• Nie Znaleziono Wyników

Zagadnienie genezy pochówków ciałopalnych na Warmii i Mazurach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zagadnienie genezy pochówków ciałopalnych na Warmii i Mazurach"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Dąbrowski, Jan

Zagadnienie genezy pochówków

ciałopalnych na Warmii i Mazurach

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 3-20

(2)

JA N DĄBROW SKI

ZAGADNIENIE GENEZY P O C H Ó W K Ó W CIAŁO PA LN YCH NA WARMII 1 M AZURACH

W środkowej epoce brązu na dużych połaciach Europy daje się zaobserwować proces zm iany rytuału pogrzebowego ze szkieleto­ wego na ciałopalny. Ten now y obrządek szerzy się z niezw ykłą szybkością i staje się tak pow szechny, że aż jest to niezrozu­ m iałe. Istotnie, brak do dziś przekonyw ującego w ytłum aczenia tak samego zjawiska, jak i tem pa oraz sposobów jego rozprzestrze­ niania się. W Polsce jest ono pow iązane ze zjaw ieniem się kultury łużyckiej, w której ciałopalenie jest absolutnie dominującą formą pochówku. Wraz z upow szechnieniem się tej kultury na Warmii i Mazurach nikną i tu groby szkieletow e, a m iejsce ich zajmują pochówki ciałopalne, w ystępujące w ogrom nych skupieniach (sza­ cunkowo 2.000 i w ięcej grobów na jednym cm entarzysku). Poniew aż pojawiają się tu one nieco później, niż to ma m iejsce w innych dzielnicach Polski, przeto trochę łatw iejsze jest także obserw owanie ich genezy, a co za tym idzie, sam ego sposobu przenikania nowego obrządku pogrzebow ego na dany teren i jego zmian. Tym w łaśnie sprawom pośw ięcono n iniejszy artykuł ’).

Pierw sze zw iastuny now ego obrządku na naszym terenie poja­ wiają się już w III okresie epoki brązu. Przy om aw ianiu tego okresu uw zględnić należy także niektóre dane z rejonów sąsiednich, gdyż znaleziska zdają się sugerow ać jednolitość kulturową terenów Warmii i Mazur oraz Sam bii i części Litw y. W tym czasie groby ciałopalne w ystępują tu razem z grobami szkieletow ym i, przy czym te ostatnie są formą bezw zględnie dom inującą ilościowo. Jedyny pew ny grób ciałopalny pochodzi z Pietariai, rejonu Kapsukas, jednak wiadom ości o nim są bardzo niedokładne 2). W iem y jedynie, że odkryto tam cm entarzysko kurhanowe, a kurhany otoczone b yły koncentrycznym i w ieńcam i kam iennym i. W jednym z nich znaleziono naczynie, zaw ierające przepalone kości i część czekana typu N ortycken — chronologia tego pochówku jest w ięc niew ątpliw a. Kilka (m aksim um cztery) dalszych grobów ciałopalnych pochodzi z Zaostrowia, rejon P rim orsk 3), a m ianow icie z kurhanów I i II na tym cm entarzysku; nie. mogą one jednak być określone z całkowitą pewnością ze w zględu na zły stan zachowania kości i niedokładne

>) Tezy niniejszego a rty k u łu refe ro w an o n a se m in a riu m d o ktoranckim , prow adzonym przez prof, d ra W. H e n s l a w lu ty m 1963 r.

2) J. P u z i n a s , N a u ja u siu proistoriniic ty r in e jim u d u om enys, Senove, t. IV, 1938, s. 206 i rys. 16, 3.

’) S ch riften d e r P hy sik alisch -Ö k o n o m isch en G esellschaft zu K önigsberg, t . . X X X III, 1892, s. 32 i nast. tabi. IV o raz E. S t u r m s , Die ältere B ronzezeit

im O stb a ltik u m , V orgeschichtliche Forschungen, t. 10, B erlin 1936, s. 108 і nast.

tab l. 16, 17 і 23. P u b lik o w an e jako R antau.

(3)

T abela I. Z estaw ienie n iek tó ry ch cech ry tu a łu pogrzebow ego G ru p a m azursko-S t a n o w i s k o Ilość uwzględn. % grobóiu z darami Groby z przystawkami % ogó­ łu gro­ bu % tych grobów gro-Ь0ш po­ chów­ ków niece-ramicz m eta­ lami z i p . z 2 p z 3 p po­ nad 3 p. Pustniki, рош. Mrągowo 1174 1174 1,5 1,5 1.2 93,7 6,3 0 0 Biskupiec 1 451 470 0,9 0,7 0,9 100 0 0 0 W oiyty, рош. Olsztyn 341 807 0,4 0,2 11,4 97,5' 2,5 0 0 Biskupiec 11 85 86 2,3 1,1 0 0 0 0 0 Wopławki, рош. Kętrzyn 75 77 0 0 1,3 100 0 0 0 Mostkowo, рош. Ostródo 21 28 0 0 4,6 0 0 100 0 M a t e r i a ł y G ru p a k u jaw sk o -Marianki, рош. W łocławek 30 34 23,3 23,3 100 26,6 13,3 20! 40,1 G ru p a północno-Szydłowo, рош. Mława 22 ponad30 4,5 0 36,3 12 12 48 28

G ru p a środkow o-SieTpów, рош. Łęczyca ■ 186 191 5,9 5,4 13,9 46,1 42,3 7,8 3,8 Słowik, рош. Łódź

65

67 0 0 40 51,8 25,9 18,6 3,7 G ru p a Czarnkóiu 189 220 26,5 72,2 96,3 14,8 9,2 21,3 54,7 Chojno, рош. Szamotuły 40 42 10 7,5 90 16,9 5,5 2,7 74,9 4

(4)

na cm entarzyskach k u ltu ry łużyckiej z epoki b rązu w arm iń sk a

Groby popielnicOLUe Groby bezpopielnicoiue

,o grobóm o konstr. kamień. % ogółu gTobóiu % tych grobóuj % ogółu grobóin % tych grobóu) z dara­ mi jedn. zbio-ГОШЄ z dara­ mi jedn. zbio-ГОШЄ 70,7 1,6 100 0 29,3 1,4 100 0 84,8 96,9 97 3 3,1 0 100 0 77,3 97,7 0,4 ? 2,3 0 ? 7 53 94 2,5 98,8 1,2 6 0 100 0 89.5 48 0 9?,5 2,5 52 0 94,9 5,1 5 i,5 53,6 0 67 33 46,4 0 100 0 38 p o r ó w n a w c z e : chełm ińska 100 23,3 90 10 0 0 0 0 ponad20 m azow iecka 45,4 10 80 20 54,6 0 100 0 86,3 polska 78,4 . 7,6 95,9 4,1 21,6 5 j 100 0 ponad49,3 '46,2 0 93,4 6,6 53,8 1 0 j 100 0 56,9 u ra d z k a 98,5 26,1 86,1 13,9 1,5 33,3 100 0 43,4 60 12,5 95,9 4,1 40 6,2 100 0 35 5

(5)

opisy. K ażdy z tych grobów w yposażony był w jedno naczynie i ew entualnie w kilka drobnych ozdób brązowych. Pod w zględem w yposażenia odbijają w ięc one in m inus od w ystępujących w tych sam ych kurhanach grobów szkieletow ych.

Jeżeli chodzi w ogóle o pochówki ze środkowej epoki brązu z omawianego terenu, to są one znane słabo, a w dodatku w iele z nich uległo zniszczeniu przed zbadaniem, co jeszcze bardziej utrudnia studia nad obrządkiem pogrzebow ym . Obecnie zajm iem y się pokrótce tym i tylko punktami, kórych datowanie nie budzi w ątpliw ości i które um ożliwią scharakteryzowanie całości stosunków, panujących tu przed pojaw ieniem się kultury łużyckiej.

Kurhany ów czesne w ystępują niem al z reguły w grupach, przy c zym należy się liczyć z tym , że pierw otnie b yły one o w iele liczniejsze od stanu stwierdzanego w X IX i X X w ieku — w samej tylko okolicy Zaostrowia zniszczono w X IX w ieku około pięciuset k urhanów 4). W tych sam ych grupach spotykam y też kurhany z późnej epoki brązu i wczesnej epoki żelaza, co m oże sygnalizow ać nam ciągłość tradycji m iejsca grzebania zmarłych. O dległości po­ m iędzy poszczególnym i kurhanami sięgają stu m etrów. Na ogół starano się umieszczać je na w zniesieniach. K onstrukcje samych kurhanów różnią się w sposób widoczny. W zasadzie są one otoczone jednym lub dwoma w ieńcam i kam iennym i, a pochówki są um iesz­ czone w różnorodnej obstaw ie kam iennej. Średnice kurhanów w y ­ noszą 10— 18 m etrów 5), a w ysokość ich sięga kilku m etrów. N ie można w ięc w ykluczyć ew entualności zachowania się tylko naj­ w iększych kurhanów, a zniszczenia sąsiednich, m niejszych, tym bardziej, że brak danych o przekopywaniu pow ierzchni m iędzy kurhanami. Nie jest w ięc w ykluczone, że tam w łaśnie szukać należałoby śladów innych pochówków. W ewnątrz kurhanów obser­ w ujem y bruk kam ienny w ielow arstw ow y, tw orzący podstawę w łaściw ego nasypu i sięgający naw et 2 m m iąższości (Zaostrowie, kurhan I). Pom iędzy i pod kam ieniam i bruku w ystępują pochówki. W dwóch tylko kurh an ach 6) zaobserwowano ślady konstrukcji drewnianych, w ystępujących współrzędnie z kam iennym i. B yć może są to szczątki jakichś pomostów, na których składano zwłoki. Kurhany mają nasypy ziemne.

Liczba osobników, pochowanych w poszczególnych kurhanach jest różna; w kilku wypadkach obserw ujem y tylko jeden grób, choć nie zawsze wiadomo, czy pochowany był tam tylko jeden nieboszczyk. D otyczy to kurhanów ze 5]ażiai, rejon Kłajpeda; Zaostrowia oraz Pożegów, pow. P is z 7). Na tych sam ych jednak stanowiskach obserw ujem y także kurhany w ielopochów kow e, prze­ ważnie o grobach jednostkowych. Zły stan zachowania kości utrudnia tu w w ielu w ypadkach określenie. Utrudnia on także ustalenie pozycji i orientacji szkieletów . N ieliczne dane wskazują bądź na orientowanie zw łok po osi wschód-zachód z głową ku zacho­ dowi, bądź też po osi północ-południe. W yposażenie poszczególnych

') W. G r ü n e r t . V om H ün n en b erg bei R antau, Kr. Sam land, A ltpreussen, t. IX , 1944, s. 20.

’) E. S t u r m s , op. cit., s. 108 і nast. ') Ibidem , s. 102 і nast.

7) Ibidem , s. 101 i nast. oraz N a c h ric h te n b la tt liir deutsche V orzeit, t. I, 1925, s. 35.

(6)

pochówków nie jest jednolite — obok grobów, pozbawionych jakich­ kolw iek darów spotykam y i takie, które zawierają ich kilkanaście. N ajobficiej w yposażony grób zaw ierał m iecz w drew nianej pochwie, Czekan, dw ie szpile, dw ie bransolety i dziew ięć paciorków szklan- nych sj. Za przeciętne wyposażenie grobowe uznać można inwentarz, składający się z trzech zabytków m etalow ych, przede w szystkim ozdób. Ogółem z jedenastu kurhanów znam y m inim um 108 przed­ m iotów z brązu, szkła i bursztynu (ten ostatni w ystęp u je zresztą zadziwiająco rzadko), a tylko jedenaście naczyń, z czego 104 przed­ m ioty i sześć naczyń pochodzi z grobów szkieletow ych.

Rys. 1. M apa stan o w isk grobow ych g ru p y m azu rsk o -w arm iń sk iej k u ltu ry łużyckiej. · — cm en tarzy sk a płaskie, ▲ — k u rh an y .

P ew ne przesłanki pozwalają mniem ać, że kurhany nie stanowią w yłącznej form y grobu na om aw ianym terenie w środkowej epoce brązu. N ie jest zupełnie jasna sprawa znaleziska z Rusów, pow. B ra n iew o 9), które być m oże św iadczy o istnieniu w ów czas grobów bez w iększych nasypów ziem nych (tzw. „grobów płaskich”). Pewna ilość grobów szkieletow ych pozbawiona jest charakterystycznego w yposażenia i nie może być dokładnie datowana 10). C. E n g e l zw rócił też uw agę n ) na pięć grobów szkieletow ych z terenu znanego

8) E. S t u r m s , op. cit., s. 109.

“) C. E n g e l , V orgeschichte der altp reu ssisch en S tä m m e , t. I. K önigsberg, 1935, s. 329.

10) Ibidem , s. 83 i nast. oraz L. K i l i a n , H a ffk ü s te n k u ltu r u n d U rsprung

der B a lten , Bonn 1955, s. 253 i n ast. o raz m ap a 2.

11) C. E n g e l , op. cit., s. 101.

(7)

cmentarzyska kultury łużyckiej w Biskupcu. B yły one w yposażone w drobne w ytw ory krzem ienne i bliżej nie określoną ceramikę.. Być może m am y i tu do czynienia z ciągłością tradycji miejsca grzebania zmarłych.

Można stwierdzić, że nieliczne znane obiekty z III okresu epoki brązu są kontynuacją w cześniejszych zjawisk m iejscow ych tak pod w zględem form grobów, jak i obrządku pogrzebowego 12) z pew nym i tylko modyfikacjam i. Świadczą one o trw ałości i m iejscow ym roz­ w oju wierzeń, związanych z pogrzebem. Odrębną natom iast pozycję zdają się zajmować nieliczne groby ciałopalne. Pow szechnie uw a­ żane są one za w ynik w pływ ów , a może naw et za ślady pobytu ludności kultury łużyckiej 1:ł). Skala tego zjawiska i w spółw ystępo- w anie grobów obu rodzai w tych sam ych kurhanach zdają się chyba przemawiać za pierw szym z przytoczonych uprzednio tłum aczeń (por. niżej). Tak w ięc wraz z im portem m etali i w pływ am i na ceramikę kontakty z ludnością kultury łużyckiej zaczynają, prawdo­ podobnie przy końcu om awianego okresu, w yciskać sw e piętno także i na obrządku pogrzebowym.

W następnym , a w ięc IV okresie epoki brązu sytuacja zm ienia się zasadniczo, Zwyczaj grzebania zmarłych niespalonych zanika całkowicie, a odżywa dopiero po przynajm niej sześciuset latach H), natom iast bardzo licznie w ystępują pochówki ciałopalne tak w kur­ hanach, jak i na cm entarzyskach „płaskich” (rys. 1). Ogółem ze sta­ nowisk tych znamy około 3000 grobów, przy czym na terenie grupy m azursko-warm ińskiej (Pustniki, pow. Mrągowo), leży drugie co do ilości przebadanych grobów cm entarzysko łużyckie w P o ls c e 15), a chyba i w obrębie całej kultury łużyckiej. Przy tej ilości m ateriału pozornie m ożnaby już przeprowadzić dokładniejszą analizę zagad­ nienia. N iestety, nasze wiadomości o tych cm entarzyskach są bardzo w yryw kow e, ą m ateriały, w czasie w ojny niem al całkow icie znisz­ czone, nie zostały nigdy opublikowane w sposób zadawalający. Za przykład niech nam posłuży cmentarzysko w Worytach, pow. Olsztyn, które może w tym zakresie pobić w szelkie najsm utniejsze rekordy. Badał je przed około trzydziestu laty konserwator olsztyński Fromm, który już w czasie w ykopalisk nie w yjm ow ał z grobów ani pojedynczych skorup, ani naw et naczyń, nie nadających się, w edług niego, do rek on stru k cji16). Za godne uw agi uznał 841, z czego publikujący je Urbanek odnalazł w m agazynach króle­ wieckich 172, przedstawił na ilustracjach 27 (a w ięc około 3%' ogólnej ich liczby), a część pozostałych o p is a łn ). Jednocześnie W oryty zwracają uwagę swą odrębnością rytuału pogrzebowego od innych

,2) P or. np. k u rh a n z M ochowoje, rejo n P rim o rsk (E. S t u r m s , op. cit., s. 93 i tabi. 27).

13) J. K o s t r z e w s k i. S to su n k i m ię d z y k u ltu rą łu ży c k ą i b a łty c k ą a za ­

gadnienie w sp ó ln o ty ję z y k o w e j b a lto -slo w ia ń skiej, S lavia A n tiq u a, t. V, 1956,

s. 13.

ы) W. H e y m. Ein S kelettg ra b der frü h e n E isenzeit in D aulen-L uisensegen

K reis R osenberg, G othiskandza. 1940, s. 9 і nast.

15) T. M a l i n o w s k i , O brządek pogrzebow y ludności k u ltu r y łu ży c k ie j

w Polsce, P rzegląd A rcheologiczny, t. XIV, 1962, s. 98,

’“) N o tatk a w arch iw u m M uzeum M azurskiego w O lsztynie, na k tó rą łaskaw ie zwrócił m i uw agę m g r R. O d o i.

I?) H. U r b a n e k , Die frü h e n F lachgräberfelder O stpreussens, K önigsberg 1941, s. 92 і nast.

(8)

cm entarzysk łużyckich ,B). W ystępuje tam niezw ykle duży procent bardzo rozbudowanych grobów m asowego pochówku. Sądzić przeto należy, że sw oiste m etody w ykopaliskow e Fromma odbiły się także i tu, gdyż najprawdopodobniej nie potrafił on w ydzielić poszcze­ gólnych grobów, których bruki kam ienne styk ały się ze sobą (z tej przyczyny w tabeli I pom inięto odpow iednie rubryki dla tego cm en­ tarzyska). Zaginięcie m ateriału i dokum entacji uniem ożliw ia doko­ nania próby w ypełnienia istniejących luk. Brak w yników analizy antropologicznej szczątków kostnych rów nież wypacza nieco ogólny obraz, gdyż określenie liczby osobników, pochowanych na poszcze­ gólnych obiektach musi opierać się tylko na kryteriach archeolo­ gicznych. N iedostatek należycie opublikowanych zespołów utrudnia podział chronologiczny om aw ianego m ateriału. D latego też będziem y omawiać łącznie dane z IV i V okresu epoki brązu (a niekiedy naw et późniejsze), choć oczyw iście w miarę m ożności postaram y się w yodrębnić obiekty z poszczególnych faz chronologicznych.

Na cm entarzyskach m azursko-warm ińskiej grupy kultury łu życ­ kiej (nazwa ta nie całkow icie odpowiada rzeczyw istem u zasięgow i — por. rys. 1) w ystępują tylko dwa typy grobów: popielnicow e i bezpo- pielnicow è (jamowe). Jako pierw sze om ów im y groby popielnicowe, stanowiące olbrzym ią większość grobów, na cmentarzyskach, z w y ­ jątkiem obiektu w W opławkach, pow. K ętrzyn (por. tabela I). Groby te w ystępują zarówno pojedynczo, jak i po kilka w jednej kon­ strukcji kam iennej. Te konstrukcje, n iestety bardzo źle opisane, są zjaw iskiem obserw ow anym bardzo .często, sięgając niekiedy prawie 90% ogólnej ilości grobów. Odpowiednie dane podaje tabela I, ilustrująca także szereg innych, om aw ianych poniżej k w e s tiils). Stosunkow o najczęściej chyba w ystępuje kam ienny bruk, niekiedy k ilkuw arstw ow y, nad grobem (rys. 2). N iejednokrotnie bruki te łączą się nad kilku grobami tak, że nie można ich praw ie w y ­ różnić. Spotykam y się rów nież z brukowaniem dna grobu. Ten rodzaj konstrukcji kam iennej rzadko w ystęp u je sam odzielnie, prze­ ważnie zaś w espół z innym i. O bserwuje się także rozm aite rodzaje obstaw kam iennych (rys. 3), przybierające w późniejszych fazach użytkowania cm entarzysk naw et form ę zbliżoną do skrzyni, częstsze jednak jest obłożenie popielnicy lub popielnic kam ieniam i wkoło. N iekiedy groby nawarstw iają się na siebie — jako przykład podać m ożem y groby 19— 24 z Potrytów , pow. Reszel, gdzie obserw ujem y aż trzy zachodzące na siebie w arstw y grobów popielnicow ych w obstawie k a m ien n ej20). Brak wiadom ości o przem yw aniu kości

“ ) T. M a l i n o w s k i , op. cit., s. 50.

” ) Sporządzono ją na podstaw ie n a stęp u jący ch p rac: H. U r b a n e k , op. cit., s. 1 i n ast.: J. M i ś k i e w i c z , C m entarzysko k u ltu r y łu ży c k ie j

w M ariankach, pow. W łocław ek, M a teriały S taro ży tn e, t. V II. 1961 s. 223

i nast.: J. D ą b r o w s k i , C m e n ta rzy sko z S zy d ło w a , pow . M ława na tle

k u ltu r y łu ż y c k ie j na M azow szu p ółnocnym , M a teriały S taro ży tn e, t. V, 1959,

s. 233 i nast.: W. J. B e r . Z a b y tk i z cm en ta rzyska popielnicow ego w Sierpów ie,

w pow. łęczyckim , S w iatow it, t. X V II. 1938, s. 89 i nast.: H. W i к 1 a k. C m e n ta rzy sko k u ltu r y łu ży c k ie j w S ło w ik u , pow. Łódź, P ra c e i m a te ria ły

M uzeum A rcheologicznego i E tnograficznego w Łodzi — S eria A rcheologiczna, n r 6. 1961, s. 137 i nast.: L. J. Ł u k a , C m e n ta rzy sko k u ltu r y łu ży c k ie j

w C zarnkow ie z IV — V o kresu epoki brqzu, Fontes P ra e h isto ric i, t. I, 1950.

s. 1 i n ast.: W. Z i e m l i ń s k a . C m entarzysko k u ltu r y łu ży c k ie j w Chojnie,

w pow . sza m o tu lsk im , Fontes A rchaeologicí P osnanienses. t. VI. 1955, s. 1 i

(9)

lub ich składaniu do grobu w porządku anatom icznym. N iejedno­ krotnie w grobach popielnicow ych obserw ujem y w ystępow anie w ęgli drzew nych 21). Na w szystkich lepiej zbadanych cm entarzyskach naszego regionu w ystępują groby bez śladów kości lu d zk ich 22). Charakter tych grobów nie jest jeszcze w pełni w yjaśniony.

Rys. 2. W oryty, pow. Olsztyn. P rz ek ró j popielnicow ego grobu 219 pod bru k iem kam iennym , w idziany od północnego wschodu.

W g C. Engla

Tabela I przedstawia nam dobitnie charakterystyczną cechę cm entarzysk m azurskich, jaką jest to, że olbrzym ia większość grobów nie ma żadnego w yposażenia oprócz popielnicy. Bardzo rzadkie są groby o jednej przystawce, a w iększą ilość przystawek obserw ujem y jedynie w kilku wypadkach. M aksym alna ilość przy­ staw ek w grobie jednostkowym w ynosi trzy, a stwierdzono ją tylko raz, a m ianowicie w grobie 15 z Mostkowa, pow. Ostróda. Rzadkie jest również w ystępow anie w grobach brązów oraz innych darów grobowych (przedm ioty z kamienia, bursztynu itp. — w tabeli oznaczono je jako dary nieceram iczne). Pod w zgledem ilości przed­ m iotów wyróżniają się dwa groby: pochów ek z W awrzynów, pow. Bartoszyce, zaw ierał szesnaście paciorków bursztynowych i osiem brązowych saltaleone, a grób 1 z Bartoszyc w yposażony był w w iele

"') Por. T. M a 1 i n o w s к i. op. cit., s. 66 i m apa X X V III. —) Ibidem , s. 48 i m ap a XIV.

(10)

paciorków bursztynow ych 23). Praktycznie oznacza to jednak tylko, że każdego z pochowanych w .tych grobach nieboszczyków w ypo­ sażono w naszyjnik z pew nej ilości paciorków — nie można w ięc uznać ich za groby o inw entarzu bogatszym od pochówka, zaw ie­ rającego brązowy naszyjnik tordow any o końcach zw iniętych w uszka 24). Oba wzm iankow ane groby są zresztą w yjątkam i, po­ twierdzającym i wspom nianą już pow yżej regule rzadkiego w y stę­ powania bursztynu w inwentarzach grobowych. Na ogół zabytki m etalow e, w ystępujące w grobach, reprezentują drobne fragm enty m ałych ozdób brązowych, nie wiadomo, czy nie przepalonych. Maksymalna ilość grobów, w yposażonych w przedm ioty m etalow e, w ynosi na w iększych cm entarzyskach 1,5%. Jedna z popielnic grobu 337 w Worytach zawierała m. in. zęby zwierzęce.

Obserwacje planigraficzne prowadzić można tylko na trzech cm entarzyskach, których piany zostały opublikowane, z tym wszakże zastrzeżeniem , że plan obiektu w Worytach dostarcza danych raczej nierealnych (por. w yżej). W południowej i w schodniej części prze­ badanego obszaru w Pustnikach obserw ujem y słabo zaznaczające się skupienia grobów popielnicow ych bez żadnych konstrukcji ka­ m iennych 25), a w części południowo-zachodniej niew yraźnie zaznacza się skupisko grobów jam owych. N ieco lepiej czytelną sytuację stw ierdzam y na stosunkowo późnym cm entarzysku w W opławkach (rys. 4). Zaznacza sie tam dość w yraźnie w ystępow anie grobów popielnicowych w południowej, a bezpopielnicow ych w północnej części zbadanego obszaru.

Rys. 3. W oryty, pow, O lsztyn. P rz e k ró j przez popielnicow e groby 10, 62 i 63 pod b ru k ie m lu b w obstaw ie k am ien n ej, w idziany od południow ego w schodu.

W g H. U rbanka

Groby bezpopielnicow e w ystępują tak bez żadnych osłon kam ien­ nych jak i pod brukiem (rys. 5) lub w obstaw ie kam iennej, natom iast rzadziej spotykam y takie, w których kości spoczyw ają na bruku. Są to niem al z regu ły groby jednostkowe; do w yjątków należy w ystępow anie dwóch skupisk kości w jednej obstaw ie kam iennej (W opławki, gr. 47). Można w ięc pow iedzieć, że zabezpieczanie grobów na naszych cm entarzyskach odbywało się identycznie bez w zględu na ich rodzaj. O bserw ujem y rów nież naw arstw ianie się grobów

M) H. U r b a n e k , op. cit., s. 26. 21) C. E n g e l , op. cit., s. 251. M) H. U r b a n e k , op. cit., tab l. 31.

(11)

bezpopielnicow ych na popielnicow e i odwrotnie 26). Brak jest danych 0 układzie kości w grobach, natom iast wiadomo, że rów nież w gro­ bach tego rodzaju spotykam y wśród kości w ęgle drzewne.

Groby te są również wyposażone bardzo ubogo. Do w yjątków należy w ystępow anie przystaw ek obok skupisk przepalonych kości (rys. 5). Są one nieco gorzej wyposażone w dary nieceram iczne, niż groby popielnicowe, choć na najw iększym , a w ięc i najbardziej m iarodajnym, cm entarzysku z naszego rejonu różnica ta jest bardzo słabo uchw ytna (tabela I). Do najbogatszych grobów tej kategorii należy grób 28 z Pustników, w skład inwentarza którego w chodziły dw ie średniej w ielkości zaw ieszki binoklowate.

Kilka słów poświęcić jeszcze należy innym obiektom, w ystęp u ­ jącym na naszych cm entarzyskach. O grobach bez śladów kości (symbolicznych?) m ów iliśm y już uprzednio. Ponadto spotykam y się jeszcze ze śladami palenisk (rys. 4), bądź też jamami, w ypełnio­ nym i w ęglem drzewnym. Nad grobami, usytuow anym i w północno- zachodniej części cm entarzyska w Worytach stwierdzono wyraźną, ciągłą w arstw ę spalenizny. Wreszcie do zjawisk rzadkich należy w ystępow anie pustych obstaw kam iennych na cm entarzysku w P ust- nikach, które H. U r b a n e к 21) próbuje w yjaśnić, jako rodzaj domów zmarłych.

W konkluzji stw ierdzić w ięc można, że rytuał pogrzebowy om awianych cm entarzysk odzw ierciedla stosunki, panujące w tym czasie, acz z drobnymi zmianami, na terenie całej Polski. Nie istnieje tu oczyw iście, podobnie jak w ogóle nie istnieje w obrębie kultury łużyckiej 28), jakiś typ pochówka, który m ógłby uchodzić za w yłączny i reprezentatyw ny dla określonego terytorium lub fazy chronologicznej. Natom iast uw zględnienie częstotliw ości w ystęp o­ wania poszczególnych zjawisk pozwala uchw ycić m om enty typow e dla danej grupy kulturow ej, a także w yjaśnić przynajm niej niektóre aspekty ich genezy. Spróbujem y obecnie przejrzeć om ów iony po­ w yżej m ateriał pod tym kątem w idzenia.

Dane porównawcze przedstawia nam tabela I. N iestety, z terenów najbliższych, nas interesujących, brak jest, jak dotychczas, cm enta­ rzysk o w iększej ilości przebadanych grobów. M usimy w ięc uw zględniać obiekty małe, dające w iększe prawdopodobieństwo błędu w w ynikach, przy czym liczba grobów przyjętych za 100%' jest m niejsza od liczby w szystkich odkrytych tam grobów, ze w zględu na konieczność pominięcia obiektów zniszczonych, co stosowano przy obliczaniu danych dla w szystkich cmentarzysk, uw zględnionych na tej tabeli. Tak częste w ystępow anie bruków kam iennych nad grobami jest cechą charakterystyczną przede w szystkim dla terenów grup: środkowopolskiej i północnom azowieckiej i w skazuje na po­ krew ieństw o naszego m ateriału z tym i w łaśnie terenam i, na co zwracano już uwagę w literaturze przed m iotu 29). W ydaje się nato­ miast, że bardzo liczny odsetek grobów w obstawie kam iennej 1 na bruku (w Pustnikach sięga on około 80%) jest cechą lokalną, gdyż zjawiska tego w takim nasileniu nie znam y na terenach sąsied­

2C) W. H e у m, D as E nde der B astarnen a m re ch ten U fer der u n te r e n

W eichsel, P ru ssia , t. X X X II. 1938, s. 147.

27) H. U r b a n e k, op. cit., s. 58. 28) T. M a l i n o w s k i , op. cit., s. 101. 2i) J. K o s t r z e w s k i , op. cit., s. 21.

(12)

nich. Być może, m am y tu do czynienia z naw iązyw aniem do tradycji takiego obstawiania grobów, jakie znam y z opisanych pow yżej kurhanów ze środkowej epoki brązu.

Eys. 4. W oplaw ki, pow. K ętrzyn. S chem atyczny p la n zbadanej części cm entarzyska. 1 — groby bezpopielnicow e, 2 — popielnice, 3 — obstaw y k am ien n e (sy tu acja k resek w sto su n k u do zn ak u m iędzy nim i oznacza

położenie obstaw y), 4 — palen isk a, 5 — obiekty nieokreślone.

W g H. U rbanka

(13)

Inną cechą charakterystyczną, zbliżającą nasz m ateriał tak do m iejscow ych grobów ciałopalnych ze środkowej epoki brązu, jak i przede w szystkim do grupy środkowopolskiej, jest zwyczaj skrom­ nego wyposażania grobów. Tak w grupie m azursko-warm ińskiej, jak i środkowopolskiej groby są przeważnie bez przystawek, a prze­ ważająca część w yposażonych w nie grobów nie posiada w ięcej niż jedną lub dwie przystawki. Podobnie zresztą rzadkie są w obu grupach groby, zaw ierające w sw ym inw entarzu przedm ioty m eta­ lowe. Zbliżone stosunki obserw ujem y w grupie północnom azo- w ieckiej, choć ubóstwo m ateriału ogranicza tu bardzo w szelkie porównania. Natom iast obie w ym ienione cechy charakterystyczne wyodrębniają w yraźnie nasze m ateriały od cm entarzysk grupy uradzkiej, czy też kujaw sko-chełm ińskiej. Przeprowadzenie dalszej analizy odsetka grobów popielnicowych i bezpopielnicow ych na na­ szych cmentarzyskach byłoby celow e, gdyby istniała m ożliwość uw zględnienia także i ich cech drugorzędnych, czego jednak dla przeważającej większości tych grobów nie można obecnie zrobić i dlatego też analizę taką pom iniem y.

Następną grupą pochówków, którą należy omówić, są cm enta­ rzyska kurhanowe. W ystępują tam kurhany przew ażnie w w iększych grupach, choć należy tu przypom nieć wspom niane już uprzednio prawdopodobieństwo przetrwania tylko najw iększych obiektów. Również o w ystępow aniu tych kurhanów w spólnie ze środkowobrą- zow ym i mówiono już pow yżej. Obecnie dodamy do tego fakt n ie­ jednokrotnego 30) w spólnego w ystępow ania na jednym stanowisku, a naw et w jednym kurhanie, pochówków kultury łużyckiej i póź­ niejszych. Jedynym dotychczas znanym przykładem w ystępow ania cm entarzyska „płaskiego” razem z kurhanem (jednak nieco póź­ niejszym ) jest cmentarzysko z b. Sanditten w pow iecie w elaw skim 31). Na skraju cm entarzyska z grobami łużyckim i i z w czesnej epoki żelaza odkryto tam kurhan z w czesnej epoki żelaza, a tuż za nim ciągną się pochówki z późnego okresu lateńskiego oraz z okresu w pływ ów rzymskich. Dość regularny układ tych cm entarzysk poz­ wala przypuszczać, że m am y tu do czynienia ze św iadom ym konty­ nuowaniem tradycji m iejsca grzebania zmarłych. W ydaje się, że z istnieniem tej tradycji przez czas długi na całym naszym terenie należy się pow ażnie liczyć 32).

N iestety o konstrukcji niektórych kurhanów nie wiadom o lite­ ralnie nic. Stosunkowo najbardziej dokładnie opisany jest kurhan II z Workiejmów, pow. Lidzbark W arm iński33), chyba zresztą rozbu­ dowany w sposób w yjątkow y. Miał on około 13 m etrów średnicy i około 1,8 m wysokości (rys. 6). Część jego stanow ił kurhan, zbudo­ w any na bruku kam iennym , na którym znajdował się szereg w arstw pochówków, tak popielnicow ych, jak i bezpopielnicow ych. Najniższa

” ) Por. np. A. B e z z e n b e r g e r , H ügelgrab bei Sorrehnen, K r. M o h ru n ­

gen, S itzungsberichte d e r A lte rtu m sg esellsch aft P ru ssia, t. X X I 1900, s . . 100

i nast. oraz tenże, H ügelgräber im Rösseler S ta d tw a id , S itzu n g sb erich te der A lte rtu m sg esellsch aft P ru ssia , t. X X II, 1901. s. 31 і nast.

31) C. E n g e l , Das G räberfeld von S a n d itten , K reis W ehlau, P ru ssia, t. 29, 1931, s. 47 i tabl. Ha.

3S) Por. C. E n g e l , Vorgeschichte..., s. 102 oraz J. K o s t r z e w s k i ,

op. cit., s. 35.

a:l) W. G a e r t e, Das H ügelgrab vo m W o rkeim , Kr. H eilsberg, P ru ssia, t. 27, 1927, s. 279 i nast. oraz H. U r b a n e k , op. cit., s. 68 і nast. tabl. 26.

(14)

ich w arstw a datowana jest na IV okres epoki brązu. Później kurhan rozbudowano: ta druga jego część zawiera pochówki z wczesnej epoki żelaza. Oprócz w spom nianego bruku śladów konstrukcji ka­ m iennych nie stwierdzono. Pierw otną ilość pochówków tego kurhanu szacuje się na około 600, jednak wobec częściow ego w cześniejszego jego zniszczenia w ydobyto w trakcie prac w ykopaliskow ych 535 pochówków. Brak danych o ilości grobów, które można połączyć z poszczególnym i fazam i użytkow ania kurhanu. Jak się w ydaje, inw entarz poszczególnych grobów łużyckich nie odbiega zbytnio od sytuacji, stwierdzonej na cm entarzyskach „płaskich”. Zwraca

Rys. 5. W oryty, pow. O lsztyn. P la n b ru k u n ad grobem i przek ró j bezpopielnicow ego grobu z p rz y sta w k ą (gr. 149).

W g-H . U rbanka

uwagę w yposażenie jednej z kupek spalonych kości w najniższej w arstw ie pierw otnego kurhanu w dużą brązową fibulę (zapinkę). C. E n g e l określa ten rodzaj kurhanu jako typ VIII i w ym ienia cały szereg innych takich o b iek tó w 34), jednak z w iększością jego określeń nie sposób się zgodzić, tym bardziej, że często zdają się one opierać jedynie na w ielkości niezbadanego kurhanu. W ydaje się, że jedynym pew nym kurhanem tego typu, oczyw iście oprócz w or- kiejm skiego, jest obiekt z m iejscow ości R etowy, pow. Bartoszyce, oddalony od poprzedniego o około 30 k ilo m etró w 35). Prowadzono tam jednak w yłącznie badania sondażowe.

Nieco odm ienny typ kurhanów reprezentują obiekty z Surajnów, pow. Morąg, R eszla oraz Judytów , pow. B a rto szy ce36). N iestety, dane o nich są bardzo lakoniczne i pozbawione odpow iedniej doku­ m entacji, a m ateriał zabytkow y opublikowano .tak w yryw kow o, że m ożem y obecnie podać tylko bardzo ogólnikowe ich opisy. K ur­ hany z dwóch pierw szych stanow isk przypadają raczej na V, niż na IV okres epoki brązu, a obiekty z Judytów mogą być naw et późniejsze, zresztą przynależność kulturowa niektórych spośród tych

31) C. E n g e 1, Vorgeschichte..., s. 334 i nast. oraz m apa X.

a5) W. G a e r t e , T ä tig k e itsb e ric h t der vo rg esch ich tlich en A b te ilu n g des

P russia-M useum s in K önigsberg i. Pr., N a c h ric h te n b la tt fü r deu tsch e V orzeit,

t. X. 1934, s. 22.

“ ) Por. p rzypis 30 tego a rty k u łu , a tak że G. B u i а с к, U n tersuchungen

von H ügelgräbern vo rch ristlich e n Z eit, S itzu n g sb erich te d e r A ltertu m sg esell­

sc h a ft P ru ssia , t. X II, 1880, s. 108 і nast.

(15)

ostatnich nie może obecnie być określona absolutnie jednoznacznie. W szystkie te kurhany charakteryzują się w ielow arstw ow ym i (do siedm iu w arstw) płaszczami kam iennym i. Pochówki w ystępują pod lub pom iędzy poszczególnym i warstwam i. Kurhan z Surajnów za­ w ierał ich 89, z czego jednak większość nie należy do kultury

Rys. 6. W orkiejm y, pow. L id z b ark W arm iński. R e k o n stru k cy jn y przekrój k u rh a n u II z południow ego zachodu na północny w schód. 1 — b ru k kam ienny, 2 — p ierw o tn y zarys k u rh a n u , 3 — w tó rn y zarys k u rh an u ,

A — m iejsce znalezienia grobu bezpopielnicow ego z fib u lą brązow ą.

W g H. U rbanka

łużyckiej. Być może w ięc i tu m am y do czynienia z rozbudowaniem kurhanu, a to przez dobudowanie kolejnych w arstw nad pierw otnym kurhanem łużyckim, za czym może przemawiać jeszcze i to, że obiekt ten m iał dość znaczną (ponad 7 m etrów) średnicę. Kurhan IV z Reszla zawierał cztery pochówki, a także pustą skrzynię kamienną, dla obiektów z Judytów brak jest odpowiednich danych.

Rys. 7. Z aostrow ie, r-n . P rim o rsk . P rz e k ró j i p lan k u rh a n u IV z dw om a grobam i popielnicow ym i.

W g J. H eydecka

(16)

Trzeci typ kurhanów (rys. 7) w iążący się z w cześniejszym i fazam i grupy m azursko-warm ińskiej kultury łużyckiej, reprezentuje dotychczas tylko kurhan IV z Zaostrowia, rejon P rim o rsk 37). Średnica jego w ynosiła ok. 9 m. Posiadał on dw ie obstaw y kam ienne, a w każdej z nich po jednej popielnicy, zaś w nętrze jego zajm ował ponadto jeszcze kilkuw arstw ow y bruk kam ienny. W reszcie w spom ­ nieć trzeba o obiekcie, na którym E. H o 11 а с к odkrył jakoby groby, stanowiące form y przejściow e od kurhanów do grobów „płaskich” 38). Brak jednak jakichkolw iek bliższych w yjaśnień un ie­ m ożliw ia uw zględnienie tej pozycji w naszych rozważaniach.

Słów kilka pośw ięcić należy problem owi gen ezy tych kurhanów. Na w stępie stw ierdzić m usim y, że z sąsiadujących z naszym terenów brak jest odpow iedników dla tak rozbudowanego obiektu, jak kurhan w orkiejm ski. W ogóle, nasypy ziem ne kurhanów nie są w tym okresie zbyt częste, a w ystępow ania tak w ielkiej ilości pochówków w jednym kurhanie nie znam y z innych sta n o w isk 39). Z dalszych obszarów na uwagę zasługuje kurhan z okolic Rygi, zaw ierający około 500 pochówków, tak szkieletow ych, jak i ciało­ palnych 40), który jednak traktować m usim y, jako analogię bardzo niepełną. Przypom nieć tu natom iast można, że idea grzebania w ielu nieboszczyków w jednym kurhanie nie była na naszym terenie obca już w środkowej epoce brązu. N iektóre z opisanych na początku niniejszego artykułu kurhanów mają w ybrukow ane dna, a spoty­ kam y wśród nich również i nasypy ziem ne. W ydaje się przeto, że można przypuszczać, iż po upow szechnieniu się ciałopalenia niektóre grupy ludności dostosow ały now y obrządek do dawnej form y pochówka, a że popielnica zajm uje o w iele m niej miejsca, niż niespalone zwłoki, przeto można było rozbudow ywać kurhany do rozmiarów niem al m onstrualnych. Tego rodzaju lokalne adaptacje now ego obrządku pogrzebowego nie są w tym czasie na innych terenach niczym szczególnym 41).

Kurhany zbliżone konstrukcją do obu dalszych typów z naszego terenu nie należą w kulturze łużyckiej do rzadkości. Odnotujem y tu dość liczne w ystępow anie ich na M azowszu północnym i Po­ m o r z u 42), a w ięc na obszarach, sąsiadujących bezpośrednio z oma­ wianym i. N ie można jednak obecnie stw ierdzić z całą pewnością, czy m am y tu do czynienia z przeniesieniem na nasz teren obcej form y pochówka, czy też jest to w ynik dalszego rozw oju lokalnych zw yczajów pogrzebowych, ciągnącego się od form w cześniejszych. Być może, odgrywają tu rolę obydwa te elem enty, to znaczy, że

37) J. H e y d e c k , A u sg ra b u n g e n im R a n ta u -N e u k u h re n , S itzu n g sb erich te d er A ltertu m sg esellsch aft P ru ssia , t. X X III, 1914, s. 82 i nast. tabl. III.

M) E. H o l l a с к, E rlä u teru n g e n zu r vorgeschichtlichen Ü bersichtskarte

vo n O stpreussen, G logau — B e rlin 1908, s. 18G.

:1S) T. M a l i n o w s k i , op. cit., s. 10 і nast.

“ ) M. G і m b u t a s , A su rv e y o f th e B ronze Age in th e S o u th -E a s te rn

B altic A rea, Sw iatow it, t. X X III, 1960, s. 414.

J1) Por. np. A. R y b o v á , V. S a l d o v a . O pohřebním ritu m ila večske

k u ltu r y v zapadnich Čechách, P a m á tk y A rcheologické, t. X L IX . 1958, s. 348

i nast.

Ji) T. M a l i n o w s k i , op. cit., s. 11 i nast. oraz m apy І і II.

(17)

kurhany te trw ały dzięki tem u, iż b yły formą zgodną ze zw yczajam i m iejscow ym i, a jednocześnie nie obcą także now em u rytuałow i pogrzebowemu. Tego rodzaju zbieżność m ogłaby w ięc chyba być traktowana, jako stopienie się dwóch elem entów kulturow ych, przy pew nych tylko obustronnych m odyfikacjach. W każdym razie, po­ dobnie, jak to już podkreśliliśm y dla kurhanu ż W orkiejmów, tak i dla tych kurhanów zaznaczyć należy zbieżność inw entarza poszcze­ gólnych pochówków z w yposażeniem grobów „płaskich”.

A naliza genezy kurhanów nasuwa także przypuszczenie o dużym w pływ ie północnego Mazowsza na rytuał pogrzebow y naszego terenu. Luki w m ateriale utrudniają prześledzenie tego w stosunku do grobów „płaskich”, jednak wyraźna i od dawna podnoszona w literaturze przedm iotu 4:l) zbieżność m ateriałów środkowopolskich i północnom azowieckich zdaje się wzm agać prawdopodobieństwo takiego ujęcia zagadnienia. Dokładniej określić skalę tego procesu m ożna będzie jednak dopiero po uzyskaniu większej ilości m ateriału z obu wchodzących w grę terytoriów .

Przedstaw iony pow yżej stan faktyczny oraz powiązania m a­ teriału upoważniają chyba do następującego, bardzo jeszcze szkico­ wego, przedstawienia początków stosowania obrządku ciałopalnego na interesującym nas terenie. W środkowej epoce brązu jednym z w yników kontaktów z ludnością kultury łużyckiej z sąsiadujących obszarów jest powolne przenikanie obrządku ciałopalnego. Jego adaptowanie do istniejących już zw yczajów pogrzebowych św iadczy raczej o tym , że jest to przejm owanie obcego rytuału, niż o tym , że jest to ślad po obcych przybyszach, grzebanych w edług ich w łasnych zw yczajów. O czywiście, i tej drugiej w ersji całkowicie w ykluczyć nie m o żn a 4J), nie jest ona jednak na razie poparta n ie­ zbędnym w tym w ypadku dowodem, jakim byłby inwentarz grobowy с w yraźnie obcym pochodzeniu. O ile w tej fazie obrządek ciałopalny na naszym terenie nie zdaje się odgryw ać większej roli, o tyle w następnej s t a je 's ię on nie tylko dominującym, lecz jedynym sposobem grzebania zmarłych. Jak już powiedziano w e w stępie niniejszego artykułu, przyczynę tego w yjaśnić obecnie trudno, gdyż . zukać jej chyba należy w kręgu zjaw isk, niezw ykle trudnych do odtworzenia, a m ianowicie w całokształcie poglądu na św iat ów czes­ nych grup ludzkich. Groby ciałopalne gruoy m azursko-warm ińskiej kultury łużyckiej nawiązują najw yraźniej, choć nie w yłącznie, do pochówków grupy środkowopolskiej. ktćrej w p ływ y docierają tu n;j; rawdopodobniej poprzez północną część Mazowsza. Od początku jednak zarysow yw ują się tu pew ne charakterystyczne cechy lokal­ ne, a to przede w szystkim bardzo częste obstawianie grobów konstrukcjami kam iennym i. Jest to w prawdzie cecha drugorzędna, ale różnice terytorialne w ramach pow szechnie panującego obrządku dają się w yróżnić tylko przy rozpatryw aniu szczegółów. Również jedna z trzech wyróżnionych dotychczas odmian kurhanów tego czasu w ydaje się być formą lokalną, choć niezbyt często występującą.

-із) р ог к S a 1 ё w i с z. C m e n ta rzy sko łu ży c k ie w M alusach W ielkich

i zagadnienie zw ią zk ó w k u ltu r y łu ży c k ie j z izw . „k u ltu rą grobów klo szo w ych ",

W iadom ości A rcheologiczne, t. XVI, 1939— 1948, s. 61 i nast. 14) J. K o s t r z e w s k i , op, cit., s. 13.

(18)

Możliwość obserw owania ciągłości rözw öju form kurhanów (choć na naszym terenie ciągłość ta nie rysuje się bardzo wyraziście) dobrze uzupełnia całość obrazu. W ynika z tego, że w ystąpienie nowego obrządku pogrzebowego, jakie miało na. naszym terenie m iejsce w XI w ieku p.n.e., nie w iąże sią z całkowitą zmianą ludności: W dużym stopniu m am y tu zapew ne do czynienia z zanikiem starego obyczaju pogrzebowego u m iejscow ych grup ludzkich. N iew ątpliw ie obserw ujem y w tym czasie pew ien wzrost populacji, podobnie zresztą, jak i na terenach są sied n ich 45), jednak prześledzenie, np. stosunków ilościow ych w zakresie znalezisk m etalow ych z III i na­ stępnych okresów epoki biązu oraz rozrzutu tychże znalezisk prze­ konuje nas, że w zrost ten m usiał być dużo m niejszy, niż to możnaby przypuszczać w oparciu tylko o jedną kategorię źródeł, to jest cm entarzyska. Dopuszczając w ięc m ożliw ość dopływ u na ten teren pew nych grup ludzkich, przyjąć jednak chyba należy trw anie ludności autochtonicznej, jako zasadniczego składnika dem ograficz­ nego. W tym stanie rzeczy nowy, obcy obrządek pogrzebow y został przez ową ludność nie ty lico przejęty, lecz i nieznacznie przekształ­ cony w m yśl daw nych tradycji. Zbieżność w yposażenia grobów „płaskich” oraz pochodzących z kurhanów (abstrahując naw et od identyczności m ateriału zabytkow ego) każe iącz

3

'ć ,je z tą samą lud­ nością. podobnie jak to przyjm uje się i dla innych grup kultury łużyckiej, gdzie obie te form y w ystępują razem 4i>). Mimo nielicznych dotychczas wiadom ości o ciągłości tradycji m iejsc grzebania zmarłych (por. np. Zaostrcwie) uznać je chyba można także za jeden z argu­ m entów na rzecz przetrwania ludności m iejscow ej, jako zasadniczego trzonu populacji z kulturą łużycką. Te w nioski w ym agają oczyw iście jeszcze dalszych korektur, przede w szystkim przez zbadanie pod tym kątem pozostałych kategorii m ateriału źródłowego, które jednak po w stępnym przejrzeniu nie w ydają się przeczyć w yżej podanej koncepcji.

W artykule tym przedstawiono szkicowo tylko genezę obrządku ciałopalnego na naszym terenie. Brak m iejsca nie pozwala omówić choćby rów nie krótko stosunków późniejszych, postaram y się w ięc zasygnalizow ać w kilku zaledw ie zdaniach tę w łaśnie problem atykę. Stw ierdzić należy, że ferm y grobów, w ystępujące na naszym terenie ' w ramach kultury łużyckiej trwają jeszcze długo w okresach póź­ niejszych. aczkolwiek oczyw iście ulegają one dalszj'm przekształ­ ceniom. Zaznaczają się tu też w yraźnie w p ływ y kultury p om orsk iej47), jednak i w tym w ypadku ulegające pew nym lokal­ nym m odyfikacjom . W spom nieliśm y już pow yżej o ciągłości cm en­ tarzysk w b. Sanditten. Obecnie w ym ien im y w form ie przykładu kilka dalszych cm entarzysk, na których zaznacza się w yraźnie kontynuow anie tradycji cm entarzysk łużyckich — są w ięc nimi np. obiekty z Bartołtów W ielkich, pow. O lsztyn, Elbląga czy też

•‘•"0 Ibidem , s. 14 i nast.

Ae) T. M a l i n o w s k i , op. cit.. s. 9 i nast. A1) -T. K o s t r z e w s k i , op. cit., s. 57 i nast.

(19)

Łąpna, pow. Pasłęk 48). Jeżeli chodzi o kurhany, to najtrudniej jest znaleźć odpowiedniki dla obiektu z W orkiejmów, który zresztą sam częściowo pochodzi z wczesnej epoki żelaza. W każdym razie kur­ hany ze zbiorowymi, niekiedy naw et kilkuw arstw ow ym i pochówkami na bruku kam iennym nie są w e wczesnej epoce żelaza zjaw iskiem rzadkim 49), choć bezpośrednio trudno byłoby połączyć je z obiektem w orkiejm skim . Pozostałe typ y kurhanów mają natom iast wyraźną i bezpośrednią kontynuację w szeregu obiektów z tego samego te r e n u 50). Dodać należy, że w ym ienione tu groby przypominają sw ych łużyckich poprzedników nie tylko konstrukcją, lecz i doborem wyposażenia.

Choć problem w kładu kultury łużyckiej do późniejszych sto­ sunków kulturow ych na Warmii i Mazurach nie jest jeszcze opracowany, to dla zw yczajów pogrzebowych w ielką rolę tej kultury rozpoznać można łatwo. Bardziej szczegółow e opracowanie naszki­ cowanych tu zagadnień przyniesie niew ątpliw ie now e ustalenia, a w eryfikow anie ich w miarę napływ u now ych m ateriałów umożliwi pełniejsze zrozumienie tych interesujących i ważnych dla pradziejów naszego regionu zjawisk.

*) 1-І. U r b a n e k , op. cit., s. 22 i nast. tabl. 24 i 25 oraz Z. H o ł o w i ń s k a ,

O sadnictw o z o kresu wczesnożelaznego w E lblągu, W iadom ości A rcheologiczne,

t. XXV, 1958, s. 216 i nast., rys. 6 i 7.

io) p or np j D ą b r o w s k i i Ł. O k u l i c z o w a , Sp raw ozdanie z badań

ku rh a n u , o d kryteg o w L id z b ark u W a rm iń skim , Rocznik O lsztyński, t. II, 1959,

s. 81 i nast. rys. 1.

50) P e r. np. F. P e i s e r, H ügelgräber bei S charnigk, S itzu n g sb erich te d er A lte rtu m sg esellsch aft P ru ssia , t. X X III. 1914, s. 295 i nast. tabl. X X V III; H. K e m k e , Hügelgräber. K le in D irschkeim , Kr. F ischhausen, Sitzungsbe- r 'e h te d er A ltertu m sg esellsch aft P ru ssia, t. X X II, 1609,' s. 404 і nast. tabl. L V III oraz C. E n g e к V orgeschichte, s. 333 oraz tabl. 57.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na kulminacji miała 60 cm grubo- ści, na stoku wału 30-40 cm, u podstawy wału 50 cm, a następnie wypłycała się stopniowo i zanikała w odległości 5-30 m, mierząc od

Jeśli klub infrastrukturalny składałby się z przedsiębiorstw przewozowych, co można sobie wyobrazić w przypadku transportu kolejowego i w przypadku lotnisk (w niektórych

31 sierpnia 1939 r., na kilka godzin przed atakiem Niemiec na Polskę, ambasador niemiecki w Eire - Eduard Hempel - spotkał się z premierem Irlandii w jego

W ostatniej części artykułu odwołujemy się do badań powtórzonych, przepro- wadzonych w latach 2008–2010, wskazujemy na makrostrukturalne uwarunkowania losów badanych rodzin i

Przedmiotem tego opracow ania jest rozwój oraz stru ktu ra przedm iotow a i przestrzenna zasobów mieszkaniowych Łodzi, ze szczególnym uwzględnieniem kompleksowej oceny

Standardy  międzynarodowe  przewidują  szerokie  możliwości  wyko‐ rzystania  wartości  godziwej  jako  podstawy  wyceny  aktywów  (Frendzel  2011b,  s. 

Como todas as ditaduras, a franquista coñecía perfectamente a potencialidade cohesiva do pasado e, para alén de exercer unha inxente enerxía coer- citiva ‒que facía con que

W obrzędowości katolickiej liturgia papieska bez wątpienia należy do najbar- dziej podniosłych i okazałych. Towarzyszący jej ceremoniał od najdawniejszych czasów był inspiracją