• Nie Znaleziono Wyników

Wprowadzanie ucznia w świat kultury literackiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wprowadzanie ucznia w świat kultury literackiej"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Monika Atraszkiewicz

Wprowadzanie ucznia w świat

kultury literackiej

Acta Universitatis Lodziensis. Folia Litteraria Polonica 8, 521-538

(2)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA L IT T E R A R IA PO L O N IC A 8, 2006

M o n ik a A tr a s z k ie w ic z

W P R O W A D Z A N IE U C Z N IA W ŚW IA T K U L T U R Y L IT E R A C K IE J

Jeśli chcemy budować system nauczania literatury stawiający w cen­ trum zainteresowania ucznia, nie w ystarczy przyjąć z a je g o fundam ent jedynie teorię dzieła literackiego, nawet wtedy, g d y staram y się j ą zintegrować z ogólnym i twierdzeniam i d y d a k ty k i i prakseologii. W budowaniu takiego system u m usi bowiem uczestniczyć także wie­ dza o uczniu, jego sposobach obcowania z dziełem literackim, po ­ stawach i motywacjach działających w obrębie czynności poznaw­ czych, a także wszelkich uwarunkowaniach stwarzanych przez śro­ dowisko, w któ rym żyje1.

O bserw ow ane o statn io nasilające się zjaw isko zaniku czytelnictw a w sp o ­ łeczeństwach w ysoko rozw iniętych i rozw ijających się (statystycznie czytam y mniej niż 1 książkę rocznie) budzi coraz większy niepokój. P ostęp techniczny, komputeryzacja, w izualizacja życia w X X I w. w pływ ają n a wszystkie sfery działalności człow ieka. Z najnow szych osiągnięć ko rzy stają ju ż kilkuletnie dzieci o raz m łodzież, budując now e „społeczeństw o ob razk o w e” . T o właśnie wśród m łodych ludzi zauw aża się postępującą niechęć w obec środków komunikacji zw iązanych ze słowem pisanym . D o k ład n e przyjrzenie się p la ­ cówkom dydaktycznym prow adzi do sm utnego, aczkolwiek jednoznacznego wniosku - uczniow ie nie czytają, czują niechęć w obec dzieł polskich i obcych.

K siążka m usi walczyć o sw oją pozycję. C oraz częściej organizow ane akcje propagujące czytelnictwo („C ała Polska czyta dzieciom ” , „«U walnianie» książek” ) zd ają się potw ierdzać tę tezę. Przedstaw iciele środow isk tw órczych, artyści, rodzice, politycy, nauczyciele - wszyscy zauw ażają negatyw ne sym p­ tomy w śród m łodszego pokolenia, lecz nie są w stanie zanalizow ać tego zjawiska, określić przyczyny coraz rzadszego sięgania uczniów p o literaturę. Aby dobrze zrozum ieć m echanizm y czytelnictwa, należy dotrzeć do podstaw

1 I. P o l a k o w s k i , D yd a ktyka literatury w perspektywie badań kom unikacji literackiej, „Dydaktyka L iteratu ry ” , t. 2, Zielona G ó ra 1977, s. 42.

(3)

522 M o n ik a Alraszkiewicz

- etapów i zasad w prow adzania człow ieka w św iat k u ltu ry literackiej. P om ocne o k azać się w inny analizy dw u kręgów problem ow ych: 1. Człowiek w kultu rze literackiej; 2. U czeń w obec literatury i k u ltu ry literackiej.

1. C Z Ł O W IE K W K U L T U R Z E L IT E R A C K IEJ

1.1. Zagadnienia kultury literackiej

G dyby chcieć rozw ażać zagadnienia polskiej k u ltu ry literackiej, trzeba by określić u k ład i zakres polskiej kultury w ogóle2 o raz granice kultury literackiej. Sam o pojęcie „k u ltu ry ” m o żn a zdefiniować, posługując się ogólno­ dostępnym i słow nikam i, np.: „C ałokształt m aterialnego i duchow ego dorobku ludzkości, w ytw orzonego w ogólnym rozw oju historycznym lub w jego określonej epoce; poziom rozw oju społeczeństw, grup, jed n o stek w danej epoce historycznej” 3. W dydaktyce polonistycznej definiq'ç tę należałoby odnieść przede wszystkim d o o bszaru polskiej ku ltu ry literackiej. Wyznacz­ nikam i tego zagadnienia b ęd ą zatem język polski i jeg o w ytw ory o charak­ terze estetycznym , dydaktycznym , rozryw kow ym itp. (rodzim y, polski typ kultury), a tak że w artości literackie, statu s polskich pisarzy, czytelników i sam ych k o m u n ik ató w literackich w określonym czasie historycznym , w ob­ rębie k o n w en q i czy tradycji literackiej, konkretnych w yobrażeń, zasad moral­ nych, św iatopoglądu i filozofii. Innym i słowy, zakres zainteresow ań zawęzić należy do faktów literackich4, (które w ystępują w yłącznie w kulturze literac­ kiej), będących in teg raln ą częścią k u ltu ry danego społeczeństw a. W ażne jest zatem , k to , dlaczego, kom u, z jakim skutkiem , kiedy i w ja k ic h okolicznoś­ ciach przekazuje dane dzieło literackie. Stefan Żółkiew ski w swej książce

Kultura, socjologia, sem iotyka literacka, podaje zbliżoną definicję:

Interesuje nas specjalnie to, co łączy działalność sprawczą, działalność nadaw cy komunikatu literackiego i działalność receptywną, działalność odbiorcy z innym i rodzajam i działalności kulturalnej, to, co pozw ala działalności literackiej włączyć się w „najróżniejsze tryby” działania ludzkiego. W zory zachow ań literackich czynnych i biernych są tak sam o w zoram i danej kultury, ja k i wzory innych społecznych zachow ań ludzkich. Ten aspekt zjawisk literackich nas interesuje.

2 Z a A . W allisern m ożna powtórzyć: „U kład kultury danego kraju [to] ogół artystycznych, kulturalnych i naukow ych środow isk oraz instytucji, które tw orzą przestrzenną sieć ośrodków połączonych w spólną stru k tu rą” (A. W a l l is , Warszawa i przestrzenny układ kultury, Warszawa,

1969, s. 12).

3 Słow nik wyrazów obcych, red. J. T okarski, W arszaw a 1972, s. 407.

4 „ F a k t literacki lo pełny obieg inform acji, w zajem na wym iana w artości między nadawcą i odbiorcą”. Cyt. za: K . D m i l г i u k, Przestrzeń w kulturze literackiej, [w:] Kultura - komunikacja

(4)

W prow adzanie ucznia w świat kultury literackiej 523

Jego badanie pozw ala, ja k sądzimy, odpowiedzieć n a istotne pytanie dotyczące społecznego funkcjonowania literatury. T en zakres b ad ań d la wygody nazyw am y b adaniam i k u ltury li­ terackiej.5

D la k u ltu ry literackiej ważny jest fakt, iż nie sprow adza się o n a do badań em pirycznych i statystyk. M o żn a zestaw iać liczby, liczyć procenty, ustalać kolejność zjawisk czy funkcje społeczne i zakresy kom unikacji społecz­ nej, ale będą to działania socjologiczne. C hoć wymienione elem enty są istotne i dają podstaw y do dalszych badań, nie stanow ią centralnego ogniw a kultury literackiej. B adaczy ku ltu ry literackiej, ja k p o d k reśla Stefan Żółkiewski, „szczególnie interesują m otyw y decyzji pisarskich i ich realizacja społeczna, motywy w yborów czytelniczych, dynam ika ich przem ian, w zory zrealizow ane przez te decyzje i w ybory oraz miejsce tych w zorów w całości ku ltu ry i jej przemian, a także ich funkcja społeczna realizow ana poprzez m edium całości kultury” 6.

W kulturze literackiej następuje ja k b y przejście od kwestii czytania w ogóle d o m otyw ów sięgania po książkę, zm ian gustów odbiorcy, bodźców twórczych u pisarzy. N ato m iast głównymi zadaniam i, ja k ie staw iają przed sobą badacze ku ltu ry literackiej, są wyjaśnienia dotyczące w spóH unkqono- wania „w e w zajem nych pow iązaniach pisarzy-nadaw ców i czytelników -od- biorców, m iędzy którym i k rą ż ą dzieła - k o m u n ik aty literackie. Ja k k o m uni­ kacji tej służy złożony system środków przekazu, uw aru n k o w an y czynnikam i technicznymi i społecznymi? J a k w procesach tych kształtu ją się decyzje pisarskie, w ybory czytelnicze, przem iany kodów i m odeli literackich? C hodzi przy tym stale o w zajem ne funkcjonalne zw iązki tych w szystkich elem entów . Chodzi o odpow iedź, ja k ie funkcje społeczne dzieł w ystępują w danej kulturze, jak im p o trzeb o m jakiej publiczności czytelniczej służą, w jakiej roli społecznej angażują pisarzy, jak ie m u szą tedy w spółw ystępow ać techniczne i społeczne w aru n k i obiegu literatury. W jak ich zw iązkach i całościach wzorów i zachow ań danej kultury narodow ej kształtuje się k u ltu ra literacka? Jakim ulega przem ianom ?7

K u ltu ra literack a zajm uje się zatem nie tyle śro d k am i przekazu, ich popularnością i zasięgiem , ile kom unikow anym i treściam i, d y n am ik ą zm ian wzorców k u ltu ry , stylów . C o więcej, k u ltu ra literack a indyw idualizuje b a d a ­ nia poszczególnych dzieł. Bierze zatem p od uw agę niem ożność zestaw ienia utworów po d względem ogólnych ich w artości, nierów norzędność, odrębność każdego a k tu sztuki - w tym każdego dzieła literackiego i wreszcie trudności

5 S. Ż ó ł k i e w s k i , Badania kultury literackiej i fu n k c ji społecznych literatury, [w:] i d e m ,

kultura, socjologia, sem iotyka literacka, W arszaw a 1971, s. 344-345.

6 Ibidem, s. 346.

7 S. Ż ó ł k i e w s k i , O badaniu dynamiki kultury literackiej, [w:] i d e m , Kultura, socjologia..., s. 366-367.

(5)

524 M onika Alraszkiewicz

w p o ró w n an iu od b io ru w ytw orów literatury. Isto tn y m i czynnikam i są tu niewątpliw ie zasady w ydaw ania: jeśli do publikacji w ogóle doszło - sympatie czytelnicze, sto su n ek danej społeczności d o pisarza o ra z jego popularność w konkretnym m om encie dziejowym, realizacja określonych k o n w en q i literac­ kich, natężenie tradycji, czas historyczny. N ie m o żn a bow iem zapomnieć, że dzieje literatu ry w danym społeczeństwie są determ inow ane przez procesy, zjaw iska, instytucje i całą rzeczywistość k u ltu ro w ą owego społeczeństwa w określonym czasie. T rzeb a jeszcze do d ać, iż b a d a n ia k u ltu ry literackiej nie m u szą zam ykać się w w yodrębnionym czasie. D ziałania badaw cze pro­ w adzą d o w yjaśnienia przem ian, rozw oju, dynam iki kultury. A nalizy powinny zatem d a ć o b raz praw idłow ości zaistniałych procesów kulturow o-literackich, ich przyczyn i efektów .

W a rto zatem jeszcze raz podkreślić: k u ltu ra literack a zajm uje się wszel­ kim i w ytw oram i słow a pisanego z uwzględnieniem ich niepowtarzalności, odrębności, w artościow ości. Socjologia literatury n ato m iast b a d a funkcjono­ w anie literatu ry w społeczeństwie, ze szczególnym uw zględnieniem zjawisk typow ych, ponadindyw idualnych. D latego też badacze, a w śród nich Stefan Ż ółkiew ski czy M a ry la H opfinger, postulują, aby posługiw ać się terminami „ k u ltu ra literack a” , „w iedza o kultu rze literackiej” , k tó re w skazują na m ożliw ość przejścia od b ad ań socjologicznych k u innym w ybranym metodom oglądu zjaw isk literackich.

1.2. W rastanie w kulturę literacką

L iteratu ra nie je st tw orzona z przeznaczeniem dJa uczniów, ale - paradoksalnie - to oni stanow ią je d n ą z liczących się, społecznie ważnych, grup publiczności literackiej. D la tej grupy odbiorców, czytelników tyleż z nieprzymuszonej, co i z przymuszonej woli, poznaw anie literatury jest w ynikającym z roli ucznia obow iązkiem 8.

Przygoda z książką, jeśli ta k m o żn a określić kolejne etapy wdrażania m łodego człow ieka w k u ltu rę literacką, zaczyna się w zasadzie od wczesnego dzieciństwa. W początkow ych latach swego życia jesteśm y nieświadomymi uczestnikam i życia społecznego i kulturow ego. Pierwszy etap wdrażania człow ieka w k u ltu rę literacką zależy całkowicie od osób dorosłych lub czynnych odbiorców kultury, którzy opanow ali podstaw ow e umiejętności: słuchanie, m ów ienie, czytanie. Psychologowie tw ierdzą, że k o n ta k t matici z płodem o raz now orodkiem to p odstaw a dalszego praw idłow ego rozwoju człow ieka. Is to tn e są nie tylko d o ty k i obraz, ale i ak ty m ow y, by dziecko

8 Z. U r y g a , Uczeń wobec literatury. Obowiązek czytania, [w:] i d e m , Godziny pokkiego.

(6)

W prow adzanie ucznia w świat k u ltu ry literackiej 525

przyzwyczajało się d o to n u głosu i zaczynało reagow ać n a kierow ane do niego k o m u n ik aty . W iększość m a te k korzysta przy tym z różnych środków - są to często kołysanki, legendy rodzinne lub w zięte z książek bajki (opow iadane bądź czytane), książki z obrazkam i, album y ze zdjęciam i itp. Bariery pow stałe w prezentow anej sytuacji kom unikacyjnej m u szą p o k o n ać dzieci, ale z p o m o cą innych uczestników ku ltu ry — zdolnych d o odszyf­ row ania danego k o d u językow ego odbiorców , którym i najczęściej są rodzice. Jasno zatem w ynika z tego, iż pierwszy etap w d rażan ia w k u ltu rę literacką (pierwsze la ta życia) zależy nie od sam ego dziecka, lecz od innych ludzi - rodziców, bliskich, opiekunów , starszego rodzeństw a, d ziadków itd.

W początkow ej fazie życia przyjm uje się przekazy n ad aw an e przez blis­ kich, stanow iących swoiste m edium między dziećmi i otaczającym je światem. Problem jaw i się m .in . w nieznajom ości otoczenia o ra z w niem ożności odczytania inform acji, czyli kodzie, k tó ry o d p o czątk u życia człow iek sto p ­ niowo opanow uje. B rak porozum ienia m iędzy nad aw cą a adresatem jest stopniowo elim inow any. D ziecko uczy się patrzeć - obserw ow ać, m ów ić i słuchać, zaczyna rozum ieć słow a kierow ane d o siebie, zatem p o tra fi od- kodować najprostszy przekaz ustny. Jest to , m o ż n a pow iedzieć, drugi stopień wdrażania w k u ltu rę literacką.

O ile n a p o c zątk u naszego życia przyjm ujem y k o m u n ik a t, nieśw iadom i jego treści, nie p otrafim y go odczytać, o tyle z czasem obserw ujem y, słucha­ my, rozpoznajem y dźw ięki m ow y, zaczynam y rozum ieć słow a. D o cierają do nas nie tylko dźw ięki, ale i p ro ste sensy tw ierdzeń, m ało skom plikow ane leksemy. D ziecko w w ieku kilku la t nie je s t w stanie sam odzielnie poruszać się po świecie, tru d n o ść spraw ia m u ogląd k u ltu ry , w tym literackiej. Najlepszym chyba bodźcem do rozw oju, także kulturow ego, je st ciekawość otaczających go zjaw isk, chęć poznaw ania, pragnienie uczestniczenia w życiu na zasadach rów nych innym ludziom . Ju ż od 12-15 m iesiąca życia dziecko interesują książki z obrazkam i, bardzo intrygują opow ieści. K ilk u latek za­ chęca rodziców do czytania bajek, często uczy się ich n a pam ięć i później recytuje, przeglądając książki. Sam pow oli czerpie z dziedzictw a kultury literackiej.

Spośród różnych dziedzin ku ltu ry w ażną rolę odgryw ają także przekazy ikoniczne. Z ainteresow anie kilkuletniego dziecka św iatem wiąże się przecież z program am i telewizyjnym i (bardzo często, o b o k kresków ek, najw iększą popularnością u m ałych widzów cieszą się reklam y ze w zględu n a swą krótkość, dynam izm i częste zm iany, któ re nie w ym agają dłuższego, wyczer­ pującego sk u p ian ia uw agi), b ajk i n a video czy D V D , gry kom puterow e. Dziecko nie p o trafią ce czytać ani pisać chętniej og ląd a obrazy w zbogacone o słowo m ów ione. Z ainteresow ane je st postaciam i poruszającym i się na ekranie, dźw iękam i przez nie w ydaw anym i, m uzyką. R ozw ijają się zmysły wzroku i słuchu.

(7)

526 M onika Atraszkiewicz

N ie m o ż n a zaprzeczyć, iż k u ltu ra audiow izualna je st isto tn ą częścią ku ltu ry ogólnej, ale zastanow ić się należy n ad jej d o m in acją we współczes­ nych społeczeństw ach. P odaw ane n a ekranie gotow e p ropozycje ograniczają w jak im ś sto p n iu w yobraźnię dziecka - zam iast b udow ać w łasną wizję postaci, przyjm uje o no narzucony z góry, ostatecznie ustalony obraz. W ksią­ żce, naw et w zbogaconej o ilustracje, pozostaje m iejsce d la indywidualnej kreacji, osobistych wizji. B ohaterow ie n a ob razk ach p o zo stają statyczni, nie k ażd a scena jest p o d d a n a przekładow i intersem iotycznem u - m o ż n a zatem uzupełnić o g ó ln ą wizję o indyw idualne elem enty. Pozytyw nym zjawiskiem, zaró w n o w k u ltu rze literackiej, ja k i audiow izualnej, je st m ożliw ość omó­ w ienia własnej wersji zakończenia danej historii, poczynań postaci, motywów ich postępow ania, dzięki czem u m o żn a rozw ijać u dziecka system wartości, uczyć odpow iedzialności za podjęte działania, ukazyw ać konsekw encje, na­ stępstw a złych i d o b ry ch decyzji.

W zw iązku z przekazam i wizyjnymi psychologowie i socjologow ie zwra­ cają uw agę rów nież n a inne - niepokojące - zjaw isko, tzw . „telem anię” . Zam knięcie dziecka w świecie ruchom ych o b razów prow adzi d o pewnego rodzaju om am ienia, d o u tra ty k o n ta k tu z otoczeniem , zniechęcenia do działania, m arazm u i otępienia. Telew izja działa w ów czas ja k narkotyk, przez k tó ry m łody widz ucieka d o w yim aginow anego św iata szklanego ekranu, zaprzestając tym sam ym realizacji swych pow inności społecznych w obec rodziny czy najbliższych. Im więcej czasu pośw ięca n a obcowanie z telewizją, tym trudniej m u w rócić do rzeczywistości.

K o rzy stan ie dziecka z książki stw arza m niej m ożliw ych niebezpieczeństw. Świat literatu ry u ru ch am ia przede wszystkim dziecięcą w yobraźnię. Jedynymi bodźcam i w zrokow ym i są obrazki (liter w początkow ym etapie rozwoju dziecko jeszcze nie rozpoznaje) um ieszczone n a kolejnych stro n ach wydaw­ nictw a. T o n a nich głównie skupia się w zrok m łodego odbiorcy. D odatkow o, jeśli książk a czytana jest przez lektora-rodzica, m oże on skierow ać uwagę ad resata n a w ybrany przez siebie elem ent strony, zatrzym ać się, omówić ciekawe zjawisko; w strzym yw anie projekcji film u byłoby czasem pożądane, ale rów nież drażniące.

P odsum ow ując należy podkreślić, iż dla ogólnej k u ltu ry człow ieka skład­ niki kultury audiow izualnej i literackiej są rów nie ważne. Pam iętać należy jedynie, iż dziecko do siódm ego roku życia nie tylko kształtuje swoją osobow ość i przyzw yczajenia, lecz także n ab iera n a całe życie szkolne i dorosłe naw yków , k tó re m ogą - oczywiście - ulec m odyfikacjom . Unie­ m ożliw ienie m u w tym czasie k o n ta k tu z literatu rą, a oparcie się jedynie na przekazach wizyjnych prow adzić m oże do problem ów z n a u k ą, obawy przed posługiw aniem się książką (jako rzeczą obcą, nieznaną), funkcjonalnego analfabetyzm u, zaburzeń koncentracji uwagi, licznych dysfunkcji, m .in. dys- leksji rozw ojow ej. W arto zatem zadbać o stopniow e, k o n tro lo w an e wprowa­

(8)

W prow adzanie ucznia w świat k u ltury literackiej 527

dzanie dziecka w kulturę audiow izualną i niezaniedbyw anie k u ltu ry li­ terackiej.

B ardzo w yraźnym przełom em we w drażaniu odbiorcy w o b ręb kultury literackiej jest początek edukacji - tzw. zerów ka w przedszkolu o ra z pierwszy etap kształcenia - nauczanie w czesnoszkolne w k lasach I - I I I . Rozpoczęcie edukaqi wiąże się z podejm ow aniem sam odzielnych p ró b w drażania w proces poznaw ania literatu ry i jej zasobów . D ziecko poznaje znaki graficzne, d o p in ­ guje się kolejnym i sukcesam i: opanow aniem liter, składaniem ich w słowa, odszyfrowywaniem k ró tk ich w yrazów i wreszcie pierwszym i p ró b am i czytel­ niczymi b ąd ź pisarskim i.

Jeśli uczeń od najm łodszych la t nie obcow ał z dziełem literackim , tru d n o wymagać, aby n a p o czątk u kształcenia w ykazyw ał entuzjazm . N ajpierw m usi się osw oić z now ym elem entem , jak im jest książka o raz przekazy graficzne (litery) czy ikoniczne w niej zaw arte (ilustracje, zdjęcia, szkice). D o p iero po etapie w stępnym uczeń jest w stanie określić sw oją po staw ę w obec słow a pisanego. D zieciom , k tó re wcześniej dzięki rodzicom , dziadkom czy starszem u rodzeństw u przeszły fazę zapoznaw czą, tow arzyszy m niejszy stres w p o cząt­ kowych tygo d n iach szkoły. U czniow ie dopiero poznający form ę i zaw artość wydawnictw m o g ą się czuć zażenow ani, gorsi, nie zawsze ra d z ą sobie z szy­ derstwami kolegów , którzy - m oże się zdarzyć - nauczyli się czytać bądź pisać, zanim podjęli system atyczną edukację.

W ydaje się, iż sukcesy albo p orażki, jak ie n a p o ty k a uczeń - m łody czytelnik n a p o czątk u obcow ania z k u ltu rą literack ą są znaczące. Z adow ole­ nie płynące z o p an o w an ia coraz to now ych, trudniejszych um iejętności stymuluje do dalszych działań, m otyw uje w ytyczanie kolejnych celów. Porażki mogą w płynąć n a ucznia zniechęcająco, o d ebrać chęci d o dalszej pracy, zaham ować pęd d o wiedzy. Innym i słowy, początek edukacji m oże być decydujący dla dalszego rozw oju kultury literackiej m łodego człow ieka. E tap ten, w odróżnieniu od poprzednich, zależy bezpośrednio od dziecka, a p o ­ średnio jedynie od dorosłych: zadania nauczycieli i rodziców ograniczają się do m otyw acji, zachęcania, w spierania dziecka, pom ocy. T ru d związany z opanow aniem czytania, pisania i rozum ienia kom u n ik ató w szkolnych uczeń musi p o k o n a ć sam.

K olejne etapy kształcenia - szkoła podstaw ow a, gim nazjum , liceum - bazują w zasadzie n a um iejętnościach i postaw ach ukształtow anych u dziec­ ka wcześniej. E lem entarne um iejętności, takie ja k czytanie, pisanie, m ów ienie są w ym agane i doskonalone. U czeń każdego z tych poziom ów kształcenia zgłębia słowo pisane, poznaje tajniki życia kulturow ego i literackiego, o d ­ krywa b o h ateró w , analizuje i interpretuje ich postaw y, w ybory, działania. Systematycznie dziecko poznaje coraz trudniejsze dzieła, w ym aga się od niego co raz to dojrzalszych decyzji, m otyw ow ania sądów , argum entow ania wyrażanych tez. Jest to najbardziej dynam iczna faza, przynosząca najwięcej

(9)

528 M o n ik a Alraszkiewicz

oczekiw anych b ądź przygodnych zm ian w człow ieku ja k o uczestniku w pro­ cesie interakcji k u ltu ry literackiej. W iąże się to m .in. z ogólnym rozwojem m łodych ludzi, u k tó ry ch w zrasta spraw ność poznaw cza, kształtuje się osobow ość, dojrzew a intelekt. M ając kilkanaście lat, człow iek zaczyna okreś­ lać w łasne p ragnienia, w stępnie kształtuje obecne i przyszłe życie. Weryfikuje zainteresow ania, wie, ja k ie zad an ia i cele sobie w yznaczyć. T o również najbardziej burzliw y czas poszukiw ań właściwej dro g i, d o b ry ch życiowych w yborów . M łodzi ludzie są wówczas bard zo p o d a tn i n a w pływy, próbują now ych rozw iązań, eksperym entują, zasięgają rad y starszych i rówieśników. Jednym z d eterm in an tó w kształtujących niedojrzałe jeszcze osobow ości jest szkoła, ale m oże to być - i p ow inna - rów nież książka.

N ajbardziej pożądanym w ariantem zdaje się być połączenie siły autorytetu o bu w spom nianych elem entów : szkoły i literatu ry . Je s t to m ożliw e w toku k ształcenia polonistycznego n a poszczególnych etap a ch edukacji. Zadania, jak ie staw iane są przed placów kam i dydaktycznym i czy polonistam i, kore­ sp o n d u ją z ogólnym w ychow aniem m łodego człow ieka, co p o d k reśla Euge­ niusz C yniak, pisząc:

N a u k a literatu ry w szkole, podobnie ja k poznaw anie dziejów ojczystych, była niejedno­ k rotnie w ykorzystyw ana do realizacji centralnie określonych zad ań wychowawczych. Ich istota w yrażała się w dążeniu d o form ow ania potrzebnych państw u po staw i przekonań, systemu w artości i wzorców osobowych młodzieży szkolnej, a w konsekwencji przyszłego społeczeństwa9

A ktyw ne uczestnictwo w kulturze literackiej m oże zapew nić pom oc w kry­ tycznym oglądzie św iata, ocenę rzeczywistości. W procesie edukacji młody człow iek w inien uczyć się i wychowywać, kształtow ać sw oje postaw y, doj­ rzew ać intelektualnie i społecznie. K siążka pow inna stanow ić jeden z elemen­ tów pom ocniczych w rozw oju em ocjonalnym , aksjologicznym bądź społecz­ nym ucznia, stać się drogow skazem , przew odnikiem w dorosłym życiu.

T rzeb a zatem jeszcze raz podkreślić, iż szkolny etap w d rażan ia człowieka w k u ltu rę literacką daje wiele m ożliw ości, zarów no pedagogom , ja k i rodzi­ com . E kstraw ertyw ne im pulsy ze strony dorosłych czy zachęta m o g ą ukształ­ tow ać w artościow ego i aktyw nego uczestnika ku ltu ry literackiej. Jeśli czas ten nie zostanie dob rze w ykorzystany, szanse na zm iany w dalszym życiu są dużo m niejsze, by nie rzec niewielkie.

N a etapie szkoły średniej kończy edukację większość polskiego społeczeń­ stwa (bywa, iż n a gim nazjum , częściej technikum czy liceum). W edług danych statystycznych, zaledwie kilka pro cen t absolw entów k o n ty n u u je naukę na poziom ie wyższym, jeszcze mniej uzyskuje stopień m ag istra po skończonych

9 E. C y n i a k , Instrumenializm w szkolnym odbiorze dzieła literackiego, [w:] Problemy

poznawania dzieła literackiego w szkole. Tekst - kontekst - znak - znaczenie, red. T.

(10)

W prow adzanie ucznia w świat k ultury literackiej 529

studiach. W idać więc w yraźnie, że bodźce zew nętrzne, skłaniające d o czyn­ nego uczestnictw a w ku ltu rze literackiej, zostają ograniczone b ądź stopniow o zanikają. W ferw orze p racy zaw odowej, obow iązków rodzinnych i życia towarzyskiego książka m a znaczenie m arginalne albo w ogóle nie je st obecna w życiu człow ieka. Jeśli dorosły sięga po słow o pisane, są to zwykle poradniki zw iązane z zaw odem b ąd ź p rasa codzienna. K siążk a, ta k p o p u la r­ na d o n iedaw na fo rm a spędzania w olnego czasu, często zastępow ana je st przez zdobycze techniki - telewizję, k in o , internet, rad io . W nioskując na podstawie pow yższych spostrzeżeń, m o żn a stwierdzić, iż koniec edukacji, wiąże się z drastycznym spadkiem czytelnictw a w polskim społeczeństwie.

Ja k w ynika z przedstaw ionych rozw ażań, człow iek całe życie m a do czynienia ze słowem pisanym - w szkole, n a plak atach reklam ow ych, w m iej­ scu pracy, kinie. K siążk a n ad al m ieści się n a m arginesie życia znacznej części P o lak ó w , Europejczyków , społeczności św iata. C hoć w iększość z nas potrafi o d k o d o w ać znaki językow e, artystyczna fo rm a przekazu posiada wąskie g ro n o m iłośników . Tylko nieliczni z n as pośw ięcają sw ą uwagę światowi fikcji, zgłębiają literaturę. Są to przew ażnie je d n o stk i w drażane w kulturę literack ą od najm łodszych lat, d la k tó ry ch książk a i w ydarzenia literackie nie stanow ią zjaw isk obcych, niecodziennych. T o ludzie, którzy swoje życie w zbogacają, czerpiąc z książek. Zaw sze m o ż n a zacząć poznaw ać tajniki k u ltu ry literackiej.

2. U C Z E Ń W O B E C LITERA TU R Y I K U LTU R Y L IT E R A C K IE J

2.1. Uczeń a książka

Uczeń - aktyw ny uczestnik kultury literackiej, uczeń - św iadom y o d ­ biorca literatu ry - to cele, któ re w yznacza sobie d y d ak ty k a polonistyczna. Wydaje się, iż powyższe stw ierdzenia są niem ożliwe d o realizacji. M im o wysiłków, poloniści na co dzień stykają się z analfabetyzm em funkcjonalnym

u

polskiej m łodzieży, szkoły opuszczają niewrażliwi na w artości kulturow e absolwenci, obojętni n a słowo pisane m łodzi ludzie. N iewielu pam ięta po latach, kim był M ickiewicz, kto napisał Latarnika, czym je st m etafora. Największą chyba p o rażk ą polskiej szkoły jest ignorancja dorosłej części społeczeństwa w obec rodzim ych czy światowych dzieł literackich.

Socjologowie, pedagodzy i badacze kultury sta ra ją się znaleźć przyczynę negatywnych zjawisk, dotyczących czytelnictw a i kondycji książki w Polsce. Niebywale isto tn e w ydaje się stwierdzenie, iż od p o czątk u życia człow ieka wpływamy n a jego wrażliwość, poczucie estetyki, k u ltu rę, także literacką. Wydaje się, że determ inanty stosow ane wobec m łodych ludzi w inny zastąpić

(11)

530 M onika Atraszkiewicz

bodźce pozytyw ne, do obszaru których zaliczyć m o ż n a m .in. w ysoki poziom czytelnictw a dorosłych, autentyczne zainteresow anie książką o raz czynne uczestnictw o w kultu rze literackiej rodziców czy pedagogów . Postaw y auto­ rytetów częściej w pływ ają na św iatopogląd o raz zap atry w an ia ucznia niż zalecenia czy instrukcje. W śród ta k nasilonych negatyw ów należałoby obrać ko n stru k ty w n ą drogę w prow adzania ucznia w św iat k u ltu ry literackiej.

Problem postępującego zaniku czytelnictwa w Polsce i n a świecie zakreśla coraz szersze granice. N iepokojące objaw y zauw ażają ju ż nie tylko dydaktycy, rodzice, w ydaw cy i badacze, ale sam i zainteresow ani - tw órcy szeroko rozum ianej k u ltu ry literackiej. T ro sk ę o los książki sygnalizują pisarze. To n a nich w łaśnie najbardziej wpływ a negatyw na d iag n o za czytelnictw a społe­ czeństw. Problem tkw i głównie w zasadności i celowości w ykonyw anej pracy.

M yśl, że m iałbym coś pisać d la siebie - zwierzał się w połow ie X X w. K azim ierz Brandys - napełnia m nie obrzydzeniem . N iech mi p an i wierzy: n ik t nie pisze d la siebie, potom ność to pojęcie stw orzone przez grafom anów . M iędzy p ra są a literatu rą istnieje wiele różnic, ale jedno je st pewne: obydw ie m uszą być czytane. G dybym się dow iedział, że m nie pochow ają z nie wydanym arcydziełem po d głow ą, w ziąłbym to za głupi żart. C óż z a h a ń b a nie ściągnąć na siebie uwagi współczesnych. Proszę m i nie pisać o przyszłych pokoleniach, spodziewam się, że nasze spraw y będą im o b o jętn e10.

Badaczy i pisarzy niepokoją statystyki. C oraz trudniej n ak ło n ić uczniów do sięgnięcia p o dzieło literackie. Problem zauw ażają rów nież osoby będące najbliżej m łodzieży - zarów no nauczyciele, ja k i rodzice w iną obarczają po części ekranizacje lek tu r, zw iększony nak ład bryków o ra z streszczenia lektur szkolnych, zam ieszczane n a stro n ach internetow ych. A nalizy czytelnictwa o raz sym patii czytelniczych P olaków m o żn a prześledzić w wielu publikac­ ja c h 11, stąd też z o stan ą tu ta j zaprezentow ane w nioski, k tó re nasuw ają się po

zbadaniu dostępnych zestawień.

2.2. Szkoła kolebką czytelnictwa

W arto jeszcze ra z pow tórzyć: obcow anie z książką w inno nastąpić już w dzieciństwie - poprzez czytanie bajek, oglądanie w ydaw nictw . Jednak m om entem przełom ow ym dla w drażania w k u ltu rę czytelniczą jest rozpo­ częcie edukacji szkolnej. D laczego? W jak i sposób uczeń w rasta w kulturę literacką?

10 K . B r a n d y s , L isty do p a n i Z ., W arszaw a 1958, s. 5.

n P atrz m in .: A . R. Z i e l i ń s k i , Zasięg czytelnictwa w Polsce, W arszaw a 1988; S. S i e ­ k i e r s k i , K siążka literacka. P otrzeby społeczne i ich realizacja w latach J944-1986, Warszawa 1992; Instytucje - publiczność - sytuacja lektury. Studia z dziejów historii czytelnictwa, t. 1-6» red. J. K ostecki, W arszaw a 1989-1997; I. L e p a l c z y k , W śród ludzi i książek, Łódź 2003.

(12)

W prow adzanie ucznia w świal k u ltury literackiej 53 1

Traw estując n a użytek m yślenia dydaktycznego badaw cze ujęcie wyznaczników kultury literackiej, m ożna twierdzić, że różne w swej jakości i w artości m om enty obcow ania z literatu rą w sytuacjach pozaszkolnych i szkolnych są d la ucznia dro g ą, n a k tórej zdobyw a o n określoną umiejętność rozum ienia i w artościow ania przekazów literackich, kształci swój sm ak i u podobania oraz rozwija zdolności posługiw ania się zdobytym doświadczeniem w nowych sytuacjach. Dzięki temu, korzystając z pom ocy szkoły, zdobyw a on stopniow o ku ltu rę literack ą i przysw aja j ą jako w łasny system orientacyjny, służący m u - lepiej lub gorzej - w porozum iew aniu się przez dzieła ze zbiorow ością, d o k tórej przynależy. W m iarę ja k system w łasny zbliża się d o ogólnego, poszerza się zbiorow ość - n a ra sta poczucie przynależności d o k u ltu ry i tradycji. N aturalność takiego w rastan ia w k u ltu rę literacką pozw ala uczniowi tra k to w a ć te w artości ja k o własne, a nie cudze12.

Z enon U ry g a ja s n o przedstaw ia drogę ucznia d o pełnego uczestnictw a w kulturze literackiej. N a początku w ażne są osobiste dośw iadczenia, sto p ­ niowe pojm ow anie i osw ajanie się z m echanizm am i fu n k cjo n o w an ia kultury literackiej, czyli indyw idualna edukacja literacka. In sty tu cjam i niebyw ale pomocnymi w tym tru d n y m procesie stają się w łaśnie placów ki d y d ak ­ tyczne. Szkoła podstaw ow a, gim nazjum , liceum - w zbliżonym stopniu (choć odm iennym zakresie) m ają za zadanie w spierać d ziałan ia m łodego człowieka, kierow ać jego p ra c ą indyw idualną o raz m otyw ow ać d o now ych działań. W to k u kształcenia należy racjonalnie rozplanow ać kolejne zad an ia edukacyjne.

W edług K rzy szto fa D m itriu k a, determ inanty tem p o raln e i przestrzenne są niejako w pisane w sytuację kom unikacyjną utw orów literackich.

W arto podkreślić - pisze badacz - że to kultura literacka „podsuw a” pisarzowi odpowiednie normy gatunkow ego ukształtow ania przestrzennej sytuacji kom unikacyjnej. Czytelnik nie wybiera swobodnie „m iejsca", gdzie chciałby naw iązać z tekstem k o n ta k t literacki, ow o „miejsce” - nacechowane k u ltu ro w o - już n a niego „czeka” . System interakcji literackich został bowiem zaprojektowany przez odpow iednią ideologię odczytania12.

Jednym z w yznaczników w spom nianej „ideologii” je st obcow anie z lite­ raturą w czasie kształcenia. T o w łaśnie w szkole „czek ają” n a ucznia dzieła literatury polskiej i światowej. W m om encie rozpoczęcia n au k i ja sn e jest, iż uczeń będzie zobow iązany zapoznaw ać się z treścią poleconych przez n a u ­ czyciela pozycji. O bow iązek szkolny każdego człow ieka trw a 9 lat. D o piętnastego ro k u życia dziecko jest zobow iązane uczęszczać do szkoły. Dopiero p o ukończeniu gim nazjum obow iązek szkolny zm ienia się w o b o ­ wiązek n au k i, k tó ry trw a do 18 ro k u życia14·. M o ż n a więc stwierdzić, iż placówki dydaktyczne m a ją 9 la t n a ukształtow anie dojrzałego odbiorcy

12 Z. U r y g a , op. cit., s. 58.

13 K . D m i t r i u k, op. cit., s. 153.

14 W zapisach najnowszej reform y istnieje zasadnicza różnica miedzy obow iązkiem szkolnym (dziecko musi uczęszczać d o szkoły d o m om entu ukończenia gim nazjum ) a obow iązkiem nauki (do 18 roku życia).

(13)

5 3 2 M o n ik a Atraszkicwicz

literatury. W ydaje się, że zaledwie 9 lat n a zachęcenie d o czytania i wdrażanie w k u ltu rę literacką.

Szkoła bow iem była i je st w każdym społeczeństwie najpotężniejszą instytucją polityki k u ltu raln ej pań stw a upow szechniającą treści kulturow e [...]; poprzez system przym usów lekturo­ w ych p ro g ram u jącą w ybory kulturow e - w tym głównie czytelnicze. W yposażona w sprawne narzędzia p rogram ow ania k u ltu ry literackiej w postaci odpow iednich zarządzeń, instrukcji, program ów , w ydaw nictw czy wreszcie rozbudow anego system u szkolnego n ad zo ru , skutecznie kształtuje aprobow ane społecznic w zory uczestniczenia w kulturze i obcow ania z jej wartościami,s.

Szkoła jest k o le b k ą przyszłych czytelników , bibliofilów . O becny pęd ku d em okracji i sw obodzie w yboru przeniósł się rów nież n a g ru n t teorii oraz m etod nauczania. Ju ż od przedszkola dzieciom pozw ala się decydow ać o tym, czy i kiedy b ę d ą przysw ajać sobie now e inform acje b ą d ź umiejętności, preferuje się inicjatywy podopiecznych16. N a etapie w czesnoszkolnym wdraża się nauczanie zintegrow ane - z przerw am i w zajęciach dydaktycznych, dostosow anym i d o potrzeb grupy. W reszcie szkoły gim nazjalne wprowadzają ścieżki edukacyjne, by wyjść naprzeciw indyw idualnym potrzebom uczniów11.

Przed instytucjam i ośw iatow ym i staw ia się w ysokie w ym agania, wynika­ jące z edukacyjnej teleologii. O puszczający szkołę uczeń pow inien osiągnąć w ieloaspektow ą dojrzałość: intelektualną, em ocjonalną, m o ra ln ą , społeczną, obyw atelską, rodzinną; stać się św iadom ym o d b io rcą k u ltu ry ; aktywnym i kreatyw nym pracow nikiem o raz obyw atelem Polski, E u ro p y , świata. Na podstaw ie w spom nianych celów zostały określone zad an ia szkoły, dotyczące rów nież kształcenia hum anistycznego. Placów ki dydaktyczne powinny:

1. W prow adzić ucznia w dziedzictwo literackie i kulturow e; pogłębić rozum ienie tradycji narodow ej i europejskiej, rozpoznaw ać jej obecności we współczesnej kulturze.

2. Przybliżać literaturę współczesną oraz swoistość jej sytuacji w dzisiejszej kulturze.

3. Interpretow ać arcydzieła w kontekście egzystencjalnym , aksjologicznym i historycznym; rozpoznaw ać w artości w dziełach literatury oraz je hierarchizować; w artościow ać.

4. O m aw iać rolę m ediów w kom unikacji społecznej oraz analizow ać radiow e, telewizyjne i prasow e form y przekazu; pobudzać uczniów d o ich krytycznego odbioru.

5. O pisać system i życie języka: ukazać jego rozwój, zróżnicowanie, bogactw o znaczeń i środków ekspresji; różn o ro d n o ść użycia w sytuacjach kom unikacyjnych; etykę mówienia.

6. Syntetyzow ać i porządkow ać poznany m ateriał w edług dyscyplin naukow ych: - językoznaw stw a (opis systemu języka);

- literaturoznaw stw a (podstaw owe pojęcia z poetyki i procesu historycznoliterackiego). 7. W prowadzić w technologię pracy umysłowej jak o przygotow ania do m atury i do studiów18.

15 W. D y n a k , Sytuacja lektury w szkolnym procesie kom unikacji literackiej, [w:] Problemy

odbioru i odbiorcy, red. T. Bujnicki, J. Sławiński, W rocław 1977, s. 215.

16 M .in. m etodyka M arii M ontessori czy Jo h n a D ewey’a.

17 Szerzej: Reform a system u edukacji. Szkolnictw o ponadgimnazjalne (projekt - materiały do

dyskusji), W arszaw a 2000.

(14)

W prow adzanie ucznia w świat k ultury literackiej 533

Jak łatw o zauważyć, cele i zadania szkoły są zorientow ane n a poznaw anie rodzimego i obcego dziedzictw a literackiego, któ re m a się stać p odstaw ą dalszego rozw oju dziecka. Z aznajam ianie ucznia z dziełam i przyczynić się winno do p o zn an ia przez niego m echanizm ów k u ltu ry czy specyfiki k o m u ­ nikacji m iędzyludzkiej. M a rów nież ukształtow ać wrażliwego na piękno słowa pisanego estetę o raz spraw nie i aktyw nie funkcjonującego w społeczeństwie człowieka. P om ocne m o g ą być bez w ątpienia u tw o ry literackie, z których młody człowiek m oże czerpać wzorce bądź w skazów ki do sam odzielnego działania.

W m yśl najnow szej reform y program ow ej, ucznia sytuuje się w centrum zainteresow ań, je st o n p o d m io tem wszelkiej d ziałalności edukacyjno- -wychowawczej. M o żn a stwierdzić, iż są to p o stu laty filozofii personalistycz- nej w systemie kształcenia. W yznaczniki i cele w spółczesnych program ów , zasad, m etod nauczania koncen tru ją się n a osobie ucznia, jego indyw idualnej drodze rozw oju osobow ości i zainteresow ań. N auczyciel stanow i m edium - środek (ale jak że istotny) do osiągnięcia celu. Pedagogow i staw ia się bardzo w ysokie w ym agania. W inien być dla ucznia w zorem , przew odnikiem i przyjacielem. M usi um ieć dostrzec w podopiecznym szczególne zdolności, ukierunkow ać ucznia, w ybrać dla niego indyw idualny to k pracy, zachęcać do zdobyw ania kolejnych um iejętności. Nauczyciel i szkoła stają się rów nież pierwszymi i najw ażniejszym i elem entam i m otyw ującym i do rozw ijania p o ­ trzeb czytelniczych. W to k u nauki uczeń najbardziej rozw ija sw oją kulturę literacką, w d raża się w tajniki odbioru dzieła literackiego.

Proces kształtow ania się potrzeb czytelniczych zachodzi przede wszystkim w czasie nauki w szkole. Zakończenie nauki w szkole jest przyczyną wyraźnej redukcji ekstraw ertyw nych motywacji czytelniczych i ustabilizow ania się potrzeb czytelniczych na poziom ie zbliżonym do motywacji introw erlyw nych.

Szkoła zatem wywiera zdecydowanie pozytywny wpływ n a wzbudzanie potrzeb czytelniczych. Można przypuszczać, iż w populacji osób uczących się przew aga m otywacji ekstraw ertyw nych nad inlrow ertyw nym i je st tym wyższa, im niższy jest poziom aktualnie pobieranego wykształce­ nia. Jeśli więc n a u k a zostanie przerw ana w mom encie zdecydowanej dom inacji potrzeb uznaw a­ nych n ad odczuw anym i19 potrzebam i czytelniczymi, zaś otoczenie pozaszkolne (grupa odniesie­ nia) nie działa w kierunku utrzym yw ania lub wzmacniania motywacji, to pojaw iają się symptomy stopniowego zaniku uznaw anych potrzeb czytelniczych. Jeżeli potrzeby uznaw ane nie przekształ­ ciły się w żadnym stopniu w potrzeby odczuwane, następuje całkowity zanik potrzeb czytelni­ czych. N ależy więc stwierdzić, że m om ent przerw ania nauki w szkole je st jednym z czynników decydujących o społecznym zasięgu czytelnictwa. Świadczą o tym m.in. wyniki b adań, inform ują­ ce, że w m iarę w zrostu poziom u wykształcenia zanikają różnice w natężeniu motywacji czytelniczych pom iędzy osobam i uczącymi się i nie uczącymi się20.

19 Szerzej: E. i E . W n u k - L i p i ń s c y , Problematyka kształtowania się potrzeb czytelniczych, Warszawa 1975, s. 19-21.

(15)

5 3 4 M o n ik a Atraszkiewicz

Z obserw acji socjologów , E lżbiety i E d m u n d a W nuk-L ipińskich, jasno w ynika, iż zaniedbanie d ziałań prow adzących d o rozw oju k u ltu ry literackiej ucznia m oże pow odow ać niepożądane skutki w jeg o dorosłym ży d u . Dziecko, k tó re nie zostało „przyzw yczajone d o książki” , k tó re nie odczuw a potrzeby sięgnięcia p o słow o pisane, w przyszłości stać się m oże w tórnym analfabetą. N iezrozum ienie k o m u n ik ató w ustnych bądź pisem nych stanow i d la dorosłego ju ż człow ieka znaczący problem , gdyż stw arza m u bariery w codziennym życiu.

N iebyw ale tru d n o je s t w drażać w spółczesną m łodzież w k u ltu rę literacką. U czniow ie m a ją negatyw ne odczucia w obec szkoły, n au k i, pedagogów. R zad k o zd a rz a się widzieć autentyczne zainteresow anie w łasnym kształ­ ceniem. Jeszcze w latach siedem dziesiątych czy osiem dziesiątych czytanie książek było je d n ą z głów nych form spędzania w olnego czasu21. Współczesne społeczeństwo żyje szybko, jest zdom inow ane przez elektronikę i szeroko rozum iany p o stęp techniczny. Przypom nijm y - p o książkę sięga znikomy p ro cen t uczniów . P rzeszkodą w kom unikacji literackiej zd ają się być: kod językow y, treść kom u n ik ató w czy też niska św iadom ość czytelnicza młodych odbiorców . D latego, zgodnie z w yznaczonym i zad an iam i szkoły, należy ucznia w yposażyć w narzędzia przydatne do rozszyfrow yw ania przekazów językow ych22.

W obec zaprezentow anych negatyw nych czynników nie dziw i ambiwalencja uczniów wobec tzw. literatury wysokiej (młodzież u n ik a czytania naw et lektur obow iązkow ych) o raz pozostaw anie w kręgu beletrystyki i kiczu. Według ustaleń księgarń, dom ów kultury i bibliotekarzy, p o książki sięga się rzadko i najchętniej, jeśli jest to literatu ra m łodzieżow a, b ru k o w a b ąd ź sensacyjno- -k ry m in aln a23. „Z m uszanie” , ja k to określają uczniow ie, d o czytania lektur to p o czątek przygody z książką. Bezsprzecznie trzeba przyjąć, iż to szkoła, bardziej niż au to ry tet rodziców czy rów ieśników , w pływ a n a czytelnictwo m łodych ludzi. Z podobnym i stw ierdzeniam i zgadza się rów nież Stanisław

Siekierski. B adacz konstatuje:

R odow ód dom inacji polskiej literatu ry daw nej w preferencjach czytelniczych sięga zapewne okresu szkolnego lu b - szerzej — okresu wczesnej fazy kształtow ania się p o trzeb czytelniczych. Jak łatw o zauw ażyć, czołówkę stanow ią auto rzy włączeni d o p ro g ram ó w szkolnych. Niewy­ kluczone zatem , iż szkoła nie tylko determ inuje natężenie m otywacji czytelniczych, lecz także w decydującym sto p n iu wyznacza ich kierunek24.

21 Potw ierdzają to zestaw ienia czytelnictwa, m .in. I. Lepalczyk, A . M ikuckiej, A. Paweł- czyńskiej, A . Przecławskiej, Б . i E . W nuk-Lipińskich.

22 P u n k t 5 w ym ienionych w niniejszym artykule zad ań szkoły.

22 S. S i e k i e r s k i , Książka literacka. Potrzeby społeczne i ich realizacja w latach 1944-1986, W arszaw a 1992, s. 96-97.

(16)

W prow adzanie ucznia w świat k ultury literackiej 535

Szkoła w pływ a n a k u ltu rę literacką i gusty czytelnicze każdego m łodego człowieka. N ajpierw uczeń przyjm uje sugestie nauczyciela. W klasach star­ szych lekturę m oże poszerzyć o tytuły sugerow ane przez pedagogów bądź spis dzieł fakultatyw nych, d opóki m łody człowiek nie dojrzeje d o własnych wyborów. C o więcej, d o w zrostu ogólnego poziom u ku ltu ry ucznia przy­ czynia się obcow anie z innym i w ytw oram i sztuki. R ozbudzenie u m łodzieży wieloaspektowej ciekawości św iata prow adzi przew ażnie do ogólnego zainte­ resowania k u ltu rą ro d zim ą i pow szechną. A n n a Paw ełczyńska w Studiach

nad czytelnictw em pisze:

Obserwujemy silne zależności między aktywnością czytelniczą i poziom em k ultury czytelniczej a zainteresowaniem teatrem , m uzyką i plastyką. Czytelnictwo prasy i czasopism również należy do lego syndrom u (wyłącza się z niego natom iast systematyczny odbiór przekazów ra d ia i telewizji)25.

Z atem , ja k nietru d n o zauważyć, w prow adzanie ucznia w kulturę literacką wiąże się z rozw ojem jego ogólnej kultury. M łodem u człowiekowi niezbędne są bodźce do ciągłego rozw oju intelektualnego, estetycznego i m oralnego. Te m uszą m u w znacznym stopniu zapewnić szkoła i nauczyciele poprzez zachęcanie do czytania książek i om aw iania ich podczas lekcji. U czniow ie brak zaangażow ania intelektualnego tłum aczą niedostatecznym i um iejętnoś­ ciami lub nie dość rozw iniętym aparatem badaw czym N ie należy ulegać oportunistycznym zachow aniom m łodych ludzi, lecz stopniow o w yposażać ucznia w um iejętności służące św iadom em u odbiorow i literatu ry , a także analizie i interpretacji utw orów . G łos w tej spraw ie zab rała n a łam ach „W iadom ości K u ltu ra ln y c h ” E w a Likowska:

C zęsto dzieło tru d n e uw ażane je st z a nudne, poniew aż czytającem u brak świadomości literackiej, ap aratu krytycznego. W rezultacie lek tu ra ciekawa, lecz tru d n a , w ym agająca wysiłku intelektualnego, odbierana bywa ja k o nieciekawa, co pow oduje porzucenie czytania [...]. Ign o ran ­ cja ucznia często pow oduje złość n a belfra, k tó ry każe czytać głupoty i nudziarstw a; uczeń niechętnie osk arża siebie o b rak wrażliwości estetycznej, w yobraźni czy n aw et cierpliwości*6.

T rzeba p o zn ać swoich uczniów, by określić ich zap atry w an ia i sm ak czytelniczy. D o b ó r pozycji lekturow ych dobrze byłoby dostosow ać do p o ­ ziomu intelektualnego oraz zakresu zainteresow ań społeczności każdej klasy. Działania takie pozw olą skuteczniej oddziaływ ać n a m łodego czytelnika. Co więcej, analiza postaw m łodzieży szkolnej p ow inna d o p ro w ad zić rów nież do wyznaczenia m ożliw ych d ró g poznaw ania dzieł, cieszących się nikłym zainte­ resowaniem w śród niedojrzałych jeszcze odbiorców .

25 A . P a w e ł c z y ń s k a , Studia nad czytelnictwem, W arszaw a 1969, s. 134.

26 E. L i k o w s k a , W okół lektur szkolnych, „W iadom ości K u ltu raln e” 1997, n r 5, s. 5. Zobacz także: S. B o r t n o w s k i , Nudne, ho... trudne, [w:] i d e m , M łodzież a lektury szkolne, Warszawa 1974, s. 73-78.

(17)

536 M o n ik a Atraszkiewicz

W ydaje się, iż znaczący wpływ n a końcow y sukces, czyli stałe obcowanie człow ieka z książką, m a m .in. prakseologia. Z ainteresow anie ucznia kulturą literack ą zależy od sposobu nauczania i przekazyw ania w iadom ości. Po­ znaw anie dzieł należałoby rozpocząć od elem entarnych ćwiczeń analitycznych, prow adzących do odkryw ania sensów, odkodow yw ania znaczeń zawartych w u tw o rach literackich. J a k k o nstatuje D aniel B artosiew icz, „rozumienie tekstu to je d n a z um iejętności rudym entarnych w kom unikacji językowej, gdyż żad en te k st nie zaistnieje bez jakiejkolw iek rozum iejącej interpretacji odbiorcy (czytelnika b ąd ź słuchacza). [...] U m iejętność rozum ienia tekstu po w in n a być przedm iotem ciągłej, śródrocznej p racy dydaktycznej podobnie ja k doskonalenie u uczniów rozm aitych spraw ności językow ych, kompetencji

czy kształtow anie n o rm popraw nościow ych [...]” 27.

D y d ak ty k ó w zajm uje proces rozum ienia tek stu przez uczniów , gdyż stanow i zalążek krytycznej analizy utw oru. W śród opraco w ań metodycznych, poruszających tę kwestię, w arto zw rócić uw agę n a p ropozycje hermeneutyki, lingwistyki b ąd ź też psycholingw istyki28, odnoszące się w łaśnie d o umiejęt­ ności rozum ienia tekstu. D ydaktycznie interesująca w ydaje się rów nież holen­ dersk a teo ria T e u n a van D ijk a i W altera K in ts c h a 29, o p a rta n a pojęciach m a k ro stru k tu ry i su p erstru k tu ry tek stu 30.

Z achęcanie młodzieży do obcow ania ze słowem pisanym nie jest zadaniem w yrastającym p o n ad m iarę jej możliwości. T o realizacja założeń edukacyj­ nych. „W ystąpienie w roli czytelnika nie stanow i bow iem dodatkowego „o b ciążen ia” realizow anego kosztem innych ról społecznych, lecz je st powin­ nością w pisaną w społeczną rolę ucznia” 31. W tym jakże trafnym stwierdzeniu W ładysław D y n a k zw raca uw agę n a istotny, lecz odsunięty n a margines, problem czytelnictw a ja k o kom unikacji kulturow ej o raz pow inności ucznia. N auczyciele (szczególnie poloniści), choć postrzegani ja k o zm uszający do pozn aw an ia lek tu r tyrani, są w istocie nieocenionym m edium w rozpo­ w szechnianiu k u ltu ry czytelniczej. Placów ki dydaktyczne sięgają po każdy

27 F rag m en t referatu D . B a r t o s i e w i c z a , M akrostruktura i superstrukiura tekstu i ich

przydatność dydaktyczna >v kształceniu umiejętności rozumienia tekstu, [w:] M eto d yka a nauka o literaturze i nauka o ję zy k u , red. D . M ichułka, K . B akuła, W rocław 2005, s. 287.

28 Patrz m .in.: J. P u z y n i n a , Lingw istyka a problem rozumienia tekstu, „P oradnik Języko­ wy” 1984, z. 7; P. R i c o e u r , J ęzy k , tekst, interpretacja, W arszaw a 1989; A . P o l k o w s k a ,

Rozumienie tekstu, [w:] Psychologia a sem iotyka. Pojęcia i zagadnienia, red. I. K urcz, Warszawa

1993.

29 T . A. v a n D i j k , W. K i n l s c h , Strategies o f Discourse Comprehension, New York

1983.

30 W edług tej teorii, o dbiorca tw orzy koherencję tekstow ą poprzez zastosow anie trzech reguł: 1) u suw ania wielu znaczeń tekstu wyjściowego; 2) uogólniania znaczeń; 3) tworzenia now ych znaczeń.

(18)

W prow adzanie ucznia w świat k u ltu ry literackiej 5 3 7

dostępny środek perswazji, by zapoznać m łodzież z w ybranym i pozycjam i szeroko rozum ianej literatu ry polskiej czy obcej. O bow iązki spoczyw ające na szkole w ypełniają nauczyciele poszczególnych przedm iotów , którzy, m o ­ bilizując ucznia d o obcow ania ze słowem pisanym , spełniają oczekiw ania rodziców, dy d ak ty k ó w , socjologów i ludzi kultury.

Organem wykonawczym tak pojm owanej „woli społecznej” jest w norm alnie funkcjonującym organizmie państw ow ym szkoła, wraz z całym - m ocno rozbudow anym - ap aratem perswazji, przymusu i kontroli.

D iagnostyczna form uła E. Balcerzana: „w szkole nie m a w yboru - trzeba czytać teksty literackie” 32, je st tyleż stwierdzeniem zjawiska istniejącego obiektyw nie, co i (choć może to zabrzmieć paradoksalnie) swoistym „uznaniem ” d la szkoły ja k o skutecznego egzekutora pow in­ ności czytelniczych33.

Nie potrafim y działać właściwie bez determ inantów . Pow inności, potrzeby, bodźce ekstraw ertyw ne działają stym ulująco na każdego, szczególnie m łodego, nie ukształtow anego jeszcze człowieka. U czniow ie z reguły nie w idzą sensu czytania książek o raz obcow ania z k u ltu rą literacką. Szkoła przyjm uje na siebie ciężar w drożenia m łodego człow ieka w św iat słowa pisanego, fikcji, bohaterów literackich i, ja k d o tąd , jest je d n ą z najskuteczniejszych instytucji, szerzących k u ltu rę literacką w śród uczniów.

* *

*

Z zaprezentow anych rozw ażań jasn o w ynika, iż w prow adzanie ucznia w świat ku ltu ry literackiej stanow i główne zadanie placów ek dydaktycznych i nauczycieli. P raca z dziećmi i m łodzieżą podzielona została podczas ostatniej reformy szkolnictw a n a kolejne etapy edukacji literackiej, adekw atne do rozwoju psychicznego, intelektualnego człowieka o raz czterech faz kształcenia: nauczania w czesnoszkolnego, podstaw ow ego, gim nazjalnego, a także p o n ad - gimnazjalnego. D la każdego z poziom ów w yodrębniono właściwe m u elem en­ ty ogólnodydaktyczne, teleologiczne, prakseologiczne, aksjologiczne, zinteg­ rowane z procesam i literackim i. Uczeń, przem ierzając kolejne etapy edukacji, zaznajamia się z literatu rą, coraz aktywniej i św iadom iej uczestniczy w kul­ turze. Zaczyna od poznaw ania leksemów oraz prostych kom unikatów języko­ wych, a kończyć pow inien na sam odzielnym czytaniu dzieł literackich.

Aby zachęcić (lub choćby nieustannie zachęcać) m łodego człow ieka do sięgnięcia (sięgania) p o książkę, trzeba być uw ażnym , konsekw entnym i wy­ trwałym przew odnikiem . Co więcej, należy poznać m echanizm y o raz sposoby

32 E. B a l c e r z a n , Przez znaki. Granice autonomii sztu ki poetyckiej. N a materiale polskiej

poezji współczesnej, Poznań 1972, s. 72.

(19)

538 M o n ik a A traszkíewicz

p ro p ag o w an ia czytelnictw a, by efektem działań byli kolejni św iadom i od­ biorcy, a naw et bibliofile. D o b rze byłoby, gdyby następne p okolenia uczniów nie czuły obaw y przed słowem pisanym . Św iat literatu ry w inien się stać przyjazny ju ż d la dziecka, aby rozpoczynający sam odzielne życie młody człow iek m ó g ł być aktyw nym uczestnikiem ku ltu ry literackiej.

Monika Atraszkíewicz

T H E IN IT IA T IO N O F P U P IL IN T O T H E W O R L D O F LITE R A R Y C U LTU R E

(Summary)

T h e following article is concerned w ith initiation o f Polish pupil in to the w orld o f literary culture. T h e analysis o f the p roblem is based o n observation and conclusions o f researchers, m ethodology’s teachers an d educators, relate to reading am o n g the Polish youth. T h e most im p o rtan t p o in ts are: the designation o f stages o f hum an grow ing in to the literary culture, the establishm ent o f co ndition young people’s literary culture in com parison to th e general standard o f literary cultu re in P o lan d . A p a rt fro m th at, this article contains the issues o f specification of pupils reading’s d eterm in an ts and also th e set up , w h at role has school in the process of publicizing w riting w ord. T h e crow n o f this article is the em phasis, th a t didactic institutions perform superior ro le in the process o f pro m o tio n o f literary culture am ong the Polish pupils.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Powoduje to kilka podstawowych konsekwencji: zwi kszenie polaryzacji (w tym politycznej) medi w i audytori w; zast powa- nie tradycyjnych ugrupowa politycznych or-

W proponowanych przez j$zykoznaw- stwo polonistyczne funkcjonalnych klasyfikacjach słownictwa termin ten jest u'ywany na okre&lenie leksemów (traktowanych jako

Dyrektorium Apostolorum Successores mówi ˛ ac, w s´lad za Kodeksem, z˙e głównym zadaniem kanclerza jest troska o sporz ˛ adzanie i wysyłanie akt ku- rialnych oraz strzez˙enie ich

Wydłużające się trwanie życia (pomiędzy generacjami urodzonymi w roku 1850 a 1950 trwanie życia noworodka płci męskiej podniosło się z 39,77 lat na 72,89, zaś w przypadku

Zmiany linii brzegowej poáudniowego Baátyku - czĊĞü wybrzeĪa leĪącego w granicach SáowiĔskiego Parku Narodowego .... Metody badawcze uĪyte w badaniach zmian brzegu

zawłaszczania autonomii innych osób nienależących do tej samej grupy czy kate­