• Nie Znaleziono Wyników

"Europe since 1980", Ivan T. Berend, Cambridge 2010 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Europe since 1980", Ivan T. Berend, Cambridge 2010 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Piotr Mickiewicz

"Europe since 1980", Ivan T. Berend,

Cambridge 2010 : [recenzja]

Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego 6, 253-256

(2)

Europe Since 1980, Cambrigde University Press,

Cambridge 2010

Niekiedy dotarcie do książki w kilkanaście miesięcy po jej opublikowaniu stanowi dla czy-telnika niezwykłe wydarzenie. Dla mnie takim zaskakującym wydarzeniem była lektura monografi i autorstwa uznanego znawcy XX -wiecznej historii Europy profesora Ivana T. Berenda pod tytulem Europe Since 1980. Praca stanowi siódmą z  kolei część (monogra-fi ę) z serii Th e Word Since 1980, wydawaną przez Uniwersytet Cambridge. Już sam pomysł

na  tytułową serię godzien jest uwagi, gdyż jej pomysłodawcy omawiają sukcesywnie wy-darzenia w  państwach i  częściach świata, które odgrywają istotną rolę w  naszej „global-nej wiosce”. Prezentacja wydarzeń europejskich w omawianym okresie wymaga podejścia wielodyscyplinarnego i  umiejętności zwięzłego przedstawiania. Dobrze więc się stało, że przedstawiciel szkoły anglosaskiej zdecydował się na zwarte omówienie tych procesów.

Ta licząca 331 stron książka, wydana przez Cambrigde University Press w 2010 roku jest – w mojej subiektywnej ocenie – publikacją o niezwykłej wadze dla środkowoeuropejskiej historiografi i. Niezwykłej, bo prezentującej zdumiewającą na pozór tezę i napisaną według najlepszych anglosaskich wzorców historię regionu. Przede wszystkim, co ważne dla pol-skiego czytelnika, Autor wskazuje rok 1980 za  początek środkowoeuropejskiej rewolucji. A przecież w zbiorowej świadomości Europejczyków z zachodniej części kontynentu proces ten dokonał się dopiero na przełomie 1989 i 1990 roku. Wskazanie roku 1980 jako daty po-czątku europejskich przeobrażeń świadczy zarówno o odwadze Autora, jak i dogłębnej zna-jomości historii drugiej połowy XX wieku. Szczególnie że I.T. Berend koncentruje się nie na prezentacji konsekwencji politycznych, ale na analizie przyczyn i determinantów zmian, jakie dokonały się w Europie w dwóch ostatnich dekadach XX wieku. Oczywiście proces budowy suwerennych państw w Europie Środkowej, a następnie – w ograniczonym stopniu – Europie Południowo -Wschodniej prowadzony był w trzech skorelowanych ze sobą obsza-rach: przebudowie systemu politycznego, który determinował kształt regionalnego i global-nego ładu międzynarodowego, zmian systemu gospodarczego oraz społeczno -kulturowego. Jednak z  perspektywy dwóch dekad można dzisiaj jednoznacznie stwierdzić, że  jednym z najważniejszych determinantów przeobrażeń i późniejszego zjednoczenia się Europy była zmiana mentalności Homo Sovieticus. W tej kwestii w pełni zgadzam się z Autorem. Nie mogę również polemizować z tezą, iż przemiana ta nie byłaby możliwa bez wcześniejszych przeobrażeń społeczno -ekonomicznych w Europie Zachodniej. Jeżeli bowiem głębiej zasta-nowimy się nad społecznymi determinantami protestów 1968 roku, dojdziemy do wniosku, iż dotyczyły one w sumie sprawy fundamentalnej. Czy rolą obywatela jest służenie państwu i politykom (nawet największym pokroju generała Charles’a de Gaulle’a) czy to raczej pań-stwo odgrywa służebną rolę wobec społeczeństwa wolnych obywateli. Dzisiaj odpowiedź

(3)

ROCZNIK BEZPIECZEŃSTWA MIĘDZYNARODOWEGO – 2011/2012

254

jest prosta, ale w tym czasie niezbędne dla upowszechnienia tej roli państwa było wyjście na ulicę i protest.

Wydarzenia 1968 roku w stopniu niezwykłym zmieniły Europę. Posługując się leksy-ką dziesięciu najważniejszych wojen współczesnego świata, mogę stwierdzić, iż  rok 1968 to  jedno z  dziesiątki najważniejszych wydarzeń społeczno -politycznych XX wieku. Tak samo ocenić należy środkowoeuropejskie przemiany tego wieku. W tym przypadku palmę pierwszeństwa przypisać należy społecznej akceptacji wdrażanych w  państwach zza żela-znej kurtyny reform gospodarczych. Pisząc te słowa, chciałbym podkreślić kontynentalne, a  nie regionalne znaczenie środkowoeuropejskich przeobrażeń społeczno -gospodarczych i  politycznych. Ivan T. Berend prezentuje właśnie taki punkt widzenia, eksponując trzy obszary przeobrażeń kontynentu europejskiego po  1980 roku (zmiany społeczne, kul-turowe i  ekonomiczne). Dodatkowym walorem tej publikacji jest odejście od  – zwycza-jowego w  tego typu pracach – układu chronologicznego na  rzecz układu problemowego z elementami układu chronologicznego. Nie jest to podejście nowe, ale trudne i wymaga-jące od Autora zarówno sporej wiedzy, jak i logiki przekazu i ogromnej konsekwencji. Ale dzięki temu czytelnik otrzymuje sporą dawkę informacji, która równocześnie zmusza go do uważnej lektury i ułatwia zrozumienie wielu procesów politycznych. Wskazanie szeregu determinantów warunkujących konkretne procesy czy też wpływających na  nie pozwala na łatwiejsze ich przyswojenie, zrozumienie zachodzących zmian oraz znaczenie poszcze-gólnych, niekiedy nawet jednostkowych czynników czy mechanizmów. Ta cecha powoduje, że recenzowana pozycja może stać się wartościowym materiałem dla studentów, zwłaszcza kierunków społecznych. Jej lektura wskaże im bowiem liczne zależności i uwarunkowania społeczne, kulturowych oraz ekonomiczne, jakie determinują procesy polityczne. W  tym kontekście podkreślić należy także tok narracji Autora. Wykorzystuje on  szeroko możli-wość prezentacji własnych analiz, nie unika porównań czy konfrontacji z  innymi publi-kacjami, niekiedy stawia czytelnikowi pytania otwarte, licząc niejako na  jego inteligencję i chęć samodzielnego wnioskowania.

Zgadzając się w  pełni z  generalną tezą Autora i  przyjętą koncepcją metodologiczną, wskazać muszę na kilka faktów w mniejszym stopniu oddziaływających na polskiego czy-telnika. Nie oznacza to, że  są  one błędnie wyselekcjonowane czy mają znaczenie margi-nalne. Ale zwyczajnie są mniej zrozumiałe dla czytelnika „zza żelaznej kurtyny”. Dotyczy to zwłaszcza rozdziału I, podkreślającego rolę takich zdarzeń jak wojna wietnamska czy re-wolta studencka 1968 roku. Oczywiście fakty te miały ogromne znaczenie dla demokratycz-nej części kontynentu, stworzyły podstawy funkcjonowania społeczeństwa obywatelskie-go, budowy państwa dla obywateli i przez obywateli, funkcjonowania praw obywatelskich i wolności osobistych. Społeczeństwa wschodniej części kontynentu korzystają z tych praw, to one umożliwiły wybicie się na niepodległości i zjednoczenie się kontynentu. Ale otrzy-maliśmy je jako dar w roku 1990, a w Polsce rok 1968 zawsze kojarzył się będzie z zupełnie innym protestem. Podobna uwaga dotyczy stosunków między zimnowojennymi blokami. Autor przedstawia zachodnioeuropejską, by nie powiedzieć anglosaską wizję tych stosun-ków. Jest ona oczywiście prawdziwa, ale nieco odmienna od  tradycyjnego jej odczytania przez społeczeństwo „bloku wschodniego”. Wskazując te przykłady, chciałbym jednoznacz-nie podkreślić, że  jednoznacz-nie uznaję je za  błędy i  stwierdzić, że  jednoznacz-nie obniżają one mojej wysokiej oceny recenzowanej publikacji. Wręcz przeciwnie – publikacja prezentuje odmienny punkt

(4)

widzenia, który zmusza czytelnika do wykorzystania innych, także i polskich opracowań. Moją naturalną reakcją było sięgniecie (ocena subiektywna!) do monografi i A. Czubińskie-go (Europa w XX wieku, Poznań 2003), J. Kiwerskiej (Świat 1989 -2009, Wydarzenia –

kon-fl ikty – procesy, Poznań 2010) oraz J. Tyszkiewicza i E. Czapiewskiego (Historia powszechna wiek XX, Warszawa 2010). Jest to jej kolejna zaleta, zwłaszcza w odniesieniu do jej roli jako

ewentualnego podręcznika akademickiego.

Jak zaznaczyłem, niezaprzeczalnym walorem recenzowanej pracy jest nie narzucanie swojej wizji, ale prezentowanie i wskazanie najważniejszych procesów, determinujących eu-ropejskie przeobrażenia końca XX wieku. Autor podkreśla rolę rywalizacji ideologicznej supermocarstw i  ukazuje przyczyny zwycięstwa fi lozofi i demokracji przez pryzmat euro-pejskich wydarzeń. Przedstawia także konsekwencje, jakie są  efektem euroeuro-pejskich pro-blemów kulturowych, wskazując na ich prointegracyjny charakter. Równocześnie ukazuje także problem z  budową tożsamości kulturowej części społeczeństw europejskich, resty-tucji różnorakich prądów ideologicznych w  nowym otoczeniu (chociażby pojawienia się terroryzmu ideologicznego). Na  podkreślenie zasługuje także specyfi czna i  różniąca się od powszechnie głoszonych opinia o uwarunkowaniach i przyczynach integracji europej-skiej i „zjednoczenia” Europy. Oceniając naturalne i wymuszane procesy integracyjne dru-giej połowy XX wieku, konkluduje, że proces ten był w największym stopniu konsekwen-cją przeobrażeń społeczno -kulturowych i  nastąpił z  chwilą, gdy społeczeństwo „dorosło” do tej formy integracji. Jest to anglosaski sposób widzenia procesów integracyjnych, ale czy na pewno bez sensu i marginalny? Autor prezentując go, proponuje czytelnikowi – zasta-nów się i znajdź argumenty, jeżeli się ze mną nie zgadzasz. Tylko tyle i aż tyle.

W podobny sposób prezentuje gospodarcze procesy integracji. Wychodząc ze słuszne-go założenia, iż zjednoczenie Europy nie dokonałoby się bez integracji ze słuszne-gospodarki (wymu-szonej w  pewnym stopniu przez procesy globalizacji), wskazuje na  elementy kształtujące ten proces. Tworzą one swoiste zestawienie, ale znów mamy do czynienia z subiektywną, popartą szeroką argumentacją i dowodami, ocenę procesów gospodarczych. Prezentowaną niejako w tle – ale odgrywającą ważną rolę w prezentowanych analizach – kwestią jest oce-na zróżnicowania gospodarczego obydwu części kontynentu europejskiego. Autor dokonu-je oceny sposobów funkcjonowania gospodarki pomiędzy Europą Zachodnią i Wschodnią, wskazując na uwarunkowania polityczne. Podkreśla, że konsekwencje – zwłaszcza społecz-ne – tego zróżnicowania ujawniły się dopiero w latach 90. XX wieku i były jednym z głów-nych czynników hamujących proces integracji. Słuszności tej tezy doskonale dowodzi casus obszarów wchodzących w skład Niemieckiej Republiki Demokratycznej, by nie wskazywać tu przykładów polskich.

W mojej ocenie, zwłaszcza dla polskiego czytelnika, ważną częścią recenzowanej pracy jest jej Rozdział V. Autor koncentruje się na prezentacji procesów, które określa się jako wy-zwania dla bezpieczeństwa europejskiego. Koncentruje się tu na kwestiach społecznych, któ-re ze względu na uwarunkowania historyczne i poziom rozwoju społeczno -gospodarczego są  w  Polsce pomijane, niedostrzegane i  marginalizowane. Dotyczy to  zwłaszcza europej-skich problemów demografi cznych (proces starzenia się społeczeństwa), pojawienia się kast odrzuconych z konsumpcji i kasty konsumpcjonistów, głoszących prymat wolności oso-bistych nad interesem społecznym. Wskazuje na znaczenie migracji jako konsekwencji glo-balnych przeobrażeń gospodarczych i społecznych (chociaż nie odnosi się do jej roli jako

(5)

ROCZNIK BEZPIECZEŃSTWA MIĘDZYNARODOWEGO – 2011/2012

256

instrumentu ograniczającego skutki procesu starzenia się społeczeństwa). Podnosi kwestie odradzania się tendencji szowinistycznych, ekstremistycznych, nacjonalistycznych czy eu-rosceptycznych. Ważne, szczególnie dla polskiej kultury politycznej, jest wskazanie zmian defi nicji państwa. Państwo europejskie jest w  coraz mniejszym stopniu państwem naro-dowym wg klasycznej defi nicji G. Jelinka i staje się państwem wspólnotowym, w którym czynnikiem państwotwórczym jest społeczeństwo.

Konkludując swoje rozważania o  publikacji prof. Ivana T. Berenda, wskazać również muszę na jej walory dydaktyczne. Jej treść jest zwarta, spójna tematycznie, zrozumiała i po-zbawiona zbędnych dywagacji. Dodatkowo Autor prezentuje w niej własne tezy, nie oba-wiając się ich konfrontacji z wiedzą czytelnika. Przeciwnie, stawia wiele pytań otwartych, licząc właśnie na jego aktywność intelektualną. Cechy te powodują, że przedstawiona mi do oceny monografi a jest niezwykle ciekawym materiałem do studiowania. Oczywiście dla wymagającego czytelnika, ale taką cechą powinien charakteryzować się współczesny stu-dent. Autor nie udziela prostych i jednoznacznych odpowiedzi, zmusza czytelnika do sa-modzielnych przemyśleń, poszukiwań w  celu weryfi kacji czytanych czy też stawianych przez siebie tez. Jest więc interesującą koncepcją podręcznika akademickiego, który zawiera w sobie wymagane treści merytoryczne. Ale jednocześnie zmusza nie tylko do pracy nad tekstem, ale i  weryfi kowania w  innych materiach przyswajanych przez studenta tez czy wniosków. Czytelnik staje przed koniecznością samodzielnego weryfi kowania przedstawia-nych konkluzji i przedstawiania własprzedstawia-nych analiz. Jest więc pozycją wartościową pod wzglę-dem merytorycznym i ważną ze względu na proces dydaktyczny (wymaga, by czytelnik się-gał do innych publikacji).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poza tym Collegium Polonicum coraz częściej łączy się specjalizacje, tak aby osoba, która np.. ukończyła studia na poziomie polskiego licencjatu, mogła je kontynuować

Autor Teologie agapé przypomina, że scena pod krzyżem, opisująca po- wierzenie Maryi umiłowanemu uczniowi (J 19,25-27), jest przez wielu egzegetów interpretowana jako powierzenie

Chociaż miarą sukcesu zawodowego osoby bezrobotnej jest uzyskanie przez nią zatrudnienia, to w przypadku osób długotrwale pozostających bez pracy do- starczenie gotowego

In this issue we publish the fi rst part of the works prepared by the speakers participating in the scientifi c conference “Th e Legal Issues of Human Death in the Face of

Les résultats de la coopération des réfugiés pen- dant la Seconde Guerre mondiale (s. 22–43), Arkadiusza Indraszczyka L’«In- ternationale verte» et ses visionnaires polonais

Mit einem weiteren, zum Geburtstag des Dichters anberaumten Ereignis meldete sich Köln zu Wort, seit Volker Neuhaus‘ Engagement in der Grass-Forschung wichtiges Zen- trum für

A wszystko razem to jednak jest takie polskie, takie własne i takie urocze, że chciałoby się zostać tutaj i nigdy już, nigdy nie potrzebować być

Krzymów, niewielka wieś położona niespełna 8 km od Chojny, to znako- mity przykład miejscowości, o której współczesnym obliczu niemal całkowicie zadecydowały zmiany