• Nie Znaleziono Wyników

Eliza Orzeszkowa - znawczyni sztuki zielarskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Eliza Orzeszkowa - znawczyni sztuki zielarskiej"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Anna Maria Kie lak

Poznań

ELIZA ORZESZKOWA - ZNAWCZYNI SZTUKI ZIELARSKIEJ

Sztuka s p o r z ą d z a n i a zielników znana była od n a j d a w n i e j s z y c h czasów. Roz-p o w s z e c h n i o n a została w e Włoszech o k o ł o XVI w. Roz-przez Luca G h i n i e g o ( 1 4 9 0 7 1 5 5 6 ) i j e g o uczniów. Zielniki o p r a w i a n o j a k o księgi i n a z y w a n o z i m o

-wymi ogrodami (hord hiemales) lub „hortus siccus" czy „herbarium vivum".

W XVII i XVIII w. zainteresowanie sporządzaniem z i e l n i k ó w rozprzestrzeniło się w całej Europie, c h o ć do naszych c z a s ó w z a c h o w a ł y się niestety t y l k o nie-liczne z nich, j a k J. Bursera czy Karola Linneusza (w ilości ok. 16 tys. o k a z ó w )1. R o z w i j a j ą c a się w XVIII w. m o d a na t w o r z e n i e g a b i n e t ó w przyrodniczych do-tarła r ó w n i e ż do Polski. J e d n ą z n a j w i ę k s z y c h kolekcji roślin stworzyła pod ko-niec XVIII w. A n n a z S a p i e h ó w J a b ł o n o w s k a . Jej zbiory zostały s p r z e d a n e ca-rowi A l e k s a n d r o w i I i w y w i e z i o n e d o P e t e r s b u r g a i M o s k w y , gdzie s p ł o n ę ł y w 1812 r. w r a z z b o g a t y m herbarium K r z y s z t o f a Kluka. Izabela C z a r t o r y s k a r ó w n i e ż posiadała niewielki zielnik, który przetrwał do naszych c z a s ó w w M u -zeum Czartoryskich w Krakowie. Do rozwoju sztuki zielarskiej przyczyniło się powstanie pod koniec XVIII w. n o w o c z e s n y c h katedr historii naturalnej w oś-r o d k a c h u n i w e oś-r s y t e c k i c h , j a k na p oś-r z y k ł a d w K oś-r ó l e w s k i e j S z k o l e L e k a oś-r s k i e j w G r o d n i e , a p ó ź n i e j Szkole G ł ó w n e j Wielkiego K s i ę s t w a Litewskiego. Tam powstały bogate zielniki J. E. Gilberta oraz Stanisława B. Jundziłła p r z e c h o w y w a

-ne obecnie w Zielniku PAN w Krakowie2. Zielarskie zainteresowania w sposób

szczególny rozwinęły się w XIX w i e k u . Polacy będąc pod z a b o r a m i , t w o r z ą c zielniki, zachowywali nazwy ludowe roślin, przyczyniając się w ten sposób do ochrony przed zapomnieniem naszej narodowości. Tworzyła albumy zasuszonych

(3)

56 A n n a M a r i a K i e l a k

roślin także Eliza O r z e s z k o w a , polska powieściopisarka. J e j życie było związa-ne z XIX w i e c z n y m G r o d n e m i j e g o okolicami. S w o j e letnie w a k a c j e spędzała w pobliskich w i o s k a c h : w latach 1 8 7 8 - 1 8 9 6 w M i n i e w i c z a c h , Poniemuniu, K w a s ó w c e , S w i s ł o c z y ; a w latach 1 8 9 8 - 1 9 0 2 w Białowieży, Putruszku, Łun-nej3. Będąc tam p r o w a d z i ł a wielogodzinne r o z m o w y z m i e s z k a ń c a m i , p o z n a w a -ła w ten s p o s ó b ich życie, kłopoty i radości. J e d n y m z p o w a ż n y c h p r o b l e m ó w był o g r a n i c z o n y d o s t ę p do m e d y c y n y i lecznictwa uniwersyteckiego. Jednak lud całkiem d o b r z e d a w a ł sobie radę z problemami z d r o w o t n y m i . Z n a j ą c otaczający świat roślin, p o t r a f i o n o skutecznie p o m ó c w większości p r z y p a d k ó w chorobo-w y c h i nie t y l k o (także miłosnych), chorobo-w y m a g a j ą c y c h interchorobo-wencji ziół. Eliza O r z e s z k o w a z a f a s c y n o w a n a t ą wiedzą, zaczęła j ą d o k u m e n t o w a ć poprzez robie-nie notatek i t w o r z e n i e zielników. Do pracy podeszła profesjonalrobie-nie, czerpała w i e d z ę b e z p o ś r e d n i o ze źródła, docierając do wiejskich lekarek: Luci ze wsi Hle-d o w i c z e , Hanulki Wysockiej ze wsi Poniżany, córki w i e Hle-d ź m y Marysi Karasio-w e j ze Karasio-wsi Poniżany, j a k i szlachcica StrzałkoKarasio-wskiego p o s i a d a j ą c e g o o b s z e r n ą w i e d z ę na t e m a t n a z w roślin, pieśni i zagadek ludowych4.

Z e b r a n e rośliny, składające się z kwiatów, f r a g m e n t ó w pędów, liści wklejała do zielnika i p o d p i s y w a ł a ołówkiem n a z w ą łacińską, polską i ludową. Rośliny zostały z e b r a n e w a l b u m i e o p r a w i o n y m w s z t y w n ą o p r a w ę , p o k r y t ą barwnym p ł ó t n e m ; w p r z y p a d k u zielnika p r z e c h o w y w a n e g o w zbiorach specjalnych Poz-n a ń s k i e g o T o w a r z y s t w a Przyjaciół N a u k - w g r a Poz-n a t o w y m . A l b u m y te były s p o r z ą d z a n e specjalnie na z a m ó w i e n i e Elizy O r z e s z k o w e j u A n t o n i e g o Kram-k o w s Kram-k i e g o z G r o d n a , m a j ą c e g o pracownię przy ul. K u p i e c Kram-k i e j , w d o m u Kruspo-dzina, o c z y m w s p o m i n a pisarka w liście do Zofii M o k r z e c k i e j z 1890 r.5 W ziel-niku p o z n a ń s k i m , na stronie t y t u ł o w e j autorka p o d a j e skąd p o c h o d z ą zbiory, tj. „ Z pól, łąk i lasów, n a d n i e m e ń s k i c h miejscowości: Miniewicze, Poniżany, Hle-d o w i c z e , P o n i e m u ń , Horny, Kołpaki".

O sposobie t w o r z e n i a zielnika mogła O r z e s z k o w a d o w i e d z i e ć się na podsta-w i e d o s t ę p n e j podsta-w G r o d n i e literatury f a c h o podsta-w e j Stanisłapodsta-wa Jundziłła, K r z y s z t o f a Kluka. W a ż n ą rolę w p o p u l a r y z o w a n i u tych zainteresowań o d g r y w a ł a prasa poś-w i ę c o n a t e m a t y c e l u d o z n a poś-w c z e j , etnograficznej, gdzie u k a z y poś-w a ł y się nie tylko artykuły, lecz także ankiety i kwestionariusze, z a c h ę c a j ą c e do prowadzenia ba-dań e t n o g r a f i c z n y c h . Do takich pism należały „ W i s ł a " i „ L u d " . Przykładem w s p o m n i a n y c h f o r m popularyzacji badań e t n o g r a f i c z n y c h m o ż e być ankieta B r o n i s ł a w a G r a b o w s k i e g o o p u b l i k o w a n a w 1889 roku w „ W i ś l e " pod tytułem

Kwestionariusz dla zbierających zwyczaje i pojącia prawne ludu po wsiach i

mia-steczkach, czy kwestionariusz z 1890 roku nadesłany przez p i s m o „ Z d r o w i e " ,

n a w o ł u j ą c y d o zbierania informacji o lecznictwie l u d o w y m , cytuję:

..Udaję się do wszystkich, mających m o ż l i w o ś ć zapoznania się ze sposobami, środkami leczenia ludowego, aby raczyli łaskawie zająć się zbieraniem tych traw

(4)

Eliza O r z e s z k o w a - z n a w c z y n i sztuki z i e l a r s k i e j 57

i ziół, które używają się w miejscowej medycynie ludowej. Leczeniem trudnią się owczarze, znachor)', baby, a nawet panie, od nich też należy dowiadywać się, co się tyczy danej sprawy. Każdą roślinkę przylepiać na ćwiartce papieru, pisząc u gó-ry nazwę ludową rośliny, jeśli takowa jest znaną, a jeśli nie, to określenie jej nau-kowe zrobi specjalista. Obok napisać chorobę, przeciw której używa się, dalej wy-jaśnić, jak się używa, jakie części rośliny używają się"6.

Spośród innych a r t y k u ł ó w należy nadmienić pracę dra J ó z e f a P e ł c z y ń s k i e g o

pt. Kilka słów w kwestii lecznictwa ludowego w Polsce („Wisła" t. 4, 1890) oraz

artykuł Mariana Udzieli Medycyna i przesądy lecznicze ludu polskiego.

Przyczy-nek do etnografii polskiej (zob. Zeszyt specjalny „Biblioteki Wisły").

Przykładem ó w c z e s n y c h form z d o b y w a n i a w i e d z y e t n o g r a f i c z n e j o kraju m o ż e być o d e z w a p r o f e s o r a botaniki Uniwersytetu K r a k o w s k i e g o J ó z e f a Rosta-fińskiego o pozyskiwaniu informacji na temat n a z e w n i c t w a roślinnego, j a k i m p o s ł u g i w a ł a się l u d n o ś ć z a m i e s z k a ł a w r ó ż n y c h o k o l i c a c h k r a j u . Jak w y n i k a z listu prof. Jerzego A l e k s a n d r o w i c z a do O r z e s z k o w e j , na apel ten p r a w d o p o -dobnie o d p o w i e d z i a ł a pisarka, co spotkało się z n a s t ę p u j ą c o b r z m i ą c a a p r o b a t ą nadawcy, c y t u j ę :

„Wątpię jednak . czy dużo mu ich dotąd dostarczono. Dobrze więc czynisz Sza-nowna Pani podejmując tę pożyteczną pracę. Posłuży ona za przykład dla innych"7. Tenże sam p r o f e s o r uczył Elizę O r z e s z k o w ą sztuki zielarskiej p o d p o w i a d a j ą c w liście, w j a k i s p o s ó b umieszczać i prezentować rośliny w p r a w i d ł o w o w y k o -n a -n y m ziel-niku8.

Z e b r a n e w poznańskim zielniku rośliny są bardzo d o b r z e z a c h o w a n e , m i m o upływu przeszło 100 lat i niesprzyjających kolei losu, j a k p o d r ó ż z G r o d n a do Poznania, losy II Wojny Światowej, p o s i a d a j ą rzeczywiste barwy.

Eliza O r z e s z k o w a była z n a w c z y n i ą preparowania zebranych roślin. W zależności od ich cech, charakterystyki b u d o w y w inny s p o s ó b zasuszała p o s z c z e g ó l -ne okazy, tak by z a c h o w a ł y s w ą barwę. Kłosy z b ó ż zbierała k o n i e c z n i e pożół-kłe. O s t r ó ż k i p o l n e s u s z y ł a w m i e j s c u p r z e w i e w n y m , o c i e n i o n y m i s u c h y m w ciągu o ś m i u , dziesięciu dni, po których p i ę k n ą s w ą b a r w ę i w y p u k ł o ś ć zacho-wywały. Kwiaty i liście kaliny czerwonej suszyła w piasku, umieszczając j e w pu-dełkach d r e w n i a n y c h lub słojach szklanych i przez trąbkę papieru piaskiem osy-pywała. Przy czym piasek ten wcześniej był przez d r o b n e sito przesiany, tak iżby nie z n i s z c z y ł delikatnych płatków kwiatów. Tak p r z y g o t o w a n a roślina po tygo-dniu była w y s u s z o n a , z a c h o w u j ą c delikatną biel kwiatów. Bławatki zalecała O r z e s z k o w a p r a s o w a ć między d w i e m a bibułami. Nieśmiertelniki r ó ż o w e najlepiej, w e d ł u g pisarki, zasuszały się między d w i e m a d e s k a m i przyciśniętymi j a -kimś ciężarem, np. kamieniami. By z a c h o w a ć p i ę k n ą czerwień szczawiu należa-ło go suszyć tak, j a k ostróżki w powietrzu.

(5)

58 Anna Maria Kielak

N i e b y w a ł e j w p r a w y w suszeniu i preparowaniu roślin trzeba było nabyć, by m ó c z z a s u s z o n y c h roślin t w o r z y ć obrazy. A t ą u m i e j ę t n o ś ć w pełni p o s i a d ł a i wykorzystywała Eliza Orzeszkowa. Tworzenie zielników przeobraziło się w two-rzenie artystycznych kompozycji, obrazów, w których pisarka wykorzystywała g a m y kolorów zasuszonych roślin, różnorodność kształtów, f o r m , postaci. W tym w z g l ę d z i e m o ż n a powiedzieć, iż była niebywałą znawczynią. Jak d o w i a d u j e m y się z listu do Zofii Mokrzeckiej, potrafiła uzyskać wszelkie odcienie zieloności z a s u s z a j ą c krwawniki, srebrniki, koniczynę, trybunę leśną, liście j a ś m i n u , gałęzie akacji białej i żółtej, rośliny wijące się i liście z ą b k o w a n e , strzępiaste, lancetowa-te. Z w r a c a ł a u w a g ę na fazę r o z w o j o w ą zasuszanej rośliny, tak iż młode pędy np. paproci, p o z i o m e k przybierały kolor atramentowo czarny, a akacji lub j a ś m i n u b a r w y j a s n o zieloną. By otrzymać srebrzystą i błyszczącą powierzchnię zasusza-ła piołun i boże d r z e w k o . Jesienne liście akacji, jabłoni, młodych klonów, porze-czek d a w a ł y piękne czerwone, żółte, brunatne, czarne kolory. By uzyskać śliczną r ó ż o w o ś ć zasuszała liście w i ę d n ą c e j lebiody, a krwistą c z e r w o n o ś ć liście osiny. N a j ł a t w i e j wg. pisarki było zasuszać kwiaty żółte i fioletowe, natomiast błękitne i białe traciły s w ą barwę lub żółkły w trakcie suszenia, ale jak podaje Eliza O r z e s z k o w a o p a n o w a ł a ona sztukę zasuszania bez straty barw9.

W j a k i s p o s ó b zasuszała rośliny, by z a c h o w a ł y s w e w a l o r y ? Posiadała kilka ksiąg z g r u b e g o , prawie t e k t u r o w e g o papieru i kładła w nie rośliny, co kilka kart, z rzadka na każdej, po czym książkę tak napełnioną, przyciskała ciężarem, j e d n o s t a j n i e j ą c a ł ą o b e j m u j ą c y m . Przez pierwsze d w a - t r z y dni przekładała

roś-liny c o r a z do innej, suchej książki po d w a - t r z y razy na dzień, u z y s k u j ą c w ten s p o s ó b delikatne i zupełnie w y s c h ł e okazy. Dalej p r z e c h o w y w a ł a j e p o m i ę d z y kartami specjalnie dla t e g o celu s p o r z ą d z o n e j książki, każdy gatunek osobno, n a j d e l i k a t n i e j s z e w bibułce angielskiej. Książka zaś ta była ciągle m o c n o zwią-zana, aby rośliny p r z e s u w a j ą c się w niej nie gniotły się i nie traciły kształtu1 0. N i e k t ó r e gatunki z bardzo cienkimi płatkami, j a k np. bratki o g r o d o w e , nie-z a p o m i n a j k i itp., kładła do susnie-zenia w bibułce angielskiej, p o ł o ż o n e j międnie-zy kartami książki. Gałązki gęsto kwiatami o b s y p a n e , j a k np. akacji białej i cze-r e m c h y , części k w i a t k ó w pozbawiała, aby j a k n a j m n i e j w z a j e m n i e się dotykały; r ó w n i e ż ze s t o k r o t e k w y r y w a ł a nieco l i s t k ó w ; a z t u l i p a n ó w u s u w a ł a środki i t y l k o kilka liści u łodygi zostawiała, resztę zaś liści o s o b n o suszyła. Przy kwia-tach z o s t a w i a ł a j a k n a j d ł u ż s z e łodygi, dzięki którym m o g ł a j e później układać w k o m p o z y c j i , ale jeżeli łodygi były grube, rozrzynała j e , a przy wkładaniu do książki w y g i n a ł a rozmaicie, bo, j a k uważała: „ proste i sztywne, źle n a d a j ą się do układania". Bławatki prasowała, gdyż inaczej siniały, j a k też i liście jesienne, s z c z e g ó l n i e c z e r w o n e .

Rośliny przy zasuszaniu starannie na kartach rozkładała, i o d p o w i e d n i m cię-żarem naciskała.

(6)

Eliza Orzeszkowa - znawczyni sztuki zielarskiej 5 9 Istotny też był sam proces klejenia roślin. Materiałem, który najczęściej sto-sowała do wytwarzania albumów, pudełek, teczek, tac, zakładek do książek był gruby karton, oklejony atłasem. Do koloru atłasu dostosowywała naturalnie bar-wy roślin, tworząc fantazyjne kompozycje. Najczęściej na czarnym i ciemnym atłasie kładła rzeczy jaskrawe i grube, zaś na bardzo jasnym bardzo delikatne, na brązowym odcienie brunatne, na popielatym czarne i popielate, na ciemno zielonym jasno zielone. Do mocowania roślin stosowała klej gotowany z pszen-nej mąki. Uważała iż G u m m a arabica, żelatyna itd. plamią i źle kleją. Jeżeli na łodyżce liście lub kwiaty były bardzo delikatne, najpierw przyklejała łodyżkę, a potem cienkie płatki czy listki szpilką podwójną podnosząc spod spodu klejem ostrożnie smarowała".

W ten sposób Eliza Orzeszkowa stworzyła kilka albumów. Jeden z nich ofiarowała w 1889 roku swemu przyjacielowi Leopoldowi Meyetowi, który za-prezentował go podczas wystawy sztuk pięknych w Warszawie, gdzie album Orzeszkowej zachwycił swym urokiem prof. Jerzego Aleksandrowicza12. Inny

w 1890 r. otrzymał Mieczysław Pawlikowski, redaktor czasopisma „Nowa Re-forma", z którym pisarka współpracowała13.

Do naszych czasów zachowało się jeszcze kilka innych albumów E. Orzesz-kowej. Jeden z nich znajduje się obecnie pod Londynem, w muzeum, klasztoru polskich zakonników, ojców Marianów1 4.

Z listu inż. Henryka Lipieńskiego (1997)15, honorowego kustosza muzeum

ojców Marianów w Oxon pod Londynem, skierowanego do Jana Majewskiego wynika, iż:

..Zielnik jest kompletny (bez jakichkolwiek braków), oprawiony w zielone sukno i zawiera 33 karty z grubego kartonu. Tlo każdej karty jest estetycznie do-brane kolorem dla każdego kwialu. zioła czy liścia. Oprawa zielnika jest zupełnie gładka i nie ma żadnego opisu, czy tytułu. Dedykacja na odwrocie okładki brzmi: ..Lucysi i Józefowi Kotarbińskim - liliza Orzeszkowa."16

Zbiór ten zawiera piękne barwne kompozycje zielne, utworzone z zasuszo-nych kwiatów, ziół, liści17.

Kolejny zielnik - album znajduje się obecnie w zbiorach wrocławskiego Os-solineum. Jak się dowiadujemy zielnik ten w 1890 r. Eliza Orzeszkowa ofiaro-wała komitetowi pomocy dla ofiar powodzi, dla głodujących galicyjskich włoś-cian. Na przeprowadzonej w celach charytatywnych aukcji, został zakupiony na rzecz miasta Lwowa za sumę 362 zł. Na albumie znajduje się napis:

..Idźcie kochane nadniemeńskie kwiatki, nad Peltwię i proście tam ludzi możnych o kawałeczek chleba dla biednych i głodnych." 1890: Grodno. Eliza Orzeszkowa.

(7)

60 A n n a M a r i a K i e l a k

Na pierwszej stronie albumu autorka napisała:

„ D l a siebie to robiłam: dziękuję tym. przez których tę moją robotę p o ś w i ę c i ć m o g ę m o i m cierpiącym rodakom"1 8.

Podobne dwa tomy kompozycji zielnych Orzeszkowej, ułożone artystycznie w formie obrazów, znajdują się w Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza w War-szawie. Tom I posiada dedykację: „Stanisławowi Nahorskiemu - Eliza Orzesz-kowa", zaś tom II jest dedykowany: Pani Helenie Pawlikowskiej.

Tom I składa się z 36 kart ponumerowanych, a tom II ma 40 kart nienume-rowanych. Każda karta ma podkładkę z materiału często jedwabnego, różnoko-lorowego: czerwonego, granatowego, fioletowego, zieleni w różnych odcieniach itp. N a kartach, z dużym smakiem i poczuciem estetyki umieszczone są zasuszo-ne kompozycje kwiatowo-roślinzasuszo-ne.

W Grodnie, w mieście Elizy Orzeszkowej, zachowało się do naszych czasów kilka obrazów - kompozycji flory stycznych. Muzeum Historyczno-Archeolo-giczne posiada album z roślinami wykonanymi przez pisarkę. Zbiór zawiera 25 kart cienkiej tektury obramowanych paskiem koloru złotego. Na każdej karcie znajduje się kompozycja roślinna. Ponadto Apteka-Muzeum w Grodnie w 1997 r.

otrzymała w darze osiem podobnych, luźnych kart19. Również w Muzeum Elizy

Orzeszkowej w Grodnie, w domu pisarki, przechowywany jest „zielny" obraz, ostatnio rozdzielony na trzy odrębne kompozycje.

Jako znawczynię profesji zielarskiej, poproszono Elizę Orzeszkową o poda-nie sposobu przygotowania roślin z ziemi litewskiej, które miały zdobić wiepoda-niec pogrzebowy Adama Mickiewicza podczas uroczystego przewiezienie zwłok poe-ty z cmentarza Montmorency pod Paryżem do Krakowa w dniu 4 VII 1890 r.

Swoimi zainteresowaniami zielarskimi pragnęła pisarka zarazić również in-ne osoby z j e j środowiska. Nosiła się nawet z projektem - jak zwierza się pisar-ka w liście do Jana Karłowicza - napisania specjalnej odezwy, w której chciała zachęcić j e do zbieractwa roślin mających właściwości lecznicze:

. . M y ś l ę także o napisaniu o d e z w y do pań w i e j s k i c h na Litwie, aby w różnych stronach kraju z g r o m a d z a ł y w i a d o m o ś c i o botanice i m e d y c y n i e ludowej i mnie przesyłały je do o d p o w i e d n i e g o obrobienia..."2 0.

Wielki znawca działalności pisarki, Bolesław Hryniewiecki, w swoim ręko-pisie pt. „Przyroda w twórczości Elizy Orzeszkowej" tak pisze:

O b o k z a s ł u g popularyzatorskich O r z e s z k o w a m a w o b e c botaniki zasługi c z y s t o n a u k o w e . N i e z a d o w o l i ł a się ona o g ł o s z e n i e m s w y c h c e n n y c h materiałów w „Wiśle", l e c z w d a l s z y m ciągu zbierała zielniki, pragnąc poznać w pełni florę n a d n i e m e ń s k ą z n a n y c h jej okolic, i planując w i ę k s z ą pracę o z w i ą z k u i z a s t o s o w a -niu różnych roślin w ż y c i u m i e j s c o w e j ludności..."2 1.

(8)

Eliza Orzeszkowa - znawczyni sztuki zielarskiej 61

O c e n a ta najlepiej świadczy o tym, iż Eliza O r z e s z k o w a była u z n a n ą i sza-n o w a sza-n ą z sza-n a w c z y sza-n i ą sztuki zielarskiej.

PRZYPISY

1 Alicja Piekiełko: Dwa osiemnastowieczne zielniki ze zbiorów Instytutu Botaniki Uniwersytetu

Jagiellońskiego. Ossolineum 1981. s. 5-8.

: Tamże.

3 Helena Ozonkowa: Zielnik Pani Elizy. „Ziemia Lidzka" 2004 Nr 1(59), s. 4. 4 Eliza Orzeszkowa: Ludzie i kwiaty nad Niemnem. „Wisla" 1888 t. II, s. 690.

5 List Elizy Orzeszkowej do Zoili Mokrzeckiej z 1890 r. [w:] E. Orzeszkowa: Listy..., t. VII, s. 206-210.

6l\vona Arabas: Lecznictwo ludowe i leki roślinne w badaniach ankietowych czasopisma „Wisla" (1887-1905. 1916/1917). „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki", 1991 nr 4, s. 65. 7 Ust J. Aleksandrowicza do E. Orzeszkowej z 24 XII 1891 [w:] E. Orzeszkowa: Listy...,

ko-mentarze, t. VII. Wroclaw 1971, s. 549-550. 8 Tamże.

4 List Elizy Orzeszkowej do Zofii Mokrzeckiej. ... 10 Tamże.

11 Tamże.

12 Fiodor lgnatowicz: Zielnik Elizy Orzeszkowej. „Magazyn Polski", 1998 Nr 3^1, s. 62. 13 Tamże.

14 K. Kolińska: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści. Warszawa 1996. s. 182-183.

15 List H.J. Lipieńskiego do J. Majewskiego z 30 X 1997, zbiory własne Jana Majewskiego. 16 S. Kucharski, Jan Majewski. F. lgnatowicz: Ziołowe pasje Elizy Orzeszkowe. „Farmacja

Pol-ska" 1998 nr 24. s. I I 2 5 - I I 3 0 .

17 Kucharski, Majewski: Pasje pisarki. „Gazeta Farmaceutyczna" 1998 nr 5 (73), s. 38-39. 18 E. Orzeszkowa: Listy.... t. I. Wroclaw 1954, komentarz do listu do Erazma Pilza, s. 372. 19 Kucharski. Majewski, lgnatowicz: Ziołowe ...

2 0 List E. Orzeszkowej do J. Karłowicza z 4VIII 1888 Miniewicze [w:] E. Orzeszkowa: Listy..., t. III. Wroclaw 1956, s. 89.

21 Podając za Ewą Kamieńską: Zioloznawstwo i ziołolecznictwo w publikacjach etnograficznych

Elizy Orzeszkowej [w:] Historia leków naturalnych. Pod red. Barbary Kuźnickiej, t. I.

(9)

Anna Maria Kielak

Rye. 1. Eliza Orzeszkowa Rye. 2, 3 i 4 Zdjęcia wybranych kart poz-nańskiego zielnika Elizy Orzeszkowej ELIZA OltîESZKOWA

(ue-mo)

(10)

Eliza Orzeszkowa - znawczyni sztuki zielarskiej 63

Ryc. 5. Dworek Elizy Orzeszkowej

Еш> otZEsaowt.

J U j * W & 1 Ą f i и . i Л

W v j * и » i MVlLvw л. ö

ÔV<IlvW Jô /4(1, i

J^Ą

t ув _

(JvA t ( ^ Л л л л VJ^iVv, (/vA ( U f c l w _

ЧЛМ, W^x-tVy Ą j ^ оЛЛ >ЧЛ lA/U/V* (Л^. t e ч. ^

Vf-^-, 1 ц uXk. V ^ ^ - u X e vwio^iu .

•VW

Ryc. 7 Kartka pocztowa z wizerunkiem Elizy Orzeszkowej

(11)

64

A n n a M a r i a K i e l a k

Eliza Orzeszkowa as a herbalist

SUMMARY

The aim of the paper is to present the interest in herbalism of the 19th-century Polish novelist Eliza Orzeszkowa.

Herbaria compiled by Eliza Orzeszkowa have been analysed and compared with 19th-century writings on herbalism.

Eliza Orzeszkowa collected information on herbalism in the Grodno region. The data she ob-tained were published in the ethnographic journal „Wisła". In order to document the knowledge she obtained, Orzeszkowa created herbal collections containing Latin,Polish and folk names of the collected plants.Her interest in botany led her to develop an artistic streak, which manifested itself in the form of beautiful botanical albums and pictures.

Through her interest in herbalism, Eliza Orzeszkowa contributed to the preservation of won-derful folk names of herbs and enriched our stock of information on folk medicine in the 19th cen-tury. Her plant pictures provide evidence that she was an expert in herbalism.

Cytaty

Powiązane dokumenty

O drugim warunku koniecznym do wysłuchania przez Boga mówi Jakub tak: „Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o

W ten sposób zaczęły powstawać pierwsze sanktuaria Izraela, stając się miejscami kultu i modli-

- Zupełna nowość, bo to co do tej pory nagrywaliśmy dla teatru, to były proste formy audiowizualne zamieszczane na naszej stronie internetowej, czy pro lu społecznościowym

Historia orłowskich klas kończy się jednak dużo później, bo dopiero w 2009 roku, kiedy po 17-letnim okresie karwińskim (klasy te w 1992 roku przeniesiono z Łazów

Podczas lekcji wyjaśniamy pojęcie krajobraz, stosując metodę mapowania pojęć, a następnie wyjaśniamy, jak rozumieją pojęcie krajobraz przekształcony. Warto zwrócić

nie spalił? Przeczytaj słowa przy szej do najtańszej.. Karta pracy do e-Doświadczenia Młodego Naukowca opracowana przez: KINGdom Magdalena Król. Klasa II Tydzień 8

Jednak wydaje mi się, że nasz wysiłek nie pójdzie na marne i coraz więcej osób będzie chciało uprawiać ten dosyć widowiskowy rodzaj pił- ki ręcznej. Tworząc nowe boisko,

Aby zapewnić wyżej wzmiankowaną standaryzację efektów kształcenia i wyrównanie kompetencji absolwentów różnych szkół wyższych, ministerstwo opracowało wytyczne do