• Nie Znaleziono Wyników

Grzegorz Turnau - Straszny przypadek z parasolem tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Grzegorz Turnau - Straszny przypadek z parasolem tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Turnau, Straszny przypadek z parasolem

Gdy w czasie słoty wicher i grzmoty, słońce nie świeci, deszcz jakby z rynny to w domu dzieci siedzieć powinny, lecz Grześ inaczej tę rzecz tłumaczy.Mamy nie pyta, parasol chwyta i w deszcz po dworze zmyka jak może, a wiatr powiewa aż zgina drzewa, w parasol dyma. Grześ mocno trzyma więc go do góry niesie pod chmury.Grześ z parasolem leci nad polem, już o obłoki zbił sobie boki, czapka rogata nad nim ulata już ich wysoko nie dojrzy okoGrześ w górze znika, nie ma psotnika.Nazajutrz rano wszędzie szukano, trudno rzec śmiało, co się z nim stało, bo kara Boża tam gdzie swawola nie ma Grzegorza ni parasola.

Grzegorz Turnau - Straszny przypadek z parasolem w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lepiej znam się na butach, nigdy nie wbijam się w cudze To nie przypadek, że na koncertach łapy w górze. Naturalnie jestem sobą to leży w mojej

Król wyprawił im wesele I skończona bajka Była sobie Baba Jaga Miała chatkę z masła A w tej chatce same dziwy Pst.

I przyszedł do niej grajek, na skrzypcach zaczął grać i mówi: Pójdź, królewno konwalie ze mną rwać, pójdź, pójdź,. pójdź, pójdź, pójdź, pójdź, pójdź, pójdź, konwalie

Ty na rower wolisz iść Choć to mój ulubiony film Tak jak żywioły dwa walczymy nieustannie Ty i ja. Tak

mówisz do mnie kotku idę do sklepu zaraz zamkną wiec muszę biec ja w tym czasie szybko do Internetu włączam strony co kusza mnie aż tu nagle drzwi się otwierają widzę ciebie

Jak białe brzuchy ryb Gdy gna je wodna toń Ławice białych śladów Ktoś był i walczył z nurtem A teraz gna w niepamięć Wciągany w wiry kutrem Więc mocno ściskaj pięści

A wiatr nad nimi tańczy jak wielki srebrny motyl i huśta biały hamak pod klonu niebem złotym. A słońce rzuca z góry wstążeczki migoczące i budzi małe wróżki w hamaku

Się naprawić często nie da, no bo wszystko już zepsute, Przyczynę znasz chłopaku no to teraz podaj skutek, Modlę się do Boga, za tych co przy moim boku, Ogarnia nie raz trwoga,