• Nie Znaleziono Wyników

"Schriften zur Theologie", t. 12, Karl Rahner, oprac. Karl H. Neufeld, Zürich-Einsiedeln-Köln 1975 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Schriften zur Theologie", t. 12, Karl Rahner, oprac. Karl H. Neufeld, Zürich-Einsiedeln-Köln 1975 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Schriften zur Theologie", t. 12, Karl

Rahner, oprac. Karl H. Neufeld,

Zürich-Einsiedeln-Köln 1975 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 46/4, 242-243

(2)

242

R E C E N Z J E

D alsze d w a za sa d n icze rozd ziały k sią żk i p o św ięco n e są ro li D ucha Ś w ię ­ tego w K ościele, przy czym autor m ó w i k o lejn o o o b ecn o ści i o m o cy D ucha Ś w ięteg o . Z n ajd u jem y _ tu orygin aln ą m y śl, że w y sła n ie D ucha jest sak ra­ m en tem K ró lestw a B ożego. M o l t m a n n b o w iem uw aża, że p rzed sta w ien ie C hrystusa czy K o ścio ła jako sak ra m en tu zb a w ien ia jest n iew y sta rcza ją ce, gdyż je d y n ie C h rystu s w D u ch u Ś w ię ty m i K o śció ł w D uch u Ś w ię ty m m ogą być n azw an e sa k ram en tem . D opiero b o w iem dar D u ch a Ś w ię te g o n ad aje K ościo­ ło w i w y m ia r esch a to lo g icz n y , b ez k tó reg o n ie m oże być m o w y o p ra w d ziw y m sa k ra m en cie K ró lestw a .

W ś w ie tle o b ecn o ści D u ch a Ś w ięteg o w id z i M o l t m a n n k u lty czn ą d zia­ ła ln o ść K ościoła: g ło szen ie E w a n g elii, u d ziela n ia ch rztu, u czestn ictw o w W ie­ czerzy P a ń sk iej. K a to lick ieg o czy teln ik a n ie p ow in n o d ziw ić, że n ie odnajduje przy ty m u M o l t m a n n a k a to lick iej n au k i o sa k ra m en ta ch i ich p raktyce. J e st to jed y n ie d o w o d em , że różn ice m ięd zy k a to lick im a lu tera ń sk im p u n ­ ktem w id zen ia w tej sp r a w ie n ie z o sta ły jeszcze p rzezw yciężon e.

N ie m ożn a jed n a k M o l t m a n n o w i o d m ów ić szczerego p ragn ien ia, aby oddać sw o ją te o lo g ię na słu żb ę sp ra w ie jed n ości. Ś w ia d czy o tym zw łaszcza o sta tn i rozdział k sią żk i m ó w ią c y o w ła śc iw o ś c ia c h K ościoła. O d n ajd u jem y tu zasad n icze cech y za w a rte w sy m b o lu n icejsk o -k o n sta n ty n o p o lsk im , a m ia n o w i­ c ie jed n ość, św ię to ść , k a to lick o ść i ap ostolsk ość. A n a liza ty c h cech pozostaje b lisk a in terp reta cji k a to lick iej. To n a sta w ie n ie au tora w raz z m ocn ym pod­ k reślen iem ro li C h ry stu sa i D u ch a Ś w ię te g o w K o ś c ie le sta n o w i o ty m , że k siążka p osiad a tr w a łą w artość, n ie ty lk o dla w sp ó łw y z n a w c ó w M o l t m a n - n a, ale d la w sz y stk ic h ch rześcijan .

ks. S t e f a n M o y s a SJ, W a r s z a w a

K ar R A H NER , S c h r i f t e n z u r Theolo gie, tom . X II: T h eo lo g ie au s E rfahrung

d e s G eistes, o p ra co w a ł K a rl H. N e u f e l d S J, Z ü rich —E in sied eln —K öln 1975,

B en zig er V erlag, s. 622.

W sp ółczesn e o ż y w ie n ie ru ch ó w m o d lite w n y c h d aje a u to ro w i ok azję do przyp om n ien ia, że jed n y m z g łó w n y c h p u n k tó w jeg o z a in tereso w a n ia b y ła za­ w sze an aliza teo lo g iczn a p r zeja w ó w ży cia d u ch ow ego. W ty m k o lejn y m już d w u n a sty m to m ie p ism teo lo g iczn y ch zbiera on różne p rzy czy n k i, k tóre u jm u je pod w sp ó ln y m ty tu łe m : T e o lo g ia d o ś w i a d c z e n i a d u c h o w e g o .

W obec różn orod n ości te m a tó w poru szon ych tu p rzez R a h n e r a n iem o ­ ż liw e je s t ch oćb y w p rzy b liżen iu zdać sp ra w ę z treści całej książk i. M usim y zatem ogran iczyć się do ty c h zagad n ień , k tóre są śc iśle j zw ią za n e z g łó w n y m w ą tk iem m y ślo w y m . D o n ich n a le ż y przed e w sz y stk im r e fle k sja nad z ja w i­ sk am i, w k tó re o b fitu je ruch ch aryzm atyczn y. A u tor w b r e w w ie lu teologom szk oły jezu ick iej uw aża, że m ożn a m ó w ić o p ra w d ziw y m d ośw iad czaln ym przeżyciu ła s k i i d zia ła n ia D u ch a Ś w ięteg o i k o n se k w e n tn ie n ie m ożna ła sk i u w ażać za r zeczy w isto ść tra n ssu b iek ty w n ą . W ty m d u ch u d a lej in terp retu je R a h n e r zja w isk a ch a ry zm a ty czn e jako o tw a r c ie się czło w ie k a w raz z jego w o ln o ścią i tr a n scen d en ta ln o ścią na b ezp ośred n ie sp o tk a n ie z B ogiem tak , że zja w isk a te w z ię te jako całość m ożna u w ażać za p rzeży cie w y n ik a ją c e z łaski. N ie w y k lu c z a on jed n a k p rzez to całej su b ie k ty w n e j, p sy ch o lo g iczn ej i p ara- psych ologiczn ej stro n y ty c h z ja w isk , k tóre m ogą b yć isto tn y m elem en tem p rzeżycia ch a ryzm atyczn ego. A u tor w ię c odrzuca a lte r n a ty w ę , że p rzeżycia te są albo d ziełem ła sk i, alb o złego ducha. M ogą on e ró w n ie dobrze w całości n ależeć d o d zied zin y p arap sych ologii.

Ś c iś le zw ią za n e z tą tem a ty k ą pozostają rozw ażan ia R a h n e r a nad

Ć w i c z e n i a m i D u c h o w n y m i , przy czym porusza on tu d w a zagad n ien ia. W pierw

zastan aw ia się, w ja k i sposób w y b ó r k on k retn ego sta n u czy k on k retn ej rze­ czy, k tó ry jest cele m ćw iczeń , m oże b yć d ok on an y pod B o ży m w p ływ em . M ożliw ość tę w id zi w c a łk o w ity m oddaniu się B ogu w o ln o ści lu d zk iej przez w iarę, n a d zieję i m iłość. R ea liza cja tej w o ln o ści w a k cie w y b o ru m oże być

(3)

■RECEN ZJE

w ów czas uw ażana, m ó w ią c języ k iem К a h n e г a, za sy n te z ę tra n scen d en ta l- n ości i k ategorialn ości.

P o w tó r e R a h n e r rozw aża, n a czym p olegać m oże a d ap tacja Ć w i c z e ń

D u c h o w n y c h do c za só w w sp ó łczesn y ch . G łów n y czyn n ik tej ad ap tacji w id zi

w p rzejściu od in d y w id u a ln eg o sto su n k u do B oga, k tó ry się p rzejaw ia w oso­ b isty m zn a lezien iu w o li B o żej, ta k jak jest ono w ćw iczen ia ch op isan e, do sp o łeczn eg o jej przeżycia. U w a ża , że je s t c a łk o w icie m o ż liw e rozróżnianie d u ch o w e i w yb ór p rzep row ad zon y w sp o łeczn o ści w ierzą cej, jako a k t u rze­ c zy w istn ia n ia się tej sp o łeczn o ści, a w ię c zja w isk o „ ek lezja ln e” w ścisły m tego sło w a znaczeniu.

A u torow i jed n ak n ie ty lk o chodzi o p rzeży cie w ia ry i dośw iad czen ia religijn ego. W idzi ró w n ie w y ra źn ie potrzeb ę u za sa d n ien ia i ugru n tow an ia w iary. P u n k tem w y jśc ia d la teg o u gru n tow an ia jest k on cen tra cja w y p o w ied zi w ia r y na p u n k cie zasad n iczym , k tórym zd an iem R a h n e r a jest dzisiaj czło­ w iek . C ała eg zy sten cja lu d zk a p ozostaje p y ta n iem , n a k tó re o b ja w ien ie Boże d aje od pow iedź. T ow arzyszącą tem u p ytan iu atm o sferą m u si być zasadnicze zau fan ie, że eg zy sten cja lu d zk a i c a ły św ia t n ie są a b su rd em , a le posiadają sen s, przy czym ten sen s i n ad zieja m ogą b yć u g ru n to w a n e ty lk o w Bogu. A oto in n e te m a ty poru szon e przez R a h n e r a, k tó re m ożna ty lk o w y ­ m ien ić. K ilk a a rty k u łó w d o ty czy d o św ia d czen ia o sob y Jezu sa C hrystusa, przy czym szczególn ą u w a g ę budzi p rob lem ob ecn ości J ezu sa C h rystu sa w relig ia ch św ia ta . N ie m ogło ró w n ież zabraknąć tra d y cy jn y ch te m a tó w R ah n erow sk ich 0 teo lo g iczn y m w y m ia r z e czło w ie k a , o K o ściele i k ry ty ce w ew n ą trzk o ścieln ej 1 o sposobach p rzy b liżen ia jed n o ści chrześcijan .

W ydaje się, że g łó w n a w y m o w a k sią żk i leży w ty m , że u w y d a tn ia p o sta ­ w ę autora, k tóry p o tra fi z a w sze p rzezw y cięży ć czysto ro zu m o w e u jęcia teo lo ­ g iczn e, a reagow ać p rzed e w szy stk im na sło w o o b ja w io n e i p rzeży w a n ie go w osob istym d ośw iad czen iu .

ks. S t e f a n M o y s a SJ, W a r s z a w a K arl RAH N ER , H er a u s fo r d e r u n g d e s Chris te n. M e d i ta t io n e n , R e flex io n en , F reib u rg 1975, V erlag H erd er, s. 153.

M am y tu jeszcze jed en zbiór a rty k u łó w , w k tó ry m K arl R a h n e r gro­ m ad zi m n iejsze p rzy czy n k i z zak resu ży cia d u ch ow ego i te o lo g ii d u ch ow ości, do k tórych , jak w ie m y , m im o że jest za w o d o w y m teo lo g iem , p rzy w ią zu je dużą w agę. C zęść p ierw szą zbioru tw orzą k azan ia z o k a zji p e w n y c h u roczystości roku k ościeln ego, przy czym na p ierw szy plan w y b ija ją się przem ów ien ia a d w en to w e. Są one w s z y stk ie k ró tk ie i sta n o w ią ty lk o m ed y ta cy jn e p o g łę­ b ien ie tek stu e w a n g elicz n e g o przezn aczon ego na d a n y dzień. R a h n e r um ie, jak z w y k le, u k a zy w a ć rzeczy p roste w n o w y m św ie tle i rzeczy w isto ść co­ d zienną w ią za ć ś c iśle z te k ste m ew a n g eliczn y m .

W części d rugiej m am y zeb ran e lu źn e r e fle k sje na tem a ty teologiczn e, w śród k tórych n a jw a żn iejsze m ie jsc e za jm u je od p ow ied ź na p y ta n ie, co po­ w in n a za w ierać k rótk a fo rm u ła obrazująca isto tę w ia r y ch rześcija ń sk iej oraz rozw ażan ia o ta k zw a n y ch ru ch ach ch aryzm atyczn ych . O dnośnie do p ierw szej sp ra w y au tor p o w ia d a , ż e fo rm u ła tak a p ow in n a k on ieczn ie za w iera ć choćby próbę w y ra żen ia is to ty B ożej w p o jęcia ch dziś zrozu m iałych , jak rów n ież nie m oże ab strah ow ać od u n iw ersa ln ej h isto rii zb a w ien ia , k tórej szczy tem jest w y d a rzen ie esch a to lo g iczn e, a m ia n o w ic ie Jezu s C h rystu s. J ezu s n ie jest tylk o T ym , k tó ry g ło si p o sła n n ictw o , a le ró w n ież jego treścią . W J ezu sie C h rystu sie B óg osta teczn ie od d aje się św ia tu jako jego n ad zieja i p rzyszłość absolutna.

W sto su n k u do ru ch ó w ch a ry zm a ty czn y ch autor za jm u je sta n o w isk o k ry ­ ty czn e i ży c z liw e zarazem . S tw ierd za b ow iem , że w sz e lk ie o b ja w y d o św ia d cze­ nia relig ijn eg o p od leg a ją rozróżn ianiu d u ch ó w i in terp reta cji w ed łu g tra d y ­ cy jn y ch reg u ł K ościoła w id zia ln eg o . S to su ją c te r e g u ły m ożna s ię przekonać, że to, co w ta k im en tu zja zm ie relig ijn y m n ie p ochodzi od B oga, n ie m u si zaraz k o n ieczn ie pochodzić od sza ta n a , a le m oże ró w n ież w y p ły w a ć z in n ych

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor, udowodniwszy zasadność przeprowadzenia analizy po­ równawczej obu utworów, wskazuje na ich analogie gatunkowe, problenowe, na zbieżność tradycji literackiej

Om awiając dynam ikę grupy w e funkcji nauczania religii zastanawia się również nad m ożliw ym i form am i w prow adzenie w to zagadnienie studentów zakładów

Subtelna w polityce swoją rewolucję czyniąca partia, chcąc swój rząd nowy nie tak przykrym uczynić i dać go — ile można — smakować wszystkim, nie

Trud­ no związać ten fragment z odautorską tezą, że „Służby administracyjno-policyjne interesować się zaczęły kościołami i związkami religijnymi już nie tylko pod

Budzyńskiemu podstarościemu dnia dwudziestego ósmego lipca 1786-go roku podpisanego, zasług rocznych zło- tych sto dwadzieścia, żyta korcy sześć ćwierci dwie, pszenicy korzec

Posługując się mitem Natury jako fasadą (podobnie jak społeczeństwo fa- sadowo posługuje się mitem Boga i prawa) Don Juan moŜe najwyraźniej uderza w kobiety jako

Při vedení diplom ových prací a při výkladu literárních děl na sem inářích literární historie, teorie a kritiky učí studenty uplatňovat pohledy struktu­

Někte­ ří členové ZLPC jsou rovněž členy Związku Literatów Polskich (Svazu polských literátů) nebo Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (Spolku polských