji napisanych przez geologów. Część tych publikacji (np. S. Czarnieckiego, A. S. Kleczkowskiego, Z. Wójcika) m a z historią geografii i k a r t o g r a f i i związek n a j z u p e ł n i e j luźny. P u -blikacje Aliny i Czesława Centkiewiczów — to p o p r o s t u opowieści podróżnicze (czy zasługują one n a uwzględnienie?). Wchodząc zaś w m e r i t u m opracowań u w a żam, że szczególnie dobrze p r e z e n t u j e się dorobek m. in. Stanisława A l e x a n d r o wicza, Anieli Chałubińskiej, Juliana Janczaka, Zbigniewa Rzepy, Andrzeja T o m -czaka, Janusza Tazbira, J a n a Tyszkiewicza. Opracowania tych a u t o r ó w wnoszą wiele nowego do i n t e r e s u j ą c e j nas dyscypliny.

Podkreślić należy, że wielu n a j b a r d z i e j a k t y w n y c h p i s a r s k o autorów w zasa-dzie nie uczestniczy w pracach Zespołu Historii Geografii (zespół t e n zamarł) oraz Historii. Kartografii. Inni — t o historycy geodezji, których uznać należy r a -czej za historyków techniki niż historyków naiuk przyrodniczych.

Bibliografia W. Wernerowej wskazuje, że interesują n a s przede wszystkim tematy polskie bądź z Polską związane. Publikacje z zakresu historii powszech-n e j powszech-nie przekraczają 10®/o. Oto powszech-nazwisko geografów i k a r t o g r a f ó w powszech-nie-Polaków odnotowane przez autorów polskich: R. Amundsen, Arystotels, J. Aubouin, F. Bel-linghauisen, L. S. Berg, C. Chabot, C. Della Valle, J. Flam|steed, R. F. Flint, D. N. Germanus, A. v. Humboldt, ItanAhmen Ali Mustafa, Ibn Chaldun, A. K a r -piński, J. Kepler, K. Kolumb, H. P. Kosack, K. Kuchaf, J. Kunsky, J. Lugeon, M. p. Łazariew, M. Łomonosow, P. Macar, O. Magnus, V. Mihailescu, J. G. Mor-genbesser, F. Nansen, F. Nicolai, R. E. Peary, P. Pelliot, A. Pencek, K. Ptole-meusz, J. Regiomontanus, K. Ritter, W. v a n Royen, L. A. Savoia, D. Sobolew, O. Torell, C. Th. Troll. Wulfstan. Są ito zatem nazwiska znaczące w iniauce świa-towej, jak i postacie o- stosunkowo skromnym dorobku. Ale sam wykaz nazwisk mówi przecież niewiele. Ważniejszy jest f a k t , że niemal żadna z publikacji nie wnosi wiele nowego do wiedzy o osiągnięciach wymienionych w y ż e j badaczy i pod-różników. Jeżeli niektóre a r t y k u ł y n a ten temat -mają znaczenie, to tylko

(7)

przy-czyniki odnoszące się doi działalności dalszego garnituru uczonych czy odkrywców. Nad postaciami pierwszoplanowymi w aauoe światowej nasi historycy nie pra-cują — być może z powodu braku dostępu do> źródeł. Niie kwestionując zatem popularyzatorskiego znaczenia studiów nad -osiągnięciami nauki światowej należy raczej — jaik sądzę — dążyć do druku w naszym kraju opracowań pisanych przez specjalistów z innych krajów (niezbędne są sympozja międzynarodowe). Bariery językowe nie mają większego znaczenia. Oczywiście można by pewne książki tłu-maczyć, zwłaszcza popularne biografie. Przestrzegam jednak przed tłumaczenia-mi książek typu Aleksander von Humboldt pióra Hubert Scurla. Trudno się na-wet domyślić, kto wydał opinię, sugerującą przekład tego „bubla".

Ciekawych refleksji dostarcza także analiza publikacji recenzowanych. Arty-kuły z wydawnictw ciągłych nie są w zasadzie dostrzegane przez recenzentów. Stosunkowo najliczniej recenzowane są książki popularnonaukowe typu „życie codzienne". Są to jednak w większości recenzje nie wnoszące nic nowego do isto-ty zagadnienia. Odnotowywane są także — i to notatkami na, ogół znaczący-mi — książki historków nie zajmujących się profesjonalnie dziejaznaczący-mi nauki. Na-tomiast publikacje poświęcoinle ściśle zagadnieniom historii nauki i techniki czy historii naukowych organizacji nie zostały niekiedy w ogóle dostrzeżone przez krytykę lub odnotowane nader zdawkowo. Biorąc pod uwagę fakt, że „Kwartal-nik Historii Nauki i Tech„Kwartal-niki" ma bardzo ograniczoną pojemność, nie wiem, dla-czego licane w naszym kraju czasopisma geograficzne i kartograficzne pomijają tego typu recenzje.

Podsumowując uwagi o opracowaniach z zakresu historii geografii i karto-grafii — wydanych w .ostatnich latach — należy podkreślić, iż wyniki analizy publikacji — zamieszczonych w bibliografii W. Wernerowej — są raczej przy-gnębiające. Owszem, robi się u nas dużo i niekiedy publikuje opracowania war-tościowe. Część z nich — to rezultaty pracy Zespołu Historii Kartografii, skupia-jącego specjalistów z całego kraju. Mimo to odczuwa się, iż 'badań w tym za-kresie nriikt nie koordynuje. Nawet więcej: z analizy Bibliografii wynika, że wiele osób niezmiernie aktywnych pisarsko niie korzysta z żadnej pomocy tego Ze-społu Polskiej Akademii Nauk. W okresie działalności prof. B. Olszewicza wszy-scy 'badacze .kierowali się do Pracowni, iznajdującej się na ulicy Rossenbergów 13 we Wrocławiu. Tam otrzymywało się odpowiedź na różnego rodzaju pytania i wątpliwości, a także zachętę do dalszej pracy. Dlaczego dziś funkcji takiej nie spełnia odpowiednia pracownia w Instytucie Historii Nauki, Oświaty i Techniki PAN?

Zrecenizowaine bibliografie isą warsztatowo różne. Każda z nich jednak pobu-dza do refleksji, gdyż to, 00 napisano w ostatnich latach, stanowi również do-skonały materiał do analizy naszydh słabości. Pamiętajmy, że i bibliografie mo-gą temu służyć.

Zbigniew J. Wójcik (Warszawa)

NOTATKI BIBLIOGRAFICZNE Nowe czeskie publikacje z historii nauki

Josef H a u b e l t : Zivot a dilo Vâclava Prokopa Diviëe. Vydalo Okresni mu-zeum ve Vysokém Myté 1982, 70 ss., ilustr. 33.

Czeski historyk nauki Josef Haubelt wydał w ciągu ostatnich lat kilka ksią-żek: Studie o Ignâci Bornovi (1972) MikulâS Kopernik (1974), Dëjepisectvi Gelasia Dobnera (1982) oraz Zivot a dilo Vâclava Prokopa Divise (1982).

Cytaty

Powiązane dokumenty

W reg u lam in ie rachunkow ości zespołów p rzew idziany je st

D yskusja skupiła się na kilku problem ach, które uznane zostały za centralne: l D-jak ie były przyczyny niezrealizow ania konkretnych program ów utw orzenia szkół

Oczywiście nie miałem żadnego doświadczenia, ale wtedy brało się ludzi „z ulicy”; ważne tylko, by byli tak zwani porządni.. Jeszcze w maju i czerwcu 1989 roku napisałem

w Toruniu jako źródło do badań muzycznego dziedzictwa Pomorza // In: Materialne ślady kultury muzycznej na Pomorzu i Kujawach.. LONGINUS Małgorzata:

architekt (Politechnika Warszawska). Jest jednym z głównych organizatorów akcji dywersyjnych na terenie Lublina. W obawie przed represjami NKWD i UB ucieka do Krakowa

Bibliografie wydane przez Akademię Teologii Katolickiej.. Collectanea Theologica

The numeri cal solution to the laminar sidewall boundary-layer equations describe the development of the sidewall boundary layer, give the boundary-layer

The course changes of load during forging process of the bush with flange (fig. 8) illus- trate stock heating temperature influence on force parameters of analysed