• Nie Znaleziono Wyników

Problematyka rozpoznania struktury zasobu i zespołowości akt cywilnych organów bezpieczeństwa oraz ich informatycznego opisu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problematyka rozpoznania struktury zasobu i zespołowości akt cywilnych organów bezpieczeństwa oraz ich informatycznego opisu"

Copied!
41
0
0

Pełen tekst

(1)

Problematyka rozpoznania struktury

zasobu i zespołowości akt cywilnych

organów bezpieczeństwa oraz ich

informatycznego opisu

Przegląd Archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej 2, 13-52

(2)

AR

CHIWU

M

A

R

CHIWU

M

Paweł Perzyna

Problematyka rozpoznania

struktury zasobu

i zespołowości akt cywilnych

organów bezpieczeństwa oraz

ich informatycznego opisu

D

la dalszego rozwoju archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, po okresie przejmo-wania i gromadzenia akt oraz gwałtownych zmianach przepisów, regulujących jego ustawowe zadania1, niezbędne jest podjęcie dyskusji metodycznej w kwestii

opraco-wania archiwaliów i stworzenia systemu zarządzania zasobem archiwalnym. Jak podkreślał wielokrotnie w ostatnich kilkunastu latach Bohdan Ryszewski, specyfi ka metody nej polega w zasadniczej mierze „na należytym uwzględnieniu struktury zasobu archiwal-nego i różnorodności form archiwaliów”2. Wszelkie prace związane z opracowaniem akt,

zgromadzonych w archiwum, powinny zatem zakładać w pierwszym etapie rozpoznanie struktury całego zasobu. Zgodnie z nią bowiem należy porządkować akta w kolejnych sta-diach tego procesu: wydzielać zespoły archiwalne, uwzględniając odrębność ustrojową twórców, a z uwagi na złożoność organizacyjną twórców – serie, w skład których wcho-dzą, utworzone zgodnie z funkcjonującymi u aktotwórcy przepisami, jednostki kancelaryj-ne (teczki, księgi i in.).

W zakresie opracowywania zasobu archiwalnego IPN najważniejszym problemem pozo-staje kwestia rozgraniczenia i właściwego opisu zespołów archiwalnych. W przypadku akt organów bezpieczeństwa trudno jest w zasadzie mówić o zespołach archiwalnych, wytwo-rzonych przez pojedynczą instytucję, a raczej o systemie zespołów, będących wytworem całego aparatu bezpieczeństwa PRL. Ich zbadanie zwiększa możliwości wyciągania wnio-sków na temat oceny wartości akt, rozmieszczenia i struktury zasobu w poszczególnych ar-chiwach, jak i sieci archiwów, które funkcjonują w IPN3.

1 Szerzej zob.: J. Kuligowski, Gromadzenie zasobu archiwalnego Instytutu Pamięci Narodowej w latach 2000–2005 [w:] W kręgu „teczek”. Z badań nad zasobem i funkcjami archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, red. J. Bednarek, P. Perzyna, Łódź–Toruń 2006, s. 17–28; M. Polańska-Bergman, P. Perzyna, Podstawy praw-ne działania archiwum Instytutu Pamięci Narodowej na tle rozwiązań wybranych krajów Europy Środkowo-Wschodniej [w:] Prawo archiwalne. Stan aktualny i perspektywy zmian. Materiały z międzynarodowej konfe-rencji Toruń 20–21 kwietnia 2007 r., red. H. Robótka, Toruń 2007, s. 69–97; P. Perzyna, M. Polańska-Bergman, Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej – aspekty prawne funkcjonowania i udostępniania materiałów archi-walnych w latach 2000–2007, „Przegląd Archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej” 2008, t. 1, s. 13–33.

2 B. Ryszewski, Stan i potrzeby badań teoretycznych komputeryzacji archiwów w Polsce [w:] Metody kom-puterowe w badaniach i nauczaniu historii, red. K. Narojczyk, B. Ryszewski, Olsztyn 2005, s. 50.

(3)

AR

CHIWU

M

W praktyce stosowanie pojęcia zespołu archiwalnego nie jest precyzyjne i jednoznaczne, co wynika z bogactwa odmian zespołów, nieopisanych często w literaturze przedmiotu. Najwięk-sze kłopoty sprawiają tzw. zespoły złożone. W polskiej archiwistyce za zespół złożony uważa się taki zespół, który ma skomplikowaną w wyniku sukcesji strukturę. Żeby uznać jakiś zespół za złożony muszą zatem być spełnione jednocześnie dwie przesłanki – sukcesje i komplikacje struktury zespołu, utrudniające układ. Sukcesja powinna być ponadto powiązana z archiwa-liami własnymi sukcesora w sposób uniemożliwiający rozdzielenie4. Innym problemem w

od-niesieniu do akt cywilnych organów bezpieczeństwa państwa jest zacieranie się granic zespo-łu i potrzeba odpowiedzi na pytanie, czy przy rozpatrywaniu struktury zasobu archiwalnego i tworzeniu modułu opracowania w systemie informatycznym nie powinno się brać pod uwa-gę konstrukcji ponadzespołowych, takich jak na przykład archiwum historyczne.

Na przestrzeni ostatnich lat działalności archiwum IPN widać wzrost wymagań i oczeki-wań jego użytkowników w stosunku do szczegółowości opisu archiwaliów, a co za tym idzie łatwiejszego wyszukiwania niezbędnych informacji. Minęły już czasy, kiedy osoby korzysta-jące z zasobu archiwalnego Instytutu, z zainteresowaniem przyjmowały opisy jednostek archi-walnych, sprowadzone do hasła (np. Żydzi, NSZ, AK) lub imienia i nazwiska jednej lub jednej z wielu osób, których akta dotyczą. Obecnie użytkownicy oczekują pełnej informacji o treści akt, z wyszczególnieniem charakteru dokumentów, opisem wydarzeń przedstawionych w doku-mentach i indeksem osób, pojawiających się w aktach. Ten trend, właściwy dla większości ar-chiwów, dysponujących zasobem historycznym, jest zauważalny zwłaszcza w działalności ko-mórek organizacyjnych, zajmujących się udostępnianiem dokumentów. Oczekiwania wobec IPN są tym większe, im bardziej wydłuża się w czasie wprowadzanie jednolitego systemu opisu archiwaliów dla całej sieci archiwów terenowych Instytutu. Może zatem dziwić ciągłe poszuki-wanie rozwiązań metodycznych oraz informatycznych, uważanych za nowatorskie w rozwią-zywaniu problemów praktycznych, a niezgodnych z wypracowanymi w ciągu ostatnich kilku-dziesięciu lat zasadami archiwistyki. Jak bowiem można inaczej nazwać pomysł odtworzenia układu sygnaturalnego zasobu akt byłych organów bezpieczeństwa państwa bez zbadania jego wewnętrznej struktury (nadanie układu aktom przed ich opracowaniem). Jakim rozwiązaniem potrzeb szeroko pojętej informacji archiwalnej jest skupienie się na digitalizacji akt?

Archiwistyka nie jest nauką skomplikowaną. Korzysta z szerokiego spektrum metod ba-dawczych, ma określony zestaw pojęć i twierdzeń oraz bazuje m.in. na dorobku nauk histo-rycznych, nauk o organizacji i zarządzaniu, cybernetyce i naukach systemowych (metoda analizy systemowej). Specyfi czny jest dla niej natomiast brak wyraźnej granicy między te-orią a praktyką. Działalność archiwalna wymaga bowiem stosowania metody naukowej dla osiągnięcia rezultatów zaliczanych do praktyki. Jeżeli przy realizacji działań praktycznych efekty zastosowania metody naukowej są nowe i twórcze dla archiwistyki, uzupełniają lub weryfi kują jej ustalenia, praca taka jest zaliczana do nauki archiwalnej5.

To podkreślanie wagi podejścia naukowego do problemów archiwalnych nie świadczy o ambicjach tworzenia nowych teorii i uzupełniania metodyki. Wręcz przeciwnie – kilkulet-nie doświadczekilkulet-nie pracy w Instytucie oraz udział w gremiach, próbujących stworzyć mery-toryczną koncepcję funkcjonowania pionu archiwalnego IPN, zmusza mnie z jednej strony do ekspiacji za brak stanowczej, bezkompromisowej postawy, a z drugiej zaś – do refl eksji, że wszystko, czym się zajmowałem gdzieś już było, zostało wcześniej zapisane. Zgadzam się z twierdzeniem, że zasób zgromadzony w archiwum IPN jest specyfi czny i

skompliko-4 Idem, Problemy komputeryzacji archiwów, Toruń 1994, s. 22. 5 Idem, Problemy i metody badawcze..., s. 21.

(4)

AR

CHIWU

M

wany, do czego przyczyniła się sama Ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U. Nr 63, poz. 424 z późn. zm.). Nie oznacza to jednak, iż nadany mu status wymaga przewartościowania pojęć archiwalnych i nowatorskiego podejścia. Wszystkie problemy, wynikające z opraco-wania akt cywilnych organów bezpieczeństwa państwa, da się porównać i odnieść do kon-trowersji towarzyszących kształtowaniu się podstawowego kanonu zasad przyjętych w ar-chiwistyce, w tym pojęć: zespół archiwalny, zespół złożony, archiwum historyczne, o czym nie omieszkam przypomnieć w niniejszym artykule. Skupię się w nim również na omówie-niu zagadnień rozpoznania struktury zasobu i zespołowości akt cywilnych organów bezpie-czeństwa państwa oraz propozycji ich informatycznego opisu. Ograniczone rozmiary publi-kacji nie pozwalają na przedstawienie kwestii metodycznych w odniesieniu do pozostałych rodzajów materiałów archiwalnych, przechowywanych w Instytucie, w tym akt wojskowych organów bezpieczeństwa, instytucji wymiaru sprawiedliwości i więziennictwa.

Do cywilnych organów bezpieczeństwa państwa zaliczam, funkcjonujące kolejno w latach 1944–1990: Resort, a następnie Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (1944–1954), Ko-mitet do spraw Bezpieczeństwa Publicznego (1954–1956), Ministerstwo Spraw Wewnętrz-nych (1956–1990) oraz odpowiadające im terenowe jednostki szczebla wojewódzkiego (woje-wódzkie urzędy bezpieczeństwa publicznego i woje(woje-wódzkie urzędy do spraw bezpieczeństwa publicznego, komendy wojewódzkie MO i wojewódzkie urzędy spraw wewnętrznych), wiatowego i miejskiego (powiatowe i miejskie urzędy bezpieczeństwa publicznego oraz po-wiatowe i miejskie urzędy do spraw bezpieczeństwa publicznego, komendy popo-wiatowe, miej-skie, rejonowe MO, rejonowe urzędy spraw wewnętrznych).

Dla lepszej czytelności zastosowałem konstrukcję podziału artykułu na trzy wzajemnie uzu-pełniające się części. W pierwszej zostały omówione teoretyczne podstawy problematyki ze-społowości akt i struktury zasobu. W drugiej części przedstawiono praktyczną stronę tych za-gadnień, wynikającą z przechowywania i zarządzania w IPN pozostałością aktową cywilnych organów bezpieczeństwa państwa. Ostatni fragment artykułu stanowi analiza dotychczasowych prób stworzenia systemu informatycznego w IPN oraz propozycja rozstrzygnięć w tej materii.

***

Pojęcie zespół archiwalny wywodzi się z terminologii francuskiej (fonds d’archives) i jest związane z wprowadzeniem w 1841 r. w archiwach francuskich zasady poszanowania ze-społu (respect des fonds)6. Sformułowana przez holenderskich archiwistów pół wieku

póź-niej – w 1898 r. – zasada proweniencji, inaczej mówiąc – przynależności zespołowej, utrwa-liła tylko ten termin7. Niezależnie od kraju i czasu powstania, różnie formułowane defi nicje

zespołu archiwalnego posiadały pewne cechy wspólne, sprowadzające się do:

6 W tymże roku minister spraw wewnętrznych Francji wydał akt, nakazujący zastosowanie zasady

posza-nowania zespołu we wszystkich archiwach prowincjonalnych w trakcie ich porządkowania. Wydanie tego aktu prawnego ma niewątpliwie związek z rozważaniami teoretycznymi nad zagadnieniem rozgraniczenia doku-mentów urzędów i instytucji, jakie były prowadzone na wykładach powstałej w 1821 r. w Paryżu francuskiej szkoły nauk pomocniczych. A. Przywuska, Zasada przynależności zespołowej w teorii i praktyce Archiwum Państwowego w Gdańsku [w:] Komputeryzacja archiwów, t. III: Problemy zespołowości w archiwistyce i prak-tyce archiwów, red. H. Robótka, Toruń 1997, s. 15.

7 W 1898 r. holenderscy archiwiści: S. Muller, J.A. Feith i R. Fruin opublikowali podręcznik, w którym

została sformułowana zasada proweniencji. Dwanaście lat później uchwałą przyjętą na X Międzynarodowym Kongresie Archiwistów i Bibliotekarzy w Brukseli zaaprobowano ją do powszechnego stosowania. Zob.

(5)

AR

CHIWU

M

– traktowania zespołu archiwalnego jako całości dokumentacji zgromadzonej przez jed-ną, odrębną ustrojowo instytucję lub osobę fi zyczjed-ną,

– zaliczania do zespołu dokumentów, wytworzonych przez twórcę zespołu oraz materia-łów przez niego otrzymanych zgodnie z kompetencjami,

– uznawania za zespół jedynie dokumentacji o statusie wieczystego przechowywania, – określania mianem zespołu całości dokumentacji danego twórcy dopiero po jej archiwizacji.

W polskiej terminologii archiwalnej do 1925 r. pojęciu „zespołu” odpowiadał termin „chiwum”. Ostatecznie za zespół archiwalny uznano zarchiwizowaną całość materiałów ar-chiwalnych, wytworzonych i zgromadzonych przez odrębnego ustrojowo twórcę8. Taka

de-fi nicja zakładała w pewien sposób sytuację idealną, istnienie dokumentów tylko jednego aktotwórcy. Coraz częściej zdarzało się jednak, zwłaszcza w odniesieniu do dokumentacji, powstałej w okresie zaborów i po 1918 r., że w skład zespołu wchodziły powiązane z nim i włączone w jego strukturę akta innych twórców, które trafi ły do niego w wyniku sukcesji, będącej z reguły efektem przekazywania kompetencji rzeczowych lub terytorialnych. Jeżeli archiwalia, przejęte w drodze sukcesji, połączyły się z zespołem sukcesora w taki sposób, iż ich wydzielenie nie byłoby możliwe lub doprowadziłoby do deformacji zespołu sukcesora, wtedy powstawał już nie idealny zespół prosty jednego aktotwórcy, ale zespół złożony.

W polskiej archiwistyce za zespół złożony uważa się zespół mający skomplikowaną strukturę w wyniku sukcesji. Warunkiem jego istnienia jest zatem jednoczesne występo-wanie dwóch przesłanek: sukcesji i komplikacji struktury zespołu, utrudniającej układ. Do-datkowo sukcesja powinna być powiązana z materiałami archiwalnymi sukcesora w sposób uniemożliwiający ich rozdzielenie. Sytuacja ta dotyczy na przykład akt administracji pań-stwowej i gospodarczej. Dla niektórych badaczy zespołami złożonymi są wszystkie zespo-ły o powikłanym, w wyniku wewnętrznych reorganizacji, układzie kancelaryjnym. Takie podejście może jednak łatwo prowadzić do metodologicznych nadużyć, gdyż w ten sposób do złożonych należałoby zakwalifi kować większość dwudziestowiecznych zespołów archi-walnych, które nie były obciążone sukcesjami. Sukcesja akt może być bierna (martwa) lub czynna (żywa). O pierwszej można mówić wtedy, gdy instytucja dziedzicząca akta nie pro-wadzi dalej żadnych spraw sukcesjodawcy, o drugiej – jeśli występuje taka kontynuacja.

Pomimo przedstawiania we wcześniejszych publikacjach istoty sporów terminologicz-nych w polskiej archiwistyce międzywojennej, warto jeszcze raz powrócić do korzeni i przy-pomnieć teoretyczne stanowiska w sprawie podziału registratury, w której znajdują się akta więcej niż jednej instytucji9. Można je sprowadzić do dwóch przeciwstawnych poglądów:

1. Zespół archiwalny powinny tworzyć zrekonstruowane registratury według stanu pier-wotnego bez narostów sukcesyjnych, uwzględniając odrębność każdego aktotwórcy. Repre-zentowali go Adam Kaletka, Aleksy Bachulski i Józef Paczkowski.

2. Zespół archiwalny powinna tworzyć zawsze registratura według stanu w momencie archiwizacji. Stanowisko takie reprezentował Józef Siemieński. Zbliżył się do niego

Tade-Cz. Biernat, Zasada przynależności zespołowej (geneza, wykładnia, uwarunkowania) [w:] Historia i Współ-czesność, Warszawa 1987, s. 340–345; idem, Zasada przynależności zespołowej w ujęciu archiwistów holen-derskich, „Archeion” 1962, t. 37, s. 121–127; A. Stebelski, Zespół akt i niektóre jego aspekty, „Archeion” 1962, t. 37, s. 115.

8 H. Robótka, B. Ryszewski, A. Tomczak, Archiwistyka, Warszawa 1989, s. 15.

9 P. Perzyna, Rozważania terminologiczne w polskiej archiwistyce międzywojennej, „Archiwista Polski”

1997, nr 4, s. 49–54; idem, Problem uporządkowania terminologii archiwalnej w działalności Instytutu Pamię-ci Narodowej [w:] W kręgu „teczek”..., s. 29–44.

(6)

AR

CHIWU

M

usz Manteuffel, a poparł je z pewnymi modyfi kacjami Kazimierz Konarski. Autor podręcz-nika Nowożytna archiwistyka polska i jej zadania uznał bowiem, że z rekonstrukcji nale-ży zrezygnować w sytuacji, kiedy części składowe dawnej registratury zrosły się z nowymi i ich wyodrębnienie spowodowałoby dezorganizację tych registratur. Nie powinno się tego czynić również wówczas, gdy jest to wykonalne, lecz byłoby żmudne i pracochłonne.

W literaturze naukowej więcej zwolenników zyskał drugi pogląd. Stanowisko Siemień-skiego i KonarSiemień-skiego przyjęte zostało za podstawę ustaleń w „Objaśnieniach do ankiety ar-chiwalnej”, przygotowanej w 1934 r. dla ówczesnej państwowej służby archiwalnej. Auto-rzy „Objaśnień...” wprowadzili bowiem do polskiej terminologii archiwalnej pojęcie „zespół złożony” dla zespołów powstających z registratur, składających się z akt własnych i odzie-dziczonych. Trzeba w tym miejscu przyznać, że zwolennicy zespołów złożonych nie za-przątali sobie głowy zgodnością przyjętego założenia z zasadą proweniencji. Skrajnie od-mienne zdanie w powyższej kwestii prezentował autor zasady dziedziczenia i krytyk zasady proweniencji, Ryszard Przelaskowski. Według niego w sytuacjach, kiedy nie ma zastosowa-nia zasada proweniencji, funkcjonuje zasada dziedziczezastosowa-nia, głosząca, iż należy zachowywać w całości registratury, posiadające akta odziedziczone jako „zespoły dziedziczące”. Zda-niem Przelaskowskiego odstępstwo od tej reguły jest uzasadnione tylko w sytuacji, kiedy akta odziedziczone tworzą w registraturze odrębną całość, tzn. zachowują autonomię10.

Jak widać z powyższego przeglądu, problemy sukcesji akt w organach bezpieczeństwa państwa nie są czymś nadzwyczajnym w archiwistyce. Dziedziczenie akt, odczuwalne w pol-skich archiwach już w okresie II Rzeczypospolitej, wynikało z braku stabilizacji ustrojowej, pogłębionej długotrwałym rozdarciem ziem polskich pomiędzy trzech zaborców. Teoria ze-społu złożonego została stworzona z potrzeby praktyki porządkowania archiwów. Zatem, raz jeszcze należy powtórzyć, że już w dwudziestoleciu międzywojennym wygrało czy też zostało poparte w literaturze przedmiotu założenie, iż nie należy dzielić registratury trakto-wanej jako całość materiałów urzędu, instytucji, choćby w jej skład wchodziły nie tylko akta własne, ale i wchłonięte oraz wkomponowane w nie materiały innych registratur. Takie regi-stratury należy traktować jako zespoły archiwalne według stanu w momencie archiwizacji. Idąc dalej, registratury, posiadające akta odziedziczone, powinny tworzyć zespoły złożone. Przedstawiona teoria zespołu archiwalnego była aktualna jeszcze długo po wojnie. Siłą rze-czy, do postulatu popartego w literaturze naukowej powinna zostać dostosowana praktyka opracowywania akt w archiwach. Tak się jednak nie stało11.

Po II wojnie światowej defi nicję zespołu złożonego próbowano z różnym powodzeniem modyfi kować. Konarski proponował na przykład rozszerzenie pojęcia „zespół złożony”, biorąc pod uwagę trzy przesłanki. Pierwsza to istnienie w zespole akt odziedziczonych, two-rzących z aktami sukcesora niepodzielną całość. Druga, jak udowodnił Ryszewski fałszy-wa, to obciążenie sukcesora aktami w formie załączników, pochodzących z obcych kance-larii. Występowanie w registraturze akt obcych jako załączników nie jest bowiem niczym nadzwyczajnym. Akta te wpłynęły w określonym celu do urzędu, posłużyły do załatwienia konkretnej sprawy i ostatecznie zostały włączone do registratury wraz z pozostałą częścią

10 B. Ryszewski, Z zagadnień zespołu archiwalnego, „Acta Universitatis Nicolai Copernici”, Nauki

Huma-nistyczno-Społeczne, Historia, t. VIII, Toruń 1973, s. 142–143; idem, O niektórych podstawowych pojęciach archiwalnych, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu”, Nauki Humanistyczno-Spo-łeczne, Historia, t. V, Toruń 1969, s. 104–109.

11 Jako przykład Bohdan Ryszewski podaje Zarządzenie nr 7 Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych

z dnia 14 IV 1961 r., które zalecało tworzenie zespołów prostych według kryteriów ustrojowych, bez brania pod uwagę stanu registratury. B. Ryszewski, Z zagadnień..., s. 140, 143.

(7)

AR

CHIWU

M

akt sprawy. Trzecia przesłanka zakładała, iż zespół złożony może być wytworem urzędu, po-siadającego kilka autonomicznych kancelarii12. Ten przypadek nie został dostatecznie przez

Konarskiego wyjaśniony, a przecież nie jest to jakaś sytuacja abstrakcyjna. W większości urzędów XIX i XX w. istnienie kilku kancelarii wydziałów, biur, czy zakładów było wręcz czymś normalnym. Wyjaśnienie poglądów Konarskiego przyniosła dopiero zmodyfi kowa-na defi nicja zespołu złożonego, zamieszczokowa-na w Polskim Słowniku Archiwalnym z 1952 r. Według niej, jako złożony należy traktować „zespół o budowie powikłanej przez sukcesje lub odstąpienia akt lub przez istnienie w obrębie danego urzędu kilku równorzędnych, sa-modzielnych kancelarii”13. Ta interpretacja pojęcia „zespół złożony” niewątpliwie godziła

w pierwotny sens omawianego terminu. Zespół złożony miał bowiem dwie dekady wcześ-niej składać się z materiałów samodzielnych ustrojowo twórców.

Po wojnie, jak widać, za wystarczający powód złożoności uznano komplikacje zespo-łowe, zauważalne chociażby w powikłaniach układu akt. „Komplikacje układu akt – jak słusznie zauważył Bohdan Ryszewski – nie zależą od rodzaju sukcesji, ale od tego, czy akta włączono w system znaków nowej registratury, czy też pozostawiono je poza układem re-gistratury”14. Nie odnosząc się do tych zasadniczych rozbieżności w archiwistyce

powojen-nej, własną propozycję zgłosiła Irena Radtke w referacie wygłoszonym na „VI Archiwalnej Konferencji Metodycznej” w Warszawie w 1970 r. Opowiedziała się ona za podziałem zar-chiwizowanych, złożonych registratur na zespoły proste z pozostawieniem akt odziedziczo-nych i kontynuowaodziedziczo-nych w zespole sukcesora. Radtke zakładała jednak odstępstwa od tej re-guły. Zrezygnować z podziału na zespoły można było w następujących sytuacjach: kiedy często zmieniały się organizacja i kompetencje twórcy, a następujące w ich wyniku sukce-sje akt uległy skomplikowaniu; gdy sukcesja akt wynikała ze zmian w podziale terytorial-nym; jeśli sukcesor akt przejął tylko część kompetencji sukcesjodawcy, który został zlikwi-dowany lub działał w oparciu o zmienione funkcje; gdy sukcesję tworzyły akta zachowane w stanie szczątkowym. Według Radtke zespołem złożonym był taki zespół, w skład które-go wchodziły akta obcej proweniencji, odziedziczone i niekontynuowane (czyli będące suk-cesją martwą). Tylko tego typu dokumentacja mogła, zdaniem Radtke, powodować kompli-kacje układu akt w zespole. Idąc dalej, materiały kontynuowane, przejęte w ramach sukcesji czynnej nie powodowały żadnych komplikacji w budowie zespołu. Przyjęcie takiego zało-żenia odwracało, według opinii Ryszewskiego, przyczynę i skutek. Akta kontynuowane nie zawsze bowiem uzyskują wyznaczone sygnaturą miejsca w układzie registratury sukceso-ra. W kancelariach, które nadają aktom sygnatury w momencie założenia teczki, materia-ły spraw kontynuowanych lub kończonych przez sukcesora nie otrzymają sygnatury, ustala-jącej ich miejsce w szeregu registratury. I w tym miejscu tkwi największa słabość defi nicji Radtke, gdyż nie można twierdzić, że sukcesja czynna nie wywołuje nigdy komplikacji, a w jej dokumentacji nie zdarzają się akta spraw już zakończonych15.

W dyskusji na wspomnianej konferencji zabrał głos Bogdan Kroll, który uznał zasadę proweniencji za niezastąpione kryterium podziału zasobu archiwalnego. Interpretując ją ry-gorystycznie, stwierdził, że akta sukcesjodawcy nie mogą być zaliczone do zespołu sukceso-ra, gdyż nie są rezultatem funkcji twórcy zespołu. W związku z powyższym zdaniem Krolla, należało dzielić registratury dziedziczące na zespoły proste, dążąc do odtworzenia

registra-12 K. Konarski, Podstawowe zasady archiwistyki, „Archeion” 1951, t. 19/20, s. 70–71; B. Ryszewski, Z zagadnień..., s. 146–147.

13 Polski Słownik Archiwalny, Warszawa 1952, s. 31. 14 B. Ryszewski, Z zagadnień..., s. 148.

(8)

AR

CHIWU

M

tur pierwotnych, utworzonych przez odrębnych ustrojowo twórców. Jeśli materiałów sukce-sjodawcy nie można włączyć do właściwego zespołu macierzystego i muszą one pozostać z aktami registratury dziedziczącej, nie powinny tworzyć zgodnie z zasadą proweniencji – zespołu archiwalnego, ale stanowić grupę zespołów. Jest to sprzeczne z defi nicją tego poję-cia (ang. united archival funds, franc. groupe de fonds d’archives, niem. vereinigter

Archiv-bestand), które powinno odnosić się do dwóch lub więcej zespołów charakteryzujących się

jednorodnością funkcji oraz równorzędnością pozycji ich twórców, działających na określo-nym terytorium w ramach określonej struktury ustrojowo-administracyjnej16. Zatem przy

takim ujęciu problemu, dla wyodrębnienia zespołów archiwalnych nie był ważny stan re-gistratur w momencie archiwizacji, jak uważali klasycy polskiej archiwistyki międzywojen-nej, ale odrębność ustrojowa ich twórców.

Polemizując z twierdzeniami powojennych archiwistów, Ryszewski stwierdził, że pozo-stanie w zgodzie z zasadą proweniencji jest możliwe przy traktowaniu zespołu archiwalne-go jako „całości akt uformowanej w jednej registraturze, na którą niekiedy składają się akta odrębnych ustrojowo twórców”. Nawiązując do poglądów Konarskiego i Przelaskowskiego, zaproponował następujący sposób postępowania z registraturami dziedziczącymi w archi-wach. W sytuacji, kiedy odrębne początkowo registratury lub ich części zrosną się ze sobą w wyniku sukcesji, to powinny tworzyć w archiwum jeden zespół archiwalny, bez wzglę-du na odrębność ustrojową pierwotnych twórców. Trzeba przy tym pamiętać, że aby mówić o połączeniu registratur musi nastąpić nadanie aktom odziedziczonym nowego układu w ra-mach registratury sukcesora lub połączenie registratur twórców o podobnych funkcjach suk-cesją czynną do tego stopnia, że ich rozdzielenie zagrozi deformacją jednej albo wszystkich części zarchiwizowanej registratury17.

Bogactwo odmian zespołów archiwalnych powoduje, że prawidłowe stosowanie pojęcia zespołu przysparza wiele problemów. W kontekście rozważań odnoszących się do zagad-nień zespołu archiwalnego i zespołu złożonego, pojawiają się te same pytania, przed którymi stanęła większość archiwów, funkcjonujących przed powstaniem IPN. Pierwsze z nich do-tyczy potrzeby wykreowania formy ponadzespołowej, łączącej zespoły wytworzone przez instytucje, działające w ramach wspólnoty terytorialnej i posiadające te same kompetencje rzeczowe. Drugie nawiązuje do sytuacji tworzenia analogicznej formy w przypadku istnie-nia archiwaliów połączonych ze sobą hierarchicznie i złożonych z organu nadrzędnego oraz sieci podlegających mu oddziałów terenowych o ograniczonej samodzielności.

Problem braku form ponadzespołowych, pozwalających na zaznaczenie naturalnych związków między zespołami, dostrzegł jako pierwszy Józef Siemieński, który w trakcie prac nad przewodnikiem po archiwach Rzeczypospolitej sformułował pojęcie zespołu wyż-szego rzędu. Według jego interpretacji „zespół wyżwyż-szego rzędu jest zespołem zespołów wy-twarzanych przez rozmaite władze i urzędy, należące do jednego ustroju, stanowiące osob-ną hierarchię”18.

16 Ibidem, s. 144. Bogdan Kroll był twórcą pomysłu likwidacji określenia zespół złożony i wprowadzenia

pojęcia kompleks archiwalny. Miałyby go tworzyć archiwalia o różnej przynależności zespołowej połączone w sposób uniemożliwiający ich rozdzielenie, jeśli twórców zespołów łączy pokrewieństwo funkcji lub różne związki organizacyjne. Nie spotkał się on jednak z akceptacją. Zob. B. Kroll, Porządkowanie najnowszych materiałów archiwalnych. Rozważania i propozycje, „Archeion” 1984, t. 77, s. 87–130.

17 B. Ryszewski, Z zagadnień..., s. 145.

18 J. Siemieński, Przewodnik po archiwach polskich, t. I: Archiwum dawnej Rzeczypospolitej, Warszawa

1933, s. 8; B. Ryszewski, O dorobku i badaniach archiwistyki polskiej lat 1918–1939, „Acta Universitatis Nicolai Copernici”, Nauki Humanistyczno-Społeczne, Historia, t. XIX, Toruń 1984, s. 192–193.

(9)

AR

CHIWU

M

Warto w tym miejscu przypomnieć pojęcie archiwum historycznego. Na jego zasób składa-ją się przed procesem archiwizacji zasoby odrębnych organizacyjnie archiwów, które w wy-niku różnych okoliczności historycznych utraciły samodzielność i weszły w skład innych ar-chiwów. Odrębność organizacyjna archiwum historycznego może odnosić się zarówno do samodzielnej instytucji, jak i działu instytucji. Jako przykłady takich form ponadzespoło-wych można wskazać archiwa rodowe, samorządowe, administracyjne, partii politycznych. Zasób archiwum historycznego nie odwołuje się zatem do kryteriów ustrojowych. Cechą charakterystyczną tego archiwum jest natomiast – jak zauważył Bohdan Ryszewski – posia-danie przez nie zasobu, a nie pojedynczej registratury, choćby była to registratura z przeję-tymi w drodze sukcesji aktami obcymi19. Czynnikiem wyróżniającym archiwa historyczne

spośród innych form ponadzespołowych jest określony, narosły w przeszłości zasób, a nie zależności ustrojowe i hierarchiczne pomiędzy zespołami. Mówiąc bardziej dosadnie, archi-wum historyczne tworzą zespoły połączone na przykład podobieństwem losów historycz-nych, wspólnotą terytorialną, funkcjonalną czy organizacyjną. W praktyce zbiory archiwów państwowych, stanowiące zasoby archiwów historycznych, były przez wiele lat traktowa-ne jako grupy zespołów, zespoły złożotraktowa-ne bądź zespoły proste. Jak słusznie zauważył 10 lat temu Maciej Janik, najwięcej uwagi poświęcano archiwom historycznym z okresu staropol-skiego, używając tego terminu wymiennie z pojęciem zespół i zapominając o ich ponadze-społowym charakterze. Znacznie mniej uwagi zwracano natomiast na archiwa funkcjonu-jące w XIX i XX w. Jako przykłady archiwów historycznych z tego okresu, występujących w strukturze zasobu Archiwum Państwowego w Łodzi, Janik opisał zawartość archiwów gubernialnych w Kaliszu i Piotrkowie Trybunalskim oraz archiwów Komitetu Łódzkiego PZPR i Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Sieradzu20.

We współczesnej archiwistyce przedmiotem rozpoznania jest najpierw struktura zaso-bu, a następnie jego opracowanie, a nie odwrotnie. Diagnoza zasobu dokonana po jego nie-właściwym opracowaniu może okazać się bowiem fałszywa. Obiektem opracowania archi-walnego jest zespół archiwalny, w którym można wyróżnić jednostki posiadające sygnaturę archiwalną i mogące grupować się w serie. Jeżeli za Bohdanem Ryszewskim przyjmie się, że podstawową regułą ustalającą porządek zasobu archiwalnego jest nadal zasada prowe-niencji, to opierające się na niej pojęcie zespołu archiwalnego, stanowi najważniejszy ele-ment struktury zasobu. Z takiej oceny rzeczywistości archiwalnej oraz dostrzeżenia znacze-nia struktury zasobu w systemach informatycznych, zrodziła się w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych XX w. zasada strukturalna. Nakazuje ona poszanowanie i rekonstrukcję całej struktury zasobu archiwalnego ze wszystkimi jej elementami. Nie podważa ona ran-gi zasady proweniencji, jako normy ustalającej porządek zasobu archiwalnego opartej na zespołach archiwalnych. Przywraca jednak właściwą miarę zespołowi, traktowanemu jako najważniejszy element struktury zasobu. Zasadniczym problemem pozostaje zatem rozpo-znanie struktury zasobu, a następnie wykorzystanie standardu opisu archiwalnego pozwala-jącego na wszechstronne omówienie zasobu archiwalnego w całej jego złożoności21.

19 B. Ryszewski, Struktura zasobu archiwalnego ze szczególnym uwzględnieniem kwestii zespołowości w archiwistyce i praktyce archiwów [w:] Komputeryzacja archiwów, t. IV: Problemy struktury zasobu archi-walnego w perspektywie komputeryzacji archiwów, red. H. Robótka, Toruń 1998, s. 15.

20 M. Janik, Archiwa historyczne w strukturze zasobu Archiwum Państwowego w Łodzi [w:] Komputeryza-cja archiwów, t. IV, s. 87–88.

21 B. Ryszewski, Struktura zasobu..., s. 26. Problem struktury zasobu nabiera znaczenia zwłaszcza w dobie

komputeryzacji archiwów. Tworzone w ramach tych działań archiwalne systemy informacyjne wymagają „jas-nego i konsekwent„jas-nego porządku w archiwach, a z charakteru archiwaliów wynika, że musi to być porządek

(10)

AR

CHIWU

M

Jak zatem w kontekście tych wywodów można opisać strukturę zasobu cywilnych orga-nów bezpieczeństwa? Czy da się w nim wyodrębnić proste lub złożone zespoły archiwal-ne, a może wskazać w tej strukturze archiwa historyczne? Przedstawione problemy nie są nowe, ale do chwili obecnej brak w tej materii defi nitywnych rozstrzygnięć. W tym kontek-ście warto zatem prześledzić proces archiwizacji materiałów centralnych i terenowych jed-nostek organizacyjnych cywilnych organów bezpieczeństwa. W przypadku tych ostatnich posłuży przykład wojewódzkich struktur cywilnej „bezpieki” w Łodzi22.

* * *

Do lat dziewięćdziesiątych w nowoczesnych archiwach dominowała funkcja opracowy-wania zasobu, który archiwizował się w dużych ilościach, najczęściej w wyniku ważnych wydarzeń historycznych lub reform administracyjnych, stwarzając kolejnym generacjom ar-chiwistów nowe wyzwania metodyczne. Zmiany ustrojowe u progu lat dziewięćdziesiątych oraz rozszerzenie zakresu obowiązków pracowników archiwów w dobie globalizacji spo-łeczno-ekonomicznej doprowadziły w znacznej mierze do sprowadzenia pracy archiwów do zadań informacyjnych i dokumentacyjnych ściśle powiązanych z udostępnianiem zasobu. Również w przypadku archiwum IPN te właśnie postulaty starano się realizować prioryte-towo przez pierwszych pięć, sześć lat działalności, przed czynnościami związanymi z opra-cowaniem i popularyzowaniem zasobu oraz prowadzeniem w oparciu o niego naukowych badań archiwalnych. Powoli ta tendencja zaczyna się odwracać. Oczywiście nie w sensie liczby załatwianych spraw i zaangażowania kadrowego, bo tu przewaga zagadnień natury urzędowej nad naukowymi jest ogromna. Bardziej chodzi o pewne przesunięcie akcentów przez kierownictwo Instytutu oraz wytwarzanie bodźców wywołujących pewnego rodzaju ferment metodologiczny, skutkujący prowadzeniem debaty na temat opracowania i informa-tyzacji zasobu archiwalnego. Niestety, straconego czasu pod kątem przygotowania wytycz-nych, ujednolicających proces opracowania archiwalnego, nie da się już nadrobić. Tym bar-dziej zatem należy uważać na zagrożenia wynikające z pułapek metodycznych przed jakimi stanęło archiwum IPN.

W przypadku Instytutu, obok badaczy reprezentujących szerokie spektrum dyscyplin i specjalizacji naukowych, z zasobu archiwum w znacznie większym stopniu korzystają in-stytucje i urzędy państwowe w celach służbowych oraz osoby fi zyczne. Taka różnorodność użytkowników zmusza do przyjęcia uniwersalnych kryteriów opracowania, które powin-ny zapewnić i ułatwić dostępność archiwaliów zgromadzopowin-nych w magazynach. Przed za-ginięciem powinny je w tej chwili zabezpieczać nie tylko środki ochrony fi zycznej (we-wnętrzna służba ochrony) i technicznej (strefy i kontrola dostępu, kamery, czujniki ruchu), ale również rzetelnie sporządzone pomoce archiwalne, takie jak inwentarze, spisy, skorowi-dze i przewodniki.

organiczny, ustrojowy”. Bohdan Ryszewski postuluje wręcz objęcie badaniami struktury zasobu wszystkich archiwów polskich i wypracowanie ustaleń powszechnie obowiązujących, które stanowić będą podstawę do stworzenia przejrzystego i konsekwentnego układu polskiego zasobu archiwalnego. Idem, Aktualne problemy archiwistyki polskiej [w:] Archiwa polskie wobec wyzwań XXI wieku. Pamiętnik III Powszechnego Zjazdu Archi-wistów Polskich. Toruń 2–4 września 1997 r., Radom 1997, s. 35.

22 Sytuacja Łodzi jest o tyle specyfi czna, że w okresie 1951–1954 funkcjonowały dwa urzędy

bezpieczeń-stwa publicznego szczebla wojewódzkiego: jeden dla terenu województwa (WUBP), drugi dla obszaru miasta (UBP dla m. Łodzi), a w latach 1956–1975 analogicznie dwie komendy milicji szczebla wojewódzkiego: Komenda Wojewódzka MO i Komenda Miejska MO.

(11)

AR

CHIWU

M

Podstawowym zadaniem opracowania zasobu archiwalnego jest opisanie jego zawartości i nadanie układu zgromadzonym w nim materiałom archiwalnym oraz udostępnienie ich użyt-kownikom. Łatwo zrozumieć, dlaczego IPN odziedziczył materiały organów bezpieczeństwa w stanie nieuporządkowanym. Ich twórcom, niezależnie od liczby wydawanych instrukcji i wytycznych w sprawach archiwalnych, nie zależało nigdy na ich ostatecznym uporządkowa-niu. Akta miały bowiem służyć tylko celom operacyjnym, stanowić wiedzę zamkniętą w bała-ganie archiwalnym, zarezerwowaną wyłącznie dla nielicznych, zazwyczaj zaufanych ofi cerów operacyjnych oraz słabo merytorycznie przygotowanych do zawodu archiwistów. Nikt nie za-kładał szerokiego udostępniania tych materiałów ogółowi społeczeństwa. Warto również pa-miętać, że jeszcze w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych niektórzy politycy i wysocy przedstawiciele władz państwowych uważali zniszczenie akt komunistycznej policji politycz-nej za jedyny sposób rozliczenia przeszłości.

W przypadku archiwów cywilnych organów bezpieczeństwa państwa priorytety działa-nia, w porównaniu z innymi tego rodzaju placówkami, były zgoła odmienne. „Nie chodziło bowiem – jak pisał Piotr Milczanowski – o maksymalny dostęp do gromadzonej informacji, lecz wręcz przeciwnie – o zminimalizowanie możliwości dostępu do zgromadzonego zaso-bu archiwalnego dla garstki wybranych i pełnej kontroli dopuszczanych do niego pracowni-ków. Stąd struktura i organizacja archiwum z podziałem na szereg wydziałów w centrali – sekcji na prowincji, a nawet używane nazewnictwo były nietypowe”23.

W potocznym języku resortowym określenie „ewidencja” stosowano w odniesieniu do sy-stemu rejestrowania, przechowywania, przetwarzania informacji oraz archiwizowania doku-mentacji wytworzonej przez jednostki operacyjne i związanych z tym procedur oraz komórek organizacyjnych zajmujących się tymi kwestiami. Podstawowy zasób archiwalny, co było spe-cyfi ką tego archiwum, składał się z dwóch, uzupełniających się części, tj. z kartotek oraz akt przechowywanych w osobnych magazynach, które razem tworzyły jednolity system zwany ewidencją operacyjną. Poszczególne jej części były prowadzone przez różne wydziały i sek-cje archiwum24.

Podstawę tworzącego się zasobu archiwalnego aparatu bezpieczeństwa, stanowiła za-łożona w 1944 r. kartoteka ogólnoinformacyjna. W początkowym okresie funkcjonowania MBP, wchodzące w jego skład komórki organizacyjne gromadziły swoje akta w registra-turach25. Z kolei całość problematyki pracy operacyjnej, a zatem i ewidencję (kartotekę)

skupiał Departament I MBP. Po reorganizacjach struktury ministerstwa archiwum i ewi-dencja operacyjna znalazły się ostatecznie w powołanym 1 kwietnia 1945 r. Departamen-cie II26. W pierwszej połowie 1948 r. ewidencja operacyjna (kartoteka) była prowadzona

23 P. Milczanowski, Specyfi ka struktury organizacyjnej Archiwum MSW [w:] Wokół teczek bezpieki. Zagad-nienia metodologiczno-źródłoznawcze, red. F. Musiał, Kraków 2006, s. 222.

24 Potwierdzenie takiego rozumienia pojęcia ewidencja operacyjna można znaleźć w § 26 (dotyczącym

rejestracji spraw ewidencji operacyjnej) Instrukcji nr 03/55 KdsBP z dnia 11 III 1955 r. o zasadach prowadze-nia rozpracowaprowadze-nia agenturalnego i ewidencji operacyjnej w organach bezpieczeństwa publicznego PRL oraz w rozdziale V (dotyczącym dokumentacji i ewidencji operacyjnej), Instrukcji o pracy operacyjnej Służby Bez-pieczeństwa resortu spraw wewnętrznych, wprowadzonej Zarządzeniem nr 006/70 ministra spraw wewnętrz-nych z dnia 1 II 1970 r. Instrukcje pracy operacyjnej aparatu bezpieczeństwa (1945–1989), oprac. T. Ruzikow-ski, Warszawa 2004, s. 65–66, 138–139.

25 Z. Krupska, Zarządzanie dokumentacją aktową w naczelnych organach bezpieczeństwa państwa i porząd-ku publicznego w latach 1944–1990 [w:] W kręgu „teczek”..., s. 122.

26 W ramach powierzonych kompetencji, oprócz prowadzenia archiwum i ewidencji operacyjnej

Depar-tament II zajmował się zagadnieniami operacyjnego zabezpieczenia radia, Ministerstwa Poczt i Telegrafów, radiokontrwywiadem, łącznością, szyframi, perlustracją korespondencji, zaopatrzeniem technicznym

(12)

jedno-AR

CHIWU

M

w ramach Wydziału I, natomiast archiwum (sekcja) funkcjonowało w Wydziale Ogólnym tegoż Departamentu27.

Podobnie sytuacja wyglądała w jednostkach wojewódzkich. Zgodnie z wydanymi w lutym 1945 r. ustaleniami, dotyczącymi struktury wojewódzkich urzędów bezpieczeństwa publicz-nego, wydziały II przejęły sprawy związane z techniką, ewidencją i łącznością operacyjną. W ich ramach miały działać: grupy szyfrowe, grupy łączności radiowej oraz sekcje 1, posia-dające kartotekę, archiwum przechowujące akta spraw zakończonych sekcji operacyjnych i depozyt rzeczy skonfi skowanych osobom aresztowanym. W okresie późniejszym pracow-nicy tego pionu wykonywali również zadania związane z daktyloskopią i fotografi ą na rzecz innych wydziałów i urzędów powiatowych28. Generalnie można przyjąć, iż jedna z sekcji

Wydziału II zajmowała się zarówno prowadzeniem kartoteki szpiegów, dywersantów, volks-deutschów, akowców i eneszetowców oraz członków innych antykomunistycznych organi-zacji, dokonywaniem w niej sprawdzeń oraz przechowywaniem (prowadzeniem archiwum) spraw zakończonych przez sekcje operacyjne29. W rocznicowej publikacji łódzkiej SB po

la-tach wspomniano jedynie, że w ramach WUBP w Łodzi utworzono komórkę, zajmującą się „ewidencją, łącznością, fotografi ą”30.

W dokumentach z tego okresu bardzo często występuje termin archiwum, oznaczają-cy miejsca gromadzenia i przechowywania akt spraw zakończonych. W istocie popraw-nym określeniem jest składnica akt. W dniu 19 kwietnia 1945 r. wydano Instrukcję o pro-wadzeniu registratury i składnicy akt w wojewódzkich, powiatowych i miejskich urzędach bezpieczeństwa, w której określono zasady obiegu pism i zdefi niowano pojęcia registratu-ra i składnica akt, co wyróżnia tę regulację od późniejszych normatywów kancelaryjno-ar-chiwalnych. Za registraturę uznano narastające nieustannie akta realizowanych na bieżąco spraw. Zgromadzona w niej dokumentacja miała być układana zgodnie z planem registra-tury, odpowiadającym strukturze urzędu (podział na wydziały, sekcje i referaty) oraz posia-dać hasło i znak wydziału. Zamknięcie teczek z końcem roku oznaczało ich przekazanie do składnicy akt. Ta z kolei miała obowiązek sporządzenia odrębnego wykazu akt dla każdego wydziału. Po upływie dziesięciu lat dokumentację ze składnic WUBP, PUBP i MUBP na-leżało przekazać do Archiwum MBP. Akta poufne i tajne, w tym materiały administracyj-ne miały być przechowywaadministracyj-ne oddzielnie pod specjalnym nadzorem i w punkcie wspólnym dla całego urzędu. Być może – jak zauważyła Anna Chmielewska – miejscem przecho-wywania akt niejawnych było archiwum, funkcjonujące w ramach Sekcji 1 Wydziału II,

stek operacyjnych. AIPN Łd, pf 16/713, Służba Bezpieczeństwa w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w latach 1944–1978, t. 1: Centrala, s. 17, 23.

27 Aparat bezpieczeństwa w Polsce. Kadra kierownicza, t. I: 1944–1956, red. K. Szwagrzyk, Warszawa

2005, s. 30.

28 H. Piecuch, Akcje specjalne. Od Bieruta do Ochaba, Warszawa 1996, s. 430; A. Chmielewska, Akta Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku w zasobie białostockiego oddziału Insty-tutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu [w:] Opracowanie i kon-serwacja zasobu archiwalnego. Materiały z konferencji w białostockim oddziale IPN. Białowieża 2003, Biały-stok 2003, s. 16–17, 22.

29 Schemat struktury organizacyjnej WUBP, obowiązujący już w Resorcie Bezpieczeństwa Publicznego,

został rozpisany w załącznikach do pisma nr 0325/45WP kierownika Wydziału Personalnego MBP, mjr. Miko-łaja Orechwy do kierownika WUBP w Lublinie, mjr. Faustyna Grzybowskiego z dnia 16 II 1945 r. Aparat bez-pieczeństwa..., t. I, s. 29–30; Struktura organizacyjna aparatu bezpieczeństwa, oprac. S. Dudziuk, M. Majew-ski, M. Maruszak, maszynopis przygotowany w BUiAD, s. 4–5.

30 AIPN Łd, pf 16/298, Powstanie Służby Bezpieczeństwa i jej wkład w utrwalanie władzy ludowej na tere-nie Łodzi i województwa, praca zbiorowa pod red. płk. Leona Chruślińskiego, styczeń 1970, s. 14.

(13)

AR

CHIWU

M

które gromadziło materiały operacyjne wydziałów WUBP i dokumentację sekcji operacyj-nych PUBP31.

W dniu 14 czerwca 1945 r. minister bezpieczeństwa publicznego wydał zarządzenie w sprawie zabezpieczenia materiałów archiwalnych. Nie dotyczyło ono – jak podkreśla-ła Zofi a Krupska – akt wpodkreśla-łasnych MBP, ale archiwaliów mających stać się bazą źródłową do prowadzenia działań operacyjno-śledczych. W tym okresie musiała już istnieć komórka or-ganizacyjna, której nie ujęto w ofi cjalnej strukturze, zajmująca się przechowywaniem tej do-kumentacji i zwyczajowo określana mianem archiwum. Stan ten i wynikające z niego zmia-ny w organizacji wewnętrznej nie zostały jednak przez kilka najbliższych lat sformalizowane w odpowiednim zarządzeniu ministra. Według Zofi i Krupskiej Archiwum MBP utworzono dopiero w 1946 r. Do jego zadań należało zgromadzenie i zabezpieczenie akt niemieckich władz okupacyjnych. Materiały te pozyskiwały i przekazywały do Archiwum MBP tereno-we urzędy bezpieczeństwa publicznego. Akta nieprzydatne dla MBP były przygotowywa-ne i stopniowo przekazywaprzygotowywa-ne do archiwów państwowych. Z czasem zakres zainteresowania MBP rozszerzył się również na dokumentację z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Pracownikom archiwum pozostawała jedynie obsługa tego zasobu, polegająca na porządko-waniu i ewidencjonoporządko-waniu akt oraz prowadzeniu w oparciu o nie kwerend archiwalnych32.

W zasobie łódzkiego IPN zachowała się korespondencja WUBP w Łodzi z MBP w sprawie przesyłania materiałów „poniemieckich”. W pismach Wydziału II WUBP jako adresaci fi gurują najczęściej Archiwum MBP (od marca 1950 r.), a następnie Centralne Archiwum MBP (od mar-ca 1951 r.), rzadziej Departament II. W 1951 r. w korespondencji z MBP pojawia się nawet pie-czątka płk. Zbigniewa Okręta, dyrektora Centralnego Archiwum MBP. W literaturze resortowej i niektórych publikacjach historycznych podnoszono, że po kolejnych zmianach struktury orga-nizacyjnej ministerstwa Rozkazem 042/org z 6 czerwca 1950 r. z Departamentu II wydzielono i powołano Centralne Archiwum MBP z zadaniem gromadzenia i zabezpieczania dokumentów, pozostawiając w nim w dalszym ciągu ewidencję operacyjną oraz kwestie związane z techniką operacyjną, zabezpieczeniem operacyjnym radia i perlustracją korespondencji. Z całą pewnoś-cią można w tym przypadku mówić o próbie formalnego usankcjonowania istnienia w struktu-rze ministerstwa centralnej jednostki organizacyjnej zajmującej się sprawami archiwalnymi33.

31 A. Chmielewska, op. cit., s. 29. Pod koniec istnienia MBP została wprowadzona tymczasowa

Instruk-cja nr 7/54 KG MO z 6 VIII 1954 r. o organizacji pracy komend powiatowych, komisariatów i posterunków MO. Według niej do obowiązków sekretariatów KP MO należało m.in. nadzór nad właściwym prowadzeniem wszelkiej dokumentacji, archiwum (składnicy akt) oraz należyte zabezpieczenie dokumentacji. Posterunki miały posiadać książki służby i doręczeń, wykaz i zeszyt szkolenia członków ORMO, a pozostałą dokumenta-cję przekazywać do KP MO. AIPN Łd, 00221/129, Instrukcja nr 7/54 KG MO, 6 VIII 1954 r., b.p.

32 Z. Krupska, op. cit., s. 122.

33 Oprócz Centralnego Archiwum MBP z Departamentu II, tym samym rozkazem, został wydzielony także

Departament Łączności, zajmujący się zabezpieczeniem łączności organów „bezpieki” oraz łączności specjal-nej komunistycznego kierownictwa partyjno-rządowego. Ostatnią jednostką wydzieloną z Departamentu II w 1952 r. było Biuro „C” – szyfrów. Utworzono je Rozkazem nr 0131/org z 11 IX 1952 r. na bazie Wydziału IV Departamentu II. A. Bilińska-Gut, Struktura i organizacja Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w latach 1944–1954, „Zeszyty Historyczne WiN-u” 2001, nr 15, s. 96. Zob. też: Z. Krupska, op. cit., s. 122–123; P. Mil-czanowski, op. cit., s. 221; AIPN Łd, pf 16/713, Służba Bezpieczeństwa..., t. 1: Centrala, s. 19, 27. Zarządzenie nr 065/52 z 30 X 1952 r. dotyczyło utworzenia Centralnego Archiwum MBP, ale o istnieniu centralnej jednost-ki archiwalnej w okresie wcześniejszym świadczy fakt wydania dwóch zarządzeń – nr 027/52 z dnia 30 IV 1952 r. dotyczącego przesyłania do Centralnego Archiwum MBP wykazu akt archiwalnych, znajdujących się w jednostkach bezpieczeństwa oraz nr 037/52 z 27 V 1952 r., które regulowało przekazywanie do Centralnego Archiwum MBP materiałów z okresu międzywojennego i okupacji. AIPN Łd, pf 10/477, Skorowidz przepisów MBP wydanych do roku 1953 włącznie, 1954 r., k. 64.

(14)

AR

CHIWU

M

Autorzy wspomnianych opracowań zapomnieli jednak, że podstawowym aktem prawnym, na mocy którego powoływano nowe jednostki i komórki organizacyjne w resorcie były zarzą-dzenia ministra. Formalnie Centralne Archiwum MBP zostało utworzone na mocy wydane-go dwa lata później Zarządzenia nr 065/52 z 30 października 1952 r. Miało ono kierować ca-łokształtem prac archiwalnych w aparacie bezpieczeństwa publicznego. Co ciekawe w skład zasobu Centralnego Archiwum MBP weszły głównie materiały „historyczne” z lat 1914–1944 oraz akta administracyjne organów bezpieczeństwa państwa. Nie przejmowało ono bowiem akt operacyjnych, które w dalszym ciągu gromadziło Archiwum Wydziału Ogólnego Depar-tamentu II34. Do wiosny 1955 r. prowadzono również ewidencję operacyjną w ramach

wy-działów II WUBP (WUdsBP) i referatów II PUBP (PUdsBP). Potwierdzają to dwie instrukcje z dnia 21 stycznia 1949 r. – nr 1 o rejestracji i sprawdzaniu elementu przestępczego i podejrza-nego w kartotekach ogólnych PUBP, WUBP oraz w kartotece centralnej MBP i nr 2 dla jedno-stek operacyjnych o rejestracji i sprawdzaniu w tych samych kartotekach35.

W omawianym okresie w Łodzi i na terenie województwa łódzkiego istniały na prze-mian jedna lub dwie jednostki aparatu bezpieczeństwa szczebla wojewódzkiego. W listopa-dzie 1951 r. rozkazem organizacyjnym ministra bezpieczeństwa publicznego z WUBP został wyodrębniony Urząd Bezpieczeństwa Publicznego na miasto Łódź. Trzy lata później, Roz-kazem nr 1048 MBP z dnia 25 września 1954 r. połączono WUBP i MUBP w Łodzi w jedną jednostkę, obejmującą całe województwo. Stan zachowania akt nie pozwala na stwierdzenie, czy w związku z tymi zmianami nastąpił, a jeżeli tak, to w jakim zakresie, podział archiwa-liów pomiędzy WUBP a UBP miasta Łodzi. Wiadomo jedynie, że według stanu na 31 grud-nia 1951 r. w strukturze UBP miasta Łodzi funkcjonował między innymi Wydział II. Z uwagi na system pracy aparatu bezpieczeństwa trudno przypuszczać, aby nie prowadził on chociaż-by podręcznego archiwum akt operacyjnych36. Z całą pewnością Wydział II WUBP w

Ło-dzi koordynował prace związane z pozyskiwaniem i przekazywaniem akt z okresu 1918– 1945 najpierw do Wydziału Ogólnego Departamentu II, a następnie Centralnego Archiwum MBP. Świadczy o tym zachowana korespondencja po 1948 r. Umiejscowione wraz z karto-teką ogólnoinformacyjną w Wydziale II archiwum, posiadało również materiały z jednostek organizacyjnych WUBP, które nie były wykorzystywane w bieżącej pracy37. Można zatem

34 W skład zasobu Centralnego Archiwum MBP wchodziły: 1. Materiały powstałe i powstające w

wyni-ku działalności organów bezpieczeństwa publicznego i podlegających im zakładów i instytucji; 2. Akta z lat 1918–1939 Departamentu Politycznego MSW, wydziałów bezpieczeństwa publicznego i społeczno-politycz-nych urzędów wojewódzkich, komisarza rządu m.st. Warszawy i Komisariatu Generalnego w Gdańsku oraz ich odpowiedników w starostwach powiatowych i grodzkich, Komendy Głównej, komend wojewódzkich, powiatowych i posterunków Policji Państwowej; 3. Archiwalia z lat 1918–1939 Ministerstwa Spraw Wojsko-wych, Oddziału II Sztabu Generalnego, samodzielnych referatów informacyjnych przy dowództwach okręgów korpusów oraz agencji przez nie wytworzonych; 4. Akta z lat 1918–1939 Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym prokuratorskie i sądowe, dotyczące spraw politycznych oraz materiały więźniów politycznych i naczelników więzień; 5. Materiały z lat 1939–1945 urzędów i władz administracji okupacyjnej, Abwehry, Kriminalpolizei, Schutzpolizei, Żandarmerii, SS, NSDAP i SA, działających na terenie Polski; 6. Akta z lat 1914–1945 par-tii i stowarzyszeń politycznych, związków zawodowych, stowarzyszeń społecznych o charakterze wojsko-wym i paramilitarnym, działaczy politycznych i społecznych oraz materiały spraw ich dotyczących po 22 VII 1944 r.; 7. Akta nielegalnych organizacji działających na terenie Polski po dniu 22 VII 1944 r. Z. Krupska, op. cit., s. 122–123.

35 M. Komaniecka, Organizacja i funkcjonowanie kartotek ogólnoinformacyjnej i zagadnieniowej aparatu bezpieczeństwa [w:] Wokół teczek..., s. 233.

36 AIPN Łd, pf 16/298, Powstanie Służby Bezpieczeństwa..., s. 28, 43.

37 AIPN Łd, pf 10/469, t. 5, Pismo naczelnika Wydziału II WUBP w Łodzi do dyrektora Centralnego

(15)

AR

CHIWU

M

przyjąć, że w zasobie Archiwum WUBP znajdowały się zarówno archiwalia z lat 1918–1939, jak i materiały administracyjne oraz akta zakończonych spraw operacyjnych urzędu.

Do 1954 r. proces archiwizacji w Resorcie Bezpieczeństwa Publicznego wyglądał nastę-pująco. Najpierw materiały gromadzono w składnicach akt departamentów i wydziałów. Od połowy 1945 r. ewidencja i materiały zakończonych spraw operacyjnych trafi ały do Depar-tamentu II MBP i wydziałów II WUBP. Akta administracji niemieckiej z okresu II wojny światowej oraz w przypadku MBP również archiwalia administracji II Rzeczypospolitej, da-lej określane jako „zasób historyczny”, gromadzono z kolei w odrębnym archiwum w MBP oraz składnicach akt w wydziałach II WUBP. W 1952 r. zostało formalnie powołane Cen-tralne Archiwum MBP, w którym przechowywano zasób historyczny oraz prawdopodob-nie akta zakończonych spraw operacyjnych i administracyjnych jednostek organizacyjnych MBP po 1944 r. Analogicznie składnica akt (archiwum) w Wydziale II WUBP gromadziła wyżej wymienione rodzaje materiałów z terenu województwa.

W dniu 7 grudnia 1954 r. w miejsce rozwiązanego Ministerstwa Bezpieczeństwa Pub-licznego powołano Komitet do spraw Bezpieczeństwa PubPub-licznego i odrębne Minister-stwo Spraw Wewnętrznych38. Sprawy administracji wewnętrznej zostały przekazane MSW,

a sprawy bezpieczeństwa publicznego znalazły się w zakresie działania KdsBP. Nastąpił za-tem swoisty podział (rozbicie) kompetencji dawnego MBP. Nie powstały w tym przypadku organy administracji publicznej o nowych zakresach działania powodujących przemiesza-nie i podział akt znajdujących się w archiwum i registraturach jednostek i komórek organi-zacyjnych MBP. Po likwidacji MBP zasób archiwalny Centralnego Archiwum MBP oraz Ar-chiwum Departamentu II przejął KdsBP39. W nowej strukturze KdsBP Centralne Archiwum

MBP zostało Rozkazem 013/org 10 marca 1955 r. przemianowane na Archiwum KdsBP. Zasób byłych archiwów WUBP znalazł się w składnicach akt wojewódzkich urzędów do spraw bezpieczeństwa publicznego. Materiały operacyjne, w tym zasób kartoteczny z kar-toteką ogólnoinformacyjną na czele, przeniesiono natomiast do Departamentu X Komite-tu i wydziałów X urzędów wojewódzkich40. Od dotychczasowego Departamentu II pion X

Archiwum MBP zawiadamiał, iż Centralne Archiwum MBP przygotowuje plan ewentualnego przejęcia archi-waliów powstałych w jednostkach MBP w wyniku ich działalności od 1944 r. W związku z powyższym pytał, ile m3 akt niepotrzebnych do pracy bieżącej posiada WUBP i jaki jest przewidywany roczny przyrost tych

materiałów. W odpowiedzi naczelnik Wydziału II informował, że „archiwum tut[ejszego] urzędu jest w posia-daniu materiałów z działalności naszych jedn[ostek] [operacyjnych] z czasu ubiegłego, do których to jednostki częściowo powracają. Jako przykład mat[eriały] z okresu wyborów”. Nie był on jednak w stanie określić rocz-nego przyrostu tych akt. Ibidem, s. 54, 56.

38 W świetle Dekretu z dnia 7 XII 1954 r. o naczelnych organach administracji państwowej w zakresie spraw

wewnętrznych i bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. Nr 54, poz. 269) KdsBP był organem rządu PRL w zakre-sie bezpieczeństwa publicznego (art. 6). W jego skład wchodzili: przewodniczący, zastępcy przewodniczącego i członkowie (art. 7). Przewodniczącego wchodzącego w skład Rady Ministrów powoływał i odwoływał na wniosek prezesa RM Sejm lub Rada Państwa (art. 8). Komitet działał na zasadach kolegialności (art. 9).

39 Z. Krupska, op. cit., s. 123. Archiwum miało następującą strukturę organizacyjną: Kierownictwo, Grupa

Specjalna (do jej zadań należała organizacja i kierowanie składnicami akt, opracowywanie specjalnych zespo-łów archiwalnych według przepisów MSZ z okresu II Rzeczypospolitej), Wydział I Ewidencji i Konserwacji Akt (Kierownictwo, Sekcja 1 Magazynowania i Konserwacji Akt, Sekcja 2 Informacji), Wydział II Segregacji i Opracowania Akt (Kierownictwo, Sekcja 1 Segregacji Akt, Sekcja 2 Opracowania Akt z lat 1918–1939, Sek-cja 3 Opracowania Akt z okresu okupacji 1939–1945). Ibidem, s. 124.

40 Departament X KdsBP został utworzony na bazie Departamentu II MBP Rozkazem nr 019/org. z dnia

11 III 1955 r. AIPN Łd, pf 16/713, Służba Bezpieczeństwa..., t. 1: Centrala, s. 311. Kartoteki ogólno-infor-macyjnej nie prowadził jedynie Wydział X WUdsBP w Warszawie i UdsBP na m.st. Warszawę. AIPN Łd, 0050/46, t. II, Zarządzenie nr 045/55 w sprawie zasad pracy kartotek ogólnoinformacyjnych, 16 VI 1955 r., k. 18. Przyjęcie w Łodzi nazw wydziałów WUdsBP, odpowiadających nazwom departamentów KdsBP,

(16)

sank-AR

CHIWU

M

przejął również sprawy opiniowania osób wyjeżdżających za granicę oraz koordynacji zain-teresowań operacyjnych KdsBP, MO i Zwiadu WOP. W Departamencie X (Ewidencji Ope-racyjnej) wykształciły się dwa wydziały (I i II), Dział Statystyczno-Sprawozdawczy, Dział Kartotek, Sekcja Wojskowa i Sekretariat Ogólny41. Akta operacyjne trafi ły odpowiednio do

Wydziału II w Departamencie X i sekcji 2 w wydziałach X42.

Zadaniem Archiwum KdsBP było przyjmowanie i kwalifi kowanie akt z punktu widzenia ich przydatności do pracy organów bezpieczeństwa państwa, udzielanie informacji o oso-bach i zagadnieniach, pozostających w zainteresowaniu operacyjnym, ewidencjonowanie osób fi gurujących w aktach oraz inwentaryzowanie materiałów archiwalnych zgodnie z na-ukowymi zasadami archiwistyki. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że to ostatnie za-danie, znajdujące się w kompetencjach Archiwum KdsBP oraz jego późniejszego następcy nie zostało wykonane. Archiwum miało również udzielać fachowej pomocy w organizowa-niu składnic akt w centrali KdsBP oraz podległych mu jednostkach terenowych. Po raz lejny dopuszczano decentralizację zasobu archiwalnego, tj. prowadzenie składnic akt w ko-mórkach organizacyjnych organów bezpieczeństwa państwa, z tą tylko różnicą, że została ona formalnie zalegalizowana43. Po przekształceniu PUBP w PUdsBP pozostałą po

refera-tach II dokumentację przejęli kierownicy nowych jednostek. Od maja 1955 r. ewidencja i re-jestracja nieopracowanych oraz nowych spraw w terenie miała być prowadzona na pozio-mie wojewódzkich wydziałów X.

Przez cały czas istnienia MBP i KdsBP pion wywiadu, najpierw jako Wydział Wywiadu, Wydział II Samodzielny, Departament VII, a od 1955 r. Departament I dysponował włas-nymi komórkami archiwalno-ewidencyjwłas-nymi niezależnie od korzystania w pewnym zakre-sie z ogólnego systemu ewidencji i rejestracji (także w zakrezakre-sie obowiązku rejestracji nie-których osób)44. Taki stan utrzymał się do kolejnych zmian strukturalnych, kiedy to Ustawą

z 13 dnia listopada 1956 r. o zmianie organizacji naczelnych organów administracji publicz-nej w zakresie bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. Nr 54, poz. 241) 28 listopada 1956 r. roz-wiązano KdsBP, oddając jego kompetencje Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Po raz ko-lejny przetasowania w naczelnych organach bezpieczeństwa państwa nie wpłynęły w żaden

cjonowało pismo okólne nr 4/54 z dnia 29 XII 1954 r. wydane przez kierownika WUdsBP, ppłk. Teodora Mikusia. AIPN Łd, pf 16/298, Powstanie Służby Bezpieczeństwa..., s. 45.

41 AIPN Łd, pf 16/713, Służba Bezpieczeństwa..., t. 1: Centrala, s. 377–378; Aparat bezpieczeństwa..., t. I,

s. 31.

42 AIPN Łd, 0050/36, Pismo okólne dyrektora Departamentu X KdsBP płk. J. Zabawskiego w sprawie

prze-kazywania spraw do archiwum przez jednostki operacyjne, 1 II 1956 r., k. 42–45; AIPN Łd, pf 13/336, t. III, Pismo okólne nr 016/56 zastępcy przewodniczącego KdsBP, J. Ptasińskiego w sprawie przekazywania TW oraz spraw ewidencji operacyjnej zwolnionych ze służby wojskowej, 7 III 1956 r., k. 2–30; AIPN Łd, 0050/52, Pismo okólne zastępcy przewodniczącego KdsBP, A. Alstera w sprawie przekazywania do Departamentu X wydziałów X akt w stanie uporządkowanym, 6 XI 1956 r. b.p.; ibidem, Pismo okólne zastępcy kierownika WUdsBP w Łodzi, mjr. S. Mrożka do naczelników wydziałów i kierowników PUdsBP w sprawie rejestracji i sprawdzeń w ewidencji sieci agenturalno-informacyjnej, 30 IV 1956 r., b.p.

43 Z. Krupska, op. cit., s. 124. Składnice akt powołano np. w Departamencie Finansowym i wydziałach

fi nansowych WUdsBP. AIPN Łd, pf 13/410, Zarządzenie nr 41/56 przewodniczącego KdsBP w sprawie orga-nizacji i sposobu prowadzenia składnicy akt Departamentu Finansowego KdsBP i w podległych mu wydzia-łach fi nansowych WUdsBP, 26 V 1956 r., b.p.

44 M. Komaniecka, Organizacja i funkcjonowanie kartotek..., s. 233; Departament Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Opracowanie dotyczące genezy i zmian organizacyjnych komunistycznego wywiadu cywilnego 1944–1986, oprac. P. Gontarczyk, „Glaukopis” 2006, nr 5/6, s. 354–368. Sprawami ewidencji operacyjnej w Departamencie VII MBP zajmował się Wydział Ogólny, a w Departamencie I Sekcja Ewidencji. AIPN Łd, pf 16/713, Służba Bezpieczeństwa..., t. 1: Centrala, s. 330; Aparat bezpieczeństwa..., t. I, s. 29.

(17)

AR

CHIWU

M

sposób na zakres kompetencji tychże. Sprowadziły się jedynie do włączenia zagadnień, jak to ujęto w art. 1 ustawy „ochrony ustroju ludowo-demokratycznego ustalonego w Konstytu-cji PRL i interesów Państwa przed wrogą działalnością szpiegowską i terrorystyczną” do za-kresu działania MSW45. Co więcej, istniejące w dniu wejścia w życie ustawy, jednostki

bez-pieczeństwa publicznego miały zgodnie z zaleceniami wykonywać wcześniej przydzielone im zadania do czasu wydania nowych zarządzeń przez MSW i uchylenia obowiązujących normatywów w dotychczasowych organach bezpieczeństwa46.

W związku z przejęciem zadań KdsBP w MSW zostały utworzone nowe jednostki orga-nizacyjne, w tym Biuro Ewidencji Operacyjnej i Centralne Archiwum MSW. Podstawą ich powołania było Zarządzenie nr 00238/56 ministra spraw wewnętrznych z dnia 27 listopada 1956 r. w sprawie tymczasowych zmian w strukturze MSW i terenowych organów MO. Po-twierdziło ono zatem istniejący u poprzedników ministerstwa dualizm, polegający na roz-dziale dokumentacji jednostek operacyjnych (przechowywanej w Archiwum Biura Ewiden-cji Operacyjnej) oraz materiałów historycznych od 1918 r. i akt administracyjnych jednostek nieoperacyjnych MSW, KdsBP, MBP (zgromadzonych w Centralnym Archiwum MSW). Dokumentacja jednostek operacyjnych byłych urzędów bezpieczeństwa podlegających li-kwidacji lub reorganizacji, o ile nie trafi ła do nowo utworzonych jednostek, miała być odda-wana do Biura i wydziałów ewidencji operacyjnej47.

Sprawy związane z przekazywaniem akt do archiwum, ich podziałem rzeczowym oraz kwalifi kacją archiwalną regulowały instrukcje archiwalne. Pierwsze tego typu normatywy, zawierające kwalifi katory akt wprowadzono 1 lipca 1957 r. Zarządzeniem nr 0127 ministra spraw wewnętrznych w odniesieniu do dokumentacji administracyjnej, a Zarządzeniem nr 0123 ministra spraw wewnętrznych dla dokumentacji operacyjnej. Kolejne normatywy ar-chiwalne stanowiły załącznik do następujących zarządzeń ministra spraw wewnętrznych: nr 0107/68 z 24 października 1968 r. w sprawie postępowania z aktami Służby Bezpieczeń-stwa i Służby Milicji; nr 034/74 z 10 maja 1974 r. w sprawie postępowania z aktami archi-walnymi w resorcie spraw wewnętrznych wraz ze zmianami wprowadzonymi Zarządzeniem nr 030/79 z 2 lipca 1979 r. w sprawie postępowania z aktami archiwalnymi w resorcie spraw wewnętrznych; nr 049/85 z 8 lipca 1985 r. w sprawie organizacji i zasad postępowania z ma-teriałami archiwalnymi w resorcie spraw wewnętrznych48.

Włączenie w zakres kompetencji MSW spraw bezpieczeństwa spowodowało również zmiany w strukturze podległych mu jednostek terenowych. I tak w Łodzi, w miejsce

dzia-45 Zmiany w strukturze naczelnych organów bezpieczeństwa państwa w latach 1954–1956 były oparte na

dwóch aktach prawnych, z których cytowany wyżej dekret zawierał 11 artykułów, a ustawa z 1956 r. składała się z 4 artykułów. Szczegółowe zmiany w strukturze organizacyjnej i zakresie działania regulowały akty praw-ne niższego rzędu.

46 AIPN Łd, 0050/29, Zarządzenie nr 237/56 ministra spraw wewnętrznych w sprawie wykonywania zadań

i obowiązujących przepisów w jednostkach bezpieczeństwa publicznego, 29 XI 1956 r., b.p.

47 AIPN Łd, pf 10/617, t. 2, Pismo okólne nr 7 dyrektora Biura Ewidencji Operacyjnej dotyczące

przekazywa-nia dokumentacji jednostek operacyjnych byłych urzędów bezpieczeństwa, podlegających likwidacji bądź reor-ganizacji, 13 XII 1956 r., b.p. MSW podzielono na trzy grupy jednostek: piony organizacyjne – KG MO, KG SP, KG Obrony Przeciwlotniczej, Główny Urząd Geodezji i Kartografi i, Centralny Zarząd Służby Zdrowia; jednostki wojsk wewnętrznych, czyli Dowództwo KBW, Dowództwo WOP, Zarząd Informacji Wojsk Wewnętrznych (od 1957 r. Zarząd WSW Wojsk Wewnętrznych); inne jednostki organizacyjne (ok. 30), w tym jednostki SB. Biuro Ewidencji Operacyjnej MSW składało się z czterech wydziałów: I – ewidencja operacyjna, II – archiwum, III – kartoteka ogólnoinformacyjna elementu przestępczego, IV – Ogólnego (późniejszy VII). Aparat bezpieczeństwa w Polsce. Kadra kierownicza, t. II: 1956–1975, red. P. Piotrowski, Warszawa 2006, s. 11, 14.

48 M. Komaniecka, Dzienniki korespondencyjne, rejestracyjne, archiwalne i koordynacyjne jako źródła historyczne [w:] Wokół teczek..., s. 274.

(18)

AR

CHIWU

M

łającej w latach 1954–1956 Komendy Wojewódzkiej MO utworzono dwie jednostki orga-nizacyjne szczebla wojewódzkiego – Komendę Miejską MO dla terenu miasta i Komendę Wojewódzką MO, obejmującą obszar województwa łódzkiego. Dopiero 20 grudnia 1956 r., miesiąc po wejściu w życie ustawy o zmianie organizacji naczelnych organów administra-cji publicznej w zakresie bezpieczeństwa publicznego, minister spraw wewnętrznych wydał rozkazy nr 012 i 013, w których określono strukturę KM i KW MO w Łodzi. Zgodnie z nimi dokonano jedynie pewnego rodzaju przesunięcia kompetencji pomiędzy tymi jednostkami. Funkcjonujące w KM MO: Wydział Ewidencji Operacyjnej (późniejszy Wydział „C”), Wy-dział „B”, WyWy-dział „T”, WyWy-dział „W” oraz WyWy-dział Kontroli Ruchu Granicznego, miały ob-sługiwać zarówno miejskie, jak i wojewódzkie jednostki SB49. Archiwum materiałów

ope-racyjnych znalazło się zatem aż do zmiany podziału administracyjnego kraju w 1975 r. we władaniu KM MO w Łodzi. W związku z utworzeniem w tymże roku województwa miej-skiego łódzkiego wspomniane archiwalia trafi ły do KW MO w Łodzi.

Tab. 1. Miejsce przechowywania akt w organach bezpieczeństwa państwa

Organ bezpieczeństwa

państwa

Okres funkcjonowania

Miejsce przechowywania akt spraw zakończonych jednostek

operacyjnych Miejsce przechowywania materiałów historycznych i akt administracyjnych jednostek nieoperacyjnych MBP 1945–1954 Departament II

Archiwum MBP (tylko mat. historyczne) Od 1950 r. Centralne Archiwum MBP KdsBP 1954–1956 Od 1955 r. Departament X Archiwum KdsBP MSW 1956–1990 Od 1956 r. Biuro Ewidencji Operacyjnej (od 1960 r. Biuro „C”)

Od 1956 r. Centralne Archiwum MSW

Od 1965 r. Biuro „C”

Strukturę i zadania Centralnego Archiwum MSW, po wchłonięciu KdsBP zatwierdził szef resortu w dniu 27 grudnia 1956 r. Przejmowaniem i ewidencjonowaniem akt własnych ministerstwa oraz sprawowaniem nadzoru nad archiwami jednostek resortowych zajął się Wydział I Centralnego Archiwum MSW. Do zadań Wydziału II należało z kolei gromadze-nie i opracowagromadze-nie akt administracji państwowej II Rzeczypospolitej z okresu 1918–1939, niemieckich władz okupacyjnych z lat 1939–1945 oraz podziemnych organizacji niepod-ległościowych z okresu II wojny światowej i powojennego. Wydział Ogólny oprócz spraw administracyjnych udzielał również instrukcji dla potrzeb służbowych Ministerstwa i pro-wadził skorowidze50. Centralne Archiwum MSW posiadało zatem odziedziczony po swoich

poprzednikach – archiwach istniejących w MBP i KdsBP – zasób historyczny oraz wytwo-rzoną w ramach działalności naczelnych organów bezpieczeństwa po 1945 r. dokumentację administracyjną. Jego zadaniem było również gromadzenie akt administracyjnych, wytwo-rzonych przez nieoperacyjne jednostki i komórki organizacyjne MSW po upływie okresu przechowywania ich w składnicach akt.

49 AIPN Łd, pf 16/298, Powstanie Służby Bezpieczeństwa..., s. 69, 72; AIPN Łd, 0121/266, Rozkaz

organi-zacyjny nr 013/org ministra spraw wewnętrznych w sprawie zorganizowania jednostek organiorgani-zacyjnych przez komendanta wojewódzkiego MO, 20 XII 1956 r., b.p.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla ułatwienia proponuję zapamiętać swoją liczbę porządkową podaną w pierwszej kolumnie... Z góry dziękuję za poważne potraktowanie

Stosowanie się do powyżej opisanych zasad zapewni utrzymanie porządku i sprawnego przebiegu Państwa egzaminu.. Z góry dziękuję za poważne potraktowanie

Nie można mieć natomiast wątpliwości, że mimo zakresu ograniczeń, można je uznać za odpowiadające celom wskazanym w art. Chodzi tu przede wszystkim o ochronę zdrowia oraz

Ksiądz Biskup nie tylko przychylnie ustosunkował się do tego sympozjum, ale zaprosił jeszcze księży dziekanów diecezji katowickiej, a to dlatego, że, jak się Ksiądz Biskup

Co należy zrobić gdy nie można po prostu zastosować drzewa potęgowego, gdyż przedział, w jakim znajdują się współrzędne końców odcinków jest zbyt duży?.. Implementacja

Stwierdzono, że działanie systemu ASR następuję, gdy częstotliwość sygnału z jednego koła napędowego jest większa od częstotliwości drugiego o około 80 Hz

Dalsze różnicowanie polega na oznaczeniu podgatunku (obecnie jest ich 6) oraz se- rowaru (znanych jest ich ponad 2400) lub serotypu Salmonella. Sal- monella Typhimurium oznacza,

B.U-5 ocenia i klasyfikuje przewlekłe rany, aplikuje środki stosowane w miejscowym leczeniu ran;. B.U-5 stosuje