• Nie Znaleziono Wyników

Wirtualna przestrzeń współczesnej psychologii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wirtualna przestrzeń współczesnej psychologii"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)



KATARZYNA MARKIEWICZ1 Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej Instytut Psychologii

WIRTUALNA PRZESTRZE

ē

WSPÓŁCZESNEJ PSYCHOLOGII

Po przeczytaniu artykułu profesora Jerzego M. BrzeziĔskiego nasuwają siĊ dwa główne wnioski. Pierwszy odnosi siĊ do argumentacji zawartej w treĞci wypowiedzi. Jest ona zasadnicza, rzeczowa i kompletna, co sprawia, Īe trudno podjąü polemikĊ. Drugi wniosek odnosi siĊ do sformułowania zawartego w tytule: „O tym, co waĪne, gdy myĞlimy o psychologii w Polsce”. Pojawia siĊ tu bo-wiem pytanie, czy we współczesnych czasach rozwaĪania dotyczące jakiejkolwiek dyscypliny naukowej z perspektywy lokalnej mają sens? Tym bardziej Īe zarówno akademików, jak i prakty-ków coraz czĊĞciej obowiązują standardy, na których podstawie ich praca podlega ocenie. Mają one czĊsto uniwersalny, miĊdzynarodowy charakter i są efektem zmian, jakich doĞwiadczamy w ostatnich dziesiĊcioleciach w wielu obszarach Īycia, w tym – w sposobie „uprawiania” nauki. Obowiązujące standardy prowadzą z jednej strony do ujednolicenia sposobu oceniania pracowni-ków uniwersyteckich za ich naukowy dorobek. Z drugiej strony mogą prowadziü do naduĪyü, nierzetelnoĞci, a nawet do naukowych oszustw. Autorka polemiki zwraca uwagĊ na fakt, iĪ praca intelektualna podlega innym kryteriom niĪ praca fizyczna i nadmierne jej parametryzowanie nie zawsze przynosi pozytywne efekty. Rozwiązaniem pojawiających siĊ problemów moĪe byü pre-zentowanie publikacji na otwartych stronach Web, oczywiĞcie z zachowaniem zasad recenzenckiej oceny wartoĞci publikacji.

Słowa kluczowe: wirtualna przestrzeĔ badaĔ, komfort czasu, wysiłek intelektualny, publikacje wieloautorskie.

WartoĞü czynnika czasu w badaniach naukowych

Profesor BrzeziĔski wskazał na globalny, pluralistyczny, intersubiektywny i replikowalny charakter nauki juĪ we wprowadzającej czĊĞci wywodu. Trudno nie zgadzaü siĊ z tymi postulatami. Współczesne technologie informatyczne (IT) pozwalają naukowcom niemal wszystkich dyscyplin na swobodne poruszanie siĊ

Adres do korespondencji: KATARZYNA MARKIEWICZ– Instytut Psychologii, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, ul. Narutowicza 12, 20-004 Lublin; e-mail: k.markiew@wp.pl

(2)

udział w miĊdzynarodowych projektach, nawet bez przekraczania granic. Mamy coraz szybszy dostĊp zarówno do najnowszych badaĔ, jak i odnoszących siĊ do nich publikacji. To z kolei ułatwia moĪliwoĞü kontroli uzyskiwanych wyników przez replikacjĊ badaĔ.

Szczególnie istotna wydaje siĊ podjĊta przez Autora kwestia koniecznoĞci uwzglĊdniania zasad etycznych w badaniach. Na straĪy etyki badaĔ psycholo-gicznych stoi wiele instytucji, w tym amerykaĔskie APA, które weryfikują i pu-blikują na bieĪąco obowiązujące standardy (Ethical Principles of Psychologists

and Code of Conduct, 2010). W Polsce „drogowskazem” w ich realizacji jest

miĊdzy innymi Kodeks Etyczny PAN. Dobre obyczaje w nauce. Zbiór zasad

i wytycznych (2001). Te zasady są, wydawałoby siĊ, oczywiste, jednak – jak

zauwaĪa Autor – bywają naruszane. Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? ChcĊ zwróciü uwagĊ, iĪ prowadzenie badaĔ naukowych wymaga czasu. Nie tylko z powodu koniecznoĞci rzetelnego zbierania materiału badawczego, ale równieĪ dlatego, Īe refleksja naukowa wymaga przemyĞleĔ. Z drugiej strony, doĞwiadczenie wskazuje, Īe brak standardów, do jakich naleĪą miĊdzy innymi normy czasowe realizacji projektów naukowych, prowadzi czĊsto do zwykłego „lenistwa”, a rola pracowników uniwersyteckich sprowadza siĊ wówczas wy-łącznie do realizacji zadaĔ z obszaru dydaktycznego.

Niestety, coroczne (czas) rozliczanie pracowników naukowych z liczby uzy-skanych punktów powoduje, Īe wiele publikacji to lepiej lub gorzej dokonane kompilacje tekstów obcojĊzycznych. Sprzyja to takĪe pojawianiu siĊ „małych, białych kłamstw”. Jak wykazano w jednym z eksperymentów, ludzie bardziej skłonni są do kłamstw, gdy mają mało czasu na przemyĞlenie. Innymi słowy, im mniej czasu na podjĊcie decyzji, tym wiĊksza skłonnoĞü do posłuĪenia siĊ kłam-stwem, wyjaĞnianym jako próba intuicyjnego rozwiązania problemów (Shalvi, Edgar i Bereby-Meyer, 2012). Przykładem kłamstw naukowych jest nie tylko fabrykowanie danych, na co zwrócił uwagĊ Autor publikacji, ale równieĪ wza-jemnie dopisywanie siĊ do artykułów w celu pomnoĪenia dorobku naukowego.

Pojawia siĊ równieĪ pytanie, jak mają siĊ zasady etyki do koniecznoĞci za-płaty za opublikowanie artykułu w stosunkowo krótkim czasie w czasopiĞmie z IF. Tym bardziej Īe bezpłatne opublikowanie artykułu w wiodących czasopi-smach wiąĪe siĊ na ogół z długim czasem oczekiwania. Byü moĪe rozwiązaniem byłoby publikowanie prac on-line na stronach autorskich. Czy bowiem artykuł, który ma szanse trafiü do elitarnego czasopisma, ale tam nie trafi, zostanie jed-nak umieszczony przez autora na WebSite, staje siĊ mniej wartoĞciowy? Oczy-wiĞcie utrzymanie kontroli recenzenckiej byłoby konieczne i jest to rozwiązanie

(3)



– jak sądzĊ – moĪliwe do zrealizowania. Prace poddawane recenzji moĪna zna-kowaü odpowiednimi sygnaturami. PoniewaĪ równieĪ obecnie autorzy starają siĊ unikaü ponoszenia kosztów wydania własnych dzieł, cedując ten obowiązek na macierzystą organizacjĊ, wydaje siĊ, Īe zaproponowane rozwiązanie byłoby moĪliwe do zrealizowania. Dodatkowym waĪnym argumentem jest umoĪliwie-nie czytelnikowi zapoznania siĊ z publikacją bez ponoszenia kosztów.

Podobnie jak prof. BrzeziĔski uwaĪam, Īe nauka powinna mieü charakter uniwersalny, nie obciąĪony pozamerytorycznymi warunkami jej uprawiania. Moim zdaniem jednak jej twórcy powinni mieü zapewniony komfort czasowy! Inaczej badania, sposób ich prowadzenia i interpretacji wyników zamiast byü oryginalnymi i inspirującymi, stają siĊ „osobliwoĞciami”.

DostĊpnoĞü publikacji a jĊzyk tekstu

Aby potwierdziü, Īe pisanie wyłącznie w jĊzyku rodzimym moĪe skierowaü badacza na marginesy nauki, posłuĪĊ siĊ historycznym przykładem.

W roku 1944 austriacki pediatra i psychiatra Hans Asperger opublikował pracĊ Die „Autistischen Psychopathen” im Kindesalter, w której opisywał zespół objawów po czĊĞci korespondujący z przedstawianymi w publikacjach przez Leo Kannera – autorytetu w dziedzinie badaĔ nad autyzmem. Opis Aspergera zawie-rał równieĪ informacje, których w propozycjach kannerowskiego opisu autyzmu nie uwzglĊdniano. CzĊĞü analiz prowadzonych przez Aspergera uległa zniszcze-niu podczas działaĔ wojennych, jednak prace, które przetrwały, zostały rozpo-wszechnione, dopiero po 1981 roku, przez LornĊ Wing, która dotarła do publi-kowanych po niemiecku w lokalnych periodykach artykułów austriackiego psy-chiatry. Wtedy teĪ zaczĊto róĪnicowaü autyzm, wyodrĊbniając w kategoriach diagnostycznych oprócz klasycznego, Kannerowskiego autyzmu, zespół Asper-gera (F84.5 w ICD-10).

Przykład ten uzasadnia potrzebĊ prezentowania badaĔ jak najszerszemu gro-nu odbiorców, a czyniü to moĪna jedynie poprzez posługiwanie siĊ uniwersal-nym kodem jĊzykowym, jakim stał siĊ jĊzyk angielski. Z drugiej strony, jeĞli polski autor prezentuje swoje prace wyłącznie po angielsku, traci czĊĞü odbior-ców rodzimych. Znowu wrócĊ do stron Web, otwartych wirtualnych przestrzeni: zmieszczą one niewątpliwie zarówno publikacjĊ w jĊzyku narodowym, jak i tzw. konferencyjnym.

(4)

jest doceniany?

Profesor BrzeziĔski postawił w swoim wywodzie pytanie: Za pomocą

ja-kich wskaĨników dokonuje siĊ (powinna siĊ dokonywaü) ocena pozycji psy-chologów w Ğwiatowej nauce? O obowiązujących, zuniwersalizowanych

kryte-riach pisałam wyĪej. Artykuły zamieszczane w czasopismach z JCR otwierają autorowi drogĊ do Ğwiata miĊdzynarodowej polemiki. Czy mamy jednak igno-rowaü fakt, Īe ich publikowanie czĊsto wiąĪe siĊ z koniecznoĞcią gromadzenia punktów, z których rozliczany jest naukowy dorobek? Ta „chora” norma prowa-dzi do sytuacji, w której pod jednym tekstem podpisuje siĊ kilku (a nawet kilku-nastu!) autorów.

Warto w tym miejscu zwróciü uwagĊ na kwestiĊ publikowania podrĊczni-ków. Pomimo ogromnego wysiłku wkładanego w opracowanie takiego dzieła, nie jest ono „atrakcyjne” z punktu widzenia oceny dorobku naukowego. Mono-grafie, a jeszcze bardziej podrĊczniki po prostu siĊ nie opłacają, gdyĪ dają nie-wiele punktów, w porównaniu z artykułem przyjĊtym do czasopisma wyróĪnio-nego z listy JCR. RównieĪ czas, jakiego potrzebuje autor na opracowanie pod-rĊcznika, jest niewspółmiernie długi w stosunku do czasu potrzebnego na napi-sanie artykułu. W przypadku publikacji artykułów wieloautorskich, co obecnie jest doĞü powszechną praktyką, moĪna nie tylko „dorabiaü” punkty, ale teĪ istot-nie obniĪyü koszt publikacji, dzieląc miĊdzy autorów wysokoĞü opłaty narzuca-nej przez czasopismo.

Promowany obecnie styl pracy naukowej przypomina zaproponowane na po-czątku XX wieku przez F. Taylora naukowe zarządzanie organizacją pracy:

Byü moĪe najwaĪniejszym elementem nowoczesnego zarządzania jest zaplanowanie przez przełoĪonego pracy robotnika, co najmniej jeden dzieĔ wczeĞniej, i przekazanie mu instrukcji pisemnej, opisującej szczegółowo zadanie oraz przygotowanie narzĊdzi niezbĊdnych do pra-cy. WaĪne jest przy tym nie tylko okreĞlenie tego, co jest do zrobienia, ale równieĪ jak praca ma zostaü wykonana oraz jaki czas naleĪy przeznaczyü na jej realizacjĊ [Taylor, 1910, s. 2; podkreĞlenie – K. M.].

Pojawia siĊ pytanie, czy pracĊ i wysiłek intelektualny naleĪy oceniaü analo-gicznie, jak pracĊ fizyczną. Odgórnie narzucone parametry doĞü łatwo da siĊ zrealizowaü. Współczesne matury dostarczają takich przykładów. Posługując siĊ „kluczem”, moĪna zdaü je bez trudu. Co innego, gdy „klucz” nie zostanie uwzglĊdniony. PrzypomnĊ popularną swego czasu anegdotĊ, jakoby Wisława Szymborska miała nie poradziü sobie z egzaminem maturalnym z jĊzyka pol-skiego. W rzeczywistoĞci sytuacja ta dotyczyła redaktora Jerzego Sosnowskiego,

(5)



który zinterpretował napisany przez siebie tekst Sztuka jako schody ruchome niezgodnie z kluczem opracowanym przez „eksperta” (GraliĔski, 2009)! Stanowi to przykład, Īe parametryzowanie pracy twórczej ma ograniczony sens.

Jak zapobiegaü patologiom w nauce?

W ostatnich latach kilka wiodących czasopism zamieĞciło artykuły badaw-cze, które – jak wykazano póĨniej – okazały siĊ prezentacją niezweryfikowanych informacji. W roku 1998 w czasopiĞmie Lancet został opublikowany artykuł Andrew Wakefielda i współautorów na temat negatywnych nastĊpstw szczepieĔ przeciwko odrze, Ğwince i róĪyczce. W roku 2010 r. na posiedzeniu Generalnej Rady Lekarskiej orzeczono o nieprawidłowoĞciach zawartych w artykule i naka-zano wycofanie publikacji z archiwów Lancetu. W historii tego czasopisma był to jedyny taki przypadek.

UwaĪam, Īe przyczyną oszustw naukowych jest najczĊĞciej, poza skłonną do oszustw osobowoĞcią pseudobadacza, presja czasu i koniecznoĞü zbierania punk-tów. MoĪe rezygnacja z tego byłaby remedium na problem nieuczciwoĞci? Wszak wielu wybitnych badaczy, chociaĪby Einstein, moĪe siĊ poszczyciü kil-koma zaledwie, ale niewątpliwie wartoĞciowymi publikacjami.

LITERATURA CYTOWANA

Asperger, H. (1944). Die „Autistischen Psychopathen“ im Kindesalter. Archiv für Psychiatrie und

Nervenkrankheiten, 117, 132-135.

Ethical Principles of Psychologists and Code of Conduct (2010). ZaczerpniĊte 19 lipca 2014.

Strona internetowa: http://www.apa.org/ethics/code/index.aspx

GraliĔski, F. (2009). Szymborska nie zdaje matury z Szymborskiej. ZaczerpniĊte 17 lipca 2014. Strona internetowa: http://atrapa.net/legendy/nowa-matura.htm

Kodeks Etyczny PAN. Dobre obyczaje w nauce. Zbiór zasad i wytycznych (2001). ZaczerpniĊte

19 lipca 2014. Strona internetowa: http://www.paleo.pan.pl/documents/Kodeks_Etyczny_ PAN.pdf

Shalvi, S., Eldar, O. i Bereby-Meyer, Y. (2012). Honesty requirpes time (and lack of justifications).

Psychological Science, 23(10), 1264-1270. ZaczerpniĊte 12 czerwca 2014. Strona

interneto-wa: http://dare.uva.nl/document/492559

Taylor, F. (1910). The principles of scientific management. ZaczerpniĊte 12 marca 2014. Strona internetowa: http://nationalhumanitiescenter.org/pds/gilded/progress/text3/taylor.pdf

Wakefield, A. J., Murch, S. H., Anthony, A., Linnell, J., Casson, D. M., Malik, M., Berelowitz, M., Dhillon, A. P., Thomson, M. A., Harvey, P., Valentine, A., Davies, S. E. i Walker-Smith, J. A. (1998). Ileal-lymphoid-nodular hyperplasia, non-specific colitis, and pervasive developmental disorder in children. Lancet, 351, 637-641.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na podstawie badań termograwimetrycznych TGA oraz mikroarn|izy rentgenowskiei EDS, do procesu karbonizacji wytypowano gorsze pod względem parametrów mechanicznych

dzieci z otyłością utrzymuje się ona w dalszych latach życia. Ważną rolę w zaspokajaniu potrzeb żywieniowych dzieci i młodzieży oraz w kształtowaniu właściwych zachowań w

Przeprowadzona analiza wykazała, że typowa dla języków wschodniosło- wiańskich wariantywność form narzędnika i mianownika rzeczowników pełniących funkcję orzecznika

Właśnie takim standar- dem jest SMI-S (Storage Management Initiative Specifi cation) zaproponowany przez – zrzeszającą producentów i odbiorców pamięci masowych – organizację

Fabryczne obiektywy do kamery o ogniskowych od 12,5 do 50 mm zna­ lazły zastosowanie do wykonywania obrazów ogólnych (widoków) materia­ łów dowodowych i porównawczych. Jako

Marzena Kuras Marek Wachowicz Profilowanie konopi na podstawie składu pierwiastkowego - cz. Na p oczątku koniecz ne jes t zas tanowie- nie się. które para metry naj lepiej op i- sują

W dwudziestoleciu międzywojennym w uniwersytetach utworzo­ no dla studentów, głównie trzecich lat studiów,międzywydziało­ we studium pedagogiczne, którego celem

¾ W „Łódzkich Studiach Teologicznych” można publikować teksty, które nie były wcześniej nigdzie publikowane, z następujących dziedzin: teologii, filo- zofii,