• Nie Znaleziono Wyników

О nazwach dziewczęcych narządów płciowych (z terenu Łodzi)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "О nazwach dziewczęcych narządów płciowych (z terenu Łodzi)"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA LINGUISTICA 35, 1996

Urszula D zióbaltow ska-C hciuk

O N A Z W A C H D Z IE W C Z Ę C Y C H N A R Z Ą D Ó W P Ł C IO W Y C H (z terenu Łodzi)

Przedm iotem niniejszych uw ag są nazwy dziewczęcych narządów płciowych używ ane przez m atk i pacjentek leczonych w P o rad n i G inekologii Dziecięcej i M łodzieżow ej w Ł o d z i1. Są to określenia części zew nętrznej czyli srom u alb o ogólnie narządów płciow ych, bez ro z ró żn ian ia szczegółów ich bu do w y an a to m icz n ej2.

P ubliko w anie tu zebranego przez lekarza m ateria łu budzi pew ne obaw y. P o za w spom nianym i jest to fak t, że narządy płciowe ta k w przeszłości, ja k i dziś należą d o tem atów tab u . U m ow a czy norm y etyki społecznej określają, a często ogran iczają okoliczności podejm o w an ia tego tem atu i u żytko w ania właściw ych dla niego w yrazów .

W nielicznych pracach językoznaw czych pośw ięconych tym zagadnieniom stosuje się term in tabu językow e rozum iany n a ogół ja k o „zdecydow ane o m ijan ie a lb o kateg o ry czn y z a k a z pew nych za ch o w a ń , w tym ró w n ież zachow ań językow ych” 3. W śród przyczyn o m ijan ia a naw et zak azu używ ania nazw narządów płciowych wymienia się przyzwoitość, skrom ność, delikatność,

1 Określenia te zostały zgromadzone przez dr J. Liniecką w ciągu 15 lat Jej pracy zawodowej we wspomnianej poradni. Leczy się w niej zwykle około 5000 pacjentek z terenu Łodzi i okolic.

Sposób zebrania materiału budzi zastrzeżenia, uniemożliwia bowiem ustalenie dziś liczby respondentów i częstotliwości poszczególnych nazw. Zamieszczone w artykule dane na temat ich znaczeń, okoliczności używania i częstotliwości pochodzą od zespołu medycznego poradni.

2 Znaczenia terminów medycznych i przytaczanych określeń podawane są w toku niniejszej pracy.

3 Z. L e s z c z y ń s k i , Szkice o tabu językowym , Lublin 1988, s. 10; z pojmowaniem tabu językow ego jako 'zakazu na płaszczyźnie porozumienia językow ego’ spotykamy się też u S. W i d ł a k a , Moyens euphèmistiques en italien contemporain, „Zeszyty Naukowe UJ” 1970, Prace Językoznawcze, z. 20, s. 186.

(2)

grzeczność4. Ż yw otność tego p roblem u, zauw ażo na w cytow anych p racach , stała się zachętą d o przedstaw ienia zaobserw ow anych nazw dziew częcych n a rz ą d ó w płciow ych.

Z eb ran y w n a tu ra ln y ch w a ru n k ach w yw iadu lekarskiego m a te ria ł został spraw dzony i uzupełniony przez a u to rk ę niniejszych u w ag 5. P ró b y p rze­ pro w ad zen ia w yw iadu n a tem at używ anych nazw p a ro k ro tn ie nie pow iodły się. B rak reakcji, m ilczenie, w idoczne zażenow anie resp o n d en tek a naw et odpow iedzi „teg o się nie n azy w a” potw ierdziły, że n arząd y płciow e są ciągle d la wielu użytkow ników języ k a tem atem tabuizow anym .

Liczba p o n ad 80 pierw otnych przykładów (z p o ra d n i) pow iększyła się tylko o 5 zebranych w pow yższych okolicznościach, przy czym ogólne wnioski z analizy pierw otnej grupy określeń nic uległy zm ianie6. Z grom adzon e p rzy kład y nie stan o w ią oczywiście pełnego rejestru nazw fu n kcjon ujący ch w ró żn y ch o d m ia n a c h w spółczesnej polszczyzny. T o te ż cel niniejszego o p ra co w an ia został ograniczony d o przedstaw ienia leksykalnych i słow o­ tw órczych tendencji w om aw ianym tem acie, zaobserw ow anych na terenie Ł odzi. R ozległe ram y czasow e grom adzenia nazw , a także zróżn icow an a przynależność środow iskow a ich użytkow ników p ozw alają założyć, że p o ­ siadany m ateria ł jest w ystarczająco reprezentatyw ny d la om ów ionej o d m iany w spółczesnego języka Ł o d zi7.

P rzede wszystkim uw agę zw raca w yjątkow ość użyć znaneg o słow nikom ogólnym język a polskiego i słow nikom m edycznym , praw idłow ego określen ia srom 'zew. n. (części) pł. u k o b iet’8.

4 Zob. np. Z. K l e m e n s i e w i c z , Higiena językowego obcowania, „Język Polski” 1965, z. 1; S. W i d ł a k , Tabu i eufemizm w językach nowożytnych, BPTJ 1963, z. 22; M. S z w e c o w - - S z e w c z y k , Tabu i eufemizmy językowe dawniej i dziś, „Poradnik Językowy” 1974, z. 6.

5 Dodatkowe wywiady przeprowadzono wśród 50 studentek łódzkiej polonistyki oraz 20 nauczycielek języka polskiego i rosyjskiego z województwa łódzkiego. Pytanie stawiane respondentkom brzmiało: jakich nazw używano (używa się) w twoim środowisku (domowym, koleżeńskim, szkolnym) na określenie zewnętrznych dziewczęcych narządów płciowych?

0 Jako odrębna nazwa traktowany jest każdy wyraz odznaczający się swoistą budową i znaczeniem, tak więc np. pupa, pupcia i pupina liczone są jako trzy nazwy. Dodatkowa ankieta dała 28 określeń zwanych w analizie uzupełniającymi, w tym kilka (7) powtarzających się kilkakrotnie (3-6 razy). Większość (23) znana jest pierwotnej grupie nazw.

1 Wspólne dla badanych osób jest to, że są na ogół ludźmi młodymi i zamieszkują w większości duże miasto. Można przyjąć, że ukończyli co najmniej szkołę podstawową, mają dostęp do informacji publicznych środków przekazu oraz do fachowej opieki lekarskiej, a więc podstawowa terminologia medyczna nie powinna być im obca.

“ Na podstawie wspomnianych informacji zespołu medycznego stosuje się w artykule następujące określenia częstotliwości: wyjątkowo, rzadko, dość często, często, bardzo często. Kwalifikatory wyrazów i znaczeń ustalono na podstawie informacji słowników wyszczególnionych w wykazie skrótów. Srom jako miano anatomiczne w znaczeniu ‘zew. n. pł.’ potwierdzany jest w starszych i nowszych źródłach medycznych, np. w: K. M i c h e j d a , Słownik historycznego rozwoju polskiego mianownictwa lekarskiego ze szczególnym uwzględnieniem mianownictwa

(3)

W yjątko w ość pojaw ian ia się oczekiw anej przez lekarza nazw y, używ anej dziś, ja k się wydaje, głów nie w środow isku m edycznym , m o żn a wyjaśnić k ilk o m a zapew ne przyczynam i.

W SL srom to 'srom iężliw ość, w styd, w stydliw ość’; cy taty w sk azu ją n a zn aczen ie 'c n o ta k o b ie c a ’, 'w styd k o b iecy ’; SW p o w ta rz a za SL cy ta t z D w orzanina polskiego Ł. G órnickiego przy uznanym ju ż za anatom iczne w yrażeniu srom niewieści znaczącym 'n. zew., n. pl. u k o b ie t’9; tak i też k w a lifik a to r p o siad a srom w znaczeniu 'zew. n. p l.’ we w spółczesnych słow nikach języ ka polskiego.

O graniczone w prak ty ce użycie m edycznej dziś nazw y w ynikać m oże z m ałego jej rozpow szechnienia, to nie ta k pow szechny w yraz ja k o oko czy ucho. P o n a d to przypisyw ane m u byw a jeszcze daw ne, kiedyś ogólne, dziś p rzestarzałe i książkow e znaczenie 'w styd, h a ń b a ’, a w konsekw encji 'coś w stydliw ego’, czego się nie w ypow iada. W skazyw ać n a to m oże też w yraz w styd pojaw iający się jeszcze w m ateriale, co praw d a w yjątkow o, w daw nym , pow szechnym znaczeniu 'n . pł.’, nie potw ierdzanym ju ż przez w spółczesne słow niki o ra z w yraz srom ota w starym znaczeniu 'n . p ł.’ dziś przestarzały i książkow y synonim wstydu, hańby. W idać, że żyw a w staropolszczyźnie synonim ia wyrazów: srom ota, srom , w styd w funkcji określeń n arząd ó w płciow ych jest dla niektórych użytkow ników języ k a jeszcze ak tu aln a .

M oże także ucieczka przed w yrazem oznaczającym coś w stydliw ego, a m oże tylko nieznajom ość term in u są przyczyną w yjątkow ości użyć a n a ­ tom icznego określenia wargi sromowe i często zastępo w ania go skróconym , jednoczłonow ym określeniem wargi.

O k ło p o ta c h z nazyw aniem tej części ciała sp ow odow anych m a łą sp ra w ­ nością języko w ą, a tak że niedo statk iem wiedzy u żytkow ników św iadczą ro zm aite błędy, np. stosow anie w yrazu pochwa, zam iast srom alb o zabaw ne w argi srom otnikow e p o w stałe m oże p rz y p ad k o w o ze sk o n ta m in o w a n ia w yrażenia wargi sromowe i przym io tn ik a srom otnikow e m oże w przypisanym m u znaczeniu 'bezw stydne’?

N iezw ykle rz a d k o też w ystępuje (w m a te ria le u zu pełniający m b ra k ) zn an e gw arom ludow ym , potoczne dziś, a więc oczekiw ane u u żytkow ników gw ary m iejskiej przyrodzenie o znaczeniu 'n . pł. u ludzi’.

O graniczone d o w yjątków użycie praw idłow yh dziś i znanych od w ieków określeń n. pł. je st w ynikiem działan ia pow iązanych ze so b ą przyczyn. Is to tn ą rolę p ełn ią tu względy w ew nętrznojęzy ko w e a więc m ożliw o ść

anatomicznego i chirurgicznego, (na podstawie materiałów z lat od 1779 do 1905), Warszawa 1953; F. G i e d r o y ć , Polski słownik lekarski, Warszawa 1933; H. F e n e i s , Ilustrowany słownik międzynarodowego mianownictwa anatomicznego, Warszawa 1991.

9 SW podaje tu również archaiczne i rzadkie synonimy sromu oraz odpowiedniki łacińskie: vulva (w źródłach znaczy 'zew. n. pł., ale też n. pł.’) i pudendum muliebre (tłumaczone zwykle jako 'wstydliwe części kobiece’).

(4)

w yko rzy stan ia istniejących ju ż w języku lub u tw orzenia now ych określeń zastępczych. D o b ó r odpow iedniego określenia u w aru n k o w an y jest też wzglę­ dam i zew nętrznojęzykow ym i, a więc obyczajow ym i, k u lturow ym i. N ależy do nich w spom niane ju ż tab u pełniące tu funkcję ja k b y cenzury języ k o w ej10.

D ziała o n a zwykle w pew nych określonych w aru n k ach , w opisyw anych okolicznościach są to k o n ta k ty osób dorosłych z dziećm i i z o b c y m i11. P o trzeb y n azyw ania tej części ciała w różnych sytuacjach dom ow ych i p u b ­ licznych m obilizują użytkow ników d o p oszu kiw an ia nazw zastępczych czyli su b sty tu tó w . U ru c h am ia się i wyzwala lud zk a pom ysłow ość m ając a n a celu nie ty lk o za stą p ien ie b u d zących w styd czy n iezro zu m iały ch i tru d n y c h w yrazów , ale też m ów ienie lepiej, ładniej. Język d o sta rc z a w tym p rz y p ad k u wiele m ożliw ości. W idać, żc w procesie tw orzenia su b sty tu tó w sięga się często po eufem istyczne środki języ kow e12. „E ufem izm je st w ykorzystaniem w k om unikacji językow ej tych środk ów językow ych, przy pom ocy k tó ry ch p rzesłania się i form alnie łagodzi pojęcie, k tó reg o bezpośrednie w yrażenie je st zak azan e i u n ik a n e ” 13. S. W idłak zauw aża, że w arto ść eufem istyczna su b sty tu tu jest o d w ro tn ie p ro p o rc jo n a ln a d o częstości jeg o użyć. C zęsta innow acja przestaje więc być stylistycznie w a rto ścio w a14.

N ajw iększą w arto ść eufem istyczną należałoby więc przypisać określeniom pow stałym w w yniku przy ró w n an ia dziew częcych zew. n. pł. d o zw ierzątek, ow oców , kw iatów , ogólnie rzeczy i istot p o d o b n y ch k ształtem , m ałych, zw ykle ładnych, sm acznych czy cennych i znanych dziecku. Z przeniesienia ich właściw ości pow stały eufem istyczne synonim y ty pu rodzynka, bułeczka, żabka. W cytow anej literaturze w łaśnie tego typu synonim y uw ażane są za najczęstszy środek językow y zastępujący wyrazy p om ijan e (tab u iz o w an e)15.

Nieliczne przyk łady w yodrębnionych n eosem antyzm ów (13 n a o k o ło 90 określeń), z reguły nie pow tarzających się, nie stan o w ią oczywiście jakiejś znaczącej grupy d la całego zbioru nazw a reprezen tu ją jedynie, ja k się wydaje, potencjalny typ nazw . Są to innow acje indyw idualne, em ocjonalne, o ch arak terze pieszczotliw ym ; św iadczą pozytyw nie o sto p n iu rozw oju sfery uczuciowej i k u ltu ry osobistej ich u ży tk o w n ik ó w 16.

P o zytyw ną em ocję większości tych określeń p o d k re śla ją fo rm a n ty dcm i- nutyw n e, w w iększości r. żeń. -ka, -eczka, w yjątkow o r. m ęs. -ek, też -uszek

10 Zob. np. S. W i d ł a k , Tabu i eufemizm językowy, „Kwartalnik Neofilologiczny” 1965. 11 O okolicznościach takich wspomina Z. L e s z c z y ń s k i , Szkice..., s. 39-41.

12 Mówią o tym wspomniani już Z. L e s z c z y ń s k i , Szkice..., Z. K l e m e n s i e w i c z , Higiena..., M. S z w e c o w - S z e w c z y k, Tabu..., a przede wszystkim S. W i d ł a k , Moyens..., oraz t e n ż e , Tabu i eufemizm...

13 S. W i d ł a k , Moyens..., s. 186. 14 Ibidem, s. 187.

15 Ibidem, także Z. L e s z c z y ń s k i , Szkice..., s. 35.

16 O wartościach eufemizmu jako przejawu kultury pisze M. S z w e c o w - S z e w c z y k , Tabu...

(5)

i r. nij. -ko. Są to o k reślenia: m y szk a , żabka ale też żaba\ bułeczka, cytrynka, ciasteczko, ale też żartobliw e i rub aszn e ciacho, także rodzynka; perełka, pereleczka, kuleczka, kreseczka; p ą czek i kw iatuszek. F u n k c ją tych i p o d o b n y ch określeń jest spieszczanie, zd rab n ian ie, ok azyw anie dziecku uczuć m iłości i opiekuńczości. P o w stają nazw y w yw ołujące w d zieck u poczucie w artości tego m iejsca, czynią z niego coś cennego i szanow anego. P rzykładem u k o ro n o w a n ia tej w artości m oże być nazw a królew na. R o z p o ­ wszechnianie się tego typu określeń i ich trw anie jest oczywiście przypadkow e. T ak że spieszczenia im ion Kasia, Basia, Z osia czy inne m ożliw e w języku fam ilijnym przem ijają w raz z do rastan iem dzieci.

W artościujące są też przym iotn ikow e nazw y m ała i zd rob n iałe m aleńka, m alutka, także rzeczow nikow e maleństwo', znane są one pow szechnie ja k o pieszczotliw e form y zw racania się d o kogoś m łodszego, k ochanego; nazyw ają też dzieci płci żeńskiej, często najm łodsze w rodzinie.

M niejszą w artość eufem istyczną ja k o określenia, z p ow o d u dużej częs­ totliw ości, m a ją dziecięcy w yraz pupa o ogólnym dziś znaczeniu 'p o śla d e k , ty łek ’ o ra z licznie tw orzone od niego zd ro b n ie n ia i spieszczenia. P ozytyw ny c h a ra k te r tych określeń w ynika zarów no z podstaw y (dziecięca pupa wg SW, S D o r pochodzić m oże od nm . Popó), ja k i dem in uty w n ych i spiesz- czających fo rm a n tó w , zwykle r. żeńskiego. Są to częściej z -ka i -cia, rzadziej z -eczka, -eńka, czy -unia, -ulka określenia takie ja k pu pka , pupcia, pupeczka, pupunia', jest też sk ró t punia, w yjątkow e zm iany ro dzaju g ram atycz­ nego n a m ęski pupek, pupinek czy pupuś m a ją zapew ne po tęgow ać odcień pieszczotliw ości.

Z naczenie 'n . p ł.’, nic w yodrębn iane w słow nikach, w tym p rz y p ad k u m ogło się ustalić w skutek rozszerzenia czy przeniesienia znaczenia 'ty ln a część ciała’ n a 'p rz e d n ia część ciała’; w zorem m ogły też być znane, p o tw ier­ d zo n e w SL i SW w o b u znaczeniach dupa i dupka, w sto su n k u d o k tó ry ch nazw y z pup- pełnią, ja k się w ydaje, rolę eufem izm ów ; a m o że tylko z czasem pow szechnie znanej dzieciom pupie p rz y p isa n o jeszcze je d n o znaczenie. T ru d n o stw ierdzić, kiedy określen iu pup a przy p isy w an e jest znaczenie całości, a kiedy tylko części n. pł.; d la wielu użytkow ników języ ka je st to po p ro stu m iejsce na ciele, część ciała, o k tó rej m ów i się przy okazji codziennych zabiegów higienicznych czy przypadkow ych dolegliwości. N adaw ca nie m usi d b ać o precyzję określeń, nie boi się niepo ro zu m ien ia17. Z inform acji studentek, nauczycielek i osób znajom ych, ja k też z p odstaw ow ego m ateriału w ynika, że nazwy tw orzone od pup- należą do szczególnie u lub io ny ch w język u rodzinnym .

11 Z odpowiedzi na pytanie przytoczone w przyp. 5, postawione żeńskiej grupie polonistycznej z Kolegium Nauczycielskiego w Łowiczu wynika, że nawet powszechne w użyciu określenia nie mają ściśle sprecyzowanych znaczeń, co bywa przyczyną ich niejednoznaczności a nawet zamiennego stosowania; respondentka podaje np. „bułeczka, siusiunia, lekarz mówi pochwa” .

(6)

T ru d n o n a to m ia st jed n oznacznie ocenić w arto ść określeń z różnie h isto ­ rycznie kw alifikow aną p o d staw ą dup-, o ogólnym znaczeniu 'tyłek, p o ślad ek ’, a w gw arach ludow ych i m iejskich 'zew. n. pł., n. p ł.’ znanym ju ż SL, o czym była m ow a; S D o r i SSzym u znają w yraz za w ulgarny, ale SSzym nie o d n o to w u je znaczenia n. p ł.1B

Ze względu na sytuacje, w k tó ry ch używ ane są h ip o k o ry sty k a z dup- m o ż n a sądzić, że fu n k cjo n u ją one ja k o jed n o stk i leksykalne ja k b y nie m oty w o w an e przez p odstaw ę o gw arow ym czy pospolitym , p ejoratyw nym znaczeniu. W wielu przy p ad k ach m o g ą być naw et eufem izm am i dla innych negaty w n y ch o kreśleń. T a k ja k do ty ch czas o m ó w io n e są one n a o gół form acjam i zdrobniałym i i pozytyw nie ekspresywnym i. Najczęściej p ow tarzają się p ro ste i p ro d u k ty w n e fo rm an ty -ka, -cia, -ina, -ula\ rz ad k o tak ie ja k -ińcia czy -ulka. W szystkie św iadczą o pozytyw nych intencjach nadaw ców . N ie jest to je d n a k fa k t w ystarczający, by zaliczyć je bez zastrzeżeń do określeń eufem istycznych.

Są nim i, ja k się wydaje, dość częste określenia z p od staw ą pip-. Najczęściej je st to p ro ste dem inutyw um pipka, rzadsze są bardziej pieszczotliw e z -eczka, -cia, -ciu-sia, -uchna, -ula czy -usia: pipeczka, pipcia, pipciusia, pipuchna, pipula, pipusia', w yjątkow o spotyka się augm entatyw a, np. pipucha z odcieniem sym patycznej pobłażliw ości choć o niew ątpliw ie ludow ym po chodzeniu. Słow niki języ ka polskiego nie w yo drębniają przy pipa i pip ka znaczenia 'n . p ł.’, co pozw ala przypuszczać, że pojaw iło się o n o n ied aw n o, m oże ja k o p rz en o śn e, m o że pod w pływ em języ k a rosyjskiego ja k o eufem izm d la innych, negatyw nie ekspresyw nych gw arow ych i p otocznych o k re śle ń 14.

O bserw acje w skazują, że zarów no te z p o d staw ą pip-, ja k i kolejna gru p a określeń z cip- występują w potocznej odm ianie polszczyzny wywodzącej się z gw ar ludow ych i m iejskich. O kreślenia cipka w gw arow ym znaczeniu 'n. pł., zew. n. pł.’ nie potw ierdza ani S D or ani SSzym; dopiero w suplem encie do SSzym w yodrębniono to popularne dziś znaczenie, uznając je za pospolite.

Ja k w dotychczas prezentow anych g rupach, najczęstsze są tu p ro ste z d ro b n ie n ia z -ka, -cia: cipka, cipcia; rzadsze są ekspresyw niejsze, h ip o k o ry s- tyczne form y z -eńka, -ulka, -uchna: cipeńka, cipulka, cipuchna\ w y jątko w o p ojaw ia się -u szka : cipuszka czy o w ysokim sto pn iu czułości -ciuchna: cipciuchna', w y jątk o w e są lu d o w e cipola i a u g m e n ta ty w n e cipucha nie

1B Zasłyszane w gabinecie lekarskim zwroty posuń d..., podnieś d... nie świadczą pozytywnie o kulturze ogólnej ich użytkowników, ale brak użyć tego wyrazu w znaczeniu 'n. pł.’ wskazuje na wyczuwanie jego pejoratywności.

19 Chyba że jest to fonetyczny wariant pejoratywnych, gwarowych nazw z podstawą pit-1 albo naśladujące dźwięk przy oddawaniu moczu pip - pip - jak pi-pi czy psi-psi, o których mowa niżej; może jednak znaczenie 'n. pł.’ wyodrębniło się pod wpływem jęz. rosyjskiego, w którym pipka ma znaczenie 'męskie n. pł.' Zob. M. V a s me r , Russisches etymologisches

(7)

p ozbaw ione zapew ne serdeczności; w yszukana, na w zór w yrazów obcych u tw o rz o n a jest cipencja. P ozytyw na w artość uczuciow a owych form w skazuje n a eufem istyczne przyczyny ich rozpow szechnienia.

C h o ć etym ologii w yrazu cipka, w om aw ianym znaczeniu, raczej nic z cip (m ającym głos piskląt naśladow ać) należy w iązać, to istnienie tak ich m o ż ­ liwości jest m oże przyczyną fu n k cjo n o w an ia nazw innych p ta k ó w ja k o określeń ż. n. pł. Stąd eufem istyczne zapew ne kurka, sikorka', też ka c zka , gw arow a k o k o szka i indyw id ualna m oże kokonia\ nie b ra k też, ja k w każdej d o tą d grupie ludow ego augm entatyw neg o -ocha\ ko ko ch a 20.

O dm ienne ze w zględu n a sposób p o w stan ia i bardziej zró żnicow an ą w arto ść ekspresyw ną są dość częste określenia tw orzon e od dziecięcych w yrazów nazyw ających zwykle głos przy o d d aw an iu m oczu lub też sam ą czynność o d d aw an ia m oczu. Są to: sisi, siusiu, siusiać, też w ulgarne dla S D o r, a pospolite dla SSzym sikać o ra z pipi, psipsi i psipsiać. C zasow nikow e podstaw y n a d a ją tym nazw om znaczenie 'to , czym się siusia’, psipsia21.

Słow niki języka polskiego w skazują n a to , że ten typ nazw m a d łu g ą tradycję, często w yw odzącą się z gwar. W grupie tej obserw uje się m ałą ilość zd robnień, ta k charakterystycznych dla deryw atów odrzeczow nikow ych.

Z hip o k o ry sty k ó w pojaw iają się tylko z -eczka i -inka gw arow e zapew ne siusieczka, sisinka (o siusia, siśka m o w a niżej); jest też r. m ęskiego siusiaczek (ta k ja k i siusiak zw yczajow e określenie n arząd u chłopięcego) o raz sikunia, gdzie pieszczotliw y fo rm a n t -unia pozytyw nie odm ienia p osp olity, a n aw et w ulgarn y c h a ra k te r podstaw ow ego sik- (o czym też m o w a niżej). W ym yślne nieco są siusialka z form an tem -alka czy siusiawka z -aw ka o znaczeniu 'narzęd zie d o siusiania’. W arto ść estetyczna tych nazw , z po w o dó w sem an ­ tycznych i form alnych jest niew ielka a użytkow anie ich o g ran iczon e do o d m ian y języ k a związanej- z gw aram i, k tó re zn ają ten ty p określeń n. pł. C zasem sp o ty k a się, w spom niane już, bardziej po spolite określen ia gw arow e: siusia, siuśka, siśka, a naw et w ulgarne, ja k np. sika.

Eufem istyczny c h a ra k te r m ają dziecięce pipi i psipsi; pełnią o n e w tej form ie rolę określeń lub stan o w ią podstaw ę deryw ow anych od nich nazw n. pł. D o częstych należy z n a n a SW p sipsia; d em in u ty w n e są je d y n ie psipsiuńka i pipsiuńka\ w yjątkow a jest psipsiorka z gw arow ym -orka o z n a ­ czającym narzędzie ta k ja k siusialka.

20 Wydaje się mało prawdopodobne, by cytowana wcześniej perełka była gwarowym odpowiednikiem perliczki, jak na Warmii i Kaszubach, i jak inne przytoczone już nazwy ptactwa oznaczała narządy płciowe. Zob. H. M ó l , Gwarowe nazwy ptaków domowych, „Język Polski" 1982, z. 4-5, s. 297-306.

21 SW psipsi z pies łączy; SGwar objaśnia psie wesele jako 'stosunek płciowy’; psocić (od pies) oznaczało też 'nierząd uprawiać'; zob. A. B r ü c k n e r , Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1974. Dzisiejszy użytkownik nie łączy zapewne tych nazw z pies; mają one raczej dla niego znaczenie 'to, co (czym się) robi psipsi, tak jak 'to, co (czym się) robi siusiu.

(8)

P ochodzenie nazw budzi różne w ątpliw ości. Czy n a przy ład d źw ięko na- ślad owcze są psip- i p sit- w częstych, ale nie zauw ażonych p rzez słow niki p s itk a i p s ip k a l22 R zadsze są spieszczenia od nich, pojaw iły się ty lk o psipuńka, psiluńka, psipeńka, psiteńka; w y jątk ow a jest psitu lka czy p situlka, m oże ze spieszczonym n a dziecięcy sposób czasownikiem psitulić w podstaw ie?

W iele przytoczonych nazw m a obiektyw nie (w różnym sto p n iu ) ujem ną w arto ść stylistyczną, np. sika, siśka, siuśka tw o rzon e od nazw czynności o d d a w a n ia m o czu czy p ip ka , cipka. O gran iczo n e śro d o w isk o w o m o g ą u wielu db ający ch o p o p raw n o ść i estetykę języka od b io rcó w w yw ołać zdecydow anie negatyw ne odczucia. W opisyw anych sytuacjach słyszy się też niestety określenia tradycyjnie w staropolszczyźnie i gw arach o cen iane ja k o nieprzyzw oite i w ulgarne.

N eg aty w n ie ek sp resy w n a, od w ieków u w a żan a za g m in n ą, je s t np. gw arow a psiocha (w edług SW: zam iast *pisiocha); nazw a ta i zd ro b n ien ie od niej psioszka pojaw iają się, co zaskakuje, naw et w m ateriale uzupełniającym ; raczej gw arow a też niż indyw idualna jest za ob serw o w ana psiońka.

D ziw ić m oże obecność, znanej zapew ne gw arom , starej nazw y pisia (w SL 'w styd białogłow ski’) i r. m ęskiego pisiak (w S G w ar tylk o p iik a 'człon ek m ęski u dzieci’).

P ejo ratyw ne są nazw y ze znanym gw arom pit-; czasem pojaw ia się p itk a (w S G w ar m ęska fo rm a z -ak znaczy 'm ęs. n. p ł.’). T y po w e d la g ru p nazw o m niej negatyw nie ckspresyw nym rdzeniu dem in utyw a i h ip o k o ry sty k a pojaw iają się tu w yjątkow o; jest tylko -unia, -ulina: pitunia, pitulina (w S G w ar p itu leczka ); jest też augm entatyw um z -ocha, o pozytyw nej m oże ekspresji: pitocha; udziw niona, indyw idualna w ydaje się p itryn ka z r w staw ionym z pow odów eufem istycznych lub fonetycznych.

W idać, że liczba i częstotliw ość d ery w ató w zw ykle m aleje w ra z ze w zrostem pejoratyw nej w artości ich m o rfem ó w rdzennych, co świadczy pozytyw nie o ogólnym poczuciu estetyki języka w obserw ow anym środow isku. S tosow anie je d n a k pejoratyw nie ekspresyw nych nazw w k o n ta k ta c h z dziec­ kiem i w sytuacji oficjalnej, ja k ą jest w izyta w gabinecie lekarskim , św iadczy o łam an iu konw encji językow ej, rygoru kultu raln eg o , dyscypliny obyczajow ej przez pew ną część wielkom iejskiej przecież społeczności23.

22 Zaskakująca może być informacja studenta prawa UŁ o używaniu w kręgach młodzieży akademickiej wyrazu psitka jako określenia dziewczyny, a więc podobnie jak cipka potocznie

pieszczotliwie o kobiecie’, a pospolicie znaczy ona ‘ż. n. pł.’ czy jak gwarowa psioszka znaczy 'n. pł.’ i 'kobieta, dziewucha’?

33 Poczucie wartości stylistycznej wyrazów jest nie tylko synchronicznie odmienne, bywa też zmienne w czasie. Młode pokolenie może powtarzać zasłyszane wyrazy bez uświadamiania sobie ich znaczenia i wartości przyczyniając się tym samym do ich odbarwienia. Stąd może szerzenie się wyrazów takich jak cipka czy np. pitolić, który w suplemencie do SSzym ma już tylko potoczne znaczenie 'grać nieumiejętnie na jakimś instrumencie, zwłaszcza strunowym’, a w suplemencie do SDor m. in. jeszcze gwarowe 'spółkować’.

(9)

Z d a rz a ją się też niestety użycia nazw zdecydow anie w u lgarnych, znanych ja k o tak ie ju ż staropolszczyźnie i gw arom , z pic-, pizd-, pind-, ale i te są

fo rm acjam i zdrobniałym i, a naw et hipokorystycznym i.

S p o ty k a się też niekonw encjonalne, m oże indyw idualne określenia, np. z w u lg arn ą p o d staw ą bźdź- w iążącą się ze znaczeniem 'gazy z o d b y tu ’. Z a s ta n a w ia p iju p ka u tw o rz o n a, ja k m o ż n a sądzić, od b a rd z o stare g o , znanego SL *pije 'członek w stydliwy żeński’24.

P rze p ro w ad z o n a analiza pozw ala stw ierdzić, że w język u m ów ionym obserw ow anej łódzkiej społeczności:

1. P raw idłow e, anatom iczne nazw y żeńskich n arząd ó w płciow ych ja k o o k reślen ia n arząd ó w dziewczęcych stosow ane są w yjątkow o.

2. W funkcji nazw w ystępują z reguły wyrazy zdrab n iające i spieszczające deryw ow ane od innych (niem edycznych) nazw n arząd ó w żeńskich, znanych n a ogół staropolszczyźnie i gwarom , niekiedy pospolitych, a naw et wulgarnych; o k reślenia n arząd ó w stosow ane w odniesieniu d o dziew cząt są więc w w ięk­ szości tradycyjne, zm odyfikow ane tylko pod względem słow otw órczym dla p o trze b sytuacji (uzew nętrznianie pozytyw nych uczuć, eufem izacja, zwyczaj posługiw ania się językiem dziecięcym ); są to form acje poten cjalne w języku, ich m odel słow otw órczy jest prosty, łatw y d o pow ielania; tw o rzo n e są od rzeczow ników {dupka, cipka); rzadziej od czasow ników (psipsia [?], siusia); deryw aty odczasow nikow e m a ją c h a ra k te r nazw nieosobow ych w ykonaw ców czynności (siusialka, psipsiorka), nazwy m ają rodzaj płci, zwykle są r. żeńskiego, rz a d k o r. m ęskiego.

3. M niej rozpow szechnione są nazw y będące przeniesieniam i (m yszka , kw iatuszek). Jest to typ określeń znanych polszczyźnie tak że od d a w n a 25; te p o ten cjaln e w języku nazw y o dznaczają się zw ykle in dy w idu aln ością i świeżością, a ich w artość eufem istyczną, ja k we w szystkich o m aw ianych g ru p ach , zw iększają sufiksy d em inutyw ne26.

4. N ie w ydają się n a to m ia st tradycyjne, nie p o tw ierdzon e przez słow niki, a pow szechne dziś (lokalnie?) użycia w yrazów pupa i pipa o ra z po ch o d n y ch od nich w funkcji określeń żeńskich n. pł. T ak że b ra k inform acji o nazw ach p sipka i p sitka pozw ala tra k to w a ć je ja k o now o utw orzone.

5. Bogactwo nazw objawiające się różnorodnością pozytywnych stylistycznie m orfem ów rdzennych oraz sufiksów, z reguły zdrabniających i spieszczających, św iadczy o długiej tradycji tab u izo w an ia i eufem izow ania tem atu . N azw y te stan o w ią p o n ad połow ę zaobserw ow anych p rzykładów . U jem n ą ekspresję

24 W analizie pominięte zostały pojedyncze określenia, takie jak dziecięce zapewne np. kiki, kika, siejka.

25 Np. SL cytuje kwiat w znaczeniu 'panieństwo, dziewictwo, prawictwo'; spotykamy ten rodzaj nazw np. w Stówkach Boya. Zob. T. Ż e l e ń s k i - B o y , Słówka, Wrocław 1988.

26 S. W i d ł a k zauważa, że dla innowacji eufemistycznych w jęz. włoskim charakterystyczne jest użycie stylistycznych afiksów, zwłaszcza sufiksów deminutywnych, Moyens..., s. 188.

(10)

pod staw y m o ż n a przypisać znacznie m niejszej grupie nazw (ok oło trzeciej części). W ulgaryzm y są rzadkością.

6. Z różn icow anie stylistyczne nazw jest wynikiem wielu w spółdziałających ze so b ą okoliczności: poziom u k u ltu ry językow ej użytk ow nik ów , sto p n ia rozw o ju uczuć w sto su n k u do dzieck a, przy należno ści d o ś ro d o w isk a socjalnego; isto tn ą rolę pełni tu też gw arow e podłoże językow e, z k tó reg o w yw odzi się i z którym zw iązana jest jeszcze zn aczna część m ieszkańców Ł odzi.

WYKAZ SKR Ó T0W

B. L i n d e , Słownik ję z y k a polskiego, t. 1-6, Lw ów 1854-1860. J. K a r ł o w i c z , A. K r y ń s k i , W. N i e d ź w i e d z k i , Słow nik ję z y k a polskiego, t. 1-8, W arszaw a 1900-1927. Słow nik ję z y k a polskiego, red. W. D oroszew ski, t. 1-11, W arszaw a 1958-1969.

Słow nik ję zy k a polskiego, red. M . Szymczak, t. 1-3, W arszaw a 1992; Suplem ent, W arszaw a 1992.

J. K a r ł o w i c z , Słow nik gw ar polskich, t. 1-16, K ra k ó w 1900-1911.

B. W i e c z o r k i e w i c z , Słow n ik gw ary w arszaw skiej X I X wieku, W arszaw a 1966.

n arząd y płciowe, zew nętrzne.

У рш ула Д зю б алт овска-Х цю к О НАИМ ЕНОВАНИЯХ ДЕВИЧЬИХ ПОЛОВЫХ ОРГАНОВ (лодзинский округ) Объектом анализа является свыше 80-ти наименований девичьих половых органов. Отобраны наименования, которые используются жителями города Л одзи и его окрестностей. Тот факт, что известное издавна медицинское определение srom не находит всеобщего применения (от него скорее уклоняются), объясняется нравственными причинами (табу) и наличием в языке, замещающих его выражений, или же возможностью образовывать такие выражении. В качестве названий половых органов используются, как правило, синонимы-эвфемизмы, а их положительную эмоцию оттеняют деминутивные и ласкательные форманты. SL SW S D o r SSzym S G w ar S G w ar w ar - n. pł., zew.

(11)

-Наибольшую значимость имеют эвфемизмы, которые индивидуализируют и являются переносами, напр.: bułeczka, pączek, myszka; меньшей значимостью отличаются из-за своей распространенности определения, которые создаются от детского слова pupa (кстати значение полового органа не отмечается в словарях), всеобщий характер имеют также наименования с основой dup-, pip- и cip-.

Дериваты от детских слов, связанных с отдачей мочи, характеризуются экспрессивной неоднородностью, напр.: siusia, sikunia, psipsia, psipsiuńka. Они имеют давнюю традицию, восходящую к говорам. Часто встречаются также psitka и psipka (в словарях они не фиксируются). Появляются слова и с отрицательной экспрессией, напр., диалектная psiocha, или же дериваты с диалектным pit- и даже вульгарно с pic-, pizd-, pind-.

Количество и частотность выражений обычно уменьшается совместно с усилением отрицательного значения корней, что свидетельствует об общем чувстве языковой эстетики в исследуемой нами среде.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Blunt injuries were observed in 17% of patients while 4.9% suf- fered from fifth degree penetrative damages on the AAST scale. All the patients with injuries of the penis

Potrzebę tę spełnia także produkt nawilżający z gamy Artistry Skin Nutrition, jednak ze względu na różnice w działaniu produktu nawilżającego i spersonalizowanego serum,

Określanie formatu i typu papieru załadowanego do szuflady na papier Podręcznik użytkownika.. Używanie numeru wyszukiwania

Jeżeli wyświetlany rozmiar papieru różni się od formatu załadowanego papieru, wyreguluj prowadnice

Pierwszym aspektem, którym powinniśmy się kierować przy zakupie ręczników jest jakość.. Im jest ona wyższa, tym ręcznik będzie grubszy i

Podczas konferencji prasowej po oficjalnym rozpoczęciu targów, partnerzy imprezy oraz Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego podkreślali, jak ważna jest

Nie instalować urządzenia w miejscach, w których występuje kondensacja Wewnątrz urządzenia mogą osadzać się krople wody (proces skraplania), kiedy w pomieszczeniu, gdzie

Przenoszenie zakażenia COVID-19 z matki na dziecko rzadkie Wieczna zmarzlina może zacząć uwalniać cieplarniane gazy Ćwiczenia fizyczne pomocne w leczeniu efektów długiego